Straszne i przerażające ale prawdziwe. Nie ważne jak wygląda nowe zasilenie, nie ważne kim jest, co posiada , wie i potrafi. Nie ma takiej która by zadowoliła narcyza. Brunetce mówi że uwielbia brunetki, blondynce że blondynki. Tu nie ma znaczenia kogo on chce. On bierze wszystkie które chcą jego. Ciężko mi było to sobie uświadomić.
Przetrwanie relacji z narcyzem i przepracowanie jej sprawia, że nabieramy sìły do szukania prawdy o sobie. Zostawiając nadzieję, że narcyz się zmieni, możemy zająć się poznaniem i rozwojem siebie.
Ja się nie do końca zgodzę. Uważam,że kolejność jest inna. Mianowicie dopiero w trakcie podjęcia pracy nad sobą dochodzimy do świadomości i już wiemy,że narcyza nie ma co zmieniać,że trzeba odpuścić.
Byłam w związku z narcyzem 7 lat i jakieś 2 lata mi zajął powrót do siebie. To jest niesamowite gdy wracasz do siebie (jak dziwnie by to nie brzmiało ). Proces dewaluacji jest mi znany. gdy nagle wszystko robisz źle, źle się ubierasz, źle wyglądasz. Mój były potrafił mnie pouczać i wytykać błędy w moim zawodzie mimo, że zupełnie nie miał o tym pojęcia. Przez pewien czas nakłaniał mnie do zmiany zwodu na ten przez siebie wykonywany. Cały czas podkreślał jakie to co robie jest głupie, a to jest moja pasja i było mi z tym bardzo trudno. Przestałam słuchać swojej ulubionej muzyki, na rzecz tej której on słuchał (tylko wtedy czułam się przez niego akceptowana). Potrafił mi zabrać telefon i usuwać moją muzykę. No i w każdym aspekcie najważniejsze były jego potrzeby. Ten związek wiele mi zabrał. Skończyło się na urwaniu wielu moich przyjaźni, ponieważ moi znajomi są nietacy. Często gdy o tym myślę, szkoda mi lat młodości, które straciłam na taką relacje. Jest to przykre. Tak jak mówisz. Gdy rozstaliśmy się, on natychmiast znalazł nową partnerkę (tak jak ze mną zaczął być zaledwie 2 tygodnie po swoim wcześniejszym związku). To mi uświadomiło, że absolutnie nic dla tego człowieka nie znaczyłam. Przykro mi, że jego kolejne partnerki muszą przez to przechodzić. Są to bardzo młode dziewczyny i wiem z jak traumatycznym doznaniem się mierzą. Wśród moich przyjaciół też były osoby narcystyczne, które działały bardzo podobnie. Może warto było przez to przejść by zrozumieć swoje braki, które sprzyjają przyciąganiu takich ludzi? Cały czas pracuje nad swoją pewnością siebie by nie dać sobą manipulować :) szkoda tylko, że trawa to tyle czasu... Pozdrawiam i bardzo ściskam inne osoby, które doświadczyły tak trudnych relacji! Dario dzięki za kolejny świetny film :)
@@Patti855 przykro mi, że przez to przeszłaś :( ale z czasem zaczniesz zauważać coraz szybciej takie dziwne zachowania i uciekać od takich ludzi. Życzę Ci wszystkiego dobrego! ;) Już coś zauważyłaś, co Ci przeszkadza, co było źle. To duży krok na przód. Pozdrawiam serdecznie! ;)
Jakbym o sobie czytala :(. Poza tym, że ja byłam naiwna 10 lat. Tez zal mi tych lat. Z pracą mi tylko nie dowalał, ale pewnie dlatego, że wciąż go wyciągałam z g... w jakie się pakował (w tym sprawa dyscyplinarna w pacy). Jestem pół roku po rozstaniu po 10 latach. Jest trudn, ale już lepiej:)
Oglądam Pani filmy od lat. I muszę przyznać, że jest Pani jednym z najlepszych i najbardziej poszerzających swoją wiedzę psychologów z jakimi miałam styczność realnie i wirtualnie. Duży szacunek dla Pani rozwoju, wkładu i poszerzanej stale olbrzymiej wiedzy. Jeśli chodzi o matki... Tak. Potwierdzam. Każdy narcyz oraz osoba ze spektrum cech narcystycznych ma zawłaszczającą relację z narcystyczną, zaborczą matką. To rzeczywiście słuszny koncept, iż narcyz projektuje i stosuje przeniesienie oderwania od matki w formie zastępczej. Próbuję się zerwać ze smyczy- tam, gdzie może. Bo mechanizmy uwikłania w relacji z matką są zbyt silne, by zrobić to potrafił u źródła. To efekt potężnych wdruków i manipulacji rzeczonej kobiety i jej otoczenia stosowanych od samego początku wychowywania dziecka, które stosowała i nadal stosuje. Taka niewola narcyza przez narcyza. Stąd przeniesienie. Zdrowa cześć podświadomości (duszy) chce się uwolnić z chorego układu. Stąd przeniesienie. Tak jak np. socjopatyczny seryjny morderca - potrafi mordować kobiety jednocześnie czcąc i nienawidząć zarazem własnej okrutnej matki. To walka osobista narcyza z nim samym i jego największym demonem. Partner to tylko środek. Nie warto wchodzić w tę rolę. Bo będzie się wpierw idealnym guru, potem zaślepką, zasilaniem, na koniec śmieciem. Projekcją matki. Pionkiem w grze, którą narcyz toczy sam ze sobą. Używanie ludzi jest jedynym sposobem, jaki zna i poznał w swym środowisku. Pozdrawiam i dziękuję za kolejny doskonały i rzetelny materiał.
Wow. Piękny komentarz. Podpisuję się. To straszne. Jak czasami zbyt głęboko o tym zagadnieniu myślałam, to było mi tego narcyza strasznie szkoda. Współczułam mu i płakałam z żalu nad nim. :(
Jestem po zakończonej relacji z narcyzem. Poprzednia znajomość też taka była. Zastanawia mnie ta relacja narcyza z matką o czym mowa w filmiku i komentarzu tu. A to dlatego, że obaj bardzo dobrze wypowiadali się właśnie o matkach. Jeden nadal ją wspiera i pomaga, drugi cierpi po jej stracie. Obaj bardzo narzekali na relacje z ojcami właśnie. Ostatni partner wręcz przyznał ze, go nienawidził, był alkoholikiem, trząsł domem, nim. Z opowieści widać, że relacje ojciec syn były zerowe, wręcz tragiczne - ojciec despota. Ten pierwszy nigdy nie wspominał o ojcu, z relacji innych wiem, że relacje też nie były najlepsze. Więc bardzo ciekawi mnie tu temat relacji z matkami. Szczerze mówiąc pierwsze słyszę, że to jest powód główny że tak się zachowują. Nie znam tych matek osobiście więc prawdziwych relacji nie znam między nimi a synami. Czy ktoś z państwa może mi przybliżyć bardziej temat o co tak dokładnie chodzi w tej relacji i jaki to ma na nich wpływ. Będę bardzo, bardzo wdzięczna.
Niezwykle miło widzieć, że ktoś w Polsce propaguje takie autorytety jak p. Profesor. Dziękuję, że mówi Pani o dynamice tych relacji i przekazuje samą, trudną prawdę.
Dario pozwól, że podzielę się swoją historią... Miałam silną ranę narcystyczną i lekki rys borderline... Mam PTS. Chodzę na terapię od 2 lat. Mój ostatni związek miał wiele cech, o których wspominałaś i przebiegał podobnie jak mówisz... Dopuściłam się wielu zachowań, które wymieniłaś... Proces szedł niemal identycznie... Idealizacja, a później dewaluacja i odrzucenie... Partnera traktowałam jak emocjalnego opiekuna, który miał zapełnić pustkę miłości z dzieciństwa. Jednoczesna terapia i związek pomogły mi się zorientować jak bardzo skrzywdziłam mojego partnera i samą siebię. I do dzisiaj bardzo tego żałuje i jest mi ciężko z tym żyć, mimo, że nas związek się rozpadł bo partnera bardzo kochałam. Moją traumę udało mi się przepracować i to puściło... Dosłownie. Dzisiaj jestem wdzięczna za doświadczenie tego związku, bo dzięki temu doświadczeniu mogła zajść moja przemiana. Pozdrawiam ciepło
Powiem coś o tym , jest tak jak mówisz , akurat słucham Twych filmów bo uwielbiam tematy związane z psychologia. Przeszłam ten etap samodzielnie i powiem jedno jak przez niego się przejdzie masz szczepionkę na takie zachowania i mało tego wszystkich narcow i psychopatów . Jest się wolnym . Amen .
Ja przeszłam samodzielnie ( bez terapeuty ) robiłam dużo rzeczy : uwalnianie emocji , praca duchowa ( chrześcijaństwo ) mnóstwo literatury , trwało 4 lata . Da się , dziś jestem spokojem .
@@agata-z2c Da się, tak jak Anna powyżej pisze, chrześcijaństwo ma na to wskazówki. Poniżej jeden z wielu polecanych filmów o tym: ua-cam.com/video/F7NMGbB_1Ls/v-deo.html
Wymienne źródło energii. Owszem. Długo nie mogłam pojąć dlaczego moim "przyjaciółkom" jest zupełnie obojętne, że mamy tak różne poglądy na niemal...wszystko. A jeszcze dłużej zajęło mi zadanie sobie pytania: co w takim razie robię w tych relacjach :)
Ja już nie jestem w żadnej relacji. Odcięłam wszystkich bo każdy miał wady i zostałam z dwoma kotami sama, poza tym jestem już tak zgorzkniała, że automatyzmie ludzie mną gardzą i mnie odtrącają. Samospełniająca się przepowiednia. Życie nie ma sensu.
@@mrsverbel7703 Oczywiście i właśnie dlatego nie mogłam zrozumieć powodów, dla których ktoś chce na siłę utrzymywać ze mną kontakt, w jedynym przypadku nawet tego niemal żąda. Jaki ma to cel i sens biorąc pod uwagę, że mamy biegunowo odmienne zdanie na tak wiele, w dodatku podstawowych spraw. Przecież można znaleźć kogoś, kto po prostu lepiej do nas pasuje. Wtedy nie wiedziałam, że te "przyjaciółki" są bardzo do siebie podobne pod pewnym względami i cenią bardziej to, kto jest lub może być dla nich w jakiś sposób użyteczny. System wartości, przekonania i poglądy takie czy inne nie miały w ogóle żadnego znaczenia. Zresztą ten materiał dotyczy pewnego typu osób, a nie ludzi w ogóle, którzy w ramach bioróżnorodności mają odmienne pkt-y widzenia. I bardzo dobrze :)
@kashiko2486 Za mna to moj maz zrobil i jego rodzina. Ja nawet kotow nie bede miala, bo przez niego nawet zwierzat nie lubie. Lubie byc sama ze soba. Ludzie juz nie moge sluchac i widziec, probuja tylko czlowieka wykorzystac, interesuja sie tylko gdy maja w tym interes. Jak jestes dla nich dobry to uwazaja cie za frajera do wyzyskania, a jak kopiesz w d... i traktujesz z gory to sie noja i szanuja szmaty...,
Pani Dario, dziękuję, pęknie dziękuję za kolejne ogromnie wartościowe nagranie. Już przez filmiki czuję,że jest mi Pani bliska. Wszystko,co słyszę dzięki tym filmikom,jest mi potrzebne i leczące.
Łapie się na tym, że coraz więcej oglądam Pani filmów. Naprawdę są głębokie i bardzo wartościowe! Dała mi Pani kolejne, wartościowe potwierdzenie tego, co obserwowałam będąc w związku z moim mężem. Lepiej zrozumiałam o co w tym chodziło.
Kolejna wielka dawka wiedzy. Dziękuję bardzo. Im więcej mam wiedzy nt. narcyzów tym bardziej mnie to przeraża, jak takie zombie idą tylko w jedynym kierunku i wszyscy w tym samym - zniszczyć człowieka. Tzn. że moja matka chcę mnie ostatecznie zniszczyć.
To jest rzeczywiście przerażające. To jest aż nie do ogarnięcia umysłem dla empatycznego człowieka. Matka,która wydaje na świat dziecko, z którym robi,ci chce, jak z rzeczą, i nie zaprzestanie nawet doprowadzać swojego dziecka do myśli samobójczych. Cieszy się. To jest kurwa niepojęte....
Obejrzałam dziś dwa Pani filmy ,,matczyna rana” następnie ten, i szczerze w szoku jestem ze ja jeszcze nie oszalałam, przemoc całe dzieciństwo przemoc w związku, strach przed porzuceniem, ciągła zmiana siebie, zmienie jeszcze to czy tamto w końcu zasłużę ..., ostatnio znajoma powiedziała mi ze żyje jak ascetka, czuje pustkę jakby z tymi ludźmi odeszło to kim byłam, przynajmniej wiem dlaczego tak się czuje, pustka... nie wiem czego chce, w czym jestem dobra, do czego stworzona, mam ,,pasje” rozwijam się duchowo, pytanie czy to moje? Czy na potrzeby przetrwania...
Tak narcyzi zabieraj nas po troche i nie zostaje z nas nic... Nie wiemy kim jestesmy, co lubimy, co chcemy robic, bo pozwolilismy im ukrasc i zmienic siebie dla nich...
Dario, częściej, więcej proszę... Bardzo ciekawa jest ta wiedza i bardzo pomocna. Zgadzam się , że trzeba zająć się sobą, ale...jeśli nie jest możliwa zasada "zero kontaktu", to człowiek łatwo wpada w manipulacje narcyza i takie filmiki pomagają poradzić sobie z dysonansem poznawczym, z chaosem, który kontakt z narcyzem wywołuje...jest się bliżej siebie i jest się silniejszym.
Ja na przykład po to oglądam żeby się dowiedzieć dlaczego chcę skrytykować. nawet jak coś skrytykuje to wtedy otwiera mi to umysł na przemyślenia. krytykowanie albo Chwalenie powoduje, że ja muszę dowieść tego co chcę skrytykować, albo pochwalić No bo pierwsze w mojej głowie powstaje krytyka, a później muszę myśleć Dlaczego ja chcę krytykować i to powoduje rozszerzenie mojej świadomości. No bo jak w końcu udaje mi się dowiedzieć dlaczego chciałam kogoś skrytykować, to wtedy mogę ocenić czy to było słuszne czy nie. Dowiedzenie się dlaczego kogoś krytykuję to jest czasami bardzo żmudna i uciążliwa droga
Moja matka ćwiczy na mnie od kiedy pamiętam.Nie mam ochoty wracać do piekła dzieciństwa i młodości. Jedyne co czułam to samotność, rozpacz i bezradność.😢😢
Miałam taka sytuację z mężem. Kiedy powiedziałam mu bezpośrednio w twarzą w twarz, że już się go nie boję. Wpadł w szał gdzie podszedł I chcąc mnie zastraszyć podniósł rękę w geście uderzenia. Potwór nie człowiek. Gdy zapytałam,czemu podniósł na mnie rękę powiedział, że nic takiego nie zrobił, że jestem głupia I sobie wymyślam.
Czy mógłbym prosić o psychoanalityczną literaturę proponującą wyjaśnienie kształtowania się NPD oraz funkcjonowania mechanizmów o których Pani wspomina?
Nachodzi mnie pytanie dlaczego to co z N dzieje dotyczy relacji z matką? Mialam kiepską relację z mamą, co wykształciło u mnie różne style przywiązania. Dlaczego nie stałam się naryzem bez empatii a osobą z WWO, która służyła innym nie patrząc na swoje potrzeby. Spotkałam na swojej drodze większość osób narcystycznych, a jedynie parę normalnych, ktore nie dewaulowały. Zaczelam zagłębiać temat i mam dość, teraz pragnę doświadczać już zdrowych relacji.
W kościele są owce i wilki, ponieważ od wilka nie wymaga się, aby stał się owcą, a od owcy wymaga się aby pod żadnym pozorem nie miała w sobie agresji wilka. Ten przykład można rozszerzyć na strukturę państwa. Wilki tutaj się traktuje, jak małe zalęknione owieczki, a zalęknione owieczki jak drapieżne Wilki. Odwrotność filmu Milczenie owiec. Zbłąkaną owieczkę traktuje się tu jak lectera Hannibala, a watachę lecterów Hannibali jak stado bezbronnych owieczek . Dla wielu ludzkich drapieżników ludzka godność ofiar to jest bardzo smaczny kąsek. Kultura psychicznego gwałtu.
@@1BEATTA A wiesz że nigdzie w nauce Kościoła. Ani soborów, ani encyklik, ani ewangeli czy listów apostolskich ani dogmatyce czy nauczaniu świętych tego co piszesz nie ma. Gdybyś choć trochę znała Biblię to byś wiedziała że to jakieś bzdury sekciarskie.
Jak najbardziej się z panią zgodzę tylko tu trzeba trochę utorować drogę. Podmiot narcystycznym musi przeżyć swoją trałme aż do popędu śmierci. A psycholog powinien mu pomieszać jego uczucia aż do upadku jego utożsanienia. On sam musi dowiedzieć się o sobie to że jego uczucia doprowadzą do jego upadku. Musi odczuć wewnętrzną state aż nie będzie wiedział jak dalej żyć
ha ha. Nie jestem psychologiem, ale interesują mnie czasem, przyczyny różnych zachowań. To, o czym mówisz (idealizacja, dewal., odrzucenie i rewers), to chyba tak miałem z tą "moją". Czy mega-agresywne niszczenie przez nią zdjęć jej rodziców może być jakimś potwierdzeniem, że trafiam? Pozdrawiam Dario! Dzięki, fajnie uzupełniasz tymi informacjami to, co znam z autopsji. Mam wielką (dla mnie) prośbę -- mam córę
Pani Dario świetny wyklad ♥️ ale bardzo słabo panią słuchać 😒 może prosimy o mikrofon lub lepsze nagłośnienie. Z góry bardzo dziękuję. Przepraszam za zwrócenie uwagi ale nawet w słuchawkach na uszach nie słyszę dobrze pani przekazu ♥️
Każdy z nas jest w stanie pokochać każdego, wystarczą dobre chęci, A jak ktoś tego nie robi, to znaczy, że nie do końca był w porządku. Pokochanie kogoś to nie jest wyprawa na Mount Everest. w moim rozumieniu kochanie oznacza szacunek i życzliwość, To jest proste jak budowa cepa pytanie dlaczego dla niektórych ludzi nieosiągalne?
@@LUCIAN8016 co konkretnie masz na myśli mówiąc bzdura? bo swoim komentarzem udowadniasz że Jesteś narcyzem, ewentualnie masz nierówno pod sufitem Jeżeli nie wytłumaczysz się.
Nie każdy z nas jest w stanie pokochać każdego. To brednie. Pani Daria wyjaśnia właśnie,że narcyz NIE jest w stanie pokochać drugiego człowieka. Są różne nasilenia narcyzmu rzecz jasna,ale w przypadku "zatwardziałego" NPD nie ma szans. I bez urazy,ale klinicystka pani Daria nie potoli od rzeczy,bo jej się tak wydaje,tylko przedkłada nam mini wykład oparty o źródła naukowe
@@agata-z2c, każdy kot jest w stanie pokochać, każdy pies jest w stanie pokochać, nawet krokodyl jest w stanie pokochać, Bo Widziałam na filmiku jak facet się zaprzyjaźnił z krokodyle, a człowiek tak wybitna jednostka wśród zwierząt jest upośledzony moralnie i nie potrafi pokochać...... No bo to jest takie trudne jak zbudowanie mostu albo Hali Targowej która się zawaliła w Katowicach
@@madeleine4514 Mi też się dużo rzeczy zgadza i nie zgadza, bo ja miałam dużo narcystycznych koleżanek i rodzinę narcystyczną i w pracy Często narcystyczne osoby robiły mi pod górkę
Prof. Sam Vaknin o którym P. Daria wspominała to narcyz i na swoim kanale otwarcie mówi jak się zachowuję i co czuję. Pani Daria ma niesamowitą wiedzę. Jestem pod wrażeniem.
Po prostu czujesz, ze cos jest nie tak. Narcys jest rowniez ofiara, ale to nie znaczy, ze ma prawo niszycz twoje zdrowie, psychike i zycie. Patologia to jest, nie tylko pojedynczy incident.
Przepraszam, zapomniałam podpiąć mikrofon ;(
Dobrze slychac :)
Ok ok
Daje rade
Dobrze słychać. 💪💪💪 Pozdrawiam.
wszystko było dobrze słychać :) ja nie słyszałam różnicy ;)
Straszne i przerażające ale prawdziwe. Nie ważne jak wygląda nowe zasilenie, nie ważne kim jest, co posiada , wie i potrafi. Nie ma takiej która by zadowoliła narcyza. Brunetce mówi że uwielbia brunetki, blondynce że blondynki. Tu nie ma znaczenia kogo on chce. On bierze wszystkie które chcą jego. Ciężko mi było to sobie uświadomić.
Mi też bardzo ciężko to pojąć emocjonalnie. Bo rozumowo to ogarnęłam ale gorzej z serca:(
Przetrwanie relacji z narcyzem i przepracowanie jej sprawia, że nabieramy sìły do szukania prawdy o sobie. Zostawiając nadzieję, że narcyz się zmieni, możemy zająć się poznaniem i rozwojem siebie.
Ja się nie do końca zgodzę. Uważam,że kolejność jest inna. Mianowicie dopiero w trakcie podjęcia pracy nad sobą dochodzimy do świadomości i już wiemy,że narcyza nie ma co zmieniać,że trzeba odpuścić.
Byłam w związku z narcyzem 7 lat i jakieś 2 lata mi zajął powrót do siebie. To jest niesamowite gdy wracasz do siebie (jak dziwnie by to nie brzmiało ). Proces dewaluacji jest mi znany. gdy nagle wszystko robisz źle, źle się ubierasz, źle wyglądasz. Mój były potrafił mnie pouczać i wytykać błędy w moim zawodzie mimo, że zupełnie nie miał o tym pojęcia. Przez pewien czas nakłaniał mnie do zmiany zwodu na ten przez siebie wykonywany. Cały czas podkreślał jakie to co robie jest głupie, a to jest moja pasja i było mi z tym bardzo trudno. Przestałam słuchać swojej ulubionej muzyki, na rzecz tej której on słuchał (tylko wtedy czułam się przez niego akceptowana). Potrafił mi zabrać telefon i usuwać moją muzykę. No i w każdym aspekcie najważniejsze były jego potrzeby.
Ten związek wiele mi zabrał. Skończyło się na urwaniu wielu moich przyjaźni, ponieważ moi znajomi są nietacy. Często gdy o tym myślę, szkoda mi lat młodości, które straciłam na taką relacje. Jest to przykre.
Tak jak mówisz. Gdy rozstaliśmy się, on natychmiast znalazł nową partnerkę (tak jak ze mną zaczął być zaledwie 2 tygodnie po swoim wcześniejszym związku). To mi uświadomiło, że absolutnie nic dla tego człowieka nie znaczyłam. Przykro mi, że jego kolejne partnerki muszą przez to przechodzić. Są to bardzo młode dziewczyny i wiem z jak traumatycznym doznaniem się mierzą.
Wśród moich przyjaciół też były osoby narcystyczne, które działały bardzo podobnie. Może warto było przez to przejść by zrozumieć swoje braki, które sprzyjają przyciąganiu takich ludzi? Cały czas pracuje nad swoją pewnością siebie by nie dać sobą manipulować :) szkoda tylko, że trawa to tyle czasu... Pozdrawiam i bardzo ściskam inne osoby, które doświadczyły tak trudnych relacji! Dario dzięki za kolejny świetny film :)
Jeju miałam tak jak Ty 1:1. Z muzyką, filmami z pracą:( ja chciałam wszystko zmienić żeby tylko on był zadowolony. A nigdy nie był.
@@Patti855 przykro mi, że przez to przeszłaś :( ale z czasem zaczniesz zauważać coraz szybciej takie dziwne zachowania i uciekać od takich ludzi. Życzę Ci wszystkiego dobrego! ;) Już coś zauważyłaś, co Ci przeszkadza, co było źle. To duży krok na przód. Pozdrawiam serdecznie! ;)
Jakbym o sobie czytala :(. Poza tym, że ja byłam naiwna 10 lat. Tez zal mi tych lat. Z pracą mi tylko nie dowalał, ale pewnie dlatego, że wciąż go wyciągałam z g... w jakie się pakował (w tym sprawa dyscyplinarna w pacy). Jestem pół roku po rozstaniu po 10 latach. Jest trudn, ale już lepiej:)
Oglądam Pani filmy od lat.
I muszę przyznać, że jest Pani jednym z najlepszych i najbardziej poszerzających swoją wiedzę psychologów z jakimi miałam styczność realnie i wirtualnie.
Duży szacunek dla Pani rozwoju, wkładu i poszerzanej stale olbrzymiej wiedzy.
Jeśli chodzi o matki...
Tak. Potwierdzam.
Każdy narcyz oraz osoba ze spektrum cech narcystycznych ma zawłaszczającą relację z narcystyczną, zaborczą matką.
To rzeczywiście słuszny koncept, iż narcyz projektuje i stosuje przeniesienie oderwania od matki w formie zastępczej.
Próbuję się zerwać ze smyczy- tam, gdzie może.
Bo mechanizmy uwikłania w relacji z matką są zbyt silne, by zrobić to potrafił u źródła.
To efekt potężnych wdruków i manipulacji rzeczonej kobiety i jej otoczenia stosowanych od samego początku wychowywania dziecka, które stosowała i nadal stosuje.
Taka niewola narcyza przez narcyza.
Stąd przeniesienie.
Zdrowa cześć podświadomości (duszy) chce się uwolnić z chorego układu.
Stąd przeniesienie.
Tak jak np. socjopatyczny seryjny morderca - potrafi mordować kobiety jednocześnie czcąc i nienawidząć zarazem własnej okrutnej matki.
To walka osobista narcyza z nim samym i jego największym demonem.
Partner to tylko środek.
Nie warto wchodzić w tę rolę.
Bo będzie się wpierw idealnym guru, potem zaślepką, zasilaniem, na koniec śmieciem.
Projekcją matki.
Pionkiem w grze, którą narcyz toczy sam ze sobą.
Używanie ludzi jest jedynym sposobem, jaki zna i poznał w swym środowisku.
Pozdrawiam i dziękuję za kolejny doskonały i rzetelny materiał.
Dziękuję za tak rzeczowy komentarz 💖serdecznie pozdrawiam
👏💪czysta Prawda, niestety eh..
Wow. Piękny komentarz. Podpisuję się. To straszne. Jak czasami zbyt głęboko o tym zagadnieniu myślałam, to było mi tego narcyza strasznie szkoda. Współczułam mu i płakałam z żalu nad nim. :(
Jestem po zakończonej relacji z narcyzem. Poprzednia znajomość też taka była. Zastanawia mnie ta relacja narcyza z matką o czym mowa w filmiku i komentarzu tu. A to dlatego, że obaj bardzo dobrze wypowiadali się właśnie o matkach. Jeden nadal ją wspiera i pomaga, drugi cierpi po jej stracie. Obaj bardzo narzekali na relacje z ojcami właśnie. Ostatni partner wręcz przyznał ze, go nienawidził, był alkoholikiem, trząsł domem, nim. Z opowieści widać, że relacje ojciec syn były zerowe, wręcz tragiczne - ojciec despota. Ten pierwszy nigdy nie wspominał o ojcu, z relacji innych wiem, że relacje też nie były najlepsze. Więc bardzo ciekawi mnie tu temat relacji z matkami. Szczerze mówiąc pierwsze słyszę, że to jest powód główny że tak się zachowują. Nie znam tych matek osobiście więc prawdziwych relacji nie znam między nimi a synami. Czy ktoś z państwa może mi przybliżyć bardziej temat o co tak dokładnie chodzi w tej relacji i jaki to ma na nich wpływ. Będę bardzo, bardzo wdzięczna.
Witam
Przepiękny komentarz.
Dużo trzeba wiedzieć i czuć temat aby tak to zinterpretować.
Jestem w dewaluacji.
Samotność i samoświadomość ,bardzo ciekawa korelacja czyżby prawdą było że to co nas nie zabije nas umocni. Pozdrawiam pani Dario.🌷🖐️
Niezwykle miło widzieć, że ktoś w Polsce propaguje takie autorytety jak p. Profesor. Dziękuję, że mówi Pani o dynamice tych relacji i przekazuje samą, trudną prawdę.
Dario pozwól, że podzielę się swoją historią...
Miałam silną ranę narcystyczną i lekki rys borderline... Mam PTS. Chodzę na terapię od 2 lat. Mój ostatni związek miał wiele cech, o których wspominałaś i przebiegał podobnie jak mówisz... Dopuściłam się wielu zachowań, które wymieniłaś... Proces szedł niemal identycznie... Idealizacja, a później dewaluacja i odrzucenie... Partnera traktowałam jak emocjalnego opiekuna, który miał zapełnić pustkę miłości z dzieciństwa. Jednoczesna terapia i związek pomogły mi się zorientować jak bardzo skrzywdziłam mojego partnera i samą siebię. I do dzisiaj bardzo tego żałuje i jest mi ciężko z tym żyć, mimo, że nas związek się rozpadł bo partnera bardzo kochałam. Moją traumę udało mi się przepracować i to puściło... Dosłownie. Dzisiaj jestem wdzięczna za doświadczenie tego związku, bo dzięki temu doświadczeniu mogła zajść moja przemiana. Pozdrawiam ciepło
Powiem coś o tym , jest tak jak mówisz , akurat słucham Twych filmów bo uwielbiam tematy związane z psychologia. Przeszłam ten etap samodzielnie i powiem jedno jak przez niego się przejdzie masz szczepionkę na takie zachowania i mało tego wszystkich narcow i psychopatów . Jest się wolnym . Amen .
Nie da się przejść zdrowienia samodzielnie. Nie wierzę. Widocznie sytuacja sytuacji nierówna.
Ja przeszłam samodzielnie ( bez terapeuty ) robiłam dużo rzeczy : uwalnianie emocji , praca duchowa ( chrześcijaństwo ) mnóstwo literatury , trwało 4 lata . Da się , dziś jestem spokojem .
@@annajarzymowska7683 w takim razie wielki respekt
@@agata-z2c Da się, tak jak Anna powyżej pisze, chrześcijaństwo ma na to wskazówki.
Poniżej jeden z wielu polecanych filmów o tym:
ua-cam.com/video/F7NMGbB_1Ls/v-deo.html
Da się, ròwnież bez chrześcijaństwa.@@agata-z2c3:04 3:04
Wymienne źródło energii. Owszem. Długo nie mogłam pojąć dlaczego moim "przyjaciółkom" jest zupełnie obojętne, że mamy tak różne poglądy na niemal...wszystko. A jeszcze dłużej zajęło mi zadanie sobie pytania: co w takim razie robię w tych relacjach :)
Ja już nie jestem w żadnej relacji. Odcięłam wszystkich bo każdy miał wady i zostałam z dwoma kotami sama, poza tym jestem już tak zgorzkniała, że automatyzmie ludzie mną gardzą i mnie odtrącają. Samospełniająca się przepowiednia. Życie nie ma sensu.
Każdy ma prawo być inny niż Ty i mieć odmienne zdanie.
@@mrsverbel7703 Oczywiście i właśnie dlatego nie mogłam zrozumieć powodów, dla których ktoś chce na siłę utrzymywać ze mną kontakt, w jedynym przypadku nawet tego niemal żąda. Jaki ma to cel i sens biorąc pod uwagę, że mamy biegunowo odmienne zdanie na tak wiele, w dodatku podstawowych spraw. Przecież można znaleźć kogoś, kto po prostu lepiej do nas pasuje. Wtedy nie wiedziałam, że te "przyjaciółki" są bardzo do siebie podobne pod pewnym względami i cenią bardziej to, kto jest lub może być dla nich w jakiś sposób użyteczny. System wartości, przekonania i poglądy takie czy inne nie miały w ogóle żadnego znaczenia. Zresztą ten materiał dotyczy pewnego typu osób, a nie ludzi w ogóle, którzy w ramach bioróżnorodności mają odmienne pkt-y widzenia. I bardzo dobrze :)
@kashiko2486 Za mna to moj maz zrobil i jego rodzina. Ja nawet kotow nie bede miala, bo przez niego nawet zwierzat nie lubie. Lubie byc sama ze soba. Ludzie juz nie moge sluchac i widziec, probuja tylko czlowieka wykorzystac, interesuja sie tylko gdy maja w tym interes. Jak jestes dla nich dobry to uwazaja cie za frajera do wyzyskania, a jak kopiesz w d... i traktujesz z gory to sie noja i szanuja szmaty...,
Wszystkie zwiastuny zbliżającej się dewaluacji zgadzają się dokładnie, wszystkie, tak było dosłownie 👍
Pani Dario, dziękuję, pęknie dziękuję za kolejne ogromnie wartościowe nagranie. Już przez filmiki czuję,że jest mi Pani bliska. Wszystko,co słyszę dzięki tym filmikom,jest mi potrzebne i leczące.
Jak ja żałuję,że nie widziałam tego filmiku dwa lata temu. Że go wcześniej nie było.
Wtedy byłam bliska obłędu. :(
O matenko w końcu sie doczekalam❤️❤️❤️uwielbiam ogrom wiedzy 😃dziekuje i pozdrawiam 😘😘😘😘
Łapie się na tym, że coraz więcej oglądam Pani filmów. Naprawdę są głębokie i bardzo wartościowe! Dała mi Pani kolejne, wartościowe potwierdzenie tego, co obserwowałam będąc w związku z moim mężem. Lepiej zrozumiałam o co w tym chodziło.
Dziękuję! Wysokowartościowy materiał w morzu niskowartościowych na ten temat.
,,Samotność nie musi zabijać ",jednak ją przetrwać nie jest łatwo--- a co dalej???---🖐️--- pozdrawiam p.Dario 🌷
Kolejna wielka dawka wiedzy. Dziękuję bardzo. Im więcej mam wiedzy nt. narcyzów tym bardziej mnie to przeraża, jak takie zombie idą tylko w jedynym kierunku i wszyscy w tym samym - zniszczyć człowieka. Tzn. że moja matka chcę mnie ostatecznie zniszczyć.
To jest rzeczywiście przerażające. To jest aż nie do ogarnięcia umysłem dla empatycznego człowieka. Matka,która wydaje na świat dziecko, z którym robi,ci chce, jak z rzeczą, i nie zaprzestanie nawet doprowadzać swojego dziecka do myśli samobójczych. Cieszy się.
To jest kurwa niepojęte....
Patole wyprali mózg mojemu dziecku izmie ili torzsamosc
Dziękuję za wszystko ❤
Dziękuję przeogromnie!!! Intuicyjnie własnie tak robię, czyli wracam do siebie🥰
To nagranie jest tak dobre. Dziękuję.
Obejrzałam dziś dwa Pani filmy ,,matczyna rana” następnie ten, i szczerze w szoku jestem ze ja jeszcze nie oszalałam, przemoc całe dzieciństwo przemoc w związku, strach przed porzuceniem, ciągła zmiana siebie, zmienie jeszcze to czy tamto w końcu zasłużę ..., ostatnio znajoma powiedziała mi ze żyje jak ascetka, czuje pustkę jakby z tymi ludźmi odeszło to kim byłam, przynajmniej wiem dlaczego tak się czuje, pustka... nie wiem czego chce, w czym jestem dobra, do czego stworzona, mam ,,pasje” rozwijam się duchowo, pytanie czy to moje? Czy na potrzeby przetrwania...
Bardzo mądre pytanie
Tak narcyzi zabieraj nas po troche i nie zostaje z nas nic... Nie wiemy kim jestesmy, co lubimy, co chcemy robic, bo pozwolilismy im ukrasc i zmienic siebie dla nich...
Też już czekałam na nagranie.
Dzięķuję bardzo za wiedzę ❤
Dario, częściej, więcej proszę...
Bardzo ciekawa jest ta wiedza i bardzo pomocna. Zgadzam się , że trzeba zająć się sobą, ale...jeśli nie jest możliwa zasada "zero kontaktu", to człowiek łatwo wpada w manipulacje narcyza i takie filmiki pomagają poradzić sobie z dysonansem poznawczym, z chaosem, który kontakt z narcyzem wywołuje...jest się bliżej siebie i jest się silniejszym.
Tak, masz rację, każda sytuacja jest indywidualna. Cel jest jeden - do wolności, na tyle na ile jest to możliwe 🤗💖
Ja tylko do " częściej i więcej" dodam...głośniej, jeśli sie uda :) Pozdrawiam serdecznie, staruszka z niedosłuchem :)
Dziękuję za kolejny film😘❤️😘
Szok ... Nie potrafię tego pojąć ze on to wszystko robi świadomie
Niesamowita końcówka! Dziękuję!
Ja na przykład po to oglądam żeby się dowiedzieć dlaczego chcę skrytykować. nawet jak coś skrytykuje to wtedy otwiera mi to umysł na przemyślenia. krytykowanie albo Chwalenie powoduje, że ja muszę dowieść tego co chcę skrytykować, albo pochwalić No bo pierwsze w mojej głowie powstaje krytyka, a później muszę myśleć Dlaczego ja chcę krytykować i to powoduje rozszerzenie mojej świadomości. No bo jak w końcu udaje mi się dowiedzieć dlaczego chciałam kogoś skrytykować, to wtedy mogę ocenić czy to było słuszne czy nie. Dowiedzenie się dlaczego kogoś krytykuję to jest czasami bardzo żmudna i uciążliwa droga
dziekuje
Niezmiernie ciekawe, mądre. Dziekuje
CHAPEAU BAS.
Wspaniały przekaz.
Moja matka ćwiczy na mnie od kiedy pamiętam.Nie mam ochoty wracać do piekła dzieciństwa i młodości. Jedyne co czułam to samotność, rozpacz i bezradność.😢😢
Miałam taka sytuację z mężem.
Kiedy powiedziałam mu bezpośrednio w twarzą w twarz, że już się go nie boję. Wpadł w szał gdzie podszedł I chcąc mnie zastraszyć podniósł rękę w geście uderzenia. Potwór nie człowiek.
Gdy zapytałam,czemu podniósł na mnie rękę powiedział, że nic takiego nie zrobił, że jestem głupia I sobie wymyślam.
Dlaczego z jednym partnerem narcyz przechodzi proces separacji a z drugim nie? O co to chodzi?
Czy mógłbym prosić o psychoanalityczną literaturę proponującą wyjaśnienie kształtowania się NPD oraz funkcjonowania mechanizmów o których Pani wspomina?
Czy hipnoza nie byłaby pomocna w leczeniu tego zaburzenia ?Bardzo dobra analiza !!!
Bardzo celne
Nachodzi mnie pytanie dlaczego to co z N dzieje dotyczy relacji z matką? Mialam kiepską relację z mamą, co wykształciło u mnie różne style przywiązania. Dlaczego nie stałam się naryzem bez empatii a osobą z WWO, która służyła innym nie patrząc na swoje potrzeby. Spotkałam na swojej drodze większość osób narcystycznych, a jedynie parę normalnych, ktore nie dewaulowały. Zaczelam zagłębiać temat i mam dość, teraz pragnę doświadczać już zdrowych relacji.
W kościele są owce i wilki, ponieważ od wilka nie wymaga się, aby stał się owcą, a od owcy wymaga się aby pod żadnym pozorem nie miała w sobie agresji wilka. Ten przykład można rozszerzyć na strukturę państwa. Wilki tutaj się traktuje, jak małe zalęknione owieczki, a zalęknione owieczki jak drapieżne Wilki. Odwrotność filmu Milczenie owiec. Zbłąkaną owieczkę traktuje się tu jak lectera Hannibala, a watachę lecterów Hannibali jak stado bezbronnych owieczek .
Dla wielu ludzkich drapieżników ludzka godność ofiar to jest bardzo smaczny kąsek. Kultura psychicznego gwałtu.
O jakim kościele mówisz?
@@LUCIAN8016 katolickim
@@1BEATTA A wiesz że nigdzie w nauce Kościoła. Ani soborów, ani encyklik, ani ewangeli czy listów apostolskich ani dogmatyce czy nauczaniu świętych tego co piszesz nie ma. Gdybyś choć trochę znała Biblię to byś wiedziała że to jakieś bzdury sekciarskie.
tak wygląda rządzenie stadem. owca -- symbol potulności i bezkrytycznej bezmyślności. Wilk -- samodecydująca o sobie jednostka.
To prawda. Wszystko po kolei mi zrobił,tylko zamiast po prostu mnie zostawić chciał mnie zabić.
Poproszę o poprawienie głośności.
Dziękuję
Dario, jak wytlumaczyc, że oni wracają? Skoro dokonał się proces dewaluacji, odrzucenia, po co zaczynają od nowa?
Dlaczego nie brać jak dają? Pytanie: dlaczego osoby po dewaluacji i innych przejściach przyjmują narcyza z powrotem?
Pani Dario mam pytanie. Czy w takim razie narcyzi są jednoznacznie źli? Bo moim zdaniem chyba tak 😐
Dlaczego matka narcyza nie pozwala się oddzielić ? Jakie mogą być powody?
Proszę o wyjaśnienie, co to znaczy, że matka nie pozwalała na separację dziecka? W jaki sposób to rani dziecko?
❤
Czy mogłaby Pani stworzyć może film skierowany DLA osób z NPD, które chcą wyjść z zaburzenia?
Prosze o podanie nazwiska profesora lub linku,o ktorym pani mowi....
Jak najbardziej się z panią zgodzę tylko tu trzeba trochę utorować drogę. Podmiot narcystycznym musi przeżyć swoją trałme aż do popędu śmierci. A psycholog powinien mu pomieszać jego uczucia aż do upadku jego utożsanienia. On sam musi dowiedzieć się o sobie to że jego uczucia doprowadzą do jego upadku. Musi odczuć wewnętrzną state aż nie będzie wiedział jak dalej żyć
ha ha. Nie jestem psychologiem, ale interesują mnie czasem, przyczyny różnych zachowań. To, o czym mówisz (idealizacja, dewal., odrzucenie i rewers), to chyba tak miałem z tą "moją". Czy mega-agresywne niszczenie przez nią zdjęć jej rodziców może być jakimś potwierdzeniem, że trafiam?
Pozdrawiam Dario! Dzięki, fajnie uzupełniasz tymi informacjami to, co znam z autopsji.
Mam wielką (dla mnie) prośbę -- mam córę
Nigdy nie miałeś kobiety nie komentuj
@@ewagertner5545 🤣 przestań, bo muszę się z podłogi po ROTFL'u zbierać a mam pracę.
Npd nie może kochać?
Skąd takie informacje
to po prostu glupek który nie potrafił poradzić sobie z przeszłością (love bombing, gaslighting, triangulacja) i tak do śmierci
Przez takiego głupka nie chciałam dalej żyć:(
Nastepna po mnie była bez zębów 😂 ,patologia
Pani Dario świetny wyklad ♥️ ale bardzo słabo panią słuchać 😒 może prosimy o mikrofon lub lepsze nagłośnienie. Z góry bardzo dziękuję. Przepraszam za zwrócenie uwagi ale nawet w słuchawkach na uszach nie słyszę dobrze pani przekazu ♥️
Please activate subtitles in English. Thank you.
Iam not sure if It is possible to make it. Probably the only way is to add manually this subtitles.
🖐️😏👍
Każdy z nas jest w stanie pokochać każdego, wystarczą dobre chęci, A jak ktoś tego nie robi, to znaczy, że nie do końca był w porządku. Pokochanie kogoś to nie jest wyprawa na Mount Everest. w moim rozumieniu kochanie oznacza szacunek i życzliwość, To jest proste jak budowa cepa pytanie dlaczego dla niektórych ludzi nieosiągalne?
Gdzie ty się tych bzdur nasłuchałaś?
@@LUCIAN8016 co konkretnie masz na myśli mówiąc bzdura? bo swoim komentarzem udowadniasz że Jesteś narcyzem, ewentualnie masz nierówno pod sufitem Jeżeli nie wytłumaczysz się.
Nie każdy z nas jest w stanie pokochać każdego. To brednie. Pani Daria wyjaśnia właśnie,że narcyz NIE jest w stanie pokochać drugiego człowieka. Są różne nasilenia narcyzmu rzecz jasna,ale w przypadku "zatwardziałego" NPD nie ma szans. I bez urazy,ale klinicystka pani Daria nie potoli od rzeczy,bo jej się tak wydaje,tylko przedkłada nam mini wykład oparty o źródła naukowe
@@agata-z2c, każdy kot jest w stanie pokochać, każdy pies jest w stanie pokochać, nawet krokodyl jest w stanie pokochać, Bo Widziałam na filmiku jak facet się zaprzyjaźnił z krokodyle, a człowiek tak wybitna jednostka wśród zwierząt jest upośledzony moralnie i nie potrafi pokochać...... No bo to jest takie trudne jak zbudowanie mostu albo Hali Targowej która się zawaliła w Katowicach
@@1BEATTA Masz namieszane w głowie. Zwierzęta nie kochają. One postępują zgodnie z instynktami. Gdzie ty znajdujesz takie bzdury?
Bardzo słabo słychać.
Uczące co mówisz.
Nie zawsze matka,tylko rozumiem że ojciec który spowodował traumę u syna , mówimy o relacji z ojcem nie matka?
A wiesz że są też kobiety narcystyczne?
Dlaczego wszystkie nagrania sa takie ciche ?!
To sobie podgłosnij😁
Jest ok
Co to za słowo "podłośnij"??? A nagrania są rzeczywiście relatywnie ciche- nawet po "podgłośnieniu" na max.
A skąd wiesz że ty dobrze interpretujesz zachowanie narcyza Skąd wiesz że w tych mądrych książkach nie piszą interpretacyjnych kocopołów?
32lata życia z Narcyzem. Wszystko się zgadza o czym mówi Daria.
@@madeleine4514 Mi też się dużo rzeczy zgadza i nie zgadza, bo ja miałam dużo narcystycznych koleżanek i rodzinę narcystyczną i w pracy Często narcystyczne osoby robiły mi pod górkę
Prof. Sam Vaknin o którym P. Daria wspominała to narcyz i na swoim kanale otwarcie mówi jak się zachowuję i co czuję. Pani Daria ma niesamowitą wiedzę. Jestem pod wrażeniem.
Po prostu czujesz, ze cos jest nie tak. Narcys jest rowniez ofiara, ale to nie znaczy, ze ma prawo niszycz twoje zdrowie, psychike i zycie. Patologia to jest, nie tylko pojedynczy incident.