Pixar: Dobra, „W głowie się nie mieści” było wielkim sukcesem, robimy sequela. Dorzućcie jej w głowie więcej emocji, żeby sprzedawać kolejne merche! -Ale w pierwszej części dorośli nie mieli tych emocji, więc to trochę dziwne żeby… Pixar: TO BAJKA DLA DZIECI, NIKT NIE BĘDZIE TEGO ROZKMINIAŁ!
Nie zgodzę się z 5:15 dojrzewanie to ciężki czas, dla dojrzewającego człowieka wszystko jest o wiele mocniej odczuwane. To że z perspektywy lat wydaje się to nic. Tak po prostu jest. Zerwanie, jedynka w szkole, zepsute ulubione buty stają się na chwilę końcem świata. Tymczasem dorosły człowiek, nawet jeśli przeżywa ogromne emocje, to już nie jest to takie jak podczas dojrzewania, gdzie jest w stanie załamać cię najmniejsza drobnostka.
Nie chcę nic mówić ale też tak kiedyś myślałam. Później jako dorosła już dowiedziałam się że to NIE JEST normalne dojrzewanie ale oznacza że taki nastolatek ma zaburzenia emocjonalne... Zerwanie jeszcze zrozumiałe ale jak dla kogoś końcem świata jest jedynka czy zepsute buty to pierwszy objaw że coś ma nie tak z psychiką i potrzebuje pomocy
Jeszcze przed obejrzeniem odcinka: Można powiedzieć że nowe emocje łączą się z poprzednimi (przykład: sytuacja gdy Riley rozmawia z przyjaciółką o tym, że pojawiła się nowa dziewczyna w szkole. Riley wtedy kończy połączenie wkurzona, jednak towarzyszyła jej wtedy również zazdrość, czyli już wtedy te emocje były z nią jednak Riley jest w okresie dojrzewania, więc dopiero co poznaje te emocje, podczas jej rodzice jako już dorośli i bardziej doświadczeni są w stanie kontrolować większość uczuć i piątka emocji w głowie rodziców jest w stanie odpowiadać i kontrolować więcej na bardziej rozbudowanym panelu sterowania, niż emocje nastolatki która przechodzi okres burzy hormonów, co sprawia, że pojawiają się nowe emocje, które najprawdopodobniej znikną, gdy już odpowiednio dojrzeje) A skąd to wiem? Oglądałem filmy innych ytberów. A teraz zabieram się za oglądanie czy Twój film to tylko kalka czy jednak wnosi coś nowego i ciekawego do tematu. A
Na zajęciach z przeciwdziałania konfliktom rówieśniczym uczyłam się, że wśród nastolatków zazdrość bywa tak silną emocją, że można ją zaliczyć do emocji podstawowych. W dzieciństwie i w dorosłości jest tylko pochodną gniewu. W pierwszej części najlepiej było widać niepewność, kiedy Strach próbował udawać Radość przed rodzicami. A Obrzydzenie udająca Radość dała sarkazm. Moim zdaniem to było bardzo kreatywne pokazanie, skąd biorą się emocje pochodne. Szkoda, że twórcy z tego rezygnują.
Twórcy nie planowali sequela, ale myślę że spokojnie można będzie wytłumaczyć nowe emocje tym że są po prostu charakterystyczne dla wieku nastoletniego, a następnie w dorosłości znikają, dlatego np. nie widać ich w głowach rodziców w pierwszym filmie. Wiele osób od razu skazuje ten film na porażkę, ale myślę że z wielu niedociągnięć logicznych można spokojnie po prostu wyjść. Oby tylko te rozwiązania pojawiły się w planach twórców
być może nie tyle co znikają to poprostu nie mają tak ważnej roli żeby cały czas siedzieć w centrum zarządzania tylko przychodzą tam od czasu do czasu lub kominikują sie innym sposobem z glównymi emocjami
ewentualnie ja bym się jeszcze pokusiła o teorię, że: teraz przychodzą nowe emocje do nastoletniej Raily i jest ich tylko 4 (a no każdy wie że emocji jest znacznie więcej) a w głowie rodziców głównej bohaterki przy głównym stole do sterowanie jest tylko 5 emocji i uważam, że to są główne emocje które ich określają a reszta jest gdzieś z tyłu, i chodzi mi o to, że Raily nie musi mieć tych samych głównych emocji przy panelu sterowania co jej rodzice i że część jej pierwszych emocji może w przyszłości odczuwać w mniejszym stopniu a mogą być zastąpione innymi np z wiekiem Raily mniej będzie odczuwać obrzydzenie a więcej (załóżmy) wstydu i jako dorosły człowiek będzie przy głównym panelu sterowania mieć: radość, smutek, złość, strach i WSTYD (a obrzydzenie, niepewność zazdrość i apatia będą gdzieś z tyłu) każdy człowiek jest inny i każdego definiują inne główne emocje i to że rodziców głównej bohaterki definiują takie to nie znaczy że u niej też tak musi być, na przykład uważam że u mnie jest bardzo widocznych takich emocji jak: radość, złość smutek, empatia i duma a inne emocje jak np. strach, niepokój, apatia, wstyd, obrzydzenie itp owszem też występują ale w o wiele mniejszym stopniu niż pierwsze pięć wymienianych powyżej
W mojej opinii rodzice Riley mają lepszą organizacje w głowie i te nowe emocje są podrzędnymi emocji głównych (Zauważmy, że w pierwszej części w ich głowach było ułożone coś na wzór korporacji). W przypadku samej Riley jako że nie jest w pełni dorosła to każde emocje chcą dojść do głosu bo nie ma tej osoby co rządzi wszystkimi. Mamy co prawda radość ale jednak ona ma dość lekceważące podejście do hierarchi i każdy może korzystać jak chce z panelu.
Z tego co pamiętam o pierwszej części mówiono, że nawiązuje do współczesnych teorii psychologicznych. Dlatego nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że rodzice mający już całkowicie rozwinięty płat czołowy w mózgu są w stanie kontrolować swoje emocje, a nastoletnia dziewczynka, której mózg wciąż się rozwija dużo mniej. Tak jak to wygląda w prawdziwym świecie.
można to skwitować słowami: Twórcy zapomnieli/nie chcieli/nie myśleli by wprowadzić te dodatkowe emocje, a teraz chcą wprowadzić zmiany i urozmaicić sequel.
Nie ma bardziej toksycznego tekstu dorosłego na temat młodzieży, że ich problemy są nieistotne lub wyimaginowane... Dla każdego problem jest dostosowany dla jego wieku i to, że dla Ciebie czyjś problem jest nieistotny dla niego w tej chwili może oznaczać rozpad życia... Jakie to przykre i okrutne... aż mną tezepnełi jak to usłyszałam i cała radość ze słuchania prysnęła. TOKSYNA!!
Porównuję tylko obiektywnie dwa problemy - przeprowadzkę z całą rodziną i młodzieńcze rozterki. Dla mnie taka przeprowadzka i postawienie całego życia na głowie to większy problem i tyle
@szoguny93i911 zgadzam się, mnie to też zakłuło w uszy, problem to problem, nieważne jak "mały". Mnie również irytuje myślenie typu "nie smuć się, inni mają gorzej".
@@imaginariium nie ma czegoś takiego jak "większy problem" a te całe "młodzieńcze rozterki" których często nikt nie bierze na poważnie są głównym powodem samo..jstw wśród dzieci i młodzieży. A taką postawą tekstem w filmie jak i tym niedojrzałym komentarzem, zraziłeś mnie do słuchania/oglądania jakiegokolwiek twojego filmiku i nie sądzę że tylko mnie.
Trochę krzywdzący fragment o nieistotnych problemach nastolatków. Każdy ma inną wrażliwość i inaczej przeżywa różne rzeczy i jasne że nie ma co porównywać problemów dorosłych i nastolatków, ale umniejszanie problemów tych drugich może się niejednokrotnie źle skończyć. Ile razy gdy miałam naście lat słyszałam "A co ty możesz mieć za problemy" :')) nie wiem no jakoś mnie to uderzyło
Mnie też uderzyło. Niefortunne bardzo stwierdzenie. Dorośli też mają mnóstwo "wymyślonych" problemów. To co nas odróżnia to zaplecze do radzenia sobie z tymi trudnościami. Dlaczego wymagamy od kształtujących się wciąż młodych ludzi w pełni dojrzałych postaw? Dwulatek ma problem z utrzymaniem w ręce kredki, bo dopiero kształtuje motorykę. Dwunastolatek nie ogarnie budżetu sześcioosobowej rodziny, bo dopiero zdobywa potrzebną mu do tego wiedzę i umiejętności. No wyśmiać ich wszystkich bo my jesteśmy starsi, mądrzejsi i potrafimy trzymać kredkę! Jakby nas olimpijczyk ocenił swoją miarą, to większość z nas jest łamagami, bo nie skoczymy 5m w dal. Nie oceniajmy problemów innych z naszej perspektywy. Jak my byśmy sobie radzili mając ich obecne możliwości? I czy aby napewno, jako dorośli ludzie, zawsze zachowujemy się dojrzale i adekwatnie do naszych dorosłych cnót? I czy tych młodych dobrze pokierowaliśmy w ich rozwoju i nauczyliśmy tego, co dla nas takie oczywiste?
Nie no, może faktycznie niefortunne stwierdzenie, nie chodzi mi o to, że dla nich nie są to duże problemy, ale obiektywnie podchodząc do sprawy no to przeprowadzka z całą rodziną to zdecydowanie większy powód do niepokoju niż to czy spodobasz się jakiemuś chłopakowi, którego za parę lat i tak nie poznasz na ulicy nawet albo czy mama pozwoli pójść na imprezę, bo przecież mam 14 lat i jestem już dorosła 😀
@@imaginariium Wyjątkowo mała wrażliwość. Ten chłopak cię wyśmieje i odrzuci. Potem jako dorosła osoba nie będziesz w stanie mieć związku, bo ciągle te niepewności będą w tobie i będziesz wszystkich odrzucać. Poczytaj statystyki samobójstw wśród dzieci i nastolatków. To dla komentarza, że ich problemy są nieznaczące. Wolą odebrać sobie życie niż żyć dalej. Sama byłam jednym z takich nastolatków, na szczęście przetrwałam.
@@sarafelis3258 Ale ja mówię obiektywnie, jasne, że każdy przypadek jest indywidualny i może się zakończyć w różny sposób, nawet tragicznie, ale patrząc obiektywnie to są problemy niewiele znaczące. Też dostawałem kosze w gimnazjum i też myślałem wtedy, że życie nie ma już sensu, ale na szczęście mój klan w lineage 2 mnie potrzebował i musiałem dać radę, a następnego dnia już inna mi się podobała xd
@@imaginariium Z twoich odpowiedzi wynika, że byłeś szczęśliwym nastolatkiem. Cieszę się z tego. Jednak to sprawia, że nie rozumiesz innych nastolatków. Okres dojrzewania jest prawdziwą rewolucją w młodym człowieku. To okres, kiedy dziecko staje się dorosłym. To bardzo wrażliwy okres. Niestety, w Polsce jest wiele toksycznych rodzin, a system szkolny jest taki jaki jest, więc te nastoletnie jednostki są bardziej narażone na depresję, problemy z odżywianiem, nałogi...
Dzięki za ciekawy materiał. Nie wiedziałem nawet, że dwójka powstaje. Już przy pierwszej części byłem trochę niezadowolony, że z 8 podstawowych emocji (wg modelu Plutchika) ostało się tylko 5, no ale stwierdziłem, że cóż, film ma swoje prawa. A teraz zabłysła nadzieja na uzupełnienie modelu. Tylko... coś tych nowych jest za dużo. :) [W jedynce brakło zaskoczenia, skupienia i akceptacji.]
@@dotinka182 Dzięki za tę cenną uwagę. Nie jestem psychologiem, ale rozmawiałem o tym kiedyś z kolegą po psychologii i, no, nie był on zwolennikiem modelu Ekmana... :) Podobno w Europie uznaje się go za uproszczony i nacechowany amerykańskimi uprzedzeniami (w sensie "cognitive bias"). Ale to nie jest moja opinia, nie znam się na tym i na pewno nie chcę rozpętywać jakiejś kłótni. ;)
@@polishalastor142z biologicznego punktu widzenia bardzo logiczna teoria, z drugiej strony moi rodzice maja brazowe oczy i oboje maja ciemne wlosy, a moja siostra ma blond wlosy i niebieskie oczy, a jest ich biologiczna corka a to dlatego ze moja mama tez ma blond wlosy ale po prostu farbuje, a kolor oczu to w ogole poplatana sprawa
@@imaginariium rasizmem mógłby by sie strach lub odraza zająć bo w sumie rasizm jest odrazą do jakieś grupy czasami dyktowanej strachem jak nb islamofobizm jest często dyktowany strachem przet terroryzmem
No właśnie cały "myk" polega na tym co też zostało powiedziane w materiale że już wtedy scenarzyści przemycali w trzecim planie te emocje. Więc tak jakby już wtedy wiedzieli że przyda się kulka w kolorze pomarańczowym itp.
O ile dobrze pamiętam były 2 kolorowe kulki u Riley . Powodem może być to że sama nie potrafiła jeszcze tych emocji określić stąd u niej kolorów innych nie ma . Po nauczeniu się nowych uczuć koloru będą mieszane stąd pomarańczowy i inne dodatkowe kolory
Ogólnie film jest ciekawy, bardzo interesująca teoria, ale mam duży problem z jednym fragmentem. Mianowicie 5:28 o "nieistotnych i wyimaginowanych problemach"... strasznie nasuwa mi się na język powiedzenie zapomniał wół jak cielęciem był. Problemy nastolatków znacznie różnią się od problemów dorosłych, ale to nie znaczy, że nie są one istotne lub wymyślone na siłę. Dla nastolatków ważne może być to żeby podobać się komuś, oczywiście, ze ustatkowani dorosli o tym nie myślą. Nastolatki przejmują się tym żeby być zaakceptowani w klasie (muszą sie z nimi bujać przez kilka lat), dorośli mają już swoją stałą grupe znajomych. Nastolatki martwią się tym, że maja za duzo do szkoly i już nie wyrabiają, dorośli mają prace. Jeśli mamy uznać inne problemy za wymyślane, to tak samo powinniśmy uznać, że problemy dorosłych (np. nie wiem czy starczy mi pieniędzy na rachunki) też są wymyślone. Takie degradowanie uczyć i emocji związanych z tym co przeżywamy prowadzi później do zaburzeń. Powiedzenie dorosłemu "przestań histeryzować kogo obchodzi czy będziesz mieć na chleb" jest równoznaczne z powiedzeniem nastolatkowi "przestań histeryzować kogo obchodzi czy podobasz się komuś". Lepiej byłoby powiedzieć, że nadmiar nowych emocji i nieumiejętność radzenia sobie z nimi, często prowadzi do specyficznych problemów. Bo te problemy, problemy nastolatków, są ważne dla nastolatków.
@@Dejroslaw2448 pewnie będzie wytłumaczenie typu:"EJ WIDZISZ TE PÓŁKI MYŚLI ZA RODZICAMI?? ZAKEBIŚCIE BO RESZTA EMOCJE TAM LEZY NAJEBANA" czy coś w tym stylu
te emocje pojawiają się w okresie dorastania, a potem kiedy wkraczamy już w dorosłość kontrole przejmują główne emocje, które są bardziej rozwinięte. Myślę, że twórcą chodziło o coś w tym stylu
Odpowiedź jest prostsza. Bo ma wyjść dwójka i musieli coś dodać. Nie zachowują konsekwencji. Jedynka pokazywała, że bardziej skomplikowane emocje wynikają z tego, że mieszają się ze sobą. Jak to, że Smutek zmieszała emocje z Radością. No ale skoro dwójka ma być to coś trzeba było zmienić w koncepcji.
Ogólnie jest pewien problem w założeniach, dla Europejczyków przeprowadzka do drugi koniec kraju to coś wielkiego jest to zwiazane z kulturą (murowane domy i stalosc życia), w USA przeprowadzka na drugi koniec kraju jest latwiejsze ze wzgledu na przywiazania do domow, ktore sa przeważnie kanadyjcxykami
I wtedy zwiastun jest kompletnie niepotrzebny, co sprawi że film nie będzie tak bardzo wyczekiwany, co sprawi że mniej ludzi będzie go oglądać, co sprawi że film nie zrobi
może jest to na zasadzie jak silne są dane emocje może działają na zasadzie pojawiania i znikania oraz częstotliwość ich odczuwania fakt że te emocje nowe odczuwane są przez inne ale widocznie były za małe by miały one swoją "postać" może w głowach dorosłych one zanikają albo poprostu zalezy od czlowieka w animacji nie widzielismy 8 miliardów ludzi tylko może z 6 ? bylo by mozliwe to ze u tych stworzen ktorych glopwy widzielismy akurat te same emocje zanikly niby takie głupie ale bardzo dobrze tłumaczy sens i logike tego świata
moja teoria zrobiona w pięć minut: emocje riley nie są zbytnio zorganizowane (sam to z resztą mówiłeś), więc być może nowe emocje przyszły a z braku wiedzy co robić, postanowili, że oni również powinni być przy głównym panelu sterowania, za to u rodziców, jest może jakiś system, np. główne emocje są przy panelu głównym a gdy go użyją, wiadomość leci dalej (trochę jak w korpo, tylko z lepszymi warunkami) i gdy np. szczęście użyje panela, leci to do (nie mam pojęcia kto może być przedłużeniem jej emocji) i dodaje do tego więcej rzeczy, informacji, sposób odczuwania tego itd. pozdro
Niepokój to uczucie wywodzące się z emocji strachu. Zazdrość uczucie wywodzące się z emocji gniewu itp. dlatego zwyczajnie w sequelu chciano dodać postacie bez oparcia na faktach.
5 emocji podstawowych wspólnych dla wszystkich ludzi. Ale to nie znaczy, że innych nie ma. Poza tym ostatecznie Ekman dodał jeszcze zaskoczenie więc w zasadzie 6.
Przed obejrzeniem. A to nie będzie może tak że te nowe emocje to takie "sub emocje" które pojawiają się głównie w tym nastoletnim wieku i są przejściowe?
6:07 no i tu jest pewnien problem, w trailerze którego fragmenty użyłeś nawet w tym filmie, na półkach za obawą która jako pierwsza się pojawiła w Centrum Dowodzenia jeśli chodzi o nowe emocje, pojawiają się wspomnienia w kolorach chociażby znudzenia, czy samej obawy
Moim zdaniem dorośli zapijają te dodatkowe emocje dlatego rodzice Rajli ich nie mieli. Licze też że w sekuelu pojawi się stary heroinista w którym będzie tylko smutek, odraza i strach
druga część to skok na kasę stąd te nieścisłości świata. twórcy plują nam nielogicznościami w twarz że trochę bez sensu na siłę doszukiwać się czegoś więcej
Mam dosc niepopularną teorię, ale wydaje mi się że nie ma tych emocji w jedynce bp nie byly nawet w planach, a robiąc dwójkę musieli dodać nowe postacie by latwiej pisać nowe wątki. To tyljo teoria, nie musicie w nia w 100% wierzyć
Może jeszcze jeden odcinek z tej animacji. Ojciec ma 5 facetów a matka ma 5 dziewczyn w kwaterze dowodzenia. Czy z dziewczynką jest coś nie tak? A może się jeszcze nie określiła czy chce być chłopcem czy dziewczyną? 😂😂😂
Myślę że jak mówiłeś starsze emocje są w stanie kontrolować więcej żeczy oraz w tym wieku takie emojce jak te nowe u Reily są bardziej tłumione i przez to znikają
🤬 - Do piwnicy marsz! 🤢 [wyrzuca klucz] 🤬 - I po kłopocie! Plus - można się zastanowić, czy u poszczególnych osób zestawy nie są inne [to że w mojej podstawówce wszystkie dziewczynki zbierały karteczki Witcha, nie oznacza, że w szkole mojej siedmioletniej obecnie kuzynki je zbierają] - wszak próba N osób z takimi zestawieniami nie musi być miarodajna dla całego świata [im większa próba tym mniejsza szansa błędu, chyba że dobieramy określoną populację ALBO nie jest to próba a celowa selekcja pod kątem cechy (to, że u optyka złapiemy sto osób z różnych środowisk i WSZYSCY mają problem ze wzrokiem NIE oznacza, że wszyscy Polacy źle widzą 😃 ]
Rodzice raley nie mają nowych uczuć ani tych które Raley Będzie miała dlatego bo Twórcy nie spodziewali się 2 częsci dlatego Rodzice Raley mieli te same uczucia co ona (według mnie)
Można to też wytłumaczyć tak że te dodatkowe emocje po prostu były gdzieś na uboczu I że główną rolę przyjmowały właśnie te podstawowe emocje na te dodatkowe były gdzieś tam schowane no ale pewnie po prostu to nie przewidzieli że stworzą drugą część😂
NO JAPIEDOLE!! Bo nie mieli innych pomysłów na część drugą a gdy już to zrobili nie mogli tego zmienić!.. to- to żart... no wiecie, łapiecie? a dobra nieważne. xD
STRZELAAM że emocje niepeności np nie jest pokozana bo nasze emocje jeszcze o niej nie wiedzą wiedzą że obrzydzenia miała w sobie tę niepewność połączone z strachem jak i smutkiem ale oni dopiero zaczynają żyć jak rayli i pewnie dlatego pokazali ich wyobrażenie co dzieje się w głowach np jej rodziców no a w etapie dorastania niepewność zaczyna być dominantą i przez to musi przejść do kwatery głównej i na 100% w tedy te emocje zobaczą niepewność w rodzicach rayli po prostu nie mieli tej wiedzy
6:56 minuta Może zrobią to z sensem ale znając kejtli dzener i to jak zjebała disneja zrobią pewnie tak że rali jest jedna 1000000000 I JEST TAKA WYJĄTKOWA Pes to dużymi literami proszę czytać sarkastycznym tonem 😊
Bo twórcy nie planowali sequela 😂
Tak jak Rowling nie planowała wcześniej dodawać Thestralli.
@@XVYQ_EYprawda
Lub to miało być inaczej zrobione.
Różnorodność barw kulek mogła być planowa
@@machal9024 to by w sumie miało jednak sens
Jak któraś z dodatkowych emocji w głowie rodziców wyjdzie zza winkla z tekstem: "Przepraszam byłem w toalecie" albo: "Gdzie ta nocna zmiana?" to keknę
Pixar: Dobra, „W głowie się nie mieści” było wielkim sukcesem, robimy sequela. Dorzućcie jej w głowie więcej emocji, żeby sprzedawać kolejne merche!
-Ale w pierwszej części dorośli nie mieli tych emocji, więc to trochę dziwne żeby…
Pixar: TO BAJKA DLA DZIECI, NIKT NIE BĘDZIE TEGO ROZKMINIAŁ!
Ale w sumie wytłumaczenie z dojrzewaniem ma sens bo to najdziwniejszy emocjonalnie etap życia
Dokładnie, po prostu takie buty
To NIE jest bajka dla dzieci
Tylko terapeutyczna opowieść
+
Nie zgodzę się z 5:15 dojrzewanie to ciężki czas, dla dojrzewającego człowieka wszystko jest o wiele mocniej odczuwane. To że z perspektywy lat wydaje się to nic. Tak po prostu jest. Zerwanie, jedynka w szkole, zepsute ulubione buty stają się na chwilę końcem świata. Tymczasem dorosły człowiek, nawet jeśli przeżywa ogromne emocje, to już nie jest to takie jak podczas dojrzewania, gdzie jest w stanie załamać cię najmniejsza drobnostka.
Nie chcę nic mówić ale też tak kiedyś myślałam. Później jako dorosła już dowiedziałam się że to NIE JEST normalne dojrzewanie ale oznacza że taki nastolatek ma zaburzenia emocjonalne... Zerwanie jeszcze zrozumiałe ale jak dla kogoś końcem świata jest jedynka czy zepsute buty to pierwszy objaw że coś ma nie tak z psychiką i potrzebuje pomocy
Jeszcze przed obejrzeniem odcinka:
Można powiedzieć że nowe emocje łączą się z poprzednimi (przykład: sytuacja gdy Riley rozmawia z przyjaciółką o tym, że pojawiła się nowa dziewczyna w szkole. Riley wtedy kończy połączenie wkurzona, jednak towarzyszyła jej wtedy również zazdrość, czyli już wtedy te emocje były z nią jednak Riley jest w okresie dojrzewania, więc dopiero co poznaje te emocje, podczas jej rodzice jako już dorośli i bardziej doświadczeni są w stanie kontrolować większość uczuć i piątka emocji w głowie rodziców jest w stanie odpowiadać i kontrolować więcej na bardziej rozbudowanym panelu sterowania, niż emocje nastolatki która przechodzi okres burzy hormonów, co sprawia, że pojawiają się nowe emocje, które najprawdopodobniej znikną, gdy już odpowiednio dojrzeje)
A skąd to wiem? Oglądałem filmy innych ytberów. A teraz zabieram się za oglądanie czy Twój film to tylko kalka czy jednak wnosi coś nowego i ciekawego do tematu.
A
Na zajęciach z przeciwdziałania konfliktom rówieśniczym uczyłam się, że wśród nastolatków zazdrość bywa tak silną emocją, że można ją zaliczyć do emocji podstawowych. W dzieciństwie i w dorosłości jest tylko pochodną gniewu.
W pierwszej części najlepiej było widać niepewność, kiedy Strach próbował udawać Radość przed rodzicami. A Obrzydzenie udająca Radość dała sarkazm. Moim zdaniem to było bardzo kreatywne pokazanie, skąd biorą się emocje pochodne. Szkoda, że twórcy z tego rezygnują.
Czyli wychodzi na to, że w trakcie dojrzewania przybywają nam tylko negatywne emocje.
To znowu ty
@@thistle._
Znowu się spotykamy!
@@koprolity ostatnio bardzo często xD
Naukowcy udowodnili, iż w wieku nastoletnim część mózgu odpowiadająca za rozsądek i kontrolowanie emocji nie jest w pełni rozwinięta.
Jest i mój mistrz @koprolity
Twórcy nie planowali sequela, ale myślę że spokojnie można będzie wytłumaczyć nowe emocje tym że są po prostu charakterystyczne dla wieku nastoletniego, a następnie w dorosłości znikają, dlatego np. nie widać ich w głowach rodziców w pierwszym filmie. Wiele osób od razu skazuje ten film na porażkę, ale myślę że z wielu niedociągnięć logicznych można spokojnie po prostu wyjść. Oby tylko te rozwiązania pojawiły się w planach twórców
być może nie tyle co znikają to poprostu nie mają tak ważnej roli żeby cały czas siedzieć w centrum zarządzania tylko przychodzą tam od czasu do czasu lub kominikują sie innym sposobem z glównymi emocjami
ewentualnie ja bym się jeszcze pokusiła o teorię, że:
teraz przychodzą nowe emocje do nastoletniej Raily i jest ich tylko 4 (a no każdy wie że emocji jest znacznie więcej)
a w głowie rodziców głównej bohaterki przy głównym stole do sterowanie jest tylko 5 emocji i uważam, że to są główne emocje które ich określają a reszta jest gdzieś z tyłu,
i chodzi mi o to, że Raily nie musi mieć tych samych głównych emocji przy panelu sterowania co jej rodzice i że część jej pierwszych emocji może w przyszłości odczuwać w mniejszym stopniu a mogą być zastąpione innymi
np z wiekiem Raily mniej będzie odczuwać obrzydzenie a więcej (załóżmy) wstydu i jako dorosły człowiek będzie przy głównym panelu sterowania mieć: radość, smutek, złość, strach i WSTYD (a obrzydzenie, niepewność zazdrość i apatia będą gdzieś z tyłu)
każdy człowiek jest inny i każdego definiują inne główne emocje i to że rodziców głównej bohaterki definiują takie to nie znaczy że u niej też tak musi być,
na przykład uważam że u mnie jest bardzo widocznych takich emocji jak:
radość, złość smutek, empatia i duma
a inne emocje jak np. strach, niepokój, apatia, wstyd, obrzydzenie itp owszem też występują ale w o wiele mniejszym stopniu niż pierwsze pięć wymienianych powyżej
W mojej opinii rodzice Riley mają lepszą organizacje w głowie i te nowe emocje są podrzędnymi emocji głównych (Zauważmy, że w pierwszej części w ich głowach było ułożone coś na wzór korporacji). W przypadku samej Riley jako że nie jest w pełni dorosła to każde emocje chcą dojść do głosu bo nie ma tej osoby co rządzi wszystkimi. Mamy co prawda radość ale jednak ona ma dość lekceważące podejście do hierarchi i każdy może korzystać jak chce z panelu.
Z tego co pamiętam o pierwszej części mówiono, że nawiązuje do współczesnych teorii psychologicznych. Dlatego nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że rodzice mający już całkowicie rozwinięty płat czołowy w mózgu są w stanie kontrolować swoje emocje, a nastoletnia dziewczynka, której mózg wciąż się rozwija dużo mniej. Tak jak to wygląda w prawdziwym świecie.
można to skwitować słowami: Twórcy zapomnieli/nie chcieli/nie myśleli by wprowadzić te dodatkowe emocje, a teraz chcą wprowadzić zmiany i urozmaicić sequel.
Nie ma bardziej toksycznego tekstu dorosłego na temat młodzieży, że ich problemy są nieistotne lub wyimaginowane... Dla każdego problem jest dostosowany dla jego wieku i to, że dla Ciebie czyjś problem jest nieistotny dla niego w tej chwili może oznaczać rozpad życia... Jakie to przykre i okrutne... aż mną tezepnełi jak to usłyszałam i cała radość ze słuchania prysnęła. TOKSYNA!!
Porównuję tylko obiektywnie dwa problemy - przeprowadzkę z całą rodziną i młodzieńcze rozterki. Dla mnie taka przeprowadzka i postawienie całego życia na głowie to większy problem i tyle
@szoguny93i911 zgadzam się, mnie to też zakłuło w uszy, problem to problem, nieważne jak "mały". Mnie również irytuje myślenie typu "nie smuć się, inni mają gorzej".
@@imaginariium dla Ciebie, nie dla dziecka.
@@imaginariium nie ma czegoś takiego jak "większy problem" a te całe "młodzieńcze rozterki" których często nikt nie bierze na poważnie są głównym powodem samo..jstw wśród dzieci i młodzieży. A taką postawą tekstem w filmie jak i tym niedojrzałym komentarzem, zraziłeś mnie do słuchania/oglądania jakiegokolwiek twojego filmiku i nie sądzę że tylko mnie.
Bo to prawda jestem po 30 tak do 18 roku dzieci tworzą sobie problemy które są tak naprawdę mało istotne
Bo Obawa/Niepewność jest odmianą Strachu więc Strach ma coś z Niepewności a Gniew ma coś z Zazdrości.
Trochę krzywdzący fragment o nieistotnych problemach nastolatków. Każdy ma inną wrażliwość i inaczej przeżywa różne rzeczy i jasne że nie ma co porównywać problemów dorosłych i nastolatków, ale umniejszanie problemów tych drugich może się niejednokrotnie źle skończyć. Ile razy gdy miałam naście lat słyszałam "A co ty możesz mieć za problemy" :')) nie wiem no jakoś mnie to uderzyło
Mnie też uderzyło. Niefortunne bardzo stwierdzenie.
Dorośli też mają mnóstwo "wymyślonych" problemów. To co nas odróżnia to zaplecze do radzenia sobie z tymi trudnościami.
Dlaczego wymagamy od kształtujących się wciąż młodych ludzi w pełni dojrzałych postaw?
Dwulatek ma problem z utrzymaniem w ręce kredki, bo dopiero kształtuje motorykę.
Dwunastolatek nie ogarnie budżetu sześcioosobowej rodziny, bo dopiero zdobywa potrzebną mu do tego wiedzę i umiejętności.
No wyśmiać ich wszystkich bo my jesteśmy starsi, mądrzejsi i potrafimy trzymać kredkę!
Jakby nas olimpijczyk ocenił swoją miarą, to większość z nas jest łamagami, bo nie skoczymy 5m w dal. Nie oceniajmy problemów innych z naszej perspektywy. Jak my byśmy sobie radzili mając ich obecne możliwości?
I czy aby napewno, jako dorośli ludzie, zawsze zachowujemy się dojrzale i adekwatnie do naszych dorosłych cnót? I czy tych młodych dobrze pokierowaliśmy w ich rozwoju i nauczyliśmy tego, co dla nas takie oczywiste?
Nie no, może faktycznie niefortunne stwierdzenie, nie chodzi mi o to, że dla nich nie są to duże problemy, ale obiektywnie podchodząc do sprawy no to przeprowadzka z całą rodziną to zdecydowanie większy powód do niepokoju niż to czy spodobasz się jakiemuś chłopakowi, którego za parę lat i tak nie poznasz na ulicy nawet albo czy mama pozwoli pójść na imprezę, bo przecież mam 14 lat i jestem już dorosła 😀
@@imaginariium Wyjątkowo mała wrażliwość.
Ten chłopak cię wyśmieje i odrzuci. Potem jako dorosła osoba nie będziesz w stanie mieć związku, bo ciągle te niepewności będą w tobie i będziesz wszystkich odrzucać.
Poczytaj statystyki samobójstw wśród dzieci i nastolatków. To dla komentarza, że ich problemy są nieznaczące. Wolą odebrać sobie życie niż żyć dalej.
Sama byłam jednym z takich nastolatków, na szczęście przetrwałam.
@@sarafelis3258 Ale ja mówię obiektywnie, jasne, że każdy przypadek jest indywidualny i może się zakończyć w różny sposób, nawet tragicznie, ale patrząc obiektywnie to są problemy niewiele znaczące. Też dostawałem kosze w gimnazjum i też myślałem wtedy, że życie nie ma już sensu, ale na szczęście mój klan w lineage 2 mnie potrzebował i musiałem dać radę, a następnego dnia już inna mi się podobała xd
@@imaginariium Z twoich odpowiedzi wynika, że byłeś szczęśliwym nastolatkiem. Cieszę się z tego. Jednak to sprawia, że nie rozumiesz innych nastolatków. Okres dojrzewania jest prawdziwą rewolucją w młodym człowieku. To okres, kiedy dziecko staje się dorosłym. To bardzo wrażliwy okres. Niestety, w Polsce jest wiele toksycznych rodzin, a system szkolny jest taki jaki jest, więc te nastoletnie jednostki są bardziej narażone na depresję, problemy z odżywianiem, nałogi...
Dzięki za ciekawy materiał. Nie wiedziałem nawet, że dwójka powstaje.
Już przy pierwszej części byłem trochę niezadowolony, że z 8 podstawowych emocji (wg modelu Plutchika) ostało się tylko 5, no ale stwierdziłem, że cóż, film ma swoje prawa. A teraz zabłysła nadzieja na uzupełnienie modelu. Tylko... coś tych nowych jest za dużo. :)
[W jedynce brakło zaskoczenia, skupienia i akceptacji.]
To dlatego, że film odnosi się do teorii podstawowych emocji, którą udowodnił Ekman swoimi badaniami.
@@dotinka182 Dzięki za tę cenną uwagę. Nie jestem psychologiem, ale rozmawiałem o tym kiedyś z kolegą po psychologii i, no, nie był on zwolennikiem modelu Ekmana... :) Podobno w Europie uznaje się go za uproszczony i nacechowany amerykańskimi uprzedzeniami (w sensie "cognitive bias"). Ale to nie jest moja opinia, nie znam się na tym i na pewno nie chcę rozpętywać jakiejś kłótni. ;)
Matko, słyszę Twój głos i już się nastawiam, że będzie omawiane coś z uniwersum Harrego Pottera. Ach ta podświadomość ^^
Ciekawe czy w sequelu udowodniona zostanie Pańska teoria, iż Riley jest adoptowaną córką Państwa Andersen.
Tylko Teoria
@@polishalastor142z biologicznego punktu widzenia bardzo logiczna teoria, z drugiej strony moi rodzice maja brazowe oczy i oboje maja ciemne wlosy, a moja siostra ma blond wlosy i niebieskie oczy, a jest ich biologiczna corka a to dlatego ze moja mama tez ma blond wlosy ale po prostu farbuje, a kolor oczu to w ogole poplatana sprawa
Niestety nie
Moja teoria : nowe emocje maja swoja oddzielna pracownie
5:33 A TO BOLI WIESZ
TO MNIE AKURAT BOLI
bo myslalam tak jak ty przez dlugi czas
Czekamy na 3 część filmu gdzie nową emocją będzie rasizm, a główna bohaterka wejdzie w politykę po nie dostaniu się na ASP
xd
@@imaginariium rasizmem mógłby by sie strach lub odraza zająć bo w sumie rasizm jest odrazą do jakieś grupy czasami dyktowanej strachem jak nb islamofobizm jest często dyktowany strachem przet terroryzmem
Bo scenarzyści ich jeszcze nie wymyślili 😉
No właśnie cały "myk" polega na tym co też zostało powiedziane w materiale że już wtedy scenarzyści przemycali w trzecim planie te emocje. Więc tak jakby już wtedy wiedzieli że przyda się kulka w kolorze pomarańczowym itp.
O ile dobrze pamiętam były 2 kolorowe kulki u Riley . Powodem może być to że sama nie potrafiła jeszcze tych emocji określić stąd u niej kolorów innych nie ma . Po nauczeniu się nowych uczuć koloru będą mieszane stąd pomarańczowy i inne dodatkowe kolory
Ogólnie film jest ciekawy, bardzo interesująca teoria, ale mam duży problem z jednym fragmentem. Mianowicie 5:28 o "nieistotnych i wyimaginowanych problemach"... strasznie nasuwa mi się na język powiedzenie zapomniał wół jak cielęciem był. Problemy nastolatków znacznie różnią się od problemów dorosłych, ale to nie znaczy, że nie są one istotne lub wymyślone na siłę. Dla nastolatków ważne może być to żeby podobać się komuś, oczywiście, ze ustatkowani dorosli o tym nie myślą. Nastolatki przejmują się tym żeby być zaakceptowani w klasie (muszą sie z nimi bujać przez kilka lat), dorośli mają już swoją stałą grupe znajomych. Nastolatki martwią się tym, że maja za duzo do szkoly i już nie wyrabiają, dorośli mają prace. Jeśli mamy uznać inne problemy za wymyślane, to tak samo powinniśmy uznać, że problemy dorosłych (np. nie wiem czy starczy mi pieniędzy na rachunki) też są wymyślone. Takie degradowanie uczyć i emocji związanych z tym co przeżywamy prowadzi później do zaburzeń. Powiedzenie dorosłemu "przestań histeryzować kogo obchodzi czy będziesz mieć na chleb" jest równoznaczne z powiedzeniem nastolatkowi "przestań histeryzować kogo obchodzi czy podobasz się komuś". Lepiej byłoby powiedzieć, że nadmiar nowych emocji i nieumiejętność radzenia sobie z nimi, często prowadzi do specyficznych problemów. Bo te problemy, problemy nastolatków, są ważne dla nastolatków.
Bo jedynka była lata temu a twórcy jeszcze o sequelu nie myśleli
mało wiarygodne
@@imaginariiumAle prawdziwe, xd
nieeee, najmniej prawdopodobna opcja xd
Ale nawet jak tak to dobrą rzeczą by było jakby dało to się sensownie wytłumaczyć
@@Dejroslaw2448 pewnie będzie wytłumaczenie typu:"EJ WIDZISZ TE PÓŁKI MYŚLI ZA RODZICAMI?? ZAKEBIŚCIE BO RESZTA EMOCJE TAM LEZY NAJEBANA" czy coś w tym stylu
Imaginarium, nie masz psychy nagrac film "w obronie separatystow w star wars"
Totalnie się z tym zgadzam
2:30 młoda zna tylko 5 emocji, więc u rodziców widzi tylko te
Kiedy kolejna analiza różnic w LotR?
wg mnie łatwiejszym odpowiedzeniem na pytanie jest że cała 1 część była widziana oczami Riley
te emocje pojawiają się w okresie dorastania, a potem kiedy wkraczamy już w dorosłość kontrole przejmują główne emocje, które są bardziej rozwinięte. Myślę, że twórcą chodziło o coś w tym stylu
Odpowiedź jest prostsza. Bo ma wyjść dwójka i musieli coś dodać. Nie zachowują konsekwencji. Jedynka pokazywała, że bardziej skomplikowane emocje wynikają z tego, że mieszają się ze sobą. Jak to, że Smutek zmieszała emocje z Radością. No ale skoro dwójka ma być to coś trzeba było zmienić w koncepcji.
Wydaje mi się że nie widzimy nowych emocji u rodziców jet ponieważ widziemy wszystko że strony raily która wtedy jeszcze tych nowych emocji nie miała
Mnie ciekawi to
dlaczego w głowie mamy Riley emocje są dziewczynami
W głowie taty Riley emocje są mężczyznami
A u Riley jest to pomieszane?
Ogólnie jest pewien problem w założeniach, dla Europejczyków przeprowadzka do drugi koniec kraju to coś wielkiego jest to zwiazane z kulturą (murowane domy i stalosc życia), w USA przeprowadzka na drugi koniec kraju jest latwiejsze ze wzgledu na przywiazania do domow, ktore sa przeważnie kanadyjcxykami
Rodzice riley w pierwszej części nie mogli mieć nowych emocji bo wtedy od razu wiedzieliśmyby że takie pojawią się w drugim filmie
I wtedy zwiastun jest kompletnie niepotrzebny, co sprawi że film nie będzie tak bardzo wyczekiwany, co sprawi że mniej ludzi będzie go oglądać, co sprawi że film nie zrobi
może jest to na zasadzie jak silne są dane emocje może działają na zasadzie pojawiania i znikania oraz częstotliwość ich odczuwania fakt że te emocje nowe odczuwane są przez inne ale widocznie były za małe by miały one swoją "postać" może w głowach dorosłych one zanikają albo poprostu zalezy od czlowieka w animacji nie widzielismy 8 miliardów ludzi tylko może z 6 ? bylo by mozliwe to ze u tych stworzen ktorych glopwy widzielismy akurat te same emocje zanikly niby takie głupie ale bardzo dobrze tłumaczy sens i logike tego świata
Brakuje jeszcze jednej emocji po angielsku: Horny czyli Napalony albo Libido lub też Podniecenie czyli ❤️+❤️ no bo wiecie... hehhe.
You got the whooole squad laughing 😬😐
moja teoria zrobiona w pięć minut: emocje riley nie są zbytnio zorganizowane (sam to z resztą mówiłeś), więc być może nowe emocje przyszły a z braku wiedzy co robić, postanowili, że oni również powinni być przy głównym panelu sterowania, za to u rodziców, jest może jakiś system, np. główne emocje są przy panelu głównym a gdy go użyją, wiadomość leci dalej (trochę jak w korpo, tylko z lepszymi warunkami) i gdy np. szczęście użyje panela, leci to do (nie mam pojęcia kto może być przedłużeniem jej emocji) i dodaje do tego więcej rzeczy, informacji, sposób odczuwania tego itd.
pozdro
Zgodnie z psychologią, człowiek ma 5 emocji. Pozostałe to uczucia. Więc film z zakresu psychologii wchodzi w tryb czystej komercji.
Niepokój to uczucie wywodzące się z emocji strachu. Zazdrość uczucie wywodzące się z emocji gniewu itp. dlatego zwyczajnie w sequelu chciano dodać postacie bez oparcia na faktach.
5 emocji podstawowych wspólnych dla wszystkich ludzi. Ale to nie znaczy, że innych nie ma. Poza tym ostatecznie Ekman dodał jeszcze zaskoczenie więc w zasadzie 6.
@@dotinka182 Uczucia składają się z emocji. Więc takie coś jak apatia nie jest emocją, a uczuciem wynikłym z emocji
nie każdy czuje wstyd; apatii też nie miewa się raczej w życiu dorosłym, a tylko czasami w dzieciństwie i bardzo często w okresie dojrzewania
Prawdziwa odpowiedź, twórcy nie planowali kolejnej części i nie myśleli o innych emocjach
Właśnie się zastanawiam dlaczego jej rodzice ich nie mają
Przed obejrzeniem. A to nie będzie może tak że te nowe emocje to takie "sub emocje" które pojawiają się głównie w tym nastoletnim wieku i są przejściowe?
Problemy nastolatków nie są nie istotne ani wymaginowe
Guzik prawda
6:07 no i tu jest pewnien problem, w trailerze którego fragmenty użyłeś nawet w tym filmie, na półkach za obawą która jako pierwsza się pojawiła w Centrum Dowodzenia jeśli chodzi o nowe emocje, pojawiają się wspomnienia w kolorach chociażby znudzenia, czy samej obawy
Ten pomarańczowy wygląda trochę jak Dziobas z Giganta
Walną scenę że byky schowane w szafie, albo ze skoro histpria jest oczami laski to nie rozumiala ich u rodzicow wiec tam byly ale ona ich nie widziala
bo wtedy tego nie wymyślili
Pewnie te emocje pojawiają się tylko na czas dorastania.
Moja teoria jest taka, że te nowe emocje pojawiły się dlatego bo scenarzyści mieli taki pomysł.
O...to będzie druga część? Dobrze wiedzieć 😅👍
jaki odlep xd
Moim zdaniem dorośli zapijają te dodatkowe emocje dlatego rodzice Rajli ich nie mieli.
Licze też że w sekuelu pojawi się stary heroinista w którym będzie tylko smutek, odraza i strach
Może na papierosa skoczyły po prostu. Ostatecznie emocje rodziców pojawiły się w dwóch scenach, nie?
tak
druga część to skok na kasę stąd te nieścisłości świata. twórcy plują nam nielogicznościami w twarz że trochę bez sensu na siłę doszukiwać się czegoś więcej
Może mają, tylko one są w innym miejscu, w podświadomości? Albo są wchłaniane przez te podstawowe?
Mam dosc niepopularną teorię, ale wydaje mi się że nie ma tych emocji w jedynce bp nie byly nawet w planach, a robiąc dwójkę musieli dodać nowe postacie by latwiej pisać nowe wątki. To tyljo teoria, nie musicie w nia w 100% wierzyć
Jak teraz widać... emocje dalej są ale są niezbyt potrzebne... używane są głównie przy procesie dojrzewania
Nowe emocje mogą zniknąć dopiero po 18
ponieważ wcześniej nie mieli na to pomysłu a pieniądz musi się zgadzać a sequele są w tym najlepsze
Po prostu Twórcy nie mieli w planach tworzenia 2 części.
Sądzę że Riley będzie miała depresję albo jakiś problem psychiczny pomieszaną z wiekiem dojrzewania.
jak dla mnie po prostu rodzice tych emocji nie mieli ponieważ 2 część nie była w planach
Jak większość twoich teorii lubię to ta moim zdaniem nie kupuje mnie, bo poprostu kontynuacja potrzebowała czegoś nowego.
Może jeszcze jeden odcinek z tej animacji. Ojciec ma 5 facetów a matka ma 5 dziewczyn w kwaterze dowodzenia. Czy z dziewczynką jest coś nie tak? A może się jeszcze nie określiła czy chce być chłopcem czy dziewczyną? 😂😂😂
Chciałbym by było tak jak w twojej teorii ale niestety na jednym zwiastunie w głowie ojca Riley widzimy obawę z wąsem.
Bo tak sobie wymyślił scenarzysta i scenariusz
Mnie nueco bardziej zastanawia inna kwestia. Dlaczego wszystkie emocje na przykład te rodziców Riley są jednej płci a riley ma różne?
może Riley jest interseksualna 🤷 ale pewnie nie ma powodu, tak sobie wymyślili twórcy i tak jest XD
Ta pomarańczowa jest w głowie rodziców
„Łowca" też się nad tym zastanawiał.
Myślę że jak mówiłeś starsze emocje są w stanie kontrolować więcej żeczy oraz w tym wieku takie emojce jak te nowe u Reily są bardziej tłumione i przez to znikają
🤬 - Do piwnicy marsz!
🤢 [wyrzuca klucz]
🤬 - I po kłopocie!
Plus - można się zastanowić, czy u poszczególnych osób zestawy nie są inne [to że w mojej podstawówce wszystkie dziewczynki zbierały karteczki Witcha, nie oznacza, że w szkole mojej siedmioletniej obecnie kuzynki je zbierają] - wszak próba N osób z takimi zestawieniami nie musi być miarodajna dla całego świata [im większa próba tym mniejsza szansa błędu, chyba że dobieramy określoną populację ALBO nie jest to próba a celowa selekcja pod kątem cechy (to, że u optyka złapiemy sto osób z różnych środowisk i WSZYSCY mają problem ze wzrokiem NIE oznacza, że wszyscy Polacy źle widzą 😃 ]
Dokładnie. Też tak sądzę. Dorośli inaczej postrzegają rzeczywistość niż nastolatki
Czemu nikt nie zaczeka aż wyjdzie film XD
albo po prostu nie wiedzieli że dodadzą takie emocje
A może te emocje w głowie Rali to poprostu nowe emocje pojawiają śię 1
Rodzice raley nie mają nowych uczuć ani tych które Raley Będzie miała dlatego bo Twórcy nie spodziewali się 2 częsci dlatego Rodzice Raley mieli te same uczucia co ona (według mnie)
Można to też wytłumaczyć tak że te dodatkowe emocje po prostu były gdzieś na uboczu I że główną rolę przyjmowały właśnie te podstawowe emocje na te dodatkowe były gdzieś tam schowane no ale pewnie po prostu to nie przewidzieli że stworzą drugą część😂
A gdzie emocja Anakin Skywalker ?
NO JAPIEDOLE!! Bo nie mieli innych pomysłów na część drugą a gdy już to zrobili nie mogli tego zmienić!.. to- to żart... no wiecie, łapiecie? a dobra nieważne. xD
Bo to jest sequel i chcieli dorzucić coś nowego, a w poprzedniej części ich po prostu nie było. Mam nadzieję, że pomogłem.
Dziękuję
Bo twórcy tego nie planowali
STRZELAAM że emocje niepeności np nie jest pokozana bo nasze emocje jeszcze o niej nie wiedzą wiedzą że obrzydzenia miała w sobie tę niepewność połączone z strachem jak i smutkiem ale oni dopiero zaczynają żyć jak rayli i pewnie dlatego pokazali ich wyobrażenie co dzieje się w głowach np jej rodziców no a w etapie dorastania niepewność zaczyna być dominantą i przez to musi przejść do kwatery głównej i na 100% w tedy te emocje zobaczą niepewność w rodzicach rayli po prostu nie mieli tej wiedzy
jest 5 podstawowych emocji i 4 emocje pod podłogą ale z jakiegoś powody radość patrzy na na może będzie kolejna emocja miłość
też zastanawiałam się, że nie ma emocji zauroczenie...przecież nastolatkowie wtedy wchodzą w związki.
Bo to emocje dojrzewania pewnie.
Hormony... 😅
Albo nie planowali 2 albo te emocje sa obecne tylko nie udzielają sie w takim stopniu jak te główne
po prostu ci rodzice cofają sie w rozwoju nie no żartuje
może porostu zajmują w głowie inne miejsce, nie pokazane nam w pierwszej części ??
Ja może Bender się pszeprowadzać
0:25 jest też teoria że dojdzie 10.
Już postała teoria a film jeszcze niewyszedł
Jaki jest w USA wiek wejścia w pełną dorosłość? Standardowe 18 lat czy raczej 20 (znika końcówka "naście")?
21 chyba, na pewno od 21 lat można tam alko kupić.
Rodzice przecież nie mają emocji
MEGA ODCINEK
Rodzice są ustabilizowani emocjonalnie
Są Dorośli
Dlatego nie mają innych emocji
6:00 a co to za kolor kulki pomaranczzowa
To złoty wydaje mi się że to kolor zdziwienia.
6:56 minuta
Może zrobią to z sensem ale znając kejtli dzener i to jak zjebała disneja zrobią pewnie tak że rali jest jedna 1000000000 I JEST TAKA WYJĄTKOWA
Pes
to dużymi literami proszę czytać sarkastycznym tonem 😊
Może głupie pytanie: zastanawia mnie co się z tymi emocjami dzieje jak człowiek umiera...
A co się stało z pasażerami Tupolewa?
może LPG+ mają wincyj emocji wincyj
Nazwa muzyki?
moim zdaniem poporstu są w okresie dojrzewania xd i tyle
ona ma z jakieś 12 lat jak niby ona nie jest dzieckiem
👍