Wieżowce w tak przeludnionych miastach jak NYC to bardzo dobre rozwiązanie, natomiast ich położenie jest zbyt ostentacyjne co prowokuje oburzenie społeczne a ceny są tak wygórowane, że mieszkania zostaną zakupione tylko i wyłącznie przez milionerów którzy i tak nie będą w nich regularnie pomieszkiwać. No i fenomen dodatkowych mieszkań właśnie został załatwiony tak, że stworzył dodatkowe problemy xd
Idealne dla "proroków naszych gniewnych lat". Jak usłyszałem tę opowieść od razu przyszedł mi na myśl niejaki John Lennon, który śpiewał "Imagine no possessions/I wonder if you can/No need for greed or hunger/A brotherhood of man" (wyobraź sobie, że nie ma własności/zastanawiam się, czy możesz/nie ma chciwości i głodu/ale jest braterstwo ludzi) [John Lennon, Imagine] A kiedy to komponował na swoim białym, wykonanym na specjalne zamówienie fortepianie firmy Steinway & Sons patrzył właśnie w okno swojego apartamentu w Dakota Building z widokiem na Central Park. Po tym zaś zjechał wyłożoną marmurem windą (obsługiwaną przez miłą, atrakcyjną windziarkę) pozdrowił portiera oraz ochroniarzy i chwilę poczekał, aż usłużny szwajcar w liberii podał mu kluczyki do jego wykonanego na specjalne zamówienie białego Cadillaca Fleetwood Brougham by mógł pojechać na demonstrację przeciw nierównościom społecznym. Troszkę się spóźnili, ale zapewne ten chciwy, zakłamany hipokryta by kupił tam mieszkanko by w spokoju i należnym wielkiemu bardowi "peace&love" komforcie komponować kolejne pełne pasji sągi o równościach społecznych...
mieszkałam teraz rok w nowym jorku i powiem, że te dwie "wykałaczki" jak ja je nazywałam, które powstają przy 59th Street trochę mnie denerwowały. w ogóle nie pasują moim zdaniem do panoramy, która rozciąga się z central parku na południe. ale co do cienia to one niezbyt cokolwiek zacieniały :P ale opisany przez Cb apartamentowiec sobie stoi ładnie i chyba nie przeszkadza. A że nowojorczyków nie stać na Nowy Jork to już standard i kolejne "wykałaczki" tego nie zmienią ;)
E nie zgodzę się, bardzo fajnie to wygląda już teraz - a zakładam, że trend "pencil buildings" się utrzyma i zrobi się od nich gęściej. Co do cen to cóż, niestety tak świat jest urządzony, nic na to nie poradzimy :(
@@stewiewonder2601 "nic na to nie poradzimy" możemy. Kiedyś też byli tacy co mówili że "no szkoda że służba i robotnicy żyją w ciasnych i wilgotnych oficynach" - a później przyszli moderniści i powiedzieli "pora to zmienić".
Uwielbiam Pana materiały, można się bardzo dużo dowiedzieć. Co do omawianego wieżowca 432 Park Avenue to czytałem ostatnio o licznych wadach tego budynku. Między innymi na wyższych piętrach problemy z powodu silnych wiatrów, które powodują bardzo silne wibracje, że nie da się spać, częste awarie wind, powodzie nie tylko w piwnicach, ale i na wyższych piętrach . Łącznie niezależni inżynierowie doliczyli się az 1500 różnych wad. Z powodu tych problemów swój apartament sprzedała między innymi J.Lopez. Czy słyszał Pan o tych problemach tego wieżowca? Pozdrawiam
Dzięki, za obszerne wyjaśnienia. Będąc w NYC zastanawiałem się kto wybudował coś tak absurdalnie brzydkiego. Myślałem, że to biurowce, ale teraz już wiem o co chodzi. Te budynki, oglądane z np. Epire, wyglądają koszmarnie brzydko. Jakby ktoś wbił w kwiatowym ogrodzie tyczkę do fasoli. No ale jak to w USA, najpierw $ potem reszta... Dziękuję za ten odcinek! Remi
Taki wieżowiec przypomina mi tą grę o wieżowcach, która nazywa się City Bloxx. Była ona wiele lat temu dostępna na Nokiach z klawiaturą fizyczną. Właśnie ta gra polegała na tym aby użyć jak najmniej miejsca na działce i aby wieżowiec był jak najwyższy oraz chudy jak ten, o którym mowa w filmiku
Proszę o więcej informacji dotyczących konstrukcji budynku, szczególnie interesuje mnie sposób fundmentowania oraz warunki gruntowe (poziom wody gruntowej) i czy budynek posiada kondygnacje podziemne. Pozdrawiam i dziękuję za ciekawy materiał.
Właśnie przeczytałem artykuł na Onecie, że mieszkańcy złożyli zbiorowy pozew z powodu licznych wad konstrukcyjnych tego budynku. Wynajęta firma stwierdziła łącznie ok. 1500 takich wad, m.in. częste zalania, wadliwe windy, awarie elektryczności i hałasy wywołane bujaniem się budynku na wietrze. Mieszkańcy domagają się 125 mln dolarów odszkodowania. Natomiast penthouse na szczycie budynku został w lipcu tego roku wystawiony na sprzedaż za 169 mln zielonych xD
@@Arpa61 Zapewne lepszym źródłem informacji jest "Do Rzeczy", "Sieci", TVP, ewentualnie wRealu albo inny nazistowski szmatławiec. Media na całym świecie o tym pisały, no ale nie. Znajdzie się jakiś nawiedzony cymbał, który wszędzie wietrzy spiski, widzi Żydów i Niemców xD
Bardzo ciekawy i dobry odcinek. Rosjanie i Chińczycy już wykupili najlepsze piętra. W tym samym czasie w USA zmniejsza się średnia długość życia. To już było w fantastyce. Kolejny krok to lewitujace apartamenty które kompletnie odetną słońce tym pod spodem.
Super odcinek!!! Dziękuję Wam!!! PS. Zapewne wiecie, że w Warszawie jeszcze do niedawna też miał stanąć podobny w proporcjach- choć oczywiście niższy, cienki jak igła ( czy właśnie ołówek ) "ołówkowiec". Miał to być budynek mieszkalny o nazwie Pin Tower i miał stanąć w pobliżu Ronda ONZ ale niestety działka zmieniła właściciela i ten nowy zamierza tam, co prawda postawić wieżowiec mieszkalny ale raczej już nie w proporcjach ołówkowych. Pozdro znad morza :-)
Super, że zrealizowaliście ten materiał. Od dłuższego czasu interesowały mnie te ołówkowce. Jednak nie było ciekawego kontentu. Swoją drogą widok i wystrój tych mieszkań to istna poezja !
Ołówkowce!✏️🌁🏗️ Ostatnio oglądałam odcinek, który wspomina Pan na filmiku i pomyślałam, że chętnie obejrzałabym coś w podobnej tematyce. No i jest! Dziękuję❣️😁
kurde... mieszkanie na 80 piętrze... jak mieszkałem na trzecim, to bałem się podchodzić do barierki balkonowej. teraz mieszkam na dziesiątym i ostatni raz byłem na balkonie w zeszłym roku. a w nocy śniło mi się, że blok w którym mieszkam zaczyna się walić. wieżowce mnie przerażają.
Wydaje mi się, że pytanie o to, czy takie budynki są w ogóle moralne, jest bardzo zasadne. Można by się zastanowić, jak takie ołówkowce są lub będą odbierane. Czy jako symbol wyższości (tej pogardliwej), przepychu, czy raczej kunsztu inżynierskiego, architektonicznego i projektanckiego. Pewnie większości ludzi trudniej będzie się nimi zachwycać, zwłaszcza, gdy dochodzą kwestie naruszania wspólnego dobra poprzez zacienianie Central Parku i tym samym obniżania jego waloru. Z drugiej strony widoki z tych mieszkań zapierają dech w piersiach. Być może jakiegoś właściciela byłoby stać, mentalnie (finansowo raczej tak), na zaproszenie innych i podzielenie się tym widokiem z większą grupą zwykłych ludzi. To trochę jak z pałacami, np. z pałacem w Wersalu. Gdy mieszkał w nim król stanowił symbol bogactwa, niekiedy tyranii, a w dzisiejszych czasach każdy może się nim zachwycać. PS Wspaniały odcinek!
Ołówkowce może i są ciekawe jako osiągnięcia technologiczne, ale reprezentują bardzo negatywne zjawiska ekonomiczno-urbanistyczne: - Większość osób, które faktycznie kupują mieszkania w takich apartamentowcach to zagraniczni oligarchowie, którzy potrzebują inwestycji. Wieże stoją więc większość roku puste (bo oligarchowie wracają natychmiast po zakupie do siebie do rajów podatkowych, do Arabii Saudyjskiej albo do Rosji), co jawi się jako wręcz obsceniczne gdy zwrócimy uwagę na fakt, że Nowy Jork zmaga się z wielkim problemem bezdomności, który zabija setki osób rocznie. - Co więcej, najczęściej takie budynki są kompletnie niezdatne do zmiany przeznaczenia. Jeśli kupimy taki apartament i będziemy chcieli zrobić w nim na przykład biuro, szybko napotkamy na problem niedostatecznej przepustowości ciągów komunikacyjnych. Wind i klatek schodowych jest po prostu za mało, by przestrzeń była praktyczna jako cokolwiek oprócz wieży pustych lub niemal pustych mieszkań. Hiperwysoki ołówkowiec 432 Ave, o którym mówicie tutaj, ma tylko cztery windy (dla porównania: Bałtyk w Poznaniu ma sześć). 432 Ave jest w związku z tym skazany na bycie apartamentowcem i nigdy nie może służyć żadnym innym celom. Taki budynek jest trochę jak pierścionek z wielkim diamentem - może i ładny, ale w gruncie rzeczy nieprzydatny, społecznie szkodliwy i przede wszystkim niewart swojej ceny rynkowej.
wgl jak się popatrzy co robert moses zrobił z nowym jorkiem to aż się chce płakać. całe dzielnice zaorane żeby zrobić autostradę w środku miasta... dojazdy do plaży zrobione specjalnie tak, żeby autobusy nie mogły wjechać, bo pan moses nie lubił biedaków których nie stać na samochód... i z każdą dekadą jest tylko gorzej
To trzeci z serii "wieżowców" odcinek, który obejrzałem z dużym zainteresowaniem. Prowadzący jak widzę nadal dobrze przygotowany. A co do poruszonego tematu, przez LU33CAS'a, suszenia prania to jak wydało się 28 milionów $, na mieszkanie, majtki, skarpetki i koszula idzie do kosza po użyciu a następne wyjmuje się nowe z szaf na, które jest dużo miejsca w tym lokalu.
Bardzo ciekawy program ! Serdeczne dzięki. Nie chciałbym raczej mieszkać w takim budynku ze względu na nieprzewidywalne sąsiedztwo . Chociaż widoki z górnych pięter są napewno kuszące .
Uwielbiam Wasz kanał! Świetnie podana wiedza, super się ogląda👌 Współczesna architektura wysokościowa jest fascunująca. A co do samego tematu filmu, uważam, że pomijając te cienie rzucane na park, to same w sobie psują masywny skyline manhattanu, z daleka one wyglądają bardziej jak wieże radiowe niż wypasione drapacze chmur. No ale to tylko moja opinia
Jak zawsze - chapeau bas! Znakomita historia i ołówkowce też niczego sobie! Jeżeli ktoś nie lubi ołówkowców, zawsze może zamieszkać w Vermont (głównie lasy), albo ostatecznie na Brooklynie, ;-).
Ołówkowce - świetna nazwa. Co do krytyki... trudno, niech krytykują. Jeśli kogoś stać to i znajdzie się ktoś kto to wybuduje. Ameryka to kraj możliwości, niektórym się uda, większości nie, ale ci którym się uda mogą sobie pozwolić na takie cudowne widoki. :) Ja bym kupował... pomarzyć można. ;)
Jestem ciekaw jak długo nowi właściciele będą się cieszyć wysokim położeniem. Kiedy będą następne wyższe drapacze chmur? Bo gdyby zrobić standardowy budynek z jescze większymi mieszkaniami, wyższym standardem i jescze wyższym poziomem (500-600m) wtedy właściciele tych ołówkowych mogli by dostać zawału serca.
Jeśli nie będzie jakiejś rewolucji w przepisach urbanistycznych w Nowym Jorku, to liczba takich wieżowców, jaka może jeszcze powstać jest bardzo ograniczona - chociaż faktycznie miejsce jest na (jak się szacuje) 97 smukłych wież, to większość jest w rejonach, gdzie nie można na razie żądać tak wielkich pieniędzy za apartamenty, żeby opłacało się budować takie ołówkowce.
Chodzi o to, że do tej pory Central Park był miejscem, które nie było zacienione przez większość czasu przez wieżowce - ze względu na to, że jego południowa krawędź nie była zabudowana bardzo wysokimi budynkami. W tej chwili już około 10 wieżowców mieszkalnych wyrosło w tym miejscu, szacuje się, że jest jeszcze potencjał na kilkanaście - co pogorszy warunki w tym uwielbianym i wysoko cenionym przez nowojorczyków miejscu. Więc to nie sam fakt rzucania cienia przez te wieżowce budzi kontrowersję, ale fakt, że rzucają one cień na kawałek Manhattanu, który dotychczas był jednym z nielicznych miejsc, gdzie nie było problemu zacieniania.
@@goodidea_archi oczywiście zrozumiałem problem. To był raczej taki żartobliwy komentarz, bo w Polsce jest wielu ludzi skarżących się na to, że w mieście w ogóle się coś buduje i jest hałas. Problem z zacienianiem central parku wydaje mi się jednak nieco przesadzony, bo owszem ołówkowce (czy to jest angielska kalka czy oryginalne dzieło słowotwórcze?) są wysokie, ale bardzo wąskie, poza tym cień na park rzucają tylko kilka godzin i po prostu może wystarczy przesunąć kocyk kilka metrów w lewo? :) Wydaje mi się że to bardziej jakaś klasowa walka, a taka w Nowym Jorku jest hmmm... Chyba trochę śmieszna :)
Ołówkowce również są marnotrawstwem przestrzeni: wysokie piętra, i jak w odcinku jest wspomniane; nie cała działka jest zabudowana. A przecież w centrach miast każdy dostępny metr kwadratowy jest na wagę złota
Proszę poczytać o Hudson Yards. Najdroższa inwestycja prywatna kiedykolwiek - 25 mld USD. Kompleks wielu budynków w Nowym Jorku. To co się tam dzieje jest niesamowite. Same budynki powstają na jeszcze niedawno odsłoniętych torach metra, a jeden z nich jest nawet rozsuwany 🤯
Fajny odcinek. Ołówkowce mi się podobają, choć nie powinny stać zbyt gęsto, właśnie żeby nie powodować strefy cienia. Właśnie się zastanawiam gdzie w Poznaniu bym widział podobne konstrukcje. Mamy przecież podejście do lotniska Ławica i ograniczenia wysokości nad większą częścią miasta. Limitów nie ma na części prawobrzeża na wysokości południowej części Rataj gdzie są też wolne tereny wzdłuż Hetmańskiej koło ronda Żegrze. Stamtąd widok na północny zachód na centrum byłby ciekawy. Nie spodziewam się oczywiście tak wysokich budynków w POZ, Szczególnie, że niechętnie je widzę w ścisłym centrum, wnętrze II ramy komunikacyjnej powinno być od nich wolne i zachowane w dawnych proporcjach i ludzkiej skali. Chociaż widok z najwyższych pięter Collegium Altum mojego UEP robił przyjemne wrażenie, to jednak z poziomu ulicy takie gabaryty nie pasują do starej zabudowy. Dziękuję za materiały z tego kanału, oglądam je zawsze z przyjemnością :) pozdrawiam Ł.
Fajnie byłoby poznać Państwa zdanie na temat tego co zaczęło się obecnie dziać z tymi "ołówkowcami" a przynajmniej z tym na temat którego ostatnio "buczy" w mediach. Czy chodzi o błędy architektoniczne czy może o wykonawstwo?
bylam w zeszlym roku w Nowym jorku i przy columbus circle protestowali ludzie z jakimis plakatami i cos mowili o parku. Teraz mi sie wyjasnilo o co im chodzilo
Mam pytanie, skoro chodzi o jak najwięcej mieszkań jak najwyżej, to dlaczego nie wykorzystać całej powierzchni działki. Przecież na -dajmy na to - trzysetnym metrze wysokości weszłoby (tak jak na parterze) więcej powierzchni a więc i większy zysk? Z góry dziękuję za podpowiedź. Dla mnie Państwa kanał to najlepsza rzecz na całym UA-cam. Mistrzostwo Świata!
Bo lokalne przepisy planistyczne w Nowym Jorku określaną maksymalną intensywność zabudowy dla konkretnych obszarów, czyli w uproszczeniu - nie regulują wysokości, ale powierzchnię budynku. Więc skoro cenniejsza jest powierzchnia umieszczona wysoko, to przy danej maksymalnej powierzchni całego budynku bardziej opłaca się zabudować tylko fragment działki, ale wypchnąć jak najwięcej powierzchni jak najwyżej.
Dziękuję za jak zwykle w 100% dopracowany odcinek. Czysta przyjemność słuchania Pana Radosława, serio. Mam dwa pytania, w tym jedno prozaiczne: co się w takim wieżowcu robi ze śmieciami? I czy to Państwo są twórcami wszystkich makiet w odcinkach?
Generalnie jest zsyp, rzecz jasna w budynku wysokości ponad 400 metrów zsyp to nie jest prosta sprawa. Z tego, co się zdążyliśmy zorientować, część śmieci do recyklingu są zwożone windami serwisowymi, a część można wyrzucać do zsypu. Odpowiedź na drugie pytanie: tak, wszystkie makiety wykonujemy sami.
Zróbcie kiedyś odcinek o hongkongu :D :D :D Mają wiecej drapaczy chmur i większe ceny niz NY :D Swoją drogą niedawno czytałem o mieszkaniu w Moskwie 2 tys metrów kwadratowych za własnie ok 100 mln dol ;)
Moje mieszkanie to totalne przeciwieństwo opisywanego przez Pana apartamentu - 17 metrów powierzchni i na parterze, a widok na betonowe podwórko. No ale i koszt o niebo niższy - 140 tysięcy złotych...
Ja pracuję przy budowie budynku zaprojektowano przez Rafaela Viñoly I mieszkania też mają astronomiczne ceny ponad £100 mln. Tyle, że widok na inny park ;)
Mieszkańcy ołówkowca skarżą się na trzaski jakie ich straszą kiedy wieją silne wiatry. W internecie przeczytałem informację, że mieszkańcy zaskarżyli właściciela o wypłacenie im odszkodowania za różne niedogodności związane z mieszkaniem w tym cudaku.
Siema Radoslaw, polecam Ci ksiazke "House of Outrageous Fortune" ktora jest napisana przez odludka ktory wynegocjowal 17 milionow dolarow i darmowe mieszkanie (do smierci) z widokiem na central park, w zamian za wyprowadzenie sie z hotelu. :) Opisuje cala historie tych drogich mieszkan i czemu i jak to sie rozwinelo od czasow Gatsbiego.
Z tym zacienieniem jest lekka przesada. Sam Central Park pelen jest drzew z rozlozystymi konarami. Tam generalnie wiekszosc miejsc jest zacienona przez rosliny. Poza tym przez znaczna czesc roku temperatury w NYC sa relatywnie wysokie. Cien w takiej sytuacji pomaga.
Będą piękne , kilka równie intersujących powstaje w Chicago , szkoda że naszym biednym kraju nigdy nie powstanie nic równie spektakularnego bo zawsze będziemy za biedni .
Jak sie rabuje caly swiat, placac za import papierem z drukarki, nie ma sie relacji z rzeczywistoscia, wiec co tam 500 milonow. Jakby przyszlo to wypracowac, zaden by tam nie mieszkal, tylko tak jak w reszcie kraju w szopach z desek.
Wieżowce w tak przeludnionych miastach jak NYC to bardzo dobre rozwiązanie, natomiast ich położenie jest zbyt ostentacyjne co prowokuje oburzenie społeczne a ceny są tak wygórowane, że mieszkania zostaną zakupione tylko i wyłącznie przez milionerów którzy i tak nie będą w nich regularnie pomieszkiwać. No i fenomen dodatkowych mieszkań właśnie został załatwiony tak, że stworzył dodatkowe problemy xd
Odcinek w starym stylu. Ostatnio mi tego brakowało na tym kanale. Dobrze, że wróciło :)
Bez sensu... 28 milionów za mieszkanie bez balkonu.... i gdzie tam suszyć pranie?
Ależ to proste. Kupujesz drugie mieszkanie na podobnej wysokości w najbliższym ołówkowcu i przewieszasz sznur na bieliznę.
Jak stać cię na takie mieszkanie to możesz po prostu kupować nowe ubrania, gdy stare się ubrudzą ;D
Są takie suszarki do zahaczenia o okno ;)
Właśnie , a co z piwnicą , gdzie bede ziemniaki trzymał
@@dakra2521 Piwnice tam są na pewno głębokie, ziemniaki wilgoć złapio i nawet świnia ich nie zechce; nosem trąci i nie ruszy...
Idealne dla "proroków naszych gniewnych lat". Jak usłyszałem tę opowieść od razu przyszedł mi na myśl niejaki John Lennon, który śpiewał "Imagine no possessions/I wonder if you can/No need for greed or hunger/A brotherhood of man" (wyobraź sobie, że nie ma własności/zastanawiam się, czy możesz/nie ma chciwości i głodu/ale jest braterstwo ludzi) [John Lennon, Imagine] A kiedy to komponował na swoim białym, wykonanym na specjalne zamówienie fortepianie firmy Steinway & Sons patrzył właśnie w okno swojego apartamentu w Dakota Building z widokiem na Central Park. Po tym zaś zjechał wyłożoną marmurem windą (obsługiwaną przez miłą, atrakcyjną windziarkę) pozdrowił portiera oraz ochroniarzy i chwilę poczekał, aż usłużny szwajcar w liberii podał mu kluczyki do jego wykonanego na specjalne zamówienie białego Cadillaca Fleetwood Brougham by mógł pojechać na demonstrację przeciw nierównościom społecznym.
Troszkę się spóźnili, ale zapewne ten chciwy, zakłamany hipokryta by kupił tam mieszkanko by w spokoju i należnym wielkiemu bardowi "peace&love" komforcie komponować kolejne pełne pasji sągi o równościach społecznych...
😂👍
Kolejny krok w ewolucji wieżowców. Świetnie wytłumaczone.
Dziękujemy!
Można kupić jakieś... 2cm kwadratowe?
Ołówkowce!
Temat niesamowity i budzące skrajne odczucia, natomiast film jak zwykle na wysokim poziomie. Dziękuję za nową dawkę wiedzy! :)
Sytuacja z ołówkowcami udowadnia, że patrzenie na innych z góry jest wpisane w ludzką naturę.
Albo wolność, albo równość!
Pracuje aktualnie na 432 Park ave , 86 pietro , Nieziemskie widoki nawet dla kogos kto jest przyzwyczajony do drapaczy chmur
na zmywaku
mieszkałam teraz rok w nowym jorku i powiem, że te dwie "wykałaczki" jak ja je nazywałam, które powstają przy 59th Street trochę mnie denerwowały. w ogóle nie pasują moim zdaniem do panoramy, która rozciąga się z central parku na południe. ale co do cienia to one niezbyt cokolwiek zacieniały :P
ale opisany przez Cb apartamentowiec sobie stoi ładnie i chyba nie przeszkadza. A że nowojorczyków nie stać na Nowy Jork to już standard i kolejne "wykałaczki" tego nie zmienią ;)
Niestety np nas krakusów też powoli nie stac aby mieszkać w centrum... jak wielu innych słynnych i historycznych miast.
Oho, uwaga, mamy do czynienia z ekspertem 😀
E nie zgodzę się, bardzo fajnie to wygląda już teraz - a zakładam, że trend "pencil buildings" się utrzyma i zrobi się od nich gęściej. Co do cen to cóż, niestety tak świat jest urządzony, nic na to nie poradzimy :(
@Dr Avraham Rozenzweig mieszkałeś z nią czy jak? 🤔
@@stewiewonder2601 "nic na to nie poradzimy" możemy. Kiedyś też byli tacy co mówili że "no szkoda że służba i robotnicy żyją w ciasnych i wilgotnych oficynach" - a później przyszli moderniści i powiedzieli "pora to zmienić".
Uwielbiam Pana materiały, można się bardzo dużo dowiedzieć. Co do omawianego wieżowca 432 Park Avenue to czytałem ostatnio o licznych wadach tego budynku. Między innymi na wyższych piętrach problemy z powodu silnych wiatrów, które powodują bardzo silne wibracje, że nie da się spać, częste awarie wind, powodzie nie tylko w piwnicach, ale i na wyższych piętrach . Łącznie niezależni inżynierowie doliczyli się az 1500 różnych wad. Z powodu tych problemów swój apartament sprzedała między innymi J.Lopez. Czy słyszał Pan o tych problemach tego wieżowca? Pozdrawiam
Świetny materiał. Nic nie trzeba sprawdzać i się doszukiwać, bo wszelkie informacje zostały przez Ciebie zawarte w tym filmie. Brawo 👏
Dzięki, za obszerne wyjaśnienia. Będąc w NYC zastanawiałem się kto wybudował coś tak absurdalnie brzydkiego.
Myślałem, że to biurowce, ale teraz już wiem o co chodzi. Te budynki, oglądane z np. Epire, wyglądają koszmarnie brzydko.
Jakby ktoś wbił w kwiatowym ogrodzie tyczkę do fasoli. No ale jak to w USA, najpierw $ potem reszta...
Dziękuję za ten odcinek! Remi
Dla służby, dla służby. Nie bójmy się słów ;)
Mieszkanie dla osób, które nie muszą chodzić do pracy.
Dziękuję za ten odcinek Panie Radosławie
Taki wieżowiec przypomina mi tą grę o wieżowcach, która nazywa się City Bloxx. Była ona wiele lat temu dostępna na Nokiach z klawiaturą fizyczną. Właśnie ta gra polegała na tym aby użyć jak najmniej miejsca na działce i aby wieżowiec był jak najwyższy oraz chudy jak ten, o którym mowa w filmiku
Widziałem 432 Park Avenue na żywo (ten chudzielec wspomniany na początku), robi obłędne wrażenie, wręcz surrealistyczne. Jak budynek z kosmosu :)
Mnie fascynuje skąd bierze się tyle tak bogatych ludzi
Z drukowania pieniędzy przez FED :)
Świetny materiał pozwalający poznać zagadnienia z zakresu architektury, a także, po co i dlaczego „coś” powstaje oraz jakie tego są skutki i korzyści.
Szacun za pracę w makiety budynków profeska
Proszę o więcej informacji dotyczących konstrukcji budynku, szczególnie interesuje mnie sposób fundmentowania oraz warunki gruntowe (poziom wody gruntowej) i czy budynek posiada kondygnacje podziemne. Pozdrawiam i dziękuję za ciekawy materiał.
Zegarek czy opaska więzienna? 😀
Właśnie przeczytałem artykuł na Onecie, że mieszkańcy złożyli zbiorowy pozew z powodu licznych wad konstrukcyjnych tego budynku. Wynajęta firma stwierdziła łącznie ok. 1500 takich wad, m.in. częste zalania, wadliwe windy, awarie elektryczności i hałasy wywołane bujaniem się budynku na wietrze. Mieszkańcy domagają się 125 mln dolarów odszkodowania. Natomiast penthouse na szczycie budynku został w lipcu tego roku wystawiony na sprzedaż za 169 mln zielonych xD
@@Arpa61 Zapewne lepszym źródłem informacji jest "Do Rzeczy", "Sieci", TVP, ewentualnie wRealu albo inny nazistowski szmatławiec. Media na całym świecie o tym pisały, no ale nie. Znajdzie się jakiś nawiedzony cymbał, który wszędzie wietrzy spiski, widzi Żydów i Niemców xD
Ołówkowce! Fajna ta nazwa :P
:)
Jan Gorlach Kiedyś mi się obiło o ucho :)
Po angielsku piszą też o nich pencil towers.
Jak zawsze arcyciekawy odcinek! :D
Dziękujemy! :)
Swietny program ! Zawsze oglądam z pasją !
Bardzo ciekawy i dobry odcinek. Rosjanie i Chińczycy już wykupili najlepsze piętra. W tym samym czasie w USA zmniejsza się średnia długość życia. To już było w fantastyce. Kolejny krok to lewitujace apartamenty które kompletnie odetną słońce tym pod spodem.
te budynki wyglądają jakby były obrobione w PS.
Niesamowite jest to jak ludzkość znajduje nierealne rozwiązania na błahe problemy.
Wahałem się co do kupna tego mieszkania, ale rozwiałeś moje wątpliwości. Biorę ! :D
Pewnie! Wynajmiesz kilka pokoi studentom i zwróci ci się po roku...
Świetny film, czekam na następne.
Super odcinek!!! Dziękuję Wam!!! PS. Zapewne wiecie, że w Warszawie jeszcze do niedawna też miał stanąć podobny w proporcjach- choć oczywiście niższy, cienki jak igła ( czy właśnie ołówek ) "ołówkowiec". Miał to być budynek mieszkalny o nazwie Pin Tower i miał stanąć w pobliżu Ronda ONZ ale niestety działka zmieniła właściciela i ten nowy zamierza tam, co prawda postawić wieżowiec mieszkalny ale raczej już nie w proporcjach ołówkowych. Pozdro znad morza :-)
Super, że zrealizowaliście ten materiał. Od dłuższego czasu interesowały mnie te ołówkowce. Jednak nie było ciekawego kontentu. Swoją drogą widok i wystrój tych mieszkań to istna poezja !
Ołówkowce!✏️🌁🏗️ Ostatnio oglądałam odcinek, który wspomina Pan na filmiku i pomyślałam, że chętnie obejrzałabym coś w podobnej tematyce. No i jest! Dziękuję❣️😁
kurde... mieszkanie na 80 piętrze... jak mieszkałem na trzecim, to bałem się podchodzić do barierki balkonowej. teraz mieszkam na dziesiątym i ostatni raz byłem na balkonie w zeszłym roku. a w nocy śniło mi się, że blok w którym mieszkam zaczyna się walić. wieżowce mnie przerażają.
Nie tylko ciebie. Ja do okna w wiezowcu, kwa, nie podejde!
"Nowy York, najwspanialsze miejsce na świecie." ROLF, uśmiałem się.
Wydaje mi się, że pytanie o to, czy takie budynki są w ogóle moralne, jest bardzo zasadne. Można by się zastanowić, jak takie ołówkowce są lub będą odbierane. Czy jako symbol wyższości (tej pogardliwej), przepychu, czy raczej kunsztu inżynierskiego, architektonicznego i projektanckiego. Pewnie większości ludzi trudniej będzie się nimi zachwycać, zwłaszcza, gdy dochodzą kwestie naruszania wspólnego dobra poprzez zacienianie Central Parku i tym samym obniżania jego waloru. Z drugiej strony widoki z tych mieszkań zapierają dech w piersiach. Być może jakiegoś właściciela byłoby stać, mentalnie (finansowo raczej tak), na zaproszenie innych i podzielenie się tym widokiem z większą grupą zwykłych ludzi. To trochę jak z pałacami, np. z pałacem w Wersalu. Gdy mieszkał w nim król stanowił symbol bogactwa, niekiedy tyranii, a w dzisiejszych czasach każdy może się nim zachwycać.
PS Wspaniały odcinek!
bardzo ciekawy odcinek, super się słuchało 😍😁
Aj, narobiłem sobie smaku :-)
Mega pozdro i łapka w górę.
Dużo się dowiedziałam z tego ciekawego materiału. Dziękuję!
Bardzo nam miło! Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy!
Świetny odcinek, a czy nie myśleliście, by zrobić odcinek o wieżowcach w Los Angeles? Obejrzałbym chętnie
Za lat parę będą burzyć jak Pruitt-Igoe :)
Zakochałam się w tym widoku :D Coś niewyobrażalnie pięknego !
Ołówkowce może i są ciekawe jako osiągnięcia technologiczne, ale reprezentują bardzo negatywne zjawiska ekonomiczno-urbanistyczne:
- Większość osób, które faktycznie kupują mieszkania w takich apartamentowcach to zagraniczni oligarchowie, którzy potrzebują inwestycji. Wieże stoją więc większość roku puste (bo oligarchowie wracają natychmiast po zakupie do siebie do rajów podatkowych, do Arabii Saudyjskiej albo do Rosji), co jawi się jako wręcz obsceniczne gdy zwrócimy uwagę na fakt, że Nowy Jork zmaga się z wielkim problemem bezdomności, który zabija setki osób rocznie.
- Co więcej, najczęściej takie budynki są kompletnie niezdatne do zmiany przeznaczenia. Jeśli kupimy taki apartament i będziemy chcieli zrobić w nim na przykład biuro, szybko napotkamy na problem niedostatecznej przepustowości ciągów komunikacyjnych. Wind i klatek schodowych jest po prostu za mało, by przestrzeń była praktyczna jako cokolwiek oprócz wieży pustych lub niemal pustych mieszkań. Hiperwysoki ołówkowiec 432 Ave, o którym mówicie tutaj, ma tylko cztery windy (dla porównania: Bałtyk w Poznaniu ma sześć). 432 Ave jest w związku z tym skazany na bycie apartamentowcem i nigdy nie może służyć żadnym innym celom.
Taki budynek jest trochę jak pierścionek z wielkim diamentem - może i ładny, ale w gruncie rzeczy nieprzydatny, społecznie szkodliwy i przede wszystkim niewart swojej ceny rynkowej.
Dokładnie! Aż się w kieszeni gilotyna otwiera jak się tego słucha. Mam nadzieję, że Warszawa nigdy nie będzie tak wyglądała
wgl jak się popatrzy co robert moses zrobił z nowym jorkiem to aż się chce płakać. całe dzielnice zaorane żeby zrobić autostradę w środku miasta... dojazdy do plaży zrobione specjalnie tak, żeby autobusy nie mogły wjechać, bo pan moses nie lubił biedaków których nie stać na samochód... i z każdą dekadą jest tylko gorzej
Byłam w NYC i widziałam jak się część buduje, naprawdę one same w sobie robią wrażenie, mega się wyróżniają
To trzeci z serii "wieżowców" odcinek, który obejrzałem z dużym zainteresowaniem. Prowadzący jak widzę nadal dobrze przygotowany. A co do poruszonego tematu, przez LU33CAS'a, suszenia prania to jak wydało się 28 milionów $, na mieszkanie, majtki, skarpetki i koszula idzie do kosza po użyciu a następne wyjmuje się nowe z szaf na, które jest dużo miejsca w tym lokalu.
Świetny materiał, książkę już zakupiłem i wstępnie przewertowałem. Macie w planach napisać książkę o malarstwie?
Pozdrawiam :)
Jeden z najlepszych odcinków!
Dziękujemy! :)
Takie ołówki wokół Pałacu Kultury... super by było... i gdyby tam był park...
Bardzo ciekawy program ! Serdeczne dzięki. Nie chciałbym raczej mieszkać w takim budynku ze względu na nieprzewidywalne sąsiedztwo . Chociaż widoki z górnych pięter są napewno kuszące .
Ciekawe czy te mieszkania są kupowane po to aby w nich mieszkać czy tylko jako inwestycja.
Pencil towersy. Prawie jak w HK. Choć prawie robi sporą różnicę
Super odcinek! Właśnie to mnie zastanawiało jak to jest z tymi ołówkowcami
Uwielbiam Wasz kanał! Świetnie podana wiedza, super się ogląda👌 Współczesna architektura wysokościowa jest fascunująca. A co do samego tematu filmu, uważam, że pomijając te cienie rzucane na park, to same w sobie psują masywny skyline manhattanu, z daleka one wyglądają bardziej jak wieże radiowe niż wypasione drapacze chmur. No ale to tylko moja opinia
Kolejny Państwa ciekawy program. Będę nadal śledzić Państwa produkcje
Dziękujemy i zapraszamy!
Jak zawsze - chapeau bas! Znakomita historia i ołówkowce też niczego sobie! Jeżeli ktoś nie lubi ołówkowców, zawsze może zamieszkać w Vermont (głównie lasy), albo ostatecznie na Brooklynie, ;-).
A czy w tym mieszkaniu można otworzyć sobie lufcik? Bez lufcika nie biorę.
Nie ma zsypu
@@takasmaka820 i prusaków
Są zsypy na śmieci - bardzo skomplikowane :)
Ołówkowce - świetna nazwa.
Co do krytyki... trudno, niech krytykują. Jeśli kogoś stać to i znajdzie się ktoś kto to wybuduje. Ameryka to kraj możliwości, niektórym się uda, większości nie, ale ci którym się uda mogą sobie pozwolić na takie cudowne widoki. :) Ja bym kupował... pomarzyć można. ;)
Weź tu sobie przypomnij w mieszkaniu, że zapomniałeś czegoś z samochodu XD
Winda jedzie około minuty na samą góre
@@AAdamo94 ...to jakieś 25km/h, nie licząc tego, że musi się rozpędzić i wyhamować :)
Służący przyniesie. Spokojnie
Jestem ciekaw jak długo nowi właściciele będą się cieszyć wysokim położeniem. Kiedy będą następne wyższe drapacze chmur? Bo gdyby zrobić standardowy budynek z jescze większymi mieszkaniami, wyższym standardem i jescze wyższym poziomem (500-600m) wtedy właściciele tych ołówkowych mogli by dostać zawału serca.
Jeśli nie będzie jakiejś rewolucji w przepisach urbanistycznych w Nowym Jorku, to liczba takich wieżowców, jaka może jeszcze powstać jest bardzo ograniczona - chociaż faktycznie miejsce jest na (jak się szacuje) 97 smukłych wież, to większość jest w rejonach, gdzie nie można na razie żądać tak wielkich pieniędzy za apartamenty, żeby opłacało się budować takie ołówkowce.
Fajny odcinek :) Pozdrawiam z Nowego Jorku!
Człowiek, który uskarza się na cień wieżowców w Nowym Jorku musi być chyba slepcem :)
Chodzi o to, że do tej pory Central Park był miejscem, które nie było zacienione przez większość czasu przez wieżowce - ze względu na to, że jego południowa krawędź nie była zabudowana bardzo wysokimi budynkami. W tej chwili już około 10 wieżowców mieszkalnych wyrosło w tym miejscu, szacuje się, że jest jeszcze potencjał na kilkanaście - co pogorszy warunki w tym uwielbianym i wysoko cenionym przez nowojorczyków miejscu. Więc to nie sam fakt rzucania cienia przez te wieżowce budzi kontrowersję, ale fakt, że rzucają one cień na kawałek Manhattanu, który dotychczas był jednym z nielicznych miejsc, gdzie nie było problemu zacieniania.
@@goodidea_archi oczywiście zrozumiałem problem. To był raczej taki żartobliwy komentarz, bo w Polsce jest wielu ludzi skarżących się na to, że w mieście w ogóle się coś buduje i jest hałas.
Problem z zacienianiem central parku wydaje mi się jednak nieco przesadzony, bo owszem ołówkowce (czy to jest angielska kalka czy oryginalne dzieło słowotwórcze?) są wysokie, ale bardzo wąskie, poza tym cień na park rzucają tylko kilka godzin i po prostu może wystarczy przesunąć kocyk kilka metrów w lewo? :)
Wydaje mi się że to bardziej jakaś klasowa walka, a taka w Nowym Jorku jest hmmm... Chyba trochę śmieszna :)
Ołówkowce również są marnotrawstwem przestrzeni: wysokie piętra, i jak w odcinku jest wspomniane; nie cała działka jest zabudowana. A przecież w centrach miast każdy dostępny metr kwadratowy jest na wagę złota
Powierzchni nie mają dużej bo ciężko zaplanować wtedy mieszkania z rozsądnym dostępem do światła dziennego
Proszę poczytać o Hudson Yards. Najdroższa inwestycja prywatna kiedykolwiek - 25 mld USD. Kompleks wielu budynków w Nowym Jorku. To co się tam dzieje jest niesamowite. Same budynki powstają na jeszcze niedawno odsłoniętych torach metra, a jeden z nich jest nawet rozsuwany 🤯
W Sosnowcu też by się przydały.
Jak najbardziej!Moglibyśmy z góry patrzeć na Katowice 😁
@@pkudla tak jest bravo
jaka jest odornosc na samoloty wbijajace sie w sciane?
Świetny odcinek. Brawo!
Dziękujemy!
Fajny odcinek.
Ołówkowce mi się podobają, choć nie powinny stać zbyt gęsto, właśnie żeby nie powodować strefy cienia. Właśnie się zastanawiam gdzie w Poznaniu bym widział podobne konstrukcje. Mamy przecież podejście do lotniska Ławica i ograniczenia wysokości nad większą częścią miasta. Limitów nie ma na części prawobrzeża na wysokości południowej części Rataj gdzie są też wolne tereny wzdłuż Hetmańskiej koło ronda Żegrze. Stamtąd widok na północny zachód na centrum byłby ciekawy. Nie spodziewam się oczywiście tak wysokich budynków w POZ, Szczególnie, że niechętnie je widzę w ścisłym centrum, wnętrze II ramy komunikacyjnej powinno być od nich wolne i zachowane w dawnych proporcjach i ludzkiej skali. Chociaż widok z najwyższych pięter Collegium Altum mojego UEP robił przyjemne wrażenie, to jednak z poziomu ulicy takie gabaryty nie pasują do starej zabudowy.
Dziękuję za materiały z tego kanału, oglądam je zawsze z przyjemnością :)
pozdrawiam
Ł.
Fajnie byłoby poznać Państwa zdanie na temat tego co zaczęło się obecnie dziać z tymi "ołówkowcami" a przynajmniej z tym na temat którego ostatnio "buczy" w mediach. Czy chodzi o błędy architektoniczne czy może o wykonawstwo?
Dokładnie! Dobry odcinek w starym stylu!
Super program!!!!
Dziękujemy!
też dziękuje! do zobaczenia!
Super! Kupię takie mieszkanie na ostatnim piętrze i nie muszę płacić za wstęp do lunaparku;) Będzie bujać jak po melanżu .
Dzięki za świetny materiał..! :) Współczuję bywalcom Central Parku...
- Czemu kupiłeś takie drogie mieszkanie? - Bo wysokie piętro, duże okna i świetny widok na miasto. - To na co masz widok z okna? Na inne ołówkowce...
bylam w zeszlym roku w Nowym jorku i przy columbus circle protestowali ludzie z jakimis plakatami i cos mowili o parku. Teraz mi sie wyjasnilo o co im chodzilo
Na ten odcinek czekałem😍😁
Dziękuję!
Mam pytanie, skoro chodzi o jak najwięcej mieszkań jak najwyżej, to dlaczego nie wykorzystać całej powierzchni działki. Przecież na -dajmy na to - trzysetnym metrze wysokości weszłoby (tak jak na parterze) więcej powierzchni a więc i większy zysk? Z góry dziękuję za podpowiedź. Dla mnie Państwa kanał to najlepsza rzecz na całym UA-cam. Mistrzostwo Świata!
Bo lokalne przepisy planistyczne w Nowym Jorku określaną maksymalną intensywność zabudowy dla konkretnych obszarów, czyli w uproszczeniu - nie regulują wysokości, ale powierzchnię budynku. Więc skoro cenniejsza jest powierzchnia umieszczona wysoko, to przy danej maksymalnej powierzchni całego budynku bardziej opłaca się zabudować tylko fragment działki, ale wypchnąć jak najwięcej powierzchni jak najwyżej.
Dziękuję bardzo. Serdecznie pozdrawiam!!!
Dziękuję :) Takiego prezentu dla siebie właśnie szukałem.
I to jest właśnie to co lubię. 👍
te ołówkowce robią wrażenie, byłem tam 2 miesiąc temu i trudno uwierzyć że to się nie przewróci
Ołówkowce (doczytałem do końca;) ...a może odcinek o Podkowie Leśnej? Zapraszam!
Dziękuję za jak zwykle w 100% dopracowany odcinek. Czysta przyjemność słuchania Pana Radosława, serio. Mam dwa pytania, w tym jedno prozaiczne: co się w takim wieżowcu robi ze śmieciami? I czy to Państwo są twórcami wszystkich makiet w odcinkach?
Generalnie jest zsyp, rzecz jasna w budynku wysokości ponad 400 metrów zsyp to nie jest prosta sprawa. Z tego, co się zdążyliśmy zorientować, część śmieci do recyklingu są zwożone windami serwisowymi, a część można wyrzucać do zsypu. Odpowiedź na drugie pytanie: tak, wszystkie makiety wykonujemy sami.
Zróbcie kiedyś odcinek o hongkongu :D :D :D Mają wiecej drapaczy chmur i większe ceny niz NY :D Swoją drogą niedawno czytałem o mieszkaniu w Moskwie 2 tys metrów kwadratowych za własnie ok 100 mln dol ;)
Mamy już dwa odcinki o Hongkongu :)
Oooo nie wiedziałem :D Bede musiał przeszukać wszystkie Wasze filmy :D
Makieta jest zrobiona z kartonu czy wydrukowana na drukarce 3D?
Widać, że karton
Fantastyczny odcinek! Błagam o więcej filmów o wieżowcach i nowoczesnej architekturze
Moje mieszkanie to totalne przeciwieństwo opisywanego przez Pana apartamentu - 17 metrów powierzchni i na parterze, a widok na betonowe podwórko. No ale i koszt o niebo niższy - 140 tysięcy złotych...
Może jakiś system zwierciadeł pomógłby rozwiązać kwestię zacienienia CP?
Gdzieś już to może zastosowano?
Chicago jest w super sytuacji. Latem cienie wieżowców są krótkie bo słońce jest prawie w zenicie. Zima , długie cienie padają na jezioro.
To mieszkanie mi się podoba. Drugi argument, ten o zacienieniu parku, bardziej do mnie trafia. Nie powinno być tych budynków zbyt wiele.
Ja pracuję przy budowie budynku zaprojektowano przez Rafaela Viñoly I mieszkania też mają astronomiczne ceny ponad £100 mln. Tyle, że widok na inny park ;)
Panie Radku a moze tak zrobilby Pan program o Kosciele Wszystkich Swietych w Warszawie ,po remoncie ...
Wkurwiłeś mnie! Większości z nas nie będzie nawet dane przenocować jednej nocy w takim luksusie...
Mieszkańcy ołówkowca skarżą się na trzaski jakie ich straszą kiedy wieją silne wiatry. W internecie przeczytałem informację, że mieszkańcy zaskarżyli właściciela o wypłacenie im odszkodowania za różne niedogodności związane z mieszkaniem w tym cudaku.
Siema Radoslaw, polecam Ci ksiazke "House of Outrageous Fortune" ktora jest napisana przez odludka ktory wynegocjowal 17 milionow dolarow i darmowe mieszkanie (do smierci) z widokiem na central park, w zamian za wyprowadzenie sie z hotelu. :) Opisuje cala historie tych drogich mieszkan i czemu i jak to sie rozwinelo od czasow Gatsbiego.
Leci subik , fajna realizacja
Dziękujemy!
Z tym zacienieniem jest lekka przesada. Sam Central Park pelen jest drzew z rozlozystymi konarami. Tam generalnie wiekszosc miejsc jest zacienona przez rosliny. Poza tym przez znaczna czesc roku temperatury w NYC sa relatywnie wysokie. Cien w takiej sytuacji pomaga.
Świetny film!
Będą piękne , kilka równie intersujących powstaje w Chicago , szkoda że naszym biednym kraju nigdy nie powstanie nic równie spektakularnego bo zawsze będziemy za biedni .
Jak sie rabuje caly swiat, placac za import papierem z drukarki, nie ma sie relacji z rzeczywistoscia, wiec co tam 500 milonow. Jakby przyszlo to wypracowac, zaden by tam nie mieszkal, tylko tak jak w reszcie kraju w szopach z desek.