Bardzo dobry materiał. Zachowanie sędziego przy drugiej nieuznanej bramce absolutnie skandaliczne. Hiszpanie zostali oszukani i mieli prawo czuć się pokrzywdzeni po tym meczu.
Takie odcinki są bardzo przyjemne i można też odpowiedzieć sobie na pytania typu czy to było sprawiedliwe? Albo gdzie był faul a gdzie nie. Propsy za tą serię 💪
Turcja - Brazylia może nie było wiele kontrowersji, ale jedna ogromna z udziałem symulanta z Barcelony (nie, nie Neymara, choć kto wie, może po latach się na nim wzorował...).
Według mnie Hiszpania zdecydowanie powinna być w półfinale na tym turnieju jednak wydaję mi się że sami też nie zagrali wtedy jakoś rewelacyjnie obstawiam że zajęli by pewnie 3-4 miejsce ale to nie zmienia tego że ten mecz był strasznie źle posędziowany za często pachniało amatorszczyzną od arbitrów tego spotkania.
Trynidad i Tobago to kraj należący do Ameryki Południowej, ale przez swój poziom piłkarski gra w strefie Ameryki Północnej i Karaibów. To samo się tyczy Gujany i Surinamu.
Szczerze oglądam pilke od 1994r. Ale moja znajomość przepisów a Twoja to przepaść. Bardzo lubię słuchać Twojej teorii i jak lub nie należy nań się stosować. Proponuję przyjrzeć się dwóm finałom igrzysk. 1992 oraz 1996
Bardzo mi miło. To oczywiście zasługa przygody z sędziowaniem, ale mimo wszystko - serdecznie dziękuję. Dziękuję za propozycje, wezmę je pod lupę. Życzę miłego dnia i pozdrawiam!
Pytanie do Adama czy może podać źródło z której bierze te mecze i je ogląda nie ukrywam że pierwszy turniej jaki kojarzę to raczej ms 2006 i chętnie bym zobaczył trochę w przeszłość :)
A co to za różnica, czy bez ciągnięcia za koszulkę koreańczyk miałby większą szansę na dojście do piłki, czy nie? W przepisach jest przecież jasno (a przynajmniej parę lat temu było), że to czy ktoś ma szansę na dojście do piłki czy nie, nie ma żadnego wpływu na to, czy faul był czy nie. Jak ktoś zostanie kopnięty kiedy za daleko sobie wypuści piłkę, tak że nie ma szans do niej dojść nim ta opuści boisko, to nie ma faulu?
Ale o której sytuacji mówisz? Nie do końca rozumiem. Jeżeli chodzi Ci o trzymanie Kima za koszulkę przez Baraję, to tak jak powiedziałem. Sytuacja 50/50. Obaj się trzymali - walor wizualny (naciągnięta koszulka) mocno zaburza percepcję na niekorzyść Hiszpana. Nie oznacza to, że nie było podstaw do odgwizdania faulu. Sędzia musi w takim przypadku rozstrzygać zgodnie z własna gradacją przewinień.
Kurczę, jakie to niesprawiedliwe, że czasem sędzia może tak skrzywdzić drużynę i nie ma możliwości powtórzenia takiego spotkania nawet jeśli zostały wyciągnięte konsekwencje co do arbitra... Niesmak pozostaje. Adam nie wiem czy widziałeś półfinał DFB Pokal Bayernu z Frankfurtem. Mógłbyś mi proszę (oczywiście jeśli masz chwilę) wytłumaczyć z jakiej racji zawodnicy Frankfurtu nie zostali ukarani czerwonymi kartkami za tak brutalne faule na Kimmichu i Thiago?
Ha! Akurat widziałem. Przy wejściu Kohra trudno o jednoznaczne zdefiniowanie sytuacji. Kimmich leżał, Kohr go przeskakiwał - nie ma pewności czy przejechał korkiem po głowie Kimmicha celowo. Moim zdaniem są podstawy, żeby dopatrywać się tam zamysłu, a jeżeli takowy był, to należała się czerwona kartka. Ale tak jak powiedziałem - nie ma tutaj jednoznaczności, sędzia nie może sobie dopowiadać - musi być pewny. Niewdzięczna rola adwokata diabła. Przy popchnięciu Hintereggera brutalizmu dodały bandy i mikrofon. Gdyby miało to miejsce w środku pola - wszyscy zgodziliby się na żółtą. Umiejscowienie przewinienia w newralgicznym miejscu spowodowało, że wydaje się to bardziej poważne, ale za takie popchnięcia z reguły daje się żółte kartki za niesportowe zachowanie i taką karę Hiteregger dostał.
Piłkarzyki Ok, dzięki.Bo ja chyba nie do końca rozumiem istoty dawania czerwonych kartek, myślałam, że się ocenia skutek, a nie zamiar. Przy Kimmichiu to jeszcze może bym zrozumiała bo on się położył sam, ale według mnie tłumaczenie, że Hintereger nie chciał mu zrobić krzywdy jest absurdalne, przecież ma oczy i widział te bandy, a jakby mu coś faktycznie zrobił złego to co? Kara by była inna? Wybacz, że tak emocjonalnie podchodzę do tematu, na sędziowaniu się gówno znam, ale na kwestiach zamiarów ludzkich już tak dlatego trudno mi jest to zrozumieć.
@@kamila_rozalia Zdecydowanie oceniamy skutek (nie zamiar!), ale musimy pamiętać, że tylko w przypadku zdarzeń, które SĄ przewinieniami. Czy sama próba przeskoczenia leżącego zawodnika jest przewinieniem? Oczywiście nie. Jeżeli jednak w ramach tej próby zawodnik celowo wyprostuje nogę, kopnie zawodnika, postawi intencjonalny stempel - jest to przewinienie. Co wtedy robimy? Właśnie to, co powiedziałaś. Oceniamy skutek - ponieważ zaistniało przewinienie. Wtedy czerwona kartka, ale tak jak napisałem - wygląda to na próbę normalnego przeskoczenia Kimmicha, bez przewinienia (abstrahując od emocjonalnego spojrzenia na sprawę). Inaczej jest przy Hintereggerze. Warto o tym pamiętać. Patrząc zero-jedynkowo na sprawę - bandy nie są przedmiotem naszej analizy, jest nim sama siła popchnięcia. Przewinienie jest na pewno, nie ma dwóch zdań. Musimy sobie tylko zadać pytanie - czy samo popchnięcie kwalifikuje się na "użycie nieproporcjonalnej siły"? Może tak, może nie. Ja skłaniam się ku żółtej. Odepchnął go, być może trochę mocniej, ale na żółtą. W polu analizy nie ma band reklamowych. Popatrzmy na to z innej strony: Wyobraźmy sobie, że Boateng popycha w plecy Kostica w swoim polu karnym. Kosticowi w efekcie tego plączą się nogi, następnie się wywraca i uderza głową w słupek. Decyzja? Kibice powiedzą - “czerwona, popchnął go na słupek“! Sędzia musi jednak ocenić, jak poważne było samo popchnięcie i czy w zachowaniu zawodnika nie ma podstaw świadczących o chęci celowego wyrządzenia ponadprzeciętnej krzywdy (niby to samo co wyżej wspomniany "zamiar", ale nie do końca). Jeżeli dynamika popchnięcia kwalifikowała się do uznania nierozważności - wtedy żółta kartka. Mierzenie granicy skutku również ma jednak miejsce. Gdyby więc Boateng stał z Kosticem tuż przy słupku i popchnął go z taką samą dynamiką, dając do zrozumienia, że chciał Kosticowi wyrządzić krzywdę w postaci uderzenia jego głowy o słupek - wtedy czerwona. To samo jest z tymi bandami. Mamy pewność, że Hinteregger chciał wyrządzić poważniejszą krzywdę? Nie do końca, wygląda mi to bardziej na przejaw frustracji. Nie oznacza to jednak, że nie można się tego tam doszukiwać. Ta sytuacja, jak sama widzisz, jest zatem znacznie bardziej złożona.
Piłkarzyki Ok, rozumiem, wzięłam to zbyt emocjonalnie. Dziękuję, że mi to wytłumaczyłeś. Coraz bardziej współczuję Ci konieczności podejmowania takich decyzji. Trzeba mieć nerwy na wodzy...
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Nawet VAR miał czasami problemy z prawidłowym i skrupulatnym respektowaniem przepisu. W połowie sezonu weszły ustalenia sędziowskie, które kazały brać pod uwagę jedynie te nieprzepisowe parady bramkarzy, które kończyły się interwencją. Moim zdaniem wyszło to na dobre. Na pewno jest lepiej, ale ten przepis nigdy nie będzie idealny. Trudno utrzymać bramkarzy w ryzach.
@@Pikarzyki sam jestem bramkarzem, no i uważam, że jeżeli bramkarz robi krok do przodu to nie ma w tym nic złego co innego jak wychodzi 2 metry przed linie, albo i więcej jak np. subasic w 2016
@@adrianrodak3598 Dlatego ten przepis jest tak kontrowersyjny. Każdy kto bronił wie, że bramkarz koncentruje się w momencie strzału na obronie, a nie na pilnowaniu styku stopy z linią bramkową.
@@Pikarzyki zgadza się, ale jeżeli Casillas prawie zawsze stoi do końca i nie wychodzi, rzadko mu się to zdarzało, to taki subasic wychodząc kilka metrów przed linie wie co robi 😂😉
Uwielbiam tą serię!!!
Mam wrażenie że połowa tej serii to będą mś 2002
Przyjemnie się ciebie ogląda i masz fajny głos. Oczywiście łapka w górę jest💪👍
Nie
@@marcelswiecicki4092 dlaczego tak sądzisz uzasadnij jakoś swoją odpowiedź
Świetnie, że zdecydowaliście się na dodawanie timestampów do filmu, pomaga w orientacji, szczególnie w wielowątkowych filmach
Bardzo dobry materiał. Zachowanie sędziego przy drugiej nieuznanej bramce absolutnie skandaliczne. Hiszpanie zostali oszukani i mieli prawo czuć się pokrzywdzeni po tym meczu.
Takie odcinki są bardzo przyjemne i można też odpowiedzieć sobie na pytania typu czy to było sprawiedliwe? Albo gdzie był faul a gdzie nie. Propsy za tą serię 💪
Turcja - Brazylia może nie było wiele kontrowersji, ale jedna ogromna z udziałem symulanta z Barcelony (nie, nie Neymara, choć kto wie, może po latach się na nim wzorował...).
Błędy, no błędy co to dużo mówić....
Według mnie Hiszpania zdecydowanie powinna być w półfinale na tym turnieju jednak wydaję mi się że sami też nie zagrali wtedy jakoś rewelacyjnie obstawiam że zajęli by pewnie 3-4 miejsce ale to nie zmienia tego że ten mecz był strasznie źle posędziowany za często pachniało amatorszczyzną od arbitrów tego spotkania.
Może nastepnym razem mecz Roma-Liverpool półfinał ligi mistrzów (rewanż) sezon 17/18
Tam nie było żadnych kontrowersji poza ręka arnolda bo to jest chyba oczywiste
Było troszkę więcej kontrowersji poza tą ręką Arnolda ;-)
Boli wielki LFC!
@@Keejdiinie napisałem komentarza obrażającego LFC więc o co ci chodzi?
Proszę niech ta seria wroci analiza meczu Polska Senegal
Trynidad i Tobago to kraj należący do Ameryki Południowej, ale przez swój poziom piłkarski gra w strefie Ameryki Północnej i Karaibów. To samo się tyczy Gujany i Surinamu.
Świetny film.
Szczerze oglądam pilke od 1994r. Ale moja znajomość przepisów a Twoja to przepaść.
Bardzo lubię słuchać Twojej teorii i jak lub nie należy nań się stosować.
Proponuję przyjrzeć się dwóm finałom igrzysk. 1992 oraz 1996
Bardzo mi miło. To oczywiście zasługa przygody z sędziowaniem, ale mimo wszystko - serdecznie dziękuję.
Dziękuję za propozycje, wezmę je pod lupę.
Życzę miłego dnia i pozdrawiam!
@@Pikarzyki ja również. Przesyłam moc pozdrowien z morza.
Pytanie do Adama czy może podać źródło z której bierze te mecze i je ogląda nie ukrywam że pierwszy turniej jaki kojarzę to raczej ms 2006 i chętnie bym zobaczył trochę w przeszłość :)
Napisz do mnie na DM (insta/facebook). Podzielę się stronką. :)
Napisałem wczoraj na insta :)
Jakby Włochy awansowały to byłby super hit.
1-0 lub 2-0 dla hiszpanów w karnych nikt nie zepsuł karnego
Ej PIŁKARZYKI zagrajcie w PiłKARZYKI :)
zrób o meczu Legia Górnik z 1994
Liverpool - Chelsea o superpuchar
A co to za różnica, czy bez ciągnięcia za koszulkę koreańczyk miałby większą szansę na dojście do piłki, czy nie? W przepisach jest przecież jasno (a przynajmniej parę lat temu było), że to czy ktoś ma szansę na dojście do piłki czy nie, nie ma żadnego wpływu na to, czy faul był czy nie. Jak ktoś zostanie kopnięty kiedy za daleko sobie wypuści piłkę, tak że nie ma szans do niej dojść nim ta opuści boisko, to nie ma faulu?
Ale o której sytuacji mówisz? Nie do końca rozumiem.
Jeżeli chodzi Ci o trzymanie Kima za koszulkę przez Baraję, to tak jak powiedziałem. Sytuacja 50/50. Obaj się trzymali - walor wizualny (naciągnięta koszulka) mocno zaburza percepcję na niekorzyść Hiszpana. Nie oznacza to, że nie było podstaw do odgwizdania faulu. Sędzia musi w takim przypadku rozstrzygać zgodnie z własna gradacją przewinień.
Gdzie oglądasz mecze z dawnych mistrzostw świata?
W internecie jest cała masa stron, proszę o DM, podzielę się na FB/Insta.
Może jakiś mecz Liverpoolu?
City maybe 3-1
@messerschmitt 🤣
(wiem po roku więc nie nagra) AC. Milan Liverpool
Kurczę, jakie to niesprawiedliwe, że czasem sędzia może tak skrzywdzić drużynę i nie ma możliwości powtórzenia takiego spotkania nawet jeśli zostały wyciągnięte konsekwencje co do arbitra...
Niesmak pozostaje.
Adam nie wiem czy widziałeś półfinał DFB Pokal Bayernu z Frankfurtem. Mógłbyś mi proszę (oczywiście jeśli masz chwilę) wytłumaczyć z jakiej racji zawodnicy Frankfurtu nie zostali ukarani czerwonymi kartkami za tak brutalne faule na Kimmichu i Thiago?
Ha! Akurat widziałem.
Przy wejściu Kohra trudno o jednoznaczne zdefiniowanie sytuacji. Kimmich leżał, Kohr go przeskakiwał - nie ma pewności czy przejechał korkiem po głowie Kimmicha celowo. Moim zdaniem są podstawy, żeby dopatrywać się tam zamysłu, a jeżeli takowy był, to należała się czerwona kartka. Ale tak jak powiedziałem - nie ma tutaj jednoznaczności, sędzia nie może sobie dopowiadać - musi być pewny. Niewdzięczna rola adwokata diabła.
Przy popchnięciu Hintereggera brutalizmu dodały bandy i mikrofon. Gdyby miało to miejsce w środku pola - wszyscy zgodziliby się na żółtą. Umiejscowienie przewinienia w newralgicznym miejscu spowodowało, że wydaje się to bardziej poważne, ale za takie popchnięcia z reguły daje się żółte kartki za niesportowe zachowanie i taką karę Hiteregger dostał.
Piłkarzyki Ok, dzięki.Bo ja chyba nie do końca rozumiem istoty dawania czerwonych kartek, myślałam, że się ocenia skutek, a nie zamiar. Przy Kimmichiu to jeszcze może bym zrozumiała bo on się położył sam, ale według mnie tłumaczenie, że Hintereger nie chciał mu zrobić krzywdy jest absurdalne, przecież ma oczy i widział te bandy, a jakby mu coś faktycznie zrobił złego to co? Kara by była inna? Wybacz, że tak emocjonalnie podchodzę do tematu, na sędziowaniu się gówno znam, ale na kwestiach zamiarów ludzkich już tak dlatego trudno mi jest to zrozumieć.
@@kamila_rozalia Zdecydowanie oceniamy skutek (nie zamiar!), ale musimy pamiętać, że tylko w przypadku zdarzeń, które SĄ przewinieniami. Czy sama próba przeskoczenia leżącego zawodnika jest przewinieniem? Oczywiście nie. Jeżeli jednak w ramach tej próby zawodnik celowo wyprostuje nogę, kopnie zawodnika, postawi intencjonalny stempel - jest to przewinienie. Co wtedy robimy? Właśnie to, co powiedziałaś. Oceniamy skutek - ponieważ zaistniało przewinienie. Wtedy czerwona kartka, ale tak jak napisałem - wygląda to na próbę normalnego przeskoczenia Kimmicha, bez przewinienia (abstrahując od emocjonalnego spojrzenia na sprawę).
Inaczej jest przy Hintereggerze. Warto o tym pamiętać. Patrząc zero-jedynkowo na sprawę - bandy nie są przedmiotem naszej analizy, jest nim sama siła popchnięcia. Przewinienie jest na pewno, nie ma dwóch zdań. Musimy sobie tylko zadać pytanie - czy samo popchnięcie kwalifikuje się na "użycie nieproporcjonalnej siły"? Może tak, może nie. Ja skłaniam się ku żółtej. Odepchnął go, być może trochę mocniej, ale na żółtą.
W polu analizy nie ma band reklamowych.
Popatrzmy na to z innej strony: Wyobraźmy sobie, że Boateng popycha w plecy Kostica w swoim polu karnym. Kosticowi w efekcie tego plączą się nogi, następnie się wywraca i uderza głową w słupek. Decyzja? Kibice powiedzą - “czerwona, popchnął go na słupek“! Sędzia musi jednak ocenić, jak poważne było samo popchnięcie i czy w zachowaniu zawodnika nie ma podstaw świadczących o chęci celowego wyrządzenia ponadprzeciętnej krzywdy (niby to samo co wyżej wspomniany "zamiar", ale nie do końca). Jeżeli dynamika popchnięcia kwalifikowała się do uznania nierozważności - wtedy żółta kartka. Mierzenie granicy skutku również ma jednak miejsce. Gdyby więc Boateng stał z Kosticem tuż przy słupku i popchnął go z taką samą dynamiką, dając do zrozumienia, że chciał Kosticowi wyrządzić krzywdę w postaci uderzenia jego głowy o słupek - wtedy czerwona. To samo jest z tymi bandami. Mamy pewność, że Hinteregger chciał wyrządzić poważniejszą krzywdę? Nie do końca, wygląda mi to bardziej na przejaw frustracji. Nie oznacza to jednak, że nie można się tego tam doszukiwać. Ta sytuacja, jak sama widzisz, jest zatem znacznie bardziej złożona.
Piłkarzyki Ok, rozumiem, wzięłam to zbyt emocjonalnie. Dziękuję, że mi to wytłumaczyłeś. Coraz bardziej współczuję Ci konieczności podejmowania takich decyzji. Trzeba mieć nerwy na wodzy...
Ja mam pytanie co do wychodzenia bramkarza przy karnym, czy dalej ten przepis jest martwy, czy może jednak jest już respektowany ?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Nawet VAR miał czasami problemy z prawidłowym i skrupulatnym respektowaniem przepisu. W połowie sezonu weszły ustalenia sędziowskie, które kazały brać pod uwagę jedynie te nieprzepisowe parady bramkarzy, które kończyły się interwencją. Moim zdaniem wyszło to na dobre.
Na pewno jest lepiej, ale ten przepis nigdy nie będzie idealny. Trudno utrzymać bramkarzy w ryzach.
@@Pikarzyki sam jestem bramkarzem, no i uważam, że jeżeli bramkarz robi krok do przodu to nie ma w tym nic złego co innego jak wychodzi 2 metry przed linie, albo i więcej jak np. subasic w 2016
@@adrianrodak3598 Dlatego ten przepis jest tak kontrowersyjny. Każdy kto bronił wie, że bramkarz koncentruje się w momencie strzału na obronie, a nie na pilnowaniu styku stopy z linią bramkową.
@@Pikarzyki zgadza się, ale jeżeli Casillas prawie zawsze stoi do końca i nie wychodzi, rzadko mu się to zdarzało, to taki subasic wychodząc kilka metrów przed linie wie co robi 😂😉
już widzę jak ty się w IV lidze tak mądrzysz kurwa
Taki nieładny komentarz... Chcesz jeszcze coś dodać, czy tylko zbluzgać przyszedłeś?
tak se zbluzgać przyszedłem
@@pawelmatejek5077 No i super. Miłego popołudnia. :)
wzajemnie
No i pogadali :)