Zgadzam się w całej rozciągłości. 10 lat temu kupiliśmy stary dom. Znajomi i rodzina pukali się w głowę, po co kupować stary, można wybudować. A my nie chcieliśmy czekać kilku lat na wprowadzenie się do nowego domu. Chcieliśmy mieszkać już. Jak jest czas i ochota i kasa, to się remontuje, jak nie ma to nie ma. Ale przestrzeń domu nas wycisza. W mieszkaniu czuliśmy się jak króliki w klatce. Jeździmy do ukochanej Italii na urlop. Znowu mówią, za pieniądze, które wynajęcie już byście kredyt spłacili. Pewnie tak, ale tej radości z bycia tam, zapach Toskanii, urody Florencji, kolorów Wenecji, zapachu morza i piasku we Vieste.... Nie kupię za żadne pieniądze. Ważne jest BYĆ. Mieć też jest ważne, ale trzeba znaleźć zloty środek, który jest złoty dla mnie i moich najbliższych. Nie dla innych. Pozdrawia. Też Asia.
Od roku mieszkamy w nowym miejscu, które cały czas dopasowujemy do siebie z otwartością i odwagą na niepodążanie za trendami. I tak: nie dalej jak miesiąc temu oddaliśmy nowe łóżko i stoliki nocne, bo zauważyliśmy, że na ten moment naszą największą potrzebą jest wspólne spanie. Wymieniliśmy więc łóżko, a sypialnię pokryły materace położone na japońskich matach tatami. I o ileż spokojniej mijają nam drzemki naszego niemowlaka ze świadomością, że po obudzeniu może do nas po prostu przytuptać bez płaczu czy ryzyka upadku. Mamy też w mieszkaniu prawdziwie drewnianą podłogę z litych desek, ileż się nasłuchaliśmy, że nasz kochany pies z pewnością ją podrapie. Oczywiście, że podrapał, tylko nam zupełnie to nie przeszkadza. Jest członkiem naszej rodziny i ma prawo odciskać piętno na tym miejscu tak, jak każdy z nas. Dziękuję Ci za ten film, czasem biję się z myślami, czy robimy dobrze, czy przypadkiem nie „wypadałoby” iść w szarości i beże zamiast szałwiowej kuchni i różowej kanapy, czy to nasze miejsce jest wystarczająco dobre. I dzisiaj rano, dzięki Tobie, utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że to, co robimy, ma niebagatelny wymiar, bo wymiar dbałości przede wszystkim o dobro i szczęście naszej rodziny. ❤
Tak, ja też ogromnie lubię otulający głos u ciepły, nasycony kobiecością sposób prowadzenia tych filmów. Z radością delektuję się filmami Pani Asi za każdym razem, gdy oglądam. .
Asiu. Dziękuję za opowieść, o stojących po podróży suszarkach z wypraną odzieżą. Miałam wrażenie że u Ciebie (i u innych) jest non stop perfekcyjnie, co zawsze wpędzało mnie w kompleksy, że to tylko ja nie nadążam, że powinnam lepiej, prędzej, dokładniej sprzątać, utrzymywać porządek, itp itd. dziękuję za ten odcinek!!!!
Bardzo oroszę - wieje razy na Ig mówiłam o tym, że liczy się prawdziwe życie :) i nawet te suszarki - bo gdy stoją w takiej ilości to oznacza że mamy z kim podróżować, i dla kogo robić pranie :)
Bardzo ważny temat ❤ a zwłaszcza w kwestii dzieci i insagramowych ich pokojach. Czasami zastanawiam się, czy rodzice robią sobie pokoje, czy dzieciom...ciepły dom, to dzieci biegające gora-dol po schodach, ich śmiech, zabawy w chowanego. Pyszny obiad. Wspólne wypady z rodziną, wakacje, wspomnienia. ❤ zgadzam się w tym w 100% ważniejsze są relacje niż design. Chociaż design też lubię 😅
Moje mieszkanie jest całe w zieleni kwiatów ,które zwieszają się z każdego kąta ,pełen muzyki jazzowej która kocham ,pełen ksiązek i zapachu świec ,pełen zwierząt ,które u nas znalazły schronienie i oczywiscie i po pierwsze pełen dzieci . Kiedyś obejrzałam jakiś program wnętrzarski gdzie kazy odcinek był kręcony w innym wnętrzu a właściciel opowiadał co mu przyświecało kiedy go urządzał (Ty Asiu tez kiedys miałaś takie odcinki )iJeden odcinek zapadł mi w pamieć .Było to mieszkanie młodej dziewczy ny która powiedziała -mój dom to galeria .W pozytywnym znaczeniu .To było wnętrze pełne kolorów i nietuzinkowych przedmiotów użytkowych ,pomyślałam - ja tez tak chce . Wyszukuje na olx rózne przedmioty które pozornie do siebie nie pasuja ale w odpowiedniej arazacji ich piekno i wyjatkowość wybrzmiewa . W naszym pokoju jest półeczka na której stoja ulubione ksiązki obok nich stoi niewielka ....stara skrzyneczko -walizka ,która jest otwarta .W niej siedza małe misie - jeden w stylu retro jak z zeszłej epoki ,drugi z lat 80 ,kolejny ze słynnej firmy bukowski i ten najwazniejszy -pierwszy mis mojego synka którego dostał od swojej siostrzyczki tuz po narodzinach . Misie sa na bieząco prane i "uzywane" w zabawie przez dzieci.To takie mrugniecie okiem - chodziecie dzieciaki ta przestrzeń równiez należy do was.
Mamo, u Ciebie zawsze pachnie domem! Tak mówią 50-latkiowie przychodząc w odwiedziny. A wnuczki? Lubimy z Tobą rozmawiać bo Ty nas słuchasz powoli :) i jesteś ciekawa , nawet mówisz językiem ze starych książek. No, no, o tym nie wiedziałam :)
Piękny odcinek. Tego nam trzeba było żeby zrozumieć choć po części, co jest w tym naszym ziemskim życiu najważniejsze. Żyjmy i cieszmy się tak ulotnymi chwilami. Niech każdy czuje się w swoim domu nie ważne jaki on jest... szczęśliwy i chętnie do niego wraca.
Asiu to jest po prostu sedno szczęścia, mieć swoje miejsce na ziemi urządzone pod nas. Ja z mężem budując dom patrzyliśmy głównie na to jak my żyjemy, jak spędzamy czas. Mój dom jest urządzony zupełnie inaczej niż większość domów, mówię to na podstawie opinii gości, którzy nas odwiedzają. Stawiałam na jakość mebli, farb i ścian, nie po to żeby się tym chwalić lecz po to, aby nasze dzieci mogły ich używać, żebym nie musiała wymieniać mebli przez kolejne 10 i więcej lat, po to by podróżować a nie remontować. Bo dom to ludzie, a meble to dodatek. Zapraszam serdecznie do nas to opowiem o tym więcej. Mieszkając 12 lat w Holandii wchłonęło we mnie ich poczucie szczęścia, którego trzonem są dzieci i czas z nimi❤
Asiu, my właśnie jesteśmy na etapie zmiany domu. I wszyscy pukają się po głowach, bo mamy ładny i duży dom, na pięknej działce. A chcemy kupić dom o połowę mniejszy. Nikt tego nie rozumie. A my właśnie czujemy, że to co mamy nas przytłacza, życie toczy się tylko wokół utrzymywania tego co mamy i pracy wokół domu. A my chcemy mieć mniej, a jednocześnie więcej. Bo więcej czasu, luzu, zmartwień.... Trzymaj kciuki żeby udała nam się ta życiowa rewolucja🙂
Cześć Asiu! Bardzo ciekawy odcinek! Stwierdzenia godne do przemysleni( szczególnie w moim przypadku). Jesteśmy z bratem na etapie powolnego remontu domu po Rodzicach( czasami jest mi smutno, że tak wolno ten remont się posuwa). Nieraz jest mi głupio, jest mi wstyd przed ludźmi ( odwiedzającymi nas), że dom nie wygląda jak inne domy(ludzi o zasobniejszych portfelach)! Po obejrzeniu dzisiejszego odcinka dotarło do mnie, że nie muszę robić wszystkiego tak jak inni. To jest nasz dom, mamy takie a nie inne możliwości finansowe, ale to nasza Ostoja, Opoka! Ja w tym domu ( chociaż wymagającego remontu) czuję obecność Rodziców! W ciężkich chwilach daje mi to siłę! Pozdrawiam- Agnieszka ( z Mazowsza, małe miasteczko niedaleko Warszawy).
W stu procentach się z Panią zgadzam. Dobrze, że poruszyla Pani ten temat. Myślę, że wielu osobom spadnie"kamień z serca" i poczują się jeszcze lepiej w swoich wnętrzach i przestaną przejmować się opiniami innych ludzi. To ma być nasz i tylko nasz wspólny dom jakikolwiek by nie był! Ma być ciepły , bezpieczny i przyjazny. Pozdrawiam serdecznie❤
Jestem zachwycona tym odcinkiem. Dokładnie takiego otrzeźwienia potrzebowałam! Jestem na etapie gruntownego remontu mieszkania i mnogość decyzji do podjęcia, problemy po drodze, ciągłe analizowanie tego jak to wszystko wyjdzie bardzo mocno przysłoniły mi to, co najważniejsze... Są ważne decyzje do podjęcia, ale dodaję im takiej wagi jakby chodziło o życie i śmierć ;) Dziękuję!
Asiu potrzebowałam to dziś bardzo usłyszeć! Bo zapętliłam się w tym pucowaniu domu. Kosztem braku czasu na mój relaks zyskując poddenerwowanie .dziękuję!!!
Asiu nie mam swojego mieszkania.Jwstem emerytką..Mieszkam z moją kochaną kotka Molcią .Od kiedy w "moim " mieszkanku (kawalerka)zamieszkała Molly mieszkanie się zmieniło.Moja kotka ma swoje wysokie,średnie i niskie drapaki.Swoje poduchy zabawki .Bo ona mieszka tu razem ze mną.Nikomu to nie przeszkadza. Mieszkanie tworzą osoby tam przebywające a meble to tylko choć niezbędny dodatek.Mam mało miejsca i czasem może się wydawać, że mam dużo rzeczy ale nikomu to nie przeszkadza .Nawet osoby,które lubią minimalizm w przestrzeni mieszkalnej czują się u mnie dobrze. Porządek musi być ale nie kosztem czasu dla innych.Lubie swoje mieszkanie,moja kotkę, która wszędzie jest ze mną. Na balkonie też ma swoje miejsc e😊Dbajmy bardzo o naszych domowników.Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dziękuję za kolejne ubogacajace przemyślenia Pozdrawiam serdecznie .
Dziękuję Asiu za ten odcinek 💕 Nasz dom mamy od 8 lat i ciągle nie jest w nim wszystko zrobione, czasami mnie to wkurza, jednak bardzo rzadko. Dla mnie najważniejsze, to to , że wracając po pracy, widząc już z daleka mój "Biały dworek z niebieskim dachem" 🏰( gdzieś kiedyś usłyszałam , że dobrze jest, żeby dom miał swoje imię ) czuję radość w sercu ❤️. Otwierając bramkę przy starym ogrodzeniu ( sąsiedzi nas przekonywali, żeby najlepiej od razu zmienić ), które mój mąż dzielnie teraz odnawia, cieszę się , że mogliśmy je zachować, bo jest unikatem. Pierwsze kroki kieruję do ogrodu, który z pomocą męża zaprojektowałam sama, cieszę się każdą roślinką, również co niektórymi chwastami, bo przecież to zioła🌸🌻🏵️🌹🌷🌺🏵️🌼🍀 Po wejściu do domu odzyskuję siły, siadając przy wielkim stole, który pomieści dużo gości 😃 i którzy zawsze dobrze się u nas czują, patrzę w przestrzeń ogrodu 🌳🌲🌼🌷🌻zachwycając się naturą. W zimne wieczory mogę wtulić się w fotelu, przy moim starym zielonym piecu kaflowym ( też co niektórzy chcieli zamiast niego wstawić "kozę" ). Dla mnie jest przytulnie i swojsko 😃 Kocham mój ❤️"Biały Dworek z niebieskim dachem."🏰❤️
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa:) naprawdę film z super pozytywna energią. Zgadzam się w 100 % że są chwilę, które warto spędzić z rodziną czy wyjechać razem niż zrobić kolejny remont 😊 super tematyka. Poproszę o więcej takich filmów 😊
Asiu,utwierdziłaś mnie w przekonaniu,że postępowałam słusznie,ponieważ w salonie zrobiłam wnuczkom w zimie boisko,bramki i graliśmy w piłkę,nic się nie zniszczyło a dzieci były szczęśliwe.Natomiast kotki dwa moje i jeden sąsiada ostrzą swoje pazurki o pufy w salonie,a ja się z tego cieszę,że kotki czują się dobrze.Przepiękny odcinek,bardzo wartościowy za który bardzo dziękuje.
❤ Asiu, bardzo wspaniały odcinek poruszający temat szczęśliwego domu na każdej płaszczyźnie. Myślę, że to szczęście tworzą właśnie relacje między nami. Dzielmy się kochani naszymi radościami, smutkami, cieszmy się z każdych chwil i kochajmy nasze zwierzątka kociaki, pieski i różne a na pewno razem stworzymy szczęśliwy dom❤❤❤❤
♥ Pani Asiu, każdy odcinek jest wspaniale spędzonym czasem :D Ja lubię mieć wokół siebie przedmioty z historią. Kiedy patrzę na nie przychodzą wspomnienia i dobra energia ludzi z kórymi są związane. Pozdrawiam serdecznie 🥰
Asiu, cudowny materiał, traktujący o elementarnym "podejściu do rzeczy" . Od lat wychodzę z założenia, ze rzeczy są dla nas, nie my dla nich. Otaczamy się pięknymi przedmiotami, często wartościowymi ale! One są po to by nam służyć i jeśli się zniszczą, porysują, potłuką poplamią i tysiąc innych jeszcze "po" - cóż , dziury w niebie nie będzie. Stłuczona filiżankę można wyrzucić i zastąpić ja czymś nowym lecz.. nie stłuczonego serca. Dlatego zamiast "instagramowego" wnętrza wole wnętrze wypełnione życiem,dziecmi, radością, pięknem i bezpieczeństwem:) Serdeczności!💕
Zgadzam się z Panią Pani Joasiu... Uwielbiam porządek , ale czasem musi być bałagan 🙈. Moje dorosłe już dzieci same wybierały sobie meble i nie zmieniam ich teraz bo gdy przyjeżdżają wracają do swoich pokoi i ...salon...Ja wyobrażałam sobie stylowe sofy etc. ale zostałam przegłosowana i wygrał narożnik na którym w Święta mieścimy się wszyscy i możemy pobyć ze sobą w komfortowych warunkach 😄. Jednym słowem genialny odcinek 👍👍👍
Odcinek skłaniający do refleksji, co w życiu jest najważniejsze ❤ w naszym domu każdy ma swoją przestrzeń.Kot ma miejsce na swój drapak, legowisko itp. Chociaż kot i tak może wejść i zapanować nad przestrzenią wszystkich domowników bo położy się na biurku i co robić? Przecież nie wolno go zegnać stamtąd bo się obrazi 😉 😅 😂
Dom w którym czuć miłość,dom jasny ,gdzie w wazonach są świeże kwiaty.Dom w którym pachnie obiadem i pieczonym ciastem,gdzie ludzie i zwierzęta są szczęśliwe.Dom bez krzyku,gdzie panuje spokój i zgoda,gdzie słychać muzykę.Dom to nasz azyl,więc starajmy się czuć w nim dobrze i bezpiecznie.Jak wracamy z wyjazdów,to zawsze słychać,,wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej"
Z czym wam się kojarzy słowo dom? Mowa tutaj o miejscu zamieszkania, niekoniecznie wolno stojącym budynku. Czy kojarzy wam się to z miejscem do podziwiania przez gości ( rodzina/ znajomi/ksiądz na kolędzie/sąsiedzi)? Czy raczej, jako bastion lub twierdza, gdzie okopujemy się przed , zewnętrznym światem? A może to Raj , gdzie wszystko , co w nim się znajduje, jest tam postawione z myślą o tym, żeby buźka się uśmiechała, żeby było miło, mięciutko, pachniało świeżym ciastem owocowym i żyło się bez pośpiechu i złych słów? A nawet, jeśli przez tresurę w dzieciństwie, macie skojarzenie pierwsze, tutaj podane, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby od dzisiaj ( sobota jest dobrym dniem na przestawianie mebli🙃)właśnie zacząć przystosowywać dom dla siebie... "Co ludzie powiedzą" zamienić na Hygge.Pozdrawiam wszystkich !
Piękne myśli Joasiu, jak ja bardzo lubię Ciebie słuchać! 😊 mega mądrość w Tobie wynikająca z wielu Twoich doświadczeń. ❤ i dzięki za polecenie serialu, z pewnością zerknę
w moim domu zawsze tętniło życie, utrzymanie porządku przy 3 dzieci to nie lada wyzwanie. Takie sprzęty jak roomba i zmywarka pomagają ale dalej trzeba wkładać w to dużo pracy
Dziękuję za polecenie serialu, zaczęłam go oglądać i się wkręciłam ❤ zawsze zapisuję Pani polecenia książkowe, może zdecyduje się Pani polecić inne seriale/filmy?
zgadzam się w zupełności, dom to nie muzeum, każdy powinien czuć się we własnym domu u siebie. W czasach PRL sprzęty domowe i wyposażenie kupowało się np. za dolary w PEWEX-ie . Znajoma miała "dolarowy" dywan , przykrywała go gazetami, a buty trzeba było zostawić na korytarzu. A teraz domy pełnią rolę dekoracji na Instagrama i rodzina żyje pod presją.
Muzeum współczesności to są Państwa propozycje, przyjść i wypić kawę przy luksusowym stoliku, w tematycznym kubeczku, otoczeni bielą i w tym pieski i kotki.😂
Oj, sporo było w Polsce takich kanap - powojenna i komunistyczna Polska baaaardzo długo odbudowywała się i uwalniała od „dyktatury rzeczy” - jako towaru deficytowego. Kanapy pod foliami, albo muzealne, pokoje nieużywane, zastawy naczyń nieużywane - wynikało to wszystko z faktu, że naprawdę trudno było zdobyć te wszystkie rzeczy, więc traktowano je jak relikwie.
@@GREEN_CANOE Wychowałam się w takim domu, gdzie większość rzeczy, a nawet pokój, był tylko dla gości. Pokój był zamknięty, a ja nie miałam swojego pokoju. Pamiętam, że wtedy, w dzieciństwie, bardzo chciałam być gościem...bo wtedy te wszystkie rzeczy były by dla mnie. W dorosłym życiu tak bardzo znienawidziłam "rzeczy dla gości", że nie mam ani jednej rzeczy, która byłaby używana tylko, "kiedy goście przyjdą". Dom (mieszkanie) to miejsce, które powinno nam się kojarzyć z przytulnością i relaksem. To rodzaj azylu przed całym tym zgiełkiem, za drzwiami... a nie następny gorset społeczny. Pozdrawiam uroczo.💗
Dwa lata temu robilismy remont pokoi naszych dzieci - całkowicie wedle ich życzeń. Nastolatek wymarzył sobie styl loftowy, a modszy synek chcial miec duzo elementów morskich/marynarskich. Dzieci są mega zadowolone, a i nam sprawiło to frajdę 🥰. Pozdrawiam serdecznie❤
Zgadzam się w całej rozciągłości. 10 lat temu kupiliśmy stary dom. Znajomi i rodzina pukali się w głowę, po co kupować stary, można wybudować. A my nie chcieliśmy czekać kilku lat na wprowadzenie się do nowego domu. Chcieliśmy mieszkać już. Jak jest czas i ochota i kasa, to się remontuje, jak nie ma to nie ma. Ale przestrzeń domu nas wycisza. W mieszkaniu czuliśmy się jak króliki w klatce. Jeździmy do ukochanej Italii na urlop. Znowu mówią, za pieniądze, które wynajęcie już byście kredyt spłacili. Pewnie tak, ale tej radości z bycia tam, zapach Toskanii, urody Florencji, kolorów Wenecji, zapachu morza i piasku we Vieste.... Nie kupię za żadne pieniądze. Ważne jest BYĆ. Mieć też jest ważne, ale trzeba znaleźć zloty środek, który jest złoty dla mnie i moich najbliższych. Nie dla innych. Pozdrawia. Też Asia.
Od roku mieszkamy w nowym miejscu, które cały czas dopasowujemy do siebie z otwartością i odwagą na niepodążanie za trendami. I tak: nie dalej jak miesiąc temu oddaliśmy nowe łóżko i stoliki nocne, bo zauważyliśmy, że na ten moment naszą największą potrzebą jest wspólne spanie. Wymieniliśmy więc łóżko, a sypialnię pokryły materace położone na japońskich matach tatami. I o ileż spokojniej mijają nam drzemki naszego niemowlaka ze świadomością, że po obudzeniu może do nas po prostu przytuptać bez płaczu czy ryzyka upadku. Mamy też w mieszkaniu prawdziwie drewnianą podłogę z litych desek, ileż się nasłuchaliśmy, że nasz kochany pies z pewnością ją podrapie. Oczywiście, że podrapał, tylko nam zupełnie to nie przeszkadza. Jest członkiem naszej rodziny i ma prawo odciskać piętno na tym miejscu tak, jak każdy z nas.
Dziękuję Ci za ten film, czasem biję się z myślami, czy robimy dobrze, czy przypadkiem nie „wypadałoby” iść w szarości i beże zamiast szałwiowej kuchni i różowej kanapy, czy to nasze miejsce jest wystarczająco dobre. I dzisiaj rano, dzięki Tobie, utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że to, co robimy, ma niebagatelny wymiar, bo wymiar dbałości przede wszystkim o dobro i szczęście naszej rodziny. ❤
Świetny wpis, życzę Waszej rodzinie wszystkiego najlepszego I wiele miłości! Różowa kanapa? Czemu nie? :)
Piękny komentarz i piękna Wasza opowieść! ❤️❤️❤️
I tak trzymać ❤
Bardzo lubie słuchać jak mówisz Asiu,nie ważne jaki to jest temat. Masz taki ciepły głos i jesteś bardzo mądrą, inteligentną Osobą.
Bardzo dziękuję :)
Zgadzam się w 1000% p.Asiu pani głos działa cuda 😊😅
@@iwonadorobek3352dziękuję!!!
Tak, ja też ogromnie lubię otulający głos u ciepły, nasycony kobiecością sposób prowadzenia tych filmów. Z radością delektuję się filmami Pani Asi za każdym razem, gdy oglądam. .
Asiu. Dziękuję za opowieść, o stojących po podróży suszarkach z wypraną odzieżą. Miałam wrażenie że u Ciebie (i u innych) jest non stop perfekcyjnie, co zawsze wpędzało mnie w kompleksy, że to tylko ja nie nadążam, że powinnam lepiej, prędzej, dokładniej sprzątać, utrzymywać porządek, itp itd. dziękuję za ten odcinek!!!!
Bardzo oroszę - wieje razy na Ig mówiłam o tym, że liczy się prawdziwe życie :) i nawet te suszarki - bo gdy stoją w takiej ilości to oznacza że mamy z kim podróżować, i dla kogo robić pranie :)
Szczęśliwy dom to taki, w którym jest ciepło nie tylko zimą 😊
I to jest jedno z mądrzejszych przeslań dla dzisiejszego chorego świata ❤
Bardzo ważny temat ❤ a zwłaszcza w kwestii dzieci i insagramowych ich pokojach. Czasami zastanawiam się, czy rodzice robią sobie pokoje, czy dzieciom...ciepły dom, to dzieci biegające gora-dol po schodach, ich śmiech, zabawy w chowanego. Pyszny obiad. Wspólne wypady z rodziną, wakacje, wspomnienia. ❤ zgadzam się w tym w 100% ważniejsze są relacje niż design. Chociaż design też lubię 😅
Moje mieszkanie jest całe w zieleni kwiatów ,które zwieszają się z każdego kąta ,pełen muzyki jazzowej która kocham ,pełen ksiązek i zapachu świec ,pełen zwierząt ,które u nas znalazły schronienie i oczywiscie i po pierwsze pełen dzieci . Kiedyś obejrzałam jakiś program wnętrzarski gdzie kazy odcinek był kręcony w innym wnętrzu a właściciel opowiadał co mu przyświecało kiedy go urządzał (Ty Asiu tez kiedys miałaś takie odcinki
)iJeden odcinek zapadł mi w pamieć .Było to mieszkanie młodej dziewczy ny która powiedziała -mój dom to galeria .W pozytywnym znaczeniu .To było wnętrze pełne kolorów i nietuzinkowych przedmiotów użytkowych ,pomyślałam - ja tez tak chce . Wyszukuje na olx rózne przedmioty które pozornie do siebie nie pasuja ale w odpowiedniej arazacji ich piekno i wyjatkowość wybrzmiewa . W naszym pokoju jest półeczka na której stoja ulubione ksiązki obok nich stoi niewielka ....stara skrzyneczko -walizka ,która jest otwarta .W niej siedza małe misie - jeden w stylu retro jak z zeszłej epoki ,drugi z lat 80 ,kolejny ze słynnej firmy bukowski i ten najwazniejszy -pierwszy mis mojego synka którego dostał od swojej siostrzyczki tuz po narodzinach . Misie sa na bieząco prane i "uzywane" w zabawie przez dzieci.To takie mrugniecie okiem - chodziecie dzieciaki ta przestrzeń równiez należy do was.
Mamo, u Ciebie zawsze pachnie domem! Tak mówią 50-latkiowie przychodząc w odwiedziny. A wnuczki? Lubimy z Tobą rozmawiać bo Ty nas słuchasz powoli :) i jesteś ciekawa , nawet mówisz językiem ze starych książek. No, no, o tym nie wiedziałam :)
Piękny odcinek. Tego nam trzeba było żeby zrozumieć choć po części, co jest w tym naszym ziemskim życiu najważniejsze. Żyjmy i cieszmy się tak ulotnymi chwilami. Niech każdy czuje się w swoim domu nie ważne jaki on jest... szczęśliwy i chętnie do niego wraca.
Asiu to jest po prostu sedno szczęścia, mieć swoje miejsce na ziemi urządzone pod nas. Ja z mężem budując dom patrzyliśmy głównie na to jak my żyjemy, jak spędzamy czas. Mój dom jest urządzony zupełnie inaczej niż większość domów, mówię to na podstawie opinii gości, którzy nas odwiedzają. Stawiałam na jakość mebli, farb i ścian, nie po to żeby się tym chwalić lecz po to, aby nasze dzieci mogły ich używać, żebym nie musiała wymieniać mebli przez kolejne 10 i więcej lat, po to by podróżować a nie remontować. Bo dom to ludzie, a meble to dodatek. Zapraszam serdecznie do nas to opowiem o tym więcej. Mieszkając 12 lat w Holandii wchłonęło we mnie ich poczucie szczęścia, którego trzonem są dzieci i czas z nimi❤
Asiu, my właśnie jesteśmy na etapie zmiany domu. I wszyscy pukają się po głowach, bo mamy ładny i duży dom, na pięknej działce. A chcemy kupić dom o połowę mniejszy. Nikt tego nie rozumie. A my właśnie czujemy, że to co mamy nas przytłacza, życie toczy się tylko wokół utrzymywania tego co mamy i pracy wokół domu. A my chcemy mieć mniej, a jednocześnie więcej. Bo więcej czasu, luzu, zmartwień.... Trzymaj kciuki żeby udała nam się ta życiowa rewolucja🙂
Trzymam bardzo mocno!!!
Cześć Asiu! Bardzo ciekawy odcinek! Stwierdzenia godne do przemysleni( szczególnie w moim przypadku). Jesteśmy z bratem na etapie powolnego remontu domu po Rodzicach( czasami jest mi smutno, że tak wolno ten remont się posuwa). Nieraz jest mi głupio, jest mi wstyd przed ludźmi ( odwiedzającymi nas), że dom nie wygląda jak inne domy(ludzi o zasobniejszych portfelach)! Po obejrzeniu dzisiejszego odcinka dotarło do mnie, że nie muszę robić wszystkiego tak jak inni. To jest nasz dom, mamy takie a nie inne możliwości finansowe, ale to nasza Ostoja, Opoka! Ja w tym domu ( chociaż wymagającego remontu) czuję obecność Rodziców! W ciężkich chwilach daje mi to siłę! Pozdrawiam- Agnieszka ( z Mazowsza, małe miasteczko niedaleko Warszawy).
Agnieszko pozdrawiam Cię serdecznie! I życzę udanego remontu!
@@GREEN_CANOE Dziękuję!
W stu procentach się z Panią zgadzam. Dobrze, że poruszyla Pani ten temat. Myślę, że wielu osobom spadnie"kamień z serca" i poczują się jeszcze lepiej w swoich wnętrzach i przestaną przejmować się opiniami innych ludzi. To ma być nasz i tylko nasz wspólny dom jakikolwiek by nie był! Ma być ciepły , bezpieczny i przyjazny. Pozdrawiam serdecznie❤
Jestem zachwycona tym odcinkiem. Dokładnie takiego otrzeźwienia potrzebowałam! Jestem na etapie gruntownego remontu mieszkania i mnogość decyzji do podjęcia, problemy po drodze, ciągłe analizowanie tego jak to wszystko wyjdzie bardzo mocno przysłoniły mi to, co najważniejsze... Są ważne decyzje do podjęcia, ale dodaję im takiej wagi jakby chodziło o życie i śmierć ;) Dziękuję!
Asiu potrzebowałam to dziś bardzo usłyszeć! Bo zapętliłam się w tym pucowaniu domu. Kosztem braku czasu na mój relaks zyskując poddenerwowanie .dziękuję!!!
Bardzo proszę :) ❤
Jestem bardzo Ci wdzięczna, Asiu, za Twój przekaz: ciepły, mądry, krzepiący 😊
Asiu nie mam swojego mieszkania.Jwstem emerytką..Mieszkam z moją kochaną kotka Molcią .Od kiedy w "moim " mieszkanku (kawalerka)zamieszkała Molly mieszkanie się zmieniło.Moja kotka ma swoje wysokie,średnie i niskie drapaki.Swoje poduchy zabawki .Bo ona mieszka tu razem ze mną.Nikomu to nie przeszkadza. Mieszkanie tworzą osoby tam przebywające a meble to tylko choć niezbędny dodatek.Mam mało miejsca i czasem może się wydawać, że mam dużo rzeczy ale nikomu to nie przeszkadza .Nawet osoby,które lubią minimalizm w przestrzeni mieszkalnej czują się u mnie dobrze. Porządek musi być ale nie kosztem czasu dla innych.Lubie swoje mieszkanie,moja kotkę, która wszędzie jest ze mną. Na balkonie też ma swoje miejsc
e😊Dbajmy bardzo o naszych domowników.Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dziękuję za kolejne ubogacajace przemyślenia
Pozdrawiam serdecznie .
Dziękuję Asiu za ten odcinek 💕
Nasz dom mamy od 8 lat i ciągle nie jest w nim wszystko zrobione, czasami mnie to wkurza, jednak bardzo rzadko.
Dla mnie najważniejsze, to to , że wracając po pracy, widząc już z daleka mój "Biały dworek z niebieskim dachem" 🏰( gdzieś kiedyś usłyszałam , że dobrze jest, żeby dom miał swoje imię ) czuję radość w sercu ❤️.
Otwierając bramkę przy starym ogrodzeniu ( sąsiedzi nas przekonywali, żeby najlepiej od razu zmienić ), które mój mąż dzielnie teraz odnawia, cieszę się , że mogliśmy je zachować, bo jest unikatem. Pierwsze kroki kieruję do ogrodu, który z pomocą męża zaprojektowałam sama, cieszę się każdą roślinką, również co niektórymi chwastami, bo przecież to zioła🌸🌻🏵️🌹🌷🌺🏵️🌼🍀
Po wejściu do domu odzyskuję siły, siadając przy wielkim stole, który pomieści dużo gości 😃 i którzy zawsze dobrze się u nas czują, patrzę w przestrzeń ogrodu 🌳🌲🌼🌷🌻zachwycając się naturą.
W zimne wieczory mogę wtulić się w fotelu, przy moim starym zielonym piecu kaflowym ( też co niektórzy chcieli zamiast niego wstawić "kozę" ). Dla mnie jest przytulnie i swojsko 😃
Kocham mój ❤️"Biały Dworek z niebieskim dachem."🏰❤️
Super kanał! Odpoczywam oglądając i słuchając Was. Pozdrawiam serdecznie i proszę o jeszcze.
Bardzo dziękuję za ciepłe słowa:) naprawdę film z super pozytywna energią. Zgadzam się w 100 % że są chwilę, które warto spędzić z rodziną czy wyjechać razem niż zrobić kolejny remont 😊 super tematyka. Poproszę o więcej takich filmów 😊
Asiu,utwierdziłaś mnie w przekonaniu,że postępowałam słusznie,ponieważ w salonie zrobiłam wnuczkom w zimie boisko,bramki i graliśmy w piłkę,nic się nie zniszczyło a dzieci były szczęśliwe.Natomiast kotki dwa moje i jeden sąsiada ostrzą swoje pazurki o pufy w salonie,a ja się z tego cieszę,że kotki czują się dobrze.Przepiękny odcinek,bardzo wartościowy za który bardzo dziękuje.
❤ Asiu, bardzo wspaniały odcinek poruszający temat szczęśliwego domu na każdej płaszczyźnie. Myślę, że to szczęście tworzą właśnie relacje między nami. Dzielmy się kochani naszymi radościami, smutkami, cieszmy się z każdych chwil i kochajmy nasze zwierzątka kociaki, pieski i różne a na pewno razem stworzymy szczęśliwy dom❤❤❤❤
♥ Pani Asiu, każdy odcinek jest wspaniale spędzonym czasem :D Ja lubię mieć wokół siebie przedmioty z historią. Kiedy patrzę na nie przychodzą wspomnienia i dobra energia ludzi z kórymi są związane. Pozdrawiam serdecznie 🥰
Asiu, cudowny materiał, traktujący o elementarnym "podejściu do rzeczy" . Od lat wychodzę z założenia, ze rzeczy są dla nas, nie my dla nich. Otaczamy się pięknymi przedmiotami, często wartościowymi ale! One są po to by nam służyć i jeśli się zniszczą, porysują, potłuką poplamią i tysiąc innych jeszcze "po" - cóż , dziury w niebie nie będzie. Stłuczona filiżankę można wyrzucić i zastąpić ja czymś nowym lecz.. nie stłuczonego serca. Dlatego zamiast "instagramowego" wnętrza wole wnętrze wypełnione życiem,dziecmi, radością, pięknem i bezpieczeństwem:) Serdeczności!💕
Zgadzam się z Panią Pani Joasiu... Uwielbiam porządek , ale czasem musi być bałagan 🙈. Moje dorosłe już dzieci same wybierały sobie meble i nie zmieniam ich teraz bo gdy przyjeżdżają wracają do swoich pokoi i ...salon...Ja wyobrażałam sobie stylowe sofy etc. ale zostałam przegłosowana i wygrał narożnik na którym w Święta mieścimy się wszyscy i możemy pobyć ze sobą w komfortowych warunkach 😄. Jednym słowem genialny odcinek 👍👍👍
Odcinek skłaniający do refleksji, co w życiu jest najważniejsze ❤ w naszym domu każdy ma swoją przestrzeń.Kot ma miejsce na swój drapak, legowisko itp. Chociaż kot i tak może wejść i zapanować nad przestrzenią wszystkich domowników bo położy się na biurku i co robić? Przecież nie wolno go zegnać stamtąd bo się obrazi 😉 😅 😂
I to JAK SIĘ OBRAZI! :):):) Ja bym nie ryzykowała :):):)
Dom w którym czuć miłość,dom jasny ,gdzie w wazonach są świeże kwiaty.Dom w którym pachnie obiadem i pieczonym ciastem,gdzie ludzie i zwierzęta są szczęśliwe.Dom bez krzyku,gdzie panuje spokój i zgoda,gdzie słychać muzykę.Dom to nasz azyl,więc starajmy się czuć w nim dobrze i bezpiecznie.Jak wracamy z wyjazdów,to zawsze słychać,,wszędzie dobrze,ale w domu najlepiej"
Z czym wam się kojarzy słowo dom? Mowa tutaj o miejscu zamieszkania, niekoniecznie wolno stojącym budynku.
Czy kojarzy wam się to z miejscem do podziwiania przez gości ( rodzina/ znajomi/ksiądz na kolędzie/sąsiedzi)?
Czy raczej, jako bastion lub twierdza, gdzie okopujemy się przed , zewnętrznym światem?
A może to Raj , gdzie wszystko , co w nim się znajduje, jest tam postawione z myślą o tym, żeby buźka się uśmiechała, żeby było miło, mięciutko, pachniało świeżym ciastem owocowym i żyło się bez pośpiechu i złych słów?
A nawet, jeśli przez tresurę w dzieciństwie, macie skojarzenie pierwsze, tutaj podane, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby od dzisiaj ( sobota jest dobrym dniem na przestawianie mebli🙃)właśnie zacząć przystosowywać dom dla siebie...
"Co ludzie powiedzą" zamienić na Hygge.Pozdrawiam wszystkich !
Wspaniały temat,szczera prawda-dom to nie muzeum, dziękuję za super przekaz, życzę Ci miłego dnia 👏💓😊
Piękne myśli Joasiu, jak ja bardzo lubię Ciebie słuchać! 😊 mega mądrość w Tobie wynikająca z wielu Twoich doświadczeń. ❤ i dzięki za polecenie serialu, z pewnością zerknę
Bardzo lubię słuchać Twoich opowieści Asiu,innego spojrzenia na tematy takie oczywiste,a wiele razy łapię się na tym że wcale nie takie oczywiste❤
Witam Pani Joasiu 🌷 Ale świetny odcinek 👍 Zgadzam się z Panią w każdym zdaniu. Pozdrawiam serdecznie z Poznania 🌷🥰🍀
Ja pracuję w muzeum i staram się nie przynosić pracy do domu 😊😉
Ale nasz super pracę!
Ja też zazdroszcze....
To bardzo madre i ważne co mówisz ,dziękuję za przypomnienie ❤😊❤
Piękne słowa!!!❤❤❤
Dziekuje Asiu, super przemyslenia
Mysle podobnie , pozdrawiam serdecznie
Asiu mam takie same odczucia na temat tego serialu, wzrusza, porusza do głębi i zostanie ze mną na zawsze!!! Ściskam
w moim domu zawsze tętniło życie, utrzymanie porządku przy 3 dzieci to nie lada wyzwanie. Takie sprzęty jak roomba i zmywarka pomagają ale dalej trzeba wkładać w to dużo pracy
Też kocham ten serial!❤ Chyba czas obejrzeć go jeszcze raz😀
❤ Dziękuję pani Asiu.Po prostu dziękuję za mądre słowa. Pozdrawiam. ❤❤❤
Piękny wiosenny odcinek,lubię oglądać pani filmy.Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia paa 🤗😆
Ciekawy temat i równie ciekawie przez Panią przedstawiony. ❤️
Święte słowa👍😊 Ładne 🤓Super w nich Pani wygląda🌷🌻🌺
Dziękuję;)
Dziękuję za polecenie serialu, zaczęłam go oglądać i się wkręciłam ❤ zawsze zapisuję Pani polecenia książkowe, może zdecyduje się Pani polecić inne seriale/filmy?
Dzień dobry:) świetny serial:) pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za super odcinek .❤❤👍
Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za świetny filmik ❤❤❤
Piękne mądre słowa dom ma być dla nas nie my dla domu
Ważny temat pani Asiu, pozdrawiam serdecznie ❤️
Dobry temat Pani Joanno ...❤🙂
Dobrze, że porusza pani takie tematy❤❤❤❤
Super odcinek !!!! więcej takich tematów pozdrawiam cieplutko ❤
❤Piękny odcinek pozdrawiam
Świetny odcinek ❤
Bardzo fajny odcinek🏵️
Ma pani racje dom to nie muzeum❤
❤❤❤ Fajny odcinek
Nasz Dom tam gdzie serca Nasze ❤️💋🥰
Pozdrawiam❤
Bardzo fajny filmik! ❤
Dziekuje ❤
Dzięki
Super!!!
Asiu masz rację dom jest dla nas a nie dla przedmiotów ,które nas otaczają
zgadzam się w zupełności, dom to nie muzeum, każdy powinien czuć się we własnym domu u siebie. W czasach PRL sprzęty domowe i wyposażenie kupowało się np. za dolary w PEWEX-ie . Znajoma miała "dolarowy" dywan , przykrywała go gazetami, a buty trzeba było zostawić na korytarzu. A teraz domy pełnią rolę dekoracji na Instagrama i rodzina żyje pod presją.
Super temat❤ Moje dzieci " wyfrunęły" z domu, a kiedy wracają mieszkają w swoim pokoju i nie chcą zmian❤
Pozdrawiam serdecznie 🤗❤🌹
Pozdrawiam❤️❤️❤️❤️
❤❤Super jetzt Pani wsaniala❤
Super 🤗♥️
Serial jest przepiękny jest dostępny na Disney
Piękny okular❤
Witaj Asiu ! Na kyorym programie moge zobaczyc ten serial ? Tacy jestesmy ! Milo cie widziec i slyszec ! Cudownej srody buziaczki papa ! 💋🌿🪻🌹🌻💞
Hej hej , na Disney
Dom w którym rodzice się kochają i szanują, dom bez alkoholu
Wszystko jest prawdą
Piękny odcinek❤
Asiu czy ten serial jest na Netflix?. Dzięki za fajny live ❤
Jest na Disney i Amazon Primę
❤
Brytyjczycy nie zwracają uwagi na swoje wnętrza, oni wola wydawać pieniądze na podróże i restauracje i puby
👍
❤❤❤
👍👍
❤❤❤😊
Druga 😊❤
💗💗💗
😀
Trzecia 😊
Szczęśliwy dom to dla mnie miejsce gdzie są zwierzęta
🎉😊
💚
❤👍❤️
🌹🌹🌹
😍
Muzeum współczesności to są Państwa propozycje, przyjść i wypić kawę przy luksusowym stoliku, w tematycznym kubeczku, otoczeni bielą i w tym pieski i kotki.😂
???
❤❤😊😊👍👍
Pamiętam kanapę u Babci na której nie wolno było nam siadać, bo miała tam wyeksponowane haftowane poduszki😂
Oj, sporo było w Polsce takich kanap - powojenna i komunistyczna Polska baaaardzo długo odbudowywała się i uwalniała od „dyktatury rzeczy” - jako towaru deficytowego. Kanapy pod foliami, albo muzealne, pokoje nieużywane, zastawy naczyń nieużywane - wynikało to wszystko z faktu, że naprawdę trudno było zdobyć te wszystkie rzeczy, więc traktowano je jak relikwie.
@@GREEN_CANOE Wychowałam się w takim domu, gdzie większość rzeczy, a nawet pokój, był tylko dla gości. Pokój był zamknięty, a ja nie miałam swojego pokoju. Pamiętam, że wtedy, w dzieciństwie, bardzo chciałam być gościem...bo wtedy te wszystkie rzeczy były by dla mnie.
W dorosłym życiu tak bardzo znienawidziłam "rzeczy dla gości", że nie mam ani jednej rzeczy, która byłaby używana tylko, "kiedy goście przyjdą". Dom (mieszkanie) to miejsce, które powinno nam się kojarzyć z przytulnością i relaksem. To rodzaj azylu przed całym tym zgiełkiem, za drzwiami... a nie następny gorset społeczny. Pozdrawiam uroczo.💗
I dywany przykryte folią 😅
❤😊
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
❤❤❤
Dwa lata temu robilismy remont pokoi naszych dzieci - całkowicie wedle ich życzeń. Nastolatek wymarzył sobie styl loftowy, a modszy synek chcial miec duzo elementów morskich/marynarskich. Dzieci są mega zadowolone, a i nam sprawiło to frajdę 🥰. Pozdrawiam serdecznie❤
Pozdrawiam:)
❣❣❣