Sam mam gravela od dwóch lat i nie przeszedłem na SPD. Zasuwam na platformach i jest super. Mam wywalone co inni mówią, ma się dobrze w tym czuć. Pozdrawiam PS : kolor spoko
Ja kupiłem hybrydowe po jednej stronie SPD po drugiej platforma. Zawsze mam wybór SPD faktycznie daje wydajność ale w trakcie niebezpiecznych zjazdów wypinam i przechodzę na platformę bo łatwiej się podeprzeć.
@@krzysztofdobrowolski2541 jedynej słusznej czyli shimano😀 Ale myślę że to nie ma znaczenia ważne żeby nie były mikroskopijne im większe tym lepsze jako platformy.
Od kilku lat specjaliści od jazdy rowerem na UA-cam na siłę wmawiają nam co wolno a co nie. Jakie buty, jaka koszulka czy kask do danego typu roweru. Takiego podejścia "ortodoksyjnego" do jazdy na rowerze w internecie jest multum. Na siłę wmawia się nam że jak nie jeździsz na spd to taki słaby z Ciebie rowerzysta. Takich absurdów się mnoży. Czujniki kadencji, przwyższenia itd. Idąc dalej... jeśli nie masz w gravelu GRX-a to nie wiesz co to dobra jazda :-). Karbon, sztywne osie, rower za miliony monet itd. Ja już od dawna taki trend widzę. To bardzo złe. Mam wrażenie że sama jazda na rowerze dla niektórych to tylko dodatek do tego całego obłędu. Zero radości, tylko napinka na czas, progres, wynik na strawie itd. Pozdrawiam serdecznie.
przejedż się na jakiś ultramaraton to dowiesz się, że nikt nie zwraca uwagi na to w czym i na czym jezdzisz. Oglądasz kanały rowerowe o sprzęcie i dziwisz się, że recenzują i testują sprzęt rowerowy.
Świat tak się zmienił .. nie tylko rowerowy ale jak jesteś normalny to będziesz się cieszyć na swój sposób i będzieszial w its w co kto mówi ,trzeba być sobą ..
@@lukaszdziaba8687 no tak ale ten onanizm sprzętowy nas zalewa. Jak słyszę o kolejnym teście opon do gravela za 500 zł od sztuki, okularów za 800 zł to już mi się ulewa. Nie wspomnę o kołach karbonowych areo za 8 tys zł w dobrej cenie hehe. Może ludzie oczekują wodotrysków ale to nie mój klimat. Pozdrawiam
Parę lat temu przesiadłem się z platform na SPD w każdej z aktywności: na bikepackingu, podczas jazdy po mieście (jazda do pracy i odwożenie dziecka do żłobka), jazda MTB w terenie oraz na gravelu (gdzie w 90% poruszam się asfaltami). Jakoś tak super się czuję w SPD, że wszystkie ich wady są dla mnie niedostrzegalne. Najpoważniejszą wadą jest to, że faktycznie podczas bikepackingu, gdy już dotrze się do miejsca biwakowania, trzeba albo dalej się w tych butach kisić (to już trochę niewygodne), albo mieć ze sobą klapki (jeśli jazda odbywa się latem) - co ja praktykuję i problem z głowy :) Zimą natomiast mam porządne skarpety i nakładki z neoprenu. Do 100 km nawet w mrozie da się wytrzymać bez najmniejszego problemu. Do platform nie planuję wracać. Mam za sobą dwa ultramaratony w SPD, więc wiem, że nie powodują u mnie żadnych dolegliwości nawet na długich dystansach. Czuję także, że nie mam z nich wielkiego zysku mocy, ale są niezastąpione na podjazdach - tam, gdzie nie wystarcza "pchanie" pedałów, do akcji wkracza jeszcze ich "ciągnięcie" - i nagle okazuje się, że można podjechać nawet największe stromizny :)
@@align4956 Zysk mocy oraz zawsze prawidłowe ustawienie nogi, SPD po prostu trzymają twoje nogi w wymaganej pozycji. Na platformie zawsze trzeba o tym ułożeniu myśleć i korygować ułożenie.
Ach miód na moje uszy. Jeżdżę na platformach 90% czasu. U mnie miłość do graveli również wygasa! Jesteś pierwszą osobą która ociepla wizerunek Canyona w moich oczach. Pozdrawiam
Dzięki za dobry film. Młodzi mogą nie wiedzieć, a starzy nie pamiętać, ale w latach 90-tych ubiegłego wieku (zwłaszcza w pierwszej połowie) było całkiem sporo rowerów MTB z wyższej półki w podobnie nieoczywistych kolorach, jak na ściganckie maszyny. Były całe różowe, albo białe z różowymi świnkami itp. Było więcej luzu i dystansu do świata (i siebie). Cieszy mnie, że co jakiś czas pojawiają się takie nawiązania do przeszłości. Kilka lat temu Marin wypuścił rower w malowaniu "rasta", które było kopią malowania sprzed kilkudziesięciu lat. To chyba było z okazji jakiejś rocznicy powstania marki.
Zgadza się było więcej luzu. Mój pierwszy "góral" z początku lat 90 to Romet Canyon w kolorze czarnym i różowym właśnie. Nikt się tym nie przejmował. Każdy się cieszyl ze mial.
@@radek8610 Fakt, w Polsce brało się co było, ale w USA ta prowokacyjna kolorystyka miała uzasadnienie. Wielu poważnych kolarzy wygrywało poważne zawody na niepoważnie malowanych rowerach. Zarówno wtedy, jak i teraz świadczy o tym, że życia nie trzeba brać śmiertelnie poważnie. Nigdy wcześniej nie użyłem tyle razy słowa poważnie w jednej wypowiedzi, zwłaszcza tak niepoważnej.
Prawda. Obecnie ochy i achy wywołują czarne jak smoła ramy, jakby tylko po pogrzebach jeździli. Dlatego dobrze zobaczyć Canyona w takim świeżym kolorze.
Odkąd złamałem sobie głowę kości ramiennej opierając się będąc wpiętym w SPD o bramkę która się otwarła, pozostałem przy platformach :D Poza tym jako amator generujący małą moc, nie czułem istotnego zysku z SPD. Na dodatek na imprezach terenowych, szczególnie w górach na stromiznach czy w terenie, w bucie trekkingowym (tak, też tak robię!) po prostu mogę wygodniej bezpiecznie prowadzić rower.
Dokładnie tak .kiedyś były to zwykłe gumowo- plastikowe pedały teraz są platformowe z "kolcami" a spd jest dla zawodowców a nie dla ludzi którzy po prostu lubią na rowerze jeździć.👍👍
@@m.a.a.120 Dokładnie tak. Kiedyś jak wyjechałem z domu i miałem spd to od razu pojawiły się kamery eurosportu. Zamiast fajnej wycieczki to musiałem 2h z Jarońskim rozmawiać o zawodowym kolarstwie. Nie polecam.
Nigdy nie miałem SPD. Przejechałem R10 z Świnoujścia na Hel w tym roku, używając pedałów platformowych. Czysta przyjemność z jazdy (trasa pokonana w 3 dni, średnio po 130km dziennie) i raczej nie wyobrażam sobie przejścia na pedały SPD.
Ja śmigam na platformach od sandałków po trekingowe buty. Wybieram podeszwę cross- contact, która jest w butach Decathlonowskich bo idealnie wkleja się w platformy. Daje mi to poczucie stabilności oraz dowolność przemieszczania się w terenie. Oczywiście mowa o jeździe dla przyjemności. Bardzo dobry materiał 👍
Świetny film,zdecydowanie platformy w moim przypadku,wygodai uniwersalność to tyle w temacie
2 роки тому+2
Na Wiśle jechałem na platformach. Uważałem że to świetny pomysł do momentu gdy na jednym z wałów przednie koło wpadło mi w króliczą norę. Blizny po pinach na łydce zawsze będą mi ten wyjazd przypominać :D. A tak serio to platformy są super gdy jest mega dynamicznie w górach. W mieście w rowerze "dojazdowym" nie wyobrażam sobie spdów. Na długie trasy i podjazdy jednak wybieram SPD.
Jednak zostanę przy SPD. Czuję się lepiej gdy jestem przyspawany do roweru. Nie pomyślałem, że bloki mogą mieć wpływ na drętwienie stóp, a doskwiera mi to na trasach 50km+. Muszę pokombinować z tym.
Osłabła miłość do graveli ? Nic dziwnego: 1 - brak maratonów rowerowych np wisła1200 na których bardziej liczy się utratę mocy nad komfortem jazdy. 2 - jazda rowerowa-samochodem. Brak wycieczek rowerem z domu/do domu. Tylko jazda autem na miejsce, zabawa na rowerze i autkiem do domu. W takim wydaniu nie liczy się uniwersalność roweru. Jak do (gór, jezior itp) trzeba dojechać 100km, następnie pojeździć po nich chwilę i wrócić do domu rowerem. To zmienia perspektywę. 3 - rowerowa półka cenowa. Kiedy porównywałeś rower mtb ok 15-16kg (np kross level) do gravela ok 10kg masy własnej była znaczna różnica. Full cannona wazy tyle że zaciera granicę.
do takiego zastosowania jak ty, masz racje. Ja jezdze bardziej roadplusowo niz gravelowo, trasy do 150 km, wiec dla mnie spd jest lepsze. Choc fakt, zimą lepiej czuje sie na platformach
Po kilku latach kombinowania z spd i pol-na-pol, wrocilem do platform, bo na wyprawach zbyt czesto jezdze w sandalach lub klapkach, zeby spd mialo sens 😁👍♥️
Latem tylko i wyłącznie sandały ,mam skłonność do tego że moje stopy się przegrzewają gdy jest zbyt ciepło dlatego nie wyobrażam sobie innych butów o tej porze roku. Wiesz mi wyprawowo bez spiny da się.
@@MikroPrzygody ok... w sumie ja tez przejechalem tak np. z Nicei do Bazylei i jestem psychofanem takiej jazdy (plus kapelusz zamiast ksku)... ale rozumiem, ze tu nie chodzi o konkurs kto ma dluzszego, tylko moj komentarz wygladal na sarkazm 🤦😁 juz sie poprawiam 😜
Zgadzam się ze wszystkim. W jednym rowerze mam SPD, a w drugim platformy. Fajnie się rusza spod świateł i próbuje ustawić korbę do startu, a tu niespodzianka. But odrywa się od pedału, a korba stoi w miejscu 😁.
Podoba mi się ta perspektywa. Przesiadam się z szosy z SPD na gravela i podoba mi się jazda dla przyjemności w wygodnej pozycji. "Kolarstwo przygodowe" - podoba mi się termin.
Możesz coś więcej napisać o swoich odczuciach po zmianie ustawień. Zjeździłem przez ponad 25 lat kilka rowerów MTB, zawsze sam wszystkie parametry regulowałem siodełka, sztycy, mostka, kierownicy czy pedałów SPD. Mam wrażenie że chyba bikefittng mi niepotrzebny.
@@MassiRPM moze kwestia ze osoba trzecia na Ciebie spojrzy. Calosc zaczyna sie od oceny elastycznosci ciala. Sama regulacja blokow ustawila mi stope w pozycji bardzo wychylonej, sam bym tak tego nie myslal by ustawic ale poczulem jak lzej na kolanie noga pracuje. Nie mowie ze robisz dobrze badz zle ot inne.
Super materiał i pełna zgoda! Fajnie, że padło to na tak popularnym kanale :) nie zawsze to co modne albo stworzone dla wąskiej grupy odbiorców ma sens np. w jezdzie turystycznej czy rekreacyjnej...
Są jeszcze hybrydy - z jednej strony spd z drugiej normalna platforma - jeżdżę na takich od kilku lat, gdy wybieram się gdzieś na przejażdżkę czy też do pracy na rowerze to jadę w normalnych adaśkach, ale gdy wybieram się na wycieczkę turystyczną 1 - 2 dniową to tylko spd ( polubiłem komfort, że stopa jest zawsze w jednej pozycji ). Co do butów nie wszystkie są sztywne - producenci oferują teraz sporo butów spd trekkingowych o umiarkowanej twardości i dobrej wygodzie. Jedna rzecz mnie pocieszyła - że nie tylko ja tak mam ( miałem ) że coś sprawiało, że psychicznie wymuszało na mnie jeżdżenie szybko i na czas, mimo że lubię turystykę rowerową - w moim przypadku to był po prostu rower, czyli fakt posiadania roweru szosowego sprawiał, że z tyłu głowy cały czas miałem taką myśl że muszę zapierniczać, bo wstyd na szosie jechać turystycznie no i że inni kolarze mnie wyprzedzają - siedziało to tak mocno w psychice, że ostatecznie sprzedałem szosę na rzecz crossa, teraz jeżdżę spokojnie i bez ciśnienia :p -- kolorek roweru jest zajebisty :D
Bardzo merytoryczne i wartościowe powody. Generalnie świetny film! Dziękuję. Były czasy gdy jeszcze w noskach się jeździło :-) Dziś 90% czasu na rowerze, to dobre sprawdzone platformy. A na mniej terenowe ustawki wiadomo, często spdy się zabiera ;-)
Od 3 lat jeżdżę na gravelu w SPD. Już jakiś czas myślałem o tym jak jeździłoby się na platformach. Dużo zacząłem jeździć w terenie a tam irytuje mnie stała pozycja stopy i nie możność jej przesunięcia. Na szosie SPD króluje dla mnie jednak praktyczność platformy przemawia do mnie. Chyba kupie i będę testował.
Bo rower jest dla przyjemności jazdy na nim a nie na pokaz. Czasami mam wrażenie ze bardziej dla niektórych liczy się lans niz własny komfort i przyjemność. Dzieki za film
@@ToTyToOn To nie prowokacja to fakt jeździsz spd po to by być szybkim jak najszybszym , i po to spd zostały wymyślone, ,a nie dla typowej jazdy dla frajdy dla zwykłych ludzi. Zaś to ze są na rynku dostępne to powodem jest....kasa i moda. . Taki wosk do łańcuchów to też był powszechnie używany przez zawodowców i na zawody i treningi , a teraz używa go coraz więcej amatorów i półamatorów. .Na spd jeżdżą tacy którzy się ścigają i ostro trenują do różnych zawodów ,także amatorskich zawodów i ćwiczą by zachować formę, bo dla nich są spd użyteczne. Zawodnicy startujący w ultramaratonach też używają spd do graveli by być szybsi ,i też trenują .Ale w spora część z nich to półzawodowcy lub amatorzy którzy kręcą nawet po i kilka godzin dziennie. Są tez tacy którzy robią w dobę rajd z jednego kawałka Polski na drugi kawałek Polski i robią to na czas ,taka forma treningu i przyjemności. Ale potem startują w sezonie w zawodach amatorskich itp. Czyli poważnie trenują. Ale dla zwykłego użytkownika roweru który jeździ by sobie jeździć spd są niewygodne i średnio użyteczne (wypinanie, buty specjalistyczne itd). no chyba że ktoś lubi sobie poszpanować i by wszyscy co go widzą brali go za profesjonalnego kolarza. czyli typowo na pokaz w myśl zasady "patrzcie ludzie jaki ze mnie profesjonalista bo mam spd ". Jeżeli rozumiesz to inaczej to znaczy ze myślimy i rozumiemy to kompletnie inaczej.
@@m.a.a.120 typowa jazda dla frajdy to dla wielu szybka jazda. Popracuj nad nogami jeśli nie mieści się to w Twym rowerowym światopoglądzie to zobaczysz że mam rację. Jak miałem pierwszy rower to dziadek smarował mi łańcuch towotem. A normalnego smaru zacząłem używać sam, nie słysząc od niego żebym nie udawał kogoś kim nie jestem. A teraz używam wosku bo technologie się rozwijają i mam wybór. I mam czysty łańcuch a nie podnietę że jestem prosem (?!). I jeszcze jedno - multum ciekawszych rzeczy mam do zaoferowania drugiemu człowiekowi aniżeli rzeczy materialne. Zwracaj uwagę na człowieka i otwórz głowę bo krótkowzroczny jesteś jak sądzę. Myślenie życzeniowe to nie fakty i nie traktuj ludzi z góry. Podpisano: użytkownik gravela na spd z posmarowanym łańcuchem woskiem który nie widzi w tym nic wartego chwalenia się 😉 Pozdrawiam
Tak naprawdę to do mnie przemawia argument dotyczący zimy i mrożenia stopy przez blok w bucie, bo znam ten problem z autopsji i to od blisko, czy ponad 20 lat. Również faktem jest, że w butach do spdów kiepsko się chodzi, zwłaszcza tych szosowych. W wariancie do mtb problem wg. mnie mniej występuje, tym bardziej, że mają one z reguły protektor grubszy niż 90% butów turystycznych, że o w wkręcanych kołkach (dwóch na kamasz) nie wspomnę, bo sam ich akurat nie używam (jako kawiarnianemu kolarzowi mtb, kiepsko się w tych kołkach chodzi po twardej terakocie, czy innych marmurach w lokalach gastronomicznych; ślisko). Najbardziej zaintrygował mnie punkt dot. gubienia dobrych nawyków w terenie z powodu używania pedałów spd. Brzmi poważnie i niepoważanie, bo nie sprecyzowałeś o co tak naprawdę chodzi i na czym te dobre albo złe nawyki mają polegać. Generalnie uważam, że takie rozważania nie mają wielkiego sensu. Każdy jeździ na tym czym mu wygodnie. Ja po kilkunastu sezonach na spdach, wsiadłem epizodycznie na rower z platformami i mało się nie zabiłem, przy okazji nie tracą klejnotów. Po prostu chcąc w Kampinosie podrzucić zadek nad mijanym na dukcie pniakiem, na odruchu zrobiłem to co zawsze, tzn. podskoczyłem, tracąc oczywiście kontakt z platformami, w efekcie czego spadłem na sztywne kopyt lekko wbitą patelnią w łydkę. To miałaby być według ciebie jeden z tych zgubionych nawyków? Aha jeszcze jedno. Z tym wygodniejszym lataniem do gieesu po browarek i bułeczkę w normalnych pepegach, zamiast rowerowych ciżemek do spd z twardymi podeszwami, to oczywiście też masz rację. Sprawdzone empirycznie i wielokrotnie! Pozdrawiam.
Dokładnie o to mi chodzi. Kontrolowanie roweru, przeskakiwanie przeszkód można prawidłowo i bezpiecznie wykonać na platformach. Pedały spd pozwalają "oszukać" technikę. To oczywiście nie oznacza, że na spd nie można nauczyć się prawidłowej techniki. Można tylko na platformach pójdzie to szybciej.
Ja po 5 latach XC i bycia zagorzałym zwolennikiem SPD przeszedłem na Enduro/trail i Gravel. W enduro SPD dają znacznie więcej komfortu. Uczucie bycia przypiętym do kilkunastokilogramowego roweru mocno blokowało na technicznych sekcjach. W gravelu chwilowo mam platformy i ciagle się waham czy montować tam SPD, czy pozostać przy flatach. Argumenty z filmu rzeczywiście trochę przekonują żeby sprzedać buty i pedały, które zostały po rowerze XC. Co do techniki, rzeczywiście moment przejścia (kilka pierwszych dni) byl bardzo specyficzny. Na hopkach (enduro) rower latał sobie, a ja sobie, jednak z czasem pięty zeszły nisko 😅 i zacząłem się z rowerem zespalać.
A ja się z platformami już pożegnałem dwa lata temu. Jedynie okazjonalnie w zimie je zakładam do butów trekkingowych, na krótkie 2, 3 godzinę przejażdżki. Powody są dwa. Powtarzalność ruchu co dla moich już leciwych kolan jest bardzo ważne. A drugi to jest lepsza kontrola w terenie. Na bikepacking zabieram sandały jako drugie buty, stopa odpoczywa i oddycha dzięki temu. Jeżdżąc w platformach i tak zabierałbym sandały na zmianę :). Problemem było właściwe ustawienie bloków. W sumie to z pół sezonu mi zajęło dostosowywanie całego roweru pode mnie. Ale gdy już to zrobiłem, mogę bez bólu jechać kilkanaście godzin.
Platformy, a dokładnie metalowe piny, np. takie jak w Dartmoor Stream Pro (bo chyba takie masz?) nieźle niszczą podeszwy butów. Coś za coś. Zakładam SPD na asfalty i lekki teren, a w krzaki i w góry zakładam platformy. Ogólnie od dwóch lat walczę z SPD (albo one, albo ja) i skłaniam się ku stwierdzeniu, że SPD to super rozwiązanie, ale na szosę.
@@karol-ski223 Jeżdżę na Rondo Bogan i odrszu brałem ten rower pod podróże. Jestem zadowolony robi co ma robić jest wygodny i prosty w eksploatacji na wyścigi się nie nada ... Ale i tak fajnei się lata ok 30/35 km po lesie po płaskim jak są fajne warunki Oczywiście da się szybciej jeżeli komuś zależy ale ja podróżuje więc to w zupełności wystarcza.
Chętnie usłyszę parę słów na temat porównania jak Ci się jeździ na tym Canyonie w odniesieniu do jazdy na Marinie Headlands (przy okazji recenzji Grozzl'a). Chodzi mi bardziej o ogólne wrażenia, różnice w geometrii niż o materiał ramy itp.
No i poszło 😁 chciałem spróbować spd ale... już nie chcę 👍 materiał jak zawsze MISTRZ 🤌 mam nadzieję że Gryzli pobudzi wszystko na nowo-mam Canyon-y i każdy robi robotę. Pozdrawiam
to głupie co piszesz. spd to indywidualna sprawa a nie "bo pan a yt powiedzial". sprawdź sam a nie opierasz się na subiektywnej opinii pana w serialu paradokumentamnego.
@@michud71 no właśnie - indywidualna sprawa. Głupie jest to że się udzielasz w miejscu gdzie apsolutnie ciebie to nie dotyczy. Takie mam zdanie - na wet gdyby to mówił miś Uszatek. A jak cię to ciśnie to idź na rower bo jesteś strasznie spięty i negatywny - albo zazdrosny 😄
Ja uprawiam kolarstwo tylko dla przyjemności czyli przygodowe, na zwykłych tradycyjnych pedałach ewentualnie platformach i nigdy mnie nie ciągnęło do spd ,no ale ja jeżdżę dla przyjemności jazdy nawet jak jeżdżę do pracy , a nie ścigam się czasem . A rower wygląda ok. ,zaś jego kolor nie jest zły znacznie lepszy taki niż sraczkowaty w jakim to kolorze niektórzy producenci malują całkiem fajne rowery...
Platformy z prostej sprawy nie muszę się martwić że będę dziwnie wyglądał w nieodpowiednim obuwiu jak najdzie mnie ochota np wejść do restauracji, sklepie, do pracy.
ostatnio wlasnie jezdzilem po miescie i widzialem jak koles wywalil sie w SPD - gruchnal o beton az glosno sie zrobilo - co wywolalo lekki usmiech politowania z mojej strony gdy mijalem go na moim gravelu w aluminiowych platformach z pinami :)
ja przesiadłem się właśnie z SPD na platformy z poniższych powodów: 1. Zatrzymywanie się na światłach - niby nic nie szkodzi mieć spd, ale ciągle wpinać, wypinać, wpinać, wypinać. 2. Zimowe buty - to było największe przekleństwo - ubieranie dwóch par skarpet, neopreny (ktoś jeszcze radził reklamówkę na stopy - ale nie skorzystałem, bo obawiam się, że miałbym problem z zapachem) 3. Dojazd do pracy - niby miałem parę butów pod biurkiem, ale ciągłe zmienianie butów potrafi uprzykrzyć życie 4. SPD chrupią przy jakimkolwiek piasku etc. - idzie się jak po szkle ale są i oczywiście minusy: 1. Platformy się ślizgają, a te nie ślizgające się potrafią zniszczyć podeszwę. 2. Jakimś wyjściem są koszyki, ale mam złe doświadczenia z trafieniem w koszyk przy starcie. 3. Podjazdy - rzeczywiście ciągnięcie pedała daje dodatkową moc
No wszystko sie zgadza jeśli chodzi o platformy :) , kolor roweru faktycznie rzuca się w oczy :P , z niecierpliwością czekam na ten filmik o co tam chodzi z tym gravelem :)
Mam takie nie za duże, metalowe pedały. Nieco mniejsze niż te dupne platformy, ale dobry but z bieżnikiem i czuję się pewnie. Złego słowa na nie nie powiem, bo jeszcze się przypomną w najmniej oczekiwanym momencie na piszczeli.
Zgadzam się, chociaż bardzo polubiłem SPD, to do turystyki i rekreacji na ogół wybieram platformy. Jest jeszcze opcja pośrednia - noski. Sam nigdy z nich nie korzystałem, ale wydają się mieć sens.
Nie wyobrażam sobie powrotu do platform, na bikepacking po prostu klapki, a zimą chodzę z plecakiem 😃 Po za tym wystarczy mieć dobre buty mtb w których swobodnie można chodzić. Turystyczne buty letnie są dobre jak jadę na kawę z żoną
nie zgodzę się, na rynku można kupić pedały platformowe z spd, do tego odpowiednie buty, ostatnio widziałem nawet crocsy spd, także każdy coś dla siebie wybierze :))
@@MikroPrzygody nie zgadzam się na jazdę na samych platformach, nawet gdyby to miało być enduro :D racja, każdy ma swój punkt widzenia, pominąłem początek :)
Ja tam zawsze blok platforma. Sandały z blokiem plus proste buty spd na lato i ciepłe spd na zimę. Dodatkowo zimą skarpety Lenz. A awaryjnie zawsze jest platforma.
Bez spd jest więcej wolności na rowerze. Nikt się nie dziwi, że jedziesz z tyłu. Poza tym muszę wrócić do jazdy w sandałach latem. Najlepsza wentylacja.
A jak to wygląda z niszczeniem podeszwy buta przez piny zamontowane w platformach? Czy piny lepiej trzymają niż tradycyjne pedały trekkingowe? Aktualnie mam w rowerze jakieś trekkingowe i zastanawiam się nad platformami.
Też jeżdżę na platformach i uważam, że do amatorskiej jazdy na krótkich trasach są w zupełności wystarczające także propsuje zdecydowanie! P.S. Marcinie jakiej kamery sportowej używasz i czy jesteś z niej zadowolony? Moja się bardzo szybko wyładowuje zwłaszcza na mrozie.
Jedyne dwa które mnie przekonują to numer 7 i numer 9 ;) Ja zawsze w spd i zawsze bez jakiejkolwiek napinki, pedały spd tu niczego nie zmieniają w mojej głowie ;)
Przez kilkanaście lat używałem Spd w mtb/spd-sl w szosie/triathlonówce,o ile nie używamy roweru sportowo,przez cały czas,pedały SPD nie mają sensu,są dużo mniej wygodnym rozwiązaniem.Od niedawna mam gravel i tutaj pedały platformowe mi bardzo pasują,kiedy nie kręce wyników.Co więcej badania pokazują brak korzyści do mocy granicznych rzędu bodajze 1500 W,co amatorom zdarza się najczęściej rzadko i tylko na sprintach.
Dodałbym jeszcze konieczność utrzymania w czystości bloków i pedałów spd, co w okresie jesienno-zimowym jest trudne. Osobiście spd używam na gravelu tylko latem, a w pozostałych okresach tylko platformy. Pozdrawiam!
@@sebee13 Jeśli trzymasz non stop buty w pedałach podczas jazdy to owszem, ale jeśli (jak wspominał Marcin na filmie) musisz schodzić z rowera , brodzić w piachu, błocie i czasem wypychać rower, to raczej ciężko potem o czyste bloki i zawsze coś zaczyna piszczeć i zgrzytać
Szacun, że na siłę nie dodałeś 10 powodu, żeby być jak prawdziwy clickbaitowy youtuber xD I zgadzam się, kompletnie nie widzę sensu w spd na wyprawach, wycieczkach, kiedy nie zależy nam na mocy i szybkości.
Twoja argumentacja przekonuje mnie. Też muszę spróbować. Bardzo fajny film, traktuje go jak taki mini test. Leci łapka w górę. Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mój kanał, na którym ostatnio zamieściłem najnowszy odcinek Rowerowy Trip #15. To wideorelacja wraz z komentarzem audio z mojej ostatniej wyprawy rowerowej, słyną Trasą R-10 z Chłapowa przez Rozewie, aż do Jastarni. Zapraszam serdecznie.
Mówienie że te czy te są lepsze, to jsk mówienie że to siodełko jest najlepsze. Niech każdy jeździ na tym co mu pasuje. Jeśli ktoś nie czuje się dobrze w spd, to przecież może jeździć w platformach. Podobnie jak z ciuchami, wolisz luźne, nikt nie zmusza do obcislych. A mówienie że spd powodują że trzeba jeździć bardziej wyczynowo, to już przesada 😏. Pozdrawiam
Tego filmu brakowało na polskim YT, a powód nr 9 tylko mnie utwierdził w prawidłowym wyborze. Dzięki Marcinie 😁😉
Sam mam gravela od dwóch lat i nie przeszedłem na SPD. Zasuwam na platformach i jest super. Mam wywalone co inni mówią, ma się dobrze w tym czuć. Pozdrawiam
PS : kolor spoko
Pewnie nikt nic nie mówi xD jeździj w czym chcesz, co komu do tego
Ja kupiłem hybrydowe po jednej stronie SPD po drugiej platforma.
Zawsze mam wybór SPD faktycznie daje wydajność ale w trakcie niebezpiecznych zjazdów wypinam i przechodzę na platformę bo łatwiej się podeprzeć.
@@chriskros8858 Witam,a można wiedzieć jakiej firmy
@@krzysztofdobrowolski2541 jedynej słusznej czyli shimano😀
Ale myślę że to nie ma znaczenia ważne żeby nie były mikroskopijne im większe tym lepsze jako platformy.
Fajny, merytoryczny, a jednocześnie przyprawiony odrobiną wykwintnego humoru materiał! Super!
Llllll
Bez cienia uśmiechu i zbytnich emocji :)
Od kilku lat specjaliści od jazdy rowerem na UA-cam na siłę wmawiają nam co wolno a co nie. Jakie buty, jaka koszulka czy kask do danego typu roweru. Takiego podejścia "ortodoksyjnego" do jazdy na rowerze w internecie jest multum. Na siłę wmawia się nam że jak nie jeździsz na spd to taki słaby z Ciebie rowerzysta. Takich absurdów się mnoży. Czujniki kadencji, przwyższenia itd. Idąc dalej... jeśli nie masz w gravelu GRX-a to nie wiesz co to dobra jazda :-). Karbon, sztywne osie, rower za miliony monet itd. Ja już od dawna taki trend widzę. To bardzo złe. Mam wrażenie że sama jazda na rowerze dla niektórych to tylko dodatek do tego całego obłędu. Zero radości, tylko napinka na czas, progres, wynik na strawie itd. Pozdrawiam serdecznie.
przejedż się na jakiś ultramaraton to dowiesz się, że nikt nie zwraca uwagi na to w czym i na czym jezdzisz. Oglądasz kanały rowerowe o sprzęcie i dziwisz się, że recenzują i testują sprzęt rowerowy.
@@gacmen jest dokładnie tak jak mówisz. Ja o tym wiem. Szkoda tylko że taki przekaz idzie właśnie z UA-cam gdzie dużo ludzi to ogląda.
Świat tak się zmienił ..
nie tylko rowerowy ale jak jesteś normalny to będziesz się cieszyć na swój sposób i będzieszial w its w co kto mówi ,trzeba być sobą ..
@@lukaszdziaba8687 no tak ale ten onanizm sprzętowy nas zalewa. Jak słyszę o kolejnym teście opon do gravela za 500 zł od sztuki, okularów za 800 zł to już mi się ulewa. Nie wspomnę o kołach karbonowych areo za 8 tys zł w dobrej cenie hehe. Może ludzie oczekują wodotrysków ale to nie mój klimat. Pozdrawiam
@@jakubpietracho7856mój też nie absolutnie
Dlatego posiadam platformy i spd w jednym, super wynalazek i bardzo dobrze sie sprawdza
Parę lat temu przesiadłem się z platform na SPD w każdej z aktywności: na bikepackingu, podczas jazdy po mieście (jazda do pracy i odwożenie dziecka do żłobka), jazda MTB w terenie oraz na gravelu (gdzie w 90% poruszam się asfaltami). Jakoś tak super się czuję w SPD, że wszystkie ich wady są dla mnie niedostrzegalne. Najpoważniejszą wadą jest to, że faktycznie podczas bikepackingu, gdy już dotrze się do miejsca biwakowania, trzeba albo dalej się w tych butach kisić (to już trochę niewygodne), albo mieć ze sobą klapki (jeśli jazda odbywa się latem) - co ja praktykuję i problem z głowy :) Zimą natomiast mam porządne skarpety i nakładki z neoprenu. Do 100 km nawet w mrozie da się wytrzymać bez najmniejszego problemu. Do platform nie planuję wracać. Mam za sobą dwa ultramaratony w SPD, więc wiem, że nie powodują u mnie żadnych dolegliwości nawet na długich dystansach. Czuję także, że nie mam z nich wielkiego zysku mocy, ale są niezastąpione na podjazdach - tam, gdzie nie wystarcza "pchanie" pedałów, do akcji wkracza jeszcze ich "ciągnięcie" - i nagle okazuje się, że można podjechać nawet największe stromizny :)
To nie jest tak, że ja rezygnuję z spd. Platformy wybieram na wyprawy :)
W bardzo trudnym terenie czas reakcji jest potrzebny spd tego nie gwarantuje, sam śmigam na SPD ale omijam trasy MTB 🚴♂️
Na spd niw ma żadnych zysków mocy ? Pytam bo zastanawiam się nad spd i jak narazie to zysk mocy jest jedynym argumentem
@@align4956 Zysk mocy oraz zawsze prawidłowe ustawienie nogi, SPD po prostu trzymają twoje nogi w wymaganej pozycji. Na platformie zawsze trzeba o tym ułożeniu myśleć i korygować ułożenie.
Ach miód na moje uszy. Jeżdżę na platformach 90% czasu. U mnie miłość do graveli również wygasa! Jesteś pierwszą osobą która ociepla wizerunek Canyona w moich oczach. Pozdrawiam
Dzięki za dobry film. Młodzi mogą nie wiedzieć, a starzy nie pamiętać, ale w latach 90-tych ubiegłego wieku (zwłaszcza w pierwszej połowie) było całkiem sporo rowerów MTB z wyższej półki w podobnie nieoczywistych kolorach, jak na ściganckie maszyny. Były całe różowe, albo białe z różowymi świnkami itp. Było więcej luzu i dystansu do świata (i siebie). Cieszy mnie, że co jakiś czas pojawiają się takie nawiązania do przeszłości. Kilka lat temu Marin wypuścił rower w malowaniu "rasta", które było kopią malowania sprzed kilkudziesięciu lat. To chyba było z okazji jakiejś rocznicy powstania marki.
Zgadza się było więcej luzu. Mój pierwszy "góral" z początku lat 90 to Romet Canyon w kolorze czarnym i różowym właśnie. Nikt się tym nie przejmował. Każdy się cieszyl ze mial.
@@radek8610 Fakt, w Polsce brało się co było, ale w USA ta prowokacyjna kolorystyka miała uzasadnienie. Wielu poważnych kolarzy wygrywało poważne zawody na niepoważnie malowanych rowerach. Zarówno wtedy, jak i teraz świadczy o tym, że życia nie trzeba brać śmiertelnie poważnie. Nigdy wcześniej nie użyłem tyle razy słowa poważnie w jednej wypowiedzi, zwłaszcza tak niepoważnej.
@@rafas.8666 dziś jest to widoczne w trendzie na resto-mody, malowanie jak z x-games wraca! :D
Prawda. Obecnie ochy i achy wywołują czarne jak smoła ramy, jakby tylko po pogrzebach jeździli. Dlatego dobrze zobaczyć Canyona w takim świeżym kolorze.
I były czerwone DX firmy Sięmano, zdaniem wielu ekstremalnych riderów jedyne dobre pedały tej firmy.
Ja tylko ja platformach śmigam i to jest mój styl od zawsze! Używam MTB , Gravela i kiedyś szosy.
Odkąd złamałem sobie głowę kości ramiennej opierając się będąc wpiętym w SPD o bramkę która się otwarła, pozostałem przy platformach :D Poza tym jako amator generujący małą moc, nie czułem istotnego zysku z SPD. Na dodatek na imprezach terenowych, szczególnie w górach na stromiznach czy w terenie, w bucie trekkingowym (tak, też tak robię!) po prostu mogę wygodniej bezpiecznie prowadzić rower.
Dokładnie tak .kiedyś były to zwykłe gumowo- plastikowe pedały teraz są platformowe z "kolcami" a spd jest dla zawodowców a nie dla ludzi którzy po prostu lubią na rowerze jeździć.👍👍
@@m.a.a.120 Dokładnie tak. Kiedyś jak wyjechałem z domu i miałem spd to od razu pojawiły się kamery eurosportu. Zamiast fajnej wycieczki to musiałem 2h z Jarońskim rozmawiać o zawodowym kolarstwie. Nie polecam.
@@szybkizbys1279 No to faktycznie miałeś wyjątkowy niefart.
Nigdy nie miałem SPD. Przejechałem R10 z Świnoujścia na Hel w tym roku, używając pedałów platformowych. Czysta przyjemność z jazdy (trasa pokonana w 3 dni, średnio po 130km dziennie) i raczej nie wyobrażam sobie przejścia na pedały SPD.
Ja śmigam na platformach od sandałków po trekingowe buty. Wybieram podeszwę cross- contact, która jest w butach Decathlonowskich bo idealnie wkleja się w platformy. Daje mi to poczucie stabilności oraz dowolność przemieszczania się w terenie. Oczywiście mowa o jeździe dla przyjemności. Bardzo dobry materiał 👍
Dodałbym jeszcze: bezpieczeństwo jazdy w trudnym, ciężko przejezdnym terenie - szczególnie gdy rower jest dodatkowo obciążony bagażem.
Przede wszystkim, pedały platformowe są bezpieczniejsze. Świetny film 👍, pozdrawiam serdecznie.
Świetny film,zdecydowanie platformy w moim przypadku,wygodai uniwersalność to tyle w temacie
Na Wiśle jechałem na platformach. Uważałem że to świetny pomysł do momentu gdy na jednym z wałów przednie koło wpadło mi w króliczą norę. Blizny po pinach na łydce zawsze będą mi ten wyjazd przypominać :D. A tak serio to platformy są super gdy jest mega dynamicznie w górach. W mieście w rowerze "dojazdowym" nie wyobrażam sobie spdów. Na długie trasy i podjazdy jednak wybieram SPD.
Po dwóch latach w SPD, wróciłem do zwykłych platformowych pedałów. Znowu wygodniej i przyjemnie :)
Jednak zostanę przy SPD. Czuję się lepiej gdy jestem przyspawany do roweru. Nie pomyślałem, że bloki mogą mieć wpływ na drętwienie stóp, a doskwiera mi to na trasach 50km+. Muszę pokombinować z tym.
Osłabła miłość do graveli ? Nic dziwnego:
1 - brak maratonów rowerowych np wisła1200 na których bardziej liczy się utratę mocy nad komfortem jazdy.
2 - jazda rowerowa-samochodem. Brak wycieczek rowerem z domu/do domu. Tylko jazda autem na miejsce, zabawa na rowerze i autkiem do domu. W takim wydaniu nie liczy się uniwersalność roweru. Jak do (gór, jezior itp) trzeba dojechać 100km, następnie pojeździć po nich chwilę i wrócić do domu rowerem. To zmienia perspektywę.
3 - rowerowa półka cenowa. Kiedy porównywałeś rower mtb ok 15-16kg (np kross level) do gravela ok 10kg masy własnej była znaczna różnica. Full cannona wazy tyle że zaciera granicę.
Niby to oczywiste ale trzeba było to powiedzieć. Dobra robota!
do takiego zastosowania jak ty, masz racje. Ja jezdze bardziej roadplusowo niz gravelowo, trasy do 150 km, wiec dla mnie spd jest lepsze. Choc fakt, zimą lepiej czuje sie na platformach
Po kilku latach kombinowania z spd i pol-na-pol, wrocilem do platform, bo na wyprawach zbyt czesto jezdze w sandalach lub klapkach, zeby spd mialo sens 😁👍♥️
W sandałach wjechałem na przełęcz Okbajtal.
Ja latem tylko w sandałach...szybko schną w wodzie i błocie 😁
Latem tylko i wyłącznie sandały ,mam skłonność do tego że moje stopy się przegrzewają gdy jest zbyt ciepło dlatego nie wyobrażam sobie innych butów o tej porze roku. Wiesz mi wyprawowo bez spiny da się.
@@MikroPrzygody ok... w sumie ja tez przejechalem tak np. z Nicei do Bazylei i jestem psychofanem takiej jazdy (plus kapelusz zamiast ksku)... ale rozumiem, ze tu nie chodzi o konkurs kto ma dluzszego, tylko moj komentarz wygladal na sarkazm 🤦😁 juz sie poprawiam 😜
@@m.a.a.120 tak, wiesze 😜 a nawet wiem... juz poprawilem komentasz szeby nie bylo nieporożumień 😁
Przygodowo kolor baja 👌pudrowy róż no ja... magia i... no dobra dopier... am się, ale tak serio serio podziwiam i szanuję 👊
Zgadzam się ze wszystkim. W jednym rowerze mam SPD, a w drugim platformy. Fajnie się rusza spod świateł i próbuje ustawić korbę do startu, a tu niespodzianka. But odrywa się od pedału, a korba stoi w miejscu 😁.
Latem jeżdżę w spd, jesienią, zimą i wiosną na platformach, a materiał w punkt bo właśnie wczoraj zmieniłem SPD na platformy
3 lata jeździłem na SPD. Od miesiąca próbuje mtb i wróciłem do platform w obydwu rowerach.
Mój dylemat rozwiązały pedały dwustronne 😂 do pracy, ze znajomymi jadę w cywilnych butach a na trening SPD 💪🚴
Podoba mi się ta perspektywa. Przesiadam się z szosy z SPD na gravela i podoba mi się jazda dla przyjemności w wygodnej pozycji. "Kolarstwo przygodowe" - podoba mi się termin.
Kolor jest kozacki, naprawdę.
Ładny ten kolor roweru! pozdr. krzysztof
Z tym ustawianiem bloków to masz rację. W szoku byłem jak na bajkfitingu zmienili mi ustawienia i jak się po tym poczułem
Możesz coś więcej napisać o swoich odczuciach po zmianie ustawień. Zjeździłem przez ponad 25 lat kilka rowerów MTB, zawsze sam wszystkie parametry regulowałem siodełka, sztycy, mostka, kierownicy czy pedałów SPD. Mam wrażenie że chyba bikefittng mi niepotrzebny.
@@MassiRPM moze kwestia ze osoba trzecia na Ciebie spojrzy. Calosc zaczyna sie od oceny elastycznosci ciala. Sama regulacja blokow ustawila mi stope w pozycji bardzo wychylonej, sam bym tak tego nie myslal by ustawic ale poczulem jak lzej na kolanie noga pracuje. Nie mowie ze robisz dobrze badz zle ot inne.
Super materiał i pełna zgoda! Fajnie, że padło to na tak popularnym kanale :) nie zawsze to co modne albo stworzone dla wąskiej grupy odbiorców ma sens np. w jezdzie turystycznej czy rekreacyjnej...
Są jeszcze hybrydy - z jednej strony spd z drugiej normalna platforma - jeżdżę na takich od kilku lat, gdy wybieram się gdzieś na przejażdżkę czy też do pracy na rowerze to jadę w normalnych adaśkach, ale gdy wybieram się na wycieczkę turystyczną 1 - 2 dniową to tylko spd ( polubiłem komfort, że stopa jest zawsze w jednej pozycji ). Co do butów nie wszystkie są sztywne - producenci oferują teraz sporo butów spd trekkingowych o umiarkowanej twardości i dobrej wygodzie.
Jedna rzecz mnie pocieszyła - że nie tylko ja tak mam ( miałem ) że coś sprawiało, że psychicznie wymuszało na mnie jeżdżenie szybko i na czas, mimo że lubię turystykę rowerową - w moim przypadku to był po prostu rower, czyli fakt posiadania roweru szosowego sprawiał, że z tyłu głowy cały czas miałem taką myśl że muszę zapierniczać, bo wstyd na szosie jechać turystycznie no i że inni kolarze mnie wyprzedzają - siedziało to tak mocno w psychice, że ostatecznie sprzedałem szosę na rzecz crossa, teraz jeżdżę spokojnie i bez ciśnienia :p
-- kolorek roweru jest zajebisty :D
Piękny rowerek. Mam taki od kilku miesięcy i jestem w nim zakochany :)
Bardzo merytoryczne i wartościowe powody. Generalnie świetny film! Dziękuję.
Były czasy gdy jeszcze w noskach się jeździło :-) Dziś 90% czasu na rowerze, to dobre sprawdzone platformy. A na mniej terenowe ustawki wiadomo, często spdy się zabiera ;-)
Kolorek zarombisty i na czasie, myśle o wrzosach.
Od kilku lat wahałem się nad przejściem na SPD, ale Twoje argumenty mnie przekonały. Do turystycznej jazdy całkowicie wystarczą platformy.
Po co się wahać od lat, przecież te pedały kosztują 150 zł
Materiał konkret👌. I dlatego jeżdżę na mtb💜 i tylko w platformach. U mnie się sprawdza. Nie pamiętam, kiedy miałam jakiś uraz🙈.
Kolor piękny! Żona nie kazała mi kupić... musiałem szary wziąć.... :D
Od 3 lat jeżdżę na gravelu w SPD. Już jakiś czas myślałem o tym jak jeździłoby się na platformach. Dużo zacząłem jeździć w terenie a tam irytuje mnie stała pozycja stopy i nie możność jej przesunięcia. Na szosie SPD króluje dla mnie jednak praktyczność platformy przemawia do mnie. Chyba kupie i będę testował.
Kolor zajebisty !
Bo rower jest dla przyjemności jazdy na nim a nie na pokaz. Czasami mam wrażenie ze bardziej dla niektórych liczy się lans niz własny komfort i przyjemność. Dzieki za film
A spd są na pokaz? 😂 dajcie ludzie spokój ze skrajnościami
@@ToTyToOn W zasadzie są jak masz spd pokazujesz że jesteś profesjonalnym i poważnym kolarzem...
@@m.a.a.120 marna prowokacja ☹️
@@ToTyToOn To nie prowokacja to fakt jeździsz spd po to by być szybkim jak najszybszym , i po to spd zostały wymyślone, ,a nie dla typowej jazdy dla frajdy dla zwykłych ludzi. Zaś to ze są na rynku dostępne to powodem jest....kasa i moda. . Taki wosk do łańcuchów to też był powszechnie używany przez zawodowców i na zawody i treningi , a teraz używa go coraz więcej amatorów i półamatorów. .Na spd jeżdżą tacy którzy się ścigają i ostro trenują do różnych zawodów ,także amatorskich zawodów i ćwiczą by zachować formę, bo dla nich są spd użyteczne. Zawodnicy startujący w ultramaratonach też używają spd do graveli by być szybsi ,i też trenują .Ale w spora część z nich to półzawodowcy lub amatorzy którzy kręcą nawet po i kilka godzin dziennie. Są tez tacy którzy robią w dobę rajd z jednego kawałka Polski na drugi kawałek Polski i robią to na czas ,taka forma treningu i przyjemności. Ale potem startują w sezonie w zawodach amatorskich itp. Czyli poważnie trenują. Ale dla zwykłego użytkownika roweru który jeździ by sobie jeździć spd są niewygodne i średnio użyteczne (wypinanie, buty specjalistyczne itd). no chyba że ktoś lubi sobie poszpanować i by wszyscy co go widzą brali go za profesjonalnego kolarza. czyli typowo na pokaz w myśl zasady "patrzcie ludzie jaki ze mnie profesjonalista bo mam spd ". Jeżeli rozumiesz to inaczej to znaczy ze myślimy i rozumiemy to kompletnie inaczej.
@@m.a.a.120 typowa jazda dla frajdy to dla wielu szybka jazda. Popracuj nad nogami jeśli nie mieści się to w Twym rowerowym światopoglądzie to zobaczysz że mam rację. Jak miałem pierwszy rower to dziadek smarował mi łańcuch towotem. A normalnego smaru zacząłem używać sam, nie słysząc od niego żebym nie udawał kogoś kim nie jestem. A teraz używam wosku bo technologie się rozwijają i mam wybór. I mam czysty łańcuch a nie podnietę że jestem prosem (?!).
I jeszcze jedno - multum ciekawszych rzeczy mam do zaoferowania drugiemu człowiekowi aniżeli rzeczy materialne. Zwracaj uwagę na człowieka i otwórz głowę bo krótkowzroczny jesteś jak sądzę. Myślenie życzeniowe to nie fakty i nie traktuj ludzi z góry.
Podpisano: użytkownik gravela na spd z posmarowanym łańcuchem woskiem który nie widzi w tym nic wartego chwalenia się 😉
Pozdrawiam
Tak naprawdę to do mnie przemawia argument dotyczący zimy i mrożenia stopy przez blok w bucie, bo znam ten problem z autopsji i to od blisko, czy ponad 20 lat. Również faktem jest, że w butach do spdów kiepsko się chodzi, zwłaszcza tych szosowych. W wariancie do mtb problem wg. mnie mniej występuje, tym bardziej, że mają one z reguły protektor grubszy niż 90% butów turystycznych, że o w wkręcanych kołkach (dwóch na kamasz) nie wspomnę, bo sam ich akurat nie używam (jako kawiarnianemu kolarzowi mtb, kiepsko się w tych kołkach chodzi po twardej terakocie, czy innych marmurach w lokalach gastronomicznych; ślisko). Najbardziej zaintrygował mnie punkt dot. gubienia dobrych nawyków w terenie z powodu używania pedałów spd. Brzmi poważnie i niepoważanie, bo nie sprecyzowałeś o co tak naprawdę chodzi i na czym te dobre albo złe nawyki mają polegać. Generalnie uważam, że takie rozważania nie mają wielkiego sensu. Każdy jeździ na tym czym mu wygodnie. Ja po kilkunastu sezonach na spdach, wsiadłem epizodycznie na rower z platformami i mało się nie zabiłem, przy okazji nie tracą klejnotów. Po prostu chcąc w Kampinosie podrzucić zadek nad mijanym na dukcie pniakiem, na odruchu zrobiłem to co zawsze, tzn. podskoczyłem, tracąc oczywiście kontakt z platformami, w efekcie czego spadłem na sztywne kopyt lekko wbitą patelnią w łydkę. To miałaby być według ciebie jeden z tych zgubionych nawyków? Aha jeszcze jedno. Z tym wygodniejszym lataniem do gieesu po browarek i bułeczkę w normalnych pepegach, zamiast rowerowych ciżemek do spd z twardymi podeszwami, to oczywiście też masz rację. Sprawdzone empirycznie i wielokrotnie! Pozdrawiam.
Dokładnie o to mi chodzi. Kontrolowanie roweru, przeskakiwanie przeszkód można prawidłowo i bezpiecznie wykonać na platformach. Pedały spd pozwalają "oszukać" technikę. To oczywiście nie oznacza, że na spd nie można nauczyć się prawidłowej techniki. Można tylko na platformach pójdzie to szybciej.
zdrowe podejście.
Ja po 5 latach XC i bycia zagorzałym zwolennikiem SPD przeszedłem na Enduro/trail i Gravel. W enduro SPD dają znacznie więcej komfortu. Uczucie bycia przypiętym do kilkunastokilogramowego roweru mocno blokowało na technicznych sekcjach. W gravelu chwilowo mam platformy i ciagle się waham czy montować tam SPD, czy pozostać przy flatach. Argumenty z filmu rzeczywiście trochę przekonują żeby sprzedać buty i pedały, które zostały po rowerze XC.
Co do techniki, rzeczywiście moment przejścia (kilka pierwszych dni) byl bardzo specyficzny. Na hopkach (enduro) rower latał sobie, a ja sobie, jednak z czasem pięty zeszły nisko 😅 i zacząłem się z rowerem zespalać.
A ja się z platformami już pożegnałem dwa lata temu. Jedynie okazjonalnie w zimie je zakładam do butów trekkingowych, na krótkie 2, 3 godzinę przejażdżki.
Powody są dwa. Powtarzalność ruchu co dla moich już leciwych kolan jest bardzo ważne. A drugi to jest lepsza kontrola w terenie.
Na bikepacking zabieram sandały jako drugie buty, stopa odpoczywa i oddycha dzięki temu. Jeżdżąc w platformach i tak zabierałbym sandały na zmianę :).
Problemem było właściwe ustawienie bloków. W sumie to z pół sezonu mi zajęło dostosowywanie całego roweru pode mnie. Ale gdy już to zrobiłem, mogę bez bólu jechać kilkanaście godzin.
Platformy, a dokładnie metalowe piny, np. takie jak w Dartmoor Stream Pro (bo chyba takie masz?) nieźle niszczą podeszwy butów. Coś za coś. Zakładam SPD na asfalty i lekki teren, a w krzaki i w góry zakładam platformy. Ogólnie od dwóch lat walczę z SPD (albo one, albo ja) i skłaniam się ku stwierdzeniu, że SPD to super rozwiązanie, ale na szosę.
Buty treningowe i kurtka puchowa to idealne połączenie na wyprawy
również jeżdżę na platformach w Rondo i jest super do tego Adidas Terrex buty super podeszwa
A który model konkretnie kolega sobie chwali?
@@karol-ski223 Jeżdżę na Rondo Bogan i odrszu brałem ten rower pod podróże.
Jestem zadowolony robi co ma robić jest wygodny i prosty w eksploatacji na wyścigi się nie nada ...
Ale i tak fajnei się lata ok 30/35 km po lesie po płaskim jak są fajne warunki
Oczywiście da się szybciej jeżeli komuś zależy ale ja podróżuje więc to w zupełności wystarcza.
Kolor w brew pozorom bardzo przyjemny pasuje do czarnej kierownicy, siodełka i pedałow.
Chętnie usłyszę parę słów na temat porównania jak Ci się jeździ na tym Canyonie w odniesieniu do jazdy na Marinie Headlands (przy okazji recenzji Grozzl'a). Chodzi mi bardziej o ogólne wrażenia, różnice w geometrii niż o materiał ramy itp.
Tak, zdecydowanie.
Może sprawdził byś ( jeśli jest taka możliwość ) grizli ale amortyzowany. Tego jestem ciekaw bardzo. Jak mały skok w gravelu dawał by radę
No i poszło 😁 chciałem spróbować spd ale... już nie chcę 👍 materiał jak zawsze MISTRZ 🤌 mam nadzieję że Gryzli pobudzi wszystko na nowo-mam Canyon-y i każdy robi robotę. Pozdrawiam
to głupie co piszesz. spd to indywidualna sprawa a nie "bo pan a yt powiedzial". sprawdź sam a nie opierasz się na subiektywnej opinii pana w serialu paradokumentamnego.
@@michud71 no właśnie - indywidualna sprawa. Głupie jest to że się udzielasz w miejscu gdzie apsolutnie ciebie to nie dotyczy. Takie mam zdanie - na wet gdyby to mówił miś Uszatek. A jak cię to ciśnie to idź na rower bo jesteś strasznie spięty i negatywny - albo zazdrosny 😄
I wszystkie namowy znajomych, co się spd zachwycali, psu w d.... Utwierdziłem się w przekonaniu, że mi to nie potrzebne. Dzięki wielkie. Pozdrawiam.
Ja uprawiam kolarstwo tylko dla przyjemności czyli przygodowe, na zwykłych tradycyjnych pedałach ewentualnie platformach i nigdy mnie nie ciągnęło do spd ,no ale ja jeżdżę dla przyjemności jazdy nawet jak jeżdżę do pracy , a nie ścigam się czasem . A rower wygląda ok. ,zaś jego kolor nie jest zły znacznie lepszy taki niż sraczkowaty w jakim to kolorze niektórzy producenci malują całkiem fajne rowery...
Platformy spoko do trekkinga na dojazdy do pracy, do dynamicznej jazdy szutrowej raczej SPD.
kolor petarda :)
Platformy z prostej sprawy nie muszę się martwić że będę dziwnie wyglądał w nieodpowiednim obuwiu jak najdzie mnie ochota np wejść do restauracji, sklepie, do pracy.
Ale piękny kolor. W sumie mógłbym takim jeździć
Dzięki. Pozdrawiam
Ja jeżdżę podobnie na cyclocrosie na platformach w butach trailowych bo lubię nosić rower po bezdrożach i pod górę
ostatnio wlasnie jezdzilem po miescie i widzialem jak koles wywalil sie w SPD - gruchnal o beton az glosno sie zrobilo - co wywolalo lekki usmiech politowania z mojej strony gdy mijalem go na moim gravelu w aluminiowych platformach z pinami :)
komentarz na temat koloru
ja przesiadłem się właśnie z SPD na platformy z poniższych powodów:
1. Zatrzymywanie się na światłach - niby nic nie szkodzi mieć spd, ale ciągle wpinać, wypinać, wpinać, wypinać.
2. Zimowe buty - to było największe przekleństwo - ubieranie dwóch par skarpet, neopreny (ktoś jeszcze radził reklamówkę na stopy - ale nie skorzystałem, bo obawiam się, że miałbym problem z zapachem)
3. Dojazd do pracy - niby miałem parę butów pod biurkiem, ale ciągłe zmienianie butów potrafi uprzykrzyć życie
4. SPD chrupią przy jakimkolwiek piasku etc. - idzie się jak po szkle
ale są i oczywiście minusy:
1. Platformy się ślizgają, a te nie ślizgające się potrafią zniszczyć podeszwę.
2. Jakimś wyjściem są koszyki, ale mam złe doświadczenia z trafieniem w koszyk przy starcie.
3. Podjazdy - rzeczywiście ciągnięcie pedała daje dodatkową moc
No wszystko sie zgadza jeśli chodzi o platformy :) , kolor roweru faktycznie rzuca się w oczy :P , z niecierpliwością czekam na ten filmik o co tam chodzi z tym gravelem :)
Mam takie nie za duże, metalowe pedały. Nieco mniejsze niż te dupne platformy, ale dobry but z bieżnikiem i czuję się pewnie. Złego słowa na nie nie powiem, bo jeszcze się przypomną w najmniej oczekiwanym momencie na piszczeli.
Kolor świetny...
Piękny 💖
Bardzo ładny liliowo-fioletowy kolor :-)
Jagodowy ;p
@@MikroPrzygody Fuksja
Kolor dobry, nie zgubi się w lesie ;)
Wystarczy mieć pedały dwustronne jedne spd drugie platforma np Shimano eh500
A ja nigdy nie miałem bloków, choć czasem o tym myślałem, ale te wymieniane dzisiaj powody mnie demotywowały
Zgadzam się, chociaż bardzo polubiłem SPD, to do turystyki i rekreacji na ogół wybieram platformy. Jest jeszcze opcja pośrednia - noski. Sam nigdy z nich nie korzystałem, ale wydają się mieć sens.
Nie wyobrażam sobie powrotu do platform, na bikepacking po prostu klapki, a zimą chodzę z plecakiem 😃
Po za tym wystarczy mieć dobre buty mtb w których swobodnie można chodzić.
Turystyczne buty letnie są dobre jak jadę na kawę z żoną
nie zgodzę się, na rynku można kupić pedały platformowe z spd, do tego odpowiednie buty, ostatnio widziałem nawet crocsy spd, także każdy coś dla siebie wybierze :))
Ale z czym się nie zgadzasz? :)
@@MikroPrzygody nie zgadzam się na jazdę na samych platformach, nawet gdyby to miało być enduro :D racja, każdy ma swój punkt widzenia, pominąłem początek :)
2w1 buty na platformy i na spd Shimano SH-XM700
Argument numer 9 mnie przekonał ;D
Rower w kolorze winogronowym zawsze na +
Kolor świetny. Dla mężczyzny świetny. Uwielbiam nosić koszule w takich kolorach.
Ja tam zawsze blok platforma. Sandały z blokiem plus proste buty spd na lato i ciepłe spd na zimę. Dodatkowo zimą skarpety Lenz.
A awaryjnie zawsze jest platforma.
Piękny kolor.
W MTB mam platformy, szosa z SPD i inaczej tego nie widzę, dodam, że na MTB jeżdżę przygodowo, na wyścigi wskoczył bym w SPD 🙂
Bez spd jest więcej wolności na rowerze. Nikt się nie dziwi, że jedziesz z tyłu. Poza tym muszę wrócić do jazdy w sandałach latem. Najlepsza wentylacja.
A jak to wygląda z niszczeniem podeszwy buta przez piny zamontowane w platformach? Czy piny lepiej trzymają niż tradycyjne pedały trekkingowe? Aktualnie mam w rowerze jakieś trekkingowe i zastanawiam się nad platformami.
Też jeżdżę na platformach i uważam, że do amatorskiej jazdy na krótkich trasach są w zupełności wystarczające także propsuje zdecydowanie!
P.S. Marcinie jakiej kamery sportowej używasz i czy jesteś z niej zadowolony?
Moja się bardzo szybko wyładowuje zwłaszcza na mrozie.
Świetny materiał, to teraz warto zrobić 2 cześć matariełu- jakie polecasz platformy i dlaczego? czekamy
one up composite.
Kiedyś na wsiach w pokojach taki kolor był na czasie😉
pausa 0:48 ! dzieje się tak dlatego że pojeździłeś na lekkich rowerach górskich :))))) a zwłaszcza full.
Coś w tym może być. Lux Trail waży ciut więcej niż na przykład ten Grizl AL7 a to zupełnie inne światy.
określam ten kolor jako FIOLETOWY. nie ma za co. brawo ja😆
Jedyne dwa które mnie przekonują to numer 7 i numer 9 ;) Ja zawsze w spd i zawsze bez jakiejkolwiek napinki, pedały spd tu niczego nie zmieniają w mojej głowie ;)
flames of love - fancy 😃
Można wiedzieć jakiego rodzaju miałeś kontuzję?
Przez kilkanaście lat używałem Spd w mtb/spd-sl w szosie/triathlonówce,o ile nie używamy roweru sportowo,przez cały czas,pedały SPD nie mają sensu,są dużo mniej wygodnym rozwiązaniem.Od niedawna mam gravel i tutaj pedały platformowe mi bardzo pasują,kiedy nie kręce wyników.Co więcej badania pokazują brak korzyści do mocy granicznych rzędu bodajze 1500 W,co amatorom zdarza się najczęściej rzadko i tylko na sprintach.
Dodałbym jeszcze konieczność utrzymania w czystości bloków i pedałów spd, co w okresie jesienno-zimowym jest trudne. Osobiście spd używam na gravelu tylko latem, a w pozostałych okresach tylko platformy. Pozdrawiam!
Od 10 lat nie czyściłem pedałów ani bloków, a jeżdżę czasami po błocie które ma kilkanaście centymetrów głębokości ;)
@@sebee13 Jeśli trzymasz non stop buty w pedałach podczas jazdy to owszem, ale jeśli (jak wspominał Marcin na filmie) musisz schodzić z rowera , brodzić w piachu, błocie i czasem wypychać rower, to raczej ciężko potem o czyste bloki i zawsze coś zaczyna piszczeć i zgrzytać
nigdy nie słyszałem aby ktoś z taką pasją chwalił Platformę
Szacun, że na siłę nie dodałeś 10 powodu, żeby być jak prawdziwy clickbaitowy youtuber xD I zgadzam się, kompletnie nie widzę sensu w spd na wyprawach, wycieczkach, kiedy nie zależy nam na mocy i szybkości.
Jeżdżę na SPD PD-EH500 i to jest IMO złoty środek.
Twoja argumentacja przekonuje mnie. Też muszę spróbować. Bardzo fajny film, traktuje go jak taki mini test. Leci łapka w górę. Pozdrawiam i serdecznie zapraszam na mój kanał, na którym ostatnio zamieściłem najnowszy odcinek Rowerowy Trip #15. To wideorelacja wraz z komentarzem audio z mojej ostatniej wyprawy rowerowej, słyną Trasą R-10 z Chłapowa przez Rozewie, aż do Jastarni. Zapraszam serdecznie.
Bushcraftowy 😁
Mówienie że te czy te są lepsze, to jsk mówienie że to siodełko jest najlepsze.
Niech każdy jeździ na tym co mu pasuje. Jeśli ktoś nie czuje się dobrze w spd, to przecież może jeździć w platformach. Podobnie jak z ciuchami, wolisz luźne, nikt nie zmusza do obcislych. A mówienie że spd powodują że trzeba jeździć bardziej wyczynowo, to już przesada 😏. Pozdrawiam
Nie powiedziałem, że jedno rozwiązanie jest lepsze od drugiego.