Dojechałem aż do kresu nocy. Najdłuższej nocy w życiu.

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 5 січ 2025

КОМЕНТАРІ • 7

  • @PhilipPhillippus
    @PhilipPhillippus 13 днів тому +1

    czas śladu przypadkowy xd

  • @bartekkoval
    @bartekkoval 11 днів тому

    Rok temu jechałem Pruszków - Gdynia również 400 km z tym, że we wrześniu. Szacun za zrobienie tego w grudniu i to w sporo lepszym czasie 👍🙂

    • @cokeman2007
      @cokeman2007  10 днів тому

      na jakim rowerze jechales?

    • @bartekkoval
      @bartekkoval 10 днів тому

      @@cokeman2007 Marin Gestalt X10. Ale... Właśnie widzę, że chyba przesadziłem. Tzn owszem, ogólny czas (brutto), sporo lepszy masz, jeśli prawidłowo odczytuję tabelkę na końcu filmu. Mi to zajęło półtorej doby, ale cykam sporo fot. Jak robiłem postój na prowiancik, to też już tak po pół godziny na spokojnie. Były też i godzinne na jakichś Orlenach. Natomiast czas netto (samego ruchu) jak i średnia prędkość wyszły nam praktycznie identyczne - ja mam 21:39 h i 18,6km/h 🙂 I pamiętam, że z okolic 20 km/h zjechała mi pod sam koniec wyłącznie przez tłumy na Starym Mieście Gdańska, masakra była. W każdym razie wycieczka coś pięknego. Ale w grudniu, to serio podziwiam 💪😀

    • @cokeman2007
      @cokeman2007  10 днів тому

      @@bartekkoval ja na tytanowym trekkingu na pasek zamiast łancucha i z sakwami :)

    • @cokeman2007
      @cokeman2007  10 днів тому

      @@bartekkoval i jeszcze chory byłem - nadal jestem xD

    • @bartekkoval
      @bartekkoval 10 днів тому

      @@cokeman2007 Haha, no ja sakw akurat nie mam, ale mała podsiodłówka była i przede wszystkim plecak upakowany na full, że mało szwy nie poszły 😄 W takim razie zdrówka!