Spektrum autyzmu u dzieci - przyczyny, objawy, diagnoza, leczenie

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 13 гру 2024

КОМЕНТАРІ • 7

  • @ankamadra72
    @ankamadra72 21 день тому +1

    Jestem w spektrum i uczęszczam obecnie na zajęcia psychoedukacyjne dla osób z klasyfikacją autyzmu. Jestem osobą wysoko funkcjonującą, która ma wykształcenie wyższe i stabilną sytuację zawodową i rodzinną. Ten odcinek triggeruje mnie pod wieloma względami. Szczególnie temat "mody wśród młodzieży". Co za stek bzdur. Starzy ludzie - ludzie pokolenia millenialsów [do którego należę] jak i boomerzy postkomunistyczni muszą zrozumieć, że mają obecnie najlepszą młodzież możliwą. Że przyszłość jest świetlana właśnie dlatego, że ta młodzież nie owija w bawełnę, nie stygmatyzuje problemu zdrowia psychicznego, tylko pyta "jakie ty masz zaburzenie?", bo jest swiadoma, że rodzice z lat 80 i dookoła, ignorowali ich potrzeby i większość z nich zmaga się z problemami natury psychicznej. Do tego późniejsze coraz lepsze doedukowanie pedagogów, pozwalające wyłapać osoby, które potrzebują innego podejścia do nauki, na przykład dziewczynki z autyzmem, ma wpływ na ich późniejsze lepsze funkcjonowanie w społeczeństwie. Młodzież wie, że nie ma sensu siedzieć w szafie, bo relacje opierają się na szczerości, zaufaniu i vlnerability. Mówią o spektrum czy adhd, ponieważ to pozwala im łatwiej złapać kontakt z innymi osobami w spektrum i adhd i uzyskać wsparcie emocjonalne. To nie jest badge of honor, którym się świeci ludziom przed oczami. Sama miałam niedawno taką rozmowę z człowiekiem lat 26, że teraz jak mam diagnozę jako dorosła osoba, jestem w stanie lepiej zrozumieć moje trudności i nie walczyć z nimi tak bardzo. Na co onx powiedzixł, że teraz będę się migać od brania odpowiedzialności za swoje czyny, "bo przecież autyzm". Mam nadzieję, ze ludzie zrozumieją, że problemem nie jest młodzież, która mówi otwarcie o zdrowiu psychicznym, tylko środowisko, które to piętnuje. Podczas jednego z zajęć psychoedukacji rozmawialiśmy, czy wolimy mówić o sobie, jako osobie z autyzmem czy autystyku i musiałam szczerze powiedzieć, że w moim rodzimym języku polskim, ja nie mogę powiedzieć o sobie autystyku, bo ludzie od zawsze używali chorób, aby kogoś deprecjonować, obrażać czy mówić pogardliwie. Nazywanie kogoś downem, kretynem, mongołem jest częścią języka polskiego. Więc jak już pisałam, triggeruje mnie mówienie, że to młodzież używa zaburzeń jako czegoś modnego. Nie! To środowisko tak uważa i środowisko będzie ich za to piętnować.

  • @kajetanmaczka2374
    @kajetanmaczka2374 5 місяців тому +4

    Proszę powiedzieć, czy kiedyś te dane statystyczne były podobne? Czy również spektrum było tak widoczne? Czy poprostu trochę 'na siłe' diagnozujemy dzieci aby otrzymały papierek do szkoły, przedszkola. Mam wrażenie, że dziś chcemy na siłę umieścić dzieci w odpowiednią szufladę, nadać im tzw. "zaburzenie"
    Temat dyskusyjny ale słuchało się przyjemnie. :)

    • @twojapiekarnia2190
      @twojapiekarnia2190 5 місяців тому +1

      Ja myślę, że kiedyś poprostu nie potrafiliśmy tego nazwać i mówiliśmy "właśnie", że ktoś jest dziwny - tak jak to padło w filmie. A jak sobie przypomne to przynajmniej takich dziwnych gagatków w każdej klasie miałem kilku. :D

    • @krystyna6364
      @krystyna6364 3 місяці тому +2

      tez tak myślę ,ze teraz na siłę znajdujemy w naszych dzieciach ,wnukach -zaburzeń ,za moich czasów ,a jestem babcią też różne dzieci chodziły do szkoły i nikt się tym nie interesował i martwił na zapas ,jakoś wszyscy skończyli szkołę -normalną i ponad podstawowa i pracują ,żyją jak wszyscy ,nie wiem co się porobiło ,a mój wnuk poszedł do szkoły specjalnej ,spekrum autyzmu,a on jest taki normalny dla mnie i więcej rozumie niż dzieci rozwydrzone i takie żywe ,on jest poważniejszy i bardziej spokojny ,myśli dużo i woli układać lego niz biegać,a jest chłonny wiedzy bardzo i wie nieraz więcej ode mnie ,aż mi wstyd

    • @madzja89
      @madzja89 23 дні тому

      ​@@krystyna6364jeśli poszedł do szkoły "specjalnej" to wyszła mu w testach niepełnosprawność intelektualna - nikt sobie tego przecież nie wymyślił. Osoby w normie intelektualnej nie są przyjmowane do tych szkół. Żeby dostał orzeczenie o kształceniu specjalnym to również musiał być pod obserwacją kilku specjalistów. Także najwyraźniej potrzebuje pewnych dostosowań i to nie jest robienie mu krzywdy na siłę.

    • @madzja89
      @madzja89 23 дні тому

      Diagnoza na siłę ? Na siłę nie wychodzi pozytywny wynik testu ados, który potwierdza spektrum. Po co na siłę komuś papierek - po co dziecku papierek do przedszkola czy szkoły jeśli nie ma realnych problemów ? A jeśli ma no to jest badane i diagnozowane. Być może jakiś procent diagnoz jest na wyrost bo błędy zdarzają się wszędzie ale proszę mi wierzyć, moje dziecko uczęszczało już do 2 przedszkoli gdzie były wyłącznie dzieci z orzeczeniem o kształceniu specjalnym i każde z tych dzieci miało wyraźne problemy rozwojowe lub niepełnosprawność. Każde. Kiedyś nie było diagnoz bo nie było diagnostów. Dawało się odrazu leki na chorobę psychiczną i tyle, przyklepywało się schizofrenię albo coś takiego, a osoby w normie intelektualnej poprostu musiały sobie radzić w zwykłych szkołach - dziś jako dorośli leczą traumy na terapiach.

  • @MrMazii77
    @MrMazii77 14 днів тому +1

    Czy kobiety które się wypowiadają że są specjalistami rzeczywiście nimi są?
    To zależy
    Dzisiejsi "psycholodzy" którzy dignozują dzieci są jak Ci lekarze którzy uświadamiają naiwnych ludzi że szczepionki na covid były ratunkiem .
    Współczuje rodzicom ktorzy ufają takim specjalistom