Fajny film, kiedys widzialem filmiki z tymi chomikami na koksie, a tu dużo informacji i wideo z nimi jakich nie widziałem. I historia z życia jak miałem 9 lat to chomik dżungarski uciekł mi pod podłogę, znalazłem go po tygodniu, a tak tylko w nocy slyszalem xD
POWAZNE TO MASZ ZDJECIA NA IG.. 50KG SZPACHLI. POTEM, PODKŁAD BIAŁA GŁADZ- CERAMICZNA . I DIAMET GOTOWY. KOLEZANKA ZAPOMNIAŁA DODAC ZE SYPIA. Z 1-FACETEM. ALE MUSZLA ZWIEDZONA WARUNKOWO.
Wędrując po Górach Sowich na Dolnym Śląsku zrobiłem sobie przerwę na szlaku i chciałem coś przegryźć. Siedząc na kamieniu w lesie nagle coś do mnie podeszło, to był właśnie ten chomik :) Podałem mu dosłownie, z ręki do jego łapek skórkę od chleba, on odszedł ode mnie na metr i razem jedliśmy. Po 10 minutach zniknął w swojej norce nieopodal :) Od tego czasu mam pełen sentyment i szacunek do tego uroczego zwierzątka ;) Pozdrawiam ! :)
Mam łobuza na działce. Dojazdów pod Krakowem. Zachwaszcza. Znosi Do swych spiżarni na zimę jako zapasy kłącza chwastów uciążliwych. Ostrożeń,Perz,koński i jadalny chrzan. Nie zje wszystkiego. Potem rośnie.
U mojej cioci, na Mazowszu wygineły w latach 80. A regionalnie mówiono na nie ,, skrzeczki " atskowały rolników nawet podczas prac polowych, a nowet konie podczas prac polowych. Piękne czasy dzieciństwa, ile lat już na wsi nie byłem....
Bardzo dobry film. Jestem miłośniczką polnego chomika europejskiego. Ubiegłego roku spacerując po podgorskich okolicach Rzeszowa natknęłam się na młodego osobnika z okaleczoną łapką. Nie namyslając się długo jakoś udało mi się ostrożnie podnieść zwierzątko z ziemii, następnie owinąć go w chusteczkę do nosa i w tym samym dniu pojechałam z nim natychmiast do weterynarza. Chomikowi zrobiono opatrunek i dostał zastrzyk lekko uspokajahący. Potem przywiozłam go do mojego mieszkania w bloku i ułożyłam w bezpiecznej klatce, którą zakupiłam w tym samym dniu w sklepie zoologicznym. Chomik po kilku dniach na szczęście ozdrowiał i zaczął nawet dokazywać, skacząc już na sprawnych wszystkich łapkach, co bardzo mnie uradowało.
Miałem z nim styczność w Austrii na polach uprawnych ta bestia nie cofa się przed wrogiem staje na dwóch tylnych łapach i warczy i doskakuje do przeciwnika jestem pełen podziwu dla tego zwierzątka.
Dolnośląskie. Zimował u mnie w gałęziach z ziemią na działce. Wyskoczył, jak zaczęłam likwidować "górkę" bałaganu, co zostawiłam przed zimą:) Mój był bardzo sympatyczny. Wrócił, jak sobie szłam do domu pod wieczór. P.S. Zostawiłam mu tę "górkę".
To teraz historia z mojego życia. Kilka ładnych lat temu do pokoju wbiegła mi mama z krzykiem, że na środku ulicy kręci się w kółko chomik. Wyszłam szybko na zewnątrz i naprawdę na środku ulicy siedział przerażony chomik. Zanim wzięłam go na ręce to zostałam kilka razy ugryziona dość boleśnie w palce. Włożyłam go do pudełka, dałam picie i pojechałam z nim do weterynarza. Okazało się, że to pies ziemny, który cudem mnie nie zranił bardziej
Mieszkam na terenie, w którym zdarzają się chomiki europejskie. Mój kolega z którym chodziłam do podstawówki i którego rodzina posiadała pola uprawne na naszym osiedlu skarżył się czasem na nie. Bardzo fajny materiał, dobrze, żeby więcej osób miało świadomość z tego ciekawego elementu naszej fauny :D
Pare lat temu w okolicy bilgoraja przy rzece Tanew widziałem to zwierze i myslalem ze ktoś wypuścił chomika z domu i sobie tak żył a tu proszę to dzika bestia 💪 I zdziwiłem się ze był taki duży 🐹
Jak byłem mały to byłem z rodzicami na wykopkach. Kiedyś bardzo popularnych. Gdzieś jednego ktoś wykopał a ja zamiast tylko popatrzeć to wyciągnąłem dłoń a ten mnie ugryzł. Cała dłoń we krwi tak to zapamiętałem. ~zachodniopomorskie
Miałem dawno temu chomika polnego w ogródku, aktywny głównie rankiem i wieczorem wtedy wychodził pojeść sobie, bardzo lubią orzechy włoskie, jakoś nie strachliwy jak go nikt nie gonił
Jestem z Zamojszczyzny i na moich polach jest tego pełno, fakt w tamtym roku obszar przenicy koło 10x10m został prawie cały zjedzony :D często w malinach i kartoflisku biegają, ale nam to nie przeszkadza, czasami nawet można przejść koło niego dość blisko, a jak jest się ostrożnym to nawet da sobie zrobić zdjęcie, oczywiście podskakując i szczekając na mnie, jest taki słodki
Super kanał, na takie coś czekałem. Widać dużo włożonej pracy i że to Twoja pasja. Życzę wielu subskrypcji i będę czekał z niecierpliwością na następne materiały.
Na Mazowszu też żyje . Mam pasiekę i ze trzy lata temu wiosną znalazłem martwego na ramkach w ulu . Początkowo myślałem że świnka morska komuś zwiała .
Trafiłem tu przez przypadek, super kanał i obejrzałem inne materiały :) Przyjemnie się ogląda i słucha. Subik poleciał ;] A co do materiału pamiętam lata, lata temu te ziemne pieski na polach uprawnych u mnie na podkarpaciu a teraz już nie spotykane zwierzę.
Nietrafione. Cytowany rolnik właśnie pozwala wypuszczać chomiki na polach, na których gospodaruje, a nawet dostosowuje niektóre zabiegi rolnicze do tego, by im pomóc.
Spotkałam tego chomika na skraju pola z malinami w woj. świętokrzyskim, nie słyszał mnie, myszkował sobie i poszedł do nory. Zostawiłam mu przy norce kilka malin, żeby sprawdzić czy wyjdzie. Maliny zniknęły, ale chomika nie udało się już zobaczyć. Nora średnicy mojej pięści, chomik też niczego sobie grubiutki rudzielec.
Ale teraz to mi zaimponowałeś 👏👏 Jeszcze 3 lata temu nie wiedziałem że w polsce żyją chomiki 🤦♂️ fakt że to nie są syryjskie ale obejrzeć o tym materiał 👏 Dziękuje i pozdrawiam👍
Hej, robisz NIESAMOWTY content obejrzałem każdy film n twoim kanale (z wyjątkiem spływów kajakowych :D) Rób to co robisz i się nie zmieniaj proszę brakuje takich kanałów jak ty
Mieszkam na wsi, mniej więcej na środku Podkarpacia, parę lat wstecz chomy przychodziły do mnie na działkę kilka razy w roku, głównie w cieplejszych okresach. Nie raz miałem przez nie zniszczone spodnie albo podrapaną nogę xD Najgorsze jest to, że dziady zawsze miały nory obok drzew gdzie często za młodego bawiliśmy się z kumplami w chowanego. Od razu wyskakiwały z pazurami i potrafiły nas długo gonić. Zawzięte na ciula, dobrze, że już nie przychodzą
Tata mi opowiadał, że jak byli młodzi to kopali nory tych chomików i wyciągali groch, zboże z jego spiżarni dużo tego było zazwyczaj jesienią takie rzeczy robili. Ja pamiętam, starcie psa z takim chomikiem pies co się namęczył żeby go dopaść pies oczywiście wielkości jamnika, ale na szczury i na inne gryzonie lux.
Hmmm pamiętam z okresu kiedy miałam około 9 lat. Widzialam takiego chomika w okolicy ciechocinka na wsi na polu. Był to może 1996 rok. Natomiast mój znajomy również z okolic ciechocinka opowiadał, że ma w ogródku rodzinę dzikich chomików i pokazywał na zdjęciu w ksiazce właśnie te chomiki. Był to 2012 rok.
Mam to bydle na polu, ale jakoś szkód nie wyrządza, raz miałem z tym do czynienia osobiście, tyle agresji, zawziętości i odwagi nie spodziewałam bym się w takim zwierzątku.
Masz świetny kanał. Subscrybowałam po jakiś 2 min słuchania odcinku o czapli. Chyba jeszcze nigdy niczego tak szybko żadnego nie subskrybowałam. Mam nadzieję, że będzie się rozwijał. Powodzenia!
Czytałam kiedyś, że umaszczenie chomika europejskiego jest niezwykłe wśród ssaków. Jego brzuch jest ciemny, a reszta jasna. Inne ssaki mają podwozie jaśniejsze od reszty ciała.
Świetny materiał i kanał, oglądam i subskrybuję od paru lat. Zwróciłbym tylko uwagę na jeden, drobny błąd - powiedziałeś, że jest to największy przedstawiciel w rodzinie chomikowatych podczas gdy jest on największy jedynie w podrodzinie Cricetinae. Tak na prawdę rodzina chomikowatych jest bardzo rozbudowana i wbrew nazwie zawiera wiele innych niż chomiki gryzoni, w tym również pokaźniejszego w rozmiarach piżmaka amerykańskiego. Pozdrawiam i oby jak najwięcej materiałów na kanale!
ooo...RECEK :)))) ludzie na wsiach wbrew pozorom lubili Recki :) Recek potrafi dużą dziurę wkopać i autentycznie jakby szczeka :))))))))))) Recki są przesłodkie ale waleczne
Ja widziałem je wielokrotnie jeszcze 2-3 lata temu, czasem martwe. okolice Lublina. Rzeczywiście bardzo waleczne przy bliskim spotkaniu ale wolą uciekać. Gdy budowano teren pod lotnisko w Świdniku to kolonia tych chomików przeniosła się stamtąd 3 kilometry dalej na pola w mojej wsi. Miałem wtedy kota który przynosił na taras codziennie 1-2 takie chomiki. Chomiki robiły szkody na polach i wyżerały plony. Ponadto, kiedy raz szedłem z dziewczyną po polnej drodze to usłyszałem szczekanie i odruchowo osłoniłem dwoją dziewczynę. Przez chwile nie było widać niczego, potem zobaczyłem na glebie takiego chomika w pozie bojowej. Z wyglądu bardzo sympatyczne.
Wprowadził sie do domu pod Bielskiem. Zamieszkał w garażu i bardzo szybko opróżnił dwa duże worki karmy dla psa. Wszystko przemiósł do szuflad i nieużywanych butów a na górze poukładał pogryzione kawałki gazet.
@@fazabb miałem wątpliwosci bo mogło to być sporo innych gryzoni, ale skoro został złapany to nie ma wątpliwości. Trochę zazdroszczę u nas na także w Śląskim wyginęły już, znam je jedynie z opowieści rodziny
@@cherepaha3 Jakiś czas temu susły perełkowe żyły w Świdniku na trawiastym lotnisku, ale co się z nimi stało nie wiem bo do dziś władze milczą, tak jakby temat ucięto, a może je gdzieś przeniesiono ?
@@zbigniewszalast9719 Susły w Świdniku załatwiła ciepła zimna i z 12 tysięcy zostało kilkaset sztuk. Było to chyba w 2007/2008 roku. Co ciekawe susły w Świdniku nie występowały naturalnie, zostały przywiezione przez działkowicza z terenu na którym później powstał rezerwat suśle wzgórza.
@@M.S.666 No : )spoko - chodziło o to że mając takiego chomika - "nikt ci nie podejdzie" ; ) { a - właściwie to "najlepszą obroną jest ponoć atak" } : ) ; ) Pozdrawiam.
moja babcia w dzieciństwie na wielkopolskiej wsi gdzieś na początku lat 30. bała się wychodzenia na pole (chodzi o takie pole ze zbożem, nie jak to rozumieją Małopolanie) z powodu, jak mówi, "Hamstera". Mówiła też chyba, że jakoś charakterystycznie szczekał. Wiedziałem, że chodzi o chomika europejskiego, dzisiaj rzadkość, ale zawsze mnie fascynował ten ówczesny tajemniczy, trochę straszny Hamster, trochę jak jakiś słowiański stwór - oraz aura tamtejszych dni na głębokiej wsi, w której funkcjonował taki Hamster - wydawało mi się, że 90 lat temu był to zupełnie inny świat
O kurde widziałem dzisiaj go na swoim podwórku. Myślałem że to szczur bo byłem daleko od niego. Pobiegłem tam a on zaczął się chować za berberysem i warczeć. Zrobiło się cicho, szukam go, patrzę a on siedzi w nim. Bardzo ładny chomik
Pamiętam jak u nas przy miedzy miały norkę, a wiedziałem, że to chomik bo charakterystycznie się odzywał przed wieczorem, ale nie sądzę, aby był nawet wtedy liczny. Było to ok. 50 lat temu i to niedaleko Warszawy.
Mam w ogrodzie, w Małopolsce tego sierściucha. Zjada wszystkie kwiaty, warzywa, podgryza drzewka owocowe... a wieczorami „szczeka” (skrzeczy) niemiłosiernie
Czy wy właśnie rozkminiacie o tym jak zajebać chomika, który jest pod ochroną i krytycznie zagrożony wyginięciem? Szkoda, że was matka ojcu z chuja nie zlizała.. przecież tak ciężko przyczaić się na niego, złapać i wywieźć gdzieś daleko, żeby nie powrócił w to samo miejsce...
Za dzieciaka też widziałem i chcialem złapać bo myślałem że to zwykły chomik a to niezły wariat.Mam nadzieję że jego populacja powróci na dawne obszary występowania.
Ja nawet w latach 90. Raz wieczorem myślałem że to szczur stoi na 2 łapach pobiegłem i kopnołem bo faktycznie myślałem że szczur. A po chwili okazało się że to ten piesek u mnie zwany preriowy. I podobno nadal żyją Świętokrzyskie okolice Włoszczowy
Kiedyś na hektarze było po 3-5 gniazd chomika, jednak już od dawna nie widziałem żadnych. Szkody jakie robiły były znikome, tylko kopce wydobytej przez nie ziemi utrudniały czasami koszenie zboża.
To jest główny problem z gryzoniami, gdy jest ich mało to szkód zbyt wielkich nie robią, albo są zbyt małe by je w ogóle zauważyć. Sęk leży w tym, że wszystkie gryzonie mają jeden atut, który jest problematyczny: mnożenie się. Wystarczą dobre warunki i para czy dwie tych zwierząt by zalać liczebnie dany obszar.
@@lxdead5585 Dlatego rolnik powinien wiedzieć jak kontrolować liczebność a nie na ślepo wybijać do nogi, bo łatwiej. I tu widzę klęskę tego państwa, które tylko odszkodowania wypłacać umie ale kształcić w ogóle. Szczególnie teraz, chyba że JPII napisał coś o chomikach, to może się zmieni.
@@wukipl I tu znowu problemem jest, że zanim zdążysz w ogóle rozeznać się kto jest sprawcą zniszczeń, może być już zbyt wiele szkodników by poradzić sobie z nimi na własną rękę i to w sposób taki, który nie kończył by się kompletną eksterminacją. Faktem jest, że świat zmienił się poprzez ingerencję człowieka za bardzo, dochodzą do tego zmiany klimatyczne. spowodowane nie tyle przez samego człowieka co w ogóle przez tzw. przebiegunowanie, które zdarza się co parę tysięcy lat. Trzeba się niestety pogodzić z faktem, że niektóre gatunki zwierząt znikną zupełnie z niektórych obszarów, bądź w ogóle z naszej planety. Koty domowe w samej Polsce są od zgoła niedawna i wyrządzają dość spore szkody względem naszych rodzimych ptaków jak i innych zwierząt. Jak myślisz, skąd pochodzi termin "łasić się"? Dawniej nasi przodkowie trzymali bądź starali się zapewnić dogodne warunki łasicom, które wyłapywały małe szkodniki z domostw i gospodarstw i było tak do czasu pojawienia się kotów, które najzwyczajniej zaczęły wygryzać łasice. Mieszkam na wsi od urodzenia, za dzieciaka, te 20 lat temu widywałem łasice i kuny niemal co wieczór, spacerujące i polujące wieczorami po wsi lub jej obrębach, kilka lat temu widywałem sporadycznie, a dziś nie widuję już wcale. Za to "bezpańskich" kotów szlajających się po okolicy jest taka liczba, że jak dla mnie mogliby zrobić odstrzał.
@@lxdead5585 wszystko się zgadza oprócz tego że zmiany klimarmtyczne nie dzieją się przezcprzebiegunowanie, tylko klimat się ociepla przez antropogeniczne emisje CO2.
@@robuzytkownik7505 Można polemizować na ten temat. Przebiegunowanie doprowadza do załamań klimatycznych i stąd taka Sahara te 3-4 tysiące lat temu była bujną dżunglą porytą mnóstwem koryt rzecznych.
Południe świętokrzyskiego, jest ich u nas jeszcze pełno i potrafią nieźle dać czadu na polach np kapusty czy buraka cukrowego. A co do nieustraszoności, potrafią się one nie cofnąć nawet przed parą koni i je spłoszyć o czym przekonał się mój ojciec w końcu lat 80
No właśnie się dziwiłem dlaczego nie ma filmu na jedynie słusznym kanale a tu się okazuje że Kolega zdradza rybki z chomikiem. Film bardzo wciągający a spotkanie zaliczyłem tylko raz w centralnej Polsce i nie było zbyt długie a zwierzę z wyglądu na agresora nie wyglądało. Pozdro
No niestety życie to kwestia wyboru ;) trudno uciągnąć dwie sroki za ogon ;) kanał akwarystyczny niestety ucierpiał ostatnio. Przyszłość też stoi pod znakiem zapytania. Dzięki. Pozdro
Chomik taki uciekł do mojego domu, zidentyfikowałem go poprawnie i zabezbieczonego w kartonie zawiozlem do weterynarza by potwierdził moje domysły. Pech chciał ze w drodze powrotnej gdy juz służby miały go odbierać on wyskoczył z pudełka i zamieszkał w szczelinach mojego samochodu. Mija 3 noc kiedy mam otwarte drzwi by ewentualnie sie wyprowadził. A szczekał jak pies i syczał jak kot. Nie pozostało nic innego jak liczyć że już go u mnie nie ma. I tak, potrafi skakać dosyć wysoko i jest waleczny
W sierpniu widziałem martwego bardzo małego chomika na polej drodze a na jesień kiedy jechałem samochodem lis przebiegał kilka metrów od samochodu trzymając w pysku wielkiego rudego chomika. Późną jesienią kolega na swojej posesji pod starym wielkim orzechem włoskim mógł podziwiać walki chomików które wykopały sobie tam norę. Wciągały tam orzechy włoskie. Zamość
Jeszcze kilka lat temu u mnie w byłym woj: Sieradzkim okolice Wielunia często widziałem chomiki śliczne w kolorowe łaty. Ale nadmierna populacja Lisów przetrzebiła populację chomików 😟
Nie wiem jak Ty to robisz... Zaskroniec aktor, chomik morderca, wydra sadysta i pływające krety. Gdybym nie widział to bym nie uwierzył. Tzn. ja cały czas nie mogę uwierzyć, ale bardzo chcę, bo świat w którym chomiki wypruwają flaki jest po prostu lepszy XD
Fajny film, kiedys widzialem filmiki z tymi chomikami na koksie, a tu dużo informacji i wideo z nimi jakich nie widziałem. I historia z życia jak miałem 9 lat to chomik dżungarski uciekł mi pod podłogę, znalazłem go po tygodniu, a tak tylko w nocy slyszalem xD
Ale że ty tutaj
A przed chwilą oglądałem Historię Memów xD
Żywego?
Ale przeżył?
POWAZNE TO MASZ ZDJECIA NA IG.. 50KG SZPACHLI. POTEM, PODKŁAD BIAŁA GŁADZ- CERAMICZNA . I DIAMET GOTOWY. KOLEZANKA ZAPOMNIAŁA DODAC ZE SYPIA. Z 1-FACETEM. ALE MUSZLA ZWIEDZONA WARUNKOWO.
Wędrując po Górach Sowich na Dolnym Śląsku zrobiłem sobie przerwę na szlaku i chciałem coś przegryźć. Siedząc na kamieniu w lesie nagle coś do mnie podeszło, to był właśnie ten chomik :) Podałem mu dosłownie, z ręki do jego łapek skórkę od chleba, on odszedł ode mnie na metr i razem jedliśmy. Po 10 minutach zniknął w swojej norce nieopodal :) Od tego czasu mam pełen sentyment i szacunek do tego uroczego zwierzątka ;) Pozdrawiam ! :)
Za pewne głodny i nie czuł zagrożenia w Twojej osobie i się przykumplował.
Często wędruje po górach sowich, ale nigdy nie spotkałam. Ale wszystko przede mną ;)
Mam łobuza na działce. Dojazdów pod Krakowem. Zachwaszcza. Znosi Do swych spiżarni na zimę jako zapasy kłącza chwastów uciążliwych. Ostrożeń,Perz,koński i jadalny chrzan. Nie zje wszystkiego. Potem rośnie.
Ten Kanał to dla mnie odkrycie 2021, zawsze dobrze spędzony czas, dziękuję.
To chyba nie odkryłeś jeszcze „historii bez cenzury, polimaty, scifun. Polecam bo ten kanał jest słaby
@@zajaczekpoziomka9855 znam wszystkie, dziękuję ;), nie wiem co jest słabego w tym kanale, ale do niedzielnego śniadania wchodzi dobrze :)
@@w.szymalski +1
@@zajaczekpoziomka9855co za kretyn 😀
Pierwszy raz słyszę o takich chomikach, a przyroda to od ponad 30 lat moja pasja, jednak to prawda że człowiek całe życie się uczy.
Ten kanal wyskoczył mi w proponowanych na głównej i szczerze mówiąc to jedna z najlepszych rekomendacji jakie mi się przytrafiły.
U mojej cioci, na Mazowszu wygineły w latach 80. A regionalnie mówiono na nie ,, skrzeczki " atskowały rolników nawet podczas prac polowych, a nowet konie podczas prac polowych. Piękne czasy dzieciństwa, ile lat już na wsi nie byłem....
Na mojej działce po kilkunastu latach pojawił sie ów chomik. Zadbamy aby utrzymać go przy życiu
Bardzo dobry film. Jestem miłośniczką polnego chomika europejskiego. Ubiegłego roku spacerując po podgorskich okolicach Rzeszowa natknęłam się na młodego osobnika z okaleczoną łapką. Nie namyslając się długo jakoś udało mi się ostrożnie podnieść zwierzątko z ziemii, następnie owinąć go w chusteczkę do nosa i w tym samym dniu pojechałam z nim natychmiast do weterynarza. Chomikowi zrobiono opatrunek i dostał zastrzyk lekko uspokajahący. Potem przywiozłam go do mojego mieszkania w bloku i ułożyłam w bezpiecznej klatce, którą zakupiłam w tym samym dniu w sklepie zoologicznym. Chomik po kilku dniach na szczęście ozdrowiał i zaczął nawet dokazywać, skacząc już na sprawnych wszystkich łapkach, co bardzo mnie uradowało.
Jesteś Kochana! (:
Miałem z nim styczność w Austrii na polach uprawnych ta bestia nie cofa się przed wrogiem staje na dwóch tylnych łapach i warczy i doskakuje do przeciwnika jestem pełen podziwu dla tego zwierzątka.
Ja tam całym sercem jestem za chomikami! Brawo, nie dajcie sobie w kaszę dmuchać! Ludzie by tylko tępili, a sami wszystko niszczą i zatruwają...
Wyjątkowo merytoryczne filmy. O to chodzi. Kanał na modłę prawdziwych filmów przyrodniczych. Szacunek.
Dolnośląskie. Zimował u mnie w gałęziach z ziemią na działce. Wyskoczył, jak zaczęłam likwidować "górkę" bałaganu, co zostawiłam przed zimą:) Mój był bardzo sympatyczny. Wrócił, jak sobie szłam do domu pod wieczór. P.S. Zostawiłam mu tę "górkę".
U nas w Małopolsce na każdym kroku można spotkać tego wariata. Żadna nowość i sam przekonałem jak potrafi być agresywny :D
To teraz historia z mojego życia. Kilka ładnych lat temu do pokoju wbiegła mi mama z krzykiem, że na środku ulicy kręci się w kółko chomik. Wyszłam szybko na zewnątrz i naprawdę na środku ulicy siedział przerażony chomik. Zanim wzięłam go na ręce to zostałam kilka razy ugryziona dość boleśnie w palce. Włożyłam go do pudełka, dałam picie i pojechałam z nim do weterynarza. Okazało się, że to pies ziemny, który cudem mnie nie zranił bardziej
Niezła historia! Gratuluję odwagi.
Mieszkam na terenie, w którym zdarzają się chomiki europejskie. Mój kolega z którym chodziłam do podstawówki i którego rodzina posiadała pola uprawne na naszym osiedlu skarżył się czasem na nie.
Bardzo fajny materiał, dobrze, żeby więcej osób miało świadomość z tego ciekawego elementu naszej fauny :D
Pare lat temu w okolicy bilgoraja przy rzece Tanew widziałem to zwierze i myslalem ze ktoś wypuścił chomika z domu i sobie tak żył a tu proszę to dzika bestia 💪
I zdziwiłem się ze był taki duży 🐹
Jak byłem mały to byłem z rodzicami na wykopkach. Kiedyś bardzo popularnych. Gdzieś jednego ktoś wykopał a ja zamiast tylko popatrzeć to wyciągnąłem dłoń a ten mnie ugryzł. Cała dłoń we krwi tak to zapamiętałem. ~zachodniopomorskie
Taki nasz Polski odpowiednik diabła tasmańskiego :D
Trochę bardziej kojarzy się mi z miodożerem
Z tego co wiem, to jak dopadną mysz to mięsne danie w menu się pojawia 😀
Lata temu spotkałem się z nazwą "polne półdiable"
@@nemo4932 właśnie to samo pomyślałam. Oba są mega waleczne :D
Taak, kiedyś (pewnie gdzieś w drugiej klasie podstawówki) w podręcznikach pisali o tych diabłach zamiast o naszych chomikach :(
Miałem dawno temu chomika polnego w ogródku, aktywny głównie rankiem i wieczorem wtedy wychodził pojeść sobie, bardzo lubią orzechy włoskie, jakoś nie strachliwy jak go nikt nie gonił
Jestem z Zamojszczyzny i na moich polach jest tego pełno, fakt w tamtym roku obszar przenicy koło 10x10m został prawie cały zjedzony :D często w malinach i kartoflisku biegają, ale nam to nie przeszkadza, czasami nawet można przejść koło niego dość blisko, a jak jest się ostrożnym to nawet da sobie zrobić zdjęcie, oczywiście podskakując i szczekając na mnie, jest taki słodki
U mnie pojawiły się parę lat temu, również jestem z Zamojszczyzny.
Opole lubelskie, na polach przy obwodnicy 747 widuje je często, nawet w dzień. Piękne stworzenie. 👍😁
Zillion jadą świry jadą
Potwierdzam, kiedyś tam na polach robiłem sobie przerwę podczas jazdy na rowerze, skubaniec przepędził mnie 200 metrów dalej
ooo, w takim razie mam cel na ten rok. Spotkać tego chomika 😜
Nigdy nie widziałam dzikiego chomika 😶
Pan rolnik który się wypowiedział na końcu materiału to bardzo mądry człowiek 🙏
szczur jak szczur
Szaszłyka bym spróbował z takiego chomika 😂
ja mieszkam w górach świętokrzyskich i często widzę nory. raz nawet widziałem takiego jak biegł po łące
O, ja też je tutaj widywałam. Raz niestety sama głowę :(
Fajne.
Super.
@@piotrserowka8165
P
10♧q
@@ernestgaska2746 co.
wartościowe filmy, dziękuję, ze jesteś ;-)
Super kanał, na takie coś czekałem. Widać dużo włożonej pracy i że to Twoja pasja. Życzę wielu subskrypcji i będę czekał z niecierpliwością na następne materiały.
Dziękuję 🙂👍
W okolicach Lelowa znany jest jako Recek i jest tu jeszcze liczny. Świetny film.
pozdawia Drochlin, się biegało za Reckiem z widłami 🤣
W okolicach Kłomnic też recek :P
W okolicach Mstowa to był Recek.
Łatwe życie też skraca życie!
Byłem w Lelowie, ciekawe miejsce.
Super kanal !
Po trzech minutach ogladania subskrybowalem👍
Super film, szukałem parę lat temu w intrnecie coś o tych stworzeniach ale nic nie było a dziś wyskoczyło na yt
Na Mazowszu też żyje . Mam pasiekę i ze trzy lata temu wiosną znalazłem martwego na ramkach w ulu . Początkowo myślałem że świnka morska komuś zwiała .
Największym szkodnikiem jest człowiek!
Zawsze bylem ciekaw gdzie chomiki mieszkaja w swoim naturalnym srodowisku. Swietny materiał
Mieszkam w Małopolsce i faktycznie można wciąż spotkać na polach kopce tych chomików u nas ale samego pieska nigdy nie widziałem 😀
Słyszałem już wcześniej o tym że w PL żyją dzikie chomiki, ale nie wiedziałem że są tak dumne, waleczne i brutalne.
Trafiłem tu przez przypadek, super kanał i obejrzałem inne materiały :) Przyjemnie się ogląda i słucha. Subik poleciał ;] A co do materiału pamiętam lata, lata temu te ziemne pieski na polach uprawnych u mnie na podkarpaciu a teraz już nie spotykane zwierzę.
9:14 Myślę, że dokładny cytat brzmiał "Chciałbym pokazać swoim dzieciom chomika na polu SĄSIADA..."
🤣
🤣
Ja na tą chorobę nie cierpię i myślę, żę także większość Polaków na nią nie cierpi i jest to tylko durny stereotyp powielany od wielu lat.....
Nietrafione. Cytowany rolnik właśnie pozwala wypuszczać chomiki na polach, na których gospodaruje, a nawet dostosowuje niektóre zabiegi rolnicze do tego, by im pomóc.
Spotkałam tego chomika na skraju pola z malinami w woj. świętokrzyskim, nie słyszał mnie, myszkował sobie i poszedł do nory. Zostawiłam mu przy norce kilka malin, żeby sprawdzić czy wyjdzie. Maliny zniknęły, ale chomika nie udało się już zobaczyć. Nora średnicy mojej pięści, chomik też niczego sobie grubiutki rudzielec.
Ale teraz to mi zaimponowałeś 👏👏
Jeszcze 3 lata temu nie wiedziałem że w polsce żyją chomiki 🤦♂️ fakt że to nie są syryjskie ale obejrzeć o tym materiał 👏
Dziękuje i pozdrawiam👍
Stary, rozsadziles mi glowe tym filmem! Chomik, krwiozercza bestia z pol.
😁👍
Kocham twój kanał i ten akwarystyczny
Hej, robisz NIESAMOWTY content
obejrzałem każdy film n twoim kanale (z wyjątkiem spływów kajakowych :D)
Rób to co robisz i się nie zmieniaj proszę brakuje takich kanałów jak ty
Dzięki 🙂👍 pozdrawiam
@@magianatury WOW dzięki za odpowiedź
Mieszkam na wsi, mniej więcej na środku Podkarpacia, parę lat wstecz chomy przychodziły do mnie na działkę kilka razy w roku, głównie w cieplejszych okresach. Nie raz miałem przez nie zniszczone spodnie albo podrapaną nogę xD Najgorsze jest to, że dziady zawsze miały nory obok drzew gdzie często za młodego bawiliśmy się z kumplami w chowanego. Od razu wyskakiwały z pazurami i potrafiły nas długo gonić. Zawzięte na ciula, dobrze, że już nie przychodzą
Super film i kozak temat! I szacun za nawiązanie do Marcina! Do następnego filmu
@@joe-ob3se śmieszne :p
Tata mi opowiadał, że jak byli młodzi to kopali nory tych chomików i wyciągali groch, zboże z jego spiżarni dużo tego było zazwyczaj jesienią takie rzeczy robili. Ja pamiętam, starcie psa z takim chomikiem pies co się namęczył żeby go dopaść pies oczywiście wielkości jamnika, ale na szczury i na inne gryzonie lux.
Kocham ten filmik, dziękuję ❤
Raz w życiu takiego spotkałam jakimś cudem wpadł do piwnicy, musiałam przetransportować go z powrotem na pole:)
Bardzo pouczający filmik. Dziękuję
Hmmm pamiętam z okresu kiedy miałam około 9 lat. Widzialam takiego chomika w okolicy ciechocinka na wsi na polu. Był to może 1996 rok. Natomiast mój znajomy również z okolic ciechocinka opowiadał, że ma w ogródku rodzinę dzikich chomików i pokazywał na zdjęciu w ksiazce właśnie te chomiki. Był to 2012 rok.
Mam to bydle na polu, ale jakoś szkód nie wyrządza, raz miałem z tym do czynienia osobiście, tyle agresji, zawziętości i odwagi nie spodziewałam bym się w takim zwierzątku.
Masz świetny kanał. Subscrybowałam po jakiś 2 min słuchania odcinku o czapli. Chyba jeszcze nigdy niczego tak szybko żadnego nie subskrybowałam.
Mam nadzieję, że będzie się rozwijał.
Powodzenia!
Dziękuje :) pozdrawiam
Niby słodziaki a groźne xD naprawdę ciekawy materiał, dobrze że chronione 🤗
Cieszę się że w moim mieście (Piekary Śląskie) w okolicy Kopca Wyzwolenia żyje i póki co ma się dobrze populacja tych osobliwych stworzonek.
Ratujmy chomiki!
Czytałam kiedyś, że umaszczenie chomika europejskiego jest niezwykłe wśród ssaków. Jego brzuch jest ciemny, a reszta jasna. Inne ssaki mają podwozie jaśniejsze od reszty ciała.
Aby wśród zbóż się maskować
tak, i zupełnie nie wiadomo, po co
Świetny materiał i kanał, oglądam i subskrybuję od paru lat. Zwróciłbym tylko uwagę na jeden, drobny błąd - powiedziałeś, że jest to największy przedstawiciel w rodzinie chomikowatych podczas gdy jest on największy jedynie w podrodzinie Cricetinae. Tak na prawdę rodzina chomikowatych jest bardzo rozbudowana i wbrew nazwie zawiera wiele innych niż chomiki gryzoni, w tym również pokaźniejszego w rozmiarach piżmaka amerykańskiego. Pozdrawiam i oby jak najwięcej materiałów na kanale!
Dwa razy widziałem, raz słyszałem. Między Zamościem a Szczebrzeszynem, podczas ubiegłych wakacji.
Super materiał
Taki chomik co tu niby można ciekawego powiedzieć ,a jednak udało się :D super film
Myślałem, że te agresywne chomiki to wyjątki. A tu niespodzianka. Super materiał, dzięki :)
Dziękuję :) pozdrawiam
ooo...RECEK :)))) ludzie na wsiach wbrew pozorom lubili Recki :) Recek potrafi dużą dziurę wkopać i autentycznie jakby szczeka :))))))))))) Recki są przesłodkie ale waleczne
W moich okolicach jest tego naprawdę dużo. Dziennie można ich parę zobaczyć
Ja widziałem je wielokrotnie jeszcze 2-3 lata temu, czasem martwe. okolice Lublina. Rzeczywiście bardzo waleczne przy bliskim spotkaniu ale wolą uciekać. Gdy budowano teren pod lotnisko w Świdniku to kolonia tych chomików przeniosła się stamtąd 3 kilometry dalej na pola w mojej wsi. Miałem wtedy kota który przynosił na taras codziennie 1-2 takie chomiki. Chomiki robiły szkody na polach i wyżerały plony. Ponadto, kiedy raz szedłem z dziewczyną po polnej drodze to usłyszałem szczekanie i odruchowo osłoniłem dwoją dziewczynę. Przez chwile nie było widać niczego, potem zobaczyłem na glebie takiego chomika w pozie bojowej. Z wyglądu bardzo sympatyczne.
Wprowadził sie do domu pod Bielskiem. Zamieszkał w garażu i bardzo szybko opróżnił dwa duże worki karmy dla psa. Wszystko przemiósł do szuflad i nieużywanych butów a na górze poukładał pogryzione kawałki gazet.
: )
To niekoniecznie musiał być Chomik Europejski, widział go Pan?
@@foresthiking916 finalnie złapał się do szczurołapki
@@fazabb miałem wątpliwosci bo mogło to być sporo innych gryzoni, ale skoro został złapany to nie ma wątpliwości. Trochę zazdroszczę u nas na także w Śląskim wyginęły już, znam je jedynie z opowieści rodziny
@@fazabb I co Pan z nim zrobił ?
Bardzo dobry film! Milo natrafic na cos tak fajnego wsrod innego syfu na yt ;) Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy odcinek, zrobisz odcinek o susłach? Mamy dwa gatunki, oba występują w innych częściach kraju.
Nawet udało mi się sfotografować susła perełkowanego rezerwat hubale pod Zamościem
@@cherepaha3 Jakiś czas temu susły perełkowe żyły w Świdniku na trawiastym lotnisku, ale co się z nimi stało nie wiem bo do dziś władze milczą, tak jakby temat ucięto, a może je gdzieś przeniesiono ?
@@zbigniewszalast9719 populacja w rezerwacie hubale wiele lat temu wymarła i rezerwat zasiedlono susłami ze świdnickiego lotniska
@@zbigniewszalast9719 Susły w Świdniku załatwiła ciepła zimna i z 12 tysięcy zostało kilkaset sztuk. Było to chyba w 2007/2008 roku. Co ciekawe susły w Świdniku nie występowały naturalnie, zostały przywiezione przez działkowicza z terenu na którym później powstał rezerwat suśle wzgórza.
@@cherepaha3 mieszkam tuż obok w Hubalach
Jejku, jakie one śliczne!
Cześć, film bardzo ciekawy.
Spoko chomik , taki obronny : ) ; )
Pozdrawiam
CHyba atakujący
😏🤪 ;)
@@M.S.666 No : )spoko - chodziło o to że mając takiego chomika - "nikt ci nie podejdzie" ; ) { a - właściwie to "najlepszą obroną jest ponoć atak" } : ) ; )
Pozdrawiam.
moja babcia w dzieciństwie na wielkopolskiej wsi gdzieś na początku lat 30. bała się wychodzenia na pole (chodzi o takie pole ze zbożem, nie jak to rozumieją Małopolanie) z powodu, jak mówi, "Hamstera". Mówiła też chyba, że jakoś charakterystycznie szczekał. Wiedziałem, że chodzi o chomika europejskiego, dzisiaj rzadkość, ale zawsze mnie fascynował ten ówczesny tajemniczy, trochę straszny Hamster, trochę jak jakiś słowiański stwór - oraz aura tamtejszych dni na głębokiej wsi, w której funkcjonował taki Hamster - wydawało mi się, że 90 lat temu był to zupełnie inny świat
A z jakich stron byla babcia?
@@chomiknewyorkcity8961 z Biskupizny w okolicy Gostynia
O kurde widziałem dzisiaj go na swoim podwórku. Myślałem że to szczur bo byłem daleko od niego. Pobiegłem tam a on zaczął się chować za berberysem i warczeć. Zrobiło się cicho, szukam go, patrzę a on siedzi w nim. Bardzo ładny chomik
Pamiętam jak u nas przy miedzy miały norkę, a wiedziałem, że to chomik bo charakterystycznie się odzywał przed wieczorem, ale nie sądzę, aby był nawet wtedy liczny. Było to ok. 50 lat temu i to niedaleko Warszawy.
Mam w ogrodzie, w Małopolsce tego sierściucha. Zjada wszystkie kwiaty, warzywa, podgryza drzewka owocowe... a wieczorami „szczeka” (skrzeczy) niemiłosiernie
Chłopie kocura potrzebujesz. 🐱
@@tarnowianin8998 zalej nore szlumpom.gnonowicą świńska.albo końskim łajnem zatkaj.zaknebluj nore.ewentualnie zalej betonem b25.
@@omicronczeskaspawarka.5912 proponuje zrobić to samo z pustą beczķą a następnie wsadź tam swój tępy łeb
Czy wy właśnie rozkminiacie o tym jak zajebać chomika, który jest pod ochroną i krytycznie zagrożony wyginięciem? Szkoda, że was matka ojcu z chuja nie zlizała.. przecież tak ciężko przyczaić się na niego, złapać i wywieźć gdzieś daleko, żeby nie powrócił w to samo miejsce...
@@klaudia1588 wkońcu ktoś kto to rozumie
Pod Zamościem jest tego sporo, wystraszyła mnie ta franca jak tam byłem :)
Jako dziecko w latach osiemdziesiątych nie raz widziałem chomika w polu
Ja go w tamte lato miałem w rowie koło futki. Jak za blisko podzsedlem to drań na metr skakał
@@rrozpoznawanie4634 to skurwiel
Za dzieciaka też widziałem i chcialem złapać bo myślałem że to zwykły chomik a to niezły wariat.Mam nadzieję że jego populacja powróci na dawne obszary występowania.
Ja nawet w latach 90.
Raz wieczorem myślałem że to szczur stoi na 2 łapach pobiegłem i kopnołem bo faktycznie myślałem że szczur.
A po chwili okazało się że to ten piesek u mnie zwany preriowy.
I podobno nadal żyją
Świętokrzyskie okolice Włoszczowy
Świetny materiał.
Dziękuję i subuje.
Dziękuję bardzo pozdrawiam serdecznie ❤☺🌼
bardzo ladne filmiki robisz ziomus keep it up
Ale chomiś haha :) super film dzięki
Niczym królik zabójca z Monty Phytona.
najlepszy film
Bardzo ciekawy materiał 👍. Miłej niedzieli życzę 🖐️😊
Dziękuję :) pozdrawiam serdecznie
Dziś widziany na wale wiślanym, między ujściem Raby a Dunajca. 😀
Kiedyś na hektarze było po 3-5 gniazd chomika, jednak już od dawna nie widziałem żadnych. Szkody jakie robiły były znikome, tylko kopce wydobytej przez nie ziemi utrudniały czasami koszenie zboża.
To jest główny problem z gryzoniami, gdy jest ich mało to szkód zbyt wielkich nie robią, albo są zbyt małe by je w ogóle zauważyć. Sęk leży w tym, że wszystkie gryzonie mają jeden atut, który jest problematyczny: mnożenie się. Wystarczą dobre warunki i para czy dwie tych zwierząt by zalać liczebnie dany obszar.
@@lxdead5585 Dlatego rolnik powinien wiedzieć jak kontrolować liczebność a nie na ślepo wybijać do nogi, bo łatwiej. I tu widzę klęskę tego państwa, które tylko odszkodowania wypłacać umie ale kształcić w ogóle. Szczególnie teraz, chyba że JPII napisał coś o chomikach, to może się zmieni.
@@wukipl I tu znowu problemem jest, że zanim zdążysz w ogóle rozeznać się kto jest sprawcą zniszczeń, może być już zbyt wiele szkodników by poradzić sobie z nimi na własną rękę i to w sposób taki, który nie kończył by się kompletną eksterminacją. Faktem jest, że świat zmienił się poprzez ingerencję człowieka za bardzo, dochodzą do tego zmiany klimatyczne. spowodowane nie tyle przez samego człowieka co w ogóle przez tzw. przebiegunowanie, które zdarza się co parę tysięcy lat. Trzeba się niestety pogodzić z faktem, że niektóre gatunki zwierząt znikną zupełnie z niektórych obszarów, bądź w ogóle z naszej planety.
Koty domowe w samej Polsce są od zgoła niedawna i wyrządzają dość spore szkody względem naszych rodzimych ptaków jak i innych zwierząt. Jak myślisz, skąd pochodzi termin "łasić się"? Dawniej nasi przodkowie trzymali bądź starali się zapewnić dogodne warunki łasicom, które wyłapywały małe szkodniki z domostw i gospodarstw i było tak do czasu pojawienia się kotów, które najzwyczajniej zaczęły wygryzać łasice. Mieszkam na wsi od urodzenia, za dzieciaka, te 20 lat temu widywałem łasice i kuny niemal co wieczór, spacerujące i polujące wieczorami po wsi lub jej obrębach, kilka lat temu widywałem sporadycznie, a dziś nie widuję już wcale. Za to "bezpańskich" kotów szlajających się po okolicy jest taka liczba, że jak dla mnie mogliby zrobić odstrzał.
@@lxdead5585 wszystko się zgadza oprócz tego że zmiany klimarmtyczne nie dzieją się przezcprzebiegunowanie, tylko klimat się ociepla przez antropogeniczne emisje CO2.
@@robuzytkownik7505 Można polemizować na ten temat. Przebiegunowanie doprowadza do załamań klimatycznych i stąd taka Sahara te 3-4 tysiące lat temu była bujną dżunglą porytą mnóstwem koryt rzecznych.
Nie miałem pojęcia, że takie zwierzę występuje w Polsce. Pochodzę ze wsi, ale serio nigdy nawet o nim słyszałem. Dzięki za materiał :)
NA moim polu ostatni dużo ich
, A jak przejeżdżałem rowerem obok pola sąsiada to kilka takich wyskoczyło i mnie zaatakowało 😆
Południe świętokrzyskiego, jest ich u nas jeszcze pełno i potrafią nieźle dać czadu na polach np kapusty czy buraka cukrowego. A co do nieustraszoności, potrafią się one nie cofnąć nawet przed parą koni i je spłoszyć o czym przekonał się mój ojciec w końcu lat 80
Witam, słyszałem że istnieje w Polsce taki chomik ale nigdy go nie widziałem, dzięki za film
Genialny odcinek, super scenariusz oraz wiele mądrych słów :)
No właśnie się dziwiłem dlaczego nie ma filmu na jedynie słusznym kanale a tu się okazuje że Kolega zdradza rybki z chomikiem. Film bardzo wciągający a spotkanie zaliczyłem tylko raz w centralnej Polsce i nie było zbyt długie a zwierzę z wyglądu na agresora nie wyglądało. Pozdro
No niestety życie to kwestia wyboru ;) trudno uciągnąć dwie sroki za ogon ;) kanał akwarystyczny niestety ucierpiał ostatnio. Przyszłość też stoi pod znakiem zapytania.
Dzięki. Pozdro
Chomik taki uciekł do mojego domu, zidentyfikowałem go poprawnie i zabezbieczonego w kartonie zawiozlem do weterynarza by potwierdził moje domysły. Pech chciał ze w drodze powrotnej gdy juz służby miały go odbierać on wyskoczył z pudełka i zamieszkał w szczelinach mojego samochodu. Mija 3 noc kiedy mam otwarte drzwi by ewentualnie sie wyprowadził. A szczekał jak pies i syczał jak kot. Nie pozostało nic innego jak liczyć że już go u mnie nie ma. I tak, potrafi skakać dosyć wysoko i jest waleczny
Widziałem ostatnio tego wariata :)
Okolice Chełma, Lubelskie
Miejsce każdego zwierzęcia jest na wolności, ale chomik zawsze będzie miał specjalne miejsce w moim sercu.
Występuje u mnie dość licznie i można go jeszcze zobaczyć wystarczy po żniwach polazic po polach...pozdro
W sierpniu widziałem martwego bardzo małego chomika na polej drodze a na jesień kiedy jechałem samochodem lis przebiegał kilka metrów od samochodu trzymając w pysku wielkiego rudego chomika. Późną jesienią kolega na swojej posesji pod starym wielkim orzechem włoskim mógł podziwiać walki chomików które wykopały sobie tam norę. Wciągały tam orzechy włoskie. Zamość
Fajnie że one tam jeszcze są...
Chomik atakował nas podczas zbioru słomy. Też okolice Zamościa.
Jeszcze kilka lat temu u mnie w byłym woj: Sieradzkim okolice Wielunia często widziałem chomiki śliczne w kolorowe łaty. Ale nadmierna populacja Lisów przetrzebiła populację chomików 😟
Super 😂 ja się boję chomika! 🤣
W ogóle bardzo ciekawe filmy umieszczasz. Super pomysł na kanał.
Myślę, że zostane wiernym oglądaczem 😉
Dziękuję ci yt za propozycję tego kanału
Śmieszny ten chomik 🐹😍🤣😂😆
Nie wiem jak Ty to robisz... Zaskroniec aktor, chomik morderca, wydra sadysta i pływające krety. Gdybym nie widział to bym nie uwierzył. Tzn. ja cały czas nie mogę uwierzyć, ale bardzo chcę, bo świat w którym chomiki wypruwają flaki jest po prostu lepszy XD
Mieszkam pod Zamościem , w lecie widzę chomiki codziennie.
Fajny ten chomik morderca :D
Zacnie się słucha, oby tak dalej, daję suba 💪