Chleb z PAJĘCZYNĄ i inne staropolskie LEKARSTWA - pomagały czy ZABIJAŁY?
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Dawna szlachta znała wiele lekarstw, które miały pomagać w radzeniu sobie z różnego rodzaju dolegliwościami: od bólu żołądka, po rany postrzałowe czy cięte. I choć ich skuteczność jest dyskusyjna, to warto pamiętać, że to właśnie wczesnonowożytne medykamenty były fundamentem, na którym później wyrosła współczesna farmakologia.
***
Mój kanał powstał po to, aby szerzyć wiedzę o Rzeczpospolitej Obojga Narodów i jej obywatelach. W swoich filmach opisuje wydarzenia historyczne, sylwetki zapomnianych Sarmatów, staropolskie tradycje, zwyczaje i kulturę.
Jeżeli cenicie sobie moją działalność, możecie wesprzeć mnie finansowo na trzy sposoby:
🏹 Za pośrednictwem portalu Patronite: patronite.pl/p...
🏹 Za pośrednictwem opcji "Wsparcie kanału" na UA-cam
🏹 Przez dobrowolną wpłatę na konto 15 8351 0003 0017 1074 3000 0030 z dopiskiem "darowizna" (proszę o kontakt mailowy na adres darek@encyklopedya.pl)
Niezależnie od wysokości wpłaty każdy Mecenas otrzymuje dostęp do dodatkowych treści. Od marca 2024 jest to przynajmniej jeden dodatkowy odcinek miesięcznie i dwa artykuły pisane wysyłane drogą mailową. Do tego jesteśmy w stałym kontakcie mailowym, Mecenasów z okolic Trójmiasta (lub wybierających się w moje strony) zapraszam na wycieczki po barokowej Kalwarii Wejherowskiej.
Dziękuję za pomoc!
Super odcinek. Wkradła się nieścisłość odnosnie czosnku - antybakteryjnie działa w nim allicyna która jest związkiem siarki i ma związek z zapachem także tu nosa mieli nasi przodkowie :)
Doceniamy specyficzny komentarz!
W starej pajęczynie rozwijał się pędzlak penicyliny, po zmieszaniu go z przerzutym chlebem dostawał kopa rozmnażania na takiej odżywce . Zatem tak pomagało na rany. A propos kojarzycie zapach deszczu , taki co czuć po kilku minutach od rozpoczęcia opadu lub krótko po jego ustaniu ? To zapach twórców streptomycyny. zatem okłady z odpowiedniej ziemi też miały sens
👍 Za małego wszystkie krwawiące skaleczenia zasypywałem suchym piachem z piaskownicy po którym chodziły kury, koty i psy.🤣 Nie polecam nikomu ale żyję i nigdy nie było żadnych komplikacji.
Pewnie dlatego, że to było latem a piasek zazwyczaj gorący, wyprażony w słońcu.
Pamiętam ten zapach deszczu z Polski. Tu w irlandii nie ma takiego zapachu i jest zawsze zimny. W Polsce często deszcz byl ciepły.
chleb z pajęczyną się gniotło, ale nie spleśniały - metoda stosowana była jeszcze całkiem niedawno. Osobiście miałem tak opatrywaną ranę ze 40 lat temu. Brzmi niewiarygodnie, ale były takie miejsca w Polsce 40 lat temu że zanim dowieźli by mnie do szpitala zmarłbym z upływu krwi.
@@wojciechsowinski3392 Musiał być czerstwy chleb świeży jest pełen martwych drożdży . Zatem nie mógł być pożywką dla pędzlaka penicyliny. To samo wykorzystuje się opryskując pomidory ogórki roztworem wody z drożdżami
Powinno działać
Nie myślałeś waćpanie Dariuszu by zrobić kiedyś odcinek o wielkich podróżnikach okresu Rzeczpospolitej Obojga Narodów? np. o jego mości ojcu Michale Boymie polskim sinologu, jezuity, podróżniku, który został przez historyę określony mianem posła cesarza Chin...jego życie i to co po sobie zostawił to fantastyczna historia. Dziwię się, że nikt o nim nie zrobił filmu ani powieści
Byłoby ciekawie.
Świetny pomysł! :)
@@damakameliowa5712 no na pewno...to taki nasz Marco Polo.tylko że to co pisał o Chinach nie było bajdurzeniem jak w przypadku tego oszusta z Wenecji a prawdziwie naukową pracą. Niezwykła historia tego człowieka mnie bardzo zainteredowała tak samo jak historia wcześniejszej bo z okresu średniowiecza podróży Benedykta Polaka i Jana de Carpini do Mongolii
@@DarekRybacki 🙂
W 1928 roku Fleming, hodując w swoim laboratorium bakterie, przez przypadek odkrył penicylinę. Porządkując naczynia z kulturami bakterii, zauważył rozwijającą się kolonię pleśni, która zabijała bakterie.
To samo chciałem napisać pleśń na początku była stosowana do produkcji penicyliny naturalnej
Panie Dariuszu . Pominął Pan ważny szczegół . Chleb był żytni (na zakwasie) + slina +pajeczyna . Wszystkie te składniki mają właściwości antyseptyczne oraz zciagajace . Pomocne przy gogeniu ran ciętych i skaleczeń. Był to rodzaj plastra .
Z żyta nie skażonego hemią i GMO
Można prosić namiary na muzykę pojawiającą się w programie?
Nić pajęcza zawiera substancje antybiotyczne a chleb pieczony na zakwasie kwas mlekowy.
Może nie wielu ludzi zdaje sobie sprawę, że ziarno na mąkę zawiera wiele zanieczyszczeń biologicznych, odchody mysie, szczurze i owadzie, kawałki owadów, zarodniki niebezpiecznych pleśni ( zwłaszcza obecnie po kombajnie, gdzie technologia pozyskania takiego ziarna jest wysoce nieodpowiednia - kombajn to zło), Żadne zboże na mąkę nie jest idealnie czyste. W procesie fermentowania zakwasu, zaczynu i ciasta na chleb wszystkie potencjalne zanieczyszczenia chorobotwórcze są neutralizowane przez kwas mlekowy, dwutlenek węgla i etanol powstające w cieście.
Potencjalnie to dobra mieszanka antyseptyczna a w czosnku podstawą jego działania są tzw. fitoncydy, mieszanina wielu skomplikowanych substancji pochodnych siarkowych, o wielokrotnie mocniejszym działaniu od fenolu, sublimatu czy penicyliny. Vitamina C ma tu jedynie wspomagające funkcje.
Czosnek ma też taką przewagę nad antybiotykami, że bakterie chorobotwórcze nie są w stanie zyskać odporności na związki czosnku a ma on działanie antybakteryjne, antywirusowe i niszczy pleśnie.
Najlepszego!
Acha, czosnek jest mało toksyczny dla człowieka, dopiero 600 g zjedzone na raz może wywołać "zatrucie".
Jego szkodliwość na wątrobę to mit, wynik zjedzenia go przez osobę z nieżytem żołądka i jelit, przeciwskazaniem jest też niskie ciśnienie krwi. Osoby z niedociśniniem nie powinny jeść czosnku.
Sam od 10 lat wypiekam chleb na zakwasie z mąki żytniej razowej i mąki pszennej razowej obie zawierają duże ilości błonnika, chleb jest syty, trzyma długo i na raz nie można zjeść dużo takiego chleba, próbowałem z różnymi dodatkami, przypraw, warzyw, ale też z kawałkami boczku czy kiełbasy, „najdziwniejszy” to chleb z przyprawą do piernika, zmysły wariują zapach piernika, konsystencja chleba, według mnie najlepszy jest po 1-2 dniach od wypieku. Najdłużej chleb wytrzymał 2 tygodnie i nadawał się do spożycia. Najlepsze są chleby z dodatkiem ostrej papryki, habanero, piri piri.
W przepisie, którego używam zakwas ma za zadanie zakwasić ciasto, mój zakwas jest przechowywany w lodówce i cały czas powoli roście, bo niska temperatura spowalnia proces. Na 2 godziny przed wyrobem ciasta zakwas jest wstawiony z lodówki. Zakwas dodaję to ciasta, dodaję też 1 łyżkę cukru aby zakwas dokarmić, zachęcić do pracy. Ciasto wyrabiam i przekładam do foremek następnie 10 godzin rośnie w ciepłym miejscu, u mnie w piekarniku bez włączenia. Po tym czasie wypiekam chleb, kiedy dostałem po raz pierwszy zakwas i upiekłem chleb to pierwszy bochenek w 2 osoby zjedliśmy na raz.
Trochę o walorach chleba na zakwasie
pod wpływem fermentacji w zakwasie następuje degradacja mikotoksyn - niezwykle groźnych dla zdrowia konsumenta związków produkowanych przez pleśnie. Niewłaściwe przechowywanie ziarna lub mąki może powodować, że związki te obecne są w mące w znacznych ilościach. Ponieważ substancje te odporne są na działanie wysokiej temperatury, pozostają one w niezmienionej postaci w produkcie finalnym. Ich spożywanie może mieć fatalne dla zdrowia konsumenta skutki, z rozwojem choroby nowotworowej włącznie. Wykazano jednakże, że rozwijające się w zakwasie bakterie mlekowe efektywnie eliminują to zagrożenie.
Często w piekarniach można kupić startery do chleba razowego niestety zawierają drożdże aby chlebek ładnie wyrósł.
Fermentacja mlekowa (chleb na zakwasie) jest dobrze przyswajana prze ludzi, natomiast fermentacja drożdżowa zawiera alkohol i jest niewskazana dla człowieka. Sam alkohol to produkty przemiany bakterii po "spożyciu" substancji nie napiszę co ludzie piją.
@@dariuszkorona7567 🙂👍👍👍 Dokładnie tak jest. Dlatego czepiłem się kombajnów. Dawniej zboże zbierano w snopki dużo wcześniej, kiedy ziarno nie było jeszcze w pełni dojrzałe i pleśnie na słomie i ziarnie jeszcze nie występowały. Teraz by zebrać zboże kombajnem towar musi być w pełni dojrzały, tuż przed osypaniem ziarna, całe źdźbło zboża jest już zamarłe, wyschnięte, wystarczy zła konfiguracja pogodowa, kilka dni deszczu, jak u nas w tym roku, i zboże w łanie jest już spleśniałe, słoma i kłosy czarne od grzybów i cholernie toksyczne. U nas właśnie dokończają spóźnione żniwa, zrobiło się gorąco i sucho, samo przebywanie teraz na polach jest niebezpieczne. Cała pleśń ze zbóż unosi się nad polami niczym gęsta mgła wydmuchana ze zboża przez kombajny.
Nie rokuję tym kombajnistom dobrego zdrowia. Całe dnie w tumanie tego pyłu bez żadnych zabezpieczeń zrobi swoje.
Ciekawa rzecz, najczęstrzymi pacjentami onkologii są... rolnicy. Herbicydy, fungicydy, insektycydy, nawozy sztuczne i błędne technologie zabijają, powoli ale skutecznie.
Coś z tym chlebem i pajęczyną jest na rzeczy, pamiętam że kilka razy za małolata całkiem zgrabnie zatamowało mi krwawienie z dość solidnie poharatanych paluchów. Taka to była kiedyś doraźna pomoc na wsi gdy nic typowo medycznego nie było pod ręką, ale działało co najważniejsze.
pewnie za 200lat ludzie patrząc na współczesne czasy będą podobnie patrzyli na większość leków stosowanych dzisiaj :P
Może tak być :)
Tak jimmystalinie tak bedzie…
Pytanie, czy za 200 lat będą jeszcze jacyś ludzie…
@@eklektos77 ludzi moze nie byc- ale pajęczyna mysle ze bedzie jeszcze…
@@eklektos77 jesteśmy najlepiej przystosowaną formą życia na tej planecie, nawet szczury prędzej wymrą
Splesnialy chleb z pajeczyna i ślina pierwsza pencyllina
Fajny odcinek, ale mała korekta: łosie i jelenie nie posiadają rogów, tylko poroże. Używasz tych dwóch słów zamiennie, a to nie jest poprawne. I nie jest to jedynie kwestia semantyczna, a biologiczna. Poroże jeleniowatych to kostny wytwór kości, podczas gdy rogi wołowatych (bydło, owce, kozy itp.) to wytwór naskórka składający się z keratyny, jak paznokcie.
btw. wiele z wymienionych roślin doczekało się badań naukowych i w niektórych przypadkach wyszło, że faktycznie działają tak jak ludzie myśleli, a czasem nawet jeszcze lepiej np. krwawnik.
Ołowica leczona ołowiem 😮 Kolejny bardzo fajny odcinek. Zawsze myślałem że w tamtych czasach bazowali tylko na zielarstwie.
Ja podobnie,chociaż o leczeniu się króla Jana rtęcią - sporo słyszałam.Miłej niedzieli życzę.
Tak homeopatia robi...
Bardzo fajny i ciekawy odcinek!❤
4:25 nie rogów, a poroża. Rogi (mają krowy, kozy, itp.)są puste w środku, a poroże wypełnione tkanką kostną. I poroże zrzucane jest co roku a rogi nie 😅
Jak zawsze fajny filmik 😊 I jedna uwaga: hoduje się zwierzęta, a rośliny uprawia
Dzień dobry państwu 😎 pozdrawiam serdecznie twórcę 👍🖐️
A nie wspomniałeś Waszeć o moczu. Na ranę należało nasikać. I ma to paradoksalnie sens, bo ta wydzielina jest antyseptyczna. Kolejna sprawa - psi tłuszcz. Okłady z burka na schorzałe płuca ponoć najprzedniejsze! A na gorączkę - proch z okowitą i pod pierzynę. A po tym - gęsty bulion. Czytałem przepis - esencja bulionu drobiowego (z ptactwa) i wołowego. Ponoć pomagało!
Dużo wódki. Gorąca herbata z sokiem malinowym lub czarnego bzu i pod piękne lub 2 kołdry. Tak mnie wyleczono pomimo że miałem wieczorem ok 40 st. Gorączki. Rano calkiem zdrów. Później ja tak ludzi leczyłem. Po 20 latach jeszcze wspominają ze to jakiś cud.
Witam waści niedzielnie 😎
Poroże jelenia zawiera duże ilości IGF-1 czyli insulinopodobnego czynniku wzrostu, najbardziej anaboliczny i najmocniejszy hormon. Tak więc, uwczesne przekonanie, że poroże ma silne działanie wzmacniające, jest jak najbardziej trafne
Dałbym nawet 2 subskrypcje.
Czosnek zawiera naturalne antybiotyk alicynę, nie wit. C. Rób dobrze research.
Ziola maja swoją moc. Pomogą lub zabija, wszystko zależy od dawki.
Cóż Dzieki pleśni odkryto penicylinę.
A zielarstwo sprawdza sie po dzis dzień
Jak bym mógł, to z pięć subskrybcji bym dał. Jeden z najlepszych kanałów YT, szkoda tylko że takie krótkie.
W czosnku chodzi akurat o lecznicze związki siarki, witamina c owszem jest, ale ma w tym przypadku jedynie pomocnicze działanie.
Dobre 👍👌👏
Male sprostowania: to nie szlachta zajmowała się leczeniem a zakonnicy. W głównej mierze. Anna. Wazówna jest nielicznym przykladem
Chleb z pajęczyny ma całkiem sporo sensu.
1 zagniecione lekko wilgotny chleb ma konsystencje kitu a co za tym idzie świetnie może służyć do zakitowania rany i zatrzymania krawawienia.
2 chleb był z reguły splesjialy a co za tym idzie niektóre szczepy, gatunki mogą zawierać penicylinę będąca naturalnym antybiotykiem
3 wiele gatunków pająków wraz z pajęczyny wytwarza naturalny antybiotyk chroniony lokatora pajęczyny przed drobnoustrojami i infekcjami grzybicznymi
4 do pewnego stopnia slina podobnie jak świeży mocz ma właściwości bakteriobójcze (choć raczej w niewielkim stopniu)
Moja babcia w latach 60 też stosowała chleb z pajęczyną, a na odmrożenia końskie odchody plus miska z wodą i to na pewno pomagało. I jeszcze pamiętam obmywanie rąk z kurzajkami krwią gołębia. Czy pomagało nie pamiętam. Jeszcze parę rzeczy przewija mi się przez głowę. I to nie średniowiecze, a 20 wiek! Kiedyś śmiałam się z tego, dzisiaj z wiekiem już tak kategorycznie do tego nie podchodzę.
U mnie w rodzinie na wschodzie babcia miała tak samo
Na kurzajki jaskółcze ziele - dalej działa. 🙂
Chleb z pajeczyna to penicylina
Witam 💪😎
Śmierć tańczy ze wszystkimi z bogatymi i z biednymi. Ona jest nasza daleka krewna, z ktora kazdy chce sie spotkac jak najpóźniej.
No chyba że Należy się do Club 27 🤩😍🤩🔥🔥🔥🔥🔥🔱🔥🔥🔥🌍🌎🌏
Jak zawsze bardzo dobry materiał. Łapka w górę i udostępnienie
Ciekawe lekarstwo z głowy świeżo ściętej z zająca,a sproszkowane poroża i kości zwierzęce,jeszcze dzisiaj stosowane są np.w tradycyjnej medycynie chińskiej
A swoją droga ziołolecznictwo musi mieć swoją długa historię i zapomnianych badaczy . Skoro znamy od tysięcy lat i receptury i dawkowanie . Ot skąd wiedziano czym spoić Sokratesa, kto odkrył jak sporządzac cykute
Colchicyna, mordownik, atropina
@@elzbietarakusz2421 komuś podawałaś dla ustalenia dawek leczniczych czy morderczych?
@@ggnagognagoma2462 leczniczych owszem 2. Trzeci nie radzę, choć z korzenia wyrabiaja papier. Jest mozna powiedzieć prawie wieczny, żaden robal jego nie ruszy. Jest wiele różnych ziół, korzeni, kory, kwiatów, ale wszystko zależy od dawki. Mydlnica świetny kwiat do kapieli i prania delikatnych tkanin, można jego spotkać jeszcze na polskich łąkach. W każdym bądź razie każda szanująca się kobieta powinna mieć w domu Vagosan i Urosan. Skład świetny, pomoc natychmiastowa.
Subskrybuje od dawna
I już wiem,że temat mnie zainteresuje!Pozdrawiam.
Ołowicę ołowiem! Czym się strułeś tym się lecz
Homeopatia tez
Co do chleba i pajęczyny, to Autor całkiem trafnie objaśnia jej możliwe działanie na rany. Chleb noszony jakiś czas musiał spleśnieć, czyli pokryć się pędzlakami wytwarzającymi penicylinę. Mamy zatem pewien antybiotyk. Pajęczyna jest z kolei czystym białkiem i mogła być rozpuszczona przez kwaśne enzymy w razowym chlebie lub ślinę, co przyspieszało ziarninowanie rany. Oczywiście efekt mógł być tez taki, że rana została zakażona i delikwent po kilku dni gorączki umierał.
Brawo za dobor muzyki. Słowem, Robi robotę 👌
Adekwatna tylko za głośna.
To prawda.
Nie wiem jaki ma skład pajęczyna i przez to jakie właściwości, natomiast prawdziwy chleb bez ulepszaczy jak się zrobi czerstwy to posiada śladowe ilości penicyliny.
Super odcinek. Raz, że robię od 6 lat filmy o herbatach, yerba mate, kawach i z rzadka o ziołach. A dwa niedawno byłem w zamku w Golubiu Dobrzyniu. Przepiękny moim zdaniem.
A dzisiaj jeno leki medycy zapisują. Jak pytałem o to czy na medycynie jest cokolwiek o zielarstwie to dowiedziałem, że nic nie ma.
Komentarz taktyczny dla zasięgów ;)
Dziękuję ❤ bardzo ciekawe!
Komentarz dla zasięgu 🎉
Czyli ci co miody pili, dłużej żyli?
A ranny w głowę to chyba był Kmicic a nie Bohun ... niech mnie ktoś oświeci
Jeden i drugi a także Pan Wołodyjowski po bitwie z Chowańskim czyli Rosjanami bo wtedy byla cenzura i nie mógł Sienkiewicz pisać ze walczyliśmy z Rosją stąd Chowanski
O ile dobrze pamiętam, chleb zagniatany z pajęczyną nie miał służyć za lek, tylko za opatrunek, w miejsce współczesnej gazy czy tampona opatrunkowego.
Tworząc takie podcasty warto trochę się przyłożyć i sprawdzić dlaczego chleb z pajęczyną pomagał.
Prozdrowotne właściwości czosnku to znacznie więcej niż tylko stężenie witaminy C, to chyba najmniejsza zaleta, jak ma się dużo kiszonej kapusty.
Gdy chodzilam do szkoly wylalam wrzącą wodę na rękę,zdjelam plaszcz ze skórą,a podlokciu byla ogromna plama zywego miesa.Babcia robila mi na to oklady z bazi,chyba tataraku,takie dlugie, brązowe,wysuszone.Po kilku tygodniach nie bylo śladu poparzenia,a skora odrosła.nie widac żadnej zmian
Świetny odcinek i cały cykl. Dzięki. Szczęśliwego 2024!
Pajęcza sieć zbiera pyłki i zarodniki pleśni takich jak penicylina. Sieci same w sobie także odporne są na działanie czynników zewnętrznych.
Darek!
Ty bój się Boga!!!
Jak wrzucasz takie filmy, to byś napisał jakieś ostrzeżenie, żeby przy wieczerzy tego nie oglądać!!!
Ja to jestem twardy i jakoś dałem radę i nawet Subkrybencyi nie usunąłem! (choć łapa mnie świerzbiła... ;)
Ale to mogą jakieś białogłowy oglądać z pacholętami, to wtedy będzie tragedia!
Ale poza tym, to spoko - Mama Muminka zawsze mówiła, że lekarstwo jak ma być dobre, to nie może być smaczne! ;)
Czosnek to bakteriobójcze fitoncyty nie wit. C. Ważne dla zdrowia bylo picie okowity z prochem, czysta woda byla zabojcza, naoje z alko byly bezpieczniejsze proch to bakteriobójcze siarka i saletra do tego wegiel drzewny. Wazne też pijawki które wydzielaly do krwi hirudune ktora ja rozrzedza tak jak dzis aspiryna. Co do antymonu to arszenikiem leczono syfilis chyba jeszcze w xx wieku.
Ziola uwielbiam i czesto z nich korzystam. Jesli chodzi o farmaceltyczne lekarstwa to czasem korzystam z Ibuprofen i Zonik na migrene choc bardzo nie chetnie. Tak Pan zagloba kazal ,,chleba z pajeczyna zagniesc, wiele mu to nie pomoze ale lzej umierac bedzie " Pan Zagloba zazywal Siemie Konopne, dodawal je do wina😂
Dziekuje bardzo za ciekawy odcinek i serdecznie pozdrawiam 🥰🍀
No proszę jak się lek przyjął. Do tej pory sejm opleciony licznymi pajęczynami...
Ode mnie Subskrypcja i oczywiście łapka w górę 👍
Jeśli chodzi o nowe miniaturki, to stare przypadają mi do gustu wiele bardziej. Nowe są nieczytelne i wulgarne.
U mojej babci zawsze był kawałek rogu jelenia tarła go na tarce utarty mieszała z wodą ok 1 łyżki stołowej miał pomagać na wszelką niemoc chyba chodziło o nagły spadek energii hm do dziś nie wiem czy to był zabobon czy prawdą rogi zawierają mikroelementy gdzieś kiedyś to czytałam babcia pochodziła z kaszubskiej wsi w domu zawsze były zioła
Cześć
Pierwyj raz kumam owo dzieło zaje dykcja i karwasz mać będę lukać wlać Panie.👍🤣
Ruscy mówią że wódka to lekarstwo dla duszy.
I jeszcze komentarz dla zasięgów 💪
Ooo moje miasto
Jak zawsze na poziomie i bardzo ciekawie! Uwielbiam takie klimaty 🥰 pozdro Darek 😀
Podbijam algorytm 🎉
Pleśń, chleb, ślina zmieszana razem to mechanizm całkiem inny. Czyli pajęczyna zbiera wszelkiej maści rodniki z powietrza, zebrana z domu mogła tylko zaszkodzić ze względu na grzyby trujące jak czarna pleśń. Pajęczynę zbierało się wszędzie tam gdzie były nasiona , las i inne miejsca no i z suchych domów. Po co chleb z pajęczyną. Na to samo tylko że pleśń (jak zakwas do wypieków) potrzebuje odżywienia by było go więcej , a na chlebie (przetrawionym i wypieczonym) zabito już dużo bakterii i hodowano odpowiedni na nim się rozwijający szczep grzyba który miał właściwości jak przedstawiłeś. Z braku przegotowanej wody, i innej wilgoci dodawano śliny a nie skarżonej wody czy innych (trunków) które potrafiły "zabić" to co miało wyrosnąć na chlebie. No i mamy gotową miksturę. A co bogatsi używali srebra, srebrną wodę i do dzisiaj używa się srebra koloidalnego do przemywania zaropiałych oczu dziecka które nie może dostać antybiotyków. Sam mam takie krople.
Też nie subskrybuję :)
Panie Dariuszu.Dziekuje za Pane programy.Odpowiednia pleśń wytwarza penicylinę.Pozdrawiam.
Dzięki za fajny filmik i miłej niedzieli ;)
Hey. Ty wkoncu powiesz coś o Szlachcie Kaszubskiej? Pozdrawiam. I Subskrybuje
Ludu chrześcijański, nie spać, subskrybować! ;)
Co do czosnku jednak bardziej w nim substancją działającą jest "zapach" czyli olejki w nim zawarte, niż witamina C, która ogólnie bardzo słabo pomaga na przeziębienie.
Zainteresowałeś mnie, "Młody" i dlatego też masz we mnie nowego subskrybenta.
Pozdrawiam.
Nic nie bolało.
Bardzo ladnie
❤❤❤
W starożytności w Rzymie byly 63 sklepy z opium.
To już wiem czemu jest motywy
Jak śmierdzi lub nie dobre to leczy 😅
Olowice mial Caravaggio, poniewaz stosowal w swoim malarstwie farby na bazie ołowiu
Mołojec był cięty tylko na dodatek w łeb, podstawowe było cięcie w pierś🙂
Dzięki
Za panowania krolowej Wiktorii modna byla kulka z antymonu na wyproznienia. Po oddaniu stolca taka kulke mylo sie wkladalo do naczynia z woda dla nastepnej osoby.
Medycyna tak bardzo, ciekawe i dzięki waszmość🍺
Dobra robota👍
Zajímavé,,,,
Czołem Panie Dariuszu :)
Jak zwykle zacny odcinek i moje okolice. 👍
Koper to chyba na wiatry...
60 lat temu dzieci umirali n..opencelea zapalenie płuc
Siostra zabiła kuraka,wyciągneła wnętrzności,i żuciła na klatkę dziecka.Wyggrzało ,i choba mineła.
@@vanessam2039ale weź się kobito za ortografię no chyba że jesteś nie Polką to rozumiem.polski język TRUDNA JEST
Fajne historie 👍🌞
Supeeer !!
ZABIJAŁY?
Dzisiejsze leki jeszcze bardziej nas trują, sama chemia. Więc może te maści z łajna nie były takie złe.?
Bałbym się Tężca. Podobno on od gówna wlasnie
Woda to sama chemia, nie dość że tlen, to jeszcze i wodór!
10 min paplania przed dojsciem do sedna.
Cimcirimci rumcipumci 🏁 Szerokości Mobilki 🌍🌎🌏 Wspaniały materiał !!!! Danielek Olbrychski Zawsze grał Samego Siebie 😊😊😊😊😊😂😂😂 Niezły wciąż jest z Niego Urwis
Grecki Galen to byl światły umysł jesli chodzi o chirurgie, okulistyke, zakaznictwo, projektowanie budowy szpitalnictwa. Zapomnieny, potem wskrzeszony i ponownie zapomniany.
Czosnek to raczej allicyna i siarczki diallilu 😉
Bardzo nie trwałe z resztą.
Następny głupio mądry
vice-versa...
Jak Ci się nie podoba to nie oglądaj.