Yes, he is one of the best reviewers. The gist of the review - after playing ONLY 5 games he knows that it is too few to really know the game and despite of it he is sure it is good. "Best Pax game better that Pax Pamir" Summary of part three: "tree" questions and "tree" answers : 1. Will to play the game again?(in bgg scale) - 9/10. 2. Would you buy the game if you did'n get it. Yes. 3. Will the game stay in collection ? Yes.
Fajnie, że w końcu to zrecenzowałeś :) na początku przypominam i linkach i w ogóle wpadnięciu na kanał Dżentelmenów przy stole, którzy mają dużo materiałów nt paxów. Jakby co, wypowiem się po ok 55 rozgrywkach w ciągu nieco ponad roku. Jeśli chodzi o Holy victory - zgoda, czytelność teokracji na mapie kuleje + wytłumaczenie zasad tego zwycięstwa jest najcięższe. Ale tak naprawdę jest to najprostsze statystycznie zwycięstwo do osiągnięcia i jedyne, które może osiągnąć gracz nawet przegrywający w partii, nieposiadający dominacji na mapie czy tablo (wystarczy 1-2 kluczowe karty z symbolami, resztę mogą zrobić inni gracze), co jest fajne, bo każdy ma do końca szansę na zwycięstwo. Powiem Ci, że losowość rynku i "wycięcie" niektórych mechanik jest super jak ograsz te +10 partii, bo faktycznie argument regrywalności przeważy i gracz zrozumie, że musi więcej pokombinować z szyciem na tym co ma, a nie liczyć, że każdą partię rozpocznie z 3 królowymi czy 2 łatwymi wojnami religijnymi na start w rynku. Koniecznie trzeba wydrukować te karty podpowiedzi, które są na bgg (na kanale dżentelmenów są wyszczególnione które to), są najklarowniejsze, najdokladniejsze (w oryginalnych są błędy i nieścisłości) i po poznaniu gry, praktycznie obowiązkowe - ja do dziś do nich zaglądam. Z argumentem wysokiego progu wejścia nie ma co dyskutować. To jest tytuł, który po prostu trzeba zagrać conajmniej kilka partii pod rząd, żeby faktycznie czerpać pełną satysfakcję z rozgrywki. Oby więcej ludzi zakochało się w tym tytule :) Miłego!
Miałem coś napisać od siebie, ale powyższa wypowiedź idealnie się w to wpisuje. Unikatowe karty i totalnie zmienny rynek to dla mnie zdecydowanie zaleta, bo dzięki temu po prawie 60 partiach gra się nie nudzi, nie ma schematów i każda jest (trochę lub mocno) inna od poprzednich. Dzięki temu też karty, które w iluś grach zupełnie się nie przydały, nagle w kolejnej okazują się najlepsze na rynku.
Dzięki za materiał! Renesans od dawna jest na celowniku. Na razie ogrywamy John Company i choć jest to trudna miłość, to wierzę że okaże się ona głęboką i wieloletnią relacją. Liczę, że z Renesansem będzie podobnie ;-)
Dzięki za materiał. Ciekaw byłem Twojej opinii chociaż nie mogła ona wpłynąć na moją ocenę 11/10 ;) (no dobra, poniżej 9 unsub ;) ). Jedna uwaga co do minusa z upierdliwością obsługi: tak, bywają momenty upierdliwe, ale dostawianie jednostek przy puszczaniu szlaków często jest istotniejsze niż pieniądze ze szlaku czerpane. To absolutnie nie jest odrywanie się na głupoty bo to jaką i gdzie figurkę postawisz może bardzo diametralnie wpłynąć na sytuację i być potężną bronią w partii.
Absolutny TOP u nas. Najlepiej działa na 2 osoby. Jest kontrola nad rynkiem kart, jest mnóstwo strategii najwyższej klasy. Gra na 4 - chaos, mała możliwość zaplanowania czegokolwiek, zanim dobrze zobaczysz karty mogę one już zniknąć z rynku :) Takie nasze odczucia. Tytuł zdecydowanie warty poznania.
@@lukaszlukasz5934 Tak zdecydowanie gra działa rewelacyjnie na dwie osoby. Można nieskończenie wiele partii rozgrywać i każda będzie inna z powodu zmiennej talii. Sweet spot to dla nas 2-3 osoby.
Hej, dzięki za recenzję tego tytułu:) Może rzeczywiście nie taki diabeł straszny jak go malują. To niesamowite, jak tak patrzę też w porównaniu do innych recenztentów, jak odmienne są Twoje recenzje (nie chodzi mi o ten konkretny tytuł), jak dużo różnych uwag przekazujesz zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Niby tyle rzeczy się nie podoba, brzmi irytująco, a i tak widać radocha z gry jest ogromna:) Muszę sobie zorganizować ekipę do takich tytułów, wtedy na pewno poleci John Company, Hegemony no i ten Pax, no ale póki co w ogóle mi się to nie opłaca, a na dwie osoby takie gry to słabo, wiadomo.
Dzięki za materiał. Mam nadzieję, że ten Pax w końcu mi się spodoba, bo Pax Pamir nie spodobał mi się, a Pax Viking też był średni. Boje się trochę tej instrukcji, bo do Wikingów była tragiczna.
Pytanie czy dobrze poznałeś i zrozumieles zasady w Pamira? Czyli czy zagrałeś parę razy i nie podeszło? Czy po prostu nie ogarnąłes do końca o co w tym chodzi? I to nie jest też powod do wstydu. Paxy są po prostu specyficzne. Nie każdy ma cierpliwośc by to rozkminiac i przestawiać myślenie ze standardowego Eura czy areacontroll, na paxy. Bo jeśli się odbiłeś od Pax Pamira, obojętnie z jakich powodów, to Pax Renaissance nie jest dla Ciebie. Jest 10 razy bardziej złożony. Dlatego też zawsze każdemu najpierw polecę ograć Pamira przed zagraniem w Renaissance. Jeśli więc chcesz spróbować Renaissance polecam wrócić do Pamira najpierw 😉. No chyba że grałeś kilka razy i wszystko rozumiesz (przede wszystkim jak reagować na zagrania przeciwnika, czyli jak wykorzystać zasady gry w umiejętny sposób), a gra Ci nie podeszła, no to jest szansa że pax Renaissance bardziej Ci podejdzie. 😉
Eklund specyficznie pisze instrukcje, choć nie był autorem Viking. Nie dostaniesz klasycznie napisanej instrukcji jak w ,,klasycznych" grach Euro. Eklund zawsze przemyca wartości tematyczne do instrukcji w grach. Posługuje się często naukowym jezykiem. Nie pisze łatwo. A jeśli ktoś by chciał przeczytać angielską instrukcje, to musi znać angielski na poziomie zaawansowanym i niejednokrotnie musi jeszcze sprawdzac w słowniku znaczenie niektórych słów.
@@Marta.K. Zagrałem kilka razy, z tego co pamiętam nie było tam problemu z instrukcją. Była dobrze napisana. Natomiast w Pax Viking zamiast normalnie tłumaczyć zasady to dali jakąś przykładową rozgrywkę. A potem nic nie można było znaleźć w tej instrukcji. Na razie żaden z Paxów nie podszedł, ale wierzę, że Renaissance mi podejdzie i spodziewam się, że będzie trudny, ale lubię ciężkie gry.
@@gramwplanszowki Tyle, że Pax Renaissance jest w szkielecie podobny do Pamira, tylko bardziej rozwinięty... Nie każdy musi lubić Paxy. Są specyficzne. Nie grałam w Viking, ale czytałam/słyszałam, że jest najmniej paxowy i że to bardziej euras. Nie zamierzałam i nie zamierzam po niego sięgać.🤷
Oj długo długo zajęło przekonanie się do dobrego. Myślałem ze to wczesna recenzja polskiej wersji i trochę liczyłem na dobrą recenzje tego jak wyszło tłumaczenie. Bo polską wersję mam zamiar kupić dopiero gdy będę przekonany ze instrukcjęci karty przetłumaczono dobrze . i przy okazji liczyłem ze poprawia te kilka błędów merytorycznych które były w angielskiej wersji...
Bardzo mnie ta gra ciekawi ale się boję, że moja ekipa nie podoła. Też słyszałem, że karty mogą czasem być mocno losowe. btw wojny "cywilne" to po polsku wojny domowe
Mała uwaga: w opisie instrukcja oznaczona jako living rules nie jest living rules. Tylko nieoficjalna fanowska. Zgrabnie napisana, ale z tego co kojarzę nie w 100% aktualna. Nie pamiętam czy były w niej błędy, ale z pewnością faktyczne living rules miało dosłownie pare niuansów z zasad więcej. Nie mniej polecam tą nieoficjalną i potem ewentualnie living rules dołożyć
Odpowiedni czas, to tak jak było z Renesansem, mogłem po Twoim filmie zdecydować, czy gra jest dla mnie, czy nie, bo ukazał się zanim gra trafiła na półki, no i najważniejsze to to, że z Renesansem zdążyłem.
@@w.n.9945 to raczej się nie uda. Pax Ren miałem angielski egzemplarz i z niego robiłem materiał. Hispanica jeśli do mnie trafi, to raczej w polskiej edycji o d wydawcy, więc film będzie po premierze (może nawet sporo po)
Bajecznie. Mocno szachowo i z dość dużą kontrola tego co się dzieje. Przede wszystkim minimalizuje poczucie bezradności jakie występuję w czteroosobowej partii gdy sytuacja przewraca się do góry nogami kilkakrotnie zanim tura wróci do Ciebie i albo Twój plan jest już nieaktualny albo wyszła kometa i gra mogła już do Ciebie nie wrócić. Powiedziałbym, że dwuosobowo jest najlepszy.
@Gambit a czy Ty masz za sobą Food Chain Magnate? Bo słuchając tego co Ci się podoba tutaj to FCM wydaje się, że przynajmniej tak samo by Ci się podobał A recenzja świetna, mam taką samą opinię, chociaż dla mnie wycięcie mechanik to fajna cecha bo zwiększa faktyczność całej partii
Nie grałem w FCM. Kiedyś miałem ochotę zanurzyć się w Splottery (a nawet w 18XX), ale teraz jak patrzę na półki i widzę u siebie Lacerdę, Paxy i Mindclashe, to jakoś nie mam ochoty brać sobie kolejnych serii, które mi tak wytrzepią mózg :)
@@GambitTV jasne, zrozumiałe :) Plusem Splotterow nad Lacerdami, Paxami i Mindclashami jest to że wytłumaczenie tych gier to czasem 15-20 min :) więc mało trzeba zainwestować aby zagrać, ale żeby grać dobrze to trzeba mieć “łeb jak sklep” ;)
Pytanie niby nie do mnie, ale grałem w FCM i było to dla mnie jedno z bardziej dramatycznych przeżyć planszówkowych. Nigdy więcej ;) A Pax Renaissance to dla mnie absolutne 10/10
A ja powiem tak, jak zagrasz w splottery albo 18xx to te wszystkie lacerdy pożegnasz w mgnieniu oka ;) żadne inne gry nie dają tego co splottery albo 18xx koniec kropka ;)
@@maciejpiwowarski2795 no na pewno FCM wybacza dużo mniej niż Pax Ren ;) Pax Ren daje dużo opcji wyjścia z sytuacji beznadziejnej. W FCM trzeba grać aby zrozumieć jak grać dobrze :)
Z holy victory ma rację jedynie z tym, że trudno to ogarnąć. Nie uważam jednak, że to jakaś mega upierdliwość "na siłę". Co do polskiej wersji to jeżeli ktoś chce spróbować Pax Renaissance to ja radzę kupić teraz używane wersję eng. Dużo ludzi to sprzedaje za śmieszne pieniądze a finalnie gra jest niemal niezależna językowo. Opisów kart i tak podczas gry nikt nie czyta, a oprócz kilku umiejek specjalnych to reszta to ikonografia. A pax Renaissance to jest absolutny top!
Z tym trade fair też przesadza trochę :p nie jest to w ogóle upierdliwe. Wzdłuż trasy dokladasz po prostu po pionku w wolnym miejscu. Co do kasy to po prostu bierzesz to co na karcie od trasy handlowej plus 1. Tego nie ma dużo :P
Jest zupełnie inna. Ma więcej zasad i wiele rzeczy jest w pierwszych rozgrykwach nie intuicyjnych ciężko połączyć możliwości jakie daje gra z konkretnymi działaniami na mapie
Autor paxów nie umie pisać instrukcji, niestety. To samo jest z John Company, po przeczytuaniu intstrukji 3 razy człowiek nie ma pojęcia co przeczytał. Po obejrzeniu filmików jest lepiej, ale nadal nie wiadomo jak grać. Trzeba niestety zaczać grać z instrukcją w ręku i sprawdzać co chwila. I warto - bo to są naprawdę dobre gry. Gorszą instrukcję miała tylko Shadow Planet:)
Nie ma jednego autora Paxow. A autor pax Renaissance to nie autor John company 😉 Natomiast gry P. Eklunda (m.inn. pax Renaissance) są wyjątkowe i on często większą wagę w instrukcji przywiązuje do tematyki gry od strony naukowej/historycznej. Nie koniecznie każdy to doceni i nie koniecznie pomaga to w zrozumieniu zasad. Natomiast dla mnie Phil Eklund to autor genialny i bardzo cenię to co przekazuje w grach. Do tej pory grałam w High Frontier, Bios Origins i Pax Renaissance. Ciekawostka: P. Eklund był współautorem pierwszej edycji Pax Pamir, ale już tej odnowionej (najbardziej popularnej, znanej) nie.
@@Marta.K. Dzięki za wyprowadzenie z błędu. Gry są naprawdę super, ale instrukcje mają fatalne - tutaj zdania nie zmienię :D John to chyba teraz moja gra nr 1!
Thank you for being awesome! The ION crew are all frantically flipping through our Polish dictionaries, but it does seem the review is good! :)
Yes, he is one of the best reviewers. The gist of the review - after playing ONLY 5 games he knows that it is too few to really know the game and despite of it he is sure it is good. "Best Pax game better that Pax Pamir"
Summary of part three: "tree" questions and "tree" answers :
1. Will to play the game again?(in bgg scale) - 9/10.
2. Would you buy the game if you did'n get it. Yes.
3. Will the game stay in collection ? Yes.
Fajnie, że przydały się nasze materiały! Dzięki za ciekawy odcinek o Paxie!
Fajnie, że w końcu to zrecenzowałeś :) na początku przypominam i linkach i w ogóle wpadnięciu na kanał Dżentelmenów przy stole, którzy mają dużo materiałów nt paxów. Jakby co, wypowiem się po ok 55 rozgrywkach w ciągu nieco ponad roku. Jeśli chodzi o Holy victory - zgoda, czytelność teokracji na mapie kuleje + wytłumaczenie zasad tego zwycięstwa jest najcięższe. Ale tak naprawdę jest to najprostsze statystycznie zwycięstwo do osiągnięcia i jedyne, które może osiągnąć gracz nawet przegrywający w partii, nieposiadający dominacji na mapie czy tablo (wystarczy 1-2 kluczowe karty z symbolami, resztę mogą zrobić inni gracze), co jest fajne, bo każdy ma do końca szansę na zwycięstwo. Powiem Ci, że losowość rynku i "wycięcie" niektórych mechanik jest super jak ograsz te +10 partii, bo faktycznie argument regrywalności przeważy i gracz zrozumie, że musi więcej pokombinować z szyciem na tym co ma, a nie liczyć, że każdą partię rozpocznie z 3 królowymi czy 2 łatwymi wojnami religijnymi na start w rynku. Koniecznie trzeba wydrukować te karty podpowiedzi, które są na bgg (na kanale dżentelmenów są wyszczególnione które to), są najklarowniejsze, najdokladniejsze (w oryginalnych są błędy i nieścisłości) i po poznaniu gry, praktycznie obowiązkowe - ja do dziś do nich zaglądam. Z argumentem wysokiego progu wejścia nie ma co dyskutować. To jest tytuł, który po prostu trzeba zagrać conajmniej kilka partii pod rząd, żeby faktycznie czerpać pełną satysfakcję z rozgrywki. Oby więcej ludzi zakochało się w tym tytule :) Miłego!
Dziękuję za spojrzenie na moją opinię przez pryzmat tak dużej liczby rozgrywek :)
Miałem coś napisać od siebie, ale powyższa wypowiedź idealnie się w to wpisuje. Unikatowe karty i totalnie zmienny rynek to dla mnie zdecydowanie zaleta, bo dzięki temu po prawie 60 partiach gra się nie nudzi, nie ma schematów i każda jest (trochę lub mocno) inna od poprzednich. Dzięki temu też karty, które w iluś grach zupełnie się nie przydały, nagle w kolejnej okazują się najlepsze na rynku.
właśnie przyszła mi galaktowa edycja :) powoli będę ogrywać i może jakiś śmiałek się znajdzie aby ze mną zasiąść :D
Również dziękuję za materiał 🙂 wygranie w tak ciężką grę musi być bardzo satysfakcjonujące🙃
Dzięki za materiał! Renesans od dawna jest na celowniku. Na razie ogrywamy John Company i choć jest to trudna miłość, to wierzę że okaże się ona głęboką i wieloletnią relacją. Liczę, że z Renesansem będzie podobnie ;-)
Dzięki za materiał, zaciekawiłeś... Pamira bardzo lubię i myślę, że Renesans też mógłby podejść...
10:15 piękna intonacja tego "I"
Dzięki za materiał. Ciekaw byłem Twojej opinii chociaż nie mogła ona wpłynąć na moją ocenę 11/10 ;) (no dobra, poniżej 9 unsub ;) ). Jedna uwaga co do minusa z upierdliwością obsługi: tak, bywają momenty upierdliwe, ale dostawianie jednostek przy puszczaniu szlaków często jest istotniejsze niż pieniądze ze szlaku czerpane. To absolutnie nie jest odrywanie się na głupoty bo to jaką i gdzie figurkę postawisz może bardzo diametralnie wpłynąć na sytuację i być potężną bronią w partii.
Absolutny TOP u nas. Najlepiej działa na 2 osoby. Jest kontrola nad rynkiem kart, jest mnóstwo strategii najwyższej klasy. Gra na 4 - chaos, mała możliwość zaplanowania czegokolwiek, zanim dobrze zobaczysz karty mogę one już zniknąć z rynku :) Takie nasze odczucia. Tytuł zdecydowanie warty poznania.
hej, na prawde tak dobrze na 2 osoby? Jeżeli tak to ląduje na liście :D
@@lukaszlukasz5934 Tak zdecydowanie gra działa rewelacyjnie na dwie osoby. Można nieskończenie wiele partii rozgrywać i każda będzie inna z powodu zmiennej talii. Sweet spot to dla nas 2-3 osoby.
Dzięki za recenzję
Dzięki za film!
Hej, dzięki za recenzję tego tytułu:) Może rzeczywiście nie taki diabeł straszny jak go malują. To niesamowite, jak tak patrzę też w porównaniu do innych recenztentów, jak odmienne są Twoje recenzje (nie chodzi mi o ten konkretny tytuł), jak dużo różnych uwag przekazujesz zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Niby tyle rzeczy się nie podoba, brzmi irytująco, a i tak widać radocha z gry jest ogromna:) Muszę sobie zorganizować ekipę do takich tytułów, wtedy na pewno poleci John Company, Hegemony no i ten Pax, no ale póki co w ogóle mi się to nie opłaca, a na dwie osoby takie gry to słabo, wiadomo.
Super materiał! dzięki wielkie :)
Ни слова по-польски не знаю, но видео посмотрел с удовольствием и правила понял. Pax Ren - топ. Мерси.
Dzięki za materiał. Mam nadzieję, że ten Pax w końcu mi się spodoba, bo Pax Pamir nie spodobał mi się, a Pax Viking też był średni. Boje się trochę tej instrukcji, bo do Wikingów była tragiczna.
Łap od razu tę zlinkowaną w materiale. Jest dużo lepsza niż oficjalna.
Pytanie czy dobrze poznałeś i zrozumieles zasady w Pamira? Czyli czy zagrałeś parę razy i nie podeszło?
Czy po prostu nie ogarnąłes do końca o co w tym chodzi? I to nie jest też powod do wstydu. Paxy są po prostu specyficzne. Nie każdy ma cierpliwośc by to rozkminiac i przestawiać myślenie ze standardowego Eura czy areacontroll, na paxy.
Bo jeśli się odbiłeś od Pax Pamira, obojętnie z jakich powodów, to Pax Renaissance nie jest dla Ciebie. Jest 10 razy bardziej złożony. Dlatego też zawsze każdemu najpierw polecę ograć Pamira przed zagraniem w Renaissance.
Jeśli więc chcesz spróbować Renaissance polecam wrócić do Pamira najpierw 😉.
No chyba że grałeś kilka razy i wszystko rozumiesz (przede wszystkim jak reagować na zagrania przeciwnika, czyli jak wykorzystać zasady gry w umiejętny sposób), a gra Ci nie podeszła, no to jest szansa że pax Renaissance bardziej Ci podejdzie. 😉
Eklund specyficznie pisze instrukcje, choć nie był autorem Viking. Nie dostaniesz klasycznie napisanej instrukcji jak w ,,klasycznych" grach Euro.
Eklund zawsze przemyca wartości tematyczne do instrukcji w grach. Posługuje się często naukowym jezykiem. Nie pisze łatwo. A jeśli ktoś by chciał przeczytać angielską instrukcje, to musi znać angielski na poziomie zaawansowanym i niejednokrotnie musi jeszcze sprawdzac w słowniku znaczenie niektórych słów.
@@Marta.K. Zagrałem kilka razy, z tego co pamiętam nie było tam problemu z instrukcją. Była dobrze napisana. Natomiast w Pax Viking zamiast normalnie tłumaczyć zasady to dali jakąś przykładową rozgrywkę. A potem nic nie można było znaleźć w tej instrukcji. Na razie żaden z Paxów nie podszedł, ale wierzę, że Renaissance mi podejdzie i spodziewam się, że będzie trudny, ale lubię ciężkie gry.
@@gramwplanszowki Tyle, że Pax Renaissance jest w szkielecie podobny do Pamira, tylko bardziej rozwinięty... Nie każdy musi lubić Paxy. Są specyficzne.
Nie grałam w Viking, ale czytałam/słyszałam, że jest najmniej paxowy i że to bardziej euras. Nie zamierzałam i nie zamierzam po niego sięgać.🤷
Dzięki za materiał, mega czekam na tą grę, mam nadzieję że cena w Polsce będzie do zaakceptowania
Ok. 270 zł.
To kiedy można się spodziewać recenzji High Frontier 4 All?
Poza tym Super recenzja Tomku!
Oj długo długo zajęło przekonanie się do dobrego. Myślałem ze to wczesna recenzja polskiej wersji i trochę liczyłem na dobrą recenzje tego jak wyszło tłumaczenie. Bo polską wersję mam zamiar kupić dopiero gdy będę przekonany ze instrukcjęci karty przetłumaczono dobrze . i przy okazji liczyłem ze poprawia te kilka błędów merytorycznych które były w angielskiej wersji...
Dziękujemy za materiał
Szkoda, że tyle trzeba na nią czekać:(
Czy w grze występuje king making?
Bardzo mnie ta gra ciekawi ale się boję, że moja ekipa nie podoła. Też słyszałem, że karty mogą czasem być mocno losowe.
btw wojny "cywilne" to po polsku wojny domowe
Mała uwaga: w opisie instrukcja oznaczona jako living rules nie jest living rules. Tylko nieoficjalna fanowska. Zgrabnie napisana, ale z tego co kojarzę nie w 100% aktualna. Nie pamiętam czy były w niej błędy, ale z pewnością faktyczne living rules miało dosłownie pare niuansów z zasad więcej. Nie mniej polecam tą nieoficjalną i potem ewentualnie living rules dołożyć
👍
Oryginalne, „firmowe” pomoce gracza są udostępnione do wydruku na stronie wydawcy.
Bardzo czekam na Pax Illuminaten. Mam wrażenie, że to będzie mój Pax. Chociaż twoja 9, bardzo zachęca żeby zakupić również Renaissance.
Wstaw linki :)
Co sprawia, że właśnie Illuminaten jest na Twoim celowniku?
Czy masz radarze Pax Hispanica i będzie szansa, że ją zaprezentujesz, zanim ukaże się w PL?
Czy można liczyć na to, że w odpowiednim czasie przedstawisz na swoim kanale "Pax Hispanica"?
Pytanie co oznacza "odpowiedni czas" :)
Odpowiedni czas, to tak jak było z Renesansem, mogłem po Twoim filmie zdecydować, czy gra jest dla mnie, czy nie, bo ukazał się zanim gra trafiła na półki, no i najważniejsze to to, że z Renesansem zdążyłem.
@@w.n.9945 to raczej się nie uda. Pax Ren miałem angielski egzemplarz i z niego robiłem materiał. Hispanica jeśli do mnie trafi, to raczej w polskiej edycji o d wydawcy, więc film będzie po premierze (może nawet sporo po)
A jak dziala na 2 osoby?
Podpinam się do pytania 😊
Na dwie osoby działa doskonale. Odwrotnie więc niż Pamir. Ja najbardziej lubię w to grać na 2 osoby.😊
@@Marta.K. dziękuję.
Bajecznie. Mocno szachowo i z dość dużą kontrola tego co się dzieje. Przede wszystkim minimalizuje poczucie bezradności jakie występuję w czteroosobowej partii gdy sytuacja przewraca się do góry nogami kilkakrotnie zanim tura wróci do Ciebie i albo Twój plan jest już nieaktualny albo wyszła kometa i gra mogła już do Ciebie nie wrócić. Powiedziałbym, że dwuosobowo jest najlepszy.
Dzięki!
Gambit masz przeciek o dokładniejszą date premiery i/lub scd?
Nie mam.
270 zł.
@@tipi8340 taa, trochę inny moment
@Gambit a czy Ty masz za sobą Food Chain Magnate? Bo słuchając tego co Ci się podoba tutaj to FCM wydaje się, że przynajmniej tak samo by Ci się podobał
A recenzja świetna, mam taką samą opinię, chociaż dla mnie wycięcie mechanik to fajna cecha bo zwiększa faktyczność całej partii
Nie grałem w FCM. Kiedyś miałem ochotę zanurzyć się w Splottery (a nawet w 18XX), ale teraz jak patrzę na półki i widzę u siebie Lacerdę, Paxy i Mindclashe, to jakoś nie mam ochoty brać sobie kolejnych serii, które mi tak wytrzepią mózg :)
@@GambitTV jasne, zrozumiałe :)
Plusem Splotterow nad Lacerdami, Paxami i Mindclashami jest to że wytłumaczenie tych gier to czasem 15-20 min :) więc mało trzeba zainwestować aby zagrać, ale żeby grać dobrze to trzeba mieć “łeb jak sklep” ;)
Pytanie niby nie do mnie, ale grałem w FCM i było to dla mnie jedno z bardziej dramatycznych przeżyć planszówkowych. Nigdy więcej ;) A Pax Renaissance to dla mnie absolutne 10/10
A ja powiem tak, jak zagrasz w splottery albo 18xx to te wszystkie lacerdy pożegnasz w mgnieniu oka ;) żadne inne gry nie dają tego co splottery albo 18xx koniec kropka ;)
@@maciejpiwowarski2795 no na pewno FCM wybacza dużo mniej niż Pax Ren ;)
Pax Ren daje dużo opcji wyjścia z sytuacji beznadziejnej. W FCM trzeba grać aby zrozumieć jak grać dobrze :)
to zielone światełko nadaje Ci nieciekawego, trupiego koloru....a może tak miało być? Tak czy siak Wesołych Świat!!
Z holy victory ma rację jedynie z tym, że trudno to ogarnąć. Nie uważam jednak, że to jakaś mega upierdliwość "na siłę".
Co do polskiej wersji to jeżeli ktoś chce spróbować Pax Renaissance to ja radzę kupić teraz używane wersję eng. Dużo ludzi to sprzedaje za śmieszne pieniądze a finalnie gra jest niemal niezależna językowo.
Opisów kart i tak podczas gry nikt nie czyta, a oprócz kilku umiejek specjalnych to reszta to ikonografia.
A pax Renaissance to jest absolutny top!
Z tym trade fair też przesadza trochę :p nie jest to w ogóle upierdliwe. Wzdłuż trasy dokladasz po prostu po pionku w wolnym miejscu. Co do kasy to po prostu bierzesz to co na karcie od trasy handlowej plus 1.
Tego nie ma dużo :P
Czyli jak dla mnie przerost formy nad trescia ?
Na pewno nie jest to gra dla każdego. W mojej opinii treści jest tam mnóstwo :)
Mam pytanie - czy ta gra jest trudniejsza niż gra _"Cywilizacja poprzez wieki"_ ?
Jest zupełnie inna. Ma więcej zasad i wiele rzeczy jest w pierwszych rozgrykwach nie intuicyjnych ciężko połączyć możliwości jakie daje gra z konkretnymi działaniami na mapie
Pierwszy!
pamir zdecydowanie lepsza gra jest - lepszy projekt...
szkoda, że zamiast Węgier nie ma Polski
Tylko 9/10? Unsub
Co? 9? Kurde, szóstka mi się odwróciła do góry nogami :P
@@GambitTV a to przywracam suba. A tak swoja droga, to gra zyskuja przy dluzszym graniu, wiec mozliwe ze za rok, dwa przy rewizji zmienisz ocene :)
Autor paxów nie umie pisać instrukcji, niestety. To samo jest z John Company, po przeczytuaniu intstrukji 3 razy człowiek nie ma pojęcia co przeczytał. Po obejrzeniu filmików jest lepiej, ale nadal nie wiadomo jak grać. Trzeba niestety zaczać grać z instrukcją w ręku i sprawdzać co chwila. I warto - bo to są naprawdę dobre gry. Gorszą instrukcję miała tylko Shadow Planet:)
Nie ma jednego autora Paxow. A autor pax Renaissance to nie autor John company 😉
Natomiast gry P. Eklunda (m.inn. pax Renaissance) są wyjątkowe i on często większą wagę w instrukcji przywiązuje do tematyki gry od strony naukowej/historycznej. Nie koniecznie każdy to doceni i nie koniecznie pomaga to w zrozumieniu zasad. Natomiast dla mnie Phil Eklund to autor genialny i bardzo cenię to co przekazuje w grach. Do tej pory grałam w High Frontier, Bios Origins i Pax Renaissance.
Ciekawostka: P. Eklund był współautorem pierwszej edycji Pax Pamir, ale już tej odnowionej (najbardziej popularnej, znanej) nie.
@@Marta.K. Dzięki za wyprowadzenie z błędu. Gry są naprawdę super, ale instrukcje mają fatalne - tutaj zdania nie zmienię :D John to chyba teraz moja gra nr 1!
Mam już dziś polską wersję paxa :)