Wiesław Michnikowski to najściślejsza elita najwybitniejszych aktorów polskich i jeden z najbardziej niedocenionych fenomenów tej dziedziny sztuki. Mnie na świecie jeszcze nie było a Pan Wiesław już był legendą. Cała współczesna "estrada" może tylko klęczeć w oniemieniu przed nim. No niech ktoś spróbuje wykonać na przykład tą piosenkę. Nikt się nie odważy. Bo polegnie i się ośmieszy. Tylko Pan Wiesław.
czy ktoś dziś z aktorów potrafi tak powiedzieć "szał" z "u" przeciągniętym po warszawsku? Wątpię. co do dzisiejszych tzw. "aktorów" to profesor Bardini przewraca się w grobie.
Wiesław Michnikowski to najściślejsza elita najwybitniejszych aktorów polskich i jeden z najbardziej niedocenionych fenomenów tej dziedziny sztuki. Mnie na świecie jeszcze nie było a Pan Wiesław już był legendą. Cała współczesna "estrada" może tylko klęczeć w oniemieniu przed nim. No niech ktoś spróbuje wykonać na przykład tą piosenkę. Nikt się nie odważy. Bo polegnie i się ośmieszy. Tylko Pan Wiesław.
Właściwy tytuł to "Mija mi".
czy ktoś dziś z aktorów potrafi tak powiedzieć "szał" z "u" przeciągniętym po warszawsku? Wątpię. co do dzisiejszych tzw. "aktorów" to profesor Bardini przewraca się w grobie.