To, że pracował w jednym urzędzie z mamą i siostrą może co najwyżej, według mnie, świadczyć o tym, że załatwiły mu pracę, a nie o tym, że nie wiadomo jak bardzo jest z nimi związany. Moim zdaniem spotkało się dwoje toksycznych ludzi, bardzo przykra historia.
@@karolekjotno tak spotkało się dwóch toksykow-chorobliwy maminsynek i zaburzona,zaborcza kobieta ...manipulantka.... Zawsze do tanga trzeba dwojga...bardzo przykra sprawa😢
Jak zwykle,w PL, praca po znajomości, a nie wedle umiejętności.. Programiści czy poloniści mają ciężko, gdy żaden wujek czy tatuś nie załatwili im ciepłej posadki.
Nepotyczna, toksyczna, resortowa rodzinka pracująca w tym samym urzędzie. No to naprawdę wymarzone środowisko dla jakiejkolwiek kandydatki na żonę, synową i bratową.
Emocje, wysokie napięcie doznań, bardzo silne wzburzenie to kosmos nie do ogarnięcia. Jaka iskra , kiedy i co będzie tym zaczynem wybuchu w trudnych relacjach czy sytuacjach życiowych oraz jaką formę ów wybuch przyjmie też nie są do przewidzenia. Żyjemy w czasach, kiedy z łatwością przychodzi nam prawić morały, używać frazesów, które wprawdzie niosą przekaz, ale już nie stosować ich wobec siebie i potem powstają takie dramaty. Ile razy słyszeliśmy, że warto być przyzwoitym, ile razy, że nie warto igrać z ogniem, nie drażnić lwa itd. ( mam tu na uwadze zwykłe poniekąd frazeologizmy, ale one pouczają nas, prowadzą za rękę byśmy byli mądrzy przed szkodą, nie po szkodzie ), ale traktujemy je częstokroć jako efektowne środki wyrazu, jednak żeby trzymać się ich przekazu w życiu.... co to to nie. To tak w odniesieniu do mamuśki i synusia. Poszydzić i podokuczać, pojątrzyć i poskłócać, oszukiwać i wykorzystać to pierwsi, ale żeby przewidzieć, że takie grube zagrywki mogą wywołać lawinę złych emocji to już zabrakło wyobraźni. No takie mam skojarzenia w tej bardzo smutnej sprawie. O sprawczyni się nie wypowiadam, ponieważ zakładam, że coś tam się niedobrego w jej sercu i głowie działo, co w krytycznym momencie napięło strunę i pękła. I to prawdopodobnie sąd zauważył. Bardzo smutna historia, ale pouczająca
Nie zawsze takie sprawdzanie nosi znamiona chorobliwej zazdrości. Znam wiele historii, kiedy był to raczej wynik podejrzeń opartych na długotrwałej obserwacji zmian w zachowaniu małżonka. I, jak się zazwyczaj okazywało, podejrzeń w pełni uzasadnionych - partner faktycznie prowadził podwójne życie. Jedni wynajmują prywatnego detektywa, inni prowadzą śledztwo na własną rękę, ale jest to na ogół taka ostateczność, kiedy już przekonanie o zdradzie graniczy z pewnością, a brakuje jedynie fizycznych dowodów, które mogą się przecież przydać w przyszłości podczas rozprawy rozwodowej 😀
Dwoje niedojrzałych ludzi. On, wybujałe ego i uzależnienie od mamusi, a ona szukająca na siłę ‚milosci’ zdesperowana kobieta z zaniżonym poczuciem własnej wartości. Byleby był. Nieważne, ze mnie nie chce, złe traktuje i poniża, ale JEST.
Jestem z okolicy, znam rodziców Urszuli. Ona nie leżała dnia w szpitalu- od razu została zawinięta przez policję z pracy. Była posiniaczona i nie miała kilku zębów. Mieszkała cały czas w Bełchatowie, nigdzie się nie przeprowadzała. Toksyczni oboje, a matka Piotra chyba najbardziej, wyrok śmieszny. Chodzą słuchy, że Urszula jest już na wolności
to skąd Justysia zaś wydrapała takie hece,że rok korespondowali bo dzieliła ich odległość ? to kolejny podcast gdzie troszkę bredzi, niech sprawdza te informacje,bo naprawdę brak słów
@@TheDongQuai przecież nie ma dostępu do akt sprawy i nie zna rodzinny Piotra, więc bierze informacje z ogólnie dostępnych informacji. Linki są podane i można sprawdzić skąd ma informacje.
Potwierdzam, że nie leżała w szpitalu. Ja pracowałam z Ulą, zawiozłam ją rano jeszcze przed otwarciem placówki bankowej na SOR, bo miała wybite zęby i zakrwawiony plaster pod nosem. Zostawiłam ją pod izbą przyjęć i wróciłam szybko, żeby otworzyć wraz z inną koleżanką oddział. Ulka po drodze mówiła, że uszkodziła zęby na pralce w łazience, kiedyś już przewróciła się na nią wychodząc z wanny, więc nie miałam żadnych podejrzeń. Ula mieszkała z rodzicami w Bełchatowie od dzieciństwa, w międzyczasie znajomości z Piotrem pracując w oddziale banku w Łodzi, rzeczywiście wynajmowała tam mieszkanie, ale to nie trwało długo. Kiedy wróciłam wtedy do pracy, w ciągu kilku minut była już u nas policja i dowiedziawszy się, że Ula jest na SOR, natychmiast tam pojechali i tam ją zatrzymali. Wiem na pewno, że jest już na wolności.
Od razu uprzedzam, że w żaden sposób nie usprawiedliwiam Urszuli, bo to zaburzona osoba i co by się nie stało to nic nie usprawiedliwia zabójstwa. Zresztą nie do końca wierzę w ten afekt, jedno, dwa pchnięcia w silnych emocjach, ale nie 19 i to poderżnięcie na koniec. To już było celowe działanie. Kobieta mocno odchylona. Jednak naszła mnie inną refleksja. Piotra łączyła toksyczna więź z matką i siostrą, rozumiem zżycie, ale każda z tych trzech osób była dorosła i powinna być samodzielnie myśląca. To pokazuje jak zaborcze mamuśki niszczą życie innym, a przede wszystkim swoim dzieciom. Po co były te uwagi na temat urody, wieku i tuszy Urszuli? A potem zdziwienie, że synową teściowej nie trawi. Sam Piotr nie był jakimś herosem, ale mamusia chciała dla niego miss. No chore. Żadna kobieta nie życzyłaby sobie takich komentarzy, a facet ciapa zamiast się przeciwstawić, to wygodnie milczał i kręcił na dwa fronty. Spotkały się ze sobą dwie zaburzone osoby, z również zaburzona matką i tragedia gotowa. Tak naprawdę każda z tych trzech osób przyczyniła się do tego, co nie zmienia faktu, że Urszula najbardziej, bo tak jak Justyna mówi, trzeba było odejść. Ogólnie niektórzy zamiast się brać za związki, powinni najpierw odwiedzić terapeutę i zrobić porządek w swoim życiu, a dopiero potem zapraszać do niego gości.
Wyrazny brak zdrowych granic z rodzicami a doroslymi dziecmi jest powodem rospadu wielu zwiazkow. Tutaj widac wyraznie ze granic nie ma. Totalna dominacja Matki i Siostry nad Piotrem w efekcie doprowadzila do rozpadu jego zwiazku oraz jego smierci. Typowy efekt domino gdzie ogniwem zapalnym byla matka siostra a ofiarami tego sa zarowno Piotr jak i jego wybranka . Najwyraznjej mozna zabic slowami ! Tragiczna historia ktora mogla skonczyc sie zupelnie inaczej .
Miłość na siłę, skoro już widziała, że ma na nią zlewke to mogła go kopnąć w 4 litery. Łudziła się mami synkiem, aż doszło do tragedii. Też nie wiadomo co jej tam bajerzył, że wpadła w taki szał. Zresztą, skoro posunęła się do kłamstwa, że jest w ciąży albo, że zabije siebie i dziecko to znaczy, że miała duża obsesję na jego punkcie. A on zero odpowiedzialności bawiąc się jej uczuciami. Tak więc przestroga dla ludzi, którzy lubią się zabawiać czyimiś uczuciami i też przestroga dla ludzi którzy ślepo wierzą w miłostki a potem pod wpływem impulsu zabijają i lądują na ładne parę lat do więzienia.
Po komentarzach wnoszę,że za chwile będziemy wystawiać pomnik Pani Urszuli. Może jeszcze jakieś społeczne przeprosiny za czas spędzony w więzieniu? Kobieta dosłownie rozpruła faceta (proszę spojrzeć na zdjęcia ciała)wcześniej szantażowała, miała skłonności do agresji itd ale wszystko tłumaczymy odrzuceniem. Piotr tez nie byl fair, skrzywdził Urszule brakiem lojalności i tym,że nie potrafił tego skończyć raz a dobrze. Ale jak czytam komentarze: „biedna Urszula”, „nie żałuje Piotra” to widzę, że faktycznie świat zaraz popadnie w jakieś jednostronne narracje. Babka przyszła pijana po imprezie do „ukochanego” i dosłownie go podziurawiła. Faktycznie biedactwo
Wysuwasz błędne wnioski. To, że ktoś negatywnie wypowiada się o Piotrze, nie oznacza że broni i popieram zachowanie Urszuli. Fakt jest taki, że Piotr zabawił się jej uczuciami, i zamiast od razu zerwać kontakt, to ją zwodził, oszukiwał, romansował za jej plecami. Oczywiście nie powinna go zabijać, tylko co najwyżej wykrzyczeć mu całą złość i odejść, ale widocznie kobieta miała predyspozycję do zabicia plus po alko przelało się w niej i ot co mamy tragedię, której mogło nie być, gdyby poprowadzili tę relacje jak 2 dorosłych ludzi.
U pani Justyny kobiety nie ważne co nawyprawiają to biedne, skrzywdzone i w ogóle. Faceci to zawsze źli, przemocowi i patriarchat. To już stan umysłu...
To bardzo toksyczne w dorosłym życiu być w energii małego chłopca .Każda decyzje konsultować z mamą i siostra.Omijać takich ludzi szerokim łukiem i tak jest to zle
@@FarFromSubtle7art7 uderzyłam w zaburzone ego?🫣naucz się czytać ze zrozumieniem ,bo w żadnym punkcie mojej wypowiedzi nie wyraziłam aprobaty dla czynów tej Pano
Jak można po podcaście gdzie jakąś psycholka zabiła w tak chory sposób pisać takie rzeczy?! To raczej takich wariatek należy omijać a nie ofiarę. Nie wierzę.
Nie ma dla mnie usprawiedliwienia dla takiej okrutnej zbrodni. Ja jestem kobietą i w pewnym sensie rozumiem też krzywdę tej zabójczyni, że ja zwodził kilka lat i oszukiwał. Jednak żaden to powód do zabójstwa, taki jest świat, ludzie sie rozstają nawet i po 20 czy 30 latach. Normalny czlowiek przeżywa "żałobę" po zwiazku, otrząsa się i idzie dalej, a nie morduje.
@@jednorozec1605 No ale nie jest to raczej okoliczność łagodząca a wręcz przeciwnie oznacza to, że może być zagrożeniem dla społeczeństwa, psychopaci też są zaburzeni i raczej nie dostają z tego powodu mniejszych wyroków a wręcz przeciwnie.
@@jednorozec1605 Rozumiem, po prostu z tym 'Ale' na początku zabrzmiało mi to jak próba złagodzenia wagi czynu, no ale dobrze, że się jednak myliłem :D
Albo jestem w zwiazku , albo nie. Ona z zaburzenuami, on sam nie wiedzial czego od życia chce. W mojej ocenie zabawił się uczuciami i to kobiety chorej, wiec finalnie skończyło sie jak sie skończyło.
Po mimo wszystko co pisze czasem😢...uwielbiam pani...glos ..cala oprawe ...zdjecia profilowe ofiar...I mroczny bardzo mroczny klimat....historie sa straszne....bardzo dobrze sa przekazane..
Pomagałaś mi,w najtrudniejszych chwilach mego życia,zasypiałam,dzięki temu że Ciebie słuchałam.. .Pogodziłam się ze stratą najbliższej mi osoby,lecz codziennie sprawdzam czy jesteś,i właśnie wrociłaś, dziękuję Ci bardzo❤❤❤❤
Niski wyrok jest jednak sprawiedliwy, facet święty nie był, regularnie wodził dziewczynę za nos i to się kwalifikuje jako zbrodnia w afekcie. Ona kiedy już się zorientowała że on ciągle z kimś flirtuje jednak powinna była kopnąć go w tyłek i byłoby po sprawie, a tak negatywne emocje stale się nakręcały aż do takiej tragedii... To że u sąsiadów było słychać charczenie nie jest dziwne, tylko normalne w starym budownictwie. Ja słyszę jak mój sąsiad zza ściany smarka do umywalki (o, właśnie przed chwilą to zrobił, najpierw puszcza wodę i pfryyt, opróżnia nochal :P ) . Brak reakcji na odgłosy grubej awantury też nie zaskakuje, bo jeśli oni często się kłócili ludzie wokół z pewnością przywykli, że tam nie jest zbyt różowo. Gdyby bijatyka trwała dłużej, pewnie ktoś by w końcu zadzwonił na policję, ale skoro po paru minutach zrobiło się cicho, wszyscy poszli spać wdzięczni, że jednak nie muszą słuchać ich utarczek.
Witaj! Już słyszałam o tej sprawie. Para powinna się rozstać, a nie toczyć wojnę , która skończyła się tragicznie. Piotr nie był uczciwy, a partnerka też. Ofiara napaści nie przeżyła, a Urszula skończyła za kratami. Myślę, że ona wyjdzie na wolność, a czy ma wyrzuty sumienia? Nasuwa się pytanie dlaczego taki zwiazek był na siłę ciągnięty. Straszne! Dziękuję za opowieść 😢. Pozdrawiam❤
@@magdalenarybka4767zgadzam się, mam nadzieję, że te babole (tak, babole, nie kobiety) , które piszą, że rozumieją zabójczynię, nie mają i nigdy nie będą miały partnerów.
Trzydziesto letni mężczyzna a w ogóle niedojrzały emocjonalnie.. Robi nadzieję jednej a potajemnie spotyka się z inną. Ten związek był chory od początku. Mógł się rozstać a nie działać na dwa fronty
Ciekawe, nigdy nie słyszałam, żeby takie okoliczności łagodzące wzięto pod uwagę w przypadku mężczyzny. Plus kolejny dowód na to, ze obojętność ludzi jest ogromna i przerażająca...
Ba, dawniej istniała nawet taka rzecz w kodeksie karnym jak "zbrodnia z miłości" i była sądzona w inny sposób. Za wiki "W początkach XX wieku osobno rozpatrywano zabójstwo z miłości w kodeksie karnym w Polsce (kodeks obowiązujący w 1932), Grecji, Bułgarii, Danii, Urugwaju i Kolumbii, aczkolwiek odnoszono się do zabójstwa z miłości w mniej liberalny sposób niż we Francji czy Brazylii[23"] Obecnie już tego nie ma, ale w niektórych sprawach brano pod uwagę jako okoliczności łagodzące np. długoletnie oszukiwanie partnera/zdrady.
Jestem w szoku bo mieszkam w Bełchatowie i pierwszy raz o tym słyszę :O być może dlatego że jak to się wydarzyło miałam 14 lat ale muszę zapytać mamy czy pamięta tą zbrodnie
Ta sprawa jest przedstawiona na innym kanale, W obliczu zbrodni i tam jest nieco inaczej,Urszula z rodzicami mieszkała i spotkanie było chyba szybciej,bo we wigilię no i jej rodzice pierwsi poznali Piotra.
Niedojrzały,skrzywdzony facet nie potrafił byc szczery wobec kobiety. Z toksyczna matka i siostra , dla mamusi żadna nie byłaby wystarczajaca. Nic nie usprawiedliwa morderstwa ,ale wiem jak jest zyc w chorym trojkacie z mamusia i siostrunia. Ciagla konkurencja ,zero szczerosci. Kazdy by wysiadl . Piotr zacofany emocjonalnie
Skąd wiesz? Może one nie były toksyczne, a zwyczajnie przejrzały agresywną desperatkę? Facet nie mógł się wymiksować ze związku, ona ciągle nachodziła go, prosiła, wpraszała się, wpychała, aż zaczął w skryciu szukać partnerki na stałe, próbował uciec z tej relacji bardzo długo. Gdyby faktycznie był tak uzależniony od matki i siostry, to podejrzewam, że nie chciałby mieszkać sam, a one by go nachodziły i kontrolowały, czego NIE robiły. Justyna bardzo subiektywnie przedstawiła całą historię. Biedna, otyła, kochająca kobieta i paskudny, zdradzający, uzależniony od kontrolujących i zazdrosnych siostry i matki facet. Mogło być zupełnie inaczej! Może ona była nachalna, prymitywna, zazdrosna, nie potrafiła odpuścić, wpraszała się, wpychała, a on był w porządku, próbował się długo wymiksować, ale nie miał tyle sił i decyzyjności by odepchnąć ją skutecznie? Naprawdę bywa różnie. To ona była psychopatycznie zazdrosna, kontrolująca, a na końcu go zabiła. Dla mnie to o czymś świadczy.
@@anamarka123Kobiieto nie wiesz co piszesz.Nie masz pojęcia jak wyglądają takie relacje z niedojrzałym toksykiem.A najgłupsze było to co napisałaś cytuje;A MOŻE ONA BYLA..... A może ty też jesteś toksyczna psychopatką?
@@anamarka123z całej historii widać, że facet był toksem pod wpływem narcystyznej matki i siostry. Polecam zgłębić literaturę w tym temacie, bo to bardzo ciekawe a przy okazji będziesz mieć radar na taksów.
@@anamarka123kobiety nadmiernie kontrolujące, despotyczne, zawładniające, wtrącające się, komentujące negatywnie jego wybory. Nieeee wcale nie toksyczne 😂 współczuje facetowi bo miał zepsute dzieciństwo co rzutowało później na relacje z kobietami…
@@anamarka123Mam wrażenie ,że Pani słucha a nie słyszy. Justyna powiedziała ,że matka była nadopiekuńcza w stosunku do starego konia dla mnie jest to toksyczne. Czy to jest normalne , Układać życie 31 latkowi? Mówić z kim ma się spotykać ? Justyna podkreślała ,że matka robiła to w sposób narzucający swoją wole.Cała rodzinka razem mieszkała i pracowała dla mnie to chore dla Pani jak widać Nie. Był tchórzem ,sterowanym przez matkę i siostrę ,ktora pewnie jak on nie miała swojego życia , dlatego nie potrafił podejmować decyzji , był niedojrzały. Widać ,że Nigdy nie miała Pani styczności z osobowowc narcystyczna jak podejrzewam jego matka była .
Przyznam, że polubiłam podcasty kryminalne dzięki Tobie ❤ kiedyś sądziłam, że nie do pomyślenia jest słuchanie o takich sprawach z własnej woli... aż usłyszałam jak Ty o nich opowiadasz i zrozumiałam, że to nie kara a przywilej. Bo oprócz niezmiernej ilości emocji, które przeżywam słuchając twoich podcastów, dowiaduje się jak działają mechanizmy ludzkie - niekiedy bywa to przerażające! Ale jestem bardzo wdzięczna za wszystkie materiały, które przygotowałaś bo otworzyło mi to oczy na to jak wygląda ten świat. ❤
31 lat mieszka z matką i siostrą dla mnie brzmi to na mamisynka a co do tej morderczyni kara śmierci ,najgorsza manipulacja to udawanie ciąży, faktycznie dobrym sposobem na ratowanie relacji jest przemoc i szantaż a co do Piotra szukanie kolejnej partnerki nie kończąc obecnego związku jest poprostu złe
Pierwszy raz słyszę o tej sprawie. To jest straszna tragedia, że Piotr stracił życie ale rozumiem też frustrację Urszuli. Mnie też faceci tak wrabiali w lata: 3 lata, 7 lat, 5 lat, 3 lata... Na moje pytania kiedy ślub "wszystko w swoim czasie", "ciepliwości" a potem koniec. Teraz prawie 35 lat na karku, jestem sama, wypalona uczuciowo i szans na dziecko coraz mniej. A jaka wściekłość na wszystkich ex i żal :(
Z mężem chodziłam 8 lat. Poznaliśmy się mając 18 lat. Ale kiedy uznałam,że to już trwa długo i raczej nie myśli o mnie poważnie tak naprawdę to oddałam mu pierścionek. Nie przyjął i temat poszedł dalej co do ślubu . Dziś kolejne 8 lat razem i z dzieckiem. Czasem trzeba postawić sprawę jasno i postawić na jedną kartę a najważniejsze żeby zrozumieć że jak druga strona nie chce to nic nie zmieni jej zdania. Ja wolałam być wolna niż czekać w nieskończoność i marnować na niego czas. Może łatwo mi pisać bo ja miałam wtedy 25 lat jak postawiłam sprawę jasno. Czasem nie warto czekać jeżeli komuś zależy to zawsze znajdzie drogę. Jest taki cytat z małego księcia : jeżeli coś kochasz puść to wolno, jeżeli do ciebie nie wróci to znaczy,że nigdy nie było Twoje. Powodzenia i nie trać nadziei.😊
35 lat to nie starość!Super czas na wszystko.,Coś sprawia,że przyciągasz/wybierasz samych dupkow,to nie przypadek.Zadbaj o swoj komfort psychiczny,przyjażnie,pasje.Reszta sama przyjdzie.Powodzenia.Pozdrawiam
@acestella ooo kogo widze. no widzisz jestem tez po 30. Moze zaryzykuj jak ja? Jedz do innego kraju ❤ jak nie masz w swoim otoczeniu odpowiedniej osoby…. Zmien prace. Wychodz! A tez nie warto czekac do usranej smierci gdy ma sie konkretne cele- bycie zona, matka. Dzialaj nie mysl!!! Co do dziecka - zostalam adoptowana, oraz zamierzam adoptowac, swoje chce tez miec ale jedno. 35 lat jak sie postarasz to i 10tke mozesz powolac na swiat 😂. Znam kobiete ktora wyszla za maz w wieku 38 lat i ma 4 dzieci 😁 zrob sobie badania- jesli masz slaba rezerwe jajnikowa - najwyzej zamróz komorki jesli twoje poglady na to pozwalaja. U mnie np. nieadekwatnie do wieku. Co lekarzy dziwi bo moj tryb zycia byl bardzo toksyczny wiele lat. Moze u Ciebie jest rezerwa jak u 20 latki? Gdy bedzie problem- czym sie rozni adoptowany noworodek od takiego co sie urodzi? Krew srew cos tam. Banialuki. Kocha sie jak swoje. Moja Mama kocha mnie tysiacpincet stodziewincet razy mocniej niz moja druga mama (biologiczna) i ja Ja tez 😅. Takze jest duzo roznych sytuacji i wyjsc! Nie zalamywac sie! ❤❤❤
Znałam takiego Piotra zdecydowanie nie polecam. Zwodzić kobietę 4 lata. Do tego być maminsynkiem i to podwójnym bo miał dwie mamusie. Facet dwulicowy. Jednak ja bym nie mogła zabić z takiego powodu ani w taki sposób. Bywają gorsze rzeczy na tej ziemi.
Uuuuhhh jak uslyszalam o nadopiekunczej matce to juz sobie wyobrazilam jakie parterki wybieral, brrrrr :{ Btw, takie okropne matki wychowuja albo ofiare albo oprawce.
Kolejny super odcinek, Tak sądziłam, że rodzina nie będzie zadowolona. Wiem, że to morderswo, ale nie tylko On stracił życie, ona też je straciła. Kobiety dla innych kobiet potrafią być bardziej okrutne niż mężczyźni. Jak słychać nie tylko w Islamie. Toksayczne zwiążki, coś najgorszego w relacjach.
Nie znoszę takich osób jak Piotr (kobiety i mężczyźni potrafią tacy być). Nie odpowiadał mu zwiazek, to zamiast zerwać kategorycznie i iść swoją drogą, dalej zwodził tą kobietę, manipulował i kłamał. Czy było mu wygodnie, jak ktoś koło niego tak skakał i błagał o uczucie? Sam doprowadził tą kobietę do takiego absurdalnie skrajnego stanu emocjonalnego.
Słucham??? Jeśli ktoś doprowadza ciebie do takiego stanu emocjonalnego, idziesz na terapie, szukasz wsparcia i przede wszystkim odcinasz się od człowieka. Rozumiem, że dajesz przyzwolenie na zabójstwo każdego, tylko dlatego, że jest niedojrzałym du*pkiem?
Ja też nie, mam koleżankę, która 10 lat mieszka z facetem i od 10 lat szuka innego, żeby do innego się przeprowadzić. Narzeka na faceta, a nie wyprowadza się od niego, bo on ją utrzymuje.
Jeszcze żaden podcaster ani podcasterka nie opowiedzieli tej historii tak, bym współczuła Piotrowi albo jego rodzinie.. przynajmniej w takim stopniu, jakby może wypadało.
pytanie czemu ma służyć podcast kryminalny? czy potęgowanie emocji czy przedstawieniu faktów, oczywiście zaczerpniętych z pracy czy telewizji, więc wątpliwie uczciwych.
DZIEKUJE za bardzo interesujacy podcast. Przerazajaca historia. Nie wiem kto pierwszy podniosl reke. Przeciez skoro byla taka pobita no to zrobil to On. Szkoda ludzi mlodych. Duza wine w tym zwiazku ma matka i siostra. W wychowaniu trzeba w pewnym momencie wycofac sie z nadgorliwej opiekunczosci i wchodzenie z butami w zycie doroslego syna. Pozdrawiam Justynko.❤❤
Usprawiedliwianie kobiety, bo chłop doprawial jej rogi jest słabe. Niestety, tutaj oby dwoje są winni. Powinni się rozstać a nie tkwić w takich chorym związku. Niestety, czasu nie cofniemy, jedynie sami wyciągnijmy wnioski.
Uwielbiam tez tłumaczenia rodzin „moze i nie zachowa sie dobrze ale to nie znaczy ze miał umrzeć” oczywiście ze to prawda. Ale takie niemoralne osoby zawsze żyją sobie dobrze a psują życie innym wokół i nie zawsze można sie od nich odciąć. Prawda jest ze nigdy by się nie zmienił bo taki był .
Zamordować kogoś, a zachowywać się niedojrzale, to różnica jak spojrzeć przez okno a wyskoczyć przez okno. W ogóle nie ważne jest jego zachowanie ( o ile nie dochodzi do znęcania się i zabójstwa w obronie koniecznej) ona zabiła. Nie pasował jej- mogła odejść. Okropne jest takie tłumaczenie mordercy.
Ludzie, wasze komentarze mnie przerażają. Nie miał obowiązku się zmieniać, każdy żyje tak jak mu się podoba, baba z zazdrości go zabiła, a ludzie jeszcze bronią tego potwora..
@@MrFranek2008 Nic nie powinien, nie ty decydujesz co powinien. Nie znasz tak naprawdę sytuacji, może bał się odejść skoro ta baba była ewidentnie zaburzona- mogła zrobić coś sobie albo jemu. Jeszcze udawała ciążę, chore, tylko ta morderczyni jest tutaj winna.
@@agpoland3632 taka retoryka jest równie szkodliwa. To że go zabiła nie wyklucza tego, że jego zachowanie było nieprawidłowe. Przerażające są zarówno komentarze w stylu ,,dobrze mu tak", jak stwierdzenie, że nie ma nic złego w oszukiwaniu.
Według mnie nie ma co u porównywać jej sytuacji z tkwieniem w toksycznym związku, z reguły w takim związku jest problemem to, że partner nie chce dać odejść drugiej osobie a tu wedle informacji było wręcz przeciwnie, wszyscy dawali sygnały że nie chcą jej tu a jednak ona jak taki rzep na siłę tam tkwiła.
Nie mogłam oprzeć się wrażeniu przez większość odcinka, że mamy do czynienia z victim blaming, nie gloryfikuję Piotra, że oszukiwał Urszulę, mimo, ze miał pełne prawo próbować układać sobie życie z kimś innym, to w materiale Interwencji doskonale widzimy co zrobiła z nim Urszula. W tym wypadku jej wybite 2 zęby i obita twarz (w akcje samoobrony, umówmy się), jest nieważną dygresją. Babka pewnie już dawno wyszła z więzienia i żyje sobie jak pączek w maśle, ze swojego byłego partnera zrobiła tatar, a narracja wprowadza mnie w stan zadumy - kto tu był ofiarą ?
Oboje nie nadawali sie do zwiazku. On wieczny chłopiec uzależniony od matki i siostry i kombinator ona desperatka chcąca zatrzymac go na siłę. Trzeba było go sobie odpuscić bo nie byl wart uczucia.
Smuta historia... Kara zdecydowanie za niska, przecież ona go zabiła, próbowała zamazać ślady i swingować napad. Najbardziej mnie wkurza, że tacy ludzie mówią później "bo go kochałam" a on coś takiego mi zrobił. No nie, twoje chore ego nie pozwoliło Ci odejść wcześniej...Bo skoro "tyle" zainwestowałam to teraz go zabije, nie odejdę ot tak. Mam nadzieję, że osoby z zaburzeniem osobowości nie uznają tego przypadku jako "bodźca", że im wolno być agresywne, bo ktoś ich źle potraktował, a one przecież mają zaburzoną osobowość. Nie, trzeba poddać się leczeniu i tyle. Szkoda, widać, że Piotr dopiero rozpoczynał swoje życie miłosne, na swoich zasadach, a tu odebrano mu życie. Nie umiał się od niej uwolnić, bo pewnie gdyby ta go nie nachodziła, to związek już dawno by się skończył. Nie rozumiem trochę całej opowieści o matce i siostrze, przecież oni nawet nie mieszkali razem, nie byli zareczeni... Ciekawe jaka była Ula, jak jej zaburzenia wpływały na związek, jakie ona miała rodzeństwo i rodziców? Troszke historia jest przedstawiona jako zły Piotr (+jego rodzina) i biedna rozkochana Ula.
Nie wiem co się u Ciebie dzieje :( ale życzę najlepszego Justynko ❤️
po czym tak wnosisz?
❤️
@@SaraPlays18a co bylo na fb
pewnie znowu przytyła
@@SaraPlays18A co tam było?
Oboje niedojrzali , on uzależniony od matki i siostry, ona na siłę szukała miłości.
To, że pracował w jednym urzędzie z mamą i siostrą może co najwyżej, według mnie, świadczyć o tym, że załatwiły mu pracę, a nie o tym, że nie wiadomo jak bardzo jest z nimi związany. Moim zdaniem spotkało się dwoje toksycznych ludzi, bardzo przykra historia.
Padłam jak to usłyszałam. Fajne wytłumaczenie na fakt, że matka załatwiła dzieciom pracę w urzędzie 🙄
@@karolekjotno tak spotkało się dwóch toksykow-chorobliwy maminsynek i zaburzona,zaborcza kobieta ...manipulantka....
Zawsze do tanga trzeba dwojga...bardzo przykra sprawa😢
Jak zwykle,w PL, praca po znajomości, a nie wedle umiejętności.. Programiści czy poloniści mają ciężko, gdy żaden wujek czy tatuś nie załatwili im ciepłej posadki.
Nepotyczna, toksyczna, resortowa rodzinka pracująca w tym samym urzędzie. No to naprawdę wymarzone środowisko dla jakiejkolwiek kandydatki na żonę, synową i bratową.
@@piotrlubczyc1067 Dokładnie. Dziwne, że ludzie tego nie pojmują.
Emocje, wysokie napięcie doznań, bardzo silne wzburzenie to kosmos nie do ogarnięcia. Jaka iskra , kiedy i co będzie tym zaczynem wybuchu w trudnych relacjach czy sytuacjach życiowych oraz jaką formę ów wybuch przyjmie też nie są do przewidzenia. Żyjemy w czasach, kiedy z łatwością przychodzi nam prawić morały, używać frazesów, które wprawdzie niosą przekaz, ale już nie stosować ich wobec siebie i potem powstają takie dramaty. Ile razy słyszeliśmy, że warto być przyzwoitym, ile razy, że nie warto igrać z ogniem, nie drażnić lwa itd. ( mam tu na uwadze zwykłe poniekąd frazeologizmy, ale one pouczają nas, prowadzą za rękę byśmy byli mądrzy przed szkodą, nie po szkodzie ), ale traktujemy je częstokroć jako efektowne środki wyrazu, jednak żeby trzymać się ich przekazu w życiu.... co to to nie. To tak w odniesieniu do mamuśki i synusia. Poszydzić i podokuczać, pojątrzyć i poskłócać, oszukiwać i wykorzystać to pierwsi, ale żeby przewidzieć, że takie grube zagrywki mogą wywołać lawinę złych emocji to już zabrakło wyobraźni. No takie mam skojarzenia w tej bardzo smutnej sprawie. O sprawczyni się nie wypowiadam, ponieważ zakładam, że coś tam się niedobrego w jej sercu i głowie działo, co w krytycznym momencie napięło strunę i pękła. I to prawdopodobnie sąd zauważył. Bardzo smutna historia, ale pouczająca
Najdojrzalszy komentarz jaki mogłam tu przeczytać.
Pełna zgoda i zgadzam się również z przedmówczynią - w końcu jakieś dojrzałe podejście do sprawy :(
Nie zawsze takie sprawdzanie nosi znamiona chorobliwej zazdrości. Znam wiele historii, kiedy był to raczej wynik podejrzeń opartych na długotrwałej obserwacji zmian w zachowaniu małżonka. I, jak się zazwyczaj okazywało, podejrzeń w pełni uzasadnionych - partner faktycznie prowadził podwójne życie. Jedni wynajmują prywatnego detektywa, inni prowadzą śledztwo na własną rękę, ale jest to na ogół taka ostateczność, kiedy już przekonanie o zdradzie graniczy z pewnością, a brakuje jedynie fizycznych dowodów, które mogą się przecież przydać w przyszłości podczas rozprawy rozwodowej 😀
Dwoje niedojrzałych ludzi. On, wybujałe ego i uzależnienie od mamusi, a ona szukająca na siłę ‚milosci’ zdesperowana kobieta z zaniżonym poczuciem własnej wartości. Byleby był. Nieważne, ze mnie nie chce, złe traktuje i poniża, ale JEST.
tzw.zwiazek z braku laku..
Jestem z okolicy, znam rodziców Urszuli. Ona nie leżała dnia w szpitalu- od razu została zawinięta przez policję z pracy. Była posiniaczona i nie miała kilku zębów. Mieszkała cały czas w Bełchatowie, nigdzie się nie przeprowadzała. Toksyczni oboje, a matka Piotra chyba najbardziej, wyrok śmieszny. Chodzą słuchy, że Urszula jest już na wolności
to skąd Justysia zaś wydrapała takie hece,że rok korespondowali bo dzieliła ich odległość ? to kolejny podcast gdzie troszkę bredzi, niech sprawdza te informacje,bo naprawdę brak słów
Dodam tylko że apelacja się odbyła, matka Piotra bardzo ciepła miłą osobą, Piotr żył sam oddzielnie i sam podejmował decyzje
Pani z rodziny p. Piotra...
@@TheDongQuai przecież nie ma dostępu do akt sprawy i nie zna rodzinny Piotra, więc bierze informacje z ogólnie dostępnych informacji. Linki są podane i można sprawdzić skąd ma informacje.
Potwierdzam, że nie leżała w szpitalu. Ja pracowałam z Ulą, zawiozłam ją rano jeszcze przed otwarciem placówki bankowej na SOR, bo miała wybite zęby i zakrwawiony plaster pod nosem. Zostawiłam ją pod izbą przyjęć i wróciłam szybko, żeby otworzyć wraz z inną koleżanką oddział. Ulka po drodze mówiła, że uszkodziła zęby na pralce w łazience, kiedyś już przewróciła się na nią wychodząc z wanny, więc nie miałam żadnych podejrzeń. Ula mieszkała z rodzicami w Bełchatowie od dzieciństwa, w międzyczasie znajomości z Piotrem pracując w oddziale banku w Łodzi, rzeczywiście wynajmowała tam mieszkanie, ale to nie trwało długo.
Kiedy wróciłam wtedy do pracy, w ciągu kilku minut była już u nas policja i dowiedziawszy się, że Ula jest na SOR, natychmiast tam pojechali i tam ją zatrzymali.
Wiem na pewno, że jest już na wolności.
Od razu uprzedzam, że w żaden sposób nie usprawiedliwiam Urszuli, bo to zaburzona osoba i co by się nie stało to nic nie usprawiedliwia zabójstwa. Zresztą nie do końca wierzę w ten afekt, jedno, dwa pchnięcia w silnych emocjach, ale nie 19 i to poderżnięcie na koniec. To już było celowe działanie. Kobieta mocno odchylona.
Jednak naszła mnie inną refleksja. Piotra łączyła toksyczna więź z matką i siostrą, rozumiem zżycie, ale każda z tych trzech osób była dorosła i powinna być samodzielnie myśląca. To pokazuje jak zaborcze mamuśki niszczą życie innym, a przede wszystkim swoim dzieciom. Po co były te uwagi na temat urody, wieku i tuszy Urszuli? A potem zdziwienie, że synową teściowej nie trawi. Sam Piotr nie był jakimś herosem, ale mamusia chciała dla niego miss. No chore. Żadna kobieta nie życzyłaby sobie takich komentarzy, a facet ciapa zamiast się przeciwstawić, to wygodnie milczał i kręcił na dwa fronty.
Spotkały się ze sobą dwie zaburzone osoby, z również zaburzona matką i tragedia gotowa. Tak naprawdę każda z tych trzech osób przyczyniła się do tego, co nie zmienia faktu, że Urszula najbardziej, bo tak jak Justyna mówi, trzeba było odejść.
Ogólnie niektórzy zamiast się brać za związki, powinni najpierw odwiedzić terapeutę i zrobić porządek w swoim życiu, a dopiero potem zapraszać do niego gości.
Dokładnie. Cała prawda
Zgadzam sie tak to jest gdy nie ma zdrowych granic miedzy matkami a doroslymi dziecmi .
Na zakladanie rodziny nigdy nie jest za póżno, co najwyżej dzieci swoich nie będzie miała, ale może wyjśc za mąż za rozwodnika czy wdowca z dziećmi,
Wyrazny brak zdrowych granic z rodzicami a doroslymi dziecmi jest powodem rospadu wielu zwiazkow. Tutaj widac wyraznie ze granic nie ma. Totalna dominacja Matki i Siostry nad Piotrem w efekcie doprowadzila do rozpadu jego zwiazku oraz jego smierci. Typowy efekt domino gdzie ogniwem zapalnym byla matka siostra a ofiarami tego sa zarowno Piotr jak i jego wybranka . Najwyraznjej mozna zabic slowami ! Tragiczna historia ktora mogla skonczyc sie zupelnie inaczej .
Děkuji Justyna a zdravím z České republiky ❤
Miłość na siłę, skoro już widziała, że ma na nią zlewke to mogła go kopnąć w 4 litery. Łudziła się mami synkiem, aż doszło do tragedii. Też nie wiadomo co jej tam bajerzył, że wpadła w taki szał. Zresztą, skoro posunęła się do kłamstwa, że jest w ciąży albo, że zabije siebie i dziecko to znaczy, że miała duża obsesję na jego punkcie. A on zero odpowiedzialności bawiąc się jej uczuciami. Tak więc przestroga dla ludzi, którzy lubią się zabawiać czyimiś uczuciami i też przestroga dla ludzi którzy ślepo wierzą w miłostki a potem pod wpływem impulsu zabijają i lądują na ładne parę lat do więzienia.
Od miłości do nienawiści jeden krok... Plus, wydaje się, że to ludzie, którzy mimo wieku dojrzałego, mało wiedzą o związkach, uczuciach i relacjach..
Urszula powinna uciec od niego,a nie zabijać.
To on chciał uciec a ta młodziutka panienka mu nie pozwoliła .
Latka swoje robią staropanstwo w oczy zaglądało.
Po komentarzach wnoszę,że za chwile będziemy wystawiać pomnik Pani Urszuli.
Może jeszcze jakieś społeczne przeprosiny za czas spędzony w więzieniu?
Kobieta dosłownie rozpruła faceta (proszę spojrzeć na zdjęcia ciała)wcześniej szantażowała, miała skłonności do agresji itd ale wszystko tłumaczymy odrzuceniem.
Piotr tez nie byl fair, skrzywdził Urszule brakiem lojalności i tym,że nie potrafił tego skończyć raz a dobrze.
Ale jak czytam komentarze: „biedna Urszula”, „nie żałuje Piotra” to widzę, że faktycznie świat zaraz popadnie w jakieś jednostronne narracje.
Babka przyszła pijana po imprezie do „ukochanego” i dosłownie go podziurawiła. Faktycznie biedactwo
Dokładnie.
Wysuwasz błędne wnioski. To, że ktoś negatywnie wypowiada się o Piotrze, nie oznacza że broni i popieram zachowanie Urszuli. Fakt jest taki, że Piotr zabawił się jej uczuciami, i zamiast od razu zerwać kontakt, to ją zwodził, oszukiwał, romansował za jej plecami. Oczywiście nie powinna go zabijać, tylko co najwyżej wykrzyczeć mu całą złość i odejść, ale widocznie kobieta miała predyspozycję do zabicia plus po alko przelało się w niej i ot co mamy tragedię, której mogło nie być, gdyby poprowadzili tę relacje jak 2 dorosłych ludzi.
Zgadzam się z tobą. Czytam komemtarze i nie wierzę.
U pani Justyny kobiety nie ważne co nawyprawiają to biedne, skrzywdzone i w ogóle. Faceci to zawsze źli, przemocowi i patriarchat. To już stan umysłu...
@@marcin362też to zauważyłem.
Ile jest takich toksycznych zwiazkow..matek i siostr..
Bardzo lubię tembr twojego glosu , uspokajający i kojacy ,slucham z zainteresowaniem i dzięki za podkast.
To bardzo toksyczne w dorosłym życiu być w energii małego chłopca .Każda decyzje konsultować z mamą i siostra.Omijać takich ludzi szerokim łukiem i tak jest to zle
Nie ma to jak bronić morderczyni która zaszlachtowała chłopa jak świnię...ciebie omijać szerokim łukiem już prędzej.
@@FarFromSubtle7art7 uderzyłam w zaburzone ego?🫣naucz się czytać ze zrozumieniem ,bo w żadnym punkcie mojej wypowiedzi nie wyraziłam aprobaty dla czynów tej Pano
Jak można po podcaście gdzie jakąś psycholka zabiła w tak chory sposób pisać takie rzeczy?! To raczej takich wariatek należy omijać a nie ofiarę. Nie wierzę.
Kolejny dobry odcinek. Szkoda, że już nie nagrywasz kryminalnego podsumowania miesiąca. 😉
Zawsze sobie obiecałem od niczego się nie uzależnić. Ale poległem. Z twoim głosem i twoimi podkastami. Dziękuję Justyna. ❤️
Mam tak samo 😊
Oboje byli skrzywieni.Mamusia I siostra wiedzialy o zdradach I przyklaskiwaly a teraz ofiary.
Nie ma dla mnie usprawiedliwienia dla takiej okrutnej zbrodni. Ja jestem kobietą i w pewnym sensie rozumiem też krzywdę tej zabójczyni, że ja zwodził kilka lat i oszukiwał. Jednak żaden to powód do zabójstwa, taki jest świat, ludzie sie rozstają nawet i po 20 czy 30 latach. Normalny czlowiek przeżywa "żałobę" po zwiazku, otrząsa się i idzie dalej, a nie morduje.
Ale ona miała zaburzoną osobowość, dlatego reagowała inaczej niż normalny człowiek.
Tylko oni się nie rozstali, a on grał na dwa fronty
@@jednorozec1605 No ale nie jest to raczej okoliczność łagodząca a wręcz przeciwnie oznacza to, że może być zagrożeniem dla społeczeństwa, psychopaci też są zaburzeni i raczej nie dostają z tego powodu mniejszych wyroków a wręcz przeciwnie.
@@KulturystaChaosu nie twierdzę że jest to okoliczność łagodząca.
@@jednorozec1605 Rozumiem, po prostu z tym 'Ale' na początku zabrzmiało mi to jak próba złagodzenia wagi czynu, no ale dobrze, że się jednak myliłem :D
Łapka w górę i lecimy z odsłuchem.pozdrawiam serdecznie wszystkich fanów pani Justyny. ❤❤❤❤
Pozdrawiam również i życzę miłego wieczoru. 💗👍
Pozdrawiam Was ❤
❤😊
Bardzo lubię słuchać twoich opowieści , mówisz wszystko tak dokładnie że niemalże wszystko widzę oczami wyobraźni .
nigdy nie bawcie się uczuciami innych, bo nie wiecie ile druga strona może znieść ;)
To jest fakt....
Albo jestem w zwiazku , albo nie. Ona z zaburzenuami, on sam nie wiedzial czego od życia chce. W mojej ocenie zabawił się uczuciami i to kobiety chorej, wiec finalnie skończyło sie jak sie skończyło.
Po mimo wszystko co pisze czasem😢...uwielbiam pani...glos ..cala oprawe ...zdjecia profilowe ofiar...I mroczny bardzo mroczny klimat....historie sa straszne....bardzo dobrze sa przekazane..
Pomagałaś mi,w najtrudniejszych chwilach mego życia,zasypiałam,dzięki temu że Ciebie słuchałam.. .Pogodziłam się ze stratą najbliższej mi osoby,lecz codziennie sprawdzam czy jesteś,i właśnie wrociłaś, dziękuję Ci bardzo❤❤❤❤
Niski wyrok jest jednak sprawiedliwy, facet święty nie był, regularnie wodził dziewczynę za nos i to się kwalifikuje jako zbrodnia w afekcie. Ona kiedy już się zorientowała że on ciągle z kimś flirtuje jednak powinna była kopnąć go w tyłek i byłoby po sprawie, a tak negatywne emocje stale się nakręcały aż do takiej tragedii...
To że u sąsiadów było słychać charczenie nie jest dziwne, tylko normalne w starym budownictwie. Ja słyszę jak mój sąsiad zza ściany smarka do umywalki (o, właśnie przed chwilą to zrobił, najpierw puszcza wodę i pfryyt, opróżnia nochal :P ) . Brak reakcji na odgłosy grubej awantury też nie zaskakuje, bo jeśli oni często się kłócili ludzie wokół z pewnością przywykli, że tam nie jest zbyt różowo. Gdyby bijatyka trwała dłużej, pewnie ktoś by w końcu zadzwonił na policję, ale skoro po paru minutach zrobiło się cicho, wszyscy poszli spać wdzięczni, że jednak nie muszą słuchać ich utarczek.
Witaj! Już słyszałam o tej sprawie. Para powinna się rozstać, a nie toczyć wojnę , która skończyła się tragicznie. Piotr nie był uczciwy, a partnerka też. Ofiara napaści nie przeżyła, a Urszula skończyła za kratami. Myślę, że ona wyjdzie na wolność, a czy ma wyrzuty sumienia? Nasuwa się pytanie dlaczego taki zwiazek był na siłę ciągnięty. Straszne! Dziękuję za opowieść 😢. Pozdrawiam❤
Nikt nie ma prawa do życia innych osób. Nic nie usprawiedliwia tego co zrobiła. Masakra.
Szok...ile osób tutaj usprawiedliwia zachowanie Urszuli.
... osoby o podobnej, nieszczęśliwej osobowości jak Ulka, kótre nienawidzą mężczyz z powodu własnych kompleksów.
@@magdalenarybka4767zgadzam się, mam nadzieję, że te babole (tak, babole, nie kobiety) , które piszą, że rozumieją zabójczynię, nie mają i nigdy nie będą miały partnerów.
Nic dziwnego skoro historie zabójstw mężczyzn przez kobiety przedstawiane są tu zawsze w sposób jednostronny.
To jest właśnie minus internetu, że wielu "lovelasów", którzy nie potrafią w normalnym życiu znaleźć sobie partnerki, myślą, że są Casanovami.
Tak naprawdę to internet ma znacznie więcej minusów niż plusów.
Uwielbiam Cię Justyna ❤ twoje podcasty to miód na moje serce i duszę mimo fabuły. Życzę Ci dużo zdrowia i wytrwałości ❤️
Trzydziesto letni mężczyzna a w ogóle niedojrzały emocjonalnie.. Robi nadzieję jednej a potajemnie spotyka się z inną. Ten związek był chory od początku. Mógł się rozstać a nie działać na dwa fronty
A wariatka mogła nie zabijać. Od tego zacznijmy.
@@lorencja_ Co za spłycanie tematu. Równie dobrze można powiedzieć ,,a on mógł nie manipulować".
Tragiczna historia ktora wcale taka byc nie musiala gdyby dano ludziom byc razem lub rozejsc sie iale miec powod.
Uwielbiam Twój głos i czekam z niecierpliwością na Twoje podcasty. Serdeczne pozdrowienia!
Cudowny głos ❤
Facetów trzeba sprawdzać 😉
Ciekawe, nigdy nie słyszałam, żeby takie okoliczności łagodzące wzięto pod uwagę w przypadku mężczyzny. Plus kolejny dowód na to, ze obojętność ludzi jest ogromna i przerażająca...
posłuchaj podkastu Justyny o Bradleyu.
Ba, dawniej istniała nawet taka rzecz w kodeksie karnym jak "zbrodnia z miłości" i była sądzona w inny sposób. Za wiki "W początkach XX wieku osobno rozpatrywano zabójstwo z miłości w kodeksie karnym w Polsce (kodeks obowiązujący w 1932), Grecji, Bułgarii, Danii, Urugwaju i Kolumbii, aczkolwiek odnoszono się do zabójstwa z miłości w mniej liberalny sposób niż we Francji czy Brazylii[23"] Obecnie już tego nie ma, ale w niektórych sprawach brano pod uwagę jako okoliczności łagodzące np. długoletnie oszukiwanie partnera/zdrady.
Jestem w szoku bo mieszkam w Bełchatowie i pierwszy raz o tym słyszę :O być może dlatego że jak to się wydarzyło miałam 14 lat ale muszę zapytać mamy czy pamięta tą zbrodnie
Justynko, uwielbiam Twoje podcasty i słucham od początku ❤ robisz super robotę i pamiętaj , że my „tutaj” czekamy zawsze efekty Twojej pracy ❤
Witam serdecznie ❤
Ta sprawa jest przedstawiona na innym kanale, W obliczu zbrodni i tam jest nieco inaczej,Urszula z rodzicami mieszkała i spotkanie było chyba szybciej,bo we wigilię no i jej rodzice pierwsi poznali Piotra.
Super ze jestes Justyna. Bardzo dobry odcinek.
Ale zaskoczenie! Zabieram sie za słuchanie, dzięki Justyna! 🎉🎉
Niedojrzały,skrzywdzony facet nie potrafił byc szczery wobec kobiety. Z toksyczna matka i siostra , dla mamusi żadna nie byłaby wystarczajaca. Nic nie usprawiedliwa morderstwa ,ale wiem jak jest zyc w chorym trojkacie z mamusia i siostrunia. Ciagla konkurencja ,zero szczerosci. Kazdy by wysiadl . Piotr zacofany emocjonalnie
Skąd wiesz? Może one nie były toksyczne, a zwyczajnie przejrzały agresywną desperatkę? Facet nie mógł się wymiksować ze związku, ona ciągle nachodziła go, prosiła, wpraszała się, wpychała, aż zaczął w skryciu szukać partnerki na stałe, próbował uciec z tej relacji bardzo długo. Gdyby faktycznie był tak uzależniony od matki i siostry, to podejrzewam, że nie chciałby mieszkać sam, a one by go nachodziły i kontrolowały, czego NIE robiły. Justyna bardzo subiektywnie przedstawiła całą historię. Biedna, otyła, kochająca kobieta i paskudny, zdradzający, uzależniony od kontrolujących i zazdrosnych siostry i matki facet. Mogło być zupełnie inaczej! Może ona była nachalna, prymitywna, zazdrosna, nie potrafiła odpuścić, wpraszała się, wpychała, a on był w porządku, próbował się długo wymiksować, ale nie miał tyle sił i decyzyjności by odepchnąć ją skutecznie? Naprawdę bywa różnie. To ona była psychopatycznie zazdrosna, kontrolująca, a na końcu go zabiła. Dla mnie to o czymś świadczy.
@@anamarka123Kobiieto nie wiesz co piszesz.Nie masz pojęcia jak wyglądają takie relacje z niedojrzałym toksykiem.A najgłupsze było to co napisałaś cytuje;A MOŻE ONA BYLA.....
A może ty też jesteś toksyczna psychopatką?
@@anamarka123z całej historii widać, że facet był toksem pod wpływem narcystyznej matki i siostry. Polecam zgłębić literaturę w tym temacie, bo to bardzo ciekawe a przy okazji będziesz mieć radar na taksów.
@@anamarka123kobiety nadmiernie kontrolujące, despotyczne, zawładniające, wtrącające się, komentujące negatywnie jego wybory. Nieeee wcale nie toksyczne 😂 współczuje facetowi bo miał zepsute dzieciństwo co rzutowało później na relacje z kobietami…
@@anamarka123Mam wrażenie ,że Pani słucha a nie słyszy. Justyna powiedziała ,że matka była nadopiekuńcza w stosunku do starego konia dla mnie jest to toksyczne. Czy to jest normalne , Układać życie 31 latkowi? Mówić z kim ma się spotykać ? Justyna podkreślała ,że matka robiła to w sposób narzucający swoją wole.Cała rodzinka razem mieszkała i pracowała dla mnie to chore dla Pani jak widać Nie. Był tchórzem ,sterowanym przez matkę i siostrę ,ktora pewnie jak on nie miała swojego życia , dlatego nie potrafił podejmować decyzji , był niedojrzały. Widać ,że Nigdy nie miała Pani styczności z osobowowc narcystyczna jak podejrzewam jego matka była .
Przyznam, że polubiłam podcasty kryminalne dzięki Tobie ❤ kiedyś sądziłam, że nie do pomyślenia jest słuchanie o takich sprawach z własnej woli... aż usłyszałam jak Ty o nich opowiadasz i zrozumiałam, że to nie kara a przywilej. Bo oprócz niezmiernej ilości emocji, które przeżywam słuchając twoich podcastów, dowiaduje się jak działają mechanizmy ludzkie - niekiedy bywa to przerażające! Ale jestem bardzo wdzięczna za wszystkie materiały, które przygotowałaś bo otworzyło mi to oczy na to jak wygląda ten świat. ❤
Bardzo przykra historia.Dla mnie niepojęta zbrodnia.Co się musi zadziać w głowie człowieka żeby tkwić w takim związku .
31 lat mieszka z matką i siostrą dla mnie brzmi to na mamisynka a co do tej morderczyni kara śmierci ,najgorsza manipulacja to udawanie ciąży, faktycznie dobrym sposobem na ratowanie relacji jest przemoc i szantaż a co do Piotra szukanie kolejnej partnerki nie kończąc obecnego związku jest poprostu złe
Pierwszy raz słyszę o tej sprawie. To jest straszna tragedia, że Piotr stracił życie ale rozumiem też frustrację Urszuli. Mnie też faceci tak wrabiali w lata: 3 lata, 7 lat, 5 lat, 3 lata... Na moje pytania kiedy ślub "wszystko w swoim czasie", "ciepliwości" a potem koniec. Teraz prawie 35 lat na karku, jestem sama, wypalona uczuciowo i szans na dziecko coraz mniej. A jaka wściekłość na wszystkich ex i żal :(
Życzę pani, żeby znalazła swojego mężczyznę życia i została szczęśliwa mamą :) póki żyjemy wszystko jest możliwe ! Pozdrawiam.
Z mężem chodziłam 8 lat. Poznaliśmy się mając 18 lat. Ale kiedy uznałam,że to już trwa długo i raczej nie myśli o mnie poważnie tak naprawdę to oddałam mu pierścionek. Nie przyjął i temat poszedł dalej co do ślubu . Dziś kolejne 8 lat razem i z dzieckiem. Czasem trzeba postawić sprawę jasno i postawić na jedną kartę a najważniejsze żeby zrozumieć że jak druga strona nie chce to nic nie zmieni jej zdania. Ja wolałam być wolna niż czekać w nieskończoność i marnować na niego czas. Może łatwo mi pisać bo ja miałam wtedy 25 lat jak postawiłam sprawę jasno. Czasem nie warto czekać jeżeli komuś zależy to zawsze znajdzie drogę. Jest taki cytat z małego księcia : jeżeli coś kochasz puść to wolno, jeżeli do ciebie nie wróci to znaczy,że nigdy nie było Twoje. Powodzenia i nie trać nadziei.😊
35 lat to nie starość!Super czas na wszystko.,Coś sprawia,że przyciągasz/wybierasz samych dupkow,to nie przypadek.Zadbaj o swoj komfort psychiczny,przyjażnie,pasje.Reszta sama przyjdzie.Powodzenia.Pozdrawiam
@acestella ooo kogo widze. no widzisz jestem tez po 30. Moze zaryzykuj jak ja? Jedz do innego kraju ❤ jak nie masz w swoim otoczeniu odpowiedniej osoby…. Zmien prace. Wychodz!
A tez nie warto czekac do usranej smierci gdy ma sie konkretne cele- bycie zona, matka. Dzialaj nie mysl!!! Co do dziecka - zostalam adoptowana, oraz zamierzam adoptowac, swoje chce tez miec ale jedno.
35 lat jak sie postarasz to i 10tke mozesz powolac na swiat 😂. Znam kobiete ktora wyszla za maz w wieku 38 lat i ma 4 dzieci 😁 zrob sobie badania- jesli masz slaba rezerwe jajnikowa - najwyzej zamróz komorki jesli twoje poglady na to pozwalaja.
U mnie np. nieadekwatnie do wieku. Co lekarzy dziwi bo moj tryb zycia byl bardzo toksyczny wiele lat. Moze u Ciebie jest rezerwa jak u 20 latki? Gdy bedzie problem- czym sie rozni adoptowany noworodek od takiego co sie urodzi?
Krew srew cos tam. Banialuki. Kocha sie jak swoje. Moja Mama kocha mnie tysiacpincet stodziewincet razy mocniej niz moja druga mama (biologiczna) i ja Ja tez 😅. Takze jest duzo roznych sytuacji i wyjsc! Nie zalamywac sie! ❤❤❤
Pani przydałaby się pomoc psychologa.
Uwielbiam Twoje podcasty :) Pozdrowienia ;)
Cieszę się że znowu nagrywasz podcasty kryminalne Dwa w tak krótkim czasie Dziękuję
Znałam takiego Piotra zdecydowanie nie polecam. Zwodzić kobietę 4 lata. Do tego być maminsynkiem i to podwójnym bo miał dwie mamusie.
Facet dwulicowy. Jednak ja bym nie mogła zabić z takiego powodu ani w taki sposób. Bywają gorsze rzeczy na tej ziemi.
Uuuuhhh jak uslyszalam o nadopiekunczej matce to juz sobie wyobrazilam jakie parterki wybieral, brrrrr :{
Btw, takie okropne matki wychowuja albo ofiare albo oprawce.
dlaczego aż tyle odcinków ostatnio?! ale nas rozpieszczasz!! 😍😍😍
Dobrze jest. Ja już zaczęłam słuchać czegoś innego, ale ten gatunek Justynie wychodzi najlepiej. Wróciłam i nie żałuję.
Kolejny super odcinek, Tak sądziłam, że rodzina nie będzie zadowolona. Wiem, że to morderswo, ale nie tylko On stracił życie, ona też je straciła. Kobiety dla innych kobiet potrafią być bardziej okrutne niż mężczyźni. Jak słychać nie tylko w Islamie. Toksayczne zwiążki, coś najgorszego w relacjach.
Nie znoszę takich osób jak Piotr (kobiety i mężczyźni potrafią tacy być). Nie odpowiadał mu zwiazek, to zamiast zerwać kategorycznie i iść swoją drogą, dalej zwodził tą kobietę, manipulował i kłamał. Czy było mu wygodnie, jak ktoś koło niego tak skakał i błagał o uczucie? Sam doprowadził tą kobietę do takiego absurdalnie skrajnego stanu emocjonalnego.
Słucham??? Jeśli ktoś doprowadza ciebie do takiego stanu emocjonalnego, idziesz na terapie, szukasz wsparcia i przede wszystkim odcinasz się od człowieka. Rozumiem, że dajesz przyzwolenie na zabójstwo każdego, tylko dlatego, że jest niedojrzałym du*pkiem?
Ja też nie, mam koleżankę, która 10 lat mieszka z facetem i od 10 lat szuka innego, żeby do innego się przeprowadzić. Narzeka na faceta, a nie wyprowadza się od niego, bo on ją utrzymuje.
Dzięki ❤🌷🌻🍀
Jak ja się cieszę,że Cię znów słyszę😊.Dziękuję i pozdrawiam Justynko🤗🍀
Dzięki za program
Justyna-Ty jak już wstawisz nowy odcinek,to poruszenie jak na dworcu w Koluszkach 😉🤣😁🙂😉
Padłam 😂
Nic dziwnego - każdy jest ciekaw jakie to nowe usprawiedliwienia dla zabojczyń mężczyzn usłyszymy.
Jeszcze żaden podcaster ani podcasterka nie opowiedzieli tej historii tak, bym współczuła Piotrowi albo jego rodzinie.. przynajmniej w takim stopniu, jakby może wypadało.
pytanie czemu ma służyć podcast kryminalny? czy potęgowanie emocji czy przedstawieniu faktów, oczywiście zaczerpniętych z pracy czy telewizji, więc wątpliwie uczciwych.
DZIEKUJE za bardzo interesujacy podcast. Przerazajaca historia.
Nie wiem kto pierwszy podniosl reke. Przeciez skoro byla taka pobita no to zrobil to On.
Szkoda ludzi mlodych. Duza wine w tym zwiazku ma matka i siostra.
W wychowaniu trzeba w pewnym momencie wycofac sie z nadgorliwej opiekunczosci i wchodzenie z butami w zycie doroslego syna.
Pozdrawiam Justynko.❤❤
Witam I pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy. Justyna jesteś WIELKA. 😊
Znana sprawa ale Ciebie moglabym słuchać 24na dobę. Caluski ❤❤❤
Usprawiedliwianie kobiety, bo chłop doprawial jej rogi jest słabe. Niestety, tutaj oby dwoje są winni. Powinni się rozstać a nie tkwić w takich chorym związku. Niestety, czasu nie cofniemy, jedynie sami wyciągnijmy wnioski.
Witam wszystkich, uwielbiam słuchać Twojego głosu Justyna🤗🤗🤗Bardzo się cieszę że znów długo nie czekałam i jesteś ponownie ze swoim cudownym głosem❤️
Justysia, potrzebuję Twojego głosu😊 znów się cieszę, że go usłyszę, uwielbiam Cię do snu😊❤😅
Jesteś the best ❤. Cieszę się na kolejny podcast.
Uwielbiam tez tłumaczenia rodzin „moze i nie zachowa sie dobrze ale to nie znaczy ze miał umrzeć” oczywiście ze to prawda. Ale takie niemoralne osoby zawsze żyją sobie dobrze a psują życie innym wokół i nie zawsze można sie od nich odciąć. Prawda jest ze nigdy by się nie zmienił bo taki był .
Zamordować kogoś, a zachowywać się niedojrzale, to różnica jak spojrzeć przez okno a wyskoczyć przez okno. W ogóle nie ważne jest jego zachowanie ( o ile nie dochodzi do znęcania się i zabójstwa w obronie koniecznej) ona zabiła. Nie pasował jej- mogła odejść. Okropne jest takie tłumaczenie mordercy.
Ludzie, wasze komentarze mnie przerażają. Nie miał obowiązku się zmieniać, każdy żyje tak jak mu się podoba, baba z zazdrości go zabiła, a ludzie jeszcze bronią tego potwora..
@@agpoland3632gość powinien zakończyć jeden związek i dopiero wchodzić w drugi
@@MrFranek2008 Nic nie powinien, nie ty decydujesz co powinien. Nie znasz tak naprawdę sytuacji, może bał się odejść skoro ta baba była ewidentnie zaburzona- mogła zrobić coś sobie albo jemu. Jeszcze udawała ciążę, chore, tylko ta morderczyni jest tutaj winna.
@@agpoland3632 taka retoryka jest równie szkodliwa. To że go zabiła nie wyklucza tego, że jego zachowanie było nieprawidłowe. Przerażające są zarówno komentarze w stylu ,,dobrze mu tak", jak stwierdzenie, że nie ma nic złego w oszukiwaniu.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
No i mam już od Ciebie Justynko moj ulubiony wieczór...herbatę i podkast ..pozdrawiam
Justyno, najlepiej wychodzą Ci podkasty kryminalne i tego się trzymaj! ❤
Jestem uzależniona od twojego głosu. Błagam by ten kanał trwał wiecznie. Nie mogę doczekać się kolejnego odcinka ❤
To też nie za dobre 😮😮😮
Według mnie nie ma co u porównywać jej sytuacji z tkwieniem w toksycznym związku, z reguły w takim związku jest problemem to, że partner nie chce dać odejść drugiej osobie a tu wedle informacji było wręcz przeciwnie, wszyscy dawali sygnały że nie chcą jej tu a jednak ona jak taki rzep na siłę tam tkwiła.
Smutne to życie 😮 toksyczny facet
Dziękuję bardzo ❤🌹
Ojejku biedna Urszula tak musiała się namęczyć wbijając kilkanaście razy nóż w Tego toksycznego faceta .
Kobieto podłącz mózg czy wogole go masz !
Piotruś Pan i dziewczyna z niskim poczuciem wartości, facet grał nie fair, a ona no cóż. Toksyczna relacja, jakich wiele.
Witam. Jak zawsze pięknie przedstawiony podkast. Bardzo dziękuję ❤😊
Dziękuję
Nie mogłam oprzeć się wrażeniu przez większość odcinka, że mamy do czynienia z victim blaming, nie gloryfikuję Piotra, że oszukiwał Urszulę, mimo, ze miał pełne prawo próbować układać sobie życie z kimś innym, to w materiale Interwencji doskonale widzimy co zrobiła z nim Urszula. W tym wypadku jej wybite 2 zęby i obita twarz (w akcje samoobrony, umówmy się), jest nieważną dygresją. Babka pewnie już dawno wyszła z więzienia i żyje sobie jak pączek w maśle, ze swojego byłego partnera zrobiła tatar, a narracja wprowadza mnie w stan zadumy - kto tu był ofiarą ?
Moje miasto😢 straszna historia, 2 nieszczesliwych ludzi nie potrafilo sie uszanowac nawzajem i isc do przodu
Super że wleciał kolejny nowy podcast i to tak szybko 🥰
Pozdrawiam z Lazurowego Wybrzeża ♥️
Mega głos.. Pozdrawiam ❤
Z Justyną wieczór udany.
Kolejnej sprawy wysłuchamy. Pozdrawiam 👍💗
"Lubiła" a nie "lubiała"
Kiedyś słyszałam o tej sprawie.Ponieważ ten podcast jest świeży to najprawdopodobniej czytałam o tej sprawie w jakiejś gazecie kryminalnej.
bardxzo ciekawe
Dziękuję i pozdrawiam
Jeżeli ktoś cię nie szanuje należy taką osobę sobie odpuścić i zerwać wszystkie kontakty.
Oboje nie nadawali sie do zwiazku. On wieczny chłopiec uzależniony od matki i siostry i kombinator ona desperatka chcąca zatrzymac go na siłę. Trzeba było go sobie odpuscić bo nie byl wart uczucia.
O Justyna jesteś. Super. Dziękuję
Dzięki za podcast Justyna! Uwielbiam cię sluchac
Smuta historia... Kara zdecydowanie za niska, przecież ona go zabiła, próbowała zamazać ślady i swingować napad.
Najbardziej mnie wkurza, że tacy ludzie mówią później "bo go kochałam" a on coś takiego mi zrobił. No nie, twoje chore ego nie pozwoliło Ci odejść wcześniej...Bo skoro "tyle" zainwestowałam to teraz go zabije, nie odejdę ot tak. Mam nadzieję, że osoby z zaburzeniem osobowości nie uznają tego przypadku jako "bodźca", że im wolno być agresywne, bo ktoś ich źle potraktował, a one przecież mają zaburzoną osobowość. Nie, trzeba poddać się leczeniu i tyle.
Szkoda, widać, że Piotr dopiero rozpoczynał swoje życie miłosne, na swoich zasadach, a tu odebrano mu życie. Nie umiał się od niej uwolnić, bo pewnie gdyby ta go nie nachodziła, to związek już dawno by się skończył.
Nie rozumiem trochę całej opowieści o matce i siostrze, przecież oni nawet nie mieszkali razem, nie byli zareczeni... Ciekawe jaka była Ula, jak jej zaburzenia wpływały na związek, jakie ona miała rodzeństwo i rodziców? Troszke historia jest przedstawiona jako zły Piotr (+jego rodzina) i biedna rozkochana Ula.
Bardzo rzeczowy jest materiał interwencji, wypowiada sie również jego matka.
Dziękuję za podcast
Pozdrawiam i dziękuję Justynko ❤
Dziękuję za Twoją pracę ❤
Ale niespodzianka, dziękuję Justynko😊
Oh Pani Justyno uwielbiam słuchać Pani podkastow,Pani słownictwo i wyraźnie się dopełnia ❤
@@Towarzysz..StalinŁeb zdrowy czy nie bardzo?
Czyjeś miłe słowa wywołują nienawiść? Smutni ludzie.
Panie Ferdku, proszę nie słuchać mend i durni.
Pozdrawiam
@@Towarzysz..Stalin Zostaw ten internet w spokoju,dziecko drogie,boś na to jeszcze za malutki i za głupiutki.Jakieś szlaczki porysuj,czy coś...