Szanowna Pani, osobiście dawno mam za sobą maturę (aktualnie kończę studia), jednakże, z wielką sympatią, przypominam sobie (a niekiedy dowiaduje się rzeczy nowych) o polonistyce, szeroko pojętej w tym przypadku. Ponieważ mówi Pani nie tylko o książkach, ale również omawia epoki oraz wtrąca inne ciekawe wątki. Teraz mówi się o filologii lub językoznawstwie, ale potocznie (moja babcia która miłuje się w literaturze, ciągle mówi o polonistyce), sam określam te wszystkie zagadnienia polonistyką. Mam nadzieję, że nie jest to obraza dla Pani. Chciałem napisać, że spokój, opanowanie oraz sposób przekazywania wiedzy, jest u Pani wręcz podręcznikowy, takich nauczycieli życzyłbym sobie w naszych szkołach. Sam jako student obserwuje, jak bardzo wydziały filologiczne mocno agitują politycznie, dryfując gdzieś w skrajnie lewicowy obszar, wyznając różnie nihilistyczne poglądy. Tak się zastanawiam, gdzie się podziali ci poloniści, rodem z Młodej Polski, czy dwudziestolecia międzywojennego, którzy krzepili serca i budowali moralność Narodu, targanemu z każdej strony wojną, czy zbrodniczą ideologią. Kultura również aktualnie zeszła na drugi plan, przyciąga to co jest ordynarne i hałaśliwe, słowa już nie są sferą sacrum. Tym bardziej wyrażam Pani wdzięczność za ten kanał. Z wyrazami szacunku.
Dziękuję Pani za pomoc. Za kilka dni mam egzamin z historii literatury po 1918 r. i nic z tego nie rozumiałam, ale Pani rozjaśniła mi z której strony mam to ugryźć na studiach. Jeszcze raz dziękuję
Najpierw dzięki, że mówi Pani chłopiec, nastolatek, narrator o postaci opowiadajacej w "Sklepach". Bo są tacy, co plotą, że to Józio, od czego zęby bolą i uszy więdną. Raz się Pani wymknęło, że Adela to służąca, może w realnym domu tak, ale nie w książkach Bruna. Służącą to on nazwał Gienię, ale Adelę NIGDY. A co do groteski, to jest jej nie mniej niż metafor, wszystko i wszyscy są groteskowi. Oprócz matki. Ona musiała się w tej grotesce pojawić, to jasne, ale biedny narrator robi, co może, żeby ją jak najmniej w groteskę dookolną wplątać. Ona jedna jest ponad ten zwariowany świat. Dzięki Pani musiałem sobie to uzmysłowić. Uszanowanie za piękny wykład. Bronisław Kowalski.
Narrator tego kanału ua-cam.com/video/fULbq5QhQxk/v-deo.html nie kończy zdań, dziwnie je akcentuje . Czy według pani jest to naturalny polski akcent, czy jakaś sztuczna maniera?
Szanowna Pani, osobiście dawno mam za sobą maturę (aktualnie kończę studia), jednakże, z wielką sympatią, przypominam sobie (a niekiedy dowiaduje się rzeczy nowych) o polonistyce, szeroko pojętej w tym przypadku. Ponieważ mówi Pani nie tylko o książkach, ale również omawia epoki oraz wtrąca inne ciekawe wątki. Teraz mówi się o filologii lub językoznawstwie, ale potocznie (moja babcia która miłuje się w literaturze, ciągle mówi o polonistyce), sam określam te wszystkie zagadnienia polonistyką. Mam nadzieję, że nie jest to obraza dla Pani. Chciałem napisać, że spokój, opanowanie oraz sposób przekazywania wiedzy, jest u Pani wręcz podręcznikowy, takich nauczycieli życzyłbym sobie w naszych szkołach. Sam jako student obserwuje, jak bardzo wydziały filologiczne mocno agitują politycznie, dryfując gdzieś w skrajnie lewicowy obszar, wyznając różnie nihilistyczne poglądy. Tak się zastanawiam, gdzie się podziali ci poloniści, rodem z Młodej Polski, czy dwudziestolecia międzywojennego, którzy krzepili serca i budowali moralność Narodu, targanemu z każdej strony wojną, czy zbrodniczą ideologią. Kultura również aktualnie zeszła na drugi plan, przyciąga to co jest ordynarne i hałaśliwe, słowa już nie są sferą sacrum. Tym bardziej wyrażam Pani wdzięczność za ten kanał. Z wyrazami szacunku.
Dziękuję Pani za pomoc. Za kilka dni mam egzamin z historii literatury po 1918 r. i nic z tego nie rozumiałam, ale Pani rozjaśniła mi z której strony mam to ugryźć na studiach. Jeszcze raz dziękuję
Maturzyści 2021 dziękują ❤
Pani Danusiu, niesamowity filmik. Robi Pani kawał dobrej roboty.
Mogłabym Pani słuchać i słuchać. Pięknie Pani to opowiada. Maturzystka 2021 bardzo dziękuje :)
świetny filmik! dziękujemy za Pani pracę💚
Pozdrawiam z miasta Brunona Schulza - z Drohobycza
przed snem idealnie :)))
dziekuje
Uwielbiam tę książkę ❤️ Dziękuję za filmik🤗
Najpierw dzięki, że mówi Pani chłopiec, nastolatek, narrator o postaci opowiadajacej w "Sklepach". Bo są tacy, co plotą, że to Józio,
od czego zęby bolą i uszy więdną. Raz się Pani wymknęło, że Adela to służąca, może w realnym domu tak, ale nie w książkach Bruna. Służącą to on nazwał Gienię, ale Adelę NIGDY. A co do groteski, to jest jej nie mniej niż metafor, wszystko i wszyscy są groteskowi. Oprócz matki. Ona musiała się w tej grotesce pojawić, to jasne, ale biedny narrator robi, co może, żeby ją jak najmniej w groteskę dookolną wplątać. Ona jedna jest ponad ten zwariowany świat. Dzięki Pani musiałem sobie to uzmysłowić. Uszanowanie za piękny wykład.
Bronisław Kowalski.
Faktycznie, pomyliłam służącą z ciotką. Mój błąd.
Bruno Schulz, posiadał w swojej głowie jakąś enigmę, a ta zamieniała jego prozę w poezję :)
Dziękuję bardzo!
Oby zycie zawsze bylo " nadmiarem piekna "👍😘
Wesołych świąt :)
❤
Czy w 2022 będzie na egzaminie dodatkowy przedmiot w związku z koronawirusem , ponieważ słyszałam różne wersje?
Pozdrawiam i dziękuję za rzeczowe notatki. Ograniczylabym na Pani miejscu dygresje, uważam je za zbędne:)
Narrator tego kanału ua-cam.com/video/fULbq5QhQxk/v-deo.html nie kończy zdań, dziwnie je akcentuje . Czy według pani jest to naturalny polski akcent, czy jakaś sztuczna maniera?
Lee Cynthia Martinez Linda Johnson Susan
Nie rozumiem zbytnio tego utworu i nie lubie go