Відео

🤣 No witam. Tak wiem, muszę coś nowego nagrać 🙂. Na motórze jeździsz, a ryby łowisz?

Badzo dziękuję. To bardzo miłe życzenia.

@@wedkarskimiszmasz 🙂 Dziekuje i Pozdrawiam Wzajemnie !!!

Jesteś wielbicielem tych kołowrotków?

@@wedkarskimiszmasz Miałem kiedyś taki ale musiałem go sprzedać a był to bardzo dobry kołowrotek wtedy. Powiedzmy że szukam go z sentymentu.

Cześć, No pewnie, że tak 🙂. Ale powiem, że przez ostatnie lata, węgorze łowiłem tylko na surową i świeżą wątrobę. A najwięcej złapałem na duże rosówki.

Na węgorza trzeba odpowiednio mniej 🙂

Witam, aż zrobi się taka twardawa jak guma. Jak chcesz, to możesz ją ususzyć na wiór - będzie wtedy się przez chwilę unosić w toni wodnej, ale mi się tylko jeden kawałek tak dało zrobić. Pamiętaj, że tu chodzi o polepszenie właściwości mechanicznych, a nie zwiększenie atrakcyjności, więc jak uznasz, że stwardniała, czy tam "zgumiała" na tyle, że będzie się dobrze trzymać haka, to wtedy jest dobra.

Jak kto woli. To tylko rozwiązanie - jedno z wielu, a lepiej znać więcej jak mniej!

Niby tak ale pamiętaj że grzechem wielkim jest zaczynać węzeł od zagiętego końca haka

@@dawidwolny6078 To zależy od węzła, a nie od pobożności..

Jak dziady się uczepia, to i siatka nie pomoże. Na jednym z moich filmików jest sposób z siatką na owoce czy warzywa. Ta siatka pomaga, ale bardziej spowalnia, bo te mało gnojki będą sobie skubały i skubały i zeżrą ją, tyle, że znacznie wolniej.

A to zależy do czego?

ha, ha. ha kto taki staroć ogląda? Ale dziękuję ci 🙂

Bardzo dziękuję ci za komentarz. Już długo nic nie nagrałem na ten kanał, ale jak coś wrzucę, to na pewno będzie lepszej jakości 🙂

Kurza

I czy 5-25g C.W nada sie na splawik i w przyszłosci ewentualnie na spining

Dlaczego wolisz krótsze?

Wędka uniwersalna: gruntowo, spinningowo, spławikowa - w przyszłości uznasz, że jest do niczego. Wędka którą przedstawiam jest wędką dla początkujących, dzięki którym możesz spróbować wielu metod połowu ryb. Docelowo, wędki spinningowe są diametralnie różne od wędek spławikowych. Po tym jak już spróbujesz wędkarstwa, wędkę którą pokazuję, raczej będziesz używał do spławika, lub lekkiego gruntu .

Chodzi o to żeby wątróbka nie spadała z haka a cienka pończocha sprawia że wątróbka dobrze sie trzyma na haku

No i przez pończochę wszystko dobrze czuć i wszystko dobrze smakuje i nie dodaje obcego, chemicznego aromatu.

Można łowić również na włos, ale jest problem z nęceniem 🙂 nie jest dozwolone swobodne nęcenie, tylko koszykiem.

@@wedkarskimiszmasz Dzięki za odpowiedz . Wszystkiego dobrego

No bo to i żadne odkrycie, pomimo, że niektórzy czepiają się, że wydziwiam.

Surowa. Jaka tam smażona. Może obeschnięta.

No proszę :-) Dzieje się i tak, jak w twoim przypadku. Jednak sporo osób stwierdza, że to nie dla niego, aczkolwiek znacznie mniej osób rezygnuje z wędkarstwa niż nauki gry na gitarze. W takiej sytuacji lepiej jest zainwestować grosze i nie mieć żalu, żeby sprzęt oddać, przykładowo koledze.

Ło Grzechu! Ja już ze trzy lata tam nie byłem. Od czasu jak ostrogi podnieśli, to łowisko się diametralnie zmieniło i przestałem tam jeździć 🙂

Że też ludziska oglądają jeszcze te stare filmy :-))). Fajnie cię tu widzieć :-). Wędeczka ma długość 2,7 metra. Ale rzeka jak widać znaczna.

@@wedkarskimiszmasz a cw jaki?

@@Maciej350 20-60 jak dobrze pamiętam.

Na filmie widać co za on. Polecam. Każdy smar jest lepszy od niczego. Dzisiaj już raczej nie robi się smarów, które by z czasem twardniały. Na pewno nie polecam olejów do mikromechanizmów. Zdecydowanie smary, łożyskowe, do przekładni wolnoobrotowych i mechanizmów, nawet smar do wierteł udarowych będzie dobry, ale lepszy łożyskowy - ma dużo większą lepkość.

Jakaś Daiwa. Za ok. 46 euro ją kupiłem, chyba w 2014 roku.

@@wedkarskimiszmasz dasz linka

@@MroczneEcha jakiego linka?

@@wedkarskimiszmasz link do stony z tą wędką

@@MroczneEcha Ona już nie jest produkowana. Nie potrafię jej w necie znaleźć (tylko archiwum allegro). Może ty spróbujesz; podaję konkretny model: SW902MLFS-AD Art-Nr.:11416-270; długość 2,70 m; długość po złożeniu 139 cm; dwuczęściowa; ciężar wyrzutowy 10-30 g. Nie jest tak lekka jak moja podstawowa wędeczka, ale całkiem przyjemna w użytkowaniu. Świetnie się holuje duże i małe ryby, ale ponieważ jest miększa potrzeba użyć większej siły do zacięcia, szczególnie, przy większych odległościach. Akcja przynęty też jest łagodniejsza i bardziej płynna.

Cześć Tomku! Tutaj akurat jakieś plastikowo-metalowe wbijane w podłoże, ale ostatnio przerzuciłem się na trójnóg na 3 kije!

@@wedkarskimiszmasz dziękuję za szybką odpowiedź, właśnie zastanawiam się nad budżetowymi podpórkami. W tym roku planuje zasiadki nad Wartą gdzie jest bardzo silny nurt i chyba trójnóg się nie sprawdzi bo nie postawię wędki w pionie.

@@ozontomek Ja przestałem używać tych budżetowych właśnie ze względu na problemy w ich używaniu. Po pierwsze jest to niewygodne podczas brania, aby podbiegać, kucać, lub schylać się. Następnie trzeba wyciągnąć wędkę i można zacinać. I nie chodzi tu o wprawę, bo tę mam. Druga rzecz, to problem z wbijaniem w grunt. Nad moją Elbą zawsze trafią się kamienie i mam duży problem, żeby wbić. Po trzecie, te podpórki muszą być bardzo solidne, gdyż budżetowe, często się łamią. Trójnóg jest bardzo wygodny i wszędzie mogę go ustawić. Znacznie łatwiejszy dostęp do wędek. Podchodzisz i wędkę podnosisz - ot po prostu. Jest bardzo stabilny, no i nie zapominam go, a podpórki czasami tak :-). Minusy: większy do transportowania. Trzeba poświęcić chwilkę na prawidłowe rozłożenie i ustawienie, ale nie wiem czy więcej niż podczas szukania "bezkamiennego" gruntu :-). Potrzebny jest kamień jako obciążnik (zawsze znajduję sobie na brzegu). Trójnóg wygrywa zdecydowanie - mój ma szeroko rozkładane nogi.

@@wedkarskimiszmasz zawsze zastanawiałem się jak pracuje szczytówka gdy dolnik wędki nie jest zablokowany. Muszę zobaczyć jakieś trójnogi,może rzeczywiście niema sensu na podpórki wbijane

@@ozontomek Pracuje dokładnie tak samo. Stopień pochylenia wędek też możesz sobie ustawić. Więc może być wędka ustawiona szczytówką do góry, do dołu lub poziomo - na każdą wodę i każdy brzeg. Jeden stojak do wszystkiego :-) zamiast tysiąca podpórek.

Mogę ci w okolicy Hamburga podać, a Twoich stron, to, niestety, nie znam.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale w moim filmie "nic nie musi być". To jest mój sposób na sandacze na wielkiej rzece skopiowany od niemieckich wędkarzy łowiących na Elbie. Przy główkach masz 8-12 metrów doły. Odległość między główkami 80 - 150 metrów. Gratuluję rzutu na 100 metrów tym krótkim wędziskiem i tak lekkim zestawem, a jeszcze bardziej gratuluję osiągnięcia dna - niech będzie tylko 8 metrów, na odległości 70 metrów, gdy po drodze masz 50 metrów wirów na styku przykosy. Nie masz pojęcia o czym mówisz. Taki lekki zestawik, to ja wewnątrz basenów stosuję i to na płyciznach max 3 metry, albo na Hamburskich kanałach. Ale nie wziąłbym wędki 2 metry na wielką rzekę - bawiłbym się przy samym brzegu. A Elba ma to do siebie, że ryby musisz szukać, a nie przyjść na brzeg i rzucać. W miejscu którym nagrywam, rzeka ma ponad 250 metrów szerokości. Jak tam nie łowiłeś, to opanuj się, nie pisz o moich błędach, tylko napisz o swoich doświadczeniach, tym bardziej, że nie masz żadnych na mojej rzece i w moich miejscówkach. A ryby w każdej wodzie są różne i różnie się zachowują. W zamulonym jeziorze będą sandacze ślimaki wpierdzielać, a na Wiśle 5 centymetrowe uklejki. A w Hamburgu 20 centymetrowe śledzie i flądry.

Pewnie!

Nie każdy kupuje siatki PVA. Tym, zaś wyjątkowo oszczędnym np. licealistom nie mającym kasy, ten pomysł bardzo się spodobał. Na niektórych wodach, np. tu w Niemczech gdzie mieszkam nie można używać siatek PVA ani słodzików, więc takie rozwiązanie jest również na te wody dobrym pomysłem. Ponadto nie każdy lubi siatki PVA, nie każdy chce ich używać, dla niektórych każdy kolejny element w ekwipunku jest przeszkodą no i pewnie znajdzie się jeszcze z tysiąc argumentów, żeby każdym pomysłem się podzielić z kolegami zamiast udawać że istnieje tylko ta jedna, jedyna dobra metoda. Dzięki za komentarz.

@@wedkarskimiszmasz no tak pewnie jest , ja dostałem 20m takiej siatki też bym pewnie tego nie kupił . Ale sprawdza sie u nas na Mazurach w szczególności do wątróbki . Miłego dnia

:-)

Kolega po za kadrem, który zawieszał mi rybę na haku, zapomniał po prostu szarpnąć linką, żeby zasymulować uderzenie sandacza. 😂😂😂😉😆 Otóż to. Przeglądam ten filmik po raz kolejny i faktycznie, albo jestem szybki jak błyskawica 😂, pomimo tuszy, albo wędeczka jest za płasko trzymana przeze mnie. Zazwyczaj tak trzymam wędkę po zarzuceniu i podczas oczekiwania na pierwsze opadnięcie przynęty. Świadczy to też o tym, że najważniejsze jest wyczucie brania na kiju, a nie jego zobaczenie na szczytówce.

@@wedkarskimiszmasz hahahahha wszystko w temacie 😉 pozdro i połamania 😁😉

Nie mam pojęcia! Ostatnie klenie łowiłem na Sanie na kukurydzę, czerwone robaki, czereśnie, żółty ser, ciasto ale nie wpadłem wtedy na pomysł łowienia kleni na wątrobę. Tutaj, niestety, nie mam kleni więc sprawdzić nie mogę. Łowiąc węgorze, testowałem również wątrobę. Leszcze jej się nie chwytały ale młode sandaczyki, okonie i jazgarze jak najbardziej. Najchętniej wpitalały ją kraby. Wątroba jest dobra z pewnością, gdy chcemy wygrubić przynętę i jednocześnie zachować jej naturalność. Jeśli zaś chodzi o ciekawsze ryby, to mnie trafiały się tylko małe sumy i duże, grube węgorze :-).

ło Jezusicku! Nie pamiętam, to było tak dawno temu. Coś może z 10-15 minut. Ale czy to ma znaczenie? Raz się opukuje dno cały dzień i przeszukuje każdy kąt, główkę, zatopiony konar i nic, a raz biorą raz za razem :-)

@@wedkarskimiszmasz ok

Olać gramy... Znaczy, olać gramów. 😉

Nie zapomnij napisać jak ci poszedł połów! :-)