To samo miałem napisać. Bajtek w 1994? Wtedy to już byl chyba Secret Service jeśli chodzi o gry. Dla mnie Bajtek to lata 89te, może początek 90, recenzje hardware (o których się marzyło) i linie kodu w Basicu, całe programy, które nie rzadko pisały osoby nie mające nawet komputera! Improwizowaly inteligencją :)
Używałem kiedyś przez krótki czas na Amidze 1200 dyskietek 1.76 Mb tylko problem w tym że mało kto miał na moim osiedlu/mieście A1200 :( taki super komputer a tak niedoceniony :(
Dziś to jest tragikomedia. Optimus wyłożył się na sprzedaży komputerów... publicznym szkołom. Wiadomo, ze mimo, ze płatnikiem VATu jest przedsiębiorstwo, to jest to podatek od konsumpcji i finalny klient to płaci. I ten Optimus, aby miec tańszą cenę w przetargach wywoził komputery na Słowację i stamtąd sprzedawał by miec niższą cenę. W praktyce to nie miało znaczenia bo te rachunki i tak państwo płaciło, czyli najpierw sobie nie zapłacili VATu a potem za to ścigali Optimus.
@@thefoe76 No coś słyszałeś, że dzwoni. Nie, finalny klient nie zawsze płaci. Otóż geniusze z wiejskiej uchwaliły (pewnie bardzo bezinteresownie), że... zagraniczne komputery kupowane przez szkoły są z VATu zwolnione, krajowe nie. Muszę tłumaczyć jak to wpływało na pozycję w przetargach? Tak na marginesie to nie był jedyny przypadek, gdy firmom zagranicznym dano lepsze warunki niż krajowym. Dalej to już totalna bzdura! O to został bezpodstawnie oskarżony (sąd ostatecznie zarzut oddalił), komputery były składane za granicą. Optimus był tak prężną firmą, że stworzył oddziały zagraniczne u naszych południowych sąsiadów, w sumie mieli blisko.
Nie ma ludzi niewinnych. Każdy orał jak mógł - i państwo polskie, które dopiero uczyło się chodzić w nieznanym sobie kapitalizmie, w którym trzeba było na masową skalę produkować ustawy i ustalać zasady i "przedsiębiorcy" agresywnie zajmujący rynek i korzystający chętnie z każdej dziury w systemie, który był dopiero pisany byle by się tylko szybko nachapac. Wszyscy są winni. Bóg kapitału jest winny
Treści które publikujesz nie są mi do czegokolwiek potrzebne, wiedza totalnie zbędna ale oglądam i przestać nie umiem 😁. Takie Sensacje XX wieku gdzie nie ważne o czym ale jak. 👍👍👍👍👍👍
Historia polskiej informatyki.Pisma+giełdy zastępowały internet.Teraz w Polsce wychodzą 3 pisma o grach CD-Action,CD-Action Retro i PSX Extreme.Pixel niedawno padł.Ze specjalistycznych to Programista,Linux+ i Administrator.Nawet po Empikach widać jak jest z prasą komputerową.
dzięki za materiał jak zwykle klasa ale przede wszystkim za to że pokazałeś mi dokument "thank you..." zastanawiałem się co się dzieje z tymi ludźmi którzy tworzyli czasopisma na których sie wychowywalem a tu pyyyyk :) dzięki podwójne Coleslav
Stosując pewną młodzieżową nowomowę, zapewne już w tym momencie przestarzałą: "nostalgłem" ;) Pamiętam firmę JTT doskonale, gdyż to był mój pierwszy pecet - kupiony przez rodziców na raty w 1997 roku za miliony monet (gdzieś nawet niedawno widziałem fakturę za ten zakup i mam nadzieję, że jeszcze ją odnajdę w ramach którychś ze świątecznych porzadków) ADAX z Pentium 133, 8 MB RAM, 1,18 GB dyskiem Seagate oraz grafiką S3 Trio 64D+ i 512 kB pamięci. Po sprzedaniu Commodore 64 i jakichś innych zbędnych wówczas rzeczy dokupiliśmy drugie 8 MB pamięci RAM (którą montował nam kolega, bo my się baliśmy) i dodatkowe 512 kB dla grafiki - cudowne czasy, kiedy można było takie bezeceństwa popełniać. Po tych operacjach dało się odpalić Quake pod Windows 95 (i nikomu nie przyszło do głowy narzekać, że w stosunkowo niskiej rozdzielczości miało to z 15 fps), zaś Duke Nukem 3D oraz Blood pozwalały na dość komfortową rozgrywkę w rozdzielczości 800x600. Potem stały się rzeczy dla mnie niesamowite: własnoręczna reinstalacja Windows 95 od podstaw oraz... podkręcenie procesora zworką ze 133 MHz na 166. Żadnej zmiany napięcia, chłodzenie też dało radę, a zysk z tych dodatkowych 33 MHz był wprost niesamowity. PS - z tamtego komputera Adax została się do dziś klawiatura (całkiem niezły model BTC, który brzmi jak mechanik, ale nim nie jest) oraz... stacja dyskietek :D Posiadam też płytki CD z Gamblera oraz PC World Komputer z grudnia 1996. Niestety, 99% namiętnie kupowanych wówczas czasopism bezpowrotnie trafiła jakiś czas temu na śmietnik, czemu nie udało mi się zapobiec.
Podsunąłeś mi pomysł, musze kiedyś pokazać jak się dawniej dodawało pamięć do karty graficznej. Gazet szkoda :/ Moje przetrwały, bo spakowałem je do ogromnego pudła po TV i upchałem w piwnicy u rodziców.
Fajnie jest poznać ten kawałek historii. Mój pierwszy własny PC został kupiony dopiero w 2002 roku. Wcześniej miałem tylko używanego C64 oraz konsolę Sega Game Gear.
Naprawdę świetne, Kawał dobrej Roboty oby tak dalej Oczywiście będę śledził kanał przyjemnie się słucha Wiele ciekawych informacji. Sub Dzwon i łapa XD
ja zaczalem przygode z Bajtkiem dopier od 7/95 i doczekalem jego smutnego konca. Pamietam, ze w tamtym numerze byly schematy przerobki joystickow cyfrowych (standard ATARI) na "analogi" (standard IBM). Wlasciwie listingi i schematy byly praktycznie do samego konca, taki hold ku starym czasom Bajtka 86-91 gdzie to bylo na porzadku dziennym.
Dodam nawet że kiedyś mój program SuperTEST dla DOS był dołączony do jednego z magazynow PC/Shareware. Nie pamiętam już do którego, ale jeśli znajdę to się pochwalę, bo gdzieś w stertach bajtków, top secretów, pc shareware, pc kurierów czy chipów na pewno się kiedyś znajdzie :)
Bardzo ciekawy materiał, obejrzałem z przyjemnością. Mój pierwszy PC był właśnie z firmy Opimus. Piękny Pentium 60 z dopiskiem "Harvard". Największy sentyment mam jednak do 8 czy 16 bitów. Bajtki z lat 80-tych czytałem z wypiekami. Wklepywałem programy w BASIC. Pozdrawiam :)
Tego numeru Bajtka już nie pamiętam ale rok '94 owszem. W lipcu tego roku otrzymałem pierwszą w życiu wypłatę na stanowisku "pracownik biurowy - obsługa komputera". Szalone 2.400.000 zł. Gdy odświeżyleś mi pamięć ile kosztował wtedy sprzęt komputerowy, przywołuję z pamięci kolejne wspomnienie - radość gdy okazało się że będę opiekował się w tym biurze właśnie Optimusem 386 SX 25 ( albo 33?) z 24 igłowa drukarką i modemem (!). W domu był już PC, chyba nawet DX66 ale drukarka, modem... aż tak bogatych rodziców nie miałem. Po krótkiej wprawie, żaden zakątek świata ( i prefix telefoniczny kraju) nie był mi obcy dzięki ...bbs'om :) Jestem niemal pewien, że przez kilka pierwszych miesięcy rachunki telefoniczne były wielokrotnie wyższe niż moja pensja (która zresztą wkrótce wzrosła, bo moja miłość do Optimusa okazała się odwzajemniona). Co za czasy...
Ojj, każdy pamięta swój pierwszy rachunek za telefon po podpięciu Internetu. Miałem szlaban na miesiąc i musiałem pytać rodziców za każdym razem jak chciałem włączyć komputer :)
Drogi Coleslavie, pierweszy raz udało mi się stracic kontakt z rzeczywistoscią oglądając Twój film,tak się zasiedziałem.Jestes wręcz rewelacyjny i wyjątkowy w tym co tworzysz.
Przy tych cenach które pokazywałeś w tej gazecie to nie dziwie się że ja chłopak z małej wioski z małego gospodarstwa rolnego dopiero po pierwszej komunii nazbierałem na Pegazusa a nawet dziwie się że tyle uzbierałem bo koszt pegazusta to była około połowa najniższej krajowej. Dziwie się również że rodziców w 1997 r było stać na kupno używanego PC 386, 100MB HDD z karta VGA + moinitor mysz i klawiatura + karta dzwiękowa i głośniki skoro w 1994 roku ceny takiego zestawu były kosmiczne.
wg mnie te filtry miały powstrzymac promieniowanie elektromagnetyczne przed oddziaływaniem na człowieka siedzącego przed nim.Filtr sie uziemiało aby odprowadzić ładunki. Skąd to promieniowanie ? Elektrony uderzały w luminofor powodując generowanie takiego pola. Druga sprawa, ze z tyły monitora było to promieniowanie jeszcze większe- a chyba chodziło tylko o magnetyczne ze względu na umieszczony elektromagnes odginający wiązkę elektroknów. Co za tym idzie w przepisach BHP było zakazane umieszczanie mebli tak aby użytkownicy nie siedzieli tyłem do monitora sąsiada, a komputery ustawiało się plecami do siebie lub do ściany. Amen :) jeśli gdzieś się pomyliłem poproszę o korektę i wyjaśnienie :)
RODO... W 1994 ktoś się zgodził by te dane były publikowane publicznie w gazecie, ale w 2020 już mamy RODO i trzeba zamazać, bo ktoś się może rozmyślił, chociaż w gazecie będzie to wieczność... Kocham te hasło wytrych RODO...
Miałem tego Pentiuma 60 od Optimusa. Tyle, ze kupiłem w 1995 roku. Kosztował już 4500 zł (45 mln). Obudowa była inna (Pentium już nie miał trybu turbo). Jedna stacja dyskietek + CD rom x2. Dysk 0,5 GB, karta VGA 1MB, 8 MB RAMu. Monitor 14'' Goldstara. Do tego DOS, Windows 3.11 i pakiet Works. Brak karty dźwiękowej. Chyba ostatni rok takiej drozyzny, potem ceny juz leciały na łeb na szyję.
kto żył w latach 90 wie, ze za łapówkę dało się załatwić wszystko i uniknąć niemal każdych sankcji, albo można było załatwić konkurenta. Ta branża była zbyt zależna od widzimisię urzędasów, pewnie przestali płacić to ich ukarano. Korupcję w Polsce (w takiej mega skali) zakończył jeden skromny paragraf KK, pokazujący jaka jest siła zwięzłego, oczywistego i pzremyślanego prawa. A ten paragraf dotyczył tego, ze jeśli dający w łapę zgłosi się do organów ścigania zanim ten się dowiedział, ze delikwent posmarował to wina zostanie mu odpuszczona.
Co do firmy JTT , to polecam obejrzeć film " Układ zamknięty " . W urzędniczym języku , jeśli chodzi o wyrządzenie krzywdy , nie ma zwrotu " nie da się " .
Odpowiadam na Pytanie o Filtry na Monitor. Dawały to że można było dłużej wysiedzieć przy ekranie. W tamtych czasach monitory potrafiły mieć odświeżanie niższe niż 50hz co waliło po oczach strasznie. Ja i mój kumpel w roku 1997 mieliśmy takie same monitory Daewoo 14". U mnie był filtr u kolegi nie. Jak siadaliśmy przy jego monitorze to mogłem wysiedzieć góra godzinę później zaczynały mi lecieć łzy i boleć głowa... W domu natomiast przy monitorze z filtrem mogłem siedzieć po kilka godzin bez zmęczenia. Jedyna wada Filtra to bardzo duże zaciemnienie ekranu no i monitor wyglądał jak akwarium :D Kolega po kilku latach przy tym monitorze bez filtra miał straszną wadę wzroku i musiał iść na korekcję laserową ja natomiast mam te same oczy do dzisiaj :) Tak więc w skrócie Filtry na monitor rzeczywiście coś dawały a przede wszystkim chroniły nasze oczy.
dokładnie to potwierdzam. Też miałem 14'' (dokładnie 13,8 visible) i ten sam efekt. Przy niskich rozdzielczościach typu 800x600 nie było problemu, bo odświeżanie było 60 Hz. Im wyższa tym mocniej to spadało. Jak już miałem monitor z cyfrowym odchylaniem to nawet zejscie z 75 Hz do 60 Hz już wpływało na oczy.
Strategia Optimusa na dziwny config budy nie jest niczym dziwnym. Marketingowo miała sens: sprzęt był przeznaczony do biur, dla klikaczy w sapera, generalnie osób kompletnie zielonych i korzystających z ułamka mocy czy powierzchni dyskowej sprzętu. Gdy dodamy bardzo wówczas drogie podzespoły na rynku, to każda oszczędność i tworzenie wrażenia dostojności (wielka buda i monitor) były biznesowo sensowne.
Moja młodość... miło powspominać, ale to już nie wróci. Bajtek to pierwszy komputerowy miesięcznik z jakim się zetknąłem, a było to w okolicach 1987 roku. Kupowałem regularnie do ostatniego numeru. Dzięki za wspaniały materiał nie zrobiony po łebkach jak to wielu youtuberów robiło. PS. Z tym NexGenem to nie było tak, że na ich podstawie AMD stworzyło K5 a nie K6 ? PS2. Mam do dziś oryginalnego Pentium 60 od Optimusa. Co prawda nie w innej obudowie niż ten prezentowany w Bajtku, ale też ładny.
W sumie to K6 powstało na bazie następcy Nx586 (roboczo nazwanym 686). Kiedyś to dokładniej opowiem, bo historia jest fajna. Też mam gdzieś P60, ale jak chciałem teraz znaleźć na potrzeby materiału, to nie znalazłem :/
Karta 3DO Blaster kosztowała w zasadzie tyle samo, co sma konsola, bo... top w zasadzie była cała konsola 3DO osadzona na karcie rozszerzeń do PC. No może nie dokładnie cała konsola, ale przynajmniej wszystkie procesory konsoli w praktycznie niezmienionym kształcie można było znaleźć na tej karcie. A karty PCMCIA ja kojarzę przede wszystkim z czasów, kiedy operatorzy komórkowiec w Polsce zaczęli oferować internet mobilny do laptopów - i o ile już nie posiadam ani laptopa z takim wejściem, ale tego modemu - to do dzisiaj pamiętam niepozorny kawałek elektroniki wystający z laptopa na kilka centymetrów z rozkładaną antenką i poobklejany logiem Orange (a może nawet jeszcze idei? choć nie. Bo już jako kończyłem liceum miałem taryfę Orange pop i 600 smsów za 6 zł, a nie idea pop i 100 smsów za złotówkę, co było hitem wśród taryf na kartę, a pierwszego laptopa miałem dopiero na studiach) z każdej możliwej strony. Oczywiście wkładało się tam w środek kartę SIM (ten stary duży SIM, nie wyciętą współczesną małą wersję) i było to nic innego jak wydzwaniany modem Dial-Up, tyle, ze w oparciu o sieć komórkową. Co do pytania numer 4 to miałem kiedyś w rękach ta cegłę i gotów jestem obstawiać liczbę 1300 stron.
Ja pamiętam takie modemy Plusa (chyba Huawei), bo sklep w którym kiedyś pracowałem miał z nimi podpisaną umowę i pamiętam, że zainteresowanie było duże, bardzo duże.
@@c01e514v te modemy produkował Sagem. Dzisiaj już ta firma chyba nie istnieje, ale kiedyś była potentatem na rynku modemów - robiła wszystko od kart PCMCIA, do tak zwanych liveboxów czyli routerów ADSL dla Neostrady
Tak, te filtry na monitor dużo dawały, przede wszystkim monitory były kineskopowe i światło było bardzo intensywne i jaskrawe, nakładka trochę matowiła obraz i przyciemniała co znacznie ułatwiało dłuższe granie, ja na mojej Amidze 500 w latach 90-97 grałem całkiem sporo, czyli jakieś 2 godziny na dzień czasem w porywach o ile nie wychodziłem na dwór, ale tak to był bardzo przydatny gadżet.
tak, pomagały, byłem młody a i tak to odczuwałem. Problem nie był w samym kineskopie a w odświeżaniu. Teraz młodzi nie pamiętają, wtedy nei było pojęcia z LCD "natywnej rozdzielczości". Monitory wyświetlały tryby na granicy mozliwości, w wysokiej rozdzielczości mrugały ja dyskoteka. Pamiętam Civilzację 3, która tylko działała w trybie 1024 pkt na linię (albo nie umiałem tego obejść), kiedy standardowym trybem dla mojego monitora było 800 pkt. Migał strasznie, ze głowa bolała, taki filtr mocno to redukował, nei wiem jak, pewnie przez jakieś filtry polaryzujące.
No i zbierały wiatr elektronowy, to chyba też miało znaczenie na oczy/głowę/zmęczenie. Teoretycznie chyba elektrony nie powinny wychodzić poza luminofor, ale jednak. Te kabelek z filtra fajnie kopał :)
Nakładki nie używałem, ale kolega miał CRT AD 2000 to łeb bolał po 2-3 godzinach przed monitorem. Mój Philips z 2003 roku nie powodował takiego efektu.
@@c01e514v Tak było. Masz rację. Ja pamiętam kilka nazw firm, które produkowały takie monitory, m.in. Sony, CTX, LG Flatron i chyba Samsung. Były to modele monitorów kineskopowych, produkowane, gdzieś w okolicach lat 1999 a 2002 roku. A poza tym to kolejny Twój film, który jak każdy inny od Ciebie bardzo mi się spodobał. W 1994 roku zdałem maturę i zmieniłem pracę. Pozdrawiam z Łodzi.
Więcej na temat BBS'ów można posłuchać tutaj anchor.fm/unknow/episodes/BBSy--czyli-jak-dziaaa-sie-w-latach-70-90-ej8b4g albo o FIDONET anchor.fm/unknow/episodes/FIDONET--czyli-jak-BBSy-wymieniay-dane-ej8bb8
32:20 byli tacy którym nie starczała cała wypłata na CD-ROM. Podejrzewam że wielu takich było i dlatego w 93 i 94 u nas Pegasus świecił trumfy. Bo za 100 parę złotych miałeś całkiem niezłe gry.
ale Optimusa też nasza kochana skarbówka dopadła... Tak jak teraz sklep komputronik :) A recka z Andromedy :) szacun ;) dalej po aktualizacjach ma tyle errorów ? :D dobrze że sobie darowałem granie w Mass Effect po części 2 :D
kurde... gdyby nie to że wykrzaczała się non-stop, to nawet mi się podobała. Lubię franczyzę, więc fun miałem, ale te zawiechy... Cóż, kupiłem grę za 19zł (używka) i chyba gra jest warta takiej kwoty.
25:03 Wygląda na to że firma z reklamy nadal działa albo nikt nawet nie zatroszczył się o zdjęcie jej baneru bo na zdjęciach z map googla nadal widać starą wypłowiałą reklamę ;) goo.gl/maps/dfnUqiVv9T93Ejwn6
@@c01e514v pamietam, że teksty w tym czasopismie byly bardzo wartosciowe. Mozna by powiedziec wyczerpujace zagadnienia. Pamietam artykul o zmianie jadra procesora pentium 4 z "willmy" na prescota.
W sumie to udało mi nawet przejść całą (i to na PS4). Gra się po prostu non-stop zawieszała. Nie skłamię jeśli napisze, że ponad 100 razy zobaczyłem taki błąd. Nigdy wcześniej żadna gra nie sprawiła mi tyle problemu i jak wpiszesz sobie ten błąd do googla to okazuje się, że wielu graczy miało ten problem.
Kasprzak w 1994 to chyba już zdecydowanie out-of-place artifact. Zaraz po roku 1989 rynek został zalany tanimi "jamnikami" z Dalekiego Wschodu co zarżnęło zakłady Unitry w Warszawie i Lubartowie . I czy faktycznie istniały maskownice do obudów imitujące napęd dyskietek? Ten trzeci napęd w blaszaku Optimusa to może było jakieś LS-120? Choć kilka źródeł podaje rok 1997 jako ich datę wprowadzenia na rynek. Ewentualnie w materiale reklamowym z epoki grafik dał upust swojej wyobraźni :)
No ja wtedy miałem Kasprzaka - pewnie, był stary już wtedy, ale działał (!), a te tanie jamniki psuły się na potęgę. Co do maskownic, istniały, nawet mam takie w jednym kompie (na tym moim nagraniu, widać jedną z bliska, czas ustawiony: ua-cam.com/video/94Qza0j8eUY/v-deo.html). Dbałość o szczegóły w tych zaślepkach jest imponująca :)
te jamniki to trochę jednak mity. Branża już miała kłopoty po lekkim uchyleniu kurtyny w 1987/88. To wtedy powstawały fortuny na bazie wypadów do Berlina Zachodniego. I nie sprowadzano jakiś koreańskich czy chińskich syfów tylko mega uznane marki, tylko w technologii sprzed dekady. I to biło wytwory naszej Unity na łopatki. Sad but True, reaganowskie sankcje odcięło nas od technicznej rzeczywistości, a wszystko co dziś powstało ma źródło w latach 80. Kto wtedy był na koniu liczy się do dziś.
Pamiętam jak w 1994 roku mój cioteczny brat kupił sobie 4 segmentowego technicsa. Pełna elektronika cyfrowe equalizery , zmieniarka CD. Generalnie sprzęt niewiele różnił się od współczesnych systemów audio poza brakiem bluetoth i WIFI. Co do kasprzaka to faktycznie w 94 roku to był zabytkiem. Moze ludzie gdzieś na działkach mieli. U mnie w domu stał sprzęt Philipsa i Fischera. Oba na cyfrowych tunerach z odtwarzaczami CD. Nie byliśmy bogaci ale wtedy już taki sprzęt był dostpęny za rozsądne pieniądze.
@@thefoe76 Te jamniki to faktycznie w wiekszosć był tani chiński syf. Kupowano je dzieciakom lub jako proste audio dla niewymagających. Przewage miały taką że były stereo i dwie kieszenie umożliwiajace kopiowanie kaset. Jak ktoś jednak szukał jakości to zostawał przy starym polskim sprzęcie typu Radmor, Tonsil, Diora albo szedł w japońską eketronikę która tania nie była. Trzeba wziąć pod uwage że jest masa ludzi dla których nie ma znaczenia jak sprzet gra. Dlatego kiedyś rządziły tandetne jamniki z pudełkowym dzwiękiem a teraz głośniki bluetoth które poza huczącym basem niewiele mają do zaoferowania.
Jakie to były marne czasy w Polsce te lata 90. W zasadzie nie ma co wspominać, bo co wspominać... ogólną biedę? Ja wiem, transformacja itp. ale jednak bez żalu, że to już minęło i nie wróci, mam nadzieję.
Gdybyś żył w latach 80 to lata 90 jawiłyby ci się jako epoka wolności i postepu. Fakt wszystko było drogie ale w sklepach były rzeczy które wcześniej tylko w zagranicznych pismach oglądałeś. U mnie w 1991 roku w domu pojawił się japoński telewizor kolorowy na pilota podłaczony do telewizji kablowej. Rozumiesz? W 1989 roku mieliśmy czarnobiałego Neptuna i dwa kanały a 2 lata później kolrowy nowoczesny TV i 25 kanałów z kablówki. To był kosmos. Za kolejne 2 lata w domu mieliśmy telefon! Rodzicie 20 lat czekali a przyszły lata 90 te i nagle kazdy miał w domu telefon, kolorowy telewizor, pralkę automatyczną. Lata 90 te był już inny lepszy świat w porównaniu do lat 80 tych. Druga połowa lat 90 to już w ogóle była cywilizacja. Nikt nie jeździł polonezami czy fiatami. Sklepy i hipermarkety już były te same co teraz. Jedyne co na koniec lat 90 dalej było fatalen jak za komuny to drogi. Te na masową skalę zaczeto budowac po wejściu do EU w 2004 roku
Nie mam ani jednego numeru z lat 90. Nawet wiem dlaczego - bo Chipa można było wypożyczyć w mojej bibliotece osiedlowej, więc nie kupowałem :) Ale jak kiedyś coś upoluję, to zrobię z tego materiał.
tak oglądam twój kanał i widzę te wszystkie prymitywne gry z dzisiejszej perspektywy i sobie myślę, kiedyś to ludziom starczało i byli szczęśliwi a teraz kupki wstydu rosną
Opszczymus i JTT zostaly udupione, aby Dell stal się głównym dostawca w Polsce. Opszczymsowi się należało w 100%, gdyz to co produkowali było złomem juz w ich magazynach, poziom ich produktow byl iscie skandaliczny, JTT natomiast produkowało świetne sprzęty jak na ówczesne siermiezne realia. Obu producentow zalatwiono ich z pelna premedytacja, tu nie bylo zadnego przypadku - jednym ruchem zlikwidowano konkurencje dla Della i IBMa. Do dzis JTT nie odzyskal pieniedzy, mimo kolejnych wyrokow sadow na ich korzysc - z prostej przyczyny: ludzie ktorzy wowczas wykonywali polecenia idace z gory (czyli z USA) sa wciaz na stolkach. Jednak nie oceniam ich zbyt surowo - tzw. Rzad Polski nie mial i nadal nie ma niczego do powiedzenia w najwazniejszych, strategicznych sprawach, sa li tylko od biezacego zarzadzania i nic ponad. Tak to wyglada.
Optimus rznął rynek ile się dało. Dawali jakieś złomiaste zasilacze, które potrafiły wylewać. Płyty główne jakieś no-name. ALe o dziwo ich sprzęty były mega stabilne, bardziej niż JTT.
@@thefoe76 Ich sprzety byly tak stabilne, ze jak zaczely masowo padac, to niektore oddzialy Poczty Polskiej zostaly po prostu sparalizowane. To byl, powtorze, zlom, ktory sprzedawal sie tylko dlatego, ze Opszczymus jeszcze mial kolesi w rzadzie.
kocham retro, kocham czasopisma z dawnych lat, zazwyczaj lubie Twoje filmy ale jedno musze napisac - stanowczo naduzywasz pikselizacji (tam, gdzie nie powinno jej byc). Fatalnie to wyglada.
Obawiam się, że jest ona konieczna. Otóż te zapikselowane nagrania przedstawiają sceny, które nijak mają się do tego o czym mówię, stosując pikselozę mogę ‘zakryć’ ten fakt (że np. gazeta jest po niemiecku - kiedy mówię że jest polska, że prezes jest Azjatą - kiedy mówię co innego, że elektronika pochodzi od karty muzycznej - jak mówię o grafice, itd.) Trudno jest pokryć kilkadziesiąt minut gadania rzeczami pasującymi idealnie, zwłaszcza że często mówię o rzeczach, których w Internetach nie ma, albo są na licencji, której nie mogę używać. Inni radzą sobie tak, że wstawiają w to miejsce swoją facjatę, ja jednak dochodzę do wniosku, że ludzie wolą oglądać pikselozę niż moja buzię :)
W tych czasach bajtek to już nie było to samo. Najlepsze bajki za z czasów 8bit z listingami programów w Basicu.
Dokładnie.
Trudno się z tym nie zgodzić, ale mam ich całkiem sporo i pewnie doczekają się swojego materiału.
To samo miałem napisać. Bajtek w 1994? Wtedy to już byl chyba Secret Service jeśli chodzi o gry. Dla mnie Bajtek to lata 89te, może początek 90, recenzje hardware (o których się marzyło) i linie kodu w Basicu, całe programy, które nie rzadko pisały osoby nie mające nawet komputera! Improwizowaly inteligencją :)
W pewnym momencie 8 bit się skończyło i popularność zyskiwały Amiga,Atari,w końcu PC.
"Są to ciekawe informacje. Nieprawdziwe ale ciekawe." :D
Używałem kiedyś przez krótki czas na Amidze 1200 dyskietek 1.76 Mb tylko problem w tym że mało kto miał na moim osiedlu/mieście A1200 :( taki super komputer a tak niedoceniony :(
Optimus, JTT. Nóż w kieszeni się otwiera.
Dziś to jest tragikomedia. Optimus wyłożył się na sprzedaży komputerów... publicznym szkołom. Wiadomo, ze mimo, ze płatnikiem VATu jest przedsiębiorstwo, to jest to podatek od konsumpcji i finalny klient to płaci. I ten Optimus, aby miec tańszą cenę w przetargach wywoził komputery na Słowację i stamtąd sprzedawał by miec niższą cenę. W praktyce to nie miało znaczenia bo te rachunki i tak państwo płaciło, czyli najpierw sobie nie zapłacili VATu a potem za to ścigali Optimus.
@@thefoe76 No coś słyszałeś, że dzwoni.
Nie, finalny klient nie zawsze płaci. Otóż geniusze z wiejskiej uchwaliły (pewnie bardzo bezinteresownie), że... zagraniczne komputery kupowane przez szkoły są z VATu zwolnione, krajowe nie. Muszę tłumaczyć jak to wpływało na pozycję w przetargach? Tak na marginesie to nie był jedyny przypadek, gdy firmom zagranicznym dano lepsze warunki niż krajowym.
Dalej to już totalna bzdura! O to został bezpodstawnie oskarżony (sąd ostatecznie zarzut oddalił), komputery były składane za granicą. Optimus był tak prężną firmą, że stworzył oddziały zagraniczne u naszych południowych sąsiadów, w sumie mieli blisko.
Nie ma ludzi niewinnych. Każdy orał jak mógł - i państwo polskie, które dopiero uczyło się chodzić w nieznanym sobie kapitalizmie, w którym trzeba było na masową skalę produkować ustawy i ustalać zasady i "przedsiębiorcy" agresywnie zajmujący rynek i korzystający chętnie z każdej dziury w systemie, który był dopiero pisany byle by się tylko szybko nachapac. Wszyscy są winni. Bóg kapitału jest winny
to byla szansa jedna na milion ...aby miec swoj przemysl informatyczny - polcay to glupki
Świetny solidny montaż, dzięki czemu kapitalnie się ogląda.
żona podała mi kawę i ciasto a tutaj wskakuje Twój film - kumulacja szczęścia :D
Żona mogła mieć inne zdanie ;-)
stare fajne czasy, i gielda :D na ktorej bywalem co tydzien przez rok! wspominam bardzo dobrze! :) i Bajtek :) dzieki za przypomnienie!!!
mi najbardziej na podświadomość weszło "I deserve money". W końcu ktoś mnie rozumie. 😁
Treści które publikujesz nie są mi do czegokolwiek potrzebne, wiedza totalnie zbędna ale oglądam i przestać nie umiem 😁. Takie Sensacje XX wieku gdzie nie ważne o czym ale jak. 👍👍👍👍👍👍
Dzięki!
Historia polskiej informatyki.Pisma+giełdy zastępowały internet.Teraz w Polsce wychodzą 3 pisma o grach CD-Action,CD-Action Retro i PSX Extreme.Pixel niedawno padł.Ze specjalistycznych to Programista,Linux+ i Administrator.Nawet po Empikach widać jak jest z prasą komputerową.
dzięki za materiał jak zwykle klasa ale przede wszystkim za to że pokazałeś mi dokument "thank you..." zastanawiałem się co się dzieje z tymi ludźmi którzy tworzyli czasopisma na których sie wychowywalem a tu pyyyyk :) dzięki podwójne Coleslav
Stosując pewną młodzieżową nowomowę, zapewne już w tym momencie przestarzałą: "nostalgłem" ;)
Pamiętam firmę JTT doskonale, gdyż to był mój pierwszy pecet - kupiony przez rodziców na raty w 1997 roku za miliony monet (gdzieś nawet niedawno widziałem fakturę za ten zakup i mam nadzieję, że jeszcze ją odnajdę w ramach którychś ze świątecznych porzadków) ADAX z Pentium 133, 8 MB RAM, 1,18 GB dyskiem Seagate oraz grafiką S3 Trio 64D+ i 512 kB pamięci. Po sprzedaniu Commodore 64 i jakichś innych zbędnych wówczas rzeczy dokupiliśmy drugie 8 MB pamięci RAM (którą montował nam kolega, bo my się baliśmy) i dodatkowe 512 kB dla grafiki - cudowne czasy, kiedy można było takie bezeceństwa popełniać. Po tych operacjach dało się odpalić Quake pod Windows 95 (i nikomu nie przyszło do głowy narzekać, że w stosunkowo niskiej rozdzielczości miało to z 15 fps), zaś Duke Nukem 3D oraz Blood pozwalały na dość komfortową rozgrywkę w rozdzielczości 800x600. Potem stały się rzeczy dla mnie niesamowite: własnoręczna reinstalacja Windows 95 od podstaw oraz... podkręcenie procesora zworką ze 133 MHz na 166. Żadnej zmiany napięcia, chłodzenie też dało radę, a zysk z tych dodatkowych 33 MHz był wprost niesamowity.
PS - z tamtego komputera Adax została się do dziś klawiatura (całkiem niezły model BTC, który brzmi jak mechanik, ale nim nie jest) oraz... stacja dyskietek :D Posiadam też płytki CD z Gamblera oraz PC World Komputer z grudnia 1996. Niestety, 99% namiętnie kupowanych wówczas czasopism bezpowrotnie trafiła jakiś czas temu na śmietnik, czemu nie udało mi się zapobiec.
Podsunąłeś mi pomysł, musze kiedyś pokazać jak się dawniej dodawało pamięć do karty graficznej.
Gazet szkoda :/ Moje przetrwały, bo spakowałem je do ogromnego pudła po TV i upchałem w piwnicy u rodziców.
Materiał jak zwykle - ciekawy, o odpowiedniej długości, fajnie się słucha. Czekam na następny film od Ciebie.
Omówienie chwiejności cen z okolicy 21:00 nie zestarzało się dobrze xd
Fajnie jest poznać ten kawałek historii. Mój pierwszy własny PC został kupiony dopiero w 2002 roku. Wcześniej miałem tylko używanego C64 oraz konsolę Sega Game Gear.
Pokazuję Twoje filmy żonie, żeby lepiej mogła zrozumieć jak wyglądało moje dzieciństwo i co było w nim najważniejsze.To tak ogólnie 🤗
Naprawdę świetne, Kawał dobrej Roboty oby tak dalej
Oczywiście będę śledził kanał przyjemnie się słucha
Wiele ciekawych informacji. Sub Dzwon i łapa XD
O ! Bajtek !
Hehe pamiętam subliminal persuasion. ale miałem wtedy tak wolnego sprzęta, że komunikaty nie wyświetlały się ułamek sekundy, tylko powoli rysowały :D
Za materiał wielke brawa dajesz dalej szacun
ja zaczalem przygode z Bajtkiem dopier od 7/95 i doczekalem jego smutnego konca. Pamietam, ze w tamtym numerze byly schematy przerobki joystickow cyfrowych (standard ATARI) na "analogi" (standard IBM). Wlasciwie listingi i schematy byly praktycznie do samego konca, taki hold ku starym czasom Bajtka 86-91 gdzie to bylo na porzadku dziennym.
Dodam nawet że kiedyś mój program SuperTEST dla DOS był dołączony do jednego z magazynow PC/Shareware. Nie pamiętam już do którego, ale jeśli znajdę to się pochwalę, bo gdzieś w stertach bajtków, top secretów, pc shareware, pc kurierów czy chipów na pewno się kiedyś znajdzie :)
Rewelacja! Proszę o więcej!
bardzo fajne te strony z animowanymi skrinami z gier. jeżeli byś omawiał jeszcze bajtki to głosuję na jakiś z okresu 86-90
swietny film, z checia zobaczylbym wiecej o ss ❤
20:40 - czyli ceny x5 na dziś :) Wypłata tak samo - nic się nie zmieniło, dalej drogo :D
Będzie więcej tego typu retro materiałów? :) pozdrawiam i miłego weekendu!
Z całą pewnością :)
tyle mięsa zawarte w 35 minutach... Panie Coleslav, teraz bajlando końca lat 90 i początek 2k !
no albo bbs-y.. 😍😍😍😍😍
Wrocław, Krakowska 82 to zdecydowanie nie jest MOPS :) Ani wówczas, ani dziś. Materiał jak zawsze świetny. Muzyka jak u Sapera :)
Długo czekałem ale dotrzymałeś słowa. Dzięki:D
Alez dawka ciekawostek😆 dzięki wielkie i pozdrawiam.
Wkońcu jesteś
1994... Ja już wtedy chyba Bajtka nie kupowałem... Mam sentyment do tych starych, do powiedzmy 1990, 1991 maks. Bajtka i Komputer'a. :)
Przyznam szczerze, że ja też nie, wtedy już SS, TopSecret, ŚGK, itd
Bardzo ciekawy materiał, obejrzałem z przyjemnością. Mój pierwszy PC był właśnie z firmy Opimus. Piękny Pentium 60 z dopiskiem "Harvard". Największy sentyment mam jednak do 8 czy 16 bitów. Bajtki z lat 80-tych czytałem z wypiekami. Wklepywałem programy w BASIC. Pozdrawiam :)
Też pamiętam (i miło wspominam) te czasy :)
Tego numeru Bajtka już nie pamiętam ale rok '94 owszem. W lipcu tego roku otrzymałem pierwszą w życiu wypłatę na stanowisku "pracownik biurowy - obsługa komputera". Szalone 2.400.000 zł. Gdy odświeżyleś mi pamięć ile kosztował wtedy sprzęt komputerowy, przywołuję z pamięci kolejne wspomnienie - radość gdy okazało się że będę opiekował się w tym biurze właśnie Optimusem 386 SX 25 ( albo 33?) z 24 igłowa drukarką i modemem (!). W domu był już PC, chyba nawet DX66 ale drukarka, modem... aż tak bogatych rodziców nie miałem.
Po krótkiej wprawie, żaden zakątek świata ( i prefix telefoniczny kraju) nie był mi obcy dzięki ...bbs'om :) Jestem niemal pewien, że przez kilka pierwszych miesięcy rachunki telefoniczne były wielokrotnie wyższe niż moja pensja (która zresztą wkrótce wzrosła, bo moja miłość do Optimusa okazała się odwzajemniona).
Co za czasy...
Ojj, każdy pamięta swój pierwszy rachunek za telefon po podpięciu Internetu. Miałem szlaban na miesiąc i musiałem pytać rodziców za każdym razem jak chciałem włączyć komputer :)
Świetnie zrobiony materiał
Dzięki za fajne wspomnienia :)
Drogi Coleslavie, pierweszy raz udało mi się stracic kontakt z rzeczywistoscią oglądając Twój film,tak się zasiedziałem.Jestes wręcz rewelacyjny i wyjątkowy w tym co tworzysz.
Nono, tracenie kontaktu z rzeczywistością... nie chcę Cię straszyć, ale to może być cukrzyca :D Niemniej dzięki :)
Coleslav skad wiedziales😁
Przy tych cenach które pokazywałeś w tej gazecie to nie dziwie się że ja chłopak z małej wioski z małego gospodarstwa rolnego dopiero po pierwszej komunii nazbierałem na Pegazusa a nawet dziwie się że tyle uzbierałem bo koszt pegazusta to była około połowa najniższej krajowej. Dziwie się również że rodziców w 1997 r było stać na kupno używanego PC 386, 100MB HDD z karta VGA + moinitor mysz i klawiatura + karta dzwiękowa i głośniki skoro w 1994 roku ceny takiego zestawu były kosmiczne.
Super materiał
:)
Brakuje mi teraz takich gazet.
wg mnie te filtry miały powstrzymac promieniowanie elektromagnetyczne przed oddziaływaniem na człowieka siedzącego przed nim.Filtr sie uziemiało aby odprowadzić ładunki. Skąd to promieniowanie ? Elektrony uderzały w luminofor powodując generowanie takiego pola. Druga sprawa, ze z tyły monitora było to promieniowanie jeszcze większe- a chyba chodziło tylko o magnetyczne ze względu na umieszczony elektromagnes odginający wiązkę elektroknów. Co za tym idzie w przepisach BHP było zakazane umieszczanie mebli tak aby użytkownicy nie siedzieli tyłem do monitora sąsiada, a komputery ustawiało się plecami do siebie lub do ściany. Amen :) jeśli gdzieś się pomyliłem poproszę o korektę i wyjaśnienie :)
W 94 uzylem modemu 14400, bo byl w szafie u mojego pierwszego pracodawcy.
RODO... W 1994 ktoś się zgodził by te dane były publikowane publicznie w gazecie, ale w 2020 już mamy RODO i trzeba zamazać, bo ktoś się może rozmyślił, chociaż w gazecie będzie to wieczność... Kocham te hasło wytrych RODO...
Powiem tak, RODO dało mi popalić już w pracy. Cwaniaków nie brakuje i interpretacji przepisów też. "Lepiej dmuchać na zimne niż się gorącym sparzyć".
@@c01e514v ktoś zrobił przepisy. Nikt nie wie co można a co nie...
Uwielbiam twoje filmy. Give me more
Dzięki! Obecnie ledwo wyrabiam się z jednym klipem na miesiąc :/
Miałem tego Pentiuma 60 od Optimusa. Tyle, ze kupiłem w 1995 roku. Kosztował już 4500 zł (45 mln). Obudowa była inna (Pentium już nie miał trybu turbo). Jedna stacja dyskietek + CD rom x2. Dysk 0,5 GB, karta VGA 1MB, 8 MB RAMu. Monitor 14'' Goldstara. Do tego DOS, Windows 3.11 i pakiet Works. Brak karty dźwiękowej. Chyba ostatni rok takiej drozyzny, potem ceny juz leciały na łeb na szyję.
Upadek JTT nie był spowodowany niekompetencją urzędników tylko celowym zarżnięciem firmy przez urzędasów.
kto żył w latach 90 wie, ze za łapówkę dało się załatwić wszystko i uniknąć niemal każdych sankcji, albo można było załatwić konkurenta. Ta branża była zbyt zależna od widzimisię urzędasów, pewnie przestali płacić to ich ukarano. Korupcję w Polsce (w takiej mega skali) zakończył jeden skromny paragraf KK, pokazujący jaka jest siła zwięzłego, oczywistego i pzremyślanego prawa. A ten paragraf dotyczył tego, ze jeśli dający w łapę zgłosi się do organów ścigania zanim ten się dowiedział, ze delikwent posmarował to wina zostanie mu odpuszczona.
Mieszkam w nowy Sączu i mój tata bardzo dobrze pamięta jak było otwarcie siedziby Optimus
Co do firmy JTT , to polecam obejrzeć film " Układ zamknięty " . W urzędniczym języku , jeśli chodzi o wyrządzenie krzywdy , nie ma zwrotu " nie da się " .
Dzisiaj minął rok od wypuszczenia tego filmu.Jak ten czas leci :D
I właśnie pojawił się odcinek #3 :)
@@c01e514v Właśnie zaczynam go oglądać :D
Hej Red. Naczem. opisywanego bajtka był Jarosław MŁODZKI, mój były szef 😋
Co za gafa :( Źle napisałem w scenariuszu i poszłooo. Najmocniej przepraszam.
@@c01e514v Dzień Dobry, Na uspokojenie Twoich nerwów dodam, że nie był to mój ulubiony szef... Ale to jest temat na inną opowieść 😉😎.
Odpowiadam na Pytanie o Filtry na Monitor. Dawały to że można było dłużej wysiedzieć przy ekranie. W tamtych czasach monitory potrafiły mieć odświeżanie niższe niż 50hz co waliło po oczach strasznie. Ja i mój kumpel w roku 1997 mieliśmy takie same monitory Daewoo 14". U mnie był filtr u kolegi nie. Jak siadaliśmy przy jego monitorze to mogłem wysiedzieć góra godzinę później zaczynały mi lecieć łzy i boleć głowa... W domu natomiast przy monitorze z filtrem mogłem siedzieć po kilka godzin bez zmęczenia. Jedyna wada Filtra to bardzo duże zaciemnienie ekranu no i monitor wyglądał jak akwarium :D Kolega po kilku latach przy tym monitorze bez filtra miał straszną wadę wzroku i musiał iść na korekcję laserową ja natomiast mam te same oczy do dzisiaj :) Tak więc w skrócie Filtry na monitor rzeczywiście coś dawały a przede wszystkim chroniły nasze oczy.
dokładnie to potwierdzam. Też miałem 14'' (dokładnie 13,8 visible) i ten sam efekt. Przy niskich rozdzielczościach typu 800x600 nie było problemu, bo odświeżanie było 60 Hz. Im wyższa tym mocniej to spadało. Jak już miałem monitor z cyfrowym odchylaniem to nawet zejscie z 75 Hz do 60 Hz już wpływało na oczy.
Strategia Optimusa na dziwny config budy nie jest niczym dziwnym. Marketingowo miała sens: sprzęt był przeznaczony do biur, dla klikaczy w sapera, generalnie osób kompletnie zielonych i korzystających z ułamka mocy czy powierzchni dyskowej sprzętu. Gdy dodamy bardzo wówczas drogie podzespoły na rynku, to każda oszczędność i tworzenie wrażenia dostojności (wielka buda i monitor) były biznesowo sensowne.
Moja młodość... miło powspominać, ale to już nie wróci. Bajtek to pierwszy komputerowy miesięcznik z jakim się zetknąłem, a było to w okolicach 1987 roku. Kupowałem regularnie do ostatniego numeru. Dzięki za wspaniały materiał nie zrobiony po łebkach jak to wielu youtuberów robiło.
PS. Z tym NexGenem to nie było tak, że na ich podstawie AMD stworzyło K5 a nie K6 ?
PS2. Mam do dziś oryginalnego Pentium 60 od Optimusa. Co prawda nie w innej obudowie niż ten prezentowany w Bajtku, ale też ładny.
W sumie to K6 powstało na bazie następcy Nx586 (roboczo nazwanym 686). Kiedyś to dokładniej opowiem, bo historia jest fajna.
Też mam gdzieś P60, ale jak chciałem teraz znaleźć na potrzeby materiału, to nie znalazłem :/
Akurat mój pierwszy Bajtek.
Karta 3DO Blaster kosztowała w zasadzie tyle samo, co sma konsola, bo... top w zasadzie była cała konsola 3DO osadzona na karcie rozszerzeń do PC. No może nie dokładnie cała konsola, ale przynajmniej wszystkie procesory konsoli w praktycznie niezmienionym kształcie można było znaleźć na tej karcie.
A karty PCMCIA ja kojarzę przede wszystkim z czasów, kiedy operatorzy komórkowiec w Polsce zaczęli oferować internet mobilny do laptopów - i o ile już nie posiadam ani laptopa z takim wejściem, ale tego modemu - to do dzisiaj pamiętam niepozorny kawałek elektroniki wystający z laptopa na kilka centymetrów z rozkładaną antenką i poobklejany logiem Orange (a może nawet jeszcze idei? choć nie. Bo już jako kończyłem liceum miałem taryfę Orange pop i 600 smsów za 6 zł, a nie idea pop i 100 smsów za złotówkę, co było hitem wśród taryf na kartę, a pierwszego laptopa miałem dopiero na studiach) z każdej możliwej strony. Oczywiście wkładało się tam w środek kartę SIM (ten stary duży SIM, nie wyciętą współczesną małą wersję) i było to nic innego jak wydzwaniany modem Dial-Up, tyle, ze w oparciu o sieć komórkową.
Co do pytania numer 4 to miałem kiedyś w rękach ta cegłę i gotów jestem obstawiać liczbę 1300 stron.
Ja pamiętam takie modemy Plusa (chyba Huawei), bo sklep w którym kiedyś pracowałem miał z nimi podpisaną umowę i pamiętam, że zainteresowanie było duże, bardzo duże.
@@c01e514v te modemy produkował Sagem. Dzisiaj już ta firma chyba nie istnieje, ale kiedyś była potentatem na rynku modemów - robiła wszystko od kart PCMCIA, do tak zwanych liveboxów czyli routerów ADSL dla Neostrady
Tak, te filtry na monitor dużo dawały, przede wszystkim monitory były kineskopowe i światło było bardzo intensywne i jaskrawe, nakładka trochę matowiła obraz i przyciemniała co znacznie ułatwiało dłuższe granie, ja na mojej Amidze 500 w latach 90-97 grałem całkiem sporo, czyli jakieś 2 godziny na dzień czasem w porywach o ile nie wychodziłem na dwór, ale tak to był bardzo przydatny gadżet.
tak, pomagały, byłem młody a i tak to odczuwałem. Problem nie był w samym kineskopie a w odświeżaniu. Teraz młodzi nie pamiętają, wtedy nei było pojęcia z LCD "natywnej rozdzielczości". Monitory wyświetlały tryby na granicy mozliwości, w wysokiej rozdzielczości mrugały ja dyskoteka. Pamiętam Civilzację 3, która tylko działała w trybie 1024 pkt na linię (albo nie umiałem tego obejść), kiedy standardowym trybem dla mojego monitora było 800 pkt. Migał strasznie, ze głowa bolała, taki filtr mocno to redukował, nei wiem jak, pewnie przez jakieś filtry polaryzujące.
No i zbierały wiatr elektronowy, to chyba też miało znaczenie na oczy/głowę/zmęczenie.
Teoretycznie chyba elektrony nie powinny wychodzić poza luminofor, ale jednak. Te kabelek z filtra fajnie kopał :)
Czekam na Bajtka z lat 80.
10 giga tyle gier, dziś jedna gra waży 100 gb na xone :)
No w końcu!
Byłyby jaja gdyby to było Commodore 128, a ten PCet miałby 2,5 MB RAMu! 😄
Ranking firm komputerowych. (3:23) Pierwsze 2 pozycje JTT i Opitmus rodzime firmy wykończone przez urząd skarbowy
W rzeczy samej.
Może coś z konsolowego podwórka? Np PSX Extreme albo (gasp) Oficjalny Polski PlayStation Magazyn, szarak był mega popularny u nas.
Nakładki nie używałem, ale kolega miał CRT AD 2000 to łeb bolał po 2-3 godzinach przed monitorem. Mój Philips z 2003 roku nie powodował takiego efektu.
O ile mi wiadomo, później montowano filtry już w monitorach :)
@@c01e514v Tak było. Masz rację. Ja pamiętam kilka nazw firm, które produkowały takie monitory, m.in. Sony, CTX, LG Flatron i chyba Samsung. Były to modele monitorów kineskopowych, produkowane, gdzieś w okolicach lat 1999 a 2002 roku.
A poza tym to kolejny Twój film, który jak każdy inny od Ciebie bardzo mi się spodobał. W 1994 roku zdałem maturę i zmieniłem pracę. Pozdrawiam z Łodzi.
Więcej na temat BBS'ów można posłuchać tutaj anchor.fm/unknow/episodes/BBSy--czyli-jak-dziaaa-sie-w-latach-70-90-ej8b4g
albo o FIDONET anchor.fm/unknow/episodes/FIDONET--czyli-jak-BBSy-wymieniay-dane-ej8bb8
22:48 Każdy może się cieszyć Wordem 2.0 PL i Excelem 4.0 PL
PCMCIA posiadała nie tylko Amiga 600, ale również A1200. Pozdrawiam!
cholera chce podlaczyc amisie 600 po 20 latach...boje sie tylko czy zasilacz daje odpowiednie napiecia na piny :D
32:20 byli tacy którym nie starczała cała wypłata na CD-ROM. Podejrzewam że wielu takich było i dlatego w 93 i 94 u nas Pegasus świecił trumfy. Bo za 100 parę złotych miałeś całkiem niezłe gry.
Chyba jeszcze C64 nieźle schodził.
Przechrzciłeś redaktora nacz. Co do tej "baterii" to bardzo dobry film foto.
ale Optimusa też nasza kochana skarbówka dopadła... Tak jak teraz sklep komputronik :)
A recka z Andromedy :) szacun ;) dalej po aktualizacjach ma tyle errorów ? :D dobrze że sobie darowałem granie w Mass Effect po części 2 :D
Wersja na PS4 jest strasznie zabugowana. Jest to taka wersja dla ludzi cierpliwych, pewnie dlatego kosztuje 19zł na Allagro :/
Moj pierwszy komp był z jtt
Bardzo dobra recenzja Mass Effecta. Ta gra jest jednym wielkim błędem Electronic Arts
kurde... gdyby nie to że wykrzaczała się non-stop, to nawet mi się podobała. Lubię franczyzę, więc fun miałem, ale te zawiechy... Cóż, kupiłem grę za 19zł (używka) i chyba gra jest warta takiej kwoty.
👉 Dawały radę.
25:03 Wygląda na to że firma z reklamy nadal działa albo nikt nawet nie zatroszczył się o zdjęcie jej baneru bo na zdjęciach z map googla nadal widać starą wypłowiałą reklamę ;) goo.gl/maps/dfnUqiVv9T93Ejwn6
Całość jak zawsze świetnie sie oglada. Ciekaw jestem czy w swojej kolekcji nie masz czasopisma ENTER.
Mam kilka numerów. Trochę mnie dziwi, że tak mało, bo gazeta była na rynku ładne parę lat :/
@@c01e514v pamietam, że teksty w tym czasopismie byly bardzo wartosciowe. Mozna by powiedziec wyczerpujace zagadnienia. Pamietam artykul o zmianie jadra procesora pentium 4 z "willmy" na prescota.
@Coleslav
34:43
No, super recenzja!
A tak na poważnie: Co się stało? Czemu gra nie odpala?
W sumie to udało mi nawet przejść całą (i to na PS4). Gra się po prostu non-stop zawieszała. Nie skłamię jeśli napisze, że ponad 100 razy zobaczyłem taki błąd. Nigdy wcześniej żadna gra nie sprawiła mi tyle problemu i jak wpiszesz sobie ten błąd do googla to okazuje się, że wielu graczy miało ten problem.
Mój Kasprzak m9115 czeka na wymianę pasków paski już mam tylko nie mam czasu
Kasprzak w 1994 to chyba już zdecydowanie out-of-place artifact. Zaraz po roku 1989 rynek został zalany tanimi "jamnikami" z Dalekiego Wschodu co zarżnęło zakłady Unitry w Warszawie i Lubartowie . I czy faktycznie istniały maskownice do obudów imitujące napęd dyskietek? Ten trzeci napęd w blaszaku Optimusa to może było jakieś LS-120? Choć kilka źródeł podaje rok 1997 jako ich datę wprowadzenia na rynek. Ewentualnie w materiale reklamowym z epoki grafik dał upust swojej wyobraźni :)
No ja wtedy miałem Kasprzaka - pewnie, był stary już wtedy, ale działał (!), a te tanie jamniki psuły się na potęgę. Co do maskownic, istniały, nawet mam takie w jednym kompie (na tym moim nagraniu, widać jedną z bliska, czas ustawiony: ua-cam.com/video/94Qza0j8eUY/v-deo.html). Dbałość o szczegóły w tych zaślepkach jest imponująca :)
te jamniki to trochę jednak mity. Branża już miała kłopoty po lekkim uchyleniu kurtyny w 1987/88. To wtedy powstawały fortuny na bazie wypadów do Berlina Zachodniego. I nie sprowadzano jakiś koreańskich czy chińskich syfów tylko mega uznane marki, tylko w technologii sprzed dekady. I to biło wytwory naszej Unity na łopatki. Sad but True, reaganowskie sankcje odcięło nas od technicznej rzeczywistości, a wszystko co dziś powstało ma źródło w latach 80. Kto wtedy był na koniu liczy się do dziś.
Pamiętam jak w 1994 roku mój cioteczny brat kupił sobie 4 segmentowego technicsa. Pełna elektronika cyfrowe equalizery , zmieniarka CD. Generalnie sprzęt niewiele różnił się od współczesnych systemów audio poza brakiem bluetoth i WIFI.
Co do kasprzaka to faktycznie w 94 roku to był zabytkiem. Moze ludzie gdzieś na działkach mieli. U mnie w domu stał sprzęt Philipsa i Fischera. Oba na cyfrowych tunerach z odtwarzaczami CD. Nie byliśmy bogaci ale wtedy już taki sprzęt był dostpęny za rozsądne pieniądze.
@@thefoe76 Te jamniki to faktycznie w wiekszosć był tani chiński syf. Kupowano je dzieciakom lub jako proste audio dla niewymagających. Przewage miały taką że były stereo i dwie kieszenie umożliwiajace kopiowanie kaset.
Jak ktoś jednak szukał jakości to zostawał przy starym polskim sprzęcie typu Radmor, Tonsil, Diora albo szedł w japońską eketronikę która tania nie była.
Trzeba wziąć pod uwage że jest masa ludzi dla których nie ma znaczenia jak sprzet gra. Dlatego kiedyś rządziły tandetne jamniki z pudełkowym dzwiękiem a teraz głośniki bluetoth które poza huczącym basem niewiele mają do zaoferowania.
32:56 kurdebele, jestem z Piotrkowa i nie znam żadnego Lorda Saurona. Chyba że jestem za młody, żeby go znać :C
👍
👍😎🤓👍🤘
JTT, Optimus, … To co dało się zaorać i wykończyć niekompetencją urzędasów… zostało wykończone.
...a sprawy w sądach po dziś dzień :|
Małe szanse by było to niecelowe działanie.
A możesz podac tą strone z programami itp. Bo się sprzyda
Dodałem do opisu.
Lotus sprzedawal wowczas bundle, ktore MS rozwalalo.
123 byl 100x lepszy niz owczesny excel.
Jakie to były marne czasy w Polsce te lata 90. W zasadzie nie ma co wspominać, bo co wspominać... ogólną biedę? Ja wiem, transformacja itp. ale jednak bez żalu, że to już minęło i nie wróci, mam nadzieję.
Gdybyś żył w latach 80 to lata 90 jawiłyby ci się jako epoka wolności i postepu. Fakt wszystko było drogie ale w sklepach były rzeczy które wcześniej tylko w zagranicznych pismach oglądałeś. U mnie w 1991 roku w domu pojawił się japoński telewizor kolorowy na pilota podłaczony do telewizji kablowej. Rozumiesz? W 1989 roku mieliśmy czarnobiałego Neptuna i dwa kanały a 2 lata później kolrowy nowoczesny TV i 25 kanałów z kablówki. To był kosmos. Za kolejne 2 lata w domu mieliśmy telefon! Rodzicie 20 lat czekali a przyszły lata 90 te i nagle kazdy miał w domu telefon, kolorowy telewizor, pralkę automatyczną. Lata 90 te był już inny lepszy świat w porównaniu do lat 80 tych.
Druga połowa lat 90 to już w ogóle była cywilizacja. Nikt nie jeździł polonezami czy fiatami. Sklepy i hipermarkety już były te same co teraz.
Jedyne co na koniec lat 90 dalej było fatalen jak za komuny to drogi. Te na masową skalę zaczeto budowac po wejściu do EU w 2004 roku
Fajny kanal na jakim pc siedzi wacpan obecnie?
Nic specjalnego, jestem właśnie przed modernizacją (czekam na ZEN3). CPU to i7 4770K (podkręcony na 4,4GHz), 16GB RAM, GTX 970
Zrecenzuj magazyn Chip z lat 90
Nie mam ani jednego numeru z lat 90. Nawet wiem dlaczego - bo Chipa można było wypożyczyć w mojej bibliotece osiedlowej, więc nie kupowałem :) Ale jak kiedyś coś upoluję, to zrobię z tego materiał.
tak oglądam twój kanał i widzę te wszystkie prymitywne gry z dzisiejszej perspektywy i sobie myślę, kiedyś to ludziom starczało i byli szczęśliwi a teraz kupki wstydu rosną
Uczestnictwo w Polsce jest srraszne a.podobno sa o to aby służyć narodowi. Czas pomyśleć o wyborach i oddać mądrze swój głos.
Co to za wykonawca Michał Dżakson? xD
Michał Jackowski..
Teraz takich czasopism nie wydają.
Zaskoczę Cię, wydają! np. tutaj: ka-plus.pl/ :)
o, mam taka obudowe, jak do tego pentiuma, tylko mini, a nie midi.
Jest bardzo fajna, ja mam podobną.
❤16❤
Opszczymus i JTT zostaly udupione, aby Dell stal się głównym dostawca w Polsce. Opszczymsowi się należało w 100%, gdyz to co produkowali było złomem juz w ich magazynach, poziom ich produktow byl iscie skandaliczny, JTT natomiast produkowało świetne sprzęty jak na ówczesne siermiezne realia. Obu producentow zalatwiono ich z pelna premedytacja, tu nie bylo zadnego przypadku - jednym ruchem zlikwidowano konkurencje dla Della i IBMa. Do dzis JTT nie odzyskal pieniedzy, mimo kolejnych wyrokow sadow na ich korzysc - z prostej przyczyny: ludzie ktorzy wowczas wykonywali polecenia idace z gory (czyli z USA) sa wciaz na stolkach. Jednak nie oceniam ich zbyt surowo - tzw. Rzad Polski nie mial i nadal nie ma niczego do powiedzenia w najwazniejszych, strategicznych sprawach, sa li tylko od biezacego zarzadzania i nic ponad. Tak to wyglada.
To jest ciekawa historia, kiedyś do niej usiądę.
Optimus rznął rynek ile się dało. Dawali jakieś złomiaste zasilacze, które potrafiły wylewać. Płyty główne jakieś no-name. ALe o dziwo ich sprzęty były mega stabilne, bardziej niż JTT.
@@thefoe76 Ich sprzety byly tak stabilne, ze jak zaczely masowo padac, to niektore oddzialy Poczty Polskiej zostaly po prostu sparalizowane. To byl, powtorze, zlom, ktory sprzedawal sie tylko dlatego, ze Opszczymus jeszcze mial kolesi w rzadzie.
@@p0k314COM przecież mieli obsługę door 2 door
@@thefoe76 »d2d w latach 90'? Ja chyba snie.
kocham retro, kocham czasopisma z dawnych lat, zazwyczaj lubie Twoje filmy ale jedno musze napisac - stanowczo naduzywasz pikselizacji (tam, gdzie nie powinno jej byc). Fatalnie to wyglada.
Obawiam się, że jest ona konieczna. Otóż te zapikselowane nagrania przedstawiają sceny, które nijak mają się do tego o czym mówię, stosując pikselozę mogę ‘zakryć’ ten fakt (że np. gazeta jest po niemiecku - kiedy mówię że jest polska, że prezes jest Azjatą - kiedy mówię co innego, że elektronika pochodzi od karty muzycznej - jak mówię o grafice, itd.)
Trudno jest pokryć kilkadziesiąt minut gadania rzeczami pasującymi idealnie, zwłaszcza że często mówię o rzeczach, których w Internetach nie ma, albo są na licencji, której nie mogę używać. Inni radzą sobie tak, że wstawiają w to miejsce swoją facjatę, ja jednak dochodzę do wniosku, że ludzie wolą oglądać pikselozę niż moja buzię :)
Zrecenzuj pierwsze numery komputer świat.
Jak wpadnie mi w ręce, to czemu nie.
Wyciągnąłeś maksimum z wyjątkowo nudnego numeru.
Nexgen nie mialy FPU, wiec byly totalnie do dupy. W dodatku wymagaly innej niz intelowskie procesory plyt glownych.
Szczerze? Nie dziwne ze to pismo zostalo wg iecione w ziemie przes SS... szata graficzna, ilosc tekstu, małe zdjęcia.. bieda straszna
Litości! To ciągłe blurowanie i pikselizowanie to zabójstwo dla oczu.