CZY POTRZEBNA NAM ZASADA Złów i Wypuść na Wodach PZW? - Q&A
Вставка
- Опубліковано 4 жов 2022
- 𝐏𝐑𝐎𝐃𝐔𝐊𝐓𝐘 𝐖𝐄̨𝐃𝐊𝐀𝐑𝐒𝐊𝐈𝐄 𝐖 𝐃𝐎𝐁𝐑𝐘𝐂𝐇 𝐂𝐄𝐍𝐀𝐂𝐇 🎣⏰💥
⭐️ 🇦🇱🇮🇪🇽🇵🇷🇪🇸🇸
redirecting0.eu/p/6lBU/YLna/5...
⭐️ 🇧🇦🇳🇬🇬🇴🇴🇩.🇨🇴🇲
redirecting0.eu/p/6lBU/ZrWq/c...
⭐️ 🇸🇭🇴🇵🇪🇪
myclick-6.com/p/6lBU/Fqqp/NVW...
⭐️ 🇿🇮🇲🇳🇴
Wędkarska Zasada Catch & Release czyli Łowienie i Wypuszczanie Ryb. Jaki Wpływa ma na Wędkarstwo i Społeczność Wędkarzy na Wodach PZW nie objętych odgórnie jako zbiorniki No-Kill. Wędkarska Dyskusja i Wasze Pytania.
➡️ Subskrypcja:
ua-cam.com/users/CatchRelaxO...
➡️ TEAM Wspierających:
/ @catchrelaxofficial
➡️ Grupa na Facebook:
/ 310230114352935
➡️ Donejty na Rozwój Kanału:
tipply.pl/u/catchrelax
Hustle by Peyruis / peyruis
Creative Commons - Attribution 3.0 Unported - CC BY 3.0
Free Download / Stream: bit.ly/2RX0Cdt
Music promoted by Audio Library • Hustle - Peyruis
✉️ KONTAKT / SPRAWY BIZNESOWE:
wedkarstworpwlkp@gmail.com
📱 INSTAGRAM:
/ catchrelax.pl
💬 MESSENGER:
Krzysztof Cisek
#Wędkarstwo2022 #CatchAndRelease #PZW - Спорт
*Zapraszam do dyskusji i zadawania pytań. Pozdro!*
Polska dziwny kraj. Albo skrajna lewica albo tylko w prawo. Jedni wypuszczają wszystko. Nawet to co od razu widać że nie przeżyje, a drudzy zabierają wszystko, choćby mieli to potem wywalić w lesie. Gdyby było tak że mam ochotę dziś na świeża rybkę, zabieram sobie świeża rybkę to nie było by w ogóle tematu. Pozdrawiam 😎
Hmmm...Ja w PL wędkuje raptem kilkanaście razy w roku więc pewnie część stwierdzi że nie mam prawa się wypowiadać Krzychu ale moim zdaniem to nie chodzi o limity czy kary a o samą świadomość wędkarzy. Niektórzy żyją w przeświadczeniu że skoro płacą składki to mogą zabierać wszystko co im siądzie na kiju, a jak mają już pełną zamrażarkę to wola rybę sprzedać czy oddać sąsiadowi niż wypuścić. Inna sprawa to śmieci na brzegach zostawione przez wędkarzy. To właśnie o tej świadomości piszę. Nie ważne dla nich czy będą mieli co łowić i w jakich warunkach za rok czy dziesięć lat a jeśli dalej będzie ubywać ryb to przecież można wszystko zwalić na PZW za brak zarybiania. A jak te ryby niby mają dorastać do okazowych wymiarów jak mnóstwo wędkarzy wali w łeb co popadnie bez względu na wymiar? A jeśli w PL jest tak pięknie i tyle ryb jak niektórzy twierdzą to czemu coraz więcej z nas musi wyjeżdżać do Szwecji, Holandii czy Hiszpanii żeby móc fajnie połowić? Umiar i zdrowy rozsądek, tego wszystkim kolegom i koleżankom życzę! Pozdrawiam Krzysiu. Damo Fishing 🎣
JEŻELI CZŁOWIEK ROBI WSZYSTKO Z REGULAMINEM TO NIEMA TEMATU
CHCESZ WZIĄĆ RYBKĘ WEŹ ZGODNIE Z REGULAMINEM NIE CHCESZ TO WYPUŚĆ PROSTE
💪🎣🎣🎣💪
A ja Wczoraj zabrałem 70cm szczupaka bo mnie naszło. Ogólnie nie pamiętam kiedy ostatni raz zabrałem rybę. Nie ma takich ilości ryb oczywiście lecz nie popadajmy w skrajność - opłacam składki, łowię zgodnie z regulaminem to mam prawo też zabrać złowioną rybę jeśli mam ochotę. Dziękuję 🖐️
Zgadzam się w 100%
Dzięki że się podzieliłeś opinią, moje życie od tego momentu jest zupełnie inne 🤩
@@polo3418 tak mocno wjechało, że aż komentarz napisałeś. Super że komentarz Kolegi tak fajnie na Ciebie zadziałał i na Twoje życie. Pozdro
Cześć Krzysiek!
Czy ludzie w obecnych czasach wogole potrafią dyskutować? Czy potrafią ze zrozumieniem słuchać i czytać? Bo odnoszę wrażenie, że nie!!!
Pozdrawiam i popieram 👍👍
Witam. Też swego czasu złapałem się na ten cały "no kill" i faktycznie zauważyłem, że to hasło dzieli ludzi . Mam wielu znajomych , którzy wypuszczają ryby jednak nie można ich skreślać z powodu zabrania zgodnie z regulaminem ryby z wody. Wystarczy w głowie mieć coś więcej niż sznurek do podtrzymywania uszu i oczu na miejscu żeby to zrozumieć. I fakt jest jeden dopuki postępuje się zgodnie z regulaminem PZW to nie istnieje zjawisko "miesiarstwa" o ,którym trafnie Pan wspomniał. Narzekamy na wszystko,na siebie ,na innych a zapominamy ,że to tak naprawdę racjonalna gospodarka PZW kuleje. No kill jest tylko tematem zastępczym, dzięki któremu wszystkim mydli się oczy. Pozdrawiam serdecznie i połamania nad wodą:)
Witam. Uważam, że na wodach, gdzie można zabierać ryby zgodnie z obowiązującymi limitami ilościowymi, wymiarami i okresami ochronnymi ; decyzja co zrobi wędkarz, należy do niego i nie należy jej oceniać. Zarówno w przypadku gdy zdecyduje się zabrać rybę lub ją wypuścić to powinien wiedzieć w pierwszym przypadku jak ją zabić, a w drugim jak postąpić by zwiększyć szansę na powrót ryby w dobrej kondycji do środowiska wodnego. Stosujmy się do obowiązujących reguł, nie oceniajmy innych jeżeli do tych reguł się stosują, reagujmy gdy je łamią.
Ja ostatnio zabieram okonie ale oczywiście wszystko z umiarem i stwierdzam ze to chyba najsmaczniejsza ryba jaką jadłem :) i nie uważam ze zabijam swoją pasje :) do zobaczenia nad woda 🎣🎣🎣
Siema. W tym temacie masz moje wsparcie w 100%. Prawda taka, że świat robi się "liberalny" co by do polityki nie podbijać. Ale jeśli wędkarstwo pójdzie w tą stronę to staniemy się "sadystami", którymi musi się "zająć" np. unia i będzie po nas. Jeśli bezkręgowce, które uważają, że ryby są zakazane do spożycia przez wędkarzy (oczywiście mówimy o braniu ryby dla siebie na obiad, a nie zapychaniu zamrażarki i rozdawaniu sąsiadom) to proszę odstawić każde mięso i przejście na wege. Dochodzi rozpatrzenie kwestii, że jeśli rośliny lepiej rosną podczas słuchania muzyki zmusza do postawienia pytania czy aby też nie są na tyle odczuwającymi stworzeniami, że trzeba przejść na glony do obiadu. Jeżeli "C"zc"I"gonym "P"asj"O"nato"M" wędkarstwa chodzi tylko o to żeby wypuścić, bo "JA" nie jem to "TY" też nie jedz, bo inaczej "JA" mogę czasem nie połowić. To kij w "D" takim chciwym EGOCENTRYKOM. Wędkarz ze względu na swoją pasję ma dbać o ryby, a nie tępić innych WĘDKARZY z definicji polujących, łapiących. Ktoś powie, że to sport, hobby ale znowu w tym kontekście spot to również dzisiaj łowiectwo tyle, że tam żadna zdobycz nie wychodzi żywa.....
Sam chciałem nagrać materiał na ten temat ze swoim zdaniem po obejrzeniu Twojego filmu jak i odpowiedzi Pawła ale czas nie pozwolił więc tutaj może powiem, że samą idologie wraz z zasadami "złów i wypuść" mam głęboko... Łowie "złów i wypuść" ale w doslownym rozumieniu tych słów bo zwyczajnie nie mam potrzeby zabierania złowionych ryb, aczkolwiek też nie jestem z tych co widzą coś złego w zabieraniu ryb (jeśli są to ryby w wymiarach umozliwiajacych zabranie i okresach dozwolonych do ich połowu). Wędkarstwo traktuję jako styl życia ale nie mam zamiaru wpajać ideologii bo ktoś coś wymyślił mam swój rozum, swoje obserwacje i swoje przekonania. RAPR jest świętością bo w końcu zgadzamy się na niego opłacając składki i tyle a czy ktoś weźmie rybę czy nie to jego sprawa, zaznaczając raz jeszcze- jeśli zabiera rybę zgodnie z regulaminem. Fakt żal patrzeć byłoby gdyby ktoś codziennie brał np. szczupaka ale skoro mu wolno, ja się na to zgodziłem akceptując regulamin i może mi się to nie podobać ale akceptuje to i po części szanuje decyzję i wcale taki wędkarz nie jest gorszy w mojej opinii ode mnie. Z drugiej strony jeśli będzie no kill na każdej w wodzie w kraju też to przeżyje, winnych faktu że nasze wody są bogate w ryby jak są jest wielu na wielu szczeblach. Mimo, że łowie i wypuszczam to w sumie mam marzeniem złowić fajnego sandacza i po wielu latach wędkarstwa zwyczajnie zabrać i zjeść. Na pewno będę czuł swego rodzaju satysfakcję, że sam złowiłem rybę którą później zjadłem i nie będę czuł się przez to gorszym wędkarzem od fanatyków "złów i wypuść" który w znacznej większości kompletnie nie mają pojecia o co w tym wszystkim chodzi! Złotego środka w tym temacie znaleźć się moim zdaniem nie da i zawsze będą dwie strony barykady, ci lepsi i gorsi tylko pozostanie pytanie którzy są ktorymi...
Jak ktoś lubi ryby niech wezmie dla siebie, sumienie ma każdy tylko nie szkanujmy kogoś kto złapie i zbierze dla siebie do zjedzenia bo jeszcze chwila i będziemy się bić szarpać wyzywać nad wodą . Na razie takie jest prawo
Nie zabieram ryb tylko temu,że nie lubię obierać ich i jeść , raz do roku dla teścia na święta przywiozę szczupaka ale zauważyłem,że czym jestem starszy tym bardziej mi ich szkoda. Kiedyś chodziłem codziennie na pstrągi oczywiście gdy wolno było łowilem je na zawołanie teraz chodzę raz albo dwa razy w roku na kropki, a tylko temu bo nie chce ich kaleczyć. Zacząłem łowić tylko szczupaki bez dozbrojek tylko na gumy żeby nie robic zbyt dużej krzywdy im , to chyba starość pozdrawiam
Super filmik 👍 pozdro
Cześć oglądałem oba filmy i zgadzam się z Tobą w 100% jeśli ktoś spradycznie zabierze rybę nic się nie stanie i nie popadajmy w paranoje. Moim zdaniem przy tak niskim rybostanie w naszych wodach powinien być limit 1ryba dziennie + limit dolny I górny to też by pomogło pozdrawiam
Wszystko fajnie zgodzę się z podejściem Krzysztofa. Ale zwrócił bym też uwagę na inny problem który zaobserwowałem u mnie 3City nie wiem jak w innych miastach ale myślę że podobnie.
A mianowicie Panowie za wschodniej granicy stosujący zasadę co na haku to w plecaku. I ile się da i co się da.
Nie mówię że wszyscy tacy są ale niestety przy tej ilości dodatkowych ludzi nad wodą już dwa akweny zostały bardzo przetrzebione z czego jeden na którym jest zakaz połowu ryb. Na akwenach których łowie stosunek "Poławiaczy" za wschodniej granicy to nawet 5 do 1 względem lokalnych wędkarzy.
I co z tego że my wypuszczamy ryby jak oni biorą wszystko jak leci szczupak 25cm siata okoń 8 cm siata. Jak nie szło łowić bo akwen zarósł zielskiem to agregatem.
Próba dyskusji i zawracanie uwagi też niewiele daje bo udają że nie rozumieją itd.
Pomijam już kwestie łowienia bez zezwolenia na 3 wędki , spinningowania przy zakazie itd
Najgorsze jest to że Policja i inne instytucje nie bardzo mogą coś z tym zrobić bo Mandaty są nie skuteczne bo dziś są zameldowani w tu jutro zupełnie gdzie indziej. To samo tyczy się ilości kontroli i innych środków zapobiegawczych.
Za dawnych czasów (25 lat temu) byłem świadkiem kontroli, gdzie cały sprzęt został zabrany przez PSR wędkarzom nie posiadającym kart wędkarskich. Nie wiem, czy takie podejście nadal się stosuje - zabieranie wędek itp, ale jeśli tak, to raz, drugi, trzeci jak stracą sprzęt, to albo zmienią podejście albo (co bardziej prawdopodobne) wodę. Dodam tylko, że to brak kontroli i odpowiednich kar jest kluczem do sukcesu niezależnie od narodowości.
@@CatchRelaxOfficial Zgodzę się. Fakt wody na których łowie w większości nie są to wody PZW. Więc PSR tam się nie pojawia. Za to byłem świadkiem gdzie kontrole przeprowadzał Inspektorat rybołówstwa który już ma możliwość nakładania kar administracyjnych czyli kwot powyżej 1500 zł i posypały się kary powyżej 2500 zł za niewymiarowe ryby, brak zezwoleń itd. Ale to była tylko 1 kontrola a ludzie jak łowili tak łowią. I szczerze najbardziej mnie boli to że biorą co się da. Co w takim 25-30 cm szczupaku czy sandaczu jest mięsa. Jak te ryby mają być jak im się nawet nie da dorosnąć do tego żeby się wytarły.
Krzysiek tutaj tylko częste kontrolę, wysokie kary. Są limity, są wymiary ochronne, jest totalna olewka bo NIKT tego nie pilnuje... ktoś kto chociażby przestrzega regulamin i zabiera rybkę jedną na 10 które złowi nie zagrozi braku ryb tylko Ci co wszystko walą w łeb że tak powiem.. tutaj wina leży po stronie ludzi i ich podejścia. PZW swoją drogą bo zarybienia są tylko na papierze a nie w rzeczywistości... połamania pozdrawiam
Witaj. No właśnie czytanie czy słuchanie ze zrozumieniem niestety dla wielu ludzi to wieczny problem. Potem wymądrzają się i stawiają zarzuty tak wogóle nie kumając przekazu. Lepiej nie mogłeś tego wyjaśnić. I tak jak powiedziałeś najwyżej zyskasz nowych kumpli a ci ,,mało rozumiejący odpadną". Pozdro.
Każdy ma swój rozum i swoje zasady i dopóki nie są one sprzeczne z zasadami danego łowiska, to nikomu nic do tego. Z mojego doświadczenia najgorsi są 'szeryfowie' co to wszystkim próbują na siłę wciskać swoje 'zasady', epatując przy okazji agresją, głównie słowną. Mam tu na myśli oczywiście sekciarzy złów i wypuść, którzy mają się za niewiadomo kogo. Osobiście do każdego kto łowi zgodnie z regulaminem podchodzę z szacunkiem i nie oceniam, to jest jego wybór czy ryby bierze, czy nie. Najlepsi w ogóle to są ci ludzie co z jednej strony mówią jak to oni się z rybką super nie obchodzą, że mata ze złota, że podbieraczek z marsjańskiego plastiku, żeby tylko rybce nic się nie stało, a potem łowią na żywca męcząc inną rybkę godzinami zahaczoną na wielki hak.
Łapa dla zasięgu i pozdro 💪
Ja mam pytanie Krzysiek ☝️ Czy łapa w górę Ebro jakoś wpłynęła na zasięg ? Mnie się nie wydaje 😜
@@wedkarskikowalski7299 a mnie🤣się wydaje że ci się nudzi i wcinasz nos 🤣🤣🤣
@@wedkarstworzekaebro hehehe komentuje dla zasięgu ;) kiedy na ryby ruszasz ?
@@wedkarskikowalski7299 morze jutro
@@wedkarskikowalski7299 pewnie, że wpłynęła! Noajak! 😎 Zazdro Cię zżera że Grzechu 5 lajków dostał, a Ty tylko jeden i to ode mnie 🤪🤣 Pozdro Dziki! Udanego dnia i Połamania nad wodą
Witam !
Pozwolę się z Tobą diametralnie nie zgodzić .Wędkuję od ponad 30 lat. Wiele lat łowiłem "białe ryby". Od dwóch lat najczęściej spinninguję na tych samych akwenach co Ty. Dopiero podczas przyswajania sobie metod i zasad spinningu spotkałem się z pojęciem "no kill ".Uważam , że jest to bardzo dobra zasada , w szczególności właśnie w odniesieniu do drapieżników , których jest tak mało w naszych wodach. I nie ma tu żadnego znaczenia , czy jest to woda z odgórnie narzuconym zakazem zabierania (zabijania) ryb czy też nie.Jeżeli sprawdza się to na zbiornikach z takim zakazem to będzie się sprawdzać też na innych wodach. Uważam , że jeśli ktoś lubi jeść ryby to może sobie je kupić ze sklepu, z hodowli. Mylisz się też w kwestii "zabijania pasji".Zabijając ryby zabijasz równocześnie swoją pasję .Nie będziesz mógł jej realizować jeśli w wodach nie będzie ryb , bo wędkarze je zabili i zjedli .Nie każdego stać na wyjazd do Szwecji czy Holanadii aby móc zrealizować swoją pasję wedkarską .
Dzięki za komentarz. Odniosę się do niego w filmie z odpowiedziami. Pozdro
Jeśli nie umiesz wędkować to się naucz i przestań męczyć te ryby jeśli żadnej nie chcesz zjeść, a z hodowli wnioskując po światopoglądzie to jesteś TY. Z całym szacunkiem :D Meritum w komentarzu pod filmem.
Siema Arek. W tym Live nie odnosiłem się do Twojej wypowiedzi tylko ogólnie do twierdzenia wielu wędkarzy, że nie ma ryb. Komentarz który wpisałeś dopiero teraz zobaczyłem w sekcji "do sprawdzenia" bo mam ustawienie, że jeśli w komentarzu jest jakikolwiek link to musi zostać zweryfikowany. A Live jest już prywatny. Piszę to, żebyś nie myślał, że specjalnie Twojego komentarza nie uwzględniłem czy coś - dopiero go zauważyłem i nawet zatwierdziłem, ale Live już nie ma. Odniosę się do Twojego komentarza, jak i innych które się pojawiły na filmie, który opublikuję. Ale jestem tak zawalony różnymi rzeczami, a UA-cam traktuję jako przyjemność na którą nie zawsze mam czas. Więc to może potrwać chwilę. Mam nadzieję, że kiedyś się spotkamy nad wodą, powędkujemy wspólnie i pogadamy :) Pozdro i Połamania nad Wodą
witam , ja akurat nie wędkuje w Polsce , wędkuje we Francji i częśc ryb jakie złowię zabieram do domu , poprostu lubię jeść ryby , wędkuję z kolegami którzy nie zabierają ryb lecz nikomu nie przeszkadza to czy mam ochotę zjeść rybę czy nie , prawdą jest że zanim wypuszczę rybę zwracam uwagę na jej stan zdrowia i kondycję by nie wypuszczać ryby zbyt słabej lub okaleczonej , generalnie zauważyłem ze w Polsce wzmacnia się tendencja do narzucania innym swojego punktu widzenia lub poglądów nie zwracając uwagi na to czy to odpowiada innym .Pozdrowienia i nie dajcie się zwariować .
Siema 🎣🖐️ Super komentarz, dziękuję 👌
Siema. Super komentarz, dziękuję 💪😎🎣👍
Zgadzam sie z tobą. Tylko my znowu nie z tej strony zaczynamy. Dlaczego nie ma ryb? Po aferze z Odrą cos sie wyjasnilo.
Moja łapa pierwsza... Resztę skomentuje jak będę więcej kumał aniżeli po nocnej zmianie 🤪
To się nazywa chęć podejścia do tematu ze zrozumieniem 😉 I bardzo szanuję za takie podejście 👊 Pozdro Szary Kowolski
Siema
przekaz sluszny i wyrazny
pytanie jest jedno co sie stanie kiedy tak drastycznie podniosa oplaty ?
czy nadal bedziemy miec wizje na sport ,relaks ktory uprawiamy taki sam jak przed ?
wydaje mi sie ze wieksza czesc zmieni zdanie i tok myslenia -to jest moje zdanie
Jak mi się najpierw uda złowić rybę ,to wypuszczę a jak takiej rybki jeszcze nie jadłem to ją zjem.
Ja to powiem tak : kiedyś to była jeszcze jakaś normalność na rybach. Brało się wędkę, robaki , zapasowe spławiki i haczyki i najważniejsze żeby mieć w ekwipunku siatkę. Na końcu łowienia dumnie szło się przez wioskę ze złowionymi rybami. Większość zdechla już w siatce dawno. Sąsiedzi patrzeli , mówili noo Pioter ale natrzaskales 😊 W domu mama tylko kręciła nieraz głową " bo znowu tych małych okonkow nalapales" 😆 Mozliwe że te pełne siaty przyczyniły się do obecnego stanu wód w Polsce i teraz no trzeba się hamować z zabieraniem. Ja to bym namawiał do umiarkowania i zabierania ryb z rozsądkiem. Jeśli chodzi o wypuszczanie zgodnie z zasadami , to nawet jeśli 10-20% wypuszczonych ryb przeżyje to i tak lepiej niż 100% ma zaskwierczec na patelni :) Trzeba troszkę zadbać o Polskie wody i o stosunki między wędkarzami , bo obecnie te obie rzeczy są w opłakanym stanie.
👍✋👊
Hej. potrzebna bo co niektórzy przesadzają.. Byłem ostatnio tydzień nad fajnym jeziorkiem, codziennie te same osoby wyjmowały z wody mniej więcej wiadro ryb dwójka wędkarzy. Nie wiem czy w słoiki zaprawy na zimę robili czy tylko rybami się żywią. Nie widzę nic złego w zabraniu czasem jakieś ryby ale codziennie wiadro? I zdziwieni byli jak mi na blachę złapał się Okonek 8cm.
Zdecydowanie nie zabieram ryb z łowisk, co do których uważam, że mają wątłą populację ryb. Jeżeli zabieram - a zdarza mi się 1-2 w roku - to tylko z łowisk, które dobrze funkcjonują.
Pytanie do Ciebie - czy obecne regulacje dotyczące limitów, wymiarów i okresów ochronnych są Twoim zdaniem wystarczające w zestawieniu z sytuacją na większości naszych wód? Czy ich przestrzeganie jest wystarczające dla poprawy sytuacji? Pozdrowienia!
Siema 🎣👊 Dzięki za komentarz. Jedynie gdybyś mógł rozwinąć pojęcie łowisk "które dobrze funkcjonują". Mówisz o wodach prywatnych, komercyjnych czy jakiś innych. Pytam ponieważ w ogólnej opinii przyjęło się że wody PZW to dramat, a Ty piszesz że niektóre dobrze funkcjonują. Pozdro 🖐️🎣
@@CatchRelaxOfficial chodzi mi o wody, w których funkcjonuje stabilna populacja ryb, w której występują osobniki danego gatunku różnych roczników, dochodzi do skutecznego, naturalnego tarła, bądź jest ono wspomagane w wystarczający sposób zarybieniami. Znam wody spełniające takie kryteria użytkowane przez prywatnych właścicieli, ale też przez PZW, na wodach komercyjnych nie łowię, także nie będę ich oceniać. Niestety proporcjonalnie ogromna większość łowisk, które odwiedzam (a lubię odkrywać nowe) funkcjonuje po prostu źle, zwłaszcza gdy jest poddana zbyt dużej presji.
Jedna kwestia i koniec dyskusji. Niech w każdym kole będzie minimum 1 łowisko No Kill. Zwolennicy tam łowią i wypuszczają, przeciwnicy gdzie indziej i zabierają. I koniec, nikt nikomu w drogę nie wchodzi. Ale tu jest dupa. Są koła gdzie nie ma No Kill i dwie masy powietrza się mieszają. Wtedy jak wiadomo dochodzi do wyładowań energii. Jednemu za zimno innemu za ciepło. Błagam PZW! Minimum jeden No Kill na okręg, będą dwa jeszcze lepiej. Ja nie mam się co wypowiadać o łowisku No Kill bo nie wiem jak wygląda, nie widziałem na oczy, znam tylko z yt i bajek na Disney+.
Problem jest taki że z nokill też ryby zabierają.
@@Matipolskaxd oczywiście racja. Ale może na No killach, ich wyznawcy, pasjonaci, miłośnicy by pilnowali bo na kontrole straży nie ma co liczyć. Wiem, że nie ma pieniędzy ale takie No Kille powinny być ogrodzone, by wszyscy przez jedno miejsce wchodzili-wychodzili. Wtedy wstyd przed ewentualną wpadką może zasłonić wizję zabrania ryby.
Łowie ryby i wpuszczam, bo ich nie jem. Nie przeszkadza mi to, że ktoś zabierze raz na jakiś czas rybę. Myślę, że nie tędy droga, bardziej musieli by zmienić przepisy o rybołówstwie to może i ryba by była na PZW.
Siema. Masz dobre podejście. Ale uwierz mi, że są ludzie którzy wręcz przejawiają agresję wobec wędkarzy, którzy czasem chcą zabrać sobie rybę, którą złowią. Też nie pochwalam jeśli ktoś zabiera więcej niż podpowiada zdrowy rozsądek, ale skrajności są złe i dlatego o tym mówię. Nazwa "Polskie Związek Wędkarski" nie ma nic wspólnego z naszym stowarzyszeniem, bo PZW samo siebie określa jako stowarzyszenie rybacko-wędkarskie. Dużo jeszcze powinno się zmienić, żeby było dobrze. Czy się zmieni...? Oby. Pozdro
tak jak piszesz, niestety, ale jest agresja nad wodą czy nawet hejt w necie i szczerze nie kiedy nie wierzę jaki jeden do drugiego wrogiem, zamiast doradzić czy starać się nie dzielić społeczności wędkarskiej. Wiem, że są i kłusole w przebraniu wędkarza i wgl, noo ale... Mam nadzieję, że dożyjemy czasów łownych wód 3maj się 🤙🤙🤙
Zgadzam się w 100% a może by tak w PZŁ wprowadzić takie coś jak zastrzel i wypuść 😂 żeby nie zabijali pasji
o tym samym myślałem tylko jeszcze karetką do szpitala powinni zawozić
Ja mam taką zasadę że ze zbiorników gdzie jest mało ryb i duża presja , nie zabieram ryb.Bez znaczenia czy PZW czy dzika woda.
A że mało jest wód, gdzie jest dużo ryb to bardzo rzadko zabieram.... w zasadzie tylko okonki bo dzieciaki lubią .
Każdemu życzę zdrowego rozsądku, a może ten rybostan kiedyś się poprawi.
Moim zdaniem, kto chce łowić no kil , niech tak łowi. Kto zaś chce zabierać ryby zgodnie z regulaminem tam, gdzie jest dozwolone niech zabiera. Z drugiej zaś strony, kiedy widzę łowiących no kil i stosujących wszelkiej maści dozbrojek, po których ryby ociekają krwią, bo są wręcz patroszone, żeby je wyczepić, to wydaje mi się, że to jakaś pomyłka.
Ludzie i tak mają w dupie 'no kill' i tak zabierają i będą zabierać ryby są nawet filmy wrzucone na youtube a normalnych wędkarzy którzy stosują się do regulaminu jest ich mało i to się prędko nie zmieni
Carpe Diem a nie przejmować się czy ktoś odejdzie ze znajomych czy nie
To też nie jest tak że będę gadał cokolwiek i nie przejmował się co ludzie pomyślą. Ale nikt z nas nie jest zupą pomidorową żeby nas wszyscy lubili 😉 A swoje zdanie trzeba mieć. Pozdro Kamil 😎👊
@@CatchRelaxOfficial No właśnie dla niektórych mówisz cokolwiek a jak człowiek bierze do siebie co inni mówią to źle na tym wychodzi, troszeczkę źle przytoczenie z tą zupa ponieważ są osoby które ja bardzo lubią jak złów i wypuść a na koniec najważniejsze jest mieć swoje zdanie bo bez niego bylibyśmy nikim
Chyba za grubym szyfrem piszesz Kamil, bo nie do końca rozumiem. Z zupą pomidorową to idealne porównanie z tym że nie każdy musi każdego lubić, poza tym to test z filmu jakby co...
Wina jest tylko Pzw przez niedbaniem o łowiska zbiorniki nie zarybianie przecież to widać nic nie robią tylko pieniądze biorą