Wojna, wojna i po wojnie... | Z pamiętnika kierowcy mechanika
Вставка
- Опубліковано 30 тра 2020
- Dziś takie wspomnienia trochę z drugiej ręki ;) Nieco wojennych i powojennych opowieści z naszej rodziny, które tato zapamiętał od rodziców.
Zrzutka na rozwój kanału: zrzutka.pl/j7dtkh
Zapraszamy również na nasz portal retrotraktor.pl
Forum RetroTRAKTOR: forum.retrotraktor.pl
Facebook: / retrotraktor
Klub RetroTRAKTOR: / klubretrotraktor
/ zetor25
Obecnie większość seniorów, że tak pozwolę sobie napisać, potrafi opowiadać tylko o polityce, której i tak nie rozumieją. Ten nakradł tyle a tamten to jest porządny. Tylko oglądają TV, żadnej pasji czy zainteresowań. zazdrość, nienawiść, roszczeniowość to niestety cechy większości. Gratuluję Panu Frankowi, że jest normalny i powinien być wzorem dla reszty. Pozostało mi życzy zdrowia i żeby pogoda ducha nie opuszczała.
Jest Pan wspaniałym człowiekiem!
Zdrowia Panu Jak Pan swietnie opowiada
źyczę Panu duźo zdrówka Panie Franciszku. Byłem 32 lata zawodowym kierowcą i bardzo lubię oglądać Pana filmy. POZDRAWIAM PANA😊
Każdy Polak powinien obejrzeć ten film!
Dobry, bardzo dobry człowiek, pasjonat o wielkiej wiedzy, a tak bardzo skromny. Gdyby ludzie chcieli takimi być...Mój szczery szacunek, pozdrawiam Andrzej Sawczuk.
Dziękuję serdecznie w imieniu taty za tak miły wpis :) Pozdrawiamy!
To ja Wam dziękuję, za to co robicie. Jestem pewny, bardzo wielu będzie chciało mieć taką, czy podobną pasję w życiu. To dzięki Wam. Tak trzymać.Brum, brum, pozdrawiam Andrzej.
Ha, u mnie też dziś była pyszna szczawiowa.
Panie Franciszku jest pan SUPER Facetem. Pana opowieści wracają mi młode lata. Jestem rocznik 1958 i pamiętam ursusy C45. Moja mama sprzedawała w sklepie spożywczym, w którym zaopatrywali się traktorzyści wożący piasek z piaskarni do stacji kolejowej. Na czas zakupów pracujące Ursusy pozostawiali na placu opodal sklepu. Ja idąc ze szkoły zatrzymywałem się przy nich i czekałem, aż któryś z nich zgaśnie. Czasem się udawało i wtedy z zaciekawieniem przyglądałem się procedurze uruchamiania. Super czasy.
A z piasku który woziły ursusy podobno wybudowano zaporę wodną w Solinie. Piaskarnia była w Rzochowie - obecnie osiedle Mielca.
Pozdrawiam serdecznie.
Pan Franek to taki nasz Dziadek na którego opowieści zawsze sie czeka i z radością słucha 😊 Pozdrawiam serdecznie. Ps. 14.03 co to za zegar słychać w tle ?
U nas na kościele :) Jakieś kilkaset metrów w linii prostej od nas.
Kocham takie opowieści bo można się wiele dowiedzieć i Historii i prawdy która tak jest zakłamywana od setek lat, nieraz jak przycisną medialnie "Polacy Mordercy" to mam wrażenie ze to my na niemcy napadli i wmieszali w to ruskich taka propaganda.,
ps. jak byłem mały dziadek mi często opowiadał takie historie uciekła faktycznie z pociągu z wywózki 2 u ciekło 2 zastrzelili w trakcje, wyszli przez górny wylot akurat strażnik przysną, inna opowieść zmarł 92 lata jak m mojego pradziadka to ze miał bimber i dla niemca sprzedawał on ostrzegał go przed nalotami pukał w okienko i mówił Bum Bum pokazywał w górę wtedy było wiadomo ze trzeba się chować do schronu jeszcze jedna Historia jak ten niemiec szedł z pradziadkiem po te wóde ukrytą w lesie jak wracali był juz pijany padł w strumyk i sie topił jakoś go ogarnoł ale lęk był wielki bo za jednego niemca rozstrzeliwano kilkunastu ludzi . Dawno nie zyje Mój pradziadek 1998 ale nawet brał udział w 1 wojnie światowej 92 lata miał jak zmarł
@@RetroTRAKTOR Kocham takie opowieści bo można się wiele dowiedzieć i Historii i prawdy która tak jest zakłamywana od setek lat, nieraz jak przycisną medialnie "Polacy Mordercy" to mam wrażenie ze to my na niem napadli i wmieszali w to ruskich taka propaganda.,
ps. jak byłem mały dziadek mi często opowiadał takie historie uciekła faktycznie z pociągu z wywózki 2 u ciekło 2 zastrzelili w trakcje, wyszli przez górny wylot akurat strażnik przysną, inna opowieść zmarł 92 lata jak m mojego pradziadka to ze miał bimber i dla niem sprzedawał on ostrzegał go przed nalotami pukał w okienko i mówił Bum Bum pokazywał w górę wtedy było wiadomo ze trzeba się chować do schronu jeszcze jedna Historia jak ten niemi szedł z pradziadkiem po te wóde ukrytą w lesie jak wracali był już pijany padł w strumyk i się topił jakoś go ogarnoł ale lęk był wielki bo za jednego niem rozstrzeliwano kilkunastu ludzi . Dawno nie żyje Mój pradziadek 1998 ale nawet brał udział w 1 wojnie światowej 92 lata miał jak zmarł
@@RetroTRAKTOR czy Pan Franek, ma jakies wspomnienia odnosnie wykorzystywania na wsiach, w rolnictwie , czesci z wrakow niemieckiego sprzetu pancernego? Jak wiadomo zaraz po zakonczeniu wojny brakowało wszystkiego i kazdy kawałek metalu czy bardziej skomplikowanych elementow był na wage złota w gospodarstwie.
Cudowne opowieści! Mój dziadek też opowiadał takie historie i życia łatwego nie miał niestety w tym roku zmarł :( pamiętam jak z dziadkiem jeździłem c330 do bardzo dobrych ludzi i się tak mną opiekował i ta przepiękna atmosfera tych ludzi niesamowita!! Jak patrzę na zdjęcia bardzo mocno przeżywałem jego śmierć!!
Mój drugi dziadek opowiada mi życie w prl-u jak pracował pgr 'ach i też mówił że pracował 1224 i c4011
Bardzo lubię jego opowieści!
Połowa bardzo dobrych i szczęśliwych ludzi odeszła na tam ten świat z moich okolic i mojej rodziny!!
Jeśli mamy okazję to szczęśliwie słuchajmy takie opowieść bo to miód na uszy i lepsze niż książka! Pozdrawiam!
Dokładnie tak. Piękna wypowiedź ,niestety ludzie współcześnie dorastający a nawet starsi nie będą mieli zbyt wiele, ciekawego do opowiedzenia na starość. Dziś każdy goni za pieniądzem, każdy chce być lepszym od sąsiada, mieć więcej. Kiedyś ludzie na wsi byli biedni i to ich łączyło. Garstka ludzi u mnie na wsi mający obecnie po 80+ mają do mnie szacunek, kiedyś też chodzili po domach jeden do drugiego i rozmawiali,opowiadali. Dziś młodsi od nich plują na mnie i zazdroszczą mi 25 letnich samochodów i interesują się skąd mam kasę na opłaty itd... Przykro mi ,że są tacy niedorozwinięci, szkoda mi jedynie ich rodziców...
Też ze łzą wspominam swojego dziadka, który walczył za Polskę, pamietaj o swoim dziadku żyjącym, odwiedzaj go, bądź pociechą, a kiedyś gdy go zabraknie pamiętaj o modlitwie za niego -niech zostanie w pamięci, szanujmy naszych dziadków i uczmy się od nich tego wszystkiego dobrego co maja w sobie.
Wspaniały człowiek pozdrawiam
Pol godziny zlecialo w 5 min.Pozdrowienia Nasz Dziadku!
Jakie wspomnienia ma pan Franek z dawnymi OSP chętnie bym posłuchał opowieści 🚨🚒🙂 jak zawsze super odcinek 👍
Słuchanie Pana Franciszka to czysta przyjemność! Mam nadzieję że będą jeszcze jakieś opowieści nie tyle związane z mechanizacją, co z historią państwa rodziny bo widać że porządna, patriotyczna z was rodzina :) Pozdrawiam!
Aj jak to miło posłuchać takich opowieści z dawnych lat, Pan to potrafi opowiadać, dziekuje za porady kiedyś tam dwa razy dzwoniłem do Pana w sprawie Ursusa C-385. Wczoraj uruchomiłem i niby działa :) Pozdrawiam
Pozdrawiam Pana Franka z Wężysk. Ciesze się że był Pan w moich okolicach.
Bardzo ciekawa historia, szczególnie pod względem miejsca zamieszkania rodziców Pana Franciszka.
Moja ulubiona seria filmów na tym kanale, pozdrawiam serdecznie.
Moja też
Jeśli Pan Franek zna jakieś historie o znaleziskach powojennych w poniemieckich stodołach to bardzo chętnie bym posłuchał. Tematy Ziem Odzyskanych bardzo mnie fascynują chociaż mam do Was prawie 500 km. :) Dlatego dzisiejszy odcinek to jeden z moich ulubionych.
Życze dużo zdrowia i siły do pracy i nagrywania. Dzieki za miłe popołudnie z Wami. Pozdrawiam
Pozdrawiam i dziękuję za film
Zdrówka
Piękna przyroda w tle wturuje
Dziekuje za ten odcinek...
Super, uwielbiam takie opowieści. Pozdrawiam was.
Łapka w górę i oglądamy...pozdrowienia...;)
Super vlog fajnie posłuchać historie jak pan Franek opowiada bardzo ciekawe sa takie filmy pozdrawiam ciebie i pana Franka 🙂zdrowia życzę wam 🙂łapka górę leci jak zawsze 👍👍
Nie no jak retrotraktor coś nagra to po prostu bomba super atmosfera
Pan Franek niedosć że wygląda jak sylwester stalone to ma głos i opowiada dokladnie tak jak mój pradziadek
👍Pozdrawiam Robert 👌
Pozdrowienia z Ełku
Super pozdrawiam
Dużo zdrowia Panie Franciszku! Super opowiedziane historie!
No super film panowie pozdrawiam ekipę retro traktor jak ja lubię głos pana Franka😃😃
Kolejna fajna opowieść Pana Franka, a 40dziecha to naprawdę będzie jak z fabryki 💪👍😉 Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego
Pozdrowienia od Sławka z okolic Sieradza
pozdrawiam serdecznie.
Świetny materiał! Pozdrawiam Paweł Ciebie i tate
Pozdrawiam!!!!
Ech Pan Franciszek smaka narobił 🙂
Piękna Historia, kiedyś to były czasy
Prawdziwy majster toj ednak swoje musi przezyc, swietne opowiesci pozdrawiam.
Wspaniała opowieść! Pamiętam takie poobiednie albo i wieczorne opowieći wójków, ciotek czy sąsiadów ... dziękuję panie Franciszku za przywrórcenie wspomnień. Proszę o wiecej takich lekcji prawdziwej historii, szczególnie dla młodszej audiencji. Wielkie dzięki i pozdrowienia!
Witam i pozdrawiam panie Franku
Paweł to już twoje dzieci tak krzyczą w tle 🤣🤣
Pozdrawiam panowie, jak zwykle super odcinek. 👍
Pan Franek w formie. Ogień na tłoki a mechanizm różnicowy ma chdzić na tych satelitach. Zdrowia Panie Franku.
No i jest co oglądać
Fajny film.😛
Kurcze ale mam smaka na taką szczawiowa! !!
Kotlecik zjedzony wygodne miejsce na łóżku i oglądamy!
Pan Franek jak zwykle ciekawie opowiada, przy takich opowieściach aż obiad lepiej smakuje, z tego co zrozumiałem to mama pana Franciszka była z tego samego roku co mój pradziadek (rocznik 1928),dziadziuś też często wspomina dawne czasy A szczególnie czasy wojny.
Nie długo nie będzie wspomnień, wszystko produkują komputery a kiedyś ludzie wymyślali ciekawe i przydatne rzeczy Pozdrawiam
moja tez ulubiona zupa!!!!:))) Pozdrawiam Panów
Pozdrawiam z Ełku
No i super! 😉
Panie Franku no jak można nie mieć czasu zobaczyć jak kwitną bzy?. Dzisiaj jest Niedziela proszę iść na spacer i poszukać. Bardzo ciekawe, uwielbiam takie opowieści, proszę więcej.
Naprawdę kiedyś to były paskudne czasy, w czasie wojny moi dziadkowie od strony mamy byli wywiezieni do Niemiec do fabryki słoików, a od strony taty babcia pracowała przymusowo w zakładzie krawieckim, a dziadek dostał się do partyzantki a potem do armii polskiej i dotarł do samego berlina, 2 miesiące po zakończeniu wojny wrócił do domu, do dziś mój dziadek ma ten mundur obwieszony medalami i odznaczeniami. Nie raz opowiadał jak to wszystko wyglądało w czasie wojny, jak ruscy odbierali broń polakom, jak ludzie płakali i wiwatowali na widok polskich żołnierzy ... normalnie szok, nie wyobrażam sobie aby w wieku 17 lat iść walczyć z bronią w ręku ... Tamci ludzie byli z tytanu...
A myślisz że kiedyś 17 letni chłopcy sobie wyobrażali iść walczyć?? Był rozkaz i tyle, Ci "z tytanu" to przeżyli...
Nagracie coś prosze o tym jak używać hamulców pneumatycznych np. w przyczepie sprzężonej z ursusem c4011, c360 itp. Jak zawsze super odcinek.
👍👍👍👍👍👍 Chce się posłuchać
Też miałem dzisiaj na obiad zupę szczawiową 😊
Czterdziecha w nowej masce i z nowymi błotnikami będzie się prezentować lepiej niż z fabryki ursusa.Pozdrawiam ;-)
Też lubię szczawiową :-)
Do tego pół tuzina jajek i ziemniaki że skwarkami podsmażone :-)
Jeszcze trochę a botwinka będzie :-)
Moja babcia też mówiła że jak ruski front przechodził to była jedna dzicz! Nie do opisania.
Szczawiową wczoraj miałem, ale dobra była.
A szczawik z łąki.
Hmm, jeszcze w życiu nie jadłem szczawiowej zupy, ale jako sam szczaw tj te luście to się zrywało, w naszym dziecięcym żargonie nazywaliśmy to kapulitą hehe, ehh dobra była ta kapulita, dużo witaminy C ma :)
warminsko mazurskie bardziej okolice Elbląga wiele osób mówi, że wpadli jak "ruski czołg". Niezależnie co było szedł po wszystkim.
Obiad zjedzony,dzień zaliczony.
W mojej okolicy (Woj. Świętokrzyskie) za to opinie o Rosjanach i Niemcach są zgoła inne, o Niemcach są takie, że to byli żołnierze bardzo zadufani w sobie i za bardzo im odwalało, krąży na przykład historia, o niemieckim oficerze który jeździł po okolicy motocyklem i dla zabawy potrafił kogoś postrzelić.
Druga historia jaka krąży w mojej rodzinie od strony mamy, opowiada o tym jak w styczniu 45-tego ruszył front, i przerażeni niemcy uciekali czym popadnie, do ich domu wpadł niemiec który jechał taborem konnym, wołał żeby go schowali, zdarł orła z czapki i dosłownie płakał o pomoc, ale rodzina się zbyt bała, bo rosjanie byli niedaleko, więc niemiec odjechał, nie minęło nawet 2 godziny a przyjechali do nich rosjanie w wozie zwiadowczym, wpadli z pepeszami i ,,Kuda niemcy! kuda Berlin!'' rodzina pokazała gdzie poszli niemcy i rosjanie pognali dalej.
Jest też inna historia po pierwszych dniach jak przeszedł front, Kielce zostały wyzwolone, front się przesunął, i żołnierze Ruscy mieli troche ,,urlopu'', w tamtym rejonie mieszkała moja rodzina od strony ojca, i stacjonawali tam rosjanie z jednostki gwardyjskiej, oni mocno odbiegali od tego stereotypu typowego ruskiego żołnierza, oni umieli się zachować, pomagali ludziom, udrożnili studie, a w końcu pomogli w odbudowie szkoły i w odbudowie niektórych domów.
Wydaje mi się po prostu że w Armii jednostka, jednostce nie równa, jedna może być totalnie bestialska i nie wychowana, może dopuszczać się okrucieństw, a druga jednostka z tej samej armii może być na prawde prawa i wzorowa, i tutaj kraj jest mało co ważny, bo wojna wypaczyć potrafi każdego żołnierza bez względu na to jaki nosi mundur.
Po prostu, w jednym rejonie byli tacy żołnierze, a w innym rejonie inni. Żadnej Armii nie można generalizować, i nie można wybielać ani oczerniać, bowiem nasze wojsko też ma na pewno wiele ukrytych grzechów tylko o tym się nie mówi, bo nie wypada.
A z takich wojennych i militarnych opowieści z mojej rodziny, to miałem przodka z rodziny od strony mamy którego wybuch wojny zastał w Stanach, miał 23 lata, tutaj wojna, nie miał już jak wrócić więc starał się o obywatelstwo Amerykańskie które uzyskał tuż przed Pearl Harbor, nadal tam pracował, ale w końcu w 42 czy w 43-cim zaciągnął się do tamtejszego lotnictwa, po kursach trafił do Włoch i latał na B-24, z rodzinnych ustaleń w 461-szej Grupie Bombowej, miał stopień Sierżanta Technicznego, tylko nie dane mu było zobaczenie nawet końca wojny, zestrzelono ich nad Kessel na początku 45-tego.
Między Niemcami a Rosjanami w tamtych latach była przepaść kulturowa.Pozdrawiam Panie Frańciszku .
Ale smaka na szczawiową narobił.
Super , kiedy podnośnik :D
Nie ma rosołu to nie niedziela;)
Ja dziś wcinam pomidorową z ryżem.
Opowieści jak skarb, w imieniu wszystkich fanów Dziękujemę ze mamy jeszcze mozliwosc posluchac o starych czasach. Za pare lat ten kto cos zapamietal bedzie dalej przekazywał.
Jesteśmy ostatnim pokoleniem które ma szansę posłuchać naocznych świadków.
Sowiety przyszły i wyzwoliły... z całego majątku jaki się Polakom ostał po wojnie albo jaki Niemcy zostawili, z wyposażenia fabryk, torów kolejowych, sprzętów domowych, zegarków itd. itp...
Jestem z północnej Wielkopolski na moich terenach było przed wojną pogranicze a po wojnie "ziemie odzyskane" co tu się działo "za Sowieta" to opowiadać można godzinami...
A co się działo za Niemca opowiedz
W sobotę była szczawiowa pozdrawiam
Pozdrawienia z okolic Raszkowa u nas też się mówi Niemry może coś więcej o tych stronach pan opowie ?
A skąd dokładnie jesteś bo ja też z okolic
tak samo babcia mi opowiadała ze tez zostawili swoje wizytówki, tylko w stodole na sianie :)
Lubię Pana Franciszka słuchać, bardzo ciekawie opowiada
TO MÓJ WUJEK
@@DOMINIK_NOWAK to fajnego masz wujka
@@zieba8397 SPOKO PAWEŁ JEST MOIM KUZYNEM
Oj nie chciałbym przeżyć wojny tak jak nasi dziadkowie 😢
Zupy szczawiowe to jadał były poseł Niesiołowski .Po tych zupach to mu się czasem plotło od rzeczy .Pozdrawiam Pan Franciszka.
PANIE FRANKU DUZO DUZO ZDROWKA ZYCZY IMIENIK Z AUSTRALI
Oczywiście pozdrawiam Pana Franka i Pana Pawła, ale to z innej beczki mam słomę domu handlu w kostkach, ciukach. W dobrej cenie. Mazowieckie powiat Grójec.
Naszych oficerów wybili na wschodzie i musieli wysłać swoich. Bardzo ciekawe historie. Też słyszałem że jak szło ruskie wojsko to obdarte całe. Ale zanim doszło to najpierw było czuć smród w powietrzu z daleka.
Jak tacy oficerowie jak dziś to gratuluję optymizmu, trzeba było wojnę wygrać z sojusznikami, tymi samymi co dziś pomagają.
I dziś czekamy na powtórkę, z rozrywki
@@hhgg3582wojsko to rodzina znajomi nie mają pojęcia o wojnie wiedzą tylko jak brać kasę
@@redwingstarone ta
@@hhgg3582 no
Jak by wtedy ktoś zaśpiewał w realiach lat 50tych: "Jedzie, jedzie na Kasztance(1), Siwy strzelca strój! /Hej, hej, Komendancie(2), Miły wodzu mój!/bis Gdzie szabelka Twa ze stali, Przecież idziem w bój?
" to by z pewnością by przyjechała Informacja Wojskowa po takiego żołnierza. To 26:00 to wtedy już rogatywki wyrzucono z Wojska Polskiego... bo żeby było wszystko na wzór sowiecki
12:50 :D
warto posluchac calosc ze zrozumieniem oczczywiscie
Podobne opowiesci znam od mojego ojca,niestety dziadkow ani jednego ani tez drugiego nieznam,nigdy niewidzialem.Jeden zmarl w 56roku,cierpiac na skutki po pobiciu przez rosjan ,drugi zostal wywieziony do rosji w czasie pogromu slaskiego.Gdyby nie kolega ojca ktory wrocil stamtad niewiedzielibysmy jak zginal i gdzie zostal pochowany.
Wracajac do czasow dzisiejszych i malowania elementow,zamiast specjalnie bawic sie w malowanie podkladem polecam lakiery firmy Selemix a dokladnie Selemix 7.537.lakier mozna nakladac bezposrednio na metal,nawet jesli podloze niejest zbytnio czyste.Z czystym sumieniem moge polecic ten lakier,wiele lat testowany i nigdy nie zawiodl.
W Polsce kupuje te lakiery w tej firmie www.laktech.pl/.
Odradzam Industrial z Novola,ciezko sie go naklada,slabo sie rozlewa a powierzchnia wyglada brzydko.Roznica cenowa w porownaniu z Selemix.em jest minimalna a roznica w jakosci ogromna.
Pozdrowienia dla Pana Franciszka z Pyskowic ,mysle ze jak Bog da to w tym roku odwiedzi Pan Pyskowickie dozynki.
Dlatego zawsze lubiłem słuchać ludzi, którzy to wszystko przeżyli. W szkole to się tylko dowiesz o walkach, dowódcach i nic więcej. A nikt nie mówi o, głodzie, gwałtach, grabieżach i cierpieniu cywilnej ludności.
A najgorsze jest to że teraz z Polaków chcą zrobić nazistów.
Przejmowanie sprzętu bojowego przez przeciwników w czasie wojny było bardzo nagminne. Dosyć popularne były czołgi t34 które walczyły pod banderą niemiecką, albo niemiecka broń maszynowa w rękach rosjan. Takie są prawa wojny.
Moglibyście zrobić odcinek o prototypowych ursusach seri U co o tym myślicie pozdawiam
Witam serdecznie jak zrobić ciśnienie oleju w zegarze zamiast pneumatyki?
fajne opowiesci.Mam jednak pytaniez innej beczki jaki polecacie pokrowiec na siedzenie c4011 taki jak na filmie.Jeden kupilem to zero gąbki a drugi tak maly ze nie da się załozy.Prosze o odp.pozdrawiam
Czy będzie coś więcej o siedzeniu?
Zawsze mi babcia opowiadała jak to było, ciężkie czasy. mojej babci się udało, sąsiadki wszystkie zostały wywiezione do majdanku Lublin, faktem jest ze udało się wyzwolić sąsiadki ale lepiej było tam nie być niż być. Tak naprawdę u nas na wschodnim froncie był Niemiec i Niemiec, jedni rygorystycznie eksterminowali wręcz, a drudzy byli życzliwi. Do dzisiaj mam poniemiecką drabinę, beczki na ropę czy sita. Rosjanie po prostu pili. Tyle w temacie.. jakoś się udało przetrwać chowając się partyzantce a nawet w zbożach. Dobrze czasem wiedzieć jak było kiedyś naprawdę i trzeba się cieszyć z tego co jest teraz. Pozdrawiam ;)
Ile Pan ma lat ?
hytf juf pan? Nie pan ;) 17, wszystko znam z opowieści, od zawsze lubiłem posłuchać babci ;)
itam, mam pytanie, jaką oponę polecacie wybrać radialną czy diagonalną?,opona( 8.25 R20) do ciągnika esioka. Pozdrawiam
Możecie coś powiedzieć o regeneracji tego fotela? Czy jest jakiś zestaw naprawczy, czy trzeba dorabiać tuleje i sworznie, bo nigdzie czegoś takiego nie spotkałem.
W moich stronach nie mówili źle o armi czerwonej front przeszedł i poszedł dalej na zachód nikt nie był oberwany i karabina na sznurku nie miał były to dobrze wyposażone oddziały frontowe zresztą sporo było Polaków z pierwszej armi
Wszystko zależało od tego pewnie jaki oddział akurat przechodził. Sporo było przecież jakichś żołnierzy z łapanki, gdzieś prawie z Azji, np. w tłumieniu powstania warszawskiego, a w zasadzie po nim. To była banda.
@@RetroTRAKTOR tylko że w tłumieniu PW brali udział ci co walczyli po stronie Niemców
@@janpawlak6112 tak, wiem, ale chciałem pokazać w ten sposób że byli różni. Akurat Ci co przechodzili przez wioskę dziadka to jakby napisać że było to bydło , to by się bydło obraziło. Po prostu brudasy i złodzieje a nie wojsko.
Witam Panie Franku mam takie pytanie czy można zastąpić płyn chmulcowy d o t 1 na d o t 3 w ciągniki c 355 ursus
Slask nie byl pod okupacja niemiecka, on byl czescia niemiec. Pozdrawiam serdecznie.
Pan Franek mowił chyba o Koźmińcu powiat Pleszewski wielkopolska.. To bylo pod okupacją w czasie wojny
jak nie był pod okupacją niemiec,to przeciw komu śląsk robił powstania?,czyżby tak kochał obijanie mordy od niemca
@@iriscasam5975 zaleczy czy mowimy o dolnym czy górnym śląsku
@@RedSickle jeśli gatunek niemiec jest jeden,tzn,że śląska też,jak opisuje to proniemiecki rogo2151
@@iriscasam5975 Powstania slaskie byly organizowane z Warszawy . Udzial w nich brali glownie mlodzi ludzie, ktorzy byli tam wysylani przez ojcow. Ogromna czesc powstancow wyjechala po 2ws do RFN. Najpierw przyniesli nam polska nedza, a ppozniej sami spierdolili do kraju, przeciw ktoremu walczyli.
Mi Babcia 87 lat, opowiadała ze przed wojną to dopiero była bida z nędzą -wszyscy!! (podkarpacie) a dziś propaganda jak to w 20 leciu międzywojennym było prosperiti w Polsce, może dla elit w Warszawie.
To mnie właśnie denerwuje, propaganda 20 lecia międzywojennego, jak to nie było zajebiście, a tak naprawdę była bieda i jadło się co się dało zjeść.
@@Rames. no cóż trzeba tworzyć jakieś dziwne mitologie, tylko nie wiem po co klamać,wybielać,zaklamywać nasza historie. Juz samo to świadczy o naszej "potędze" jak mimo że wiedzieliśmy o tym ze wojna się zbliża, to Niemcy po nas poprostu przejechali w kilka tygodni mim ze w 39 nie byli jeszcze potęgą, a obrona wymaga mniejszych sił niż atak. A Niemcy niby tez byli po 1 wojnie zrujnowani do tego reparacje wojenne i ograniczenia w uzbrojeniu,produkcji broni w 20 lat mimo ograniczeń wyprzedzili nas o dziesieciolecia.
Masz rację bieda była straszna tylko elity dobrze żyły ,a teraz opowiadają w tvpis jaki to był dobrobyt
Boże jakie to były ciężkie czasy... jak się tego słucha to, aż łezka w oku się kręci. Człowiek człowiekowi mógł takie piekło stworzyć... Oby nigdy więcej takich wojen. Pozdrawiam Pana Franciszka serdecznie z Norwegii. 😊😊😊
Teraz to jednym przyciskiem mogą zniszczyć wszystko.
Dzień dobry Panie Franciszku!Mam nadzieję iż obiadek smakował.Pytanko mam.Skąd wzięła się nazwa MAJOR, MAJOREK ZETORA3011? W necie nie mogę ZNALEŚĆ odpowiedzi.POZDRAWIAM miłośnik zetora majora