Jest wręcz nie pojęte jak można manipulować ludźmi zwłaszcza młodymi . W wojsku byłem i widziałem jak jest wpajane mechaniczne wręcz i bezmyślne posłuszeństwo . Znajomość psychologii czy jej skrzętnie ukrywanych metod się kłaniają . Żołnierz obrońca wszędzie jest bohaterem i człowiekiem , żołnierz agresor ( bywa, że pod przymusem) jest bandytą tak samo jak jego dowódcy . Szkoda życia tych młodych ludzi którzy zostali z indoktrynowani do szaleństwa przez swoich "wodzów" - robota nad nimi to : przedszkole , szkoła , harcerstwo ,przysposobienie wojskowe , wojsko - GŁUPEK ! .
I to jest właśnie honor wojskowy. Rekrutacja i testy psychologiczne żeby wyłowić odpowiednie ofiary podatne na manipulacje i propagandę. Śmieszą mnie te wszystkie defilady kiedy żołnierz maszeruje z wypiętą piersią i myśli że sam myśli Bóg Honor Ojczyzna. Kiedy pada rozkaz nawet nie wiadomo kogo to już nie ma ani Boga ani Honoru ani Ojczyzny.
@@Pepinerek Nie należy się śmiać z defilad czy wypiętych piersi żołnierzy ( wymuszone) , bo to pot tych ludzi wylany i ukryta wściekłość . Czasami tygodnie po wiele godzin dziennie ćwiczeń ( w gwarze "tłuczenie kopytami"). Sam tłukłem a pod trybunami tłucząc oraz wypinając pierś śmiałem się w duchu z "panienek" machających do nas rączkami . Tak zwana musztra to jeden z elementów zamęczenia fizycznego ( mija) i zajechania psychicznego ( dziesiątki lat trzyma) mężczyzn zwłaszcza samodzielnie myślących i starających się być niezależnymi . Zwłaszcza "niezależni ( niby)" to "najgorszy sort" dla kapłanów , kadry i polityków . Honor wojskowy ? jaki i gdzie ? , NA WOJNIE ? !!!!! ? .
Dzisiaj mamy manipulację w polityce. Pisiory są jak sekciarze. Debile pójdą na śmierć za Kaczyńskiego. Niczym się to nie różni od fanatyków Hitlera czy Mussoliniego
Mam w swojej bibliotece domowe książkę " Listy pilotów Kamikadze", częśc jest bardzo podobna, ale . . . Mnogość relacji jest zupełnie inna. Młodzi niespełna 20 letni chłopcy wyrwani z uniwersytetów, odarci z życia w przeciągu chwili. Jednym zdaniem odbierano im młodość i starość. Pisali z żalem, bólem rezygnacją. Pisali o niesprawiedliwości i o tym jak bardzo pragną żyć, a nie umierać za upadające imperium. Trochę zabrakło pokazania, że piloci kamikadze, to nie byli tylko ludzie zakochani w ojczyźnie i poczuciu obowiązku. Nie wszyscy potrafili się pogodzić z rolą jaką im przydzielono, co jeszcze dobitniej pokazuje, żebyli to ludzi zwyczajni, tacy sami jak Amerykańscy chłopcy na pokładach statków, które mieli zatopić.
To kim jest człowiek rzucający się na granat ratując kolegów Ktoś kto widział śmierć dookoła siebie skutki nalotów innaczej patrzy biorąc pod uwagę ze rodziny tych pilotów były otaczane czcią
Warto wspomnieć że nie tylko Japonia miała takie oddziały. Niemcy posiadały pilotów którzy byli zdeterminowani do tego stopnia, że byli wstanie poświęcić się w tzw. ataku kamikaze. Polska również miała pomysł (bo chyba nie powstały koniec końców) na sterowalne torpedy "kamikaze", z tego co wiem w gazetach pisano o chętnych do takich formacji.
Tak, polskie gazety latem 1939 publikowały dane osobowe osób które wyrażały chęć zostania ''żywymi torpedami''. Za ten imbecylski proceder Niemcy byli bardzo wdzięczni, bo potem zbierali dane osobowe tych osób i o ile nie ukryli się zawczasu lub nie udali się na zachód mieli z góry przerąbane ponieważ ci byli oczywistymi kandydatami do aresztowania przez Niemców jako fanatycznie oddani sprawie walki z nimi. Ci z kolei utworzyli jednostkę samobójców, ale jednostka pierwszy atak powietrzny dokonała dopiero 7 kwietnia 1945 roku po czym zaniechano tego procederu widząc jego niedorzeczność.
Owszem, bo w 1939 roku, na wiosnę w gazecie pojawiło się wezwanie do ochotniczego odbycia szkolenia jako operatorzy torped kierowanych. Czyli samobójczych. Był to jedynie test w celu sprawdzenia ofiarności Polaków mieszkających na Wybrzeżu. Zgłosiło się ponad 3 tysiące chętnych. Potem odwołano ten apel. Zaznaczam, że Marynarka Wojenna w ogóle nie posiadała takich torped. Był spór o to, czy był to pomysł dowództwa MW, czy jedynie dziennikarzy gazety.
@@janusz4695 No nie wiem czy to był tylko test. Artykułami w prasie obrodziło nagle po 5 maja 1939 kiedy cały naród dostał obłędu po ''największej mowie polskiego polityka w XX wieku'' i najwyraźniej co bardziej patriotyczna młodzież w szczerych intencjach pisała do rządowych gazet z apelami że są gotowi zaryzykować życie dla ojczyzny. MW w ogóle w 1939 nie miała niczego porównywalnego z wyposażeniem np. włoskich płetwonurków z jednostek włoskiej flotylli MAS więc nie bardzo widzę jak marynarka chciała by na poważnie zrobić nie mając ku temu środków. Za to Niemcy skrzętnie zbierali potem dane z tych gazet co brutalnie zemściło się na części z tych osób już na początku okupacji.
@@veers2883 No właśnie, MW nie posiadała ani torped, ani aparatów nurkowych dla ewentualnej obsługi. Nie posiadała też koncepcji użycia takich środków bojowych oraz sposobu użycia. Z wyrzutni stacjonarnych, z okrętów podwodnych, a może nawodnych. To, że zgłosiło się wielu chętnych, nie oznacza, że wojsko było do tego przygotowane i wyposażone, bo nie było. Dlatego spotkałem się z opiniami, iż był to wyłącznie test prasowy, a nie konkretną propozycja wojska. Poza tym późniejszy okres, aż do 01,09, 1939 zweryfikował te pomysły dziennikarskie. Ewentualnie mogło to być spowodowane jakimś rządowym i sterowanym odgórnie planem wzbudzenia w narodzie wiary do walki. To mogli być tacy ochotnicy jako wzór dla reszty społeczeństwa. I nic poza tym.
Ciekawe dla kontrastu co pisali ci co okupowali chiny a konkretnie Nanjing badz Nanking jak kto woli. De facto zbrodnie za ktore do dzisiaj nikt nie zostal rozliczony.
Czym się różni czerwcowa masakra lotnictwa marynarki na Marianach od ataków specjalnych? Tym że na Marianach Japonia straciła w krótkim czasie tysiące lotników a jedyną szkodą jaką ponieśli Amerykanie to uszkodzenie kilku jednostek. Ataki specjalne nie były tak kosztowne dla Japonii jak się przypuszcza bo oszczędzali na szkoleniu (sprzęt, czas i paliwo) zadając znaczne straty. Sami pomysłodawcy żałowali że tak późno wpadli na ten pomysł.
samobójcza śmierć za to w co się wierzy lub kocha to najwyzsze stadium rozwoju duchowego. Gdy jesteś wstanie oddać swoje życie za kogoś lub coś to znaczy że naprawdę to kochasz a to istota człowieczeństwa stanąć na przeciw śmierci szczególnie gdy się boisz śmierci ale mimo to oddajesz te życie.
Subskrybuj po więcej!
💲 WSPIERAJ KANAŁ: ua-cam.com/channels/2Mm5Gf9yz1leFVKjeUmkQg.htmljoin
🔥PATRONITE: patronite.pl/beczkaprochu
☕POSTAW NAM KAWĘ: buycoffee.to/beczkaprochu
👍 FACEBOOK facebook.com/profile.php?id=100088186086924
🔔 SUBSKRYBUJ: www.youtube.com/@beczka.prochu/sub_confirmation=1
❤ INSTAGRAM: instagram.com/beczka.prochu/
✉︎ KONTAKT: kontakt.beczkaprochu@gmail.com
Jest wręcz nie pojęte jak można manipulować ludźmi zwłaszcza młodymi . W wojsku byłem i widziałem jak jest wpajane mechaniczne wręcz i bezmyślne posłuszeństwo . Znajomość psychologii czy jej skrzętnie ukrywanych metod się kłaniają . Żołnierz obrońca wszędzie jest bohaterem i człowiekiem , żołnierz agresor ( bywa, że pod przymusem) jest bandytą tak samo jak jego dowódcy . Szkoda życia tych młodych ludzi którzy zostali z indoktrynowani do szaleństwa przez swoich "wodzów" - robota nad nimi to : przedszkole , szkoła , harcerstwo ,przysposobienie wojskowe , wojsko - GŁUPEK ! .
I to jest właśnie honor wojskowy. Rekrutacja i testy psychologiczne żeby wyłowić odpowiednie ofiary podatne na manipulacje i propagandę. Śmieszą mnie te wszystkie defilady kiedy żołnierz maszeruje z wypiętą piersią i myśli że sam myśli Bóg Honor Ojczyzna. Kiedy pada rozkaz nawet nie wiadomo kogo to już nie ma ani Boga ani Honoru ani Ojczyzny.
@@Pepinerek Nie należy się śmiać z defilad czy wypiętych piersi żołnierzy ( wymuszone) , bo to pot tych ludzi wylany i ukryta wściekłość . Czasami tygodnie po wiele godzin dziennie ćwiczeń ( w gwarze "tłuczenie kopytami"). Sam tłukłem a pod trybunami tłucząc oraz wypinając pierś śmiałem się w duchu z "panienek" machających do nas rączkami . Tak zwana musztra to jeden z elementów zamęczenia fizycznego ( mija) i zajechania psychicznego ( dziesiątki lat trzyma) mężczyzn zwłaszcza samodzielnie myślących i starających się być niezależnymi . Zwłaszcza "niezależni ( niby)" to "najgorszy sort" dla kapłanów , kadry i polityków . Honor wojskowy ? jaki i gdzie ? , NA WOJNIE ? !!!!! ? .
@@andrzejm214 nie zesraj się kurwiu
@@andrzejm214 i chuj ci w dupe ze byłeś w WP
Dzisiaj mamy manipulację w polityce. Pisiory są jak sekciarze. Debile pójdą na śmierć za Kaczyńskiego. Niczym się to nie różni od fanatyków Hitlera czy Mussoliniego
Mam w swojej bibliotece domowe książkę " Listy pilotów Kamikadze", częśc jest bardzo podobna, ale . . .
Mnogość relacji jest zupełnie inna. Młodzi niespełna 20 letni chłopcy wyrwani z uniwersytetów, odarci z życia w przeciągu chwili. Jednym zdaniem odbierano im młodość i starość. Pisali z żalem, bólem rezygnacją. Pisali o niesprawiedliwości i o tym jak bardzo pragną żyć, a nie umierać za upadające imperium.
Trochę zabrakło pokazania, że piloci kamikadze, to nie byli tylko ludzie zakochani w ojczyźnie i poczuciu obowiązku. Nie wszyscy potrafili się pogodzić z rolą jaką im przydzielono, co jeszcze dobitniej pokazuje, żebyli to ludzi zwyczajni, tacy sami jak Amerykańscy chłopcy na pokładach statków, które mieli zatopić.
Nie prawda
Tacy mlodzi ludzie...strasznie mi sie robi jak tego słucham...
No to co może teraz listy naszych dzielnych żołnierzy?
Super pomysł z tymi listami, ogólnie świetny kanał oby tak dalej panowie!
Znakomite materiały, fajnie ukazuje to jak myślała ta "druga strona".
To kim jest człowiek rzucający się na granat ratując kolegów
Ktoś kto widział śmierć dookoła siebie skutki nalotów innaczej patrzy biorąc pod uwagę ze rodziny tych pilotów były otaczane czcią
Świetny materiał, naprawdę świetny
Dla zasięgu! :3
Oni umarli w młodym wieku ... a cesarz dopiero w 1989 roku. Cóż ... nie każdy jest cesarzem.
Warto wspomnieć że nie tylko Japonia miała takie oddziały. Niemcy posiadały pilotów którzy byli zdeterminowani do tego stopnia, że byli wstanie poświęcić się w tzw. ataku kamikaze. Polska również miała pomysł (bo chyba nie powstały koniec końców) na sterowalne torpedy "kamikaze", z tego co wiem w gazetach pisano o chętnych do takich formacji.
Tak, polskie gazety latem 1939 publikowały dane osobowe osób które wyrażały chęć zostania ''żywymi torpedami''. Za ten imbecylski proceder Niemcy byli bardzo wdzięczni, bo potem zbierali dane osobowe tych osób i o ile nie ukryli się zawczasu lub nie udali się na zachód mieli z góry przerąbane ponieważ ci byli oczywistymi kandydatami do aresztowania przez Niemców jako fanatycznie oddani sprawie walki z nimi. Ci z kolei utworzyli jednostkę samobójców, ale jednostka pierwszy atak powietrzny dokonała dopiero 7 kwietnia 1945 roku po czym zaniechano tego procederu widząc jego niedorzeczność.
Owszem, bo w 1939 roku, na wiosnę w gazecie pojawiło się wezwanie do ochotniczego odbycia szkolenia jako operatorzy torped kierowanych. Czyli samobójczych. Był to jedynie test w celu sprawdzenia ofiarności Polaków mieszkających na Wybrzeżu. Zgłosiło się ponad 3 tysiące chętnych. Potem odwołano ten apel. Zaznaczam, że Marynarka Wojenna w ogóle nie posiadała takich torped. Był spór o to, czy był to pomysł dowództwa MW, czy jedynie dziennikarzy gazety.
@@janusz4695 No nie wiem czy to był tylko test. Artykułami w prasie obrodziło nagle po 5 maja 1939 kiedy cały naród dostał obłędu po ''największej mowie polskiego polityka w XX wieku'' i najwyraźniej co bardziej patriotyczna młodzież w szczerych intencjach pisała do rządowych gazet z apelami że są gotowi zaryzykować życie dla ojczyzny. MW w ogóle w 1939 nie miała niczego porównywalnego z wyposażeniem np. włoskich płetwonurków z jednostek włoskiej flotylli MAS więc nie bardzo widzę jak marynarka chciała by na poważnie zrobić nie mając ku temu środków. Za to Niemcy skrzętnie zbierali potem dane z tych gazet co brutalnie zemściło się na części z tych osób już na początku okupacji.
@@veers2883 No właśnie, MW nie posiadała ani torped, ani aparatów nurkowych dla ewentualnej obsługi. Nie posiadała też koncepcji użycia takich środków bojowych oraz sposobu użycia. Z wyrzutni stacjonarnych, z okrętów podwodnych, a może nawodnych. To, że zgłosiło się wielu chętnych, nie oznacza, że wojsko było do tego przygotowane i wyposażone, bo nie było. Dlatego spotkałem się z opiniami, iż był to wyłącznie test prasowy, a nie konkretną propozycja wojska. Poza tym późniejszy okres, aż do 01,09, 1939 zweryfikował te pomysły dziennikarskie. Ewentualnie mogło to być spowodowane jakimś rządowym i sterowanym odgórnie planem wzbudzenia w narodzie wiary do walki. To mogli być tacy ochotnicy jako wzór dla reszty społeczeństwa. I nic poza tym.
Nic takiego nie miało miejsca.
No mega materiał pokazuje jak dzis nie doceniamy możliwości spokojnego życia.
Fajne chłopaczki pozdrawiam serdecznie❤
Ciekawe dla kontrastu co pisali ci co okupowali chiny a konkretnie Nanjing badz Nanking jak kto woli. De facto zbrodnie za ktore do dzisiaj nikt nie zostal rozliczony.
Podziękuj amerykanom
@@lgh622 😂 jaki tok myślenia doprowadził cię do takich wniosków?
@@michakowalski6012 TP że amerykance zabierali ze swoją japońskich i niemieckich naukowców którzy mieli sporo krwi na rękach
Będą Pogostje ? Tam była podobno krwawa rzeźnia przy torach kolejowych...
Czym się różni czerwcowa masakra lotnictwa marynarki na Marianach od ataków specjalnych? Tym że na Marianach Japonia straciła w krótkim czasie tysiące lotników a jedyną szkodą jaką ponieśli Amerykanie to uszkodzenie kilku jednostek. Ataki specjalne nie były tak kosztowne dla Japonii jak się przypuszcza bo oszczędzali na szkoleniu (sprzęt, czas i paliwo) zadając znaczne straty. Sami pomysłodawcy żałowali że tak późno wpadli na ten pomysł.
samobójcza śmierć za to w co się wierzy lub kocha to najwyzsze stadium rozwoju duchowego. Gdy jesteś wstanie oddać swoje życie za kogoś lub coś to znaczy że naprawdę to kochasz a to istota człowieczeństwa stanąć na przeciw śmierci szczególnie gdy się boisz śmierci ale mimo to oddajesz te życie.
Kozak podcast
z tym ostatnim to się poryczałem
Stop wojnom!!!!
Wstrząsające materiały.
Więcej listöw
Łzy cisną się do oczu...
XD poczytaj co Japończycy robili w Chinach to przestaniesz ich żałować🤦🏾 Amerykanie powinni 10 bomb atomowych zrzucić na to 🪳🪳🪳
Zupełnie inne listy niz np. niemcow z frontu wschodniego.
ostatnie listy japońskich pilotów Kamikaze
Gdzieś czytałem, że od strony czysto statystycznej nie było to podobno wcale bez sensu.
Dla zasięgu
W Polsce też mieliśmy takich swoich "samobójców" ... Różne są oblicza wojny..
Nie mieliśmy a ty powielasz klamstwo
USA Terorysci świata wtedy i teraz. Polityka koncerny zbrojeniowe i władza wojna to biznes.
To jest coś pięknego umrzeć za swoją ojczyznę !!! Podziwiam tych pilotów kamikadze !
coś pięknego to kiedy wróg umiera, a ty dla ojczyzny żyjesz, obudź się szkodniku :)
@@tomekf5127 no tak ,ale tak jak napisałeś jest tylko w bajkach !!!
😂😂😂
@@michakowalski6012 🤣
Tak powinno być codziennie. Codziennie film.
Gdyby codziennie był czas! Pozdrawiamy
@@beczka.prochu w Wietnamie to codziennie walczyliśmy z Jankesami. Wymówki nie było. Albo my ich, albo oni nas!