Bardzo dobry program bo żołnierze muszą być wysportowani i umieć się bronić A nie siedzie w koszarach i być upasiony bez kondycji fizycznej szkolenia i jeszcze raz szkolenia do tego modernizowac jednostki w nowy sprzęt i będzie wspaniale
Pomysł świetny i jak najbardziej trafny , sporty walki nie dość że budują kondycję , siłę i wytrzymałość to jeszcze bardzo mocno wpływają na charakter człowieka trenującego .
Bardzo dobry pomysł oby jak najwięcej takich żołnierzy. Byłem żołnierzem 12 Bz i bardzo słabo pod tym względem sam uprawiam sporty siłowe i walki to byli tacy którym to przeszkadzało. Pozdrawiam serdecznie.!!!
Miło posłuchać Pana Generała ale gdy zapytałem mojego WF-man'a o worek do bokswaniata usłyszałem że norma dla sił powietrznych tego nie przewiduje. I tak cud że siłownia w moje jednostce jest na naprawdę dobrym poziomie.
Fajnie, jako któryś tam z kolei element szkolenia popieram, ale jeszcze ważniejsze są chyba dla żołnierzy biegi przełajowe, wspinaczka, surwiwal oraz taktyka strzelecka, bo na saperki i bagnety to nie walczyli żołnierze już w czasie II WŚ, poza nielicznymi wyjątkowymi epizodami chętnie pokazywanymi w filmach wojennych.
Chyle czoła przed panem generałem . Po takim nastawieniu odróżnia się prawdziwych żołnierzy z krwi i kości od urzędników w mundurach , którzy do wojska przychodzą tylko po wypłatę . Ktoś powie że modernizacja sprzętu , czy wyszkolenie strzeleckie ważniejsze . Owszem . Tylko żołnierz powinien mieć w sobie ten instynkt drapieżnika , psychiczną odporność na bezpośrednie zagrożenie i umiejętność panowania nad strachem . A sporty walki są świetne do rozwijania powyższych . Że już nie wspomnę o sytuacji gdzie gdzie skończyła się amunicja , a wróg jest na wyciągnięcie ręki . Gdyby wojny polegały tylko na naciskaniu guziczków , to cywile też mogli by to robić .
Gen. Gromadzinski bardzo madrze mowi. Jak na dzien dzisiejszy wyglada trening walki wrecz nowych i starszych zolnierzy w polskiej armii? W armii izraelskiej i amerykańskiej Krav maga jest podstawowyn stylem walki. Oba kraje poświęcają walce wrecz prawie tyle samo czasu co treningu z bronia. Walka wrecz byla ważnym punktem szkolenia niemieckich żołnierzy w latach 40 oraz podczas II wojną światowej. Trafilem na informacje odnośnie szkolenia zolnierzy III rzeszy :Po zakończeniu szklenia ogniowego uczono różnych sposobów walki wręcz, w tym walkę na bagnety. Kładziono przy tym nacisk na agresję, która miała dodatkowo stresować przeciwnika słabszego duchem. Do utrwalenia agresji rekrutów i przezwyciężenia naturalnego strachu przed bólem stosowano boks. Uczył on rekrutów, że najlepszą obroną jest atak. W wyszkoleniu esesmanów dużą rolę odgrywały też inne sporty, uprawiane dużo intensywniej niż w Wehrmachcie. Reasumując wszystko walka wrecz jest tak samo ważna jak trening z broni. Mam nadzieję ze w niedługim czasie dzięki generalowi owy stan rzeczy zmieni się. Zwiększy się ilość godzin treningu walki wrecz oraz zajecia beda prowadzili najlepsi instruktorzy w Polsce.
Izraelscy żołnierze pełnią często funkcje policyjne, to złe porównanie trochę. Jak będziemy mieli sprzęt na poziomie USA to nic więcej nie będzie potrzebne. Amerykanie strzelają na ostro, ćwiczą na poligonach, biegają, a sztuki walki to w ramach zwykłej zaprawy w zwykłych jednostkach.
Musztra musi być , ale walki wręcz koniecznie w wojsku co to za żołnierze co mu nawali byle osiołek Wzór wojsko w Rosji tam walka wręcz to podstawa Polacy zawsze byli waleczni a teraz baba nawali żołnierzowi 😂😂😂 śmiech na sali
Wszystko fajnie i naprawdę w wojsku potrzebna jest kadra instruktorska od walki bo jest ich naprawdę nie wielu. Natomiast w większości jednostek mimo tego, że "ten ruch oddolny" jest duży i żołnierze chcą wprowadzić coś nowego czy mieć więcej zajęć z walki w bliskim kontakcie lub w ogóle mieć takie zajęcia to jednak kadry blokują "bo po co wam to?" lub "komandosami się zachciało być?".
@gregor Paciorek prosty jesteś aż boli. Żyjemy w rozbrojonym społeczeństwie, do wojska przychodzą chłopcy i dziewczęta którzy nigdy kurczaka nie zabili nikomu nosa nie złamali w bójce i w głowie im się nie mieści że tym sprzętem co mają powinni umieć robić komuś krzywdę. I zmiana sprzętu nic nie da jeśli żołnierze mają mentalność "dupy wołowej"
@@jolawitt3548 Niestety ale to on ma rację a nie ty. Na nic ci się nie zda umiejętność kopnięcia kogoś, skoro ten ktoś cię zdejmie z kilometra bo ma do tego sprzęt a ty tylko berylka i BWP-1 za plecami. Ten program to jest odwracanie uwagi od prawdziwych problemów.
@@lostinspace013 Ja nie neguje potrzeby zakupu sprzętu. Lecz walka wręcz to nie tylko umiejętność kopnięcia (tak jak to napisałeś). Walka wręcz to charakter, to niezłomność, to samodoskonalenie. Walczysz na ringu masz obitą twarz, wszystko cie boli, najchętniej byś już uciekła do narożnika, ale robisz swoje dalej, bo a nuż za chwile ona popełni błąd dobrze przyłożysz i wygrywasz. Co z tego że żołnierz bezcharakteru dostanie najnowszą armatochałbicę, gdy go raz ostrzelają i zrobią pare dziurek w kabinie to nawet jeśli nie uszkodzą jego i sprzętu to on zamelduje że nie utrzyma pozycji i trzeba go scholować - bo przeciągi w kabinie ostudziły mu late sojowe, a to już grubo wykracza poza jego granice komfortu. Musi być i nowoczesny sprzęt i ludzie charakterni potrafiący go obsługiwać.
@@jolawitt3548 No to zacznijmy od tego nowoczesnego sprzętu, bo bez niego, choćby człowiek był mistrzem w Krav Maga, to nas wszystkich rozwalą na miazgę. Na ostatnim szkoleniu, ja dostałem od dowódcy 8 sztuk ślepaków. 8 kurwa mać sztuk. To są prawdziwe problemy, a nie umiejętność walki wręcz.
Czy to wojsko czy wczasy , że trzeba zachęcać "uczestników obozu" do ćwiczeń ? Obowiązkiem żołnierza jest branie udziału w szkoleniach podnoszących jego umiejętności .
Niech się generał najpierw zajmie tym, by żołnierze mieli dobre wyposażenie osobiste a nie tylko "lubawki" albo i plate cariery ... ale wiecznie za duże. W naszej armii istnieje tylko rozmiar xxl i żołnierz ma "się dopasować" do sprzętu. Generałki dumają nad biciem się po gębach, a na strzelania amunicji nie ma, albo strzelnica do 15stej bo się sąsiedzi skarżą, broń przeciwpancerna to stary dziadek RPG-7, a łączność w polskiej armii to ... telefon komórkowy. Ale nic to ... grunt by żołnierz po mordzie umiał dać.
Jedyną formacją wojskową na prawdę potrzebującą umiejętności walki wręcz jest Żandarmeria Wojskowa. Ewentualnie siły specjalne. Poza MONem Policja, SW, SG i inne formacje wchodzące w bezpośredni kontakt z przestępcami. Pozostałe formacje wojskowe mogą się bez tego obejść albo traktować to zagadnienie jako trening uzupełniający bez spinania się. Jest małe prawdopodobieństwo, że walka w ręczy czy nawet walka w bliskim kontakcie będzie użyteczna na współczesnym polu walki za to jest duże prawdopodobieństwo, że spora liczba żołnierzy zostanie wyeliminowana ze służby przez kontuzje nabyte w trakcie intensywnego treningu walki wręcz(uszkodzenia: stawów, kości, kręgosłupów, neurologiczne, oczodołów itd. nie pomogą w służbie). Wiem coś o kontuzjach bo kilka lat trenowałem SW. Szkolenie żołnierza musi być efektywne a nie efektowne.
Zgadza się, ja też coś o tym wiem odnośnie kontuzji, nawet byłem instruktorem. Broń to broń, po to ją wymyślono, po to ją się modernizuje, aby mieć przewagę i wygrać wojnę.
Wyszkolony żołnierz to taki który w swojej specjalności wie i umie praktycznie działać na 100% tego się trzymajmy . Wymaganie wszystkiego to w końcu nie potrafienie niczego.
"Minimum cztery kobiety żeby pokazać że i one umieją walczyć. " Czy ten generał pożal się Boże nie wie że Amerykanie po doświadczeniach z Iraku i Afganistanu wycofali wszystkie baby z pierwszej linii. Nasz armia dziśaj jest w gorszym stanie jak w 18 wieku. Przenieśli generała z 15 brygady gdzie stany osobowe były chyba 20% do 18 dywizji. Boże chroń tą biedną Polskę.
kompletnie się nie zgadzam że każdy żołnierz powinien być szkolony w sportach walki ,a po co informatykowi z jednostek cybernetycznych to albo lekarzowi z jednostek medycznych czy kucharzowi lub mechanikowi naprawiającemu pojazdy to powinno się zmienić
a po co nam żołnierz, który na wypadek walki rozłoży ręce, bo jego specjalnością jest struganie ziemniaków. jak żołnierz, to ma potrafić walczyć i to każdy, na to im się płaci. nie podoba się, to zatrudni się ochronę.
Facet o mentalności sierżanta jest generałem w WP! Tak! walka wręcz obroni nas przed zagonami pancernymi rosyjskich czołgów. Panie Generale zajmij się tym czego się od Generała oczekuje czyli taktyką, strategią, logistyką i modernizacją bo bez tego nic nam po instruktorach sztuk walki.
To chyba lepsze niz popierdalanie na rejonach z miotla .Widac ze w wojsku nie byles i gowno wiesz .Jak najbardziej szkolenie walki wrecz i pelna modernizacja posowieckiego "starego " sprzetu .
@@zbyszekbury8718 U mnie na Kompanii sprzątają sprzątaczki, które serdecznie pozdrawiam. Sprzątanie rejonów to może kilku bardzo "starych" żołnierzy pamięta. Zanim zaczniesz komentować co się dzieje w WP to może być na bieżąco a nie żyć wspomnieniami jak się było "tępym szwejem".
Nienarobic sie a zarobic! To motto wiekszosci zolnierzy. Nie ma zolnierzy z powolania, zamilowania. To zwykly zawód, ktory daje niezla kase, pewna kase, w pewnej,panstwowej firmie! Taniej do JW kupic worki bokserskie, rekawice,silownie zrobic niz kupic na prawde dobry sprzet do walki, tej prawdziwej na wielkie odleglosci, np powyzej 70,100, 200, 500, 1000 km! Usmazyc wroga chen daleko od Polski...A my tu sie podniecamy chwytami obezwladniajacymi, albo ze ktos tam zolnierza od tylu chwyta? Gdzie taka sytuacja moze miec miejsce? Przystanie wojennym, gdy armia pilnuje porzadku i pijany Janusz dla jajec bedzie chcial zabrac GROTA dla zolnierza WOT ;) ?
Jestem za ,bardzo dobre podejscie do zolnierki ,nie jazda na szmacie ,nie wielka musztra a szkolenie wojownika w kazdej plaszczyznie ,czy ogarnianie np. łacznosci czy medyki kazdy wojownik - wojak powinien dobrze strzelac ale i walczyc wrecz saperka ,bagnet i dusic a nawet znokautowac przeciwnika, brawo popieram ,za moich czasow moglismy o tym tylko marzyc w zs
Żołnierz musi umieć się bić i basta. Nie może być tak jak z tymi naszymi amerykańskimi sojusznikami co przyjechali do Polski, poszli na dyskotekę i jakiś miejscowy wieśniak po paru piwkach chciał zrobić wrażenie na dziewczynach i kolegach i wdał się w bójkę z trzema US troopers po czym wytarł nimi podłogę ;) I to bez sztachet z płotu !!!!
Generale jest rok 2021 zobaczcie jak Polska mlodziesz zapaśnicza,Sumo,Sambo,Judo zdobywaja medale na imprezach międzynarodowych ... Tam należy szukać przyszłych żołnierzy oraz trenerów a nie tylko instruktorów...
Niech zadbają o własną kondycję i mięsień piwny. Kadra zawodową to porażka . Prowadzący zajęcia sportowe a na drążku nie da rady się podciągnąć czy przebiec chociaż 1 okrążenie placu. Koszmar 😁
Fakt, lepiej, uczyć żołnierzy pięknie chodzić na festynach, a jak będą musieli walczyć na małych odległościach, stracą broń lub skończy im się amunicja, niech zdychają, bo nie potrafią się bić. Twój komentarz jest świetnym przykładem Polskiego mentalnego betonu.
To zamiast szkolić się na sprzęcie, będziesz szkolić się z walki wręcz jak jakimś cudem przeżyjesz w czołgu, który wybuchł od trafienia to pójdziesz z gołymi pięściami walczyć ;p
Bardzo dobry program bo żołnierze muszą być wysportowani i umieć się bronić A nie siedzie w koszarach i być upasiony bez kondycji fizycznej szkolenia i jeszcze raz szkolenia do tego modernizowac jednostki w nowy sprzęt i będzie wspaniale
Walka wręcz zamiast musztry??!!
Świąt staje na głowie! Życzę powodzenia w kruszeniu tego betonu...
Musztrą będą się napierdalać?
Panie, za to jak ocalali pójdą do niewoli marszowym krokiem, to jakie zrobią wrażenie!
@@k.r5182😂
@@borsuk3798 Tak szli w 1939 roku. Potem był nacisk była na wygląd żołnierza i oficera w oflagu. 😂
@@andrzej21111faktycznie, mieli nawet ordynansów. cóż, wrażenie to połowa sukcesu, różne pokazy walki to też robienie wrażenia i podnoszenia morale
Pomysł świetny i jak najbardziej trafny , sporty walki nie dość że budują kondycję , siłę i wytrzymałość to jeszcze bardzo mocno wpływają na charakter człowieka trenującego .
Przez ostatnie dwa lata ważniejsza była szpryca na COVID dla żołnierzy niż zajęcia z WF....
Bardzo dobry pomysł oby jak najwięcej takich żołnierzy. Byłem żołnierzem 12 Bz i bardzo słabo pod tym względem sam uprawiam sporty siłowe i walki to byli tacy którym to przeszkadzało. Pozdrawiam serdecznie.!!!
Brawo,oby w tym kierunku szło ...
Jestem za!!! Tylko nad kwestią prawną trzeba tak popracować żeby instruktorzy nie obawiali się prowadzić takich kursów, zajęć.
Miło posłuchać Pana Generała ale gdy zapytałem mojego WF-man'a o worek do bokswaniata usłyszałem że norma dla sił powietrznych tego nie przewiduje. I tak cud że siłownia w moje jednostce jest na naprawdę dobrym poziomie.
Fajnie, jako któryś tam z kolei element szkolenia popieram, ale jeszcze ważniejsze są chyba dla żołnierzy biegi przełajowe, wspinaczka, surwiwal oraz taktyka strzelecka, bo na saperki i bagnety to nie walczyli żołnierze już w czasie II WŚ, poza nielicznymi wyjątkowymi epizodami chętnie pokazywanymi w filmach wojennych.
Chyle czoła przed panem generałem . Po takim nastawieniu odróżnia się prawdziwych żołnierzy z krwi i kości od urzędników w mundurach , którzy do wojska przychodzą tylko po wypłatę . Ktoś powie że modernizacja sprzętu , czy wyszkolenie strzeleckie ważniejsze . Owszem . Tylko żołnierz powinien mieć w sobie ten instynkt drapieżnika , psychiczną odporność na bezpośrednie zagrożenie i umiejętność panowania nad strachem . A sporty walki są świetne do rozwijania powyższych . Że już nie wspomnę o sytuacji gdzie gdzie skończyła się amunicja , a wróg jest na wyciągnięcie ręki . Gdyby wojny polegały tylko na naciskaniu guziczków , to cywile też mogli by to robić .
Bardzo fajnie natomiast trzeba pamiętać że combat to nie sport, szczególnie jeśli mamy przeciwnika w pełnym oporządzeniu.
super post
.
Piękna sprawa i tak powinno być w Wojsku Polskim 👍Armia kiziorów zakapiorów 💪🇵🇱
Gen. Gromadzinski bardzo madrze mowi. Jak na dzien dzisiejszy wyglada trening walki wrecz nowych i starszych zolnierzy w polskiej armii? W armii izraelskiej i amerykańskiej Krav maga jest podstawowyn stylem walki. Oba kraje poświęcają walce wrecz prawie tyle samo czasu co treningu z bronia. Walka wrecz byla ważnym punktem szkolenia niemieckich żołnierzy w latach 40 oraz podczas II wojną światowej. Trafilem na informacje odnośnie szkolenia zolnierzy III rzeszy :Po zakończeniu szklenia ogniowego uczono różnych sposobów walki wręcz, w tym walkę na bagnety. Kładziono przy tym nacisk na agresję, która miała dodatkowo stresować przeciwnika słabszego duchem. Do utrwalenia agresji rekrutów i przezwyciężenia naturalnego strachu przed bólem stosowano boks. Uczył on rekrutów, że najlepszą obroną jest atak. W wyszkoleniu esesmanów dużą rolę odgrywały też inne sporty, uprawiane dużo intensywniej niż w Wehrmachcie. Reasumując wszystko walka wrecz jest tak samo ważna jak trening z broni. Mam nadzieję ze w niedługim czasie dzięki generalowi owy stan rzeczy zmieni się. Zwiększy się ilość godzin treningu walki wrecz oraz zajecia beda prowadzili najlepsi instruktorzy w Polsce.
Izraelscy żołnierze pełnią często funkcje policyjne, to złe porównanie trochę. Jak będziemy mieli sprzęt na poziomie USA to nic więcej nie będzie potrzebne. Amerykanie strzelają na ostro, ćwiczą na poligonach, biegają, a sztuki walki to w ramach zwykłej zaprawy w zwykłych jednostkach.
Musztra musi być , ale walki wręcz koniecznie w wojsku co to za żołnierze co mu nawali byle osiołek
Wzór wojsko w Rosji tam walka wręcz to podstawa
Polacy zawsze byli waleczni a teraz baba nawali żołnierzowi 😂😂😂 śmiech na sali
Wszystko fajnie i naprawdę w wojsku potrzebna jest kadra instruktorska od walki bo jest ich naprawdę nie wielu.
Natomiast w większości jednostek mimo tego, że "ten ruch oddolny" jest duży i żołnierze chcą wprowadzić coś nowego czy mieć więcej zajęć z walki w bliskim kontakcie lub w ogóle mieć takie zajęcia to jednak kadry blokują "bo po co wam to?" lub "komandosami się zachciało być?".
Przy tak gównianym posowieckim sprzęcie pozostaje tylko walka wręcz :V
@gregor Paciorek prosty jesteś aż boli. Żyjemy w rozbrojonym społeczeństwie, do wojska przychodzą chłopcy i dziewczęta którzy nigdy kurczaka nie zabili nikomu nosa nie złamali w bójce i w głowie im się nie mieści że tym sprzętem co mają powinni umieć robić komuś krzywdę. I zmiana sprzętu nic nie da jeśli żołnierze mają mentalność "dupy wołowej"
@@jolawitt3548 Niestety ale to on ma rację a nie ty. Na nic ci się nie zda umiejętność kopnięcia kogoś, skoro ten ktoś cię zdejmie z kilometra bo ma do tego sprzęt a ty tylko berylka i BWP-1 za plecami. Ten program to jest odwracanie uwagi od prawdziwych problemów.
@@lostinspace013 Ja nie neguje potrzeby zakupu sprzętu. Lecz walka wręcz to nie tylko umiejętność kopnięcia (tak jak to napisałeś). Walka wręcz to charakter, to niezłomność, to samodoskonalenie. Walczysz na ringu masz obitą twarz, wszystko cie boli, najchętniej byś już uciekła do narożnika, ale robisz swoje dalej, bo a nuż za chwile ona popełni błąd dobrze przyłożysz i wygrywasz. Co z tego że żołnierz bezcharakteru dostanie najnowszą armatochałbicę, gdy go raz ostrzelają i zrobią pare dziurek w kabinie to nawet jeśli nie uszkodzą jego i sprzętu to on zamelduje że nie utrzyma pozycji i trzeba go scholować - bo przeciągi w kabinie ostudziły mu late sojowe, a to już grubo wykracza poza jego granice komfortu. Musi być i nowoczesny sprzęt i ludzie charakterni potrafiący go obsługiwać.
@@jolawitt3548 No to zacznijmy od tego nowoczesnego sprzętu, bo bez niego, choćby człowiek był mistrzem w Krav Maga, to nas wszystkich rozwalą na miazgę. Na ostatnim szkoleniu, ja dostałem od dowódcy 8 sztuk ślepaków. 8 kurwa mać sztuk. To są prawdziwe problemy, a nie umiejętność walki wręcz.
Czy to wojsko czy wczasy , że trzeba zachęcać "uczestników obozu" do ćwiczeń ? Obowiązkiem żołnierza jest branie udziału w szkoleniach podnoszących jego umiejętności .
Niech się generał najpierw zajmie tym, by żołnierze mieli dobre wyposażenie osobiste a nie tylko "lubawki" albo i plate cariery ... ale wiecznie za duże. W naszej armii istnieje tylko rozmiar xxl i żołnierz ma "się dopasować" do sprzętu. Generałki dumają nad biciem się po gębach, a na strzelania amunicji nie ma, albo strzelnica do 15stej bo się sąsiedzi skarżą, broń przeciwpancerna to stary dziadek RPG-7, a łączność w polskiej armii to ... telefon komórkowy. Ale nic to ... grunt by żołnierz po mordzie umiał dać.
Ale z drugiej strony każdy żołnierz powinien wiedzieć że pocisk z karabinu jest szybszy od każdej walki w wręcz
Jedyną formacją wojskową na prawdę potrzebującą umiejętności walki wręcz jest Żandarmeria Wojskowa. Ewentualnie siły specjalne. Poza MONem Policja, SW, SG i inne formacje wchodzące w bezpośredni kontakt z przestępcami. Pozostałe formacje wojskowe mogą się bez tego obejść albo traktować to zagadnienie jako trening uzupełniający bez spinania się. Jest małe prawdopodobieństwo, że walka w ręczy czy nawet walka w bliskim kontakcie będzie użyteczna na współczesnym polu walki za to jest duże prawdopodobieństwo, że spora liczba żołnierzy zostanie wyeliminowana ze służby przez kontuzje nabyte w trakcie intensywnego treningu walki wręcz(uszkodzenia: stawów, kości, kręgosłupów, neurologiczne, oczodołów itd. nie pomogą w służbie). Wiem coś o kontuzjach bo kilka lat trenowałem SW. Szkolenie żołnierza musi być efektywne a nie efektowne.
Zgadza się, ja też coś o tym wiem odnośnie kontuzji, nawet byłem instruktorem. Broń to broń, po to ją wymyślono, po to ją się modernizuje, aby mieć przewagę i wygrać wojnę.
Swietny pomysł!!!
Fajny pomysł ale nie w obecnym systemie orzecznictwa o zdolności do służby. Kontuzja, komisja lekarska i powodzenia w cywilu.
Koncepcja dobra lecz nie można bawić się w mma czy klepanie kravki. BAS Bryla czyli realne walki do odmowy to fundament......
Żołnierz nie może pozwolić odebrać sobie broni ! ! Więc nauka walki wręcz powinna być realizowana zanim dostanie karabin. Czy to nie jest logiczne ?
Wyszkolony żołnierz to taki który w swojej specjalności wie i umie praktycznie działać na 100% tego się trzymajmy . Wymaganie wszystkiego to w końcu nie potrafienie niczego.
Brawo Panie Generale, popieram takie szkolenie, oby więcej takich żołnierzy
"Minimum cztery kobiety żeby pokazać że i one umieją walczyć. " Czy ten generał pożal się Boże nie wie że Amerykanie po doświadczeniach z Iraku i Afganistanu wycofali wszystkie baby z pierwszej linii. Nasz armia dziśaj jest w gorszym stanie jak w 18 wieku. Przenieśli generała z 15 brygady gdzie stany osobowe były chyba 20% do 18 dywizji. Boże chroń tą biedną Polskę.
Co ty bredziesz? Kobiety do końca walczyły na pierwszej linii.
Zamiast gadać frazesy że musimy zrobić. po prostu zróbcie to i tyle w temacie.
kompletnie się nie zgadzam że każdy żołnierz powinien być szkolony w sportach walki ,a po co informatykowi z jednostek cybernetycznych to albo lekarzowi z jednostek medycznych czy kucharzowi lub mechanikowi naprawiającemu pojazdy to powinno się zmienić
a po co nam żołnierz, który na wypadek walki rozłoży ręce, bo jego specjalnością jest struganie ziemniaków. jak żołnierz, to ma potrafić walczyć i to każdy, na to im się płaci. nie podoba się, to zatrudni się ochronę.
Nalezy opanowac 3,4 chwyty ,uderzenia do perfekcji.
to jest ok
Jestem fanem sportów walki jeśli chodzi o żołnierza myślę, że system ( nie sport ) Krav Maga będzie najlepszy
Facet o mentalności sierżanta jest generałem w WP! Tak! walka wręcz obroni nas przed zagonami pancernymi rosyjskich czołgów. Panie Generale zajmij się tym czego się od Generała oczekuje czyli taktyką, strategią, logistyką i modernizacją bo bez tego nic nam po instruktorach sztuk walki.
Trzeba zacząć od podstaw ignorancie...
Tylko że nie ma instruktorów sztuki walki w wojsku xD
To chyba lepsze niz popierdalanie na rejonach z miotla .Widac ze w wojsku nie byles i gowno wiesz .Jak najbardziej szkolenie walki wrecz i pelna modernizacja posowieckiego "starego " sprzetu .
Co się działo w kraju po emisji "Wejście Smoka"?! ;-) Ten pan proponuje cofnięcie armii o jakieś 4-5 tysięcy lat do tył.
@@zbyszekbury8718 U mnie na Kompanii sprzątają sprzątaczki, które serdecznie pozdrawiam. Sprzątanie rejonów to może kilku bardzo "starych" żołnierzy pamięta. Zanim zaczniesz komentować co się dzieje w WP to może być na bieżąco a nie żyć wspomnieniami jak się było "tępym szwejem".
Wybiorą kilku żołnierzy i publikę robią a co z pozostałymi ?
Nienarobic sie a zarobic! To motto wiekszosci zolnierzy. Nie ma zolnierzy z powolania, zamilowania. To zwykly zawód, ktory daje niezla kase, pewna kase, w pewnej,panstwowej firmie! Taniej do JW kupic worki bokserskie, rekawice,silownie zrobic niz kupic na prawde dobry sprzet do walki, tej prawdziwej na wielkie odleglosci, np powyzej 70,100, 200, 500, 1000 km! Usmazyc wroga chen daleko od Polski...A my tu sie podniecamy chwytami obezwladniajacymi, albo ze ktos tam zolnierza od tylu chwyta? Gdzie taka sytuacja moze miec miejsce? Przystanie wojennym, gdy armia pilnuje porzadku i pijany Janusz dla jajec bedzie chcial zabrac GROTA dla zolnierza WOT ;) ?
Jestem za ,bardzo dobre podejscie do zolnierki ,nie jazda na szmacie ,nie wielka musztra a szkolenie wojownika w kazdej plaszczyznie ,czy ogarnianie np. łacznosci czy medyki kazdy wojownik - wojak powinien dobrze strzelac ale i walczyc wrecz saperka ,bagnet i dusic a nawet znokautowac przeciwnika, brawo popieram ,za moich czasow moglismy o tym tylko marzyc w zs
Żołnierz musi umieć się bić i basta. Nie może być tak jak z tymi naszymi amerykańskimi sojusznikami co przyjechali do Polski, poszli na dyskotekę i jakiś miejscowy wieśniak po paru piwkach chciał zrobić wrażenie na dziewczynach i kolegach i wdał się w bójkę z trzema US troopers po czym wytarł nimi podłogę ;) I to bez sztachet z płotu !!!!
Generale jest rok 2021 zobaczcie jak Polska mlodziesz zapaśnicza,Sumo,Sambo,Judo zdobywaja medale na imprezach międzynarodowych ... Tam należy szukać przyszłych żołnierzy oraz trenerów a nie tylko instruktorów...
To musztra budziła i budzi żołnierzy , zaspanych żołnierzy
Ten kto nie był w wojsku może tylko żałować bo to są dwa lata wspaniałych wspomnień
mnie rozwaliła wspomniana zaprawa poranna na basenie
Córka jest w klasie mundurowej , ma 15 lat kickboxing trenuje 4 lata plus w Taekwon-do ITF ma niebieski pas
I super:) chłopaki będą się cieszyć z wysportowanej koleżanki w szeregach:p
Niech zadbają o własną kondycję i mięsień piwny. Kadra zawodową to porażka . Prowadzący zajęcia sportowe a na drążku nie da rady się podciągnąć czy przebiec chociaż 1 okrążenie placu. Koszmar 😁
W wojsku jest tylko kadra zawodowa :D
Egzaminy są z tego ćwiczeń brak to czy ludzie mogą zaliczyć zależy od dobrego serca kierownika na egzaminie w jednostce xd
Jak postępacko kobietki w mundurkach na miniaturce.
Jaja jakieś, za dużo patrzył na wejście smoka ?
Fakt, lepiej, uczyć żołnierzy pięknie chodzić na festynach, a jak będą musieli walczyć na małych odległościach, stracą broń lub skończy im się amunicja, niech zdychają, bo nie potrafią się bić. Twój komentarz jest świetnym przykładem Polskiego mentalnego betonu.
Na siedząco nie da się pokonać kogokolwiek.
Pchorek za
ja chcę być czołgistą
To zamiast szkolić się na sprzęcie, będziesz szkolić się z walki wręcz jak jakimś cudem przeżyjesz w czołgu, który wybuchł od trafienia to pójdziesz z gołymi pięściami walczyć ;p
@@armiakrolewska ja chcę być w krabie
pierwszy!
Opowiadanie bajek. Teraz brak kasy na wszystko w wojsku.