Witam serdecznie. Mój Dziadek, był jedną z sierot ocalonych dzięki tej akcji. Od kiedy pamiętam słyszałem od Dziadka mnóstwo na temat Jego dzieciństwa, czasu spędzonego w Japonii, ogromej miłości, i czułości które otrzymał. Ten okres na zawsze pozostały cudownym wspomnieniem w jego życiu. Jako dziecko z przyjemnością słuchałem od Dziadka opowiadań z okresu spędzonego w Japonii. Historię zapamiętałem na zawsze, do tego stopnia że jest ona przekazywana moim córkom. Między innymi dzięki miłości do Japonii zaszczepionej przez Dziadka, pojechałem z żoną do Japonii, w 2017 roku byliśmy dwa tygodnie w Tokio, Kioto, Nikko. Kraj jest przepiękny, cudowni ludzie. Niestety w tym okresie nie znalazłem w internecie informacji na temat miejsca Dziadka pobytu (Fukudenkai) wielka szkoda, ponieważ oczywiście w Sibuya byliśmy, jest to można rzec centrum Tokyo. Do Japonii wybierzemy się ponownie, tym razem na dłużej, i prócz zwiedzenia kraju mam nadzieję znaleźć czas i odwiedzić Fukudenkai w Tokio oraz muzeum w Tsuruga. Dla Całego Narodu Japońskiego wielkie ARIGATO! どうもありがとうございました
Aktualnie są poszukiwani potomkowie "syberyjskich dzieci", tu znajdziesz wiecej informacji www.siberianchildren.pl, to bardzo ważne żeby ta historia była przekazywana dalej, polecam też sprawdzić film od Krzysztofa Gonciarza na ten temat ua-cam.com/video/WQlA-2JhxGk/v-deo.html
Dzień dobry, dziękuję za komentarz. Poszukiwani potomkowie dzieci syberyjskich! Więcej informacji na stronie: siberianchildren.pl/?page_id=248&lang=pl Proszę koniecznie zajrzeć na tę stronę!
Panie Marcinie, ale panu zazdroszczę. Też jestem potomkinią jednej z sierót (dziadek z siostrą został uratowany) ale niestety umarł grubo przed moimi urodzinami a ciocia umarła jak byłam małym dzieckiem. Ogólnie dziadek wcześnie umarł jak mama była młoda więc jedynie wiedziałam że był tą sierotą i w Japonii był oraz że jego bliźniak zmarł na Syberii. Nic nie wiem poza tym, rzadnych historii, kompletnie nic. 😥 Wczoraj przy szukaniu informacji na temat innego przodka przypadkiem trafiłam na informację o tym. Już do nich napisałam i powiadomiłam moich krewnych przodków. Ale emocje! Dlatego zazdroszczę panu że mógł Pan o tym z dziadkiem porozmawiać.
Jasny gwint!. Choć ten filmik dopiero teraz obejrzałem przez przypadek i jest spóźniony na czasie to kuzynka mojej mamy, o imieniu Iza, była w owej grupie tych 375-ro dzieci, a w sumie razem było ponoć ponad 760, które statkiem płynęli do portu Tsuruga i tam zajęli się najpierw w szpitalu sympatyczny personel medyczny, a potem chyba do Tokio (Iza nie wspomniała słowo "Tokio" tylko "Fukudenkai"). Pamiętam tuż przed stanem wojennym, z opowiadań, już jako dorosła osoba na zjeżdzie rodzinnym, Iza, opowiadała o spotkaniu z cesarzową Sadako na początku roku 1921, która sama złamała jakiś protokół spotkania ceromonialnego (nie bardzo wiem o co tu chodziło, ale mówiła iż sama Cesarzowa podchodziła do dzieci oraz wspomniała o opiekunce jako "szacownej pani Ani). I tak się złożyło iż nie dostała się do grupy, która miała dostać się do USA, a była w drugiej 400-osobowej grupie, która właśnie Fukudenkai organizowała podróż do ówczesnego niemieckiego portu Gdańsk, a stamtąd w rozdzielonej grupie do Pabianic. Jej rodzina z prasy dowiedziała się o liście "dzieci syberyjskich" i przyjęli ją do siebie - Iza po latach dowiedziała się iż dawna opiekunka wróciła na Daleki Wschód. Po wielu latach, opowiedziała mi w latach 80-ych ub.w. iż wielu osób przywiedzionych do Polski niestety miały bardzo smutne życie, a nawet wręcz tragiczne, zwłaszcza już po II WŚ. Dziękuję Wam za film i przekażę, wnukom Izy, którzy wiedzą o tym sierosińcu. To drugi niespodziewany materiał, po temacie o Nagasace, który mnie wzruszył... W dobie netu, jaki ten świat mały... Serdecznie Was pozdrawiam.
Dziekuję za podzielenie się tą historią, aktualnie są poszukiwani potomkowie "syberyjskich dzieci", tu znajdziesz wiecej informacji www.siberianchildren.pl, to bardzo ważne żeby ta historia była przekazywana dalej, polecam też sprawdzić film od Krzysztofa Gonciarza na ten temat ua-cam.com/video/WQlA-2JhxGk/v-deo.html
Ciekawe, ile teraz będzie komentarzy od osób po odcinku u Gonciarza ;) W każdym razie. Fukudenkai robił co roku wyjazd dzieciaków do Polski na mistrzostwa sierot. W 2017 z waszą pomocą udało nam się zebrać dużą kwotę, aby pomóc zorganizować fundusze na ten wyjazd. Dziękujemy za wsparcie i cieszymy się, że historia Fukudenkai idzie w świat!
Znałam tę historię o polskich sierotach uratowanych z Syberii przez Japonię. Jest taki ładny chyba japoński film o tym wydarzeniu, o ile dobrze pamiętam nazywa się chyba " Warszawska jesień". Oglądałam z 3 razy i ryczałam jak bóbr.
Fajny filmik. Niedługo mam zamiar przeczytać książkę o współpracy wywiadów Polski i Japonii podczas II WW. Możesz coś powiedzieć co japończycy myślą o Rosji i kwestii Kuryli/Karafuto? Każdy japończyk z internetu od razu ucieka jak o to pytam. Są jastrzębiami i chcą kopnąc kacapa w dupę czy są łagodni? Z tego co wiem to po upadku CCCP premier Japonii chciał kupić te wyspy.
Brawo. Miałem na uwadze podobne pytanie o współdziałanie wywiadu polskiego z japońskim podczas WW2 na terenie kontynentalnej Azji. Podobno Japończycy tolerowali nasze stacje nasłuchowe na terenach pod swoją kontrolą w Chinach?
Zainteresował mnie temat w nieco inny temat, czyli jak się mają wszelkie zbiórki charytatywne oraz crowdfundingowe w Japonii na tle Polski i nie tylko?
Kiedyś czytałem że brat marszałka Józefa Piłsudskiego ożenił się z japonką i do gdzieś w Japonii żyją jego potomkowie. Poznali się na Syberii czy jakoś tak. Interesujący temat. Muszę poszperać w necie na ten temat. Pozdrawiam
W 1905 r Japonia prowadziła wojnę z Rosją. W czasie jej trwania wywiad Japoński nawiązał kontakt z polską organizacją PPS. Już wtedy zaczęła się przyjaźń Polsko- Japońska, a może tylko dalej trwała? W armii rosyjskiej służyło wielu Polaków i wielu z nich dostało się do japońskiej niewoli. W śród nich był sąsiad mojego dziadka Feliks Lewicki.Uciekł z niewoli wykorzystując zamieszanie spowodowane trzęsieniem ziemi. Wrócił do swego oddziału i dalej walczył. W trakcie walk drugi raz dostał się do niewoli i tym razem trafił do japońskiego obozu dla jeńców. Był bardzo dobrze traktowany. Japończycy wyselekcjonowali w śród jeńców Polaków i ich traktowali lepiej niż Rosjan ale i Rosjan także bardzo dobrze. Lewicki wrócił do domu poprzez wymianę jeńców ze stroną rosyjską. Podobno część jeńców polskiego pochodzenia zostało w Japonii i tam zamieszkali na stałe.
Słyszałem, że podczas IIWŚ Armia Kwantuńska tolerowała ( współpracowała?) z polską "dwójką"(wywiad IIRP). Poza tym w Hiroszime była polska misja franciszkanów (Maksymilian Kolbe, Czech z pochodzenia). Dużo też było innych ciekawych kontaktów i zdarzeń, np.J. Piłsudski i jego starszy brat badacz kultury jednego z plemion ( zapomniałem nazwę, Ainów????), R.Dmowski. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za historię. Ps.slyszalem coś podobnego o Polaku złapanego przez Finów podczas wojny zimowej. Finowie nie zabili go jak sowietów, ale puścili wolno, jednak z małą ilością jedzenia i nożem. Pewnie myśleli, że nie da rady przeżyć 😀
@@JacekMielcarek Masz sporo racji ale to wszystko trochę nie tak. Polski wywiad nawiązał kontakt z japońskim kontrwywiadem. Polacy wypowiedzieli im wojnę jako sojusznikowi Hitlera ale Japończycy wypowiedzenie odrzucili bo nie możliwa jest walka z narodem podbitym. Polscy franciszkanie byli w Japonii ale w Nagasaki. Tamtejszy klasztor założony przez O Kolbe (Polaka ze spolszczonej niemieckiej rodziny) istnieje do dziś. O sprawie Polsko Fińskiej niestety nie słyszałem. Tyle tylko że żołnierze którzy w 1939 r brali udział w ataku na Polskę wysłani byli do Finlandii i w większości tam zginęli. Pozdrawiam
Masz rację. Trochę podkręciłem fakty 😁 To o Kolbe to nowość dla mnie, słyszałem od poważnych dziennikarzy, że był z pochodzenia Czechem, siadam na internet i zaraz to sobie doczytam. Ten epizod z Finami to historia rodzinna mojego kolegi, nie publikowana opowieść. Pozdrawiam i dziękuję za korektę.
Piękna historia z polskimi sierotami w Japonii. Po 23 latach powtórzyła się z polskimi sierotami w Iranie. Widać polityka sobie a normalni ludzie zupełnie jej wbrew. vimeo.com/7960281
W mandze Girls und Panzer Ribbon no misja (pozdro dla kumatych) jest to alternatywny świat w którym w Japonii są takie szkoły znajdujące się na statkach z okresu II WŚ , każda szkoła inspiruje się kulturą z innego kraju np. Niemcy , w tych szkołach są drużyny które uprawiają sport kobiecy zwany "Shensha-do" czyli "Droga Czołgu" sport ten polega na tym Że dwie drużyny dziewczyn prowadzących czołgi wałczą ze sobą celem jednak jest zniszczenie głównego czołgu "w każdym razie w tej madze jest szkoła nazywająca się "Bonple High School" która inspiruje się Polską i ma polskie czołgi W każdym razie jako ciekawostka w tej mandze o stworzeniu tej szkoły jest wspomniane o tych dzieciach
jakieś konkretne dowody zamiast "pewnie"? "Dzięki współpracy Polskiego Komitetu Ratunkowego we Władywostoku z Japońskim Czerwonym Krzyżem i pomocy materialnej udzielonej m.in. przez rząd japoński, w latach 1919-1922 wywieziono z ogarniętej wojną domową i rewolucją Rosji ponad 800 dzieci polskich „Sybiraków”. Większość z nich przetransportowano statkami Japońskiej Marynarki Handlowej przez Japonię do upragnionej Polski." ze strony www.tokio.msz.gov.pl/pl/wspolpraca_dwustronna/polityka/historia_polskich__sierot_syberyjskich__w_japonskim_magazynie_historycznym Skoro dzieci były dziećmi zesłańców z czasów carskich to z definicji nie mogły być obywatelami Polskimi.
Witam serdecznie.
Mój Dziadek, był jedną z sierot ocalonych dzięki tej akcji. Od kiedy pamiętam słyszałem od Dziadka mnóstwo na temat Jego dzieciństwa, czasu spędzonego w Japonii, ogromej miłości, i czułości które otrzymał. Ten okres na zawsze pozostały cudownym wspomnieniem w jego życiu. Jako dziecko z przyjemnością słuchałem od Dziadka opowiadań z okresu spędzonego w Japonii. Historię zapamiętałem na zawsze, do tego stopnia że jest ona przekazywana moim córkom. Między innymi dzięki miłości do Japonii zaszczepionej przez Dziadka, pojechałem z żoną do Japonii, w 2017 roku byliśmy dwa tygodnie w Tokio, Kioto, Nikko. Kraj jest przepiękny, cudowni ludzie. Niestety w tym okresie nie znalazłem w internecie informacji na temat miejsca Dziadka pobytu (Fukudenkai) wielka szkoda, ponieważ oczywiście w Sibuya byliśmy, jest to można rzec centrum Tokyo.
Do Japonii wybierzemy się ponownie, tym razem na dłużej, i prócz zwiedzenia kraju mam nadzieję znaleźć czas i odwiedzić Fukudenkai w Tokio oraz muzeum w Tsuruga.
Dla Całego Narodu Japońskiego wielkie ARIGATO!
どうもありがとうございました
Aktualnie są poszukiwani potomkowie "syberyjskich dzieci", tu znajdziesz wiecej informacji www.siberianchildren.pl, to bardzo ważne żeby ta historia była przekazywana dalej, polecam też sprawdzić film od Krzysztofa Gonciarza na ten temat ua-cam.com/video/WQlA-2JhxGk/v-deo.html
Dzień dobry, dziękuję za komentarz. Poszukiwani potomkowie dzieci syberyjskich! Więcej informacji na stronie: siberianchildren.pl/?page_id=248&lang=pl Proszę koniecznie zajrzeć na tę stronę!
Panie Marcinie, ale panu zazdroszczę. Też jestem potomkinią jednej z sierót (dziadek z siostrą został uratowany) ale niestety umarł grubo przed moimi urodzinami a ciocia umarła jak byłam małym dzieckiem. Ogólnie dziadek wcześnie umarł jak mama była młoda więc jedynie wiedziałam że był tą sierotą i w Japonii był oraz że jego bliźniak zmarł na Syberii. Nic nie wiem poza tym, rzadnych historii, kompletnie nic. 😥 Wczoraj przy szukaniu informacji na temat innego przodka przypadkiem trafiłam na informację o tym. Już do nich napisałam i powiadomiłam moich krewnych przodków. Ale emocje! Dlatego zazdroszczę panu że mógł Pan o tym z dziadkiem porozmawiać.
Jasny gwint!. Choć ten filmik dopiero teraz obejrzałem przez przypadek i jest spóźniony na czasie to kuzynka mojej mamy, o imieniu Iza, była w owej grupie tych 375-ro dzieci, a w sumie razem było ponoć ponad 760, które statkiem płynęli do portu Tsuruga i tam zajęli się najpierw w szpitalu sympatyczny personel medyczny, a potem chyba do Tokio (Iza nie wspomniała słowo "Tokio" tylko "Fukudenkai"). Pamiętam tuż przed stanem wojennym, z opowiadań, już jako dorosła osoba na zjeżdzie rodzinnym, Iza, opowiadała o spotkaniu z cesarzową Sadako na początku roku 1921, która sama złamała jakiś protokół spotkania ceromonialnego (nie bardzo wiem o co tu chodziło, ale mówiła iż sama Cesarzowa podchodziła do dzieci oraz wspomniała o opiekunce jako "szacownej pani Ani). I tak się złożyło iż nie dostała się do grupy, która miała dostać się do USA, a była w drugiej 400-osobowej grupie, która właśnie Fukudenkai organizowała podróż do ówczesnego niemieckiego portu Gdańsk, a stamtąd w rozdzielonej grupie do Pabianic. Jej rodzina z prasy dowiedziała się o liście "dzieci syberyjskich" i przyjęli ją do siebie - Iza po latach dowiedziała się iż dawna opiekunka wróciła na Daleki Wschód. Po wielu latach, opowiedziała mi w latach 80-ych ub.w. iż wielu osób przywiedzionych do Polski niestety miały bardzo smutne życie, a nawet wręcz tragiczne, zwłaszcza już po II WŚ. Dziękuję Wam za film i przekażę, wnukom Izy, którzy wiedzą o tym sierosińcu. To drugi niespodziewany materiał, po temacie o Nagasace, który mnie wzruszył... W dobie netu, jaki ten świat mały... Serdecznie Was pozdrawiam.
Dziekuję za podzielenie się tą historią, aktualnie są poszukiwani potomkowie "syberyjskich dzieci", tu znajdziesz wiecej informacji www.siberianchildren.pl, to bardzo ważne żeby ta historia była przekazywana dalej, polecam też sprawdzić film od Krzysztofa Gonciarza na ten temat ua-cam.com/video/WQlA-2JhxGk/v-deo.html
To są historie o których powinno się uczyć w szkołach. Szacunek dla Was za kolejny świetny materiał.
Świetny film. Nic dodać nic ująć. Dziękuję, bo można się ciekawych rzeczy dowiedzieć !!
czemu o takich rzeczach nie uczą w szkołach?
Ciekawe, ile teraz będzie komentarzy od osób po odcinku u Gonciarza ;)
W każdym razie. Fukudenkai robił co roku wyjazd dzieciaków do Polski na mistrzostwa sierot. W 2017 z waszą pomocą udało nam się zebrać dużą kwotę, aby pomóc zorganizować fundusze na ten wyjazd. Dziękujemy za wsparcie i cieszymy się, że historia Fukudenkai idzie w świat!
Znałam tę historię o polskich sierotach uratowanych z Syberii przez Japonię. Jest taki ładny chyba japoński film o tym wydarzeniu, o ile dobrze pamiętam nazywa się chyba " Warszawska jesień". Oglądałam z 3 razy i ryczałam jak bóbr.
Obejrzałem cały odcinek po Japońsku w nadziei na polski komentarz na końcu i dopiero teraz kapnąłem się, że napisy były wyłączone w odtwarzaczu :P
Hai :D Na pewno będę mocno kibicował naszym japońskim przyjaciołom ;) Postaram się wysłać zdjęcia :) Hai Pozdro dla Aiko i Emila
Super odcinek, Bardzo dobrze że udało się zebrać potrzebna kwotę.
Jesteście niesamowici !
Świetny filmik, super temat, dziękuję.
Sprawdzałem właśnie ile udało się zebrać i sukces, udało się zebrać wymagane 2000000 jenów. :-)
dzieki pomocy z Polski udalo sie rozruszac zbiorke!
Bardzo ciekawy odcinek!
Udało się zebrać pieniądze i dzieci pojadą w lipcu do Polski!
Wszystkiego najlepszego Emilu 🎉
Polak Japonczyk dwa bratanki.
Great video.Thanks to great Japanese nation .Much love and respect.
Thank you for saving Polish children from Siberia.
こういういい話を聞くと涙が出ますね。第二次世界大戦時にも本来対立してるはずのポーランドと日本はたすけあったりしてます。不思議な縁がありますね。
Bardzo wzruszyła mnie ta chistoria nie wiedziałem że Polskie dzieci z syberi były również w Japoni.
Emilu świetny odcinek
można zapytać gdzie studiowaleś?
jestem po japonistyce. Zrobię vloga o tym
Aiko & Emil to to ja wiem bo oglądam lajwy :D
Ale który uniwersytet ;)
UW na Japonistyce
Emil, a wiesz już kiedy będziesz robił live'a, czy tak spontanicznie robisz?
lajwy są zazwyczaj w środy o 22:30 czasu polskiego. W sobotę będzie specjalny live na kanale Pozdro z KRLD z okazji zdobycia 10k subów.
Świetna sprawa.
Jest tak co roku? Jeśli tak, to prosimy o informację ✌
Bardzo ciekawa historia.
No czekałem na to
+Krzysztof Wandzioch niestety mało czasu a brakuje dużo pieniędzy jeszcze ...
co oznacza często używane przez tego japończyka "haaaj" ?
tak
SZkoda, że tak póżno obejrzałam ten odcinek, ale może udostępnienie na Fb pomoże zebrać te pieniądze.Pozdrawiam
Fajny filmik. Niedługo mam zamiar przeczytać książkę o współpracy wywiadów Polski i Japonii podczas II WW. Możesz coś powiedzieć co japończycy myślą o Rosji i kwestii Kuryli/Karafuto? Każdy japończyk z internetu od razu ucieka jak o to pytam. Są jastrzębiami i chcą kopnąc kacapa w dupę czy są łagodni? Z tego co wiem to po upadku CCCP premier Japonii chciał kupić te wyspy.
Co to znaczy gorszy
Żwe Japończycy czy turcy oraz Bawarczycy i Austriacy są jescze gorsi od np Polaków.Białorusinow,Węgrów,Bośniaków,słowako itd
Ale dlaczego? Chodzi mi o twoje rozumowanie
Brawo. Miałem na uwadze podobne pytanie o współdziałanie wywiadu polskiego z japońskim podczas WW2 na terenie kontynentalnej Azji. Podobno Japończycy tolerowali nasze stacje nasłuchowe na terenach pod swoją kontrolą w Chinach?
Zainteresował mnie temat w nieco inny temat, czyli jak się mają wszelkie zbiórki charytatywne oraz crowdfundingowe w Japonii na tle Polski i nie tylko?
Emilu, czy nie łatwiej podać numer konta dla przelewu lub PayPal?
+Gans Pomada to nie moja zbiórka...nie ja organizuje
OK, choc oni też mogliby podać konto bez czytania instrukcji. Chciałbym parę groszy wpłacić stąd pytanie.
Nie ma konta. Wpłaca się przez stronę. W opisie jest instrukcja do wpłat.
Dziękuję, super akcja.
Dlaczego nie ma tłumaczenia co mówi ten pan na Polski ?? Emil proszę o przynajmniej Polskie napisy
wszystko jest. Wystarczy włączyć napisy na UA-cam, guzik CC
ajjj za późno zobaczyłem ten odcinek pewnie już zbiórka zakończona nie tak łatwo się do Was dobić zwykle Gonciarz mi wyskakuje
Kiedyś czytałem że brat marszałka Józefa Piłsudskiego ożenił się z japonką i do gdzieś w Japonii żyją jego potomkowie. Poznali się na Syberii czy jakoś tak. Interesujący temat. Muszę poszperać w necie na ten temat. Pozdrawiam
Bronisław Piłsudski wylądował na Hokkaido i się ożenił z kobieta z rdzennej ludności - Ajnowie
@@AikoiEmil dziękuję 💪
Nie ma czasem błędu w napisach 5:41. Jest napisane polskiego zamiast japonskiego chyba 笑
Biało Czerwone to barwy niezwyciężone.....
W 1905 r Japonia prowadziła wojnę z Rosją. W czasie jej trwania wywiad Japoński nawiązał kontakt z polską organizacją PPS. Już wtedy zaczęła się przyjaźń Polsko- Japońska, a może tylko dalej trwała? W armii rosyjskiej służyło wielu Polaków i wielu z nich dostało się do japońskiej niewoli. W śród nich był sąsiad mojego dziadka Feliks Lewicki.Uciekł z niewoli wykorzystując zamieszanie spowodowane trzęsieniem ziemi. Wrócił do swego oddziału i dalej walczył. W trakcie walk drugi raz dostał się do niewoli i tym razem trafił do japońskiego obozu dla jeńców. Był bardzo dobrze traktowany. Japończycy wyselekcjonowali w śród jeńców Polaków i ich traktowali lepiej niż Rosjan ale i Rosjan także bardzo dobrze. Lewicki wrócił do domu poprzez wymianę jeńców ze stroną rosyjską. Podobno część jeńców polskiego pochodzenia zostało w Japonii i tam zamieszkali na stałe.
Słyszałem, że podczas IIWŚ Armia Kwantuńska tolerowała ( współpracowała?) z polską "dwójką"(wywiad IIRP). Poza tym w Hiroszime była polska misja franciszkanów (Maksymilian Kolbe, Czech z pochodzenia).
Dużo też było innych ciekawych kontaktów i zdarzeń, np.J. Piłsudski i jego starszy brat badacz kultury jednego z plemion ( zapomniałem nazwę, Ainów????), R.Dmowski.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za historię.
Ps.slyszalem coś podobnego o Polaku złapanego przez Finów podczas wojny zimowej. Finowie nie zabili go jak sowietów, ale puścili wolno, jednak z małą ilością jedzenia i nożem. Pewnie myśleli, że nie da rady przeżyć 😀
@@JacekMielcarek Masz sporo racji ale to wszystko trochę nie tak. Polski wywiad nawiązał kontakt z japońskim kontrwywiadem. Polacy wypowiedzieli im wojnę jako sojusznikowi Hitlera ale Japończycy wypowiedzenie odrzucili bo nie możliwa jest walka z narodem podbitym. Polscy franciszkanie byli w Japonii ale w Nagasaki. Tamtejszy klasztor założony przez O Kolbe (Polaka ze spolszczonej niemieckiej rodziny) istnieje do dziś. O sprawie Polsko Fińskiej niestety nie słyszałem. Tyle tylko że żołnierze którzy w 1939 r brali udział w ataku na Polskę wysłani byli do Finlandii i w większości tam zginęli. Pozdrawiam
Masz rację. Trochę podkręciłem fakty 😁 To o Kolbe to nowość dla mnie, słyszałem od poważnych dziennikarzy, że był z pochodzenia Czechem, siadam na internet i zaraz to sobie doczytam. Ten epizod z Finami to historia rodzinna mojego kolegi, nie publikowana opowieść. Pozdrawiam i dziękuję za korektę.
@@JacekMielcarek Pozdrawiam
その後リンクを見つけましたので貼り付けます。ポーランド語版は見つかりませんでした。
服部 充良
jpya.or.jp/wp-content/uploads/2020/02/JP-PL-Essay-Book.pdf
「Krzysztof Gonciarz」さんのチャンネルでポーランド孤児のエピソードがアップされていました。そのコメントの中でこのクリップと「Aiko & Emil」が紹介されていました。あなた方がこのクリップにより「ポーランド孤児」のエピソードに関心があることを知りコメントしています。私は5回ポーランドを訪問したことがあります。「ポーランド孤児」についてもかなり前から知っておりました。「ポーランド孤児」に関する訪問時の経験をまとめて、「ポーランド青少年協会」主催で昨年開催された「ポーランド国交100周年記念エッセイコンテスト」に応募して入選することができました。「Krzysztof Gonciarz」のポーランド孤児のクリップにコメントしたらあっという間に100イイネを超えて驚いています(読んでみてね)。エッセイ集はポーランド翻訳とともに1月末に公開されましたが、残念ながらエッセイ集は青少年協会のページリニューアルでリンクが途切れています。「ポーランド青少年協会」または「ポーランド広報文化センター」と繋がりがあれば問い合わせれば入手できると思います。許可頂ければチャンネルのアドレスに送ることができます。「ポーランド孤児」のエピソードでぐるっと一周してあなた方とコンタクトできてとても驚いています。
Piękna historia z polskimi sierotami w Japonii.
Po 23 latach powtórzyła się z polskimi sierotami w Iranie.
Widać polityka sobie a normalni ludzie zupełnie jej wbrew.
vimeo.com/7960281
W mandze Girls und Panzer Ribbon no misja (pozdro dla kumatych) jest to alternatywny świat w którym w Japonii są takie szkoły znajdujące się na statkach z okresu II WŚ , każda szkoła inspiruje się kulturą z innego kraju np. Niemcy , w tych szkołach są drużyny które uprawiają sport kobiecy zwany "Shensha-do" czyli "Droga Czołgu" sport ten polega na tym Że dwie drużyny dziewczyn prowadzących czołgi wałczą ze sobą celem jednak jest zniszczenie głównego czołgu
"w każdym razie w tej madze jest szkoła nazywająca się "Bonple High School" która inspiruje się Polską i ma polskie czołgi
W każdym razie jako ciekawostka w tej mandze o stworzeniu tej szkoły jest wspomniane o tych dzieciach
Czemu nie jest t£umaczone ten program?
jest. Wlącz napisy
Hai!
Niejaki Gonciarz powielił temat
i dobrze. Należy doceniać wartościowy kontent.
i co udało się z tą zbiurką i wyjazdem ?
+Jednoręczny Zdzisław zbiórka zakończona sukcesem. Zrobimy film z podziekowaniami
@@AikoiEmil Przez film Goncia właśnie mnie do Was skierowało. Pozdrawiam Was.
Co tok naprawde mysla Japonce o wejsciu Shoguna na fotel w parlamencie - Komorowskiego?
big +
To nie były Polskie sieroty tylko Żydowskie.
Skończ z tym słabym trollingiem, proszę.
jakieś konkretne dowody zamiast "pewnie"? "Dzięki współpracy Polskiego Komitetu Ratunkowego we Władywostoku z Japońskim Czerwonym Krzyżem i pomocy materialnej udzielonej m.in. przez rząd japoński, w latach 1919-1922 wywieziono z ogarniętej wojną domową i rewolucją Rosji ponad 800 dzieci polskich „Sybiraków”. Większość z nich przetransportowano statkami Japońskiej Marynarki Handlowej przez Japonię do upragnionej Polski." ze strony www.tokio.msz.gov.pl/pl/wspolpraca_dwustronna/polityka/historia_polskich__sierot_syberyjskich__w_japonskim_magazynie_historycznym Skoro dzieci były dziećmi zesłańców z czasów carskich to z definicji nie mogły być obywatelami Polskimi.
Jekyl99999 daj spokój, nie karm trolla ignoranta.
To były sieroty polskie (w tym momencie zydowskie.przyc calym szacunku bedą pózniej)
Krzysztof xD . Historia polskich sierot z Syberii: blogpress.pl/node/19416