Przecież Wersow też wzięła dużo rzeczy pomimo tego, że rodziła w prywatnym szpitalu gdzie miała to wszystko tam zapewnione. Kiedy idzie się robić coś pierwszy raz to człowiek woli być bardzo dobrze na wszystko przygotowany więc ilość zabranych przez ciebie rzeczy nie powinna nikogo dziwić.
Wersow nie rodziła w prywatnym szpitalu tylko wykupiła komercyjną usługę - apartament, których jest tu chyba 14 🙂 Właśnie tu leżę i na stronie www jest lista rzeczy do zabrania. Mając wykupiony apartament wiele rzeczy jest już w cenie, ale jeśli wolała mieć swoje własne to nikt jej tego nie zabroni. Wiadomo, że każdy dba o swój komfort i każdemu co innego się przyda. Fajnie, że coraz więcej szpitali udostępnia konkretne listy potrzebnych rzeczy 😊
Jestem po 2 porodach i jestem oczarowana tym jak otwarcie i szczerze mówisz o tym jak jest po. Dziewczyny które są przed porodem słuchajcie Zuzi naprawdę mądrze gada:)
Ja rodziłam w sylwestra 17 min przed północą, padał gęsto śnieg z dużymi płatkami i fajerwerki w tle 🎉 a teraz mój syn jest w szkole średniej. Kiedy ten czas zleciał. Szok
Ja akurat byłam na sali porodowej i gdy zaczynały się powoli skurcze moja położna zgasiła światło i włączyła radio mówiła że mam się odprężyć powiem że bardzo to pomogło 😍
Bardzo fajnie, że nagrałaś taki filmik. Pewnie się komuś przyda. Trochę tych rzeczy wzięłaś ze sobą, chodź szkoda, że niektóre Ci się nie przydały. Czasami jednak tak bywa, bo człowiek wszystkiego nie zawsze przewidzi. Pozdrawiam Zuziu. Miłego weekendu. ❤😃
Tam gdzie ja rodziłam (publiczny szpital) był głośnik bluetooth do którego się podłączyliśmy i puściliśmy swoją muzykę, położna włączyła dyfuzor z olejkami, światła były wygaszone i włączony projektor gwiazd. Także Twój wybór wcale nie był głupi, to są naturalne metody wspierania porodu! Ten klimat był dla mnie bardzo wspierający. Miałam poród w wodzie i to było też super. W ogóle super, że pojawiają się takie możliwości na porodówkach w Polsce
Mnie drażniło światło ostre na sali porodowej. Cały poród miałam oczy zamknięte. Z plusów mogłam wziąć prysznic na piłce co przyspieszyło akcje porodową. Jeżeli chodzi o rzeczy miałam jedną torbę😂 teraz bym wzięła wiatrak nawet taki ręczny w pokoju było 30 stopni okien nie pozwalano otwierać
Mój poród był w nocy, położna przygasiła nam światło i przyniosła lampkę, która świeciła na różne kolory i wzory, było bardzo klimatycznie :) nie licząc oczywiście skurczy co 2 min 😅 a jeśli chodzi o skarpety, mimo lipca i ciepłych nocy, ja mega zmarzłam i ubierałam na siebie wszystko co miałam.
Urodziłam syna tego dnia co Ty Kazia. I na sali porodowej było ciemno. Rodziłam w nocy, ale światła na czas porodu były przyciemnione. Dopiero po wszystkim zapalili światło żeby mnie zobaczyć :) a co do laktatora i kapturków przydały się przy pierwszym dziecku, ale teraz przy drugim już nie. Także każdy poród i popyt w szpitalu jest zupełnie różny.
Oglądam film popijając zimną kawę😂także rozumiem cie jak nikt inny. U mnie napewno szlafrok nie zdał egzaminu i zdecydowanie dwie torby to była męka. Zdecydowanie najważniejsze to pampersy chusteczki itp. Dobrze ze rodziłam blisko domu to mi przynosili na bierząco 😊
Pieluchy. Dużo pieluch. Stary donosił 😜 Dobre chusteczki mokre do mycia tyłka zawodnikowi. W pierwszym szpitalu były już na sali, ale w drugim już nie. Przekąski, bo żarcie słabe. I w sumie tyle, bo człowiek na adrenalinie leci, szczególnie za pierwszym razem. A największy absurd- majtki poporodowe. O tym, to nawet położna mi mówiła. Po cholerę siatkowe gacie, jak i tak pokujesz podkład w te gacie, więc bezsens. Zwykłe wygodne starczą, a jak gości nie ma na sali, to i tak wszystkie babki „wietrzą” ranę.
Dwie pary kapci to jest ważna porada dla każdego, kto idzie do szpitala. Jedne pod prysznic i jedne do chodzenia. Ja o tym nie pomyślałam i chodziłam w mokrych 🙈
Zuziu niestety madki Polki niektóre będą pisać , czepiać się i w ogóle 😅 Ale olej to 😅 Dobre rady Ok ale nie jakieś czepianie się lub chamstwo 👎 PS Mama dwójki 😂 Pps piękny kącik za Tobą 🔥😍 Świetne meble 🔥
Ja miałam super porodówkę duże pomieszczenie miałam wszystkie rzeczy przy sobie i oczywiście tatuś siedział i mnie wspierał grała muzyczka ale za dużo nie pamiętam z tych kilku godzin 😅
Jesli chodzi o mokre chusteczki to mozesz wyprobowac chusteczki z Rossmanna Babydream, sa takie ktore maja 99% wody, sa troche mniej wilgotne niz te Waterwipes ale daja rade i czesto sa na promce😉
Zamiast chusteczek polecam waciki i wode w termosie ale to już w domu 😉 Kiedyś kochałam body kopertowe, teraz gdy córka ma 10 miesięcy jak najmniej zapięć bo to nawet sekundy nie usiedzi 🙈
Ja akurat miałam to szczęście, że w szpitalu (tak, na NFZ) miałam zapewniony i dyfuzor, i muzyczkę i ciemne światło, i termoforki, i hamaki i piłki i co tylko sobie zamarzyłam. Szkoda tylko, że jeść nie można, bo siedziałam w tej królewskiej sali 20 h 😁.
Hej, jestem w ciąży więc chętnie obejrzałam tego typu filmik 😊 Listę mam juz gotowa od jakiegoś czasu mimo, że poród za 3-4 miesiące. 😂 ale wybacz, musze to napisać. Chusteczki nawilżane, a nie nawilżające. Potwierdzam, te WaterWipes sa super, siostra przy dwóch bejbikach używała.
Mi się wydaję, że lepiej mieć więcej rzeczy, czym się martwić, że czegoś brakuje w taki i tak ciężki dzień.
Przecież Wersow też wzięła dużo rzeczy pomimo tego, że rodziła w prywatnym szpitalu gdzie miała to wszystko tam zapewnione. Kiedy idzie się robić coś pierwszy raz to człowiek woli być bardzo dobrze na wszystko przygotowany więc ilość zabranych przez ciebie rzeczy nie powinna nikogo dziwić.
Dużo osób nie ma wiedzy na ten temat i niektórych to szokuje :p
Też rodziłam w prywatnym. Po prostu zadzwoniłam i zapytałam co muszę mieć i powiedzieli że tylko chusteczki. Krem do pupy i ubranie na wypis 😅
Wersow nie rodziła w prywatnym szpitalu tylko wykupiła komercyjną usługę - apartament, których jest tu chyba 14 🙂
Właśnie tu leżę i na stronie www jest lista rzeczy do zabrania. Mając wykupiony apartament wiele rzeczy jest już w cenie, ale jeśli wolała mieć swoje własne to nikt jej tego nie zabroni.
Wiadomo, że każdy dba o swój komfort i każdemu co innego się przyda. Fajnie, że coraz więcej szpitali udostępnia konkretne listy potrzebnych rzeczy 😊
Jestem po 2 porodach i jestem oczarowana tym jak otwarcie i szczerze mówisz o tym jak jest po. Dziewczyny które są przed porodem słuchajcie Zuzi naprawdę mądrze gada:)
Zuzia sama rodząca wie czego najbardziej potrzebuje, a ludzie zawsze będą gadać i się czepiać bezsensu.
Ja rodziłam w sylwestra 17 min przed północą, padał gęsto śnieg z dużymi płatkami i fajerwerki w tle 🎉 a teraz mój syn jest w szkole średniej. Kiedy ten czas zleciał. Szok
Uuu pięknie 😍 ja urodzona 1 stycznia w samo południe :)
Ale się Ciebie przyjemnie ogląda. Mimo tego, że pewnie masz obowiązków "więcej niż włosów na głowie" to jakoś tak tu u Ciebie sielsko i miło :)
Piekne tlo musisz czesciej nagrywac cos w tym miejscu❤😊
Ja akurat byłam na sali porodowej i gdy zaczynały się powoli skurcze moja położna zgasiła światło i włączyła radio mówiła że mam się odprężyć powiem że bardzo to pomogło 😍
Też pamiętam ten moment zgasili mi światło i od razu lepiej 😅radia nie miałam siedziałam w ciszy po ciemku 😅
Bardzo fajnie, że nagrałaś taki filmik. Pewnie się komuś przyda. Trochę tych rzeczy wzięłaś ze sobą, chodź szkoda, że niektóre Ci się nie przydały. Czasami jednak tak bywa, bo człowiek wszystkiego nie zawsze przewidzi. Pozdrawiam Zuziu. Miłego weekendu. ❤😃
Z całym bufetem! Made my day
Zuziu świetny format. Super się Ciebie słucha jak poprostu siedzisz i opowiadasz ❤
Tam gdzie ja rodziłam (publiczny szpital) był głośnik bluetooth do którego się podłączyliśmy i puściliśmy swoją muzykę, położna włączyła dyfuzor z olejkami, światła były wygaszone i włączony projektor gwiazd. Także Twój wybór wcale nie był głupi, to są naturalne metody wspierania porodu! Ten klimat był dla mnie bardzo wspierający. Miałam poród w wodzie i to było też super. W ogóle super, że pojawiają się takie możliwości na porodówkach w Polsce
Mimo że daleko mi do tematu macierzyństwa to bardzo miło mi się słuchało. Buziaczki i wszytkiego dobrego dla Ciebie i Kazia
Mnie drażniło światło ostre na sali porodowej. Cały poród miałam oczy zamknięte. Z plusów mogłam wziąć prysznic na piłce co przyspieszyło akcje porodową. Jeżeli chodzi o rzeczy miałam jedną torbę😂 teraz bym wzięła wiatrak nawet taki ręczny w pokoju było 30 stopni okien nie pozwalano otwierać
Mój poród był w nocy, położna przygasiła nam światło i przyniosła lampkę, która świeciła na różne kolory i wzory, było bardzo klimatycznie :) nie licząc oczywiście skurczy co 2 min 😅 a jeśli chodzi o skarpety, mimo lipca i ciepłych nocy, ja mega zmarzłam i ubierałam na siebie wszystko co miałam.
Urodziłam syna tego dnia co Ty Kazia. I na sali porodowej było ciemno. Rodziłam w nocy, ale światła na czas porodu były przyciemnione. Dopiero po wszystkim zapalili światło żeby mnie zobaczyć :) a co do laktatora i kapturków przydały się przy pierwszym dziecku, ale teraz przy drugim już nie. Także każdy poród i popyt w szpitalu jest zupełnie różny.
Oglądam film popijając zimną kawę😂także rozumiem cie jak nikt inny. U mnie napewno szlafrok nie zdał egzaminu i zdecydowanie dwie torby to była męka. Zdecydowanie najważniejsze to pampersy chusteczki itp. Dobrze ze rodziłam blisko domu to mi przynosili na bierząco 😊
Pamiętam cię od samego początku i oglądam do teraz
Waciki bawełniane i woda dla mnie najlepsze do użytku w domu. Waterwipes mam na wyjścia. I tak naprawdę zaczęłam mich używać częściej bliżej roku.
Pieluchy. Dużo pieluch. Stary donosił 😜 Dobre chusteczki mokre do mycia tyłka zawodnikowi. W pierwszym szpitalu były już na sali, ale w drugim już nie. Przekąski, bo żarcie słabe. I w sumie tyle, bo człowiek na adrenalinie leci, szczególnie za pierwszym razem. A największy absurd- majtki poporodowe. O tym, to nawet położna mi mówiła. Po cholerę siatkowe gacie, jak i tak pokujesz podkład w te gacie, więc bezsens. Zwykłe wygodne starczą, a jak gości nie ma na sali, to i tak wszystkie babki „wietrzą” ranę.
Dwie pary kapci to jest ważna porada dla każdego, kto idzie do szpitala. Jedne pod prysznic i jedne do chodzenia. Ja o tym nie pomyślałam i chodziłam w mokrych 🙈
Zuziu niestety madki Polki niektóre będą pisać , czepiać się i w ogóle 😅 Ale olej to 😅 Dobre rady Ok ale nie jakieś czepianie się lub chamstwo 👎 PS Mama dwójki 😂 Pps piękny kącik za Tobą 🔥😍 Świetne meble 🔥
Ja miałam super porodówkę duże pomieszczenie miałam wszystkie rzeczy przy sobie i oczywiście tatuś siedział i mnie wspierał grała muzyczka ale za dużo nie pamiętam z tych kilku godzin 😅
Mam jeszcze jedno pytanie: które książki polecasz?
Swoją drogą „wentylator weź”. Jak leżałam na patologii ciąży, to mąż koleżanki z sali przyniósł nam wiatrak i to było wybawienie!!!
Lubię takie filmy tym bardziej że czeka mnie drugi poród ;)
Jesli chodzi o mokre chusteczki to mozesz wyprobowac chusteczki z Rossmanna Babydream, sa takie ktore maja 99% wody, sa troche mniej wilgotne niz te Waterwipes ale daja rade i czesto sa na promce😉
W action są z huggies tez 99% wody, chyba za 5 zł i bardzo je lubię 🙂
Przy pierwszym porodzie miałam dużą torbę i walizkę 😂 teraz wiedząc co tak na prawdę jest potrzebne mam tylko spakowaną małą walizkę 😅
Biotad Plus ktoś testował?💪💪
Pięknie wyglądasz Zuziu😊
Zamiast chusteczek polecam waciki i wode w termosie ale to już w domu 😉
Kiedyś kochałam body kopertowe, teraz gdy córka ma 10 miesięcy jak najmniej zapięć bo to nawet sekundy nie usiedzi 🙈
Ja akurat miałam to szczęście, że w szpitalu (tak, na NFZ) miałam zapewniony i dyfuzor, i muzyczkę i ciemne światło, i termoforki, i hamaki i piłki i co tylko sobie zamarzyłam. Szkoda tylko, że jeść nie można, bo siedziałam w tej królewskiej sali 20 h 😁.
A wy jakim szpitalu rodziłaś?
Ja brałam totalne minimum . Zmieściłaby sie ze wszystkim do małej torby z Decathlonu i niczego mi nie brakowało :) rodziłam w Poznaniu na Polnej
Kopertowe ubranka - TAKKK!!!!!!! moja miłośc po pierwszym dziecku! Tylko takie kupiłam przy drugim.
Super film ❤
Trochę sie smialam jak widzialam co zabralas do porodu :) jak widac zycie weryfikuje, na drugi raz bedziesz juz miala obcykane :)
Pogaduchy Pogadanka rodzinna
😍 😍 😍
Mojego synka zaraz po porodzie ubrali w jakiels różowy strój w kwiatki :) w sam raz na pierwszą sesję fotograficzną
❤️
Ja tez na pierwszy porod wzięłam duzo za duzo. Teraz gdybym rodzila to wzięłabym jedną małą walizkę. 😂
A co do chusteczek nawilzonych to w rossmanie są chusteczki wodne tej rossmanowej firmy tanie i z krótkim składem :)
Hej, jestem w ciąży więc chętnie obejrzałam tego typu filmik 😊
Listę mam juz gotowa od jakiegoś czasu mimo, że poród za 3-4 miesiące. 😂 ale wybacz, musze to napisać. Chusteczki nawilżane, a nie nawilżające. Potwierdzam, te WaterWipes sa super, siostra przy dwóch bejbikach używała.
Haha faktycznie!! Przejęzyczenie… jestem mistrzem przejęzyczeń 🙈🙈🙈
Polecam chusteczki aqua wipes, dostaniesz na allegro. Jest to tańszy odpowiednik waterków - mają taki sam skład 😊
Dlaczego śmiejesz się z moich zimnych stup, ja tez chce oksytocynę, a ty byś chciała być pępkiem świata.!!!!.
Wtf? 😂😂
Lecz sie
Weź doklep sobie kobietko klepkę bo się chyba poluzowało lekko😅