Przeżyłam coś podobnego. Gdy zginął mój narzeczony . Blisko 10 lat temu . To zaraz po tej ogromnej dla mnie tragedii czułam jego obecność kilkukrotnie . Stał za moimi plecami po prawej stronie ❤ Po ok 3 tygodniach od wypadku gdy nie wiedziałam jak żyć bez niego poprosiłam o jakikolwiek znak . Usłyszałam że nasz tel stacjonarny bibczy. Były w nim 3 wiadomości. Dwie do mnie i jedna do jego synów. Przysięgam że nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Mogłam usłyszeć jego czułe i wesołe słowa do mnie ❤ Wiem że czuwał ❤
Jako podziękowanie za niniejszy audiobook wklejam jeden z moich wierszyków, który mam nadzieję nawiązuje tematycznie. Zdrawiam wszystkich serdecznie☺️🍀 i życzę każdemu wielu sukcesów na własnej ścieżce. "Dni mego bycia" Dni mego bycia tutaj za wczasu przez duszę mą policzone Lekcje, z których nauki czerpać jej przyjdzie są wyznaczone Nagrodą dla niej to ciało, które z matki Ziemi powstało W tym filmie o życiu kolejną wspaniałą rolę się jej dostało Rola to pierwszoplanowa i bohater także nietuzinkowy Scenariusz czasami trudny, a innym razem znów odlotowy O wątku miłosnym często lub troszkę może i przygodowym Najczęściej o rozwiązaniu problemu w łańcuchu rodowym Więc gram tą rolę bytu mego najlepiej jak tylko potrafię Bo od tego zależy jaki scenariusz kolejny dostanę W którym to znowu dni mego bytu za wczasu będą policzone I ścieżki, po których stąpać mi przyjdzie będą wytyczone
@@Dominika_K.Podhale Dziękuję bardzo 🙏🏻 i pozdrawiam ciepło i serdecznie 😊 🍀💞 oraz zapraszam do lektury pozostałych na moim kanale UA-cam (kliknij na zdjęcie).
@@trelemorele9762 Jeśli przyjmiemy, że życie tutaj jest swego rodzaju szkołą to nic innego nam nie pozostaje jak uczyć i stawać się coraz to lepszą wersją własnego siebie, która przysłuchuje się własnej intuicji i płynie z nurtem rzeki zwanej życiem. Dziękuję 🙏🏻 i zdrawiam serdecznie 😊 🍀 👍 oraz dodaje jeszcze jeden z moich wierszyków. "Nurt życia" Nie przeszkadzając mu, płynę z mego życia nurtem Nie wyrzuci mnie żaden sztorm za statku mojego burtę Za głosem serca podążam, prawdę Stwórcy mi ono pokazuje Wszystkim wokoło dodaje ale nikomu nic nie odejmuje Serce me jak obserwator wszystkim się interesuje Tu troszkę sobie porzeźbi, a tam coś pokoloruje Nie stara się brać niczego na serio, bo to tylko zabawa Nie boi się niczego stracić, nie dla niego taka obawa Nurt mego życia na tu i teraz jest planem mojej duszy Co mi nie służy, ona albo odsunie ode mnie albo zagłuszy Bo ja tu przyszedłem pouczyć się na kilka chwil życia Za miłością, radością i wolnością szedł będę w trakcie tego bycia
Po zrozumieniu i przypomnieniu tego co już czułem i wiedziałem wcześniej i poznając odpowiedzi które mam zaszczyt poznać za życia fizycznego (ciekawe którego) informacje które zawarte są w tej serii, czuję i uważam za ZNAK i możliwość dalszego samorozwoju (to dziwne ale czekałem na ten dzień) samoistnie wypływają ze mnie kolejne pytania mniej i bardziej istotne, jedno z nich brzmi "Jak rozpoznać bratnią duszę z życia duchowego ?" czuje że są między ludźmi których poznałem ale boje się że nie dostrzegłem ich albo co gorsze dałem się ponieść ignorancji i nie traktuję ich jak powinienem za co odpowiem i przeproszę. Czuję się lepiej potwierdzając cel w który wierzyłem a tak wiele razy poddawałem zwątpieniu. Dziękuję że mogę tu być
W wędrówce dusz jest wyjaśnione jak rozpoznać bratnia dusze. Nie zawsze jednak zauważymy te umowne znaki na które mielismy zwracać uwagę jeszcze przed inkarnowaniem gdzie w przestrzeni wkuwaliśmy je. Tu na Ziemi musimy znaleźć sposób aby je zauważać ale tez nie wiem jak sobie przypomnieć?
Nie wiem czy to już w jakimś stopniu zaczynająca się starość ale zauważyłem że nie umiem już powoli żyć w tym chorym dzisiejszym świecie, czuję czasami jakbym był przygotowywanym do śmierci, ludzka dzisiejsza głupota mnie przeraża, ten cały pęd, nie szanowania drugiego człowieka, brak rozwoju duchowego, totalny chlew i syf, nie jest to łatwe ale czasami myślę aby wszystko sprzedać, odciąć się od jakiś tam finansowych zobowiązań, zacząć żyć zgodnie z naturą, pomoc zwierzętom itd itd
Dla osób, które są zaciekawione tematem polecam przeczytanie/przesłuchanie całej książki, która dokładnie wyjaśnia wiele kwestii, które w tym krótkim fragmencie są tylko zahaczone. Osoby, które uważają, że to bzdura też mają do tego prawo. Wyłączcie i nie słuchajcie i żyjcie w taki sposób, jaki uważacie za najlepszy dla siebie. Pozdrawiam ☺️
"... Osoby, które uważają, że to bzdura też mają do tego prawo. Wyłączcie i nie słuchajcie i żyjcie w taki sposób, jaki uważacie za najlepszy dla siebie." NIE MOŻEMY, bo uważamy najlepszym sposobem życia nas jest zaprzeczanie kłamstwom na temat reinkarnacji i ratowanie ludzi przed wiarą w bzdury. To może ich uchronić przez zmarnowaniem szansy na zbawienie, którą ma każdy człowiek do chwili swoje śmierci. Potem już nie. Nie ma żadnej reinkarnacji. Potem jest tylko Sąd Ostateczny. Musimy to pisać, żeby potem Ci którzy wierzą w te bzdury nie mogli powiedzieć, że nie wiedzieli jaka jest prawda. A prawdą jest nieistnienie jakiejkolwiek reinkarnacji tylko szansa na zbawienie w religii katolickiej.
@@annabella2244 rozumiem, dziękuję za te informacje. Granicami mojego działania są zawsze krzywda i brak wolności drugiego człowieka. Kocham ludzi i jeśli mam możliwość chętnie im pomagam, więc mam nadzieję, że na Sądzie Ostatecznym nie zostanę potraktowana jako złoczyńca :) A jak Pani myśli, czy gdyby urodziła się Pani jednak nie w cudownej Europie, a np. w Indiach, Tajlandii czy Nepalu i tam się wychowywała jako dziecko to też byłaby Pani na 100% katoliczką?
@@fundecorstickersA ty wiesz na jaki temat się wypowiadasz.TEZ JESTEM PO SMIERCI KLINICZNEJ I JUZ LEZYSZ NA DUPIE.WIEM CO I GFie przeżyłem a ty gdzie byłeś i co widziałeś. Nie ubliżaj bo cię życie wystawi na próbę twa woarey
Mam 4 serie. Jestem po Wędrówce dusz. Ta książka i kolejne odmieniają życie tu i teraz. Jestem szczęśliwa że mogłam dowiedzieć się jak jest po śmierci, której nie trzeba się bać a wręcz przeciwnie daje radość do powrotu do faktycznego domu. Polecam🌍🌌🧙♂️🧐🤔
Oczywiscie, że śmierci nie nalezy sie bac, ale pod warunkiem że masie pewnośc że spełniło sie wszytkie wymagania i zaluzyło na zycie wieczne. Inaczej rozczarowanie może byc bardzo bolesne i nie do naprawienia. Ci co nie zasluza nie pojda do nieba., a ich los bedzie straszny. "Tam bedzie placz i zgrzytanie zębow" a nade wszystko wieczne cierpienie. I nie bedzie żadnej drugiej szansy, ani reinkaracji. Nie bedzie tez mozna drugi raz umrzeć. Męki piekielne będą wieczne. Żeby sie z nich wyzwolic wystarczy tylko kochac Boga i bliźnich, bo takie przesłanie zostawił Jezus ktory dał nam szanase na zbawienie. Nikt się sam zbawic nie może. Do zbawienia niezbedna jest laska Boża. Nikt nie wejdzie do nieba inaczej niz przez Jezusa.
@@annabella2244 Umarłem ..jako katolik..i byłem tam po tamtej stronie..i wcale tam nie jest tak jak KK..opowiada..nie ma tam ani Buddy ani Jezusa ani Mahometa..ani innych im podobnych..jest krystalicznie czysta..istota duchowa..którą można by było nazwać..Absolutną Miłością..i tam po tamtej stronie..panują zasady..wolnej woli..nic się nie dzieje wbrew temu czego ludzka dusza by sobie nie życzyła..Po powrocie..na ten ziemski padół..już nie jestem katolikiem..wierzę tylko i wyłącznie w Boga Wszechmogącego..który..jest..esencją..samej miłości..której tu na ziemi nie ma..Katolicyzm uczył mnie wrogości i pogardy dla innych..teraz już tego nie mam..sam Bóg Najwyższy..uzdrowił mnie..i z tego mnie oczyścił..
@@niknik6740 Miales piekna wizję, ale tylko wizję. "...Katolicyzm uczył mnie wrogości i pogardy dla innych...." Katolicyzm, niczego takiego nie uczy. Uczy miłosci do Boga i bliźnich. Nie wiem kto taklich głupot naopowiadał. To były jakies klamstwa a nie katolicyzm.
@@annabella2244 To nie była wizja..widziałem moją siostrę oddaloną odemnie o 200 km..opisałem jej całą sytuację jaka się działa w jej domu..w tym czasie..słyszałem wszystko co myśli lub mówi..jak siedzi i w co jest ubrana..próbowałem ją pocieszyć..ale ona mnie nie słyszała..lecz po wszystkim..gdy jej to opowiedziałem była bardzo zaskoczona..skąd to wszystko wiem..tak dokładnie..a ja tam poprostu byłem..jakby zawieszony..w rogu jej pokoju..tuż pod sufitem...
@@niknik6740 To b yła tylko wizja. Zachowanie Twojej siostry było w 100% do przwidzenia, znales ja wiedzialeś co bedzei robić co mówic i co mysleć. Twój mózg to wszystko zestawił w bardzo relistyczna wizję. Ale to byla tylko wizja.
'Wedrowka Dusz' po angielsku jest na UA-cam: Journey of Souls Audiobook Full by Michael Newton - Case Studies of Life Between Lives Part 1 of 2, prawie 5 godzin, jesli ktos jest zainteresowany.
@@saroosia Dzieki. Tutaj jest link do playlist (11 odcinkow) ktore mozna sluchac z przerwami albo non-stop ua-cam.com/play/PL1oWvXCV2Io_SYmO9nMNKkMwsUru0WhaZ.html
o rety!!! czy zacial mu sie bieg???gdzie on tak pedzi??? abstrahujac od tresci udziela mu sie ciagly zyciowy pospiech do pracy z pracy na zakupy na obiad na dach do piwnicy...kto mu kaze tak szybko czytac?
Jestem człowiekiem uzależnionym, mam dwa zaburzenia.Czuję ewidentnie walkę wewnętrzną umysłu z duszą.Setki razy słuchałem tego audiobooka, doktor nie miał nigdy nikogo chorego, umierającego, uzależnionego, na próbie hipnozy.
Życzliwi... Nie jestem w stanie uargumentować racji występujących w audiobooku, To się po prostu czuje. Od zawsze. Za każdym razem. Bez wyjątku. Boże, miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
To nie bajka, energia to nie tylko fale radiowe i ciepło słońca. Śmierć to tylko degradacja ciała, duch jest nieśmiertelny. Tego na szczęście Kościół nie podważa, a Jezus pokazał. Tyle, że Kościół ten przekaz zmodyfikował na swoje potrzeby.
I znów to samo dla wszystkich spragnionych prawdy i szukających absolutu serdecznie polecam wykłady tłumacza pism mistycznych pana Piotra Listkiewicza którego słucha się z zapartym tchem na you tube studio Zaprog .Pan Listkiewicz równierz poleca książki M. Newtona powodzenia mili panstwo
Ta książka się zdewaluowała. Dzisiaj wiemy już więcej i wiemy kim są podstępne i przebiegłe postacie tak ochoczo nas witające po śmierci cielesnej. Wiemy, że to przebierańcy, pasożyty i złodzieje naszej świetlistej energii. Ja tych treści nie kupuję i jestem pewna, że nikt z przebudzonych nie dotrwał nawet do końca pierwszego rozdziału. Ze mnie już żaden gad nie wyssie grama energii. O!! teraz zobaczyłam wpis poniżej: Marcin Vam też się wypowiedział - wie o czym pisze. I pod jego komentarzem daję łapkę w górę.
@@danielkopec679Chyba wiem o czym mówi. Jacek Sokal na y t i jego film o reinkarnacji i wędrówce dusz. Nie podoba mi się to. Niepokoi. Jednak posłucham Sokala jeszcze raz. Może coś z tego zrozumiem.
To co M . Newton opisuje te stany uczucia , przezywamy w wielu sytuacjach zyciowych ,wiec nie jest to bzdura , tym bardziej , ze mowi nam abysmy przyswoili to co nam odpowiada , co nie akceptujemy mozemy odrzucic , niczego nie narzuca .
Najważniejsze w doczesnym (materialnym) życiu każdego z nas jest doświadczenie, ponieważ dusza którą jesteś pragnie doświadczać właśnie. Wszystko co tobie się przytrafia ty wybrałeś dla siebie żeby się nauczyć i przerobić to co da tobie rozwój w świecie duchowym, to działa w dwie strony (Świat duchowy pomaga materialnemu i na odwrót) zastanówcie się nad tym. Polecam zagłębić się również w Astrologię i odczytać twój indywidualny wykres urodzeniowy, zdasz sobie sprawę wówczas jak magiczne i doskonałe jest to wszystko. ps: Dodatkowo mogę polecić bardzo ciekawą serię na youtube pt "Astrowedy"
Iluminatio - bardzo trafna nazwa wydawnictwa. Treść tej "sensacyjnej" książki przypomina nurty SEKRETu itp. Dzięki tym książkom wszyscy osiągnęli to, co pragnęli. Jeżeli nie udało ci się osiągnąć oświecenia, wiecznego szczęścia to za "mało się starałeś". Prawda jest zgoła inna i warto czytać między wierszami. "Warunki" reinkarnacji. Kto je stawiał? Pewnie anioł zbawiciel lub przewodnik duchowy. Zgadza się? A kim on jest? Kiedy jesteś człowiekiem "śniącym", w pierwszych doświadczeniach jesteś oblepiony duchowymi doradcami i przewodnikami wszelkiej maści. ZAPYTAJ ICH, PO TRZYKROĆ KIM SĄ I NIECH POKAŻĄ SWOJE PRAWDZIWE OBLICZE! Bum! i masz jakieś robactwo energetyczne. Te piękne, świetliste postacie potrafią być żałosne lub jeszcze przez chwilę udawać wielkiego galaktycznego imperatora! Kiedy nakażesz zbawicielowi czy imperatorowi skakać na jednej nodze...nagle to robi...O co w tym wszystkim chodzi? Jeżeli pobierasz energię lub naruszasz moją przestrzeń, jesteś w niej poddanym! Jeżeli jesteś bożkiem, zbawicielem czy aniołem, to tylko dlatego, że zaakceptowałem program, który pasożyty energetyczne wykorzystują. Możesz być przerażony albo oddanym sługą wielkiego bożka lub imperatora do czasu, kiedy zrozumiesz, że on jest pasożytem, którego możesz strzepnąć z siebie jak kurz. Warto unieważnić wszelkie pakty, traktaty i umowy oraz pobraną energię. Zapomnij o paleniu, zrywaniu czy generowaniu trucizny energetycznej! To jest działanie pasożytów, a nie istoty Źródła stworzenia. Pewnie szybko pojawią się przebudzeni albo wielcy mistrzowie, którzy pogratulują ci pozytywnie zakończony test. Jeszcze raz to samo! POKAŻ SWOJE PRAWDZIWE OBLICZE (X3). i znowu masz inną bandę energetycznych śmieci. Kochany człowieku. Masz w sobie wszystkość, gdyż od wszystkości pochodzisz. Zapomnij o warunkach "reinkarnacji" czy "misjach" jesteś po to, aby doświadczać..na swoich warunkach i tylko TY MOŻESZ DOŚWIADCZYĆ! Inni mają swoją drogę i swoje moce i prawa, które często są zmanipulowane....pamiętaj, abyś był informacją, a nie wyrocznią. Miłej zabawy :)
czysta incepcja!!! Wystarczy komus zaszczepic mysl i bedzie ja uznawal za wlasna i za nia podazal lub ja odrzuci... Pytanie kto zaszczepia mysli? Czyzby niejaki Pan Bog z piekla rodem...
Ludzie zawsze potrzebują odpowiedzi, jednym wystarcza jedna bajka inni zadawalają się inną. Facet sobie wymyślił świat i Pani jest szczęśliwa. To dobrze świadczy o pisarzu, ale źle o Pan intelekcie.
@@GRUPAFOREST Cóż ..... kiedy się zdechnie i pójdzie gdzieś dalej ?? to się przekonamy .... a jeżeli trzeba będzie zdać raport z życia może być ciekawie..... jeżeli to są bajki to co z podróżami OBE
@@GRUPAFOREST lepiej zyc ze swiadomoscią ze jestes kupą mięcha która zapierdala cale zycie za miche ryżu zeby potem się przekrecic..ty to musisz mieć zajebiste życie skoro taka wizja ci pasuje
@@OptimusPrime-id2cz Najlepiej będąc głodnym wymyśleć sobie, że właśnie zjedliśmy 5 steków !! Czy wtedy głód ustanie? Nie neguję transcendencji, ale styl opisania życia pożyciu przez tego autora jest skandalicznie głupi. On jest albo bardzo cwany i wie, że czytają go idioci, albo sam jest idiotą.
Przeznaczeniem dusz jest powrót do naszego miejsca i do swoich zajęć w świecie duchowym. Jest to nazywane To jest nazwane w Wedach sanatana-dharmą. Wedy dają wiedzę o tym kim jesteśmy, gdzie jesteśmy i skąd pochodzimy, jaki jest cel naszego istnienia. Wedy mówią że jest nieskończony świat duchowy i ograniczony czasem i przestrzenią świat materialny. Bóg jest nazwany w Najwyższą Prawdą Absolutną dotarcie do tej Prawdy jest celem życia. Wedy zostały dane przez Boga, Najwyższą Osobę na początku stworzenia świata materialnego i zawierają one widzę jak żyć tutaj w świecie materialnym i jak wydostać się niego z powrotem do świata duchowego. Ten przekaz Wed jest następujący. Rzeczywistością jest Świat Duchowy. Duchowa nieograniczona przestrzeń, której cechami jest szczęście, wiedza i wieczność. W tej przestrzeni jest nieskończona ilość duchowych planet duchowych na których żyją duchowe istoty. czyli my. Jesteśmy opisani w Wedach jako nitya-siddha, wieczne, doskonałe, piękne, szczęśliwe duchowe istoty. Na każdej z tych planet Bóg, Najwyższa Osoba jest bóstwem przewodnim w przyjacielskiej relacji z mieszkańcami. Również w tej nieskończonej przestrzeni duchowej jest chmura energii materialnej. Ta chmura to świat materialny, miejsce w którym teraz jesteśmy. Ta chmura wydaje się dla nas nieskończonym wszechświatem a krańce tego wszechświata ostateczną granicą. Jednak z punktu widzenia mieszkańców świata duchowego jest ona małym obłoczkiem na niebie. Ta energia materialna jest jedną z energii Najwyższego. Świat materialny jest stwarzany na podobieństwo świata duchowego. Jednak jest on jednak zawarty w funkcji czasu. Trwa chwilę i ulega rozkładowi. Duchowe istoty, dusze ze świata duchowego przychodzą tutaj doświadczyć życia w materii. Ale kiedy dusza wchodzi w kontakt z materią cierpi. I tak weszliśmy z własnej woli w świat materii i jesteśmy przykryci ciałem fizycznym i ciałami subtelnymi. To nasze pojazdy na czas pobytu w tutaj. Utożsamiliśmy się z naszymi pojazdami do tego stopnia że myślimy że nasze ciała to my. Po jakimś czasie odczuwamy tęsknotę za domem i chcemy tam wrócić. Droga jest otwarta dla każdej duszy to tylko kwestia decyzji. Bóg, Najwyższa Osoba również z tęskni za nami i osobiście przychodzi żeby w mam w tym pomóc. Bóg, Najwyższa osoba był obecny na Ziemi 5000 tysięcy lat temu. Powtórzył Wedy, duchową wiedzę w formie Bhagawat gity. Zostało zapoczątkowane duchowe odrodzenie ludzkości i nikt tego nie zatrzyma. Nasze życie tutaj toczy się według następującego rytmu: narodziny, młodość, trochę szczęścia, trochę nieszczęścia, trochę chorób, starość i śmierć. W niekończącym się cyklu. Te duchowe istoty, dusze zamieszkują w świecie materii w różnych ciałach. Od bakterii, przez rośliny, zwierzęta, ludzi w tysiącach cywilizacji w kosmosie, bogów zarządzających różnymi działami świata i w ciałach demonów w zależności od świadomości jaką prezentują. TO JAK ŻYJEMY OKRESLA NASZĄ ŚWIADOMOŚĆ. I TA ŚWIADOMOŚĆ DETERMINUJE NASZE OBECNE ŻYCIE I NASZE NASTĘNE ŻYCIE I NASTĘPNE CIAŁO. Dlatego ważne jest jak żyjemy i czym jest wypełnione nasze życie. Celem życia jest zatrzymanie śmierci. Celem jest przypomnienie sobie naszej duchowej tożsamości i powrót do Świata Duchowego gdzie jest nasz wieczny dom. Rozwój duchowy również zapewni szczęście w życiu doczesnym i wyzwolenie ze świata materii pod koniec życia. To jest filmik pokazujący Wedyjską koncepcję naszego świata. ua-cam.com/video/mKyQxI1Q3UU/v-deo.html Tutaj jest informacja kim jesteśmy podana przez Wedy bhagavadgita.pl/rozdzial-ii/2-20/
Z pewnoscia sa to ciekawe filmiki, jednak spiesze sie Ciebie poinformowac, iz z obcych jezykow jedynie Polski mi najlepiej wychodzi... wszak jedynie dodam, iz wedrowka dusz, reinkarnacja nijak nie przystoi do rzeczywistosci, po prostu - nijak sie ma, bowiem juz chocby dlatego, ze to pojecie zabilo by pojecie samorealizacji, kreatywnosci mojej, mego Ja
@@krzysztofakierman4583 Samorealizacja to droga do poznania naszej duchowej tożsamości. Zacznijmy od początku od momenty kiedy weszliśmy w świat materii. Wchodząc w ten świat materii zakładamy kombinezony tak płetwonurek wchodząc do oceanu. Ten kombinezon czyli ciało składa się z ciała fizycznego i subtelnego. ( można mieć tylko ciało subtelne ). Żyjemy i określonym czasie opuszczamy ciało i jesteśmy przenoszeni w ciele subtelnym do następnego ciała. W ciele subtelnym jest zapis naszej drogi i naszej karmy. Tak się dzieje dopóki nie wejdziemy na ścieżkę duchową. Ta ścieżka zaprowadzi nas powrotem do domu. Wychodząc że świata materialnego porzucamy okrywy materialne i jesteśmy znowu wolni. Wspomniałem już wcześniej. Jesteśmy opisani w Wedach jako nitya-siddha, wieczne, doskonałe, piękne, szczęśliwe duchowe istoty ……….
Jakiś czas temu premier Indii podczas wystąpienia w parlamencie powiedział że hinduska medycyna plastyczna jest najstarsza na świecie, a dowodem na to są posągi ludzi z głowami zwierząt na hinduskich świątyniach, sorry ale dziękuję za taką wiedzę, a przy okazji do tych którzy się oburzą, przeczytałem Mahabharatę, Baghawagitę (taką jaka jest również) i muszę przyznać że lepszych bajek dla prostych ludzi nawet kościół nie wymyślił.
@@krzysztofakierman4583 No właśnie jest zupełnie odwrotnie, reinkarnacja i kolejne wcielenia mają za zadanie doskonalenia się właśnie w zakresie samorealizacji, czy kreatywności. W świecie materialnym i duchowym wszystko ze sobą jest powiązane i wszystko ma swój sens i cel.
@@kagie58 Tak tak, reinkarnacja ma swoj sens, tylko gdzie jest zatem miejsce dla mnie, skoro jakowys intruz po tytulem dusza wkradla sie nie pytajac mnie o zdanie w moje cialo bo cos ma tam do udowodnienia, to co ze mna, moi Ja tedy pytam... Zaluzmy, ze ze mna jest cos nie tak, wiec zglaszam sie do psychoterapeuty, ten mnie prostuje, czyli wprowadza w moja osobowosc konflikt miedzy owym intruzem a moim Ja, czyli mna!!! bowiem to, ze znalazlem sie u fachowca to nie bez kozery prawda??? A czy znasz pojecie samoswiadomosci komorkowej??? Czyli tak - "dusza" sobie dynda obojetnie gdzies w przestrzeni i kuka gdzieby tu komus wpieprzyc sie podczas ciazy, albo - szuka sobie rodzicow - o widze fajne mlode malzenstwo, pewnikiem nie bawem beda cipciorowac, wiec sie przyczaje i siup, ale co to co to, oni nie chca miec dzieci - hmm, kucha, czyli zle "duszyczka" wybrala, zatem kij tam lata, lata. lata i szuka kolejnych rodzicow... jajca jak dwa balony...
Tu opowieść o astralu, gadziej przrstrzeni, gdzie są przewodnicy. Zarządcy, szkoły,...i dusze trafiają a raczej są lapanevzy kierowane wg swych przekonań, wierzeń, no do nieba, czyśćca czy jeszcze gorszej...potem znowu trafiają do koła inkarnacji do zasilania swa energią tej i innych wymiarów.. A do Stwórcy Życia i Miłości im b daleko...
Bardzo mnie interesuje jak jest, gdy straciłam ukochanego kota rudaska Dudusia.To był anioł. Strasznie cierpię, trzymam jego kostki skremowane i nie mogę ich pochować. Poprzedni ukochany kot Oskar też rudy zamanifestował się bym tak nie cierpiała. To było niezwykłe. Dudusia nie widzę i pytam: gdzie jesteś? Milczy. Mój ból i tęsknota paraliżuje mnie. Adoptowałam innego rudaska Uszatka. Ma całe płucka w guzkach i często ma problem z oddychaniem. Wiem, że to wyrok, ale widać przychodzą do mojego życia, bo daję im choć kilkanaście miesięcy miłość i walczę o ich każdy dzień, a potem zawsze o nich pamiętam i wspominam. Dlaczego już nie ma pana M. Newtona? Oj zadałabym mu sto pytań i opowiedziała coś o swojej duszy, którą znam.
Jedyna droga i brama do Ojca jest Jezus Chrystus.To ON przez Ducha Świętego daje życie i daje je w obfitości a serce uzdrawia i wprowadza w powołanie obdarzajac darami by żyć w miłości( miłości typu agape) i pokoju.Kazdy człowiek który zrozumie sercem i przyjmie jego ofiarę na krzyżu wchodzi do światłości i budzi się do życia.ON jest jedyną droga do ZYCIA i jedyna PRAWDĄ.Mozna słyszeć Jego głos w swoim sercu.Kto ma SYNA ten ma ZYCIE.
A co było przed Chrystusem? :D Nicość, tak? Bóg nie był aż tak ułomny, by dać nam do siebie tylko jedną drogę. Do Boga prowadzi więcej dróg, jedną z nich pokazał nam np. Budda.
... masz cholernie zanieczyszczona swiadomosc... nie neguje Chrystusa, ale to nie konczace sie rozprawianie o jego SMIERCI na krzyzu i zaglebianie sie w ta energie nie ma nic wspolnego z Bogiem i dotarciem do niego...
Napisałem kiedyś post na fb pt Jaki kolor ma Twoja dusza. Czytałem Wędrówkę Twojej duszy ale innego autora- o Akaszy :) Moja dusza jest Indygo :) Pozdrawiam
A ja nie muszę wierzyć w Boga, wiem że istnieje a co najlepsze to jest w każdym w nas. Każdego dnia dokonuje się w nas cud życia. A różne religie to jak różne partie do koloru do wyboru. Jedni lepsi od drugich.
Jestem katolikiem i nie mogę pogodzić się z taka teoria !!! Przeżyłem smierć kliniczna w wypadku drogowym i powróciłem do życia z czyjegoś bardzo silnego polecenia aby o tym mówić!!! Napewno jest Bóg i Życie wieczne które nigdy się niekonczy „Niewyobrażalne „ Niedługo każdy się o tym przekona!!!
Po co oszukujesz nie miałeś żadnej śmierci klinicznej.Twoja religia jest to tylko twój nowy system przekonań wprowadzony przez kościelną indoktrynację.
ktos inny wierzac w cos innego gdy przezuje smierc kliniczna ozbaczy cos innego w co wierzy to nie jest zaden dowod na wiare to mozg wprowadza nas w stan blogosci podczas smierci zobaczymy ''tam'' wszystko czego chcemy i w co wierzymy zobaczymy kilka slajdow z zycia i znikniemy
@@radekb9479 jej religia jest kurwa jeszcze od innej religi ktora jest od innej tylko ze nie chcialo im sie szpeerac i szukac informacji gdyz religijni fanatyczy WSZYSTKO juz wiedza gydz odpowiedzial na wszystko jest bozia obsrana
Reinkarnacja istnieje..a smierc to tylko przejscie.Jestem Medium, zmarli przychodza do mnie po pomoc w dalszej Drodze,zwlaszcza Ci zawieszeni .Mysle ze to juz tylko kwestia czasu, zeby sceptycy rozumieli ..😊
Po jakim czasie zmarli się reinkarnują? Mój mąż zmarł w 2012 ale jeszcze kilka lat po...widywałam energię (myślę że jego) w mieszkaniu jak i psoty urządzeń elektrycznych...oraz dziwne reakcje zwierzaków. Do tej pory czuję delikatny dotyk, muśnięcie po twarzy..Nie wiem co oznaczał sen, który miałam 7 marca 2020 roku, śnił mi się w przeszklonym pomieszczeniu, zdrowy leżący i niezadowolony...ze specyficzną dla siebie miną, ja z synem byłam poza tym pomieszczeniem szykowaliśmy się do ucieczki, wybrałam odpowiedni moment i rzuciliśmy się do ucieczki, gonił nas ale udało nam się uciec, co prawda boso, ale nie byłam zadowolona. Mój mąż wrócił do swojego pomieszczenia ale po minie widać było, że nie jest to po jego myśli...Obudziłam się ze strachem..Do tej pory analizuję ten sen, bo wywarł na mnie niesamowite wrażenie..Pozdrawiam
@@lissylissy2537 Bardzo dziękuję za odpowiedź, popłakałam się ze wzruszenia....chociaż wołałabym dla siebie czuć go..dla mnie nastanie totalna pustka :(ale dla niego to chyba dobrze..:) pozdrawiam i miłego dnia życzę
To wszystko ładne i piekne,ale to my jestesmy bogiem czytaj bogami.Ate wszystkie przewodniki to sa nadzorcy ktorzy maja nas kontrlowac.Zapytacie co oni od nas chca -nasza uwage ,energie ktora wydzielamy np jak mamy traume.Oni sie nami zywia.Jak pzryjdzie wam umierac to spieprzajcie daleko od tych przewodnikow.
Moja dusza wybierając moje ciało wybrała dobrze, bo spełniam jej pewne oczekiwania, ale nie moi rodzice! Poprzez ich inne podejście do spraw religijnych uzyskałyśmy obie status niezależnych i nie podległych komukolwiek, co jest nieprawdopodobną zaletą, ale przez ich (rodziców ) moralność zmarnowałyśmy wcielenie, bo wpadłyśmy w szambo, którego nie da się wymazać. Nie znoszę marnowania wysiłku i dlatego to ciężko znoszę. Moje ciało rozpadnie się, ale dusza przenieść będzie musiała ten ciężar. Jestem jednak szczęściarą, bo od niemowlaka to Dusza obserwowała mnie a nie na odwrót i mądrze kopiowała mi wiele do mojej pamięci. To są jej dzieła, które nie zniknęły z wiekiem. Zastanawia mnie, czy po śmierci ciała fizycznego zostaje przy nim jakaś cząstka duszy, czy wszystkie ciała opuszczają je definitywnie. Spróbuję zadać jej to pytanie. ....
@@jolantaoleksinska8704 głównie chodzi mi o kremację.... obserwowałam kremację mojego ukochanego kota i dobrze wiem jaka to jest temperatura...dlatego martwię się, czy nie pozostają jakieś ślady ciał w martwym ciele. Tych ciał jest wiele, więc pytanie, czy odłączą się wszystkie.
Jak dla mnie przewoźnicy to, zgubne istoty bo jeśli jesteśmy świadomymi duszami nie potrzebujemy przewodników to znów kierowanie naszym życiem. Świadoma dusza ma kontakt ze, sobą i źródłem a nie z jakimis rzewodnikami
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie,dzieciom drzewo nadaj temu drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Hej, hej! Witajcie. Dziękuję serdecznie za kawałek audiobooka. Nie znałam tej serii książek i widzę, że wiele straciłam. Nie sądziłam, że są autorzy opisujący to czego ja sama doświadczyłam po śmierci, ale i o wiele wiele więcej. Dziękuję. O swoich przeżyciach po śmierci opowiadam w dwóch filmach: 1. Kto Cię OSĄDZI po ŚMIERCI?: ua-cam.com/video/J7AQrs6UK-E/v-deo.html 2. BYŁAM PO DRUGIEJ STRONIE!: ua-cam.com/video/LYOabfkYkKU/v-deo.html Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję :)
Witaj Zobaczyłem Twoje dwa filmy,no i powiem że jesteś pierwszą osobą którą nie zawrucono po drugiej stronie życia i mówi to samo czego ja doświadczyłem. No prawdę mówiąc nie liczyłem że ktoś tak pozytywnie mnie zaskoczy. Wiedziałem trochę filmów na ten temat i osoby które były w stanie śmierci zawrucono ,albo nie opisaly tego tak jak Ty. Tak jest jak mówisz Źródło nikogo nie ocenia ,nie karze. Nie miałem przeglądu, ja zadawałem pytania. Powróciłem bo sam chciałem,ale po powrocie mało co nie umarlem że żalu. Powróciłem bo dotarcie do Źródła nie stanowiło dla nie żadnego problemu. Nie jestem całkowicie pewny w jakim celu tu jestem,pomyłka czy przyszlem tu po blizniaczą dusze. Pamiętam od dziecka bardzo dawne życie tu na ziemi,lecz ludzie byli wtedy inni,inny klimat,nie było dualizmu tu. Nie było władcy,króla ani kogoś w tym rodzaju,NIK nie był nad nikim. Od dziecka było się z tą na całe życie ,teraz to nazywają bliźniaczy plomieniem Nie było chorych,starych ludzi kalekich ludzi,choć żyli o wiele dłużej niż teraz. Pytałem się między innymi czy zmieni się kedys na ziemi,czy dobrze. Odpowiedź była że będzie tak dobrze że nie jesteś w stanie tego nawet sobie wyobrazić Lecz zanim to nastąpi nie będzie łatwo Pozdrawiam
@@krzychuslowik4276 Hej jak miło, że napisałeś. Ciekawi mnie twoje stwierdzenie, że nie wiesz po co tu jesteś. Ja całe życie mam poczucie, że jestem to przez przypadek lub pomyłkę lub w wyniku czyjegoś podłego działania. Mam poczucie, że nigdy nie powinnam tu trafić. Niestety jestem tu i muszę tu żyć. Będąc tu muszę zaakceptować prawa tu panujące i znaleźć sposób, aby uwolnić się stąd raz na zawsze.
@@matusia281 Mnie od dziecka ten świat nie pasował. Jak byłem dzieckiem pytałem dziadka patrząc mu prosto w oczy czemu ludzie są starzy,chorzy i inne pytania. On powiedział że tak już jest,nie było w nim ani cienia kłamstwa. Ja czuję od dziecka emocje ludzi,potrawie wyczuć czy ktoś kłamie. Pamiętam jak zginolem, obok mnie po lewej stronie siedziała moja blizniaczą duszą,dziewczynka o włosach białych jak śnieg. Zginolem jak miałem 5-6 lat,ale dzieci wtedy były inne,miały dużo większą świadomość niż większość dorosłych teraz. Były świadoma że zginą, a mimo to nie czuły leku ani strachu. Ostatnia moja wola przed śmiercią było to żebym zapamiętał te życie. Albo przyszlem po nią albo dałem się oszukac. Ci z ciemnej strony nie mogą nas zmusić ale oszukać jak najbardzej jak się dasz. Wiem że są,czułem ich bliskość kilka razy tu na ziemi. Że cztery lata spotkałem tych pajacow,są bardzo intelegentny, ale boją się świadomych ludzi. Spytałem się jednego czy wie co go czeka,nie musiałem za wiele mówić on wiedział co miałem na myśli. Przestał być dumny,aroganci i pełen pychy, nie chciał kontaktu że mną i zniknął. Nie wiem czy wszyscy oni to potrafią czy tylko on.
@@matusia281 Ja nie czuje leku przed śmiercią dopiero po śmierci klinicznej całkowicie,a w tamtym życiu jak byłem dzieckiem. Mogłem wiele razy zginac w tym życiu choć nie robiłem jakiś ryzykownych działań.
@@matusia281 Jedno zdanie mnie trochę zdziwiło co powiedziałaś w Swoim filmie. Mianowicie że istnieje tylko życie u Boga ,albo w innych wszechswiatach w których życie jest piekłem. Ale ja nie pytałem o inne wszechswiaty, pytałem co mogę zrobić gdy skończy się mój czas na ziemi. Odpowiedź była taka że mogę zostać w Źródle jak długo będę chciał, mogę też iść gdzie będę chciał. Inne światy,planety,różną formą podobna do ludzkiej lub nie bardzej pozytywnie niż tu na ziemi Ale chodziło o ten wszechświat A nie inne. Mogę też dowiedzieć się wszystko ,dosłownie wszystko. Mam pytanie jeśli można,jak to było z tym powrotem na ziemię Poproszono ,powiedziano kazano? Zobaczyłem Twój kanał,co robisz i przyszła mi do głowy taka myśl że bardzo możliwe że przyszłaś tu żeby pomagać ludziom Problem z tym że blokują nam pamięć, i trudno dociec po co tu jesteśmy. Masz duże poczucie humoru i to bardzo dobrze Pozdrawiam
Uznaje hipotezę że ludzka świadomość nie mieści się w ludzkiej głowie. Świadomość jest ukryta wszędzie. A ludzki mózg jest tylko anteną (odbiornikiem) który wychwytuje informacje docieracjace do naszej głowy z zewnatrz. Mózg selekcjonuje te informacje, zapamiętuje je i przetwarzając. Miejscem występowania świadomości jest świat. Świat z kolei to nic innego jak tylko nieskończona ilość wzajemnie krzyżujących się południków i równoleżników czyli szescioscianow w których ukryte są kule. W tych wlascie szescioscianach i kulach ukryła się świadomość którą nasze mózgi pobierają z zewnątrz.
Dusza po rozlaczeniu sie z cialem unosi sie w przestrzen i nie ma przed nia zadnych granic! Sa jednak dusze, ktore chca pozostac na ziemi przez pewnien czas, nie wiem tylko czy to z tesknoty za zyjacymi czy ze strachu. Na 100% jest prawda, ze kazdy z zyjacych boi sie smierci, czyli rozlaczenia duszy z cialem i wtedy na pomoc przychodzi przewaznie matka, ale tez i czlonkowie rodziny. Umierajacy wtedy czuje sie bezpieczniej. Wiem, ze czasami dusze sa osamotnione, inne dusze unikaja z nimi kontaktu. Waznym rowniez jest to, ze dusza po rozlaczeniu sie z cialem daje znac czlonkom rodziny, ktorzy przy tym nie byli, np,zarowka zapala sie i gasnie trzy razy, albo ksiazka spadnie z polki, czy otworza sie dzrzwi itp. Dusze rowniez ostrzegaja, ze cos zlego sie wydarzy. Mnie nie interesuje lektor tylko wiedza!
@@s3rverius nie rozsmieszaj mnie, bo jednym z dowodow naukowych, ktorego uczono nas w szkole podstawowej bylo udowodnienie przez nauczyciela na podstawie maszyny elektrostatycznej, ze wyladowania atmosferyczne to pocieranie sie ze soba pary wodnej, czego skutkiem sa te wielkie grzmoty, blyskawice i pioruny. Tylko, ze maszyna elektrostatyczna to jest urzadzenie metalowe, ale nawet gdyby pocieraly sie ze soba metale to takiej sily nigdy by nie osiagnely. Ale pewnie do dnia dzisiejszego tego ucza. Nie wiem czy wiesz, ze jak piorun uderzy w ziemie to z taka sila, ze piasek stopi, my dzieci nieraz wyciagalismy z ziemi takie dziwne laski jakby z bursztynu, pamietam to doskonale i rodzice czy dziadkowie mowili nam, ze by tego nie dotykac bo to pozostalosci po porunie. Co zas tyczy sie mego komentarza to nie eksperyment czy fantazja, ja tego doswiadczylam. Np. dzien przed smiercia mego taty mialam wewnetrzny niepokoj i bardzo dziwny sen; tanczylismy w bardzo niskim pomieszczeniu jakby z przymusu, kazdy mial smutna mine. A o drugiej w nocy jakby w szczt naszego domu wielkim kamieniem uderzono, bo taki odglos szlyszelismy i wszyscy sie obudzili wystraszeni. Zawsze kiedy mam niepoj wiem, ze cos zlego stanie sie rodzienie lub u bliskich znajomych czy sasiadow.Kiedy moja kolezanka miala operacje na trzustke, na drugi dzien wyszlam wczesniej do pracy aby wpasc do szpitala na chwile. Kiedy weszlam na oddzial i zapytalm pielegniarki ta odpowiedziala mi, ze nie moga jej od wczoraj obudzic i lezy na ojomie, zaprowadzila mnie tam i patrze Krysia nieprzytomna lezy wiec podeszlam delikatnie wzielam ja za reke i mowie; Krysiu juz jestes po operacji wszystko bedzie dobrze i nagle otwieraja sie powoli oczy i Krysia slabym glosem do mnie; Ania? dziekuje, ze uratowals mi zycie, bo szlam w jakims ciemnym tunelu po waskiej kladce do swiatelka, ktore bylo daleko i balam sie, ze spadne i sie zabije. Ta pielegniarka juz nie zyje to nie potwierdzi. Widzialam kilka dusz z rodziny i to nie we snie tylko w dzien np. kiedy szlam ze szkoly, a poznawalam je po ubraniu w jakim byly pochowane. Bylam przy smierci wielu ludzi i prawie kazdy kiedy jeszcze nie odebralo mu mowy mowil, ze widzi swoja matke nad soba, siostre, czy czlonka rodziny chcial go nawet dotknac i wyciagal rece w ich kierunku. Kiedy siedzac wieczorem w domu zobaczylam w oknie swego kuzyna, ktory umarl i w myslach poprosilam, aby mi sie przysnil i opowiedzial jak tam sie czuje, to we snie zobaczylam jego tylko nic mi nie mowil, odnioslam wrazenie, ze nie jest zadowolony. Czyli jest klamstwem, ze dusze spoczywaja w pokoju, jakby spia czekajac na sad ostateczny co mowi pismo swiete! Moglabym ksiazke napisac ze swoich przezyc z duszami, ale mysle, ze to wystarczy, jesli nie uwierzyles to znaczy, ze nie masz w sobie nawet tyle wiary co ziarnko gorczycy. Jesli chcesz wiedziec wiecej zapytaj.
STARE OSOBY SIE NIE BOJA SMIERCI !!! CZESTO MOWIA ZE CHCA ODEJSC BO SA JUZ ZMECZONE !!! CHORZY CZESTO MLODZI PROSZA O SMIERC ! ja tego nie rozumie a mam 55 lat i wciaz sie boje smierci nawet sobie jej nie wyobrazam
Lektor czyta za szybko, temat jest poważny, gdzie trzeba zastanowić się chwilkę niemal nad każdym zdaniem. W dodatku użyte są w tym tekście rzadko używane słowa, znaczenia których trudno sobie w pierwszej chwili przypomnieć. Poza tym, ci eksperci którzy znają tamten świat tak dokładnie, zawsze budzą we mnie pewne podejrzenie i nieufność. Taki już jestem, sceptycyzm to moja cecha, którą nabyłem po kontaktach z różnymi szarlatanami.
Hm ... fajnie by było gdyby śmierć nie była końcem naszego istnienia , Jeśli nie pamiętamy poprzedniego istnienia to tak jakby nas nie było . Dla mnie to bajka ale ... fajnie się słucha .
Nie dajmy sie zludzic szatanowi.Postepujmy na ziemi tak, aby uwonic sie z tego materalistycznego, swiata, w ktorym dominuje zlo. Tylko Chrystus jest w stanie nas wyzwolic!
Ponieważ przywiązuję dużą uwagę do snów, zwłaszcza piątkowych, to widzę, że ktoś mocno w nich manipuluje i ukazuje mi sny powtarzające się, oraz wskazujące na pewne problemy. Często nieprzyjemne, które po przebudzeniu psują mi nastrój. To są takie zadry. Ponieważ w swoich snach trzykrotnie miałam bezpiśredni kontakt z istotą boską, ale w trzech różnych wersjach, to uporządkowało mi to mój pogląd, że nie wszystko zależy ode mnie i nie jestem sama. Ba, wręcz otrzymałam nieprawdopodobne sygnały, żebym nie oddalała się od siebie. Takich sygnałów się nie bagatelizuje. Niektórych snów nie rozumiem, jak np. przebywanie wśród istot, statków pozaziemskich, strach przed nimi i realne wskazówki co nam grozi (sztuczna int.roboty). Jestem tu jako dusza tysiące lat, ale to w tym wcieleniu wszystko się ujawniło. To olbrzymia nagroda i przebudzenie. Nie jestem poddana żadnym religijnym wpływom, więc nie jestem w niewoli, co jest niewyobrażalnie cudowne. Nawet za pewną cenę jaką przyszło mi zapłacić z ręki rodziców, bo na jednej szali leży traumatyczne przeżycie, a na drugiej wolność i nie poddanie duszy obrzędom. Jakże to dla duszy musiało być ważne 🦋
Ciekawe, czy na dusze czekają przewodnicy, przyjaciele, rodzina, czy też "gady" przyjmujące ich postać, aby nas zmanipulować, naobiecywać i odesłać z powrotem w ramach "inkarnacji". Tutaj to wszystko brzmi tak słodko i miło, a prawda może być zupełnie inna. Vide np. "pułapka dla dusz" Transformacja umysłu.
Oczywiście że są.Bo ten kto nie widzi wyjścia na skróty twierdzi że go nie ma.Są to "dusze"w których zapisie było tak dużo cierpienia że nie widziały wyjścia.Stad wizje piekła.Wtedy każde kolejne doświadczenia przykre są interpretowane jako piekło z którego nie ma wyjścia.Częściowo również dziedziczymy pewne zapisy które ulegają zmianie dopiero w obecnym wcieleniu ponieważ zapisy zawsze wynikają z układu całości i mogą być zbyt mocne aby jednostka je z łatwością zmieniła.Dopóki ktoś w cokolwiek wierzy to wszystko co się wydarza zinterpretuje przez pryzmat tej wiary
Anna wero, skoro tak uważasz, to tak będziesz miała. Tylko zastanawia mnie to, po co to napisałaś. Siebie nie musisz przekonywać, a innych wręcz nie powinnaś, bo pewnie sama nie chciałabyś, żeby cię ktoś próbował namawiać na swoją religię?
@@iwonaoleksy3639 niestety ale tak właśnie działa religia, musi ciągle siebie namawiać do wiary. To tak jak z obecnie panującym śmiercionośnym, cały świat na SIŁĘ chce naszego dobra i zdrowia
Pamietajcie ludzie Ze jestesmy tutaj jako cialo fizyczne 😊 Ale rowniez jestesmy i "TAM u GÓRY" jako tzw cialo subtelne wieksza czesc duszy😊 Porozmawiajcie ze soba poprzez hipnoze regresyjną wlasnie 😊
Kiedyś moja znajoma zmarła w nocy a rano włączył się sam telewizor .po miesiącu jej śmierci odczułam jej obecność potem już nigdy nie przyszła wszystko to jest ciekawe
Projekcja człowieka w hipnozie stała się prawda . Co z nauka , która dzisiaj zaprzecza tym bzdurom . Nauka to jedyna dziedzina zbadana i nie pozbawiona pomyłek , ale jest najbliższa prawdzie . Piękna bajka w która każdy chciałby wierzyć . Różnica między tym co tu słyszymy a religia polega na tym , ze tu wszystko jest kolorowe , bez czyśćca i piekła i życie wieczne jest gwarantowane .
Zaczelam sluchac z otwartoscia. Do fragmentu, w ktorym pada informacja, jakoby po smierci wszystkie dusze mialy byc traktowane na rowni. Czyli moja, Twoja na rowni z dusza takiego Hitlera czy innego Kima, bo wszystkie dopiero sie uczyly, nieboraki. Za takie "madrosci" to ja dziekuje 🙃
cooooo???najwyższa forma inteligencji umiescila by duszę hitlera w tym samym moejscu co inne miedzy duszami jego rodziny i ofiar…Dlatego ty jestes nizsza formà inteligencji zamknieta w rozmuarach muzgu i umyslu i nie jestes tak inteligentna jak absolut podtrzymujący w istnieniu wszystko i dlatego nie muesci ci sie to w glowie 🤷🏼♂️😃a jak to kwestionujesz to nie wyobrazasz sobie mozliwosci inteligencji absolutu podtrzymujacego w istnieniu caly projekt nieustannej kreacji
niestety ale @frankie ma racje. Jeżeli nie rozumiesz tego dlaczego wszystkie dusze są traktowani na równi to polecam lżejszą literaturę zaznamiającą z tematem
Cały audiobook do kupienia na smarturl.it/PrzeznaczenieAudio
Cały ebook do kupienia na smarturl.it/PrzeznaczenieEbook
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie zna Regulaminu. I nie wie nic.
@@alexanderjabonowski9952 oo
O
@@alexanderjabonowski9952 Kto? Dr Michael Newton?
czy jesteśmy jeszcze wolni ? ua-cam.com/video/u3UkmkwOOk8/v-deo.html
@I know how much I do not know yet. Jakub Wendrowycz ua-cam.com/video/DoqaFZh1hPI/v-deo.html
Przeżyłam coś podobnego. Gdy zginął mój narzeczony . Blisko 10 lat temu . To zaraz po tej ogromnej dla mnie tragedii czułam jego obecność kilkukrotnie . Stał za moimi plecami po prawej stronie ❤ Po ok 3 tygodniach od wypadku gdy nie wiedziałam jak żyć bez niego poprosiłam o jakikolwiek znak . Usłyszałam że nasz tel stacjonarny bibczy. Były w nim 3 wiadomości. Dwie do mnie i jedna do jego synów. Przysięgam że nie miałam pojęcia o ich istnieniu. Mogłam usłyszeć jego czułe i wesołe słowa do mnie ❤ Wiem że czuwał ❤
Jako podziękowanie za niniejszy audiobook wklejam jeden z moich wierszyków, który mam nadzieję nawiązuje tematycznie. Zdrawiam wszystkich serdecznie☺️🍀 i życzę każdemu wielu sukcesów na własnej ścieżce.
"Dni mego bycia"
Dni mego bycia tutaj za wczasu przez duszę mą policzone
Lekcje, z których nauki czerpać jej przyjdzie są wyznaczone
Nagrodą dla niej to ciało, które z matki Ziemi powstało
W tym filmie o życiu kolejną wspaniałą rolę się jej dostało
Rola to pierwszoplanowa i bohater także nietuzinkowy
Scenariusz czasami trudny, a innym razem znów odlotowy
O wątku miłosnym często lub troszkę może i przygodowym
Najczęściej o rozwiązaniu problemu w łańcuchu rodowym
Więc gram tą rolę bytu mego najlepiej jak tylko potrafię
Bo od tego zależy jaki scenariusz kolejny dostanę
W którym to znowu dni mego bytu za wczasu będą policzone
I ścieżki, po których stąpać mi przyjdzie będą wytyczone
Piękny wiersz ...
@@Dominika_K.Podhale
Dziękuję bardzo 🙏🏻 i pozdrawiam ciepło i serdecznie 😊 🍀💞 oraz zapraszam do lektury pozostałych na moim kanale UA-cam (kliknij na zdjęcie).
Super wiersz. Spierdalaj
Widzę że doskonale pan wie o co tu chodzi płyńmy więc z nurtem bo nasz sprzeciw nic nie zmieni a tylko doda nam karmy
@@trelemorele9762
Jeśli przyjmiemy, że życie tutaj jest swego rodzaju szkołą to nic innego nam nie pozostaje jak uczyć i stawać się coraz to lepszą wersją własnego siebie, która przysłuchuje się własnej intuicji i płynie z nurtem rzeki zwanej życiem. Dziękuję 🙏🏻 i zdrawiam serdecznie 😊 🍀 👍 oraz dodaje jeszcze jeden z moich wierszyków.
"Nurt życia"
Nie przeszkadzając mu, płynę z mego życia nurtem
Nie wyrzuci mnie żaden sztorm za statku mojego burtę
Za głosem serca podążam, prawdę Stwórcy mi ono pokazuje
Wszystkim wokoło dodaje ale nikomu nic nie odejmuje
Serce me jak obserwator wszystkim się interesuje
Tu troszkę sobie porzeźbi, a tam coś pokoloruje
Nie stara się brać niczego na serio, bo to tylko zabawa
Nie boi się niczego stracić, nie dla niego taka obawa
Nurt mego życia na tu i teraz jest planem mojej duszy
Co mi nie służy, ona albo odsunie ode mnie albo zagłuszy
Bo ja tu przyszedłem pouczyć się na kilka chwil życia
Za miłością, radością i wolnością szedł będę w trakcie tego bycia
Po zrozumieniu i przypomnieniu tego co już czułem i wiedziałem wcześniej i poznając odpowiedzi które mam zaszczyt poznać za życia fizycznego (ciekawe którego) informacje które zawarte są w tej serii, czuję i uważam za ZNAK i możliwość dalszego samorozwoju (to dziwne ale czekałem na ten dzień) samoistnie wypływają ze mnie kolejne pytania mniej i bardziej istotne, jedno z nich brzmi "Jak rozpoznać bratnią duszę z życia duchowego ?" czuje że są między ludźmi których poznałem ale boje się że nie dostrzegłem ich albo co gorsze dałem się ponieść ignorancji i nie traktuję ich jak powinienem za co odpowiem i przeproszę. Czuję się lepiej potwierdzając cel w który wierzyłem a tak wiele razy poddawałem zwątpieniu. Dziękuję że mogę tu być
W wędrówce dusz jest wyjaśnione jak rozpoznać bratnia dusze. Nie zawsze jednak zauważymy te umowne znaki na które mielismy zwracać uwagę jeszcze przed inkarnowaniem gdzie w przestrzeni wkuwaliśmy je. Tu na Ziemi musimy znaleźć sposób aby je zauważać ale tez nie wiem jak sobie przypomnieć?
@@markalenka bratnie dusze?
wszyscy pochodzimy od jednego organizmu
a duszy nie posiadamy
Nie wiem czy to już w jakimś stopniu zaczynająca się starość ale zauważyłem że nie umiem już powoli żyć w tym chorym dzisiejszym świecie, czuję czasami jakbym był przygotowywanym do śmierci, ludzka dzisiejsza głupota mnie przeraża, ten cały pęd, nie szanowania drugiego człowieka, brak rozwoju duchowego, totalny chlew i syf, nie jest to łatwe ale czasami myślę aby wszystko sprzedać, odciąć się od jakiś tam finansowych zobowiązań, zacząć żyć zgodnie z naturą, pomoc zwierzętom itd itd
Znakomity lektor! Przyjemny tembr glosu, swietna dykcja, poprawnosc gramatyczna, intonacja, tempo, natezenie glosu - wszystko bez zarzutu.
Czyta za szybko i histerycznie. Bardzo to męczące jest. Ale teraz to taka modna maniera jest.
Zawsze mozesz zmniejszyć szybkosc na 0 75
@@hannama6723 jak?gdzie to jest?
Dla osób, które są zaciekawione tematem polecam przeczytanie/przesłuchanie całej książki, która dokładnie wyjaśnia wiele kwestii, które w tym krótkim fragmencie są tylko zahaczone. Osoby, które uważają, że to bzdura też mają do tego prawo. Wyłączcie i nie słuchajcie i żyjcie w taki sposób, jaki uważacie za najlepszy dla siebie. Pozdrawiam ☺️
"... Osoby, które uważają, że to bzdura też mają do tego prawo. Wyłączcie i nie słuchajcie i żyjcie w taki sposób, jaki uważacie za najlepszy dla siebie." NIE MOŻEMY, bo uważamy najlepszym sposobem życia nas jest zaprzeczanie kłamstwom na temat reinkarnacji i ratowanie ludzi przed wiarą w bzdury.
To może ich uchronić przez zmarnowaniem szansy na zbawienie, którą ma każdy człowiek do chwili swoje śmierci. Potem już nie.
Nie ma żadnej reinkarnacji. Potem jest tylko Sąd Ostateczny.
Musimy to pisać, żeby potem Ci którzy wierzą w te bzdury nie mogli powiedzieć, że nie wiedzieli jaka jest prawda.
A prawdą jest nieistnienie jakiejkolwiek reinkarnacji tylko szansa na zbawienie w religii katolickiej.
@@annabella2244 rozumiem, dziękuję za te informacje. Granicami mojego działania są zawsze krzywda i brak wolności drugiego człowieka. Kocham ludzi i jeśli mam możliwość chętnie im pomagam, więc mam nadzieję, że na Sądzie Ostatecznym nie zostanę potraktowana jako złoczyńca :)
A jak Pani myśli, czy gdyby urodziła się Pani jednak nie w cudownej Europie, a np. w Indiach, Tajlandii czy Nepalu i tam się wychowywała jako dziecko to też byłaby Pani na 100% katoliczką?
@@szyszka5858 w punkt😉
@@szyszka5858 👏👏👏
@@annabella2244 nie jest to wiarygodne kiedy mówisz: kłamstwo i jusz.
Byłem w grudniu w Polsce, kupiłem cztery książki właśnie z tej serii, polecam każdemu, pozdrawiam serdecznie 🙃
Jedno wielkie Wow. Po stracie męża i taty wiedziałam że są ze mną. To wszystko prawda. 💫🍀
Po co człowiek rękę wyciągnie to otrzyma.
@@frankdrebin1358 Mądre ... Zdrawiam ...
wiec mozg wytworzyl ci iluzje
najwidoczniej za bardzo tego chcialas
WOW! Super, ale sie ciesze, ze nareszcie na to trafilam, dziekuje! Wlasnie tego szukalam 💚💚💚
Wspaniały przekaz, budzący ludzi, pouczający nas kim naprawdę jesteśmy, osobiście byłem TAM spotykając się z najbliższymi mi Duchowymi Istotami❤❤❤❤❤
Do psychiatry się zgłoś. Im szybciej tym lepiej. Matka wie że ćpiesz?
@@fundecorstickers / ani oko nie widzialo , ani ucho nie slyszalo..... i tego sie trzymam, a dusze niech odpoczywaja w spokoju. 🙏
Nie rozumiem osób które w coś nie wierzą a słuchaja 🤦♀️🤯 😨
@@fundecorstickers twój nick mowi sam za siebie, że jesteś prowokatorem i idiotą.
@@fundecorstickersA ty wiesz na jaki temat się wypowiadasz.TEZ JESTEM PO SMIERCI KLINICZNEJ I JUZ LEZYSZ NA DUPIE.WIEM CO I GFie przeżyłem a ty gdzie byłeś i co widziałeś. Nie ubliżaj bo cię życie wystawi na próbę twa woarey
Dla mnie bardzo szybko, słucham spowolnione. Wiem że teraz ludzie nie słuchają jak kiedyś. Zdrowia wszystkim :-) .
A niby jak kiedyś słuchali?
@@breton5569 Jak ? , dwa razy wolniej co najmniej. Zobacz stare nagrania.
Dobry pomysł.Spowolnię.
Az sprawdzilam czy nie mam na przyspieszonym. Mamtakie same odczucie. Za szybko. Ble ble ble ble ble i nie mozna sie skupic na tresci
Polecam. Piękny tekst i muzyka.
ua-cam.com/video/3km4GWjgc-k/v-deo.html
Dziękuje ślicznie za wiedzę z która się apsolutnie zgadzam ♥️Lektor najlepszy aż ciągnie człowieka żeby słuchać ♥️♥️♥️
Nie apsolutnie a absolutnie jesli rozumiesz słowo ABSOLUT
@@olganisztor345 ty głupia babo jak nie masz miłości i tylko jad w buzi twoja sprawa 🤦🏼♀️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
@@gosiawojtacka17 aż strach zapytać co ty możesz mieć w swojej buzi👀
@@olganisztor345 ja wiem ja wiem. Dobra vódka
Polecam. Piękny tekst i muzyka.
ua-cam.com/video/3km4GWjgc-k/v-deo.html
Mam 4 serie. Jestem po Wędrówce dusz. Ta książka i kolejne odmieniają życie tu i teraz. Jestem szczęśliwa że mogłam dowiedzieć się jak jest po śmierci, której nie trzeba się bać a wręcz przeciwnie daje radość do powrotu do faktycznego domu. Polecam🌍🌌🧙♂️🧐🤔
Oczywiscie, że śmierci nie nalezy sie bac, ale pod warunkiem że masie pewnośc że spełniło sie wszytkie wymagania i zaluzyło na zycie wieczne. Inaczej rozczarowanie może byc bardzo bolesne i nie do naprawienia. Ci co nie zasluza nie pojda do nieba., a ich los bedzie straszny. "Tam bedzie placz i zgrzytanie zębow" a nade wszystko wieczne cierpienie.
I nie bedzie żadnej drugiej szansy, ani reinkaracji. Nie bedzie tez mozna drugi raz umrzeć. Męki piekielne będą wieczne.
Żeby sie z nich wyzwolic wystarczy tylko kochac Boga i bliźnich, bo takie przesłanie zostawił Jezus ktory dał nam szanase na zbawienie.
Nikt się sam zbawic nie może. Do zbawienia niezbedna jest laska Boża. Nikt nie wejdzie do nieba inaczej niz przez Jezusa.
@@annabella2244 Umarłem ..jako katolik..i byłem tam po tamtej stronie..i wcale tam nie jest tak jak KK..opowiada..nie ma tam ani Buddy ani Jezusa ani Mahometa..ani innych im podobnych..jest krystalicznie czysta..istota duchowa..którą można by było nazwać..Absolutną Miłością..i tam po tamtej stronie..panują zasady..wolnej woli..nic się nie dzieje wbrew temu czego ludzka dusza by sobie nie życzyła..Po powrocie..na ten ziemski padół..już nie jestem katolikiem..wierzę tylko i wyłącznie w Boga Wszechmogącego..który..jest..esencją..samej miłości..której tu na ziemi nie ma..Katolicyzm uczył mnie wrogości i pogardy dla innych..teraz już tego nie mam..sam Bóg Najwyższy..uzdrowił mnie..i z tego mnie oczyścił..
@@niknik6740 Miales piekna wizję, ale tylko wizję.
"...Katolicyzm uczył mnie wrogości i pogardy dla innych...." Katolicyzm, niczego takiego nie uczy. Uczy miłosci do Boga i bliźnich. Nie wiem kto taklich głupot naopowiadał.
To były jakies klamstwa a nie katolicyzm.
@@annabella2244 To nie była wizja..widziałem moją siostrę oddaloną odemnie o 200 km..opisałem jej całą sytuację jaka się działa w jej domu..w tym czasie..słyszałem wszystko co myśli lub mówi..jak siedzi i w co jest ubrana..próbowałem ją pocieszyć..ale ona mnie nie słyszała..lecz po wszystkim..gdy jej to opowiedziałem była bardzo zaskoczona..skąd to wszystko wiem..tak dokładnie..a ja tam poprostu byłem..jakby zawieszony..w rogu jej pokoju..tuż pod sufitem...
@@niknik6740 To b yła tylko wizja. Zachowanie Twojej siostry było w 100% do przwidzenia, znales ja wiedzialeś co bedzei robić co mówic i co mysleć. Twój mózg to wszystko zestawił w bardzo relistyczna wizję. Ale to byla tylko wizja.
zycie powinno polegac na ciaglym rozszezaniu swiadomosci , tak aby przkroczyc brame wiary i wejsc do swiata poznania.
POZNAJ SAMEGO SIEBIE!! NA ROZSZEŻENIE ŚWIADOMOOŚCI ,TO TYLKO OD3 NAS ZALEŻY!!
'Wedrowka Dusz' po angielsku jest na UA-cam: Journey of Souls Audiobook Full by Michael Newton - Case Studies of Life Between Lives Part 1 of 2, prawie 5 godzin, jesli ktos jest zainteresowany.
Jest też po Polsku! Polecam Kanał AudiobooksByMarek, obecnie kanał się chyba inaczej nazywa ale po wpisaniu Tego, też znajdziecie!
@@saroosia Dzieki. Tutaj jest link do playlist
(11 odcinkow) ktore mozna sluchac z przerwami albo non-stop
ua-cam.com/play/PL1oWvXCV2Io_SYmO9nMNKkMwsUru0WhaZ.html
To wspaniałe jak wszyscy my ,wy dążycie.do uzyskania własnego , wspólnego bezpieczeństwa - szczęścia.
Sobie i Wam tego również życzę.
@@saroosia Marek juz dawno usunął cala czytaną książkę Wędrówka dusz
@@kingabandurska4599 Co? Nie możliwe. Jakieś 2 tyg temu słuchałam u niego na kanale
Wspaniały audiobook. Bardzo ciekawe o snach. Dziękuję.
NIESAMOWITE DZIĘKI ZA TEN AUDIOBOOK😊😇
Z przyjemnością posłucham. Książka leży obok mnie❣️💌
Prawda jest taka że ludzie nie umieją żyć tym co teraz zajmują się tym co będzie po śmierci zamiast skupić się na teraźniejszość.
Wspanialy lektor, wiecej takich lektorow.
Zmyśla kłamie oszukuje. Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
Czyta nieco nerwowo....
No właśnie lektor ma napastliwy ton, mnie nie pozwala się skupić. 😣
o rety!!! czy zacial mu sie bieg???gdzie on tak pedzi??? abstrahujac od tresci udziela mu sie ciagly zyciowy pospiech do pracy z pracy na zakupy na obiad na dach do piwnicy...kto mu kaze tak szybko czytac?
@@peterobara6479 Pelna zgoda, czyta na akord. :)))
Bardzo ciekawy temat! Cieszę się, że tu trafiłem! A lektor bardzo dobry!
Jestem człowiekiem uzależnionym, mam dwa zaburzenia.Czuję ewidentnie walkę wewnętrzną umysłu z duszą.Setki razy słuchałem tego audiobooka, doktor nie miał nigdy nikogo chorego, umierającego, uzależnionego, na próbie hipnozy.
Zakupiłem pełny audiobook, więc będę słuchać :)
Pół godz. słuchałem I nie wiem...wiem że po przerwaniu słuchania tego poczułem sie chyba lepiej...nie wiem czy będe dalej kontynuował słuchanie...
Dziękuję bardzo ❤️❤️❤️❤️❤️
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
Życzliwi...
Nie jestem w stanie uargumentować racji występujących w audiobooku,
To się po prostu czuje. Od zawsze.
Za każdym razem.
Bez wyjątku.
Boże, miej miłosierdzie dla nas i całego świata.
P00
Pozdrawiam w niedzielę Bożego Miłosierdzia!🥰
a czemu to wasz obsrany bog istnieje a innych juz nie ?
Mam wszystkie książki, jednak głos lektora jest niesamowicie ciekawy i chyba skuszę się na audiobooka 😊
@Paweł Zieliński Dziękuje za polecenie :)
Połóż o link
Nikt nie wie co jest po śmierci ,bajek na tym świecie jest dużo , ale warto posłuchać 👍
Takie nastawienie jest najlepsze
Zacznij myśleć abstrakcyjnie, bo w świecie duchowym gdzie czas nie istnieje, logika też nie jest taka jak na ziemi
Ot i znalazł się bajkopisarz
Dla tych co się śmieją polecam posłuchać bo pewnie macie problem ze składaniem liter, a później możecie się wypowiada do woli
To nie bajka, energia to nie tylko fale radiowe i ciepło słońca. Śmierć to tylko degradacja ciała, duch jest nieśmiertelny. Tego na szczęście Kościół nie podważa, a Jezus pokazał. Tyle, że Kościół ten przekaz zmodyfikował na swoje potrzeby.
Super Bardzo interesujace Warto przeczytac
Świetny lektor, ciekawy tekst
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
@@alexanderjabonowski9952 to ja Pana bardzo proszę, niech mnie Pan oświeci z tym regulaminem wdzięczna bedę bardzo.
I znów to samo dla wszystkich spragnionych prawdy i szukających absolutu serdecznie polecam wykłady tłumacza pism mistycznych pana Piotra Listkiewicza którego słucha się z zapartym tchem na you tube studio Zaprog .Pan Listkiewicz równierz poleca książki M. Newtona powodzenia mili panstwo
Przestań pieprzyć...
Swietny lektor!
Super przekaz.. dziękuję ślicznie
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
Książka opisuje totalne fakty. Niezła beka z osób, które podważają fakty
Podziękowania serdeczne ❤
Jesteśmy po prostu biologicznym bytem, służymy jako możliwość rozwoju, ciał astralnych!
Dziękuję 💕
Ta książka się zdewaluowała. Dzisiaj wiemy już więcej i wiemy kim są podstępne i przebiegłe postacie tak ochoczo nas witające po śmierci cielesnej. Wiemy, że to przebierańcy, pasożyty i złodzieje naszej świetlistej energii. Ja tych treści nie kupuję i jestem pewna, że nikt z przebudzonych nie dotrwał nawet do końca pierwszego rozdziału. Ze mnie już żaden gad nie wyssie grama energii. O!! teraz zobaczyłam wpis poniżej: Marcin Vam też się wypowiedział - wie o czym pisze. I pod jego komentarzem daję łapkę w górę.
Bardzo mnie ciekawi o czym pani mowi.
@@danielkopec679ciekawość prowadzi w głąb króliczej nory 😊
Bzdety, jakie pasożyty energii? Takie puste hasła bez odrobiny wyjaśnień. Żal.
Ma pani jakieś książki do polecenia w tym temacie? Pozdrawiam
@@danielkopec679Chyba wiem o czym mówi. Jacek Sokal na y t i jego film o reinkarnacji i wędrówce dusz. Nie podoba mi się to. Niepokoi. Jednak posłucham Sokala jeszcze raz. Może coś z tego zrozumiem.
To co M . Newton opisuje te stany uczucia , przezywamy w wielu sytuacjach zyciowych ,wiec nie jest to bzdura , tym bardziej , ze mowi nam abysmy przyswoili to co nam odpowiada , co nie akceptujemy
mozemy odrzucic , niczego nie narzuca .
Taka jest prawda. I trzeba się z tym pogodzić.
Wczoraj na plaży zobaczyłam jak moje palce emanują kolorem indygo połączonym z fioletowym. Pozdrawiam
😄😊
Co bralas? 🥴
Polecalbym wizyte u Okulista moze byc to pierwszy objaw jaskry, Albo…. Zapowidz,ze wkrotce przeniesiesz sie na inny plan.
Skąd te złośliwości. Mało jeszcze znacie świat duchowy, energetyczny.
@@malgorzata-7064 ludzie po prostu są na różnym poziomie świadomości, trzeba być wyrozumiałym dla nich. To droga bez drogi.
Najważniejsze w doczesnym (materialnym) życiu każdego z nas jest doświadczenie, ponieważ dusza którą jesteś pragnie doświadczać właśnie. Wszystko co tobie się przytrafia ty wybrałeś dla siebie żeby się nauczyć i przerobić to co da tobie rozwój w świecie duchowym, to działa w dwie strony (Świat duchowy pomaga materialnemu i na odwrót) zastanówcie się nad tym. Polecam zagłębić się również w Astrologię i odczytać twój indywidualny wykres urodzeniowy, zdasz sobie sprawę wówczas jak magiczne i doskonałe jest to wszystko.
ps: Dodatkowo mogę polecić bardzo ciekawą serię na youtube pt "Astrowedy"
Iluminatio - bardzo trafna nazwa wydawnictwa. Treść tej "sensacyjnej" książki przypomina nurty SEKRETu itp. Dzięki tym książkom wszyscy osiągnęli to, co pragnęli. Jeżeli nie udało ci się osiągnąć oświecenia, wiecznego szczęścia to za "mało się starałeś". Prawda jest zgoła inna i warto czytać między wierszami.
"Warunki" reinkarnacji. Kto je stawiał? Pewnie anioł zbawiciel lub przewodnik duchowy. Zgadza się? A kim on jest? Kiedy jesteś człowiekiem "śniącym", w pierwszych doświadczeniach jesteś oblepiony duchowymi doradcami i przewodnikami wszelkiej maści. ZAPYTAJ ICH, PO TRZYKROĆ KIM SĄ I NIECH POKAŻĄ SWOJE PRAWDZIWE OBLICZE! Bum! i masz jakieś robactwo energetyczne. Te piękne, świetliste postacie potrafią być żałosne lub jeszcze przez chwilę udawać wielkiego galaktycznego imperatora! Kiedy nakażesz zbawicielowi czy imperatorowi skakać na jednej nodze...nagle to robi...O co w tym wszystkim chodzi?
Jeżeli pobierasz energię lub naruszasz moją przestrzeń, jesteś w niej poddanym! Jeżeli jesteś bożkiem, zbawicielem czy aniołem, to tylko dlatego, że zaakceptowałem program, który pasożyty energetyczne wykorzystują. Możesz być przerażony albo oddanym sługą wielkiego bożka lub imperatora do czasu, kiedy zrozumiesz, że on jest pasożytem, którego możesz strzepnąć z siebie jak kurz. Warto unieważnić wszelkie pakty, traktaty i umowy oraz pobraną energię.
Zapomnij o paleniu, zrywaniu czy generowaniu trucizny energetycznej! To jest działanie pasożytów, a nie istoty Źródła stworzenia.
Pewnie szybko pojawią się przebudzeni albo wielcy mistrzowie, którzy pogratulują ci pozytywnie zakończony test. Jeszcze raz to samo! POKAŻ SWOJE PRAWDZIWE OBLICZE (X3). i znowu masz inną bandę energetycznych śmieci.
Kochany człowieku.
Masz w sobie wszystkość, gdyż od wszystkości pochodzisz.
Zapomnij o warunkach "reinkarnacji" czy "misjach" jesteś po to, aby doświadczać..na swoich warunkach i tylko TY MOŻESZ DOŚWIADCZYĆ! Inni mają swoją drogę i swoje moce i prawa, które często są zmanipulowane....pamiętaj, abyś był informacją, a nie wyrocznią.
Miłej zabawy :)
Racja! i jeszcze archonci w swoich kapturkach przekonają Cię na wyjściu że musisz koniecznie wracać bo zapomniałeś odrobić lekcji
czysta incepcja!!! Wystarczy komus zaszczepic mysl i bedzie ja uznawal za wlasna i za nia podazal lub ja odrzuci... Pytanie kto zaszczepia mysli? Czyzby niejaki Pan Bog z piekla rodem...
mam nadzieję że się nie mylisz
Wszystko bylo piekne i cudowne, ale Ewie zachcialo sie sexu z wezem i ten jej wtloczyl szambo do glowy, ta poszla do Adama i szambo sie rozlalo.
Czytając Wasze wypowiedzi, chciałabym kontakt do dilera, takich srogich piguł chyba nie ma na rynku
***Zaczynam słuchać teraz***
...Michael Newton to jednak człowiek z fantazją...
Bardzo interesujace. We wszystko wierze. Dziekuje i pozdrawiam z Hiszpanii Mallorca
Ludzie zawsze potrzebują odpowiedzi, jednym wystarcza jedna bajka inni zadawalają się inną. Facet sobie wymyślił świat i Pani jest szczęśliwa. To dobrze świadczy o pisarzu, ale źle o Pan intelekcie.
@@GRUPAFOREST Cóż ..... kiedy się zdechnie i pójdzie gdzieś dalej ?? to się przekonamy .... a jeżeli trzeba będzie zdać raport z życia może być ciekawie..... jeżeli to są bajki to co z podróżami OBE
@@GRUPAFOREST lepiej zyc ze swiadomoscią ze jestes kupą mięcha która zapierdala cale zycie za miche ryżu zeby potem się przekrecic..ty to musisz mieć zajebiste życie skoro taka wizja ci pasuje
@@OptimusPrime-id2cz Najlepiej będąc głodnym wymyśleć sobie, że właśnie zjedliśmy 5 steków !! Czy wtedy głód ustanie? Nie neguję transcendencji, ale styl opisania życia pożyciu przez tego autora jest skandalicznie głupi. On jest albo bardzo cwany i wie, że czytają go idioci, albo sam jest idiotą.
@@GRUPAFOREST co to w ogóle za porównanie, mówimy o dwóch innych rzeczach.
Michel Desmarquet - Misja. Polecam każdemu. Nie wierzę,a WIEM. Wszystkiego dobrego dla Nas
Mega ciekawy materiał !
Dziekuje bardzo pozdrawiam 💝🐣
Przeznaczeniem dusz jest powrót do naszego miejsca i do swoich zajęć w świecie duchowym. Jest to nazywane To jest nazwane w Wedach sanatana-dharmą. Wedy dają wiedzę o tym kim jesteśmy, gdzie jesteśmy i skąd pochodzimy, jaki jest cel naszego istnienia. Wedy mówią że jest nieskończony świat duchowy i ograniczony czasem i przestrzenią świat materialny. Bóg jest nazwany w Najwyższą Prawdą Absolutną dotarcie do tej Prawdy jest celem życia. Wedy zostały dane przez Boga, Najwyższą Osobę na początku stworzenia świata materialnego i zawierają one widzę jak żyć tutaj w świecie materialnym i jak wydostać się niego z powrotem do świata duchowego. Ten przekaz Wed jest następujący. Rzeczywistością jest Świat Duchowy. Duchowa nieograniczona przestrzeń, której cechami jest szczęście, wiedza i wieczność. W tej przestrzeni jest nieskończona ilość duchowych planet duchowych na których żyją duchowe istoty. czyli my. Jesteśmy opisani w Wedach jako nitya-siddha, wieczne, doskonałe, piękne, szczęśliwe duchowe istoty. Na każdej z tych planet Bóg, Najwyższa Osoba jest bóstwem przewodnim w przyjacielskiej relacji z mieszkańcami. Również w tej nieskończonej przestrzeni duchowej jest chmura energii materialnej. Ta chmura to świat materialny, miejsce w którym teraz jesteśmy. Ta chmura wydaje się dla nas nieskończonym wszechświatem a krańce tego wszechświata ostateczną granicą. Jednak z punktu widzenia mieszkańców świata duchowego jest ona małym obłoczkiem na niebie. Ta energia materialna jest jedną z energii Najwyższego. Świat materialny jest stwarzany na podobieństwo świata duchowego. Jednak jest on jednak zawarty w funkcji czasu. Trwa chwilę i ulega rozkładowi. Duchowe istoty, dusze ze świata duchowego przychodzą tutaj doświadczyć życia w materii. Ale kiedy dusza wchodzi w kontakt z materią cierpi. I tak weszliśmy z własnej woli w świat materii i jesteśmy przykryci ciałem fizycznym i ciałami subtelnymi. To nasze pojazdy na czas pobytu w tutaj. Utożsamiliśmy się z naszymi pojazdami do tego stopnia że myślimy że nasze ciała to my. Po jakimś czasie odczuwamy tęsknotę za domem i chcemy tam wrócić. Droga jest otwarta dla każdej duszy to tylko kwestia decyzji. Bóg, Najwyższa Osoba również z tęskni za nami i osobiście przychodzi żeby w mam w tym pomóc. Bóg, Najwyższa osoba był obecny na Ziemi 5000 tysięcy lat temu. Powtórzył Wedy, duchową wiedzę w formie Bhagawat gity. Zostało zapoczątkowane duchowe odrodzenie ludzkości i nikt tego nie zatrzyma.
Nasze życie tutaj toczy się według następującego rytmu: narodziny, młodość, trochę szczęścia, trochę nieszczęścia, trochę chorób, starość i śmierć. W niekończącym się cyklu. Te duchowe istoty, dusze zamieszkują w świecie materii w różnych ciałach. Od bakterii, przez rośliny, zwierzęta, ludzi w tysiącach cywilizacji w kosmosie, bogów zarządzających różnymi działami świata i w ciałach demonów w zależności od świadomości jaką prezentują. TO JAK ŻYJEMY OKRESLA NASZĄ ŚWIADOMOŚĆ. I TA ŚWIADOMOŚĆ DETERMINUJE NASZE OBECNE ŻYCIE I NASZE NASTĘNE ŻYCIE I NASTĘPNE CIAŁO. Dlatego ważne jest jak żyjemy i czym jest wypełnione nasze życie. Celem życia jest zatrzymanie śmierci. Celem jest przypomnienie sobie naszej duchowej tożsamości i powrót do Świata Duchowego gdzie jest nasz wieczny dom. Rozwój duchowy również zapewni szczęście w życiu doczesnym i wyzwolenie ze świata materii pod koniec życia.
To jest filmik pokazujący Wedyjską koncepcję naszego świata.
ua-cam.com/video/mKyQxI1Q3UU/v-deo.html
Tutaj jest informacja kim jesteśmy podana przez Wedy
bhagavadgita.pl/rozdzial-ii/2-20/
Z pewnoscia sa to ciekawe filmiki, jednak spiesze sie Ciebie poinformowac, iz z obcych jezykow jedynie Polski mi najlepiej wychodzi... wszak jedynie dodam, iz wedrowka dusz, reinkarnacja nijak nie przystoi do rzeczywistosci, po prostu - nijak sie ma, bowiem juz chocby dlatego, ze to pojecie zabilo by pojecie samorealizacji, kreatywnosci mojej, mego Ja
@@krzysztofakierman4583 Samorealizacja to droga do poznania naszej duchowej tożsamości. Zacznijmy od początku od momenty kiedy weszliśmy w świat materii. Wchodząc w ten świat materii zakładamy kombinezony tak płetwonurek wchodząc do oceanu. Ten kombinezon czyli ciało składa się z ciała fizycznego i subtelnego. ( można mieć tylko ciało subtelne ). Żyjemy i określonym czasie opuszczamy ciało i jesteśmy przenoszeni w ciele subtelnym do następnego ciała. W ciele subtelnym jest zapis naszej drogi i naszej karmy. Tak się dzieje dopóki nie wejdziemy na ścieżkę duchową. Ta ścieżka zaprowadzi nas powrotem do domu. Wychodząc że świata materialnego porzucamy okrywy materialne i jesteśmy znowu wolni. Wspomniałem już wcześniej. Jesteśmy opisani w Wedach jako nitya-siddha, wieczne, doskonałe, piękne, szczęśliwe duchowe istoty ……….
Jakiś czas temu premier Indii podczas wystąpienia w parlamencie powiedział że hinduska medycyna plastyczna jest najstarsza na świecie, a dowodem na to są posągi ludzi z głowami zwierząt na hinduskich świątyniach, sorry ale dziękuję za taką wiedzę, a przy okazji do tych którzy się oburzą, przeczytałem Mahabharatę, Baghawagitę (taką jaka jest również) i muszę przyznać że lepszych bajek dla prostych ludzi nawet kościół nie wymyślił.
@@krzysztofakierman4583 No właśnie jest zupełnie odwrotnie, reinkarnacja i kolejne wcielenia mają za zadanie doskonalenia się właśnie w zakresie samorealizacji, czy kreatywności. W świecie materialnym i duchowym wszystko ze sobą jest powiązane i wszystko ma swój sens i cel.
@@kagie58 Tak tak, reinkarnacja ma swoj sens, tylko gdzie jest zatem miejsce dla mnie, skoro jakowys intruz po tytulem dusza wkradla sie nie pytajac mnie o zdanie w moje cialo bo cos ma tam do udowodnienia, to co ze mna, moi Ja tedy pytam... Zaluzmy, ze ze mna jest cos nie tak, wiec zglaszam sie do psychoterapeuty, ten mnie prostuje, czyli wprowadza w moja osobowosc konflikt miedzy owym intruzem a moim Ja, czyli mna!!! bowiem to, ze znalazlem sie u fachowca to nie bez kozery prawda??? A czy znasz pojecie samoswiadomosci komorkowej??? Czyli tak - "dusza" sobie dynda obojetnie gdzies w przestrzeni i kuka gdzieby tu komus wpieprzyc sie podczas ciazy, albo - szuka sobie rodzicow - o widze fajne mlode malzenstwo, pewnikiem nie bawem beda cipciorowac, wiec sie przyczaje i siup, ale co to co to, oni nie chca miec dzieci - hmm, kucha, czyli zle "duszyczka" wybrala, zatem kij tam lata, lata. lata i szuka kolejnych rodzicow... jajca jak dwa balony...
JAK LUBIĘ WAS SŁUCHAĆ!!
Tu opowieść o astralu, gadziej przrstrzeni, gdzie są przewodnicy. Zarządcy, szkoły,...i dusze trafiają a raczej są lapanevzy kierowane wg swych przekonań, wierzeń, no do nieba, czyśćca czy jeszcze gorszej...potem znowu trafiają do koła inkarnacji do zasilania swa energią tej i innych wymiarów..
A do Stwórcy Życia i Miłości im b daleko...
Z zasadzie w większości tak jest
Jestem w szoku, ale wie4ze w to od wielu lat
Dziekuje
Super sama prawda 😎 wszystkiego dobrego 😊 pozdro 😉 zdrówka 😎
Sława Bogu! ... i tyle w temacie.
A bóg to reptil i system kontroli człowieka na ziemi...
Bardzo mnie interesuje jak jest, gdy straciłam ukochanego kota rudaska Dudusia.To był anioł. Strasznie cierpię, trzymam jego kostki skremowane i nie mogę ich pochować. Poprzedni ukochany kot Oskar też rudy zamanifestował się bym tak nie cierpiała. To było niezwykłe. Dudusia nie widzę i pytam: gdzie jesteś? Milczy. Mój ból i tęsknota paraliżuje mnie. Adoptowałam innego rudaska Uszatka. Ma całe płucka w guzkach i często ma problem z oddychaniem. Wiem, że to wyrok, ale widać przychodzą do mojego życia, bo daję im choć kilkanaście miesięcy miłość i walczę o ich każdy dzień, a potem zawsze o nich pamiętam i wspominam. Dlaczego już nie ma pana M. Newtona? Oj zadałabym mu sto pytań i opowiedziała coś o swojej duszy, którą znam.
Jedyna droga i brama do Ojca jest Jezus Chrystus.To ON przez Ducha Świętego daje życie i daje je w obfitości a serce uzdrawia i wprowadza w powołanie obdarzajac darami by żyć w miłości( miłości typu agape) i pokoju.Kazdy człowiek który zrozumie sercem i przyjmie jego ofiarę na krzyżu wchodzi do światłości i budzi się do życia.ON jest jedyną droga do ZYCIA i jedyna PRAWDĄ.Mozna słyszeć Jego głos w swoim sercu.Kto ma SYNA ten ma ZYCIE.
A co było przed Chrystusem? :D Nicość, tak? Bóg nie był aż tak ułomny, by dać nam do siebie tylko jedną drogę. Do Boga prowadzi więcej dróg, jedną z nich pokazał nam np. Budda.
... masz cholernie zanieczyszczona swiadomosc... nie neguje Chrystusa, ale to nie konczace sie rozprawianie o jego SMIERCI na krzyzu i zaglebianie sie w ta energie nie ma nic wspolnego z Bogiem i dotarciem do niego...
To sie zdziwisz po smierci.
Takie same bzdury jak wszystko inne. Kto to widział?
Napisałem kiedyś post na fb pt Jaki kolor ma Twoja dusza. Czytałem Wędrówkę Twojej duszy ale innego autora- o Akaszy :) Moja dusza jest Indygo :) Pozdrawiam
A ja nie muszę wierzyć w Boga, wiem że istnieje a co najlepsze to jest w każdym w nas. Każdego dnia dokonuje się w nas cud życia. A różne religie to jak różne partie do koloru do wyboru. Jedni lepsi od drugich.
Dobry materiał
Jestem katolikiem i nie mogę pogodzić się z taka teoria !!! Przeżyłem smierć kliniczna w wypadku drogowym i powróciłem do życia z czyjegoś bardzo silnego polecenia aby o tym mówić!!! Napewno jest Bóg i Życie wieczne które nigdy się niekonczy „Niewyobrażalne „ Niedługo każdy się o tym przekona!!!
Po co oszukujesz nie miałeś żadnej śmierci klinicznej.Twoja religia jest to tylko twój nowy system przekonań wprowadzony przez kościelną indoktrynację.
ktos inny wierzac w cos innego gdy przezuje smierc kliniczna ozbaczy cos innego w co wierzy
to nie jest zaden dowod na wiare
to mozg wprowadza nas w stan blogosci podczas smierci
zobaczymy ''tam'' wszystko czego chcemy i w co wierzymy zobaczymy kilka slajdow z zycia i znikniemy
@@radekb9479 jej religia jest kurwa jeszcze od innej religi ktora jest od innej
tylko ze nie chcialo im sie szpeerac i szukac informacji gdyz religijni fanatyczy WSZYSTKO juz wiedza gydz odpowiedzial na wszystko jest bozia obsrana
Reinkarnacja istnieje..a smierc to tylko przejscie.Jestem Medium, zmarli przychodza do mnie po pomoc w dalszej Drodze,zwlaszcza Ci zawieszeni .Mysle ze to juz tylko kwestia czasu, zeby sceptycy rozumieli ..😊
Po jakim czasie zmarli się reinkarnują? Mój mąż zmarł w 2012 ale jeszcze kilka lat po...widywałam energię (myślę że jego) w mieszkaniu jak i psoty urządzeń elektrycznych...oraz dziwne reakcje zwierzaków. Do tej pory czuję delikatny dotyk, muśnięcie po twarzy..Nie wiem co oznaczał sen, który miałam 7 marca 2020 roku, śnił mi się w przeszklonym pomieszczeniu, zdrowy leżący i niezadowolony...ze specyficzną dla siebie miną, ja z synem byłam poza tym pomieszczeniem szykowaliśmy się do ucieczki, wybrałam odpowiedni moment i rzuciliśmy się do ucieczki, gonił nas ale udało nam się uciec, co prawda boso, ale nie byłam zadowolona. Mój mąż wrócił do swojego pomieszczenia ale po minie widać było, że nie jest to po jego myśli...Obudziłam się ze strachem..Do tej pory analizuję ten sen, bo wywarł na mnie niesamowite wrażenie..Pozdrawiam
@@maami9911 Pani Maz przeszedl,.. z jakiegos powodu zawiesil sie w przestrzeni,dlatego tak dlugo to trwalo.Teraz bedzie mogl sie ponownie inkarnowac.
@@lissylissy2537 Bardzo dziękuję za odpowiedź, popłakałam się ze wzruszenia....chociaż wołałabym dla siebie czuć go..dla mnie nastanie totalna pustka :(ale dla niego to chyba dobrze..:) pozdrawiam i miłego dnia życzę
@@maami9911 wiem jakie to trudne,♥️utulam.
@@lissylissy2537 Dziękuję
To wszystko ładne i piekne,ale to my jestesmy bogiem czytaj bogami.Ate wszystkie przewodniki to sa nadzorcy ktorzy maja nas kontrlowac.Zapytacie co oni od nas chca -nasza uwage ,energie ktora wydzielamy np jak mamy traume.Oni sie nami zywia.Jak pzryjdzie wam umierac to spieprzajcie daleko od tych przewodnikow.
Dziekuje serdecznie 💗.Pozdrowienia z Niemeic😘
Pięknie, tylko dlaczego tak szybko? Nie nadążam z myślami za lektorem...
w prawym dolnym rogu możesz sobie zwolnić tempo odtwarzania
@@rafako47 dziękuję 🤗, jest dużo lepiej! 😊
@@rafako47 Dziękuję. Też skorzystałam z rady i wolniejsze jest czytanie. Pozdrawiam.
ehhh kobiety
ale jak sie zarzuci reale mniejsze ogarniecie u kobiety niz faceta to juz wielka obelga :P
Moja dusza wybierając moje ciało wybrała dobrze, bo spełniam jej pewne oczekiwania, ale nie moi rodzice! Poprzez ich inne podejście do spraw religijnych uzyskałyśmy obie status niezależnych i nie podległych komukolwiek, co jest nieprawdopodobną zaletą, ale przez ich (rodziców ) moralność zmarnowałyśmy wcielenie, bo wpadłyśmy w szambo, którego nie da się wymazać. Nie znoszę marnowania wysiłku i dlatego to ciężko znoszę. Moje ciało rozpadnie się, ale dusza przenieść będzie musiała ten ciężar. Jestem jednak szczęściarą, bo od niemowlaka to Dusza obserwowała mnie a nie na odwrót i mądrze kopiowała mi wiele do mojej pamięci. To są jej dzieła, które nie zniknęły z wiekiem.
Zastanawia mnie, czy po śmierci ciała fizycznego zostaje przy nim jakaś cząstka duszy, czy wszystkie ciała opuszczają je definitywnie. Spróbuję zadać jej to pytanie. ....
Opuszczają definitywnie
@@jolantaoleksinska8704 głównie chodzi mi o kremację.... obserwowałam kremację mojego ukochanego kota i dobrze wiem jaka to jest temperatura...dlatego martwię się, czy nie pozostają jakieś ślady ciał w martwym ciele. Tych ciał jest wiele, więc pytanie, czy odłączą się wszystkie.
Cudowna fantazja autora. Porownywalna z fantazją autorki Harrego Pottera. Chciałabym być w stanie w to wierzyć.
To nie jest fantazja ale reportaż doswiadczen
@off szem nie. Śmierć nie jest końcem
Tez mam wrażenie, że to brednie.
Po ch... Słuchasz. Jak ja nie ogarniam ludzi co marnują swój czas na coś w co nie wierzą 🤦♀️🤯
Pomysl! 🐮🐮🐮
Niesamowita książka
Jak dla mnie przewoźnicy to, zgubne istoty bo jeśli jesteśmy świadomymi duszami nie potrzebujemy przewodników to znów kierowanie naszym życiem. Świadoma dusza ma kontakt ze, sobą i źródłem a nie z jakimis rzewodnikami
Tak ,ale trzeba być swiadomym,pośrednicy do niczego nie są potrzebni.
A może ten przewodnik to właśnie twoja świadoma dusza.
dusza nie istnieje
Wspaniale BYŁO BY POZBYĆ SIĘ TYCH KARM
Czytam "Wędrówkę dusz", znakomita książka.
Polecam również pozycję książkową Odważne dusze- Roberta Schwartz
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
@@alexanderjabonowski9952 ,, ja chce ! Slucham pana
Jest akcja w całej Polsce, wzmacniamy więzi-korzenie rodzinne, posadź mamie tacie siostrze cioci przodkom przyjacielowi dziewczynie,dzieciom drzewo nadaj temu drzewu ich imię, zapraszamy, podaj dalej
Hej, hej! Witajcie.
Dziękuję serdecznie za kawałek audiobooka. Nie znałam tej serii książek i widzę, że wiele straciłam. Nie sądziłam, że są autorzy opisujący to czego ja sama doświadczyłam po śmierci, ale i o wiele wiele więcej. Dziękuję.
O swoich przeżyciach po śmierci opowiadam w dwóch filmach:
1. Kto Cię OSĄDZI po ŚMIERCI?: ua-cam.com/video/J7AQrs6UK-E/v-deo.html
2. BYŁAM PO DRUGIEJ STRONIE!: ua-cam.com/video/LYOabfkYkKU/v-deo.html
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję :)
Witaj
Zobaczyłem Twoje dwa filmy,no i powiem że jesteś pierwszą osobą którą nie zawrucono po drugiej stronie życia i mówi to samo czego ja doświadczyłem.
No prawdę mówiąc nie liczyłem
że ktoś tak pozytywnie mnie zaskoczy.
Wiedziałem trochę filmów na ten temat i osoby które były w stanie śmierci zawrucono ,albo nie opisaly tego tak jak Ty.
Tak jest jak mówisz Źródło nikogo nie ocenia ,nie karze.
Nie miałem przeglądu, ja zadawałem pytania.
Powróciłem bo sam chciałem,ale po powrocie mało co nie umarlem że żalu.
Powróciłem bo dotarcie do Źródła nie stanowiło dla nie żadnego problemu.
Nie jestem całkowicie pewny w jakim celu tu jestem,pomyłka czy przyszlem tu po blizniaczą dusze.
Pamiętam od dziecka bardzo dawne życie tu na ziemi,lecz ludzie byli wtedy inni,inny klimat,nie było dualizmu tu.
Nie było władcy,króla ani kogoś w tym rodzaju,NIK nie był nad nikim.
Od dziecka było się z tą na całe życie ,teraz to nazywają bliźniaczy plomieniem
Nie było chorych,starych ludzi kalekich ludzi,choć żyli o wiele dłużej niż teraz.
Pytałem się między innymi czy zmieni się kedys na ziemi,czy dobrze.
Odpowiedź była że będzie tak dobrze że nie jesteś w stanie tego nawet sobie wyobrazić
Lecz zanim to nastąpi nie będzie łatwo
Pozdrawiam
@@krzychuslowik4276 Hej jak miło, że napisałeś. Ciekawi mnie twoje stwierdzenie, że nie wiesz po co tu jesteś.
Ja całe życie mam poczucie, że jestem to przez przypadek lub pomyłkę lub w wyniku czyjegoś podłego działania. Mam poczucie, że nigdy nie powinnam tu trafić.
Niestety jestem tu i muszę tu żyć. Będąc tu muszę zaakceptować prawa tu panujące i znaleźć sposób, aby uwolnić się stąd raz na zawsze.
@@matusia281 Mnie od dziecka ten świat nie pasował.
Jak byłem dzieckiem pytałem dziadka patrząc mu prosto w oczy czemu ludzie są starzy,chorzy i inne pytania.
On powiedział że tak już jest,nie było w nim ani cienia kłamstwa.
Ja czuję od dziecka emocje ludzi,potrawie wyczuć czy ktoś kłamie.
Pamiętam jak zginolem, obok mnie
po lewej stronie siedziała moja blizniaczą duszą,dziewczynka o włosach białych jak śnieg.
Zginolem jak miałem 5-6 lat,ale dzieci wtedy były inne,miały dużo większą świadomość niż większość dorosłych teraz.
Były świadoma że zginą, a mimo to nie czuły leku ani strachu.
Ostatnia moja wola przed śmiercią było to żebym zapamiętał te życie.
Albo przyszlem po nią albo dałem się oszukac.
Ci z ciemnej strony nie mogą nas zmusić ale oszukać jak najbardzej jak się dasz.
Wiem że są,czułem ich bliskość kilka razy tu na ziemi.
Że cztery lata spotkałem tych pajacow,są bardzo intelegentny, ale boją się świadomych ludzi.
Spytałem się jednego czy wie co go czeka,nie musiałem za wiele mówić on wiedział co miałem na myśli.
Przestał być dumny,aroganci i pełen pychy, nie chciał kontaktu że mną i zniknął.
Nie wiem czy wszyscy oni to potrafią czy tylko on.
@@matusia281 Ja nie czuje leku przed śmiercią dopiero po śmierci klinicznej całkowicie,a w tamtym życiu jak byłem dzieckiem.
Mogłem wiele razy zginac w tym życiu choć nie robiłem jakiś ryzykownych działań.
@@matusia281
Jedno zdanie mnie trochę zdziwiło co powiedziałaś w Swoim filmie.
Mianowicie że istnieje tylko życie u Boga ,albo w innych wszechswiatach w których życie jest piekłem.
Ale ja nie pytałem o inne wszechswiaty, pytałem co mogę zrobić gdy skończy się mój czas na ziemi.
Odpowiedź była taka że mogę zostać w Źródle jak długo będę chciał, mogę też iść gdzie będę chciał.
Inne światy,planety,różną formą podobna do ludzkiej lub nie bardzej pozytywnie niż tu na ziemi
Ale chodziło o ten wszechświat A nie inne.
Mogę też dowiedzieć się wszystko ,dosłownie wszystko.
Mam pytanie jeśli można,jak to było z tym powrotem na ziemię
Poproszono ,powiedziano kazano?
Zobaczyłem Twój kanał,co robisz i przyszła mi do głowy taka myśl że bardzo możliwe że przyszłaś tu żeby pomagać ludziom
Problem z tym że blokują nam pamięć, i trudno dociec po co tu jesteśmy.
Masz duże poczucie humoru i to bardzo dobrze
Pozdrawiam
Uznaje hipotezę że ludzka świadomość nie mieści się w ludzkiej głowie.
Świadomość jest ukryta wszędzie.
A ludzki mózg jest tylko anteną (odbiornikiem) który wychwytuje informacje docieracjace do naszej głowy z zewnatrz. Mózg selekcjonuje te informacje, zapamiętuje je i przetwarzając. Miejscem występowania świadomości jest świat.
Świat z kolei to nic innego jak tylko nieskończona ilość wzajemnie krzyżujących się południków i równoleżników czyli szescioscianow w których ukryte są kule.
W tych wlascie szescioscianach i kulach ukryła się świadomość którą nasze mózgi pobierają z zewnątrz.
swiadomosc wytworzyl mozg gdy jej potrzebowalismy do przetrwania
zwierzeta rowniez sa swiadome
nie tak jak my ale sa
na tyle na ile im to potrzeba
Dusza po rozlaczeniu sie z cialem unosi sie w przestrzen i nie ma przed nia zadnych granic! Sa jednak dusze, ktore chca pozostac na ziemi przez pewnien czas, nie wiem tylko czy to z tesknoty za zyjacymi czy ze strachu. Na 100% jest prawda, ze kazdy z zyjacych boi sie smierci, czyli rozlaczenia duszy z cialem i wtedy na pomoc przychodzi przewaznie matka, ale tez i czlonkowie rodziny. Umierajacy wtedy czuje sie bezpieczniej. Wiem, ze czasami dusze sa osamotnione, inne dusze unikaja z nimi kontaktu. Waznym rowniez jest to, ze dusza po rozlaczeniu sie z cialem daje znac czlonkom rodziny, ktorzy przy tym nie byli, np,zarowka zapala sie i gasnie trzy razy, albo ksiazka spadnie z polki, czy otworza sie dzrzwi itp. Dusze rowniez ostrzegaja, ze cos zlego sie wydarzy. Mnie nie interesuje lektor tylko wiedza!
Jakieś dowody naukowe, publikacje, eksperymenty czy tylko ułańska fantazja?
@@s3rverius nie rozsmieszaj mnie, bo jednym z dowodow naukowych, ktorego uczono nas w szkole podstawowej bylo udowodnienie przez nauczyciela na podstawie maszyny elektrostatycznej, ze wyladowania atmosferyczne to pocieranie sie ze soba pary wodnej, czego skutkiem sa te wielkie grzmoty, blyskawice i pioruny. Tylko, ze maszyna elektrostatyczna to jest urzadzenie metalowe, ale nawet gdyby pocieraly sie ze soba metale to takiej sily nigdy by nie osiagnely. Ale pewnie do dnia dzisiejszego tego ucza. Nie wiem czy wiesz, ze jak piorun uderzy w ziemie to z taka sila, ze piasek stopi, my dzieci nieraz wyciagalismy z ziemi takie dziwne laski jakby z bursztynu, pamietam to doskonale i rodzice czy dziadkowie mowili nam, ze by tego nie dotykac bo to pozostalosci po porunie. Co zas tyczy sie mego komentarza to nie eksperyment czy fantazja, ja tego doswiadczylam. Np. dzien przed smiercia mego taty mialam wewnetrzny niepokoj i bardzo dziwny sen; tanczylismy w bardzo niskim pomieszczeniu jakby z przymusu, kazdy mial smutna mine. A o drugiej w nocy jakby w szczt naszego domu wielkim kamieniem uderzono, bo taki odglos szlyszelismy i wszyscy sie obudzili wystraszeni. Zawsze kiedy mam niepoj wiem, ze cos zlego stanie sie rodzienie lub u bliskich znajomych czy sasiadow.Kiedy moja kolezanka miala operacje na trzustke, na drugi dzien wyszlam wczesniej do pracy aby wpasc do szpitala na chwile. Kiedy weszlam na oddzial i zapytalm pielegniarki ta odpowiedziala mi, ze nie moga jej od wczoraj obudzic i lezy na ojomie, zaprowadzila mnie tam i patrze Krysia nieprzytomna lezy wiec podeszlam delikatnie wzielam ja za reke i mowie; Krysiu juz jestes po operacji wszystko bedzie dobrze i nagle otwieraja sie powoli oczy i Krysia slabym glosem do mnie; Ania? dziekuje, ze uratowals mi zycie, bo szlam w jakims ciemnym tunelu po waskiej kladce do swiatelka, ktore bylo daleko i balam sie, ze spadne i sie zabije. Ta pielegniarka juz nie zyje to nie potwierdzi. Widzialam kilka dusz z rodziny i to nie we snie tylko w dzien np. kiedy szlam ze szkoly, a poznawalam je po ubraniu w jakim byly pochowane. Bylam przy smierci wielu ludzi i prawie kazdy kiedy jeszcze nie odebralo mu mowy mowil, ze widzi swoja matke nad soba, siostre, czy czlonka rodziny chcial go nawet dotknac i wyciagal rece w ich kierunku. Kiedy siedzac wieczorem w domu zobaczylam w oknie swego kuzyna, ktory umarl i w myslach poprosilam, aby mi sie przysnil i opowiedzial jak tam sie czuje, to we snie zobaczylam jego tylko nic mi nie mowil, odnioslam wrazenie, ze nie jest zadowolony. Czyli jest klamstwem, ze dusze spoczywaja w pokoju, jakby spia czekajac na sad ostateczny co mowi pismo swiete! Moglabym ksiazke napisac ze swoich przezyc z duszami, ale mysle, ze to wystarczy, jesli nie uwierzyles to znaczy, ze nie masz w sobie nawet tyle wiary co ziarnko gorczycy. Jesli chcesz wiedziec wiecej zapytaj.
@@barbhome9013 Znaczy, ułańska fantazja. A śmiej się do woli, to Twoje życie :)
STARE OSOBY SIE NIE BOJA SMIERCI !!! CZESTO MOWIA ZE CHCA ODEJSC BO SA JUZ ZMECZONE !!! CHORZY CZESTO MLODZI PROSZA O SMIERC ! ja tego nie rozumie a mam 55 lat i wciaz sie boje smierci nawet sobie jej nie wyobrazam
@@helenaczekanska3513 To normalne, ale mam prośbę: kIcIA, nIE tUP!
bardzo ciekawe , mam przykład wiadomości z tamtej strony bardzo wyrażny i niepodważalny
Lektor czyta za szybko, temat jest poważny, gdzie trzeba zastanowić się chwilkę niemal nad każdym zdaniem. W dodatku użyte są w tym tekście rzadko używane słowa, znaczenia których trudno sobie w pierwszej chwili przypomnieć. Poza tym, ci eksperci którzy znają tamten świat tak dokładnie, zawsze budzą we mnie pewne podejrzenie i nieufność. Taki już jestem, sceptycyzm to moja cecha, którą nabyłem po kontaktach z różnymi szarlatanami.
Szybkość odtwarzania proszę zmniejszyć, z pewnością pomoże :)
Wejdz w ustawienia i tam można zwolnić czytanie...-prędkość odtwarzania.
Wspaniały lektor!
Dziękuję😊pozdrawiam z Frankfurt am Main 😊
Pozdrawiam z Wrocławia mieszkałem w Frankfurt i okolice 30 lat 3 lata temu wruciłem Piotr
@@peterk2635 a ja przed FFM mieszkałam we Wrocławiu 3 lata 🤣🤣🤣pozdrawiam serdecznie 😊
Ja równiez ffm zapraszam na kawę ✌️😏
Świetna fikcja literacka
Hm ... fajnie by było gdyby śmierć nie była końcem naszego istnienia , Jeśli nie pamiętamy poprzedniego istnienia to tak jakby nas nie było . Dla mnie to bajka ale ... fajnie się słucha .
Wojtek! :)) Pozdrawia maniak 40k ;)
Nie dajmy sie zludzic szatanowi.Postepujmy na ziemi tak, aby uwonic sie z tego materalistycznego, swiata, w ktorym dominuje zlo. Tylko Chrystus jest w stanie nas wyzwolic!
szatan nie istnieje, obudz sie i przestan się bać
@@OptimusPrime-id2cz pochyl sie nad tematem egzorcyzmow i zweryfikuj negacje szatana
@@OptimusPrime-id2cz śmierć nie jest końcem
Z jakiejś przyczyny ciągle rodzimy się na tej ziemi prawda?
@@alicjapiasecka9030 nie my tylko inni.
Ponieważ przywiązuję dużą uwagę do snów, zwłaszcza piątkowych, to widzę, że ktoś mocno w nich manipuluje i ukazuje mi sny powtarzające się, oraz wskazujące na pewne problemy. Często nieprzyjemne, które po przebudzeniu psują mi nastrój. To są takie zadry. Ponieważ w swoich snach trzykrotnie miałam bezpiśredni kontakt z istotą boską, ale w trzech różnych wersjach, to uporządkowało mi to mój pogląd, że nie wszystko zależy ode mnie i nie jestem sama. Ba, wręcz otrzymałam nieprawdopodobne sygnały, żebym nie oddalała się od siebie. Takich sygnałów się nie bagatelizuje. Niektórych snów nie rozumiem, jak np. przebywanie wśród istot, statków pozaziemskich, strach przed nimi i realne wskazówki co nam grozi (sztuczna int.roboty). Jestem tu jako dusza tysiące lat, ale to w tym wcieleniu wszystko się ujawniło. To olbrzymia nagroda i przebudzenie. Nie jestem poddana żadnym religijnym wpływom, więc nie jestem w niewoli, co jest niewyobrażalnie cudowne. Nawet za pewną cenę jaką przyszło mi zapłacić z ręki rodziców, bo na jednej szali leży traumatyczne przeżycie, a na drugiej wolność i nie poddanie duszy obrzędom. Jakże to dla duszy musiało być ważne 🦋
Ciekawe, czy na dusze czekają przewodnicy, przyjaciele, rodzina, czy też "gady" przyjmujące ich postać, aby nas zmanipulować, naobiecywać i odesłać z powrotem w ramach "inkarnacji". Tutaj to wszystko brzmi tak słodko i miło, a prawda może być zupełnie inna. Vide np. "pułapka dla dusz" Transformacja umysłu.
Obawiam się, że każdy po drugiej stronie może dostać to, w co wierzy, a na pewno to, na co zasługuje
@@Pirlipataraczej wszyscy mogą być oszukani.
@@Pirlipata Dokładnie.
to oczywise ze mozg cie oszuka ale nie gadami i pierdolami tylko tym CO TY masz wpojone w glowie
Blagadariu🤗💞🌈🙏🙏🙏🙏
Wędrówkę dusz też poproszę. Chciałbym też książki Robert a Monroe
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
To są pana odpowiedzi, ja3 wiem, że cała prawda jest w samych nas, A PAN CHYBA JEST ZATOPIONY W RETUARACH KOŚCIELNYCH
Każda dusza jest inna , niepowtarzalną , są takie dusze które twierdzą że jest piekło .
Oczywiście że są.Bo ten kto nie widzi wyjścia na skróty twierdzi że go nie ma.Są to "dusze"w których zapisie było tak dużo cierpienia że nie widziały wyjścia.Stad wizje piekła.Wtedy każde kolejne doświadczenia przykre są interpretowane jako piekło z którego nie ma wyjścia.Częściowo również dziedziczymy pewne zapisy które ulegają zmianie dopiero w obecnym wcieleniu ponieważ zapisy zawsze wynikają z układu całości i mogą być zbyt mocne aby jednostka je z łatwością zmieniła.Dopóki ktoś w cokolwiek wierzy to wszystko co się wydarza zinterpretuje przez pryzmat tej wiary
@@renatacypara1452 dusza nie istnieje
daj dowod
Nie ma świata duchowego bez Jezusa Chrystusa. W Nim jest wszystko a droga jest prosta, nie ma nic pośredniego. Wystarczy ufać.
Jezus nie jest jedyną i pierwszą istotą duchową. Jest ich o wiele więcej.
... wlasnie widze co sie dzieje z ludzmi, ktorzy slepo w cos wierza...
Anna wero, skoro tak uważasz, to tak będziesz miała.
Tylko zastanawia mnie to, po co to napisałaś.
Siebie nie musisz przekonywać, a innych wręcz nie powinnaś, bo pewnie sama nie chciałabyś, żeby cię ktoś próbował namawiać na swoją religię?
@@iwonaoleksy3639 niestety ale tak właśnie działa religia, musi ciągle siebie namawiać do wiary. To tak jak z obecnie panującym śmiercionośnym, cały świat na SIŁĘ chce naszego dobra i zdrowia
jezus nie istnieje
Dziekuje.
Pamietajcie ludzie
Ze jestesmy tutaj jako cialo fizyczne 😊
Ale rowniez jestesmy i "TAM u GÓRY" jako tzw cialo subtelne wieksza czesc duszy😊
Porozmawiajcie ze soba poprzez hipnoze regresyjną wlasnie 😊
Kiedyś moja znajoma zmarła w nocy a rano włączył się sam telewizor .po miesiącu jej śmierci odczułam jej obecność potem już nigdy nie przyszła wszystko to jest ciekawe
To jak wygląda dusza, skoro można ją ubrać?
Dobre pytanie!Też się zastanawiam.
Projekcja człowieka w hipnozie stała się prawda . Co z nauka , która dzisiaj zaprzecza tym bzdurom . Nauka to jedyna dziedzina zbadana i nie pozbawiona pomyłek , ale jest najbliższa prawdzie . Piękna bajka w która każdy chciałby wierzyć . Różnica między tym co tu słyszymy a religia polega na tym , ze tu wszystko jest kolorowe , bez czyśćca i piekła i życie wieczne jest gwarantowane .
No fajnie ale dlaczego nie publikujecie polskich autorow, ktorzy zajmuja sie tym tematem?
Zmyśla kłamie oszukuje.
Nie znacie Regulaminu. I nie chcecie znać.
@@alexanderjabonowski9952
A jaki jest ten regulamin?
@@13anunnaki68 Nie dyskutuj z idiotą. Karmisz trolla.
@@ryszardi5629
Ja chcem znać poprostu regulamin .
Nikogo nie karmie raczej .
Pozdro.
@@13anunnaki68 Proszę tu masz regulamin:
pl.wikipedia.org/wiki/Regulamin
"pamiętaj, abyś był informacją, a nie wyrocznią"
Zaczelam sluchac z otwartoscia. Do fragmentu, w ktorym pada informacja, jakoby po smierci wszystkie dusze mialy byc traktowane na rowni. Czyli moja, Twoja na rowni z dusza takiego Hitlera czy innego Kima, bo wszystkie dopiero sie uczyly, nieboraki. Za takie "madrosci" to ja dziekuje 🙃
cooooo???najwyższa forma inteligencji umiescila by duszę hitlera w tym samym moejscu co inne miedzy duszami jego rodziny i ofiar…Dlatego ty jestes nizsza formà inteligencji zamknieta w rozmuarach muzgu i umyslu i nie jestes tak inteligentna jak absolut podtrzymujący w istnieniu wszystko i dlatego nie muesci ci sie to w glowie 🤷🏼♂️😃a jak to kwestionujesz to nie wyobrazasz sobie mozliwosci inteligencji absolutu podtrzymujacego w istnieniu caly projekt nieustannej kreacji
@@frankie_van_Drops 😂
niestety ale @frankie ma racje. Jeżeli nie rozumiesz tego dlaczego wszystkie dusze są traktowani na równi to polecam lżejszą literaturę zaznamiającą z tematem
"oddziały intensywnej terapii" dla dusz- no, no niezłe jaja ;0))