Ciekawy podjazd i widoki u góry - panorama Tatr robi wrażenie. Wysokość już poważna, prawie 2000 metrów. Gratuluję wyczynu, sam chciałbym tak umieć podjeżdżać :-)
Nie uważam, żeby to był jakiś wielki wyczyn. Jest sporo różnica pomiędzy wyjechać na górę, a wyjechać w dobrym tempie. A tego ostatniego mi zdecydowanie nie można przypisać ;)
Mój ulubiony szczyt Niżnych Tatr. Zimą przy odpowiedniej pogodzie i przejrzystości powietrza ukazuję swoje najlepsze walory. Ma też najlepszą panoramę na Tatry Wysokie.
Będąc na Królewskiej Hali, marzyło nam się tylko to, żeby sobie tak z niej na rowerze zjechać. Cóż, może kiedyś powtórzymy, ale rowerowo. Ogółem, to to pasmo jest wręcz cudowne i gorąco polecam się przez nie przejść pieszo (mam filmik na kanale z tej właśnie wycieczki) Gratuluję i pozdrawiam! 💪
Aktualnie mam następujące liny: 40 metrów pojedynczej Tendona (chyba 9.4 mm) 60 metrów połówkowej Tendona (7.9 mm) 30 metrów lodowcowej Simonda (7.5 mm) Z wszystkich jeden zadowolony, ale też nie używam ich jakoś ekstremalnie, żeby testować do granic możliwości. Jak mi czegoś brakuje to pożyczam od znajomych (najczęściej brakuje drugiej połówki 60m albo pojedycznej 60m).
Super film! Na Kralovą wchodziłem co prawda a nie wjeżdżałem, ale tą własnie trasą, z Sumiac. Zostawiawszy tam samochód i patrząc na gromadę Romów wyraźnie nim zainteresowanych, miałem poważne obawy czy go zastanę na parkingu. Ale był ;) Kralova jest super widokowo, taka Babia Góra x2. Na drodze non-stop jeździł policyjny radiowóz. Patrzyli, czy nie ma amatorów wjazdu tam samochodem. Do zjazdu musi być super. Zjeżdżałem ze Śląskiego Domu i było bardzo fajnie, choć strasznie zmarzłem (uprzednio się zagotowawszy na podjeździe). Fajna, choć znacznie bardziej płaska, jest też Dolina Cicha
Ej, bo ja w sumie też się tam auto trochę bałem zostawiać :D Na szczęście było ok, chyba nikt się nie zainteresował. A zjazdy faktycznie potrafią wychładzać. Dlatego nawet latem wożę ze sobą jakieś cieplejsze ciuchy i rękawiczki.
Ładnie pokazana trasa byłem i jeszcze chcę wrócić ale zjeżdżać chcę szlakiem pieszym ja jeżdze na mtb -polecam podjazd do chaty pod chlebem na małej fatrze ale rower mtb bajka pozdrawiam
Super zastanawiałem się jaki jest najwyższy podjazd rowerowy na Słowacji ten film rozwiał wontliwości. A tak przy okazji podrzuciłeś mi pomysł na rower na przyszły rok.
Jakoś trzeba było sobie radzić ;) Ale tak w sumie, to do góry było spoko, gorzej w dół, bo jednak nawierzchnia bardzo wyboista plus hamulce musiałem non stop zaciskać.
Super!!! Przypomina troszeńkę wjazd na Pradziada w Czechach. Gdzie u nas można najwyżej wjechać szosówką? Może nie najwyżej, ale rewelacyjnie jest w Górach Słonnych pomiędzy Sanokiem a Przemyślem, długaśne "patelnie", tylko widoki słabe. Pozdrawiam.
Super materiał, czekam na więcej :D. Mam pytanie - jaka szerokość opon, jaki rower i jak się spisuje w takich trasach jak w materiale (mieszana nawierzchnia)? Sam będę kupował szosówkę ale zastanawiam się jeszcze nad jakimś gravelem.
Jak chcesz się pchać w taki teren jak na filmie, to lepszy będzie gravel. Ja mam szosówkę B'Twin Triban 520, na oponach 25C. Na ulicy super, na mieszanej nawierzchni jest średnio.
Na jakich oponach to objechałeś ? Ja, wjeżdżałem na crossowym na oponach 32C, bo będąc wcześniej trekkingowo już wiedziałem, że szosówką (przy 23C) nie będę szarżował. Bardziej obawiałem się zjazdu, choć i pod górkę, też tam wkopuje przy silniejszym dociśnięciu. Podczas trekkingu był silny wiatr i ci na rowerach musieli prowadzić ostatni odkryty betonowy fragment pieszo.
Generalnie nie wiem, nie znam się :D Ale w specyfikacji mojego roweru jest taki coś o napędzie: MECHANIZM KORBOWY: Shimano SORA 50X39X30 KASETA: SUNRACE 9-rzędowa 12x25 (12/13/14/15/17/19/21/23/25)
Wrzuciłem tylko post. Filmu nie było, bo kamera padała od zimna i nie dało się nagrać materiału z tych kluczowych miejsc. To był Kuluar Kurtyki, zimowa droga wspinaczkowa o wycenie III.
Będę się tam musiał wybrać w przyszłym roku. Na fullu zjazd będzie bajkowy. Średnia nie powinna spać poniżej 40 km/h i to nie dźwigając dupy z siodełka :) Z większych podjazdów mam póki co zrobiony Pradziad (trasa Pszczyna - Pradziad - Pszczyna) i Śnieżka (tak, nielegalnie... trasa Pszczyna - Karpacz - Śnieżka - Jelenia Góra, reszta pociągiem). Podjazd z Karpacza na Śnieżkę, mając w nogach ok. 300 km, to była mordęga. Ok. 1200 m przewyższenia, a nachylenie w wielu miejscach rzędu 15 - 18%.
Na fullu to faktycznie pełen komfort. Myślę, że nawet hardtail by dał radę całkiem dobrze. Śnieżki gratuluję! Wiem, że ludzi wjeżdżają czasem na Babią Górę, a słyszałem nawet o akcji na Czerwonych Wierchach ;) Pradziada sobie zapiszę, bo już kilka razy słyszałem, że warto.
@@projektyprzygodowe Tak, przy tej jakości nawierzchni hardtail całkiem nieźle by sobie poradził, czasem tylko optymalnie by było dupę z siodełka unieść :) Są różne pozytywne wariaty, a dopóki nie szkodzą piechurom, to nic do nich nie mam... a że czasem mniej legalnie, to cóż... :) Przy w/w podjeździe na Śnieżkę 2 razy mnie straż zatrzymała. Pierwszy gościu był miły, kulturalnie pogadaliśmy i powiedział, że dla niego mogę dalej jechać, ale jak złapie mnie inny strażnik, to będzie 500 zł mandatu. W drodze na szczyt nie złapał mnie już nikt. Z powrotem, będąc minutę drogi od bramy wjazdowej do KPNu, zajechał mi drogę 2. strażnik, ale szybko go ominąłem i tyle mnie widzieli. Nie miał szans, bo pieszych dość sporo, a na wstecznym jechał nie będzie :P Tego 1. strażnika zapytałem, czemu tu nie można jeździć rowerem, to wymawiał się, że był tu jakiś wypadek z rowerzystą, że zapieprzają i postanowili zamknąć ruch rowerowy. Obstawiam, że niewiele w tym prawdy. Po powrocie zacząłem zgłębiać w internecie temat i przeczytałem, że są tu organizowane nawet rajdy rowerowe z niezłym wpisowym... to mnie uświadomiło, że (jak zwykle) chodzi o kasę. Jakoś w Beskidach nie ma problemu z tym, aby rowerzyści jeździli po szlakach pieszych, o ile oczywiście zachowują bezpieczeństwo. Jeżdżę już paręnaście lat i widzę, że w 99.9% kultura jazdy jest. A pojedynczych debili można spotkać wszędzie - czy to w parku narodowym, czy na szlakach beskidzkich, czy w ruchu drogowym...
Podjechałem, wybrałem się z Novej Leśnej. Najgorzej na początku po tym żwirzo- piachu. Ogólnie można poczuć się wyjątkowo bo 95% "podjeżdża" na elektrykach.
@@projektyprzygodowe W sumie tak, ale byłem tam w sierpniu i bardzo ciężko się podjeżdżało, bo było bardzo dużo ludzi właśnie na elektrykach. Elektryki są ok dla starszych osób, ale jeśli zdrowy facet jedzie na elektryku bo nie jest w stanie wyjechać o własnych siłach to niech trochę potrenuje. Nie każdy musi być wszędzie.
Na YT nie można wklejać plików, więc daję link do Stravy. Może się da wyeksportować: www.strava.com/activities/10060046159 A jak nie to pisz na maila lub na insta, to podeślę.
Czad. Nie wiedziałem tylko, że ta nawierzchnia jest tak słaba... PS. W językach czeskim, słowackim, a pewnie też słoweńskim, chorwackim itp š to sz, č to cz, ž to ż. Czyli Szumiac, Czesko itp. A np Dracia veža czyta się dracja weża, nie zmiękcza się tego. Jak w Polsce wymawiali komentatorzy piłki nożnej nazwisko bramkarza Legii i chyba Lechii Kuciak a nie Kucjak to uszy więdły...
No cóż, po angielsku się jakoś dogadam, ale poza tym, to języki obce nie są moją mocną stroną i często takie błędy robię... A co do nawierzchni, to po opisach też się lepszej spodziewałem. Drugi raz bym chyba się tam szosówką nie pchał.
Wiele ciekawych informacji. Obejrzałem z wielką przyjemnością. Dziękuję. Polecam wyjazd na Pradziada w czeskim Wysokim Jesioniku.
Słyszałem już o Pradziadzie kilka razy i koniecznie muszę się tam wybrać!
Ciekawy podjazd i widoki u góry - panorama Tatr robi wrażenie. Wysokość już poważna, prawie 2000 metrów. Gratuluję wyczynu, sam chciałbym tak umieć podjeżdżać :-)
Nie uważam, żeby to był jakiś wielki wyczyn. Jest sporo różnica pomiędzy wyjechać na górę, a wyjechać w dobrym tempie. A tego ostatniego mi zdecydowanie nie można przypisać ;)
Świetny pomysł. Wpisuję do kajetu.
Tylko może niekoniecznie szosówką :D
Mój ulubiony szczyt Niżnych Tatr. Zimą przy odpowiedniej pogodzie i przejrzystości powietrza ukazuję swoje najlepsze walory. Ma też najlepszą panoramę na Tatry Wysokie.
O tak, Tatry stamtąd widać naprawdę pięknie!
Będąc na Królewskiej Hali, marzyło nam się tylko to, żeby sobie tak z niej na rowerze zjechać. Cóż, może kiedyś powtórzymy, ale rowerowo.
Ogółem, to to pasmo jest wręcz cudowne i gorąco polecam się przez nie przejść pieszo (mam filmik na kanale z tej właśnie wycieczki)
Gratuluję i pozdrawiam! 💪
W sumie to mam planie kiedyś trawers całego pasma :)
Vlog is an art not everyone is gifted with but everyone has the potential to learn it. I like it. your style and big thumb 👍. 135 💕☕
Thank you!
fajna taka 🚵♀️ z górki pewnie było emocjonująco 😊
pozdrawiam
Bardziej wkurzająco i boleśnie, bo prawie godzinę tam jechałem na zaciśniętych hamulcach, uważając, żeby opony nie rozwalić o te wredne kamienie :P
Dopisuję do listy 😁
Warto :)
Super wycieczka. Pozdrawiam😊
Aktualnie mam następujące liny:
40 metrów pojedynczej Tendona (chyba 9.4 mm)
60 metrów połówkowej Tendona (7.9 mm)
30 metrów lodowcowej Simonda (7.5 mm)
Z wszystkich jeden zadowolony, ale też nie używam ich jakoś ekstremalnie, żeby testować do granic możliwości.
Jak mi czegoś brakuje to pożyczam od znajomych (najczęściej brakuje drugiej połówki 60m albo pojedycznej 60m).
@@projektyprzygodowe Super hehe
@@cezba110 Chyba odpisałem nie do tej osoby, co miałem :D
Super film! Na Kralovą wchodziłem co prawda a nie wjeżdżałem, ale tą własnie trasą, z Sumiac. Zostawiawszy tam samochód i patrząc na gromadę Romów wyraźnie nim zainteresowanych, miałem poważne obawy czy go zastanę na parkingu. Ale był ;)
Kralova jest super widokowo, taka Babia Góra x2. Na drodze non-stop jeździł policyjny radiowóz. Patrzyli, czy nie ma amatorów wjazdu tam samochodem.
Do zjazdu musi być super. Zjeżdżałem ze Śląskiego Domu i było bardzo fajnie, choć strasznie zmarzłem (uprzednio się zagotowawszy na podjeździe). Fajna, choć znacznie bardziej płaska, jest też Dolina Cicha
Ej, bo ja w sumie też się tam auto trochę bałem zostawiać :D
Na szczęście było ok, chyba nikt się nie zainteresował.
A zjazdy faktycznie potrafią wychładzać. Dlatego nawet latem wożę ze sobą jakieś cieplejsze ciuchy i rękawiczki.
Ładnie pokazana trasa byłem i jeszcze chcę wrócić ale zjeżdżać chcę szlakiem pieszym ja jeżdze na mtb -polecam podjazd do chaty pod chlebem na małej fatrze ale rower mtb bajka pozdrawiam
Fajna trasa, pogoda super. Gratuluję kondycji, takie wjeżdżanie non stop pod górę jest mega męczące. Dostaję zadyszki od samego patrzenia 😂.
Powiem tak: do góry myślałem, że będzie trudniej, a nie było tak źle. Na dół spodziewałem się przyjemnego zjazdu, a było tragicznie :D
Super zastanawiałem się jaki jest najwyższy podjazd rowerowy na Słowacji ten film rozwiał wontliwości. A tak przy okazji podrzuciłeś mi pomysł na rower na przyszły rok.
Proszę korzystać i życzę powodzenia. Fajnie tam jest :)
Wo panie dobry wariat z Ciebie ! Wjezdzales na oponach szosowych po takiej nawierzchni? I jeszcze kaseta z maksymalna zebatka 25 ? Kozak !
Jakoś trzeba było sobie radzić ;)
Ale tak w sumie, to do góry było spoko, gorzej w dół, bo jednak nawierzchnia bardzo wyboista plus hamulce musiałem non stop zaciskać.
Super!!! Przypomina troszeńkę wjazd na Pradziada w Czechach.
Gdzie u nas można najwyżej wjechać szosówką?
Może nie najwyżej, ale rewelacyjnie jest w Górach Słonnych pomiędzy Sanokiem a Przemyślem, długaśne "patelnie", tylko widoki słabe.
Pozdrawiam.
Najwyżej w Polsce można na Przełęcz Karkonoską. Ewentualnie, jest też asfalt nad Morskie Oko, ale tam od wielu jest zabroniona jazda rowerem.
Byłem ale na góralu w terenie z Vikartovic .Jest jeszcze podjazd z Sutovana na Wielki Kryvań z 450m na 1709m ale to szuter i to bardzo kiepski
Myślę, że tych podjazdów jest całkiem sporo i wiele naprawdę wartych uwagi. W Polsce moim rowerowym marzeniem jest obecnie Przełęcz Karkonoska :)
Super podjazd i filmik.Czym kolega go kręcił oraz jest gdzieś w okolicy jakieś papu piciu czy schronisko??
Jest bufet po drodze na podjeździe, ale nie wiem jakie ma godziny otwarcia.
Nagrywane kamerą GoPro 8.
Super materiał, czekam na więcej :D. Mam pytanie - jaka szerokość opon, jaki rower i jak się spisuje w takich trasach jak w materiale (mieszana nawierzchnia)? Sam będę kupował szosówkę ale zastanawiam się jeszcze nad jakimś gravelem.
Jak chcesz się pchać w taki teren jak na filmie, to lepszy będzie gravel.
Ja mam szosówkę B'Twin Triban 520, na oponach 25C. Na ulicy super, na mieszanej nawierzchni jest średnio.
Na jakich oponach to objechałeś ? Ja, wjeżdżałem na crossowym na oponach 32C, bo będąc wcześniej trekkingowo już wiedziałem, że szosówką (przy 23C) nie będę szarżował. Bardziej obawiałem się zjazdu, choć i pod górkę, też tam wkopuje przy silniejszym dociśnięciu. Podczas trekkingu był silny wiatr i ci na rowerach musieli prowadzić ostatni odkryty betonowy fragment pieszo.
Opony 25C i takich na tę trasę zdecydowanie nie polecam :D
Niezły hardcore! Podziwiam.@@projektyprzygodowe
fajna relacja,gratuluję...na jakim napędzie wjechałeś na ten szczyt? pozdrawiam
Generalnie nie wiem, nie znam się :D
Ale w specyfikacji mojego roweru jest taki coś o napędzie:
MECHANIZM KORBOWY: Shimano SORA 50X39X30
KASETA: SUNRACE 9-rzędowa 12x25 (12/13/14/15/17/19/21/23/25)
@@projektyprzygodowe to szacun..bo to są przełożenia szosowe i podjazdy na nich są dużo trudniejsze..pozdrawiam
Rejestrujesz swoje przejazdy na np. Stravie? Jeżeli nie to ile km przejechałeś i ile metrów przewyższenia? Dzięki!
Około 30 km w obie strony, 1148 metrów pod górę.
Gratulujemy kondycji :D My to chyba tylko na elektrykach byśmy dali radę. Ew pieszo, chociaż szlak asfaltem mniej ciekawy ;)
Jest kilka innych, nie asfaltowych szlaków z naprawdę ładnymi widokami :)
Czy dobrze kojarzę że wrzuciłeś niedawno filmik z jakiegoś zimowego wejścia opisany jako Twój najtrudniejszy i że chyba jest już usunięty ?
Wrzuciłem tylko post. Filmu nie było, bo kamera padała od zimna i nie dało się nagrać materiału z tych kluczowych miejsc.
To był Kuluar Kurtyki, zimowa droga wspinaczkowa o wycenie III.
Będę się tam musiał wybrać w przyszłym roku. Na fullu zjazd będzie bajkowy. Średnia nie powinna spać poniżej 40 km/h i to nie dźwigając dupy z siodełka :)
Z większych podjazdów mam póki co zrobiony Pradziad (trasa Pszczyna - Pradziad - Pszczyna) i Śnieżka (tak, nielegalnie... trasa Pszczyna - Karpacz - Śnieżka - Jelenia Góra, reszta pociągiem). Podjazd z Karpacza na Śnieżkę, mając w nogach ok. 300 km, to była mordęga. Ok. 1200 m przewyższenia, a nachylenie w wielu miejscach rzędu 15 - 18%.
Na fullu to faktycznie pełen komfort. Myślę, że nawet hardtail by dał radę całkiem dobrze.
Śnieżki gratuluję! Wiem, że ludzi wjeżdżają czasem na Babią Górę, a słyszałem nawet o akcji na Czerwonych Wierchach ;)
Pradziada sobie zapiszę, bo już kilka razy słyszałem, że warto.
@@projektyprzygodowe Tak, przy tej jakości nawierzchni hardtail całkiem nieźle by sobie poradził, czasem tylko optymalnie by było dupę z siodełka unieść :)
Są różne pozytywne wariaty, a dopóki nie szkodzą piechurom, to nic do nich nie mam... a że czasem mniej legalnie, to cóż... :)
Przy w/w podjeździe na Śnieżkę 2 razy mnie straż zatrzymała. Pierwszy gościu był miły, kulturalnie pogadaliśmy i powiedział, że dla niego mogę dalej jechać, ale jak złapie mnie inny strażnik, to będzie 500 zł mandatu. W drodze na szczyt nie złapał mnie już nikt. Z powrotem, będąc minutę drogi od bramy wjazdowej do KPNu, zajechał mi drogę 2. strażnik, ale szybko go ominąłem i tyle mnie widzieli. Nie miał szans, bo pieszych dość sporo, a na wstecznym jechał nie będzie :P
Tego 1. strażnika zapytałem, czemu tu nie można jeździć rowerem, to wymawiał się, że był tu jakiś wypadek z rowerzystą, że zapieprzają i postanowili zamknąć ruch rowerowy. Obstawiam, że niewiele w tym prawdy. Po powrocie zacząłem zgłębiać w internecie temat i przeczytałem, że są tu organizowane nawet rajdy rowerowe z niezłym wpisowym... to mnie uświadomiło, że (jak zwykle) chodzi o kasę. Jakoś w Beskidach nie ma problemu z tym, aby rowerzyści jeździli po szlakach pieszych, o ile oczywiście zachowują bezpieczeństwo. Jeżdżę już paręnaście lat i widzę, że w 99.9% kultura jazdy jest. A pojedynczych debili można spotkać wszędzie - czy to w parku narodowym, czy na szlakach beskidzkich, czy w ruchu drogowym...
@@projektyprzygodoweobok Pradziada masz rzut pompką rowerową podjazd na przepompownie. Kouty nad Desnou.suprr podjazd asfalcik
@@krzysztofjuchacz9890 Niektóre znam i będę w tym sezonie próbował nadal eksplorować te słowackie górski :)
👍👍
Hej, jesli zarejestrowałeś sobie przejazd na stravie, nie masz nic przeciwko, żeby udostępnić link do aktywności?
www.strava.com/activities/10060046159
@@projektyprzygodowe pięknie dziękuję, pozdrowienia ;)
Słowacja jest świetna na rower
100% racji, bardzo lubię tam jeździć - sczególnie po górach.
Podjechałem, wybrałem się z Novej Leśnej. Najgorzej na początku po tym żwirzo- piachu. Ogólnie można poczuć się wyjątkowo bo 95% "podjeżdża" na elektrykach.
Niech każdy jeździ jak chce, choć osobiście wolę się trochę pomęczyć ;)
@@projektyprzygodowe W sumie tak, ale byłem tam w sierpniu i bardzo ciężko się podjeżdżało, bo było bardzo dużo ludzi właśnie na elektrykach. Elektryki są ok dla starszych osób, ale jeśli zdrowy facet jedzie na elektryku bo nie jest w stanie wyjechać o własnych siłach to niech trochę potrenuje. Nie każdy musi być wszędzie.
To na oponach gravel jechałeś?:D
Na szosowych, gładkich, 25C.
@@projektyprzygodowe trochę hardcore, procentowo ile jest na podjeździe "asfaltu"?
Ja bym jednak wzial XC z amorkiem , bo na szosie to rece pekaja na dol na szosowce,
Jak bym taki miał, to zapewne też bym taki wybrał ;)
A tak, to używam tego, czym dysponuję, nieszczególnie przejmując się drobnymi niedogodnościami.
ewidentnie trzeba nowy rower :D
No nie pogardziłbym jakimś hardtailem ;)
@@projektyprzygodowe mała poprawka, 3 nowe rowery :D n=n+1 niezawodny wzór na ilość rowerów
@@xxxx-hd3md Znam wzór, ale w mieszkaniu o powierzchni niecałe 40 metrów aż tyle rowerów się nie zmieści niestety...
Można GPX?
Na YT nie można wklejać plików, więc daję link do Stravy.
Może się da wyeksportować:
www.strava.com/activities/10060046159
A jak nie to pisz na maila lub na insta, to podeślę.
Czad. Nie wiedziałem tylko, że ta nawierzchnia jest tak słaba...
PS. W językach czeskim, słowackim, a pewnie też słoweńskim, chorwackim itp š to sz, č to cz, ž to ż. Czyli Szumiac, Czesko itp. A np Dracia veža czyta się dracja weża, nie zmiękcza się tego. Jak w Polsce wymawiali komentatorzy piłki nożnej nazwisko bramkarza Legii i chyba Lechii Kuciak a nie Kucjak to uszy więdły...
No cóż, po angielsku się jakoś dogadam, ale poza tym, to języki obce nie są moją mocną stroną i często takie błędy robię...
A co do nawierzchni, to po opisach też się lepszej spodziewałem. Drugi raz bym chyba się tam szosówką nie pchał.