GIRL TALK #16 // trend bycia produktywnym / przejmowanie się przyszłością / budowanie pewności //
Вставка
- Опубліковано 30 чер 2024
- Wstawiłam film drugi raz bo za pierwszym ucięło mi końcówkę, był o 6 min krótszy - na co to komu xD
F I N D M E:
❀ Insta → @agasava bit.ly/2Oirukt
❀ TikTok → @iamagasava
❀ Grupa na fejsie:bit.ly/2UiqVe3
❀ Kontakt: sawicka.agataa@gmail.com
#girltalk
✨✨✨
Psychologiczne konta na insta:
/ joanna_gutral
/ kamilakraszewska_psych...
/ zdrowaglowa
Golf rozmiar S bit.ly/3sjYWds
Włosy pokazuję w zapisanej stories na moim insta
00:00 - 00:42 intro
00:42 - 02:13 co zmieniła u ciebie siłownia
02:13 - 02:33 numerologia
02:33 - 05:06 przejmowanie się przyszłością
05:06 - 06:11 manifestacje/afirmacje
06:11 - 09:59 życie z dwoma psami
09:59 - 12:09 trend bycia produktywnym
12:09 - 13:12 mówienie o orgazmach
13:12 - 14:08 utrata poczucia wartości przez związek
14:08 - 15:07 radzenie sobie ze stresem
15:07 - 16:41 presja ze strony rodziny
16:41 - 18:10 co jeśli jestem toxic
18:10 - 18:49 czy wyjść z inicjatywą
18:49 - 19:55 budowanie pewności siebie
19:55 - 21:35 jak zmotywować partnera
21:35 - 23:12 o co warto się kłócić
23:12 - 25:10 przejmowanie się opinią innych
25:10 - 25:58 byebye
✨✨✨
FAQ:
❀ rocznik 1993
❀ 170cm wzrostu
❀ AGATA a nie Agnieszka, jop wiem, że u is confused sry
❀ Gdynia
❀ vlogi kręce sony zv1 - Навчання та стиль
Tęsknię za 40-minutowymi talkami😇😇
Next time i promis!
Trend "that girl" dla młodych dziewczyn jest naprawdę zdradliwy. Laski pokazują, że ich życie jest "idealne", piękne śniadanka, długie treningi, wszystko czyściutkie i uporządkowane. Ja sama próbowałam wejść jakoś w ten styl życia przez co moja samoocena i stan psychiczny bardziej podupadły. Zmieniłam swój sposób myślenia i ogarnęłam, że żyjąc z depresją chociażby samo wstanie z łóżka, umycie się czy ogarnięcie przestrzeni wokół mnie jest już dla mnie satysfakcjonujące. Oczywiście cały czas staram się rozwijać i robić coraz więcej, ale nie dążę już do bycia "that girl". Nie każdy aspekt mojego życia musi być perfekcyjny and that's okey 🙌
Co do dorosłości: szokuje mnie to już od wielu lat jak łatwe jest dorosłe życie. Robisz co chcesz, wydajesz na co chcesz, chodzisz gdzie chcesz. Zarabianie i praca też są dla mnie klarowne: robisz swoje = dostajesz hajs. Jeśli się dobrze ustawisz, to nie masz żadnych zmartwień. Wydaje mi się, że jesteśmy z pokolenia, w którym rodzice często narzekali na swój los bezpodstawnie, albo tkwili latami w jakichś schematach niezadowoleni, a swoją gorycz wylewali wszędzie naokoło.
Ps. Oczywiście z tą "łatwością", to myślę tu o przeciętnych/szczęśliwych sytuacjach, nie takich w których np. chory jest członek rodziny, albo nie można rozwijać swojego życia, bo trzeba komuś pomagać.
Oj, nie zgodzę się z tobą, począwszy od tego robienia co chcesz, no nie do końca tak jest, poniekąd już samo bycie dorosłych jest w pewnym sensie ustalona, bo: musisz pracować, musisz ogarniać życie, bardzo często rodzinę itp. a problemy nie dotyczą tylko tego w co się ubrać, do jakiego wyjść klubu czy aa jestem za gruba, chuda itp. tylko muszę mieć kasę żeby opłacić rachunki, zadbać o zdrowie, które tak przy okazji olewamy będąc małolatami itditd. Jednym słowem, ja zdecydowanie wróciłbym do czasów podstawówki 😉 a rodzice, którzy według ciebie narzekają, może poprostu nie mieli takich możliwości jakie ty masz teraz, doceń, nie oceniaj. Myślę, że Twoje pokolenie ma o wiele łatwiej w życiu niż miało moje lub naszych rodziców 🙂
Sprawa jest prosta, dorosłość jest łatwa póki nie ma się dzieci. ;)
Też mam podobne odczucia. Rozkminiam sobie też to, że ludzie tak narzekają, bo przeszkadza im odpowiedzialność i kwestia dopasowania się do pewnych standardów- np. słuchania szefa czy odpowiedniego zachowania wobec klientów, odbiorców, współpracowników. Można też zauważyć często jak ludzie narzekają na relacje w dorosłym życiu a nie widzą, że sami są odpowiedzialni za niepowodzenia. Oczywiście nie generalizuje, ale znam mnóstwo osób co narzekają na dorosłe życie a wszystkie te bolączki są wynikiem ich zachowań czy podjętych decyzji. Teraz jak mamy większą świadomość jak ważne w życiu jest zdrowie psychiczne i dbanie o siebie to dorosłe życie nie jest takie straszne ;) niestety poprzednie pokolenia nie miały tak łatwo, wydaje mi się, że właśnie dlatego życie było dla nich takie ciężkie.
Z dziećmi się zgadzam - na pewno zmienia problematyczność życia o 180 stopni. Ale Agata mówiąc o sobie też opowiada o bezdzietnym życiu. Dlatego w mojej głowie zrobił się skrót. To proszę dopisać kolejny PS. Chyba że ma się dzieci.
A co do rachunków itp- No to właśnie to mam między innymi na myśli, dla mnie to bardzo proste, prostsze niż spodziewałam się że będzie.
Co do możliwości rodziców - na pewno mieli mniej opcji do wyboru, co tak naprawdę może być też plusem. Wtedy pójście na studia gwarantowało dobrą przyszłość. Co do narzekania (rodzicowego) to często słyszałam podobną opinię od znajomych o ich rodzicach. Więc przynajmniej na mojej próbce danych- trzymam się tego. Też była mniejsza świadomość co do pracy nad sobą, nikt nie trąbił o terapiach itp.
Dzięki za Wasze uwagi, możemy się powymieniać przemyśleniami. Ja tylko piszę bo może jakiś młody człowiek się martwi, że sobie nie poradzi. Ja wiele lat byłam przerażona, a potem okazało się że (wg mnie) to super proste.
@@iwonajedrzejczak2687 ja mam podobnie. Miałam bardzo szczęśliwe dzieciństwo, dość beztroskie. Dorosłe życie jest dla mnie przytłaczające. Zmartwienia o rachunki, ogólnie ogarnianie życia jest męczące. Wiadomo jeśli ktoś ma ogromny komfort finansowy, a dzieciństwo miał średnie to pewnie inaczej na to patrzy.
Jesteś tak poukładana, ogarnięta i po prostu mądrą, że serio to abstrakcyjne, że jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku. Świetny odcinek, dał mi dużo do myślenia, dzięki 🖤
Bo była wychowana w taki sposób tzn.rozmowy, tłumaczenie itd.
Po przeczytaniu tytułu przypomniały mi się moje rozkminy z ostatnich miesięcy- tyle razy słyszałam na insta/you tube tekst „interesują mnie tylko ludzie z pasjami. Dla innych nie ma miejsca w moim życiu, bo znajomi maja mnie motywować”. Za każdym razem zastanawiam się po takim tekście, czy ja w ogóle jestem wartościowym człowiekiem? Czy ktokolwiek chciałby mnie za przyjaciela? Lubię wiele rzeczy, jestem inteligentną osobą a przy okazji mamą i żoną z obowiązkami. Nie mam opcji na wspinaczki górskie jak kiedyś, malowanie obrazów pół dnia itd. Mam takie zwyczajne życie, które, jak się okazuje, jest chyba nic nie warte i mało interesujące 🤷🏼♀️ obecnie pasja jest czymś co trzeba mieć, musisz zapierdzielać na 200% i zero litości. Produktywność i zajeżdżanie się jest modne a zwyczajne życie jest raczej niemile widziane. I oczywiście nie chodzi mi o krytykowanie ludzi z pasjami- nie 😅 żeby mi tu nie było takich pomysłów 😂 komentuję po prostu poczucie presji jakie odczuwam :) za każdym razem, kiedy ktoś pyta czym się interesuję, zalewa mnie pot i zastanawiam się, czy moje bieganie dla przyjemności albo gotowanie jest jeszcze godne miana „zainteresowań”, skoro nie startuje w biegach ultra i nie było mnie w masterchefie
Nie martw się, że nie wiesz co odpowiedzieć, jak ktoś będzie to krytykować, to świadczy tylko o nim i jego wąskim poglądzie na świat. Ludzie są różni, nie każdy jest nawet stworzony i chętny do robienia wielkich rzeczy jak wspinaczki po Himalajach, robienie fotografii analogowej czy nawet łowienie ryb XD najważniejsze to to, żebyś ty miała jakaś swoją rzecz, którą możesz robić w wolnym czasie, aby się zrelaksować :) nawet jeśli to są to z pozoru przyziemne czynności jak robienie krzyżówek, oglądanie filmów, czytanie książek, czy chodzenie na spacery
Przede wszystkich ! Uciekaj od ludzi, którzy twierdzą, że "gospodyni domowa" i fakt, że wykonujesz te obowiązki (niektóre) z przyjemnością to żart. Uciekaj i nie obracaj się. Ucinaj takie znajomości. Jestem w twoim punkcie. Mam pasje, z której zarabiam. Ale jeszcze kilka miesięcy temu nie miałam możliwości nawet wyjąć sama na spozywke. Dokładnie wiem co czujesz. Oddawaj się temu, co sprawia ci przyjemność. Sama uwielbiam piec ciasta w domu, śledzę mnóstwo kont na insta, gdzie babeczki po prostu pokazują, jak prowadzą dom ☺️ I taki dom wygląda równie pięknie, co np. makijaż. Poza tym, nie skupiaj się, co oczekują od ciebie inni. Musisz zrobić, że to twoje życie, ty nim kierujesz i możesz leżeć dupa do góry i *UJ komukolwiek do tego! Buziaki 🤩
Dzięki dziewczyny :) mam wrażenie, ze z biegiem lat i kolejnymi latami na karku, człowiek nabiera rozsądku. Mam zdecydowanie wyższy próg żenady odnośnie swojej osoby, większy dystans do siebie i ludzi. To chyba ta osławiona mądrość życiowa ;) chodziłam jeszcze nie tak dawno temu na terapię i to na pewno tez wiele wniosło do mojego życia. Musimy się wszyscy nauczyć żyć dla siebie a nie dla innych, to potrafi dać tak ogromną ulgę…
@@Kej-Kej dokładnie tak! Żyć dla siebie. Tak proste, a tak trudne.
Kiedyś siedziałam na przeciw gościa ,który ekscytował się że szanuje ludzi z pasją !A ja myślę że chodziło o ludzi z kasą a nie z pasją gdyż żyje wśród grona biznesmenów w sukienkach
Uwielbiam twoja samoświadomość i taka chęć bycia dobrą osobą dla siebie i dla innych. Jest to mega inspirujące.
Uważam, że trend "that girl" może być po części toksyczny dla nieświadomych oglądających. Młoda widownia może takie coś oglądać i nie być w stanie przefiltrować informacji, że ludzie są różni, są różne poziomy energii i różne cele, które nas motywują. Niektórzy wolą chillować po pracy, niektórzy spędzać ten czas aktywnie i obie formy są okej. A to bycie "that girl" może sprawiać, że osoby które nie są w stanie zrobić tego, co te that-girls pokazują, to wprawia w kompleksy i gorszy nastrój- tak to wg mnie wygląda. Dlatego cieszę się, że pokazujesz nam swoje życie takie jakie jest, a nie na siłę wyidealizowane pod filmik na yt ☺
Tak i w dodatku często "that girl" nagrywa powiedzmy swoją rutynę pokazując ją jako jeden dzień a tak naprawdę nagrywa to w ciągu 3 dni. Niestety doba ma tylko 24h 🤣🤣
Basia sas nagrała filmik o Sarze cwalinie, która kreuje się właśnie na ,,THAT girl ”
A tak naprawdę pokazuje jedzenie z mała ilością kcal, mnóstwo ćwiczy i to może złe wpływać na młode dziewczyny. Polecam zobaczyć!
Hej! Odnośnie pytania numer 7 - ja na przykład totalnie kumam o co chodziło osobie zadającej pytanie, mimo, że - uwaga - nie, nie jestem osobą "pytającą o zgodę". Zdrowie intymne, a konkretniej temat orgazmu - w przeciwieństwie np. do bólu zęba, taką ma specyfikę, że związany jest z drugą osobą. Ta INTYMNOŚĆ dla każdego ma różne granice i dzielenie się tematem orgazmu czy braku orgazmu przez partnera (niezależnie czy przyczyna leży w zdrowiu) może być naruszeniem pewnej intymności i prywatności, którą dzielicie ze sobą. I tak - ludzie są różni i dla Michała czy dla Ciebie mówienie o tym jest OKEJ i nie ma w tym nic złego, ale też bez wsiadania na osoby, dla których to naruszałoby jakieś granice. One nie muszą od razu być uległymi pantofalmi (albo pantoflicami) ;)
Wydaje mi się, że pytanie było nieprecyzyjne albo kiepsko skonstruowane. Ja również zrozumiałam tak jak ty, ale po reakcji Agi stwierdziłam, że intencje pytania/sens nie jest oczywisty :)
Różnica tkwi w tym, że to kompletnie nie dotyczy typa. Przecież to, ze Aga źle sika, czy ma coś zablokowane w głowie, to tylko i wyłącznie jej sprawa. Rozumiem ten punkt widzenia, jeśli kwestią braku orgazmu byłoby niezadowolenie ze współżycia - to kwestia obojga. Ale w tym przypadku Michu nie ma bezpośredniego wpływu na przyczyny problemu.
Nie zgodzę się tutaj z Tobą. Oczywiście szanuje Twoje spojrzenie na tą sprawę więc proszę bez urazy do tego co napisze.
Uważam, że Aga ma bardzo zdrowe podejście do tej sytuacji. Ma absolutnie rację mówiąc, że to jest jej ciało i mówi o tematyce jakiej chce. Ona nie wspomina tutaj że to przez Michała ma problem z oragazmem czy bólem przy współżyciu. Wydaje mi się, że robienie tabu z takich rzeczy i " ojoj to nasze takie prywatne sprawy" to budzi take toksyczne podejście do nich. Będąc w stanie głośno mówić o intymnych sprawach jest kluczowym etapem w naszym życiu. Nie ma tu różnicy czy rozmawiamy z partnerem na ten temat, lekarzem, rodzicem, przyjaciółka. Czy opowiadamy o tym głośno na kanale. Jeśli ktoś uważa, że to jest prywanta sprawa to nie musi opowiadać ale to nie jest złego jeśli o tym opowiada. Wręcz przeciwnie może ktoś ma podobny problem i będzie mógł się nakierowac na jakąś pomoc w tej sprawie.
@@patizielinska4255 Tak, tak - jasne! ja jak najbardziej uważam, że dobrze o tym mówić i to wręcz może przynieść realne korzyści dla osób, które dopiero uświadomią sobie możliwość takiego problemu. Tak jak napisałam - jeśli ktoś chce o tym mówić i mówi, to spoko! Tylko jakoś łatwo jest mi skumać, że u niektórych osób, w pewnych relacjach ten temat może być postrzegany bardziej za wspólny niż u Agaty i Michała i niekoniecznie to musi płynąć z bycia uległym/zależnym od decyzji partnera.
@@katarzynasoyka1481 Kumam, że dla Ciebie źródło problemu, niezwiązane z typem czyni ten temat "niewspólnym", jednak dla mnie mimo wszystko zrozumiałe jest, że druga strona mogłaby się poczuć niekomfortowo. I jakby co moje stanowisko absolutnie nie jest takie, żeby o tym nie mówić, albo pytać o zgodę, ale - i tu w dodatku zakładając, że mówimy o zupełnie innej parze ludzi, bo wiemy, że u Agaty i Michała takiej potrzeby nie ma - wyobrażam sobie zapytanie się partnera, czy będzie czuł się z tym okej jak w necie wspomnę o swoich problemach z orgazmem. Po prostu można to na luźno przegadać/przygotować, że taki temat będzie. "Ludzie są różni" - wydaje mi się, że autorce pytania mogło też chodzić o to, że jakiś Sebix może np. podbić potem do Twojego typa i kręcić sobie bekę z tematu. Wiadomo, że ch** w takich ludzi, ale temat można omówić wspólnie - dla wspólnego komfortu.
Kocham twoje filmu i twój kontent!✨🧚🏼
Ta seria jest coraz ciekawsza z odcinka na odcinek, dziena!
Ooo fajnie ze jest już ❤ mogę dokończyć ostanie 5 minut 💪🏼
Mądra jesteś Babo! ❤
Jej, jak Ty mądrze mówisz 🙈 Michu ma szczęście, że ma taką mądrą żonkę 😂❤️
Twoje odpowiedzi są niesamowicie wyczerpujące temat i konkretne czyli takie jakie lubię najbardziej, jesteś przeganialna i kocham twoje przemyślenia i girl talki💙💙💙
Lubię Cię słuchać, z każdej rozkminy można coś wartościowego wyciągnąć. Chyba się przełamie i na następny GT wyślę pytanie ;)
Girl talk w Twoim wydaniu jest dla mnie jak terapia. Zaczęłam sporo się od Ciebie uczyć za co bardzo Ci dziękuje ❤️
Twoja działalność na YT i insta jest moją totalną comfort zone, uwielbiam
Jesteś fantastyczna osoba , niesamowite jest ze masz totalnie inna filozofię życia odemnie ijednoczesnie tak dobrze jest ciebie oglądać
Dziękuję, że pokazujesz proces porządkowania samej siebie. Kibicuję i podziwiam.
Uwielbiam Cię słuchać, bo masz naprawdę poukładane w głowie, a twoje treści są niezwykle wartościowe 💗
Jesteś cudowna, prawdziwa i dziękujemy ze masz takie podejście do wsyztskiego i dzielisz się swoim zyciem !!
Jesteś mądra Kobietą. Oby więcej takich osób, nie tylko na YT ale ogólnie w życiu.
Oglądając tę serię i ogólnie słuchając Ciebie czuje się właśnie jak na takiej małej terapii jest to bardzo uspokajające i daje dużo do myślenia , dzięki za to świetna robota ☺️
Dzięki Sava za ten film, fajnie z Tobą wieczorem pochillować. Twoje filmy są wg mnie najbardziej relaksujące z całego youtube'a. No i dobrze sobie mądrego posłuchać, super mówisz na tematy psychologiczne.
Hejo Agasava! Muszę przyznać, że to jest chyba jeden z najlepszych Twoich filmów jaki widziałam, mega merytoryczny, rzeczowy i życiowy. A zaznaczam, że oglądam wszystko jak leci! 😁😁😁
mega mi się podobają Twoje przemyślenia. Widać, że dużo i mądrze kminisz. U go girl!
punkt 3 - bardzo ważne i budujące słowa, szacun i dzięki!
Twoje wypowiedzi dają mi dużo do myślenia. Dziękuje ❤️
Boszzzz! jak doskonale znam to co czujesz w zwiazku z piesełami! Turbo wymagające, zajeżdżające...Psychicznie i fizycznie. Finansowo również. Ale każdy mały postęp cieszy jak nic innego!
Uwielbiam girl talk, najlepsza seria. Poza tym, że dajesz naprawdę fajne i pożyteczne rady to wygladasz cudownie. Bardzo Ci pasują te włosy i brązowy golf.
Dzieki Sava za Twoje przemyslenia.. daja na maxa duza perspektywe na wiele spraw, duzo wyciagnelam dla siebie z Twoich filmikow na przestrzeni jakis dwoch lat, odkad wieciej publikujesz takich tresci 🖤 Jestem mega wdzieczna za to na jakich fajnych ludzi mozna trafic w necie. Mysle ze to jest dopiero poczatek dla mnie pracy nad soba, ale ciesze sie do jak juz wielu rzeczy doszlam w mojej glowie 😊
Buziaki 🖤🖤
jesteś niesamowita sava twoje odpowiedzi na pytania dały mi dużo do myślenia dziekujemy ze nam pomagasz
Bardzo wartościowy merytorycznie film, uwielbiam tę serię ❤
Czuję się jak po rozmowie z przyjaciółką i sesji z dobrym terapeutą w jednym. Robisz to po prostu dobrze, dziękuję Ci za to.🙏🏼💖
Jesteś pierwszą osobą, którą oglądam nie pomijając ani minutki... uwielbiam atmosferę, jaką tworzysz i dziękuję za spokój, którym się dzielisz 😊
Kiedy mam chwilę zwątpienia, ty dajesz mi nadzieję i kopa do działania. Dziękuję ❤️
wow! jak ten kanał się pozytywnie rozwinął! kiedyś odsubskrybowałam bo na tamten moment mi nie pasował, ale teraz wracam i obejrzę wszystko!:D
Uwielbiam w Twoim wykonaniu Girl Talki
Świetnie że poruszasz takie tematy 😘
8. Obserwuję dokładnie to o czym mówisz u siebie. Mój poprzedni związek był okropny. Kiedyś byłam optymistyczna i chciałam pomóc temu facetowi osiągnąć szczęście w życiu. Niestety zadziałało to dokładnie odwrotnie. To on mnie zniszczył psychicznie. Byłam tak wystraszona i zgnębiona, że stałam się jedynie obserwatorem swojego życia. Bałam się odzywać, ruszać, a w końcu nawet myśleć. Okropne wspomnienia. I wiesz co? Dopiero kiedy przekonałam się, że nie jestem w stanie mu pomóc, pozwoliłam sobie odejść. Chore, dobre chęci, poczucie odpowiedzialności i wiara w świat mnie pogrążyły. Po rozstaniu byłam dużo pewniejsza siebie niż przed, byłam jeszcze bardziej otwarta i miałam po prostu wyjebane. BTW pomogło mi to odciąć się od kontroli rodziców nad moim życiem, bo będąc zapatrzona w faceta, wreszcie się postawiłam. Szkoda, że nie wynikło to z mojej dojrzałości, a jedynie z głupoty. Ale wyszło mi to na dobre.
Obecnie jestem w nowym związku. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że mam najwspanialszego faceta na świecie. Przede wszystkim stara się, chce się dogadać, zrozumieć i dojść do porozumienia. Jest jedno ale... Pomimo tego całego szczęścia, pomimo tego, że mój obecny facet ma dobry charakter, ja znów jestem tą wystraszoną dzieciną. To jest jeszcze gorsze, bo mam świadomość, że tym razem to nie facet, a sama się niszczę. Doszukuję się grubego ubliżania w najprostszych uwagach. Dla mnie "Czemu najpierw myjesz zęby, zamiast się kąpać?", powiedziane nie takim tonem jakbym tego oczekiwała, jest po prostu próbą kontrolowania mnie! Takie poczucie bycia gorszą i tego że mnie nie wolno zrobić nic dla siebie samej, narasta we mnie przez jakiś czas. Kiedy już znów jestem na etapie, że boję się odezwać i ruszyć, wybucham. Wybucham płaczem, zaczynam wytykać mu głupie sytuacje w moim chorym świetle. A on z uwagą słucha tego wszystkiego, tlumaczy że tak naprawdę odbieram jego słowa zupełnie inaczej niż chciał i zawsze obiecuje postarać się zrozumieć mój punk widzenia i mówić tak bym na pewno dobrze rozumiała jego intencje. Najpiękniejsze jest to, że zawsze mi powtarza "Czemu tyle czekasz, krzycz na mnie od razu, kiedy czujesz się źle". Zawsze widzi to kiedy już mam za dużo goryczy w głowie, pyta i czeka kiedy sama się otworzę.
Tutaj właśnie widzę, że to nie problem związku i faceta, a tego że zostałam wychowana w mentalności, że mam zawsze mieć na uwadze uczucia innych. Nie mogę robić tego co chcę, jeśli to komuś sprawi przykrość lub będzie kłopotliwe. Jestem nauczona bycia odpowiedzialną, grzeczną i poukładana, mnie nie wolno popełniać błędów. Przez to kiedy ktoś ma do mnie pretensje o cokolwiek czuję, że nie spełniam oczekiwan i tracę pewność siebie. A jednak... Jednak czasem coś co jest dla mnie dobre czy choćby miłe wymaga od innych poświęcenia. Uczę się samolubstwa z pomocą mojego ukochanego narzeczonego.
Życzę wszystkim aby pozwolili sobie być tacy jacy chcą być. Głośni, leniwi, zboczeni, chudzi, grubi, narcystyczni i przede wszystkim aby każdy z nas umiał być niemiły dla innych :)
Nie sztuką jest spełniać oczekiwania innych, sztuką jest żyć w zgodzie ze samym sobą. Ci którzy mają cię gdzieś i tak odejdą, a ci którym na tobie zależy będą umieli znaleźć konsensus między wami.
Stara, inspiruj nas dalej ❤
Zajebista analiza, szanuje za taka świadomość siebie po tych wszystkich doświadczeniach 🥰
Czytając twoją wypowiedź i to z czym się mierzysz, przyszła mi na myśl książka "czuła przewodniczka". Polecam (właśnie ją czytam) i może nauczy nas, kobiety, żebyśmy były mniej grzeczne i potulne a bardziej dbały o swój dobrostan :)
screenuje komentarz i zapisuje sobie na później bo jest cholernie trafny dla mojej osoby, dobrze powiedziane!
Piękny komentarz ❤ super że obecny partner Cię wspiera 🤗
Marta kluska napisałaś o mnie!😱 Utożsamiam się z całym postem❤
Co do darmowych treści o zdrowiu psychicznym to bardzo polecam podcast Marty Niedźwiedzkiej "O zmierzchu" 💓
A co do robienia pierwszego kroku przez dziewczynę zamiast chłopa, to ja szybko zdałam sobie sprawę, że będąc królewną w wieży czekającą aż ktoś ją zdobędzie skażę siebie na samotność. Jestem 3 rok w związku z chłopakiem, gdzie bez mojej inicjatywy nic by się nie zaczęło. Temu związkowi niczego nie brakuje, w tym momencie nie ma żadnego znaczenia która strona powiedziała na głos "spróbujmy czegoś więcej". Dobrze było by zerwać z tym durnym stereotypem, że to mężczyzna ma się zabiegać o relację. To odbiera kobietom decyzyjność i kierowanie swoim losem, a w zamian nie daje nic poza nieprawdziwym przekonaniem o swojej wyższej względem "tych desperatek które musiały podrywać mężczyzn", miłego dnia wszystkim i smacznej kawusi 🤗
Przez girl talk dajesz mi bardzo dużo do myślenia 🫶🏼
Świetny odcinek! Pytania bezpośrednio mnie dotykają, a Twoje odpowiedzi bardzo sensowne👍👍👍
Wróciłam do oglądania Twojego kanału i jestem pozytywnie zaskoczona.
Pozdrawiam!
Kocham twoje filmy są prawdziwe spokojne uwielbiam cię i to co robisz 💕
Super są twoje vlogi. Mega na nie czekam.
I absolutnie tylko team MACZANIE w kawie. I feel you girl 🔥
Coraz ciekawiej w tej serii 😊
Hej. Dawno mnie tutaj nie było i dziś postanowiłam zerknąć co słychać i ... Bardzo miła niespodzianka GirlTalk. Super pomysł i super pogaduchy. Fajnie patrzeć jak ktoś się rozwija i pracuje nad sobą i dla innych ( skłania do myślenia i refleksji). Jestem na tak👍😊
Wow, mądry filmik. Sama chodzę na terapie już 2 lata i od razu poczułam ze ty tez chodzisz po tym jak się wypowiadasz i racjonalizujesz niektóre tematy
bardzo przyjemnie się to ogląda, w dzisiejszych czasach, gdzie jest wiele dziwnych/negatywnych treści lubię słuchać mądrych ludzi, którzy mowią merytorycznie i na temat
Wow, ostatnie pytanie o opinii innych. Kurde to takie proste 🙈 kocham Cię za to, że tak prosto o tym mówisz.
Sama prowadzę kanał na UA-cam, ale właściwie od kilku miesięcy, jeszcze się z hejtem nie spotkałam, ale jestem dość wrażliwa i nie wiem jakbym zareagowała na to. Teraz już wiem. Love ❤️
aaa babo kocham twoje girl talk, nawet nie masz pojęcia jak bardzo. Zmagam się z przejmowaniem się opinią innych od dłuższego czasu, ale to, co powiedziałaś trochę naprowadziło mnie do myśli, że ludzie zawsze tak naprawdę mówią różne rzeczy ♥️
Ciesze sie bardzo ze trafilam na Twój kanał! Bardzo lubie ogladac Twoje filmy! 👍❤️🐾
Moja ulubiona seria na kanale! ❤️
niesamowicie przyjemnie się Ciebie słucha, taka miła przyjacielska pogawędka i forma wsparcia z Twojej strony. Imagine mieć taka kumpelkę 🥰
Zgadzam się ze słowami że niekiedy bez terapii u specjalisty można sobie dobrze przepracować niektóre kwestie. Moje dzieciństwo było bardzo trudne i teraz jaka dorosła osoba czytam książki na temat radzenia sobie z patologią, słucham podcastów psychologicznych i wiele rzeczy zaczynam rozumieć, mój stan psychiczny się dzięki temu poprawia. Oczywiście to tylko moje doświadczenie. Na pewno wymaga to dużo pracy i czasu - więcej niż gdybym poszła do terapeuty. Moje doświadczenia dotyczą problemu alkoholowego w rodzinie i na ten temat polecam z całego serca podcast „co ćpać po odwyku”
Dzięki jutro obczaje ten podcast✨ sam cel terapii to sprawić aby pacjent sam został swoim terapeuta i nie potrzebował potem terapii. Wiele osób ma na tyle świadomości i inteligencji, że umieją przepracować się sami i to jest zajebiste 🔥gratki!
Weronika, u mnie podobnie i faktycznie, gdy człowiek zgłębia temat, zaczyna więcej rozumieć i odkrywać siebie.
Ten podcast jest niesamowity, a Żulczyk to mój ulubiony pisarz.
Zabieram się za oglądanie ❤️
Ulubiony kontent u Ciebie
Dokładnie! Jakiś czas temu zaczęłam oglądać vlogi od początku (jestem tutaj dopiero od zeszłego roku) i ta przemiana na przestrzeni lat jest niesamowita. Widać w Tobie duży spokój, masz bardzo wartościowy kontent i poruszasz ważne tematy. Niedawno zaczęłam oglądać Twoje filmy wspólnie ze starym i wychodzą z tego często mega fajne rozmowy.
Jak ja uwielbiam twoje pogadanki.Są Jak rozmowy z siostrą.
Jesteś mega laską !!!!!! Tak trzymaj. Uwielbiam oglądać twoje vlogi i słuchać twoich przemyśleń . Nie no jesteś the best. Życzę Ci kochana co najlepszego w życiu. Pozdrawiam.
Tak normalna laska, że aż chce się powiedzieć - Stara, jesteś serio zajebista! ✨
Uwielbiam Twoją naturalność. I życzę z całych sił każdemu żeby miał nieustające poczucie, że świat przyjął autentyczność jako wartość samą w sobie. 💕
Idealnie przed snem ♥️
Uwielbiam Cię słuchać, zawsze oglądam do śniadania 😂❤️
Mega wartościowe odpowiedzi 💞💞
Jejus uwielbiam słuchać twoich myśli bardzo mnie relaksują takie filmiki do tego zmuszają mnie do myślenia ☺️ zdecydowanie za szybko mi mijają te filmiki ;_; szkoda ze takie krótkie hahah
Aga, potrzebowałam takiego odcinka. Dzięki! 🖤
Z tym przejmowaniem się przyzzłością mam bardzo podobnie, bo miałam takie samo dzieciństwo. Tato w pracy, mama w domu z czwórka dzieci. Nie było kasy na wycieczki szkolne (nawet nie mówiłam mamie, że jakaś wycieczka jest, bo wiem, że pozyczylaby pieniądze od kogoś, żebym tylko pojechala-a nie chciałam tego), o kieszonkowym mogliśmy pomarzyć, jako jedyna w klasie nie miałam telefonu, często brakowało też pieniędzy na nowe podręczniki. Choć mam wspaniałych rodziców, którzy robili, co mogli, to teraz wypracowałam sobie całkiem przyjemne życie dorosłe i tak jak Ty-czesto boję się, że to się zawali, że nie będzie mnie na coś stać itd.
Cudownie się Ciebie słucha 🤗
Wiele trudnych pytań i wiele mądrych odpowiedzi 🤍🦋🥺
od kiedy zaczęłam cię oglądać zmieniłam całkowicie stosunek do życia oraz m.in mojego ciała i diety.
Dziękuję za wszystkie mądre słowa !
Bardzo miło się Ciebie słucha :)
aż chce się ciebie posłuchać raz jeszcze :)
Uwielbiam Twoje poczucie humoru i to jak przy tym jesteś mądra i nie próbujesz udawać nikogo. Trzeba więcej takich ludzi!. P.S. Ta kawa to żyćko ♥
Dziękuję, posłuchałam i kilka rzeczy w głowie mi się poukładało ❤️
Wyglądasz uroczo w tak pofalowanych włosach i czekoladowo brązowym outficie 😍😊
Pięknie!
Uwielbiam twoje filmy, mam podobne do ciebie spostrzeżenia, ale wiele się też od ciebie uczę 🥰
Jaaa, Sava jak Ty mądrze gadasz! Szczególnie do mnie przemówiła odpowiedź na ostatnie pytanie👍.
twoja odpowiedź na trend „that girl” jest dokładnie w punkt!
myśle, że takie podejście jest mega przytłaczające…
Uwielbiam Cię słuchać, jesteś bardzo świadomą osobą 🙂 pozdrowionka ❤️
O takkk właśnie tego dziś potrzebowałam ❤️
Ale ja Cię szanuję za ten film! :D
świadoma, mądra, piękna kobieta
Kocham cię słuchać ❤️❤️
Super odcinek, dużo z niego wyciągnęłam;-) dzięki!
Jak zawsze świetny odcinek ❤️
Woow, ale to wszystko pięknie przepracowane:)
Jesteś zarąbistą kobitą❤️
OMG Agata 17:26 jak ja potrzebowałam czegoś takiego usłyszeć, naprawdę dzięki za to
Odpowiedź na ostatnie pytanie... Super to ujęłaś!❤
16:50 dziękuję za te słowa. Całe życie pluję sobie w brodę jakim okropnym człowiekiem jestem, bo wiele razy zraniłam i wciąż ranię ludzi wokół mnie...Chcę się zmienić, ale to jest takie trudne:(
Jak zawsze super🙌🏻
Oglądając twoje girl talki czuję się jakbym gadała z siostrą ❤ super film!
Zgadzam się co do tematu siłowni. Siłka dużo mi pomaga w systematyczności i bardzo ważną rzecz powiedziałaś: nie trzeba dawać siebie 100%. Kiedyś takie robiłam założenia i po dwóch sesjach odpuszczałam. Btw. Dużo dojrzałości wykazujesz w swoich przekazach. Pozdro też z Gdyni :)
Prosto i konkretnie.♥️
Ale pięknie wyglądasz w tych falach!!
Czekałam ❤️❤️
Bardzo mnie uspokajasz, fajnie było posłuchać :)
Jak zawsze najpierw daje łapkę w górę a potem oglądam :) Podczas oglądania tego odcinka ( w sumie nie tylko tego) żałuję, że nie ma drugiej łapki ;)
zaskakuje mnie to ze zawsze mówisz o tym z czym się zmagam w danym czasie, dawka motywacji od Ciebie to dar z nieba!… 🤍
Uwielbiam!!!❤️💙
zajebisty filmik💞
Kocham❤️ najlepsza!
kocham twoje filmy