Pomimo mojej naprawdę dużej sympatii do Rocka - to widać, jak wiele problemów z tamtych lat po prostu go nie dotyczyło. Ja urodziłem się w latach 90, więc nie żyłem tymi problemami bezpośrednio, ale pamiętam jak większość rodziny nie miała nic po upadku komuny, zamknięciu zakładów miejskich. Przerażające to były czasy. Miałeś do wyboru w takiej sytuacji: zacisnąć zęby i jakoś spróbować wytrzymać i znaleźć prace albo poszedłeś w przestępczość. Pamiętam moje osiedle, gdzie wymieszały się dwa światy: świeżo upieczonych emerytów oraz młodocianych przestępców. Czasy nostalgiczne, fakt, ale w porównaniu z dzisiejszymi to było piekło.
Znam Cię Rocku od najmłodszych lat, bo sam chodziłem do gimnazjum, kiedy na YT jeszcze królował duet Rock & Rojo. I cieszę się, że mogłem wrócić do twórczości na twym kanale, właśnie w takich miłych okolicznościach jak seria "Rock ogląda" :D Potrzebujemy więcej takich materiałów.
Gimnazjum wspominam najlepiej z całego cyklu nauczania. Po pierwsze pozwoliło mi uciec z gównianej podstawówki, a poza tym poznałem tam ludzi, z którymi przyjaźnię się do dzisiaj i nauczyłem się bardzo dużo o sobie. To nauczyciele w gimnazjum pomogli mi obrać ścieżkę kariery, którą dumnie podążam aż do dzisiaj (niedługo kończę magistra). Także gimnazjum 🔝
Też gimnazjum wspominam najlepiej. Chodziłam do małej, prywatnej podstawówki. Poszłam do największego gimnazjum w mieście gdzie było chyba tysiąc osób i klasy od a do h. Cudownie! Zmieniło się ciasne i hermetyczne środowisko, w którym już nic lepszego nie mogło się zdarzyć na nowych ludzi, gdzie można się było otworzyć, uczestniczyć w ciekawych rzeczach, zadawać się z mnóstwem osób, poznawać różnorodnych ludzi...
Tez najlepiej wspominam gimnazjum 😊 Tyle, ze u mnie to bylo prawo dżungli - najslabsze ogniwo umieralo (byli bici) i trzeba bylo walczyc o swoje, ale ogolnie ludzie w wiekszosci byli spoko. 100 razy lepiej niz w podstawowce, ktora byla dla mnie koszmarem i do dzis czasami sni mi sie po nocach (a mam juz 36 lat)
To zazdroszczę wam ja gimnazjum i podstawówkę miałem w jednym budynku praktycznie i z tymi co chodziłem do podstawówki potem chodziłem do gimnazjum, najgorszy okres mojego życia także nie wszędzie gimnazjum to była sielanka.
@@AresakaWilku moja podstawowke przemianowali na gimnazjum (Ja bylem chyba pierwszym albo drugim rocznikiem, ktory poszedl do gimnazjum zamiast miec 8 klas), takze jakas 1/4 mojej gimnazjalnej klasy, to byly osoby z mojej podstawowki (na szczescie byly to akurat te fajniejsze osoby)
@@AresakaWilkuczyli gdyby gimnazjów w ogóle by nie było nie odczułbyś różnicy, a dla wielu ludzi gimnazjum to była okazja do zmiany środowiska na lepsze, mniej toksyczne
01:03:56 - Białystok, przy Szpitalu Miejskim. Budka kupiona po sklepie między innymi z oranżadą, który był przy ogrodzie na ul. Sobieskiego :-). Miłe wspomnienia.
49:13 Moja kuzynka została wplątana w ten syf, ciężko w ogóle było się dostać do wybranych liceów (nawet pomimo wystarczającej średniej) z racji podwójnych roczników. A co do pytania o gimnazjalne doświadczenie... cóż, rodzice nadal pytają się mnie, skąd mam praktycznie zerową samoocenę po byciu tak pogodnym dzieckiem i zawsze wracam myślami do tej budy.
CIMOSZEWICZ - tak, to jeden z naszych reprezentantów w Unii Europejskiej, jeden z tych co głosowali z paktem migracyjnym i federalizacją. Obecna młodzież nie wie że Ci ludzie o skandalicznym podejściu do obywateli wciąż są u władzy rylko w różnych miejscach
Wiele wspomnień dobrych i złych . Plan Balcerowicza sprawił, że mój tata osiwiał z dnia na dzień . Przed owym planem Rodzice wzięli kredyt na budowę obory i zakup krów. Spłacali w "milionach" i dopiero niedawno udało się to tak na prawdę spłacić. Telefony jak weszły to w niedługim czasie Rodzice kupili Nokie 3310 bratu bo szedł do liceum. A ja w ten dzień wygralem telefon w chipsach za 1.50 zł 😂 Ale za to jedna rozmowa kosztowała mnie 75 zł w IDEA ;/ więc nie używałem zbyt często 😅
Aż tak chce ci się wymiotować słuchając Disco Polo? Ja fanem nie jestem ale jest mi obojętna ta muzyka. Jedna na sto piosenek im się uda. Wpada w ucho nawet. Większość to kaszana hehe. Niczym sie nie różniły jak wspomniałeś w 13:05 ale tak samo jest teraz z muzyką pop. To ja już chyba wolałbym powrót Disco Polo z lat 90 niż obecną muzykę pop. Kurcze, ja nadal mówię "serfowanie" po internecie. Bo to dobre określenie i nie ma lepszego według mnie. Popularność McDonaldów to porażka ludzkości. I nikt się nie gapił w telefon. Ja źle wspominam gimnazja. Wyżywanie się starszych nad młodszymi, pobicia, znieważanie, okradanie, poniżanie. Raz się miało szczęście to pobili kogoś innego zamiast ciebie. Mam nadzieje że ci ludzie dzisiaj są żulami którzy gdzieś zdechli z głodu. Życze im tego na święta. Oczywiście że Michael Jackson odwiedzał sklepy z zabawkami. Jakoś trzeba było dzieciaki zwabiać. Zagranicznymi zdobyczami. Sam nie wiem czy żartuję. Nie był to niewinny człowiek.
Cieszę się, że wrzuciłeś to na yt, oglądałam oryginał, ale byłam ciekawa Twoich komentarzy, jako rocznik 98 odczuwam dziwną fascynację tymi nieznanymi mi latami, to co się wtedy działo obecnie wydaje się tak absurdalne, ciekawe czasy.
No, jak jak rodzice mieli kase zeby Rockowi fundowac wyjazd do Czech i zajecia z tenisa, to nic dziwnego ze umknely mu problemy lat 90 ;d Ja pamietam to jako straszna biede i bardzo ciesze sie, ze te czasy juz minely.
No tak jak mówią, jak ktoś nie żył w tamtych czasach to nie zrozumie jak wielka różnica była z roku na rok a tym bardziej jak gigantyczna przepaść była pomiędzy zachodem a polską. Z Niemiec potrafiliśmy przywozić banany i ananasa a nawet katalogi sklepów żeby sobie pooglądać rzeczy jakie można było by kupić, nie było ani jednego większego sklepu. Teraz fakt można dostrzec różnice między tym co było 10 lat temu a teraz ale to niema nic wspolnego do szoku jaki doznawalismy wtedy.
1:10:30 Od razu mi się przypomina jak trafiłem do obecnej pracy i z grupką takich pojebów dokonywaliśmy co miesiąc metaanalizy systemu motywacyjnego żeby wycisnąć jak największą wypłatę przez co dochodziło do takich absurdów że ziomek za 120h pracy dostawał 3 razy większą wypłatę niż przełożony po 160h i przez nas co miesiąc zmieniali system motywacyjny licząc że uda się nas jakoś uwalić co jeszcze bardziej działało na niekorzyść firmy bo coraz większa ilość ludzi przestawała rozumieć system motywacyjny a my zarabialiśmy coraz większe pieniądze Aż przyszedł prezes i powiedział jasno że przez nas wycofują system motywacyjny (wtedy starciem jakoś połowę wypłaty) Już po całym tym bajzlu mój przełożony dowiedział się ile ja zarabiałem to prawie z krzesła zleciał ja też bo się dowiedziałem że przeciętny pracownik zarabia 3-4 razy mniej niż ja hahaha Kocham pracę w korpo
Doskonale pamiętam te podwójne ceny na stoiskach, gdzie podawano wartości w "starych" i "nowych" złotych. Przez jakiś czas ludzie się mylili, ale gdy po pięciu latach ktoś nadal używał starego przelicznika, uważano to już za obciach. Moja mama, choć od denominacji złotówki upłynęło już prawie 30 lat, nadal jeszcze czasem jej zdarzy rzucić w rozmowie "starymi" milionami.
Ja dorastałem z pegasusem do tyłu bo inni ps2 a ja stara konsole miałem ale super to wspominam szczególnie taka grę co jaskiniowcem się grało któremu kosmici porwały dziewczynę i musiałeś ją uratować z pomocą dinozaurów😁
50:33 Nie zgodzę się. Dużo większą szkodę psychiczną wyrządza wrzucenie do jednej szkoły prawie 20-latków z ledwo 15-latkami, jak to miało miejsce w technikum. Niby gimnazja to takie miejsca, w których młodzież z sianem w głowie kisiła się we własnym sosie ale jednak był to jakiś bufor i etap przejściowy.
W latach 90 politycy mieli jeszcze jakąś cząstkę kultury. Jednak gdy wpuszczono Samobrone i LPR do Sejmu to był całkowity upadek kultury w polskiej polityce
Jestem z rocznika 93' ale mam starsze rodzeństwo coś tam pamiętam między innymi jak z mamą i bratem chodziliśmy na pobliskie targowisko mieliśmy jednego sprzedawcę kadridży do pegazusa jak zawartość nie zgadzała się z okładka ( a w 99℅ tak było ) to bez problemu nam to wymieniał , fajne czasy
Odnośnie gimnazjów. Wśród moich znajomych nie znalazłem nikogo kto byłby wstanie przebić poziom patologii mojej gimbazy, od zwyczajnego znęcania się po pobicie dyra. Ale chyba najgorszą akcją była ta gdzie na urodziny kolegi znajomi z klasy zaczęli go podrzucać do góry tak na 2-2.5m w górę. Oczywiście przy ostatnim porzuceniu go nie złapali pomimo iż część z nich stała na trawie a część na chodniku. Upadek skączył się złamaniem kręgu. Wśród osób które go podrzucały był syn jednej z nauczycielek więc sprawa nie mogła być rozwiązana normalnie, nie w tej szkole. Kolega z uszkodzonym kręgosłupem zalegał z ocenami groziło mu nieukończenie szkoły więc wzamian za nieinformowanie policji zaproponowano mu zaliczenie ostatniej klasy. I tak się skończyło że koledzy jedyną karę jaką otrzymali to była pogadanka z dyrem by więcej się tak nie zachowywali. PS. Podobnych akcji było wiele, wybicie zębów, łamanie kszeseł na plecach, obrzucanie gównem, chowanie rówerów w stawie ( oraz jednej Cz ) nie było praktycznie tygodnia co by się nic nie działo. PSS. Mimo wszytko ciężko mi się wspomina temten okres negatywnie, pomimo że byłem raczej po stronie ofiary niż oprawcy. Jakiś sentyment mam do tamtych czasów, i muszę sam siebie uświadamiać że to wcale nie był fajny czas.
Wydaje się,że Kazik wprowadził hip hop chociaż nie jest jego przedstawicielem płyta Spalam sie. Liroy płyta Alboom z tego co mi swita. Wszędzie leciał Scyzoryk. Dokładnie tak samo miałem jeśli chodzi o muzykę lecz pamiętaj czyta się Ion Maiden. Grunge był wszechobecny a Metal i rock górował a w klasie na 35 osób jedna przyznała się do kolaboracji z disco polo. Czasy były o tyle lepsze bo ludzie sobie pomagali i mieli kontakt ze sobą. Żeby pograć w piłkę szło się do kumpla i nie wiadomo czy go się zastało w domu albo czy zostanie wypuszczony przez wyższą instancje czyli matkę. Wspomnienia wracają.
Ja osobiście w podstawówce miałem gimnazjum, a sam chodziłem do jednego, które było przy liceum. Patrząc dziś na moje liceum do którego chodziłem mam wrażenie, że te dzieci, które poszły już tylko po podstawówce są conajmniej dziwne. Jako, że kończyłem liceum plastyczne to zauważyłem, że uważają, że to jakiś safe space dla osób "odmiennych" itd. Nie wiem jak duże znaczenie na to mają ogólne zmiany na świecie, ale gimnazjum w pewnym stopniu hartowało człowieka. To było potworne miejsce pełne nienawiści, pogardy, rywalizacji, ale jak ktoś to przetrwał to człowiek był przygotowany do tego jak żenujące czasem jest życie. Teraz widzę to powoli na studiach. Z pewnością dorastanie w gimnazjum w pewnym sensie pomagało tym samym bardzo mocno krzywdząc człowieka
Cos podobnego do Family Frost jezdzi po mojej miejscowosci nieopodal Krakowa - zajezdza na osiedle, muzyczka ta sama i sprzedaje napewno lody (moze cos jeszcze). Jak uslyszalam te nute po chyba 15 latach albo i lepiej to normalnie taka nostalgia, ze łoooooooj 😅😅
Ja chodziłam do gimnazjum chyba w latach 2008 - 2011 i zdecydowanie był to najgorszy dla mnie okres w szkole; z utęsknieniem czekałam na liceum i poznanie kogoś nowego i przede wszystkim dojrzalszego umysłowo
Boją się nas kibice angielscy, boją się nas kibice holenderscy, boją się nas kibice górnika, boi się nas cała pierwsza liga! Taka przyśpiewka była znana
Jak dla mnie gimnazjum było na duży + Dzieciaki nadal odwalały czasem krzywe akcje, ale nie było takiego darcia mordy jak podstawówce. My mieliśmy 1 gimnazjum na gminę i to gimnazjum było przyłączone do podstaówki i było czuć ogromną różnicę w poziomie hałasu. Tam znalazłam kierunek w jakim chce iść w przyszłości, brałam udział w wielu ciekawych projektach, mieliśmy fajne zagraniczne wycieczki, super projekty. Mimo że z podstawówki ze mną do klasy (były 4) szły ze mną osoby które mnie prześladowały, to było zdecydowanie lepiej niż w podstawówce xd
McDonalds - pamiętam kiedy go otwierani, człowiek nie miał dużo kasy ale na "chisa" po prostu trzeba było pójść z dziewczyną. Family Frost - oj pamiętam. Szczególnie sprawdzała się nad morzem.
Gimbaza była spoko, ale w okresie dorastania moim, czyli po pierwszej klasie się przeprowadziłem, ale to była masakra na dwa lata z obcymi ludźmi i jeszcze hormony o mało nie wylądowałem jako młodociany ojciec przez dziewczynę, która jak pierwsza pawała takim zainteresowaniem moją osobą przez długi okres leciałem na tak zwanym autopilocie, czyli okres, z którego nic nie pamiętam tylko wegetowałem chodziłem do szkoły nie uczyłem się i wracałem do domy by robić to przez następne dwa lata.
Co do gimnazjum to jestem z małego miasta więc u nas z 2 podstawowek zrobili jedno gimnazjum i jedną podstawówkę. Przechodząc z podstawówki do gimnazjum mieszali klase A z B i C z D więc wiele się nie zmieniało :). Bez sens więcej dyrektorów obiektów sekretariatow itp.
Ty pochodzisz z Bolesławca? Chodziłeś do 8? Ja też. Do tej pory pamietam te kołnierze morskie :) I mieszkałam przez jakis czas w tym budynku który nazywali samotniakiem. Poprzednio był tam hotel pielęgniarski. A starą 7demke teraz remontuje bo to zabytkowy budynek jest. Nie będzie już tam szkoły. Ale nie wiem co będzie.
Plusem planu Balcerowicza jest to że nie mamy oligarchów a taki Solosz czy Kulczyk nigdy nie dorobili się takiego statusu szarej eminencji jak na Wschodzie. Edit. Mam taką kolekcję płyt dvd że sama powinnam robić za wypożyczalnię dvd XD. Serio, teraz ciężko kupić co niektóre filmy animowane Disneya a jak już jakoś trafisz na Lilo i Stich (rok 2002) to kosztuje 100-150 zł. Za dvd... Ba, nawet b-klasowce na tym nośniku ciężej kupić. To przejście na digital już wychodzi nam bokiem co dowodzi to jak japoński oddział Sony kasuje kupione filmy jako vod ludziom bo "licencje im się skończyły"
Czechy, Słowacja i kraje bałtyckie nie miały tego planu i tak samo nie mają, to jeszcze tempo wzrostu ich gospodarki było identyczne do naszego. Zaczęły na pułapie gospodarki nieco ponad naszej i obecnie są na pułapie nieco ponad naszą. Problem planu Balcerowicza było to, że zrobił wszystko szybko i ideologicznie. Wystarczyło zrobić to samo, ale starać się zabezpieczyć ludność najbardziej jak się da, rozkładając plan prywatyzacji na o kilka lat więcej. I nie zmieniłoby się NIC gospodarczo, a większość ludzi uniknęłaby takiej skali dramatów, jakiej uniknęli. Zwłaszcza że plan Balcerowicza nie do końca się udał. Również dlatego, że był za szybki i przeprowadzony na kolanie. Kiedy ludzie już powiedzieli "dość" i zaczęli palić opony czy wylewać obornik w Warszawie, to zrobił się niesprawiedliwy i drogi po dziś dzień dualizm. Z jednej strony pozamykane kopalnie na Dolnym Śląsku, z drugiej strony nierentowne kopalnie byłej Kompani Węglowej, której górnicy ciągle wywalczają 13-stki i 14-stki, kopiąc ledwie 400 kg węgla na roboczogodzinę, co jest jednym z niższych wskaźników wydobycia na świecie. Pozamykane PGR-y, ale drobni rolnicy chronieni wtedy przez PSL, dziś przed Agrounię, którzy wiecznie rozwalają Warszawę, żyją na dopłatach z Unii i państwa, a plony z hektara na poziomie PGR-ów. Wiele firm państwowych pozamykanych, a mnóstwo firm i tak dogorywa po dziś dzień pod parasolem PFR.
@Rock Play mam teraz 35 lat i razi mnie to ze tak jedziesz dico polo... owszem nie slucham teraz.. bylkem wychowany przez starsze siosrty.. roling stones, deep purple, zepelin, itp. ale rzeczywistosc w polsce byla inna.. sluchalo sie toples, boys, just five, bo to bylo norma, tez sluchalem big cyc,kult,pidzama porno, liroy,karamba,kazik. byly inne tez ale szczerze lata 90ste to bardziej kojarza mi sie z powodzia, typu niemen,urszula. itp pokonamy fale, albo moja i twoja nadzieja...
Byłem w tedy Jackson by ł w Bidulu na Rakowieckiej do tego bidula przywoziłem dzieciakom paczki ,on akurat wychodzi głównym wejściem a paczki dla dzieciaków żeby dać schodziło się schodami w dół .Pamiętam jak przywiozłem całe pudła pluszaków a oni do mnie abym im nie pokazywał że oni będą dawać im w nagrodę za zachowanie i pamiętam że odparłem że to jest chore co robią że za coś będą dostawać .Jeżdziłem tam co miesiąc z nową dostawą zabawek ,pluszaków więc dzieciaki już mnie znały i tylko jak widziały to z daleka krzyczały oooo wujek przyjechał .Ja jak był Michael to widziałem jak wjeżdża samochodem i widział jak wychodzi stałem za siatką robili z nim zdjęcia i dzieciaki z nim .Miał też pomysł aby na Bemowie gdzie był jego koncert wybudować Park Rozgrywki to by dało dużo miejsc pracy ale obiekt na którym chciał powstać ten park był obiektem wojskowym chciał nawet dać kase na rozwój i modernizacje lotniska i samolotów ale zarząd jak i ów wojsko się nie zgodziło .
u mnie w mieście taka szkoła to była 4..Dziś mam 36 lat,a jak rozmawiam ze znajomymi z młodzieńczych lat to do tej pory ktoś mówi że "Temu się odkleiło,straszny czwòras"😅 Do końca życia czwóra to będzie czwóra
52:56 - Gimnazjum było najlepszym okresem w moim życiu. Nauczyłem się wielu rzeczy, był to przede wszystkim mały krok w dorosłość, przez zmieniające się otoczenie. Poznałem wielu wyśmienitych ludzi. Współczuję dzisiejszym dzieciakom, którzy gimnazjum nie doświadczą. Wiadomo - była patologia, ale była szybko tłamszona, i albo się ogarniała, albo nauczyciele "patusów" nie przepuszczali, i Ci wracali do podstawówki. :) (Byłem ostatnim rocznikiem, który chodził do gimnazjum, więc Ci co nie zdawali, cofali się do np. 7 klasy w podstawówce.)
Rock ale to nie dzięki ustawie Balcerowicza postała klasa średnia w żadnym stopniu. To dzięki ustawie Wilczka którą z każdym rokiem coraz bardziej zażynano aż nic z niej nie zostało
Nie gadaj,miałeś bogate zaplecze,miałeś rakietę do tenisa u mnie na osiedlu miał tylko jeden kumpel rakietę,miał gameboja i jego tata jeździł Mercedesem,mój ojciec dopiero kilka lat później kupił trabanta,Remigiusza byłeś bogaty
mistrzostwo swiata w kwestii piractwa to byla gielda pod Elbudem w Krakowie. W kazdy weekend caly parking pod budynkiem urzedu skarbowego zamienial sie w gielde piracko pornograficzna. W sumie w budynku na schodach tez sie rozgoscili zazwyczaj ;)
Mam mieszkanie w mieście niegdyś wojewódzkim. Nie mieszkam tam, miasto jest pół-martwe i brak perspektyw. Jest to spowodowane w dużej mierze właśnie przez brak inwestycji i mniej pieniędzy od państwa (od 30 lat). Mieszam za granicą od 18 lat (w PL mieszkałem w międzyczasie kilka lat).
Z tego co pamiętam to teren Kozanowa, to za "niemców" był stricte określony jako zalewowy, ale nasi jak zwykle mądrzejsi, osiedle postawić, melioracje i regulacje rzek olać i jakoś to będzie......
Heh pamiętam otwarcie MC na Marszałkowskiej na filmie to akurat pokazali jak ludzie wchodzą nie ma początku ,widać że film po klejony .Jeden z najlepszych MC w tedy w Wawie . Później doszły inne firmy Burger King i Donaty a kolejny KFC .
Ktoś jeszcze uważa, że ten reklamowy przerywnik z mikołajem to nightmare fuel? Czy tylko ja jestem takim wrażliwcem, strasznie nieswojo się czuję jak to widzę, taka dolina niesamowitości, tylko gorsza xD
Ja uważam że gry w pixelarcie jak Street Fighter 2 czy solidniejsze gry pod względem wizualiów jak MGS zestarzały się z godnością i gracją. Bo taki Mortal Kombat z epoki obecnie wygląda trochę komiczne. Sama grałam na któryś tam klonie Pegasuza i bardzo doceniam tamte gry. Gdyby nie Sky Destroyer to nigdy nie pokochałabym latania i strzelania do wrogich samolotów na ekranach wszelakich. W materiale pada błąd że pegasus był z Tajlandii a nie z Tajwanu jak w rzeczywistości. Ja wiem że obie nazwy brzmią podobnie ale jednak. Sama pamiętam że jeszcze w 2012 roku dało się kupić bazarkowe famiklony, choć bardziej o tzw. Romów (którzy po polsku specjalnie nie mówili), którzy sprzedawali czasem naprawdę dziwne rzeczy raczej nie z oficjalnego obiegu. Zaryzykuje stwierdzenie że pierwszy, który wskrzesił najntisy w Polsce był Kurski za jego kadencji w tvp. Znaczy, jeszcze przed 2015 byli ci Czadomeni, Weekendy i inni tacy. Co do samego disco polo, współczesna jego literacja raczej umrze bo mocno przechodzi w jakiś gangsta polo, gdzie teledyski wyglądają jak bieda wersje gangsta rapu z USA tyle że nie ma LA (nie zawsze) i czarnych raperów. Teraz obecni celebryci wolą katować rap na autotune. Dosłownie każdy gówniak z yt coś rapuje. Czy mam przypominać Fagatę?
Ogladało sie teledyski disco polo zeby nowe panienki pooglądać 😂 które tańczyly, jakies fiku miku akrobacje albo szczerzyły sie tylko do kamery ale były ❤
SDI (dla nie wiedzących to 115Kilobitów/s, tak 0,12 Mbps.....) to był mój początek dostępu do neta, co prawda dzielone na siedmiu ;) Wcześniej to wiadomo, szkoła, kafejki i biblioteka.
6-Latki i Gimnazja? - wprowadzającym był Donald Tusk i pamiętam że była gigantyczna petycja obywateli by tego nie wprowadzał którą jego rząd po prostu wrzucił do niszczarki.
Patrzac na postac Wojtyly jako osoby waznej politycznie na scenie miedzynarodowej to trafil on sie nam jak slepej kurze ziarno. Ale cala reszta jego dzialnosci koscielnej to juz inny temat.
Pomimo mojej naprawdę dużej sympatii do Rocka - to widać, jak wiele problemów z tamtych lat po prostu go nie dotyczyło. Ja urodziłem się w latach 90, więc nie żyłem tymi problemami bezpośrednio, ale pamiętam jak większość rodziny nie miała nic po upadku komuny, zamknięciu zakładów miejskich. Przerażające to były czasy. Miałeś do wyboru w takiej sytuacji: zacisnąć zęby i jakoś spróbować wytrzymać i znaleźć prace albo poszedłeś w przestępczość. Pamiętam moje osiedle, gdzie wymieszały się dwa światy: świeżo upieczonych emerytów oraz młodocianych przestępców. Czasy nostalgiczne, fakt, ale w porównaniu z dzisiejszymi to było piekło.
Znam Cię Rocku od najmłodszych lat, bo sam chodziłem do gimnazjum, kiedy na YT jeszcze królował duet Rock & Rojo. I cieszę się, że mogłem wrócić do twórczości na twym kanale, właśnie w takich miłych okolicznościach jak seria "Rock ogląda" :D
Potrzebujemy więcej takich materiałów.
Gimnazjum wspominam najlepiej z całego cyklu nauczania. Po pierwsze pozwoliło mi uciec z gównianej podstawówki, a poza tym poznałem tam ludzi, z którymi przyjaźnię się do dzisiaj i nauczyłem się bardzo dużo o sobie. To nauczyciele w gimnazjum pomogli mi obrać ścieżkę kariery, którą dumnie podążam aż do dzisiaj (niedługo kończę magistra). Także gimnazjum 🔝
Też gimnazjum wspominam najlepiej. Chodziłam do małej, prywatnej podstawówki. Poszłam do największego gimnazjum w mieście gdzie było chyba tysiąc osób i klasy od a do h. Cudownie! Zmieniło się ciasne i hermetyczne środowisko, w którym już nic lepszego nie mogło się zdarzyć na nowych ludzi, gdzie można się było otworzyć, uczestniczyć w ciekawych rzeczach, zadawać się z mnóstwem osób, poznawać różnorodnych ludzi...
Tez najlepiej wspominam gimnazjum 😊
Tyle, ze u mnie to bylo prawo dżungli - najslabsze ogniwo umieralo (byli bici) i trzeba bylo walczyc o swoje, ale ogolnie ludzie w wiekszosci byli spoko.
100 razy lepiej niz w podstawowce, ktora byla dla mnie koszmarem i do dzis czasami sni mi sie po nocach (a mam juz 36 lat)
To zazdroszczę wam ja gimnazjum i podstawówkę miałem w jednym budynku praktycznie i z tymi co chodziłem do podstawówki potem chodziłem do gimnazjum, najgorszy okres mojego życia także nie wszędzie gimnazjum to była sielanka.
@@AresakaWilku moja podstawowke przemianowali na gimnazjum (Ja bylem chyba pierwszym albo drugim rocznikiem, ktory poszedl do gimnazjum zamiast miec 8 klas), takze jakas 1/4 mojej gimnazjalnej klasy, to byly osoby z mojej podstawowki (na szczescie byly to akurat te fajniejsze osoby)
@@AresakaWilkuczyli gdyby gimnazjów w ogóle by nie było nie odczułbyś różnicy, a dla wielu ludzi gimnazjum to była okazja do zmiany środowiska na lepsze, mniej toksyczne
"Ja cię poniże na 8 dni !" Noi natychmiast się uśmiech pojawia na twarzy xD
01:03:56 - Białystok, przy Szpitalu Miejskim. Budka kupiona po sklepie między innymi z oranżadą, który był przy ogrodzie na ul. Sobieskiego :-). Miłe wspomnienia.
49:13
Moja kuzynka została wplątana w ten syf, ciężko w ogóle było się dostać do wybranych liceów (nawet pomimo wystarczającej średniej) z racji podwójnych roczników.
A co do pytania o gimnazjalne doświadczenie... cóż, rodzice nadal pytają się mnie, skąd mam praktycznie zerową samoocenę po byciu tak pogodnym dzieckiem i zawsze wracam myślami do tej budy.
CIMOSZEWICZ - tak, to jeden z naszych reprezentantów w Unii Europejskiej, jeden z tych co głosowali z paktem migracyjnym i federalizacją. Obecna młodzież nie wie że Ci ludzie o skandalicznym podejściu do obywateli wciąż są u władzy rylko w różnych miejscach
Wiele wspomnień dobrych i złych . Plan Balcerowicza sprawił, że mój tata osiwiał z dnia na dzień . Przed owym planem Rodzice wzięli kredyt na budowę obory i zakup krów. Spłacali w "milionach" i dopiero niedawno udało się to tak na prawdę spłacić.
Telefony jak weszły to w niedługim czasie Rodzice kupili Nokie 3310 bratu bo szedł do liceum. A ja w ten dzień wygralem telefon w chipsach za 1.50 zł 😂 Ale za to jedna rozmowa kosztowała mnie 75 zł w IDEA ;/ więc nie używałem zbyt często 😅
Aż tak chce ci się wymiotować słuchając Disco Polo? Ja fanem nie jestem ale jest mi obojętna ta muzyka. Jedna na sto piosenek im się uda. Wpada w ucho nawet. Większość to kaszana hehe.
Niczym sie nie różniły jak wspomniałeś w 13:05 ale tak samo jest teraz z muzyką pop. To ja już chyba wolałbym powrót Disco Polo z lat 90 niż obecną muzykę pop.
Kurcze, ja nadal mówię "serfowanie" po internecie. Bo to dobre określenie i nie ma lepszego według mnie.
Popularność McDonaldów to porażka ludzkości.
I nikt się nie gapił w telefon.
Ja źle wspominam gimnazja. Wyżywanie się starszych nad młodszymi, pobicia, znieważanie, okradanie, poniżanie. Raz się miało szczęście to pobili kogoś innego zamiast ciebie. Mam nadzieje że ci ludzie dzisiaj są żulami którzy gdzieś zdechli z głodu. Życze im tego na święta.
Oczywiście że Michael Jackson odwiedzał sklepy z zabawkami. Jakoś trzeba było dzieciaki zwabiać. Zagranicznymi zdobyczami. Sam nie wiem czy żartuję. Nie był to niewinny człowiek.
09:42 - Nikt nie słuchał disco polo - ale jakoś każdy znał tekst i muzykę :P
Cieszę się, że wrzuciłeś to na yt, oglądałam oryginał, ale byłam ciekawa Twoich komentarzy, jako rocznik 98 odczuwam dziwną fascynację tymi nieznanymi mi latami, to co się wtedy działo obecnie wydaje się tak absurdalne, ciekawe czasy.
Rocki wrzucaj wszystko na YT, ja z dziewczyną nie możemy się doczekać każdego materiału, bo Twój głos niesamowicie nam umila czas :)
No, jak jak rodzice mieli kase zeby Rockowi fundowac wyjazd do Czech i zajecia z tenisa, to nic dziwnego ze umknely mu problemy lat 90 ;d Ja pamietam to jako straszna biede i bardzo ciesze sie, ze te czasy juz minely.
Ciekawe jak za 30 lat będziemy oceniać siebie dzisiejszych 😅
W latach 90tych co rok był większy progres cywilizacyjny niż w wieku XXI co dziesięć.
Jak zawsze
@@mateuszsqun to prawda ale nadal jak sobie porównasz co było 10 lat temu a co jest teraz to zobaczysz wielką różnicę
No tak jak mówią, jak ktoś nie żył w tamtych czasach to nie zrozumie jak wielka różnica była z roku na rok a tym bardziej jak gigantyczna przepaść była pomiędzy zachodem a polską. Z Niemiec potrafiliśmy przywozić banany i ananasa a nawet katalogi sklepów żeby sobie pooglądać rzeczy jakie można było by kupić, nie było ani jednego większego sklepu. Teraz fakt można dostrzec różnice między tym co było 10 lat temu a teraz ale to niema nic wspolnego do szoku jaki doznawalismy wtedy.
Nie będziemy bo umrzemy na udar cieplny
1:10:30 Od razu mi się przypomina jak trafiłem do obecnej pracy i z grupką takich pojebów dokonywaliśmy co miesiąc metaanalizy systemu motywacyjnego żeby wycisnąć jak największą wypłatę przez co dochodziło do takich absurdów że ziomek za 120h pracy dostawał 3 razy większą wypłatę niż przełożony po 160h i przez nas co miesiąc zmieniali system motywacyjny licząc że uda się nas jakoś uwalić co jeszcze bardziej działało na niekorzyść firmy bo coraz większa ilość ludzi przestawała rozumieć system motywacyjny a my zarabialiśmy coraz większe pieniądze
Aż przyszedł prezes i powiedział jasno że przez nas wycofują system motywacyjny (wtedy starciem jakoś połowę wypłaty)
Już po całym tym bajzlu mój przełożony dowiedział się ile ja zarabiałem to prawie z krzesła zleciał ja też bo się dowiedziałem że przeciętny pracownik zarabia 3-4 razy mniej niż ja hahaha
Kocham pracę w korpo
U nas gdy chodziłem do szkoły budowlanej za ścianą była szkoła specjalna. Ulubiona piosenka to "tacy sami, a ściana między nami"
23:45 Ten budynek ZUS (w Jeleniej Górze) trzyma się wspaniale nawet go odmalowali jakiś czas temu
Doskonale pamiętam te podwójne ceny na stoiskach, gdzie podawano wartości w "starych" i "nowych" złotych. Przez jakiś czas ludzie się mylili, ale gdy po pięciu latach ktoś nadal używał starego przelicznika, uważano to już za obciach. Moja mama, choć od denominacji złotówki upłynęło już prawie 30 lat, nadal jeszcze czasem jej zdarzy rzucić w rozmowie "starymi" milionami.
45:41 Medusa
Mój sąsiad do teraz liczy w milionach 😂😂
Ja dorastałem z pegasusem do tyłu bo inni ps2 a ja stara konsole miałem ale super to wspominam szczególnie taka grę co jaskiniowcem się grało któremu kosmici porwały dziewczynę i musiałeś ją uratować z pomocą dinozaurów😁
50:33 Nie zgodzę się. Dużo większą szkodę psychiczną wyrządza wrzucenie do jednej szkoły prawie 20-latków z ledwo 15-latkami, jak to miało miejsce w technikum. Niby gimnazja to takie miejsca, w których młodzież z sianem w głowie kisiła się we własnym sosie ale jednak był to jakiś bufor i etap przejściowy.
Różnicy dużej nie ma Lewica zdobywała głosy przez disco polo a Korwin doprowadził do nocnej zmiany, polska scena polityczna dalej żyję w latach 90
W latach 90 politycy mieli jeszcze jakąś cząstkę kultury. Jednak gdy wpuszczono Samobrone i LPR do Sejmu to był całkowity upadek kultury w polskiej polityce
jak mowa o tych ciężarówkach z lodami to jeszcze taka przyjeżdżała na osiedle mojej prababci jakoś do 2020
Salceson, szynka z przeszkodami🤣
Jestem z rocznika 93' ale mam starsze rodzeństwo coś tam pamiętam między innymi jak z mamą i bratem chodziliśmy na pobliskie targowisko mieliśmy jednego sprzedawcę kadridży do pegazusa jak zawartość nie zgadzała się z okładka ( a w 99℅ tak było ) to bez problemu nam to wymieniał , fajne czasy
Grunge to zdecydowanie mój klimat. Alice In Chains wielbię do dziś, niezmiennie.
Odnośnie gimnazjów. Wśród moich znajomych nie znalazłem nikogo kto byłby wstanie przebić poziom patologii mojej gimbazy, od zwyczajnego znęcania się po pobicie dyra. Ale chyba najgorszą akcją była ta gdzie na urodziny kolegi znajomi z klasy zaczęli go podrzucać do góry tak na 2-2.5m w górę. Oczywiście przy ostatnim porzuceniu go nie złapali pomimo iż część z nich stała na trawie a część na chodniku. Upadek skączył się złamaniem kręgu. Wśród osób które go podrzucały był syn jednej z nauczycielek więc sprawa nie mogła być rozwiązana normalnie, nie w tej szkole. Kolega z uszkodzonym kręgosłupem zalegał z ocenami groziło mu nieukończenie szkoły więc wzamian za nieinformowanie policji zaproponowano mu zaliczenie ostatniej klasy. I tak się skończyło że koledzy jedyną karę jaką otrzymali to była pogadanka z dyrem by więcej się tak nie zachowywali.
PS. Podobnych akcji było wiele, wybicie zębów, łamanie kszeseł na plecach, obrzucanie gównem, chowanie rówerów w stawie ( oraz jednej Cz ) nie było praktycznie tygodnia co by się nic nie działo.
PSS. Mimo wszytko ciężko mi się wspomina temten okres negatywnie, pomimo że byłem raczej po stronie ofiary niż oprawcy. Jakiś sentyment mam do tamtych czasów, i muszę sam siebie uświadamiać że to wcale nie był fajny czas.
Znowu się rozgadałeś, na szczęście właśnie po to przychodzimy :D
Czekam na kolejne warstwy, fantastyczny, nostalgiczny powrót do przeszłości.
Salceson to szynka, tylko z przeszkodami 😊
Wydaje się,że Kazik wprowadził hip hop chociaż nie jest jego przedstawicielem płyta Spalam sie. Liroy płyta Alboom z tego co mi swita. Wszędzie leciał Scyzoryk. Dokładnie tak samo miałem jeśli chodzi o muzykę lecz pamiętaj czyta się Ion Maiden. Grunge był wszechobecny a Metal i rock górował a w klasie na 35 osób jedna przyznała się do kolaboracji z disco polo. Czasy były o tyle lepsze bo ludzie sobie pomagali i mieli kontakt ze sobą. Żeby pograć w piłkę szło się do kumpla i nie wiadomo czy go się zastało w domu albo czy zostanie wypuszczony przez wyższą instancje czyli matkę. Wspomnienia wracają.
Właśnie miałam to oglądać, ale jak rock też ogląda to w sumie po co dwa razy, obejrze tu :D
Jak ci się spodobało to wbij tam i daj łapkę chociaż
Człowiek z GOLDEN BUTTON na czole 🤘😂🏆
Ja osobiście w podstawówce miałem gimnazjum, a sam chodziłem do jednego, które było przy liceum. Patrząc dziś na moje liceum do którego chodziłem mam wrażenie, że te dzieci, które poszły już tylko po podstawówce są conajmniej dziwne. Jako, że kończyłem liceum plastyczne to zauważyłem, że uważają, że to jakiś safe space dla osób "odmiennych" itd. Nie wiem jak duże znaczenie na to mają ogólne zmiany na świecie, ale gimnazjum w pewnym stopniu hartowało człowieka. To było potworne miejsce pełne nienawiści, pogardy, rywalizacji, ale jak ktoś to przetrwał to człowiek był przygotowany do tego jak żenujące czasem jest życie. Teraz widzę to powoli na studiach. Z pewnością dorastanie w gimnazjum w pewnym sensie pomagało tym samym bardzo mocno krzywdząc człowieka
Kiedy nie ma co oglądać a Rock dodaje film
Super materiał na weekend.... 👍 dobrze ze jesteś 😉🎧🎮
Cos podobnego do Family Frost jezdzi po mojej miejscowosci nieopodal Krakowa - zajezdza na osiedle, muzyczka ta sama i sprzedaje napewno lody (moze cos jeszcze). Jak uslyszalam te nute po chyba 15 latach albo i lepiej to normalnie taka nostalgia, ze łoooooooj 😅😅
O tak, na to czekalem do rosołu, dziekuje Panie Remigiuszu :)
Ojejku, aż mi się przypomniało ,,Mamo przestań rozmawiać z babcią bo jak do Niemiec dzwonisz to lagi są i grać nie mogę!"
Pomnik Kutuzowa w Bolesławcu dalej stoi i ma się dobrze, nawet odrestaurowany 😅
Świetny film. Dużo wspomnień.😊
Pamiętam jak dwa lata po powodzi 1000lecia, jechałem do Brzegu na przysięgę brata. Wciąż na większości budynków było widać dokąd sięgała woda.
Rock ma racje z fastfoodami w PL. U nas fastfoody są o klase wyżej niz te w UK, USA, Portugalii, Kanadzie, Brazylii
Ja chodziłam do gimnazjum chyba w latach 2008 - 2011 i zdecydowanie był to najgorszy dla mnie okres w szkole; z utęsknieniem czekałam na liceum i poznanie kogoś nowego i przede wszystkim dojrzalszego umysłowo
Boją się nas kibice angielscy, boją się nas kibice holenderscy, boją się nas kibice górnika, boi się nas cała pierwsza liga!
Taka przyśpiewka była znana
Jak dla mnie gimnazjum było na duży + Dzieciaki nadal odwalały czasem krzywe akcje, ale nie było takiego darcia mordy jak podstawówce. My mieliśmy 1 gimnazjum na gminę i to gimnazjum było przyłączone do podstaówki i było czuć ogromną różnicę w poziomie hałasu. Tam znalazłam kierunek w jakim chce iść w przyszłości, brałam udział w wielu ciekawych projektach, mieliśmy fajne zagraniczne wycieczki, super projekty. Mimo że z podstawówki ze mną do klasy (były 4) szły ze mną osoby które mnie prześladowały, to było zdecydowanie lepiej niż w podstawówce xd
McDonalds - pamiętam kiedy go otwierani, człowiek nie miał dużo kasy ale na "chisa" po prostu trzeba było pójść z dziewczyną.
Family Frost - oj pamiętam. Szczególnie sprawdzała się nad morzem.
Ooo fajnie ze zauwazyles moj koment na Twitchu😉😉to tez moje dziecinstwo
26:30 Matko jedyna! Co ta Jolanta wsadziła sobie na głowę ?:)
Gimbaza była spoko, ale w okresie dorastania moim, czyli po pierwszej klasie się przeprowadziłem, ale to była masakra na dwa lata z obcymi ludźmi i jeszcze hormony o mało nie wylądowałem jako młodociany ojciec przez dziewczynę, która jak pierwsza pawała takim zainteresowaniem moją osobą przez długi okres leciałem na tak zwanym autopilocie, czyli okres, z którego nic nie pamiętam tylko wegetowałem chodziłem do szkoły nie uczyłem się i wracałem do domy by robić to przez następne dwa lata.
Co do gimnazjum to jestem z małego miasta więc u nas z 2 podstawowek zrobili jedno gimnazjum i jedną podstawówkę. Przechodząc z podstawówki do gimnazjum mieszali klase A z B i C z D więc wiele się nie zmieniało :). Bez sens więcej dyrektorów obiektów sekretariatow itp.
Ty pochodzisz z Bolesławca? Chodziłeś do 8? Ja też. Do tej pory pamietam te kołnierze morskie :) I mieszkałam przez jakis czas w tym budynku który nazywali samotniakiem. Poprzednio był tam hotel pielęgniarski. A starą 7demke teraz remontuje bo to zabytkowy budynek jest. Nie będzie już tam szkoły. Ale nie wiem co będzie.
Chodziłem do gimnazjum. To czas to największy ściek w całej mojej edukacji.
Plusem planu Balcerowicza jest to że nie mamy oligarchów a taki Solosz czy Kulczyk nigdy nie dorobili się takiego statusu szarej eminencji jak na Wschodzie.
Edit. Mam taką kolekcję płyt dvd że sama powinnam robić za wypożyczalnię dvd XD. Serio, teraz ciężko kupić co niektóre filmy animowane Disneya a jak już jakoś trafisz na Lilo i Stich (rok 2002) to kosztuje 100-150 zł. Za dvd... Ba, nawet b-klasowce na tym nośniku ciężej kupić. To przejście na digital już wychodzi nam bokiem co dowodzi to jak japoński oddział Sony kasuje kupione filmy jako vod ludziom bo "licencje im się skończyły"
Czechy, Słowacja i kraje bałtyckie nie miały tego planu i tak samo nie mają, to jeszcze tempo wzrostu ich gospodarki było identyczne do naszego. Zaczęły na pułapie gospodarki nieco ponad naszej i obecnie są na pułapie nieco ponad naszą.
Problem planu Balcerowicza było to, że zrobił wszystko szybko i ideologicznie. Wystarczyło zrobić to samo, ale starać się zabezpieczyć ludność najbardziej jak się da, rozkładając plan prywatyzacji na o kilka lat więcej. I nie zmieniłoby się NIC gospodarczo, a większość ludzi uniknęłaby takiej skali dramatów, jakiej uniknęli.
Zwłaszcza że plan Balcerowicza nie do końca się udał. Również dlatego, że był za szybki i przeprowadzony na kolanie. Kiedy ludzie już powiedzieli "dość" i zaczęli palić opony czy wylewać obornik w Warszawie, to zrobił się niesprawiedliwy i drogi po dziś dzień dualizm. Z jednej strony pozamykane kopalnie na Dolnym Śląsku, z drugiej strony nierentowne kopalnie byłej Kompani Węglowej, której górnicy ciągle wywalczają 13-stki i 14-stki, kopiąc ledwie 400 kg węgla na roboczogodzinę, co jest jednym z niższych wskaźników wydobycia na świecie. Pozamykane PGR-y, ale drobni rolnicy chronieni wtedy przez PSL, dziś przed Agrounię, którzy wiecznie rozwalają Warszawę, żyją na dopłatach z Unii i państwa, a plony z hektara na poziomie PGR-ów. Wiele firm państwowych pozamykanych, a mnóstwo firm i tak dogorywa po dziś dzień pod parasolem PFR.
To jest w ogóle ciekawa sprawa bo w stanach centra handlowe się nie przyjęły a w europie to świetna sprawa
Bardzo ciekawy materiał
U mnie gimnazjum było oddzielone, dół podstawówka, góra gimnazjum. Uważam to za dobre rozwiązanie bo było się oddzielonym od "szczyli" z klas 1-3
@Rock Play mam teraz 35 lat i razi mnie to ze tak jedziesz dico polo... owszem nie slucham teraz.. bylkem wychowany przez starsze siosrty.. roling stones, deep purple, zepelin, itp. ale rzeczywistosc w polsce byla inna.. sluchalo sie toples, boys, just five, bo to bylo norma, tez sluchalem big cyc,kult,pidzama porno, liroy,karamba,kazik. byly inne tez ale szczerze lata 90ste to bardziej kojarza mi sie z powodzia, typu niemen,urszula. itp pokonamy fale, albo moja i twoja nadzieja...
Byłem w tedy Jackson by ł w Bidulu na Rakowieckiej do tego bidula przywoziłem dzieciakom paczki ,on akurat wychodzi głównym wejściem a paczki dla dzieciaków żeby dać schodziło się schodami w dół .Pamiętam jak przywiozłem całe pudła pluszaków a oni do mnie abym im nie pokazywał że oni będą dawać im w nagrodę za zachowanie i pamiętam że odparłem że to jest chore co robią że za coś będą dostawać .Jeżdziłem tam co miesiąc z nową dostawą zabawek ,pluszaków więc dzieciaki już mnie znały i tylko jak widziały to z daleka krzyczały oooo wujek przyjechał .Ja jak był Michael to widziałem jak wjeżdża samochodem i widział jak wychodzi stałem za siatką robili z nim zdjęcia i dzieciaki z nim .Miał też pomysł aby na Bemowie gdzie był jego koncert wybudować Park Rozgrywki to by dało dużo miejsc pracy ale obiekt na którym chciał powstać ten park był obiektem wojskowym chciał nawet dać kase na rozwój i modernizacje lotniska i samolotów ale zarząd jak i ów wojsko się nie zgodziło .
u mnie w mieście taka szkoła to była 4..Dziś mam 36 lat,a jak rozmawiam ze znajomymi z młodzieńczych lat to do tej pory ktoś mówi że "Temu się odkleiło,straszny czwòras"😅
Do końca życia czwóra to będzie czwóra
52:56 - Gimnazjum było najlepszym okresem w moim życiu. Nauczyłem się wielu rzeczy, był to przede wszystkim mały krok w dorosłość, przez zmieniające się otoczenie. Poznałem wielu wyśmienitych ludzi. Współczuję dzisiejszym dzieciakom, którzy gimnazjum nie doświadczą. Wiadomo - była patologia, ale była szybko tłamszona, i albo się ogarniała, albo nauczyciele "patusów" nie przepuszczali, i Ci wracali do podstawówki. :) (Byłem ostatnim rocznikiem, który chodził do gimnazjum, więc Ci co nie zdawali, cofali się do np. 7 klasy w podstawówce.)
Rock ale to nie dzięki ustawie Balcerowicza postała klasa średnia w żadnym stopniu. To dzięki ustawie Wilczka którą z każdym rokiem coraz bardziej zażynano aż nic z niej nie zostało
Świetny materiał
Przyjemnie sie slucha Twoich wspomnien:)
0:05 no to czekamy na Kacpirowe icebergi u Rocka
Nie gadaj,miałeś bogate zaplecze,miałeś rakietę do tenisa u mnie na osiedlu miał tylko jeden kumpel rakietę,miał gameboja i jego tata jeździł Mercedesem,mój ojciec dopiero kilka lat później kupił trabanta,Remigiusza byłeś bogaty
jak dołączyć do live , przy okazji takich materiałów?
23:20 Giertych faraonem?
mistrzostwo swiata w kwestii piractwa to byla gielda pod Elbudem w Krakowie. W kazdy weekend caly parking pod budynkiem urzedu skarbowego zamienial sie w gielde piracko pornograficzna. W sumie w budynku na schodach tez sie rozgoscili zazwyczaj ;)
ten gościu co te 180Mb ściągał to jeszcze mu zostało jakieś 15 lat powodzenia chłopie😜
Mam mieszkanie w mieście niegdyś wojewódzkim.
Nie mieszkam tam, miasto jest pół-martwe i brak perspektyw.
Jest to spowodowane w dużej mierze właśnie przez brak inwestycji i mniej pieniędzy od państwa (od 30 lat).
Mieszam za granicą od 18 lat (w PL mieszkałem w międzyczasie kilka lat).
Z tego co pamiętam to teren Kozanowa, to za "niemców" był stricte określony jako zalewowy, ale nasi jak zwykle mądrzejsi, osiedle postawić, melioracje i regulacje rzek olać i jakoś to będzie......
Jestem pod gimnazjum jako ostatni rocznik 2003 i powiem że to było dosyć dzikie i *nie wspominam tego czasu dobrze*
Heh pamiętam otwarcie MC na Marszałkowskiej na filmie to akurat pokazali jak ludzie wchodzą nie ma początku ,widać że film po klejony .Jeden z najlepszych MC w tedy w Wawie . Później doszły inne firmy Burger King i Donaty a kolejny KFC .
ja mam gdzieś super pegasusa, który wyglądał 1:1 jak super nes, ale nie pamiętam już w co tam grałem
Akurat P.Rock nie mogę zgodzić się z Tobą w kwestii gimnazjum. Pozdrawiam: belfer starej daty.
Ktoś jeszcze uważa, że ten reklamowy przerywnik z mikołajem to nightmare fuel? Czy tylko ja jestem takim wrażliwcem, strasznie nieswojo się czuję jak to widzę, taka dolina niesamowitości, tylko gorsza xD
te budynki były brane z darmowych templejtów z tego pirackiego oprogramowania do projektowania :)
Ja miałem tak, że jak ktoś dzwonił na domowy telefon to włączał mi się komputer. Po paru latach się dowiedziałem, że w biosie jest ustawienie takie.
👍 👍
.... niech rzuci kamieniem ten co choć raz nie elektryzował se wody przez telewizor z ręce które leczą czy jakoś tak XD 😁👍
W tamtych czasach pewnie nawet nie badali, czy teren jest zalewowy.
Ja uważam że gry w pixelarcie jak Street Fighter 2 czy solidniejsze gry pod względem wizualiów jak MGS zestarzały się z godnością i gracją. Bo taki Mortal Kombat z epoki obecnie wygląda trochę komiczne.
Sama grałam na któryś tam klonie Pegasuza i bardzo doceniam tamte gry. Gdyby nie Sky Destroyer to nigdy nie pokochałabym latania i strzelania do wrogich samolotów na ekranach wszelakich. W materiale pada błąd że pegasus był z Tajlandii a nie z Tajwanu jak w rzeczywistości. Ja wiem że obie nazwy brzmią podobnie ale jednak. Sama pamiętam że jeszcze w 2012 roku dało się kupić bazarkowe famiklony, choć bardziej o tzw. Romów (którzy po polsku specjalnie nie mówili), którzy sprzedawali czasem naprawdę dziwne rzeczy raczej nie z oficjalnego obiegu.
Zaryzykuje stwierdzenie że pierwszy, który wskrzesił najntisy w Polsce był Kurski za jego kadencji w tvp. Znaczy, jeszcze przed 2015 byli ci Czadomeni, Weekendy i inni tacy. Co do samego disco polo, współczesna jego literacja raczej umrze bo mocno przechodzi w jakiś gangsta polo, gdzie teledyski wyglądają jak bieda wersje gangsta rapu z USA tyle że nie ma LA (nie zawsze) i czarnych raperów. Teraz obecni celebryci wolą katować rap na autotune. Dosłownie każdy gówniak z yt coś rapuje. Czy mam przypominać Fagatę?
DONOSICIELE - aktualna władza oczekuje że ludzie zaczną donosić o "pisiorach". Faktycznje zgadzam się że historia zatacza koło.
Ogladało sie teledyski disco polo zeby nowe panienki pooglądać 😂 które tańczyly, jakies fiku miku akrobacje albo szczerzyły sie tylko do kamery ale były ❤
masz tu na 8 dni ... no złoto xD
SDI (dla nie wiedzących to 115Kilobitów/s, tak 0,12 Mbps.....) to był mój początek dostępu do neta, co prawda dzielone na siedmiu ;) Wcześniej to wiadomo, szkoła, kafejki i biblioteka.
Na kanale Dudek o historii jest materiał o planie Balcerowicza
Akurat tytaj się nie zgodzę ( 16:10 ) (a propo Balcerowicza) gdyż on został ministrem finansów dopiero w czasie istnienia już hiperinflacji
Zaraz. To Rock nie widział iceberga Kacpira o UA-cam.
Nie, ale poszukam :)
W sumie, ciekawe ile/u z nas wciąż piraci, bo tak się wdrukowało za małolata 😅
bycie dorosłym jest przerklamowane
6-Latki i Gimnazja? - wprowadzającym był Donald Tusk i pamiętam że była gigantyczna petycja obywateli by tego nie wprowadzał którą jego rząd po prostu wrzucił do niszczarki.
Patrzac na postac Wojtyly jako osoby waznej politycznie na scenie miedzynarodowej to trafil on sie nam jak slepej kurze ziarno. Ale cala reszta jego dzialnosci koscielnej to juz inny temat.
56:08 ajajaj... no cóż 😅 przynajmniej piosenki ma ładne
Te przeżycia są mocno zindywidualizowane .
Dzisiaj też się głosuje dla beki, np na konfederację.
Majteczki w kropeczki oh oh oh oh
Jedwabny staniczek
Siema
U mnie w szkole sredniej w sklepiku mozna bylo kupic szlugi na sztuki