Cześć, Bardzo podoba mi się to podejście.. nie będę się wywodził dlaczego tak uważam - wszystko już powiedziałeś. Czyli mój four corner to nie taka tragedia jak się wszystkim w około wydaje !
Doczekalem sie obiecanego filmu, bardzo trafnie podsumowane, prostota i klasyka broni sie sama. Fajnie jak by ten rower byl dostepny na sram apex/rival. Tez uzywam stalowego gravela na 650b 47mm. Wiadomo opony, siodlo, owijka do zmiany wg upodoban.
10:50 kiedyś z ciekawość wsadziłem dętkę w oponę wypaprana płynem. Nie udało się napompować ponieważ w trakcie pojawiło się kilka dziur. Z kolei innym razem szklanka wody wystraszyła żeby wyczyścić opone z resztek płynu i działało
Co do hamulców to jeżeli tam są stockowe okładziny to można by zdecydowanie polepszyć jakość hamowania wsadzając lepsze okładziny a do przodu tarczę 180, sam na swoich Avid BB5 tak wymieniłem i różnica zdecydowanie in plus, co do owijki to to samo zrobiłem w swojej szosie Krossa. Na cienką stockową dałem drugą, normalnie niebo a ziemia.
To jest ciekawy od tak baaardzo dawna wątek - heble - hydraulika czy mechanik czy hybryda :D Dla mnie przez lata doswiadczeń, im dłuższy dystans i im większy fokus na przygodę i czerpanie ze świata dookoła to właśnie hydraulika. Bo działa bezwględnie i nie myśli się o udręce walki z mechanikiem. Już od dawna jak ktoś znajomy pyta się o pomoc w kwestii zakupu roweru - to jedna z najważniejszych rzeczy o jakiej mówię: BIERZ Z HYDRO. Na szosie, ustawki na leciutko dookoła komina miasto w zasięgyu taxi, etc, to okej, ta sprawczośćw szosie jest spoko i nigdy nie walczyłem. Natomiast przygoda, górki pagórki chociażby mazurskie, krzaki, bagaż, spanko, szpej podwieszony - na mechaniku zawsze walka, ustawianie, przestawianie, ja jestem duży, ale mam więcej siły -TRP Spyre np, masakra, walka, raz lepiej raz gorze, zawsze ta myśl "dlaczego to jest takie g****o" - ; z kolei ziomek, leciutki, wyjadacz, całe życie na bajku, nowe rondo, HEBLE HYBRYDA - pierwsze 2 stówki po mazurach = "po co ja to wziąłem" hehe. Powrót do XT w mtb o rany jaka bajka, po prostu działa w każdych warunkach i nie ma tej walki z linką. Awarie - tak, to jest argument, ale już też często się pojawia to spostrzeżenie, że mało tych awarii jednak chyba jest hydraulików, śrubki się odkręcają, różne rzeczy odpadają a tutaj jakoś tak mało historii mam wrażenie. Lejek i trochę oleju nie waży nic i można mieć ze sobą w razie potrzeby odpowietrzenia, już i tak pojawiają się te ratownicze bleed kity, tak, jak walnie przewód to kaplica, a może da się załatać? Nie wiem, na razie to jest dla mnie wyznacznik jakości/radości z przemieszczania się na rowerze - i tu też ten komentarz Gospodarza Szanownego, że te hebelki właśnie jedynie trochę osłabiły experience - a pewnie byłoby tak, że byłoby hydro i by się nie zepsuło i nie byłoby tego wątku w ogóle :D No ale to te wieczne rozkminki bajkowe :) Pozdrawiam wszystkich cieplutko, uważajcie na drogach.
Zgodze się, prawda taka ze nie słyszałem by się hydraulika ot tak zjebała raz kolega tylko przy ostrej glebie naw DH urwał przewód ale to i linka by poszła.
Okey, sporo ciekawych informacji! Teraz pytanie co z porównaniem Fourcorners/Muirwoods/Ncasio+? Którego wybrać, bo ja już miesiąc czekam na to porównanie, i nadal jestem niezdecydowany! Obecnie Fourcorners sprzedawany jest w napędzie 2x9 i jest to układ przewidziany do modelu na 2024. Pozdrawiam i dzięki za konkretny materiał!
Ja mam Marina FC. Jeśli szukasz wszechstronnego krążownika z napędem który Cie wszędzie zabierze to polecam. Nicasio super niestety jeden blat sprawdza się na prostym terenie a już np na takiej Jurze Krakowsko Czestochowskiej to był by problem. Trzeci rower nie ma baranka... wada czy zaleta? Tutaj Ci nie pomogę bo ciężko powiedzieć.
Ja mam Four Cornersa z 2018 roku w 3x9 i po obładowaniu go gratami stwierdziłem, że w góry potrzebuję innej korby i wsadziłem Deore 40/30/22. Teraz lata ideolo.
Z doświadczenia powiem tak. Uterenowić sztywny rower jest trudniej niż uszosowić rower terenowy. Jest coś takiego jak marin pine mountaine który po zmianie opon wydaje się być świetną opcją na przygodowe wyjazdy.
Ale pine mountain jest do turystyki w terenie a gdzie większość jedzie się po ubitych twardych czy asfaltowych drogach to nicasio jest wystarczający zwłaszcza na oponach 47c
Do dętek i tublessa jest jeszcze jedna opcja z której ja korzystam. Wrzuć dętkę i zalej ją mlekiem. Jak będziesz miał dużą dziurę nie do naprawy to przekładasz dętkę o 180 stopni albo wyciągasz i po prostu łatasz.
Rzeczowo i konkretnie przedstawiłeś kryteria swojego wyboru, ale komu ja to piszę? Człowiekowi, który na rowerze przejechał Stany (Kirgi, Tadży itp) i sam najlepiej wie, czego potrzebuje. Ale wrócę jeszcze do hamulców: czy klocki i tarcze wytrzymały kontakt z piaskiem w powietrzu pustyni czy konieczna była wymiana? Jakie tam są klocki (typ/producent)?
Mam ten rower od grudnia. Kupiłem go w śmiesznej cenie jako alternatywę do szosy, żeby mieć na czym z rodziną pojeździć. Wszystko co powiedziałeś w materiale to prawda. co do owijki to odwinąłem górę i dałem dodatkową warstwę od klamek do góry i to rozwiązało problem. Opony ok, podobno można to z powodzeniem zalać mlekiem tak jak jest, ja zmieniłem na conti terra trail, na mleku i tak zostanę bo często ląduję w błocie/piachu. Hamulce w tym rowerze to jednak problem. Podobno może się to dotrzeć i jest ok, ja zmieniłem na hybrydy mechaniczno-hydrauliczne, chińczyki za 250 PLN działają jak rewelacyjnie (tak, jestem ubezpieczony :-) ). Ale najważniejsze! Mnie ten rower kompletnie zaskoczył. Niby kloc a czysta przyjemność z jazdy. Komfortowy jak kanapa. Tam, gdzie inni zwalniają z obawy o rower, Ja przymykam oczy i puszczam klamki 😛 Oczywiście jest tysiąc lepszych do wyboru ale odkąd go mam, szosa rzadko wygląda z piwnicy :O . Nie, nie jest to rower jeśli potrzebujesz kosić segmenty lub się ścigać. Pozdrawiam
@@Tventy zrace br-005. Ale to wymaga dosyć drogich adapterów bo są flatmount. Dodatkowo musiałem je trochę doszlifować. Trochę kombinowania z nimi jest ale hamują dobrze.
Cześć, dziękuję za dzielenie się iedza i doświadczeniem. Co sądzisz o zastosowaniu przekładni planetarnej oraz paska w rowerach wyprawowych, na trudne warunki. Aspekt serwisowania oraz uszkodzeń praktycznie jest eliminowany.
Nie ma czegos takiego jak bezawaryjny naped. Piasta planetarna ma zalety, ale tez i wady. Pasek tez moze strzelic. Tradycyjny napęd bywa upierdliwy, ale jego największą zaletą jest prostota konstrukcji.
dobra argumentacja. uprzedzę, że nie jestem rowerowym "zboczeńcem" i jak dla mnie nie potrzeba mi wyjazdu do jordanii żeby w taki sposób oceniać przydatność roweru.
tez jestem za prostotą ale jakikolwiek amor nawet sztyca amortyzowana suntour to jest absolutne minimum dla mnie w teren przod tez nie musi byc nic zlozonego od 20 lat tłuke jednego amora w starym MTB siadl juz troche ale nadal cos tam amortyzuje, lepsze to niz nic.
To już kwestia gustu i przyzwyczajenia. Ja z kolei nigdy bym nie założył amora do roweru do bikepackingu czy pod sakwy, szczególnie taniego amora. Dlatego nigdy nie biorę pod uwagę żadnych crossów czy trekingów, które mają zawsze zamontowany jakiś tani amortyzator 50mm. Jedyne co taki amor zapewnia, to większą o 1-1.5kg większą masę roweru.
@@klosiu1 phi. Co to jest 1,5 kg.Łancuch który zabieram na wyprawy do przypinania roweru pod sklepem waży ponad dwa kg. Iświetnie się sprawdza jako morgenstern przy spotkaniu z agresywną ludnoscia tubylczą😁
@@lornemalwo3646 hehe. No to z takim amortyzatorem będziesz miał 3.5 kg dodatkowo ;). Są też ludzie którzy chodzą w góry latem w ciężkich trepach ponad kostki i z 20kg plecakiem. Ja bym nigdy tak nie poszedł, ale jak ktoś się lubi katować, to kim jestem żeby mu zabronić? :)
Czy taka opona stawia dużo większy opór toczenia tym samym wymagając większej pary w nodze niż opona 38 na kole 700? Jaką miałeś też średnią prędkość na asfalcie?
Jeśli chodzi o to, że była szeroka (47mm) to generalnie jest tak, że szersza opona stawia mniejsze opory toczenia przy tym samym ciśnieniu co węższa. Oczywiście, po to ma się szersze, by pompować mniej i mieć wygodniej, a z drugiej szeroka powyżej powiedzmy 30-kilku km/h już może mieć niepomijalnie większe opory powietrza, niż wąska. Ale to jak ktoś szybko jeździ po asfalcie, do takiego gravela wycieczkowego to zasada jest prosta - im szersza, tym lepsza :)
Widziałem raz człowieka,40 stopni w słońcu a on musiał babrać się w uszczelniaczu Naprawdę żal mi się go zrobiło Po tym co widziałem utwierdziło mnie tylko w przekonaniu że jednak wolę wozić dwie dętki i zestaw do łatania,a i kompresor :)
nie wiem co tu jest więcej do babrania niż w przypadku dętki. z mlekiem nie ma problemu z łapaniem gumy poza jakimiś losowymi przypadkami, które może się zadzieją jak przedrzesz oponę. żal to mi ludzi na dętkach zwłaszcza jak przyjdzie polatać po gruzie, np po górskim. mleko to też możliwość latania na dużo niższym ciśnieniu (niżej niż podane na oponie), co na szutrze też daje więcej funu. dętki to proszenie się o problemy zwłaszcza jak ktoś chce szybciej pojeździć i w tym również na asfalcie
@Jan Włóczykij mnie nie musisz tego tłumaczyć. wywaliłem dętki już dawno i nawet na szosowych oponach tego dziadostwa nie używam. przerobiłem zmianę dętek w różnych sytuacjach i nigdy więcej. w szczególności na ultra po nastu godzinach jazdy, w zimnie, w nocy, na zadupie, w błocie itp. jak widzę ludzi katujących się dętkami, to im współczuję a adwokatom tego dziadostwa proponuję stuknąć się w łeb i przejść na mleko
@@pnowcki To akurat tego co widziałem to miał ten losowy przypadek Haha Jak masz rower wyprawowy ważący z gratami 35-40kg to akurat jest ci obojętne czy ta waga jest o kilka gramów niższa czy wyższa Opona antyprzebiciowa i ja jakoś gumę złapałem ostatnio raz od 10.000km
Jestem stałym widzeń kanału i tak właśnie się zainteresowałem zakupem gravela w wersji tańszej. Jestem zainteresowany zakupem tego roweru ale słyszałem o dziwnej rozmiarówce w Marinie. Jaki masz wzrost i jaki rozmiar roweru ? I czy to dobry rozmiar.
IMHO najbardziej pożądanymi cechami roweru są KOMFORT i WYGODA podróżowania. Dalej to np. prostota naprawy i dostępność niedrogich części. W ogóle niezbyt drogi rower na włóczęgę. Najlepiej sprawdzony i spersonalizowany używany. Jak komfortu i wygody nie ma, inne cechy można sobie darować, bo poza wartością materialną i wartością dla niezorientowanych, (szukajacych potwierdzenia własnego typowania w tabelach i rozkminach innych), nie stanowią żadnej wartości..., poza marketingową ;) Cała reszta. Komfort jazdy i wygodę podróżowania trudno zmierzyć ale da się odczuć. Ciekaw jestem jak na tej wyprawie spisałby się Spec Crosstrail z 2006 roku? Też w porównaniu z innymi Marinami. Albo taki Diverge z prostą kierą. I jak się on ma do np. Muirwoods'a czy 4C? Ma poczatku filmiku fziwilrm sie fkaczego nie wybrales na tę wyprawr Muorwoods'a. Na koncy wyjasnulrd dkaczego to byl Nicasio+.
Ładny rower do spokojnej wyprawowej jazdy. Może się skuszę, do tej pory rozważałem Four Corners, ale nie oszukujmy się - ten rower jest brzydki jak nieszczęście i ciężki jak worek pyrów. Ten w miarę wygląda i jest sporo lżejszy :).
@@hermanha8615 A to już zależy, jak chcesz jeździć. Dla mnie to nie jest żadnym ograniczeniem. Do szybkiej jazdy mam szosówkę, na ciężki teren górala 29". Taki rower kupiłbym pod sakwy, bo nie trawię dziadkowej geometrii współczesnych trekkingów. A tu nie potrzeba nie wiadomo jakich opon, te 47mm wystarczy z zapasem. Tylko się trochę boję, że ogon jest za krótki i piętą będzie się szurać o sakwę.
Ja sobie kupiłem Marina Kentfielda 1. Dołożyłem bagażniki błotniki i mam wyprawowego gravela z płaską kierownicą gdzie się w zasadzie nie ma co popsuć a części kosztują grosze.
Brakuje pewnego kontekstu który w pewien sposób dopełnił by cała wypowiedź. Jak jeździmy do warzywniaka czy kręcimy się w koło komina to w przypadku awarii najgorsze co nas spotka to telefon do przyjaciela i powrót na tarczy. W przypadku wypraw tak dalekich jak Joradania awaria i problem nie do naprawy skutkuje stratą czasu , kasy i nie uda się tego powtórzyć w przyszłym tygodniu. Czas w który wlicza się przygotowania albo trzeba coś załatwić przed wyjazdem. Kasa to są przejazdy, zarezerwowane noclegi co może nawet sięgać wartości dobrego gravela.
Witaj Marcinie. Podobało mi się to, co powiedziałeś z tą prostotą konstrukcji i naprawy. Dla mnie konkret. A co do wyboru typu roweru to nie wypowiadam się odnośnie grawela, to zawsze i powinno być wyborem indywidualnym pod trasę, warunki na niej oraz komfort w szerokim zakresie tego słowa. Podziwiam, że pojechałeś na slikach. To byłby jedyny mój argument na zmianę ich, ale dzięki Bogu pogodę mieliście super i że szczęśliwie dojechaliście do końca JBT. Mam pytanie czy wybrałbyś i wziął pod uwagę tani MTB z dajmy na to z tanim manitou markhor już przez Ciebie sprawdzonym na JBT ? Pozdrawiam z Beskidu Małego.
A jaki model opon tam miales w Jordani? Patrzac po filmikach po tych kamieniach co jezdziles to jestem w szoku ze to opony typu slick. Szacun wielki dla ciebie :)
czekałem na autograf na CP2 i się zawiodłem :( Wyjątkowo ciężka edycja była. Po Jordanii i RTPL to 3 miesiące intensywnej rehabilitacji byłyby potrzebne
Nie wiem czy odpowiadasz pod tak starymi filmami, ale spróbuję. Ten rower ma zintegrowany hak przerzutki - nie było to dla Ciebie potencjalnym problemem na wyjazd? Jak się zapatrujesz na takie rozwiązanie w kontekście kolarstwa przygodowego? Zapasowy hak zawsze można zabrać ze sobą, tutaj zostaje awaryjne prostowanie. Mogę Cię prosić o jakiś obszerny komentarz i ewentualne rozwianie moich obaw o taką konstrukcję? Pozdrawiam :)
@@MikroPrzygody właśnie obejrzałem, ciekaw jestem jak upakowałeś to wszystko w torbę podsiodłową, która nie wyglądała na jakąś mega wielką. Dzięki za info o namiocie Michała - zdecydowanie przystępniejszą cenę ma ten Vik.
TANI to ten rower nie jest! Cena ponad 4 tyś. zł to dwukrotnie za dużo jak na tak prostą konstrukcję. Jest to idealny rower dla mnie. Jednak poczekam aż cenom rowerów przywrócą RIGCZ. Pozdrawiam
Po obejrzeniu wyprawy do Jordanii, myślałem że będziesz negatywnie się wypowiadał o tym rowerze, a tu proszę... A z ciekawostek łatwych napraw- zmieniłeś support na wianki i miski? Byłoby łatwiej w naprawie😉
Witam, planuje w wakacje zwiedzic Polskę rowerem, mam zamiar jezdzic po drogach ale tez wjezdzac w las zblizajac sie do natury. Czy powyższy rower bedzie dobrym wyborem? Zalezy mi wlasnie na tym zeby nie nawalił na trasie i zeby był przystępny cenowo. Bede wdzieczny za rady i ewentualnie polecenie czegoś innego do +-4 tys
Ilu ludzi tyle opinii. Najlepiej zrób jak ja - kup używany na próbę. Ja najpierw kupiłem gravela, wszak Wlkp to podobno tereny nie na mtb. Po kilku miesiącach zamieniłem na mtb z amortyzatorem powietrznym, również używany, i zdecydowanie to jest lepszy wybór. Gravel to fajny rower ale mnie mocno ograniczał i był mało komfortowy. Oczywiście każdy rower ma swoje plusy i minusy, dlatego polecam eksperyment na własnej skórze. Nic nie stracisz a dowiesz się czego tak naprawdę potrzebujesz.
Systemy bezdętkowe są zajebiste, dopóki się nie zdupcą, a dupcą się co chwila. To jest fajne rozwiązanie, jak mamy 70-kilometrowy wyścig XC i nie ma czasu na klejenie, a w razie fakapu jakoś dojdziemy do mety. Do każdego innego zastosowania tylko dętki mają sens
@@TOM-lr1gs tak. holender miejski+ pl miasto + dupa mojej zony. mieszanka wybuchowa. plus gowniane opony ktore tam fabrycznie byly. wymylem talk. mleko i jak reką odjął. a tak to co tydzien zabawa. sa detki dedykowane z mlekiem.
@Jan Włóczykij ???? mialem tam wentyle samochodowe. nigdy nie mialem problemow z pompowaniem tego kola.... nikt nie mowi ze to ma dzialac wszedzie. jak masz rozwiercac karbon w kole za 5000 to chyba lepiej zrezygnowac?
Bardziej rzeczowo się nie dało. Narosło tak wiele farmazońskich mitów wokół rowerów gravelowych, że ten film i ta wyprawa większość z nich obaliła. A prawda jest taka, że niejeden jadąc na rowerze za 30k z pełnym zawieszeniem i tak by jej nie przejechał
Czegoś nie rozumiem, bo w Jordanii ewidentnie się męczyłeś a teraz wychwalasz rower bez zawieszenia... Obawy o awarie - trochę jednak trącą paranoją :-) Jedyny sensowny argument, to łatwość i pojemność pakowania, to jestem w stanie zrozumieć, że zawieszenie jest ograniczniem, ale z drugiej strony - miałeś bardzo mało ekwipunku! 🙂
Oczywiście, że nierówności byłoby łatwiej pokonać z amortyzacją. Moim celem nie jest przekonanie do moich argumentów tylko ich prezentacja. Drugi raz nadal wybrałbym rower sztywny.
Mam mtb za trzy i pół tys. Nie zamierzam zmieniać. Potrafię na nim przejechać 250 km w trzy dni z sakwami bez spiny i przejmowania się że jak coś zepsuję, to będę musiał brać kredyt na serwis. Dlatego podejście autora filmu zasługuje na mój szacunek, bo jak to mówił klasyk - przemawia przez Niego rozum i godność człowieka👍☺
Może trochę przesadziłem. Jordan Bike Trail to około 70h jazdy. Większość producentów chyba zaleca serwis po 100h jazdy. Dodaj do tego jeszcze piaski pustyni i można debatować.
@@MikroPrzygody zrobiłem na moim foxie około 500km zanim poszedł do serwisu w najróżniejszym terenie i poza standardową wymiana płynów nadal ideal. Myślę że 100h to mocna przesada.
O fullu to gadanie głupot. Full jest dużo bardziej wytrzymały niż wrażliwy gravel. Jest przystosowany do łomotania w trudnym terenie. Żadne wkładanie do bagażnika nie zrobi mu krzywdy. Osprzęt MTB też jest bardziej wytrzymały. Do tego głupoty o serwisie zawieszenia. Robi się to po odpowiedniej ilości km a nie przed i po zagranicznej wycieczce. Hamulce hydrauliczne, tu zgoda, po glebie mogłoby się coś stać i byłby kłopot. Rozumiem że przemawia strach ale to nie oznacza że argumenty są trafne. Co do pakowania, full ma po prostu mniej przestrzeni i jeżeli zaplanowany ekwipunek się nie mieści to ok, jest ptoblem. Ale gdy się zmieści to codzienne pakowanie i rozpakowywanie jest takie samo, bo torby są takie same. W Kanadzie i USA wybierają fulle właśnie na wielodniowe wyprawy w trudnym terenie i nie mają z nimi problemu. Ich główne ograniczenie to ilość ekwipunku jaki można spakować, poza tym same zalety.
Konstrukcyjnie full do JAZDY a nie TRANSPORTU na pewno jest bardziej wytrzymały. Nie mówiąc już o lekkim, karbonowymi fullu. Na takie wyprawy tylko stalowa rama.
@@kubakot1655 Racja, stalowa rama i dedykowana geometria w specjalistycznych rowerach wyprawowych jest pod duży transport. Ale na wyprawy na kilka dni, na dodatek z codziennymi zakupami wody i jedzenia? Tu na prawdę nie trzeba dedykowanego stalowego potwora przystosowanego do obciążenia kilkudziesięciu kg ekwipunku. A na fullu jazda będzie przyjemniejsza po takich kamolcach jak w Jordanii. I żeby nie było, przetestowałem takie wypady na kilka dni, z wodą i pożywieniem kupowanym w schroniskach górskich ale spaniem w terenie. Warunkiem był tylko ekwipunek ul żeby się jakoś pomieścić.
Pieprzenie w bambus a co niby ma się stać z hamulcami hydraulicznymi na wyprawie jeśli do tej pory działały dobrze i zostały odpowietrzone. Nic kompletnie nic ale trzeba powielać idiotyczne teorie że się popsuje i nie naprawisz :D
Też tak uważam. Jak po wyciągnięciu z samolotu nikt nic nie uszkodził to jestem spokojny. Jeśli mówimy o prostocie to nie montujmy klamkomanetek, bo mam wrażenie, że jest to pierwsza rzecz do połamania w przypadku gleby a teren był dość wymagający. Też jeżdżę na dętkach. Przejechałem 1900 km po Islandii, z czego 400 km w interiorze, ciężkim rowerem z sakwami i żadnego kapcia, co może sugerować, że dobra opona wystarczy. Na rower wyprawowy nie patrzę przez pryzmat osiągów, ale na czas jaki na nim spędzę. Musi być wygodny, a to czy dojadę gdzieś później czy wcześniej to już dla mnie drugorzędna kwestia.
To, że przez wiele lat Tobie nic się nie stało z hamulcami hydraulicznymi nie oznacza, że teraz nie moze się stać. Bushcraftowy bardzo rozsądnie podszedł do ewentualnych awarii i to był dobry wybór. Przykładowo ja miałem tak, że kapcia nie złapałem przez chyba 5 lat po czym nagle miałem 3 kapcie w ciągu dwóch miesięcy.
Chodzi o to by być przezornym, sam od lat jeżdżę na hydraulice i nigdy nic się nie stało zatem prawdopodobieństwo jest bardzo nikłe ale gdyby jednak się stało to wymiana samej linki jest prostsza i o to chodzi. Zwiniętą linka zapasowa też zajmuje bardzo mało miejsca w przeciwieństwie do pancerza, strzykawki z wężykiem i buteleczki oleju które sam woze w razie awarii😅
Najlepsza eco-stopka do roweru :D bushcraft jak nic :D
Stopka Dry Wood Ultralight
Bo stopki to zło 😅
Wszystko przemyślane, fajne uwagi dla początkujących.
Otworzyłeś mi oczy na droższe rowery 💪 Dziękuję
Cześć, Bardzo podoba mi się to podejście.. nie będę się wywodził dlaczego tak uważam - wszystko już powiedziałeś. Czyli mój four corner to nie taka tragedia jak się wszystkim w około wydaje !
Komu się wydaje. Adres dawaj. 😂
Komu się wydaje? Włascicielom Krossa albo Rometa za 3k xD
🤣🤣🤣 na krossie i romecie to bym się wstydził jeździć 😅
@@JasCoolteraz FC mozna kupic za 3,7k.
No i 👍Od dobrej chwili czekam na ten materiał! Ciekawe minimalistyczne podejście do szutrów.
Doczekalem sie obiecanego filmu, bardzo trafnie podsumowane, prostota i klasyka broni sie sama. Fajnie jak by ten rower byl dostepny na sram apex/rival. Tez uzywam stalowego gravela na 650b 47mm. Wiadomo opony, siodlo, owijka do zmiany wg upodoban.
10:50 kiedyś z ciekawość wsadziłem dętkę w oponę wypaprana płynem. Nie udało się napompować ponieważ w trakcie pojawiło się kilka dziur.
Z kolei innym razem szklanka wody wystraszyła żeby wyczyścić opone z resztek płynu i działało
Co do hamulców to jeżeli tam są stockowe okładziny to można by zdecydowanie polepszyć jakość hamowania wsadzając lepsze okładziny a do przodu tarczę 180, sam na swoich Avid BB5 tak wymieniłem i różnica zdecydowanie in plus, co do owijki to to samo zrobiłem w swojej szosie Krossa. Na cienką stockową dałem drugą, normalnie niebo a ziemia.
Sam mam ten rower i cieszy mnie Twój wyczyn, bravo🎉👍🏻
Czy kusiło Cię żeby na ramie pomiędzy R a I wkleić literkę C? 😅
To jest ciekawy od tak baaardzo dawna wątek - heble - hydraulika czy mechanik czy hybryda :D Dla mnie przez lata doswiadczeń, im dłuższy dystans i im większy fokus na przygodę i czerpanie ze świata dookoła to właśnie hydraulika. Bo działa bezwględnie i nie myśli się o udręce walki z mechanikiem. Już od dawna jak ktoś znajomy pyta się o pomoc w kwestii zakupu roweru - to jedna z najważniejszych rzeczy o jakiej mówię: BIERZ Z HYDRO. Na szosie, ustawki na leciutko dookoła komina miasto w zasięgyu taxi, etc, to okej, ta sprawczośćw szosie jest spoko i nigdy nie walczyłem. Natomiast przygoda, górki pagórki chociażby mazurskie, krzaki, bagaż, spanko, szpej podwieszony - na mechaniku zawsze walka, ustawianie, przestawianie, ja jestem duży, ale mam więcej siły -TRP Spyre np, masakra, walka, raz lepiej raz gorze, zawsze ta myśl "dlaczego to jest takie g****o" - ; z kolei ziomek, leciutki, wyjadacz, całe życie na bajku, nowe rondo, HEBLE HYBRYDA - pierwsze 2 stówki po mazurach = "po co ja to wziąłem" hehe. Powrót do XT w mtb o rany jaka bajka, po prostu działa w każdych warunkach i nie ma tej walki z linką. Awarie - tak, to jest argument, ale już też często się pojawia to spostrzeżenie, że mało tych awarii jednak chyba jest hydraulików, śrubki się odkręcają, różne rzeczy odpadają a tutaj jakoś tak mało historii mam wrażenie. Lejek i trochę oleju nie waży nic i można mieć ze sobą w razie potrzeby odpowietrzenia, już i tak pojawiają się te ratownicze bleed kity, tak, jak walnie przewód to kaplica, a może da się załatać? Nie wiem, na razie to jest dla mnie wyznacznik jakości/radości z przemieszczania się na rowerze - i tu też ten komentarz Gospodarza Szanownego, że te hebelki właśnie jedynie trochę osłabiły experience - a pewnie byłoby tak, że byłoby hydro i by się nie zepsuło i nie byłoby tego wątku w ogóle :D No ale to te wieczne rozkminki bajkowe :) Pozdrawiam wszystkich cieplutko, uważajcie na drogach.
Zgodze się, prawda taka ze nie słyszałem by się hydraulika ot tak zjebała raz kolega tylko przy ostrej glebie naw DH urwał przewód ale to i linka by poszła.
Mała, drobna złośliwość nie jest zła:)
Okey, sporo ciekawych informacji! Teraz pytanie co z porównaniem Fourcorners/Muirwoods/Ncasio+? Którego wybrać, bo ja już miesiąc czekam na to porównanie, i nadal jestem niezdecydowany! Obecnie Fourcorners sprzedawany jest w napędzie 2x9 i jest to układ przewidziany do modelu na 2024. Pozdrawiam i dzięki za konkretny materiał!
Będzie ten odcinek już niedługo.
@@MikroPrzygody też czekam :-) gdzieś w relacji pisałeś o tym jakie koła i opony wstawiłeś do Muirwoodsa i nie mogę tego znaleźć😢
Ja mam Marina FC. Jeśli szukasz wszechstronnego krążownika z napędem który Cie wszędzie zabierze to polecam. Nicasio super niestety jeden blat sprawdza się na prostym terenie a już np na takiej Jurze Krakowsko Czestochowskiej to był by problem. Trzeci rower nie ma baranka... wada czy zaleta? Tutaj Ci nie pomogę bo ciężko powiedzieć.
Ja mam Four Cornersa z 2018 roku w 3x9 i po obładowaniu go gratami stwierdziłem, że w góry potrzebuję innej korby i wsadziłem Deore 40/30/22. Teraz lata ideolo.
@@Dziku888 na tej samej przerzutce przedniej to działa?
Z doświadczenia powiem tak. Uterenowić sztywny rower jest trudniej niż uszosowić rower terenowy. Jest coś takiego jak marin pine mountaine który po zmianie opon wydaje się być świetną opcją na przygodowe wyjazdy.
Ale pine mountain jest do turystyki w terenie a gdzie większość jedzie się po ubitych twardych czy asfaltowych drogach to nicasio jest wystarczający zwłaszcza na oponach 47c
Do dętek i tublessa jest jeszcze jedna opcja z której ja korzystam. Wrzuć dętkę i zalej ją mlekiem. Jak będziesz miał dużą dziurę nie do naprawy to przekładasz dętkę o 180 stopni albo wyciągasz i po prostu łatasz.
bardzo ciekawy material!
Rzeczowo i konkretnie przedstawiłeś kryteria swojego wyboru, ale komu ja to piszę? Człowiekowi, który na rowerze przejechał Stany (Kirgi, Tadży itp) i sam najlepiej wie, czego potrzebuje. Ale wrócę jeszcze do hamulców: czy klocki i tarcze wytrzymały kontakt z piaskiem w powietrzu pustyni czy konieczna była wymiana? Jakie tam są klocki (typ/producent)?
Microshift advent przerzutka ma sprzęgło dobrze napina łańcuch?
Tak, ma sprzęgło i dobrze napina.
Jak zawsze pico bello 🙂
Mam ten rower od grudnia. Kupiłem go w śmiesznej cenie jako alternatywę do szosy, żeby mieć na czym z rodziną pojeździć. Wszystko co powiedziałeś w materiale to prawda. co do owijki to odwinąłem górę i dałem dodatkową warstwę od klamek do góry i to rozwiązało problem. Opony ok, podobno można to z powodzeniem zalać mlekiem tak jak jest, ja zmieniłem na conti terra trail, na mleku i tak zostanę bo często ląduję w błocie/piachu. Hamulce w tym rowerze to jednak problem. Podobno może się to dotrzeć i jest ok, ja zmieniłem na hybrydy mechaniczno-hydrauliczne, chińczyki za 250 PLN działają jak rewelacyjnie (tak, jestem ubezpieczony :-) ). Ale najważniejsze! Mnie ten rower kompletnie zaskoczył. Niby kloc a czysta przyjemność z jazdy. Komfortowy jak kanapa. Tam, gdzie inni zwalniają z obawy o rower, Ja przymykam oczy i puszczam klamki 😛 Oczywiście jest tysiąc lepszych do wyboru ale odkąd go mam, szosa rzadko wygląda z piwnicy :O . Nie, nie jest to rower jeśli potrzebujesz kosić segmenty lub się ścigać. Pozdrawiam
Właśnie dotknąłeś sedna sprawy. Rower nie musi być najlżejszy i najszybszy aby dawać dużo radości z jazdy.
hej, mozesz napisac o jaki chinczyki chodzi?
@@Tventy zrace br-005. Ale to wymaga dosyć drogich adapterów bo są flatmount. Dodatkowo musiałem je trochę doszlifować. Trochę kombinowania z nimi jest ale hamują dobrze.
@@Tventy są też mechaniczne, dwustronne zaciski zoom. Też lepiej hamują. Pozdrawiam
Piękny wstęp 😂
Cześć, dziękuję za dzielenie się iedza i doświadczeniem. Co sądzisz o zastosowaniu przekładni planetarnej oraz paska w rowerach wyprawowych, na trudne warunki. Aspekt serwisowania oraz uszkodzeń praktycznie jest eliminowany.
Nie jeździłem takim rowerem. Na ten moment nie mam jednoznaczego zdania :)
Nie ma czegos takiego jak bezawaryjny naped. Piasta planetarna ma zalety, ale tez i wady. Pasek tez moze strzelic. Tradycyjny napęd bywa upierdliwy, ale jego największą zaletą jest prostota konstrukcji.
Chyba lepiej byśmy tego nie opowiedzieli :) Bo i test jaki przeprowadziłeś z tym rowerem to prawdopodobnie najgrubsza wyprawa w całym internecie.
Czy takie frameset w tym kolorze można kupić w Polsce? Jaka najszersza opona 700c zmieści się w tej ramie?
35 mm
dobra argumentacja.
uprzedzę, że nie jestem rowerowym "zboczeńcem" i jak dla mnie nie potrzeba mi wyjazdu do jordanii żeby w taki sposób oceniać przydatność roweru.
Czy rama stalowa jest faktycznie jest bardziej komfortowa? Pewnie masz porównanie do alu
Gratulacje, to była świetna wyprawa. Jaka jest waga marina?
Waga to jakieś 12,8kg
Czemu bez amortyzowanej sztycy i mostka redshift?
tez jestem za prostotą ale jakikolwiek amor nawet sztyca amortyzowana suntour to jest absolutne minimum dla mnie w teren przod tez nie musi byc nic zlozonego od 20 lat tłuke jednego amora w starym MTB siadl juz troche ale nadal cos tam amortyzuje, lepsze to niz nic.
To już kwestia gustu i przyzwyczajenia. Ja z kolei nigdy bym nie założył amora do roweru do bikepackingu czy pod sakwy, szczególnie taniego amora. Dlatego nigdy nie biorę pod uwagę żadnych crossów czy trekingów, które mają zawsze zamontowany jakiś tani amortyzator 50mm. Jedyne co taki amor zapewnia, to większą o 1-1.5kg większą masę roweru.
@@klosiu1 phi. Co to jest 1,5 kg.Łancuch który zabieram na wyprawy do przypinania roweru pod sklepem waży ponad dwa kg. Iświetnie się sprawdza jako morgenstern przy spotkaniu z agresywną ludnoscia tubylczą😁
@@lornemalwo3646 hehe. No to z takim amortyzatorem będziesz miał 3.5 kg dodatkowo ;).
Są też ludzie którzy chodzą w góry latem w ciężkich trepach ponad kostki i z 20kg plecakiem. Ja bym nigdy tak nie poszedł, ale jak ktoś się lubi katować, to kim jestem żeby mu zabronić? :)
@@klosiu1 akurat w góry poza zimą, to chodzę w butach biegowych🙂
Czy taka opona stawia dużo większy opór toczenia tym samym wymagając większej pary w nodze niż opona 38 na kole 700? Jaką miałeś też średnią prędkość na asfalcie?
Jeśli chodzi o to, że była szeroka (47mm) to generalnie jest tak, że szersza opona stawia mniejsze opory toczenia przy tym samym ciśnieniu co węższa. Oczywiście, po to ma się szersze, by pompować mniej i mieć wygodniej, a z drugiej szeroka powyżej powiedzmy 30-kilku km/h już może mieć niepomijalnie większe opory powietrza, niż wąska. Ale to jak ktoś szybko jeździ po asfalcie, do takiego gravela wycieczkowego to zasada jest prosta - im szersza, tym lepsza :)
Widziałem raz człowieka,40 stopni w słońcu a on musiał babrać się w uszczelniaczu Naprawdę żal mi się go zrobiło Po tym co widziałem utwierdziło mnie tylko w przekonaniu że jednak wolę wozić dwie dętki i zestaw do łatania,a i kompresor :)
@Jan Włóczykij Mądre słowa;) Ja polecam Tubolito albo podróbkę od skośnego (gabaryty). Dętka musi być zawsze.
nie wiem co tu jest więcej do babrania niż w przypadku dętki. z mlekiem nie ma problemu z łapaniem gumy poza jakimiś losowymi przypadkami, które może się zadzieją jak przedrzesz oponę. żal to mi ludzi na dętkach zwłaszcza jak przyjdzie polatać po gruzie, np po górskim. mleko to też możliwość latania na dużo niższym ciśnieniu (niżej niż podane na oponie), co na szutrze też daje więcej funu. dętki to proszenie się o problemy zwłaszcza jak ktoś chce szybciej pojeździć i w tym również na asfalcie
@Jan Włóczykij mnie nie musisz tego tłumaczyć. wywaliłem dętki już dawno i nawet na szosowych oponach tego dziadostwa nie używam. przerobiłem zmianę dętek w różnych sytuacjach i nigdy więcej. w szczególności na ultra po nastu godzinach jazdy, w zimnie, w nocy, na zadupie, w błocie itp. jak widzę ludzi katujących się dętkami, to im współczuję a adwokatom tego dziadostwa proponuję stuknąć się w łeb i przejść na mleko
@@pnowcki To akurat tego co widziałem to miał ten losowy przypadek Haha Jak masz rower wyprawowy ważący z gratami 35-40kg to akurat jest ci obojętne czy ta waga jest o kilka gramów niższa czy wyższa Opona antyprzebiciowa i ja jakoś gumę złapałem ostatnio raz od 10.000km
Czy te przednie pancerze ocierają lakier ? Mówię o jezdze bez żadnych sakiew
Bardzo świadomy i zdrowo rozsądkowy wybór.
Myślisz że four corners też by się nadawał na taką wyprawę?
Pewnie, że tak. Przejechałem nim Pamir Highway :)
Jestem stałym widzeń kanału i tak właśnie się zainteresowałem zakupem gravela w wersji tańszej. Jestem zainteresowany zakupem tego roweru ale słyszałem o dziwnej rozmiarówce w Marinie. Jaki masz wzrost i jaki rozmiar roweru ? I czy to dobry rozmiar.
Nie wiem czy jest dziwna. Mam 194 i dzisiaj siedziałem na Lce i była za mała. To by Marin Four Corner.
Jezeli podjechaleś wszystko na asfaltach na konfoguracji 36/46 to gratuluje nogi. Ja szlak wokol tatr przejechalem na konfiguracji 30/42.
Ja 22/32
Witam. Panowie mam Marina four corners. Czy ktoś kojarzy jakie szerokie oponki mogę zamontować? Bardzo dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
Ciekawy jestem co to za opony sliki bo chciałnym coś zakupić
IMHO najbardziej pożądanymi cechami roweru są KOMFORT i WYGODA podróżowania. Dalej to np. prostota naprawy i dostępność niedrogich części. W ogóle niezbyt drogi rower na włóczęgę. Najlepiej sprawdzony i spersonalizowany używany. Jak komfortu i wygody nie ma, inne cechy można sobie darować, bo poza wartością materialną i wartością dla niezorientowanych, (szukajacych potwierdzenia własnego typowania w tabelach i rozkminach innych), nie stanowią żadnej wartości..., poza marketingową ;) Cała reszta.
Komfort jazdy i wygodę podróżowania trudno zmierzyć ale da się odczuć.
Ciekaw jestem jak na tej wyprawie spisałby się Spec Crosstrail z 2006 roku? Też w porównaniu z innymi Marinami. Albo taki Diverge z prostą kierą. I jak się on ma do np. Muirwoods'a czy 4C?
Ma poczatku filmiku fziwilrm sie fkaczego nie wybrales na tę wyprawr Muorwoods'a. Na koncy wyjasnulrd dkaczego to byl Nicasio+.
Ładny rower do spokojnej wyprawowej jazdy. Może się skuszę, do tej pory rozważałem Four Corners, ale nie oszukujmy się - ten rower jest brzydki jak nieszczęście i ciężki jak worek pyrów. Ten w miarę wygląda i jest sporo lżejszy :).
Niestety w Nicasio sporym ograniczeniem w stosunku do 4C jest miejsce na opony.
@@hermanha8615 A to już zależy, jak chcesz jeździć. Dla mnie to nie jest żadnym ograniczeniem. Do szybkiej jazdy mam szosówkę, na ciężki teren górala 29".
Taki rower kupiłbym pod sakwy, bo nie trawię dziadkowej geometrii współczesnych trekkingów. A tu nie potrzeba nie wiadomo jakich opon, te 47mm wystarczy z zapasem.
Tylko się trochę boję, że ogon jest za krótki i piętą będzie się szurać o sakwę.
mam ten sam problem- chetnie zobaczyłbym odcinek z przymiarką sakw
Sprawdzę jak to będzie z sakwami.
czemu nie four corners ? chyba ze mi umkneło ?
A jak na tle tego Nicaso sprawował się Muirwoods? Były jakieś momenty, gdzie wolałbyś się przesiąść?
Przecież powiedziałem w podsumowaniu, że gdybym nie pożyczał roweru Michałowi to jechałbym Muirwoodsem :)
Was trip sponsored by Marin? you should mention it if it was
Jeśli można? Co to za korba? Bo widziałem że z kwadratu zmieniłeś na hollowtech.
Na wstępie... o jaka piękna miejscówka. Przebitki z Jordanii...?
Ja sobie kupiłem Marina Kentfielda 1. Dołożyłem bagażniki błotniki i mam wyprawowego gravela z płaską kierownicą gdzie się w zasadzie nie ma co popsuć a części kosztują grosze.
Brakuje pewnego kontekstu który w pewien sposób dopełnił by cała wypowiedź. Jak jeździmy do warzywniaka czy kręcimy się w koło komina to w przypadku awarii najgorsze co nas spotka to telefon do przyjaciela i powrót na tarczy. W przypadku wypraw tak dalekich jak Joradania awaria i problem nie do naprawy skutkuje stratą czasu , kasy i nie uda się tego powtórzyć w przyszłym tygodniu. Czas w który wlicza się przygotowania albo trzeba coś załatwić przed wyjazdem. Kasa to są przejazdy, zarezerwowane noclegi co może nawet sięgać wartości dobrego gravela.
Witaj Marcinie. Podobało mi się to, co powiedziałeś z tą prostotą konstrukcji i naprawy. Dla mnie konkret. A co do wyboru typu roweru to nie wypowiadam się odnośnie grawela, to zawsze i powinno być wyborem indywidualnym pod trasę, warunki na niej oraz komfort w szerokim zakresie tego słowa. Podziwiam, że pojechałeś na slikach. To byłby jedyny mój argument na zmianę ich, ale dzięki Bogu pogodę mieliście super i że szczęśliwie dojechaliście do końca JBT. Mam pytanie czy wybrałbyś i wziął pod uwagę tani MTB z dajmy na to z tanim manitou markhor już przez Ciebie sprawdzonym na JBT ? Pozdrawiam z Beskidu Małego.
Tani rower ze sprawdzonymi komponentami jak najbardziej powinien się sprawdzić.
A jaki model opon tam miales w Jordani?
Patrzac po filmikach po tych kamieniach co jezdziles to jestem w szoku ze to opony typu slick.
Szacun wielki dla ciebie :)
Technika tez ma znaczenie 🤔 myśle ze gdyby leciał na oślep to by podziurawił w momencie te opony
Minuta szukania WTB Horizon, 650Bx47mm
Da się do niego założyć sakwy na tył i nie haczyć piętą?
A dlaczego nie Four Corners?
Co sądzisz o dętkach z mlekiem ?
Nigdy nie używałem.
Co do babraniu się w mleku to nie wystarczy przypadkiem mieć przy sobie szmatkę, wytrzeć oponę i wrzucić sobie dętkę jak zwykle?
Nie, nie wystarczy.
Najważniejsze że się rower sprawdzil . Zadam pytanie z innej beczki , czemu Cię nie było na RTP ? Pozdrowienia
czekałem na autograf na CP2 i się zawiodłem :( Wyjątkowo ciężka edycja była. Po Jordanii i RTPL to 3 miesiące intensywnej rehabilitacji byłyby potrzebne
Sprawy rodzinne nie pozwoliły wystartować w RTP.
Nie wiem czy odpowiadasz pod tak starymi filmami, ale spróbuję. Ten rower ma zintegrowany hak przerzutki - nie było to dla Ciebie potencjalnym problemem na wyjazd? Jak się zapatrujesz na takie rozwiązanie w kontekście kolarstwa przygodowego? Zapasowy hak zawsze można zabrać ze sobą, tutaj zostaje awaryjne prostowanie. Mogę Cię prosić o jakiś obszerny komentarz i ewentualne rozwianie moich obaw o taką konstrukcję? Pozdrawiam :)
W kontekście wypraw wolę hak, który można bezpiecznie wyprostować.
@@MikroPrzygody Rozumiem, dziękuję.
Hej, jakie mieliście namioty na tym wyjeździe?
Film z całym ekwipunkiem znajdziesz na kanale Bushcraftowy. Ja miałem MSR Freelite 1 a Michał Naturehike Vik 1.
@@MikroPrzygody właśnie obejrzałem, ciekaw jestem jak upakowałeś to wszystko w torbę podsiodłową, która nie wyglądała na jakąś mega wielką. Dzięki za info o namiocie Michała - zdecydowanie przystępniejszą cenę ma ten Vik.
TANI to ten rower nie jest!
Cena ponad 4 tyś. zł to dwukrotnie za dużo jak na tak prostą konstrukcję.
Jest to idealny rower dla mnie. Jednak poczekam aż cenom rowerów przywrócą RIGCZ. Pozdrawiam
Też chcialbym tego stalowego nicasio zamiast mojego kellys soot
Dlaczego nie FC?
Po obejrzeniu wyprawy do Jordanii, myślałem że będziesz negatywnie się wypowiadał o tym rowerze, a tu proszę... A z ciekawostek łatwych napraw- zmieniłeś support na wianki i miski? Byłoby łatwiej w naprawie😉
Na wyjazd musiałem zmienić suport bo miałem korbę w innym systemie.
Hm, a nie mówiłeś w jednym z odcinków z Jordanii, że jednak trzeba było brać mleko?:D
Nie, mówiłem w pewnym momencie, że w tamtej chwili jestem zdania, że lepiej jechać na mleku :)
Wyśmiali bo ma przepiękny kolor ;-)
Zabrakło mi porównania ze starym four cornersem
A to będzie osobny film.
Witam, planuje w wakacje zwiedzic Polskę rowerem, mam zamiar jezdzic po drogach ale tez wjezdzac w las zblizajac sie do natury. Czy powyższy rower bedzie dobrym wyborem? Zalezy mi wlasnie na tym zeby nie nawalił na trasie i zeby był przystępny cenowo. Bede wdzieczny za rady i ewentualnie polecenie czegoś innego do +-4 tys
Wbrew pozorom biesz coś z zawieszeniem, podziękujesz potem ;)
@@GrafRamolo zawieszenie na taką wyprawę dla mnie to nonsens, ale jeden powie tak, inny powie inaczej
@@MrLatek2 dlaczego ? Przynajmniej dupa nie boli, można jechać szybciej i kamulce nie straszne.
Ilu ludzi tyle opinii. Najlepiej zrób jak ja - kup używany na próbę. Ja najpierw kupiłem gravela, wszak Wlkp to podobno tereny nie na mtb. Po kilku miesiącach zamieniłem na mtb z amortyzatorem powietrznym, również używany, i zdecydowanie to jest lepszy wybór. Gravel to fajny rower ale mnie mocno ograniczał i był mało komfortowy. Oczywiście każdy rower ma swoje plusy i minusy, dlatego polecam eksperyment na własnej skórze. Nic nie stracisz a dowiesz się czego tak naprawdę potrzebujesz.
Nadal uważam że to słaby rower, nic się nie zmieniło, szczególnie w tej cenie.
Nadal możesz tak uważać.
Systemy bezdętkowe są zajebiste, dopóki się nie zdupcą, a dupcą się co chwila. To jest fajne rozwiązanie, jak mamy 70-kilometrowy wyścig XC i nie ma czasu na klejenie, a w razie fakapu jakoś dojdziemy do mety. Do każdego innego zastosowania tylko dętki mają sens
Jeżdze od dawna na bezdętce i nigdy nie miałem problemu jeszcze za to uratowały mi dupe nie raz.
to po prostu nie jest prawda
2,5kkm na bezdetce w tym roku i zero problemów
mleko czy detki? to proste. mleko w detce. taki zestaw jest nieprzebijalny. chyba ze siekiera....
Robiłeś tak?
@@TOM-lr1gs tak. holender miejski+ pl miasto + dupa mojej zony. mieszanka wybuchowa. plus gowniane opony ktore tam fabrycznie byly. wymylem talk. mleko i jak reką odjął. a tak to co tydzien zabawa. sa detki dedykowane z mlekiem.
@Jan Włóczykij chyba że przez dziurę od siekiery 🤣🤣🤣
@Jan Włóczykij ????
mialem tam wentyle samochodowe. nigdy nie mialem problemow z pompowaniem tego kola.... nikt nie mowi ze to ma dzialac wszedzie. jak masz rozwiercac karbon w kole za 5000 to chyba lepiej zrezygnowac?
Inserty + mleko od muc off
Zmien hamulce na Avid BB7 (z 190mm tarczą) albo TRP HY/RD. Thank me later :)
Właśnie miałem pytać jakie lepsze hamulce zastosować.
No i nie ma hejterów Marcinie, może są w studni? Taki stary dowcip 🤣🤣
Bardziej rzeczowo się nie dało. Narosło tak wiele farmazońskich mitów wokół rowerów gravelowych, że ten film i ta wyprawa większość z nich obaliła. A prawda jest taka, że niejeden jadąc na rowerze za 30k z pełnym zawieszeniem i tak by jej nie przejechał
Czegoś nie rozumiem, bo w Jordanii ewidentnie się męczyłeś a teraz wychwalasz rower bez zawieszenia... Obawy o awarie - trochę jednak trącą paranoją :-)
Jedyny sensowny argument, to łatwość i pojemność pakowania, to jestem w stanie zrozumieć, że zawieszenie jest ograniczniem, ale z drugiej strony - miałeś bardzo mało ekwipunku! 🙂
Myślisz, że inny rower wypłaszczył by podjazdy i byłyby mniej męczące? :)
@@MikroPrzygody Hej, chyba obaj wiemy, że nie chodziło mi o podjazdy, lecz o nierówności :-) Nie byłoby Ci łatwiej pokonywać je z amortyzacją?
Oczywiście, że nierówności byłoby łatwiej pokonać z amortyzacją. Moim celem nie jest przekonanie do moich argumentów tylko ich prezentacja. Drugi raz nadal wybrałbym rower sztywny.
Mam mtb za trzy i pół tys. Nie zamierzam zmieniać. Potrafię na nim przejechać 250 km w trzy dni z sakwami bez spiny i przejmowania się że jak coś zepsuję, to będę musiał brać kredyt na serwis. Dlatego podejście autora filmu zasługuje na mój szacunek, bo jak to mówił klasyk - przemawia przez Niego rozum i godność człowieka👍☺
No właśnie, czy to ma znaczenie jaki rower? Rower i już! Jurek Kukuczka na pierwsze 8 tysięczniki wchodził w googlach spawalniczych!
E tam... Już myślałem, że Bushcraftowy zabrał się za urbexo - biwaki. :) Pozdro.
A akurat się zabrał.
Straszne te ludzkie dramaty ! Lexus czy Mercedes
🤔
Fajnie fajnie ale ta linka nadal tam jest.
Ważne, że Ciebie tam nie ma, ale smutek, że jesteś tu i syf robisz
Tak, nadal tam jest i nadal nie ma to żadnego znaczenia :)
💪🏕️
Ten rower waży prawie 14kg..............
I co z tego wynika?
Wszystkie argumenty w pełni rozumiem ale z tym serwisem zawieszenia przed i po wycieczce to ostro przesadziłeś.
Może trochę przesadziłem. Jordan Bike Trail to około 70h jazdy. Większość producentów chyba zaleca serwis po 100h jazdy. Dodaj do tego jeszcze piaski pustyni i można debatować.
@@MikroPrzygody zrobiłem na moim foxie około 500km zanim poszedł do serwisu w najróżniejszym terenie i poza standardową wymiana płynów nadal ideal. Myślę że 100h to mocna przesada.
O fullu to gadanie głupot. Full jest dużo bardziej wytrzymały niż wrażliwy gravel. Jest przystosowany do łomotania w trudnym terenie. Żadne wkładanie do bagażnika nie zrobi mu krzywdy. Osprzęt MTB też jest bardziej wytrzymały. Do tego głupoty o serwisie zawieszenia. Robi się to po odpowiedniej ilości km a nie przed i po zagranicznej wycieczce. Hamulce hydrauliczne, tu zgoda, po glebie mogłoby się coś stać i byłby kłopot. Rozumiem że przemawia strach ale to nie oznacza że argumenty są trafne. Co do pakowania, full ma po prostu mniej przestrzeni i jeżeli zaplanowany ekwipunek się nie mieści to ok, jest ptoblem. Ale gdy się zmieści to codzienne pakowanie i rozpakowywanie jest takie samo, bo torby są takie same. W Kanadzie i USA wybierają fulle właśnie na wielodniowe wyprawy w trudnym terenie i nie mają z nimi problemu. Ich główne ograniczenie to ilość ekwipunku jaki można spakować, poza tym same zalety.
Konstrukcyjnie full do JAZDY a nie TRANSPORTU na pewno jest bardziej wytrzymały. Nie mówiąc już o lekkim, karbonowymi fullu.
Na takie wyprawy tylko stalowa rama.
@@kubakot1655 Racja, stalowa rama i dedykowana geometria w specjalistycznych rowerach wyprawowych jest pod duży transport. Ale na wyprawy na kilka dni, na dodatek z codziennymi zakupami wody i jedzenia? Tu na prawdę nie trzeba dedykowanego stalowego potwora przystosowanego do obciążenia kilkudziesięciu kg ekwipunku. A na fullu jazda będzie przyjemniejsza po takich kamolcach jak w Jordanii. I żeby nie było, przetestowałem takie wypady na kilka dni, z wodą i pożywieniem kupowanym w schroniskach górskich ale spaniem w terenie. Warunkiem był tylko ekwipunek ul żeby się jakoś pomieścić.
Pieprzenie w bambus a co niby ma się stać z hamulcami hydraulicznymi na wyprawie jeśli do tej pory działały dobrze i zostały odpowietrzone. Nic kompletnie nic ale trzeba powielać idiotyczne teorie że się popsuje i nie naprawisz :D
Ja jeżdżę od nowości 5 lat z hamulcami hydraulicznymi. Byłem na wielu wyprawach i działają dalej idealnie bez żadnego serwisu.
Też tak uważam. Jak po wyciągnięciu z samolotu nikt nic nie uszkodził to jestem spokojny. Jeśli mówimy o prostocie to nie montujmy klamkomanetek, bo mam wrażenie, że jest to pierwsza rzecz do połamania w przypadku gleby a teren był dość wymagający. Też jeżdżę na dętkach. Przejechałem 1900 km po Islandii, z czego 400 km w interiorze, ciężkim rowerem z sakwami i żadnego kapcia, co może sugerować, że dobra opona wystarczy. Na rower wyprawowy nie patrzę przez pryzmat osiągów, ale na czas jaki na nim spędzę. Musi być wygodny, a to czy dojadę gdzieś później czy wcześniej to już dla mnie drugorzędna kwestia.
To, że przez wiele lat Tobie nic się nie stało z hamulcami hydraulicznymi nie oznacza, że teraz nie moze się stać.
Bushcraftowy bardzo rozsądnie podszedł do ewentualnych awarii i to był dobry wybór.
Przykładowo ja miałem tak, że kapcia nie złapałem przez chyba 5 lat po czym nagle miałem 3 kapcie w ciągu dwóch miesięcy.
ua-cam.com/video/NE7gTxErQwQ/v-deo.html
Chodzi o to by być przezornym, sam od lat jeżdżę na hydraulice i nigdy nic się nie stało zatem prawdopodobieństwo jest bardzo nikłe ale gdyby jednak się stało to wymiana samej linki jest prostsza i o to chodzi. Zwiniętą linka zapasowa też zajmuje bardzo mało miejsca w przeciwieństwie do pancerza, strzykawki z wężykiem i buteleczki oleju które sam woze w razie awarii😅