Przypomina mi się serial sprzed lat Ghost Whisperer. Melinda widzi duchy i pomaga im załatwić niedokończone sprawy, żeby ci mogli "wejść w światło". Pierwsze odcinki to właśnie taka formuła, trochę jump scare'ów, ale powoli pojawiają się motywy, które mają się ciągnąć trochę dłużej. Jest wątek rodzinny. Melinda nie ma kontaktu z ojcem, bo ten odszedł jak była mała, pojawia się przyrodni brat, który też widzi duchy (troche zgrzyt, bo Melinda odziedziczyła zdolności po żeńskiej linii, a z Gabrielem mają wspólnego ojca). Jest wątek podziemnego miasta, gdzie jest mnóstwo wkurzonych duchów. Jest motym cyklicznie powtarzających się co roku katastrof gdzie giną wszyscy poza jednym dzieckiem, które zaczyna świrować. Samo Grand View jakoś ściąga osoby, które widzą duchy. Jacyś duchowi faceci w czerni się pojawiają. No niezly thriller, dużo tajemnic i tak te motywy ciągną się, przez 3 sezony, a my dowiadujemy się coraz więcej. Na koniec trzeciego sezonu "rozwiązuje się" sprawa ojca powiedzmy, bo ten ginie. I niby spoko, ale to serial o duchach, więc... No i zaczyna się sezon 4... I nic z powyższych nie jest kontynuowanie. Historia dotyczy teraz tego, ze ginie mąż Melindy, ale nie odchodI do światła, tylko "kradnie" ciało innego gościa, który zmarł, ale przeszedł od razu na drugą stronę, a jego ciało jest na podtrzymaniu życia. Ten wszystko zapomina i caly sezon to walka o to, żeby sobie przypomniał. W piątym sezonie rodzi się syn i ma już 6 lat. Tu nagle mamy jakieś cienie, białych ludzi, których widzi tylko ten syn. Niewiadomo czemu, po co i do konca sezonu nie dowiadujemy się nic. Jednym słowem porzuciliśmy tajemnice z pierwszych sezonów, zrobiliśmy romantyczny filler, a potem wracamy do poprzedniej formuły, ale z innymi tajemnicami. To frustrujące w sumie...
2 роки тому+10
Moja cierpliwość do beczki się skończyła w momencie, gdy Gonciarz przestał być zabawny.
2 роки тому
@@Harrencjo nie wiem, czy był, ale bawić mnie przestał
On nigdy nie był zabawny. Jego żarty były tak suche, że Strasburger mógłby je wygłaszać w "Familiadzie". A zupełnie pogrążył się dramą z Kasią i występem w Kanale Sportowym. Poziom żenady wybiło poza skalę.
Bardzo dobre zestawienie, mozna dodac do niego jeszcze Agents of Shield. Oni zmieniali koncepcje kilka razy. Zaczeli jako serial pelen odniesien do MCU, bardziej o ludziach niz o superbohaterach, a potem zmienili sie w serial, ktory ten odniesien mial bardzo malo i byl oparty na swoich wlasnych superbohaterach. Poczatkowo to byla taka komedia romantyczna i motywem "villain of the week", potem ciagle w 1 sezonie poszli w gatunek szpiegowski i fabula coraz bardziej zgrana, bez zapychaczy. Z kazdnym kolejnym sezonem bylo coraz mroczniej, az do kulminacji w 4 sezonie, a potem znowu coraz bardziej szli w terytorium sci-fi i tam kulminacja nastapila w 7 sezonie.
Odnośnie nawiązań do MCU to nie była zmiana koncepcji ze strony twórców, bo pewnie cały czas chcieli być podpięci pod rosnącą maszynę MCU, ale to samo MCU nie chciało AoS w MCU, dlatego szybko Kevin Feige zdecydował, że to nie jest kanon w tym świecie.
@@dominikstasiak4247 Tu sie nie zgodze. Moze i faktycznie akcja serialu (a juz na pewno pozniejszych sezonow, tak od 5) rozgrywa sie w innym uniwersum ale z pewnoscia serial jest kanonem do MCU. Co jest glownie dowiedzione przez dzielone watki i postacie, zarowno z filmami, jak i innymi serialami. Jest roznica miedzi uniwersum, a kononen.
@@bifa5414 Ale to ani to samo uniwersum, ani kanon. Swoją drogą bardzo nie lubię wyjaśnienia, że wszystko jest kanonem bo mamy multiwersum, a w internecie bardzo dużo takich zdań można znaleźć, nie tylko na polskojęzycznych forach. Ale tak jak mówiłem, pierwszy sezon ma wiele nawiązań do MCU, jest Coulson, pojawi się nawet Fury, później jest ta sama aktorka, która gra Sif, chyba później są jakieś nawiązania, że ten Thanos się pojawił i był blip, ale to dalej nie jest kanon. Ten serial powstał na początku właśnie dlatego, żeby podpiąć go pod pociąg MCU, potem przyszedł Kevin Feige, główna osoba w całym MCU i stwierdził, że ten serial nie jest im potrzebny i nigdy z niego nie skorzystają, więc nie jest kanonem (dlatego w MCU nie ma nawiązań do wydarzeń z AoS, tego że Coulson żyje itp.), ale samo AoS bardzo chce tym kanonem być, bo poza byciem ewentualną częścią MCU nie ma nic ciekawego do zaoferowania. I to nie jest moja opinia, a ogólny fakt potwierdzony przez Kevina Feige. Można też to sparafrazować: Szanse na to, że AoS będzie kanonem są 50/50. AoS chce, MCU nie chce.
Autorze materiału, błagam! Słowo hoży to nie chorzy. Polską nazwę serialu odmienia się jako "oglądałem Hożych Doktorów", a nie "chorych". To są dwa inne słowa o innych znaczeniach :)
The Suits wg mnie też kilka razy zmieniał pomysł na siebie. Genialny pomysł świetny prawnik poszukuje nowego współpracownika i trafia się oszust, który jednak coś tam potrafi. Do chwili wyjaśnienia się spawy trzyma w napięciu. Później zmienia się nieco fabuła, a jeszcze bardziej gdy wspomniany oszust odchodzi. Czasem żałuje, że oglądam seriale do końca. Bo może lepiej byłoby odpuścić je po derastycznych zmianach założeń serialu
Z polskiego podwórka dodałbym Świat według kiepskich który z takiego przaśnego i głupkowatego humoru poszedł w stronę bardziej statycznego czy tam polityczno-obyczajowego.Ferdek nie miał już pomysłów na biznes tylko bardziej komentował rzeczywistość.
Jeśli chodzi o polskie seriale, to w podobny sposób zmienił się serial "Graczykowie", w którym początkowo skupiano się na rodzinie Graczyków, a potem głównie na ich sąsiedzie Bule.
@@scorpono11 Tak, kiedy się pojawił ten serial to był spin-offem, ale już wcześniej, w późniejszych odcinkach "Graczyków" , Buła odgrywał coraz większą rolę.
Buła miał być "tylko" sąsiadem, ale Paweł Wawrzecki tak dobrze zagrał tę rolę, że dawali mu coraz więcej czasu. Swoją drogą możemy narzekać na pewną januszowatość Buły, ale przy obecnych polskich "komediach" to tamto ciagle mnie bawi
@@Kumar198888 Ja w ogóle lubie uniwersum Jaroszyńskiego.Od Graczyków po Bułe i spółe kończąc na Daleko od noszy czy Szpitalu na perypetiach.Żałuje że nie pojawił się w telewizji komedia o szpitalu na perypetiach oraz np.graczykowie w innym serialu tego autora jako występ gościnny.Ma powstać jeszcze jeden serial o nazwie teściowie w którym zagra Cezary Pazura.Czekam jak to wypali.
Ja bym dodała do tego jeszcze "Once Upon a Time", ostatni sezon kompletnie zmienił fabułę, a ta cała zabawa z Hyperion, no po prostu masakra. Kocham ten serial, a obejrzenie ostatniego sezonu było ciężkie.
Prawda, podobna historia jak z the Office. Osoba grajaca glowna postac odeszla i przez ta trzeba bylo obkrecic wokol tego fabule ostatniego sezonu. Mimo, ze poprzednie sezony byly spojne, to w tym przekombinowali z tymi alternatywnymi wersjami postaci.
Tak myślałem że padnie to pytanie - już wyjaśniam! Otóż, jest to sporych rozmiarów skrót myślowy, bo faktycznie nie da się być aresztowanym za przedawkowanie, a nie chciałem za bardzo już ciągnąć tematu Charliego… praktycznie osobny film można o nim zrobić 😅. De facto Charlie był aresztowany za różne wybryki po narkotykach, za każdym razem inne - najczęściej agresja, w tym fizyczna, oraz samo posiadanie. Jednak ostatecznie to przedawkowanie (plus oczywiście wybryki które wydarzyły się po przedawkowaniu) doprowadziło do tego, że był 3 razy wysyłany na odwyk przez sąd
@@Rusnar to znaczy temat używania przerz aktora kokainy (bo głównie ją zażywał wraz z tą informacją o odwyku i jego wybrykach można by zająć w jednym punkcie, ale nie będę tu psioczył ;)
A ja zawsze myślałem, że po przedawkowaniu narkotyków to się już idzie do bozi, a ten przedawkował aż trzy razy i wciąż człapie po tym świecie. Nie ma co, ma chłop zdrowie.
Ja bym dodał do listy jeszcze serial "Suits" ("W garniturach") - serial co prawda nie zmienił głównego motywu i do końca był serialem prawniczym, ale... zmienił punkty nacisku i przestał być serialem o Mike'u Rossie - oszuście bez licencji prawniczej, posiadającemu jednak pamięć ejdetyczną i umiejętność wygrywania spraw sądowych, jak najlepszy adwokat. I nie mówię o tym, że on potem osiedział swoje, chyba w czwartym sezonie, bo świat poznał tajemnicę, a potem jednak zdał tą licencję i wrócił do zawodu, w międzyczasie bawiąc się w inwestora... mówię o tym, że jego dziewczyną, a potem żoną w serialu była Meghan Markle... tak TA Meghan Markle, dziś znana jako księżna Susex, żona księcia Henryka. Nie mogła ona już dalej grać i trzeba było ją jakoś z serialu usunąć i usunięto przy okazji Mike'a - bo jakakolwiek opcja rozstanie tej pary nie wchodziła w grę. Nie mówiąc już o tym, że nie mogłaby wtedy zniknąć z dnia na dzień. W rezultacie postanowiono rozwiązać to tak, że Mike wraz z żoną wyjechali na drugi koniec USA by tam prowadzić swoją działalność prawniczą skupiającą się na pomaganiu biednym i uciśnionym, a nie zarabianiu milionów dla korporacji, a serial skupił się na mojej ulubionej postaci - Luisie, jako drugim filarze. Bo oczywiście osią fabuły dalej był Harvey, to się nie zmieniło:) I nawet w jednym odcinku Mike wraca na jedną sprawę, żeby raz jeszcze odżyła przyjaźń z jego mentorem. Niemniej Rachel z przyczyn oczywistych zakulisowo, a wyjaśnionych jakoś sensownie w serialu, się z nim nie pojawia.
Niechlubny przykład, o którym nikt nie chce pamiętać, to "Czysta krew" w pierwszych może dwóch sezonach, może trzech... ale o tym, czym się ten serial stał pod koniec nawet nie chcę pisać. Słowo klucz to wróżka i już więcej nie powiem, aby nie przypominać tych traum fanom.
Dragon Ball - zaczynał jako baśniowa przygodówka o dzieciaku znającym kung-fu, a skończył jako naparzanie się koksów mogących pierdnięciem zniszczyć planety ;-p
RUSNARZE! Dzięki za fajny i ciekawy materiał, ALE! 6:58 mówisz "doszło do podobnej sytuacji co z CHORYMI DOKTORAMI" Polski tytuł tego serialu (tak, wiem, to boli) to HOŻY doktorzy, a nie CHORZY doktorzy (i to nie jest celowy błąd ortograficzny, jest taki przymiotnik jak HOŻY) W związku z tym powinno "doszło do podobnej sytuacji co z HOŻYMI DOKTORAMI" Pozdrawiam, Lubiany na imprezach :D
Strike back - 2 restarty. 1 sezon z jednym głównym bohaterem. Później wymiana ekipy, dwóch głównych bohaterów. Po kilku sezonach kolejna wymiana ekipy i znów inne postacie.
Oglądałem kiedyś taki dość ciekawy serialik The Listener. Pierwszy sezon to było wprowadzenie i ogarnięcie policjantki, że koleś słyszy myśli, po czym drugi sezon to było dokładnie to samo, bo była inna policjantka. Potem został sam policjantem, mimo, że był paramedykiem. Tam to była jazda bez trzymanki.
Ja dorzucę od siebie Mentalistę - naprawdę niezły serial, ale okazało się, że twórcy nie bardzo mają pomysł, jak zakończyć główny wątek Czerwonego Johna i zrobili to bardzo słabo (w mojej opinii), ale wcale nie zakończyli serialu, bo chcieli nadal ciągnać kasę, więc mocno przeformułowali fabułę, co też wyszło słabo (znów - w mojej opinii). Ta męczarnia zakończyła się po dwóch sezonach tak przesłodzonym happy endem, że aż mnie zemdliło:P
Prison Break mój ulubiony serial, fakt ze późniejsze sezony trochę się rozmyły z pierwotnym zamysłem i tak oglądałem z zaciekawieniem i propsy jak ogólnie złożyli to w całość. Brakuje mi tu LOST(Zagubieni) bo tam totalnie się pogubiłem i mam takie odczucie ze twórcy nie za bardzo wiedzieli w jaką stronę podarzyc
Dwóch i pół skończyło się właśnie w momencie gdy zamienili Charliego na tego młodego gościa. Potem już nie warto było oglądać. A to jak go potraktowali to już po poprostu żenada. Gdyby nie on to serial nie odniósłby takiego sukcesu
Samo przejście było nierealne i głupie. Miliarder kupuje dom i pozwala dalej mieszkać pozostałym bohaterom. To się kupy nie trzymało. Dodatkowo Ashton Kuther próbował kopiować grę Charliego dodając jakieś swoje cechy, ale to było złe. Serial spadł do poziomu na którym Asthon się wybił "Różowe lata 70." gdy wcielił się w rolę Michaela Kelso. Gdy widzę jak reszta aktorów dalej gra jakby nic się nie zmieniło, to widać było, że to nie jest naturalne. Wyrzucenie głównego aktora można porównać do wyrzucenia Clarksona z Top Gear, ale tam reszta zachowała się honorowo i poszła razem z nim.
Charlie Sheen zajebisty aktor, jakich mało i jego "uśmiercenie" po mojemu było błędem....jego życie prywatne mnie nie obchodzi, lecz jeżeli mamy być tacy "dokładni", to należałoby także wspomnieć, o jego miękkim sercu, bo pomagać nieznanym sobie osobą też potrafi....lecz po co o tym mówić....od jakiegoś czasu mi wiadomo, że lewicowi konserwatyści lubią go objeżdżać, ze względu na swój pogląd
Attack on Titan też można podciągnąć pod ten odcinek. Początek serialu to było swoiste post-apo, a teraz mamy apokalipsę w toku poprzedzoną "drugo wojennymi" klimatami z gettami włącznie.
AoT to edgy badziew jakich mało. Jak najbardziej da się zrobić chwyt a'la Breaking Bad ale trzeba mieć na niego jakiś dobry pomysł. A tak mamy klona Sasuke co się zamienia w gołego Sunasoo co wybija 80% planety, bo tak. No i bądźmy szczerzy, Eren to jest anime Putin i Adolf, tyle że jego ludobójstwo jeszcze "próbuje" się bronić. Bo co to za świat gdzie nie ma Rosji, znaczy Paradis, czy jak to się tam nazywa.
Panie Rusnar, ale polskie tłumaczenia tytułów to ty szanuj. Czasem znajdą się śmieszne czy od czapy ale jednak trzeba trochę się nagłówkować i wspiąć się na wyżyny kreatywności.
Moim zdaniem Pamiętniki wampirów też można by dodać. Pomijając już to, że z książkowym oryginałem ma to wspólnego tylko tytuł i imiona bohaterów, to na przestrzeni chyba 8 sezonów koncepcja zmieniała się kilkukrotnie. Od wojenki między skłóconymi braćmi, przez konflikt z "pierwszymi wampirami", po jakąś dramę rodzinną. Postacie o których była wzmianka ze dwa bądź trzy razy w sezonie X, nagle potrafiły stać się bardzo istotne dla fabuły w sezonie Y. Nawet postać która była tak jakby filarem całej fabuły znika w pewnym momencie. Drugim serialem mógłby być hiszpański serial Czerwony orzeł który niestety nie został w całości wyemitowany w Polsce (na 9 sezonów tvn 7 wyemitowano chyba 4 albo 5). Tam to dopiero były zmiany w "pomyśle na siebie". Pierwotny cel fabuły przestawał mieć w sumie znaczenie, potem pododawano więcej jakiś dziwnych intryg i dram. Zmieniając serial w zasadzie przygodowy w jakiś dramat polityczny.
Ja mam nadzieję że Cobra Kai nie zmieni swojej koncepcji, gdyż póki co na razie jest świetny z tymi nawiazaniami do Karate Kid i jest jeszcze materiał do stworzenia kolejnego sezonu. Ale mam nadzieję że będzie to ostatni sezon bo raz że młodzi aktorzy są już za starzy do grania uczniów, dwa niestety ale również wiek starszych aktorów (których znamy z Karate Kid) jest nieadekwatne do odgrywania roli młodego ojca
Serial fajnie się ogląda, tak jednak ostatni sezon już było takim męczeniem buły, że aż rzygać się chciało - nie chodzi mi o kontynuacje, a zamknięcie wątku kradzieży - to jednak nie żałuję, że się za niego wziąłem.
Charlie Sheen nie wyleciał z Dwóch i pół za wymienione osiągnięcia, które wymieniłeś i które nie były jego najgorszymi i w sumie nie są w Hollywood niczym niezwykłym. Research redaktorze, research
Znaczy Sheen się ogarnął? To gdzie jest Hot Shots 3 ja się pytam? Jeszcze powinien sparodiować na modłę dobrych parodii z lat 80-tych i 90-tych Szybkich i Wściekłych w ramach Hot Shots 3 Edit. W sumie jego grzechy na tle Hollywood są takie typowe. Ćpanie, panienki i demolki. Taka light wersja Johnnego Deppa i istny aniołek w porównaniu do Hammera czy tego debila co grał Flasha
Co ci w Hożych Doktorach nie pasuje? Genialne tłumaczenie. A już na pewno lepsze niż anglezowanie wszystkiego bo przecież wiadomo że dla poliniaków wszystko co hamerykńskie to ma być od razu lepsze.
Skazany na śmierć ogólnie serial do tej pory świetny, podobał mi się pierwszy sezon, drugi i trzeci już mniej (czwartego nie oglądałem) Choć cały motyw ze spiskiem nie leżał mi. Pozdrawiam.
@@StepsisterStuck wpierw musiałbym znaleźć siły na dokończenie 4 sezonu. ;) Dla mnie mógłby on skończyć się na 1 sezonie bez "firmy" i otoczki spiskowej. Mi to popsuło odbiór całości, "bo ile można uciekać z więzień". Innym może się to podobać, nie krytykuję, może uda mi się go dokończyć.
6:55 - a ja na dźwięk nazwiska "David Hasselhoff" mam teledysk do "Kung Fury" 🖤 Ale ale - więc ten cudak sci-fi nie był spin-offem? Bo jeśli był, to chyba jednak nie ma tu dla niego miejsca. Oooo, więc dobrze po latach się dowiedzieć, że "Prisom Break" wydał mi się po pierwszym sezonie totalnie bezsensownym bajzlem, bo... to... był totalnie bezsensowny bajzel. Dżizz, tych najpóźniejszych serii, to chyba już nawet u nas nie puszczali.
Charlie Sheen? Harley Topler grał w czym jeszcze niż Hot Shots 2? To serio Sheen jest taki problematyczny (najwięcej ze sobą samym, bo chociaż spotykanie się w ten sposób z aktorkami porno, będąc po ślubie jest moralnie naganne to jednak nie jest karalne przez prawo, bardzie mnie marwi te przypadkowe postrzelenie narzeczonej). Chciałabym żeby ten facet zrobił Roberta Downey Juniora, czyli się ogarnął, bo chciałabym Hot Shots 3, czyli porządną parodię Mavericka w stylu parodii z lat 80-tych i 90-tych
Co kto lubi. Osobiście uwielbiam płyty z lat 80-tych szczególnie Ride The Lightning w dziewięćdziesiątych udał się tylko Black Album ale szanuje też dwie najnowsze płyty. Jak pisałem, co kto lubi
W sumie spisek rządowy w Skazanym na śmierć był od 1 sezonu bo brata Michaela skazano na śmierć za rzekome zabójstwo brata wiceprezydent.I tak od 3 sezonu fabuła już jest naciągana ,ale na początku to jeszcze miało sens
0:35 - trzeba częściej wstawać od biurka i załatwić sobie karnet na siłownię :P Czym prędzej tym szybciej sobie podziękujesz. Nie trzeba się katować bieganiem. trening siłowy w takim samym stopniu spala sadło.
O co chodzi z twórcami na YT, którzy tłumaczą swój głos przeziębieniem?? Zwłaszcza, że nie słychać żadnej różnicy... To jest jakaś próba pochwalenia się przeziębieniem czy o co chodzi?? Gościu brzmisz normalnie, czyli tak jak zawsze...
Dwóch i Pół było spoko dopóki był Charlie Sheen jak się dowiedziałem że go nie będzie to prostu nie oglądałem bo po co . Skazany na śmierć pierwszy sezon to mistrzostwo ucieczka mega uwielbiam drugi trochę oglądałem i olałem bo się z tego straszna nuda zrobiła
czemu na tej liście nie ma Riverdale? Ten serial dosłownie przeszedł od nastolatków prowadzących jakieś sprawy kryminalne do xmenów z problemami psychicznymi. Poza tym bardzo rzadka opinia: ostatni sezon the office i siódmy były najlepsze
Panie Mindwarper, skala ocen 1-10 oznacza tyle, że ocena 6/10 jest oceną dobrą i pokazuje że dzieło ma więcej plusów niż minusów, choć od tych drugich wolne nie jest. Większość filmów na sobotę wieczór, czyli jak to młodzi dzisiaj mówią, blockbustery oceniłabym na 6/10, max. na 7/10. Większość MCU ma u mnie 6/10 Ja wiem że w grach wideo oceny są mega rozchwiane ale to są TvFilmy a nie TvGry. Filmy i seriale jeszcze nie dają się zaszufladkować zdaniu "7/10? To jakieś nieoglądalne gówno jest"
@@paulinagabrys8874 a ja tu nie mówię o ocenach tylko o opiniach które wygłasza pan "redaktor" xd oceny niczemu nie służą, wystarczy spojrzeć jakie oceny ludzie wystawiają na filmwebie xd
Co do „prison break” to nie chodzi, że im „nie pykło” bo w planach był sezon szósty, ale Michael ze względu na to, że jest homoseksualistą, zrezygnował zgrania ról z kobietą (nie chciał ról miłosnych) i między innymi dlatego prawdopodobnie porzucili projekt. No bo nie oszukujmy się Wentworth był najbarwniejszą postacią w tym uniwersum.
Przypomina mi się serial sprzed lat Ghost Whisperer. Melinda widzi duchy i pomaga im załatwić niedokończone sprawy, żeby ci mogli "wejść w światło". Pierwsze odcinki to właśnie taka formuła, trochę jump scare'ów, ale powoli pojawiają się motywy, które mają się ciągnąć trochę dłużej. Jest wątek rodzinny. Melinda nie ma kontaktu z ojcem, bo ten odszedł jak była mała, pojawia się przyrodni brat, który też widzi duchy (troche zgrzyt, bo Melinda odziedziczyła zdolności po żeńskiej linii, a z Gabrielem mają wspólnego ojca). Jest wątek podziemnego miasta, gdzie jest mnóstwo wkurzonych duchów. Jest motym cyklicznie powtarzających się co roku katastrof gdzie giną wszyscy poza jednym dzieckiem, które zaczyna świrować. Samo Grand View jakoś ściąga osoby, które widzą duchy. Jacyś duchowi faceci w czerni się pojawiają. No niezly thriller, dużo tajemnic i tak te motywy ciągną się, przez 3 sezony, a my dowiadujemy się coraz więcej. Na koniec trzeciego sezonu "rozwiązuje się" sprawa ojca powiedzmy, bo ten ginie. I niby spoko, ale to serial o duchach, więc... No i zaczyna się sezon 4... I nic z powyższych nie jest kontynuowanie. Historia dotyczy teraz tego, ze ginie mąż Melindy, ale nie odchodI do światła, tylko "kradnie" ciało innego gościa, który zmarł, ale przeszedł od razu na drugą stronę, a jego ciało jest na podtrzymaniu życia. Ten wszystko zapomina i caly sezon to walka o to, żeby sobie przypomniał. W piątym sezonie rodzi się syn i ma już 6 lat. Tu nagle mamy jakieś cienie, białych ludzi, których widzi tylko ten syn. Niewiadomo czemu, po co i do konca sezonu nie dowiadujemy się nic. Jednym słowem porzuciliśmy tajemnice z pierwszych sezonów, zrobiliśmy romantyczny filler, a potem wracamy do poprzedniej formuły, ale z innymi tajemnicami. To frustrujące w sumie...
Moja cierpliwość do beczki się skończyła w momencie, gdy Gonciarz przestał być zabawny.
@@Harrencjo nie wiem, czy był, ale bawić mnie przestał
On nigdy nie był zabawny. Jego żarty były tak suche, że Strasburger mógłby je wygłaszać w "Familiadzie". A zupełnie pogrążył się dramą z Kasią i występem w Kanale Sportowym. Poziom żenady wybiło poza skalę.
Bardzo dobre zestawienie, mozna dodac do niego jeszcze Agents of Shield. Oni zmieniali koncepcje kilka razy. Zaczeli jako serial pelen odniesien do MCU, bardziej o ludziach niz o superbohaterach, a potem zmienili sie w serial, ktory ten odniesien mial bardzo malo i byl oparty na swoich wlasnych superbohaterach. Poczatkowo to byla taka komedia romantyczna i motywem "villain of the week", potem ciagle w 1 sezonie poszli w gatunek szpiegowski i fabula coraz bardziej zgrana, bez zapychaczy. Z kazdnym kolejnym sezonem bylo coraz mroczniej, az do kulminacji w 4 sezonie, a potem znowu coraz bardziej szli w terytorium sci-fi i tam kulminacja nastapila w 7 sezonie.
Też o nim chciałem napisać. Pierwsze odcinki pierwszego sezonu takie radosne i kolorowe, a potem Hydra wchodzi do akcji
Odnośnie nawiązań do MCU to nie była zmiana koncepcji ze strony twórców, bo pewnie cały czas chcieli być podpięci pod rosnącą maszynę MCU, ale to samo MCU nie chciało AoS w MCU, dlatego szybko Kevin Feige zdecydował, że to nie jest kanon w tym świecie.
@@dominikstasiak4247 Tu sie nie zgodze. Moze i faktycznie akcja serialu (a juz na pewno pozniejszych sezonow, tak od 5) rozgrywa sie w innym uniwersum ale z pewnoscia serial jest kanonem do MCU. Co jest glownie dowiedzione przez dzielone watki i postacie, zarowno z filmami, jak i innymi serialami. Jest roznica miedzi uniwersum, a kononen.
@@bifa5414 Ale to ani to samo uniwersum, ani kanon. Swoją drogą bardzo nie lubię wyjaśnienia, że wszystko jest kanonem bo mamy multiwersum, a w internecie bardzo dużo takich zdań można znaleźć, nie tylko na polskojęzycznych forach.
Ale tak jak mówiłem, pierwszy sezon ma wiele nawiązań do MCU, jest Coulson, pojawi się nawet Fury, później jest ta sama aktorka, która gra Sif, chyba później są jakieś nawiązania, że ten Thanos się pojawił i był blip, ale to dalej nie jest kanon. Ten serial powstał na początku właśnie dlatego, żeby podpiąć go pod pociąg MCU, potem przyszedł Kevin Feige, główna osoba w całym MCU i stwierdził, że ten serial nie jest im potrzebny i nigdy z niego nie skorzystają, więc nie jest kanonem (dlatego w MCU nie ma nawiązań do wydarzeń z AoS, tego że Coulson żyje itp.), ale samo AoS bardzo chce tym kanonem być, bo poza byciem ewentualną częścią MCU nie ma nic ciekawego do zaoferowania. I to nie jest moja opinia, a ogólny fakt potwierdzony przez Kevina Feige. Można też to sparafrazować: Szanse na to, że AoS będzie kanonem są 50/50. AoS chce, MCU nie chce.
Mi się serial podobał w sumie cały czas w przeciwieństwie do The Flash CW, z tego to się zrobiło dopiero srogie gówno
To jest baleron a nie beczka 🤣
A tak poza tym super odcinek. Pytanie tylko czy szybcy i wściekli traktować jeszcze jako film czy tasiemiec 🤣
wrzuciłabym tam jeszcze Riverdale
Bardzo dobre zestawienie, acz jeszcze ze 2-3 tytuły mógłby tu wylądować.
W każdym razie, mój ulubiony prezenter tvfilmy, pozdrawiam serdecznie :)
Autorze materiału, błagam! Słowo hoży to nie chorzy. Polską nazwę serialu odmienia się jako "oglądałem Hożych Doktorów", a nie "chorych". To są dwa inne słowa o innych znaczeniach :)
Dokładnie, a żeby było zabawniej są to słowa o przeciwnych znaczeniach ;)
Ostatnio sobie zrobiłem maraton na Disney+.
@@kicunio1 ja też, ale ten ostatni sezon jest totalnie nie do oglądania.
@@krzysztofwojcik6440 Ja sezony 1-8 znam na pamięć, oglądane po sto razy. Dziewiątego sezonu nawet nie dokończyłem.
The Suits wg mnie też kilka razy zmieniał pomysł na siebie. Genialny pomysł świetny prawnik poszukuje nowego współpracownika i trafia się oszust, który jednak coś tam potrafi. Do chwili wyjaśnienia się spawy trzyma w napięciu. Później zmienia się nieco fabuła, a jeszcze bardziej gdy wspomniany oszust odchodzi.
Czasem żałuje, że oglądam seriale do końca. Bo może lepiej byłoby odpuścić je po derastycznych zmianach założeń serialu
Z polskiego podwórka dodałbym Świat według kiepskich który z takiego przaśnego i głupkowatego humoru poszedł w stronę bardziej statycznego czy tam polityczno-obyczajowego.Ferdek nie miał już pomysłów na biznes tylko bardziej komentował rzeczywistość.
i nawet nie chlał, z alkopatosąsiada zrobił się społeczniakiem
Jeśli chodzi o polskie seriale, to w podobny sposób zmienił się serial "Graczykowie", w którym początkowo skupiano się na rodzinie Graczyków, a potem głównie na ich sąsiedzie Bule.
"Buła i spółka" to po prostu spin-off "Graczyków"
@@scorpono11 Tak, kiedy się pojawił ten serial to był spin-offem, ale już wcześniej, w późniejszych odcinkach "Graczyków" , Buła odgrywał coraz większą rolę.
Buła miał być "tylko" sąsiadem, ale Paweł Wawrzecki tak dobrze zagrał tę rolę, że dawali mu coraz więcej czasu. Swoją drogą możemy narzekać na pewną januszowatość Buły, ale przy obecnych polskich "komediach" to tamto ciagle mnie bawi
@@Kumar198888 Ja w ogóle lubie uniwersum Jaroszyńskiego.Od Graczyków po Bułe i spółe kończąc na Daleko od noszy czy Szpitalu na perypetiach.Żałuje że nie pojawił się w telewizji komedia o szpitalu na perypetiach oraz np.graczykowie w innym serialu tego autora jako występ gościnny.Ma powstać jeszcze jeden serial o nazwie teściowie w którym zagra Cezary Pazura.Czekam jak to wypali.
Wielokrotnie aresztowany za posiadanie i przedawkowanie narkotyków? Pierwsze słyszę ze można być aresztowany za przedawkowanie
Mi tu Legends of Tomorrow zabrakło, a zwykle to sztandarowy przykład radykalnej zmiany koncepcji, która wyszła serii na dobre.
Ja bym dodała do tego jeszcze "Once Upon a Time", ostatni sezon kompletnie zmienił fabułę, a ta cała zabawa z Hyperion, no po prostu masakra. Kocham ten serial, a obejrzenie ostatniego sezonu było ciężkie.
Prawda, podobna historia jak z the Office. Osoba grajaca glowna postac odeszla i przez ta trzeba bylo obkrecic wokol tego fabule ostatniego sezonu. Mimo, ze poprzednie sezony byly spojne, to w tym przekombinowali z tymi alternatywnymi wersjami postaci.
jak można być zaaresztowanym za przedawkowanie xd
Tak myślałem że padnie to pytanie - już wyjaśniam! Otóż, jest to sporych rozmiarów skrót myślowy, bo faktycznie nie da się być aresztowanym za przedawkowanie, a nie chciałem za bardzo już ciągnąć tematu Charliego… praktycznie osobny film można o nim zrobić 😅. De facto Charlie był aresztowany za różne wybryki po narkotykach, za każdym razem inne - najczęściej agresja, w tym fizyczna, oraz samo posiadanie. Jednak ostatecznie to przedawkowanie (plus oczywiście wybryki które wydarzyły się po przedawkowaniu) doprowadziło do tego, że był 3 razy wysyłany na odwyk przez sąd
@@Rusnar to znaczy temat używania przerz aktora kokainy (bo głównie ją zażywał wraz z tą informacją o odwyku i jego wybrykach można by zająć w jednym punkcie, ale nie będę tu psioczył ;)
A ja zawsze myślałem, że po przedawkowaniu narkotyków to się już idzie do bozi, a ten przedawkował aż trzy razy i wciąż człapie po tym świecie. Nie ma co, ma chłop zdrowie.
@@CYBERTRIBAL ma szczęście, od koki którą bierze akurat łatwo zejść
A może kiedyś odcinek o aktorach, którzy zajęli się aktorstwem dość późno w swoim życiu; w średnim wielu lub już pod emeryturę?
Ja bym dodał do listy jeszcze serial "Suits" ("W garniturach") - serial co prawda nie zmienił głównego motywu i do końca był serialem prawniczym, ale... zmienił punkty nacisku i przestał być serialem o Mike'u Rossie - oszuście bez licencji prawniczej, posiadającemu jednak pamięć ejdetyczną i umiejętność wygrywania spraw sądowych, jak najlepszy adwokat.
I nie mówię o tym, że on potem osiedział swoje, chyba w czwartym sezonie, bo świat poznał tajemnicę, a potem jednak zdał tą licencję i wrócił do zawodu, w międzyczasie bawiąc się w inwestora... mówię o tym, że jego dziewczyną, a potem żoną w serialu była Meghan Markle... tak TA Meghan Markle, dziś znana jako księżna Susex, żona księcia Henryka. Nie mogła ona już dalej grać i trzeba było ją jakoś z serialu usunąć i usunięto przy okazji Mike'a - bo jakakolwiek opcja rozstanie tej pary nie wchodziła w grę. Nie mówiąc już o tym, że nie mogłaby wtedy zniknąć z dnia na dzień.
W rezultacie postanowiono rozwiązać to tak, że Mike wraz z żoną wyjechali na drugi koniec USA by tam prowadzić swoją działalność prawniczą skupiającą się na pomaganiu biednym i uciśnionym, a nie zarabianiu milionów dla korporacji, a serial skupił się na mojej ulubionej postaci - Luisie, jako drugim filarze. Bo oczywiście osią fabuły dalej był Harvey, to się nie zmieniło:) I nawet w jednym odcinku Mike wraca na jedną sprawę, żeby raz jeszcze odżyła przyjaźń z jego mentorem. Niemniej Rachel z przyczyn oczywistych zakulisowo, a wyjaśnionych jakoś sensownie w serialu, się z nim nie pojawia.
Nie wierzę że nie było słowa o Doktorze Housie
Oooo tak
Niechlubny przykład, o którym nikt nie chce pamiętać, to "Czysta krew" w pierwszych może dwóch sezonach, może trzech... ale o tym, czym się ten serial stał pod koniec nawet nie chcę pisać. Słowo klucz to wróżka i już więcej nie powiem, aby nie przypominać tych traum fanom.
Dragon Ball - zaczynał jako baśniowa przygodówka o dzieciaku znającym kung-fu, a skończył jako naparzanie się koksów mogących pierdnięciem zniszczyć planety ;-p
Planety? Panie cały multiverse zd
RUSNARZE! Dzięki za fajny i ciekawy materiał, ALE!
6:58 mówisz "doszło do podobnej sytuacji co z CHORYMI DOKTORAMI"
Polski tytuł tego serialu (tak, wiem, to boli) to HOŻY doktorzy, a nie CHORZY doktorzy (i to nie jest celowy błąd ortograficzny, jest taki przymiotnik jak HOŻY)
W związku z tym powinno "doszło do podobnej sytuacji co z HOŻYMI DOKTORAMI"
Pozdrawiam,
Lubiany na imprezach :D
"Pierścienie władzy" w ciągu jednego sezonu z założenia "co to jest" doszli do "co to ***** ma być "
Strike back - 2 restarty. 1 sezon z jednym głównym bohaterem. Później wymiana ekipy, dwóch głównych bohaterów. Po kilku sezonach kolejna wymiana ekipy i znów inne postacie.
Oglądałem kiedyś taki dość ciekawy serialik The Listener. Pierwszy sezon to było wprowadzenie i ogarnięcie policjantki, że koleś słyszy myśli, po czym drugi sezon to było dokładnie to samo, bo była inna policjantka. Potem został sam policjantem, mimo, że był paramedykiem. Tam to była jazda bez trzymanki.
Ja dorzucę od siebie Mentalistę - naprawdę niezły serial, ale okazało się, że twórcy nie bardzo mają pomysł, jak zakończyć główny wątek Czerwonego Johna i zrobili to bardzo słabo (w mojej opinii), ale wcale nie zakończyli serialu, bo chcieli nadal ciągnać kasę, więc mocno przeformułowali fabułę, co też wyszło słabo (znów - w mojej opinii). Ta męczarnia zakończyła się po dwóch sezonach tak przesłodzonym happy endem, że aż mnie zemdliło:P
Tak! Racja
Prison Break mój ulubiony serial, fakt ze późniejsze sezony trochę się rozmyły z pierwotnym zamysłem i tak oglądałem z zaciekawieniem i propsy jak ogólnie złożyli to w całość. Brakuje mi tu LOST(Zagubieni) bo tam totalnie się pogubiłem i mam takie odczucie ze twórcy nie za bardzo wiedzieli w jaką stronę podarzyc
Dwóch i pół skończyło się właśnie w momencie gdy zamienili Charliego na tego młodego gościa. Potem już nie warto było oglądać. A to jak go potraktowali to już po poprostu żenada. Gdyby nie on to serial nie odniósłby takiego sukcesu
Samo przejście było nierealne i głupie. Miliarder kupuje dom i pozwala dalej mieszkać pozostałym bohaterom. To się kupy nie trzymało. Dodatkowo Ashton Kuther próbował kopiować grę Charliego dodając jakieś swoje cechy, ale to było złe. Serial spadł do poziomu na którym Asthon się wybił "Różowe lata 70." gdy wcielił się w rolę Michaela Kelso. Gdy widzę jak reszta aktorów dalej gra jakby nic się nie zmieniło, to widać było, że to nie jest naturalne. Wyrzucenie głównego aktora można porównać do wyrzucenia Clarksona z Top Gear, ale tam reszta zachowała się honorowo i poszła razem z nim.
W The Blacklist w pewnym momencie umiera główna bohaterka xD
Charlie Sheen zajebisty aktor, jakich mało i jego "uśmiercenie" po mojemu było błędem....jego życie prywatne mnie nie obchodzi, lecz jeżeli mamy być tacy "dokładni", to należałoby także wspomnieć, o jego miękkim sercu, bo pomagać nieznanym sobie osobą też potrafi....lecz po co o tym mówić....od jakiegoś czasu mi wiadomo, że lewicowi konserwatyści lubią go objeżdżać, ze względu na swój pogląd
Attack on Titan też można podciągnąć pod ten odcinek. Początek serialu to było swoiste post-apo, a teraz mamy apokalipsę w toku poprzedzoną "drugo wojennymi" klimatami z gettami włącznie.
AoT to edgy badziew jakich mało. Jak najbardziej da się zrobić chwyt a'la Breaking Bad ale trzeba mieć na niego jakiś dobry pomysł. A tak mamy klona Sasuke co się zamienia w gołego Sunasoo co wybija 80% planety, bo tak. No i bądźmy szczerzy, Eren to jest anime Putin i Adolf, tyle że jego ludobójstwo jeszcze "próbuje" się bronić. Bo co to za świat gdzie nie ma Rosji, znaczy Paradis, czy jak to się tam nazywa.
Panie Rusnar, ale polskie tłumaczenia tytułów to ty szanuj. Czasem znajdą się śmieszne czy od czapy ale jednak trzeba trochę się nagłówkować i wspiąć się na wyżyny kreatywności.
Brat Johnnego Trana jest tak bardzo 8 planową postacią że nawet krócej występujący Latynos w początku 2f&2f jest wyżej pozycjonowany xD
Jak słyszę słyszę nazwisko Hasselhoff widzę „człowieka wodę ep 2”
Moim zdaniem Pamiętniki wampirów też można by dodać. Pomijając już to, że z książkowym oryginałem ma to wspólnego tylko tytuł i imiona bohaterów, to na przestrzeni chyba 8 sezonów koncepcja zmieniała się kilkukrotnie. Od wojenki między skłóconymi braćmi, przez konflikt z "pierwszymi wampirami", po jakąś dramę rodzinną. Postacie o których była wzmianka ze dwa bądź trzy razy w sezonie X, nagle potrafiły stać się bardzo istotne dla fabuły w sezonie Y. Nawet postać która była tak jakby filarem całej fabuły znika w pewnym momencie. Drugim serialem mógłby być hiszpański serial Czerwony orzeł który niestety nie został w całości wyemitowany w Polsce (na 9 sezonów tvn 7 wyemitowano chyba 4 albo 5). Tam to dopiero były zmiany w "pomyśle na siebie". Pierwotny cel fabuły przestawał mieć w sumie znaczenie, potem pododawano więcej jakiś dziwnych intryg i dram. Zmieniając serial w zasadzie przygodowy w jakiś dramat polityczny.
Ja mam nadzieję że Cobra Kai nie zmieni swojej koncepcji, gdyż póki co na razie jest świetny z tymi nawiazaniami do Karate Kid i jest jeszcze materiał do stworzenia kolejnego sezonu. Ale mam nadzieję że będzie to ostatni sezon bo raz że młodzi aktorzy są już za starzy do grania uczniów, dwa niestety ale również wiek starszych aktorów (których znamy z Karate Kid) jest nieadekwatne do odgrywania roli młodego ojca
no niestety ale 5 sezon zaczął się słabo
Cobra Kai to dla mnie idealna retro nostalgiczna uczta 😁 Tak się właśnie powinno jechać na sentymentach!
13 posterunek > 13 powodów
Domagam się dalszego ciągu testu Mercedesa! 🤣
dawno sie nim golimy pewnie
Widzisz krzesło Ikea Marcus i przypominasz sobie, że druga wersja jest lepsza...
:^)
Buffy postrach wampirów yea. Kocham Disney+ że dodali tam ten serial
4:15 - tragicznym i wybitnie smutnym jest, że takich ludzi się promuje i dotuje... Obrzydliwie bogata patologia.
W sumie oglądałam tylko pierwszy sezon Skazanego na śmierć i biorąc pod uwagę to jak się zmienił nie planuje reszty.
Serial fajnie się ogląda, tak jednak ostatni sezon już było takim męczeniem buły, że aż rzygać się chciało - nie chodzi mi o kontynuacje, a zamknięcie wątku kradzieży - to jednak nie żałuję, że się za niego wziąłem.
Gra o Tron. W ostatnim sezonie serial się mocno zmienił, kiedy twórcy zapomnieli o wielu rzeczach.
Charlie Sheen nie wyleciał z Dwóch i pół za wymienione osiągnięcia, które wymieniłeś i które nie były jego najgorszymi i w sumie nie są w Hollywood niczym niezwykłym. Research redaktorze, research
Poza tym Sheen po przymusowych terapiach zrealizował własny serial "Jeden gniewny człowiek..." w ramach zakładu z ekipą "Dwóch i pół".
Znaczy Sheen się ogarnął? To gdzie jest Hot Shots 3 ja się pytam? Jeszcze powinien sparodiować na modłę dobrych parodii z lat 80-tych i 90-tych Szybkich i Wściekłych w ramach Hot Shots 3
Edit. W sumie jego grzechy na tle Hollywood są takie typowe. Ćpanie, panienki i demolki. Taka light wersja Johnnego Deppa i istny aniołek w porównaniu do Hammera czy tego debila co grał Flasha
na w124 czyli balerona mówił beczka także no research
3:15 jak moglo to zrobic serialowi dobrze jak ogladalnosc drastycznie spadla, a kutchera nie da sie ogladac , oceny krytykow mowia za siebie.
To, jak bardzo prison break zepsuł się w sezonie 4 to jest mega smutne (5 sezonu to ja w ogóle nie uznaję).
Co ci w Hożych Doktorach nie pasuje? Genialne tłumaczenie. A już na pewno lepsze niż anglezowanie wszystkiego bo przecież wiadomo że dla poliniaków wszystko co hamerykńskie to ma być od razu lepsze.
Riverdale na pewno. Pierwszy sezon był spoko, drugi jeszcze można było przemęczyć, a potem to się zamieniło w jakieś paranormalne nie wiadomo co
Seriale serialami . . . ale zamienić KLINA z BECZKĄ ?
Pozdrawiam.
„Sliders” też chyba dość radykalnie się zmienił…
"beczka" to Mercedes W123... Ty masz "puchacza" W124. Nie ma to jak jeździć mercem i nie wiedzieć którym...
Steve Buscemi, to ty???
Najlepszy moim zdaniem przykład to "the 100" z young adult post apo przobraziło się to w jakąś dziwną sci-fi magiczną poczwarę bez ładu i składu.
nie wiem czy tak było ale mam wrażenie że =lost zmienili w trakcie
Yyyy, ale "beczka" to W123, W124 to "baleron".
A ja spotkałem się z tym, że na forach czy zlotach mówiło się zamiennie beczka i baleron ;)
Skazany na śmierć ogólnie serial do tej pory świetny, podobał mi się pierwszy sezon, drugi i trzeci już mniej (czwartego nie oglądałem)
Choć cały motyw ze spiskiem nie leżał mi.
Pozdrawiam.
Objerzyj piąty sezon :)
@@StepsisterStuck wpierw musiałbym znaleźć siły na dokończenie 4 sezonu. ;)
Dla mnie mógłby on skończyć się na 1 sezonie bez "firmy" i otoczki spiskowej.
Mi to popsuło odbiór całości, "bo ile można uciekać z więzień".
Innym może się to podobać, nie krytykuję, może uda mi się go dokończyć.
Skazany dla mnie pierwszy sezon i na tym powinien być koniec póżniej to już wymyślanie i nuda
Pierwszy i drugi sezon świetne, na trzecim utknęłam i już jakoś nie mam ochoty wracać :(
Dwa zdania o archiwum x
Yay! I'm so happy
szkalowanie himym, niezapowiedziane spoilery. gdzie można złożyć petycje o zwolnienie delikwenta z tvfilmy?
Słysząc Hasselhoff myślę Kung Fury XD
6:55 - a ja na dźwięk nazwiska "David Hasselhoff" mam teledysk do "Kung Fury" 🖤 Ale ale - więc ten cudak sci-fi nie był spin-offem? Bo jeśli był, to chyba jednak nie ma tu dla niego miejsca.
Oooo, więc dobrze po latach się dowiedzieć, że "Prisom Break" wydał mi się po pierwszym sezonie totalnie bezsensownym bajzlem, bo... to... był totalnie bezsensowny bajzel. Dżizz, tych najpóźniejszych serii, to chyba już nawet u nas nie puszczali.
Rusnar litości, nie chorzy tylko HOŻY!
Łapa w górę za prowadzącego
Dexter chyba też się wyczerpał w kilku ostatnich sezonach
Panie kochany w124 to nie "beczka" tylko "trapez". Beczka to w 123😉
Merc w 124 nie był beczką lecz Baleronem..... Beczką nazywało się w 123
Do obiadku idealnie
2:22 chodzi o Aleksego?
Charlie Sheen? Harley Topler grał w czym jeszcze niż Hot Shots 2? To serio Sheen jest taki problematyczny (najwięcej ze sobą samym, bo chociaż spotykanie się w ten sposób z aktorkami porno, będąc po ślubie jest moralnie naganne to jednak nie jest karalne przez prawo, bardzie mnie marwi te przypadkowe postrzelenie narzeczonej).
Chciałabym żeby ten facet zrobił Roberta Downey Juniora, czyli się ogarnął, bo chciałabym Hot Shots 3, czyli porządną parodię Mavericka w stylu parodii z lat 80-tych i 90-tych
Gral gral, w komando foki gral w zoltodziobie gral no i w strasznym filmie tez :)
Metallica skończyła się na Load ;)
Co kto lubi. Osobiście uwielbiam płyty z lat 80-tych szczególnie Ride The Lightning w dziewięćdziesiątych udał się tylko Black Album ale szanuje też dwie najnowsze płyty. Jak pisałem, co kto lubi
6:52 spange Bob wersja kinowa
W sumie spisek rządowy w Skazanym na śmierć był od 1 sezonu bo brata Michaela skazano na śmierć za rzekome zabójstwo brata wiceprezydent.I tak od 3 sezonu fabuła już jest naciągana ,ale na początku to jeszcze miało sens
Przecież to NIE jest beczka :)
I co wygodnie miał ten ziomek tam na pace? Komforcik musiał być w merolku.
0:35 - trzeba częściej wstawać od biurka i załatwić sobie karnet na siłownię :P Czym prędzej tym szybciej sobie podziękujesz. Nie trzeba się katować bieganiem. trening siłowy w takim samym stopniu spala sadło.
Ja bym dodał do tego zestawienia La casa de papel
Będzie mowa o nowszych sezonach miodowych lat? (Nowe nowe lata miodowe czy jakiś tak )
Był już taki odcinek dawno temu.
O co chodzi z twórcami na YT, którzy tłumaczą swój głos przeziębieniem?? Zwłaszcza, że nie słychać żadnej różnicy...
To jest jakaś próba pochwalenia się przeziębieniem czy o co chodzi?? Gościu brzmisz normalnie, czyli tak jak zawsze...
Blok ekipa
Z wyśmiewania polskich blokowisk-wyśmiewania polskości- do reklamowania produktów
nie żeby cos ale mercedes beczka to jest w 123 nie 190
Ale jak beczce.. halo halo.. przecież to baleron :D
06:52 - pudło. Mam "Wirujący seks" xD
@:25 Mówisz o TVgry? xD
Kiedy słyszę nazwisko Hasselhoff to przed oczami mam tylko Kung Fury pomimo tego że te 2 porażki serialowe znam
Dwóch i Pół było spoko dopóki był Charlie Sheen jak się dowiedziałem że go nie będzie to prostu nie oglądałem bo po co . Skazany na śmierć pierwszy sezon to mistrzostwo ucieczka mega uwielbiam drugi trochę oglądałem i olałem bo się z tego straszna nuda zrobiła
Oglądać dla drugiego aktora, też był niezły choć już porównując "Mom" zdziebełko lepiej.
Przecież to nie jest beczka, to trapez.
czemu na tej liście nie ma Riverdale? Ten serial dosłownie przeszedł od nastolatków prowadzących jakieś sprawy kryminalne do xmenów z problemami psychicznymi. Poza tym bardzo rzadka opinia: ostatni sezon the office i siódmy były najlepsze
W124 to nie "Beczka".
brakuje riverdale
Bluemoon z kryminalnego na obyczajowe nudy.
Ave?
Moje jedyne wiezienie to psychika
Chłop co trolluje w filmach XD kilka odcinków wcześniej - 13 posterunek chujowy XD kolejny odcinek - podmianka charliego na waldena - zajebista XD
od kiedy 6/10 to słaba ocena? (mówię o 13 posterunku) 🤨
Panie Mindwarper, skala ocen 1-10 oznacza tyle, że ocena 6/10 jest oceną dobrą i pokazuje że dzieło ma więcej plusów niż minusów, choć od tych drugich wolne nie jest. Większość filmów na sobotę wieczór, czyli jak to młodzi dzisiaj mówią, blockbustery oceniłabym na 6/10, max. na 7/10. Większość MCU ma u mnie 6/10 Ja wiem że w grach wideo oceny są mega rozchwiane ale to są TvFilmy a nie TvGry. Filmy i seriale jeszcze nie dają się zaszufladkować zdaniu "7/10? To jakieś nieoglądalne gówno jest"
@@paulinagabrys8874 a ja tu nie mówię o ocenach tylko o opiniach które wygłasza pan "redaktor" xd oceny niczemu nie służą, wystarczy spojrzeć jakie oceny ludzie wystawiają na filmwebie xd
karlos Estewas a nie Szyn
Maczeta tak mowi?
Komentarz za beczke
A w Polsce nie ma seriali? Czy takie młodziaki polskich nie oglądają?
Peacky Blinders
chuj ze to nie beczka a w124
7:00 - jakimi doktorami? Hoży =/ Chorzy :/
Gra Escapist
toś gupi jak na pierwszej płycie METTALICA żeś zaprzestal.. widać że na muzyce się nie znasz..
Co do „prison break” to nie chodzi, że im „nie pykło” bo w planach był sezon szósty, ale Michael ze względu na to, że jest homoseksualistą, zrezygnował zgrania ról z kobietą (nie chciał ról miłosnych) i między innymi dlatego prawdopodobnie porzucili projekt. No bo nie oszukujmy się Wentworth był najbarwniejszą postacią w tym uniwersum.
Błagam nie myl nazw ! W124 które miałeś to nie BECZKA! To baleron/ puchacz. BECZKA to tylko i wyłącznie model w123!
-1 za Metalice