Straszne co musiał czuć ten człowiek, tak pożyteczne stworzenia i w takiej ilości. To napewno była ogromną pasja i odbudowanie tego będzie wymagało pracy :((
Zawsze mogą się dogadać bo widać po tym deweloperze że można było by z nim pogadać i zrobić wspólnym interesie ten rów tak jak powinien być albo jakiś drenaż . Zawsze idzie się dogadać !
To nie tylko tragedia tej rodziny ale także tragedia na wielką skalę. Tacy ludzie, którzy są odpowiedzialni za wymieranie pszczół powinni być karani bardzo surowo, gdyż przez swoje działanie przyczyniają się do tego, że za parę lat ludzkość zapomni co to owoce, warzywa czy miód.... Tragedia !!!
Proszę udać się do lekarza specjalisty i zbadać głowę. Do zdecydowanej większości warzyw i owoców które możesz kupić w sklepie pszczoły są nie potrzebne. Nie będziesz za to miał ładnych łąk i tyle różnorodnych kwiatów którymi żywią się dzikie zwierzęta. Dzikie zwierzeta również nie są potrzebne człowiekowi do życia bo może dalek hodować kury, świenie, krowy i 15 innych gatunków tyle tylko że mięso lekko zdrożeje bo pszczoły obniżają koszt sadzenia jakichś tam rośliny którymi karmi się zwierzęta w hodowli. Zacznie się na większa skale hodować ryby i problemu nie będzie. A dziki, sarny czy łosie jeżeli się okaże że nie dadzą rady przeżyć w dzikich warunkach z racji na wymarcie 80% dzikich roślin to zacznie się je hodować w warunkach kontrolowanych tylko będzie to pewnie mięso Premium bo takie zwierzęta muszą chyba zjeść przez swoje życie więcej roślin na 1 kg końcowego produktu jakim jest ich mięso.
Bez miodu również będziesz żył tak samo bawełna nadal bedzie istnieć ale bedzie droższa bez pszczół. Przerzucimy się na ubrania z tworzyw sztucznych. I żaden świat się z tego powodu nie skończy.
@@JeffreyDahmer2024 pierdzielisz kocopoły. Za dużo " Pszczółki Mai" się naoglądałeś i Ci się wydaje, że pszczółki to tylko na kwiatki latają. Wsadź drzewo owocowe i zobacz ile kwiatów zawiązuje owoce w zależności od tego czy pszczoły mogły zapylac czy , nie bo np temperatura była za niska, albo padało. I tak jest z innymi uprawami. Jasne, że nie będzie tak, że nic nie wyrośnie, pytanie tylko czy takiego szarączka jak Ty będzie stać na wystarczającą ilość jedzenia. Bo jak ilość jedzenia drastycznie spadnie to ceny poszybuja w górę. Nie wszystko wyprodukujesz sztucznie, w laboratorium nie znaczy, też taniej niż w naturze. Żebyś się nie zdziwił jak będziesz biegał z pędzelkiem przy roslinach, żeby je zapylić. Ps oczywiście pszczoły to nie jedyne owady zapalające. Nie zmienia to faktu, że są pieruńsko ważne dla czlowieka
przeciez nie będzie człowiek sprzątał nie swojego bałaganu, skoro developer uszkodził drożność rowu w takim sensie, ze woda nie miała jak wchłonąc w podłoże to jest on winny i powinien płacić. Developer niejako cwaniacko zagrał budujac boisko a pod powierzchnią ukrył rury odpływowe - boiska by nie było, gdyby nie konieczność umiejscowienia tam tych rur. I tak nie jest jasne co było bezpośrednią przyczyną padnięcia tych pszczół, być może ta chemia budowlana przenoszona przez powietrze..
Sam jestem pszczelarzem, ale moim zdaniem Pan pszczelarz jest sam winny sobie takiego stanu rzeczy, gdyż nie dbał o drożność rowów wzdłuż swojej działki. Powinny być one konserwowane - nie tylko koszone, ale i przekopywane, a jeśli rów jest integralną częścią działki, to obowiązek ich utrzymania leży w gestii właścicieli działek,. Jeśli było inaczej - rów był własnością gminy lub skarbu państwa, to wina leży w organach administracyjnych
@@radosawkomarzeniec604Z całym szacunkiem, ale jeśli pozwala pan, aby ule stały w wodzie - to raczej świadczy tylko i wyłącznie o Pańskim zaniedbaniu. Bo ja w swojej praktyce pszczelarskiej, a prowadzę pasiekę na terenie zalewowym, to pierwsze co, to bym w momencie podtopień ewakuował pszczoły z zagrożonego terenu bez względu na wszystko. I mimo zimowli mógł Pan je przenieść na wyżej położony teren swojej działki (tylko część rodzin się osypała wg. reportaży), straty i tak by były mniejsze niż wskutek zawilgocenia, a rodziny w nowym miejscu - po pierwszym oblocie by zapamiętały nową lokalizację.
Nie dziwię się, że nie masz bladego pojęcia jak się urodziłaś skoro twierdzisz, że to przez pszczoły. Proponuję zacząć chodzić na lekcje biologii zamiast do kościoła.
Problem miedzy tymi Panami jest o ten rów i o to że te domy tam powstają, pszczoły są tutaj pretekstem a ich upadek nie jest spowodowany żadna chemia budowlana, przesada.
gostek wykopał sobie staw, w którym cały rok stoi woda, obok którego postawił ule, i twierdzi, że to sezonowa woda z rowu od sąsiada powoduje choroby jego pszczół....... masakra, szukają jelenia, który im zapłaci za to, że sobie sami zniszczyli pszczoły.
Zapewne mężczyzna pokazuje osyp po zimowli a te pszczoly które umarły między ramkami to z głodu bo nie widać pokarmu. Jak się dba tak się ma. Też mam Pszczoły ponad 100 Uli i dodatkowo zajmuje się pasieką 600set ulowo to trochę pojęcia mam.
Ten deweloper ma przynajmniej twarz i potrafi o problemie rozmawiać, wilgoc przyczyną a staw ma na posesji myślę że ten deweloper dogadałby się i pszczoły możnaby dać na inną kupioną łąke ale chcąc miliony robią temat. wszyscy wiemy że pszczoły są priorytetem ale tu chodzi o kase.
Wilgoć w czasie ciepłych zim jest normą, częste odwilże, pszczoły muszą mieć zapewnioną drożna wemtylacje i wymianę powietrza, skoro woda nie doszła aż pod ule to coś nie gra, jak an pasiekę w jednym miejscu to spora przesada z ilością rodzin, za duzo rodizn za mało pożytku i pyłku kwiatowego, brak pyłku z kwiatów w okresie poznoletnim skutkuje rozwojem chorób i utraty odporności rodzin pszczelich, skoro stwoerdzono w Puławach te choroby to jak udowodnić ze ich przyczyną jest ta woda
@@lhard123l a to że pan deweloper konstruował rowy w stronę sąsiada? Na pierwszy rzut oka widzę że koparką kopane bo na niej pracuje. To że naturalnie sobie ciekło to nie znaczy że miał zaraz cały rów pierdolnąć.
Ten koleś od pszczół próbuje wysępić kasę od tego dwelopera to widać gołym okiem. Tak strata pszczół jest ogromną tragedią ale ten deweloper nie ma z tym nic wspólnego ten rów tam był wcześniej naturalnie i jeszcze ten zbiornik wody nielegalnie wykopany...
Nie wierzę dla dewelopera.Rów był ale na szerokość stopy!widać na zdj z 1997 nitkę A nie rów! Poszerzył bezprawnie i odpływy porobił!Odszkodowanie i naprawa gruntu!!!Pewnie bez sądu się nie obejdzie!Trzymam kciuki za gospodarzy pszczółek😊będzie dobrze👍👍👍
wiadomo że jak powstaną domy od razu kosteczka przy domu to ta woda musi gdzieś spływać nie wolno zalewać sąsiada bo ten ostatni w łańcuszku utonie deweloper powinien na końcu cyklu wodnego działki postawić studnie odwadniające jak było wcześniej pole to większość wody wsiąkała u pszczelarza też widzę że są zbiorniki wodne i dzałka jest trochę wyżej czyli jakiś mały procent wody spływa do rowu jak ta woda stoi to paruje stąd wilgoć należało by na końcu cyklu wodnego wykopać taki stawik jak ma pszczelarz ,ktoś zatwierdzał projekt i to przeoczył redakcja powinna udać się też do powiatu tam wydają pozwolenia na budowę i tam ktoś zatwierdził projekt a nie do wójta gmina wydaje tylkon plan zagospodarowania przestrzennego jak było budowlane to nikt mu nie zabroni stawiać oglądałem reportaż w tvn to że pszczelarz krzyknął kupe kasy za działke to jego cyrk jego małpy deweloper mógł zaproponować kupienie innej działki pszczelarzowi żeby się przeprowadził przecież i tak deweloper by stawiając domy na działce pszczelarza zarobił takrze po co się kłócić sam powiedział że chce rozwiązać problem ,sam jestem pszczelarzem
@@radosawkomarzeniec604 obejrzałem te filmiki współczuje ci ale walka z urzędami które wydały już pozwolenie będzie ciężka pozostają tylko sądy czego ci nie życzę bo to długa droga ,też jestem takim początkującym pszczelarzem i wiem ile pracy to pszczelarzenie wymaga też mam takiego sąsiada co puczcza wodę na mnie bo ja jestem niżej tak jak ty i się każe pocałować w du....e żadnego odwodnienia swojej działki nie robi nawet byłbym wdzięczny jak by tę wode skierował do rowu także cię rozumiem ,moje zdanie ale to tylko moje sprzedać mu to za godne pieniądze i przenieść pasiekę gdzie inndziej bo będzie jeszcze jeden problem jak się tam wprowadzą mieszczuszki i któregoś urządli pszczółka a to będzie nieuniknione i będziesz miał znowu problemy także całe życie pod górkę szkoda nerwów bo to do niczego nie doprowadzi jeśli powstały tam domy to podejrzewam że w przyszłości będą powstawać następne i będzie coraz gorzej a nie lepiej z tą wodą ,ja bym próbował się dogadać i spienięrzyć kupić gdzie indziej ale to tylko moje zdanie , i się nie kopać z machiną urzędniczą ale bez wzgędu na to życzę powodzenia i rozwiązania tej sytuacji ,najprawdopodobniej ze względu na pszczoły będziesz musiał i tak przenieś pasiekę bo za duże straty będą po następnej żimie
Pszczelazowi trzeba zwrocic strate.. Deweloper pomyslal o sobie... A nie o pszczolkach... Pszczoly, to nasze zycie... A tu ich zamordowano... Tego sie nie daruje....
Jestem pszczelarzem i dla wszystkich to jest tragedia ponieważ bez pszczół nie będzie nas ale ludzie to lekceważą nie zastanawiają się nad przyszłością swoją przeszłością co ❓kiedyś będą jeśli Ryż ❓❓❓❓❓❓❓
Ten akurat się nie chowie za kortynę i nawet przestawia swoje argumenty i i dowody . Tak naprawdę nie wiadomo kto zawinił ale szkoda pszczół choć one i tak nie żyją długo i i ich populacje można szybko odnowić to i tak szkoda .
Przecież to jakaś ściema ze strony tego pszczelarza. Sam jestem pszczelarzem i wiem że nie ma żadnego związku z wilgocią na zewnątrz a zdrowotnością pszczół. Co innego wilgoc wewnątrz ula ale to wtedy nie deweloper byłby winny tylko pszczelarz. Pytanie najważniejsze- kiedy mu te pszczoły padły? Teraz tj w sierpniu? Czy na wiosnę? Jak teraz to prawdopodobnie oprysk. Jak po zimie to pewnie waroza albo jakiś inny błąd pszczelarza...
Trzeba woli do porozumienia. Zaproponuj pan mód za mega cenę deweloper nich da sprzęt, ogarnijcie tę wodę... Da się to zrobić. Mega popieram pszczoły, jednak jeśli tego teraz nie załatwisz. Deweloper sprzeda domy i już nigdy nie załatwisz tego z nikim. Przekonasz się. Pozwiesz później wszystkich? Nie sądzę...
Śmierdzi mi tu, deszcze były duże, każdy widział co się działo, może nie ubezpieczone te pszczoły i szuka teraz winnego a że tu budują to dawaj na niego zwalimy.
Powiem Wam tyle, że to grubymi nićmi szyte. Bardziej podejrzewałbym tu winę pszczelarza. Nie ma takiej prostej zależności pomiędzy zwiększoną wilgotnością (gdzie tych uli przecież fizycznie nie zalało) a padnięciem tych rodzin. Szkoda że właściciel pasieki nie pokazuje ramek i całego wnętrza uli, tylko tendencyjnie sam osyp. Od razu widać (w filmach tego pszczelarza) że było bardzo mało pszczół na ramkach, matki czerwily do końca, co jest typowe dla nosemozy. Chłopie byś miał trochę jaj to byś przyjął na klatę że kiepski z Ciebie pszczelarz a nie usiłujesz kasę wyciągnąć. PS. Jestem pszczelarzem.
Ewidentna wina pszczelarza po 1 nie stawia się uli nad stawem a po 2 na tej mapce nie widać ani uli ani stawku więc wniosek nasuwa się sam postawił ule wykopał stawek i myślał że będzie super miejsce do wypoczynku przy pszczołach w suchych latach się sprawdzało ale przyszedł mokry rok i jest efekt nie żebym był stronniczy sam mam pszczoły więc coś o tym wiem
Jak bardzo kruche jest życie, przekonałem się w 2012 roku. Wszystko, co latami budowałem, w jednej chwili przestało mieć znaczenie... To miał być beztroski, szczęśliwy czas. Wreszcie zwyciężyliśmy z białaczką! Nasz synek był zdrowy! Mogliśmy zacząć odbudowywać nadzieję na życie, na lepsze jutro. Wreszcie razem mogliśmy pojechać nad morze! Niestety podczas kąpieli w morzu przewróciła mnie fala. Z pozoru wyglądający na niegroźny, wypadek spowodował uszkodzenie rdzenia kręgowego... Pierwsze miesiące po wypadku były horrorem! Byłem w śpiączce, lekarze nie dawali mi wielkich szans na normalne życie. Po wielu miesiącach walki nie traciłem jednak nadziei. Mój stan nieznacznie się poprawił. Wróciłem do domu i znów mogłem być z rodziną, która do tej pory mogła mnie jedynie odwiedzać w szpitalu. Moja walka o sprawność wtedy tak naprawdę dopiero się zaczęła. Rozpoczęła się moja intensywna i niesamowicie droga rehabilitacja. Tak bardzo marzę o powrocie do zdrowia... O tym, żebym sam mógł radzić sobie w codziennych czynnościach. Żebym mógł wybrać się na spacer, towarzyszyć moim dorastającym dzieciom w ważnych chwilach ich życia! Wiem, że nie mogę się poddać, mam dla kogo starać się o zdrowie!  Lata walki o życie najpierw synka, później moje sprawiły, że wszystko inne przestało mieć znaczenie. Dom, który powinien być azylem, zaczął straszyć i powodować niebezpieczeństwo... Najpilniejszą potrzebą jest remont dachu, który zaczyna przeciekać. Woda niszczy fundamenty, które coraz bardziej potrzebują konserwacji. Niestety sami nie damy rady uratować naszego domu... Nie jest mi łatwo prosić o pomoc, jednak nie mam innego wyjścia. Proszę, nie bądź obojętny! Darek www.siepomaga.pl/dariusz-zebrowski ua-cam.com/video/thjoLKNtqUA/v-deo.html siepomaga.pl/dariusz-zebrowski
Żebrowski przyszedł żebrać pod materiałem o pszczołach. O ile jestem za tym, żeby pomagać, to nachalne wrzucanie komentarzy ze zbiórkami zwyczajnie mnie drażni.
Straszne, tak bardzo potrzebne stworzenia zginęły...
Masakra... szkoda tych biednych pszczół
Straszne co musiał czuć ten człowiek, tak pożyteczne stworzenia i w takiej ilości. To napewno była ogromną pasja i odbudowanie tego będzie wymagało pracy :((
Zawsze mogą się dogadać bo widać po tym deweloperze że można było by z nim pogadać i zrobić wspólnym interesie ten rów tak jak powinien być albo jakiś drenaż . Zawsze idzie się dogadać !
W punkt! Nie stoje przeciwko pszczelarzom ale dogadac sie na pewno da.
To nie tylko tragedia tej rodziny ale także tragedia na wielką skalę. Tacy ludzie, którzy są odpowiedzialni za wymieranie pszczół powinni być karani bardzo surowo, gdyż przez swoje działanie przyczyniają się do tego, że za parę lat ludzkość zapomni co to owoce, warzywa czy miód.... Tragedia !!!
Tylko ze tutaj nie ma żadnej winy dewelopera. Piszę to jako pszczelarz. Dla mnie to Pan pszczelarz popełnił jakieś błędy.
Proszę udać się do lekarza specjalisty i zbadać głowę. Do zdecydowanej większości warzyw i owoców które możesz kupić w sklepie pszczoły są nie potrzebne. Nie będziesz za to miał ładnych łąk i tyle różnorodnych kwiatów którymi żywią się dzikie zwierzęta. Dzikie zwierzeta również nie są potrzebne człowiekowi do życia bo może dalek hodować kury, świenie, krowy i 15 innych gatunków tyle tylko że mięso lekko zdrożeje bo pszczoły obniżają koszt sadzenia jakichś tam rośliny którymi karmi się zwierzęta w hodowli. Zacznie się na większa skale hodować ryby i problemu nie będzie. A dziki, sarny czy łosie jeżeli się okaże że nie dadzą rady przeżyć w dzikich warunkach z racji na wymarcie 80% dzikich roślin to zacznie się je hodować w warunkach kontrolowanych tylko będzie to pewnie mięso Premium bo takie zwierzęta muszą chyba zjeść przez swoje życie więcej roślin na 1 kg końcowego produktu jakim jest ich mięso.
Bez miodu również będziesz żył tak samo bawełna nadal bedzie istnieć ale bedzie droższa bez pszczół. Przerzucimy się na ubrania z tworzyw sztucznych. I żaden świat się z tego powodu nie skończy.
@@JeffreyDahmer2024 pierdzielisz kocopoły. Za dużo " Pszczółki Mai" się naoglądałeś i Ci się wydaje, że pszczółki to tylko na kwiatki latają. Wsadź drzewo owocowe i zobacz ile kwiatów zawiązuje owoce w zależności od tego czy pszczoły mogły zapylac czy , nie bo np temperatura była za niska, albo padało. I tak jest z innymi uprawami. Jasne, że nie będzie tak, że nic nie wyrośnie, pytanie tylko czy takiego szarączka jak Ty będzie stać na wystarczającą ilość jedzenia. Bo jak ilość jedzenia drastycznie spadnie to ceny poszybuja w górę. Nie wszystko wyprodukujesz sztucznie, w laboratorium nie znaczy, też taniej niż w naturze. Żebyś się nie zdziwił jak będziesz biegał z pędzelkiem przy roslinach, żeby je zapylić. Ps oczywiście pszczoły to nie jedyne owady zapalające. Nie zmienia to faktu, że są pieruńsko ważne dla czlowieka
przeciez nie będzie człowiek sprzątał nie swojego bałaganu, skoro developer uszkodził drożność rowu w takim sensie, ze woda nie miała jak wchłonąc w podłoże to jest on winny i powinien płacić. Developer niejako cwaniacko zagrał budujac boisko a pod powierzchnią ukrył rury odpływowe - boiska by nie było, gdyby nie konieczność umiejscowienia tam tych rur. I tak nie jest jasne co było bezpośrednią przyczyną padnięcia tych pszczół, być może ta chemia budowlana przenoszona przez powietrze..
Ciężko będzie wygrać z deweloperka ponieważ za nimi stoją urzędnicy
Widać,że deweloper ma gadane. Taki człowiek zawsze sobie poradzi.
Szok. Pszczoły są pożyteczne. Mój sp. dziadek był pszczelarzem to była jego pasja
Sam jestem pszczelarzem, ale moim zdaniem Pan pszczelarz jest sam winny sobie takiego stanu rzeczy, gdyż nie dbał o drożność rowów wzdłuż swojej działki. Powinny być one konserwowane - nie tylko koszone, ale i przekopywane, a jeśli rów jest integralną częścią działki, to obowiązek ich utrzymania leży w gestii właścicieli działek,. Jeśli było inaczej - rów był własnością gminy lub skarbu państwa, to wina leży w organach administracyjnych
ua-cam.com/video/8tGInT59S0s/v-deo.html
ua-cam.com/video/tdvnaNTLSnk/v-deo.html
ua-cam.com/video/QEq4_4d_Itw/v-deo.html
Też jestem pszczelarzem i też mi coś tu nie gra. Wilgoc na zewnątrz nie ma nic wspólnego ze zdrowiem pszczół.
@@radosawkomarzeniec604Z całym szacunkiem, ale jeśli pozwala pan, aby ule stały w wodzie - to raczej świadczy tylko i wyłącznie o Pańskim zaniedbaniu. Bo ja w swojej praktyce pszczelarskiej, a prowadzę pasiekę na terenie zalewowym, to pierwsze co, to bym w momencie podtopień ewakuował pszczoły z zagrożonego terenu bez względu na wszystko. I mimo zimowli mógł Pan je przenieść na wyżej położony teren swojej działki (tylko część rodzin się osypała wg. reportaży), straty i tak by były mniejsze niż wskutek zawilgocenia, a rodziny w nowym miejscu - po pierwszym oblocie by zapamiętały nową lokalizację.
Przykre to mówią że jak pszczoły wyginą to ludzie też bo pszczoły zapylają .Jezu Ty się tym zajmij🙏❤️✝️
@o północy u ciebie xd
@o północy u ciebie XDDD CO
@@Nikipl06 innych ludzi xD
@@s1sb387 XD chciałam to tak samo napisać XDDDD
Nie dziwię się, że nie masz bladego pojęcia jak się urodziłaś skoro twierdzisz, że to przez pszczoły. Proponuję zacząć chodzić na lekcje biologii zamiast do kościoła.
Nie będzie pszczół to nie będzie komu domów budować.
Oj biedne pszczoły
Problem miedzy tymi Panami jest o ten rów i o to że te domy tam powstają, pszczoły są tutaj pretekstem a ich upadek nie jest spowodowany żadna chemia budowlana, przesada.
ua-cam.com/video/8tGInT59S0s/v-deo.html
ua-cam.com/video/tdvnaNTLSnk/v-deo.html
ua-cam.com/video/QEq4_4d_Itw/v-deo.html
ua-cam.com/video/8tGInT59S0s/v-deo.html
ua-cam.com/video/tdvnaNTLSnk/v-deo.html
ua-cam.com/video/QEq4_4d_Itw/v-deo.html
Się nie znasz nie pisz.Znajomy ma pasieki i dużo opowiada o pszczolach.Są baaardzo delikatne.Kazda zmiana im szkodziNagla wilgoć,opryski,wszystko
gostek wykopał sobie staw, w którym cały rok stoi woda, obok którego postawił ule, i twierdzi, że to sezonowa woda z rowu od sąsiada powoduje choroby jego pszczół....... masakra, szukają jelenia, który im zapłaci za to, że sobie sami zniszczyli pszczoły.
PsZczolki kochane !!!! Oh nie ! Jak tak można
Zapewne mężczyzna pokazuje osyp po zimowli a te pszczoly które umarły między ramkami to z głodu bo nie widać pokarmu. Jak się dba tak się ma. Też mam Pszczoły ponad 100 Uli i dodatkowo zajmuje się pasieką 600set ulowo to trochę pojęcia mam.
Szkoda pszczół. Rzecz w tym, że przyczyn upadku rojów może być wiele. Może oprysk na pożytku a teraz szukanie na siłę winnego.
Oprysk na pożytku zimą???
@@arturbaszkiewicz3587 Zimą? Reportaż i pokazywanie padłych pszczół to jest zima?
Czyja wina,to jedno. Ale to ,że wiele roślin zostanie nie zapylonych, to drugie.
JAK NIE BĘDZIE PSZCZÓŁ TO NAS NIE BĘDZIE!
to jeszcze będzie miliony innych zwierząt zapylających, nawet muchy zapylają.
Ten deweloper ma przynajmniej twarz i potrafi o problemie rozmawiać, wilgoc przyczyną a staw ma na posesji myślę że ten deweloper dogadałby się i pszczoły możnaby dać na inną kupioną łąke ale chcąc miliony robią temat. wszyscy wiemy że pszczoły są priorytetem ale tu chodzi o kase.
1 milion pszczół w lecie to wartość ok. 4-6 tysiecy złotych.
@@JeffreyDahmer2024 odszkodowanie duzo wyzsze
Wilgoć w czasie ciepłych zim jest normą, częste odwilże, pszczoły muszą mieć zapewnioną drożna wemtylacje i wymianę powietrza, skoro woda nie doszła aż pod ule to coś nie gra, jak an pasiekę w jednym miejscu to spora przesada z ilością rodzin, za duzo rodizn za mało pożytku i pyłku kwiatowego, brak pyłku z kwiatów w okresie poznoletnim skutkuje rozwojem chorób i utraty odporności rodzin pszczelich, skoro stwoerdzono w Puławach te choroby to jak udowodnić ze ich przyczyną jest ta woda
7 lat było wszystko ok i zaczęło się chrzanić jak zaczęli budować osiedle.
@@Aneta-du2dg Bo się znalazł ktoś od kogo można wysępić pieniądze to wieśniaki żerują na jego pracy, bo sobie tak umyślili. Polska pełną gębą
@@lhard123l 1 milion pszczół w lecie to ok. 20 rodzin a 1 rodzina to ok. 200-300 zł.
@@JeffreyDahmer2024 No i nakręci teraz aferę, okradnie dewelopera na 20 000 tys, bo zawyzy kwote. A nikt sie nie przejmuje ze nielegalnie wykopal staw
@@lhard123l a to że pan deweloper konstruował rowy w stronę sąsiada? Na pierwszy rzut oka widzę że koparką kopane bo na niej pracuje. To że naturalnie sobie ciekło to nie znaczy że miał zaraz cały rów pierdolnąć.
Ten koleś od pszczół próbuje wysępić kasę od tego dwelopera to widać gołym okiem. Tak strata pszczół jest ogromną tragedią ale ten deweloper nie ma z tym nic wspólnego ten rów tam był wcześniej naturalnie i jeszcze ten zbiornik wody nielegalnie wykopany...
rzuć szkołę weź kredyt i wybuduj bliźniaka
Pszczół nie będzie to wyginiemy idcioci ci ludzie
Nie będzie miodu 😃
@@TomekObelski I to jest myslenie 6latka bo mój 8latek wie dużo wiecej🤦♀️ jak można tak płytko myśleć i być aż tak ograniczonym🤯
@@zanetka6962 naogladalas się za dużo bajek 😀
@@zanetka6962 mówisz o swoich ograniczeniach 🤣
@@TomekObelski oj miodku nie będziesz miał bo pszczoły tylko miodek nic innego🙈
Boje się pszczół, ale wiem że są one potrzebne
ciekawe czy się boisz szerszeni .
@@ybnjuice2934 tak
Ale dlaczego? Ja, gdy widzę że jest mokra, osuszam. Gdy wpadła gdzieś, wyciągam.... Osy żądlą, jest się czego obawiać. Przełam się. Zachęcam.
Pszczoły są bardzo łagodne, podejrzewam że nie rozróżniasz osy od pszczoły.Pszczoły nie atakują jak nie muszą.
@@michadelogistyk3450 tutaj masz rację,bo miałam sklepik z paczkami itd. było ich mnóstwo i żadna mnie nie użądliła.
To juz nie jest smieszne jak gina pszczoly. Jesli one wygina wyginiemy i my
teraz jest gmo nie wymagające zapylania
Juzia nie powielaj glupot
Nie wierzę dla dewelopera.Rów był ale na szerokość stopy!widać na zdj z 1997 nitkę A nie rów! Poszerzył bezprawnie i odpływy porobił!Odszkodowanie i naprawa gruntu!!!Pewnie bez sądu się nie obejdzie!Trzymam kciuki za gospodarzy pszczółek😊będzie dobrze👍👍👍
Prawnikow brac i odszkodowania.
wiadomo że jak powstaną domy od razu kosteczka przy domu to ta woda musi gdzieś spływać nie wolno zalewać sąsiada bo ten ostatni w łańcuszku utonie deweloper powinien na końcu cyklu wodnego działki postawić studnie odwadniające jak było wcześniej pole to większość wody wsiąkała u pszczelarza też widzę że są zbiorniki wodne i dzałka jest trochę wyżej czyli jakiś mały procent wody spływa do rowu jak ta woda stoi to paruje stąd wilgoć należało by na końcu cyklu wodnego wykopać taki stawik jak ma pszczelarz ,ktoś zatwierdzał projekt i to przeoczył redakcja powinna udać się też do powiatu tam wydają pozwolenia na budowę i tam ktoś zatwierdził projekt a nie do wójta gmina wydaje tylkon plan zagospodarowania przestrzennego jak było budowlane to nikt mu nie zabroni stawiać oglądałem reportaż w tvn to że pszczelarz krzyknął kupe kasy za działke to jego cyrk jego małpy deweloper mógł zaproponować kupienie innej działki pszczelarzowi żeby się przeprowadził przecież i tak deweloper by stawiając domy na działce pszczelarza zarobił takrze po co się kłócić sam powiedział że chce rozwiązać problem ,sam jestem pszczelarzem
ua-cam.com/video/8tGInT59S0s/v-deo.html
ua-cam.com/video/tdvnaNTLSnk/v-deo.html
ua-cam.com/video/QEq4_4d_Itw/v-deo.html
@@radosawkomarzeniec604 obejrzałem te filmiki współczuje ci ale walka z urzędami które wydały już pozwolenie będzie ciężka pozostają tylko sądy czego ci nie życzę bo to długa droga ,też jestem takim początkującym pszczelarzem i wiem ile pracy to pszczelarzenie wymaga też mam takiego sąsiada co puczcza wodę na mnie bo ja jestem niżej tak jak ty i się każe pocałować w du....e żadnego odwodnienia swojej działki nie robi nawet byłbym wdzięczny jak by tę wode skierował do rowu także cię rozumiem ,moje zdanie ale to tylko moje sprzedać mu to za godne pieniądze i przenieść pasiekę gdzie inndziej bo będzie jeszcze jeden problem jak się tam wprowadzą mieszczuszki i któregoś urządli pszczółka a to będzie nieuniknione i będziesz miał znowu problemy także całe życie pod górkę szkoda nerwów bo to do niczego nie doprowadzi jeśli powstały tam domy to podejrzewam że w przyszłości będą powstawać następne i będzie coraz gorzej a nie lepiej z tą wodą ,ja bym próbował się dogadać i spienięrzyć kupić gdzie indziej ale to tylko moje zdanie , i się nie kopać z machiną urzędniczą ale bez wzgędu na to życzę powodzenia i rozwiązania tej sytuacji ,najprawdopodobniej ze względu na pszczoły będziesz musiał i tak przenieś pasiekę bo za duże straty będą po następnej żimie
Jak są pszczoły zdrowe to żadna wilgoć im nie straszna i tyle.
Powiedział znawca
Mam pasiekę pięć metrów od stawu na mokrej łące i nie mam problemów.
3:06 widać mike
Pszczelazowi trzeba zwrocic strate.. Deweloper pomyslal o sobie... A nie o pszczolkach... Pszczoly, to nasze zycie... A tu ich zamordowano... Tego sie nie daruje....
Ludzie to jednak są podłe potwory
Biedne pszczółki
Pająka wynies bo powiadamia o czymś zabiesz jest w rodzinie śmierć
Jestem pszczelarzem i dla wszystkich to jest tragedia ponieważ bez pszczół nie będzie nas ale ludzie to lekceważą nie zastanawiają się nad przyszłością swoją przeszłością co ❓kiedyś będą jeśli Ryż ❓❓❓❓❓❓❓
ua-cam.com/video/8tGInT59S0s/v-deo.html
ua-cam.com/video/tdvnaNTLSnk/v-deo.html
ua-cam.com/video/QEq4_4d_Itw/v-deo.html
Naucz się pisać, bo się tego czytać nie da.
szkoda pszczol
Deweloperzy zrobią wszystko żeby zarobić
Ten akurat się nie chowie za kortynę i nawet przestawia swoje argumenty i i dowody . Tak naprawdę nie wiadomo kto zawinił ale szkoda pszczół choć one i tak nie żyją długo i i ich populacje można szybko odnowić to i tak szkoda .
Chyba każdy chce zarobić 😀
Przecież to jakaś ściema ze strony tego pszczelarza. Sam jestem pszczelarzem i wiem że nie ma żadnego związku z wilgocią na zewnątrz a zdrowotnością pszczół. Co innego wilgoc wewnątrz ula ale to wtedy nie deweloper byłby winny tylko pszczelarz. Pytanie najważniejsze- kiedy mu te pszczoły padły? Teraz tj w sierpniu? Czy na wiosnę? Jak teraz to prawdopodobnie oprysk. Jak po zimie to pewnie waroza albo jakiś inny błąd pszczelarza...
sam postawił ule nad stawem.... który celowo sobie wykopał.
Trzeba woli do porozumienia. Zaproponuj pan mód za mega cenę deweloper nich da sprzęt, ogarnijcie tę wodę...
Da się to zrobić.
Mega popieram pszczoły, jednak jeśli tego teraz nie załatwisz. Deweloper sprzeda domy i już nigdy nie załatwisz tego z nikim. Przekonasz się.
Pozwiesz później wszystkich? Nie sądzę...
ZGINĄŁ PSZCZOŁY WYGINĄ LUDZIE W PODSTAWÓWCE O TYM UCZĄ
inne zwierzęta też zapylają, nawet muchy
Cala natura zaczyna sie od pszczół, jesli one przestana istniec to nie bedzie mial kto zapylac warzyw i owoców. Szkoda mi ich:(
A to gnida. Ciekawe że ciągle są skargi na różnych deweloperów. Im powinno dawać kary a nie brać łapówki od nich.
No niestety rzeczywistość jak z Medalionów Zofii Nałkowskiej " Ludzie ludziom zgotowali ten los".
Śmierdzi mi tu, deszcze były duże, każdy widział co się działo, może nie ubezpieczone te pszczoły i szuka teraz winnego a że tu budują to dawaj na niego zwalimy.
Gadasz glupoty ze nie mozna przenosic zimą
Powiem Wam tyle, że to grubymi nićmi szyte. Bardziej podejrzewałbym tu winę pszczelarza. Nie ma takiej prostej zależności pomiędzy zwiększoną wilgotnością (gdzie tych uli przecież fizycznie nie zalało) a padnięciem tych rodzin. Szkoda że właściciel pasieki nie pokazuje ramek i całego wnętrza uli, tylko tendencyjnie sam osyp.
Od razu widać (w filmach tego pszczelarza) że było bardzo mało pszczół na ramkach, matki czerwily do końca, co jest typowe dla nosemozy.
Chłopie byś miał trochę jaj to byś przyjął na klatę że kiepski z Ciebie pszczelarz a nie usiłujesz kasę wyciągnąć.
PS. Jestem pszczelarzem.
Dziwne
Też mi się wydaje że Pan pszczelarz nie mówi wszystkiego...
pierdoli głupoty
Poczekajcie,
Deweloper też p A D N I e
Swietnie trafione
Proponuje zrobić reportaż o tym, jak pszczelarze szkodzą pszczołom, wykorzystują je a potem zabijają
Kurde
Co xddd
Przetrącić mało Najpierw pszczoły po nich ludzka rasa
Miłej nocy
Ewidentna wina pszczelarza po 1 nie stawia się uli nad stawem a po 2 na tej mapce nie widać ani uli ani stawku więc wniosek nasuwa się sam postawił ule wykopał stawek i myślał że będzie super miejsce do wypoczynku przy pszczołach w suchych latach się sprawdzało ale przyszedł mokry rok i jest efekt nie żebym był stronniczy sam mam pszczoły więc coś o tym wiem
szkoda pszczół ale ja jestem po stronie dewelopera
Ten deweloper akurat jest wporzadku!
Nie
Deweloper ma go w huju
PROKURATURA OKRĘGOWA W PUŁAWACH POWINNA SIĘ TA SPRAWA ZAJĄĆ NATYCHMIAST!!!
romuś spokojnie poco te nerwy
yeti Prokuratura zacos pieniądze bierze. Wiec, niech sie dobierze mu do d..py!
@@roman3488
ua-cam.com/video/8tGInT59S0s/v-deo.html
ua-cam.com/video/tdvnaNTLSnk/v-deo.html
ua-cam.com/video/QEq4_4d_Itw/v-deo.html
Ta, tym kretynem który żeruje na pracy przedsiębiorcy-dewelopera
Taa tyle czasu nic nie było a jak deweloper już coś robił to nagle pszczoły zginęły hmm dziwne....
H.j ma kasę i mu nic nie zrobią
Delewoperzy nie mają serc
To wina pszczelarza, że jego pszczoły zginęły.
Jak bardzo kruche jest życie, przekonałem się w 2012 roku. Wszystko, co latami budowałem, w jednej chwili przestało mieć znaczenie...
To miał być beztroski, szczęśliwy czas. Wreszcie zwyciężyliśmy z białaczką! Nasz synek był zdrowy! Mogliśmy zacząć odbudowywać nadzieję na życie, na lepsze jutro. Wreszcie razem mogliśmy pojechać nad morze! Niestety podczas kąpieli w morzu przewróciła mnie fala. Z pozoru wyglądający na niegroźny, wypadek spowodował uszkodzenie rdzenia kręgowego...
Pierwsze miesiące po wypadku były horrorem! Byłem w śpiączce, lekarze nie dawali mi wielkich szans na normalne życie. Po wielu miesiącach walki nie traciłem jednak nadziei. Mój stan nieznacznie się poprawił. Wróciłem do domu i znów mogłem być z rodziną, która do tej pory mogła mnie jedynie odwiedzać w szpitalu.
Moja walka o sprawność wtedy tak naprawdę dopiero się zaczęła. Rozpoczęła się moja intensywna i niesamowicie droga rehabilitacja.
Tak bardzo marzę o powrocie do zdrowia... O tym, żebym sam mógł radzić sobie w codziennych czynnościach. Żebym mógł wybrać się na spacer, towarzyszyć moim dorastającym dzieciom w ważnych chwilach ich życia! Wiem, że nie mogę się poddać, mam dla kogo starać się o zdrowie!

Lata walki o życie najpierw synka, później moje sprawiły, że wszystko inne przestało mieć znaczenie. Dom, który powinien być azylem, zaczął straszyć i powodować niebezpieczeństwo... Najpilniejszą potrzebą jest remont dachu, który zaczyna przeciekać. Woda niszczy fundamenty, które coraz bardziej potrzebują konserwacji. Niestety sami nie damy rady uratować naszego domu... Nie jest mi łatwo prosić o pomoc, jednak nie mam innego wyjścia. Proszę, nie bądź obojętny!
Darek
www.siepomaga.pl/dariusz-zebrowski
ua-cam.com/video/thjoLKNtqUA/v-deo.html
siepomaga.pl/dariusz-zebrowski
Gościu znowu piszesz😡
@@parobekparobek6614 To jest przykre co ty piszesz dzieciaku >:(
@@NotStonksMan08 a co takiego twoim zdaniem napisałem nie dzieciaku
Żebrowski przyszedł żebrać pod materiałem o pszczołach.
O ile jestem za tym, żeby pomagać, to nachalne wrzucanie komentarzy ze zbiórkami zwyczajnie mnie drażni.
Znowu ty? Dobrze, że nie pomagam ludziom, tylko zwierzętom 😊
Deweloperzy to największe sku...syny wiem bo sam mam obok siebie kupił plac i nie liczy się z nikim
💩 prawdy płynie z szamba medialnego...
piatkowski exe
Boje się robaków ale niektóre są potrzebne
Nie wszystkie owady to robaki.
Pszczoły to nie robaki 🤦🤦🤦🤦🤦
Zakładam, że Pan Sebastian sam zajada się miodem!
Żal pszczòľek.
Biedne pszczółki