+Mateusz Marciniak Racja. Świetna robota. Swoją drogą może by jakiś konkursik zrobić na wyłonienie najlepszej takiej recenzji, może jakość by jeszcze bardziej się poprawiła :)
Przyłączam się do pozytywnych opinii innych osób. Jest to pierwszy amatorski test, który z przyjemnością obejrzałem w całości. Nie ma znaczenia jaki samochód testujemy, ważne jak to robimy. Wielki plus dla właściciela Almery.
Też mam tą samą Almerkę, rok młodsza, 150tys przebiegu, zrobiłem nią 37 tysięcy, świetny samochód pomijając bagażnik, pewne jest to, że będę nią jeździł jeszcze przez bardzo długi czas przez jej niezawodność, oleju w silniku jest co roku od wymiany do wymiany tyle samo co jest rzeczą niespotykaną u konkurentów z tego segmentu i rocznika, absolutnie nic się nie dzieje, ruda jak na razie złapała tylko w miejscu gdzie odbijaki od klapy stykają się z ramką bagażnika i absolutnie nigdzie indziej, polecam wszystkim, którzy się zastanawiają nad N16 po lifcie
Mój brat posiada identycznego Nissana Almerę w sedanie, którego wcześniej nasz dziadek posiadał od nowości od 2002 roku, z przebiegiem ~105k i z silnikiem 1.8 115KM - w benzynie rzecz jasna. Auto jest generalnie bardzo dobre i nie sprawia większych kłopotów w eksploatacji (no może poza tym że trzeba dolewać oleju co jakiś czas bo akurat silnik 1.8 już wymaga zdecydowanie więcej niż 1.5 :)). Reasumując kolega z filmiku - Radek, bardzo ładnie opisał auto i jego recenzja bardzo mi się podobała. Obejrzałem do końca.
na zniszczony mieszek zmiany biegów polecam farbę do skóry, chyba, że jest już podarta. Sam odnawiałem w ten sposób u siebie kierownicę i mieszek z gałką. Koszt ok 30zł (farby i lakieru zostało jeszcze na 10 takich operacji) i ze 2 godziny pracy. Idealne zajęcie na leniwe sobotnie popołudnie.
Mam almerke (hatchback) i jest świetna, bezawaryjna i przyjemna w eksploatacji. Miło było posłuchać o swoim aucie w świetnie przeprowadzonej recenzji :)
Miałem to auto w wersji sedan sprzed liftingu i mimo, że na początku było dość kapryśne (kupiłem je jak się okazało od nieuczciwego handlarza), to po ogarnięciu go jeździło mi się naprawdę dobrze a przejechałem Polskę kilkukrotnie. Była to jednostka 1,5 ale słabsza, bo przed liftingiem miała 90 KM. Szybko się okazało, że samochód długo stał przed moim zakupem, poszły uszczelniacze i kupiłem okazyjnie nowy silnik. Kilka słów na temat eksploatacji: Bolączką mojego egzemplarza, ale jak widzę nie tylko były zaciski hamulców. Głównie z tyłu, choć regenerowałem chyba wszystkie. Poza tym uważam, że jest to godne polecenia auto dla osób, które chcą kupić auto stosunkowo duże, ale to nadal klasa kompakt również w kwestii kosztów eksploatacji. Ogromną zaletą było dla mnie wnętrze. Fakt, na pierwszy rzut oka twarde i nudne, ale moje miało 235000 km i nic kompletnie nie skrzypiało. Dużo schowków (pod uchwytem na kubki miałem jeszcze skrytkę) i na środku deski zamykany schowek. Uchwyt na zakupy jest bardzo funkcjonalny. Używałem go jeżdżąc samodzielnie w trasy i miałem tam jakąś torbę z przekąskami, która nie "walała się" po aucie. Test dwumetrowca by zaliczył. Mam 190 i spokojnie się mieściłem mając baaardzo dużo miejsca nad głową np. na kapelusz ;) bo wielu kapeluszników jeździ tym samochodem. Kwestia rdzewienia tego samochodu jest nieco przesadzona. Nie miałem z tym problemu. Myślę, że złą sławę robiły klapy bagażnika w wersji HB Minusy: hałas powyżej 110 km/h, spacerowy silnik i konieczność kontrolowania oleju, bo nawet jak nie bierze oleju a zacznie, to miska ma pojemność tylko 2,7l i istnieje ryzyko zatarcia Porady dla kupujących: 1. Sprawdź poziom oleju i jego wygląd. Jak jest świeży i żółty to odpuść. Ktoś zalał świeży, żebyś w pierwszych dniach nie zauważył spalania. Zacznie go palić po delikatnym zużyciu swoich właściwości np. po kilku tysiącach km. Jak jest niski stan, też odpuść. Jak jest normalny stan czarnego oleju - na dwoje babka wróżyła. Ja jednak nie wierzę, że istnieją samochody, które kompletnie nie biorą oleju. Jak weźmie 200 ml na 5000 km, to dolej i jedź dalej. 2. Sprawdź maglownicę czy nie cieknie 3. Przejedź się i sprawdź czy żadne z kół nie jest gorące. To niby niedroga naprawa, ale regeneracja zacisków w moim przypadku to była niekończąca się opowieść, która się odnawiała. 4. Jeśli samochód ma pewną "zawieszkę" podczas przyspieszania w jakimś zakresie obrotów i jeszcze wyskakuje check "czujnik wału korbowego", to tak naprawdę chodzi o czujnik wału rozrządu i jest do wymiany rozrząd, który jest na łańcuchu. Droga rzecz, którą warto negocjować cenę. Po wymianie masz spokój na długi czas. Ogólnie polecam to auto, spośród banalnych Opli Astra, zużytych Focusów, nieakceptowalnych (dla mnie) i starych Golfów, to ciekawa propozycja. Dużego (wówczas jeden z najdłuższych kompaktów), wygodnego i solidnie zrobionego w środku.
Sam myślałem nad nakręceniem recenzji swojej N16 (też 2005 i srebrna ale hatchback z komputerem pokładowym, klimatronikiem i pełną elektryką), ale widzę, że Radek był szybszy. No i na pewno nie nagrałbym jej tak profesjonalnie. Najlepsza recenzja od fanów jak do tej pory. Z minusów dodałbym jeszcze matowiejące odbłyśniki w reflektorach po liftingu. Podobno łańcuchy rozrządu w tych modelach też lubią się rozciągać. Brak wymiennego filtra paliwa, trzeszczące plastiki i duży hałas przy wyższych prędkościach to niestety prawda. Poza tym auto jak najbardziej w porządku :)
Radek świetna recenzja. Ja też posiadam Almerę N16 z 2002 r. sedan 1.8 116 KM. Autko dobrze się spisuje choć po przekroczeniu 180kkm zaczęła brać olej. Ta półeczka poniżej panelu klimatyzacji to fabryczne miejsce na zmieniarkę. Ja mam tam wsadzone CB. Radek a górna półkę na szczycie deski proponuję wymienić na zamykany schowek. Wymiana jest banalna. Natomiast na tylnej ściance podłokietnika, w miejscu zaślepki, można zamontować sobie gniazdko 12V. Z minusów mogę wymienić: brak możliwości wyłączenia poduszki pasażera, brak 6 biegu i jednak mało miejsca z tyłu - zwłaszcza przy małych dzieciach (nosidełko czy fotelik powodują że przednie fotele muszą być przesunięte do przodu).
ja posiadam almere z 2004 i mam 143 tysiaki posiadam auto od ponad 5 lat na chwile opecą borykam się z opadniętymi drzwiami ( posiadam wersje 3D) powoli trzeba dolewać już olej do silnika ( koło szklanki na rok) bardzo ładnie się prezentuje na fabrycznych 16 calowych felgach ja jestem bardzo zadowolony z zakupu lecz jak bym teraz miał kupować to auto 10-12 letnie to wybrał bym pewnie coś innego , na tamte czasy 6 latka można było dostać w dobrej cenie
Jeżdżę Almerą z 2006 roku hatchback, jestem zadowolony. Mocny silnik, prawie bezawaryjny. Kupiłem go przypadkowo od znajomego za niewielkie pieniądze. Zamierzałem kupić Golfa, ale nie żałuję.
Mam też 2005 ale w HTB, też 1.5 98 KM. W opisie brakuje kilku rzeczy. Przede wszystkim tragiczny promień skrętu - auto zawraca jak autobus. Zawieszenie jest bardzo twarde. Jak jechałem pierwszy raz myślałem, że mam gwint skręcony na maxa albo pęknięte sprężyny. Silnik jest fajny do jazdy do około 3.5 tys. Potem robi się głośno - niechętnie [porównując np.: z Hondą] wchodzi na obroty. Blokowanie się ręcznego to generalnie przypadłość tego modelu. Hamulce warto raz na 6-9 m-cy sprawdzać a na pewno dobrze rozebrać i sprawdzić tłoczki i prowadnice. Bardzo fajny jest ABS - późno i szybko reaguje - hamowanie to przyjemność - jedne z lepszych jakie miałem okazje doświadczyć. Silnik z tego co pytałem po około 200-230 tys zacznie brać olej. U mnie jest już drugi [~270 tys] bo remont pierwszego nie miał sensu. Uważam auto za bardzo udane, na pewno fajniejsze od Golfa IV, mocno niedoceniane. Dość bogato wyposażone bo jak na 2005 rok jest klima, elektryka, 4 poduszki i ABS. Minusem jest ilość silników do wyboru bo są realnie 4 - dwa benzynowe z których 1.8 pali olej jeszcze wcześniej, nieudany diesel 1.5 od Renault i drugi 2.2 Nissana - rzadko spotykany i niegrzeszący kulturą pracy. Polecam auto.
nie przesadzaj, jak za te cenę i jakość to jest ok i masz rację, promień skretu jak w starym jelczu i męka na ciasnych parkingach plus jedno światełko wstecznego i w nocy i w deszczu krecenie do tyłu na parkingu to ryzyk fizyk bo nic nie widać, almera n15 była o wiele sprytniejsza pod tym względem i lepsze światla wstecznego, niby nic ale ciężko nawet po dwóch latach przyzwyczać mi się do n16
TyrexaN, dobra. Czasami męczy, jak się muszę do pasażera nachylić by uchylić szybę, bo ktoś podszedł (a powinien do kierowcy jak jest opcja. Tak by było kulturalniej :v). Mimo wszystko wyboru przy zakupie dokonywałem świadomie.
Mam Almerę N16 przed liftową i zastanawiałem się nad recenzją, ale widzę, że już nie muszę, bo Radek to porządnie zrobił. U mnie Almera też od początku w rodzinie, jestem drugim właścicielem, rocznik 2000, hatchback, również 1.5. Rzeczywiście oleju nie je, ale 1.8 już tak. Wnętrze jest w odcieniach szarego, a nie czarna trumna jak w większości VAGów i tu zalety się kończą. Spalanie jest akceptowalne, jak się postaram, to do 7/100 zejdę. Moja średnia po 3 latach to 8l/100km. Zawieszenie, nie jest kiepskie, a beznadziejne. Dziury są bardzo odczuwalne i wydaje się jakbyśmy jechali sportowym samochodem, natomiast w bardziej agresywnych zakrętach samochód przekrzywia się jak tankowiec i wydaje bardzo miękki. Podsterowność ogromna, na oponach zimowych katastrofa, na letnich ujdzie. Przed liftem było 90KM, a nie 98KM, ale są one dostępne dopiero od 5000 obrotów jeżeli dobrze pamiętam, więc przy wyprzedaniu muszę często redukować do 3, a nie czasami. Ogólnie mulaste auto, Ibiza 1.4 mojej babci jest bardziej żwawa. W połączeniu z zapiekającymi się hamulcami, robi się tragedia. Jak już ktoś w komentarzach wspomniał, co zmianę kół muszę poświęcić dzień na wyczyszczenie wszystkich zacisków. Po autostradzie jeżdżę 110/120, bo przy większych prędkościach hałas jest nie do zniesienia i naprawdę człowiek szybko się męczy. Jeżeli auto stoi pod chmurką, to rdzewieje relatywnie szybko, szczególnie belka pod chłodnicą, tylna klapa, progi od spodu na zgrzewach i nadkola. Co do bezawaryjności to potwierdzam, auto jest raczej bezawaryjne, jeżeli nie zaliczymy tej beznadziejnej konstrukcji hamulców do awarii. Na gwarancji na samym początku poleciała sonda lambda i od wtedy jest z nią spokój. Po paru latach został wymieniony prawy tylny zacisk, bo nie było czasu na regenerację. Po 13 latach musiał zostać wymieniony tłumik, bo zarówno środkowy jak i końcowy miał dziurę. W zeszłym roku został wymieniony bendiks w rozruszniku, bo zaczynał charczeć i nie odbijał. Koszt części używanych i eksploatacyjnych jest duży. Np. komplet tarcz hamulcowych i klocków na tył średniej jakości (nie najtańszy szajs i nie najdroższe) ok. 600zł. Używany reflektor 200zł za sztukę, dla porównania do Golfa 4 zapłacimy 160zł za komplet. Ogólnie dostępność części jest słaba i zwykle trzeba czekać aż część sprowadzą. Kiedyś japończyki miały tą zaletę, że były tańsze od aut niemieckich i były bezawaryjne. Teraz kosztują tyle samo albo i więcej, a i awaryjność wzrosła. Dodatkowo Nissan, jak i inne japońskie marki olały Europę i koncentrują się na swoim rynku i Ameryce. Jak dla mnie - nigdy więcej Nissan, ani inne japońce, ze względu na dostępność i cenę części, ale też nie mam ochoty kupować syfiastych TFSI/FSI VAGa, które być może trzeba będzie wyremontować. Tak wiem, wielu ludziom chodzą bez problemu, ale jest na nie wiele skarg i jak dla mnie to za duże ryzyko. TDI to nie opcja dla mnie, za mało jeżdżę, a na BMW czy Merca mnie na razie nie stać, tak więc jestem w kropce. Francuzy/Włochy to nigdy nie była dobra opcja, pozostaje chyba tylko Ford albo Opel.
+OpaApoPl Mam przedliftową Almerę 1.5 90KM i wszystko się zgadza, zaciski z tyłu się blokują belka pod chłodnicą gnije, sonda lambda padnięta, hałas jest duży, zawieszenie masakrycznie niekomfortowe, duży promień skrętu utrudnia manewrowanie na parkingach, mocy jest mało ale spalanie niezbyt wysokie, do tego wnętrze skrzypi - plastiki, fotele, ubywa gdzieś płynu z chłodnicy. Mam powoli dość Nissana ale kupiłem tanio i za tę cenę kupiłbym co najwyżej Golfa III, więc wybór był prosty :) Nie trawię Niemców (całego VAG), Francuzów, prawdziwych japończyków już nie ma, do tego ceny powalają. Zastanawiam się nad Hyundaiem a dokładnie Sonatą - taki koreański mercedes ale wolałbym coś bardziej zgrabniejszego do miasta np. i30. Myślę także o nowszych modelach KIA ale są pewne obawy...
***** Hyundai i Kia coraz lepsze auta robią. Kia chyba była jedną z pierwszych marek z dziennymi LEDami w standardzie. Ja jednak bał bym się o dostępność części, a Ty jakie masz obawy? Poza tym uwaga na "7 lat gwarancji" motofocus.pl/publikacje/9720/kolejny-problem-z-aso-kia . Nie wiem czy to częsty przypadek, ale ASO obojętnie jakiej marki, to zwykle pijawki. Tak czy inaczej, powodzenia życzę i udanego wyboru :)
OpaApoPl W przypadku aut marki Kia mam obawy co do blach ogólnie rzecz biorąc, czytałem opinie, że nawet w młodych egzemplarzach pojawia się ruda. Kolejna sprawa to jakość wykonania i montażu, części niby współdzielone z Hyundaiem ale jednak Kia ma gorsze opinie, coś w tym musi być. Co do gwarancji to słyszałem a tak fajnie i dumnie wygląda napis na tylnej szybie "a moja Kia ma 7 lat gwarancji" :)
***** Pierwszy odcinek z tej serii to była Kia Rio i było widać kiepską jakość, ale o rdzy nic chyba nie wspominał. Może nie chciał przyznać :P Jak kupisz Hyundaia, to może też kiedyś się pokusisz o odcinek ;)
znajoma w Niemczech posiada Nissan Almera 2001rok. jest 3cim właścicielem 4 miesiące temu napisał do niej serwis Nissana, że ma się zgłosić na wymianę poduszki powietrznej pasażera ponieważ w serii aut z 2001 roku były one wadliwe. Jeśli się nie zgłosi w ww. terminie auto zostanie pozbawione prawa do rejestracji. pojechała serwis przeprosił, wymienił bezpłatnie Airbag i podziękował za przybycie.
Dorzuć jeszcze jakieś ładne aluski bo ten kołpak słabo wygląda,no chyba ze to zinowe gumy to nie ma tematu. Nic nie wymieniałeś w tym aucie bo to japończyk, jeżdzij nim aż nie zgnije bo to dobre auto :-) Poza tym fajna recenzja no i takiego monitoringu jazdy to nawet Zachar nie ma :-)Fajny film szerokości i dalszej bezawaryjności życzę.
Ale w PL psują się auta które mają tylko 150/190tys :-P na liczniku a wiem że do tego czasu to są tylko pierdoly jakieś uszczelki czy zawieszenie :-) dopiero potem się psują ale i tak większość ma 300 ale licznik jest dla wielu święty a na szrotach masz pełno do wyboru :-D
Może podjedź sobie na stację i wyreguluj światła, bo jakoś wydawało mi się że strasznie blisko świecą. Przy 90 bałbym się jechać. Chyba że taki urok tego modelu, albo na filmie tak wyszło. A poza tym zdecydowanie najlepsza recenzja jak dotąd.
Mam też Alme n16 FL ale 1.8, hatchback, 3D. Oleju dolewam, lambda raz poszła i odpukać auto śmiga bezawaryjnie. Też mam takie czujniki z tyłu od dealera i to samo wyposażenie :D Chyba bardzo popularna wersja wyposażeniowa :) Ale osobiście siedząc z tyłu (mam 184cm) nie mam problemów z przestrzenią i schowki z tyłu są praktyczniejsze. Pozdro :)
9:08 żeby zużyć klocek hamulcowy musiałeś jeździć z przytartym kołem co najmniej z 2 miesiące , nie czułeś że auto toczy się opornie ? oraz że koło śmierdzi po zakończonej jeździe ? . Hamulce w almerach to ich bardzo słaby punkt ja robie je średnio co pół roku bo mechanizm przestaje pracować i klocki trą o tarczę.
smieszne jest jak pan mówi że jest taki bezsensowny schowek który nie wie po co on jest a zbiera tylko kurz, w sumie sam się złapałem na tym że nigdy nie pomyślałem jak sam zamykam drzwi do samochodu, a po prostu intuicyjnie łapałem za ten "dziwny schowek" :)
totalnie nie rozumiem tego że silniki są mało dynamiczne i głośne na trasie :) mam 2002 rok heczbeka 90 koni, opony tylko nowe i nie badziew na tym sie nie oszczędza bo one odpowiadają głównie za bezpieczeństwo przyczepność hałas i spalanie, latem mam Hancook cisnienie 2,5 zima Pirelli cisnienie 2,7 przy 160km/h jest cichutko nikogo uszy nie bolą : ) poza oponami przy hałasie dużą rolę mają nawierzchnie po jakich się jeździ, ja jeżdżę dynamicznie i w zależności jak się nacisnie na pedal gazu tak te autko się słucha właściciela :) rok temu zakonserwowalem całe podwozie przednią belkę pod chłodnicą wymienilem bo tamta zgnila teraz almerka pewnie trzyma się drogi jest sztywniejsza prowadzi się bez obaw: )
No Panie, REWELACJA! Tak to powinno wyglądać - to do tych, którzy pod poprzednimi "prezentacjami" mieli tyle do powiedzenia w obronie właścicieli sprawiających wrażenie niedorozwiniętych. Powtórzę się - albo coś robić solidnie jak chłopak w tym filmie albo się nie kompromitować. Pozostaje niesmak, że Zachar wrzuca wszystko jak leci (chyba, że są jeszcze gorsze przykłady niż siedem poprzednich "epizodów"? :D )
+Po Złej Stronie Drogi Wystarczy też nie zapominać dlaczego niespełna 50 tysięcy ludzi subskrybuje ten kanał, z pewnością nie dla takich recenzji jakie pojawiały się do tej pory.
+Po Złej Stronie Drogi Ryzyko nie moje, ale mój stracony czas na oglądanie czegoś po co tutaj nie przyszedłem. A o moje cojones sugerowałbym się nie martwić. Czym jeżdżę? Nie ma się czym chwalić, nie sądzę żeby tutaj kogoś ineresował ITR jeśli choć połowa wie co to jest... Drugim samochodem, na zakupy jest civic VII, a oprócz tego mamy z żoną nakedy na weekend - horneta i xj6. Filmów nie nagrywam bo nie mam na to czasu i pewnie nie wyszłoby to dobrze jeśli chodzi o montaż i ujęcia bo nie mam w tym doświadczenia. Niech się inni kompromitują ;)
Fajny test. Masz dystans i poczucie humoru. Uzywałeś ELFa czy czegos innego do OBD? Pytanie do posiadaczy Almery: Czy od nowości nie było pokrywy/oslony silnika w benzynach?
Wtedy Japończycy robili prawdziwe samochody. Lejesz, jeździsz, wymieniasz podstawowe elementy i tak spokojnie do pół miliona albo lepiej. Był rodzinie nieco starszy od tego nissan to na fabrycznym akumulatorze yuasy pojeździł 17 lat. Od nowości miał wymienione gumki w zawieszeniu, opony, żarówki i olej. Niestety dostał dzwona...
mialem almerke n16 z motorem 2.2 jeden z najlepszych samochodow jakimi jezdzilem silnik ma tyle szwungu ze niemal rozrywa bude na pol.troche kanapowate zawieszenie ale duzo bajerkow we wnetrzu samochodu
ja i moja żona mamy dwie almery 2.2di i w jednej czuć uderzenie turbo ale z miejsca wolniej i dzie a w drugiej nie czuc nawet minimalnie jak turbo się załącza ale z miejsca rwie lepiej niz niejedna benzyna
Bardzo dobry samochód, mało awaryjny. Od nowości wymieniane jedynie rzeczy eksploatacyjne. Hamulec ręczny to jest raczej dolegliwość tego modelu ale można bez większego problemu to usunąć, no i niestety korozja która w miarę szybko sie pojawiła na samochodzie.
Cześć. Mam pytanie do Radka... czemu nie masz dekla na silniku - na głowicy - ? Również miałem almerę tylko z 2001 roku i psuła mi się niemiłosiernie.... Mam z nią same złe wspomnienia (kosztowne, wymiana rozrządu).... Ale recenzja bardzo przyjemna dla oka i ucha. Pozdrawiam.
Nie ma wymienialnego filtru paliwa ? Hmm. Wstrząsnęła mnie na informacja. Serio ;), aż przewinąłem. Są jeszcze jakieś inne modele, w których też nie można się do niego dostać ?
Błędy w parametrach mocy i momentu, moc jest dostępna przy 6 tysiącach a nie 4, tu są zmienne fazy i jak w każdym motorze z wariatorem moc max jest dostepna przy prawie max obrotach.
chcesz się założyć że ma filtr paliwa??? wyciągnij pompę ze zbiornika i będziesz wiedział że ma filtr który jest wymienny! jak go wyjmiesz to widzisz numery filtra
a ja sie zastanawialem dlaczego u mnie nie bylo filtra paliwa, czyli almera w ogole go nie posiada? to moj jest pierwszy ktory ma od dwoch tygodni, bo mechanik mi zalozyl aby bylo czystsze paliwo
+Michał Boczar OBD jest to system służący do diagnostyki samochodu. Można kupić taki interfejs, który łączy się ze smartfonem poprzez bluetooth. Aktualnie jest dużo aplikacji które obsługują to. Sczytuje Ci dużo danych, m. in. takie jak: błędy (można kasować), prędkość, obroty, spalanie, temperatury, ciśnienie. Przydatne gdy ktoś nie ma fabrycznego komputera pokładowego. Dodatkowo można te dane zachowywać, nanosić na mapę. Bardzo fajna sprawa
Kolega to chyba fan autodetalingu. Autko z tych tańszych a lustro na lakierze takie że się mozna przeglądać. Środek czyściutki prawi jak nowy. Nie jeden właściciel drogich aut premium nie dba o auta wcale a Twoje to na przykład powinno być. Zresztą tutaj sami maniacy aut co autka pucują co sobote :D Pzodro
+Marian Garbalski Miałem napisać to samo ale mnie uprzedziłeś. Materiały z których jest zrobiony silnik nigdy nie będą idealnie dopasowane więc siłą rzeczy silnik zawsze będzie brał olej. Po prostu na miarce gdzie zwykle MIN - MAX = 1 litr nie zobaczysz ubytku rzędu np. 100-200ml od wymiany do wymiany.
+Marian Garbalski Autor zapewne odnosił się do tego że benzyniaki w Almerach II generacji lubią żłopać olej nawet 1L/1000km, szczególnie silnik 1.8. Więc nawet jeśli jemu ubywa tylko trochę od wymiany do wymiany to można powiedzieć że jak na Almerę to tyle co nic :D
Ten model nie ma nic wspólnego z modelem przed 2005r n16 2000 01 02 03to byla prawdziwa japońska Almera wiem bo ja posiadam 2000r ten model już był budowany niestety w Wielkiej Brytanii a to już nie był dobry pomysł pozdro dla wszystkich którzy jeździli lub jeżdżą prawdziwa japońska Almera n16 przed liftem
miałem n15 z silnikiem 1,4, 33 stopnie mrozu i palił od ręki, w ciągu 10 lat zepsuły mi się cięgna w wycieraczkach,przepływomierz i termostat. auto made in japan cudo ale rdza go zjadła i nie było ratunku. Teraz mam n16 2.2di z anglii i jakośc jest o wiele wiele gorsza a rdza taka sama na maxa
Chyba najlepsza recenzja jak narazie. Bardzo rzeczowa i bez zbednych opisow.
Zachar może być z tego gościa dumny najlepsza recenzja z tych które ktoś inny robił
+Mateusz Marciniak Racja. Świetna robota. Swoją drogą może by jakiś konkursik zrobić na wyłonienie najlepszej takiej recenzji, może jakość by jeszcze bardziej się poprawiła :)
+Mateusz Marciniak Dokładnie :) Jedyna, którą obejrzałem do końca :D
Świetna recenzja :) Aż z przyjemnością się oglądało ! No Zachar masz konkurenta :P
O, w koncu prezentacja na poziomie! Gratulacje
póki co najlepsza recenzja:)
Pierwszy film który obejrzałem do końca, najlepsza recenzja z dotąd publikowanych.
Pierwsza, dobrze zrobiona recenzja. Dobra robota :)
+Fifi346 Recenzja "CzarnoBiałego" też była fajna.
Przyłączam się do pozytywnych opinii innych osób. Jest to pierwszy amatorski test, który z przyjemnością obejrzałem w całości. Nie ma znaczenia jaki samochód testujemy, ważne jak to robimy. Wielki plus dla właściciela Almery.
Świetnie takie filmiki można oglądać, super że ktoś ma czas i przede wszystkim chęci.
Pierwsza recenzja na poziomie. Bierz Pana Radka do redakcji, nada się :D
Zachar werbuj chłopaka do redakcji :).
Też mam tą samą Almerkę, rok młodsza, 150tys przebiegu, zrobiłem nią 37 tysięcy, świetny samochód pomijając bagażnik, pewne jest to, że będę nią jeździł jeszcze przez bardzo długi czas przez jej niezawodność, oleju w silniku jest co roku od wymiany do wymiany tyle samo co jest rzeczą niespotykaną u konkurentów z tego segmentu i rocznika, absolutnie nic się nie dzieje, ruda jak na razie złapała tylko w miejscu gdzie odbijaki od klapy stykają się z ramką bagażnika i absolutnie nigdzie indziej, polecam wszystkim, którzy się zastanawiają nad N16 po lifcie
Mój brat posiada identycznego Nissana Almerę w sedanie, którego wcześniej nasz dziadek posiadał od nowości od 2002 roku, z przebiegiem ~105k i z silnikiem 1.8 115KM - w benzynie rzecz jasna. Auto jest generalnie bardzo dobre i nie sprawia większych kłopotów w eksploatacji (no może poza tym że trzeba dolewać oleju co jakiś czas bo akurat silnik 1.8 już wymaga zdecydowanie więcej niż 1.5 :)). Reasumując kolega z filmiku - Radek, bardzo ładnie opisał auto i jego recenzja bardzo mi się podobała. Obejrzałem do końca.
zwykły dobry samochód do jazdy na co dzień :)
na zniszczony mieszek zmiany biegów polecam farbę do skóry, chyba, że jest już podarta.
Sam odnawiałem w ten sposób u siebie kierownicę i mieszek z gałką. Koszt ok 30zł (farby i lakieru zostało jeszcze na 10 takich operacji) i ze 2 godziny pracy. Idealne zajęcie na leniwe sobotnie popołudnie.
Za 40 zł na aledrogo kupiłem skórzany. Pasuje idealnie. Już wymieniony.
Mam almerke (hatchback) i jest świetna, bezawaryjna i przyjemna w eksploatacji. Miło było posłuchać o swoim aucie w świetnie przeprowadzonej recenzji :)
Miałem to auto w wersji sedan sprzed liftingu i mimo, że na początku było dość kapryśne (kupiłem je jak się okazało od nieuczciwego handlarza), to po ogarnięciu go jeździło mi się naprawdę dobrze a przejechałem Polskę kilkukrotnie. Była to jednostka 1,5 ale słabsza, bo przed liftingiem miała 90 KM. Szybko się okazało, że samochód długo stał przed moim zakupem, poszły uszczelniacze i kupiłem okazyjnie nowy silnik. Kilka słów na temat eksploatacji:
Bolączką mojego egzemplarza, ale jak widzę nie tylko były zaciski hamulców. Głównie z tyłu, choć regenerowałem chyba wszystkie. Poza tym uważam, że jest to godne polecenia auto dla osób, które chcą kupić auto stosunkowo duże, ale to nadal klasa kompakt również w kwestii kosztów eksploatacji. Ogromną zaletą było dla mnie wnętrze. Fakt, na pierwszy rzut oka twarde i nudne, ale moje miało 235000 km i nic kompletnie nie skrzypiało. Dużo schowków (pod uchwytem na kubki miałem jeszcze skrytkę) i na środku deski zamykany schowek. Uchwyt na zakupy jest bardzo funkcjonalny. Używałem go jeżdżąc samodzielnie w trasy i miałem tam jakąś torbę z przekąskami, która nie "walała się" po aucie. Test dwumetrowca by zaliczył. Mam 190 i spokojnie się mieściłem mając baaardzo dużo miejsca nad głową np. na kapelusz ;) bo wielu kapeluszników jeździ tym samochodem. Kwestia rdzewienia tego samochodu jest nieco przesadzona. Nie miałem z tym problemu. Myślę, że złą sławę robiły klapy bagażnika w wersji HB
Minusy: hałas powyżej 110 km/h, spacerowy silnik i konieczność kontrolowania oleju, bo nawet jak nie bierze oleju a zacznie, to miska ma pojemność tylko 2,7l i istnieje ryzyko zatarcia
Porady dla kupujących:
1. Sprawdź poziom oleju i jego wygląd. Jak jest świeży i żółty to odpuść. Ktoś zalał świeży, żebyś w pierwszych dniach nie zauważył spalania. Zacznie go palić po delikatnym zużyciu swoich właściwości np. po kilku tysiącach km. Jak jest niski stan, też odpuść. Jak jest normalny stan czarnego oleju - na dwoje babka wróżyła. Ja jednak nie wierzę, że istnieją samochody, które kompletnie nie biorą oleju. Jak weźmie 200 ml na 5000 km, to dolej i jedź dalej.
2. Sprawdź maglownicę czy nie cieknie
3. Przejedź się i sprawdź czy żadne z kół nie jest gorące. To niby niedroga naprawa, ale regeneracja zacisków w moim przypadku to była niekończąca się opowieść, która się odnawiała.
4. Jeśli samochód ma pewną "zawieszkę" podczas przyspieszania w jakimś zakresie obrotów i jeszcze wyskakuje check "czujnik wału korbowego", to tak naprawdę chodzi o czujnik wału rozrządu i jest do wymiany rozrząd, który jest na łańcuchu. Droga rzecz, którą warto negocjować cenę. Po wymianie masz spokój na długi czas.
Ogólnie polecam to auto, spośród banalnych Opli Astra, zużytych Focusów, nieakceptowalnych (dla mnie) i starych Golfów, to ciekawa propozycja. Dużego (wówczas jeden z najdłuższych kompaktów), wygodnego i solidnie zrobionego w środku.
Zachar miałbyś niezłą konkurencję :) Moment z tym licznikiem (8:30) To świetny pomysł i robota,
Wow super recenzja! Ta prezentacja super
Sam myślałem nad nakręceniem recenzji swojej N16 (też 2005 i srebrna ale hatchback z komputerem pokładowym, klimatronikiem i pełną elektryką), ale widzę, że Radek był szybszy. No i na pewno nie nagrałbym jej tak profesjonalnie. Najlepsza recenzja od fanów jak do tej pory. Z minusów dodałbym jeszcze matowiejące odbłyśniki w reflektorach po liftingu. Podobno łańcuchy rozrządu w tych modelach też lubią się rozciągać. Brak wymiennego filtra paliwa, trzeszczące plastiki i duży hałas przy wyższych prędkościach to niestety prawda. Poza tym auto jak najbardziej w porządku :)
Radek świetna recenzja.
Ja też posiadam Almerę N16 z 2002 r. sedan 1.8 116 KM.
Autko dobrze się spisuje choć po przekroczeniu 180kkm zaczęła brać olej.
Ta półeczka poniżej panelu klimatyzacji to fabryczne miejsce na zmieniarkę. Ja mam tam wsadzone CB.
Radek a górna półkę na szczycie deski proponuję wymienić na zamykany schowek. Wymiana jest banalna. Natomiast na tylnej ściance podłokietnika, w miejscu zaślepki, można zamontować sobie gniazdko 12V.
Z minusów mogę wymienić: brak możliwości wyłączenia poduszki pasażera, brak 6 biegu i jednak mało miejsca z tyłu - zwłaszcza przy małych dzieciach (nosidełko czy fotelik powodują że przednie fotele muszą być przesunięte do przodu).
+Anna Wojtas (hanuU) Miejsca faktycznie jest mało w Almerze, zwłaszcza z tyłu, ciasnota nie do uwierzenia.
ja posiadam almere z 2004 i mam 143 tysiaki
posiadam auto od ponad 5 lat
na chwile opecą borykam się z opadniętymi drzwiami ( posiadam wersje 3D)
powoli trzeba dolewać już olej do silnika ( koło szklanki na rok)
bardzo ładnie się prezentuje na fabrycznych 16 calowych felgach ja jestem bardzo zadowolony z zakupu lecz jak bym teraz miał kupować to auto 10-12 letnie to wybrał bym pewnie coś innego , na tamte czasy 6 latka można było dostać w dobrej cenie
Jeżdżę Almerą z 2006 roku hatchback, jestem zadowolony. Mocny silnik, prawie bezawaryjny. Kupiłem go przypadkowo od znajomego za niewielkie pieniądze. Zamierzałem kupić Golfa, ale nie żałuję.
Mam też 2005 ale w HTB, też 1.5 98 KM. W opisie brakuje kilku rzeczy. Przede wszystkim tragiczny promień skrętu - auto zawraca jak autobus. Zawieszenie jest bardzo twarde. Jak jechałem pierwszy raz myślałem, że mam gwint skręcony na maxa albo pęknięte sprężyny.
Silnik jest fajny do jazdy do około 3.5 tys. Potem robi się głośno - niechętnie [porównując np.: z Hondą] wchodzi na obroty. Blokowanie się ręcznego to generalnie przypadłość tego modelu. Hamulce warto raz na 6-9 m-cy sprawdzać a na pewno dobrze rozebrać i sprawdzić tłoczki i prowadnice. Bardzo fajny jest ABS - późno i szybko reaguje - hamowanie to przyjemność - jedne z lepszych jakie miałem okazje doświadczyć. Silnik z tego co pytałem po około 200-230 tys zacznie brać olej. U mnie jest już drugi [~270 tys] bo remont pierwszego nie miał sensu. Uważam auto za bardzo udane, na pewno fajniejsze od Golfa IV, mocno niedoceniane. Dość bogato wyposażone bo jak na 2005 rok jest klima, elektryka, 4 poduszki i ABS. Minusem jest ilość silników do wyboru bo są realnie 4 - dwa benzynowe z których 1.8 pali olej jeszcze wcześniej, nieudany diesel 1.5 od Renault i drugi 2.2 Nissana - rzadko spotykany i niegrzeszący kulturą pracy. Polecam auto.
nie przesadzaj, jak za te cenę i jakość to jest ok i masz rację, promień skretu jak w starym jelczu i męka na ciasnych parkingach plus jedno światełko wstecznego i w nocy i w deszczu krecenie do tyłu na parkingu to ryzyk fizyk bo nic nie widać, almera n15 była o wiele sprytniejsza pod tym względem i lepsze światla wstecznego, niby nic ale ciężko nawet po dwóch latach przyzwyczać mi się do n16
bardzo ładnie utrzymany egzemplarz
System korbotronik wygrał xD
+TyrexaN, korbotronic jest bardzo dobrym rozwiązaniem, bo nie ma co się psuć :v
+Garrison Masz rację :D
TyrexaN, dobra. Czasami męczy, jak się muszę do pasażera nachylić by uchylić szybę, bo ktoś podszedł (a powinien do kierowcy jak jest opcja. Tak by było kulturalniej :v). Mimo wszystko wyboru przy zakupie dokonywałem świadomie.
Korbki też się mogą zepsuć :P
Mam Almerę N16 przed liftową i zastanawiałem się nad recenzją, ale widzę, że już nie muszę, bo Radek to porządnie zrobił. U mnie Almera też od początku w rodzinie, jestem drugim właścicielem, rocznik 2000, hatchback, również 1.5. Rzeczywiście oleju nie je, ale 1.8 już tak. Wnętrze jest w odcieniach szarego, a nie czarna trumna jak w większości VAGów i tu zalety się kończą. Spalanie jest akceptowalne, jak się postaram, to do 7/100 zejdę. Moja średnia po 3 latach to 8l/100km. Zawieszenie, nie jest kiepskie, a beznadziejne. Dziury są bardzo odczuwalne i wydaje się jakbyśmy jechali sportowym samochodem, natomiast w bardziej agresywnych zakrętach samochód przekrzywia się jak tankowiec i wydaje bardzo miękki. Podsterowność ogromna, na oponach zimowych katastrofa, na letnich ujdzie. Przed liftem było 90KM, a nie 98KM, ale są one dostępne dopiero od 5000 obrotów jeżeli dobrze pamiętam, więc przy wyprzedaniu muszę często redukować do 3, a nie czasami. Ogólnie mulaste auto, Ibiza 1.4 mojej babci jest bardziej żwawa. W połączeniu z zapiekającymi się hamulcami, robi się tragedia. Jak już ktoś w komentarzach wspomniał, co zmianę kół muszę poświęcić dzień na wyczyszczenie wszystkich zacisków. Po autostradzie jeżdżę 110/120, bo przy większych prędkościach hałas jest nie do zniesienia i naprawdę człowiek szybko się męczy. Jeżeli auto stoi pod chmurką, to rdzewieje relatywnie szybko, szczególnie belka pod chłodnicą, tylna klapa, progi od spodu na zgrzewach i nadkola. Co do bezawaryjności to potwierdzam, auto jest raczej bezawaryjne, jeżeli nie zaliczymy tej beznadziejnej konstrukcji hamulców do awarii. Na gwarancji na samym początku poleciała sonda lambda i od wtedy jest z nią spokój. Po paru latach został wymieniony prawy tylny zacisk, bo nie było czasu na regenerację. Po 13 latach musiał zostać wymieniony tłumik, bo zarówno środkowy jak i końcowy miał dziurę. W zeszłym roku został wymieniony bendiks w rozruszniku, bo zaczynał charczeć i nie odbijał. Koszt części używanych i eksploatacyjnych jest duży. Np. komplet tarcz hamulcowych i klocków na tył średniej jakości (nie najtańszy szajs i nie najdroższe) ok. 600zł. Używany reflektor 200zł za sztukę, dla porównania do Golfa 4 zapłacimy 160zł za komplet. Ogólnie dostępność części jest słaba i zwykle trzeba czekać aż część sprowadzą. Kiedyś japończyki miały tą zaletę, że były tańsze od aut niemieckich i były bezawaryjne. Teraz kosztują tyle samo albo i więcej, a i awaryjność wzrosła. Dodatkowo Nissan, jak i inne japońskie marki olały Europę i koncentrują się na swoim rynku i Ameryce. Jak dla mnie - nigdy więcej Nissan, ani inne japońce, ze względu na dostępność i cenę części, ale też nie mam ochoty kupować syfiastych TFSI/FSI VAGa, które być może trzeba będzie wyremontować. Tak wiem, wielu ludziom chodzą bez problemu, ale jest na nie wiele skarg i jak dla mnie to za duże ryzyko. TDI to nie opcja dla mnie, za mało jeżdżę, a na BMW czy Merca mnie na razie nie stać, tak więc jestem w kropce. Francuzy/Włochy to nigdy nie była dobra opcja, pozostaje chyba tylko Ford albo Opel.
+OpaApoPl Mam przedliftową Almerę 1.5 90KM i wszystko się zgadza, zaciski z tyłu się blokują belka pod chłodnicą gnije, sonda lambda padnięta, hałas jest duży, zawieszenie masakrycznie niekomfortowe, duży promień skrętu utrudnia manewrowanie na parkingach, mocy jest mało ale spalanie niezbyt wysokie, do tego wnętrze skrzypi - plastiki, fotele, ubywa gdzieś płynu z chłodnicy. Mam powoli dość Nissana ale kupiłem tanio i za tę cenę kupiłbym co najwyżej Golfa III, więc wybór był prosty :) Nie trawię Niemców (całego VAG), Francuzów, prawdziwych japończyków już nie ma, do tego ceny powalają. Zastanawiam się nad Hyundaiem a dokładnie Sonatą - taki koreański mercedes ale wolałbym coś bardziej zgrabniejszego do miasta np. i30. Myślę także o nowszych modelach KIA ale są pewne obawy...
***** Hyundai i Kia coraz lepsze auta robią. Kia chyba była jedną z pierwszych marek z dziennymi LEDami w standardzie. Ja jednak bał bym się o dostępność części, a Ty jakie masz obawy? Poza tym uwaga na "7 lat gwarancji" motofocus.pl/publikacje/9720/kolejny-problem-z-aso-kia . Nie wiem czy to częsty przypadek, ale ASO obojętnie jakiej marki, to zwykle pijawki. Tak czy inaczej, powodzenia życzę i udanego wyboru :)
OpaApoPl W przypadku aut marki Kia mam obawy co do blach ogólnie rzecz biorąc, czytałem opinie, że nawet w młodych egzemplarzach pojawia się ruda. Kolejna sprawa to jakość wykonania i montażu, części niby współdzielone z Hyundaiem ale jednak Kia ma gorsze opinie, coś w tym musi być. Co do gwarancji to słyszałem a tak fajnie i dumnie wygląda napis na tylnej szybie "a moja Kia ma 7 lat gwarancji" :)
***** Pierwszy odcinek z tej serii to była Kia Rio i było widać kiepską jakość, ale o rdzy nic chyba nie wspominał. Może nie chciał przyznać :P Jak kupisz Hyundaia, to może też kiedyś się pokusisz o odcinek ;)
znajoma w Niemczech posiada Nissan Almera 2001rok. jest 3cim właścicielem 4 miesiące temu napisał do niej serwis Nissana, że ma się zgłosić na wymianę poduszki powietrznej pasażera ponieważ w serii aut z 2001 roku były one wadliwe. Jeśli się nie zgłosi w ww. terminie auto zostanie pozbawione prawa do rejestracji. pojechała serwis przeprosił, wymienił bezpłatnie Airbag i podziękował za przybycie.
Jak do tej pory to najlepsza recenzja! :)
Świetna recka! Ucz się Zachar ;-)))
Super nissan, jeszcze lepsza recenzja. BRAVO
BRAWO. !!!!!! nr 1 ocena 6++++++. Zachar taką recenzję należałoby narodzić
najlepszy filmik z tej serii :) Bardzo rzeczowy. Z niecierpliwością czekam na kolejne ;)
Ekstra prezentacja, pełna profeska! Almer godna podziwu za stan w jakim ją posiadasz - wygląda świeżo! :-)
Kawał dobrej roboty. Brawo dla Radka!
Dorzuć jeszcze jakieś ładne aluski bo ten kołpak słabo wygląda,no chyba ze to zinowe gumy to nie ma tematu.
Nic nie wymieniałeś w tym aucie bo to japończyk, jeżdzij nim aż nie zgnije bo to dobre auto :-)
Poza tym fajna recenzja no i takiego monitoringu jazdy to nawet Zachar nie ma :-)Fajny film szerokości i dalszej bezawaryjności życzę.
+Marcin Mysliwy Kazde auto jezdzi i sie nie psuje chyba ze to renówka :P
+KierowcaZawodowyx No wiadomo,jedno mniej drugie bardziej :-P
Ale w PL psują się auta które mają tylko 150/190tys :-P na liczniku a wiem że do tego czasu to są tylko pierdoly jakieś uszczelki czy zawieszenie :-) dopiero potem się psują ale i tak większość ma 300 ale licznik jest dla wielu święty a na szrotach masz pełno do wyboru :-D
***** Zgadza się...
+Marcin Mysliwy Alusy tak to zimówki, a letnie są właśnie na alusy założone ;)
Bardzo fajne, jest napracowanie. Samochod sam w sobie tez spoko, mi szczegolnie sie podobaja sedany i tak samo jest w przypadku almery :)
Radek bardzo fajna recenzja, miło się Ciebie słuchało, niezła alternatywa dla Zachara. Pozdrawiam.
Może podjedź sobie na stację i wyreguluj światła, bo jakoś wydawało mi się że strasznie blisko świecą. Przy 90 bałbym się jechać. Chyba że taki urok tego modelu, albo na filmie tak wyszło.
A poza tym zdecydowanie najlepsza recenzja jak dotąd.
Fajny test, rzeczowy i jednocześnie z humorem.
Fantastyczna recenzja!!!
Mam też Alme n16 FL ale 1.8, hatchback, 3D. Oleju dolewam, lambda raz poszła i odpukać auto śmiga bezawaryjnie. Też mam takie czujniki z tyłu od dealera i to samo wyposażenie :D Chyba bardzo popularna wersja wyposażeniowa :) Ale osobiście siedząc z tyłu (mam 184cm) nie mam problemów z przestrzenią i schowki z tyłu są praktyczniejsze. Pozdro :)
Rewelacja!
7:18 Gołębia / Żwirki i Wigury, Bydgoszcz ];->
Fajna recenzja :) zwięźle i na temat bez pitolenia :)
idealnie... ma gościu talent;) do redakcji go!!
Co kolejna recenzja, to lepsza! Tak trzymać panowie :D
9:08 żeby zużyć klocek hamulcowy musiałeś jeździć z przytartym kołem co najmniej z 2 miesiące , nie czułeś że auto toczy się opornie ? oraz że koło śmierdzi po zakończonej jeździe ? . Hamulce w almerach to ich bardzo słaby punkt ja robie je średnio co pół roku bo mechanizm przestaje pracować i klocki trą o tarczę.
Niezbyt ciekawy samochód przedstawiony w bardzo ciekawy sposób. Gratulacje!!! :)
Zachar, zatrudnij tego Pana do recenzji ☺
Super recenzja Gratulacje za profesjonalizm, godny Zachara. Oczywiście łapka w górę
Fajny teścik! Według mnie najlepiej opowiedziane i dobre nagranie ! Reszta była mało profesjonalna...
Profesjonalna robota :)) Jak dla mnie nr jeden wśród recenzji! Zachar, szykuj jakąś nagrodę, bo gość na nią zasłużył :D
Bardzo fajna wideorecenzja.
4:11 Może się nie znam ale czy ta wnęka nie służy do zamykania drzwi od środka. Na marginesie je tam trzymam drobniaki. :P
zgadza się
smieszne jest jak pan mówi że jest taki bezsensowny schowek który nie wie po co on jest a zbiera tylko kurz, w sumie sam się złapałem na tym że nigdy nie pomyślałem jak sam zamykam drzwi do samochodu, a po prostu intuicyjnie łapałem za ten "dziwny schowek" :)
Super pomysł z filmami od innych właścicieli aut!
Świetna recenzja i bardzo ładnie utrzymane auto ;)
Korbotronic :D. Super recka!
Bardzo dobra recenzja, jedyna ktorą obejżałem do końca.
+Dariusz Ostachowski __ obejRZałeś
+wielbiciel70B Może być i tak :D
Auto nie do zdarcia. Miałem 10 lat i tylko klocki wymieniałem. Nic kompletnie nic przez 10 lat się nie popsuło. A kupiłem jak miało 10 lat
totalnie nie rozumiem tego że silniki są mało dynamiczne i głośne na trasie :) mam 2002 rok heczbeka 90 koni, opony tylko nowe i nie badziew na tym sie nie oszczędza bo one odpowiadają głównie za bezpieczeństwo przyczepność hałas i spalanie, latem mam Hancook cisnienie 2,5 zima Pirelli cisnienie 2,7 przy 160km/h jest cichutko nikogo uszy nie bolą : ) poza oponami przy hałasie dużą rolę mają nawierzchnie po jakich się jeździ, ja jeżdżę dynamicznie i w zależności jak się nacisnie na pedal gazu tak te autko się słucha właściciela :) rok temu zakonserwowalem całe podwozie przednią belkę pod chłodnicą wymienilem bo tamta zgnila teraz almerka pewnie trzyma się drogi jest sztywniejsza prowadzi się bez obaw: )
gościu przeprowadził najlepszą recencje
No Panie, REWELACJA! Tak to powinno wyglądać - to do tych, którzy pod poprzednimi "prezentacjami" mieli tyle do powiedzenia w obronie właścicieli sprawiających wrażenie niedorozwiniętych. Powtórzę się - albo coś robić solidnie jak chłopak w tym filmie albo się nie kompromitować. Pozostaje niesmak, że Zachar wrzuca wszystko jak leci (chyba, że są jeszcze gorsze przykłady niż siedem poprzednich "epizodów"? :D )
+Po Złej Stronie Drogi Wystarczy też nie zapominać dlaczego niespełna 50 tysięcy ludzi subskrybuje ten kanał, z pewnością nie dla takich recenzji jakie pojawiały się do tej pory.
+Po Złej Stronie Drogi Ryzyko nie moje, ale mój stracony czas na oglądanie czegoś po co tutaj nie przyszedłem. A o moje cojones sugerowałbym się nie martwić. Czym jeżdżę? Nie ma się czym chwalić, nie sądzę żeby tutaj kogoś ineresował ITR jeśli choć połowa wie co to jest... Drugim samochodem, na zakupy jest civic VII, a oprócz tego mamy z żoną nakedy na weekend - horneta i xj6. Filmów nie nagrywam bo nie mam na to czasu i pewnie nie wyszłoby to dobrze jeśli chodzi o montaż i ujęcia bo nie mam w tym doświadczenia. Niech się inni kompromitują ;)
Fajny test. Masz dystans i poczucie humoru. Uzywałeś ELFa czy czegos innego do OBD? Pytanie do posiadaczy Almery: Czy od nowości nie było pokrywy/oslony silnika w benzynach?
Wtedy Japończycy robili prawdziwe samochody. Lejesz, jeździsz, wymieniasz podstawowe elementy i tak spokojnie do pół miliona albo lepiej. Był rodzinie nieco starszy od tego nissan to na fabrycznym akumulatorze yuasy pojeździł 17 lat. Od nowości miał wymienione gumki w zawieszeniu, opony, żarówki i olej. Niestety dostał dzwona...
super ze gazujesz na zimnym...
I co z tego?
jf doczytaj sobie
ile jeszcze będzie prezentacji aut?? mam.nadzieję że dużo fajne
Co roku po zimie trzeba tylne hamulce dobrze przeczyścić, inaczej będą trzymały plus zużycie paliwa.
przednie hamulce też potrafią nie odbijać
mialem almerke n16 z motorem 2.2 jeden z najlepszych samochodow jakimi jezdzilem silnik ma tyle szwungu ze niemal rozrywa bude na pol.troche kanapowate zawieszenie ale duzo bajerkow we wnetrzu samochodu
ja i moja żona mamy dwie almery 2.2di i w jednej czuć uderzenie turbo ale z miejsca wolniej i dzie a w drugiej nie czuc nawet minimalnie jak turbo się załącza ale z miejsca rwie lepiej niz niejedna benzyna
Bardzo dobry samochód, mało awaryjny. Od nowości wymieniane jedynie rzeczy eksploatacyjne. Hamulec ręczny to jest raczej dolegliwość tego modelu ale można bez większego problemu to usunąć, no i niestety korozja która w miarę szybko sie pojawiła na samochodzie.
z jakiej aplikacji korzystałeś i czy wystarczy sam elm obd?
Cześć. Mam pytanie do Radka... czemu nie masz dekla na silniku - na głowicy - ? Również miałem almerę tylko z 2001 roku i psuła mi się niemiłosiernie.... Mam z nią same złe wspomnienia (kosztowne, wymiana rozrządu).... Ale recenzja bardzo przyjemna dla oka i ucha. Pozdrawiam.
w n15 z silnikiem 1.4 też ne było tego dekla , tak kiedyś robli
Primera P11 1.8 300.000 2000r dolewka 200 ml na 15 kim nadal orginalny rozrząd sprzęgło wymienione przy 295 000
pełen profesjonalizm
Mam takie pytanko co to jest za program na telefon ze pokazuje prędkość, spalanie i inne?
Nie ma wymienialnego filtru paliwa ? Hmm. Wstrząsnęła mnie na informacja. Serio ;), aż przewinąłem. Są jeszcze jakieś inne modele, w których też nie można się do niego dostać ?
peugeot 206
To jeszcze prawdziwy nissan.
Błędy w parametrach mocy i momentu, moc jest dostępna przy 6 tysiącach a nie 4, tu są zmienne fazy i jak w każdym motorze z wariatorem moc max jest dostepna przy prawie max obrotach.
chcesz się założyć że ma filtr paliwa??? wyciągnij pompę ze zbiornika i będziesz wiedział że ma filtr który jest wymienny! jak go wyjmiesz to widzisz numery filtra
ach zabolało, na zimnym silniku 6k obr/min
co to za aplikacja z prędkością, spalaniem itp?
a ja sie zastanawialem dlaczego u mnie nie bylo filtra paliwa, czyli almera w ogole go nie posiada? to moj jest pierwszy ktory ma od dwoch tygodni, bo mechanik mi zalozyl aby bylo czystsze paliwo
Producent takiego filtra nie przewidział
zapomniałem dopisać z tyłu ma belkę skretna??
Dajcie Jakis film O nissana primera
Co lepsze? Mazda 6 czy Nissan Almera (oba z +/- 2005r.)
***** Słyszałem, że jak Mazda 6 (np. 2005) to tylko w benzynie bo diesle są bardzo awaryjne no i drogie w naprawie. To prawda?
i mazda jeszcze szybciej rdzewieje ale to samochód trochę wyższej klasy
Co to za program na telefonie?
Co to jest OBT? Chodzi mi o tą aplikację, która jest na filmie.
+Michał Boczar OBD II - gniazdo diagnostyczne
+Tuff Dzięki za wyjaśnienie. :)
+Michał Boczar OBD jest to system służący do diagnostyki samochodu. Można kupić taki interfejs, który łączy się ze smartfonem poprzez bluetooth. Aktualnie jest dużo aplikacji które obsługują to. Sczytuje Ci dużo danych, m. in. takie jak: błędy (można kasować), prędkość, obroty, spalanie, temperatury, ciśnienie. Przydatne gdy ktoś nie ma fabrycznego komputera pokładowego. Dodatkowo można te dane zachowywać, nanosić na mapę. Bardzo fajna sprawa
+Adam Nowak Wiem co to OBD. Myślałem, że powiedział OBT
Kolega to chyba fan autodetalingu. Autko z tych tańszych a lustro na lakierze takie że się mozna przeglądać. Środek czyściutki prawi jak nowy. Nie jeden właściciel drogich aut premium nie dba o auta wcale a Twoje to na przykład powinno być. Zresztą tutaj sami maniacy aut co autka pucują co sobote :D Pzodro
Krecisz nie nagrzany silnik do 6 tys? powdzenia :)
Chłopie, tak gdzie kładłeś telefon czy portfel jest schowek ;)
jest schowek na zatrzask powiedzmy, ja go zczailem chyba po miesiącu dopiero
Nie pobiera NIC oleju. Nie ma takiego auta może brać więcej lub mniej nigdy nie w ogóle
+Marian Garbalski Miałem napisać to samo ale mnie uprzedziłeś. Materiały z których jest zrobiony silnik nigdy nie będą idealnie dopasowane więc siłą rzeczy silnik zawsze będzie brał olej. Po prostu na miarce gdzie zwykle MIN - MAX = 1 litr nie zobaczysz ubytku rzędu np. 100-200ml od wymiany do wymiany.
dokładnie normalny silnik jest zbudowany i bierze zależności od jazdy itp ..
+Marian Garbalski Autor zapewne odnosił się do tego że benzyniaki w Almerach II generacji lubią żłopać olej nawet 1L/1000km, szczególnie silnik 1.8. Więc nawet jeśli jemu ubywa tylko trochę od wymiany do wymiany to można powiedzieć że jak na Almerę to tyle co nic :D
+LAFAR 1992 To teraz się mogę zgodzić :D a swoją drogą najlepsza recenzja do tej pory, brawa dla autora.
wtedy jednak kolana wchodzą w "przedni" fotel
Super film i zmotywował mnie on do zrobienia swojego! Pozdrawiam!
mialem 1.5 benzyna 2001 rok hatchback... bardzo, ale to bardzo NIE POLECAM
są almery z silnikami francuskimi a są z silnikiem robionym w japonii, trzeba poczytac zanim się kupi
super auta ale jedynka była lepsza ale w obu korozja jest straszna po prostu straszna
Ten model nie ma nic wspólnego z modelem przed 2005r n16 2000 01 02 03to byla prawdziwa japońska Almera wiem bo ja posiadam 2000r ten model już był budowany niestety w Wielkiej Brytanii a to już nie był dobry pomysł pozdro dla wszystkich którzy jeździli lub jeżdżą prawdziwa japońska Almera n16 przed liftem
miałem n15 z silnikiem 1,4, 33 stopnie mrozu i palił od ręki, w ciągu 10 lat zepsuły mi się cięgna w wycieraczkach,przepływomierz i termostat. auto made in japan cudo ale rdza go zjadła i nie było ratunku. Teraz mam n16 2.2di z anglii i jakośc jest o wiele wiele gorsza a rdza taka sama na maxa
Kolega podniósl drastycznie poziom filmowych prezentacji własnych aut, więc przyszli filmowcy niech się mają na baczności już teraz...
też mam almerke niezawodny samochód kupiłbym bym drugi raz w 100:/:
ale 1.8 olej bierze - nissan primera
znakomita recenzja!