Nie wyobrażam sobie Warszawy bez zamku. A przeciez tyle lat, nie było po nim prawie śladu. W zamku byłem raz, na pewno tam wrócę. To chyba jedna z najlepszych rekonstrukcji na świecie. Teraz czas na odbudowę pałacu Saskiego. Dziękujemy za kolejny, bardzo ciekawy odcinek 👍 Czekamy na następny 😀
Ciekawy odcinek jak i sam cykl filmów. Zapomniałeś jeszcze wspomnieć o Bacciarelówce, czyli dzisiejszym Pałacu Ślubów, chociaż ją pokazałeś na filmie, oraz o rezydencji Janusza I, która dziś jest oznaczona nieotykowanymi gotyckimi cegłami. A poza tym jest całkiem nieźle.
Zgadzam się, ale jest w sumie adekwatny do siły króla. August II już prawie rozbudował zamek do sporych rozmiarów, ale zdążył tylko zebrać materiały i robotniczych. Polska szlachta jednak pośrednio przerwała ten proceder udowadniając że król może mieć najważniejszej tyle władzy co szlachta
Wszystko fajnie tylko pomylił Pan Augustów ;) Skrzydło saskie powstało w latach 40-tych XVIII wieku, czyli za panowania Augusta III. August II Mocny już wtedy dawno nie żył ;)
Racja, zauważyłem po czasie :) Tak, ojciec już prawie rozbudował zamek i to do potężnej skali, ale jednak wycofał się z tej decyzji by ustabilizować sytuację w państwie. Później Sasi skupili się już na swojej własnej rezydencji czyli Pałacu Saskim. A budowę skrzydła saskiego najprawdopodobniej zawdzięczamy bardziej senatowi niż Augustom
@@przez_wawe August II miał ambitne plany rozbudowy, ale się zniechęcił czy też raczej został zniechęcony przez szlachtę, której nie podobały się te plany. Dlatego skupił się właśnie na Pałacu Saskim, gdzie mógł robić co chciał. Ostatecznie za jego panowania przebudowano Salę Senatorską dodając jej drugie piętro, rozebrano piętro z teatrem i w ten sposób ujednolicono wysokość wszystkich skrzydeł i to właściwie tyle. Zasadnicza większa przebudowa to dopiero czasy Augusta III i Stanisława Augusta.
Bardzo fajny materiał. Niestety, obecny wygląd tego zamku dosłownie boli. Czy są jakiekolwiek plany by przywrócił jego dawny kolor i detale? Odbudowano go ale strasznie na siłę...
Ze sztuką jest ten problem, że jest obiektywna. Jednym się podoba a innym nie. Czytając artykuły i opinie od strony Muzeum Zamku Krolewskiego widać, że są zadowoleni z obecnego wyglądu zamku. W szczególności po ostatniej renowacji fasady od strony Wisły. Myślę, więc że w najbliższej dekadzie nie ulegnie on zmianie. Oczywiście z czasem gusta się zmieniają i być może za 100 lat zamek zmieni swój wygląd, ale trudno powiedzieć na jaki :)
Jako małe dziecko widziałam zniszczoną przez Niemców Warszawę. Ruiny wielu zabytkowych gmachów, ale także zwykłych kamienic bardzo długo były codziennością miasta. Najdłużej czekali Warszawiacy i cały kraj na odbudowę Zamku Królewskiego. Jak przy każdej zabytkowej odbudowie, ścierają się różne koncepcje, a potem nie wszystko, wszystkim się podoba. Jako Warszawiance z tzw. dziada pradziada, sam fakt, że w końcu Zamek odbudowano, sprawia ogromną radość, tym bardziej, że tuż po wojnie, wraz z rówieśnikami bawiliśmy się i biegaliśmy wśród ruin Zamku. Czasem przysiadaliśmy na zwalonym ze swej kolumny Królu Zygmuncie, który leżał nie tracąc nic że swej godności, na terenie mniej więcej Pałacu pod Blachą.
Nie wyobrażam sobie Warszawy bez zamku. A przeciez tyle lat, nie było po nim prawie śladu.
W zamku byłem raz, na pewno tam wrócę.
To chyba jedna z najlepszych rekonstrukcji na świecie.
Teraz czas na odbudowę pałacu Saskiego.
Dziękujemy za kolejny, bardzo ciekawy odcinek 👍
Czekamy na następny 😀
Dziękuję za pozytywny i inspirujący komentarz. Często nie doceniamy tego co dały nam wcześniejsze pokolenia.
A chciałoby się by te odcinki były trochę dłuższe i takie wolniejsze by na spokojnie przyswajać treści i obraz.
Dzięki za wykonaną pracę!
Piękny jest
Zgadzam się:)
Ciekawy odcinek jak i sam cykl filmów. Zapomniałeś jeszcze wspomnieć o Bacciarelówce, czyli dzisiejszym Pałacu Ślubów, chociaż ją pokazałeś na filmie, oraz o rezydencji Janusza I, która dziś jest oznaczona nieotykowanymi gotyckimi cegłami. A poza tym jest całkiem nieźle.
Dziękuję za komentarz. Tak, o Pałac Ślubów nie wspomniałem😮😅. A dziedziniec zasługuje na osobny odcinek ;)
Zamek w Warszawie jest stosunkowo skromna budowla jak na potege RON
Zgadzam się, ale jest w sumie adekwatny do siły króla. August II już prawie rozbudował zamek do sporych rozmiarów, ale zdążył tylko zebrać materiały i robotniczych. Polska szlachta jednak pośrednio przerwała ten proceder udowadniając że król może mieć najważniejszej tyle władzy co szlachta
@@przez_wawePoniatowskiemu również pokazali, że nie ma władzy robienia żadnych zmian. Niestety przy okazji usunęli Polskę z mapy.
Wszystko fajnie tylko pomylił Pan Augustów ;) Skrzydło saskie powstało w latach 40-tych XVIII wieku, czyli za panowania Augusta III. August II Mocny już wtedy dawno nie żył ;)
Racja, zauważyłem po czasie :) Tak, ojciec już prawie rozbudował zamek i to do potężnej skali, ale jednak wycofał się z tej decyzji by ustabilizować sytuację w państwie. Później Sasi skupili się już na swojej własnej rezydencji czyli Pałacu Saskim. A budowę skrzydła saskiego najprawdopodobniej zawdzięczamy bardziej senatowi niż Augustom
@@przez_wawe August II miał ambitne plany rozbudowy, ale się zniechęcił czy też raczej został zniechęcony przez szlachtę, której nie podobały się te plany. Dlatego skupił się właśnie na Pałacu Saskim, gdzie mógł robić co chciał. Ostatecznie za jego panowania przebudowano Salę Senatorską dodając jej drugie piętro, rozebrano piętro z teatrem i w ten sposób ujednolicono wysokość wszystkich skrzydeł i to właściwie tyle. Zasadnicza większa przebudowa to dopiero czasy Augusta III i Stanisława Augusta.
Bardzo fajny materiał. Niestety, obecny wygląd tego zamku dosłownie boli. Czy są jakiekolwiek plany by przywrócił jego dawny kolor i detale? Odbudowano go ale strasznie na siłę...
Ze sztuką jest ten problem, że jest obiektywna. Jednym się podoba a innym nie. Czytając artykuły i opinie od strony Muzeum Zamku Krolewskiego widać, że są zadowoleni z obecnego wyglądu zamku. W szczególności po ostatniej renowacji fasady od strony Wisły. Myślę, więc że w najbliższej dekadzie nie ulegnie on zmianie. Oczywiście z czasem gusta się zmieniają i być może za 100 lat zamek zmieni swój wygląd, ale trudno powiedzieć na jaki :)
Jako małe dziecko widziałam zniszczoną przez Niemców Warszawę. Ruiny wielu zabytkowych gmachów, ale także zwykłych kamienic bardzo długo były codziennością miasta. Najdłużej czekali Warszawiacy i cały kraj na odbudowę Zamku Królewskiego. Jak przy każdej zabytkowej odbudowie, ścierają się różne koncepcje, a potem nie wszystko, wszystkim się podoba. Jako Warszawiance z tzw. dziada pradziada, sam fakt, że w końcu Zamek odbudowano, sprawia ogromną radość, tym bardziej, że tuż po wojnie, wraz z rówieśnikami bawiliśmy się i biegaliśmy wśród ruin Zamku. Czasem przysiadaliśmy na zwalonym ze swej kolumny Królu Zygmuncie, który leżał nie tracąc nic że swej godności, na terenie mniej więcej Pałacu pod Blachą.
@@barbaramanicka1542 Dziękuję za podzielenie się swoją historią. To co Pani napisała jest naprawdę wzruszające