Jakie to życie jest kruche.... Dopiero był z nami. W niedziele, 1 sierpnia, miał prowadzić Muzykę Noca, a tu tak straszna wiadomość, że odszedł, dzień po swoich 70. urodzinach !!!!! Bardzo, bardzo wielka strata dla naszej kultury i dla nas, słuchaczy i miłośników muzyki operowe. Festiwal arii operowych w Ciechocinku, dziecko p. Kowalskiego, ma się jednak odbyć, ale bez p. Kazimierza .... Wszystkie programy, które prowadził p. Kazimierz, nawet jeśli będą kontynuowane, stracą swój charm ... Szczere wyrazy współczucia przekazuję Rodzinie. Swoją drogą przykre jest to, że telewizja nie informowała o śmierci tak Wybitnego Artysty i Osoby Publicznej w koncu. Przeciez często wystepowal i prezentowal tu swoje programy.
W TV nie pamięta się już o artystach którzy , zapisali się w historii nie tylko muzyki klasycznej ,rozrywkowej ,czy operowej -smutne odchodzą cicho ,żal . Pan Kazimierz śpiewa dla nas w niebie .
Cóż za piękny bas w tej słynnej arii Mozarta, brzmi równie pięknie jak sławny Bryn Terfel . Szkoda, że dziś 1 sierpnia 21r. już nas opuścił. Będzie nam go bardzo brakowało. Dobrze, że pozostawił dużo nagrań.
Jeden z najlepszych polskich basów. Na każdym jego koncercie oczywiście musiała być obowiązkowo "Aria do tabaki" ze "Strasznego dworu" , za co dostawał największe brawa.
Najlepszymi polskimi basami byli np. Bernard Ładysz i Andrzej Saciuk. Śpiewanie KK nawet nie stało obok ich kunsztu. A na marginesie, nie ma czegoś takiego jak "Aria do tabaki". Jest aria Skołuby "Ten zegar stary".
@@pettylarceny85a Adam Zwierz? A Zbigniew Macias (dobra,to baryton). I nie wiem w czym Pan Kowalski tu odstaje? Ta Aria jest akurat dla barytonu a świetnie sobie radzi
"Dyrektorem się bywa,Artystą się jest". Trafny tytuł książki Pana Kazimierza.Nie doczekaliśmy się w Łodzi wieczoru autorskiego. Bóg potrzebował w swych niebiańskich chórach jeszcze jednego pięknego Głosu.A my,bywalcy Teatru Wielkiego w Łodzi wciąż wspominamy wybitne kreacje operowe wspaniałego Artysty i nucimy melodyjne piosenki,które śpiewał swym ciepłym Głosem. "Wspomnienia są jedynym rajem,z którego nie można nas wygnać." (Jean Paul Friedrich Richter)
Jakie to życie jest kruche.... Dopiero był z nami. W niedziele, 1 sierpnia, miał prowadzić Muzykę Noca, a tu tak straszna wiadomość, że odszedł, dzień po swoich 70. urodzinach !!!!! Bardzo, bardzo wielka strata dla naszej kultury i dla nas, słuchaczy i miłośników muzyki operowe. Festiwal arii operowych w Ciechocinku, dziecko p. Kowalskiego, ma się jednak odbyć, ale bez p. Kazimierza .... Wszystkie programy, które prowadził p. Kazimierz, nawet jeśli będą kontynuowane, stracą swój charm ... Szczere wyrazy współczucia przekazuję Rodzinie. Swoją drogą przykre jest to, że telewizja nie informowała o śmierci tak Wybitnego Artysty i Osoby Publicznej w koncu. Przeciez często wystepowal i prezentowal tu swoje programy.
W TV nie pamięta się już o artystach którzy , zapisali się w historii nie tylko muzyki klasycznej ,rozrywkowej ,czy operowej -smutne odchodzą cicho ,żal . Pan Kazimierz śpiewa dla nas w niebie .
Cóż za piękny bas w tej słynnej arii Mozarta, brzmi równie pięknie jak sławny Bryn Terfel . Szkoda, że dziś 1 sierpnia 21r. już nas opuścił. Będzie nam go bardzo brakowało. Dobrze, że pozostawił dużo nagrań.
Piekne wykonanie mojej ulubionej arii.
Mozart znaczy moc sztuki, w niezwykły sposób przekazana również w tym wykonaniu. Wspaniałości!
Tak. Długo. Czekałam. Żeby. Cię usłyszeć pięknie spiewasz
Śliczne jak zawsze wykonanie
No cóż tu można powiedzieć:
Wielki Wielki Wielki
Wspaniały, jedyny...ogromna strata dla melomanów i Polski...😰😰😰 Za szybko, za szybko odszedł....
Jeden z najlepszych polskich basów. Na każdym jego koncercie oczywiście musiała być obowiązkowo "Aria do tabaki" ze "Strasznego dworu" , za co dostawał największe brawa.
Najlepszymi polskimi basami byli np. Bernard Ładysz i Andrzej Saciuk. Śpiewanie KK nawet nie stało obok ich kunsztu.
A na marginesie, nie ma czegoś takiego jak "Aria do tabaki". Jest aria Skołuby "Ten zegar stary".
@@pettylarceny85a Adam Zwierz? A Zbigniew Macias (dobra,to baryton). I nie wiem w czym Pan Kowalski tu odstaje? Ta Aria jest akurat dla barytonu a świetnie sobie radzi
"Dyrektorem się bywa,Artystą się jest".
Trafny tytuł książki Pana Kazimierza.Nie doczekaliśmy się w Łodzi wieczoru autorskiego.
Bóg potrzebował w swych niebiańskich chórach jeszcze jednego pięknego Głosu.A my,bywalcy Teatru Wielkiego w Łodzi wciąż wspominamy wybitne kreacje operowe wspaniałego Artysty i nucimy melodyjne piosenki,które śpiewał swym ciepłym Głosem.
"Wspomnienia są jedynym rajem,z którego nie można nas wygnać."
(Jean Paul Friedrich Richter)
PANIE KAZIMIERZU
Matko Debich jeszcze !!!, nieodłączna postać wszelkich festiwali.
Smutna wiadomość wczoraj zmarł ten wielki artysta
BRAWO
Uczta dla ucha.
🥰😍💝🌹
Znakomite.
A tu dużo na ten temat tego śpiewaka można powiedzieć I może morderstwa się wyjaśnią
To jakiś wypadek przy pracy oraz bardzo nie trafiony playback.
Sam jesteś wypadkiem przy pracy i bardzo nietrafionym playbackiem.