Nigdy więcej wojny! To hasło wciąż, niestety aktualne. A propos propagandy, to owa była, jest i obym się mylił, będzie, bo każda władza, nie ważne, czy komunistyczna, czy też nie, robi z niej użytek w wiadomo jakim celu. Dzięki za publikację tego filmu. Pozdrawiam serdecznie
to bylo i pozostanie w pamięci w tych akcentach ,podoba się to komu czy nie ,ludzie tworzyli histirię i nikt nie pozwolil ją manipuliowač i zaklamywač ,a ksiąžki trzeba czytač ,a nie tylko pojadač to co daje terezniejsza propaganda
Trzeba budować,a nie niszczyć.Widziałam przedwojenną Warszawę.Gdyby nie wojna,mielibiśmy jeszcze dzisiaj co oglądać i podziwiać.Wielka szkoda. Czy zauważyliście,że jeden chudy koń ciągnie wóz pełen siana,dwa rowery,cztery osoby na sianie.Albo wóz i wszystkie meble,szafy i ludzi z mieszkania.Ło,matko.
Bardzo dobry film choć smutny co wojna zrobiła z nami , tyle ofiar bohaterów Warszawy !oby nigdy więcej nie było wojny ,oby nigdy nie cierpiał człowiek przez drugiego człowieka .... niestety historia lubi się powtarzać .....oby nigdy nie było wojny 😢
@@robert17285 rok 1949, to 4 lata po wojnie. U nas w 1994 roku, po 4 latach transformacji, tysiące ludzi chodziło po śmietnikach i żywiło się tym, co na tym śmietniku znalazło. A każdej zimy ponad 300 osób zamarzało.
Oglądam ten film i tak się zastanawiam, jaki był sens niszczenia infrastruktury komunikacyjnej i przemysłowej własnego kraju? Zniszczono tartak, wysadzono most, rozkręcono tory kolejowe ...
Zapominasz, że wojna była, a kraj pod okupacją. Z tej infrastruktury, korzystali tylko Niemcy - niestety. Każde zakłócenie komunikacyjne, było ciosem w niemiecką machinę wojenną. Tak się działo wszędzie. Rosjanie stosowali np. taktykę "spalonej ziemi", jeśli mieli się wycofać pod naporem armii niemieckiej, to niszczyli za sobą kompletnie wszystko, palili wsie, zbiory i wszystko to czego nie mogli ewakuować. Wojna to ciężki czas...
@@norwe-ski to samo robili Rosjanie w wojnie z Napoleonem. Palono wszystkie wsie, przez które mieli przechodzić Francuzi. . Spalono Moskwę. A najpierw wywieziono z niej wszystko co się dało. Nawet jak Francuzi byli w Moskwie, to jeszcze ci nieliczni Rosjanie, którzy zostali w mieście co chwila podpalali domy, czy magazyny. Francuzi ich wyłapywali i karalli. W sumie Napoleon zajął Moskwę, a nie było z kim traktatu podpisać. Potem opuścili spustoszone miasto, bo zima kazała im wracac do kraju. Wielu po drodze zamarzło. Ponoć żołnierze francuscy rozcinali brzuchy koni, może tych padniętych, by się ogrzać w ich wnętrznościach
Widać, że nie żyłes w PRL - u i nie wiesz, co to wojna. Ja urodziłam się po wojnie, ale obejrzałam tyle filmów i teatrów wojennych w telewizji za PRL-u, przeczytałam tyle książek na ten temat za PRL - u, że nie przyszło by mi do głowy takie pytanie. Ale w PRL-u w ogóle nie było reklam. Więc świat wyglądał inaczej i co innego było ważne w życiu i w mediach.
Taaak...., wożenie siana furmankami do Warszawy, to była dosyć powszechna praktyka podczas wojny i nikogo to nie dziwiło. Szczególnie niemieckich żandarmów, którzy sianem się przecież żywili. Wiele jeszcze innych odkrywczych informacji i ciekawych faktów oferuje ten film.
Na początku lat '70 w miastach lory dwukonne, dostarczające towary do sklepów były rzeczą zwyczajną. O ogromnych koniach węglarzy nawet nie warto wspominać. Tak na marginesie, m. in. dzięki temu było mnóstwo wróbli w miastach.
Nigdy więcej wojny! To hasło wciąż, niestety aktualne. A propos propagandy, to owa była, jest i obym się mylił, będzie, bo każda władza, nie ważne, czy komunistyczna, czy też nie, robi z niej użytek w wiadomo jakim celu. Dzięki za publikację tego filmu. Pozdrawiam serdecznie
Prawda czasu, prawda ekranu.....jak mawiał klasyk :)
Prawda...
hej laskowski wiesz jaka to jazda prawda czasu prawda ekranu prawda hej chłopaki nie ufamy takim mmmmmmmmm
to bylo i pozostanie w pamięci w tych akcentach ,podoba się to komu czy nie ,ludzie tworzyli histirię i nikt nie pozwolil ją manipuliowač i zaklamywač ,a ksiąžki trzeba czytač ,a nie tylko pojadač to co daje terezniejsza propaganda
Nalezy uważnie obejrzeć ten film i. Wyciagnac wlasciwe wnioski .Narod chce pokoju a nie wojny
Trzeba budować,a nie niszczyć.Widziałam przedwojenną Warszawę.Gdyby nie wojna,mielibiśmy jeszcze dzisiaj co oglądać i podziwiać.Wielka szkoda. Czy zauważyliście,że jeden chudy koń ciągnie wóz pełen siana,dwa rowery,cztery osoby na sianie.Albo wóz i wszystkie meble,szafy i ludzi z mieszkania.Ło,matko.
Putin go nie chce, więc naród może sobie chcieć.
41.34 - Jan Marcin Szancer, król ilustratorów książek dla dzieci!
L
41:34
Ten pan profesor nie był komunistą i tak szkoda że prawdę zaklamano
Bardzo ciekawy film.Nigdy nie widzialm wczesniej 1949 rok.Ale zycie to bylo straszne .ja niem pojecia jak ludzie to wytrzymali
.
1:14:39 - z dzisiejszej perspektywy to to nawet niezła scena komediowa, ale wtedy to chyba brali na poważnie. 😂
Bo wtedy dzieci,nawet już duże były pod opieką rodziców,a nie państwa
Bardzo dobry film choć smutny co wojna zrobiła z nami , tyle ofiar bohaterów Warszawy !oby nigdy więcej nie było wojny ,oby nigdy nie cierpiał człowiek przez drugiego człowieka .... niestety historia lubi się powtarzać .....oby nigdy nie było wojny 😢
Zastanawia mnie kiedy w tym roku gdzie toczyła się wojna,aktor mówi dajcie mi kawy.O jaką kawę mu chodziło?Zbożową czy prawdziwą?
Chodziło mu oczywiście o rodzimą odmianę kawy Kopi Luwak, zbieraną na podhalańskich halach przed jesiennym redykiem.
Być może o tą produkowaną z żołędzi? Czytać.
Lub w Cale, ciekawe że inni tu mają satity i anteny, a jest tylko kablowa na Blokach i ta
Montaż w tym filmie to chyba był robiony sierpem i młotem
Rok 1949 - co miało wtedy być profesjonalnie ?? Robili na czym mieli .
@@beatam-ch4085 nie mieli na filmy propagandowe?
@@robert17285 Bo sadzili elyty do więzienia i zostali im tylko prawdziwi ideowi komuniści.
@@robert17285 rok 1949, to 4 lata po wojnie. U nas w 1994 roku, po 4 latach transformacji, tysiące ludzi chodziło po śmietnikach i żywiło się tym, co na tym śmietniku znalazło. A każdej zimy ponad 300 osób zamarzało.
ty to byś wszystko obleciał
z komputera.
Oglądam ten film i tak się zastanawiam, jaki był sens niszczenia infrastruktury komunikacyjnej i przemysłowej własnego kraju? Zniszczono tartak, wysadzono most, rozkręcono tory kolejowe ...
Zapominasz, że wojna była, a kraj pod okupacją. Z tej infrastruktury, korzystali tylko Niemcy - niestety. Każde zakłócenie komunikacyjne, było ciosem w niemiecką machinę wojenną. Tak się działo wszędzie. Rosjanie stosowali np. taktykę "spalonej ziemi", jeśli mieli się wycofać pod naporem armii niemieckiej, to niszczyli za sobą kompletnie wszystko, palili wsie, zbiory i wszystko to czego nie mogli ewakuować. Wojna to ciężki czas...
@@norwe-ski to samo robili Rosjanie w wojnie z Napoleonem. Palono wszystkie wsie, przez które mieli przechodzić Francuzi. . Spalono Moskwę. A najpierw wywieziono z niej wszystko co się dało. Nawet jak Francuzi byli w Moskwie, to jeszcze ci nieliczni Rosjanie, którzy zostali w mieście co chwila podpalali domy, czy magazyny. Francuzi ich wyłapywali i karalli. W sumie Napoleon zajął Moskwę, a nie było z kim traktatu podpisać. Potem opuścili spustoszone miasto, bo zima kazała im wracac do kraju. Wielu po drodze zamarzło. Ponoć żołnierze francuscy rozcinali brzuchy koni, może tych padniętych, by się ogrzać w ich wnętrznościach
Widać, że nie żyłes w PRL - u i nie wiesz, co to wojna. Ja urodziłam się po wojnie, ale obejrzałam tyle filmów i teatrów wojennych w telewizji za PRL-u, przeczytałam tyle książek na ten temat za PRL - u, że nie przyszło by mi do głowy takie pytanie. Ale w PRL-u w ogóle nie było reklam. Więc świat wyglądał inaczej i co innego było ważne w życiu i w mediach.
Można szerzej, dlaczego nie kolaborowaliśmy z Niemcami jak Czesi ?
@@pistynka6807 Bo nie jesteśmy Czechami. Mamy inną naturę.
Typowa komunistyczna propaganda
typowy idiotyczny komentarz
Taaak...., wożenie siana furmankami do Warszawy, to była dosyć powszechna praktyka podczas wojny i nikogo to nie dziwiło. Szczególnie niemieckich żandarmów, którzy sianem się przecież żywili. Wiele jeszcze innych odkrywczych informacji i ciekawych faktów oferuje ten film.
Były dorozki? Dzie były stajnie? Transport w miescie był głównie konny, Polacy mieli ograniczone mozliwosci posiadania samochodu.
W ówczesnych miastach, koni żyło niemal tyle co ludzi...
Na początku lat '70 w miastach lory dwukonne, dostarczające towary do sklepów były rzeczą zwyczajną. O ogromnych koniach węglarzy nawet nie warto wspominać. Tak na marginesie, m. in. dzięki temu było mnóstwo wróbli w miastach.
Ty jesteś niewątpliwie geniusz!
@@wesolyobibok Pewnie za młody aby to ogarnąć. Tak jak to że nawet armia 3 rzeszy opierała się w dużej mierze na taborze konnym.