Jak bardzo potrafią wzruszać piosenki, które zdawałoby się już dawno przebrzmiały, przykurzył je czas, odeszły w cień....Tak już jest , że nostalgia , tęsknota, niespełniona lub utracona miłość są tak częstym tematem i piosenek, i wierszy...Czyżby szczęście gorzej się prezentowało ?:)) Z właściwą sobie prostotą i intuicją skomponowałaś klip, który idealnie wpasował się w słowa pełne smutku... Moje ukochane herbaciane róże nie wytrzymały bólu rozstania....pokonał je czas , rozłąka, w zasuszonych płatkach drzemie jeszcze echo wspomnień, zapach i smak pocałunków... To już tylko cień tamtych dni.... Ot, i mnie w komentarzu zebrało się na nostalgię:)) Pozdrawiam serdecznie Basiu, to było bardzo wzruszające i piękne :))
Witaj Basiu. Jak miło wspomnieć te sentymentalne tango, co prawda pierwszy raz słyszę w wykonaniu Tonego Keczera Brzmi ciekawie. Chociaż przyzwyczajony jestem do wykonania kobiecym głosem. (nie pamiętam kto to śpiewał, było kilka róznych wykonań) Dziękuję Basiu. Pozdrawiam cieplutko w te chłodne jesienne dni. :)))
Chyba nie bardzo mógł się utrzymać z tego śpiewania, bo w latach 80-tych w Krakowie handlował walutami. Pracowałam wtedy w Banku PKO S.A. (walutowy) na rogu ul. Szewskiej i Rynku i właśnie p. Tony ciągle kręcił się w pobliżu proponując kupno/sprzedaż walut. Czyli zarabiał jako cinkciarz.
Osobiście zdecydowanie wolę wykonanir Fogga niż tego ludwinowskiego dancingowego naturszczyka, który zrobił niegdyś zaskakującą nawey dla niego samego, zawrotną karierę na pionierstwie śpiewania w Polsce po angielsku. Nota bene, był to pierwszy w Polsce Kaczor, co karierę zrobił. Po nim był Kazimierz, Jarek z bratem, a i ostatnio Donald, też kaczor.
Super, super....nie potrafię zapomniec
Jak to przyjemnie wracac do tych wspanialych lat gdzie te piosenki byly tak pieknie wykonywanie.
I miały sens, melodie i piękne wykonanie
❤💞❤️🦋
Nostalgiczna, przepiękna piosenka. Dziękuję.
Toni jak miał czas to śpiewał nam , dla chlopaków z Podgórza - Ludwinowa , miły facet i głos ☆☆☆
Super !
Przepiękne tango..Pozdrawiam..
Jak bardzo potrafią wzruszać piosenki, które zdawałoby się już dawno przebrzmiały, przykurzył je czas, odeszły w cień....Tak już jest , że nostalgia , tęsknota, niespełniona lub utracona miłość są tak częstym tematem i piosenek, i wierszy...Czyżby szczęście gorzej się prezentowało ?:))
Z właściwą sobie prostotą i intuicją skomponowałaś klip, który idealnie wpasował się w słowa pełne smutku... Moje ukochane herbaciane róże nie wytrzymały bólu rozstania....pokonał je czas , rozłąka, w zasuszonych płatkach drzemie jeszcze echo wspomnień, zapach i smak pocałunków... To już tylko cień tamtych dni....
Ot, i mnie w komentarzu zebrało się na nostalgię:))
Pozdrawiam serdecznie Basiu, to było bardzo wzruszające i piękne :))
Tego się nie da wyrazić słowami.
Jak widzę piękną ikonę pani Barbary to wiem że będzie co wspominać, pozdrawiam
☆-♥-☆-♥-☆-♥-☆-♥-☆-♥-☆-♥-☆ WSPANIAŁYCH CHWIL NA RESZTĘ WEEKENDU PIĘKNE
Witaj Basiu. Jak miło wspomnieć te sentymentalne tango, co prawda pierwszy raz słyszę w wykonaniu Tonego Keczera Brzmi ciekawie. Chociaż przyzwyczajony jestem do wykonania kobiecym głosem. (nie pamiętam kto to śpiewał, było kilka róznych wykonań) Dziękuję Basiu. Pozdrawiam cieplutko w te chłodne jesienne dni. :)))
Wpadłem na moment! Wydaje się, że .. TO sentymentalne...! "Te", raczej określa liczbę mnogą!?
Chyba nie bardzo mógł się utrzymać z tego śpiewania, bo w latach 80-tych w Krakowie handlował walutami. Pracowałam wtedy w Banku PKO S.A. (walutowy) na rogu ul. Szewskiej i Rynku i właśnie p. Tony ciągle kręcił się w pobliżu proponując kupno/sprzedaż walut. Czyli zarabiał jako cinkciarz.
Czy to prawda???
Osobiście zdecydowanie wolę wykonanir Fogga niż tego ludwinowskiego dancingowego naturszczyka, który zrobił niegdyś zaskakującą nawey dla niego samego, zawrotną karierę na pionierstwie śpiewania w Polsce po angielsku. Nota bene, był to pierwszy w Polsce Kaczor, co karierę zrobił. Po nim był Kazimierz, Jarek z bratem, a i ostatnio Donald, też kaczor.