Rewelacja. Dziękuję za fachową wiedzę. Gdybym taki odcinek mogła zobaczyć 12 lat temu, moja córka miałaby diagnozę ADHD i pomoc już we wczesnym dzieciństwie. Tymczasem starsza pani psycholog na spotkaniu diagnostycznym orzekła, że dziecko nie ma ADHD, bo jest za bardzo inteligentne i po prostu "rozbudzone poznawczo". A chaos w opowieściach mojej kilkuletniej córeczki był niesamowity🙆🏼♀️
Ja bym bardzo chciała odcinek vloga o AuDHD… bo w odcinkach o autystach i ADHD jest dużo przeciwnych cech i zastanawiam się, co w przypadku osób, które mają oba te zaburzenia, zwłaszcza dorosłych 🤔
Pan Doktor jest tak sympatyczny i mowi w tak uspokajający sposób, że slucham jego audycji od snu;). Pozdrawiam! Pani Doktor oczywiście też przemiła i kompetentna, również pozdrawiam!
tak szczerze, to nawet nie przebrnęłam do końca tego materiału. O ile wiedza na temat ADHD na tym kanale wydaje się być na prawdę rzetelna, o tyle wiedza na temat autyzmu jest przestarzała i stereotypowa. Bardzo proszę o weryfikację tejże wiedzy, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd i nie umacniać stereotypów.
Pani magister jest kierownikiem poradni autystycznej. Nie odważyłbym się powiedzieć, że ma nierzetelna wiedzę.. mogę nie ze wszystkim się zgadzać, ale trudno zaprzeczyć jej kompetencjom...
Nie został też podniesony wogóle temat "maskowania" (zamierzonego powstrzymywania się przed okazywaniem cech autystycznych takich jakie np. na początku opisała Pani doktor) dziwne, tak jakby zupełnie nie istniało to zjawisko u osób neuroróżnorodnych. Jest to dość wykluczające. (też do końca nie wierzyłabym w nieomylny autorytet Pani doktor n. med. Ewy)
Dokładnie temat niestereotypowe zachowania kobiet i dziewcząt szczególnie nastolatek które nauczyły się perfekcyjnie maskować szczególnie te z wysoką inteligencja
@@psychiatraplus bycie kierownikiem katedry autyzmu jest akurat argumentem mogącym wręcz udowadniać, że ta wiedza będzie przestarzała. Mniejsza motywacja do uzupełniania wiedzy o najnowsze doniesienia nie tylko wynikająca z ignorancji ale też braku czasu... Systemowa papierologoa itd. Także, prawda pewnie gdzieś leży po środku ale argument że Pani jest kierownikiem katedry autyzmu, żaden :)
Osobiście jestem zdiagnozowana z ADHD i faktycznie mam duży problem z nawiązywaniem kontaktów, raczej to ludzie muszą do mnie podejść ,sama nie będę wiedziała co mówić a potem już idzie i to nie tak że że się boje wejść w relacje ale ogólnie też nie przeszkadza mi samotność. Ciekawe właśnie jest jak różnią się ludzie którzy mają miks autyzmu i ADHD od tych którzy mają tylko ADHD lub tylko autyzm
Mam tak zwane ADD i wysokie RSD, jest dokładnie tak jak Pan doktor mówi. Obecnie nawet nie mam motywacji, żeby nawiązywać relacje, bo się ich obawiam. Jako dziecko potrafiłam zagadywać randomowych ludzi. Myślę, że to jest ważny aspekt. Bo można się pomylić przy diagnozie.
No właśnie- przyznaję, że trochę rażą stereotypowe aspekty argumentów Pani Doktor: że np. oskby z ADHD nie mają problemów z relacjami- no bzdura! Albo, że te osoby są takie żywe, wręcz wesołe- bez wzięcia pod uwagę osób z ADD, gdzie poziom energii jest bardzo niski... przeważnie
@@bema8913 zgadzam się z Tobą 100%. Dlatego też zostawiłam komentarz, może komuś się przyda, bo niestety Pani doktor dość stereotypowo opowiadała na temat ADHD
Fajny i potrzebny materiał! Co do subwencji wysokiej na autyzm to prawda, jest wysoka. Inaczej jest w ADHD. Dzieci są dyskryminowane. Dotacja/subwencja bardzo niska na ADHD ( beż sprzężenia). Formalnie lepiej, niestety, żeby na etap przedszkola, szkoły był wpisany autyzm. Chociaż prywatne placówki są zainteresowane takimi dziećmi. ADHD jest niedofinansowane!!!
Albo gdy człowiek z ADHD jest zakochany ...też non stop myśli i mówi na ten temat. I to może trwać kilka tygodni a nawet miesięcy. Tak długo jak długo to daje "dopamine" ....i nie znudzi...
Trudno powstrzymać rozczarowanie. Rozumiem, że pani doktor ma doświadczenie głównie z młodszymi dziećmi, ale wybrzmiewa to wszystko przesadnie i stereotypowo, brakuje bardziej nowoczesnego podejścia np. maskowanie czy tendencja do nieco innych przejawów u różnych osób ze względu na wychowanie, środowisko, itp.
Czy dziecko w wieku 7 lat, które bardzo mało mówi może mieć tę przypadłość przez gotyckie podniebienie? Taką diagnozę postawili specjaliści. Dodam, że dziecko ma bardzo dobrą pamięć i jest dość rezolutne.
@@psychiatraplus być może oprócz zdiagnozowanego ADHD, jestem jeszcze w spektrum, bo zaliczam się pod taki przypadek. Moje zainteresowania i fiksacje są ze mną od wczesnego dzieciństwa, chociaż fakt - na inne tematy też mi się buzia nie zamyka. Póki co jeden psychiatra wykluczył AuDHD, a ja czuję się jakbym była totalnie po środku neuroatypowości.
Myślę nad pierwszymi 5 min rozmowy. Strasznie trudno jest to zauważyć samemu. A poproszenie o feedback że strony rozmówcy najczęściej skutkuje niczym. Taki ktoś, mam wrażenie odbiera ten dyskomfort rozmowy podprogowo, przez co zapytany nie ma pojęcia o zwykle mówi, że nic niezwykłego, niekomfortowego w zachowaniu osoby pytającej nie widzi. Przez to ogromnie trudno coś w swoim funkcjonowaniu poprawić, nawet kiedy już się wie co można by wprowadzić i w jakiej ilości by nie przytłoczyło też samego zainteresowanego. Ja np. gestykuluje i podobno pięknie moduluje głos na scenie. Mam jednak wrażenie, że w normalnej rozmowie jestem bardziej jak kłoda. Moim sposobem prawdopodobnie jest picie herbaty. Ściskam kubek, bo lubiebtez ciepło ale zauważyłam, że gdy mi się skończy płyn w kubku, dalej co jakiś czas wykonuje gesty picia. Bywa, że wtedy jestem pytana czy mi dolać 😄
Intryguje mnie ta relacja ADHD/ASD i rzeczywiście widzę niespójności w poszczególnych rozmowach z gośćmi oraz samego Pana doktora. Wyraźnie podkreślał Pan , że osoby z ADHD fiksuja się w wypowiedziach, działaniach. Tak robią też osóby z ASD. Na czym polega zatem różnica w tych fiksacjach? Czy da się je zróżnicować? Nie zgodzę się też, że wypowiedź ASD jest zawsze logiczna i spójna. Bywa kompletnie niespójna i rodzi to problemy w komunikacji. Poza tym dziecko z ADHD to przecież nie tylko ten rozpędzony i brykajacy tygrysek. To również siedzące spokojnie dziecko, które się nie odzywa w ostatniej ławce, ale nie jest nadruchliwe..Ma inne trudności. Zatem co jest rzeczywiście różnicujące w diagnozie,bo ja słyszę jednakże mnóstwo identycznych opowieści. Jak mówi osoba pracująca z ASD mówi, że to autyzm. Jak z ADHD to, że to ADHD. W testach te dzieci i tu zaznaczą obecność objawu..i jeszcze jedno. Palialia.. Neurolog mówi to tik złożony. Pallaia występuje także u osób z Tourettem..Logopeda to charakterystyczne dla mowy autystycznej. Można mieć to i to . Jak zatem rozpoznać u takiej osoby czy paliala jest wtedy tikem czy funkcjonalnym zaburzeniem mowy..
Nie. Osoby z ASD nie łapią hiperfokusa tylko mają stereotypie - interesują się konkretną rzeczą, latami. ADHDowcy zmieniają obiekty zainteresowań. To zupełnie co innego
Naprawdę każdy ADHD ma hiper łatwosc nawiązywania kontaktów i tak się go odróżnia?a introwertyk z fobią spoleczną?pani chyba upraszcza i myli płaszczyzny...jak dla mnie łapka w dół
Mam wrażenie że pani doktor ma skrzywiony ogląd na ludzi z autyzmem dlatego że tak dużo się styka z głównie dziećmi które mają jakieś problemy mowy. Zbudowała sobie obraz autystyka na podstawie tej grupy i teraz niestety powiela stereotypy które powoli się rozmontowuje bo to właśnie takie przekonania doprowadziły do niedodiagnozowania bardzo dużej grupy ludzi w spektrum kktórzy (bardzo często które) nie zachowywali się aż tak stereotypowo.
Proszę tylko pamiętać, że w Polsce większość osób z diagnozą spektrum nie ma wcale spektrum, tylko ADHD. Stąd większość osób przemawiających za "nietypowym" obrazem spektrum mówi po prostu o ADHD
@@psychiatraplus Być może. Nie będę się spierać bo nie jestem profesjonalistką ani w psychologii ani neurologii ani logopedii. Jestem bardzo późno, bo w wieku 43 lat, zdiagnozowana jako i ADHD i bycie w spektrum. Zostałam zdiagnozowana w Anglii, więc raczej się nie podpadam pod Polskie statystyki, no i jako że "przeleciałam pod radarem" przez tak długi czas to zakładam że moje maskowanie było zbyt dobre - na podstawie wypowiedzi Pani doktor w tym podkaście wątpię czy by mnie rozpoznała jako będącą w spektrum. Skoro mam Pańską uwagę to bardzo chcę podziękować za Pana kanał i pracę jaką Pan robi w kwestii rozpowszechniania wiedzy na temat ADHD. Bardzo mi to pomaga w zrozumieniu samej siebie, a nacisk jaki Pan kładzie na emocjonalność i to że niektórzy adehadowcy mają właśnie niską energię bardzo dużo tłumaczy moje życie i problemy z jakimi się borykam. Dziękuję.
@@psychiatraplus ale pani magister powiedziala, ze odrzucone dziecko z autyzmem sie nie przejmuje. Natomiast dziecko z adhd ucieknie w fobie spoleczna. Ja mam ADHD i bardzo prawdopodobny autyzm. W dziecinstwie wlasnie bylem bardzo agresywny, nie pasowalem do zadnej grupy i bylem marginesowany, nawet wyrzucono mnie na rok za gryzienie dzieci. Faktycznie nie przejmowałem sie byciem marginesowanym w przedszkolu, ale zamkniecie w osamotnieniu na rok w domu już wywoływało nieopanowane ataki szału. Chociaż pierwsze oznaki takiej fobii spolecznej zauwazylem jakos majac 7 lat, może po prostu adhd z autyzmem jakoś inaczej przebiega niż osobno. Poza tym na jednym filmie rozmawiał pan ze specjalistą od autyzmu, mówił on, że takie dzieci np. śpią z rodzicami wiele lat, ja nawet smoczek memlałem do 8 roku życia. Dorastając nauczyłem się od rówieśników czym jest ironia, metafora, przenośnia, po co jest śmiech i funkcjonuję praktycznie normalnie, jednak nadal nie rozumiem sensu zabawy w głuchy telefon jako dzieci, zero w tym logiki :D Wczesne lata wskazują na autyzm bardzo silno, jednak jakby zmalał z wiekiem. Przepraszam za tak długi komentarz, poprostu ciężko jest mi poznć siebie :D
Ja nie rozumiem tego zestawienia i porównania zupełnie różnych zaburzeń. Autyzm wydaje mi się znacznie poważniejszym zaburzeniem, podczas kiedy ADHD raczej nie wyklucza tych ludzi z życia społecznego, zawodowego. A autyzm - często jednak wyklucza. Wielu autysów w ogóle nie mówi. Dziwne zestawienie.
A ADHD nie wyklucza z życia społecznego i zawodowego? Wiele osób z ADHD (a właściwie ADD), na skutek nadwrażliwości emocjonalnej również długo nie mówi (mutyzm wybiórczy). Albo mówi ale bardzo bardzo mało. Te dwa zaburzenia w bardzo dużym stopniu się pokrywają. Proszę obejrzeć film z mgr Luccim, gdzie opowiadamy o podobieństwach i różnicach.
Rewelacja. Dziękuję za fachową wiedzę. Gdybym taki odcinek mogła zobaczyć 12 lat temu, moja córka miałaby diagnozę ADHD i pomoc już we wczesnym dzieciństwie. Tymczasem starsza pani psycholog na spotkaniu diagnostycznym orzekła, że dziecko nie ma ADHD, bo jest za bardzo inteligentne i po prostu "rozbudzone poznawczo". A chaos w opowieściach mojej kilkuletniej córeczki był niesamowity🙆🏼♀️
Ja bym bardzo chciała odcinek vloga o AuDHD… bo w odcinkach o autystach i ADHD jest dużo przeciwnych cech i zastanawiam się, co w przypadku osób, które mają oba te zaburzenia, zwłaszcza dorosłych 🤔
Wtedy może być tak, lub tak. Czyli bardziej przypominać jedno lub drugie zaburzenie. Nie ma dwóch takich samych osób..
Również byłbym zainteresowany takim odcinkiem ;)
Up
Up
Pan Doktor jest tak sympatyczny i mowi w tak uspokajający sposób, że slucham jego audycji od snu;). Pozdrawiam! Pani Doktor oczywiście też przemiła i kompetentna, również pozdrawiam!
Ja tak samo :)
tak szczerze, to nawet nie przebrnęłam do końca tego materiału. O ile wiedza na temat ADHD na tym kanale wydaje się być na prawdę rzetelna, o tyle wiedza na temat autyzmu jest przestarzała i stereotypowa. Bardzo proszę o weryfikację tejże wiedzy, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd i nie umacniać stereotypów.
Pani magister jest kierownikiem poradni autystycznej. Nie odważyłbym się powiedzieć, że ma nierzetelna wiedzę.. mogę nie ze wszystkim się zgadzać, ale trudno zaprzeczyć jej kompetencjom...
Nie został też podniesony wogóle temat "maskowania" (zamierzonego powstrzymywania się przed okazywaniem cech autystycznych takich jakie np. na początku opisała Pani doktor) dziwne, tak jakby zupełnie nie istniało to zjawisko u osób neuroróżnorodnych.
Jest to dość wykluczające. (też do końca nie wierzyłabym w nieomylny autorytet Pani doktor n. med. Ewy)
Dokładnie temat niestereotypowe zachowania kobiet i dziewcząt szczególnie nastolatek które nauczyły się perfekcyjnie maskować szczególnie te z wysoką inteligencja
Tak samo odczułam, brak info o maskowaniu i ADHD gdzie nie ma nadruchliwości fizycznej
@@psychiatraplus bycie kierownikiem katedry autyzmu jest akurat argumentem mogącym wręcz udowadniać, że ta wiedza będzie przestarzała. Mniejsza motywacja do uzupełniania wiedzy o najnowsze doniesienia nie tylko wynikająca z ignorancji ale też braku czasu... Systemowa papierologoa itd. Także, prawda pewnie gdzieś leży po środku ale argument że Pani jest kierownikiem katedry autyzmu, żaden :)
Nie zgadzam się z pania. Moja córka ma adhd i jest bardzo lękowa w relacjach. Panie doktorze, jednak pan jest najlepszy w tej tematyce ❤
Świetny wywiad. Dziękuje Pani Doktor o rozwianie moich wątpliwości 😊
Ale fajny kanał.
Osobiście jestem zdiagnozowana z ADHD i faktycznie mam duży problem z nawiązywaniem kontaktów, raczej to ludzie muszą do mnie podejść ,sama nie będę wiedziała co mówić a potem już idzie i to nie tak że że się boje wejść w relacje ale ogólnie też nie przeszkadza mi samotność. Ciekawe właśnie jest jak różnią się ludzie którzy mają miks autyzmu i ADHD od tych którzy mają tylko ADHD lub tylko autyzm
Mam tak zwane ADD i wysokie RSD, jest dokładnie tak jak Pan doktor mówi. Obecnie nawet nie mam motywacji, żeby nawiązywać relacje, bo się ich obawiam. Jako dziecko potrafiłam zagadywać randomowych ludzi. Myślę, że to jest ważny aspekt. Bo można się pomylić przy diagnozie.
No właśnie- przyznaję, że trochę rażą stereotypowe aspekty argumentów Pani Doktor: że np. oskby z ADHD nie mają problemów z relacjami- no bzdura! Albo, że te osoby są takie żywe, wręcz wesołe- bez wzięcia pod uwagę osób z ADD, gdzie poziom energii jest bardzo niski... przeważnie
@@bema8913 zgadzam się z Tobą 100%. Dlatego też zostawiłam komentarz, może komuś się przyda, bo niestety Pani doktor dość stereotypowo opowiadała na temat ADHD
@@revan_ka na temat autyzmu też niestety
To prawda. Starałem się to wyrazić pod koniec odcinka..
Średni wywiad. Wydaje mi się, wiedza omawiana tutaj jest przestarzała i stereotypowa + autyzm u kobiet wyglada jednak inaczej.
A co jeśli ktoś gestykuluje, ale ma "monotonny" głos?
Czy to by również oznaczało, że osoby z autyzmem mają większą trudność w wymowie przy nauce języków obcych?
Fajny i potrzebny materiał! Co do subwencji wysokiej na autyzm to prawda, jest wysoka. Inaczej jest w ADHD. Dzieci są dyskryminowane. Dotacja/subwencja bardzo niska na ADHD ( beż sprzężenia). Formalnie lepiej, niestety, żeby na etap przedszkola, szkoły był wpisany autyzm. Chociaż prywatne placówki są zainteresowane takimi dziećmi. ADHD jest niedofinansowane!!!
Albo gdy człowiek z ADHD jest zakochany ...też non stop myśli i mówi na ten temat. I to może trwać kilka tygodni a nawet miesięcy. Tak długo jak długo to daje "dopamine" ....i nie znudzi...
Zgadza się
Trudno powstrzymać rozczarowanie. Rozumiem, że pani doktor ma doświadczenie głównie z młodszymi dziećmi, ale wybrzmiewa to wszystko przesadnie i stereotypowo, brakuje bardziej nowoczesnego podejścia np. maskowanie czy tendencja do nieco innych przejawów u różnych osób ze względu na wychowanie, środowisko, itp.
Czy dziecko w wieku 7 lat, które bardzo mało mówi może mieć tę przypadłość przez gotyckie podniebienie? Taką diagnozę postawili specjaliści. Dodam, że dziecko ma bardzo dobrą pamięć i jest dość rezolutne.
Czemu na półce nie ma już książki Gabora Mate?
Zdjąłem go karmie ;)
Gdzie mozna panią znaleźć by udać się do pani z dzieckiem o pomoc
A co jesli osoba ma i adhd i autyzm? Jak wyglada mowa?:)
Ps fundacje zajmujace sie autyzmem odchodza bardzo od nazw wysoko i nisko funkcjonukacy.
Różnie :) albo tak, albo tak. Każdy jest inny.
A czy jest coś takiego? 🧐 ADHD z zaburzeniami lub autyzm zaburzony.Przy terapii te dodatki są wdrażane
Są te rozmowy na Spotify?
Mam nadzieję, że wkrótce będą :)
W ADHD tez czlowiek potrafi mówić o tym samym ...również swojej pasji.... Jak mamy na cos hiperfokus ...On też potrafi trwać dłużej.
Ale w autyzmie jest to trwała fiksacja, latami. Prawie nigdy nie ma tak w ADHD
@@psychiatraplus być może oprócz zdiagnozowanego ADHD, jestem jeszcze w spektrum, bo zaliczam się pod taki przypadek. Moje zainteresowania i fiksacje są ze mną od wczesnego dzieciństwa, chociaż fakt - na inne tematy też mi się buzia nie zamyka. Póki co jeden psychiatra wykluczył AuDHD, a ja czuję się jakbym była totalnie po środku neuroatypowości.
Raz ze adhadowiec znajdzie osobe w kazdym towarzystwie do rozmowy, a raz ze jest nadwrazliwy emocjonalnie i czesto wycofany z kontaktow miedzyludzkich
a w innym materiale mówił Pan ze ludzie z ADHD są tez wycofani
Tak. Bo ADHD to zaburzenie skrajności :)
Myślę nad pierwszymi 5 min rozmowy. Strasznie trudno jest to zauważyć samemu. A poproszenie o feedback że strony rozmówcy najczęściej skutkuje niczym. Taki ktoś, mam wrażenie odbiera ten dyskomfort rozmowy podprogowo, przez co zapytany nie ma pojęcia o zwykle mówi, że nic niezwykłego, niekomfortowego w zachowaniu osoby pytającej nie widzi.
Przez to ogromnie trudno coś w swoim funkcjonowaniu poprawić, nawet kiedy już się wie co można by wprowadzić i w jakiej ilości by nie przytłoczyło też samego zainteresowanego.
Ja np. gestykuluje i podobno pięknie moduluje głos na scenie. Mam jednak wrażenie, że w normalnej rozmowie jestem bardziej jak kłoda. Moim sposobem prawdopodobnie jest picie herbaty. Ściskam kubek, bo lubiebtez ciepło ale zauważyłam, że gdy mi się skończy płyn w kubku, dalej co jakiś czas wykonuje gesty picia. Bywa, że wtedy jestem pytana czy mi dolać 😄
Intryguje mnie ta relacja ADHD/ASD i rzeczywiście widzę niespójności w poszczególnych rozmowach z gośćmi oraz samego Pana doktora. Wyraźnie podkreślał Pan , że osoby z ADHD fiksuja się w wypowiedziach, działaniach. Tak robią też osóby z ASD. Na czym polega zatem różnica w tych fiksacjach? Czy da się je zróżnicować? Nie zgodzę się też, że wypowiedź ASD jest zawsze logiczna i spójna. Bywa kompletnie niespójna i rodzi to problemy w komunikacji. Poza tym dziecko z ADHD to przecież nie tylko ten rozpędzony i brykajacy tygrysek. To również siedzące spokojnie dziecko, które się nie odzywa w ostatniej ławce, ale nie jest nadruchliwe..Ma inne trudności. Zatem co jest rzeczywiście różnicujące w diagnozie,bo ja słyszę jednakże mnóstwo identycznych opowieści. Jak mówi osoba pracująca z ASD mówi, że to autyzm. Jak z ADHD to, że to ADHD. W testach te dzieci i tu zaznaczą obecność objawu..i jeszcze jedno. Palialia.. Neurolog mówi to tik złożony. Pallaia występuje także u osób z Tourettem..Logopeda to charakterystyczne dla mowy autystycznej. Można mieć to i to . Jak zatem rozpoznać u takiej osoby czy paliala jest wtedy tikem czy funkcjonalnym zaburzeniem mowy..
Nie. Osoby z ASD nie łapią hiperfokusa tylko mają stereotypie - interesują się konkretną rzeczą, latami. ADHDowcy zmieniają obiekty zainteresowań. To zupełnie co innego
Z tą pamięcią kroków to przesada można nawet gubić się w autyzmie.
Skąd pani dr czerpie swoją wiedzę? :)
Z praktyki klinicznej. Jest szefową poradni autystycznej.
Naprawdę każdy ADHD ma hiper łatwosc nawiązywania kontaktów i tak się go odróżnia?a introwertyk z fobią spoleczną?pani chyba upraszcza i myli płaszczyzny...jak dla mnie łapka w dół
Nie ma czegoś takiego, jak "wysoko funkcjonujący autysta".
Mam wrażenie że pani doktor ma skrzywiony ogląd na ludzi z autyzmem dlatego że tak dużo się styka z głównie dziećmi które mają jakieś problemy mowy. Zbudowała sobie obraz autystyka na podstawie tej grupy i teraz niestety powiela stereotypy które powoli się rozmontowuje bo to właśnie takie przekonania doprowadziły do niedodiagnozowania bardzo dużej grupy ludzi w spektrum kktórzy (bardzo często które) nie zachowywali się aż tak stereotypowo.
Proszę tylko pamiętać, że w Polsce większość osób z diagnozą spektrum nie ma wcale spektrum, tylko ADHD. Stąd większość osób przemawiających za "nietypowym" obrazem spektrum mówi po prostu o ADHD
@@psychiatraplus Być może. Nie będę się spierać bo nie jestem profesjonalistką ani w psychologii ani neurologii ani logopedii. Jestem bardzo późno, bo w wieku 43 lat, zdiagnozowana jako i ADHD i bycie w spektrum. Zostałam zdiagnozowana w Anglii, więc raczej się nie podpadam pod Polskie statystyki, no i jako że "przeleciałam pod radarem" przez tak długi czas to zakładam że moje maskowanie było zbyt dobre - na podstawie wypowiedzi Pani doktor w tym podkaście wątpię czy by mnie rozpoznała jako będącą w spektrum.
Skoro mam Pańską uwagę to bardzo chcę podziękować za Pana kanał i pracę jaką Pan robi w kwestii rozpowszechniania wiedzy na temat ADHD. Bardzo mi to pomaga w zrozumieniu samej siebie, a nacisk jaki Pan kładzie na emocjonalność i to że niektórzy adehadowcy mają właśnie niską energię bardzo dużo tłumaczy moje życie i problemy z jakimi się borykam. Dziękuję.
Czyli co , dziecko z autyzmem nie może mieć fobii społecznej? Nie rozumiem.
Może
@@psychiatraplus ale pani magister powiedziala, ze odrzucone dziecko z autyzmem sie nie przejmuje. Natomiast dziecko z adhd ucieknie w fobie spoleczna. Ja mam ADHD i bardzo prawdopodobny autyzm. W dziecinstwie wlasnie bylem bardzo agresywny, nie pasowalem do zadnej grupy i bylem marginesowany, nawet wyrzucono mnie na rok za gryzienie dzieci. Faktycznie nie przejmowałem sie byciem marginesowanym w przedszkolu, ale zamkniecie w osamotnieniu na rok w domu już wywoływało nieopanowane ataki szału. Chociaż pierwsze oznaki takiej fobii spolecznej zauwazylem jakos majac 7 lat, może po prostu adhd z autyzmem jakoś inaczej przebiega niż osobno. Poza tym na jednym filmie rozmawiał pan ze specjalistą od autyzmu, mówił on, że takie dzieci np. śpią z rodzicami wiele lat, ja nawet smoczek memlałem do 8 roku życia. Dorastając nauczyłem się od rówieśników czym jest ironia, metafora, przenośnia, po co jest śmiech i funkcjonuję praktycznie normalnie, jednak nadal nie rozumiem sensu zabawy w głuchy telefon jako dzieci, zero w tym logiki :D Wczesne lata wskazują na autyzm bardzo silno, jednak jakby zmalał z wiekiem. Przepraszam za tak długi komentarz, poprostu ciężko jest mi poznć siebie :D
Rzeczywiście też zrozumiałam jakby osoba z autyzmem nie mogła mieć lęków czy fobii społecznej. Wtedy diagnozowanie byłoby bardzo proste.
Ja nie rozumiem tego zestawienia i porównania zupełnie różnych zaburzeń. Autyzm wydaje mi się znacznie poważniejszym zaburzeniem, podczas kiedy ADHD raczej nie wyklucza tych ludzi z życia społecznego, zawodowego. A autyzm - często jednak wyklucza. Wielu autysów w ogóle nie mówi. Dziwne zestawienie.
A ADHD nie wyklucza z życia społecznego i zawodowego? Wiele osób z ADHD (a właściwie ADD), na skutek nadwrażliwości emocjonalnej również długo nie mówi (mutyzm wybiórczy). Albo mówi ale bardzo bardzo mało. Te dwa zaburzenia w bardzo dużym stopniu się pokrywają. Proszę obejrzeć film z mgr Luccim, gdzie opowiadamy o podobieństwach i różnicach.