W latach 90-tych XX wieku pozycja TONIL-u była zagrożona;co zresztą wykazały pierwsze lata XXI wieku.Rozpoczynając dramatyczną walkę na rynku audiofilskim na który wchodziły renomowane firmy zagraniczne.TONSIL skonstruował zestaw głośnikowy TANGO 200,z ceną za owe,która nakazywała porównywać kolumny TANGO 200 do już bardzo uznanych konstrukcji.Ocena TANGO 200 jest bardzo dobra-moja.Tak samo jak ocena BOLERO 200,choć z dużym + dla TANGO 200.Oba zestawy głośnikowe tolerują urządzenia "średniej klasy".Jedyne zastrzeżenie co do obydwu zestawów(TANGO 200 i BOLERO 200)dotyczy się pewnej ociężałości basu,ale wynika to z konstrukcji,która zakłada równowagę tonalną w porównaniu z wcześniejszymi zestawami firmy Tonsil,gdzie właśnie wyeksponowane były wysokie tony,tu w TANGO 200 są ciut wycofane co daje wrażenie dużego i ocieplonego dźwięku.W TANGO 200 jak i podobnie w BOLERO 200 brakuje drapieżności,trochę szybkości i natarcywości.BOLERO 200 jak i zarowno TANGO 200 pozwalają na długie słuchanie muzyki.Pozdrawiam.
Bolero 200 to była kopia Jamo Concert VII, tylko toporna stylistycznie. To było buczące pudło, z którego nie dawało się rozpoznać nic poniżej 200 hz. Jamo zresztą też nie imponowało dokładnością bo pochody basowe dawało się słuchać tylko bardzo cicho i pod warunkiem że były wolne i odseparowane. Z Bolero 200 wszystko buczało jedną nutą. Tango 200 to akustyczne rozwinięcie - dwa filtry akustyczne 4 rzędu (jak w Jamo Oriel) zamiast jednego filtru 6 rzędu (jak w Jamo Concert VII). Zastosowane po to by cokolwiek dało się zrozumieć z przekazu niskotonowego. Również buczały w dodatku przebieg spl faworyzował bas, więc zupełnie tego się nie dawało słuchać - potem w Classik 1 wyrównali ten przebieg pasma, wycofując bas i to już brzmiało lepiej, choć nadal nie imponowało przy cenie 2x wyższej od Tango 200. Ale było wyprodukowane na Anglię, w Polsce praktycznie tylko na wystawach Audio można było usłyszeć. W tym Czasie Jamo miało już model 707, na filtrze akustycznym 4 rzędu ale z głośnikami w układzie izobarycznym - znowu wyglądały one znacznie lepiej niż Tango 200 i również lepiej od nich grały głównie dzięki temu że wycofano brzmienie basu a rozwinięto sekcje średnio-tonową na dwóch głośnikach. Tango 200 kosztowały wtedy 4000 zł. (W 1997 na wyprzedażach były po 2200), a Jamo 707 stały chyba po 5000 zł. (minimalna płaca wtedy to było 450zł.) Układ dwóch filtrów akustycznych znajdował się w Jamo Oriel - to taki system na którym wzorowano Tango 200 i Classik 1. Oriel przypominał wyrwany pion kanalizacyjny z bloku, kosztował milion monet, zbudowany na drogich głośnikach Eton i miał tak samo kiepskie odtwarzanie basu jak wszystkie konstrukcje w obudowie FA. Może Jamo wstydzi się tej konstrukcji, albo nie uznaje za swoją, bo jeszcze do niedawna trudno było odszukać Oriel - nie istniał na oficjalnej stronie Jamo.
Tak tylko czekałem kiedy w końcu na Twoim kanale zagoszczą Tango 😉, jakie są Twoje wrażenia względem innych produktów Tonsila - których tak wiele miałeś okazję słuchać?
Mają jedną wspólną cechę z wieloma produktami Tonsilu - skopane wysokie. :) Rzuca się od razu w uszy brak "kryształu" w tym paśmie, oraz wysokich wydaje mi się że jest po prostu mało, ale to dopiero 1 godzina w docelowym pomieszczeniu, więc jeszcze mogę zmienić zdanie. Tonsil kasując za nie 4 tyś zł w tamtych latach, zaoferował nieziemski wygląd, genialną średnicę, kruszące ściany basy, a "pincet" powinien oddać za wysokie, jednak. Tyle. :) Chociaż i tak są lepsze od 3/4 wytworów z Wrześni, jest ich tylko trochę mało, i nie dociągają specjalnie wysoko. Za moje Bolera dałem 300 zł, fakt że to nie są seryjne sztuki, (ale kupione we Wrześni po byłym pracowniku Tonsilu, już nie żyjącym zresztą), ale ogromnej przepaści tutaj nie ma, jest różnica na plus Tango oczywiście, bo grają lepiej, ale nie adekwatna do prawie 3 tyś zł różnicy w dzisiejszej cenie. :) Porównując do seryjnych Bolero które też miałem, no to oczywiście już jest zupełnie inna bajka. :) Ja mimo wszystko jestem zadowolony, sam wygląd to połowa kwoty za te kolumny, mam już w pudełkach od jakiegoś czasu schowane Seasy, które miały trafić do bolero zamiast DT 250, ale się nie zmieściły :\ , i chyba wlecą do Tangosów w przyszłości. (Istnieje prawdopodobieństwo że moje Bolera mają włożone wysokie i średnie na pałę, (GDWK 8 ohm i 16/40/2 7 ohm) to są sztuki wydawane w Tonsilu zamiast wypłaty przy końcach istnienia S.A., może być tak że zostały sklepane na szybko, jeszcze tego nie sprawdziłem, zwrotnica jest podobna do Luxów, ale ma parę innych elementów, teraz będę miał więcej czasu żeby się za nie zabrać i to zbadać, chociaż grają też na prawdę fest. :)
@@-damian3416 Fajnie że Ci się trafiły i tchnąłeś w nie drugie życie:), co do opisywanych przez Ciebie odczuć w pełni się pod nimi podpisuję, bas - mimo obudowy band-pass zaskakuje swą szybkością - w przeciwieństwie do bolero 200 czy nawet 300 gdzie bas niestety ale jest nieco ospały, średnie tony przyjemne, brak w nich jakiejkolwiek agresji czy natarczywości - w ogóle biorąc pod uwagę że 16/50/4 (16/50/6) kosztował swego czasu około 50-70zł jest dla mnie rewelacyjnym przetwornikiem. Co do wysokich, mam te same odczucia, brak im tego blasku, można mieć wrażenie jak by we wzmacniaczu było "skręcone" pokrętło od wysokich. Mimo to kiedy miałem okazję posłuchać Tango, dostrzegłem w nich ogromny potencjał, i postanowiłem je odbudować, z tym że z całkowicie inną "górą", i tak finalnie w moich Tango zamontowałem zamiast GDWK, Seasa 27TFFC oczywiście przeprojektowując zwrotnicę, brzmienie okazało się na tyle ciekawe i przyjemne że B300 poszły w odstawkę;). Co do Twoich bolero to jest to w ogóle ciekawy temat, biorąc pod uwagę że jest inna zwrotnica, myślę że owe GDNy to tak całkiem przypadkowo tam nie trafiły, ale to już ciężko ustalić co autor mógł mieć na myśli. Osobiście zawsze mnie ciekawiła wersja LUX i na ilę różniła się zwrotnica względem zwykłej wersji.
@@ukaszfryc4951 Luxy też miałem, i zwrotnica różniła się, brzmienie średnio-wysokich mi się na prawdę baaardzo podobało. {Pousuwaj spacje w linkach} To mój średni z bolero i.imgur. com/jKDVHr4. jpg W Tango też mam naklejkę na 16/50/4 zamiast pieczątki. Karkas cewki całkowicie czarny. i.imgur. com/8BG2fjG. jpg - Tu porównanie zwroty, jak widać różni się od wersji popularnej, bliżej jej do Luxów. Moje są fornirowane od środka również i mają większość wzmocnień z MDF. One nawet nóżek nie miały wbitych w spód, sam je kupiłem i wbiłem, oraz kondy od średniego zakresu w zwrotnicy tylko włożone w otwory w płytce, nie przylutowane były wcale, taki półwyrób hehe. Wyczaiłem się dopiero wtedy kiedy przestawiłem kolumne i przestał średni sie odzywać, potem ruszyłem ją znów i sie odezwał, to rozebrałem i zobaczyłem że nawet cyny nie było nasmarkanej w tych miejscach, tylko trochę kleju pod kondensatorem. Na początek, przełożę jednego 16/50/4 do B200 i zobaczę czy "organoleptycznie" na słuch będzie lepiej, bo może tam powinny być 15 stki, nie mam pojęcia, brzmią dość dobrze tylko mają trochę dziurę w zakresie 1,8-3khz, czego w Luxach nie było. A to wspomniane wcześniej Seasy - i.imgur. com/eCvYjNA.jpg
@@-damian3416 jeśli u Ciebie w zwrotnicy kondensator bipolarny pracujący w torze średniotonowym ma wartość jak w oryginale czyli 47uF a cewka powietrzna wartość 2mH to na 98% powinien być tam głośnik 15 ohmowy, aby głośnik 7 ohm - Twój 16/40/2 mógł pracować przy cięciach 125Hz i około 4kHz to wartości tego kondensatora i cewki powinny wynosić dobre ponad 150uF dla kondensatora a cewka powinna mieć wartość około 1,1 - 1,3mH, dodatkowo powinien być zastosowany tłumik aby 16/40/2 nie zdominował całego pasma - w bolero celowo zastosowano 16/40/4 w 15ohmach aby zrównać jego efektywność z niską skutecznością band-passa. Jeśli masz u siebie kondensator 47uF i cewkę 2mH to prawdopodobnie masz dziury na częstotliwościach podziału ze względu że głośnik średniotonowy bardziej obciąża filtry, a tym samym częstotliwość podziału: dolna mocno poleciała do góry, a górna częstotliwość do dołu. Z ciekawości daj znać jakie będą Twoje odczucia z 16stką z Tango ;). Dzięki za pokazanie zwrotnic z wersji LUX i Twojej - zaspokoiłeś moją ciekawość trwającą już dobre 7 lat hehe:), co do samych zwrotnic to nie spodziewałem się że będą one na PCB, myślałem że będzie to po prostu ta zwykła - z jakimiś innymi elementami, w wersji LUX z tego co udało mi się zobaczyć to widać że w zasadzie topologicznie nie różni się niczym od zwykłych bolero poza dodatkowym korektorem impedancji dla toru wysokotonowego (kondensator z rezystorem podłączony równolegle do GDWK) - Tonsil widzę że nie tylko tu stosował ten obwód, to samo można zobaczyć przy innych kolumnach Tonsila z tym 10/80/T np. w Maestro. Porównując Twoją zwrotnicę z LUX w zasadzie widać że miały być to chyba LUXY ale zabrakło im odpowiednich przetworników, od strony elektrycznej zaryzykował bym stwierdzeniem że to są te same zwrotnice - w Twojej nie ma zabezpieczenia toru wysokotonowego na bezpieczniku polimerowym i równolegle podłączonego do niego rezystora, bo tak to w zasadzie różni się tylko marką bipolarów i tym że w pułapce rezonansowej toru średniego pracuje bipolar a nie MKT. Trochę się rozpisałem ale zawsze mnie ciekawiła wersja LUX, nigdy jej nie słyszałem, a jak była już możliwość zakupu to wtedy już miałem bolero 200 w wersji z DSM później Tango 150 itd. co ciekawe jeśli faktycznie nie mają dziury o której pisałeś to myślę że mogły to być również jedne z lepszych Tonsili ;)
@@ukaszfryc4951 Luxy maja tę wadę że 10/80/T jest również 15 ohmowy, i serwis tego jest praktycznie niemożliwy, a nie wiem czy w obecnym tonsilu wykonaliby taką cewkę 15 ohm idealnie jak tę sprzed 20 lat. ua-cam.com/video/nCdVpHYodJo/v-deo.html Średnich w moich bolero było bardzo nie wiele, dlatego dołożyłem magnesy do 16 stek, i się mocno poprawiło, sprawdzę to wszystko kiedyś na spokojnie, i dam Ci znać jak to wygląda. Bede próbował też w tango dołożyć magnes do wysokiego, bo mam jeszcze dwa, ale to tak tylko na krótko na chwilę, dla sprawdzenia, i z nudów :D
Kolego, to zupełnie inna liga. Altusy 120 obok T200 nie mają czego szukać. Najmocniejszym punktem ZG886 są średnie tony, wybrzmiewanie basu z nich i wysokich częstotliwości to jakieś nieporozumienie. Jakbyś zmodyfikował ZG886 na ZG885 - no to wtedy co innego, ale T200 nadal zdecydowanie góruje. W każdym względzie, za wyjątkiem niskich częstotliwości, mam na myśli szybkość, zróżnicowanie najniższych częstotliwości oraz zniekształceń nieliniowych. Chyba, że masz na myśli koncertowe pierd******e, to tak, wtedy T200 również będzie górą. Ale tylko w granicach średniego basu, nie tego najniższego. Posiadam jedne i drugie.
@@rafii4408 ja też posiadam zg886, zamknołem im obudowy przez co bas nie brzmi ani trochę koncertowo, mam dokładnie takie same jak autor filmu niedawno prezentował, jestem poprostu ciekaw jak wypadają one na tle nowszych konstrukcji tonsilu,
TonsilRenovation rozumiem, to odpowiadając krótko i na temat, to po prostu nie grają. Moim zdaniem A120 nie grają nawet przy ZG40C/9 ani ZG60C115....a gdzie im tam do T200 🙂
@@rafii4408 no tutaj to się mocno nie zgodzę, mam zg60c115, jak i np zg60c201, zg100c27, i z tego wszystkiego zdecydowanie zg886 na kobaltach z zamkniętymi obudowami grają najlepiej
TonsilRenovation Nie oceniam brzmienia zestawów poprzez pryzmat basu. Dla mnie wysokie i średnie, wokale, stereofonia z ZG60C201 pozostawia daleko w tyle każde Altusy. Ze 120 włącznie. Mamy inne gusty :)
Kolego wersja 8-523 czy 4-523? Mam te kolumny od 12 lat i czasami idą w odstawkę celem posłuchania czegoś co prezentuje nieco żywsze brzmienie i bas z obudowy zamkniętej, a czasem nawet z MB. Również Tonsil, aczkolwiek w niezmienionej formie pozostał tylko w jednej konstrukcji 16/40/2 4 ohm, a w drugiej 18/40/1. Mimo ich wad T200 (a moim zdaniem jest ich więcej - i wcale to nie są przygaszone transjenty z GDWK) zostaną ze mną jeszcze dłuuugo :) Swoją drogą dziwię się, że osoba kuta na 4 łapy w temacie Tonsilu dopiero weszła w posiadanie tych skrzynek 🙂 No nic, pozdrawiam! 😉
A co, myślisz że ich jest tyle co altusów że każdy sobie może takie znaleźć na olx i jechać sobie kupić? Nigdy mi na nich nie zależało, nie szukałem ich specjalnie mimo że kilka razy widziałem na olx, wpadły przypadkiem i są. Tyle. :) Dzisiaj jest ogrom samoróbek, nawet profesjonalnie wykonanych 1:1, ale mnie one nie interesują. Wersja 8 ohm oczywiście, co widać po samym wykonaniu... Wolałbym Classic 1, ale jak wpadły Tango to niech będą i one :)
damian3416 ™ Dokładnie tak myślę 🤪 dla ludzi z branży żaden to problem kupić T200 😁 Wersja 4 ohm gra nieco inaczej, swobodniej. I to słychać. Mam jedną radę, sprawdź sobie szczelność w miejscu przejścia rur BR przez komorę głośnika średniotonowego. Nie spotkałem się nigdy, żeby skrzynki były tam szczelne. Mówię o oryginałach. Kserokopie to jak kto się starał przypuszczam. Masz charakterystyki częstotliwościowe?
@@rafii4408 Nie mam do nich nic, nie kupiłem ich od 1 właściciela, kolumny wiele razy przewalane z miejsca na miejsce, tylko maskownice mam. Nie zależy mi na papierkach, wole jak to gra.
Super muzyka do tych kolumn pieknie graja pozdrawiam fanow tonsil
W latach 90-tych XX wieku pozycja TONIL-u była zagrożona;co zresztą wykazały pierwsze lata XXI wieku.Rozpoczynając dramatyczną walkę na rynku audiofilskim na który wchodziły renomowane firmy zagraniczne.TONSIL skonstruował zestaw głośnikowy TANGO 200,z ceną za owe,która nakazywała porównywać kolumny TANGO 200 do już bardzo uznanych konstrukcji.Ocena TANGO 200 jest bardzo dobra-moja.Tak samo jak ocena BOLERO 200,choć z dużym + dla TANGO 200.Oba zestawy głośnikowe tolerują urządzenia "średniej klasy".Jedyne zastrzeżenie co do obydwu zestawów(TANGO 200 i BOLERO 200)dotyczy się pewnej ociężałości basu,ale wynika to z konstrukcji,która zakłada równowagę tonalną w porównaniu z wcześniejszymi zestawami firmy Tonsil,gdzie właśnie wyeksponowane były wysokie tony,tu w TANGO 200 są ciut wycofane co daje wrażenie dużego i ocieplonego dźwięku.W TANGO 200 jak i podobnie w BOLERO 200 brakuje drapieżności,trochę szybkości i natarcywości.BOLERO 200 jak i zarowno TANGO 200 pozwalają na długie słuchanie muzyki.Pozdrawiam.
Bolero 200 to była kopia Jamo Concert VII, tylko toporna stylistycznie. To było buczące pudło, z którego nie dawało się rozpoznać nic poniżej 200 hz. Jamo zresztą też nie imponowało dokładnością bo pochody basowe dawało się słuchać tylko bardzo cicho i pod warunkiem że były wolne i odseparowane. Z Bolero 200 wszystko buczało jedną nutą.
Tango 200 to akustyczne rozwinięcie - dwa filtry akustyczne 4 rzędu (jak w Jamo Oriel) zamiast jednego filtru 6 rzędu (jak w Jamo Concert VII). Zastosowane po to by cokolwiek dało się zrozumieć z przekazu niskotonowego. Również buczały w dodatku przebieg spl faworyzował bas, więc zupełnie tego się nie dawało słuchać - potem w Classik 1 wyrównali ten przebieg pasma, wycofując bas i to już brzmiało lepiej, choć nadal nie imponowało przy cenie 2x wyższej od Tango 200. Ale było wyprodukowane na Anglię, w Polsce praktycznie tylko na wystawach Audio można było usłyszeć.
W tym Czasie Jamo miało już model 707, na filtrze akustycznym 4 rzędu ale z głośnikami w układzie izobarycznym - znowu wyglądały one znacznie lepiej niż Tango 200 i również lepiej od nich grały głównie dzięki temu że wycofano brzmienie basu a rozwinięto sekcje średnio-tonową na dwóch głośnikach.
Tango 200 kosztowały wtedy 4000 zł. (W 1997 na wyprzedażach były po 2200), a Jamo 707 stały chyba po 5000 zł. (minimalna płaca wtedy to było 450zł.)
Układ dwóch filtrów akustycznych znajdował się w Jamo Oriel - to taki system na którym wzorowano Tango 200 i Classik 1.
Oriel przypominał wyrwany pion kanalizacyjny z bloku, kosztował milion monet, zbudowany na drogich głośnikach Eton i miał tak samo kiepskie odtwarzanie basu jak wszystkie konstrukcje w obudowie FA. Może Jamo wstydzi się tej konstrukcji, albo nie uznaje za swoją, bo jeszcze do niedawna trudno było odszukać Oriel - nie istniał na oficjalnej stronie Jamo.
Tak czułem że je sobie zostawisz...😀extra stan👍👍👍
Do extra stanu to im troche brakuje jednak, jest kilka rysek, hehe, kolumny mają 20 lat :)
@@-damian3416 ach czepiasz się paru rysek...🤓 są jak "nówki funkiel "...👍😃
To ma grać...😀
Tak tylko czekałem kiedy w końcu na Twoim kanale zagoszczą Tango 😉, jakie są Twoje wrażenia względem innych produktów Tonsila - których tak wiele miałeś okazję słuchać?
Mają jedną wspólną cechę z wieloma produktami Tonsilu - skopane wysokie. :) Rzuca się od razu w uszy brak "kryształu" w tym paśmie, oraz wysokich wydaje mi się że jest po prostu mało, ale to dopiero 1 godzina w docelowym pomieszczeniu, więc jeszcze mogę zmienić zdanie.
Tonsil kasując za nie 4 tyś zł w tamtych latach, zaoferował nieziemski wygląd, genialną średnicę, kruszące ściany basy, a "pincet" powinien oddać za wysokie, jednak. Tyle. :) Chociaż i tak są lepsze od 3/4 wytworów z Wrześni, jest ich tylko trochę mało, i nie dociągają specjalnie wysoko.
Za moje Bolera dałem 300 zł, fakt że to nie są seryjne sztuki, (ale kupione we Wrześni po byłym pracowniku Tonsilu, już nie żyjącym zresztą), ale ogromnej przepaści tutaj nie ma, jest różnica na plus Tango oczywiście, bo grają lepiej, ale nie adekwatna do prawie 3 tyś zł różnicy w dzisiejszej cenie. :) Porównując do seryjnych Bolero które też miałem, no to oczywiście już jest zupełnie inna bajka. :) Ja mimo wszystko jestem zadowolony, sam wygląd to połowa kwoty za te kolumny, mam już w pudełkach od jakiegoś czasu schowane Seasy, które miały trafić do bolero zamiast DT 250, ale się nie zmieściły :\ , i chyba wlecą do Tangosów w przyszłości.
(Istnieje prawdopodobieństwo że moje Bolera mają włożone wysokie i średnie na pałę, (GDWK 8 ohm i 16/40/2 7 ohm) to są sztuki wydawane w Tonsilu zamiast wypłaty przy końcach istnienia S.A., może być tak że zostały sklepane na szybko, jeszcze tego nie sprawdziłem, zwrotnica jest podobna do Luxów, ale ma parę innych elementów, teraz będę miał więcej czasu żeby się za nie zabrać i to zbadać, chociaż grają też na prawdę fest. :)
@@-damian3416 Fajnie że Ci się trafiły i tchnąłeś w nie drugie życie:), co do opisywanych przez Ciebie odczuć w pełni się pod nimi podpisuję, bas - mimo obudowy band-pass zaskakuje swą szybkością - w przeciwieństwie do bolero 200 czy nawet 300 gdzie bas niestety ale jest nieco ospały, średnie tony przyjemne, brak w nich jakiejkolwiek agresji czy natarczywości - w ogóle biorąc pod uwagę że 16/50/4 (16/50/6) kosztował swego czasu około 50-70zł jest dla mnie rewelacyjnym przetwornikiem. Co do wysokich, mam te same odczucia, brak im tego blasku, można mieć wrażenie jak by we wzmacniaczu było "skręcone" pokrętło od wysokich. Mimo to kiedy miałem okazję posłuchać Tango, dostrzegłem w nich ogromny potencjał, i postanowiłem je odbudować, z tym że z całkowicie inną "górą", i tak finalnie w moich Tango zamontowałem zamiast GDWK, Seasa 27TFFC oczywiście przeprojektowując zwrotnicę, brzmienie okazało się na tyle ciekawe i przyjemne że B300 poszły w odstawkę;).
Co do Twoich bolero to jest to w ogóle ciekawy temat, biorąc pod uwagę że jest inna zwrotnica, myślę że owe GDNy to tak całkiem przypadkowo tam nie trafiły, ale to już ciężko ustalić co autor mógł mieć na myśli. Osobiście zawsze mnie ciekawiła wersja LUX i na ilę różniła się zwrotnica względem zwykłej wersji.
@@ukaszfryc4951 Luxy też miałem, i zwrotnica różniła się, brzmienie średnio-wysokich mi się na prawdę baaardzo podobało.
{Pousuwaj spacje w linkach}
To mój średni z bolero i.imgur. com/jKDVHr4. jpg
W Tango też mam naklejkę na 16/50/4 zamiast pieczątki. Karkas cewki całkowicie czarny.
i.imgur. com/8BG2fjG. jpg - Tu porównanie zwroty, jak widać różni się od wersji popularnej, bliżej jej do Luxów. Moje są fornirowane od środka również i mają większość wzmocnień z MDF. One nawet nóżek nie miały wbitych w spód, sam je kupiłem i wbiłem, oraz kondy od średniego zakresu w zwrotnicy tylko włożone w otwory w płytce, nie przylutowane były wcale, taki półwyrób hehe. Wyczaiłem się dopiero wtedy kiedy przestawiłem kolumne i przestał średni sie odzywać, potem ruszyłem ją znów i sie odezwał, to rozebrałem i zobaczyłem że nawet cyny nie było nasmarkanej w tych miejscach, tylko trochę kleju pod kondensatorem.
Na początek, przełożę jednego 16/50/4 do B200 i zobaczę czy "organoleptycznie" na słuch będzie lepiej, bo może tam powinny być 15 stki, nie mam pojęcia, brzmią dość dobrze tylko mają trochę dziurę w zakresie 1,8-3khz, czego w Luxach nie było.
A to wspomniane wcześniej Seasy - i.imgur. com/eCvYjNA.jpg
@@-damian3416 jeśli u Ciebie w zwrotnicy kondensator bipolarny pracujący w torze średniotonowym ma wartość jak w oryginale czyli 47uF a cewka powietrzna wartość 2mH to na 98% powinien być tam głośnik 15 ohmowy, aby głośnik 7 ohm - Twój 16/40/2 mógł pracować przy cięciach 125Hz i około 4kHz to wartości tego kondensatora i cewki powinny wynosić dobre ponad 150uF dla kondensatora a cewka powinna mieć wartość około 1,1 - 1,3mH, dodatkowo powinien być zastosowany tłumik aby 16/40/2 nie zdominował całego pasma - w bolero celowo zastosowano 16/40/4 w 15ohmach aby zrównać jego efektywność z niską skutecznością band-passa. Jeśli masz u siebie kondensator 47uF i cewkę 2mH to prawdopodobnie masz dziury na częstotliwościach podziału ze względu że głośnik średniotonowy bardziej obciąża filtry, a tym samym częstotliwość podziału: dolna mocno poleciała do góry, a górna częstotliwość do dołu. Z ciekawości daj znać jakie będą Twoje odczucia z 16stką z Tango ;). Dzięki za pokazanie zwrotnic z wersji LUX i Twojej - zaspokoiłeś moją ciekawość trwającą już dobre 7 lat hehe:), co do samych zwrotnic to nie spodziewałem się że będą one na PCB, myślałem że będzie to po prostu ta zwykła - z jakimiś innymi elementami, w wersji LUX z tego co udało mi się zobaczyć to widać że w zasadzie topologicznie nie różni się niczym od zwykłych bolero poza dodatkowym korektorem impedancji dla toru wysokotonowego (kondensator z rezystorem podłączony równolegle do GDWK) - Tonsil widzę że nie tylko tu stosował ten obwód, to samo można zobaczyć przy innych kolumnach Tonsila z tym 10/80/T np. w Maestro. Porównując Twoją zwrotnicę z LUX w zasadzie widać że miały być to chyba LUXY ale zabrakło im odpowiednich przetworników, od strony elektrycznej zaryzykował bym stwierdzeniem że to są te same zwrotnice - w Twojej nie ma zabezpieczenia toru wysokotonowego na bezpieczniku polimerowym i równolegle podłączonego do niego rezystora, bo tak to w zasadzie różni się tylko marką bipolarów i tym że w pułapce rezonansowej toru średniego pracuje bipolar a nie MKT. Trochę się rozpisałem ale zawsze mnie ciekawiła wersja LUX, nigdy jej nie słyszałem, a jak była już możliwość zakupu to wtedy już miałem bolero 200 w wersji z DSM później Tango 150 itd. co ciekawe jeśli faktycznie nie mają dziury o której pisałeś to myślę że mogły to być również jedne z lepszych Tonsili ;)
@@ukaszfryc4951 Luxy maja tę wadę że 10/80/T jest również 15 ohmowy, i serwis tego jest praktycznie niemożliwy, a nie wiem czy w obecnym tonsilu wykonaliby taką cewkę 15 ohm idealnie jak tę sprzed 20 lat.
ua-cam.com/video/nCdVpHYodJo/v-deo.html
Średnich w moich bolero było bardzo nie wiele, dlatego dołożyłem magnesy do 16 stek, i się mocno poprawiło, sprawdzę to wszystko kiedyś na spokojnie, i dam Ci znać jak to wygląda.
Bede próbował też w tango dołożyć magnes do wysokiego, bo mam jeszcze dwa, ale to tak tylko na krótko na chwilę, dla sprawdzenia, i z nudów :D
Bardzo ładne. Trudno uwierzyć, że maja za sobą dwie dekady...
Kolejne piękne zestawy, nie miałem okazji ich jeszcze posłuchać, tak z ciekawości jak wypadają przy nich zg886?
Kolego, to zupełnie inna liga. Altusy 120 obok T200 nie mają czego szukać. Najmocniejszym punktem ZG886 są średnie tony, wybrzmiewanie basu z nich i wysokich częstotliwości to jakieś nieporozumienie. Jakbyś zmodyfikował ZG886 na ZG885 - no to wtedy co innego, ale T200 nadal zdecydowanie góruje. W każdym względzie, za wyjątkiem niskich częstotliwości, mam na myśli szybkość, zróżnicowanie najniższych częstotliwości oraz zniekształceń nieliniowych. Chyba, że masz na myśli koncertowe pierd******e, to tak, wtedy T200 również będzie górą. Ale tylko w granicach średniego basu, nie tego najniższego.
Posiadam jedne i drugie.
@@rafii4408 ja też posiadam zg886, zamknołem im obudowy przez co bas nie brzmi ani trochę koncertowo, mam dokładnie takie same jak autor filmu niedawno prezentował, jestem poprostu ciekaw jak wypadają one na tle nowszych konstrukcji tonsilu,
TonsilRenovation
rozumiem, to odpowiadając krótko i na temat, to po prostu nie grają.
Moim zdaniem A120 nie grają nawet przy ZG40C/9 ani ZG60C115....a gdzie im tam do T200 🙂
@@rafii4408 no tutaj to się mocno nie zgodzę, mam zg60c115, jak i np zg60c201, zg100c27, i z tego wszystkiego zdecydowanie zg886 na kobaltach z zamkniętymi obudowami grają najlepiej
TonsilRenovation
Nie oceniam brzmienia zestawów poprzez pryzmat basu.
Dla mnie wysokie i średnie, wokale, stereofonia z ZG60C201 pozostawia daleko w tyle każde Altusy. Ze 120 włącznie. Mamy inne gusty :)
Kolego wersja 8-523 czy 4-523?
Mam te kolumny od 12 lat i czasami idą w odstawkę celem posłuchania czegoś co prezentuje nieco żywsze brzmienie i bas z obudowy zamkniętej, a czasem nawet z MB. Również Tonsil, aczkolwiek w niezmienionej formie pozostał tylko w jednej konstrukcji 16/40/2 4 ohm, a w drugiej 18/40/1.
Mimo ich wad T200 (a moim zdaniem jest ich więcej - i wcale to nie są przygaszone transjenty z GDWK) zostaną ze mną jeszcze dłuuugo :)
Swoją drogą dziwię się, że osoba kuta na 4 łapy w temacie Tonsilu dopiero weszła w posiadanie tych skrzynek 🙂
No nic, pozdrawiam! 😉
A co, myślisz że ich jest tyle co altusów że każdy sobie może takie znaleźć na olx i jechać sobie kupić? Nigdy mi na nich nie zależało, nie szukałem ich specjalnie mimo że kilka razy widziałem na olx, wpadły przypadkiem i są. Tyle. :) Dzisiaj jest ogrom samoróbek, nawet profesjonalnie wykonanych 1:1, ale mnie one nie interesują.
Wersja 8 ohm oczywiście, co widać po samym wykonaniu...
Wolałbym Classic 1, ale jak wpadły Tango to niech będą i one :)
damian3416 ™
Dokładnie tak myślę 🤪 dla ludzi z branży żaden to problem kupić T200 😁
Wersja 4 ohm gra nieco inaczej, swobodniej. I to słychać.
Mam jedną radę, sprawdź sobie szczelność w miejscu przejścia rur BR przez komorę głośnika średniotonowego. Nie spotkałem się nigdy, żeby skrzynki były tam szczelne. Mówię o oryginałach. Kserokopie to jak kto się starał przypuszczam.
Masz charakterystyki częstotliwościowe?
@@rafii4408 Nie mam do nich nic, nie kupiłem ich od 1 właściciela, kolumny wiele razy przewalane z miejsca na miejsce, tylko maskownice mam. Nie zależy mi na papierkach, wole jak to gra.
damian3416 ™ niech grają te zacne pudła, niech grają 🙂
@@rafii4408 Szkoda że nie są w wersji matowej, już by się robiły w czerwień, a tak to szkoda :)