Ogólnie wszystkie książki z serii Wojownicy opierają się głównie na gwałtownych emocjach bohaterów i ich nieprzemyślanych decyzjach. Gdyby koty dokonywały racjonalnych wyborów, w pewnym momencie książki byłby po prostu nudne. Klonowy Cień została z dnia na dzień wygnana trudno jej było podjąć racjonalną decyzję w chwili gdy szarpały nią skrajne emocje i była przerażona zaistniałą sytuacją. Co do Piegowatej Woli to ona chyba za dobrze nie pływała, gdyby nawet rzuciła się na pomoc kociakom to by sama zginęła. Każdy kto widział rwącą rzekę po ulewnym deszczu, nie będzie świadomie wchodził do jej nurtu - zwłaszcza jeśli wie, że umiejętności pływackie są słabe. I niestety nowelka nie ma szczęśliwego zakończenia - Klonowy Liść poszła do Mrocznej Puszczy i wybrała wieczną zemstę. Jej kociaki do Klanu Gwiazdy czyli na zawsze zostały rozdzielone z swoją matką.
O Zmesta Klonowego Cienia może nie jedna z moich ulubionych noweli, ale też spoko. W mojej opinii to nie była W CAŁOŚCI jej wina, że kocięta zginęły. Krucze skrzydło powinien też pomyśleć jakie konsekwencje będzie mieć wyjawienie prawdy. Wiem wykonywał swoją pracę, ale tak jak powiedziała Klonowa niech wyjawi prawdę, ale jak kocięta podrosną żeby miały większą szansę przeżycia. Co do Dębowej Gwiazdy w moim odczuciu powinien ukarać tylko Klonowy cień albo przynajmiej pozwolić jej zostać przez jakiś czas by kocięta podrosły, ,ale nie, on je wywalił. Piegowata wola cóż nie winie jej za to że nie uratowała kociąt lajk nie umiała pływać ba jej własny brat z którym tak wytrzymać nie mogła zginął właśnie przez utoniecie. I co do Klonowego cienia ludzie mówią że jest głupia itd ale w jednej chwili straciła dom w którym się wychowla, koty które znała całe swoje życie i była w ciężkiej sytuacji. Była wstrzasnieta cała tą sytuacją i nie myślała racjonalnie nawet te duchy jej kociąt które później ja nawiedzają były halucynacją spowodowaną właśnie silnymi przeżyciami i emocjami. Nie wiemy czy wiedziała o istnieniu mostu i podziac się nie mogła za bardzo gdzie, las był zajęty przez klany a siedzisko dwunoznych nie było bezpieczne ponieważ Dębowa gwiazda przeprowadzał ataki na pieszczochy i jak by się tam udała i napadł by na nią patrol KP to nie byłoby za ciekawie. Ale pozostała także opcja poczekania na patrol klanu rzeki ( i tak w sumie ja bym zrobiła) ale jak napisałam wcześniej nie myślała racjonalnie. Według mnie każdy dodał od siebie cegiełkę w sprawie śmierci kociąt, a jedymymi ofiarami w tej histori są właśnie kocięta
5:15 IMO nie tylko ona jest winna. Fakt że na przykład taki Krucze Skrzydło (ówczesny medyk KP) i Jabłkowy Zmierzch nie byli winni śmierci jej kociąt(choć Jabłuszko i tak zasłużył na śmierć) to taka Piegowata Wola i Dębowa Gwiazda już tak ja rozumiem , rozumiem że mogli być wściekli na Klonkę za to że spotykała się z zabójcą ich syna i brata i gdyby tego jeszcze było mało wszyscy myśleli że Brzozowy Pysk jest ojcem tych kociąt ale: Pieguska-no ona raczej gdy zauważyła że Klonowa ze swoimi dziećmi wpadła do rzeki to powinna jakoś zareagować już nawet zwyczajny krzyk byłby lepszy od tego jak postąpiła (to że myślała że tamci z rzecznego klanu to zauważą jej nie usprawiedliwia. A co do Dębowej Gwiazdy-mógł być zły na Klonową i miał prawo wygnać ją z klanu ale Modrzewika ,Pstrokatka i Wiórkę powinien potraktować ulgowo a nie działać na zasadzie "Jesteście dziećmi kocura który zabił mi syna więc was też wygnam". Przecież to były małe kociaki które ledwo co oczy otworzyły a tu coś takiego! Podsumowując oni też mieli swój udział w losie jaki spotkał kociaki naszej bohaterki.
Szkoda, że to była nowela a nie superedycja Z chęcią bym poznała rodziców Klonowego Cienia, dlaczego miała taki charakter a nie inny, jak poznała Jabłkowy Zmierzch itp Może historia miałaby więcej czasu na rozbudowę fabuły
Jej, wreszcie! Moja ulubiona nowela z ulubioną kocią antagonistka! Ps. Skoro przeczytałaś tylko ZKC to polecam też Tułaczkę Chmurnej Gwiazdy. Mam tylko te dwie nowele, ale za jakiś czas chciałabym przeczytać Omen Mglistej Gwiazdy i Osąd Czarnej Stopy, a wracając do TCG to mi się ta nowela bardzo podobała, więc polecam do niej zerknąć
Mam teorię, że po tym, jak kociaki Klonowego Cienia zmarły a sama Klonowy Cień zabiła trzy koty klany się przestraszyły i postanowiły nie wyganiać kotów za zakazane związki(szczególnie klan Rzeki i klan Pioruna), dlatego np. Płowy Ogon z klanu Rzeki czy matka Wietrznego Lotu z klanu Pioruna nie zostały wygnane za zakazane związki. Dodatkowo myślę, że Dęvowa Gwiazda działał pod wpływem emocji(ojcem kociąt Klonki okazał się morderca jego syna), dlatego nie myślał zbyt logicznie i wygnał nie tylko Klonowy Cień, ale też, i jej kociaki.
Piegowata Wola nie umiała pływać więc kierował nią rozsądek żeby nie pójść się utopić próbując pomóc, co do całej nowelki to lekko mnie irytowała a najbardziej te decyzje klonowej bo kotka naprawdę była lekkomyślna i to ona jest winna śmierci jej kociąt
Tutaj trzeba też sie skupić na tym co powiedział Pokrzywowa Łapa Tutaj, wyjaśniła klanowi ze na drugim końcu były koty klanu rzeki. Prawdopodobnie myślała że są bezpieczne.
@@DemoAlison widziała że jest tam patrol klanu rzeki, nie czuła pewno potrzeby biegniecia po pomoc do swojego klanu skoro klan do którego kierowała się klonowa był na miejscu (patrol) kociaki pewno zachłysnęły się wodą tak że udusiły się przez wodę na płucach na co żaden patrol by nie pomógł już. Nie ma tu winy Piegowatej (plus autorki musiały mieć powód dla Klonowej na zemstę na niej, 3 kociaki,3 ofiary)
Bardzo fajny filmik. Ogólnie ta nowela była całkiem fajna, ale były momenty w których mnie denerwowała bo przez jej lekkomyślne zachowanie straciła swoje kocięta a poza tym niektóre postacie były według mnie bardzo irytujące, aczkolwiek poza tymi minusami nowela była super Pozdrawiam ❤️💙
Wiem że film jest starodawny, ake wciąż się krotko wypowiem. Klonowych Cień po śmierci kociąt po prostu straciła psychiką, to nic dziwnegk że zaczyna obwiniac wszystkich, ale nie siebie. W dodatku klan był wobec niej bezlitosny, nie dając jej ani kociętom żadnej szansy. Śmierć własnych dzieci bardzo wyniszcza psychikę każdej matki, czy to ludzkiej czy kociej. Więc naped na morderstwo byl oczywisty. A w dodatku halucynajne kociąt też zwiastowały zniszczoną psychiką jesczze bardziej napedzalo ja do morderstw.
* wchodzę z prędkością światła * Jak zwykle świetna recenzja :> Jak zwykle świetny montaż :> Zrobisz też kiedyś recenzję "Serca Nakrapianego Liścia"? :v
*uwaga komentarz ma wielki spoiler do wschodu słońca* JAKIM CUDEM PIEGOWATA WOLA TRAFIŁA DO MROCZNEJ PUSZCZY BO GAPIŁA SIĘ JAK KOCIAKI TONĄ A OSTROKRZEWIASTY LIŚĆ KTÓRA ZABIŁA JESIONOWE FUTRO TRAFIŁA DO KLANU GWIAZDY HALO KLAN GWIAZDY CO WYŚCIE BRALI
Ja jeszcze nie przeczytałam Zemsty Klonowego cienia gdyż dopiero skończyłam Płunoc🥲(bardzo polecam ) a no i tam zaczyna się pżyjeźń Jeżynowego pazura z Wiewiurczą łapą😍 no ale przejdźmy do żeczy zabieram się do oglądania🥰🙃a no I widzą @AmiPlanet życzę miłego oglądania i sory za długi komętarz.😺💥
Nie możemy oskarżać Kruczego Skrzydła o wypełnienie SWOJEGO OBOWIĄZKU (odczytanie przepowiedni) 🤷♂️. Wygnanie to była wina Dębowej Gwiazdy i nie wolno oskarżać nikogo innego. Jeśli mamy jasnego winnego, to on jest winny, nikt inny.
@@Idkidc2173 Rozumiem ale.. No napisałam, że to był jego obowiązek i musiał powiedzieć o tym Dębowemu.. Pisałam że jest po części winny ;--; I wgl zastanawia mnie, czemu Klan Gwiazdy wgl wysłał ten znak? Przez ten właśnie znak zginęło wiele kotów ;_; W przypadku innych zakazanych związków, takiego znaku nie było.. Ale co racja to racja To głównie wina Dębowej Gwiazdy
Czy zrobisz wojaki w pigułce 3 ? Tak kocham tą serię ! Proszę Przeczytaj ten komentarz ! Zastanowisz się ? Jak też chcecie wojaki w pigułce to można zostawić odpowiedź albo łapkę w górę żeby Ami planet zobaczyła 😁
Cześć Ami, bardzo Cię przepraszam Kiedyś kiedy byłam jeszcze mała to jeszcze wtedy gdy robiłam 100 Warriors cats challenge Przerysowywałam z jednego obrazka twojego mnóstwo obrazków Bardzo cię za to przepraszam Byłam mała i głupia Nie wiedziałam jeszcze wtedy że coś za to grozi... Mam nadzieję że mi wybaczysz To było z kilka lat temu a wtedy do teraz nie wiedziałam co za to grozi... Bardzo cię przepraszam! Wybacz mi, proszę
Ale wsumie nie tylko klonowa jest lekko myślna trochę....bo jesionek tez jest taki głupiutki i są też jacyś wojownicy co są tacy tez trochę głupiutkich no klonowa sama nie jest Heh
Na chwilę obecną z ,,Wojowników" mam wszystkie książki dotychczas wydane po polsku (oprócz kilku 'mang' i wydań ilustrowanych) + ,,Winds of change" (komiks o Błotnistym Pazurze)
Co zawsze sobie powtarzam: jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o klonowy cień
Klonowy Cień be like:
TO WSZYSTKO TWOJA WINA >:(((
Ogólnie wszystkie książki z serii Wojownicy opierają się głównie na gwałtownych emocjach bohaterów i ich nieprzemyślanych decyzjach. Gdyby koty dokonywały racjonalnych wyborów, w pewnym momencie książki byłby po prostu nudne. Klonowy Cień została z dnia na dzień wygnana trudno jej było podjąć racjonalną decyzję w chwili gdy szarpały nią skrajne emocje i była przerażona zaistniałą sytuacją. Co do Piegowatej Woli to ona chyba za dobrze nie pływała, gdyby nawet rzuciła się na pomoc kociakom to by sama zginęła. Każdy kto widział rwącą rzekę po ulewnym deszczu, nie będzie świadomie wchodził do jej nurtu - zwłaszcza jeśli wie, że umiejętności pływackie są słabe. I niestety nowelka nie ma szczęśliwego zakończenia - Klonowy Liść poszła do Mrocznej Puszczy i wybrała wieczną zemstę. Jej kociaki do Klanu Gwiazdy czyli na zawsze zostały rozdzielone z swoją matką.
Jedna z moich ulubionych nowel, chociaż trochę nie lubię co zrobił z nią fandom (np. usprawiedliwianie morderstw klonwoej z powodu smutnej historii)
Ja po tej noweli sie popłakałam. Mam bardzo wrażliwe serce. Tak samo jak po lesie tajemnic i po ostatnim tomie potęgi trójki
Też się popłakałam przy końcu lasu tajemnic
O Zmesta Klonowego Cienia może nie jedna z moich ulubionych noweli, ale też spoko. W mojej opinii to nie była W CAŁOŚCI jej wina, że kocięta zginęły. Krucze skrzydło powinien też pomyśleć jakie konsekwencje będzie mieć wyjawienie prawdy. Wiem wykonywał swoją pracę, ale tak jak powiedziała Klonowa niech wyjawi prawdę, ale jak kocięta podrosną żeby miały większą szansę przeżycia. Co do Dębowej Gwiazdy w moim odczuciu powinien ukarać tylko Klonowy cień albo przynajmiej pozwolić jej zostać przez jakiś czas by kocięta podrosły, ,ale nie, on je wywalił. Piegowata wola cóż nie winie jej za to że nie uratowała kociąt lajk nie umiała pływać ba jej własny brat z którym tak wytrzymać nie mogła zginął właśnie przez utoniecie. I co do Klonowego cienia ludzie mówią że jest głupia itd ale w jednej chwili straciła dom w którym się wychowla, koty które znała całe swoje życie i była w ciężkiej sytuacji. Była wstrzasnieta cała tą sytuacją i nie myślała racjonalnie nawet te duchy jej kociąt które później ja nawiedzają były halucynacją spowodowaną właśnie silnymi przeżyciami i emocjami. Nie wiemy czy wiedziała o istnieniu mostu i podziac się nie mogła za bardzo gdzie, las był zajęty przez klany a siedzisko dwunoznych nie było bezpieczne ponieważ Dębowa gwiazda przeprowadzał ataki na pieszczochy i jak by się tam udała i napadł by na nią patrol KP to nie byłoby za ciekawie. Ale pozostała także opcja poczekania na patrol klanu rzeki ( i tak w sumie ja bym zrobiła) ale jak napisałam wcześniej nie myślała racjonalnie. Według mnie każdy dodał od siebie cegiełkę w sprawie śmierci kociąt, a jedymymi ofiarami w tej histori są właśnie kocięta
Dokładnie
Super! ZKC nie czytałam, ale mam zamiar niedlugo
Czekałam na kolejną recenzję, bardzo je lubię
5:15 IMO nie tylko ona jest winna. Fakt że na przykład taki Krucze Skrzydło (ówczesny medyk KP) i Jabłkowy Zmierzch nie byli winni śmierci jej kociąt(choć Jabłuszko i tak zasłużył na śmierć) to taka Piegowata Wola i Dębowa Gwiazda już tak ja rozumiem , rozumiem że mogli być wściekli na Klonkę za to że spotykała się z zabójcą ich syna i brata i gdyby tego jeszcze było mało wszyscy myśleli że Brzozowy Pysk jest ojcem tych kociąt ale:
Pieguska-no ona raczej gdy zauważyła że Klonowa ze swoimi dziećmi wpadła do rzeki to powinna jakoś zareagować już nawet zwyczajny krzyk byłby lepszy od tego jak postąpiła (to że myślała że tamci z rzecznego klanu to zauważą jej nie usprawiedliwia.
A co do Dębowej Gwiazdy-mógł być zły na Klonową i miał prawo wygnać ją z klanu ale Modrzewika ,Pstrokatka i Wiórkę powinien potraktować ulgowo a nie działać na zasadzie "Jesteście dziećmi kocura który zabił mi syna więc was też wygnam". Przecież to były małe kociaki które ledwo co oczy otworzyły a tu coś takiego!
Podsumowując oni też mieli swój udział w losie jaki spotkał kociaki naszej bohaterki.
Szkoda, że to była nowela a nie superedycja
Z chęcią bym poznała rodziców Klonowego Cienia, dlaczego miała taki charakter a nie inny, jak poznała Jabłkowy Zmierzch itp
Może historia miałaby więcej czasu na rozbudowę fabuły
Bardzo lubię twoje recenzje :)
Ja też :>
Klonowy cień be like:
To ty mi zabiłeś kocięta! Albo ty! (XDDDDDDDDDDDD)
Super są twoje recenzje 💙
Jej, wreszcie! Moja ulubiona nowela z ulubioną kocią antagonistka!
Ps. Skoro przeczytałaś tylko ZKC to polecam też Tułaczkę Chmurnej Gwiazdy. Mam tylko te dwie nowele, ale za jakiś czas chciałabym przeczytać Omen Mglistej Gwiazdy i Osąd Czarnej Stopy, a wracając do TCG to mi się ta nowela bardzo podobała, więc polecam do niej zerknąć
Mam teorię, że po tym, jak kociaki Klonowego Cienia zmarły a sama Klonowy Cień zabiła trzy koty klany się przestraszyły i postanowiły nie wyganiać kotów za zakazane związki(szczególnie klan Rzeki i klan Pioruna), dlatego np. Płowy Ogon z klanu Rzeki czy matka Wietrznego Lotu z klanu Pioruna nie zostały wygnane za zakazane związki. Dodatkowo myślę, że Dęvowa Gwiazda działał pod wpływem emocji(ojcem kociąt Klonki okazał się morderca jego syna), dlatego nie myślał zbyt logicznie i wygnał nie tylko Klonowy Cień, ale też, i jej kociaki.
Piegowata Wola nie umiała pływać więc kierował nią rozsądek żeby nie pójść się utopić próbując pomóc, co do całej nowelki to lekko mnie irytowała a najbardziej te decyzje klonowej bo kotka naprawdę była lekkomyślna i to ona jest winna śmierci jej kociąt
Tutaj trzeba też sie skupić na tym co powiedział Pokrzywowa Łapa
Tutaj, wyjaśniła klanowi ze na drugim końcu były koty klanu rzeki. Prawdopodobnie myślała że są bezpieczne.
@@mothdoggo2271 to też, jeżeli były tam koty klanu rzeki a Klonowa tam szła to pewno myślała że te pomogą jej lepiej niż ona by mogła
@@EndBye... nie wiem
prawda
@@DemoAlison widziała że jest tam patrol klanu rzeki, nie czuła pewno potrzeby biegniecia po pomoc do swojego klanu skoro klan do którego kierowała się klonowa był na miejscu (patrol)
kociaki pewno zachłysnęły się wodą tak że udusiły się przez wodę na płucach na co żaden patrol by nie pomógł już. Nie ma tu winy Piegowatej (plus autorki musiały mieć powód dla Klonowej na zemstę na niej, 3 kociaki,3 ofiary)
Bardzo fajny filmik. Ogólnie ta nowela była całkiem fajna, ale były momenty w których mnie denerwowała bo przez jej lekkomyślne zachowanie straciła swoje kocięta a poza tym niektóre postacie były według mnie bardzo irytujące, aczkolwiek poza tymi minusami nowela była super
Pozdrawiam ❤️💙
Milego oglądania
Tym czasem mój kot który w 80% wygląda jak KlonowyCień
Totalnie się z tobą zgadzam lekkomyślna kocica nie dość że niezabardzo pomyślała to jeszcze obwinia wszystkich 😩
Ej kiedy będzie nowy odcinek już się doczekac nie mogę rob jeszcze części z wojaków bo ci wyśmienicie to wychodzi chyba masz talent :)
Heju Ami jesteś moją idolką!
Też będę robiła recenzje tylko Ogień i lód lub ucieczkę w dzicz 😁
Życzę dalej dobrego rozwijania kanału
Em też będę miała podobny kanał jak ty
A mi ❤💛💙 kocham cie
Wiem że film jest starodawny, ake wciąż się krotko wypowiem. Klonowych Cień po śmierci kociąt po prostu straciła psychiką, to nic dziwnegk że zaczyna obwiniac wszystkich, ale nie siebie. W dodatku klan był wobec niej bezlitosny, nie dając jej ani kociętom żadnej szansy. Śmierć własnych dzieci bardzo wyniszcza psychikę każdej matki, czy to ludzkiej czy kociej. Więc naped na morderstwo byl oczywisty. A w dodatku halucynajne kociąt też zwiastowały zniszczoną psychiką jesczze bardziej napedzalo ja do morderstw.
Uwielbiam te ksiazke, swietna recenzja
(Kiedy kolejna parodia w planach?)
Jeszcze dokładnie nie wiem kiedy, jednak o dokładniejszej dacie poinformuję jak zawsze na karcie społeczność
@@ami_planet okiiii
Jedna z lepszych nowel
Zgadzam się
* wchodzę z prędkością światła *
Jak zwykle świetna recenzja :>
Jak zwykle świetny montaż :>
Zrobisz też kiedyś recenzję "Serca Nakrapianego Liścia"? :v
Tak
*uwaga komentarz ma wielki spoiler do wschodu słońca*
JAKIM CUDEM PIEGOWATA WOLA TRAFIŁA DO MROCZNEJ PUSZCZY BO GAPIŁA SIĘ JAK KOCIAKI TONĄ
A OSTROKRZEWIASTY LIŚĆ KTÓRA ZABIŁA JESIONOWE FUTRO TRAFIŁA DO KLANU GWIAZDY
HALO KLAN GWIAZDY CO WYŚCIE BRALI
Ja jeszcze nie przeczytałam Zemsty Klonowego cienia gdyż dopiero skończyłam Płunoc🥲(bardzo polecam ) a no i tam zaczyna się pżyjeźń Jeżynowego pazura z Wiewiurczą łapą😍 no ale przejdźmy do żeczy zabieram się do oglądania🥰🙃a no I widzą @AmiPlanet życzę miłego oglądania i sory za długi komętarz.😺💥
Ja przeczytałam zemstę klonowego cienia jak byłam w trakcie niebezpiecznej ścieżki lol
Ale że tak w moje urodziny xD
Zrobisz proszę recenzje o o Tułaczce Chmurnej Gwiazdy?
Miłego oglądania
Ona od początku była trch dziwna xdd
Bardzo lubię Zemstę Klonowego Cienia
Uważam tak samo :0
Nie możemy oskarżać Kruczego Skrzydła o wypełnienie SWOJEGO OBOWIĄZKU (odczytanie przepowiedni) 🤷♂️. Wygnanie to była wina Dębowej Gwiazdy i nie wolno oskarżać nikogo innego. Jeśli mamy jasnego winnego, to on jest winny, nikt inny.
@@Idkidc2173
Rozumiem ale..
No napisałam, że to był jego obowiązek i musiał powiedzieć o tym Dębowemu.. Pisałam że jest po części winny ;--;
I wgl zastanawia mnie, czemu Klan Gwiazdy wgl wysłał ten znak? Przez ten właśnie znak zginęło wiele kotów ;_;
W przypadku innych zakazanych związków, takiego znaku nie było..
Ale co racja to racja
To głównie wina Dębowej Gwiazdy
zrób zgon przy porodzie z srebrnym strumieniem i szarą pręgą
Czy zrobisz wojaki w pigułce 3 ?
Tak kocham tą serię !
Proszę Przeczytaj ten komentarz !
Zastanowisz się ?
Jak też chcecie wojaki w pigułce to można zostawić odpowiedź albo łapkę w górę żeby Ami planet zobaczyła 😁
Nie mam co się zastanawiać bo już w połowie scenariusza jestem :D
@@ami_planet myślałam że nie nagrywasz dalej tej serii ale na szczęście będą wojaki w pigułce 3 😁
Ami!!! Pliska przywróć "historyjki o wojakach" proszę bardzo chciałabym być na tym pierwszy raz
Cześć Ami, bardzo Cię przepraszam
Kiedyś kiedy byłam jeszcze mała to jeszcze wtedy gdy robiłam 100 Warriors cats challenge
Przerysowywałam z jednego obrazka twojego mnóstwo obrazków
Bardzo cię za to przepraszam
Byłam mała i głupia
Nie wiedziałam jeszcze wtedy że coś za to grozi...
Mam nadzieję że mi wybaczysz
To było z kilka lat temu a wtedy do teraz nie wiedziałam co za to grozi...
Bardzo cię przepraszam!
Wybacz mi, proszę
To moja druga ulubiona książka :3
Ale wsumie nie tylko klonowa jest lekko myślna trochę....bo jesionek tez jest taki głupiutki i są też jacyś wojownicy co są tacy tez trochę głupiutkich no klonowa sama nie jest Heh
Heh
Nie spojleruj mi tu kur!
A przypomni mi ktoś jak nazywały się jej kociaki? Modrzewik, Pstrokate a ta kotka jak?
Wiórka
@@demoncatinyourwalls o dzięki
jakie masz książki?
PS: świetny film!!!
Na chwilę obecną z ,,Wojowników" mam wszystkie książki dotychczas wydane po polsku (oprócz kilku 'mang' i wydań ilustrowanych) + ,,Winds of change" (komiks o Błotnistym Pazurze)
@@ami_planet znam nie oficjalne tłumaczenie wiatry zmian
@@ami_planet ja dopiero zaczynam ale się wkręciłem mam całą 1 serie, bicza, zemstę klonowego cienia, misja ognistej gwiazdy, przeznaczenie klanu nieba
Zrobisz tajemnice żółtego kła albo przepowiednie błękitnej gwiazdy 🌟✨
Jasne
@@ami_planet dzięki🥰najlepsze filmy robisz
Klonowa nie była zła
Fantastyczny odcinek! :V
AMI TY ŻYJESZ