Mam 26 lat, Pracuję w Kopalni Węgla Brunatnego Turów i mieszkam w jej pobliżu od urodzenia i odkąd pamiętam do dziś to właśnie defendery są głownym środkiem transportu w tym zakładzie. W dzisiejszych czasach naprawdę trudno znaleźć wóz który równie dobrze radziłby sobie w warunkach odkrywki, a zwłaszcza przez tak długi czas (niektóre egzemplarze są już naprawdę wiekowe, a często w ciągu jednej 8 godzinnej zmiany potrafią przejechać ponad 100 km w warunkach terenowych).
W silnikach Defendera każdy kolejny cylinder ( tłoki i pierscienie też) miały inną średnice po to aby robiąc remont kapitalny silnika wymienić (po zrobieniu szlifu cylindrow )tylko JEDEN tłok i pierscienie na pierwszym cylindrze(nadwymiarowy) a pozostałe włozyc z powrotem ale o jeden cylinder dalej.Pomysł z czasów wojny kiedy brakowało surowców.
U rodziców taki służy bardzo dzielnie, warunki błot Beskidu Niskiego, traktor do odśnieżania, wożenia drewna, materiałów budowlanych, ciągnięcia przyczepy, podwożenia turystów, okazyjnie wyciągania innych aut z rowu, wożenia psa. Td5 może nie najmocniejszy ale daje radę w terenie momentem obrotowym, egzemplarz rodziców ma naliczone ponad 400k km i trzyma się naprawdę nieźle. W terenie jazda jak traktorem, po asfalcie też jazda jak traktorem. Jazda tym pojazdem ma swój urok, zwłaszcza latem kiedy można otworzyć okno i mieć miejsce na łokieć, przy zamkniętym oknie na łokieć po prostu nie przewidziano miejsca. Super maszyna, uwielbiam ją😊
Angole mieli po 2 wojnie swiatowej problemy ze stala bo szla na czolgi i takie tam, ale duzo im Aluminium i nitow po produkcji samolotow pozostalo dlatego landRovery sa wylacznie z Aluminium i na nity laczone z farba dla samolotow malowane,ale ma to cos w sobie,nie na daremnie ma fanow na calym swiecie,kocham spartanskie klimaty 😎🥃
Zakochałem się w Landrowerze w pierwszej klasie podstawówki 1960 rok. Zobaczyłem go na placu Wilsona w Warszawie. Miałem Gaza 69 B Aro, Toyotę land .,(kanciastą) Jak przymierzyłem się do Defendera okazał się tak niewygodny że ból kręgosłupa wygrał z marzeniem. Byłem za stary.
Dobry odcinek! Dzięki za to! Warto by było wspomnieć że defender w czasach imperium brytyjskiego podbił (jako "samochód") Afrykę i Indie. To jest pojazd użytkowy, taki trochę traktor ale bardziej. Tym sposobem znaleźć w Angli defender w stanie pozwalający wsiąść do niego w normalnym ubraniu graniczy z cudem a jak już się trafi to kosztuje tyle że bardziej opłacałoby się otworzyć fabrykę tarpana. Anglicy używają tych pojazdów głowie na swoich farmach (czyli w środku znajdziesz wszystko, z gnojem i jakąś zabłąkaną owcą włącznie), albo do upalania. Jeśli chodzi o pojazdy użytkowe to mogę się pochwalić (niestety tylko tutaj) że jestem kierowcą autobusu miejskiego w największej firmie przewozowej w uk i w zeszłym roku dostaliśmy nowe autobusy z firmy Aleksander Dennis. Jak patrzę czym jeżdżą kierowcy "D" w Polsce to myślę że Motobieda miałby używanie....
Jezdziłem troche tym gównem. Kultura jazdy jak w Żuku. Jazda tym po asfalcie to katorga. Zrobiłem kiedyś tym jednorazowo 400km i spałem jak po cięzkim piciu. Jazda jakbyś jechał kioskiem "Ruchu" na kołach W terenie spoko, ale w terenie koparka też jest spoko. Aluminiowa buda lekka ale koroduje przy mocowaniach do ramy. Auto buja sie przy przegazówkach na postoju trzylitrowym dieslem. Dodanie wyciagarki i chrap polepsza możliwosci zabawy. Ogólnie kompletnie chujowy ale całkiem fajny. Ja jednak lubie auta w których kierowca o wszystkim decyduje a nie jakieś kurwa komputerry. Lajk nr 102 ode mnie.
Robiłem swoim Defenderem trasy po 10 000km w przeciągu 3 tygodni. Nie odczuwam ich szczególnie, a jazda bardzo mnie cieszy. Prędkość przelotowa 100-110km/h. Wszystko zależy od przyzwyczajeń... a może trzeba mieć bzika na punkcie modelu... Dotyczy to wszystkich starych aut. :)
4:36 - czyli na ryby w grzybach (duszone) też! 😉 Jeszcze był w latach 2007-11 Iveco Massif na bazie Land Rovera, ale pośrednio - Włosi wykupili hiszpańską Santanę, która skopiowała Defendera (jako Santana Anibal).
Brat pracuje w Tauronie...mają kila sztuk ...nowe po miesiącu miały wycieki na ręczny z reduktora i z tylnego mostu...W serwisie nie umieli tej usterki usunąć...śruby wałów z plasteliny...te samochody wyginą śmiercią naturalną...częsci drogie jakość marna..kostrukcja przestarzała...nie za takie pieniądze
Dzięki służbie w Straży Granicznej NOSG 💪, zakochałem się w Landkach ,ba dostałem nawet nówkę po kilku miesiącach pracy, pachnąca 90 tka 🥰 i stąd mam osobiście Landa 🔥
Przedwczoraj uczestniczyłem w rozmowie o tym .. samochodzie. Jeden pytam właściciela, czy ten zamoczył sobie buty, w domyśle, jeżdżąc po ekstremalny terenie. Pytany odpowiedział " mokre buty to mam kiedy deszcz pada, przecież to defender" 😊
To jest prawda. Jazda tym autem w deszczu to po prostu przygoda😁 Z wiecznie cieknącego szyberdachu, na zakrętach zawsze woda za kołnierz poleci(w pierwszym Discovery też), uszczelki w drzwiach wmontowane są radośnie niedokładnie i woda potrafi sobie chlapnąć przez górna ramkę drzwi do środka. Te klapy otwierane z przodu, pod szybą, są dobre na jakąś cholerną pustynię, bo tam jak wieje, to chociaż jest chłodniej w kabinie. problem w tym, że zamknąć szczelnie, za bardzo się tego nie da i w zimę wieje trochę zimnym powietrzem, a jak jedziesz w upalny dzień z otwartymi klapami i trafi się burza, to woda z przedniej szyby i znad maski też sobie przez te klapy lubi chlapnąć na kolana. Ubaw pełna gębą, ale auto i tak jest fajne.
@@marcinos303 długa ta lista cech ulubionego auta trafiającego głęboko w serce. 🤝 Osobiście mam, też ulubioną lecz nie aż tak, japońską toyotę granvia ver G, czyli australijską z dubeltową klimą. Choć w Europie to się nie przydaje. No ale moja niestety nie ma tak emocjonujących aspektów. Duży mpv z 3 td i jeżdżę na oleju roślinnym w 100%. Od kilku lat. Słyszałem że landrovery konsumują szeroką gamę paliw czy jedynie oryginał?
@@Bob-I_accepted Obecnie nie posiadam już Land Rovera. Defenderem jeździłem firmowym. Miałem Discovery 200TDI i to był samochód z silnikiem, który łykał wszystko. Silnik nie TD5 na pompowtryskach, tylko jeszcze stary, czterocylindrowy TDI na pompie Bosha, a w dodatku z popychaczowym rozrządem, napędzanym króciutkim paskiem. Ten silnik w Anglii nazwano "szkotem" ze względu na bardzo oszczędne zapotrzebowanie na paliwo. Disco, którym jeździłem, palił góra 10 litrów, a na trasie schodził do 8,5 litra na 100. W aucie ważącym 2,5 tony, to świetny wynik. Sam sinik niezajebywalny, da się z niego wycisnąć tak koło 125 koni. Jeśli przyjdzie Ci do głowy kupno Defa lub starego Disco, to polecam w wersji ze "szkotem" pod maską. Miałem jeszcze Nissana Terrano II z silnikiem 2,7 TDI jeszcze na mechanicznej pompie. Rozrząd na kołach zębatych, silnik niemal niezniszczalny, łykał dowolne paliwo, spalanie 9-12 litrów ropy. Bardzo fajne auto, o ile trafi się w dobrym stanie blacharskim.
Kilka uwag: 1. Kolor egzemplarza pokazowego pochodzi i owszem z pierwszej serii stosowanych kolorów, ale akurat ten NIE był przeznaczony do malowania kokpitów samolotów - ten prawdopodobnie do kadłubów. Była to jaśniejsza zieleń, taka wpadająca trochę w niebieski. 2. Defender jest takim trochę szybszym ciągnikiem, więc płacz na temat gownianego przyspieszenia jest co najmniej nie na miejscu. 3. Poprzednicy Defendera mieli rozstaw osi odpowiednio 88 i 109 cali, więc tym łatwiej jest to rozróżnić. Z siedzeniami przyznaje Ci racje - przednie wziąłem od późniejszego TD4 i były wystarczajaco wygodne, aby bez przeszkód dojechać na Nordkap. Jak odpuścisz sobie kiedyś te zupełnie niepotrzebne bluzgi, obejrzę chętnie coś więcej, ale na razie zrobiłem wyjątek tylko dla Defendera. Jakby temat cię naprawdę interesował - polecam posłuchać "Irytującego Historyka".
Wbrew pozorom farmerzy byli mocno wkurzeni ze zakonczono produkcje bo pojazd zwlaszcza w GB dalej sprzedawal sie dobrze i mial status ikony.To byly jedyne samochody ktore potrafily przetrwac prace w kopalniach pod ziemia oczywiscie przez ok jak pamietam 3 lata.Popularne w Australii bo konstrukcja prosta i latwa do naprawy w warunkach polowych gdzie inne marki wymagaly obecnosci warsztatu.
Mieszkam w Walii i często bywam na wsiach , Land Rower Defender z podczepioną przyczepką Life Stock z Ifor Williams wypełnioną owcami to widok codzienny
W 2012 mechanik w UK po naprawie zalał mi auto wodą i wspomniał, że gdyby jednak była zima to będę musiał borygiem zalać. Normalna rzecz w takim klimacie.
wow, właściciel naprawdę, zestawiając defa z x5 albo cayene, bo też były wtedy produkowane, naprawdę pokazał że wie co mówi i zna się, akurat na kanał motobiedy xD
Po prostu leżę. 😂 Pierwszy raz na Twojej stronie i sub ! Dawno sie tak nie uśmiałem. A komentarze ...są oieknym dopelnieniem tego cuda 😅 W 8 godzin potrafi 100 km przejechać 😂😂
@@lort_prodisz nie mowimy o duzym 4x4 tylko malym(90) badz sredniej wielkosci(110) Defenderze . Dla farmerow czy do pracy w terenie OK.Nikt normalny go do jazdy na codzien nie kupi. Moze fanboye sie skusza
@@capitalm1257 hehe tak sie sklada ze robie ecu do td5 z defow i discovery ... ogrom ludzi modyfikuje te samochody w kwestii mocy bo maja dosyć jazdy mułem co wyprzedza tylko wiewiorki . uwazasz ze 90 czy 110 malo wazý mając przy tym aerodynamikę na poziomie kiosku ruchu?
To fanboye bo chca sobie pojezdzic w terenie.Ta grupa zawsze to zrobi.Normalni ludzie uzywajacy tych aut czyli w kraju w ktorym mieszkam farmerzy nigdy nawet o czyms takim nie pomysla. Widzialem rozne modyfikacje defendera co i tak nie zmienia faktu ze nie jest to pojazd do pokonywania dlugich dystansow albo jazdy szosowej. Plus wiek tej konstrukcji czytaj bepieczenstwo nie zacheca do takich wyczynow.To jest pojazd do PRACY i tyle. Co mi z tego ze silnik ma wieksza moc i moment kiedy powyzej 70-80 kmh trudno go utrzymac na drodze.Nie wiem jakie modyfikacje zawieszenia trzeba zrobic zeby ta sytuacja sie zmienila ? Kazdy niech sobie robi co chce.Sa tacy co modyfikuja traktory a potem sie nimi scigaja.
Dodam jeszcze że Land Rover wszedł na rynek w 1948 w tym czasie rozpadały się resztki Imperium ale jeszcze istniały. Indie były dominium brytyjskim do 1951, Pakistan do 1956 do lat 1960-63 UK miało jeszcze kolonie w Afryce. Do 1966 była Gujana Brytyjska, do 1967 Jemen Brytyjski te auta były i tam przewidywane. To miał być trochę brytyjski Willys MB. Mam nadzieje że autor tego ostatniego nie nazwie kiedyś amerykańskim honkerem.
Mieszkam na "wyspach" i wszelkiego rodzaju służby energetyczne, głównie jeżdzą defenderami. Super wyglądają żólte, z drabinami na dachu ciągnące albo przyczepę z quadem, albo szpule kabli. Pewnie jazda po asfalcie to katorga ( btw mają ogranicznik do 80 km/h) ale w terenie widocznie nie ma nic lepszego. Super 30%
Fajne porownanie. Porshe cos wyzszego z napedem na 4 i typowa terenowka. No genialne. Tak samo jakby porownac ciagnik rolniczy do merca czy bmw z nap na tył. Wkoncu kazdy ma naped na tył😂😂
Offroadziarze masturbacyjni są zachwyceni. A tak przy okazji, Defender był reklamowany najczęściej w pismach wędkarskich. Pamiętam reklamę z "Wiadomości Wędkarskich" gdzieś z tego okresu (2006 - 2007) gdzie reklamowali Defendera z ABS-em i nawigacją w zestawie - ale to było w bardziej bogatszej wersji. Same wyposażenie przypomina mi Renault Scenica, ale w uboższym outificie.
Panie Bieda, 90, 110 i 130. Bardzo prosze doczytac Aby poziom programu nie spadal w dol po wizycie w Ameryce Polodniowej. Standardy trzeba utrzymywac, pozdrawiam😅
Tylko kilka aut może mu dorównać pod tym względem - Stary Mercedes G "Wolf", Suzuki Samuraj, Willis Jeep lub jakiś inny CJ3/5, Toyota Land Cruiser 70(kanciasta) i GAZ 69 - najbardziej charakterystyczne, rasowe terenówki.
Kwestia prowadzenia to nie wina systemu, a jego ustawienia. Wszystkie Jeepy ze sztywnym mostem z przodu mają takie rozwiązanie a prowadzą się zdecydowanie lepiej.
Byłem świadkiem gdy dotarły do Straży Granicznej pierwsze Defendery i zastąpiły część najbardziej wyeksploatowanych Uazów: to było jak lot w kosmos, ogromny skok jakościowy.
Może nie przyspiesza, ale za to brzmi fajnie, bo 5 garków :D. Zakręć go wyżej, to odda walory akustyczne i turbo zacznie działać ;). Ja wiem, że to szukanie diamentu w gównie, ale jednak coś tam się błyszczy :P
Jeszcze kilka lat temu u mnie na wsi energetycy jeździli takimi. Z tego co wiem, są zakochani w tych samochodach, bo teraz jeżdżą iveco. Tam, gdzie wymienili im flote na hiluxy, zapomnieli o tym przedpotopowym wozidle.
To jest auto zrobione z myślą o dzikich dalekich byłych koloniach angielskich ( Falklandy czy tam kraje w Afryce). Tam te wozy jeżdżą i są bardzo pożądane ze względu właśnie na prostotę użytkowania i serwisu. I skoro było na to zapotrzebowanie to taki właśnie produkowali.
Eno Synek, Synek! Cayenne to Ty szanuj! To nie jest dziwny wybór motoryzacyjny, tylko jedno z. najbardziej uniwersalnych aut, jakie istnieją, daily ostateczne - trzeba spełniać tylko jeden warunek, trzeba mieć niemałe środki na jego utrzymanie 😂
Mocno przerobione i wzmocnione Defendery od lat jeżdżą z powodzeniem pod ziemią w kopalniach KGHM-u. Zamiast kabiny pasażerskiej mają otwartą pakę z dwoma rzędami siedzeń wzdłuż auta
trochę pomieszałeś historię - nazwa "defender" weszła w 89/90, po wprowadzeniu silnika Tdi. Wcześniej (od 83) to było ninety i one-ten i silnik N/A oraz TD. Przed nimi były "resoraki", czyli Serie, z dołączanym napędem oraz bardzo ciekawy samochód - LR Stage One - czyli Seria z układem napędowym z rendża - stałe 4x4 i V8.
13:19 słyszałem, że takie wysunięcie fotela kierowcy do boku, było podyktowane tym, że na początku były 3 miejsca z przodu. Z biegiem czasu wywalili środkowe siedzenie, ale chyba zapomnieli, albo im się nie chciało przesunąć fotela, żeby było trochę wygodniej :P
Zaczęło sie od Jeepow w pierwszej edycji, następnie byly LR Series i Range Rovery Classic, pozniej LR 90 110 i 130, nastepnie Defendery, pozniej Discovery a Defy jako auta "serwisowe"
Jeździłem Defenderem 110 pracując w Belgii i szczerze nie znam twardszego skurwysyna od niego, każdy traktował go jak chciał, a kiedyś z kolegą nawet zalalismy go mazutem z pomyłki 😂 właściciel zalewał go przepalonym olejem z ciągników, nie działała Wiskoza generalnie nie było obciążenia którego nie zniósł, A swoją służbę po latach katowania skończył u innego gospodarza i pewnie jeździ do dziś XD
Miałem Tarpana, naprawiałem i odbudowywałem LandRovery, w 100% zgadzam się z właścicielem... Dobrowolne posiadanie Tarpana wymaga stwierdzonego klinicznie masochizmu, żeby posiadać Landka, trzeba mieć tak samo, tylko bardziej i nie podołałem. W czasie mojej landroverowej przygody jeździłem Jeepem, trollując klientów tekstem "Wolę jechać Jeepem niż pchać LandRovera". Ale co by nie mówić, Landki mają epicki klimat i kocham je, tyle, że platonicznie.
Ciężko się wypowiedzieć na temat tego wytworu - będąc w UK od 19 lat - ALE mogę powiedzieć że przynajmniej północnej w Anglii jeździ tego w brud bez motania, na farmach jest tego pełno . Jeden problem tych aut jak w Polsce dawniej - ruda, rdza a do tego mech rosnący na wszystkim. A tak poza tym ostatnie wersje z silnikiem transita jeżdżą tak samo jak stare w chuj wersje z innymi wynalazkami - jeżdżą dalej. Kradli dużo tego bo zawiasy drzwi były przykręcone na śrubki z zewnątrz. Dziękuję za Ineos'a który jest nieoficjalnym następcą.
Takim defenderem Romuald Koperski przejechał z Zurichu do Nowego Jorku... przez Syberię i biegun północny :D Polecam jego książkę "pojedynek z Syberią".
Panie Motobida obrażasz pan Tarpana Defender jest bardziej jrombany jak to zobaczyłem to doszedłem do wniosku Tarpana to cudo. Jeździłem Tarpanem w latach 1988 1990 pozdro
Ed China na swoim kanale robi rekonstrukcję ramy od tego i naprawę innych 1000 usterek. No ale tam właściciel nie dbał i nie mył podwozia z mokrego mułu za pomocą szlauchu/szlaufa.
Upolowałbyś dla nas gdzieś kiedyś tą nową Toyote Hilux Champ? Niby jest tylko w Tajlandi, ale na pewno ktoś sobie zaraz sprowadzi. Fajnie by było zobaczyć to cudo.
Może i jest przestarzały i kiepsko wykonany, ale robotę robi i mimo wad potrafi sporo wytrzymać. Nasz Honker nawet mu do pięt nie dorasta. Gdyby nie chore ceny tych pojazdów, kupiłbym i jeździłbym. Mój Tatko posiadał Discovery 200TDI, który ma takie same zawieszenie i to był nie do zdarcia wóz.
Mam 26 lat, Pracuję w Kopalni Węgla Brunatnego Turów i mieszkam w jej pobliżu od urodzenia i odkąd pamiętam do dziś to właśnie defendery są głownym środkiem transportu w tym zakładzie.
W dzisiejszych czasach naprawdę trudno znaleźć wóz który równie dobrze radziłby sobie w warunkach odkrywki, a zwłaszcza przez tak długi czas (niektóre egzemplarze są już naprawdę wiekowe, a często w ciągu jednej 8 godzinnej zmiany potrafią przejechać ponad 100 km w warunkach terenowych).
Z Bagdadu jesteś ? 🤔🤣
@@Pentaxxxx tak
@Pentaxxxx - ten Bagdad to co?
@@G12GilbertProduction Bogatynia
Nie martw się Tusk zamknie kopalnie ,i będziesz dla Niemca robił.
W silnikach Defendera każdy kolejny cylinder ( tłoki i pierscienie też) miały inną średnice po to aby robiąc remont kapitalny silnika wymienić (po zrobieniu szlifu cylindrow )tylko JEDEN tłok i pierscienie na pierwszym cylindrze(nadwymiarowy) a pozostałe włozyc z powrotem ale o jeden cylinder dalej.Pomysł z czasów wojny kiedy brakowało surowców.
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪
o ku...a. Serio?🙂
Dawno minąłem 40-tkę i wydawało mi się, że coś tam się znam na motoryzacji, ale wygląda, że nie🙂
@@andrzej5859Znasz się,znasz ale motoryzacja brytyjska to był oddzielny byt we wszechświecie i ...dlatego wyginęła jak dinozaury
Pomysł genialny, wtedy to była ekologia.
Dlaczego od tego odeszli? Przeciez to jest genialne w swojej prostocie.. O ekologii nie wspomne.
U rodziców taki służy bardzo dzielnie, warunki błot Beskidu Niskiego, traktor do odśnieżania, wożenia drewna, materiałów budowlanych, ciągnięcia przyczepy, podwożenia turystów, okazyjnie wyciągania innych aut z rowu, wożenia psa. Td5 może nie najmocniejszy ale daje radę w terenie momentem obrotowym, egzemplarz rodziców ma naliczone ponad 400k km i trzyma się naprawdę nieźle. W terenie jazda jak traktorem, po asfalcie też jazda jak traktorem. Jazda tym pojazdem ma swój urok, zwłaszcza latem kiedy można otworzyć okno i mieć miejsce na łokieć, przy zamkniętym oknie na łokieć po prostu nie przewidziano miejsca. Super maszyna, uwielbiam ją😊
Defender to moje małe motoryzacyjne marzenie. Piękne autko ❤
Dokładnie BIOTAD PLUS team💪
To jest zajebiste auto 90czy 110 kozak!
Angole mieli po 2 wojnie swiatowej problemy ze stala bo szla na czolgi i takie tam, ale duzo im Aluminium i nitow po produkcji samolotow pozostalo dlatego landRovery sa wylacznie z Aluminium i na nity laczone z farba dla samolotow malowane,ale ma to cos w sobie,nie na daremnie ma fanow na calym swiecie,kocham spartanskie klimaty 😎🥃
Nawet nie wiedziałem jak bardzo potrzebuję tego odcinka
Zakochałem się w Landrowerze w pierwszej klasie podstawówki 1960 rok. Zobaczyłem go na placu Wilsona w Warszawie. Miałem Gaza 69 B Aro, Toyotę land .,(kanciastą) Jak przymierzyłem się do Defendera okazał się tak niewygodny że ból kręgosłupa wygrał z marzeniem. Byłem za stary.
Trzeba było sobie wstawić jakiś porządny i wygodny fotel😂
Jedna zasada ideau się ni zmienia!!!
Nie wiem na czym to polega ale każdy Twój film ładuje mi się w najniższej jakości😂 brawo za średnie 30%
Każdemu się tak ładuje. Nie licz na nic lepszego, bo 30% to już historia. Teraz jest to 3%. :P
@@skibekpl Aaaaa! Czyli rozwój! 😁
@@sb9er Dokładnie! ☺️
Dobry odcinek! Dzięki za to!
Warto by było wspomnieć że defender w czasach imperium brytyjskiego podbił (jako "samochód") Afrykę i Indie.
To jest pojazd użytkowy, taki trochę traktor ale bardziej. Tym sposobem znaleźć w Angli defender w stanie pozwalający wsiąść do niego w normalnym ubraniu graniczy z cudem a jak już się trafi to kosztuje tyle że bardziej opłacałoby się otworzyć fabrykę tarpana.
Anglicy używają tych pojazdów głowie na swoich farmach (czyli w środku znajdziesz wszystko, z gnojem i jakąś zabłąkaną owcą włącznie), albo do upalania.
Jeśli chodzi o pojazdy użytkowe to mogę się pochwalić (niestety tylko tutaj) że jestem kierowcą autobusu miejskiego w największej firmie przewozowej w uk i w zeszłym roku dostaliśmy nowe autobusy z firmy Aleksander Dennis. Jak patrzę czym jeżdżą kierowcy "D" w Polsce to myślę że Motobieda miałby używanie....
Jezdziłem troche tym gównem. Kultura jazdy jak w Żuku.
Jazda tym po asfalcie to katorga. Zrobiłem kiedyś tym jednorazowo 400km i spałem jak po cięzkim piciu. Jazda jakbyś jechał kioskiem "Ruchu" na kołach
W terenie spoko, ale w terenie koparka też jest spoko. Aluminiowa buda lekka ale koroduje przy mocowaniach do ramy. Auto buja sie przy przegazówkach na postoju trzylitrowym dieslem. Dodanie wyciagarki i chrap polepsza możliwosci zabawy. Ogólnie kompletnie chujowy ale całkiem fajny.
Ja jednak lubie auta w których kierowca o wszystkim decyduje a nie jakieś kurwa komputerry.
Lajk nr 102 ode mnie.
I to zdziwienie, że kolażówką słabo jeździ się po górach... 😅
Co ty pierdolisz mój ziom.ma takiego i to zapierdala ciężko to rozjebać fakt jest spartański ale żuk jest o wiele gorszy
kąkutery*
Defy nigdy nie miały 3 litrowych diesli.
Robiłem swoim Defenderem trasy po 10 000km w przeciągu 3 tygodni. Nie odczuwam ich szczególnie, a jazda bardzo mnie cieszy. Prędkość przelotowa 100-110km/h.
Wszystko zależy od przyzwyczajeń... a może trzeba mieć bzika na punkcie modelu... Dotyczy to wszystkich starych aut. :)
4:36 - czyli na ryby w grzybach (duszone) też! 😉
Jeszcze był w latach 2007-11 Iveco Massif na bazie Land Rovera, ale pośrednio - Włosi wykupili hiszpańską Santanę, która skopiowała Defendera (jako Santana Anibal).
Stare poczciwe odcinki są najlepsze
ZŁOMNIK MYŚLI ŻE LAND ROVER TO IMIĘ KRÓLA ANGLII
że Land Rover to rower do jeżdżenia po landach.
Bardziej land Robert 🤣
Słabe, próbuj dalej 😅
Ty lepiej się zastanów i w końcu zacznij myśleć. Chyba, że w Polsce nie mieszkasz.
@@misiojackson595WTF?? XD
Moje marzenie z dzieciństwa 😍
Posiadam takiego,uwierz że nie masz czego żałować....gówno i tyle.
Brat pracuje w Tauronie...mają kila sztuk ...nowe po miesiącu miały wycieki na ręczny z reduktora i z tylnego mostu...W serwisie nie umieli tej usterki usunąć...śruby wałów z plasteliny...te samochody wyginą śmiercią naturalną...częsci drogie jakość marna..kostrukcja przestarzała...nie za takie pieniądze
Pęknę jest to że sporo części jest wzajemnie wymiennych ze starszymi/nowszymi wersjami
Dzięki służbie w Straży Granicznej NOSG 💪, zakochałem się w Landkach ,ba dostałem nawet nówkę po kilku miesiącach pracy, pachnąca 90 tka 🥰 i stąd mam osobiście Landa 🔥
Przedwczoraj uczestniczyłem w rozmowie o tym .. samochodzie. Jeden pytam właściciela, czy ten zamoczył sobie buty, w domyśle, jeżdżąc po ekstremalny terenie. Pytany odpowiedział " mokre buty to mam kiedy deszcz pada, przecież to defender" 😊
To jest prawda. Jazda tym autem w deszczu to po prostu przygoda😁 Z wiecznie cieknącego szyberdachu, na zakrętach zawsze woda za kołnierz poleci(w pierwszym Discovery też), uszczelki w drzwiach wmontowane są radośnie niedokładnie i woda potrafi sobie chlapnąć przez górna ramkę drzwi do środka. Te klapy otwierane z przodu, pod szybą, są dobre na jakąś cholerną pustynię, bo tam jak wieje, to chociaż jest chłodniej w kabinie. problem w tym, że zamknąć szczelnie, za bardzo się tego nie da i w zimę wieje trochę zimnym powietrzem, a jak jedziesz w upalny dzień z otwartymi klapami i trafi się burza, to woda z przedniej szyby i znad maski też sobie przez te klapy lubi chlapnąć na kolana. Ubaw pełna gębą, ale auto i tak jest fajne.
@@marcinos303 długa ta lista cech ulubionego auta trafiającego głęboko w serce. 🤝
Osobiście mam, też ulubioną lecz nie aż tak, japońską toyotę granvia ver G, czyli australijską z dubeltową klimą. Choć w Europie to się nie przydaje. No ale moja niestety nie ma tak emocjonujących aspektów. Duży mpv z 3 td i jeżdżę na oleju roślinnym w 100%. Od kilku lat. Słyszałem że landrovery konsumują szeroką gamę paliw czy jedynie oryginał?
@@Bob-I_accepted Obecnie nie posiadam już Land Rovera. Defenderem jeździłem firmowym. Miałem Discovery 200TDI i to był samochód z silnikiem, który łykał wszystko. Silnik nie TD5 na pompowtryskach, tylko jeszcze stary, czterocylindrowy TDI na pompie Bosha, a w dodatku z popychaczowym rozrządem, napędzanym króciutkim paskiem. Ten silnik w Anglii nazwano "szkotem" ze względu na bardzo oszczędne zapotrzebowanie na paliwo. Disco, którym jeździłem, palił góra 10 litrów, a na trasie schodził do 8,5 litra na 100. W aucie ważącym 2,5 tony, to świetny wynik. Sam sinik niezajebywalny, da się z niego wycisnąć tak koło 125 koni. Jeśli przyjdzie Ci do głowy kupno Defa lub starego Disco, to polecam w wersji ze "szkotem" pod maską. Miałem jeszcze Nissana Terrano II z silnikiem 2,7 TDI jeszcze na mechanicznej pompie. Rozrząd na kołach zębatych, silnik niemal niezniszczalny, łykał dowolne paliwo, spalanie 9-12 litrów ropy. Bardzo fajne auto, o ile trafi się w dobrym stanie blacharskim.
Kilka uwag: 1. Kolor egzemplarza pokazowego pochodzi i owszem z pierwszej serii stosowanych kolorów, ale akurat ten NIE był przeznaczony do malowania kokpitów samolotów - ten prawdopodobnie do kadłubów. Była to jaśniejsza zieleń, taka wpadająca trochę w niebieski. 2. Defender jest takim trochę szybszym ciągnikiem, więc płacz na temat gownianego przyspieszenia jest co najmniej nie na miejscu. 3. Poprzednicy Defendera mieli rozstaw osi odpowiednio 88 i 109 cali, więc tym łatwiej jest to rozróżnić. Z siedzeniami przyznaje Ci racje - przednie wziąłem od późniejszego TD4 i były wystarczajaco wygodne, aby bez przeszkód dojechać na Nordkap. Jak odpuścisz sobie kiedyś te zupełnie niepotrzebne bluzgi, obejrzę chętnie coś więcej, ale na razie zrobiłem wyjątek tylko dla Defendera. Jakby temat cię naprawdę interesował - polecam posłuchać "Irytującego Historyka".
19:53 Moja mama też spacerowała z rowerem, jak wracała z roboty czy z wywiadówek u mnie w szkole. 😄
Wbrew pozorom farmerzy byli mocno wkurzeni ze zakonczono produkcje bo pojazd zwlaszcza w GB dalej sprzedawal sie dobrze i mial status ikony.To byly jedyne samochody ktore potrafily przetrwac prace w kopalniach pod ziemia oczywiscie przez ok jak pamietam 3 lata.Popularne w Australii bo konstrukcja prosta i latwa do naprawy w warunkach polowych gdzie inne marki wymagaly obecnosci warsztatu.
Zgoda. Dlatego porównanie do Honkera nawet jeżeli to miał być żart z strony autora, mocno chybione.
OBECNA GENERACJA JEST HITEM SPRZEDAZOWYM. CZYLI DOBRZEZ ZROBILI, ZE PRZESTALI PRODUKOWAC DO PRZESTARZALE GOWNO.
@@AVE_LUCIFERUS_666 Ale to nie zmienia faktu że to gówno nie było.
Pamiętam w Technikum Leśnym mieliśmy chyba 5 sztuk takich Landków. Jeździliśmy nimi na praktyki do lasu. Zajebiste wozy ❤
Mieszkam w Walii i często bywam na wsiach , Land Rower Defender z podczepioną przyczepką Life Stock z Ifor Williams wypełnioną owcami to widok codzienny
Siemka. Nagrywałeś to na trasie, którą bardzo lubię odwiedzać, zwłaszcza tę stację kontrwywiadu :) no chyba, że się mylę :) Pozdro. Fajny odcinek :)
W 2012 mechanik w UK po naprawie zalał mi auto wodą i wspomniał, że gdyby jednak była zima to będę musiał borygiem zalać. Normalna rzecz w takim klimacie.
wow, właściciel naprawdę, zestawiając defa z x5 albo cayene, bo też były wtedy produkowane, naprawdę pokazał że wie co mówi i zna się, akurat na kanał motobiedy xD
Ta "wypustka" z tyłu to WOM- wałek odbioru mocy.
Po Landroverowemu to PTO power take of 😆
@@mechanikwsadzieigzakli, całe zycie całe środowisko ofrołdowe nazywa to PTO a ja tu czytam jakieś spolszczone WOM 😂
@@mechanikwsadziepower take out czy power take off. To drugie brzmi jak z lotnictwa.
@@Laysda58WOM jest po rolniczemu, każdy ciągnik ma WOM :D
@@mariusz8843 ja bym to ujął inaczej - nie tyle po rolniczemu, co po prostu po polsku ;)
Pozdrówki ✌️
Po prostu leżę. 😂
Pierwszy raz na Twojej stronie i sub !
Dawno sie tak nie uśmiałem.
A komentarze ...są oieknym dopelnieniem tego cuda 😅
W 8 godzin potrafi 100 km przejechać 😂😂
silnik w defenderze TD5 jest zdławiony programowo ...po zmianie epromu w ECU jest blisko 170KM :)
Po co zmieniac software? Moc na teren OK.Na drodze i tak sie tym nie da szybko jechac
@@capitalm1257 pojeździj dużym 4x4 to sie przekonasz :)
@@lort_prodisz nie mowimy o duzym 4x4 tylko malym(90) badz sredniej wielkosci(110) Defenderze . Dla farmerow czy do pracy w terenie OK.Nikt normalny go do jazdy na codzien nie kupi. Moze fanboye sie skusza
@@capitalm1257 hehe tak sie sklada ze robie ecu do td5 z defow i discovery ... ogrom ludzi modyfikuje te samochody w kwestii mocy bo maja dosyć jazdy mułem co wyprzedza tylko wiewiorki . uwazasz ze 90 czy 110 malo wazý mając przy tym aerodynamikę na poziomie kiosku ruchu?
To fanboye bo chca sobie pojezdzic w terenie.Ta grupa zawsze to zrobi.Normalni ludzie uzywajacy tych aut czyli w kraju w ktorym mieszkam farmerzy nigdy nawet o czyms takim nie pomysla. Widzialem rozne modyfikacje defendera co i tak nie zmienia faktu ze nie jest to pojazd do pokonywania dlugich dystansow albo jazdy szosowej. Plus wiek tej konstrukcji czytaj bepieczenstwo nie zacheca do takich wyczynow.To jest pojazd do PRACY i tyle. Co mi z tego ze silnik ma wieksza moc i moment kiedy powyzej 70-80 kmh trudno go utrzymac na drodze.Nie wiem jakie modyfikacje zawieszenia trzeba zrobic zeby ta sytuacja sie zmienila ? Kazdy niech sobie robi co chce.Sa tacy co modyfikuja traktory a potem sie nimi scigaja.
Zobaczcie sobie ceny defenderów na otomoto. Jest to żart który przebił cały ten odcinek. I nie ważne jak Motobieda by się nie starał.
ceny terenówek pojebało bo idą na wojnę
Ma status "kultowego" na świecie. Jak MB G-klasa czy Hummer H1. A spekulanci się cieszą.
to jest jak z markowymi słuchawkami. Kosztują ponad 1000 zł a koszt produkcji to 30 zl. Ludzie płacą za markę a nie produkt
Ostatnio coś drgnęło i zaczęły trochę spadać.
@@michals7073 załóż sobie na łeb w markecie sony wh1000 a potem jakieś najtańsze z alejki obok i przestań opowiadać głupoty.
W latach 90-tych i wczesnych zerowych, Defendery służyły jako radiowozy w zakopiańskiej policji. Pozdrawiam!
Jeździłem takim samym w pracy :), do pracy w terenie jest super :)
Motobieda dzięki Ci za Twoją książkę, dzięki niej zaliczę lekture na historię gospodarczą na studiach XDD
Defender Boży spaniały wóz rolniczy, Sir Chris Kononovitz orał takim pole wilkowskiej ziemi.
Dziękuję za tą wypowiedź
Dodam jeszcze że
Land Rover wszedł na rynek w 1948 w tym czasie rozpadały się resztki Imperium ale jeszcze istniały. Indie były dominium brytyjskim do 1951, Pakistan do 1956 do lat 1960-63 UK miało jeszcze kolonie w Afryce. Do 1966 była Gujana Brytyjska, do 1967 Jemen Brytyjski te auta były i tam przewidywane. To miał być trochę brytyjski Willys MB. Mam nadzieje że autor tego ostatniego nie nazwie kiedyś amerykańskim honkerem.
Mieszkam na "wyspach" i wszelkiego rodzaju służby energetyczne, głównie jeżdzą defenderami. Super wyglądają żólte, z drabinami na dachu ciągnące albo przyczepę z quadem, albo szpule kabli. Pewnie jazda po asfalcie to katorga ( btw mają ogranicznik do 80 km/h) ale w terenie widocznie nie ma nic lepszego. Super 30%
Bf Goodrich dobre opony. Miałem kiedyś na RAM 1500 to błotnikiem śnieg pchałem a opony nie traciły przyczepności, naprawdę dobry produkt na 4x4.
Fajne porownanie. Porshe cos wyzszego z napedem na 4 i typowa terenowka. No genialne.
Tak samo jakby porownac ciagnik rolniczy do merca czy bmw z nap na tył. Wkoncu kazdy ma naped na tył😂😂
Oprócz Tarpana i Defendera w tej kategorii funkcjonuje jeszcze Uaz :-)
Kocham brytyjską motoryzację - bez wzajemności 😊
Offroadziarze masturbacyjni są zachwyceni.
A tak przy okazji, Defender był reklamowany najczęściej w pismach wędkarskich. Pamiętam reklamę z "Wiadomości Wędkarskich" gdzieś z tego okresu (2006 - 2007) gdzie reklamowali Defendera z ABS-em i nawigacją w zestawie - ale to było w bardziej bogatszej wersji.
Same wyposażenie przypomina mi Renault Scenica, ale w uboższym outificie.
Ciekawy Odcinek 🎉🎉
Panie Bieda, 90, 110 i 130. Bardzo prosze doczytac Aby poziom programu nie spadal w dol po wizycie w Ameryce Polodniowej. Standardy trzeba utrzymywac, pozdrawiam😅
Autentycznie uważam, że defender jest jednym z najładniejszych samochodów w historii.
Tylko kilka aut może mu dorównać pod tym względem - Stary Mercedes G "Wolf", Suzuki Samuraj, Willis Jeep lub jakiś inny CJ3/5, Toyota Land Cruiser 70(kanciasta) i GAZ 69 - najbardziej charakterystyczne, rasowe terenówki.
To najpiekniejsze auto świata. Widziałem to auto na chodzie, normalnie jeżdżące użytkowo, a mające 50 lat.
Kwestia prowadzenia to nie wina systemu, a jego ustawienia. Wszystkie Jeepy ze sztywnym mostem z przodu mają takie rozwiązanie a prowadzą się zdecydowanie lepiej.
jak byłem w straży granicznej to tam mieli te defendery świetne auto i dla mnie najlepsza terenówka i fajnie wygląda
Byłem świadkiem gdy dotarły do Straży Granicznej pierwsze Defendery i zastąpiły część najbardziej wyeksploatowanych Uazów: to było jak lot w kosmos, ogromny skok jakościowy.
Może nie przyspiesza, ale za to brzmi fajnie, bo 5 garków :D. Zakręć go wyżej, to odda walory akustyczne i turbo zacznie działać ;). Ja wiem, że to szukanie diamentu w gównie, ale jednak coś tam się błyszczy :P
Jeszcze kilka lat temu u mnie na wsi energetycy jeździli takimi. Z tego co wiem, są zakochani w tych samochodach, bo teraz jeżdżą iveco. Tam, gdzie wymienili im flote na hiluxy, zapomnieli o tym przedpotopowym wozidle.
300TDI jest najbardziej pancerną jednostką w defenderze( chodzi pod wodą bez powietrza)
Nie wiem czy 200tdi nie lepszy. Chociaż z dostępem części gorzej. Mam 300tdi i sobie chwalę -świetny silnik.
Miałem Isuzu troopera long z 85’. Stylistyka identyczna. Auto bezawaryjne. Zjeździłem nim całą Polskę z przyczepą kempingową.
Ale o Isuzu nie uslyszysz zbyt wiele, bo byly za... dobre.
Żart o Tacie bardzo dobry, podniósł mi się kącik ust pierwszy raz od 37 odcinków.
w defenderze najbardziej podoba mi się wygląd i tylko wygląd XD
a grenadier znowuż drogi w opór
Świetny montaż jak dla obcego 😁😁
Pozdrawiam
To jest auto zrobione z myślą o dzikich dalekich byłych koloniach angielskich ( Falklandy czy tam kraje w Afryce). Tam te wozy jeżdżą i są bardzo pożądane ze względu właśnie na prostotę użytkowania i serwisu. I skoro było na to zapotrzebowanie to taki właśnie produkowali.
Eno Synek, Synek! Cayenne to Ty szanuj! To nie jest dziwny wybór motoryzacyjny, tylko jedno z. najbardziej uniwersalnych aut, jakie istnieją, daily ostateczne - trzeba spełniać tylko jeden warunek, trzeba mieć niemałe środki na jego utrzymanie 😂
Mocno przerobione i wzmocnione Defendery od lat jeżdżą z powodzeniem pod ziemią w kopalniach KGHM-u. Zamiast kabiny pasażerskiej mają otwartą pakę z dwoma rzędami siedzeń wzdłuż auta
trochę pomieszałeś historię - nazwa "defender" weszła w 89/90, po wprowadzeniu silnika Tdi. Wcześniej (od 83) to było ninety i one-ten i silnik N/A oraz TD. Przed nimi były "resoraki", czyli Serie, z dołączanym napędem oraz bardzo ciekawy samochód - LR Stage One - czyli Seria z układem napędowym z rendża - stałe 4x4 i V8.
13:19 słyszałem, że takie wysunięcie fotela kierowcy do boku, było podyktowane tym, że na początku były 3 miejsca z przodu. Z biegiem czasu wywalili środkowe siedzenie, ale chyba zapomnieli, albo im się nie chciało przesunąć fotela, żeby było trochę wygodniej :P
Defender jest cudowny. Mówi to właściciel Land Cruisera '87 :D
Moto bieda nie ogarnia, że pojazdy terenowe mają delikatne luzy na kierownicy do jazdy w terenie
Pan Artur, z "1 z 10" by wiedział który to rok😂
Land Rover to trafiał głównie do Kolonii
Czekamy!!!!!!!!!!!
Swego czasu legendarne Camel Trophy też jeździło na Defenderach
Zaczęło sie od Jeepow w pierwszej edycji, następnie byly LR Series i Range Rovery Classic, pozniej LR 90 110 i 130, nastepnie Defendery, pozniej Discovery a Defy jako auta "serwisowe"
O jeżyku. Wszystko żeś poplątał w tej historii LRa xd
Tłukło się takim w SG, lasem nawet szedł między drzewami😁
Jeździłem Defenderem 110 pracując w Belgii i szczerze nie znam twardszego skurwysyna od niego, każdy traktował go jak chciał, a kiedyś z kolegą nawet zalalismy go mazutem z pomyłki 😂 właściciel zalewał go przepalonym olejem z ciągników, nie działała Wiskoza generalnie nie było obciążenia którego nie zniósł, A swoją służbę po latach katowania skończył u innego gospodarza i pewnie jeździ do dziś XD
do niedawna moje daily
W Turcji każda górska wycieczka to tylko Defender. Moje marzenie
Zdecydowanie ma swój urok
Obszczane taborety z Poloneza 🤣 Piękne 😍
Piękna dżungla nad Wiślańska jest smaczek i jej zimowy urok nad rzeką
Miałem Tarpana, naprawiałem i odbudowywałem LandRovery, w 100% zgadzam się z właścicielem... Dobrowolne posiadanie Tarpana wymaga stwierdzonego klinicznie masochizmu, żeby posiadać Landka, trzeba mieć tak samo, tylko bardziej i nie podołałem. W czasie mojej landroverowej przygody jeździłem Jeepem, trollując klientów tekstem "Wolę jechać Jeepem niż pchać LandRovera". Ale co by nie mówić, Landki mają epicki klimat i kocham je, tyle, że platonicznie.
Ciężko się wypowiedzieć na temat tego wytworu - będąc w UK od 19 lat - ALE mogę powiedzieć że przynajmniej północnej w Anglii jeździ tego w brud bez motania, na farmach jest tego pełno . Jeden problem tych aut jak w Polsce dawniej - ruda, rdza a do tego mech rosnący na wszystkim. A tak poza tym ostatnie wersje z silnikiem transita jeżdżą tak samo jak stare w chuj wersje z innymi wynalazkami - jeżdżą dalej. Kradli dużo tego bo zawiasy drzwi były przykręcone na śrubki z zewnątrz. Dziękuję za Ineos'a który jest nieoficjalnym następcą.
genialny grat, aż mi stanął
Predkosciomierz wyglada jak tachograf analogowy XD
Oglądajcie Michasia bo naprawdę warto. Pozdrawiam. Poland.
Widuje ten wóz bo to moje okolice, ps te drogi gdzie jest nagrywany material nie raz seicento pokonywalem:)
Takim defenderem Romuald Koperski przejechał z Zurichu do Nowego Jorku... przez Syberię i biegun północny :D Polecam jego książkę "pojedynek z Syberią".
Może jestem dziwny ale mi się ten land rover podoba
👍 jesteś legenda 👍
Moze by Pan sprubowaw jesche LUAZ968 i poruwnaw z LandRover
Komentarz dla zasięgów. Pozdrawiam
No i z powrotem mnie przekonał do Defendera 😂
Jeździł bym takim👍
Może być nawet skrzyniowy.
5:27 Oddstawał ! I ujęcie na odstającą maskę 😂😂
Szkoda, że nie robią takich osobówek. Chciałbym mieć takie spartańskie auto, które można myć szlauchem.
Swego czasu pewną ilość rowerów lądowych zakupiła Straż Graniczna.
Nawet całkiem sporą, do tej pory są używane w tej formacji i sprawdzają się lepiej niż większość nowszych zakupów 😅
I KGHM tylko troszkę przerobione, chyba nawet w Polsce
Prawie nowy a jednak bieda.
Discovery był produkowany od 1989 roku. Natomiast Range Rover od 1970, to może dlatego nazwa Defender.
Ej, ale co się stało ze stopniem z tyłu, że go tak skrzywiło? Czyżby drabinki z Tatry miały kolegę? Motobieda na szkolenie do Terenwizji
Panie Motobida obrażasz pan Tarpana Defender jest bardziej jrombany jak to zobaczyłem to doszedłem do wniosku Tarpana to cudo. Jeździłem Tarpanem w latach 1988 1990 pozdro
Ja kiedyś sprzedałem rower tacie, ale zwykły rower i mojemu tacie 😂
Ed China na swoim kanale robi rekonstrukcję ramy od tego i naprawę innych 1000 usterek. No ale tam właściciel nie dbał i nie mył podwozia z mokrego mułu za pomocą szlauchu/szlaufa.
Upolowałbyś dla nas gdzieś kiedyś tą nową Toyote Hilux Champ? Niby jest tylko w Tajlandi, ale na pewno ktoś sobie zaraz sprowadzi. Fajnie by było zobaczyć to cudo.
Ta Toyota Champ to taki Tarpan. Produkowana jest w Tajlandi ale będzie sprzedawana w jeszcze kilku krajach.
Może i jest przestarzały i kiepsko wykonany, ale robotę robi i mimo wad potrafi sporo wytrzymać. Nasz Honker nawet mu do pięt nie dorasta. Gdyby nie chore ceny tych pojazdów, kupiłbym i jeździłbym. Mój Tatko posiadał Discovery 200TDI, który ma takie same zawieszenie i to był nie do zdarcia wóz.
Motobieda, muszę przyznać że w teledysku Hungry heart świetnie wyszedłeś
Jezusek to auto ma pracować pozdro :)
słyszałem kiedyś, że pierwszy projekt tarpana gdzieś w okolicach II wojny trafił do Anglii i był pomysłem dla Anglików