Відео

Jak mawiał klasyk: "z cipy się okresy leją".

kiedys rzeka ta słyneła z pięknych pstragów teraz to sciek którym płyną gówna ze stawów hodowlanych

Wiele powiedziane ,ale z wieloma błędami.

Szanuję w opór, że mówiliście o migrantach na polskiej granicy.

Wprowadzic szerokie zastosowanie i kontrole ustawy o ochronie gruntow rolnych i lesnych otaczajacych takie obszary, bo sa one tylko pretekstem do przejmowania gruntow na cele nierolne, ogrodki dzialkowe, male dzialki budowlane , zwartej zabudowy i szereg innych dzialan majacych na celu obejsc powyzej wymienione przepisy poprzez odrolnienie.

Ehh.... Wielki żal że już nie uda się poznać osobiście Pana Andrzeja😔

Dziekuję, świetna konferencja!

Super

Super materiał! Zatrzymajmy kopelnię!!!

Na zakolu wawerskim najlepsza ziemia pod stawianie osiedli i budynków mieszkalnych. Dzięki Marcin za wycinkę tego hektara lasu

Podobno ten kolo ma niezłą kolekcje wypchanych bobrów mieszkających na bagnie. Ciekawe jak z tego się wytłumaczy

Bardzo fajny materiał

Jesienią też dotarłem nad Małą już po jej dewastacji. Taką ją poznałem.

Strona rządowa- za mało , za późno , ale samozadowolenie duże

Dwie uwagi merytoryczne odnośnie wypowiedzi Pana Andrzeja Różyckiego: 1) "Bagna poleskie są jednymi z najstarszych torfowisk w Polsce" - ponieważ (jak zrozumiałem) - nie leżą w strefie najmłodszego (ostatniego) zlodowacenia, lecz w zasięgu starszych, zlodowaceń środkowopolskich - co ma wskazywać na ich starszy wiek. Otóż nie. Bagna poleskie, podobnie jak te położone w zasięgu ostatniego zlodowacenia - są wieku holoceńskiego, z początkami akumulacji biogenicznej przypadającym na schyłek ostatniego zlodowacenia. Poleskie misy jeziorne i torfowiskowe powstały praktycznie jednocześnie w Allerodzie (a przynajmniej zdecydowana większość z nich), kiedy rozpadowi uległa wieczna zmarzlina (w tym samym czasie na północy powstawały jeziora polodowcowe). W dnie jezior poleskich, podobnie jak w przypadku jezior wytopiskowych w Polsce północnej - powszechnie trafiamy na pochodzące z Allerodu, tzw. "torfy dolne" - czyli zalegającą na skale macierzystej cienką warstwę torfu, która podściela akumulowane później osady jeziorne (gytie). Taki układ wskazuje, że zanim pojawiło się jezioro - mieliśmy płytkie mokradło, które potem zostało zalane wysokim słupem wody, co generalnie tłumaczy się osiadaniem gruntu (np. w wyniku wytapiania lodu). Co warto w tym miejscu podkreślić - jak dotąd nie ma tak naprawdę jasności, jaka jest geneza mis jeziornych/torfowiskowych regionu poleskiego. Geneza krasowa - o ile w paru przypadkach bardzo prawdopodobna, tak w większość z nich jest jednak mocno dyskusyjna, ponieważ rzeźba skał kredowych z reguły nie odpowiada obecnym tu nieckom jeziornym, których brzegi stanowią osady czwartorzędowe - nie raz miąższości nawet kilkudziesięciu metrów. Innymi słowy - wygląda to tak, jakby większość z niecek jeziornych została wypreparowana w pokrywie czwartorzędowej (sięgając miejscami skał kredowych), jednak nie w skałach kredowych. Za powstanie tychże niecek odpowiedzialna może być zatem jakaś forma termokrasu w skałach czwartorzędowych, rozwijająca się w następstwie procesów mrozowych w czasie ostatniego zlodowacenia, ale to tylko gdybanie. Nie ulega jednak wątpliwości, że to zasadniczo właśnie u schyłku ostatniego zlodowacenia zapoczątkowana została akumulacja osadów hydrobiogenicznych na tym terenie w związku z powstaniem niecek jeziornych i torfowiskowych. 2) "Torfowisk wysokich typu kontynentalnego poza Lubelszczyzną nigdzie indziej nie spotkamy" Pomijając już niejasne kryteria wydzielania tego typu torfowisk to owszem - może nie tak rozległe jak Durne Bagno - ale spotkamy tego typu torfowiska poza Lubelszczyzną np. w Puszczy Knyszyńskiej czy na Mazowszu.

nic zaskakującego, melioranci i ignoranci w urzędach miast i gmin wciąż grasują, tylko patrzą, gdzie zniszczyć torfowisko/mokradło i zrobić sztuczny zbiornik retencyjny. W Poznaniu również.