Przynajmniej widać sensowne oceny za styl. Skoczek skacze ładnie, ale 30m przed punktem K, a i tak dostaje 18. Nikt nie oceniał wtedy odległości, jasne, za skok na 90m nie dostawało się 20, ale 18 było normalną oceną, a nie tak, jak teraz, że skoczek skacze ładnie, kończy telemarkiem, ale skoczył 90m, to dostanie 15,5 - tyle samo, ile dostał skoczek lądujący na dwie nogi i wymachujący rękami przy lądowaniu, ale 40m dalej. Ocena za styl powinna być oceną za styl, bo za odległość już i tak są przyznawane punkty.
Wydaje mi się, że w przypadku odległości sędziowie odejmują punkty za złe wyjście z progu co spowodowało krótki skok. Stąd skoczek, który będzie miał idealną sylwetkę w locie i wyląduje idealnie na 100 metrze na skoczni HS140 nie otrzyma więcej niż 17 pkt
Oglądałem to na żywo w telewizji 1999 roku i liczyłem wtedy na ten drugi skok ale nie ma co narzekać ponieważ Małysz dwa lata później pozamiatał wszystkich. Teraz to w ogóle mamy podwójną drużynę i jesteśmy the best.
Miałem wtedy raptem 8 lat, jeszcze chyba nie było tej tzw. Małyszomanii. Dziwnie się to ogląda widząc Kruczka czy Horngachera jako młodych adeptów skoków narciarskich :)
Szkoda, że ludzie dali Robertowi łatkę nielota. Przed erą Małysza to właśnie Mateja ciągnął ten sport. Powiedziałbym nawet, że Robert Mateja jest zmarnowanym talentem polskich skoków. 21 lat, 3 sezon i już 30 miejsce w Pucharze Świata? Dla porównania Maciej Kot w wieku 21 lat ukończył sezon na 35 miejscu w klasyfikacji generalnej. Dodajmy jeszcze, że wtedy Polska startowała ze starym sprzętem (zagraniczni trenerzy dziwili się, że z takim ekwipunkiem Polacy są w stanie punktować w Pucharze Świata). Robert Mateja w następnym swoim sezonie uplasował się na 5 miejscu na Mistrzostwach Świata w Trondheim. Medal był bardzo blisko i zapewne byłby na koncie Roberta gdyby tylko wylądował telemarkiem. Jestem przekonany, że gdyby Mateja zdobył medal na tych Mistrzostwach Świata, a reszta jego kariery potoczyłaby się tak samo to ludzie postrzegaliby Roberta Mateje za jednego z najlepszych Polaków w historii skoków narciarskich.
Gdyby, gdyby, gdybać to teraz sobie możemy, a prawda jest taka, że zakwalifikowanie się do konkursu było z reguły dla Matejki wyczynem. Talent miał, ale totalnie nie miał głowy do tego sportu... co z resztą było doskonale widać w tym konkursie
Wszystkim ktorzy tak mocno sie smieje z Roberta. Prosze usiadzcie na belce na malej skoczni, a pozniej pomyslcie, ze byl to pierwszy Polak ktory przekropczyl granice 200 m. Zycze wam, zebyscie osiagneli taki sukces w swoich pracach, proifesjach, biznesach. Pozdrawiam.
Tylko że kilkanaście minut później jego odległość mocno przebił Małysz;) A w drugiej serii był już klasyczny kapitan grawitacja na odległość 168 metrów xDD
Warto zaznaczyć że Funaki w 8:55 5x20 noty nie widziałem wczesniej tego skoku a jest piękny. Szkoda że nie ma już takich stylistów teraz każdy w powietrzu na jedno kopyto.
Dziś za skok z Nagano Funaki dostałby oceny po 19,5 punktu. Nie chodzi o to, że z perspektywy Polaka patrzę na Stocha bardziej łagodnie, ale moim zdaniem np. jego skok z Lahti z 2014 roku był znacznie lepszy. Kraft również kilka razy zasłużył na 5x20 punktów.
Pamiętam że TVP transmitowała tylko PŚ w Zakopanym ,TCS, MŚ w Narciarstwie Klasycznym jeszcze IO i to było wszystko . Nie pokazywali całego sezonu tak jak teraz.
Mateja miał ogromny potencjał ale był słaby psychicznie. Szkoda, że dzisiaj jest znany tylko z tych gorszych skoków, bo naprawdę potrafił dobrze skakać
@ Huragan pod narty też trzeba umieć wykorzystać, a jakoś inni tego nie robili. Z resztą w czasach kiedy Małysz się sypał to Mateja bronił honoru polaków i potrafił w miarę regularnie punktować i mieć swoje przebłyski. W końcu prawie został brązowym medalistą MŚ i miał wiele szans na podia w PŚ. Jeśli jesteś w stanie robić to na tyle regularnie nie ważne czy masz dobre warunki czy nie to musisz mieć potencjał do tego
To była chyba największa szansa w karierze na podium dla Roberta Mateji klasycznie zmarnowana przez jego słabą psychikę. A miał tak fajną pozycję wyjściową do zdobycia chociaż 3 miejsca, że szok. I przez to, że nie potrafił wykorzystywać takich szans, a jeszcze lubił konkretnie przybulić do dziś jest postrzegany bardziej jak skoczek mem. Choć wiadomo, że w tamtych latach nasi zawodnicy nie mieli dostępu do takiego dobra jak dziś, to jednak szanse jakie się pojawiały należało wykorzystywać. Dobrze, że dziś nie mamy w skokach takiej bryndzy jak w tamtych latach :)
Mateja - pierwszy skoczek który poleciał ponad 200m, Top 5 mś. A tutaj było widać jego największe zalety i wady w jednym. Umiał lecieć. Wybicie miał dobre i umiał korzystać z dobrego wiatru. Ale psychicznie był słaby plus fatalny sprzęt i słabi trenerzy = mateja jakiego pamiętamy. Choć byłoby mniej hejtu na niego gdyby nie został zabrany z jakiegoś powodu na mś w Sapporo choć serio wtedy powinien pojechać Hula bo w nim była większa nadzieja na wynik. Dość powiedzieć że w 2007 w drużynówce przebijał nas... kazachstan
Jeden z tych paru konkursów które oglądałem przed Małyszomanią. Ale w zasadzie jedyne co pamiętam to właśnie zawalenie drugiego skoku przez Mateję (który nie po raz ostatni wykazał niską odporność psychiczną)...
"Kryzys w ekipie fińskiej" z tamtych czasów w obecnych czasach brzmi nieco komicznie 1999: Wojciech Skupień ruszył na czerwonym świetle, ale to nie przeszkadza Ponad 20 lat później: Forfang DSQ za ruszenie na czerwonym świetle
6:45 znam siostrę i siostrzenicę (swoją drogą bardzo utalentowana biathlonistka) Mortena. Ten upadek odbił się na jego dalszej karierze. Szkoda, że już od prawie czterech lat nie ma go z nami..
Opowiem ci coś o czym nikt inny nie wie. Skoczkowie narciarscy po zakończeniu swojej kariery zostają trenerami, związkowcami bądź koordynatorami konkursów. Niezły kosmos co?
@@Silvanos619 ale po jaką cholerę ci ten sarkazm? Ja dobrze o tym wiem że mogą zostać szkoleniowcami po zakończeniu kariery, po prostu zwróciłem uwagę że to pewnie dlatego że tych 3 zostało akurat trenerami polskiej kadry to ich w tym filmiku pokazano. Więc sobie odpuść ten protekcjonalny ton bo tylko na dzbana wychodzisz.
@@kubasliwa204 Dlatego że taki był zamysł twórcy tego filmu. Tak się złożyło że w tamtej dekadzie skakali ci sami skoczkowie którzy dziś posiadają status legend i prowadzą działalność wokół Skoków Narciarskich. Mateja również jest trenerem. Paradoksalnie mierni skoczkowie narciarscy robią wielkie kariery jako szkoleniowcy lub działacze FIS. Może jest to spowodowane tym że już od najmłodszych lat wywodzą się z takich środowisk, ale talentu do sportu nie posiadali.
@@Silvanos619 nie wiem skąd wyciągnąłeś, że taki był zamysł twórców, skoro ani nigdzie nie jest to wspomniane w tytule, ani w opisie, ani w samym filmie, ani w komentarzach. Czepiłeś się bezsensownie, zostałeś naprostowany a teraz szukasz dziury w całym próbując zachować twarz, ale znowu odnosisz skutek odwrotny od zamierzonego.
Mnie zawsze denerwował ten hejt na Roberta Mateję, który najczęściej pochodzi od osób, które nigdy w życiu nic nie osiągnęły. A pan Mateja był pięciokrotnie Mistrzem Polski, zajął 5 miejsce na MŚ i został pierwszym Polakiem, który przekroczył 200 metrów. Kto z narzekarzy potrafi pochwalić się takimi osiągnięciami w swojej dziedzinie? A należy pamiętać, że większość kariery Mateji przebiegała w latach 80-tych i 90-tych, które pod względem jakości sprzętu i nakładów na kadrę nie sięgają do pięt temu co jest teraz.
5:55 Ooo Michal Doležal. Kto by się spodziewał że ten niepozorny Czeski skoczek, największy swój życiowy sukces w swojej karierze, osiągnie na polskiej ziemi. :) Brawo Sąsiad, uwielbiamy wasz Smažený sýr.
14:27 Ahonen 0.9 m/s pod narty w pierwszej fazie lotu, potem pod narty/z boku na całej długości 15:22 Funaki 1.5m/s w plecy w pierwszej fazie lotu, potem cały czas z tyłu na całej długości. Co ciekawe wszystko na przestrzeni 2 minut :) Ktoś się jeszcze dziwi, czemu wprowadzono przeliczniki za wiatr? :P
No i firma mogła sobie zrobić reklamę. I tak nagroda 100 000 000 starych złotych (10 000 nowych złotych PLN) nie trafiłaby do żadnego z polskich skoczków. A w 1999 r. 10 tysięcy zł to była spora kwota dla przeciętnego człowieka!
Robert to niestety zmarnowany talent. Dobrze, że chociaż z Małysza udało się wydobyć to, co najlepsze, chociaż też do 2000 roku niewiele zapowiadało przyszłe sukcesy :)
Zgadzam się, szpecą tym flagę i w zasadzie okazują, jej brak szacunku. Co mnie to obchodzi, że ktoś jest z Ciechocinka? Ale trzeba się pokazać: ''Halina, nasz Ciechocinek będzie w telewizji''
Dla skoczka to miłe, widząc kibiców z całego kraju, nawet z jakichś prowincjonalnych zadupi, a ból dupy o to mają jakieś kmioty z kompleksem pochodzenia;)
Harada to dobry i utytułowany skoczek i też go lubiłem ale nie pasuje do tego zestawienia bo w kwestii ilości osiągnięć to wielu skoczków z lat 90 go przewyższa. Najwyższa pozycja Harady w pucharze świata to 4 miejsce w sezonie 98/99
@@pawelkoscielski1 mistrzostwo świata to żadne osiągnięcie. Zwykly konkurs w okrojonych składach, tyle że przyznają za niego medale. Velty, Benkovice Eisenbichlery potwierdzają
@@adrianwozny3137 aha to wytłumaczysz mi dlaczego większość sportowców mówi że najważniejszy cel w sezonie to MŚ jeśli w danym sezonie odbywają się MŚ (chyba że to rok olimpijski - wtedy każdy sportowiec powie Ci że najważniejszy cel to IO)
Tak jak w przypadku Stefana Huli, jemu i Matei zawsze czegoś brakowało żeby stanęli kiedykolwiek na podium. Albo brakowało szczęścia albo psychika zawodziła.
Wszyscy ci mądrzy, którzy hejtują tu Roberta Mateję, to chyba tylko znają go z memów. W latach 1996-2000 to był nasz najleoszy skoczek, który regularnie zdobywał punkty w Pucharze Świata, kiedy Małysz nawet się nie łapał do 50tki. W 1997 roku otarl się i medal MŚ. Gdyby nie malyszomania i późniejsza popularność skoków to mogłoby się okazać że to Robert Mateja byłby naszym najlepszym skoczkiem w historii.
Nawet jak ustanowił życiówkę ( niebotyczne 205, widocznie ktoś użył jakieś antygrawitony ) to i tak się wypierdzielił zaraz za linią. Zabrakło psychologa, może gdyby wtedy chciał to by było wszystko inaczej. Szybciej by skończył karierę a my byśmy z Sapporo z medalem wracali, trudno orzec ;)
Widać ewidentnie, że ostro przyfarcił z warunkami po pierwszej serii. Jedyne co mógł zrobić, to zredukować spadek do max połowy drugiej dziesiątki. Na więcej forma nie pozwalała
W czasach kiedy skakał był człowiekiem memem kiedy jeszcze nikt nie wiedział co to jest. Ja od najdalszych lat dzieciństwa pamiętam trzy nazwiska Bachleda, Mateja i Skupień, które zabierały miejsce w kadrze talentom pokroju Małysza. Ci ludzie powinni zająć się dekarstwem lub strzyżeniem owiec, a nie czymś co przekraczało ich możliwości fizyczne i mentalne. Mateja chyba tylko 3 razy w karierze oddał dwa bardzo dobre i równe skoki. Ale wąsacze z PZN, ich układy i koneksje rodzinne musiały zawsze dorzucić swoje dwa grosze.
@@Silvanos619 Chyba trochę więcej niż trzy razy skoro był 5 na Mistrzostwach Świata i 10 razy zajmował miejsca w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata. W ponad 40-letniej historii PŚ tylko sześciu Polaków bywało w dziesiątkach zawodów częściej niż on.
Konflikt zaczął się w Sydney 2000 (letnie IO) - według Miklasa, Szaran podebrał mu przygotowane informacje na temat ekip olimpijskich (komentowali wtedy razem ceremonię rozpoczęcia), chwalił się nimi na wizji, a Miklas siedział cicho będąc zdenerwowanym (to wersja z jego biografii, którą w całości przeczytałem). Scysja pogłębiła się po sukcesach Adama Małysza, gdyż każdy chciał być wtedy na świeczniku, a apogeum był TCS 2001/02, domniemane insynuacje Miklasa wobec Hannawalda i komentarz oburzonego Szaranowicza.
@@zaczarowanyswiat3394 na wizji raczej nie, ale z tego co kojarzę, to przy okazji słynnego konkursu w Bischofschofen prowadzący studio w Warszawie Szaranowicz musiał odkręcać wypowiedzi Miklasa. Ciekawe czy czuł wtedy jakąś satysfakcję z tego
Heh, i ta siostra Warszawska, kręcąca się na dole :) Dzisiaj tam nie ma prawa nikogo być, wtedy się kręcili ludzie. A Mateja nie mógł przejść do historii skoków, bo jakby mógł, to by przeszedł. To nie wiatr, nie śnieżyca, nie inne warunki obiektywne, tylko jego głowa.
No a postaw się na jego miejscu było wejść na skocznie i skoczyć a nie nie ważne ile miałeś lat po co wypominać mu że coś zepsuł ja nie mogę mam nadzieje że takich sezonowców tu nie będzie
@@FrostyHoop Ja słabo śpiewam i nie pcham się na scenę, nienajlepiej tańczę i na parkiet na trzeźwo nie pójdę siłą, w szachy nie gram i do szach nie siadam. Nigdy nie skakałem, ale myślę że nie poszło by najlepiej więc na skocznie nie wchodzę. Mam nadzieję że zrozumiesz przekaz.
@@kitashixx Może dlatego, że niejednokrotnie również dzięki niemu, wygrywaliśmy czy stawaliśmy na podium. Nie raz nas też ratował,swoimi dalekimi skokami. A Mateja wszystkie ważne skoki psuł.
To był przydomek Matei. A generalnie obydwaj dobrze się zapowiadali i jakieś tam wyniki mieli (ale na tamte czasy bo teraz to nawet Stefan Hula ich przebija pod względem osiągnięć). A co do Matei to wtedy dał ciała ale ta cała beka z niego w internecie zaczęła się na serio dopiero po drużynówce na MŚ w Sapporo 2007, kiedy swoim drugim skokiem zawalił nam medal w drużynówce.
Po 1. serii pierwszy, w 2. serii ostatni - lepszego podsumowania formy Matei przez większość kariery nie można było sobie wymyślić:-)
Przynajmniej widać sensowne oceny za styl. Skoczek skacze ładnie, ale 30m przed punktem K, a i tak dostaje 18. Nikt nie oceniał wtedy odległości, jasne, za skok na 90m nie dostawało się 20, ale 18 było normalną oceną, a nie tak, jak teraz, że skoczek skacze ładnie, kończy telemarkiem, ale skoczył 90m, to dostanie 15,5 - tyle samo, ile dostał skoczek lądujący na dwie nogi i wymachujący rękami przy lądowaniu, ale 40m dalej.
Ocena za styl powinna być oceną za styl, bo za odległość już i tak są przyznawane punkty.
To pierwsze rzuciło mi się w oczy. Też tego nie rozumiem tym bardziej nie rozumiem że nikt nie porusza tego tematu.
Wtedy było inaczej, dużo wiecej skoków poniżej K.
Wydaje mi się, że w przypadku odległości sędziowie odejmują punkty za złe wyjście z progu co spowodowało krótki skok. Stąd skoczek, który będzie miał idealną sylwetkę w locie i wyląduje idealnie na 100 metrze na skoczni HS140 nie otrzyma więcej niż 17 pkt
Oceniany jest cały skok, jeśli ktoś spóźnia odbicie to odejmują
@@vaultsuit ale nigdy nie było pisane że jest oceniane wybicie. To jest ocena stylu a nie czy dobrze skok wychodzi
17:12 Adaś ze szlugą :D
Gdy Mateja skakał zawsze z chęcią ogladalem kwalifikacje bo były jakieś emocje czy wejdzie do 50
Drugia seria to byl juz sukces
Tak było
To teraz jest tak samo jak z Kotem
Dokładnie
Nie wypisujcie głupot, Mateja regularnie dostawał się do konkursów, a i nierzadko zajmował sensowne miejsca w 15, a nawet i 10.
4:06 Małysz podbudowany skokiem Matei - bezcenne :P
Święta Racja Na Szczęście :)
Oglądałem to na żywo w telewizji 1999 roku i liczyłem wtedy na ten drugi skok ale nie ma co narzekać ponieważ Małysz dwa lata później pozamiatał wszystkich. Teraz to w ogóle mamy podwójną drużynę i jesteśmy the best.
Jeszcze nie znali dobrze Matei, że mieli jakąś nadzieję na przyzwoity skok w drugiej serii. I tak nie najgorzej jak na niego te 90 m w drugiej serii.
Miałem wtedy raptem 8 lat, jeszcze chyba nie było tej tzw. Małyszomanii. Dziwnie się to ogląda widząc Kruczka czy Horngachera jako młodych adeptów skoków narciarskich :)
Kruczek nie jest jak herod ;) tylko herod nigdy nie był młody ;)
Akurat Horngacherowi to już było bliżej niż dalej 😝😝
Szkoda, że ludzie dali Robertowi łatkę nielota. Przed erą Małysza to właśnie Mateja ciągnął ten sport. Powiedziałbym nawet, że Robert Mateja jest zmarnowanym talentem polskich skoków.
21 lat, 3 sezon i już 30 miejsce w Pucharze Świata? Dla porównania Maciej Kot w wieku 21 lat ukończył sezon na 35 miejscu w klasyfikacji generalnej. Dodajmy jeszcze, że wtedy Polska startowała ze starym sprzętem (zagraniczni trenerzy dziwili się, że z takim ekwipunkiem Polacy są w stanie punktować w Pucharze Świata).
Robert Mateja w następnym swoim sezonie uplasował się na 5 miejscu na Mistrzostwach Świata w Trondheim. Medal był bardzo blisko i zapewne byłby na koncie Roberta gdyby tylko wylądował telemarkiem.
Jestem przekonany, że gdyby Mateja zdobył medal na tych Mistrzostwach Świata, a reszta jego kariery potoczyłaby się tak samo to ludzie postrzegaliby Roberta Mateje za jednego z najlepszych Polaków w historii skoków narciarskich.
Dali łatkę nielota, bo zapomnieli, że w 1997 roku zajął 5 miejsce w MŚ i był chyba jedynym, który wtedy skakał na przyzwoitym poziomie.
Prawilnie przypominam, że 5 miejsce Matei na MŚ to już czasy, kiedy Małysz wygrywał PŚ.
Gdyby, gdyby, gdybać to teraz sobie możemy, a prawda jest taka, że zakwalifikowanie się do konkursu było z reguły dla Matejki wyczynem. Talent miał, ale totalnie nie miał głowy do tego sportu... co z resztą było doskonale widać w tym konkursie
Mateja dostał łatkę nielota głównie przez pryzmat buli w Planicy oraz zawalonej drużynówki w Sapporo z 2007.
Przecież Mateja przez 99% kariery miał problemy z równowagą, a jego udane występy można uznać za wypadek przy pracy spowodowane huraganem pod narty xD
No i Małysz prawdę powiedział. "Poszedł w czołówkę" i to po całości.
„Wspaniale ciągnął, w japońskim stylu” ❤️
"Przyzwoicie jak na jego mozliwosci troszkę powyżej 90m" 😅😂😂
i to samo na mamucie można by powiedzieć :D
@@PanSobieryba powtarzalny byl na kazdej skoczni skakał tyle samo 50 m
Wszystkim ktorzy tak mocno sie smieje z Roberta. Prosze usiadzcie na belce na malej skoczni, a pozniej pomyslcie, ze byl to pierwszy Polak ktory przekropczyl granice 200 m. Zycze wam, zebyscie osiagneli taki sukces w swoich pracach, proifesjach, biznesach. Pozdrawiam.
Z miłą chęcią 😁
Tylko że kilkanaście minut później jego odległość mocno przebił Małysz;) A w drugiej serii był już klasyczny kapitan grawitacja na odległość 168 metrów xDD
Pamiętam ten konkurs,nigdy nie zapomnę tej nagłej ciszy po drugim skoku Mateji.
Byłem na nartach kiedy był ten konkurs - szok niedowierzanie po 1-szej serii :)
Święta Racja Na Szczęście :)
"Miło by było gdyby Polacy zaczęli wygrywać.." prorocze słowa..
Warto zaznaczyć że Funaki w 8:55 5x20 noty nie widziałem wczesniej tego skoku a jest piękny. Szkoda że nie ma już takich stylistów teraz każdy w powietrzu na jedno kopyto.
Bez przesady bo Kamil Stoch jest równie wybitnym stylistą on co konkurs powinien dostawać same 20!
@Pablo P 😊
@Hidan
To zobacz skok z Igrzysk Nagano Funakiego, gdzie dostał 5x20 i wygrał złoto
Dziś za skok z Nagano Funaki dostałby oceny po 19,5 punktu. Nie chodzi o to, że z perspektywy Polaka patrzę na Stocha bardziej łagodnie, ale moim zdaniem np. jego skok z Lahti z 2014 roku był znacznie lepszy. Kraft również kilka razy zasłużył na 5x20 punktów.
Kamil Stoch, szczególnie w tym sezonie od TCS stylowo wygrywa wszystko, jakby zamierał w powietrzu
Pamiętam że TVP transmitowała tylko PŚ w Zakopanym ,TCS, MŚ w Narciarstwie Klasycznym jeszcze IO i to było wszystko . Nie pokazywali całego sezonu tak jak teraz.
Nie opłacało im się teraz j dużo osób Ogląd
Robert Mateja to niespełniony narciarz alpejski :)
Nikt nie doceni kapitalnego lotu Ahonnena? Mega wysokość nabrał
Mateja miał ogromny potencjał ale był słaby psychicznie. Szkoda, że dzisiaj jest znany tylko z tych gorszych skoków, bo naprawdę potrafił dobrze skakać
Potencjału to nie miał, miał szansę mieć
W Oslo w 2011 roku palił sprzęgło autem
Znany jest z tego że niekturzy kibice w dsj4 wyglądają jak on
Parę razy miał huragan pod narty i od razu potencjał 😆😆😆
@ Huragan pod narty też trzeba umieć wykorzystać, a jakoś inni tego nie robili. Z resztą w czasach kiedy Małysz się sypał to Mateja bronił honoru polaków i potrafił w miarę regularnie punktować i mieć swoje przebłyski. W końcu prawie został brązowym medalistą MŚ i miał wiele szans na podia w PŚ. Jeśli jesteś w stanie robić to na tyle regularnie nie ważne czy masz dobre warunki czy nie to musisz mieć potencjał do tego
To była chyba największa szansa w karierze na podium dla Roberta Mateji klasycznie zmarnowana przez jego słabą psychikę. A miał tak fajną pozycję wyjściową do zdobycia chociaż 3 miejsca, że szok. I przez to, że nie potrafił wykorzystywać takich szans, a jeszcze lubił konkretnie przybulić do dziś jest postrzegany bardziej jak skoczek mem. Choć wiadomo, że w tamtych latach nasi zawodnicy nie mieli dostępu do takiego dobra jak dziś, to jednak szanse jakie się pojawiały należało wykorzystywać. Dobrze, że dziś nie mamy w skokach takiej bryndzy jak w tamtych latach :)
Skupień to doyebał z tą zmianą numeru xdd :)
Teraz by go nawet nie dopuścili do konkursu XD
To była jazda
Mateja jak zwykle nie zawiódł!
Mateja - pierwszy skoczek który poleciał ponad 200m, Top 5 mś. A tutaj było widać jego największe zalety i wady w jednym. Umiał lecieć. Wybicie miał dobre i umiał korzystać z dobrego wiatru. Ale psychicznie był słaby plus fatalny sprzęt i słabi trenerzy = mateja jakiego pamiętamy. Choć byłoby mniej hejtu na niego gdyby nie został zabrany z jakiegoś powodu na mś w Sapporo choć serio wtedy powinien pojechać Hula bo w nim była większa nadzieja na wynik. Dość powiedzieć że w 2007 w drużynówce przebijał nas... kazachstan
Ta, a kilkanaście minut z łatwością jego odległość przebił Małysz;)
Jeden z tych paru konkursów które oglądałem przed Małyszomanią. Ale w zasadzie jedyne co pamiętam to właśnie zawalenie drugiego skoku przez Mateję (który nie po raz ostatni wykazał niską odporność psychiczną)...
Tęsknię za komentarzem Pana Włodzimierza.
"Kryzys w ekipie fińskiej" z tamtych czasów w obecnych czasach brzmi nieco komicznie
1999: Wojciech Skupień ruszył na czerwonym świetle, ale to nie przeszkadza
Ponad 20 lat później: Forfang DSQ za ruszenie na czerwonym świetle
Przecież Skupień ruszył 4 sekundy przez zapaleniem się czerwonego, tylko Miklas klasycznie pieprznął jakąś bzdurę;)
Właśnie dzięki temu przeszedł do legendy.
6:45 znam siostrę i siostrzenicę (swoją drogą bardzo utalentowana biathlonistka) Mortena. Ten upadek odbił się na jego dalszej karierze. Szkoda, że już od prawie czterech lat nie ma go z nami..
Nie udało mu się dojechać na jednej narcie, a fajnie próbował. Dlaczego nie żyje?
@@waltkowalsky8232 odnośnie jazdy na jednej narcie - nie udało mu się to, co udało się Fettnerowi 14 lat później ;p
@@waltkowalsky8232 Problemy zdrowotne, sądząc po komentarzu pod jakimś filmem z jego skokiem dokładniej serce
Skąd je znasz?
Pamiętam ten konkurs, szkoda że tak się skończyło. :(
Ale przeca Mateja przeszedł do Historii skoków
Znany bardziej jako kapitan grawitacja
Nie no przestańcie 🤣😂
7:19 to ten moment kiedy ci się skoki narciarskie pomyliły ze snowboardem
W sumie ciekawa rzecz, że z pokazanych tutaj skoczków 3 już było szkoleniowcami naszej kadry.
Opowiem ci coś o czym nikt inny nie wie. Skoczkowie narciarscy po zakończeniu swojej kariery zostają trenerami, związkowcami bądź koordynatorami konkursów. Niezły kosmos co?
@@Silvanos619 ale po jaką cholerę ci ten sarkazm? Ja dobrze o tym wiem że mogą zostać szkoleniowcami po zakończeniu kariery, po prostu zwróciłem uwagę że to pewnie dlatego że tych 3 zostało akurat trenerami polskiej kadry to ich w tym filmiku pokazano. Więc sobie odpuść ten protekcjonalny ton bo tylko na dzbana wychodzisz.
@@kubasliwa204 Dlatego że taki był zamysł twórcy tego filmu. Tak się złożyło że w tamtej dekadzie skakali ci sami skoczkowie którzy dziś posiadają status legend i prowadzą działalność wokół Skoków Narciarskich. Mateja również jest trenerem. Paradoksalnie mierni skoczkowie narciarscy robią wielkie kariery jako szkoleniowcy lub działacze FIS. Może jest to spowodowane tym że już od najmłodszych lat wywodzą się z takich środowisk, ale talentu do sportu nie posiadali.
@@Silvanos619 nie wiem skąd wyciągnąłeś, że taki był zamysł twórców, skoro ani nigdzie nie jest to wspomniane w tytule, ani w opisie, ani w samym filmie, ani w komentarzach. Czepiłeś się bezsensownie, zostałeś naprostowany a teraz szukasz dziury w całym próbując zachować twarz, ale znowu odnosisz skutek odwrotny od zamierzonego.
@@kubasliwa204 Ja niczego nie zamierzałem. Jak ktoś zadaje głupkowate pytania, to dostaje głupkowate odpowiedzi.
0:22 ten w czerwonym to niezły kaskader
Fijas xD
Ale ta kamera była dziwnie ustawiona
Mnie zawsze denerwował ten hejt na Roberta Mateję, który najczęściej pochodzi od osób, które nigdy w życiu nic nie osiągnęły. A pan Mateja był pięciokrotnie Mistrzem Polski, zajął 5 miejsce na MŚ i został pierwszym Polakiem, który przekroczył 200 metrów. Kto z narzekarzy potrafi pochwalić się takimi osiągnięciami w swojej dziedzinie? A należy pamiętać, że większość kariery Mateji przebiegała w latach 80-tych i 90-tych, które pod względem jakości sprzętu i nakładów na kadrę nie sięgają do pięt temu co jest teraz.
To ironia, żart czy tak poważnie?
@@jokur6173 Oczywiście, że poważnie.
@@MoneciarzYT Jakie znaczenie mają osiągnięcia komentatorów? ;)
Ale i tak był najlepszym z Polaków w tym konkursie xD
Bo miał huragan pod narty;)
Magia ✨🎩✨
Przenieść się w czasie wstecz jednak ociupinke można.
Ahonen - Hanawald - Funaki
Niklasa słucha się z trudem. 99 metrów w drugim skoku Matei, a chłop się zastanawia, czy może przed Horngacherem na podium będzie 🤣
"W Zakopanem byłem jedynym reporterem który podszedł do przegranego Matei"
Kapitan Grawitacja
Jak taki tytuł o Mateji, to nigdy nie wiem, czy to żart czy to serio
5:55 Ooo Michal Doležal. Kto by się spodziewał że ten niepozorny Czeski skoczek, największy swój życiowy sukces w swojej karierze, osiągnie na polskiej ziemi. :) Brawo Sąsiad, uwielbiamy wasz Smažený sýr.
Spieprzenie formy wszystkim zawodnikom w kadrze nazywasz sukcesem? xD
Funaki skakal tak ładnie w tamtych czasach jak skaczą teraz
5:58 Michal Dolezal 😀
No czas leci a teraz nasi pod jego wodza pokazuja na co ich stac
8:08 Horngacher:D
Mateja świetne warunki trafił w pierwszym skoku
14:27 Ahonen 0.9 m/s pod narty w pierwszej fazie lotu, potem pod narty/z boku na całej długości
15:22 Funaki 1.5m/s w plecy w pierwszej fazie lotu, potem cały czas z tyłu na całej długości.
Co ciekawe wszystko na przestrzeni 2 minut :) Ktoś się jeszcze dziwi, czemu wprowadzono przeliczniki za wiatr? :P
Szkoda tylko, że działają one z opóźnieniem xD
Mateja wygląda jak Major Suchodolski po kilku buteleczkach pewnej substancji
Bardziej do ciebie podobny, więc możesz mieć rację
@@tomekkowalski6501Skąd wiesz, jak on wygląda? ;)
Dajmy na to połączyć Mateję i Skupnia w jedną całość (jeśli chodzi o wyniki na arenie międzynarodowej) to byłby naprawdę solidny zawodnik
Małysz - kolczyk w uchu :) 21:00
No i firma mogła sobie zrobić reklamę. I tak nagroda 100 000 000 starych złotych (10 000 nowych złotych PLN) nie trafiłaby do żadnego z polskich skoczków. A w 1999 r. 10 tysięcy zł to była spora kwota dla przeciętnego człowieka!
Robert mateja to calej polski nadzieja😊
Święta Racja Na Szczęście :)
Robert to niestety zmarnowany talent. Dobrze, że chociaż z Małysza udało się wydobyć to, co najlepsze, chociaż też do 2000 roku niewiele zapowiadało przyszłe sukcesy :)
Co się pozmieniało ludziom w głowie w przeciągu 2 lat od tego konkursu, że zaczęli mazać po flagach. Im mniejsza wiocha tym większy napis 🤯
Zgadzam się, szpecą tym flagę i w zasadzie okazują, jej brak szacunku. Co mnie to obchodzi, że ktoś jest z Ciechocinka? Ale trzeba się pokazać: ''Halina, nasz Ciechocinek będzie w telewizji''
Dla skoczka to miłe, widząc kibiców z całego kraju, nawet z jakichś prowincjonalnych zadupi, a ból dupy o to mają jakieś kmioty z kompleksem pochodzenia;)
Weissflog, Goldberger, Funaki, Harada
Wielka czwórka lat 1991-2000
Harada to dobry i utytułowany skoczek i też go lubiłem ale nie pasuje do tego zestawienia bo w kwestii ilości osiągnięć to wielu skoczków z lat 90 go przewyższa. Najwyższa pozycja Harady w pucharze świata to 4 miejsce w sezonie 98/99
bardziej Peterka za Funakiego, bo 2 Kule zdobył
@@majkeldo Peterka z kolei odpada z tego zestawienia bo brak mistrzostwa świata (lub olimpijskiego)
@@pawelkoscielski1 mistrzostwo świata to żadne osiągnięcie. Zwykly konkurs w okrojonych składach, tyle że przyznają za niego medale. Velty, Benkovice Eisenbichlery potwierdzają
@@adrianwozny3137 aha to wytłumaczysz mi dlaczego większość sportowców mówi że najważniejszy cel w sezonie to MŚ jeśli w danym sezonie odbywają się MŚ (chyba że to rok olimpijski - wtedy każdy sportowiec powie Ci że najważniejszy cel to IO)
Człowiek grawitacja w akcji.
Tak jak w przypadku Stefana Huli, jemu i Matei zawsze czegoś brakowało żeby stanęli kiedykolwiek na podium. Albo brakowało szczęścia albo psychika zawodziła.
U Matei zawodziła psychika, a u Huli ciągle brakowało szczęścia.
I tak przeszedł do historii
Adam Małysz "...myślę, że będzie coraz lepiej, pójdę aż, aż w tę czołówkę..." I poszedł..🙂
Kapitan Grawitacja!
9:19 Funaki z maksymalną notą za styl.
No ale do czego tu się przyczepić. Ikona stylu idealnego
@@geniurap8529 Wiadomo.
Pamiętam to na żywo, oglądałem z rodzicami
I jak nastroje? xD
Świetny materiał. Mateja to był dobry skoczek, przecież w 1997 r. był blisko medalu na MŚ. Wrzućcie Zakopane 1996. :)
Ależ ten Funaki ładnie skakał
Jak i chyba wszyscy skoczkowie z Japonii. Kasai,Okabe,Ito,Mijahira,Funaki to "stylowcy"
Funaki za niektóre swoje skoki powinien dostawać "21".
I to tak 21 najmniej😉
Blisko, za blisko, bardzo blisko.... :)
Robert Mateja kończył zawody w TOP10 więcej razy niż Wolny, Murańka, Zniszczoł i Wąsek razem wzięci, więc bez heheszków mi tutaj ;)
Co jak co ale dziś ogólnie jest trudniej dostać się do 10
@@kasztannijaki2531 Noooo... nie wiem
Już nie xD
Sezon 94/95 to naprawdę do pięćdziesiątki niewchodzili a niewiem czy wogole drużynę wystawiali
Wszyscy ci mądrzy, którzy hejtują tu Roberta Mateję, to chyba tylko znają go z memów. W latach 1996-2000 to był nasz najleoszy skoczek, który regularnie zdobywał punkty w Pucharze Świata, kiedy Małysz nawet się nie łapał do 50tki. W 1997 roku otarl się i medal MŚ. Gdyby nie malyszomania i późniejsza popularność skoków to mogłoby się okazać że to Robert Mateja byłby naszym najlepszym skoczkiem w historii.
Przez cały okres kariery był cieniakiem mającym problemy z równowagą, a jego lepsze występy były wyłącznie wypadkową świetnych warunków;)
Te zawody transmitowano w Programie Drugim TVP.
Mateja w obu skokach skoczył dalej niż w Planicy kiedyś... słynne 80 metrów.
Warto też przypomnieć jak spieprzył nam szansę na medal w drużynie w Sapporo w 2007 roku
Nawet jak ustanowił życiówkę ( niebotyczne 205, widocznie ktoś użył jakieś antygrawitony ) to i tak się wypierdzielił zaraz za linią. Zabrakło psychologa, może gdyby wtedy chciał to by było wszystko inaczej. Szybciej by skończył karierę a my byśmy z Sapporo z medalem wracali, trudno orzec ;)
Najważniejsze, ze ustał 👌
Widać ewidentnie, że ostro przyfarcił z warunkami po pierwszej serii. Jedyne co mógł zrobić, to zredukować spadek do max połowy drugiej dziesiątki. Na więcej forma nie pozwalała
K116... kiedy to było :D
Spojler - Mateja będąc liderem odwalił klasycznego Mateję ledwo przeskakując bulę.
W czasach kiedy skakał był człowiekiem memem kiedy jeszcze nikt nie wiedział co to jest. Ja od najdalszych lat dzieciństwa pamiętam trzy nazwiska Bachleda, Mateja i Skupień, które zabierały miejsce w kadrze talentom pokroju Małysza. Ci ludzie powinni zająć się dekarstwem lub strzyżeniem owiec, a nie czymś co przekraczało ich możliwości fizyczne i mentalne. Mateja chyba tylko 3 razy w karierze oddał dwa bardzo dobre i równe skoki. Ale wąsacze z PZN, ich układy i koneksje rodzinne musiały zawsze dorzucić swoje dwa grosze.
@@Silvanos619 Chyba trochę więcej niż trzy razy skoro był 5 na Mistrzostwach Świata i 10 razy zajmował miejsca w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata. W ponad 40-letniej historii PŚ tylko sześciu Polaków bywało w dziesiątkach zawodów częściej niż on.
@@Silvanos619 Skupień to przynajmniej miewał jakieś solidne występy i 2 równe skoki, a Mateji jeśli nie podwiało, to prawie zawsze klepał bulę xDD
Tylko ten gość mógł to zrobić.
13:30
Świetny skok Małysza jakieś 7m przed punktem K xdd
@@jedrzejgrzeskowiak7064 zobacz pierwszy skok Małysza nie widzisz odleglosci?
Wtedy małysz był jeszcze nie w formie
5:23 plastron przedskoczka
Ciekawe czy już wtedy był konflikt na linii Miklas-Szaranowicz
A ogólnie byli skonfliktowani?
@@johnsonbaby713 tak. szaran go wygryzł. było wojna kto ma komentować malysza w 2000, 2001 roku.
Konflikt zaczął się w Sydney 2000 (letnie IO) - według Miklasa, Szaran podebrał mu przygotowane informacje na temat ekip olimpijskich (komentowali wtedy razem ceremonię rozpoczęcia), chwalił się nimi na wizji, a Miklas siedział cicho będąc zdenerwowanym (to wersja z jego biografii, którą w całości przeczytałem). Scysja pogłębiła się po sukcesach Adama Małysza, gdyż każdy chciał być wtedy na świeczniku, a apogeum był TCS 2001/02, domniemane insynuacje Miklasa wobec Hannawalda i komentarz oburzonego Szaranowicza.
@@GiorgionettoTV TCS 01/02? a jest na jakimś nagraniu ze na wizji sobie docinali?
@@zaczarowanyswiat3394 na wizji raczej nie, ale z tego co kojarzę, to przy okazji słynnego konkursu w Bischofschofen prowadzący studio w Warszawie Szaranowicz musiał odkręcać wypowiedzi Miklasa. Ciekawe czy czuł wtedy jakąś satysfakcję z tego
męczę się słuchając matei -.-
Heh, i ta siostra Warszawska, kręcąca się na dole :) Dzisiaj tam nie ma prawa nikogo być, wtedy się kręcili ludzie. A Mateja nie mógł przejść do historii skoków, bo jakby mógł, to by przeszedł. To nie wiatr, nie śnieżyca, nie inne warunki obiektywne, tylko jego głowa.
Ładne :)
9:29 wtf co tu się stało z sędziami
Dobra ta akcja Skupnia z trykotem przedskoczka. Dzisiaj by to nie przeszło. Ale mimo tego i tak poleciał jak... Wojciech Skupień (poproszę lufę xD)
3:40 😁
smutno.
Roberto Mateja legenda skoków człowiek który okradł nas z medalu w drużynie w sapporo na MŚ 2007
Dał nam niewiele... hlip... bardzo niewiele... hlip...
No a postaw się na jego miejscu było wejść na skocznie i skoczyć a nie nie ważne ile miałeś lat po co wypominać mu że coś zepsuł ja nie mogę mam nadzieje że takich sezonowców tu nie będzie
@@FrostyHoop Ja słabo śpiewam i nie pcham się na scenę, nienajlepiej tańczę i na parkiet na trzeźwo nie pójdę siłą, w szachy nie gram i do szach nie siadam. Nigdy nie skakałem, ale myślę że nie poszło by najlepiej więc na skocznie nie wchodzę. Mam nadzieję że zrozumiesz przekaz.
A jak Stoch "psuł" skoki na drużynówce z 2 lata temu to nic się nie działo, to przecież jeden z najwybitniejszych skoczków to był wypadek przy pracy.
@@kitashixx Może dlatego, że niejednokrotnie również dzięki niemu, wygrywaliśmy czy stawaliśmy na podium. Nie raz nas też ratował,swoimi dalekimi skokami. A Mateja wszystkie ważne skoki psuł.
Kapitan grawitacja to Skupień czy Mateja był? Ten co najczęściej na bule skakał. Już nie pamiętam dokładnie kogo tak określali.
To był przydomek Matei. A generalnie obydwaj dobrze się zapowiadali i jakieś tam wyniki mieli (ale na tamte czasy bo teraz to nawet Stefan Hula ich przebija pod względem osiągnięć). A co do Matei to wtedy dał ciała ale ta cała beka z niego w internecie zaczęła się na serio dopiero po drużynówce na MŚ w Sapporo 2007, kiedy swoim drugim skokiem zawalił nam medal w drużynówce.
Pamiętam ten konkurs. Mateja był straszną niedojdą
Nie tylko on nie był kandydatem na nawet pierwszą dziesiątkę. Tylko Adam Małysz a dwóch dobrych skoczkow to mieliśmy jeszcze 10 lat do przodu
0:21 BHP pełną gębą 😁
?
Mateja to Gołota skoków.
Myślę że Mateja jakby dostał lepszy wiatr to na podium by wskoczył. Wiatr miał fatalny w serii finałowej. Bez szans żeby coś ulecieć.
Ahonen też miał fatalny wiatr i jakoś poleciał. Zawiodła psychika.
Funaki przy podobnym skoczył 121,5 metra, więc nie pieprz głupot;)
5:32 nie ruszał na czerwonym
Mateja był powtarzalny, czy to duża skocznia, czy mamut - zawsze w okolicach 90 :D
18:19 tak niby walczyli z najlepszymi. Adam tylko walczył od 2001 roku, ale jako drużyna to sie liczymy od 2017 roku
Przecież już w 2010 mieliśmy podium
Cały Robercik 🤣🤣🤣🤣