Відео

Mieszkam w okolicy. Ogólnie jeżeli chodzi o górę wieży to informacji praktycznie brak. Dół zaś jest bardzo ciekawy. "Starsi" opowiadali, że z wierzy tunelami można dojść do zajezdni tramwajowej... Czy to prawda? Bardzo prawdopodobne, bo osobiście wchodziłem do bunkra przy tejże zajezdni także może być coś na rzeczy...

A i szanuję za porzucenie pracy przy produkcji filmów propagandowych... Jest to również rodzaj odwagi zważywszy iż filmy to (jak mniemam) Pana zawód...

Ma Pan podobny głos i sposób opowiadania jak Pan z "INFO Szczecin"... Przypadek?... ;]

Okropna pora roku na robienie filmów, przez to materiał jest nie atrakcyjny.

Ja mieszkam w Szczecinie na ul parkowej w ponad 100 letniej kamienicy 😅

Materiał pokazuje to, co widać w całym mieście: Szczecin jest ładny wyłącznie tam, gdzie przedwojenne zagospodarowanie zachowało się w całości lub wyraźnie dominuje. Tam, gdzie dominuje powojenne zagospodarowanie, to miasto jest odrażająco brzydkie.

W tych okolicach toczy się akcja powieści Marysia w lesie

Hej.Ladne Gryfino ❤❤❤❤❤

Witam w Nowym Roku i zdrowia życzę! Film dokumentalny WFO z 1965 o Szczecinie: ua-cam.com/video/90lM-sdGgiU/v-deo.html

Zgadza ie WC w oficynie byly na pieterku .Moja ciocia mieszkala od frontu gdzie toaalety byly w mieszkaniach . Pamietam tez strajki w roku 1970 Po ulicach jezdzily Skoty . Dom Partyjny byl zdemolowany, meble fruwaly z okien. Pdobno komunistow wieszali na latarniach. Ja tego nie widzialem . Caly dzien siedzielismy w domach a wieczorem byla godzina poicyjna.l

Czesc , Tam tez bardzo czesto odwiedzalem czesc rodziny. Slawomira, Dubois, Parkowa i Hejki. Widze ze duzo sie nie zmienilo przez 55 lat. jak ostatnio tam bywalem. Na Dubois poczatek lat 60 tych tych wysokich blokow i szkoly jeszcze nie bylo. Tam z kumplam biegalismy po dzikich dzialkach. Zgadza sie my tez dlugo mowilismy D U B O I S pozniej przeszlismy na Dibua. Na dole Slawomira po prawej stronie na koncu na rogu byl plac zabaw ok 1964 roku. Pod numerem 15 (chyba ) mieszkal tez moj nalepszy kumpel Andrzej Zajdzinski. Pozdrawiam , Zbyszek

Czesc Arkadiusz, Ta szkola podstawowa ni 1na Jagiellonskiej byla razem ze szkola nr.8 ( do ktorej ja uczeszczalem ) Glowne wejscie od Aleja Piatow a ta szkola w z tylu w tle to szkola podstawowa nr, 2 Pozdrawiam . Zbyszek

Witam Arkadisz.Kocham to miasto, Wychowalem w Szczecinie na Aleja Piastow 69 w tej bramie gdzie byla lodziarnia ,, Dziurka '' lata 60 - 70 te . W poblizu ulic. . Sciegiennego, Bohaterow Warszawy itd. Zanam tam jeden kamien i kazda przelotke. Pozdrawiam , Zbyszek

Mieszkałam w PRL na ul.grunwaldzkiej w Gryfinie przez 1 rok,to był najlepszy okres w moim życiu.

👍

Lubię Pana sarkazmy ,i delikatne szpile .

Na przeciw szkoly podstwowei nr 41 jeszcze w latach 90 byla to szkola podstawowa nr 4

14.15 wtym budynku były zakłady spirytusowe podobno w głębokich podziemiach były ogromne beczki z winem o gęstości galarety.

12,13 Państwowy Urząd Repatriacyjny

Super spacerek,Hotel Gryf juz nie istnieje,ale pieknie odnowiony,Pomorzanka pierwsza kawiarnia /swietne ciasta,lody/po wyzwoleniu prowadzona przez pana Kaminskiego,ale to juz historia.Paszteciki musowo,tylko tutaj ten smak😂 Obecnie juz tu nie mieszkam,ale warto bylo przejsc sie z Toba i popatrzec jak to wszystko wraca do "cywilizacji" z szarosci do optymizmu.

Mieszkalam na ulicy Al.Piastow /od placu Lenina do Jagiellonskiej/tam wszystkie mieszkania od frontu mialy toalety z wanna i prysznicem ,a w oficynach ubikacja byla na polpietrze gdzie dwie rodziny korzystaly z nich. Ciekawa wycieczka ,super odnowione fasady domow,teraz widac,ze wspolnoty czy zarzadcy inwestuja pieniadze w renowacje. Faktycznie ten rejon Szczecina nie mial dobrej renomy,ulica Dubois byla przelotowa do Stoczni i z powrotem na osiedle Kaliny, w kazdym razie byla ulica duzego ruchu. Dziekuje,za wedrowke😊

Lubię to urokliwe miasteczko , bywam , mam tam rodzinę pozdrawiam

Urodziłem się w Szczecinie ,ale od 20lat mieszkam w innej miejscowości,mam 47lat,i widzę, że bardzo dużo się tam zmienilo😢

Czesc. Panie Arkadiuszu. Według mnie wykonuje pan fajną pracę. Natomiast tak na 30%-45% . Wychodząc na daną ulicę mógłby pan być przygotowany. Propo ul. Krzywoustego to nie raczył pan nic powiedz o pierwszej restauracji w Szczecinie gdzie można kupić hamburgera, frytki, rollo, która jest otwarta 24h. Chyba nic pan o tym nie wie, że to firma i miejsce historyczne. Ominął pan wyremontowaną przychodnię tzw. Budowlankę bez słowa. Chociaż przechodził pan obok bocznego wejścia. Nagle pan wspomina o Turzynie, który leży już na innych ulicach. Na koniec materiału ląduje pan na Boh. Warszawy... wchodzi w głąb i odwraca się pan i mówi że to jest resztki krzywoustego. Już nie wspomnę o braku wiedzy na temat lokalu Viarus w Szczecinie. Według mnie: 1. materiał zaczął bym od kina Pionier, empik.... i ruszył bym w krzywoustego. Wiem al. Wojska Polskiego. 2. Po co komuś informacja o prywatnym detektywie? Mówi pan o detektywie, aczkolwiek po drodze mija pan serwis orginalny Samsunga.... i ani słowa. Ludzie w Szczecinie szukają tego serwisu, bo niewiedzą gdzie mogą naprawić swoje telefony. Pozdrawiam i życzę powodzenia. P.S: Brak słów jak oglądam inne materiały np. o ul. Mickiewicza.... skandal !!! Szanujmy ulice!!

Moje rejony...dzięki

Bardzo lubię te filmy, wychowałem sie na Niebuszewie, jest sentyment.dziękujemy i prosimy o więcej

Świetny film, prosimy o więcej

Świetny film, prosimy o więcej

Chciałbym zobaczyć Staw Brodowskiego. Pozdrawiam 23:17

Kręć waść nowe filmy, wszystko obejrzałem...

Tu gdzie powiedziałeś W. Polskiego po lewej stronie było kino Fala, stąd nazwa hali Fala, wcześniej Finka.

Chwała bohaterskim obrońcom Monte Casino!

26 IV dla Szczecinian ma inne znaczenie.

Najbrzydsza ulica w mieście

2+1 nie zaś 2,1 😉

Niezniszczalny Wham w tle.

Moim zdaniem to co najmniej nie eleganckie przytaczanie niemieckich nieaktualnych już nazw (co było a nie jest nie pisze się w rejestr)Cierpnie mi skóra na karku ze strachu od 😢tego niemieckiego wspominania.Szczecin to miasto Polskie i tego się trzymajmy proszę Tu się urodziłam!!!!

22:43 stoi Pan Antoni, występował w jaka to melodia. Był także w samochodówce na Klonowica na warsztatach od narzędzi, super czas.

Wyzwolenia 54 restauracja ułańska była.

Obrzydliwe są kolory tych wysokich bloków.

pierwszy budynek to dawna SP nr 4. boisko miedzy bunkrami, czyli miedzy 4 a 41 bylo czesto polem walk, np. na kamienie, albo "1 on 1". a z tych kolorowych blokow po drugiej stronie ulicy sporo ludzi wyskoczylo z okna...

Na dzień dzisiejszy benzyna ,,u mnie,, w Holandii jest po 1,90E ale 20 km dalej w Belgii PO 1,55E więc macie ceny europejskie

Za dzieciaka chodziłem na gontynkę oczywiście obowiązkowo przez płot i do kina Korab na filmy o godzilli

Aż dziwne że tych garaży jeszcze nie zlikwidowano.

Ilośc nowszych budynków wskazuje że było tu nieźle zbombardowane

Te płotki koło szkoły to moja robota

Ciekawe, że okazałe budynki (edukacyjne) pozostały, a po drugiej stronie ulicy wszystkie kamienice zniknęły w skutek zniszczeń wojennych. Trochę to podejrzane. Autor chyba zapomina o jednym historycznym kontekście. Tzw. Ziemie Odzyskane były zaraz po wojnie kopalnią szabrownictwa, najpierw na rzecz ZSRR potem na rzecz odbudowy Warszawy. Wywożono szyny, całe fabryki i kamienice cegła po cegle. I to bardziej by wyjaśniało takie efekty powojennego krajobrazu, niż jakieś precyzyjne naloty aliantów burzące tylko jedną stronę ulicy. Ja lubię wszystkie miesiące, zwłaszcza te aktualne. Teraz na przykład jest to listopad. Wyjątkowo piękny w naszej strefie klimatycznej i kulturowej. Złocista kolorystyka, Wszystkich Świętych na Cmentarzu Centralnym. Pogoda tak paskudne, że aż piękna i dla Szczecina tak charakterystyczna.

Ulubiony miesiąc? Waham się między majem a lipcem :)

W polskim klimacie to sierpien.

Znane ulice, dziekuje i pozdrawiam serdecznie.