Відео

Wiosna 83 -85 PB WOP Szczecin, BG Świnoujście, CS WOP Kętrzyn. Pozdrawiam z Gdyni.

Piękna piosenka i obecnie na czasie...

10 czerwca święto WOP pozdrawiam kolegów ze Strażnicy WOP Goście

przepiękna piosenka pozdrawiam wopistów z batalionu portowego WOP Gdynia - rezerwa 1974-1976

BYŁEM WOPÌSTĄ 1964 5 r....

W podobnym, klimacie ale nie mogę znaleźć: Zimowy wieczór, śniegu płaty Sypią się z szarych, niskich chmur Wśród zasypanych śniegiem gór Majaczą światłem wiejskie chaty. A śnieg na szybach zdobi kwiaty I fantastyczne pęki bzów Rok nowy ludzie zdobią już Choinki śniegiem z białej waty. Płynie melodii rzewna pieśń W noc mroźną otchłań kurzawicy A o tej porze właśnie gdzieś Wychodzi patrol ze strażnicy.... tyle pamiętam

Za czasow WOP niepotrzebny byl by mur na granicy. Byl wyrazny regulamin uzycia broni. No ale wowczas nie bylo norm europejskich !

PIĘKNA PIOSENKA ! PRAWDZIWE SŁOWA !!! TAK BYŁO !

*W tamtych niełatwych czasach służby mojego ojca w Wojskach Ochrony Pogranicza .... to żadne tam Ochojskie oraz inne pro-niemieckie (europejskie) MENDY anty-polskie ..... to nie odważyłyby się nawet obrażać i pluć na mundur polskiego żołnierza Wojsk Ochrony Pogranicza !!!!* Gybym ja przypadkiem spotkal kogos takiego nawet dzisiaj na mojej drodze, to bez wachania zadnego dalbym w ryj ..... nie patrzac na to czy stoi na wlasnych nogach - czy tez sobie siedzi na wozku inwalidzkim !!!!

Mój tata w latach 50-tych, z regularnego poboru, wylądował w Wojskach Ochrony Pogranicza w Dolinie Kościeliskiej w polskich Tatrach. Opowiadał mi, ze ciężka to była służba -- szczególnie zima. Byl raz na narciarskim patrolu tylko z jednym kolega gdzieś w górach, gdy nagle przez lornetkę dostrzegli spora grupę uzbrojonych przemytników. Przycupnęli głęboko w śniegu - bo we dwóch nie mieliby najmniejszych szans, aby się obronić i zostali by zastrzeleni na miejscu - - a ja bym do was tej historii wówczas nie mógł napisać !!!! Gdy tamci blisko nich przeszli i byli daleko, a było już bezpiecznie, jak najszybciej powrócili do swojej bazy na strażnicę zdać raport o ilości i kierunku marszu tamtych. No i podobno tamtych dorwała straż graniczna z Czechosłowacji, po krótkiej wymianie ognia !!!! Ze służby mojego taty w WOP w Tatrach, to pozostały tylko czarno-biale zdjęcia w naszym rodzinnym albumie. Zdjęcia z jego kolegami, żołnierzami WOP na boisku siatkówki, gdy grali mecze w wolnych od służby chwilach, zdjęcia grupowe z patroli. I jedno zdjęcie mojego taty indywidualne .... w góralskim stroju z ciupaga i w góralskiej czapce. Jaki on był wtedy młodziak i przystojniak. Dziś już tylko w moich wspomnieniach S+P. Refren: "Hen daleko za mglą .... Jest rodzinny mój dom ... Tam dziewczyna ma śpi ... W mej rodzinnej wsi ... Gwiazdy gaszą swój blask ... Bo już budzi się brzask ... Gdy ty spisz - kraju strzeże ktoś tu ... By cie nikt - nie zbudził ze snu !!!" Te piękna piosenkę strażnika granicy ... śpiewał mi zawsze mój kochany ojciec ....

To były czasy...prawda Władziu...

Witam dzisiaj znowu wróciłam do tej piosenki I wróciły wspomnienia.

Pozdawim tych co byli ,lub slyszeli GPK TERESPOL

Piękna piosenka, a ja bezskutecznie poszukuje piosenki Pani Bronisławy, niose w dłoniach radość, ktoś posiada?

Piękne opracowanie klipu poświęcone wszystkim Wopistom nie zapomniano pokazać i Jednostek i odznaczeń pamiątkowych proporczyków i tych pięknych zielonych oznaczeń każdej Jednostki . Dziękuję

Dlaczego nikt nie zaspiewal tego na koncercie "Murem za polskim mundurem" ? Panie Kurski, co jest grane ???

Mój chłopak w latach 60 był wopisty i ta piosenka jest bliska mojemu sercu.Wokalistka bardzo ładnie śpiewa tę piosenkę, dziękuję za wzruszenia i wspomnienia.

Lubuska brygada WOP Krosno Odrzańskie strażnica WOP Górzyca odrzańska rok 1964/66, może ktoś tam służył

Sluzylem 1965 kurs kucharzy potem strażnica Boboluszki pozdrawiam kolegów z strażnicy .

A ja poszukuję piosenki Bronisławy Baranowskiej "Niosę w dłoniach radość ...". Bezskutecznie. Może ktoś pomoże

Tę piosenkę Bronisława Baranowska zaśpiewała po raz pierwszy w eliminacjach polskich wykonawców Festiwalu Sopot 1964. Od następnego roku "Dziewczyna Wopisty" śpiewana była każdego 12 dnia października, w dniu Ludowego Wojska Polskiego, na antenie I Programu Polskiego Radia. Ostatnie odtworzenie radiowe: 1988 rok.

Pozdrawiam Rezerwę. X.1973-X.1975 LB.WOP. Krosno Odrz. K.Zaopatrzenia (miłe wspomnienia )

W 1965r mieliśmy okazję wysłuchać tej piosenki w wykonaniu Pani Bronisławy Baranowskiej przy akompaniamencie Leopolda Kozłowskiego w Górnośląskiej Brygadzie WOP Gliwice.Były wielkie owacje bo piosenka nam się bardzo podobała.Lubie jej czasem posłuchać.Gorąco pozdrawiam wszystkich wopistów.