Відео

Córka Hekate, jakie to nudne jak ktoś stawia Hadesa w pozycji bad guya bo przecież bóg śmierci xD Taki z niego villain jak z jego syna enemy

Team Jacob. Jest żywy, cieplutki, poza tym kocham wilki. No i za okłamanie Edwarda, że Bella nie żyje, ma u mnie duży plus - typowo bad boyowe zagranie

#TeamEdward. Cieszę się, że bez spoilerów, bo mam to na swoim TBR. Zaskoczyłaś mnie, bo akurat uważam, że "pewna scena" w The Love Hypothesis jest jedną z lepszych z tego gatunku (a myślę, że mam doświadczenie w tym temacie). Może ja ją głównie pamiętam przez zrozumienie drugiej osoby i delikatne podejście... dunno... W każdym razie zachęciłaś mnie na tyle, że Bride nie znika z mojej kolejki <3

Ja byłam team Edward, bo wilkołaki to zdecydowanie nie moja bajka (brrr... ta sierść :D ). Co do książki, mam ją na oku, ale raczej nieprędko ją przeczytam, bo inne tytuły majaczą się na horyzoncie... jak choćby "Lady Makbet" xD

Nawiązując do zakończenia filmu - gdy oglądałam Zmierzch, a potem wzięłam się za czytanie, zdecydowanie byłam team Edward. A niespełna rok później było mi wstyd, że to w ogóle czytałam 😂 Obecnie? Na miejscu Belli bym opuściła to miasto😂

Jak nie ma tu jakiś dziwnych jazd jak zbyt duża różnica wieku w znaczeniu wilkołak zakochał się w dziecku bo to dziecko jego pierwszej miłości to już jest jakiś sukces. Ja prywatnie nie lubię w obecnych romansach tego spamowania współżyciem. Ja rozumiem, max. 3 dobrze napisane sceny, które wnoszą to że bohaterowie wzmacniają swoją miłość. Jakość a nie ilość

Uwielbiam Twoje recenzje, są merytoryczne i charyzmatyczne 🥹 Myślę, że spodobało ci się przedstawienie wampirów w Wampirzym Cesarstwie Kristoffa!

CZARNA PERŁA ! 🖤 🌊 🐉

Ja czytałam jeszcze 3 ksiegi skazana przez mafię. zakupocholiczka . Dziennik singielki

To co mówisz zdecydowanie przypomina Czerwoną Królową i trochę nie rozumiem odniesień do Czwartego Skrzydła

Moje OCD chce złapać za scierkę, włamać ci się do mieszkania i wytrzeć ten kurz z czarnych czaszek za tobą :D

Córka Hekate ^.^ Książki czytać nie będę huh

Córka Hekate, tak, nastolatki jeszcze czasami czytają Percy'ego Jacksona, jestem jednym z nich

UWAGA, KOMENTARZ ZAWIERA SPOILER . . . Format bardzo fajny, sama recenzja też w punkt! Szczególnie podzielam twoje zdanie na temat pomysłu przywrócenia do życia Jacka Barlowe’a, choć w moim odczuciu było to nie tylko żenujące, ale też boleśnie nielogiczne. Skoro edukacja w Basgiacie zakłada selekcję naturalną i kadeci są pozostawieni sami sobie na zasadzie - albo przeżyjecie, albo nie, to dlaczego tyle wysiłku włożono w uratowanie Barlowe’a? Nie zostało to w ogóle wyjaśnione, a biorąc pod uwagę swobodne podejście Basgiatu do śmierci jeźdźców smoków na drugim roku, ciężko założyć, że zrobiono to ze względu na jego więź ze smokiem. Kolejna sprawa - z tego, co rozumiem, Nolon „miesiącami” próbował naprawić duszę Jacka. Pytanie tylko - po co? Jaki to miało cel i sens? Dlaczego Basgiath bawił się w naprawianie kadety, który złamał zasady i stał się veninem (nie jestem pewna, jak to słowo zostało przetłumaczone na polski), zamiast stracić go za to od razu (jak choćby Amber Mavis za złamanie kodeksu) albo, od biedy, po pierwszym tygodniu nieudanych prób naprawienia jego duszy? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi…

Nie mogę się napatrzeć na Pochite z tyłu 🥴

Byłam w Szkocji w marcu, poza sezonem. Nawet lodowaty wiatr i deszcz nie dał rady odebrać mi ciągłej ekscytacji z bajkowości tego krajobrazu Bardzo polecam 🧡

Mroczny zamek

Szkoda, że zakończenie popsute, choć i bez tego fabuła brzmi tak sobie Dobra recenzja ^.^

Morze szerokie i głębokie 🫡🌊🌊

Mroczny zamek 🏰

Miła recenzja, pozdrawiam obejrzałam całą

Bezsilna mnie bardzo rozczarowała. Miałam do tego wielkie nadzieje ale wyszło fatalnie.

dostałam propozycję patronacką do tej książki i po pierwszym rozdziale już odmówiłam😭

Będzie recenzja "Lady Makbet"? Właśnie dziś zaczęłam.

Brakuje mi tu niedźwiedzia i słowika!

2:50 Może masz Talasofobię? 🌊

JESIĘ

słuchałam sobie tego w pracy i kiedy doszłam do momentu z super glue na palcu musiałam się zatrzymać, bo zaczęłam się tak śmiać. no cholera, przeciez super glue rozpuszcza się w ciepłej wodzie, albo nawet pod wpływem zmywacza do paznokci. okropna książka, fabuła to bardziej plan wydarzeń z paroma opisami, a postacie to totalne npc

3:30 Nie miałem w ręku oryginału, ale pewnie chodziło o grzyba destroying angel, po polsku to muchomor wiosenny.

to już lepiej się prezentują moje urywki opowiadań pisane na matematyce...

Robisz sobie czasami przerwę na lepsze książki, tak jak tą, albo lepsze? Zamiast czytać ciągle te niedorobione, ja bym tak nie umiała😂

Super odcinek ☺️ już lecę do podcastu (jestem pewna że będzie świetny) no i oczywiście latająca miotła

Zabiorę głos jako osoba pisząca od dzieciaka, jednak wydająca swe książki dopiero od kilku lat. Uważam, że wydawcy nadmiernie żerują na nastoletnich autorkach publikujących na Wattpad. Z jednej strony ta platforma naprawdę jest świetna i pozwala ćwiczyć warsztat, zdobywać publikę czy po prostu reklamować wydane książki. Z drugiej, coraz częściej obserwuję jak wydawcy "łapią" autorki z tej platformy, które mają odpowiednich rozmiarów publikę, podpisują z nimi umowy i potem wydają książki naprawdę makabrycznym stanie. Aby nie było - są też dobre książki. Wiem, bo moja żona jest redaktorką i dostała kilka takich książek do redakcji, bodajże od Jaguara. Sama mówiła, że było to naprawdę solidnie napisane, jednak były to wręcz wyjątki w zalewie popłuczyn, a same autorki miały dwadzieścia kilka lat, a nie naście. Sam piszę swoje książki od 13 roku życia. Nim wydałem moją pierwszą książkę miałem napisanych już w szufladzie dwanaście innych oraz garść opowiadań. Kiedy pokazałem to żonie, to powiedziała wprost, że mam to przepisać, bo ona jest redaktorką, a nie copywriterką. Zresztą jak obecnie patrzę na to co napisałem jako nastolatek czy młody dwudziestolatek, to faktycznie nie nadaje się to do wydania. Nawet jeśli sam pomysł ma ręce i nogi, to jednak styl jest makabrycznie słaby. Dopiero sumienna praca pod okiem redaktorki sprawiła, że wyrobiłem sobie po kilku latach naprawdę solidny styl, co zresztą finalnie przełożyło się na odbiór i sprzedaż. Kiedy patrzę na to jak pisałem w wieku 15-19 lat to czasem nóż się w kieszeni otwiera. Jestem ostrym dyslektykiem i dysortografem, ale serio wiele dialogów czy opisów jest naiwna. Brakowało mi zwyczajnie wtedy wiedzy, bo opisując postacie trzydziestoletnie mając 16 lat pisałem tak jak sam mówiłem. Chyba perełką, z tego co zostało, były dialogi pary kochanków mających po 30 lat. To było tak ultra-naiwne oraz słabe, że aż mi wstyd dziś to czytać. Oczywiście są pewnie mega uzdolnione osoby potrafiące dojrzale pisać w wieku nastoletnim, jednak to rzadkość. Natomiast popularne autorki z Wattpada to łatwy kąsek dla wydawnictw. Bo przecież cokolwiek wydadzą w nie ważne w jakim stanie i tak się sprzeda u fanek pisarki. Niestety takie podejście psuje rynek i szkodzi samym autorkom.

Książka brzmi spk, do słuchania i robienia czegoś przy okazji Latająca miotła ^.^

Niedawno odkryłam twój kanał ❤ przyjemnie mi się słucha twoich recenzji, bardzo merytoryczne ❤

Trzy siostry ^^ Kurczę, czekałam na tę recenzję i teraz mam ochotę na dyskusję! :D Klimat jest niesamowity, właśnie tak jak powiedziałaś - niby akcja rozgrywa się współcześnie, są smartfony, są kluby, jest modeling, ale to wszystkie jest takie... gotyckie. (Mało jest powieści, które to ze sobą łączą, a szkoda, choć z drugiej strony myślę, że to jest mocno trudne połączenie, bo współczesność łatwo może odebrać gotykowi jego klimacik). Zdecydowanie książka idealna na jesień... aż chyba zrobię sobie reread. SPOILERY poniżej Natomiast co do Grey... hm. Ona jest również i moją ulubioną postacią, może dlatego, że jest tajemnicza i niemal do końca nie znamy całości jej motywacji. Ale nie wiem, czy mogę zgodzić się z tym, że nie zrobiła niczego złego. Zrobiła sporo niedobrych rzeczy, na pewno zniszczyła małżeństwu życie - ale fakt, że uczyniła to ze szlachetnych pobudek. Zatem chyba bym określiła to najtrafniej, że Grey jest... no właśnie. GREY. XD Jest szara moralnie. Na pewno chroni swoich najbliższych i jest bezwzględnie lojalna wobec nich. Dosłownie bezwzględnie. Jednakże mając w pamięci to, co stało się z rodzicami sióstr oraz z chłopakiem Grey, oraz nawet z tymi niemiłymi koleżankami, trudno mi ją tak jednoznacznie wybielić. Co chyba najlepiej wskazuje, jak bardzo jest złożona i fascynująca jako postać. KONIEC SPOILERÓW. Mam na półeczce "The Invocations" tej samej autorki i myślę, że też może być to ciekawa lektura. A co do kontynuacji - z jednej strony bym chciała, ale z drugiej chyba się obawiam "klątwy drugiego tomu", że może wyjść przedobrzona albo na siłę. Zatem nie wiem. I jeszcze, tak na koniec - dziękuję za polecajkę "Córek Puszczy"! Definitywnie książka pasuje na jesienną lekturę <3

Czy tylko ja słuchając o Smoku Violet miałam przed oczami Szczerbatka? czułam wielkie rozczarowanie tą książką. Miałam w wersji audio i jak zobaczyłam w księgarni font, kolor fontu i papieru to się przeraziłam.

Zgadzam się z Tobą, zaczęłam tą książkę w połowie lata i odłożyłam ją na jakiś czas. Wróciłam do niej w zeszłym tygodniu, kiedy dopadło nas urwanie chmury i jesienne tony za oknem. Powiem tylko, że weszła jak najlepsza gorąca czekolada i jest jedną z moich ulubionych pozycji ostatnio <3

Trzy siostry 🍀

Pewnie miałaś na myśli słowo "ezoteryczna" w odniesieniu do tej trójki

Właśnie dosłownie dwa dni temu dodałam na półkę na Legimi. Dotąd obawiałam się narracji pierwszoosobowej.

Naila z papierowej doliny. Świetnie się was słucha, nie mogę się doczekać podcastu!

Ale macie pozytywny vibe, btw pięknie asertywne „nie" w 11:15 (Naila z papierowej doliny)