Mój ojciec był wtedy w marynarce wojennej, służył na okręcie. Opowiadał, że w trybie alarmowym okręt wrócił z ćwiczeń na morzu, dostali karabiny, ostrą amunicję i rozstawili ich na terenie stoczni MW, jako ochronę.
Kociołek to serio nie jest człowiek z mojej bajki, ale w całej tej tragedii ksywa "kata Trójmiasta" jest niezasłużona. On serio tutaj został zrobiony w balona i serio chciał wyciszenia emocji, choć był to gomułkowista i dziwny typ "błyskotliwego twardogłowego", któremu kariera słusznie została zamknięta. W tym czasie na Wybrzeżu były gorsze dosłownie moralne szumowiny jak zbrodniarz wojenny z GL gen. Korczyński, który nie miał żadnej moralności i żadnych skrupułów oraz dwa twardogłowe debile zindoktrynowane ideologicznie do cna: Loga-Sowiński i Kliszko. Jeszcze dodając do tego fakt, że niemal całe MO, ZOMO i ORMO to byli albo ludzie słabo wykształcenia albo ze środowisk na granicy marginesu społecznego vide śmiertelna ofiara milicji Zamroczyński. To towarzystwo akurat lało benzyny do pieca bajdurząc o kontrrewolucji i łykając następnie prawdopodobnie podsuwane intrygi ze strony stronnictwa moskiewskiego grającego na Gierka. Szarą eminencją tutaj jest gen. Jaruzelski, który trzymał jako szef armii łapę na całej sytuacji i właściwie on panował do końca i miał doskonałe notowania w Moskwie. Charakterystyczne jest to, że nie miauknął ani słowa kiedy Gomułka wymyślił rozkaz strzelania w bruk pod nogi. Jako wojskowy powinien dobrze wiedzieć, że takie strzelanie powoduje rykoszety i błądzące kule, które mogą nawet ugodzić oddających te strzały i powinien oponować. Możliwe, że grał na zaostrzenie i znając dogmatyzm i betonowe myślenie ekipy Gomułki miał nadzieję na totalną kompromitację. Rozdawał niemal wszystkie karty od kiedy na ulice wyszło wojsko. Kociołek zapewne był do politycznego odstrzału jako młody gomułkowiec, zresztą jego ranag była niziutka. Charakterystyczny jest też wszędobylski burdel, bo było kilka nieskoordynowanych grup koordynujących tłumienie zamieszek. Najważniejszą grupą była grupa Kliszko-Korczyński-Loga i to tam osiągano szczyty dogmatycznego debilizmu i to tam ktoś robił chyba jakieś wrzutki. Kociołek był w innej grupie bazującej bardziej w Gdyni, która miała o wiele słabsze umocowanie w KC. Kociołek grał na wyciszenie nastrojów ale był za słaby. Cały Grudzień 1970 to faktograficzny bajzel. Obejrzyjcie kilka filmów, poczytajcie kilka relacji, każdy ma inną wersję wiadomo tylko kiedy były zamieszki, kiedy zapalił się dom partii w Gdańsku i kiedy był czarny czwartek..reszta to chaos niespójności i nadzwyczaj różniących się relacji. Co bardziej charakterystyczne niemal nie ma żadnych relacji milicyjnych i wojskowych, nikt o tym nie mówi a świadkowie ci wymierają.
Jeszcze do tego grona zbrodniarzy dochodzi Viceadmiral studzinski z ktorego rozkazu MW zamordowala tak wiele niewinnych ludzi. Dane ktore podawala prl nie byly prawdziwe poniewaz duzo robotnikow bylo z glebi Polski, rowniez sierot, samotnych o ktorych nikt sie nie dopominal. Tak naprawde to do dzisiaj nie wiadomo ile ludzi zginelo. studzinski, ten zbrodniarz za "kare" zostal przeniesiony do moskwy i tak po kosciach ta tragedia sie rozeszla! komuna coraz bardziej inwigilowala stoczniowcow stosujac przerozne metody aby sie pozbyc "wichrzycieli" az do 80 roku kiedy stoczniowcy byli madrzejsci i nie wyszli na ulice!
Dzieki za wlozenie tego na YT ... (mieszkam w USA, urodzilem sie w 1970tym wiec pamietam te czasy ... bardzo ciekawe ... i pewnie nie wszyscy cala prawde mowia no ale choc troche prawdy ...)
Program niezwykle ciekawy choćby ze względu na sposób traktowania tematu i stonowane podejście do wydarzeń omawianych w programie jakże odmienne od "metody Macierewicza" naczelnego inkwizytora RP. Ale największą stratą niewątpliwie jest brak wielu istotnych odcinków serialu, których nigdzie nie jestem w stanie znaleźć np. odcinek poprzedzający o numerze 6. Wielkie dzięki za umieszczenie pozostałych i szacun za poważne potraktowanie tematu ! Pozdrawiam !
Prof Friszke piecze dwie pieczenie na jednym ogniu- otoz probuje nam wmowic ,ze cechy osobiste przywodcy miały decydujący wpływ na masakrę robotnikow. Więc tym samym zdejmuje odpowiedzialnosc z Jaruzelskiego i Kociołka i dziesiątkow innych mniejszych i większych kanali. Takie drobnostki jak strzelanie z helikopterow pewnie tez Gomołka przkazał. Coz takich mamy historykow głownego nurtu.
Temu zbrodniarzowi oraz łgarzowi nigdy nie wybaczę zmontowania prowokacji celem, której miało być zastraszenie mordem całego społeczeństwa a obecnej władzy pochowania Kociołka w Aleji Zasłużonych na Powązkach co obrazuje ich ciągłość .
Przecież on kazał strzelać do robotników i nakłamal że robotnicy atakowali władze nawet ściągnął milicje że słupska no bo przecież MO że stoczni nie będzie do sąsiadów strzelać a oni z nim rozmawiają
Mój ojciec był wtedy w marynarce wojennej, służył na okręcie. Opowiadał, że w trybie alarmowym okręt wrócił z ćwiczeń na morzu, dostali karabiny, ostrą amunicję i rozstawili ich na terenie stoczni MW, jako ochronę.
Kociołek to serio nie jest człowiek z mojej bajki, ale w całej tej tragedii ksywa "kata Trójmiasta" jest niezasłużona. On serio tutaj został zrobiony w balona i serio chciał wyciszenia emocji, choć był to gomułkowista i dziwny typ "błyskotliwego twardogłowego", któremu kariera słusznie została zamknięta. W tym czasie na Wybrzeżu były gorsze dosłownie moralne szumowiny jak zbrodniarz wojenny z GL gen. Korczyński, który nie miał żadnej moralności i żadnych skrupułów oraz dwa twardogłowe debile zindoktrynowane ideologicznie do cna: Loga-Sowiński i Kliszko. Jeszcze dodając do tego fakt, że niemal całe MO, ZOMO i ORMO to byli albo ludzie słabo wykształcenia albo ze środowisk na granicy marginesu społecznego vide śmiertelna ofiara milicji Zamroczyński. To towarzystwo akurat lało benzyny do pieca bajdurząc o kontrrewolucji i łykając następnie prawdopodobnie podsuwane intrygi ze strony stronnictwa moskiewskiego grającego na Gierka. Szarą eminencją tutaj jest gen. Jaruzelski, który trzymał jako szef armii łapę na całej sytuacji i właściwie on panował do końca i miał doskonałe notowania w Moskwie. Charakterystyczne jest to, że nie miauknął ani słowa kiedy Gomułka wymyślił rozkaz strzelania w bruk pod nogi. Jako wojskowy powinien dobrze wiedzieć, że takie strzelanie powoduje rykoszety i błądzące kule, które mogą nawet ugodzić oddających te strzały i powinien oponować. Możliwe, że grał na zaostrzenie i znając dogmatyzm i betonowe myślenie ekipy Gomułki miał nadzieję na totalną kompromitację. Rozdawał niemal wszystkie karty od kiedy na ulice wyszło wojsko. Kociołek zapewne był do politycznego odstrzału jako młody gomułkowiec, zresztą jego ranag była niziutka. Charakterystyczny jest też wszędobylski burdel, bo było kilka nieskoordynowanych grup koordynujących tłumienie zamieszek. Najważniejszą grupą była grupa Kliszko-Korczyński-Loga i to tam osiągano szczyty dogmatycznego debilizmu i to tam ktoś robił chyba jakieś wrzutki. Kociołek był w innej grupie bazującej bardziej w Gdyni, która miała o wiele słabsze umocowanie w KC. Kociołek grał na wyciszenie nastrojów ale był za słaby. Cały Grudzień 1970 to faktograficzny bajzel. Obejrzyjcie kilka filmów, poczytajcie kilka relacji, każdy ma inną wersję wiadomo tylko kiedy były zamieszki, kiedy zapalił się dom partii w Gdańsku i kiedy był czarny czwartek..reszta to chaos niespójności i nadzwyczaj różniących się relacji. Co bardziej charakterystyczne niemal nie ma żadnych relacji milicyjnych i wojskowych, nikt o tym nie mówi a świadkowie ci wymierają.
Kociołka wrobiono tu masz większość odpowiedzi na twoje pytania pozdro Robert😃😃😃
ua-cam.com/video/-JaVGO-QQPY/v-deo.html
Jeszcze do tego grona zbrodniarzy dochodzi Viceadmiral studzinski z ktorego rozkazu MW zamordowala tak wiele niewinnych ludzi. Dane ktore podawala prl nie byly prawdziwe poniewaz duzo robotnikow bylo z glebi Polski, rowniez sierot, samotnych o ktorych nikt sie nie dopominal. Tak naprawde to do dzisiaj nie wiadomo ile ludzi zginelo. studzinski, ten zbrodniarz za "kare" zostal przeniesiony do moskwy i tak po kosciach ta tragedia sie rozeszla! komuna coraz bardziej inwigilowala stoczniowcow stosujac przerozne metody aby sie pozbyc "wichrzycieli" az do 80 roku kiedy stoczniowcy byli madrzejsci i nie wyszli na ulice!
Dzieki za wlozenie tego na YT ... (mieszkam w USA, urodzilem sie w 1970tym wiec pamietam te czasy ... bardzo ciekawe ... i pewnie nie wszyscy cala prawde mowia no ale choc troche prawdy ...)
WSZYSCY KŁAMIA TO ŻYDOKOMUNA ONI INACZEJ NIE POTRAFIA
Program niezwykle ciekawy choćby ze względu na sposób traktowania tematu i stonowane podejście do wydarzeń omawianych w programie jakże odmienne od "metody Macierewicza" naczelnego inkwizytora RP. Ale największą stratą niewątpliwie jest brak wielu istotnych odcinków serialu, których nigdzie nie jestem w stanie znaleźć np. odcinek poprzedzający o numerze 6. Wielkie dzięki za umieszczenie pozostałych i szacun za poważne potraktowanie tematu ! Pozdrawiam !
pamietam
Prof Friszke piecze dwie pieczenie na jednym ogniu- otoz probuje nam wmowic ,ze cechy osobiste przywodcy miały decydujący wpływ na masakrę robotnikow.
Więc tym samym zdejmuje odpowiedzialnosc z Jaruzelskiego i Kociołka i dziesiątkow innych mniejszych i większych kanali.
Takie drobnostki jak strzelanie z helikopterow pewnie tez Gomołka przkazał.
Coz takich mamy historykow głownego nurtu.
ci ludzie mieli niesamowita pamiec, ja nie pamietam co robilam miesiac temu
DLA TEGO DZIS PIS RZADZI A LUDZIE TACY JAK TY NIE PAMIETAJĄ CO OBIECYWALI
KOCIOLEK TO KOZI SYN SOVIECKI!
JAK ZWYKLE ? NIKT NIC NIE WIEDZIAL A LUDZIE ZGINELI ? WINNYCH NIEMA ?
Gomulka, Kociolek, Korczynski.
Bardzo ciekawe ale poco ta muzyka
Temu zbrodniarzowi oraz łgarzowi nigdy nie wybaczę zmontowania prowokacji celem, której miało być zastraszenie mordem całego społeczeństwa a obecnej władzy pochowania Kociołka w Aleji Zasłużonych na Powązkach co obrazuje ich ciągłość .
Walerianie, piszesz w 2017 roku, a Kociołka pochowała poprzednia władza, czyli PO+ZSL.
Przecież on kazał strzelać do robotników i nakłamal że robotnicy atakowali władze nawet ściągnął milicje że słupska no bo przecież MO że stoczni nie będzie do sąsiadów strzelać a oni z nim rozmawiają
Wspomniany dziennikarz jest lewaczkiem, który miłuje PRL. Kociołek nie zasługuje nawet na to, żeby napluć mu w twarz!
WYWIADY Z BANDZIORAMI TYLE W TEMACIE WSZYSCY POWINNI SIEDZIEĆ
Dla bandytów na dobrych emeryturach spokojny czas i okazja do wybielania się i ucieczki od personalnych ról najczarniejszych jakie wtedy pełnili.
Niedziela handlowa......To byli idioci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I CO TERAZ MASZ HAHHAHAHAHA KOMUNA BIS I ZNOW NIEDZIELE HANDLOWE
A komitety paliły anioły!!!
Strzelał ?
umeczony NAROD