Cała nadzieja dla Polski jest w osobach konsekrowanych , w ich wierze i miłości do Boga . Oby takich osób sprawiedliwych było jak najwięcej w Polsce , bo dzięki nim , ich modlitwie z miłości do Boga , może Bóg okaże swe miłosierdzie dla nas grzeszników i dla Polski a może i całego świata i to co ma nadejście odsunie od nas w czasie .
Trochę takie zero-jedynkowe to głoszenie... Ciekawe czy Ojciec sam kiedyś przeżył porządny kryzys...Mam odczucie małego uwzględnienia ludzkiej kondycji...Co To znaczy, że nie można... Człowiek, nie jest w sobie w.stanie narzucić, tego co się w Nim dzieje...brakuje mi w tym głoszeniu, bycia blisko człowieka..Mam poczucie , że Ojciec idzie we wzbudzanie poczucia winy w osobie.Nie , nie ,nie...ciężko mi się słucha...Bóg przychodzi, przez ludzkie relacje... miłości Boga uczymy się przez miłowanie człowieka. Sam Jezus utożsamia się z człowiekiem- cokolwiek zrobiliście...
Nie ma zgody na na kierownika duchowego bo przecież to jest naturalne że może być jak gdyby konflikt interesów kiedy ja byłem na terapii chciałem mieć kierownika duchowego to kierownik duchowy mi powiedział że jak skończę terapię dopiero do niego mogę przyjść bo jak gdyby nie można mieć dwóch mistrzów nie tak samo jak nie można mieć dwóch terapeutów albo dwóch kierowników duchowych jak to się wypowiadałem nie posiada wystarczającej wiedzy na dany temat powoduje więcej fermentu fermentu niż przysparza pomocy poza tym kierownicy duchowe to już przeżytek dzisiaj potrzeba ojców duchowych więcej niż tylko kierownika duchowego to sama nazwa jest błędna ponieważ takie coś jak kierownik duchowy nie istnieje może być jedynie towarzyszem duchowy
Cała nadzieja dla Polski jest w osobach konsekrowanych , w ich wierze i miłości do Boga . Oby takich osób sprawiedliwych było jak najwięcej w Polsce , bo dzięki nim , ich modlitwie z miłości do Boga , może Bóg okaże swe miłosierdzie dla nas grzeszników i dla Polski a może i całego świata i to co ma nadejście odsunie od nas w czasie .
Dlatego proszę, modlcie się za nas
Ojcze, dziękuję serdecznie. Życzenia najlepsze z okazji jutrzejszych imienin, wraz z modlitwą 🙂
Bóg zapłać Ojcze
Dzieki!
Pierwszy raz słyszę że przełożeni dają zgodę na terapię bardziej niż na kierownictwo .
Od kiedy trzeba zgody przelzoznych na kierownictwo duchowe????
Trochę takie zero-jedynkowe to głoszenie...
Ciekawe czy Ojciec sam kiedyś przeżył porządny kryzys...Mam odczucie małego uwzględnienia ludzkiej kondycji...Co To znaczy, że nie można... Człowiek, nie jest w sobie w.stanie narzucić, tego co się w Nim dzieje...brakuje mi w tym głoszeniu, bycia blisko człowieka..Mam poczucie , że Ojciec idzie we wzbudzanie poczucia winy w osobie.Nie , nie ,nie...ciężko mi się słucha...Bóg przychodzi, przez ludzkie relacje... miłości Boga uczymy się przez miłowanie człowieka. Sam Jezus utożsamia się z człowiekiem- cokolwiek zrobiliście...
Nie ma zgody na na kierownika duchowego bo przecież to jest naturalne że może być jak gdyby konflikt interesów kiedy ja byłem na terapii chciałem mieć kierownika duchowego to kierownik duchowy mi powiedział że jak skończę terapię dopiero do niego mogę przyjść bo jak gdyby nie można mieć dwóch mistrzów nie tak samo jak nie można mieć dwóch terapeutów albo dwóch kierowników duchowych jak to się wypowiadałem nie posiada wystarczającej wiedzy na dany temat powoduje więcej fermentu fermentu niż przysparza pomocy poza tym kierownicy duchowe to już przeżytek dzisiaj potrzeba ojców duchowych więcej niż tylko kierownika duchowego to sama nazwa jest błędna ponieważ takie coś jak kierownik duchowy nie istnieje może być jedynie towarzyszem duchowy
Troche dziwna dykcja ale lubie tego chlopa🙂
Ja też. Byłem dziś na mszy przez niego sprawowanej. Jest kozak