Jako wytrwały fotograf przyrody potrafię wcisnąć się z aparatem w każde miejsce. Nie zawsze mogę mieć go ze sobą, więc sporą część zdjęć wykonuję smartfonem. Łażąc po krzakach nierzadko widzę zwierzaki bardziej zdziwione moją obecnością niż ja ich, tak więc w smartfonach bardzo ważne są dla mnie zdjęcia w ruchu. Pewnego słonecznego dnia w Bieszczadach zaraz przy ścieżce spotkałem dzięcioła trójpalczastego, niestety przez ruchliwość tego ptaka nie byłem w stanie zrobić mu ostrego zdjęcia, na pewno nie tak ostrego jak jego dziób dzięki któremu samodzielnie kuje dziuplę... Myślę że w przyszłości ta kwesta się poprawi i żaden leśny bębniarz nie ucieknie przed moim obiektywem :). Wiele zwierząt to płochliwe istoty, więc kolejną ważną sprawą jest zoom. Kiedyś, bawiąc się w podchody z sarnami w zimie na łące wypatrzyłem małe stadko. Widząc ich wzrok podobny do tego, którym nauczyciel mierzy uczniów przed wywołaniem przed tablicę wiedziałem że do zrobienia zdjęć potrzebne będzie dobre zbliżenie. Całe szczęście zdjęcia wyszły świetnie, a sarny nie musiały sprawdzać swoich umiejętności sprinterskich przez moją obserwację. Moim marzeniem na przyszłość jest zoom który pozwoli mi na obserwację na tyle bliską, że będę w stanie zobaczyć każdy szczegół, bo niestety nie mogę pochwalić się sokolim wzrokiem. A skoro już o ptakach i o świetnym wzroku mowa, to wspomnę o nocnych zdjęciach sów. Te potrafiące obrócić swoje głowy o 360 stopni ptaki usłyszą każdy szelest. Ich oczy które wydające się przekazywać zdziwienie w rzeczywistości są pełne skupienia i uwagi, dlatego też robienie im zdjęć jest szczególnie trudne. Technologia nocnych fotografii jest coraz lepsza, mam nadzieję że kiedyś umożliwi nawet użytkownikom smartfonów uchwycenie okrągłych, pomarańczowych oczu puszczyka na ostrym zdjęciu. Świetnymi miejscami do robienia zdjęć są także kamieniste ścieżki między polami. Gdy na jednej z takich ścieżek spotkałem kiedyś jaszczurkę zwinkę, która pilnowała swojej norki, w głowie od razu pojawiła mi się wizja szerokokątnego zdjęcia ze ścieżką (wyszło pięknie!). Mam nadzieję, że w sprzęt w przyszłości pozwoli mi na zdjęcia 360 stopni na których będę mógł obejmować krajobrazy i zwierzaki na raz, kiedy będę miał dużo czasu na zrobienie zdjęcia. Kiedy tego czasu brakuje, fotografowi przydaje się stabilizacja. Kręcenie filmów posilajacym się bocianom to czysta przyjemność, jednak potrzeba do tego idealnie statycznego położenia telefonu, ponieważ ujęcia te kręcone są na potężnym zoomie. Być może po dopracowaniu tej technologii będę mógł kiedyś zobaczyć co jedzą... Podczas biegania po lasach ważna jest dla mnie też wytrzymałość sprzętu. Jestem jednym z niewielu ludzi którzy nie robią oczu puszczyka na widok wysuwanych aparatów. Chciałbym aby wytrzymałość smartfonów poprawiała się równie szybko co ich specyfikacje. Marzę o zrobieniu zdjęcia łosia lub jelenia w wodzie, co prawdopodobnie będzie wiązało się z zamoczeniem sprzętu, więc następna ważna dla mnie sprawa to wodoodporność. Nie szukam pancernego telefonu, jednak ważne jest dla mnie by małe zachlapanie nie stworzyło mu tsunami wewnątrz obudowy. Absurdalnym i dość ciekawym pomysłem wydaje mi się wyposażenie telefonu w funkcję noktowizora, to zapewne rozwiązanie które nie wejdzie do użytku w najbliższej przyszłości, jednak pozwoliłoby mi na obserwację życia które jest przed nami, ludźmi, pieczołowicie ukryte przez zmrok każdego dnia. Każda z technologii powyżej to moja top lista najważniejszych ulepszeń aparatów, mam nadzieję że z ciekawością kota będę mógł obserwować pozytywne zmiany w przyszłości która jest dla nas zagadką prawie tak dużą jak nocne życie lasu ...
Jak zwykle zjawiskowo estetyczny film, a do tego jego bohater brawurowo zaprezentowany. Bardzo przyjemnie ogląda się Twoje filmy. A co do tego telefonu, to po Twojej prezentacji zaczynam żałować, że niecałe pół roku temu wydałem 5,2 tys. PLN na S22+. Naprawdę fajny i ładny sprzęt.
Jak dla mnie najlepiej na fotografię postrzegać jako pasję, a pasje najlepiej że sobą łączyć. Ja fotografię łączę z podróżowaniem. Właśnie dlatego biorę mojego smartfona gdziekolwiek dzieje się coś ciekawego i strzelam fotki seryjnie jak japoński turysta. Uwielbiam robić panoramki podczas wycieczek na rowerze, choć często zdarza mi się je w głupi sposób zepsuć. Dlatego niezmiernie cieszyłbym się z technologii aparatów 360 w naszych smartfonach, choć integracja aparatów ze sobą w perfekcyjny sposób to zadanie wymagające precyzji Szwajcara. Przydałaby się także poprawa wytrzymałości smartfonów, mam wrażenie że obecnie bardziej liczy się wygląd niż funkcjonalność. Pamiętam smartfon nad którego zakupem się zastanawiałem, ale okazało się że nie mieści się do największej kieszeni moich spodni (!) Tą samą historię mamy z aparatami. Producenci tworzą smartfony gdzie są one wysuwane, albo wyspy na których są umiejscowione obiektywy są powiększane przez firmy do wielkich rozmiarów. Ostatecznie liczy się zdjęcie, i nie sądzę by wielu ludzi będzie podziwiało design plecków fona z taką samą ciekawością jak dobrze zrobioną fotę. Inna ważna kwestia to zdjęcia nocne. Uwielbiam patrzeć na gwiazdy i księżyc, chciałbym żeby kiedyś ich zdjęcia wychodziły wyraźne i ciekawe nawet w telefonie. Obecnie po zrobieniu zdjęcia księżyca przeciętnym fonem widzimy jasną plamę która równie dobrze mogłaby być czyjąś latarką w ciemności. Nie mówię o kosmicznych osiągach i zdjęciach jak z teleskopu tylko o tym, żebyśmy mogli zobaczyć choć trochę więcej (na przykład parę kraterów, co jest już możliwe w części fonów). Istotna jest też dla mnie stabilizacja, szczególnie kiedy nagrywam filmy podczas jazdy na rowerze (polskie drogi to wesoła przygoda...), bo przy większych dziurach filmy zaczynają wyglądać jak dzieła impresjonistycznego malarza. Mam wrażenie że jest to kolejna zaniedbana kwestia, a niezwykle ważna, bo wiele zdjęć robimy podczas nerwowych chwil. Komu w chwilach wielkiej radości i jednocześnie stresu (na przykład wejście na trudny szczyt) nie trzęsą się ręce? Ja widzę to choćby po moich podróżach, że im ciekawej, tym trudniej zrobić zdjęcie. Żeby nasze zdjęcia były interesujące dobrze wyposażyć się też w obiektyw z przyzwoitym zoomem, gdyż obiektywnie patrząc pomoże nam to na przykład podczas ujęć przyrody. Osobiście jestem fanem wież widokowych i mam słabość do ściągania jeziorek wiatraków i innych obiektów kiedy tam jestem, i wtedy właśnie widze jak wiele w tej kwestii da się jeszcze dopracować. Warto wspomnieć też o ciekawej funkcji, a mianowicie odczytywanie tekstu dzięki aparatom. Sądzę że jeżeli udałoby się nauczyć sztuczną inteligencję odczytywania niewyraźnego pisma (smartfon porównywałby każda wyraźną literę do niewyraźnej, i przez podobieństwo ustalałby znaczenie poszczególnych znaków), przeciętny Kowalski mógłby odczytać np. stare listy dziadka, który pisał do babci podczas pracy za granicą. Z ciekawością patrzę też na perspektywę wbudowania do tel noktowizji, ale w naszym sprzęcie musi się sporo zmieścić a noktowizor zabierałby dużo miejsca. Wszystkie nadchodzące technologie niosą sporo innowacji, ale mogłyby zrobić ze smartfonów cegły i historia zatoczyła by poniekąd koło. Dlatego kolejnym ważnym krokiem jest zmniejszanie podzespołów i dbałość fabryk o precyzję, co niestety nie jest łatwe, bo większość to niedbała produkcja masowa. Słyszałem na przykład o gitarze z pokrętłami włożonymi na odwrót, przez co chcąc ją pogłośnić, ściszało się instrument. Sądzę, że powinniśmy dążyć do telefonów rozmiaru iPhone'a SE, dla mnie jest to najbardziej poręczny rozmiar. Ponad design stawiam praktyczność, bo to nie telefon wieszam na ścianie po powrocie z wyprawy ;).
Edytowanie obrazów będzie magią Warto na początek wspomnieć o funkcji kopuj/wklej. Umożliwiającej oddzielenie obiektu od tła a następnie szybkie przenoszenie wydzielonego obiektu z telefonu na komputer. Żeby wiedziec o czym mówię, trzeba zobaczyć aplikacje AR Copy Paste. Wiele funkcji będzie ułatwiało manipulowanie rzeczywistością przez co trudniej będzie odróznić prawde od przeróbki. Przykładowo usuwanie z kadru obiektów, cieni, mgły, czy osób. - Zastosowanie VISION AI dzięki czemu będziemy mogli się dowiedzieć ile osób jest na danym na danym video, ile jest obiektów poruszających się w danym czasie. Być może nawet odróżniając ludzi o zwierząt czy aut. Przeanalizuje również obiekt na który skierujemy aparat i zaproponuje opcje zakupów z cenami oraz pokaże inne produkty. Takie zastosowania ma w planach min LG. ➡
- Sztuczna inteligencja korzystając z bazy obrazów pomoże nam tworzyć kolaże połączone z naszymi zdjęciami. Coś na zasadzie istniejacego dall-e - Mocnym trendem będzie połączenie telefonu z VR. Co za tym idzie telefony by być kompatybilne będą musiały mieć ekrany QHD. W VR pole do zaskoczeń jest bardzo duże. Spacerując po Paryżu z goglami można zobaczyć jak dane miejsce, jak dany fragment kamienicy wyglądał w XIX wieku! Pracuje nad tym startup Nabegos. Z innych dodatków video: kamery inspekcyjne, kamery termowizyjne podłączane lub w telefonie, poziomica, dalmierz, mikrofony do telefonów. - W Vivo mamy 4 aparaty więc trudno wyobrazić sobie coś lepszego. Standardem może stać się lepsza przednia kamera i pilocik do selfie czy foldery na hasło do przechowywania multimediów. Robienie zdjęć poleceniem głosowym. - Myślę, że pojawią się telefony dedykowane dla niepełnosprawnych. Jak też wiele funkcji będzie dostępne dla wszystkich w systemie Android czy iOS. Telefon nie tylko będzie można sterować oczami ale i będzie narratorem. Po zrobieniu zdjęcia otrzymamy głosowy opis tego co się dzieje dookoła. Seeing AI łączy technologię. ➡
- W aktualizacji do Android trafi kilkanaście nowych funkcji sterowania dla osób niepełnosprawnych rozbudowana klawiatura Gboard czy zabezpieczenie plików hasłem. Moduł Camera Switches w aplikacji Project Active wykorzysta przedni aparat do obsługi telefonu za pomocą śledzenia ruchu (eye tracker) oraz wykrywania mimiki twarzy (ruch brwi,ust) Aktualizację otrzyma też aplikacja Lookout, pozwalająca identyfikować obiekty z pomocą telefonu. Nowa wersja umożliwia rozpoznawanie pisma odręcznego oraz symboli walut. - Być może obiektyw aparatu będzie pomagał nam w monitorowaniu zdrowia: ocenie stanu zdrowia skóry, oczu. Nad takimi rozwiązaniami pracuje polskich startup MX LABS. Dzięki zidentyfikujemy wiek osoby. -- Może pojawi się prosto obsługiwana funkcja prowadzenia transmisji video na żywo dla bliskich. ➡
- Tak zupełnie idąc w fantazje to może ROZPOZNAWANIE GŁOSU I TONU by osoba mogła wiedzieć w czasie rzeczywistym czy osoby śpiewają na filmie za pomocą komunikatu głosowego oraz jakie gesty wykonują, w jakiej są odległości od nas. Może zostawiając telefon na podglądzie video będzie można odróżnić na podstawie pozycji ciała czy dana osoba stoi czy leży. - Może POBIERANIE KOLORÓW za pomocą specjalnego mini skanera przypominającego długopis. - Dodawanie do smartfonów projektorów do HOLOGRAMÓW 3D - Jako fanka innowacji czekam na to co przyniesie przyszłość. Czy będzie zaskoczeniem czy w pewnym stopniu rozczarowaniem. Chętnie zamieniłabym swój telefon na prezentowany, ponieważ robi niesamowite zdjęcia, czego nie można powiedzieć o moim wysłużonym telefonie. Z VIVO X80 można poczuć się jak zawodowy fotograf! 📷
Pamiętacie bajkę Jetsonowie? Kiedy była emitowana w telewizji, dla ludzi niemożliwe było to co tam pokazywali. Dziś jest to dla nas codziennością. Wideorozmowy czy nagrywanie w rozdzielczości 4-8k. Myślę, że oprócz tego co napisali moi poprzednicy, świat fotografii idzie w stronę poprawy jak największej jakości wizualnych, odbieranego obrazu. Niekoniecznie ważny jest aspekt wizualny samego sprzętu - bo tego jest tak dużo, że efekcie użytkownicy, którzy tworzą jakikolwiek kontent (nawet, jeśli miałyby to być prywatne zdjęcia u babci w albumie) wybiorą sprzęt w oparciu o parametry aparatu- z każdego telefonu zadzwonisz, ale nie z każdego wyjdzie dobry obraz. W większości, średniej jakości telefonów kuleje zoom i stabilizacja obrazu. Procesor telefonu powinien nadążać za MP aparatu - bo np. robisz świetne ujęcie pszczółki na insta, ale twój aparat zanim nabierze ostrości i przytnie się ze 2 razy telefon to pszczółka odleci.. Aparatów 360' raczej nie przewiduje, bo to da się uzyskać ustawieniami, aplikacjami i odpowiednia techniką niż samym sprzętem. Kiedyś w Sony Ericsson T68 czy w Siemensie S55 były dołączane aparaty. Być może historia się powtórzy i dostaniemy, obsługiwanego z panelu telefonu mini drona, z tymi wszystkimi parametrami i funkcjami, a wszelkie gimbale czy inne sticki nie będą potrzebne, rozwiąże to też aspekt 360'. Nikt tu nie napisał ( albo nie widziałam 😅) o wbudowanej w telefonie lampie ring LED, która by doświetliła nam obszar zdjęć. Polepszyłoby to ostrość, natężenie kolorów i ułatwiło zrobienie zdjęcia, w złym świetle. Wbudowane obecnie lampy nie robią tej roboty. Jeśli chodzi o abstrakcyjny rozwój foto i video myślę, że za kilka lat będziemy się zastanawiać, czy to na co patrzymy jest tylko obrazem, czy serio nam coś zaraz nie wyskoczy z ekranu, niczym Samara z tv😉 Co za tym idzie, możliwe że za X lat będziemy sobie tworzyć i przesyłać hologramy. Znamy też je z obecnych filmów sci-fi, a jak wspomniałam na początku, ludzie kiedyś też w to nie wierzyli....😅 Świetna recenzja, pozdrawiam 😁👍💛
Ciezko określić co nas czeka. Napewno trwa już multum badań i teorii nowinek, o których nie mamy pojęcia. Jednak może warto się zastanowić, co może nas czekać. Nasuwa się kilka myśli, takich jak: - jakość- mimo, iż już jest inpomujaca, bieg czasu nie jest łaskawy. Jak to mówią kto się nie rozwija, ten się cofa🤷♀️ stawiam na jakość, jakiej na dzień dzisiejszy nie wylapie człowiek golym okiem. - zoom- ciekawym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie optymalnego przybliżenia, rzędu możliwości aparatów fotograficznych. By możliwe było wykonanie zdjęcia np. Księżyca, w dobrej jakości również telefonem. Zoom o możliwościach zbliżonych do lornety/mikroskopu. - szybkość migawki- w dalszym ciągu zaznaczam obecny postęp, jednak fanatycy zdjęć przyrody- głównie zwierzat, a dalszym ciągu czekają. - stabilizacja i jakość video, również z dźwiękiem.- myślę że producenci smialo mogą dążyć do tego, by wszelkie uroczystości (nawet wesela) były nagrywane telefonem. Odpowiednie doświetlenie, jakość i stabilizacja... czemu nie - Super rozwiązaniem byłaby możliwość wzniesienia. Selfiaki, gimbale już są, może jakiś zestaw pakietowy mini drona. Świat fotografii jest wielki i wymagający. Każdy wymaga czegoś innego od sprzętu. Jednakże technolodzy wiedzą co dobre, trzymam kciuki za każdy rozwój ✊️
Jak dla mnie, to historia zatoczy koło i skończy się na jednym oczku aparatu na tyle, który będzie obsługiwał zarówno podstawowy aparat, jak i szeroki kąt i tele. Niestety, ostatnio rozwój telefonów jest niestety prawie żaden... Fajny filmik. Leci subskrypcja i lajk. Pozdrawiam.
Masz rację. Weźmy na przykład p 30 PRO sprzed 4 lat jak się nie mylę. Aparat jak chodzi o zdjęcia nadal są na tle konkurencji bardzo bardzo dobre. Owszem nagrywanie filmów zawsze było średnie i tak zostało. Natomiast deklasuje średniaki z tego roku, niejedne przedstawiony jako flagowy także. Ja rozumiem, że są teraz głośniki ,,stereo", szybsze procesory tylko kto z tego korzysta? Poza testami różnica milisekund czy nawet sekundy ma być warta kilku tysięcy złotych?!🤔
Łezki, czy też okrągłe wycięcia na przednie aparaty nie są aż tak problematyczne, ale jakby nie było - zabierają pewną część ekranu, a to w efekcie psuje ogólny odbiór frontu smartfona. Gdyby tak ramki wokół wyświetlacza w ogóle nie istniały, a sensory i obiektywy przednich aparatów zostały ukryte pod ekranem (tak, by nie były zauważalne)?Nie dość, że zaoszczędzimy tym sposobem miejsce, które pozwoli zredukować rozmiar samego urządzenia, to wrócimy do oglądania ekranu tak samo, jak robimy to w przypadku telewizorów, czy też telefonów, które dawniej były smart.
Sądzę, że w przyszłości zdjęcia będą na takim zadowalającym poziome, że producenci przestaną walczyć na jakość ich wykonania i ilość megapikseli, a zacznie się walka na poziomie wspierania w tak znaczącym stopniu przez sztuczną inteligencję, że po włączeniu takiego trybu, będzie można powiedzieć np. "zrób mi zdjęcie", w którym jestem w Bieszczadach, staniesz w dowolnym miejscu, na dodatek dostaniesz polecenie, jak masz się ustawić i zdjęcie zostanie wykonane w ten sposób, że będziesz w danym miejscu, mimo że Ciebie tam nie ma. Dzięki temu zrobisz sobie zdjęcie przykładowe z gór, pomimo tego, że jesteś w lesie :) Również będzie możliwość dodania osoby, którą się oznaczy i w ten sposób powstanie zdjęcie nie tylko w miejscu, jakim chcemy, ale również z kim chcemy na nim być. To taki metaverse, do którego zmierza świat, zdjęcia i filmy, będą niczym z wirtualnego świata, bo będziemy robić, co chcemy, lecz wirtualnie. Trochę to puste i próżne, robić takie materiały, gdzie chcemy tylko coś komuś pokazać i zaimponować, a tak naprawdę tam nie jesteśmy i tego nie mamy, lecz coraz częściej do takich sytuacji dochodzi (patrząc na zdjęcia w social mediach) i raczej lepiej nie będzie. Większość pokazuje tylko szczęśliwe życie, na które często ich nie stać, a mało, kto pokazuje, swoje problemy. Każdy chce wypaść jak najlepiej na tle innych, przez to tworzą się takie cukierkowe, filmy i zdjęcia, które są tylko wycinkiem, a nie całością życia, dużo osób przez to może popaść w smutek, rozczarowanie i depresję, bo oni takiego życia nie mają.Temu obstawiam taki kierunek, w którym będziemy udawać tego, kim nie jesteśmy, pokazywać to, czego nie posiadamy, oszukując ludzi w świecie realnym, lub też pokazywać to w szeroko pojętym metaversie.
Telefony z przyszłości mogą podsiadać naprawdę wysokiej jakości obraz niemal taki sam jak widzi nasze oko, być może będą posiadały jakieś wysokiej technologii mechanizmy przez które w końcu mrok, ciemność, słabe światło nie będzie sprawiała już nam żadnego problemu. Być może np. nagrywane wideo przez aparat mogło by wyczytywać z głosu albo też ruchu warg słowa które przerabiane były by na tekst. I po nagraniu moglibyśmy oglądać to nagranie razem z tekstem, pewnie służyło by to np dla głuchych/głuchoniemych. Być może jakaś podczerwień lub noktowizja. Zredukowanie szumów do zera. Telefon mógłby być dzięki kilku aparatom np. mega stabilny, nie potrzebny były gimbal czy jakieś inne urządzenia. Wiadomo że powinny mieć jakieś mega jakość być może 8k czy coś (jeżeli już takich nie ma :D) Jakiś niesamowity zoom przy tym żeby nie tracić jakości jak to dzisiaj często bywa. Może jakaś funkcja czytania znaków np. jak aparat widzi że klaszczemy to zaczyna/przestaje nagrywać, albo jak zaciśniemy pięść to mamy 5 do ustawienia się do zdjęcia czy coś takiego. Aparat mógłby mieć lepszy i większy wybór filtórw, kolorów. Technologie 3d. Aparaty mogły by być mniejsze nie tracąc na tym jakości, lub zamiast 4 aparatów to wystarczył by tylko 1 który miałby te wszystkie funkcje, mógłby być wykonany z lepszego materiału by aparat się nie strzaskał by nie było rys. Lepsze systemy flashowania, Lepsza rozdzielczość. miałyby szerszy zakres dynamiczny.
W przyszłości Producenci zrezygnują z wielu aparatów, na rzecz teleobiektywu. Mam na myśli coś w stylu lekko wysuwanego obiektywu jak w aparatach cyfrowych. Taki aparat będzie się wysuwał na max 5 mm, tak żeby nie pogrubić telefonów. Producenci będą się prześcigać, który ma lepsze zbliżenia. Zaczęło się to już od porównania zoomu samsunga względem iphone, co przybliżają zdjęcie księżyca.
Hej, uważam ze w przyszłych smartfonach w zakresie foto i wideo zaskoczyć nas moze to, będą one robione w jeszcze lepszej jakości niż ma ludzkie oko, ponadto będzie można przybliżać do takiego stopnia jak mikroskop. Myśle tez ze kolory także będą oddane tak jakie są w rzeczywistosci. Aparat w telefonie będzie bardzo mały, będzie obsługiwał wszystkie funkcje i nie będzie potrzeba kilku dużych aparatów z tylu telefonu. Było by super 🤩🤩
Moim zadaniem producenci smartfonów powinni stworzyć jeden obiektyw, który w ułamki sekundy powinien łapać ostrość taką jak ludzkie oko. Tak, aby to co widzimy rzeczywiście zostało przeniesiona na urządzenie, abyśmy mogli tworzyć niesamowite "klatki z naszego życia". Nawet w nocy, ponieważ aparat posiadałby specjalną funkcję, która w dzień dobierze idealne oświetlenie tak aby zdjęcia nie prześwietlić, a w nocy tworzyć piękne zdjęcia, które będą równie ostre i nasycone kolorystycznie co te robione w dzień. A jeśli chodzi o wideo moim zdaniem powinna zostać wprowadzona funkcja która sprawia, że nawet przy gwałtownych ruchach obraz nie jest ani rozmazany, ani nie traci ostrości. Myślę, że to co tutaj napisałem to najbliższa przyszłość, ale kto wie w odległejszej przyszłości powstaną telefony, które będą miały funkcje wywoływania zdjęć! Pozdrawiam
najwieksza rewolucja bedzie to ze jeden obiektyw zajmie role 3-4 obecnych, nastapi zmniejszenie mega pixeli do 12 zamiast 100 200,flash calkiem zniknie bo zdj beda mega jasne+wbudowane czujniki czadu i gazu
Cześć, wszystko zleży od tego jak daleko spojrzymy w przyszłość jeśli chodzi o technologie w smartfonach. Jeśli spojrzymy dosyć blisko wydaje mi się, że następne usprawnienia pozwolą jeszcze dokładniej eliminować "szumy" na zdjęciach, dzięki czemu będziemy uzyskiwali zdjęcia w najwyższej jakości. Co do wideo w bliskiej przyszłości, zatrzymywanie nawet najbardziej dynamicznych ruchów, możliwość ich wyodrębnienia, powiększania i wyostrzania. Umożliwi to przerabianie dowolnego wideo w narzędzie iście detektywistyczne z możliwością analizy każdego zdarzenia. Jak miałbym wypowiedzieć się o dalekiej przyszłości zdjęć i wideo to też mam kilka pomysłów 😁 Idealnym połączeniem byłaby możliwość, żeby telefon potrafił nie tylko wyświetlać zdjęcia czy filmy na ekranie, ale również powinien potrafić wyświetlać obrazy i filmy w postaci hologramu 3D, to będzie ewolucja naszych zdjęć i wideo. Aparat już nie tyle powinien robić zdjęcia co skanować dokładnie cały obszar i wszystko co się na nim znajduję łącznie z twarzami i ludźmi. To ułatwiło by przeniesienie nas do Matevarsum. Wyobraźcie sobie, że możemy wrzucić nasze zdjęcie do Metaversum niczym na Instagram i każdy będzie mógł odtworzyć wszystko co jest na zdjęciu w postaci hologramu. Hologram będzie mógł być powiększany i wyodrębniany uzyskując dokładne fragmenty. Nagle każdy z nas będzie mógł być na plaży z Salmą Hayek czy Ryan'em Reynolds'em 😂😂😂 Myślę, że taka technologia teraz wydaję się nierealna, ale wszystko zależy jak daleko spojrzymy w przyszłość. Wydaje mi się, że to nas właśnie czeka. Nie da się dokładnie przewidzieć czekającej nas przyszłości, jednak jestem pewny, że połącznie smartfonów, smartwatchy i najpewniej docelowo powrotu znacznie bardziej zaawansowanych okularów zapewniających połącznie z telefonem i nie tylko stworzy nam przyszłość, w której każda nasza chwila będzie zarejestrowana, zapamiętana i gotowa, żeby umilić nam czas lub zepsuć humor, zależy jak kto używa 🤷♀
Mam pewną wizję ale dopiero na daleką przyszłość 😅. Obecnie aparaty co raz lepiej uchwycają przestrzeń i głębię, zdjęcia są coraz bardziej realistyczne, a moja idea wiąże się z przedstawieniem tego w 3D. Aparaty będą mogły zeskanować przestrzeń, dzięki czemu można będzie się przemieszczać po zdjęciu jak w realu, a do tego będzie można wyświetlić tak zeskanowany obraz w formie hologramu. Taka opcja będzie niczym ze StarWars, będzie można rozmawiać poprzez wideo rozmowę nie tylko przy pomocy zwykłego obrazu, ale z hologramem drugiej osoby ❤️.
Myślę że w przyszłości producenci pójdą w minimalistyczne rozwiązania dla aparatów w telefonach. Same urządzenia mobilne będą podobnych rozmiarów co dzisiaj jednak wszystkie elementy związane z aparatem w telefonie zostaną umieszczone w jednym oczku które będzie robić zdjęcia normalne, szerokokątne itd. Pozwoliło by to na rozmieszczenie większych i lepszych podzespołów telefonu. Pozdrawiam serdecznie.
Według mnie w przyszłych smartfonach aparaty będą ukryte przy czym jakość filmów będzie porównywalna do dzisiejszych najdroższych kamer filmowych. Również robiąc zdjęcia będzie można poruszać się z bardzo dużą prędkością przy czym zdjęcia nie będą ani trochę rozmazane. Będą miały one zooma który będzie tak dobry ,że przybliżając coś co będzie oddalone o kilka kilometrów będzie widać najmniejsze szczegóły. Zdjęcia zrobione nawet w absolutnej ciemności będą wyglądać jak zdjęcia zrobione w świetle.
W przyszłości nie będzie w ogóle aparatów w telefonie, będzie sam wyświetlacz. Obraz będzie przekazywany z oczów człowieka a synchronizacja między telefonem a mózgiem będzie za pomocą fal niepowtarzalnych jak linie papilarne
Jo myśla że w przyszłości aparaty w smartfonach bydom mieć nie ino termowizja któro już sie pojawio, ale i noktowizja czy może i rentgen oraz powiększenia optyczne do nawet 100 razy.
Myślę, że w przyszłości aparaty w telefonach będą tak rozbudowane, że zdjęcia nocą np gwiazd będą idealne bez większego czasu doświetlania, po prostu na zdjęciach będzie można uchwycić to co widzi ludzkie oko a z czym mają problem współczesne aparaty w telefonach i jakość zdjęć będzie na poziomie najlepszych lustrzanek (z możliwością podłączenia obiektywu do profesjonalnych zdjęć coś na zasadzie jak kiedyś miał Sonny Ericsson T68i z podpinamy aparatem 😂 albo z zestawem soczewek na wyposażeniu) a nagrania video będą w standardzie 4k w 120/240 kl./s żeby zaspokoić influencerów 😁
Jeśli chodzi o foto i wideo to uważam, że w przyszłości dostaniemy osobny aparat na światło podczerwone aby móc robić zdjęcia i filmy w nocy. Może też otrzymamy kamęrę do nagrywania szybkoklatkowego, żeby uchwycić np. lot zwierzęcia, zapłon płomienia. Jeśli zaś chodzi o samą fotograwię, myślę, że będziemy widzieli wprowadzanie róznego rodzaju technologii odnośnie "focus stacking", czyli kompilowania róznych obrazów z jednej/wielu kamer aby uzyskane zdjęcie było jak najbardziej szczegółowe. I jeszcze może zaskoczyć nas obsługa AR - po skierowaniu aparatu na dany obiekt będziemy widzieć np. informacje o danym miejscu albo będziemy mogli przejrzeć już wykonane zdjęcia danego miejsca
Choć technologia idzie do przodu, to od około dwóch lat panuje pewien zastój jeśli chodzi o możliwości foto i wideo u smartfonów. Niemniej jednak uważam, że w przyszłości będą pewne rozwiązania, które nas zaskoczą, a przede wszystkim pozwolą na większą elastyczność w zakresie oprogramowania zdjęć. Myślę, że z upływem czasu producenci smartfonów pozwolą na to, że konsumenci będą mogli stworzyć własne "nakładki" na zdjęcia, coś na wzór właśnie filtrów Zeiss w Vivo X80 Pro. Będzie to podobne do "presetów" do edycji zdjęć w Adobe Lightroom, ale do użycia na żywo w trakcie zrobienia zdjęć. W skrócie - większe możliwości konfiguracji algorytmów przetwarzania zdjęć; wyeliminuje to pewne bolączki związane z tym, że różni producenci smartfonów mają bardzo różniące się style przetwarzania fotografii. Gdyby przeniosło to się jeszcze na nagrywania wideo, byłoby to w swoim rodzaju rewolucją - zamiast spędzać długie godziny w post-produkcji, użytkownicy będą w stanie sami szybko zmodyfikować style nagrywania wideo do własnych upodobań. Jako osoba, która bardzo ceni mobilną fotografie, uważam że taka opcja byłaby niesamowicie przydatna.
Myśle że kontrukcja telefonów w najblizszych latach nie zmieni sie diametralnie (tak mniej wiecej do 5 lat) będą rozwijane procesory, aparaty, wyświetlacze, baterie i ładowanie. Naukowcy już testują lampy ktore potrafią ładować telefon "z powietrza" bez stacji dokujacej calkowicie bezprzewodowo, gdyby usprawnić ten proces, kable/ładowarki indukcyjne poszly by w zapomnienie. Pewny jest również rozwój calych ekosystenów, wiecej funkcji w smart watchach, słuchawki które zapewniają ujmujacą jakość dzwieku przy niskim zużyciu energii. Przewidywanie co będzie nowego w telefonach za 10, 15, 20 lat bo to praktycznie wróżenie z fusów. Kto myślał wogóle 10 lat temu o składanych smartphonach? Dopiero około 2017 zaprezentowano jego prototyp. Technologia zmienia sie z dnia na dzień, trudno za nią nadążyć. A może kiedyś telefon będzie przeżytkiem? Myśle że w najbliżyszch latach nie, ale później wszystko jest możliwe...
W pszlosc pewnie i na 100% udostępnianie robienie zdjęć i wideo za pomocą głosu lub asystenta który to wszystko za nas wykona. Jedno słowo kilka zadań szybko i na temat. Wykonywanie stanie się rutyną w postępie technologicznym który zdominuje konkurencję telefon do wszystkiego jest już dziś a za kilka lat pewnie zastąpi wszystko inne .
Moim zdaniem producenci smartfonów będą skupiać się mocno na jakości fotografii oraz video (aktualnie rywalizacja na same megapiksele przestaje mieć sens). Przyszłość to zdecydowanie różnego typu obiektywy szerokokątne oraz teleobiektywy, do tego rozdzielczość 8K i możliwość natychmiastowej obróbki wykonanego materiału. Wysoka jakość multimediów w smartfonie to bardzo ważna ich cecha. Sam chętnie korzystam ze smartfonów, które mają wysokiej jakości aparat z uwagi na działalność w sieci (poligraf z pasją) - odbiorcy widzą i doceniają wysoką jakość realizowanej pracy. PS. Bardzo interesujące video.
Myślę, że oprócz oczywistych rzeczy takich jak niesamowity zoom, czy wideo 8K (lub więcej) w każdym smartfonie, w przyszłości aparaty na telefonach w ogóle nie będą widoczne. Już niektórzy producenci starają się to wdrożyć w przednich kamerkach, ukrywając je (chociażby jak w Samsungu S21 Ultra) jednak wydaje mi się, że z biegiem czasu także tylnie kamerki przestaną istnieć. Zostanie nam płaska powierzchnia z praktycznie niedostrzegalnym wcięciem, w którym znajdować się będzie ultra ostry aparat. Rozwinie to też skrzydła designerom, którzy będą mieli płaskie tyły telefonów do różnych ciekawych aranżacji.
W przyszłych smartfonach zdjęcia i wideo będą miały znaczenie mocniejsze możliwości zoomowania. Zoomy w aparacie powiększą się kilkukrotnie a wideo będzie można kręcić w jeszcze większym spowolnieniu nawet ponad 200 klatek na sekundę co da wspaniałą jakość filmów podczas nagrywania. Niedługo rozpocznie się era nagrywania w 360° co pozwoli nam na odtwarzanie obrazów w VR i będziemy oglądali w świetnej jakości obrazu i filmy siedzieć wygodnie na kanapie i kręcąc głową w każdą stronę podziwiając widoki 😂.
Gdy Vivo widzę nie wzdycham nie płaczę, dopiero dziwię się, gdy jego aparaty zobaczę - jak wielodzietna rodzina pod MOPSem sterczą zadziwiając wystającym korpsem (sorry za wątpliwy anglicyzm, ale nic mi innego mi nie wypadło spod przyłbicy). Co do przyszłości smartfonów takowych - liczę na ewolucję baterii - bo skowyt mój kiedy ciągle mi telefon pada ….bardzo mi w dzisiejszych czasach nie odpowiada. I choć doceniam kooperacje z Zeissem wolałabym, by ten obiektyw był domyślny raczej - bo niejedna białogłowa włączyć go podczas zdjęć robienia zapomnieć gotowa. Poza tym chciałoby się mieć smartfona, który kawę do łóżka poda, gdy mąż ucieknie lub skona.
w przyszłości producenci napewno zaryzykują wyczepianym aparatem dzieki któremu by nagrywać nie trzeba bedzie trzymać telefonu w ręce i bedzie on mógł zastąpić funkcjami np. go pro co okaże się bardzo przydatne. Możliwe także że tylnia wyspa aparatów bedzie wysuwana na górną krawędź telefonu i obracana co sprawi że zdjęcia selfie będą w bardzo wysokiej jakości.
W przyszłości telefony będą coraz lepsze wydajnościowo ale nie tylko, teraźniejsze telefony z wyższej półki za kilka lat mogą spaść na średnią półkę, a co będzie na wyższej? Na pewno można się domyśleć że będą lepsze w środku ale na zewnątrz też. Główne matryce będą coraz lepsze i większe (Mpx) przez co będzie można przybliżać nimi do niespotykanych teraz liczb a co za tym idzie będziemy mogli zobaczyć np. księżyc w dobrej jakości, szeroki kąt mógłby mieć więcej stopni i robić zdjęcia lepsze po bokach w końcu od tego on jest. Makro, który często jest chwytem marketingowym mógłby być użytkowy i robić zdjęcia podobne do mikroskopu, gdyż wiadomo że telefon nigdy nie będzie tak dokładny jak specjalistyczny sprzęt. AI mogłoby być lepsze a niżeli pogarszać zdjęcia niż je poprawiać a nie o to chodzi, tryb nocny jest naprawdę już dobry w niektórych telefonach ale nie w każdym a mógłby być gdyby firmy nie oszczędzały na tych sprawach. Aparat do selfie jest dobry ale nie najlepszy a mógłby taki być. Jednakże nigdy nie dostaniemy telefonu, w którym są takie najlepsze rzeczy a jak się znajdzie to jest niebotycznie drogi, taki już jest marketing i obcinanie pewnych rzeczy aby zarobić.
Wydaję mi się, że w przyszłości smartfony potrafią robić zdjęcia/wideo oraz prowadzić rozmowy przez kamerę w postaci 3D obrazku. Ale fajne to będzie! Nagrywamy filmik ze swoją połówka, tęsknimy, kładziemy telefon na stół i vuala! przed nami otwiera się projekcja filmiku w 3D. Mocno wierze w przyszłość i myszkę, że jest to wykonalne. Mówiąc o krótszej perspektywie liczę na to, że telefony zaczną robić ładne zdjęcia i w dobrej jakości detali, jako przedstawicielka branży beauty strasznie ubolewam nad tym, że ciężko znaleść taki aparat. Liczę, że niedługo będzie to zrobione :)
Witam Moje oczekiwania względem smartfonów z myślą o fotografii w najbliższej przyszłości, ale nie science fiction, raczej coś bardziej realnego. Zacznę może od formy, mimo że nie jestem w 100% przekonany do smartfonów składanych, np. Z Flip4, podejrzewam że może to być w przyszłości mocno rozwijana część oferty wielu producentów. Moim zdaniem z tym kształtem smartfona mógłby się rozwinąć ciekawy i praktyczny aparat fotograficzny jak niegdyś compact foto, tylko kryjący wewnątrz praktyczny i spory ekran. Co do wyglądu widział bym z jednej strony złożonej połówki tzw. wyspę z obiektywami zaś z drugiej strony dodatkowy ekran wysokiej jakości do podglądu i kadrowania fotografii, różnych parametrów, powiadomień itp. Jeśli dodatkowy ekran to można by się pokusić o likwidację obiektywu przedniego. Koniecznie powinien być dedykowany przycisk do wyzwalania migawki, mam go w swojej XZ Premium i uważam że jest to niezbędny element w foto smartfonie. Dziwi mnie że nikt z producentów (może poza próbami Apple) smartfonów nie wspiera współpracy z zewnętrznymi lampami błyskowymi, przecież fotografia to światło a zwłaszcza kreatywnie wspierane. Co do możliwości fotograficznych przyszłych smartfonów dominować będzie tzw. sztuczna inteligencja a w połączeniu z programową możliwością łączenia obrazów z kilku obiektywów a co za tym idzie i matryc da dodatkowe możliwości uzyskania jeszcze lepszych technicznie zdjęć. Algorytmy śledzenia oka, twarzy ludzi i zwierząt stosowane w aparatach profesjonalnych staną się powszechne także w smartfonach. Jedną z największych bolączek fotografii mobilnej i nie tylko, jest słaba jakość zdjęć i filmów w trudnych warunkach oświetleniowych. Nowe technologie matryc i wspomnianego ich łączenia może przynieść znaczną poprawę jakości zdjęć i filmów a podniesienie wydajności procesorów i układów graficznych poprawi zapis ilości klatek a co za tym idzie płynność ruchu. Od zawsze w fotografii to obiektyw był decydujący o charakterze zdjęcia, może w obecnej formie przetwarzania zdjęć i filmów ta zależność jest pomniejszona, ale wielu producentów smartfonów łączy siły z uznanymi i cenionymi markami sprzętu fotograficznego, aby zyskać nie tylko marketingowy rozgłos, ale to coś w charakterze zdjęcia czy filmu co będzie ich wyróżniać na tle konkurencji, a co za tym idzie pozyska klijenta nie tylko suchymi cyferkami parametrów. Musimy tylko pamiętać że żaden najwspanialszy aparat fotograficzny nie zastąpi naszej kreatywności a jedynie pomoże ją rozwijać. Piętą achillesową większości urządzeń mobilnych jest ich zasilanie i tu liczę na największe zmiany, gdyż samo podłączenie do źródła prądu i szybkość ładowania to jest półśrodek bo trzeba mieć do niego dostęp. Otacza nas wszechobecna energia którą trzeba tylko pozyskać. Na koniec tylko wspomnę o braku prywatności, jaką niesie dzisiejsze posiadanie smartfona a dzięki niemu dostęp do internetu, dla zwykłego użytkownika. Wisienką na torcie jest skanowanie twarzy i odcisków palca w połączeniu z lokalizacją urządzenia i asystentem twórców androida. Pozdrawiam
Na wypasie ten zestaw :D Jeszcze ładowarka w zestawie, szok :D A jak widzę przyszłość w fotografii? Napiszę w sumie coś smutnego? Sam nie wiem. Myślę, że to post processing w telefonach będzie kiedyś nie do odróżnienia od rzeczywistości i efekty AI będą nierozpoznawalne. Wiecie jak jest, robię zdjęcia mojej dziewcyznie na wakacjach w jakiś ładnych landszaftach, ale wiadomo, czasami coś tam się poruszy, źle zapozuje, noga się jakoś wygnie i trzeba robić znowu... A w przyszłości? na ekranie telefonu po zrobieniu zdjęcia będę mógł tak pozmieniać pozę, obrócić, zmienić nawet profil, a to wszystko w paru szybkich dotknięciach ekranu. Za dużo światła? AI sobie z tymi poradzi i może nawet zmienić pogodę ze zdjęcia z deszczowej na gorące lato. Czemu uważam to za smutne? Bo wydaje mi się, że w przyszłości (może nie tak odległej) nie będzie miało znaczenia jakim jestes fotografem, czy potrafisz uchwycić "ten moment", bo tak naprawdę zdjęcia będzie się projektować post factum, tak, żeby na mediach społecznościowych zyskiwały najlepsze wyniki i generowały najlepsze przychody. Powiało pesymizmem, ale w sumie ciekaw jestem gdzie nas technologia zaprowadzi za te 5-10 lat. Pozdro tam i powodzenia w kolejnych nagraniach! :D
Myślę, że w przyszłości producenci smartfonów stworzą kamerę, która wykona jednocześnie zdjęcie i do tego skan postaci oraz otoczenia w takiej jakości, że możliwe będzie wykonywanie na jego podstawie poprawek oraz kolejnych zdjęć z całkowicie innej perspektywy tej samej postaci już dawno po wykonaniu pierwotnego zdjęcia.
1000 klatek na sekundę w filmie normą się stanie, zdjęcia nocne będą w jakości markowych aparatów, zoom zostanie powiększony wraz ze wzrostem jakość tych zdjęć, obiektywy aparatów będą mniejsze, lampy błyskowe staną się mocniejsze.
Ja jeszcze we krwi mam starą szkołę fotografii, lustrzanka, torba pełna obiektywów i kilka rodzajów klisz fotograficznych. Obecnie mój zestaw leży w gablotce i za każdym razem kiedy nań zerknę przywołuję w pamięci wspomnienia z nim związane. Z perspektywy 40 lat postęp technologiczny jaki się dokonał w dziedzinie fotografii i filmu to ogromny krok w kierunku miniaturyzacji oraz jakości zdjęć i filmów. Dziś nie trzeba dźwigać kg sprzętu by robić super zdjęcia, wystarczy porządny smartfon od vivo. Co przyniesie przyszłość w fotografii i filmie w smartfonach? Z pewnością niezbędna jest jakaś rewolucja w optyce, gdyż od dekad optyka opiera się na prawach fizyki i zmusza producentów do wrzucania większej ilości aparatów by uzyskać różne ekwiwalenty ogniskowej. Ja sobie wyobrażam to, tak że powstanie jakaś soczewka stworzona przez naukowców, która będzie zmieniała swoje właściwości optyczne. Powstanie jeden uniwersalny obiektyw co w połączeniu z matrycą wykonaną w jakieś nowej technologii jeszcze bardziej poprawi jakość. Jeśli tylko powstaną urządzenia do wyświetlania obrazów trójwymiarowych nie wymagające zakładania okularów itp. to znowu w smartfonach pojawią się dwa aparaty. Czeka nas dalsza miniaturyzacja i pewnego dnia w pudełku ze smartfonem znajdziemy micro drona wielkości samego smartfona, gotowego do bezszelestnego lotu, będzie to tzw. 3 oko :) aparat, który umożliwi nam zmianę perspektywy widzenia świata.
Co przyniesie rozwój mobilnej fotografii? Zapewne coś niezwykłego i to nie ilość megapikseli ani wielkość matrycy myślę że pójdzie to w kierunku umieszczania w telefonie obiektywu ze zmienna ogniskowa co będzie skutkowało bezstratnym zoomem
Według mnie priorytetem w rozwoju będą cały czas zdjęcia nocne. Chciałbym żeby w przyszłości normalne telefony były też wyposażone w aparaty do podczerwieni. Bardzo mi się podoba pomysł z gimbalem w vivo, mam nadzieję że to się upowszechni wśród innych producentów.
Oneplus wprowadził już taką kamerę na podczerwień która była bardzo dużym skokiem w kwestii fotografii. Podczerwień przenika przez niektóre materiały i można było zobaczyć co jest w środku np pilota od tv bez rozbierania go. Okazalo się jednak też, że przez niektóre ubrania również można "widzieć" wybuchł skandal i oneplus wyłączył tą opcje. W taki oto sposób nigdy już nie będziemy mieli kamer na podczerwień w smartowanach.
Liczę na to, że w przyszłości w obiektywach będzie mocno używana sztuczna inteligencja do polepszania obrazów. Mam wrażenie, że powoli będziemy się zbliżali do jakichś fizycznych limitów związanych z aparatami, gdzie więcej się nie osiągnie w takim rozmiarze. Założe się, że jeśli tak by miało się dziać to jak zwykle najpierw będzie mała firma, która wymyśli jakieś rozwiązanie, następnie Apple to rozpowszechni, a inne firmy będą starały się gonić, czyli tak jak zawsze :) Może w przyszłości producenci będą starali się rozbudowywać obiektywy poza obudowę telefonu (jakieś nakładki na aparat), wiadomo, że już teraz mamy wiele takich nakładek, ale fajnie by było jakby sami producenci takie sprzedawali np. wraz z samym telefonem, żeby jeszcze powiększyć możliwości tych obiektywów.
Czas wciąż pędzi bardzo szybko, świat odkrywa nowe rzeczy, które dotąd były magią, niezwykłością, wyjątkowością. Przyszłość smartfonów będzie niezwykła, unikalna, oryginalna. Gdy wideo nagramy bądź foto wykonamy, zapach zatrzymamy. Zaskoczenie będzie wyjątkowe oraz bardzo nietypowe. Nasze pamiątki filmowe, fotowe w smartfonie zachowane, będą w każdej chwili ze zmysłem zapachu odtwarzane. 😊
Obecnie, wszystkie telefony są tak oblepione rozmaitymi obiektywami o różnych parametrach, że trzeba by się zastanowić czy to telefon z aparatami czy aparat fotograficzny z telefonem . Z pewnością wraz z rozwojem nowych technologii powstanie jedna soczewka scalająca wszystkie kamery w jedną. Firmy prześcigają się w zoomach optycznych więc tym także producenci będą nas zaskakiwali w najnowszych modelach. Może pojawią się modele gdzie soczewka fotograficzna będzie miała możliwość chwilowego odłączenie od smartfona i podłączenia np. do Selfie sticka (bo po co taszczyć na patyku ciężki aparat przez który czasem musimy rozmawiać) , drona czy nawet jako kamerkę w samochodzie lub rowerze. Funkcja zoomu optycznego jest na razie w powijakach ale co by było gdyby producent dodawał Selfie stick, który w połączeniu z przenośną soczewką dawałby możliwość zastosowania np. zoomu peryskopowego. Może pojawią się smartfony z jedną wbudowaną scaloną soczewką ale z możliwością podłączenia zewnętrznej kamery dostępnej w różnych wariantach danego producenta (duży zoom, zdjęcia mikroskopowe). Prawdziwym sprawdzianem aparatu są zdjęcia nocne, które w tym modelu są imponujące Jeśli chodzi o wideo z pewnością będzie nas zaskakiwać jakość i rozdzielczość zapisywanego obrazu oraz coraz większe możliwości edycyjne, pozwalające łatwo i szybko obrobić nagrany materiał z wykorzystaniem świetnych filtrów i efektów. Od 1965 roku funkcjonuje prawo Moore'a, które sprawdza się do dzisiaj więc z pewnością będzie coraz większa moc obliczeniowa urządzenia. Miłą niespodzianką być może będzie bateria, która wytrzyma spokojnie kilka dni przy intensywnym użytkowaniu. Gdy nastąpi poważny przełom w optyce i znikną z obudowy smartfona różnorakie obiektywy, wszystko pójdzie w kierunku miniaturyzacji, składanych i transmitowanych ekranów przy zachowaniu świetnych parametrów. Jednak najpewniejszą rzeczą jaką nas zaskoczą producenci będzie szalona cena 🙂🙂🙂. 🙂Każdy z nas ma obecnie przy sobie mały i szybki superkomputer, który bardzo ewoluował od tego, dzięki któremu człowiek dotarł na księżyc (16 bitowy komputer o wadze 32kg i wymiarach 61 cm × 32 cm × 17 cm ) tak więc z tego porównania widać w jakim kierunku rozwój podąża 🙂.
Producenci stworzyli by małą kamerkę która byłaby sterowana jak dron z telefonu. Mogłaby lecieć na bardzo dalekie odległości i nagrywać filmy w bardzo dobrej jakości oraz dużej liczby klatek na sekundę. Kamerka miałaby lampę, która mogłaby oświetlać teren z wysokości.
Myślę, że era smartfonów jako osobnego urządzenia już niedługo się skończy. Naszym głównym sprzętem mobilnym będą gogle AR które zamiast robić zwykłe zdjęcie, zmapują otoczenie tak, żebyśmy mogli później "ponownie" pojawić się w tym samym miejscu zdalnie. Jeśli zdecydujemy się na opcje dzielenia mapą, dane przez nas zebrane posłużą jako część większego, zmapowanego terenu. Dzięki temu będzie można zwiedzić taki Paryż popijając smaczną kawusie w domu :3
Szczerze zależy to od każdej marki. Nie można przewidzieć co się stanie w przyszłości, nie chcę też robić czegoś w stylu "cyganka wywróży". Przykładowo Sony już wypuścił smartfon z zoomem optycznym. A większość firm próbuje wcisnąć aparat pod ekran np. Szajsung robi to na siłę, tylko żeby było, żeby było na reklamę i ktoś mógł pomyśleć "ooo nowe fajne chce to" i wydał 8 tysięcy złotych na składaka. Ja osobiście stawiam na powolny rozwój jakości wideo czy zdjęć - oczywiście z ceną. Chociaż jest też scenariusz w którym rozwój nowinek technologicznych zastopuje tak jak teraz, trudno znaleźć jakiekolwiek innowacje, przez co na siłę będą reklamowane inne niepotrzebne rzeczy, tak jak wychwalanie się wielkimi ilościami megapikseli, które nie robią żadnej różnicy. Oczywiście napewno będzie można dostrzec zmiany w softwerze np. optymalizacja układów graficznych, skuteczniejszy tryb auto, i oczywiście więcej filtrów tak jak w vivo. Miłego 😀
Moim zdaniem jesteśmy w punkcie gdzie już nie będzie lepszego telefonu po prostu no każdy nowy telefon jaki teraz wychodzi ma dosłownie to samo co poprzedni jedyne co się zmienia to czasami aparat na trochę lepszy ale reszta no zostaje taka sama. Nie rozumiem po co iphone do swoich telefonów daje do 3 tb pamięci skoro i tak wystarcza 128gb i jeszcze zostanie. Będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat na lepszy telefon. I przydał by mi się lepszy telefon bo mam LG G6 Thinq który no już trochę się zacina i ma tylko 32gb a teraz ma wolne z 7gb xD. Pozdro
Obecnie aparaty w telefonach pozwalają na zrobienie naprawdę ładnego zdjęcia bez grzebania w ustawieniach. Sztuczna inteligencja naprawdę dużo tutaj działa. Koloruje, podświetla konkretne sceny na zdjeciu, aby to co zostało uchwycone jak najbardziej oddawało rzeczywistość. Wymaga to jednak sporej mocy obliczeniowej obciążającej procesory. Można zobaczyć różnice w jakości zdjęć wykonanych tymi samymi smartfonami, ale różnymi prockami (s22 ultra i jego exynos oraz snapdragon na korzyść snapa oczywiście XD). Nie tylko obiektywy i AI się liczą, ale również hardware, który za tym wszystkim stoi. Myślę, że w przyszłości uświadczymy znacznie mocniejsze procesory oraz rozpowszechnienie się dedykowanych procesorów do przerabiania zdjęć, przez co zdjęcia robione w nocy mogą być wykonane o wiele szybciej niż konkurencja (idealny przykład to Oppo i jego flagowy Find x5 pro). Wtedy i AI będzie lepsze, ponieważ procek w krótszym czasie przemieli więcej szczegółów na zdjęciu w krótkim czasie - nie bez powodu niższa półka i średniaki rzadko kiedy mają dobre obiektywy, procesor poprostu nie dałby sobie rady przerobić to wszystko w chwilę i pokazałby nieładny palec u dłoni. Hardware to przyszłość smartfonowej fotografii. Co to samych obiektywów uważam, że niewiele się tutaj zmieni. Główny aparat będzie nieco większy oraz będzie miał absurdalnie duże rozdzielczości matryc (bo jak powszechnie wiadomo im więcej "megapikseluf" tym lepiej - Samsung ma w planach zaprezentowanie matrycy 576mpix do 2025 XDD) głównie ze względu na marketing oraz bardzo dobry zoom cyfrowy, żeby mieć czym się poszpanować (im lepszy zoom, tym lepszy aparat przecież). To teraz odpowiedź na drugie pytanie. Rzeczą, która mogłaby zrewolucjonizować robienie zdjęć, a zwłaszcza kręcenie filmów to zastosowanie na obiektywy filtrów szarych, zwane ND. Nieskomplikowane urządzenia, które pozwalają zmienić natężenie światła wpadającego do soczewek. Pozwalają przyciemnić bardzo jasne przestrzenie, przykładowo morze odbijające światło słońca na wodzie bądź beton w centrum miasta, które każde napotkane drzewo pochłania w całości. Owszem, można zrobić nawet ładne zdjęcie, ale może nie być satysfakcjonuje i tutaj przychodzą filtry, które niwelują odbijane światło, a samo zdjęcie ślicznie wygląda. Co do filmowania filtry te mogłyby automatycznie regulować światło z różnych scen - w końcu nie byłoby wrażenia jak by każde wyjściowe drzwi robiły za przejście do innego wymiaru lub odwrotnie. Przy niższym klatkarzu wideo (24/30 fps) poruszające się obiekty są subtelnie rozmyte (np. kręcące się koła w samochodzie) i dzięki temu nie sprawia wrażenia stania w miejscu. Mechanizm w aparacie automatycznie załączałby filtr o ile to koniecznie. Nie potrzeba byłoby wtedy kupować drogich kamer do filmowania czy kupować soczewki na telefon, które musisz samodzielnie regulować - to jest coś co może zachwycić wszystkich fanów smartfonowej fotografii. Trochę sie rozpisałem XD, ale w sumie tak widzę przyszłość jaka na nas czeka. Świetna recenzja, świetny telefon, oby tak dalej! :D
Uchwycić smartfonem obraz która zadziała na wszystkie zmysły? Mobilna fotografia kontekstowa - myślę że to kierunek na najbliższą przyszłość. Sztuczna inteligencja zagarnia coraz większe obszary zarezerwowane dla ludzkiej kreatywności. Trochę nas wyręcza, ale też często zachwyca. Uzbrojone w nią laboratoria obecnie eksperymentują nad symbiozą sprzętu z ludzką wrażliwością. Przekazać całą atmosferę chwili w trakcie której wykonane zostało zdjęcie, wraz z emocjami jakie towarzyszyły autorowi przy kompozycji. Oddać nie tyle sam obraz, ale też zapach, smak, dźwięk i dotyk. Taka integracja może iść dalej i przekładać się na łagodzenie stanów depresyjnych, czy nawet bólu. W pewnym momencie liczba pikseli, jasność obiektywu, wielkość matrycy przestanie mieć znaczenie. Być może dzięki naszym smartfonom wirtualny świat zacznie przenikać się ze światem rzeczywistym. Czy to dobrze, czy źle? Kiedyś dobra książka potrafiła wykreować piękny świat przy pomocy naszej wyobraźni. Dziś przed ekranem, pokolorowany i gotowy świat dostajemy jako kompletny produkt. A może jednak warto pozostać przy nieruchomej, niemej, pięknej, uchwyconej chwili, zamkniętej w fotografii, by właśnie uwolnić siłę wyobraźni. Kto wie.
Według mnie pewnie w przyszłości przednie aparaty znikną. Tak samo jak tylnie. Pomimo braku aparatów będzie można robić zdjęcia z dalekiej odległości. I zamiast tylnych aparatów będą panele Słoneczne by można było ładować telefon bez potrzeby ładowarki. Będą też pancerne jak Nokia 33 10 będą miały zabezpieczenia przed spadnięciem.
Ślub siostry, spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem, napotkanie stada lwów podczas wycieczki na safari. A może po prostu wyjątkowy zachód słońca lub piękny motyl, który usiadł nam na ramieniu? Momentów, które chcemy uchwycić na zdjęciu jest bardzo wiele. Jednak szybko giną w bezdusznych otchłaniach pamięci naszych telefonów. A co gdyby smartfony przyszłości miały wbudowany moduł typu polaroid? Robisz fotkę i wywołujesz ją w "pocketowym" formacie. Wkładasz do portfela, podarowujesz bliskiej osobie lub po powrocie do domu przyczepiasz na tablicy korkowej. Od teraz wszystkie warte zapamiętania chwile będą zawsze na widoku!
To może być odległa przyszłość ale widzę to tak : Telefon sparowany z zupełnie przezroczystą i bardzo cienką soczewką na oczach przypominającą soczewki kontaktowe. Soczewka ta pozwalałaby na robienie zdjęć lub filmów na bieżąco bez potrzeby klikania niczego w telefonie. Kontrolowałoby się ją na przykład poprzez mrugnięcie oczami. Producentom zostawiam opracowanie technologii która wykluczyłaby ciągłe wzbudzanie soczewki podczas płaczu lub innych czynników powodujących intensywne mruganie :)
Nie spodziewałbym się wielkich, przełomowych rewolucji, bądźmy tutaj realistami. Czeka nas raczej marketingowy wyścig zbrojeń, bo jednak w większości właśnie aparatami i ich możliwościami teraz producenci chwalą się najbardziej i to ta cecha przywabia największą grupę potencjalnych nabywców. Każde atomowe usprawnienie wiąże się jednak z dużą podwyżką ceny telefonu, a jednak wciąż mamy trend, że chcemy dużo za niewiele. Zdjęcia i video jakie przynoszą nam aktualne smartfony są i tak fenomenalnej jakości jak na obiektyw wielkości kulki z nosa, a profesjonalnych aparatów z dużymi obiektywami i tak nigdy nie dogonią. Chcesz robić profesjonalne foto - wyskakujesz ze sporych pieniędzy na profesjonalny sprzęt. Smartfony mają fotografować szybko i wygodnie wszystko i wszędzie - Ciechocinek, stok narciarski, piasek nad morzem, bombelka w nowej bluzce, buźkę Dżesiki z dzióbkiem i Brajana prężącego się do lustra na siłowni po 2 tygodniach treningów - tutaj nie potrzeba cudów, relatywnie dobrą jakość jaką już mamy. Spodziewałbym się rozsądnych usprawnień jakości (choć pewnie niewidocznych dla oka), większej płynności, lepszej stabilizacji i przede wszystkim niewiele znaczących w praktyce usprawnień, które niosą za sobą tylko wartość marketingową na i tak już sporo przesyconym rynku smartfonów.
Moim zdaniem, w przyszłości, będziemy mieli do czynienia z bardziej zautomatyzowanym procesem obróbki zdjęć, gdzie zdjęcie tuż po zrobieniu przejdzie automatyczny lifting w galerii, wedle naszych preferencji =D Natomiast w kwestii wideo standardem stanie się stabilizacja obrazu + lepsza rejestracja dźwięku. W końcu żyjemy w erze krótkich materiałów wideo, które we większości przypadków nagrywane są telefonem. Ba, może nawet za kilka lat znamienne stanie się pytanie czy dany telefon nadaję się do tworzenia produkcji na TikToka :D, a wtedy już żaden producent telefonów nie pozwoli sobie by odstawać w kwestii jakości audiowizualnej materiałów wideo :)
Myślę, że w przyszłości aparaty w smartphonach będą polegać w 80% na sztucznej inteligencji. Teraz sztuczna inteligencja spisuje się świetnie a za kilka lat Aparaty będą w stanie odtworzyć obraz z jakiś obrazków lub starych zdjęć. Również ciekawa byłaby technologia teleskopu i horyzontu już teraz można obserwować księżyc s samsungiem s22 ultra ale np za 10 lat system może wykrywać niebo oraz obiekty znajdujące się ponad chmurami na podstawie analiz milionów zdjęć określił by czy to gwiazda czy samolot. Tak na koniec dodam ze prawdopodobnie zdjęcia w ruchu będą idealnie odwzorowywać dany moment nie będzie rozmazania wszystkie będzie idealnie wygładzone i „czyte” Super recenzja telefon wydaje się być spoko 🔥
A ja napiszę tak. By można było za pomocą komend głosowych nie poprzez ok.google a w jakiś sposób właśnie głosowo wywoływać komendy czy to do robienia zdjęć czy wywołać by nagrać film ( no chyba że to już jest a ja nie kumaty🙂 )
Sądzę, że w przyszłości aparaty przejdą rewolucję. Ekran nie będzie się rozmazywać nawet podczas biegania czy rzucania telefonem (hah). W zdjęciach robionych w nocy wszystko będzie wyglądać tak samo jak widzi ludzkie oko, a w filtrach będzie można ustawić na widzenie jakiegokolwiek zwierzęcia na świecie. Ponadto podczas samotnych wyjazdów lub chęcią zrobienia zdjęcia całą ekipą nie będzie trzeba prosić przechodniów o przysługę. Wystarczy podać polecenie asystentowi (np. "Zrób zdjęcie nas wszystkich na tle wierzy eifla) i telefon wyposażony w mini drona ustawia odpowiedni kadr i robi idealne zdjęcie. To tylko część rozmaitej przyszłości. Jestem pewna, że czeka nas o wiele więcej.
Fajnie by było mieć możliwość robienia zdjęć /nagrywania filmów obiema kamerami przód /tył jednocześnie , inteligentna lampa ruchoma która w obrębie widoku świeciła by na rzeczy lub osobę , inteligentne dostosowanie filtrów , jasności ,ciemności zależnie od pory dnia /nocy . Fajnym dodatkiem mógłby projektor w kamerze/aparacie :) .
Myślę, że w przyszłości fotografia w telefonach wejdzie na absolutnie inny poziom. Mam nadzieję, że będą to jakieś zdjęcia, które można przekształcić w hologramy, a może coś jak polaroid czy instax (zdjęcia, które się drukują po zrobieniu ich). Oczywiście miałoby to być jako dodatek, bo elektroniczne zdjęcia dalej będą przydatne. Jeśli chodzi o jakość zdjęć, mam nadzieję, że zastąpią one aparaty z ogromnymi obiektywami, a same smartfony staną się mniejsze. Ważny byłby zoom, który miałby pokazywać nawet bakterie, czy wirusy, a może w przyszłości dokładnie gwiazdy i planety. Niestety taki zoom mógłby istnieć za min. kilkaset lat, jeśli miałby pokazywać kosmos. Kto wie, może smartfony staną się małymi robocikami, którym rozkażesz zrobić zdjęcie księżyca, a one zrobią je pod najlepszym kątem, światłem, zoomem itp. I według mnie taka wizja robotów, byłaby fajną sprawą. Ciekawe byłoby pokazywanie przez aparat, rzeczy które są za ścianą, szafą, czy nawet pod skórą, takie przenikanie, chociaż to pod skórą przyprawia mnie o dreszcze 😅 No i super byłoby robienie idealnych zdjęć w nocy, bo to jest chyba jednym z większych problemów aparatów w smartfonach.
To co nas czeka a już po części ma miejsce to nie dodawanie kolejnych funkcji do aparatu w telefonie tylko biochip'y ,których posiadanie pod skórą będzie sporym ułatwieniem w życiu codziennym, ponieważ już teraz za ich pomocą możemy np. potwierdzić naszą tożsamość, dokonać zapłaty za zakupy w sklepie bądź pilnować poziomu glukozy we krwi. Kolejnymi możliwościami telefonu połączonego z takim chipem będzie wykorzystanie ludzkiego oka jako obiektywu w celu robienia zdjęć i uszu jako mikrofonów zbierających dźwięki do kręcenia wideo. Co za tym idzie rozdzielczość będzie wybitna (ludzkie oko ma 576 megapikseli) autofocus natychmiastowy i tylko nad zoom'em będą musieli mocno popracować 😁 Zatem moim zdaniem funkcjami ,które znajdą się w przyszłości w telefonie będą nadal te dotychczas nam znane tj. - edytory, tryby poklatkowe, slow motion, klonowanie, długie czasy ekspozycji, tryby makro i tym podobne jednak użyjemy ich na zdjęciu czy filmie stworzonym w całkiem nowy sposób opisany powyżej . POZDRAWIAM
Ludzie piszą tutaj o hologramach czy lepszym AI w kontekście ewentualnych upgrade'ów. Problem jest natomiast znacznie głębszy. Na chwilę obecną, żaden użytkownik smartfona po prostu się nie szanuje. Jak można używać kamery zamontowanej w telefonie, zamiast kręcić materiały profesjonalnym Hasselbladem H6D-100c Ultra Turbo XXX [Platinum Edition]? Co prawda jest trochę droższy i ciężko go nosić cały dzień na plecach, ale chyba chcemy mieć porządne materiały wideo, zamiast jakiegoś rospikselowanego i trzęsącego się barachła. A co do robienia zdjęć - dzisiejsze aparaty w smartfonach są w tym tak sprawne, jak pingwiny w lataniu. Może nawet trochę mniej, bo pingwiny przynajmniej skaczą. Co więc mogą z tym fantem zrobić producenci, żeby choć minimalnie podnieść jakość i funkcjonalność swoich produktów? - Więcej megapikseli. Każdy szanujący się techoman doskonale wie, że im więcej megapikseli, tym lepiej. Obraz jest ostrzejszy, a dzieci weselsze. Co ciekawe, nie ogranicza się to tylko do aparatów. Islandzcy naukowcy dawno temu zgodnie stwierdzili, że zażywanie 50 megapikseli dziennie w postaci płatków śniadaniowych skutecznie poprawia wzrok u emerytów i rencistów. - Więcej obiektywów. Wiecie jak dobrze widzą muchy czy pająki z 4 tysiącami par oczu? A wiecie, że większość ludzkich wynalazków oparta jest na rozwiązaniach istniejących w przyrodzie (toster, pralka, komputer kwantowy)? To macie jeszcze jakieś pytania? - Funkcja łapania dusz. Już nawet Indianie 100 lat temu wiedzieli, że robiąc ludziom zdjęcia poczciwym Ericssonem T68i można ukraść ich dusze. Nie wiem czemu ta funkcjonalność została skasowana, ale to kolejny głupi ruch. Trzeba ją natychmiast przywrócić (ładowanie baterii duszami napotkanych przechodniów potrafi zwiększyć jej żywotność nawet o 15% w skali roku!). A jeżeli producenci chcą już tak koniecznie chwalić się nowym AI w swoich urządzeniach, to mam świetny pomysł. Po co AI ma wybierać odpowiednią scenerię, skoro może robić coś o wiele lepszego? O tak, proszę państwa... uśmiech dla każdego! Najnowocześniejsze AI powinno dorabiać uśmiechy wszystkim ludziom na wszystkich zdjęciach AUTOMATYCZNIE. Zniknie potrzeba krzyczenia "UŚMIECH" i wiążącego się z tym zakłopotania kiedy okaże się, że w Polsce nikt nie zna takiego słowa. Poza tym, wreszcie będzie można wyjść dobrze z rodziną na zdjęciu. Pomyślcie o tym - zyski dla takiego producenta byłyby ogromne gdyby w internecie okazało się, że każdy kontakt z jego telefonem jest niemalże ekstatyczny dla 100% ziemskiej populacji. To jest marketing XXI wieku, a nie rozpoznawanie kota na zdjęciu. (komentarz konkursowy)
Zadanie wbrew pozorom jest trudne, bo im szybszy rozwój tym trudniej coś nowego, coś ekstra wymyślić, wprowadzać i rozreklamować. Oraz zachwycić potencjalnych nabywców. Ludzie uznać muszą to za użyteczne, bo w końcu muszą się przeprosić z srogim wydatkiem na nowy model oferujący .... no własnie co? Tym bardziej że przyprawianie uszu, nosów i kolorowych okularów jest dla nastolatków i się chyba już przejadło a zatem: -Solidny obiektyw plus AI - i mamy podręczny sprawdzać oryginalności banknotów zarówno polskich jak i obcych (na wycieczce w innym kraju) - wszak wpakowanie się w fałszywki to śliska i gardłowa sprawa ;) -kamerka termowizyjna (wbudowana a nie jako moduł osobny jak teraz) wykrywajaca mostki termiczne ścian i rozpoznające temperaturę powierzchni (przy obecnych cenach energii...) - a także kabel z prądem w ścianie pod tynkiem - dość przydatne, a pod ręką bo w smartfonie - obiektyw rozpoznający czy dana powierzchnia (dywan, stół, półka) wymaga sprzątania, odkurzania czy jeszcze nie by mieć argument do rozmów damsko-męskich o utrzymaniu domu ;) - obiektyw do rozpoznawania ubrania - by każdy mógł się ocenić czy właściwie dobrał elementy garderoby pod daną okazję (który facet to potrafi?) -porządne zoomowanie, ostrość w słabszym świetle i stabilizacja - aby efekt koncowy czyli filmik lub fotka na meczu robiona z kilkudziesiaciu metrów była godna publikacji oraz by móc wychwycić szczególiki typu był faul czy nie w gorących pomeczowych dysputach - jest tu jeszcze dużo do poprawy -ogladałem niedawno na YT o trikach filmowych filmu Forrest Gump (30-letni film) - kiedyś oscarowe triki i efekty specjalne a "jutro" apka w smartfonie Któż z nas nie chciaby się wmontować cyfrowo w dżunglę Wietnamu bombardowaną i paloną napalmami, gdy wynosimy rannego kolegę albo gdy spotykamy się z prezydentem Nixonem wręczającym nam Medal Honoru :P Pomysły może nieco odjechane ale jak pisałem na początku, ciężko o coś rewolucyjnego
Gdy Apple wprowadziło pierwszego iPhona, Nokia się śmiała, wszyscy się śmiali, okazało się to strzałem w 10 i skokiem technologicznym, którego giganci nie potrafili sobie wyobrazić. Myśle ze podobny los czeka smartfonu, ze przyszłość ich nas jeszcze mocno zaskoczy. 🤯
Myślę, że w przyszłości w smartfonach zostaną zaimplementowane aparaty 360 stopni. Będziemy mogli rejestrować nasz piękny świat pod każdym kątem, nie tylko foto ale również video. Dzięki takiemu rozwiązaniu nic nam nie umknie, a fotografie będą zawierały szczegóły, których może na pierwszy rzut oka nie zauważyliśmy. Relacje z wakacji, koncertów w takiej koncepcji 360 to niezapomniane pamiątki. A wszystko to w smartfonie bez konieczności zakupu specjalnego aparatu tego typu. Jeśli chodzi o aspekt techniczny, myślę, że taki aparat będzie wysuwał się z korpusu smartfona. Spodziewam się również, że przyszłość przyniesie nam coraz większe obiektywy i matryce. Światło w fotografii to podstawa, także oczekuję konkretnych soczewek. Podzespoły smartfonów z każdym rokiem maleją, powstają jeszcze mniejsze procesory, płyty główne zawierają jeszcze więcej części... Jednak ciężko będzie zmniejszyć obiektyw nie tracąc na jakości robionych zdjęć. A myślę, że wiodącym trendem przy wyborze smartfona nadal będzie aparat, także producenci będą szukać rozwiązań z dużych profesjonalnych aparatów. Duży obiektyw = dobre zdjęcie. Dodając do tego jeszcze bardziej opracowaną sztuczną inteligencję powstanie prawdziwa maszyna fotograficzna.
Uważam, że producenci zdecydują się na dopracowanie obiektywów, które pozwolą odzwierciedlić obraz taki sam jak widzi ludzkie oko bez żadnych strat jakościowych nawet przy dużym przybliżeniu zdjęcia. Jedną z ważniejszych rzeczy, której brakuje w dzisiejszych smartfonach jest duży bezstratny zoom (100x). Wiem, że najnowsze Galaktyki to potrafią ale wierzę w technologię, która pozwoli robić zdjęcia, nagrywać filmy w wysokiej rozdzielczości z wykorzystaniem dużego przybliżenia np. robienie zdjęć, nagrywanie zwierząt. Obiektywy szerokokątne otrzymałyby dużo usprawnień, nie będzie widocznych zniekształceń, w nocy, przy trudnych warunkach oświetleniowych nie pojawiałyby się żadne artefakty, prześwietlenia. Aparaty mogłyby się wysuwać z nad obudowy. Stabilizacja byłaby na bardzo wysokim poziomie nawet podczas biegu nie byłyby widoczne choćby małe drgnięcia. Telefony, urządzenia mobilne zastąpiły by duże, drogie lustrzanki. Fotografia nocna stałaby się czymś pięknym, możnaby dojrzeć dużo szczegółów nie widocznych dla oczu. Nagrywanie filmów byłoby bardzo płynne, przełączanie między obiektywami byłoby przyjemne dla oczu. Jakość mikrofonów poprawiłaby się znacząco osoby oddalone od telefonu byłyby bardzo dobrze słyszane. Zdjęcia robiłyby się bardzo szybko, nie pojawiałyby się żadne szumy, przebarwienia, prześwietlenia czy refleksy. Szkła chroniące aparatów nie brudziły by się, nie rysowały i nie tłukły, dzięki czemu od razu po uruchomieniu aplikacji aparatu można by było wykonać piękne zdjęcie czy nakręcić piękne wideo. Samo oprogramowanie wspomagałoby sztuczną inteligencją możliwości fizyczne. Pojawiłyby się specjalne aparaty noktowizyjne i podczerwieniowe. Byłaby możliwa funkcja nagrywania wideo z precyzyjnie rozmytym tłem, przełączenie między pierwszym, a drugim planem byłoby piekielnie bezbłędne. Aparaty selfie przyjęłyby dużo lepszą jakość wideo oraz zdjęć.
Moim zdaniem technologia już poszła na tyle do przodu, że większość rozwiązań już istnieje (choć zawsze można stworzyć coś jeszcze lepszego) i Każdy następny krok to adaptacja coraz nowocześniejszych patentów na potrzeby telefonów komórkowych. Podejrzewam, że smartfony przyszłości (oby nie nazbyt odległej) spróbują przekroczyć kolejne granice, czyli nie tylko coraz lepsze rozwiązania optyczne (w tym coraz mocniejsze zbliżenia bez straty jakości bez względu na fotografię makro, czy bardzo dalekich obiektów), ale coraz wytrzymalsze i szczelniejsze same smartfony z coraz trwalszych materiałów do robienia zdjęć w warunkach ekstremalnych połączone z obiektywem w postaci sondy - zdjęcia w morskich głębinach, zdjęcia wnętrza ogniska - sięgnąć, dosłownie, gdzie wzrok nie sięga! Filtry pozwalające na stabilne i bardzo wyraźne fotografie plam na słońcu, albo zbliżenia kosmosu? "Sky is not the limit" w tym wypadku. Niwelacja szumów, wyrównywanie obrazów szerokokątnych, dynamiczne idealnie skalibrowane kontrastowanie do redukcji rozmyć np. na zdjęciach nocnych? A może zdjęcia w podczerwieni? Inwencja twórcza inżynierów nie zna granic, a to co wydaje się "nieosiągalne" jest zawsze najbardziej kuszące, więc to wydaje się być najlepszym kierunkiem rozwoju.
W przyszłości producenci posuną się do tego stopnia, że połączą działanie ludzkiego oka z aparatem, co mam na myśli - telefon będzie zintegrowany z ludzkim umysłem i będzie robił zdjęcia tego na co aktualnie patrzymy i nasz mózg chce zapamiętać tę chwilę. Przykładowo jedziesz sobie na wakacje w Stegnie i widzisz piękne może, wtedy telefon kiedy dostrzegł, że uraczył Cię ten widok robi zdjęcie z twojej perspektywy 1 do 1, a Ty możesz cieszyć się zapisanym wspomnieniem dzięki tej fotce. Jest to bardzo abstrakcyjna wizja, ale technologia tak idzie (albo raczej biegnie) do przodu, że kto wie może będziemy łączyć funkcje smartfona z naszym mózgiem. PS Mam nadzieję że Ty będziesz miał małą rozkmine dotyczącą tego co napisałem, a ja wygram telefon🙃
Myślę, że w przyszłości producenci smartfonów mogą zdecydować się na zbliżenie telefonów do profesjonalnych aparatów pod względem możliwości dostosowania. Sam wbudowany obiektyw i lampa błyskowa nie są w stanie zagwarantować takich samych rezultatów jak dodatkowy sprzęt. Co prawda producenci kombinowali już z modułowymi telefonami... Jednak pójście taką drogą wyłącznie w kierunku fotografii i kręcenia filmów mogłoby wypalić. Aktualnie telefony są na prawdę płaskie i dodatkowy, doczepiany kiedy trzeba moduł mógłby w odpowiednim momencie podnieść możliwości aparatu. Dajmy na to obiektywy, które mogłyby dysponować znacznie potężniejszym zoomem optycznym i zbierać większe ilości światła, by nocne fotki były na prawdę dobre. To samo tyczy się lamp błyskowych. Dodatkowa, mocniejsza lampa mogłaby dać konkretne, pełne doświetlenie obiektów przed obiektywem. Takie lampy mogłyby służyć również do kręcenia videoblogów. Kolejna sprawą jest, że taki moduł mógłby być wyposażony w statyw ułatwiający stabilizację a być może nawet automatyczne śledzenie wybranych elementów podczas kręcenia video. Takie statyw przydałby się także do strzelania fotek w 360 stopniach i wzniesieniu selfie na wyższy poziom.
W przyszłości producenci mogliby nas zaskoczyć możliwością: 1. Robienia zdjęć/filmików w 3D, kolejnym krokiem mogłoby być 3D w trybie 360 stopni. 2. Szybkiego i dokładnego skanowania całych obiektów w 3D, co pewnie stałoby się bardzo przydatne w przyszłości w związku z metaverse'ami itp., które mogłyby spowodować, że ludzie zapragnęliby dodawać posiadane przedmioty ze świata rzeczywistego do wirtualnego. 3. Usunięcie/blokada obiektu ze zdjęcia filmu w czasie rzeczywistym, tak by tylko zaznaczyć dany obiekt i przestać się martwić, że będzie przeszkadzał w robieniu zdjęć/filmików. 4. Robienie zdjęć/filmików w rozdzielczości i częstotliwości dorównywającej, a może nawet przewyższającej zdolności człowieka. 5. Robienia zdjęć/filmików jak multitool, we wszystkich zakresach ostrości, światła, z różnymi czujnikami np. temperatur, pola magnetycznego, grawitacji itp., żeby po zrobieniu zdjęcia/filmiku można na spokojnie zedytować bez utraty jakości.
Im więcej oglądam recenzji lub unboxingów najnowszych smartfonów tym coraz bardziej drapię się po głowie - co oni jeszcze wymyślą!? Z innej strony ciekawie jest obserwować wysyp filmików na youtube w dniu premiery danego smartfona, w której aż roi się od recenzji "tech influencerów" :) Z jednej strony mamy produkt jakim jest telefon, a z drugiej dobrze przemyślany marketing - główka pracuje ;] Odnosząc się do Twojego pytania o przyszłość, przypomniały mi się słowa laureata nagrody Nobla. Sir Peter Brian Medawar kiedyś powiedział: "Wszystko co jest w zasadzie możliwe, zostanie zrobione, jeśli ludzie będą tego chcieli". Ciężko się z tym nie zgodzić, a odnosząc to zdanie do roli aparatu/kamery w smartfonie, staję się ono jeszcze mocniejsze. Rozwój rejestracji zdjęć czy filmów za pomocą smartfona był w głównej mierze podyktowany potrzebami użytkowników, na których gigantyczny wpływ miały social media. No przecież wrzucając fotkę na fejsa, czy insta chcemy błyszczeć :) Kręcąc filmy na yt czy tik toka, wymagamy, aby były jak żyleta i obdarowywały nas lajkami, folowersami, zasięgami itd. Niby z pozoru dwa odrębne światy - uchwycenie prawdziwego, rzeczywistego momentu naszego życia i nierzeczywisty internet - a tak na siebie oddziałujące. To właśnie one, moim zdaniem, social media, będą kreować potrzeby użytkowników względem kamer w swoich smartfonach. To zmiany na największych portalach wpłyną na popyt, a producenci sprzętu odpowiedzą podażą. Może również pojawić się nowa, zyskująca popularność aplikacja, która postawi takie wymagania, że ludzie sięgną po smartfony, które pozwolą z niej korzystać. Weźmy temat zdjęć. Tutaj możemy zrobić prawie wszystko. Sztuczna inteligencja w czasie rzeczywistym poprawia, ulepsza nasze twarze, dodaje filtry, pozwala już za jednym kliknięciem zrobić gotową fotkę na nasze sociale. Zdjęcie finezyjnie podanego kotleta, bombelek pierwszy raz ze swoim pluszakiem czy seksowna wschodząca młoda gwiazda internetuf - cyk i mamy to! W video już nie jest tak uroczo. Pewnie, że i tutaj pomaga nam technika, ale nie jest ona jeszcze na takim poziomie jak zdjęcia. Może dowodzić temu bunt instagramerek, które po dosłownie jednym tylko wspomnieniu władz Insta o odchodzeniu zdjęć na korzyść filmów, zrobiły larum (tak lubię Pana Wołodyjowskiego:) Myślę, że właśnie w kwestii filmów jest pole do popisu. Ulepszanie, poprawianie, usuwanie, dodawanie w czasie samego już filmowania. Szczupła sylwetka, zaokrąglone biodra, piękna twarz bez pryszczów - wszystko przy pomocy AI i to w filmie! Nie ma potrzeby nakładania makijażu, późniejszej żmudnej obróbki w programie, wystarczy mieć tylko ten smartfon, z tym aparatem, a resztę zrobią algorytmy. Prawda, że piękna perspektywa? Może to nie będzie poziom grafiki jak w Avatarze, ale na potrzeby gwiazd tysięcy followersów wystarczy. Idąc o krok dalej i tutaj proszę nie pytaj mnie skąd wiem ;p Dane pewnego portalu, dość popularnego… stanowią, że aż 83,7% wizyt pochodzi ze smartfonów i tabletów. A mowa tutaj o pornografii i po prostu oglądaniu opasłych „zbiorów” portalu na literę P. A gdyby tak, można je było odtwarzać w postaci hologramu? Gdyby młody jurny młodzian już nie prosił swojej girlfrend o nudesy tylko o nagranie filmu, który odtworzyłby sobie w postaci wyświetlanej przed nim niewiasty? Móc obejrzeć „obiekt” z każdej strony, bez okularów VR, niemal jak prawdziwą postać? To byłoby coś! Odchodząc od tych bezbożnych myśli, jaki to byłby skok, gdyby nagrane przez nas filmy można było wyświetlać w takiej postaci. Filmy z komunii, koncertów, imprez biłyby rekordy popularności, a apka, która by je gromadziła i miała możliwość takiego odtwarzania nawet by nie spojrzała na tik toka. Takie to moje luźne rozmyślania, ale myślę, że w kwestii aparatów w smartfonach przyszłość będzie skupiać się już nie zdjęciach, ale filmach, których rejestracja i odtwarzanie będzie mega realistyczne i pociągające. No ale czas pokaże i zasoby, a także łańcuchy dostaw, bo jak mieliśmy okazję zobaczyć, brak półprzewodników potrafił zatrzymać takich kolosów motoryzacji, że szok :) A tymczasem życzę zdrówka, prądu w domu, kilo cukru i ciepełka zimą :)
Czy też uważasz, że 4 obiektywy z tyłu i 2 z przodu to mało? W takim razie przedstawiam 30-aparatowy smartfon przyszłości! Na środku tylnego panelu będzie obiektyw "Paparazzi" o średnicy 2.5 cala i rozdzielczości 500 MP, do robienia wyraźnych zdjęć do kilometra odległości! Do tego 1-calowy obiektyw "Somsiad" do fotografowania z ok. 100-200 m. Od teraz sąsiad będzie się bał robić Ci na złość! Do tego oczywiście 4 obiektywy główne, do fotografowania w dzień, w nocy, w sztucznym świetle i odbić w lustrze. Do tego standardowo aparat szerokokątny i nowości, "Lupa", służący do fotografowania obiektów wielkości główki od igły i wypukły "360" do nagrywania filmów w 360 stopniach! No i oczywiście aparaty wspomagające, do rozmycia, liczenia głębi, korekcji oświetlenia, korekcji barw i fotografowania w czerni i bieli! Do tego jeszcze 12 aparatów, które służą do... w sumie to nikt nie wie do czego, ale jak są, to niech dalej będą. A, prawie zapomniałbym o 4 obiektywach przednich: kolejna "Lupa", dzięki której można zauważyć nawet najmniejszą krostkę na twarzy, "Selfie", "Lustro" i aparat do rozmyć.
Co do przyszłości to zapewne większe wsparcie AI ( tylko nie takie jak obecnie, że wykrywa sceny i podkręca kolorystykę, ale takie które byłoby w stanie poprawić szczegółowość, usunąć lepiej szumy ), jaśniejsze obiektywy, większe matryce, lepsza stabilizacja, bardziej naturalne odwzorowanie kolorów ( większość producentów je specjalnie podkręca ), szybszy autofocus, zastąpienie kilku obiektywów jednym o płynnie regulowanej zmiennej ogniskowej oraz sensowny aparat przedni pod ekranem. Do wad warto dodać cenę, brak możliwości przełączania między obiektywami jak już się zacznie nagrywać wideo oraz podobno nie działa przesyłanie plików z galerii do GDrive, trzeba to robić bezpośrednio z aplikacji. Oczywiście są to wady, które mogą zostać poprawione, ale pewnie nie zostaną, co do ceny to wystarczy spojrzeć ile obecnie kosztuje poprzednik X70 Pro+. Oby przyszłość przyniosła jakieś grubsze zmiany, bo jak śledzę ostatnie lata to mamy zastój i niezbyt udane procesory, przy ogromnym wzroście cen.
Co pokaże przyszłość, można tylko spekulować... 😔 Na te kilka chwil spróbuję zamienić się w Nostradamusa i przewidzieć kilka nowinek technologicznych odnośnie aparatów w smartfonach 🔮 🔥Moim pierwszym pomysłem jest zaawansowana optyka IT z komunikacją głosową...🔥 Przykład: Wywołuje aparat komendą, mówię mu jak ma zrobić zdjęcie, jaki obiekt ma się na nim znaleźć i czego oczekuję, np. zrób zdjęcie drzewa, podkreśl jego kolory i szczegółowość, zastosuj rozmycie tła - i cyk mam swoje idealną fotografię. Kolejny Przykład: Jesteśmy w zaludnionym miejscu na plaży nad morzem... Wywołuje głosowo aparat, zrób zdjęcie mojej sylwetki na tle morza, wymaż innych ludzi, wyostrz tło, tryb wakacyjny - i myk mam piękne zdjęcie z wakacji bez konieczności późniejszej edycji zdjęcia 🤳. Oczywiście aby pomysł przekuć w czyn musi powstać innowacyjny soft kompatybilny ze sztuczną inteligencją, która będzie uczyć się i przewidywać nasze oczekiwania foto. 📸 Innym pomysłem na to co przyniesie przyszłość w tym segmencie jest ogromny pojedynczy obiektyw na połowie pleców smartfona (duża powierzchni użytkowa) z wymiennymi obiektywami 📷. Będzie to nowa półka aparato-smartfonów - czyli specjalnie dedykowane smartfony dla miłośników fotografii. Połączenie technologii smartfonowej z aparatami typu lustrzanka. Czyli HYBRYDA - połączenie telefonu komórkowego naszpikowanego technologią z sercem profesjonalnych aparatów, dużym i jasnym obiektywem. Tyle ode mnie, niech się ziści. Pozdro :)
Szanując Twój wzrok Bart (masz tak dużo komentarzy do przeczytania) i szanując Twój czas (masz naprawdę dużo fajnych tekstów do przeczytania), moja odpowiedź będzie, krótka i zwięzła. No prawie 🤓 Co takiego jeszcze mogą wymyślić producenci smartfonów w temacie robienia zdjęć i kręcenia filmów? Człowiek ma piękną i bogatą wyobraźnię, którą wspaniale wykorzystuje w grach i filmach Sci-Fi. Ale….. Pamiętasz Robocopa? Pierwsza cześć filmu powstała 35 lat temu w 1987 roku. 35 lat!!! Kawał czasu!!! ( a swoją drogą, co wtedy robiłeś?🤔) Ile technologii ukazanych w filmie, jest w pełni sprawna dziś? No właśnie!☝🏼 A przecież 35 lat to odpowiednio dużo czasu by przejść od pomysłu do realizacji. Zwłaszcza, że akcja filmu toczy się w „niedalekiej przyszłości” 😉 Lepszy przykład? Łowca Androidów z 1982, akcja filmu toczy się w 2019 roku 😉 40 lat od premiery filmu, 3 lata od akcji w filmie i ja się pytam, gdzie jest mój własny Android? 😡🤬Nima🤷🏻♂️ Tak, pięknie piszemy o smartfonach przyszłości. Sztuczna inteligencja, która będzie prowadzić nas za rączkę w cykaniu selfiaczków, soczewki w oku, które będą robić zdjęcia za nas. I wiele innych naprawdę świetnych pomysłów. Szczerze? Myślę, że w przeciągu następnych 20 lat, niewiele się zmieni. Telefony dalej będą prostokątne, dalej będą miały wyświetlacz, dalej będziemy częściej obsługiwać je rękami jak myślami, dalej producenci będą nam wmawiać, że smartfon może dorównać „lustrzance”, czy pół profesjonalnej kamerze. Wiesz… chciałbym dożyć dnia, gdy faktycznie dojdzie do spektakularnej, legendarnej, wręcz mitycznej przemiany „fotosmartfona” w urządzenie tak dobre jak lustrzanka czy kamera. Chciałbym by kiedyś wnuk widząc lustrzankę w moich dłoniach, zaśmiał mi się w twarz, wyciągnął coś w rodzaju fotosmartfona przyszłości i powiedział „Weź dziadek, schowaj to. Pokaże Ci, jak się robi zdjęcia” 😏
Według mnie aparat w telefonie nie dostanie nigdy jakieś super technologii z pokroju filmów o James Bond ale sama technika edycji zdjęć pójdzie do przodu zrobiłem zdjęcie nad morzem ale brakuje mi zachodu słońca jeden przycisk i już jest nie do odróżnienia od rzeczywistości. Do tego same zdjęcia i filmy będą potrafiły poprawiać jakość i każdy najmniejszy detal który chcemy przybliżyć bez jakiejkolwiek spadku jakości. nagrywać wciąż 60fps i z tego zrobić nawet 960 bo system sam dopisze kolejne. Reasumując uważam że aparaty w telefonie będą mogły pozostać takiej samej jakości jak teraz a może nawet i gorszej ale sama sztuczna inteligencja będzie potrafiła łatwo i skutecznie poprawić nasza jakoś zdjęć dodawac klatki do filmów i wszystko na co mamy ochotę.
Rok 2041, 31 sierpnia Świat zmienia się szybciej niż myślisz… Tytułem wprowadzenia trzeba zacząć od terminologii; - Pdron czyli dron personalny, towarzyszący nam na codzień statek powietrzny dbający o nasze bezpieczeństwo oraz ułatwiający nam codzienne czynności, - wdron, niezbyt kreatywna nazwa wideo drona. Najczęściej mikro statek powietrzny wyposażony w sensory 3D i zestaw aparatów służący do obrazowania otoczenia. Dziś testuję rozproszony system obrazowania. Na pokładzie Pdrona zainstalowaliśmy kilkanaście wdronów. Kiedy włączamy funkcję obrazowania pkoma wdrony unoszą się z pokładu statku macierzystego i lecą w kierunku obiektu, na który skierowaliśmy kamery naszego personalnego komunikatora. Każdy z wdronów uzbrojony jest w zestaw obiektywów - fizyki nadal nie oszukasz. Dzięki upakowaniu w matrycy niezliczonych miliardów pixeli każda klatka nagrywanego materiału może być traktowana jako wysokiej rozdzielczości fotografia. Jeżeli chcemy dokonać powiększenia fragmentu obrazu nasi mali przyjaciele podlatują do obiektu, a to daje nam to możliwość niemalże nieograniczonego optycznego powiększenia. Ba, stojąc kilkadziesiąt metrów od interesującego nas obiektu możemy zrobić zdjęcie makro! Jak trzeba nasze wdroniki zbliżą się nawet na centymetr! Inne podświetlą fotografowany obszar swoimi diodami LED. Gdy chcemy zrobić zdjęcie panoramiczne, nasze wdrony ustawią się w odpowiednim szyku. Obraz z każdego z nich jest płynnie łączony przez chmurę obliczeniową w jedno ujęcie o ogromnej rozdzielczości. Już nie mówimy o miliardach rejestrowanych punktów. Nikogo nie interesują cyferki tylko efekt końcowy. Tak jak w końcówce XX wieku Rolls Royce określał moc produkowanych samochodów jako wystarczającą, tak dziś mówi się o „nadto wystarczającej” jakości obrazowania klasy Vivo. Kiedy kilka wdronów nie może cały rój Cię wspomoże. Prosty pomysł, a przełom - współdzielenie wdronów. Pamiętacie jak dziesięć lat temu doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu by każdy smartfon był wyposażony w najbardziej zaawansowane procesory przerzucając niezbędne obliczenia na chmurę? Teraz też „idziemy w chmurę”, tyle że wdronów. Jeżeli w pobliżu, gdzie wykonujemy obrazowanie znajduje się inny użytkownik naszego systemu, to by nas wspomóc wypożycza nam swoje latające oczy. Z pokładu zaprzyjaźnionego pdrona startują jego latające mikro kamery. Rój pdronów na zawołanie! Tak, stworzyliśmy najlepszy na świecie system obrazowania. To potrafi zachwycać! Zeskanuj cały świat, a zobaczysz nawet to czego nie widać (oksymoron? :-). Cała tajemnica w obrazowaniu przestrzennym (3D). Korzystając z wszechobecnych skanerów laserowych bezustannie zbieramy dane tworząc wirtualne modele otaczającego nas świata. Opanowaliśmy do perfekcji modelowanie obrazu w zależności od warunków oświetleniowych, pogodowych; zachmurzenia, przeźroczystości powietrza, temperatury, pory dnia i nocy, inne... Obojętnie czy chodzi o statyczną fotografię czy materiał wideo nasz system wygeneruje ultrarealistyczne odwzorowanie rzeczywistości o dowolnie zmodyfikowanych przez użytkownika parametrach.
mam NADZIEJĘ, że w PRZYSŁOŚCI będzie można nagrywać tylko za pomocą wzroku, np soczewek, które obraz i zdjęcia z 1 osoby by od razu przenosiły na smartfon. Ludziom niepełnosprawnym takim jak ja, bo jestem Fotografem na wózku z niesprawną prawą dłonią, bardzo by to ułatwiło twórcze życie i spełnianie się w Pasji Foto/Video, i to tyle.
Moim zdaniem przyszłość mobilnej fotografii może być ciekawa. Pierwsze popularne telefony, które odmieniły mobilną fotografię na komercyjną skalę zaczęły trafiać w roku 2002 dzięki noki 7650 oraz Sony T68i do którego aparat trzeba było dołączyć. Dzisiaj mamy telefony które w ciągu dnia robią piękne zdjęcia z dużą ilością szczegółów (możemy oglądać na telewizorach o dużych wymiarach bez utraty jakości) i pięknie dobranymi kolorami. Najlepsze flagowce robią wyraźne zdjęcia nocą, zdjęcia portretowe oraz nagrywają filmy w takiej jakości że warto wrzucić je na duży ekran. Stablizacja, którą Vivo dzięki wbudowanemu gimbalowi podniosło na bardzo wysoki poziom pozwala na nagrywanie filmów o jeszcze lepszej jakości. Wiadomo, że są rzeczy do poprawy takie jak flary podczas robienia zdjęć nocą pod światła uliczne czy pod mocne światło słoneczne. Myślę że algorytmy do robienia zdjęć będą jeszcze lepiej niwelować te problemy w krótkim czasie. Jeśli chodzi o soczewki nie mogą rosnąc cały czas bo zajmują coraz większą powierzchnie tyłu aparatu, w tym aspekcie trzeba będzie jakoś oszukać fizykę i skonstruować nowy rodzaj jeśli będzie nadal walka na jak największe, przybliżone i bardzo ostre zdjęcia. Myślę że przyszłość będzie ciekawa bo przez ostatnie 20 lat postęp był wręcz lawinowy.
Niestety niewiadomo co byśmy wymyślili to w najbliższym czasie smartfony nie przeskoczą tego co oferują profesjonalne aparaty fotograficzne, które to są pionierem mobilnej fotografii. To na nich musimy się skupić i to ich ulepszanie doprowadzi do stopniowego wprowadzania najnowszych systemów do naszych smartfonów. Duża przeszkodą przy projektowaniu obiektywów jest też wielkość. Smartfon musi być kompaktowy. Fizyki się nie przeskoczy. Potrzeba nam jeszcze wiele wiele lat żeby doprowadzić smartfonową fotografie do perfekcji chodź jesteśmy już stosunkowo blisko. Nie ma co wymyślać cudów, które w najbliższym czasie nie mają prawa bytu tylko należy skupić się na sofcie, który te zdjęcia robi. Bo choćby nie wiadomo jaki by się miało aparat, to żeby zdjęcie dobrze wyszło musi mieć porządne oprogramowanie i dobrego fotografa! 😀
Co nas czeka w przyszłości? Bartku na pewno brak pół przewodników 😃 a na poważnie: raczej producenci nie pójdą w wyścig o miliardy pikseli, raczej wzmocniona stabilizacja, lepsza jakość kolorów i dźwięk w wideo. Może takie matryce jak w Sony pro 1. Na 16K na razie nie czekam bo długo upłynie wody w wiśle zanim 8K będzie standardem, nawet w średniakach. Będą półprzewodniki będą telefony szły do przodu, bez tego będzie słabo. Słyszałeś Bartek że S22 FE może nie powstać przez brak podzespołów?
Obecnie najlepszy rejestrator wszelkiego obrazu statecznego i ruchomego to ludzkie oko, które zaprzężone w mózg, staje się niedoścignioną maszyną obliczeniową. Myślę, że w odległej przyszłości producenci pójdą w kierunku bio-smartfono-technologii. W pudełku ze smartfonem producenta znajdziemy smart-czip, który samodzielnie i bezboleśnie zaaplikujemy sobie w rękę. Ukłucie będzie niczym ukąszenie komara. Napędzane makro silniczkami nano-boty rozgoszczą się w naszym mózgu, tworząc liczne, nowe sieci neuronowe, poprawiające postrzeganie wizualne świata. Następnie za pomocą nowej bezprzewodowej technologii (która jeszcze nie ma nazwy, bo jej nie wymyślono 😉) uzyskamy połączenie na poziomie oko-mózg-smartfon. Obraz wprost z naszego oka będzie automatycznie zapisywany w pamięci urządzenia. Żadne obiektywy nie będą już potrzebne! Oczywiście pliki te będą ogromne, dlatego karty SD o pojemności miliona petabajtów nikogo nie będą dziwić. Oko i smart-czip będą rejestratorem, natomiast smartfon stanie się swoistym „ulepszaczem”. Inteligenta stabilizacja obrazu, kontrola cyfrowej przesłony, zoom sięgający wielu kilometrów, liczne filtry i animacje - to tylko niektóre z tysiąca funkcji, które będą dostępne dla użytkownika. Dobra, dobra, ale co z selfie, zapytacie? I tu pora na funkcję PREMIUM. Za dodatkową opłatą (😅) będzie można dokupić kolejny selfie-czip, który zaaplikujemy bezpośrednio pod skórę wewnętrznej strony dłoni. Następnie wystarczy unieść rękę ku twarzy i już mamy idealny obraz, z automatyczną korekcją wszelkich niedoskonałości. Wbudowana AI sprawi, że wszyscy będą wyglądać niczym z okładki magazynu. 🙃
Według mnie w przyszłości możemy zobaczyć, że producenci będą dokładać dedykowane obiektywy do naszych telefonów. W połączeniu z AI i dedykowanym obiektywem będziemy mogli robić zdjecia/kręcić filmy jak przy użyciu normalnej lustrzanki. Dodatkowo podczas podróży/wyjazdu każdy używa telefonu, a obiektyw będzie można schować do plecaka/torby. Wydaje się to bardziej poręczne niż trzymanie lustrzanki i dodatkowych obiektywów, które no czasami są dość spore. Pozdrawiam
Myślę, że w dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z rozwojem oraz implementacją nowych algorytmów AI do odszumiania zdjęć i filmów czy do lepszego i sprawniejszego "łączenia" pikseli. Stawiałbym, że walka o klienta przeniesie się z materiałów dziennych na nocne. Jakość "przeskoków" jakie możemy zaobserwować w fotografii nocnej będzie łatwa do zaobserwowania przez większą ilość osób, przez co może mieć to decydujący wpływ przy wyborze telefonu (jako fana astronomii oraz astrofotografii mocno trzymam kciuki za rozwój w tym kierunku :D im więcej trybów nocnych tym lepiej
Jak w książce Aldousa Huxleya "Nowy Wspaniały Świat ": W niedalekiej przyszłości Sztuczna Inteligencja w telefonie będzie działała ,wbudowana na podczerwień dioda nasze emocje będzie odczytywała i pod ich wpływem sama zdjęcia komponowała . Inżynierowie ciężko będą pracowali nad czasem otwarcia migawki,czułością ISO i nad innymi parametrami . I tak będąc na Dominikanie ,w Koziegłowach czy pod Tatrami- aparat nie będzie robił jednego zdjęcia ,ale całą serię nakładających się na siebie fotografii- w jedno je scali i interesujący nas efekt otrzymamy . Przez algorytmy zdjęcia będą analizowane i wszystkie szumy automatycznie usuwane. Smartfony będą się idealnie nadawać nawet do fotografii nocnej a odczytywanie emocji pozwoli nam uchwycić najbardziej emocjonujące chwilę w naszym życiu.Aplikacje aparatu ,oraz zdjęć będziemy kontrolować myślami .Ultraczuła matryca i wysuwane obiektywy będą nam pejzaże umilały a mini soczewki jak drony będą działały.
Można żyć bez niej, ale lepiej z nią. Bez telefonu, jak bez ręki. On ukoi twoje męki. Gdy nie znasz na coś odpowiedzi. Pomoże Gdy szukasz przepisu, bo zaraz ktoś cię odwiedzi. Towarzyszy i pomaga, gdy dobre chwilę i te złe. Do końca nie wiemy, co producenci mają w głowie. I nikt za prędko się po tym nie dowie. Lecz przedstawię swoje przypuszczenia. Czy smartfon będzie idealny taki. Z półek będzie szybciej znikał. Niż w pandemii makaron, ryż, papier i ziemniaki. W lustrzankach mamy więcej różnych czujników co sprawia, że zdjęcia z nich są lepsze, niż w telefonie. W bardzo, ale to bardzo dalekiej przyszłości aparaty mogą być lepsze, niż w lustrzankach. Myślę, że w przyszłości producenci postawią na sztuczną inteligencję, czyli oprogramowanie, AI. Można powiedzieć, że będzie ona robiła zdjęcia za nas. Niektóre niedoskonałości będą naprawiane i ulepszane przesz sztuczna inteligencje jeszcze bardziej, niż to ma miejsce teraz, korzystniejsze procesor i algorytmy sprawia ze zdjęcia będą lepsze bez potrzeby stosowania większych czujników lub szybszych obiektywów. Tylne obiektywy schowane. Smartfon byłby bardziej smukły i nie mielibyśmy obawy o uszkodzenie aparatów. Myśląc na tę chwilę wydaje się to niemożliwe tak samo jak jeszcze parę lat temu z przednimi aparatami, które dzisiaj są już umieszczane w niektórych modelach pod ekranem. A co jeśliby byłaby możliwość odłączenia aparatu od telefonu (tak samo jak obiektywy w lustrzankach). Zmiany obiektywów na lepsze albo ze względu, na takie jakie w danej chwili funkcje chcemy używać przy robieniu zdjęć , nie musząc kupować nowego urządzenia tylko ręcznie je zmienić. Wymienianie różnych komponentów w telefonie, takich jak aparaty czy procesor sprawiłyby, że moglibyśmy upgradować smartfon, jak w ulubionej grze postać. Zaoszczędzilibyśmy na tym pieniądze (nie musielibyśmy kupować całego nowego urządzenia tylko części, które chcemy wymienić). Miałoby to też duży wpływ na Ziemie, gdyż nie produkowano by tyle Elektro odpadów . Lecz nikt nie wie jaka tak na prawdę będzie przyszłość ale możemy przypuszczać jak chcemy aby wyglądała. Pozdrawiam.😀
Dyrektor Centrum Innowacji Obrazowania Vivo Notatki na temat obrazowania… Rok 2032, 31 sierpnia Pamiętam to jakby zdarzyło się wczoraj… Dokładnie 10 lat temu, uczestniczyłem w konkursie ogłoszonym przez człowieka podobnego do mnie, fascynata nowych technologii. To Bart Check, taką ksywę przyjął sobie ten gagatek (dziś wielka postać w infosferze, właściciel sieci InfoTechWorld, wtedy UA-camr jeden z wielu), ogłosił konkurs na swoim kanale. Nagrodą był flagowiec Vivo, dziś - w 2032 roku już kultowy model smartfona - Vivo X80 Pro 5G. Pomyślałem wtedy - pewnie konkurs to jakiś fejk. Jakże się myliłem… Udział w tej rywalizacji odmienił moje życie. Dziś pracuję dla Vivo jako dyrektor kluczowego działu Centrum Innowacji Obrazowania! Robię to co kocham! Wyznaczam kierunki rozwoju technik obrazowania. Zgodnie z swoim mottem: Technologia dla użytkownika ma być „przeźroczysta” - niedostrzegalna, ułatwiać życie i zachwycać czyniąc życie lepszym. To co 10 lat temu było futurologią dziś staje się codziennością. Dygresje, dygresje… Pewnie chcecie wiedzieć o co chodziło w tym konkursie… Bart Check w chmurze wirtualnego konfetti z uśmiechem na twarzy, określił następujące zasady: - ale powiedzcie mi co czeka nas w przyszłości? Co mogą wymyślić producenci? Co nas zachwyci przy robieniu zdjęć i kręceniu filmików. Swoje odpowiedzi zostawcie w komentarzach pod filmikiem. Tak, wtedy trzeba było usiąść do smartfona i „wydziubać” odpowiedź. Nie tak jak dziś, podyktować do mikrofonu swojego koma (smart zegarka, czy zintegrowanego z systemem zestawu słuchawkowego) i sztuczna inteligencja poprawi Ci błędy językowe, styl, zapisze to w postaci wygładzonego tekstu, stworzy ilustracyjne grafiki. Takie to były czasy, trzeba było to napisać na klawiaturze… (Ktoś pamięta jeszcze klawiatury?) Wiedząc, dlaczego Yutuberzy organizują takie konkursy stwierdziłem, że napiszę mu „piękny”, obszerny komentarz… by się dobrze klikało i algorytmy się nasyciły. Bo wiadomo - im więcej reakcji widzów, komentarzy pod filmikiem tym materiał był lepiej pozycjonowany, i organizator konkursu bardziej zadowolony, bo będzie miał więcej wyświetleń. A im więcej wyświetleń to wiadomo - więcej reklam, a im więcej reklam, wiadomo - większa kasa…
Świat foto i video to bez wątpienia coś co rozwija się w zatrważającym tempie. Jednak ja uważam, że topowi producenci nieco przyhamują i przestaną ścigać się o najwyższej jakości obiektyw czy o najwyższą rozdzielczość nagrywania filmów. Skupią się raczej na czymś, co będzie zarówno praktyczne nawet dla przeciętnego Kowalskiego, który nigdy nie miał do czynienia z chociażby trybem PRO w aplikacji aparatu. Po pierwsze, zamiast prześcigać się w rozdzielczości głównego obiektywu powinno się dołożyć wszelkich starań, by zdjęcia oddawały szczegóły, kolorystykę identycznie niczym ludzkie oko. Przede wszystkim post-produkcja zdjęć (jak np. zmniejszenie ilości promieni światła czy rozmycie niektórych elementów tła) powinno zostać ograniczone do minimum, a pełną władzę nad tym powinien mieć użytkownik. Warto także wspomnieć o tym, iż zamiast wprowadzać tonę nowych innowacji, w których można się zgubić szybciej, niż w lesie producenci mogliby poprawić czy usprawnić istniejące już bajery, jak chociażby tryb nocny, który działa dobrze w naprawdę wąskim gronie smartfonów. Zoomowanie również pozostawia wiele do życzenia. Nawet w tych topowych modelach, gdzie przy przykładowo 40-krotnym przybliżeniu już można zauważyć pewne straty jakości czy szczegółowości. Aktualnie jest to w pełni zrozumiałe, lecz patrząc w przyszłość poprawa tych elementów to priorytet, jeśli chcemy iść cały czas do przodu, a nie maskować oczy konsumentów wprowadzaniem kolejnych i kolejnych funkcji, których wiele osób nawet nigdy nie ujrzy. Zmianą na plus byłoby również zmniejszenie "gabarytów" aparatów. Patrząc na nowe smartfony można śmiało podejrzewać, iż niedługo "wyspy" będą zajmować co najmniej 1/3 powierzchni kilku calowego urządzenia, co zdecydowanie pogorszy (już trochę pogorszyło) komfort z użytkowania telefonu. Zamiast kilku obiektywów, rewolucją byłoby wprowadzenie jednego, potężnego, wielofunkcyjnego oka, które zajmie zdecydowanie mniej miejsca. Jest to dość duże odpłynięcie od rzeczywistości, gdyż na razie nie zapowiada się na to, by ilość obiektywów została ograniczona do minimum, lecz osobiście wierzę, że kiedyś coś takiego nastąpi. Świat foto to nie tylko robienie zdjęć i przeglądanie ich w galerii, ale także ich edycja. Mimo, że nawet teraz mamy całkiem spory wachlarz możliwości w aspekcie edycji fotek, to wciąż większość jego funkcji pozostawia wiele do życzenia. O ile poprawa kolorystyki stoi na niezłym poziomie, bo mamy naprawdę dużo propozycji do wykorzystania, to bajery takie jak usuwanie obiektów ze zdjęć są zwyczajnie przeciętne. Wiadome jest, że nie można liczyć na cuda rodem z Photoshopa, ale przynajmniej najmniejsze wymagania jak wykasowanie napisu czy kawałka dłoni mogłyby zostać spełnione, gdyż często nawet z tak małymi rzeczami sztuczne inteligencje smartfonów mają problemy. Przechodząc do świata video, to już teraz można stwierdzić, że reprezentuje on przyzwoity poziom. Możemy nagrywać nawet w rozdzielczości 8K, co jak na urządzenie mobilne jest super wynikiem. Osobiście uważam, iż osiągnęliśmy limit, jeśli chodzi o jakość filmów w smartfonach. Nie wiem, czy jest sens powiększać możliwości obiektywów do wyższych rozdzielczości. Aktualnie powinniśmy tylko usprawniać to, co już udało nam się zrobić. Przede wszystkim klatki na sekundę. Co najmniej te 60 klatek zadowoliłoby amatorskich producentów filmowych, którzy używają telefonu jako narzędzia pracy, lecz myślę, ze 8K i 120FPS w przyszłości jest jak najbardziej to zrobienia. Rzeczą "must have" jest oczywiście to samo co w przypadku zdjęć - czyli idealne odwzorowanie kolorów i szczegółowość rodem z Hollywood. Stabilizacja obrazu również musiałby dotrzeć na bardzo wysoki poziom, by móc oficjalnie nazwać smartfon amatorską kamerą filmową. Ważne jest, aby działała ona w każdym możliwym miejscu przy każdej możliwości ruchu, jak gwałtowne zmiana wysokości, liczne obroty czy wysoka prędkość jazdy/biegu. Można to trochę nazwać patrzeniem na świat przez różowe okulary, gdyż po raz kolejny przytaczając przeciętnego Kowalskiego - zapewne nigdy tak zaawansowana stabilizacja czy genialna, wszechmogąca sztuczna inteligencja usuwająca nawet najtrudniejsze do usunięcia obiekty ze zdjęć mu się nie przyda. Mimo wszystko, super byłoby zobaczyć tak innowacyjne i imponująco rozwinięte technologie w przynajmniej jednym, jedynym na świecie urządzeniu mobilnym. To by pokazało, że dla technologii nie ma żadnych hamulców i że smartfony, niegdyś będące urządzeniami do komunikacji, teraz mogą służyć jako amatorskie (może nawet tańsze) alternatywy dla specjalnie przystosowanych do fotografowania czy filmowania sprzętów. Wspomnę także, że starałem się wypunktować elementy, które faktycznie możemy ujrzeć, za rok, dwa, a może i 10 lat. Wiadomo, iż wiele osób chętnie zobaczyłoby aparaty np. z filtrem UV czy wbudowaną kamerą 360 stopni. Należy odpowiedzieć wtedy na pytanie - po co? Aparat to jednak wciąż aparat, a nie wszechstronny sprzęt, którym albo zrobimy zdjęcie albo ugotujemy obiad. Rzeczy takie jak ultra stabilizacja czy perfekcyjne odwzorowanie tego, co widzi ludzkie oko mogą być rewolucją dla osób, które zamiast brać "tony" urządzeń, statywów czy innych tego typu pierdół mogą zabrać po prostu telefon-monstrum i zrobić dokładnie to samo zdjęcie, bądź nagrać ten sam film, tyle że z zaoszczędzeniem cennego, nieubłaganie upływającego czasu. Nie wiem czy odpłynąłem z tymi innowacjami, czy nie - ważne, iż w mniej lub bardziej zrozumiały sposób przedstawiłem swoje poglądy na temat świata foto i video :D Pozdrawiam!
Producencie będą szukać rozwiązań wizualnych coraz bardziej wbudowane aparaty w obudowę. Będą bawić się oprogramowaniem nagrywanie kilku filmów równocześnie kilkoma aparatami lub robię zdjęć. Konsumenta oczekuję coraz więcej. Stabilizacja obrazu- będzie podstawą na którą konsument zwróci uwagę. Oczywiście coraz lepsze aparaty z lepsza matryca. Rozłożenie aparatów w różnych miejscach aby jednym kliknięciem wszystkie aparaty robiły zdjęcia z różnych perspektywy. Producencie zaskoczą nas jeszcze nie raz. Pozdrawiam
Myślę, że w związku z rozwijającym się trendem video w social media, już niedługo w smartfonach pojawi się zaawansowany obiektyw 360, którym będzie można tworzyć ciekawe klipy. Podniesie się również poziom stabilizacji nagrań bez gimbala. Być może też w dalszej przyszłości będzie możliwość zakupu etui do telefonu, które zmieni nasz telefon w drona🙂
Moim zdaniem producenci dodadzą do aparatów telefonów wynalazki rodem z filmów dla agentów 007. Mowa tutaj o noktowizji i podczerwieni, zbieranie grzybów w środku nocy będzie tak powszechne jak rosół na niedzielny obiad . Aby jeszcze bardziej ufantastycznić ten komentarz dodam że sam aparat będzie miał funkcję odłączenia się od smartfon w formie mini drona, który spokojnie zrobi nam zdjęcie z perspektywy dziś nieosiągalnej. Introwertycy wszystkich krajów pokochają ową funkcję, gdyż proszenie obcych ludzi o zrobienie zdjęcie na tle wieży Eiffla już nigdy nie będzie miało miejsca .
Jako wytrwały fotograf przyrody potrafię wcisnąć się z aparatem w każde miejsce. Nie zawsze mogę mieć go ze sobą, więc sporą część zdjęć wykonuję smartfonem. Łażąc po krzakach nierzadko widzę zwierzaki bardziej zdziwione moją obecnością niż ja ich, tak więc w smartfonach bardzo ważne są dla mnie zdjęcia w ruchu. Pewnego słonecznego dnia w Bieszczadach zaraz przy ścieżce spotkałem dzięcioła trójpalczastego, niestety przez ruchliwość tego ptaka nie byłem w stanie zrobić mu ostrego zdjęcia, na pewno nie tak ostrego jak jego dziób dzięki któremu samodzielnie kuje dziuplę... Myślę że w przyszłości ta kwesta się poprawi i żaden leśny bębniarz nie ucieknie przed moim obiektywem :). Wiele zwierząt to płochliwe istoty, więc kolejną ważną sprawą jest zoom. Kiedyś, bawiąc się w podchody z sarnami w zimie na łące wypatrzyłem małe stadko. Widząc ich wzrok podobny do tego, którym nauczyciel mierzy uczniów przed wywołaniem przed tablicę wiedziałem że do zrobienia zdjęć potrzebne będzie dobre zbliżenie. Całe szczęście zdjęcia wyszły świetnie, a sarny nie musiały sprawdzać swoich umiejętności sprinterskich przez moją obserwację. Moim marzeniem na przyszłość jest zoom który pozwoli mi na obserwację na tyle bliską, że będę w stanie zobaczyć każdy szczegół, bo niestety nie mogę pochwalić się sokolim wzrokiem. A skoro już o ptakach i o świetnym wzroku mowa, to wspomnę o nocnych zdjęciach sów. Te potrafiące obrócić swoje głowy o 360 stopni ptaki usłyszą każdy szelest. Ich oczy które wydające się przekazywać zdziwienie w rzeczywistości są pełne skupienia i uwagi, dlatego też robienie im zdjęć jest szczególnie trudne. Technologia nocnych fotografii jest coraz lepsza, mam nadzieję że kiedyś umożliwi nawet użytkownikom smartfonów uchwycenie okrągłych, pomarańczowych oczu puszczyka na ostrym zdjęciu. Świetnymi miejscami do robienia zdjęć są także kamieniste ścieżki między polami. Gdy na jednej z takich ścieżek spotkałem kiedyś jaszczurkę zwinkę, która pilnowała swojej norki, w głowie od razu pojawiła mi się wizja szerokokątnego zdjęcia ze ścieżką (wyszło pięknie!). Mam nadzieję, że w sprzęt w przyszłości pozwoli mi na zdjęcia 360 stopni na których będę mógł obejmować krajobrazy i zwierzaki na raz, kiedy będę miał dużo czasu na zrobienie zdjęcia. Kiedy tego czasu brakuje, fotografowi przydaje się stabilizacja. Kręcenie filmów posilajacym się bocianom to czysta przyjemność, jednak potrzeba do tego idealnie statycznego położenia telefonu, ponieważ ujęcia te kręcone są na potężnym zoomie. Być może po dopracowaniu tej technologii będę mógł kiedyś zobaczyć co jedzą... Podczas biegania po lasach ważna jest dla mnie też wytrzymałość sprzętu. Jestem jednym z niewielu ludzi którzy nie robią oczu puszczyka na widok wysuwanych aparatów. Chciałbym aby wytrzymałość smartfonów poprawiała się równie szybko co ich specyfikacje. Marzę o zrobieniu zdjęcia łosia lub jelenia w wodzie, co prawdopodobnie będzie wiązało się z zamoczeniem sprzętu, więc następna ważna dla mnie sprawa to wodoodporność. Nie szukam pancernego telefonu, jednak ważne jest dla mnie by małe zachlapanie nie stworzyło mu tsunami wewnątrz obudowy. Absurdalnym i dość ciekawym pomysłem wydaje mi się wyposażenie telefonu w funkcję noktowizora, to zapewne rozwiązanie które nie wejdzie do użytku w najbliższej przyszłości, jednak pozwoliłoby mi na obserwację życia które jest przed nami, ludźmi, pieczołowicie ukryte przez zmrok każdego dnia. Każda z technologii powyżej to moja top lista najważniejszych ulepszeń aparatów, mam nadzieję że z ciekawością kota będę mógł obserwować pozytywne zmiany w przyszłości która jest dla nas zagadką prawie tak dużą jak nocne życie lasu ...
Jak zwykle zjawiskowo estetyczny film, a do tego jego bohater brawurowo zaprezentowany. Bardzo przyjemnie ogląda się Twoje filmy. A co do tego telefonu, to po Twojej prezentacji zaczynam żałować, że niecałe pół roku temu wydałem 5,2 tys. PLN na S22+. Naprawdę fajny i ładny sprzęt.
Jak dla mnie najlepiej na fotografię postrzegać jako pasję, a pasje najlepiej że sobą łączyć. Ja fotografię łączę z podróżowaniem. Właśnie dlatego biorę mojego smartfona gdziekolwiek dzieje się coś ciekawego i strzelam fotki seryjnie jak japoński turysta. Uwielbiam robić panoramki podczas wycieczek na rowerze, choć często zdarza mi się je w głupi sposób zepsuć. Dlatego niezmiernie cieszyłbym się z technologii aparatów 360 w naszych smartfonach, choć integracja aparatów ze sobą w perfekcyjny sposób to zadanie wymagające precyzji Szwajcara. Przydałaby się także poprawa wytrzymałości smartfonów, mam wrażenie że obecnie bardziej liczy się wygląd niż funkcjonalność. Pamiętam smartfon nad którego zakupem się zastanawiałem, ale okazało się że nie mieści się do największej kieszeni moich spodni (!) Tą samą historię mamy z aparatami. Producenci tworzą smartfony gdzie są one wysuwane, albo wyspy na których są umiejscowione obiektywy są powiększane przez firmy do wielkich rozmiarów. Ostatecznie liczy się zdjęcie, i nie sądzę by wielu ludzi będzie podziwiało design plecków fona z taką samą ciekawością jak dobrze zrobioną fotę. Inna ważna kwestia to zdjęcia nocne. Uwielbiam patrzeć na gwiazdy i księżyc, chciałbym żeby kiedyś ich zdjęcia wychodziły wyraźne i ciekawe nawet w telefonie. Obecnie po zrobieniu zdjęcia księżyca przeciętnym fonem widzimy jasną plamę która równie dobrze mogłaby być czyjąś latarką w ciemności. Nie mówię o kosmicznych osiągach i zdjęciach jak z teleskopu tylko o tym, żebyśmy mogli zobaczyć choć trochę więcej (na przykład parę kraterów, co jest już możliwe w części fonów). Istotna jest też dla mnie stabilizacja, szczególnie kiedy nagrywam filmy podczas jazdy na rowerze (polskie drogi to wesoła przygoda...), bo przy większych dziurach filmy zaczynają wyglądać jak dzieła impresjonistycznego malarza. Mam wrażenie że jest to kolejna zaniedbana kwestia, a niezwykle ważna, bo wiele zdjęć robimy podczas nerwowych chwil. Komu w chwilach wielkiej radości i jednocześnie stresu (na przykład wejście na trudny szczyt) nie trzęsą się ręce? Ja widzę to choćby po moich podróżach, że im ciekawej, tym trudniej zrobić zdjęcie. Żeby nasze zdjęcia były interesujące dobrze wyposażyć się też w obiektyw z przyzwoitym zoomem, gdyż obiektywnie patrząc pomoże nam to na przykład podczas ujęć przyrody. Osobiście jestem fanem wież widokowych i mam słabość do ściągania jeziorek wiatraków i innych obiektów kiedy tam jestem, i wtedy właśnie widze jak wiele w tej kwestii da się jeszcze dopracować. Warto wspomnieć też o ciekawej funkcji, a mianowicie odczytywanie tekstu dzięki aparatom. Sądzę że jeżeli udałoby się nauczyć sztuczną inteligencję odczytywania niewyraźnego pisma (smartfon porównywałby każda wyraźną literę do niewyraźnej, i przez podobieństwo ustalałby znaczenie poszczególnych znaków), przeciętny Kowalski mógłby odczytać np. stare listy dziadka, który pisał do babci podczas pracy za granicą. Z ciekawością patrzę też na perspektywę wbudowania do tel noktowizji, ale w naszym sprzęcie musi się sporo zmieścić a noktowizor zabierałby dużo miejsca. Wszystkie nadchodzące technologie niosą sporo innowacji, ale mogłyby zrobić ze smartfonów cegły i historia zatoczyła by poniekąd koło. Dlatego kolejnym ważnym krokiem jest zmniejszanie podzespołów i dbałość fabryk o precyzję, co niestety nie jest łatwe, bo większość to niedbała produkcja masowa. Słyszałem na przykład o gitarze z pokrętłami włożonymi na odwrót, przez co chcąc ją pogłośnić, ściszało się instrument. Sądzę, że powinniśmy dążyć do telefonów rozmiaru iPhone'a SE, dla mnie jest to najbardziej poręczny rozmiar. Ponad design stawiam praktyczność, bo to nie telefon wieszam na ścianie po powrocie z wyprawy ;).
Edytowanie obrazów będzie magią Warto na początek wspomnieć o funkcji kopuj/wklej. Umożliwiającej oddzielenie obiektu od tła a następnie szybkie przenoszenie wydzielonego obiektu z telefonu na komputer. Żeby wiedziec o czym mówię, trzeba zobaczyć aplikacje AR Copy Paste. Wiele funkcji będzie ułatwiało manipulowanie rzeczywistością przez co trudniej będzie odróznić prawde od przeróbki. Przykładowo usuwanie z kadru obiektów, cieni, mgły, czy osób.
- Zastosowanie VISION AI dzięki czemu będziemy mogli się dowiedzieć ile osób jest na danym na danym video, ile jest obiektów poruszających się w danym czasie. Być może nawet odróżniając ludzi o zwierząt czy aut. Przeanalizuje również obiekt na który skierujemy aparat i zaproponuje opcje zakupów z cenami oraz pokaże inne produkty.
Takie zastosowania ma w planach min LG. ➡
- Sztuczna inteligencja korzystając z bazy obrazów pomoże nam tworzyć kolaże połączone z naszymi zdjęciami. Coś na zasadzie istniejacego dall-e
- Mocnym trendem będzie połączenie telefonu z VR. Co za tym idzie telefony by być kompatybilne będą musiały mieć ekrany QHD. W VR pole do zaskoczeń jest bardzo duże. Spacerując po Paryżu z goglami można zobaczyć jak dane miejsce, jak dany fragment kamienicy wyglądał w XIX wieku! Pracuje nad tym startup Nabegos. Z innych dodatków video: kamery inspekcyjne, kamery termowizyjne podłączane lub w telefonie, poziomica, dalmierz, mikrofony do telefonów.
- W Vivo mamy 4 aparaty więc trudno wyobrazić sobie coś lepszego. Standardem może stać się lepsza przednia kamera i pilocik do selfie czy foldery na hasło do przechowywania multimediów. Robienie zdjęć poleceniem głosowym.
- Myślę, że pojawią się telefony dedykowane dla niepełnosprawnych. Jak też wiele funkcji będzie dostępne dla wszystkich w systemie Android czy iOS. Telefon nie tylko będzie można sterować oczami ale i będzie narratorem. Po zrobieniu zdjęcia otrzymamy głosowy opis tego co się dzieje dookoła. Seeing AI łączy technologię. ➡
- W aktualizacji do Android trafi kilkanaście nowych funkcji sterowania dla osób niepełnosprawnych rozbudowana klawiatura Gboard czy zabezpieczenie plików hasłem. Moduł Camera Switches w aplikacji Project Active wykorzysta przedni aparat do obsługi telefonu za pomocą śledzenia ruchu (eye tracker) oraz wykrywania mimiki twarzy (ruch brwi,ust) Aktualizację otrzyma też aplikacja Lookout, pozwalająca identyfikować obiekty z pomocą telefonu. Nowa wersja umożliwia rozpoznawanie pisma odręcznego oraz symboli walut.
- Być może obiektyw aparatu będzie pomagał nam w monitorowaniu zdrowia: ocenie stanu zdrowia skóry, oczu. Nad takimi rozwiązaniami pracuje polskich startup MX LABS. Dzięki zidentyfikujemy wiek osoby.
-- Może pojawi się prosto obsługiwana funkcja prowadzenia transmisji video na żywo dla bliskich. ➡
- Tak zupełnie idąc w fantazje to może ROZPOZNAWANIE GŁOSU I TONU by osoba mogła wiedzieć w czasie rzeczywistym czy osoby śpiewają na filmie za pomocą komunikatu głosowego oraz jakie gesty wykonują, w jakiej są odległości od nas. Może zostawiając telefon na podglądzie video będzie można odróżnić na podstawie pozycji ciała czy dana osoba stoi czy leży.
- Może POBIERANIE KOLORÓW za pomocą specjalnego mini skanera przypominającego długopis.
- Dodawanie do smartfonów projektorów do HOLOGRAMÓW 3D
- Jako fanka innowacji czekam na to co przyniesie przyszłość. Czy będzie zaskoczeniem czy w pewnym stopniu rozczarowaniem.
Chętnie zamieniłabym swój telefon na prezentowany, ponieważ robi niesamowite zdjęcia, czego nie można powiedzieć o moim wysłużonym telefonie.
Z VIVO X80 można poczuć się jak zawodowy fotograf! 📷
Pamiętacie bajkę Jetsonowie? Kiedy była emitowana w telewizji, dla ludzi niemożliwe było to co tam pokazywali. Dziś jest to dla nas codziennością. Wideorozmowy czy nagrywanie w rozdzielczości 4-8k. Myślę, że oprócz tego co napisali moi poprzednicy, świat fotografii idzie w stronę poprawy jak największej jakości wizualnych, odbieranego obrazu. Niekoniecznie ważny jest aspekt wizualny samego sprzętu - bo tego jest tak dużo, że efekcie użytkownicy, którzy tworzą jakikolwiek kontent (nawet, jeśli miałyby to być prywatne zdjęcia u babci w albumie) wybiorą sprzęt w oparciu o parametry aparatu- z każdego telefonu zadzwonisz, ale nie z każdego wyjdzie dobry obraz. W większości, średniej jakości telefonów kuleje zoom i stabilizacja obrazu. Procesor telefonu powinien nadążać za MP aparatu - bo np. robisz świetne ujęcie pszczółki na insta, ale twój aparat zanim nabierze ostrości i przytnie się ze 2 razy telefon to pszczółka odleci.. Aparatów 360' raczej nie przewiduje, bo to da się uzyskać ustawieniami, aplikacjami i odpowiednia techniką niż samym sprzętem. Kiedyś w Sony Ericsson T68 czy w Siemensie S55 były dołączane aparaty. Być może historia się powtórzy i dostaniemy, obsługiwanego z panelu telefonu mini drona, z tymi wszystkimi parametrami i funkcjami, a wszelkie gimbale czy inne sticki nie będą potrzebne, rozwiąże to też aspekt 360'.
Nikt tu nie napisał ( albo nie widziałam 😅) o wbudowanej w telefonie lampie ring LED, która by doświetliła nam obszar zdjęć. Polepszyłoby to ostrość, natężenie kolorów i ułatwiło zrobienie zdjęcia, w złym świetle. Wbudowane obecnie lampy nie robią tej roboty. Jeśli chodzi o abstrakcyjny rozwój foto i video myślę, że za kilka lat będziemy się zastanawiać, czy to na co patrzymy jest tylko obrazem, czy serio nam coś zaraz nie wyskoczy z ekranu, niczym Samara z tv😉
Co za tym idzie, możliwe że za X lat będziemy sobie tworzyć i przesyłać hologramy. Znamy też je z obecnych filmów sci-fi, a jak wspomniałam na początku, ludzie kiedyś też w to nie wierzyli....😅
Świetna recenzja, pozdrawiam 😁👍💛
Widzę ten film po 2 dniach i jak zwykle like pozdrawiam :)
Ciezko określić co nas czeka. Napewno trwa już multum badań i teorii nowinek, o których nie mamy pojęcia. Jednak może warto się zastanowić, co może nas czekać. Nasuwa się kilka myśli, takich jak:
- jakość- mimo, iż już jest inpomujaca, bieg czasu nie jest łaskawy. Jak to mówią kto się nie rozwija, ten się cofa🤷♀️ stawiam na jakość, jakiej na dzień dzisiejszy nie wylapie człowiek golym okiem.
- zoom- ciekawym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie optymalnego przybliżenia, rzędu możliwości aparatów fotograficznych. By możliwe było wykonanie zdjęcia np. Księżyca, w dobrej jakości również telefonem. Zoom o możliwościach zbliżonych do lornety/mikroskopu.
- szybkość migawki- w dalszym ciągu zaznaczam obecny postęp, jednak fanatycy zdjęć przyrody- głównie zwierzat, a dalszym ciągu czekają.
- stabilizacja i jakość video, również z dźwiękiem.- myślę że producenci smialo mogą dążyć do tego, by wszelkie uroczystości (nawet wesela) były nagrywane telefonem. Odpowiednie doświetlenie, jakość i stabilizacja... czemu nie
- Super rozwiązaniem byłaby możliwość wzniesienia. Selfiaki, gimbale już są, może jakiś zestaw pakietowy mini drona.
Świat fotografii jest wielki i wymagający. Każdy wymaga czegoś innego od sprzętu. Jednakże technolodzy wiedzą co dobre, trzymam kciuki za każdy rozwój ✊️
Jak dla mnie, to historia zatoczy koło i skończy się na jednym oczku aparatu na tyle, który będzie obsługiwał zarówno podstawowy aparat, jak i szeroki kąt i tele. Niestety, ostatnio rozwój telefonów jest niestety prawie żaden... Fajny filmik. Leci subskrypcja i lajk. Pozdrawiam.
Masz rację. Weźmy na przykład p 30 PRO sprzed 4 lat jak się nie mylę. Aparat jak chodzi o zdjęcia nadal są na tle konkurencji bardzo bardzo dobre. Owszem nagrywanie filmów zawsze było średnie i tak zostało. Natomiast deklasuje średniaki z tego roku, niejedne przedstawiony jako flagowy także. Ja rozumiem, że są teraz głośniki ,,stereo", szybsze procesory tylko kto z tego korzysta? Poza testami różnica milisekund czy nawet sekundy ma być warta kilku tysięcy złotych?!🤔
Łezki, czy też okrągłe wycięcia na przednie aparaty nie są aż tak problematyczne, ale jakby nie było - zabierają pewną część ekranu, a to w efekcie psuje ogólny odbiór frontu smartfona. Gdyby tak ramki wokół wyświetlacza w ogóle nie istniały, a sensory i obiektywy przednich aparatów zostały ukryte pod ekranem (tak, by nie były zauważalne)?Nie dość, że zaoszczędzimy tym sposobem miejsce, które pozwoli zredukować rozmiar samego urządzenia, to wrócimy do oglądania ekranu tak samo, jak robimy to w przypadku telewizorów, czy też telefonów, które dawniej były smart.
Sądzę, że w przyszłości zdjęcia będą na takim zadowalającym poziome, że producenci przestaną walczyć na jakość ich wykonania i ilość megapikseli, a zacznie się walka na poziomie wspierania w tak znaczącym stopniu przez sztuczną inteligencję, że po włączeniu takiego trybu, będzie można powiedzieć np. "zrób mi zdjęcie", w którym jestem w Bieszczadach, staniesz w dowolnym miejscu, na dodatek dostaniesz polecenie, jak masz się ustawić i zdjęcie zostanie wykonane w ten sposób, że będziesz w danym miejscu, mimo że Ciebie tam nie ma. Dzięki temu zrobisz sobie zdjęcie przykładowe z gór, pomimo tego, że jesteś w lesie :) Również będzie możliwość dodania osoby, którą się oznaczy i w ten sposób powstanie zdjęcie nie tylko w miejscu, jakim chcemy, ale również z kim chcemy na nim być. To taki metaverse, do którego zmierza świat, zdjęcia i filmy, będą niczym z wirtualnego świata, bo będziemy robić, co chcemy, lecz wirtualnie. Trochę to puste i
próżne, robić takie materiały, gdzie chcemy tylko coś komuś pokazać i zaimponować, a tak naprawdę tam nie jesteśmy i tego nie mamy, lecz coraz częściej do takich sytuacji dochodzi (patrząc na zdjęcia w social mediach) i raczej lepiej nie będzie. Większość pokazuje tylko szczęśliwe życie, na które często ich nie stać, a mało, kto pokazuje, swoje problemy. Każdy chce wypaść jak najlepiej na tle innych, przez to tworzą się takie cukierkowe, filmy i zdjęcia, które są tylko wycinkiem, a nie całością życia, dużo osób przez to może popaść w smutek, rozczarowanie i depresję, bo oni takiego życia nie mają.Temu obstawiam taki kierunek, w którym będziemy udawać tego, kim nie
jesteśmy, pokazywać to, czego nie posiadamy, oszukując ludzi w świecie realnym, lub też pokazywać to w szeroko pojętym metaversie.
Telefony z przyszłości mogą podsiadać naprawdę wysokiej jakości obraz niemal taki sam jak widzi nasze oko, być może będą posiadały jakieś wysokiej technologii mechanizmy przez które w końcu mrok, ciemność, słabe światło nie będzie sprawiała już nam żadnego problemu. Być może np. nagrywane wideo przez aparat mogło by wyczytywać z głosu albo też ruchu warg słowa które przerabiane były by na tekst. I po nagraniu moglibyśmy oglądać to nagranie razem z tekstem, pewnie służyło by to np dla głuchych/głuchoniemych. Być może jakaś podczerwień lub noktowizja. Zredukowanie szumów do zera. Telefon mógłby być dzięki kilku aparatom np. mega stabilny, nie potrzebny były gimbal czy jakieś inne urządzenia. Wiadomo że powinny mieć jakieś mega jakość być może 8k czy coś (jeżeli już takich nie ma :D) Jakiś niesamowity zoom przy tym żeby nie tracić jakości jak to dzisiaj często bywa. Może jakaś funkcja czytania znaków np. jak aparat widzi że klaszczemy to zaczyna/przestaje nagrywać, albo jak zaciśniemy pięść to mamy 5 do ustawienia się do zdjęcia czy coś takiego. Aparat mógłby mieć lepszy i większy wybór filtórw, kolorów. Technologie 3d. Aparaty mogły by być mniejsze nie tracąc na tym jakości, lub zamiast 4 aparatów to wystarczył by tylko 1 który miałby te wszystkie funkcje, mógłby być wykonany z lepszego materiału by aparat się nie strzaskał by nie było rys. Lepsze systemy flashowania, Lepsza rozdzielczość. miałyby szerszy zakres dynamiczny.
W przyszłości Producenci zrezygnują z wielu aparatów, na rzecz teleobiektywu. Mam na myśli coś w stylu lekko wysuwanego obiektywu jak w aparatach cyfrowych. Taki aparat będzie się wysuwał na max 5 mm, tak żeby nie pogrubić telefonów. Producenci będą się prześcigać, który ma lepsze zbliżenia. Zaczęło się to już od porównania zoomu samsunga względem iphone, co przybliżają zdjęcie księżyca.
Hej, uważam ze w przyszłych smartfonach w zakresie foto i wideo zaskoczyć nas moze to, będą one robione w jeszcze lepszej jakości niż ma ludzkie oko, ponadto będzie można przybliżać do takiego stopnia jak mikroskop. Myśle tez ze kolory także będą oddane tak jakie są w rzeczywistosci. Aparat w telefonie będzie bardzo mały, będzie obsługiwał wszystkie funkcje i nie będzie potrzeba kilku dużych aparatów z tylu telefonu. Było by super 🤩🤩
Moim zadaniem producenci smartfonów powinni stworzyć jeden obiektyw, który w ułamki sekundy powinien łapać ostrość taką jak ludzkie oko. Tak, aby to co widzimy rzeczywiście zostało przeniesiona na urządzenie, abyśmy mogli tworzyć niesamowite "klatki z naszego życia". Nawet w nocy, ponieważ aparat posiadałby specjalną funkcję, która w dzień dobierze idealne oświetlenie tak aby zdjęcia nie prześwietlić, a w nocy tworzyć piękne zdjęcia, które będą równie ostre i nasycone kolorystycznie co te robione w dzień. A jeśli chodzi o wideo moim zdaniem powinna zostać wprowadzona funkcja która sprawia, że nawet przy gwałtownych ruchach obraz nie jest ani rozmazany, ani nie traci ostrości. Myślę, że to co tutaj napisałem to najbliższa przyszłość, ale kto wie w odległejszej przyszłości powstaną telefony, które będą miały funkcje wywoływania zdjęć!
Pozdrawiam
najwieksza rewolucja bedzie to ze jeden obiektyw zajmie role 3-4 obecnych, nastapi zmniejszenie mega pixeli do 12 zamiast 100 200,flash calkiem zniknie bo zdj beda mega jasne+wbudowane czujniki czadu i gazu
Cześć, wszystko zleży od tego jak daleko spojrzymy w przyszłość jeśli chodzi o technologie w smartfonach.
Jeśli spojrzymy dosyć blisko wydaje mi się, że następne usprawnienia pozwolą jeszcze dokładniej eliminować "szumy" na zdjęciach, dzięki czemu będziemy uzyskiwali zdjęcia w najwyższej jakości.
Co do wideo w bliskiej przyszłości, zatrzymywanie nawet najbardziej dynamicznych ruchów, możliwość ich wyodrębnienia, powiększania i wyostrzania. Umożliwi to przerabianie dowolnego wideo w narzędzie iście detektywistyczne z możliwością analizy każdego zdarzenia.
Jak miałbym wypowiedzieć się o dalekiej przyszłości zdjęć i wideo to też mam kilka pomysłów 😁
Idealnym połączeniem byłaby możliwość, żeby telefon potrafił nie tylko wyświetlać zdjęcia czy filmy na ekranie, ale również powinien potrafić wyświetlać obrazy i filmy w postaci hologramu 3D, to będzie ewolucja naszych zdjęć i wideo. Aparat już nie tyle powinien robić zdjęcia co skanować dokładnie cały obszar i wszystko co się na nim znajduję łącznie z twarzami i ludźmi. To ułatwiło by przeniesienie nas do Matevarsum. Wyobraźcie sobie, że możemy wrzucić nasze zdjęcie do Metaversum niczym na Instagram i każdy będzie mógł odtworzyć wszystko co jest na zdjęciu w postaci hologramu. Hologram będzie mógł być powiększany i wyodrębniany uzyskując dokładne fragmenty. Nagle każdy z nas będzie mógł być na plaży z Salmą Hayek czy Ryan'em Reynolds'em 😂😂😂 Myślę, że taka technologia teraz wydaję się nierealna, ale wszystko zależy jak daleko spojrzymy w przyszłość. Wydaje mi się, że to nas właśnie czeka.
Nie da się dokładnie przewidzieć czekającej nas przyszłości, jednak jestem pewny, że połącznie smartfonów, smartwatchy i najpewniej docelowo powrotu znacznie bardziej zaawansowanych okularów zapewniających połącznie z telefonem i nie tylko stworzy nam przyszłość, w której każda nasza chwila będzie zarejestrowana, zapamiętana i gotowa, żeby umilić nam czas lub zepsuć humor, zależy jak kto używa 🤷♀
Mam pewną wizję ale dopiero na daleką przyszłość 😅. Obecnie aparaty co raz lepiej uchwycają przestrzeń i głębię, zdjęcia są coraz bardziej realistyczne, a moja idea wiąże się z przedstawieniem tego w 3D. Aparaty będą mogły zeskanować przestrzeń, dzięki czemu można będzie się przemieszczać po zdjęciu jak w realu, a do tego będzie można wyświetlić tak zeskanowany obraz w formie hologramu. Taka opcja będzie niczym ze StarWars, będzie można rozmawiać poprzez wideo rozmowę nie tylko przy pomocy zwykłego obrazu, ale z hologramem drugiej osoby ❤️.
Myślę że w przyszłości producenci pójdą w minimalistyczne rozwiązania dla aparatów w telefonach. Same urządzenia mobilne będą podobnych rozmiarów co dzisiaj jednak wszystkie elementy związane z aparatem w telefonie zostaną umieszczone w jednym oczku które będzie robić zdjęcia normalne, szerokokątne itd. Pozwoliło by to na rozmieszczenie większych i lepszych podzespołów telefonu. Pozdrawiam serdecznie.
Według mnie w przyszłych smartfonach aparaty będą ukryte przy czym jakość filmów będzie porównywalna do dzisiejszych najdroższych kamer filmowych. Również robiąc zdjęcia będzie można poruszać się z bardzo dużą prędkością przy czym zdjęcia nie będą ani trochę rozmazane. Będą miały one zooma który będzie tak dobry ,że przybliżając coś co będzie oddalone o kilka kilometrów będzie widać najmniejsze szczegóły. Zdjęcia zrobione nawet w absolutnej ciemności będą wyglądać jak zdjęcia zrobione w świetle.
Cześć, lepiej kupić Vivo x80 pro czy iPhona 14 pro max ?
Na pewno będę chciał sprzedać za dwa lata
W przyszłości nie będzie w ogóle aparatów w telefonie, będzie sam wyświetlacz. Obraz będzie przekazywany z oczów człowieka a synchronizacja między telefonem a mózgiem będzie za pomocą fal niepowtarzalnych jak linie papilarne
Jo myśla że w przyszłości aparaty w smartfonach bydom mieć nie ino termowizja któro już sie pojawio, ale i noktowizja czy może i rentgen oraz powiększenia optyczne do nawet 100 razy.
Myślę, że w przyszłości aparaty w telefonach będą tak rozbudowane, że zdjęcia nocą np gwiazd będą idealne bez większego czasu doświetlania, po prostu na zdjęciach będzie można uchwycić to co widzi ludzkie oko a z czym mają problem współczesne aparaty w telefonach i jakość zdjęć będzie na poziomie najlepszych lustrzanek (z możliwością podłączenia obiektywu do profesjonalnych zdjęć coś na zasadzie jak kiedyś miał Sonny Ericsson T68i z podpinamy aparatem 😂 albo z zestawem soczewek na wyposażeniu) a nagrania video będą w standardzie 4k w 120/240 kl./s żeby zaspokoić influencerów 😁
Jeśli chodzi o foto i wideo to uważam, że w przyszłości dostaniemy osobny aparat na światło podczerwone aby móc robić zdjęcia i filmy w nocy. Może też otrzymamy kamęrę do nagrywania szybkoklatkowego, żeby uchwycić np. lot zwierzęcia, zapłon płomienia. Jeśli zaś chodzi o samą fotograwię, myślę, że będziemy widzieli wprowadzanie róznego rodzaju technologii odnośnie "focus stacking", czyli kompilowania róznych obrazów z jednej/wielu kamer aby uzyskane zdjęcie było jak najbardziej szczegółowe.
I jeszcze może zaskoczyć nas obsługa AR - po skierowaniu aparatu na dany obiekt będziemy widzieć np. informacje o danym miejscu albo będziemy mogli przejrzeć już wykonane zdjęcia danego miejsca
Choć technologia idzie do przodu, to od około dwóch lat panuje pewien zastój jeśli chodzi o możliwości foto i wideo u smartfonów.
Niemniej jednak uważam, że w przyszłości będą pewne rozwiązania, które nas zaskoczą, a przede wszystkim pozwolą na większą elastyczność w zakresie oprogramowania zdjęć.
Myślę, że z upływem czasu producenci smartfonów pozwolą na to, że konsumenci będą mogli stworzyć własne "nakładki" na zdjęcia, coś na wzór właśnie filtrów Zeiss w Vivo X80 Pro. Będzie to podobne do "presetów" do edycji zdjęć w Adobe Lightroom, ale do użycia na żywo w trakcie zrobienia zdjęć. W skrócie - większe możliwości konfiguracji algorytmów przetwarzania zdjęć; wyeliminuje to pewne bolączki związane z tym, że różni producenci smartfonów mają bardzo różniące się style przetwarzania fotografii.
Gdyby przeniosło to się jeszcze na nagrywania wideo, byłoby to w swoim rodzaju rewolucją - zamiast spędzać długie godziny w post-produkcji, użytkownicy będą w stanie sami szybko zmodyfikować style nagrywania wideo do własnych upodobań.
Jako osoba, która bardzo ceni mobilną fotografie, uważam że taka opcja byłaby niesamowicie przydatna.
Myśle że kontrukcja telefonów w najblizszych latach nie zmieni sie diametralnie (tak mniej wiecej do 5 lat) będą rozwijane procesory, aparaty, wyświetlacze, baterie i ładowanie. Naukowcy już testują lampy ktore potrafią ładować telefon "z powietrza" bez stacji dokujacej calkowicie bezprzewodowo, gdyby usprawnić ten proces, kable/ładowarki indukcyjne poszly by w zapomnienie. Pewny jest również rozwój calych ekosystenów, wiecej funkcji w smart watchach, słuchawki które zapewniają ujmujacą jakość dzwieku przy niskim zużyciu energii. Przewidywanie co będzie nowego w telefonach za 10, 15, 20 lat bo to praktycznie wróżenie z fusów. Kto myślał wogóle 10 lat temu o składanych smartphonach? Dopiero około 2017 zaprezentowano jego prototyp. Technologia zmienia sie z dnia na dzień, trudno za nią nadążyć. A może kiedyś telefon będzie przeżytkiem? Myśle że w najbliżyszch latach nie, ale później wszystko jest możliwe...
W pszlosc pewnie i na 100% udostępnianie robienie zdjęć i wideo za pomocą głosu lub asystenta który to wszystko za nas wykona. Jedno słowo kilka zadań szybko i na temat. Wykonywanie stanie się rutyną w postępie technologicznym który zdominuje konkurencję telefon do wszystkiego jest już dziś a za kilka lat pewnie zastąpi wszystko inne .
Moim zdaniem producenci smartfonów będą skupiać się mocno na jakości fotografii oraz video (aktualnie rywalizacja na same megapiksele przestaje mieć sens). Przyszłość to zdecydowanie różnego typu obiektywy szerokokątne oraz teleobiektywy, do tego rozdzielczość 8K i możliwość natychmiastowej obróbki wykonanego materiału. Wysoka jakość multimediów w smartfonie to bardzo ważna ich cecha. Sam chętnie korzystam ze smartfonów, które mają wysokiej jakości aparat z uwagi na działalność w sieci (poligraf z pasją) - odbiorcy widzą i doceniają wysoką jakość realizowanej pracy. PS. Bardzo interesujące video.
Myślę, że oprócz oczywistych rzeczy takich jak niesamowity zoom, czy wideo 8K (lub więcej) w każdym smartfonie, w przyszłości aparaty na telefonach w ogóle nie będą widoczne. Już niektórzy producenci starają się to wdrożyć w przednich kamerkach, ukrywając je (chociażby jak w Samsungu S21 Ultra) jednak wydaje mi się, że z biegiem czasu także tylnie kamerki przestaną istnieć. Zostanie nam płaska powierzchnia z praktycznie niedostrzegalnym wcięciem, w którym znajdować się będzie ultra ostry aparat. Rozwinie to też skrzydła designerom, którzy będą mieli płaskie tyły telefonów do różnych ciekawych aranżacji.
W przyszłych smartfonach zdjęcia i wideo będą miały znaczenie mocniejsze możliwości zoomowania. Zoomy w aparacie powiększą się kilkukrotnie a wideo będzie można kręcić w jeszcze większym spowolnieniu nawet ponad 200 klatek na sekundę co da wspaniałą jakość filmów podczas nagrywania. Niedługo rozpocznie się era nagrywania w 360° co pozwoli nam na odtwarzanie obrazów w VR i będziemy oglądali w świetnej jakości obrazu i filmy siedzieć wygodnie na kanapie i kręcąc głową w każdą stronę podziwiając widoki 😂.
Gdy Vivo widzę nie wzdycham nie płaczę, dopiero dziwię się, gdy jego aparaty zobaczę - jak wielodzietna rodzina pod MOPSem sterczą zadziwiając wystającym korpsem (sorry za wątpliwy anglicyzm, ale nic mi innego mi nie wypadło spod przyłbicy). Co do przyszłości smartfonów takowych - liczę na ewolucję baterii - bo skowyt mój kiedy ciągle mi telefon pada ….bardzo mi w dzisiejszych czasach nie odpowiada. I choć doceniam kooperacje z Zeissem wolałabym, by ten obiektyw był domyślny raczej - bo niejedna białogłowa włączyć go podczas zdjęć robienia zapomnieć gotowa. Poza tym chciałoby się mieć smartfona, który kawę do łóżka poda, gdy mąż ucieknie lub skona.
w przyszłości producenci napewno zaryzykują wyczepianym aparatem dzieki któremu by nagrywać nie trzeba bedzie trzymać telefonu w ręce i bedzie on mógł zastąpić funkcjami np. go pro co okaże się bardzo przydatne. Możliwe także że tylnia wyspa aparatów bedzie wysuwana na górną krawędź telefonu i obracana co sprawi że zdjęcia selfie będą w bardzo wysokiej jakości.
W przyszłości telefony będą coraz lepsze wydajnościowo ale nie tylko, teraźniejsze telefony z wyższej półki za kilka lat mogą spaść na średnią półkę, a co będzie na wyższej? Na pewno można się domyśleć że będą lepsze w środku ale na zewnątrz też. Główne matryce będą coraz lepsze i większe (Mpx) przez co będzie można przybliżać nimi do niespotykanych teraz liczb a co za tym idzie będziemy mogli zobaczyć np. księżyc w dobrej jakości, szeroki kąt mógłby mieć więcej stopni i robić zdjęcia lepsze po bokach w końcu od tego on jest. Makro, który często jest chwytem marketingowym mógłby być użytkowy i robić zdjęcia podobne do mikroskopu, gdyż wiadomo że telefon nigdy nie będzie tak dokładny jak specjalistyczny sprzęt. AI mogłoby być lepsze a niżeli pogarszać zdjęcia niż je poprawiać a nie o to chodzi, tryb nocny jest naprawdę już dobry w niektórych telefonach ale nie w każdym a mógłby być gdyby firmy nie oszczędzały na tych sprawach. Aparat do selfie jest dobry ale nie najlepszy a mógłby taki być. Jednakże nigdy nie dostaniemy telefonu, w którym są takie najlepsze rzeczy a jak się znajdzie to jest niebotycznie drogi, taki już jest marketing i obcinanie pewnych rzeczy aby zarobić.
Wydaję mi się, że w przyszłości smartfony potrafią robić zdjęcia/wideo oraz prowadzić rozmowy przez kamerę w postaci 3D obrazku. Ale fajne to będzie! Nagrywamy filmik ze swoją połówka, tęsknimy, kładziemy telefon na stół i vuala! przed nami otwiera się projekcja filmiku w 3D. Mocno wierze w przyszłość i myszkę, że jest to wykonalne. Mówiąc o krótszej perspektywie liczę na to, że telefony zaczną robić ładne zdjęcia i w dobrej jakości detali, jako przedstawicielka branży beauty strasznie ubolewam nad tym, że ciężko znaleść taki aparat. Liczę, że niedługo będzie to zrobione :)
Witam
Moje oczekiwania względem smartfonów z myślą o fotografii w najbliższej przyszłości,
ale nie science fiction, raczej coś bardziej realnego.
Zacznę może od formy, mimo że nie jestem w 100% przekonany do smartfonów składanych,
np. Z Flip4, podejrzewam że może to być w przyszłości mocno rozwijana część oferty wielu producentów. Moim zdaniem z tym kształtem smartfona mógłby się rozwinąć ciekawy i praktyczny aparat fotograficzny jak niegdyś compact foto, tylko kryjący wewnątrz praktyczny i spory ekran. Co do wyglądu widział bym z jednej strony złożonej połówki tzw. wyspę z
obiektywami zaś z drugiej strony dodatkowy ekran wysokiej jakości do podglądu i kadrowania fotografii, różnych parametrów, powiadomień itp. Jeśli dodatkowy ekran to można by się pokusić o likwidację obiektywu przedniego.
Koniecznie powinien być dedykowany przycisk do wyzwalania migawki, mam go w swojej XZ Premium i uważam że jest to niezbędny element w foto smartfonie.
Dziwi mnie że nikt z producentów (może poza próbami Apple) smartfonów nie wspiera współpracy z zewnętrznymi lampami błyskowymi, przecież fotografia to światło a zwłaszcza kreatywnie wspierane.
Co do możliwości fotograficznych przyszłych smartfonów dominować będzie tzw. sztuczna inteligencja a w połączeniu z programową możliwością łączenia obrazów z kilku obiektywów a co za tym idzie i matryc da dodatkowe możliwości uzyskania jeszcze lepszych technicznie
zdjęć. Algorytmy śledzenia oka, twarzy ludzi i zwierząt stosowane w aparatach profesjonalnych staną się powszechne także w smartfonach.
Jedną z największych bolączek fotografii mobilnej i nie tylko, jest słaba jakość zdjęć i filmów w trudnych warunkach oświetleniowych. Nowe technologie matryc i wspomnianego ich łączenia
może przynieść znaczną poprawę jakości zdjęć i filmów a podniesienie wydajności procesorów i układów graficznych poprawi zapis ilości klatek a co za tym idzie płynność ruchu.
Od zawsze w fotografii to obiektyw był decydujący o charakterze zdjęcia, może w obecnej formie przetwarzania zdjęć i filmów ta zależność jest pomniejszona, ale wielu producentów smartfonów łączy siły z uznanymi i cenionymi markami sprzętu fotograficznego, aby zyskać nie tylko marketingowy rozgłos, ale to coś w charakterze zdjęcia czy filmu co będzie ich wyróżniać na tle konkurencji, a co za tym idzie pozyska klijenta nie tylko suchymi cyferkami parametrów.
Musimy tylko pamiętać że żaden najwspanialszy aparat fotograficzny nie zastąpi naszej kreatywności a jedynie pomoże ją rozwijać.
Piętą achillesową większości urządzeń mobilnych jest ich zasilanie i tu liczę na największe zmiany, gdyż samo podłączenie do źródła prądu i szybkość ładowania to jest półśrodek bo trzeba mieć do niego dostęp. Otacza nas wszechobecna energia którą trzeba tylko pozyskać.
Na koniec tylko wspomnę o braku prywatności, jaką niesie dzisiejsze posiadanie smartfona a dzięki niemu dostęp do internetu, dla zwykłego użytkownika. Wisienką na torcie jest skanowanie twarzy i odcisków palca w połączeniu z lokalizacją urządzenia i asystentem twórców androida.
Pozdrawiam
Na wypasie ten zestaw :D Jeszcze ładowarka w zestawie, szok :D A jak widzę przyszłość w fotografii? Napiszę w sumie coś smutnego? Sam nie wiem. Myślę, że to post processing w telefonach będzie kiedyś nie do odróżnienia od rzeczywistości i efekty AI będą nierozpoznawalne. Wiecie jak jest, robię zdjęcia mojej dziewcyznie na wakacjach w jakiś ładnych landszaftach, ale wiadomo, czasami coś tam się poruszy, źle zapozuje, noga się jakoś wygnie i trzeba robić znowu... A w przyszłości? na ekranie telefonu po zrobieniu zdjęcia będę mógł tak pozmieniać pozę, obrócić, zmienić nawet profil, a to wszystko w paru szybkich dotknięciach ekranu. Za dużo światła? AI sobie z tymi poradzi i może nawet zmienić pogodę ze zdjęcia z deszczowej na gorące lato. Czemu uważam to za smutne? Bo wydaje mi się, że w przyszłości (może nie tak odległej) nie będzie miało znaczenia jakim jestes fotografem, czy potrafisz uchwycić "ten moment", bo tak naprawdę zdjęcia będzie się projektować post factum, tak, żeby na mediach społecznościowych zyskiwały najlepsze wyniki i generowały najlepsze przychody. Powiało pesymizmem, ale w sumie ciekaw jestem gdzie nas technologia zaprowadzi za te 5-10 lat. Pozdro tam i powodzenia w kolejnych nagraniach! :D
Myślę, że w przyszłości producenci smartfonów stworzą kamerę, która wykona jednocześnie zdjęcie i do tego skan postaci oraz otoczenia w takiej jakości, że możliwe będzie wykonywanie na jego podstawie poprawek oraz kolejnych zdjęć z całkowicie innej perspektywy tej samej postaci już dawno po wykonaniu pierwotnego zdjęcia.
1000 klatek na sekundę w filmie normą się stanie, zdjęcia nocne będą w jakości markowych aparatów, zoom zostanie powiększony wraz ze wzrostem jakość tych zdjęć, obiektywy aparatów będą mniejsze, lampy błyskowe staną się mocniejsze.
Ja jeszcze we krwi mam starą szkołę fotografii, lustrzanka, torba pełna obiektywów i kilka rodzajów klisz fotograficznych. Obecnie mój zestaw leży w gablotce i za każdym razem kiedy nań zerknę przywołuję w pamięci wspomnienia z nim związane. Z perspektywy 40 lat postęp technologiczny jaki się dokonał w dziedzinie fotografii i filmu to ogromny krok w kierunku miniaturyzacji oraz jakości zdjęć i filmów. Dziś nie trzeba dźwigać kg sprzętu by robić super zdjęcia, wystarczy porządny smartfon od vivo.
Co przyniesie przyszłość w fotografii i filmie w smartfonach? Z pewnością niezbędna jest jakaś rewolucja w optyce, gdyż od dekad optyka opiera się na prawach fizyki i zmusza producentów do wrzucania większej ilości aparatów by uzyskać różne ekwiwalenty ogniskowej. Ja sobie wyobrażam to, tak że powstanie jakaś soczewka stworzona przez naukowców, która będzie zmieniała swoje właściwości optyczne. Powstanie jeden uniwersalny obiektyw co w połączeniu z matrycą wykonaną w jakieś nowej technologii jeszcze bardziej poprawi jakość. Jeśli tylko powstaną urządzenia do wyświetlania obrazów trójwymiarowych nie wymagające zakładania okularów itp. to znowu w smartfonach pojawią się dwa aparaty.
Czeka nas dalsza miniaturyzacja i pewnego dnia w pudełku ze smartfonem znajdziemy micro drona wielkości samego smartfona, gotowego do bezszelestnego lotu, będzie to tzw. 3 oko :) aparat, który umożliwi nam zmianę perspektywy widzenia świata.
Co przyniesie rozwój mobilnej fotografii? Zapewne coś niezwykłego i to nie ilość megapikseli ani wielkość matrycy myślę że pójdzie to w kierunku umieszczania w telefonie obiektywu ze zmienna ogniskowa co będzie skutkowało bezstratnym zoomem
Według mnie priorytetem w rozwoju będą cały czas zdjęcia nocne. Chciałbym żeby w przyszłości normalne telefony były też wyposażone w aparaty do podczerwieni. Bardzo mi się podoba pomysł z gimbalem w vivo, mam nadzieję że to się upowszechni wśród innych producentów.
Oneplus wprowadził już taką kamerę na podczerwień która była bardzo dużym skokiem w kwestii fotografii. Podczerwień przenika przez niektóre materiały i można było zobaczyć co jest w środku np pilota od tv bez rozbierania go. Okazalo się jednak też, że przez niektóre ubrania również można "widzieć" wybuchł skandal i oneplus wyłączył tą opcje. W taki oto sposób nigdy już nie będziemy mieli kamer na podczerwień w smartowanach.
Liczę na to, że w przyszłości w obiektywach będzie mocno używana sztuczna inteligencja do polepszania obrazów. Mam wrażenie, że powoli będziemy się zbliżali do jakichś fizycznych limitów związanych z aparatami, gdzie więcej się nie osiągnie w takim rozmiarze. Założe się, że jeśli tak by miało się dziać to jak zwykle najpierw będzie mała firma, która wymyśli jakieś rozwiązanie, następnie Apple to rozpowszechni, a inne firmy będą starały się gonić, czyli tak jak zawsze :) Może w przyszłości producenci będą starali się rozbudowywać obiektywy poza obudowę telefonu (jakieś nakładki na aparat), wiadomo, że już teraz mamy wiele takich nakładek, ale fajnie by było jakby sami producenci takie sprzedawali np. wraz z samym telefonem, żeby jeszcze powiększyć możliwości tych obiektywów.
A czy większe nagrzewanie nie wynika z większej szczelności telefonu?
Czas wciąż pędzi bardzo szybko, świat odkrywa nowe rzeczy, które dotąd były magią, niezwykłością, wyjątkowością. Przyszłość smartfonów będzie niezwykła, unikalna, oryginalna. Gdy wideo nagramy bądź foto wykonamy, zapach zatrzymamy. Zaskoczenie będzie wyjątkowe oraz bardzo nietypowe. Nasze pamiątki filmowe, fotowe w smartfonie zachowane, będą w każdej chwili ze zmysłem zapachu odtwarzane. 😊
Obecnie, wszystkie telefony są tak oblepione rozmaitymi obiektywami o różnych parametrach, że trzeba by się zastanowić czy to telefon z aparatami czy aparat fotograficzny z telefonem . Z pewnością wraz z rozwojem nowych technologii powstanie jedna soczewka scalająca wszystkie kamery w jedną. Firmy prześcigają się w zoomach optycznych więc tym także producenci będą nas zaskakiwali w najnowszych modelach. Może pojawią się modele gdzie soczewka fotograficzna będzie miała możliwość chwilowego odłączenie od smartfona i podłączenia np. do Selfie sticka (bo po co taszczyć na patyku ciężki aparat przez który czasem musimy rozmawiać) , drona czy nawet jako kamerkę w samochodzie lub rowerze. Funkcja zoomu optycznego jest na razie w powijakach ale co by było gdyby producent dodawał Selfie stick, który w połączeniu z przenośną soczewką dawałby możliwość zastosowania np. zoomu peryskopowego. Może pojawią się smartfony z jedną wbudowaną scaloną soczewką ale z możliwością podłączenia zewnętrznej kamery dostępnej w różnych wariantach danego producenta (duży zoom, zdjęcia mikroskopowe). Prawdziwym sprawdzianem aparatu są zdjęcia nocne, które w tym modelu są imponujące Jeśli chodzi o wideo z pewnością będzie nas zaskakiwać jakość i rozdzielczość zapisywanego obrazu oraz coraz większe możliwości edycyjne, pozwalające łatwo i szybko obrobić nagrany materiał z wykorzystaniem świetnych filtrów i efektów. Od 1965 roku funkcjonuje prawo Moore'a, które sprawdza się do dzisiaj więc z pewnością będzie coraz większa moc obliczeniowa urządzenia. Miłą niespodzianką być może będzie bateria, która wytrzyma spokojnie kilka dni przy intensywnym użytkowaniu. Gdy nastąpi poważny przełom w optyce i znikną z obudowy smartfona różnorakie obiektywy, wszystko pójdzie w kierunku miniaturyzacji, składanych i transmitowanych ekranów przy zachowaniu świetnych parametrów. Jednak najpewniejszą rzeczą jaką nas zaskoczą producenci będzie szalona cena 🙂🙂🙂.
🙂Każdy z nas ma obecnie przy sobie mały i szybki superkomputer, który bardzo ewoluował od tego, dzięki któremu człowiek dotarł na księżyc (16 bitowy komputer o wadze 32kg i wymiarach 61 cm × 32 cm × 17 cm ) tak więc z tego porównania widać w jakim kierunku rozwój podąża 🙂.
Producenci stworzyli by małą kamerkę która byłaby sterowana jak dron z telefonu. Mogłaby lecieć na bardzo dalekie odległości i nagrywać filmy w bardzo dobrej jakości oraz dużej liczby klatek na sekundę. Kamerka miałaby lampę, która mogłaby oświetlać teren z wysokości.
Hmmm!🤔 Chyba zmieniłeś kamere bo super jakość i nie ma problemu z ostrością 👍😁
Myślę, że era smartfonów jako osobnego urządzenia już niedługo się skończy. Naszym głównym sprzętem mobilnym będą gogle AR które zamiast robić zwykłe zdjęcie, zmapują otoczenie tak, żebyśmy mogli później "ponownie" pojawić się w tym samym miejscu zdalnie. Jeśli zdecydujemy się na opcje dzielenia mapą, dane przez nas zebrane posłużą jako część większego, zmapowanego terenu. Dzięki temu będzie można zwiedzić taki Paryż popijając smaczną kawusie w domu :3
Szczerze zależy to od każdej marki. Nie można przewidzieć co się stanie w przyszłości, nie chcę też robić czegoś w stylu "cyganka wywróży". Przykładowo Sony już wypuścił smartfon z zoomem optycznym. A większość firm próbuje wcisnąć aparat pod ekran np. Szajsung robi to na siłę, tylko żeby było, żeby było na reklamę i ktoś mógł pomyśleć "ooo nowe fajne chce to" i wydał 8 tysięcy złotych na składaka.
Ja osobiście stawiam na powolny rozwój jakości wideo czy zdjęć - oczywiście z ceną. Chociaż jest też scenariusz w którym rozwój nowinek technologicznych zastopuje tak jak teraz, trudno znaleźć jakiekolwiek innowacje, przez co na siłę będą reklamowane inne niepotrzebne rzeczy, tak jak wychwalanie się wielkimi ilościami megapikseli, które nie robią żadnej różnicy. Oczywiście napewno będzie można dostrzec zmiany w softwerze np. optymalizacja układów graficznych, skuteczniejszy tryb auto, i oczywiście więcej filtrów tak jak w vivo.
Miłego 😀
Moim zdaniem jesteśmy w punkcie gdzie już nie będzie lepszego telefonu po prostu no każdy nowy telefon jaki teraz wychodzi ma dosłownie to samo co poprzedni jedyne co się zmienia to czasami aparat na trochę lepszy ale reszta no zostaje taka sama. Nie rozumiem po co iphone do swoich telefonów daje do 3 tb pamięci skoro i tak wystarcza 128gb i jeszcze zostanie. Będziemy musieli poczekać jeszcze kilka lat na lepszy telefon. I przydał by mi się lepszy telefon bo mam LG G6 Thinq który no już trochę się zacina i ma tylko 32gb a teraz ma wolne z 7gb xD.
Pozdro
Obecnie aparaty w telefonach pozwalają na zrobienie naprawdę ładnego zdjęcia bez grzebania w ustawieniach. Sztuczna inteligencja naprawdę dużo tutaj działa. Koloruje, podświetla konkretne sceny na zdjeciu, aby to co zostało uchwycone jak najbardziej oddawało rzeczywistość. Wymaga to jednak sporej mocy obliczeniowej obciążającej procesory. Można zobaczyć różnice w jakości zdjęć wykonanych tymi samymi smartfonami, ale różnymi prockami (s22 ultra i jego exynos oraz snapdragon na korzyść snapa oczywiście XD). Nie tylko obiektywy i AI się liczą, ale również hardware, który za tym wszystkim stoi. Myślę, że w przyszłości uświadczymy znacznie mocniejsze procesory oraz rozpowszechnienie się dedykowanych procesorów do przerabiania zdjęć, przez co zdjęcia robione w nocy mogą być wykonane o wiele szybciej niż konkurencja (idealny przykład to Oppo i jego flagowy Find x5 pro). Wtedy i AI będzie lepsze, ponieważ procek w krótszym czasie przemieli więcej szczegółów na zdjęciu w krótkim czasie - nie bez powodu niższa półka i średniaki rzadko kiedy mają dobre obiektywy, procesor poprostu nie dałby sobie rady przerobić to wszystko w chwilę i pokazałby nieładny palec u dłoni. Hardware to przyszłość smartfonowej fotografii. Co to samych obiektywów uważam, że niewiele się tutaj zmieni. Główny aparat będzie nieco większy oraz będzie miał absurdalnie duże rozdzielczości matryc (bo jak powszechnie wiadomo im więcej "megapikseluf" tym lepiej - Samsung ma w planach zaprezentowanie matrycy 576mpix do 2025 XDD) głównie ze względu na marketing oraz bardzo dobry zoom cyfrowy, żeby mieć czym się poszpanować (im lepszy zoom, tym lepszy aparat przecież). To teraz odpowiedź na drugie pytanie.
Rzeczą, która mogłaby zrewolucjonizować robienie zdjęć, a zwłaszcza kręcenie filmów to zastosowanie na obiektywy filtrów szarych, zwane ND. Nieskomplikowane urządzenia, które pozwalają zmienić natężenie światła wpadającego do soczewek. Pozwalają przyciemnić bardzo jasne przestrzenie, przykładowo morze odbijające światło słońca na wodzie bądź beton w centrum miasta, które każde napotkane drzewo pochłania w całości. Owszem, można zrobić nawet ładne zdjęcie, ale może nie być satysfakcjonuje i tutaj przychodzą filtry, które niwelują odbijane światło, a samo zdjęcie ślicznie wygląda. Co do filmowania filtry te mogłyby automatycznie regulować światło z różnych scen - w końcu nie byłoby wrażenia jak by każde wyjściowe drzwi robiły za przejście do innego wymiaru lub odwrotnie. Przy niższym klatkarzu wideo (24/30 fps) poruszające się obiekty są subtelnie rozmyte (np. kręcące się koła w samochodzie) i dzięki temu nie sprawia wrażenia stania w miejscu. Mechanizm w aparacie automatycznie załączałby filtr o ile to koniecznie. Nie potrzeba byłoby wtedy kupować drogich kamer do filmowania czy kupować soczewki na telefon, które musisz samodzielnie regulować - to jest coś co może zachwycić wszystkich fanów smartfonowej fotografii.
Trochę sie rozpisałem XD, ale w sumie tak widzę przyszłość jaka na nas czeka. Świetna recenzja, świetny telefon, oby tak dalej! :D
Uchwycić smartfonem obraz która zadziała na wszystkie zmysły? Mobilna fotografia kontekstowa - myślę że to kierunek na najbliższą przyszłość. Sztuczna inteligencja zagarnia coraz większe obszary zarezerwowane dla ludzkiej kreatywności. Trochę nas wyręcza, ale też często zachwyca. Uzbrojone w nią laboratoria obecnie eksperymentują nad symbiozą sprzętu z ludzką wrażliwością. Przekazać całą atmosferę chwili w trakcie której wykonane zostało zdjęcie, wraz z emocjami jakie towarzyszyły autorowi przy kompozycji. Oddać nie tyle sam obraz, ale też zapach, smak, dźwięk i dotyk. Taka integracja może iść dalej i przekładać się na łagodzenie stanów depresyjnych, czy nawet bólu. W pewnym momencie liczba pikseli, jasność obiektywu, wielkość matrycy przestanie mieć znaczenie. Być może dzięki naszym smartfonom wirtualny świat zacznie przenikać się ze światem rzeczywistym. Czy to dobrze, czy źle? Kiedyś dobra książka potrafiła wykreować piękny świat przy pomocy naszej wyobraźni. Dziś przed ekranem, pokolorowany i gotowy świat dostajemy jako kompletny produkt. A może jednak warto pozostać przy nieruchomej, niemej, pięknej, uchwyconej chwili, zamkniętej w fotografii, by właśnie uwolnić siłę wyobraźni. Kto wie.
Czy mozna selfie kamerke ukryc wlaczonym czarnym paskiem? A jak lekko soe wlacza rejestrator ekranu ( czy jak w one+)
Witam , jak wypada bateria w tym telefonie porównując do s22 ultra
Bart Check jak zawsze trzyma wysoki poziom 🤳🔝👈
Według mnie pewnie w przyszłości przednie aparaty znikną. Tak samo jak tylnie. Pomimo braku aparatów będzie można robić zdjęcia z dalekiej odległości. I zamiast tylnych aparatów będą panele Słoneczne by można było ładować telefon bez potrzeby ładowarki. Będą też pancerne jak Nokia 33 10 będą miały zabezpieczenia przed spadnięciem.
Ślub siostry, spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem, napotkanie stada lwów podczas wycieczki na safari. A może po prostu wyjątkowy zachód słońca lub piękny motyl, który usiadł nam na ramieniu? Momentów, które chcemy uchwycić na zdjęciu jest bardzo wiele. Jednak szybko giną w bezdusznych otchłaniach pamięci naszych telefonów. A co gdyby smartfony przyszłości miały wbudowany moduł typu polaroid? Robisz fotkę i wywołujesz ją w "pocketowym" formacie. Wkładasz do portfela, podarowujesz bliskiej osobie lub po powrocie do domu przyczepiasz na tablicy korkowej. Od teraz wszystkie warte zapamiętania chwile będą zawsze na widoku!
To może być odległa przyszłość ale widzę to tak : Telefon sparowany z zupełnie przezroczystą i bardzo cienką soczewką na oczach przypominającą soczewki kontaktowe. Soczewka ta pozwalałaby na robienie zdjęć lub filmów na bieżąco bez potrzeby klikania niczego w telefonie. Kontrolowałoby się ją na przykład poprzez mrugnięcie oczami. Producentom zostawiam opracowanie technologii która wykluczyłaby ciągłe wzbudzanie soczewki podczas płaczu lub innych czynników powodujących intensywne mruganie :)
Nie spodziewałbym się wielkich, przełomowych rewolucji, bądźmy tutaj realistami. Czeka nas raczej marketingowy wyścig zbrojeń, bo jednak w większości właśnie aparatami i ich możliwościami teraz producenci chwalą się najbardziej i to ta cecha przywabia największą grupę potencjalnych nabywców. Każde atomowe usprawnienie wiąże się jednak z dużą podwyżką ceny telefonu, a jednak wciąż mamy trend, że chcemy dużo za niewiele. Zdjęcia i video jakie przynoszą nam aktualne smartfony są i tak fenomenalnej jakości jak na obiektyw wielkości kulki z nosa, a profesjonalnych aparatów z dużymi obiektywami i tak nigdy nie dogonią. Chcesz robić profesjonalne foto - wyskakujesz ze sporych pieniędzy na profesjonalny sprzęt. Smartfony mają fotografować szybko i wygodnie wszystko i wszędzie - Ciechocinek, stok narciarski, piasek nad morzem, bombelka w nowej bluzce, buźkę Dżesiki z dzióbkiem i Brajana prężącego się do lustra na siłowni po 2 tygodniach treningów - tutaj nie potrzeba cudów, relatywnie dobrą jakość jaką już mamy. Spodziewałbym się rozsądnych usprawnień jakości (choć pewnie niewidocznych dla oka), większej płynności, lepszej stabilizacji i przede wszystkim niewiele znaczących w praktyce usprawnień, które niosą za sobą tylko wartość marketingową na i tak już sporo przesyconym rynku smartfonów.
Moim zdaniem, w przyszłości, będziemy mieli do czynienia z bardziej zautomatyzowanym procesem obróbki zdjęć, gdzie zdjęcie tuż po zrobieniu przejdzie automatyczny lifting w galerii, wedle naszych preferencji =D
Natomiast w kwestii wideo standardem stanie się stabilizacja obrazu + lepsza rejestracja dźwięku. W końcu żyjemy w erze krótkich materiałów wideo, które we większości przypadków nagrywane są telefonem.
Ba, może nawet za kilka lat znamienne stanie się pytanie czy dany telefon nadaję się do tworzenia produkcji na TikToka :D, a wtedy już żaden producent telefonów nie pozwoli sobie by odstawać w kwestii jakości audiowizualnej materiałów wideo :)
Myślę, że w przyszłości aparaty w smartphonach będą polegać w 80% na sztucznej inteligencji. Teraz sztuczna inteligencja spisuje się świetnie a za kilka lat Aparaty będą w stanie odtworzyć obraz z jakiś obrazków lub starych zdjęć. Również ciekawa byłaby technologia teleskopu i horyzontu już teraz można obserwować księżyc s samsungiem s22 ultra ale np za 10 lat system może wykrywać niebo oraz obiekty znajdujące się ponad chmurami na podstawie analiz milionów zdjęć określił by czy to gwiazda czy samolot. Tak na koniec dodam ze prawdopodobnie zdjęcia w ruchu będą idealnie odwzorowywać dany moment nie będzie rozmazania wszystkie będzie idealnie wygładzone i „czyte” Super recenzja telefon wydaje się być spoko 🔥
A ja napiszę tak. By można było za pomocą komend głosowych nie poprzez ok.google a w jakiś sposób właśnie głosowo wywoływać komendy czy to do robienia zdjęć czy wywołać by nagrać film ( no chyba że to już jest a ja nie kumaty🙂 )
Sądzę, że w przyszłości aparaty przejdą rewolucję. Ekran nie będzie się rozmazywać nawet podczas biegania czy rzucania telefonem (hah). W zdjęciach robionych w nocy wszystko będzie wyglądać tak samo jak widzi ludzkie oko, a w filtrach będzie można ustawić na widzenie jakiegokolwiek zwierzęcia na świecie. Ponadto podczas samotnych wyjazdów lub chęcią zrobienia zdjęcia całą ekipą nie będzie trzeba prosić przechodniów o przysługę. Wystarczy podać polecenie asystentowi (np. "Zrób zdjęcie nas wszystkich na tle wierzy eifla) i telefon wyposażony w mini drona ustawia odpowiedni kadr i robi idealne zdjęcie. To tylko część rozmaitej przyszłości. Jestem pewna, że czeka nas o wiele więcej.
Fajnie by było mieć możliwość robienia zdjęć /nagrywania filmów obiema kamerami przód /tył jednocześnie , inteligentna lampa ruchoma która w obrębie widoku świeciła by na rzeczy lub osobę , inteligentne dostosowanie filtrów , jasności ,ciemności zależnie od pory dnia /nocy . Fajnym dodatkiem mógłby projektor w kamerze/aparacie :) .
Myślę, że w przyszłości fotografia w telefonach wejdzie na absolutnie inny poziom. Mam nadzieję, że będą to jakieś zdjęcia, które można przekształcić w hologramy, a może coś jak polaroid czy instax (zdjęcia, które się drukują po zrobieniu ich). Oczywiście miałoby to być jako dodatek, bo elektroniczne zdjęcia dalej będą przydatne. Jeśli chodzi o jakość zdjęć, mam nadzieję, że zastąpią one aparaty z ogromnymi obiektywami, a same smartfony staną się mniejsze. Ważny byłby zoom, który miałby pokazywać nawet bakterie, czy wirusy, a może w przyszłości dokładnie gwiazdy i planety. Niestety taki zoom mógłby istnieć za min. kilkaset lat, jeśli miałby pokazywać kosmos. Kto wie, może smartfony staną się małymi robocikami, którym rozkażesz zrobić zdjęcie księżyca, a one zrobią je pod najlepszym kątem, światłem, zoomem itp. I według mnie taka wizja robotów, byłaby fajną sprawą. Ciekawe byłoby pokazywanie przez aparat, rzeczy które są za ścianą, szafą, czy nawet pod skórą, takie przenikanie, chociaż to pod skórą przyprawia mnie o dreszcze 😅 No i super byłoby robienie idealnych zdjęć w nocy, bo to jest chyba jednym z większych problemów aparatów w smartfonach.
To co nas czeka a już po części ma miejsce to nie dodawanie kolejnych funkcji do aparatu w telefonie tylko biochip'y ,których posiadanie pod skórą będzie sporym ułatwieniem w życiu codziennym, ponieważ już teraz za ich pomocą możemy np. potwierdzić naszą tożsamość, dokonać zapłaty za zakupy w sklepie bądź pilnować poziomu glukozy we krwi. Kolejnymi możliwościami telefonu połączonego z takim chipem będzie wykorzystanie ludzkiego oka jako obiektywu w celu robienia zdjęć i uszu jako mikrofonów zbierających dźwięki do kręcenia wideo. Co za tym idzie rozdzielczość będzie wybitna (ludzkie oko ma 576 megapikseli) autofocus natychmiastowy i tylko nad zoom'em będą musieli mocno popracować 😁 Zatem moim zdaniem funkcjami ,które znajdą się w przyszłości w telefonie będą nadal te dotychczas nam znane tj. - edytory, tryby poklatkowe, slow motion, klonowanie, długie czasy ekspozycji, tryby makro i tym podobne jednak użyjemy ich na zdjęciu czy filmie stworzonym w całkiem nowy sposób opisany powyżej . POZDRAWIAM
Ludzie piszą tutaj o hologramach czy lepszym AI w kontekście ewentualnych upgrade'ów. Problem jest natomiast znacznie głębszy. Na chwilę obecną, żaden użytkownik smartfona po prostu się nie szanuje.
Jak można używać kamery zamontowanej w telefonie, zamiast kręcić materiały profesjonalnym Hasselbladem H6D-100c Ultra Turbo XXX [Platinum Edition]? Co prawda jest trochę droższy i ciężko go nosić cały dzień na plecach, ale chyba chcemy mieć porządne materiały wideo, zamiast jakiegoś rospikselowanego i trzęsącego się barachła. A co do robienia zdjęć - dzisiejsze aparaty w smartfonach są w tym tak sprawne, jak pingwiny w lataniu. Może nawet trochę mniej, bo pingwiny przynajmniej skaczą. Co więc mogą z tym fantem zrobić producenci, żeby choć minimalnie podnieść jakość i funkcjonalność swoich produktów?
- Więcej megapikseli. Każdy szanujący się techoman doskonale wie, że im więcej megapikseli, tym lepiej. Obraz jest ostrzejszy, a dzieci weselsze. Co ciekawe, nie ogranicza się to tylko do aparatów. Islandzcy naukowcy dawno temu zgodnie stwierdzili, że zażywanie 50 megapikseli dziennie w postaci płatków śniadaniowych skutecznie poprawia wzrok u emerytów i rencistów.
- Więcej obiektywów. Wiecie jak dobrze widzą muchy czy pająki z 4 tysiącami par oczu? A wiecie, że większość ludzkich wynalazków oparta jest na rozwiązaniach istniejących w przyrodzie (toster, pralka, komputer kwantowy)? To macie jeszcze jakieś pytania?
- Funkcja łapania dusz. Już nawet Indianie 100 lat temu wiedzieli, że robiąc ludziom zdjęcia poczciwym Ericssonem T68i można ukraść ich dusze. Nie wiem czemu ta funkcjonalność została skasowana, ale to kolejny głupi ruch. Trzeba ją natychmiast przywrócić (ładowanie baterii duszami napotkanych przechodniów potrafi zwiększyć jej żywotność nawet o 15% w skali roku!).
A jeżeli producenci chcą już tak koniecznie chwalić się nowym AI w swoich urządzeniach, to mam świetny pomysł. Po co AI ma wybierać odpowiednią scenerię, skoro może robić coś o wiele lepszego? O tak, proszę państwa... uśmiech dla każdego! Najnowocześniejsze AI powinno dorabiać uśmiechy wszystkim ludziom na wszystkich zdjęciach AUTOMATYCZNIE. Zniknie potrzeba krzyczenia "UŚMIECH" i wiążącego się z tym zakłopotania kiedy okaże się, że w Polsce nikt nie zna takiego słowa. Poza tym, wreszcie będzie można wyjść dobrze z rodziną na zdjęciu. Pomyślcie o tym - zyski dla takiego producenta byłyby ogromne gdyby w internecie okazało się, że każdy kontakt z jego telefonem jest niemalże ekstatyczny dla 100% ziemskiej populacji. To jest marketing XXI wieku, a nie rozpoznawanie kota na zdjęciu.
(komentarz konkursowy)
Zadanie wbrew pozorom jest trudne, bo im szybszy rozwój tym trudniej coś nowego, coś ekstra wymyślić, wprowadzać i rozreklamować. Oraz zachwycić potencjalnych nabywców. Ludzie uznać muszą to za użyteczne, bo w końcu muszą się przeprosić z srogim wydatkiem na nowy model oferujący .... no własnie co? Tym bardziej że przyprawianie uszu, nosów i kolorowych okularów jest dla nastolatków i się chyba już przejadło
a zatem:
-Solidny obiektyw plus AI - i mamy podręczny sprawdzać oryginalności banknotów zarówno polskich jak i obcych (na wycieczce w innym kraju) - wszak wpakowanie się w fałszywki to śliska i gardłowa sprawa ;)
-kamerka termowizyjna (wbudowana a nie jako moduł osobny jak teraz) wykrywajaca mostki termiczne ścian i rozpoznające temperaturę powierzchni (przy obecnych cenach energii...)
- a także kabel z prądem w ścianie pod tynkiem - dość przydatne, a pod ręką bo w smartfonie
- obiektyw rozpoznający czy dana powierzchnia (dywan, stół, półka) wymaga sprzątania, odkurzania czy jeszcze nie by mieć argument do rozmów damsko-męskich o utrzymaniu domu ;)
- obiektyw do rozpoznawania ubrania - by każdy mógł się ocenić czy właściwie dobrał elementy garderoby pod daną okazję (który facet to potrafi?)
-porządne zoomowanie, ostrość w słabszym świetle i stabilizacja - aby efekt koncowy czyli filmik lub fotka na meczu robiona z kilkudziesiaciu metrów była godna publikacji oraz by móc wychwycić szczególiki typu był faul czy nie w gorących pomeczowych dysputach - jest tu jeszcze dużo do poprawy
-ogladałem niedawno na YT o trikach filmowych filmu Forrest Gump (30-letni film) - kiedyś oscarowe triki i efekty specjalne a "jutro" apka w smartfonie
Któż z nas nie chciaby się wmontować cyfrowo w dżunglę Wietnamu bombardowaną i paloną napalmami, gdy wynosimy rannego kolegę albo gdy spotykamy się z prezydentem Nixonem wręczającym nam Medal Honoru :P
Pomysły może nieco odjechane ale jak pisałem na początku, ciężko o coś rewolucyjnego
Gdy Apple wprowadziło pierwszego iPhona, Nokia się śmiała, wszyscy się śmiali, okazało się to strzałem w 10 i skokiem technologicznym, którego giganci nie potrafili sobie wyobrazić. Myśle ze podobny los czeka smartfonu, ze przyszłość ich nas jeszcze mocno zaskoczy. 🤯
Myślę, że w przyszłości w smartfonach zostaną zaimplementowane aparaty 360 stopni. Będziemy mogli rejestrować nasz piękny świat pod każdym kątem, nie tylko foto ale również video. Dzięki takiemu rozwiązaniu nic nam nie umknie, a fotografie będą zawierały szczegóły, których może na pierwszy rzut oka nie zauważyliśmy.
Relacje z wakacji, koncertów w takiej koncepcji 360 to niezapomniane pamiątki.
A wszystko to w smartfonie bez konieczności zakupu specjalnego aparatu tego typu.
Jeśli chodzi o aspekt techniczny, myślę, że taki aparat będzie wysuwał się z korpusu smartfona.
Spodziewam się również, że przyszłość przyniesie nam coraz większe obiektywy i matryce. Światło w fotografii to podstawa, także oczekuję konkretnych soczewek. Podzespoły smartfonów z każdym rokiem maleją, powstają jeszcze mniejsze procesory, płyty główne zawierają jeszcze więcej części... Jednak ciężko będzie zmniejszyć obiektyw nie tracąc na jakości robionych zdjęć. A myślę, że wiodącym trendem przy wyborze smartfona nadal będzie aparat, także producenci będą szukać rozwiązań z dużych profesjonalnych aparatów. Duży obiektyw = dobre zdjęcie. Dodając do tego jeszcze bardziej opracowaną sztuczną inteligencję powstanie prawdziwa maszyna fotograficzna.
Czy te głośniki są jakości iPhona 13 czy rog phone 6 ?
Uważam, że producenci zdecydują się na dopracowanie obiektywów, które pozwolą odzwierciedlić obraz taki sam jak widzi ludzkie oko bez żadnych strat jakościowych nawet przy dużym przybliżeniu zdjęcia. Jedną z ważniejszych rzeczy, której brakuje w dzisiejszych smartfonach jest duży bezstratny zoom (100x). Wiem, że najnowsze Galaktyki to potrafią ale wierzę w technologię, która pozwoli robić zdjęcia, nagrywać filmy w wysokiej rozdzielczości z wykorzystaniem dużego przybliżenia np. robienie zdjęć, nagrywanie zwierząt. Obiektywy szerokokątne otrzymałyby dużo usprawnień, nie będzie widocznych zniekształceń, w nocy, przy trudnych warunkach oświetleniowych nie pojawiałyby się żadne artefakty, prześwietlenia. Aparaty mogłyby się wysuwać z nad obudowy. Stabilizacja byłaby na bardzo wysokim poziomie nawet podczas biegu nie byłyby widoczne choćby małe drgnięcia. Telefony, urządzenia mobilne zastąpiły by duże, drogie lustrzanki. Fotografia nocna stałaby się czymś pięknym, możnaby dojrzeć dużo szczegółów nie widocznych dla oczu. Nagrywanie filmów byłoby bardzo płynne, przełączanie między obiektywami byłoby przyjemne dla oczu. Jakość mikrofonów poprawiłaby się znacząco osoby oddalone od telefonu byłyby bardzo dobrze słyszane. Zdjęcia robiłyby się bardzo szybko, nie pojawiałyby się żadne szumy, przebarwienia, prześwietlenia czy refleksy. Szkła chroniące aparatów nie brudziły by się, nie rysowały i nie tłukły, dzięki czemu od razu po uruchomieniu aplikacji aparatu można by było wykonać piękne zdjęcie czy nakręcić piękne wideo. Samo oprogramowanie wspomagałoby sztuczną inteligencją możliwości fizyczne. Pojawiłyby się specjalne aparaty noktowizyjne i podczerwieniowe. Byłaby możliwa funkcja nagrywania wideo z precyzyjnie rozmytym tłem, przełączenie między pierwszym, a drugim planem byłoby piekielnie bezbłędne. Aparaty selfie przyjęłyby dużo lepszą jakość wideo oraz zdjęć.
Moim zdaniem technologia już poszła na tyle do przodu, że większość rozwiązań już istnieje (choć zawsze można stworzyć coś jeszcze lepszego) i Każdy następny krok to adaptacja coraz nowocześniejszych patentów na potrzeby telefonów komórkowych. Podejrzewam, że smartfony przyszłości (oby nie nazbyt odległej) spróbują przekroczyć kolejne granice, czyli nie tylko coraz lepsze rozwiązania optyczne (w tym coraz mocniejsze zbliżenia bez straty jakości bez względu na fotografię makro, czy bardzo dalekich obiektów), ale coraz wytrzymalsze i szczelniejsze same smartfony z coraz trwalszych materiałów do robienia zdjęć w warunkach ekstremalnych połączone z obiektywem w postaci sondy - zdjęcia w morskich głębinach, zdjęcia wnętrza ogniska - sięgnąć, dosłownie, gdzie wzrok nie sięga! Filtry pozwalające na stabilne i bardzo wyraźne fotografie plam na słońcu, albo zbliżenia kosmosu? "Sky is not the limit" w tym wypadku. Niwelacja szumów, wyrównywanie obrazów szerokokątnych, dynamiczne idealnie skalibrowane kontrastowanie do redukcji rozmyć np. na zdjęciach nocnych? A może zdjęcia w podczerwieni? Inwencja twórcza inżynierów nie zna granic, a to co wydaje się "nieosiągalne" jest zawsze najbardziej kuszące, więc to wydaje się być najlepszym kierunkiem rozwoju.
W przyszłości producenci posuną się do tego stopnia, że połączą działanie ludzkiego oka z aparatem, co mam na myśli - telefon będzie zintegrowany z ludzkim umysłem i będzie robił zdjęcia tego na co aktualnie patrzymy i nasz mózg chce zapamiętać tę chwilę. Przykładowo jedziesz sobie na wakacje w Stegnie i widzisz piękne może, wtedy telefon kiedy dostrzegł, że uraczył Cię ten widok robi zdjęcie z twojej perspektywy 1 do 1, a Ty możesz cieszyć się zapisanym wspomnieniem dzięki tej fotce. Jest to bardzo abstrakcyjna wizja, ale technologia tak idzie (albo raczej biegnie) do przodu, że kto wie może będziemy łączyć funkcje smartfona z naszym mózgiem.
PS Mam nadzieję że Ty będziesz miał małą rozkmine dotyczącą tego co napisałem, a ja wygram telefon🙃
Myślę, że w przyszłości producenci smartfonów mogą zdecydować się na zbliżenie telefonów do profesjonalnych aparatów pod względem możliwości dostosowania. Sam wbudowany obiektyw i lampa błyskowa nie są w stanie zagwarantować takich samych rezultatów jak dodatkowy sprzęt. Co prawda producenci kombinowali już z modułowymi telefonami... Jednak pójście taką drogą wyłącznie w kierunku fotografii i kręcenia filmów mogłoby wypalić. Aktualnie telefony są na prawdę płaskie i dodatkowy, doczepiany kiedy trzeba moduł mógłby w odpowiednim momencie podnieść możliwości aparatu. Dajmy na to obiektywy, które mogłyby dysponować znacznie potężniejszym zoomem optycznym i zbierać większe ilości światła, by nocne fotki były na prawdę dobre. To samo tyczy się lamp błyskowych. Dodatkowa, mocniejsza lampa mogłaby dać konkretne, pełne doświetlenie obiektów przed obiektywem. Takie lampy mogłyby służyć również do kręcenia videoblogów. Kolejna sprawą jest, że taki moduł mógłby być wyposażony w statyw ułatwiający stabilizację a być może nawet automatyczne śledzenie wybranych elementów podczas kręcenia video. Takie statyw przydałby się także do strzelania fotek w 360 stopniach i wzniesieniu selfie na wyższy poziom.
W przyszłości producenci mogliby nas zaskoczyć możliwością:
1. Robienia zdjęć/filmików w 3D, kolejnym krokiem mogłoby być 3D w trybie 360 stopni.
2. Szybkiego i dokładnego skanowania całych obiektów w 3D, co pewnie stałoby się bardzo przydatne w przyszłości w związku z metaverse'ami itp., które mogłyby spowodować, że ludzie zapragnęliby dodawać posiadane przedmioty ze świata rzeczywistego do wirtualnego.
3. Usunięcie/blokada obiektu ze zdjęcia filmu w czasie rzeczywistym, tak by tylko zaznaczyć dany obiekt i przestać się martwić, że będzie przeszkadzał w robieniu zdjęć/filmików.
4. Robienie zdjęć/filmików w rozdzielczości i częstotliwości dorównywającej, a może nawet przewyższającej zdolności człowieka.
5. Robienia zdjęć/filmików jak multitool, we wszystkich zakresach ostrości, światła, z różnymi czujnikami np. temperatur, pola magnetycznego, grawitacji itp., żeby po zrobieniu zdjęcia/filmiku można na spokojnie zedytować bez utraty jakości.
Im więcej oglądam recenzji lub unboxingów najnowszych smartfonów tym coraz bardziej drapię się po głowie - co oni jeszcze wymyślą!? Z innej strony ciekawie jest obserwować wysyp filmików na youtube w dniu premiery danego smartfona, w której aż roi się od recenzji "tech influencerów" :) Z jednej strony mamy produkt jakim jest telefon, a z drugiej dobrze przemyślany marketing - główka pracuje ;]
Odnosząc się do Twojego pytania o przyszłość, przypomniały mi się słowa laureata nagrody Nobla. Sir Peter Brian Medawar kiedyś powiedział: "Wszystko co jest w zasadzie możliwe, zostanie zrobione, jeśli ludzie będą tego chcieli". Ciężko się z tym nie zgodzić, a odnosząc to zdanie do roli aparatu/kamery w smartfonie, staję się ono jeszcze mocniejsze.
Rozwój rejestracji zdjęć czy filmów za pomocą smartfona był w głównej mierze podyktowany potrzebami użytkowników, na których gigantyczny wpływ miały social media. No przecież wrzucając fotkę na fejsa, czy insta chcemy błyszczeć :) Kręcąc filmy na yt czy tik toka, wymagamy, aby były jak żyleta i obdarowywały nas lajkami, folowersami, zasięgami itd. Niby z pozoru dwa odrębne światy - uchwycenie prawdziwego, rzeczywistego momentu naszego życia i nierzeczywisty internet - a tak na siebie oddziałujące.
To właśnie one, moim zdaniem, social media, będą kreować potrzeby użytkowników względem kamer w swoich smartfonach. To zmiany na największych portalach wpłyną na popyt, a producenci sprzętu odpowiedzą podażą. Może również pojawić się nowa, zyskująca popularność aplikacja, która postawi takie wymagania, że ludzie sięgną po smartfony, które pozwolą z niej korzystać.
Weźmy temat zdjęć. Tutaj możemy zrobić prawie wszystko. Sztuczna inteligencja w czasie rzeczywistym poprawia, ulepsza nasze twarze, dodaje filtry, pozwala już za jednym kliknięciem zrobić gotową fotkę na nasze sociale. Zdjęcie finezyjnie podanego kotleta, bombelek pierwszy raz ze swoim pluszakiem czy seksowna wschodząca młoda gwiazda internetuf - cyk i mamy to! W video już nie jest tak uroczo. Pewnie, że i tutaj pomaga nam technika, ale nie jest ona jeszcze na takim poziomie jak zdjęcia. Może dowodzić temu bunt instagramerek, które po dosłownie jednym tylko wspomnieniu władz Insta o odchodzeniu zdjęć na korzyść filmów, zrobiły larum (tak lubię Pana Wołodyjowskiego:)
Myślę, że właśnie w kwestii filmów jest pole do popisu. Ulepszanie, poprawianie, usuwanie, dodawanie w czasie samego już filmowania. Szczupła sylwetka, zaokrąglone biodra, piękna twarz bez pryszczów - wszystko przy pomocy AI i to w filmie! Nie ma potrzeby nakładania makijażu, późniejszej żmudnej obróbki w programie, wystarczy mieć tylko ten smartfon, z tym aparatem, a resztę zrobią algorytmy. Prawda, że piękna perspektywa? Może to nie będzie poziom grafiki jak w Avatarze, ale na potrzeby gwiazd tysięcy followersów wystarczy.
Idąc o krok dalej i tutaj proszę nie pytaj mnie skąd wiem ;p Dane pewnego portalu, dość popularnego… stanowią, że aż 83,7% wizyt pochodzi ze smartfonów i tabletów. A mowa tutaj o pornografii i po prostu oglądaniu opasłych „zbiorów” portalu na literę P. A gdyby tak, można je było odtwarzać w postaci hologramu? Gdyby młody jurny młodzian już nie prosił swojej girlfrend o nudesy tylko o nagranie filmu, który odtworzyłby sobie w postaci wyświetlanej przed nim niewiasty? Móc obejrzeć „obiekt” z każdej strony, bez okularów VR, niemal jak prawdziwą postać? To byłoby coś! Odchodząc od tych bezbożnych myśli, jaki to byłby skok, gdyby nagrane przez nas filmy można było wyświetlać w takiej postaci. Filmy z komunii, koncertów, imprez biłyby rekordy popularności, a apka, która by je gromadziła i miała możliwość takiego odtwarzania nawet by nie spojrzała na tik toka.
Takie to moje luźne rozmyślania, ale myślę, że w kwestii aparatów w smartfonach przyszłość będzie skupiać się już nie zdjęciach, ale filmach, których rejestracja i odtwarzanie będzie mega realistyczne i pociągające. No ale czas pokaże i zasoby, a także łańcuchy dostaw, bo jak mieliśmy okazję zobaczyć, brak półprzewodników potrafił zatrzymać takich kolosów motoryzacji, że szok :)
A tymczasem życzę zdrówka, prądu w domu, kilo cukru i ciepełka zimą :)
Czy też uważasz, że 4 obiektywy z tyłu i 2 z przodu to mało? W takim razie przedstawiam 30-aparatowy smartfon przyszłości! Na środku tylnego panelu będzie obiektyw "Paparazzi" o średnicy 2.5 cala i rozdzielczości 500 MP, do robienia wyraźnych zdjęć do kilometra odległości! Do tego 1-calowy obiektyw "Somsiad" do fotografowania z ok. 100-200 m. Od teraz sąsiad będzie się bał robić Ci na złość! Do tego oczywiście 4 obiektywy główne, do fotografowania w dzień, w nocy, w sztucznym świetle i odbić w lustrze. Do tego standardowo aparat szerokokątny i nowości, "Lupa", służący do fotografowania obiektów wielkości główki od igły i wypukły "360" do nagrywania filmów w 360 stopniach! No i oczywiście aparaty wspomagające, do rozmycia, liczenia głębi, korekcji oświetlenia, korekcji barw i fotografowania w czerni i bieli! Do tego jeszcze 12 aparatów, które służą do... w sumie to nikt nie wie do czego, ale jak są, to niech dalej będą. A, prawie zapomniałbym o 4 obiektywach przednich: kolejna "Lupa", dzięki której można zauważyć nawet najmniejszą krostkę na twarzy, "Selfie", "Lustro" i aparat do rozmyć.
Co do przyszłości to zapewne większe wsparcie AI ( tylko nie takie jak obecnie, że wykrywa sceny i podkręca kolorystykę, ale takie które byłoby w stanie poprawić szczegółowość, usunąć lepiej szumy ), jaśniejsze obiektywy, większe matryce, lepsza stabilizacja, bardziej naturalne odwzorowanie kolorów ( większość producentów je specjalnie podkręca ), szybszy autofocus, zastąpienie kilku obiektywów jednym o płynnie regulowanej zmiennej ogniskowej oraz sensowny aparat przedni pod ekranem. Do wad warto dodać cenę, brak możliwości przełączania między obiektywami jak już się zacznie nagrywać wideo oraz podobno nie działa przesyłanie plików z galerii do GDrive, trzeba to robić bezpośrednio z aplikacji. Oczywiście są to wady, które mogą zostać poprawione, ale pewnie nie zostaną, co do ceny to wystarczy spojrzeć ile obecnie kosztuje poprzednik X70 Pro+. Oby przyszłość przyniosła jakieś grubsze zmiany, bo jak śledzę ostatnie lata to mamy zastój i niezbyt udane procesory, przy ogromnym wzroście cen.
Co pokaże przyszłość, można tylko spekulować... 😔
Na te kilka chwil spróbuję zamienić się w Nostradamusa i przewidzieć kilka nowinek technologicznych odnośnie aparatów w smartfonach 🔮
🔥Moim pierwszym pomysłem jest zaawansowana optyka IT z komunikacją głosową...🔥
Przykład:
Wywołuje aparat komendą, mówię mu jak ma zrobić zdjęcie, jaki obiekt ma się na nim znaleźć i czego oczekuję, np. zrób zdjęcie drzewa, podkreśl jego kolory i szczegółowość, zastosuj rozmycie tła - i cyk mam swoje idealną fotografię.
Kolejny Przykład:
Jesteśmy w zaludnionym miejscu na plaży nad morzem... Wywołuje głosowo aparat, zrób zdjęcie mojej sylwetki na tle morza, wymaż innych ludzi, wyostrz tło, tryb wakacyjny - i myk mam piękne zdjęcie z wakacji bez konieczności późniejszej edycji zdjęcia 🤳.
Oczywiście aby pomysł przekuć w czyn musi powstać innowacyjny soft kompatybilny ze sztuczną inteligencją, która będzie uczyć się i przewidywać nasze oczekiwania foto.
📸 Innym pomysłem na to co przyniesie przyszłość w tym segmencie jest ogromny pojedynczy obiektyw na połowie pleców smartfona (duża powierzchni użytkowa) z wymiennymi obiektywami 📷.
Będzie to nowa półka aparato-smartfonów - czyli specjalnie dedykowane smartfony dla miłośników fotografii.
Połączenie technologii smartfonowej z aparatami typu lustrzanka.
Czyli HYBRYDA - połączenie telefonu komórkowego naszpikowanego technologią z sercem profesjonalnych aparatów, dużym i jasnym obiektywem.
Tyle ode mnie, niech się ziści.
Pozdro :)
Czy Aplikacje od Google Wiadomości lub Telefon czy Kontakty
Jest tylko od Google?
Szanując Twój wzrok Bart (masz tak dużo komentarzy do przeczytania) i szanując Twój czas (masz naprawdę dużo fajnych tekstów do przeczytania), moja odpowiedź będzie, krótka i zwięzła. No prawie 🤓
Co takiego jeszcze mogą wymyślić producenci smartfonów w temacie robienia zdjęć i kręcenia filmów?
Człowiek ma piękną i bogatą wyobraźnię, którą wspaniale wykorzystuje w grach i filmach Sci-Fi. Ale….. Pamiętasz Robocopa? Pierwsza cześć filmu powstała 35 lat temu w 1987 roku. 35 lat!!! Kawał czasu!!! ( a swoją drogą, co wtedy robiłeś?🤔)
Ile technologii ukazanych w filmie, jest w pełni sprawna dziś? No właśnie!☝🏼
A przecież 35 lat to odpowiednio dużo czasu by przejść od pomysłu do realizacji. Zwłaszcza, że akcja filmu toczy się w „niedalekiej przyszłości” 😉
Lepszy przykład? Łowca Androidów z 1982, akcja filmu toczy się w 2019 roku 😉
40 lat od premiery filmu, 3 lata od akcji w filmie i ja się pytam, gdzie jest mój własny Android? 😡🤬Nima🤷🏻♂️
Tak, pięknie piszemy o smartfonach przyszłości. Sztuczna inteligencja, która będzie prowadzić nas za rączkę w cykaniu selfiaczków, soczewki w oku, które będą robić zdjęcia za nas. I wiele innych naprawdę świetnych pomysłów.
Szczerze? Myślę, że w przeciągu następnych 20 lat, niewiele się zmieni. Telefony dalej będą prostokątne, dalej będą miały wyświetlacz, dalej będziemy częściej obsługiwać je rękami jak myślami, dalej producenci będą nam wmawiać, że smartfon może dorównać „lustrzance”, czy pół profesjonalnej kamerze.
Wiesz… chciałbym dożyć dnia, gdy faktycznie dojdzie do spektakularnej, legendarnej, wręcz mitycznej przemiany „fotosmartfona” w urządzenie tak dobre jak lustrzanka czy kamera. Chciałbym by kiedyś wnuk widząc lustrzankę w moich dłoniach, zaśmiał mi się w twarz, wyciągnął coś w rodzaju fotosmartfona przyszłości i powiedział „Weź dziadek, schowaj to. Pokaże Ci, jak się robi zdjęcia” 😏
Wspierajcie i subskrybujcie dobry kanał niektóre komenterii mają więcej choć są mniej interesujące i merytoryczne jak ten obecny.
Według mnie aparat w telefonie nie dostanie nigdy jakieś super technologii z pokroju filmów o James Bond ale sama technika edycji zdjęć pójdzie do przodu zrobiłem zdjęcie nad morzem ale brakuje mi zachodu słońca jeden przycisk i już jest nie do odróżnienia od rzeczywistości. Do tego same zdjęcia i filmy będą potrafiły poprawiać jakość i każdy najmniejszy detal który chcemy przybliżyć bez jakiejkolwiek spadku jakości. nagrywać wciąż 60fps i z tego zrobić nawet 960 bo system sam dopisze kolejne. Reasumując uważam że aparaty w telefonie będą mogły pozostać takiej samej jakości jak teraz a może nawet i gorszej ale sama sztuczna inteligencja będzie potrafiła łatwo i skutecznie poprawić nasza jakoś zdjęć dodawac klatki do filmów i wszystko na co mamy ochotę.
Rok 2041, 31 sierpnia
Świat zmienia się szybciej niż myślisz…
Tytułem wprowadzenia trzeba zacząć od terminologii;
- Pdron czyli dron personalny, towarzyszący nam na codzień statek powietrzny dbający o nasze bezpieczeństwo oraz ułatwiający nam codzienne czynności,
- wdron, niezbyt kreatywna nazwa wideo drona. Najczęściej mikro statek powietrzny wyposażony w sensory 3D i zestaw aparatów służący do obrazowania otoczenia.
Dziś testuję rozproszony system obrazowania. Na pokładzie Pdrona zainstalowaliśmy kilkanaście wdronów. Kiedy włączamy funkcję obrazowania pkoma wdrony unoszą się z pokładu statku macierzystego i lecą w kierunku obiektu, na który skierowaliśmy kamery naszego personalnego komunikatora. Każdy z wdronów uzbrojony jest w zestaw obiektywów - fizyki nadal nie oszukasz. Dzięki upakowaniu w matrycy niezliczonych miliardów pixeli każda klatka nagrywanego materiału może być traktowana jako wysokiej rozdzielczości fotografia. Jeżeli chcemy dokonać powiększenia fragmentu obrazu nasi mali przyjaciele podlatują do obiektu, a to daje nam to możliwość niemalże nieograniczonego optycznego powiększenia. Ba, stojąc kilkadziesiąt metrów od interesującego nas obiektu możemy zrobić zdjęcie makro! Jak trzeba nasze wdroniki zbliżą się nawet na centymetr! Inne podświetlą fotografowany obszar swoimi diodami LED. Gdy chcemy zrobić zdjęcie panoramiczne, nasze wdrony ustawią się w odpowiednim szyku. Obraz z każdego z nich jest płynnie łączony przez chmurę obliczeniową w jedno ujęcie o ogromnej rozdzielczości. Już nie mówimy o miliardach rejestrowanych punktów. Nikogo nie interesują cyferki tylko efekt końcowy. Tak jak w końcówce XX wieku Rolls Royce określał moc produkowanych samochodów jako wystarczającą, tak dziś mówi się o „nadto wystarczającej” jakości obrazowania klasy Vivo.
Kiedy kilka wdronów nie może cały rój Cię wspomoże.
Prosty pomysł, a przełom - współdzielenie wdronów. Pamiętacie jak dziesięć lat temu doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu by każdy smartfon był wyposażony w najbardziej zaawansowane procesory przerzucając niezbędne obliczenia na chmurę? Teraz też „idziemy w chmurę”, tyle że wdronów. Jeżeli w pobliżu, gdzie wykonujemy obrazowanie znajduje się inny użytkownik naszego systemu, to by nas wspomóc wypożycza nam swoje latające oczy. Z pokładu zaprzyjaźnionego pdrona startują jego latające mikro kamery. Rój pdronów na zawołanie! Tak, stworzyliśmy najlepszy na świecie system obrazowania. To potrafi zachwycać!
Zeskanuj cały świat, a zobaczysz nawet to czego nie widać (oksymoron? :-).
Cała tajemnica w obrazowaniu przestrzennym (3D). Korzystając z wszechobecnych skanerów laserowych bezustannie zbieramy dane tworząc wirtualne modele otaczającego nas świata. Opanowaliśmy do perfekcji modelowanie obrazu w zależności od warunków oświetleniowych, pogodowych; zachmurzenia, przeźroczystości powietrza, temperatury, pory dnia i nocy, inne... Obojętnie czy chodzi o statyczną fotografię czy materiał wideo nasz system wygeneruje ultrarealistyczne odwzorowanie rzeczywistości o dowolnie zmodyfikowanych przez użytkownika parametrach.
mam NADZIEJĘ, że w PRZYSŁOŚCI będzie można nagrywać tylko za pomocą wzroku, np soczewek, które obraz i zdjęcia z 1 osoby by od razu przenosiły na smartfon. Ludziom niepełnosprawnym takim jak ja, bo jestem Fotografem na wózku z niesprawną prawą dłonią, bardzo by to ułatwiło twórcze życie i spełnianie się w Pasji Foto/Video, i to tyle.
Moim zdaniem przyszłość mobilnej fotografii może być ciekawa. Pierwsze popularne telefony, które odmieniły mobilną fotografię na komercyjną skalę zaczęły trafiać w roku 2002 dzięki noki 7650 oraz Sony T68i do którego aparat trzeba było dołączyć. Dzisiaj mamy telefony które w ciągu dnia robią piękne zdjęcia z dużą ilością szczegółów (możemy oglądać na telewizorach o dużych wymiarach bez utraty jakości) i pięknie dobranymi kolorami. Najlepsze flagowce robią wyraźne zdjęcia nocą, zdjęcia portretowe oraz nagrywają filmy w takiej jakości że warto wrzucić je na duży ekran. Stablizacja, którą Vivo dzięki wbudowanemu gimbalowi podniosło na bardzo wysoki poziom pozwala na nagrywanie filmów o jeszcze lepszej jakości. Wiadomo, że są rzeczy do poprawy takie jak flary podczas robienia zdjęć nocą pod światła uliczne czy pod mocne światło słoneczne. Myślę że algorytmy do robienia zdjęć będą jeszcze lepiej niwelować te problemy w krótkim czasie. Jeśli chodzi o soczewki nie mogą rosnąc cały czas bo zajmują coraz większą powierzchnie tyłu aparatu, w tym aspekcie trzeba będzie jakoś oszukać fizykę i skonstruować nowy rodzaj jeśli będzie nadal walka na jak największe, przybliżone i bardzo ostre zdjęcia. Myślę że przyszłość będzie ciekawa bo przez ostatnie 20 lat postęp był wręcz lawinowy.
Niestety niewiadomo co byśmy wymyślili to w najbliższym czasie smartfony nie przeskoczą tego co oferują profesjonalne aparaty fotograficzne, które to są pionierem mobilnej fotografii. To na nich musimy się skupić i to ich ulepszanie doprowadzi do stopniowego wprowadzania najnowszych systemów do naszych smartfonów. Duża przeszkodą przy projektowaniu obiektywów jest też wielkość. Smartfon musi być kompaktowy. Fizyki się nie przeskoczy. Potrzeba nam jeszcze wiele wiele lat żeby doprowadzić smartfonową fotografie do perfekcji chodź jesteśmy już stosunkowo blisko. Nie ma co wymyślać cudów, które w najbliższym czasie nie mają prawa bytu tylko należy skupić się na sofcie, który te zdjęcia robi. Bo choćby nie wiadomo jaki by się miało aparat, to żeby zdjęcie dobrze wyszło musi mieć porządne oprogramowanie i dobrego fotografa! 😀
Co nas czeka w przyszłości? Bartku na pewno brak pół przewodników 😃 a na poważnie: raczej producenci nie pójdą w wyścig o miliardy pikseli, raczej wzmocniona stabilizacja, lepsza jakość kolorów i dźwięk w wideo. Może takie matryce jak w Sony pro 1. Na 16K na razie nie czekam bo długo upłynie wody w wiśle zanim 8K będzie standardem, nawet w średniakach. Będą półprzewodniki będą telefony szły do przodu, bez tego będzie słabo. Słyszałeś Bartek że S22 FE może nie powstać przez brak podzespołów?
Obecnie najlepszy rejestrator wszelkiego obrazu statecznego i ruchomego to ludzkie oko, które zaprzężone w mózg, staje się niedoścignioną maszyną obliczeniową. Myślę, że w odległej przyszłości producenci pójdą w kierunku bio-smartfono-technologii. W pudełku ze smartfonem producenta znajdziemy smart-czip, który samodzielnie i bezboleśnie zaaplikujemy sobie w rękę. Ukłucie będzie niczym ukąszenie komara. Napędzane makro silniczkami nano-boty rozgoszczą się w naszym mózgu, tworząc liczne, nowe sieci neuronowe, poprawiające postrzeganie wizualne świata. Następnie za pomocą nowej bezprzewodowej technologii (która jeszcze nie ma nazwy, bo jej nie wymyślono 😉) uzyskamy połączenie na poziomie oko-mózg-smartfon. Obraz wprost z naszego oka będzie automatycznie zapisywany w pamięci urządzenia. Żadne obiektywy nie będą już potrzebne! Oczywiście pliki te będą ogromne, dlatego karty SD o pojemności miliona petabajtów nikogo nie będą dziwić. Oko i smart-czip będą rejestratorem, natomiast smartfon stanie się swoistym „ulepszaczem”. Inteligenta stabilizacja obrazu, kontrola cyfrowej przesłony, zoom sięgający wielu kilometrów, liczne filtry i animacje - to tylko niektóre z tysiąca funkcji, które będą dostępne dla użytkownika. Dobra, dobra, ale co z selfie, zapytacie? I tu pora na funkcję PREMIUM. Za dodatkową opłatą (😅) będzie można dokupić kolejny selfie-czip, który zaaplikujemy bezpośrednio pod skórę wewnętrznej strony dłoni. Następnie wystarczy unieść rękę ku twarzy i już mamy idealny obraz, z automatyczną korekcją wszelkich niedoskonałości. Wbudowana AI sprawi, że wszyscy będą wyglądać niczym z okładki magazynu. 🙃
Według mnie w przyszłości możemy zobaczyć, że producenci będą dokładać dedykowane obiektywy do naszych telefonów. W połączeniu z AI i dedykowanym obiektywem będziemy mogli robić zdjecia/kręcić filmy jak przy użyciu normalnej lustrzanki. Dodatkowo podczas podróży/wyjazdu każdy używa telefonu, a obiektyw będzie można schować do plecaka/torby. Wydaje się to bardziej poręczne niż trzymanie lustrzanki i dodatkowych obiektywów, które no czasami są dość spore.
Pozdrawiam
Gdzie mu tam do s22 ultra pod względem foto...półka niżej
Myślę, że w dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z rozwojem oraz implementacją nowych algorytmów AI do odszumiania zdjęć i filmów czy do lepszego i sprawniejszego "łączenia" pikseli. Stawiałbym, że walka o klienta przeniesie się z materiałów dziennych na nocne. Jakość "przeskoków" jakie możemy zaobserwować w fotografii nocnej będzie łatwa do zaobserwowania przez większą ilość osób, przez co może mieć to decydujący wpływ przy wyborze telefonu (jako fana astronomii oraz astrofotografii mocno trzymam kciuki za rozwój w tym kierunku :D im więcej trybów nocnych tym lepiej
Jak w książce Aldousa Huxleya "Nowy Wspaniały Świat ":
W niedalekiej przyszłości Sztuczna Inteligencja w telefonie będzie działała ,wbudowana na podczerwień dioda nasze emocje będzie odczytywała i pod ich wpływem sama zdjęcia komponowała .
Inżynierowie ciężko będą pracowali nad czasem otwarcia migawki,czułością ISO i nad innymi parametrami .
I tak będąc na Dominikanie ,w Koziegłowach czy pod Tatrami- aparat nie będzie robił jednego zdjęcia ,ale całą serię nakładających się na siebie fotografii- w jedno je scali i interesujący nas efekt otrzymamy .
Przez algorytmy zdjęcia będą analizowane i wszystkie szumy automatycznie usuwane.
Smartfony będą się idealnie nadawać nawet do fotografii nocnej a odczytywanie emocji pozwoli nam uchwycić najbardziej emocjonujące chwilę w naszym życiu.Aplikacje aparatu ,oraz zdjęć będziemy kontrolować myślami .Ultraczuła matryca i wysuwane obiektywy będą nam pejzaże umilały a mini soczewki jak drony będą działały.
Można żyć bez niej, ale lepiej z nią.
Bez telefonu, jak bez ręki.
On ukoi twoje męki.
Gdy nie znasz na coś odpowiedzi.
Pomoże
Gdy szukasz przepisu, bo zaraz ktoś cię odwiedzi.
Towarzyszy i pomaga, gdy dobre chwilę i te złe.
Do końca nie wiemy, co producenci mają w głowie.
I nikt za prędko się po tym nie dowie.
Lecz przedstawię swoje przypuszczenia.
Czy smartfon będzie idealny taki.
Z półek będzie szybciej znikał.
Niż w pandemii makaron, ryż, papier i ziemniaki.
W lustrzankach mamy więcej różnych czujników co sprawia, że zdjęcia z nich są lepsze, niż w telefonie. W bardzo, ale to bardzo dalekiej przyszłości aparaty mogą być lepsze, niż w lustrzankach. Myślę, że w przyszłości producenci postawią na sztuczną inteligencję, czyli oprogramowanie, AI. Można powiedzieć, że będzie ona robiła zdjęcia za nas. Niektóre niedoskonałości będą naprawiane i ulepszane przesz sztuczna inteligencje jeszcze bardziej, niż to ma miejsce teraz, korzystniejsze procesor i algorytmy sprawia ze zdjęcia będą lepsze bez potrzeby stosowania większych czujników lub szybszych obiektywów. Tylne obiektywy schowane. Smartfon byłby bardziej smukły i nie mielibyśmy obawy o uszkodzenie aparatów. Myśląc na tę chwilę wydaje się to niemożliwe tak samo jak jeszcze parę lat temu z przednimi aparatami, które dzisiaj są już umieszczane w niektórych modelach pod ekranem. A co jeśliby byłaby możliwość odłączenia aparatu od telefonu (tak samo jak obiektywy w lustrzankach). Zmiany obiektywów na lepsze albo ze względu, na takie jakie w danej chwili funkcje chcemy używać przy robieniu zdjęć , nie musząc kupować nowego urządzenia tylko ręcznie je zmienić. Wymienianie różnych komponentów w telefonie, takich jak aparaty czy procesor sprawiłyby, że moglibyśmy upgradować smartfon, jak w ulubionej grze postać. Zaoszczędzilibyśmy na tym pieniądze (nie musielibyśmy kupować całego nowego urządzenia tylko części, które chcemy wymienić). Miałoby to też duży wpływ na Ziemie, gdyż nie produkowano by tyle Elektro odpadów . Lecz nikt nie wie jaka tak na prawdę będzie przyszłość ale możemy przypuszczać jak chcemy aby wyglądała. Pozdrawiam.😀
Dyrektor Centrum Innowacji Obrazowania Vivo
Notatki na temat obrazowania…
Rok 2032, 31 sierpnia
Pamiętam to jakby zdarzyło się wczoraj…
Dokładnie 10 lat temu, uczestniczyłem w konkursie ogłoszonym przez człowieka podobnego do mnie, fascynata nowych technologii. To Bart Check, taką ksywę przyjął sobie ten gagatek (dziś wielka postać w infosferze, właściciel sieci InfoTechWorld, wtedy UA-camr jeden z wielu), ogłosił konkurs na swoim kanale. Nagrodą był flagowiec Vivo, dziś - w 2032 roku już kultowy model smartfona - Vivo X80 Pro 5G. Pomyślałem wtedy - pewnie konkurs to jakiś fejk. Jakże się myliłem… Udział w tej rywalizacji odmienił moje życie. Dziś pracuję dla Vivo jako dyrektor kluczowego działu Centrum Innowacji Obrazowania! Robię to co kocham! Wyznaczam kierunki rozwoju technik obrazowania. Zgodnie z swoim mottem:
Technologia dla użytkownika ma być „przeźroczysta” - niedostrzegalna, ułatwiać życie i zachwycać czyniąc życie lepszym.
To co 10 lat temu było futurologią dziś staje się codziennością.
Dygresje, dygresje…
Pewnie chcecie wiedzieć o co chodziło w tym konkursie… Bart Check w chmurze wirtualnego konfetti z uśmiechem na twarzy, określił następujące zasady:
- ale powiedzcie mi co czeka nas w przyszłości? Co mogą wymyślić producenci? Co nas zachwyci przy robieniu zdjęć i kręceniu filmików. Swoje odpowiedzi zostawcie w komentarzach pod filmikiem.
Tak, wtedy trzeba było usiąść do smartfona i „wydziubać” odpowiedź. Nie tak jak dziś, podyktować do mikrofonu swojego koma (smart zegarka, czy zintegrowanego z systemem zestawu słuchawkowego) i sztuczna inteligencja poprawi Ci błędy językowe, styl, zapisze to w postaci wygładzonego tekstu, stworzy ilustracyjne grafiki. Takie to były czasy, trzeba było to napisać na klawiaturze… (Ktoś pamięta jeszcze klawiatury?)
Wiedząc, dlaczego Yutuberzy organizują takie konkursy stwierdziłem, że napiszę mu „piękny”, obszerny komentarz… by się dobrze klikało i algorytmy się nasyciły. Bo wiadomo - im więcej reakcji widzów, komentarzy pod filmikiem tym materiał był lepiej pozycjonowany, i organizator konkursu bardziej zadowolony, bo będzie miał więcej wyświetleń. A im więcej wyświetleń to wiadomo - więcej reklam, a im więcej reklam, wiadomo - większa kasa…
Świat foto i video to bez wątpienia coś co rozwija się w zatrważającym tempie. Jednak ja uważam, że topowi producenci nieco przyhamują i przestaną ścigać się o najwyższej jakości obiektyw czy o najwyższą rozdzielczość nagrywania filmów. Skupią się raczej na czymś, co będzie zarówno praktyczne nawet dla przeciętnego Kowalskiego, który nigdy nie miał do czynienia z chociażby trybem PRO w aplikacji aparatu.
Po pierwsze, zamiast prześcigać się w rozdzielczości głównego obiektywu powinno się dołożyć wszelkich starań, by zdjęcia oddawały szczegóły, kolorystykę identycznie niczym ludzkie oko. Przede wszystkim post-produkcja zdjęć (jak np. zmniejszenie ilości promieni światła czy rozmycie niektórych elementów tła) powinno zostać ograniczone do minimum, a pełną władzę nad tym powinien mieć użytkownik.
Warto także wspomnieć o tym, iż zamiast wprowadzać tonę nowych innowacji, w których można się zgubić szybciej, niż w lesie producenci mogliby poprawić czy usprawnić istniejące już bajery, jak chociażby tryb nocny, który działa dobrze w naprawdę wąskim gronie smartfonów. Zoomowanie również pozostawia wiele do życzenia. Nawet w tych topowych modelach, gdzie przy przykładowo 40-krotnym przybliżeniu już można zauważyć pewne straty jakości czy szczegółowości. Aktualnie jest to w pełni zrozumiałe, lecz patrząc w przyszłość poprawa tych elementów to priorytet, jeśli chcemy iść cały czas do przodu, a nie maskować oczy konsumentów wprowadzaniem kolejnych i kolejnych funkcji, których wiele osób nawet nigdy nie ujrzy.
Zmianą na plus byłoby również zmniejszenie "gabarytów" aparatów. Patrząc na nowe smartfony można śmiało podejrzewać, iż niedługo "wyspy" będą zajmować co najmniej 1/3 powierzchni kilku calowego urządzenia, co zdecydowanie pogorszy (już trochę pogorszyło) komfort z użytkowania telefonu. Zamiast kilku obiektywów, rewolucją byłoby wprowadzenie jednego, potężnego, wielofunkcyjnego oka, które zajmie zdecydowanie mniej miejsca. Jest to dość duże odpłynięcie od rzeczywistości, gdyż na razie nie zapowiada się na to, by ilość obiektywów została ograniczona do minimum, lecz osobiście wierzę, że kiedyś coś takiego nastąpi.
Świat foto to nie tylko robienie zdjęć i przeglądanie ich w galerii, ale także ich edycja. Mimo, że nawet teraz mamy całkiem spory wachlarz możliwości w aspekcie edycji fotek, to wciąż większość jego funkcji pozostawia wiele do życzenia. O ile poprawa kolorystyki stoi na niezłym poziomie, bo mamy naprawdę dużo propozycji do wykorzystania, to bajery takie jak usuwanie obiektów ze zdjęć są zwyczajnie przeciętne. Wiadome jest, że nie można liczyć na cuda rodem z Photoshopa, ale przynajmniej najmniejsze wymagania jak wykasowanie napisu czy kawałka dłoni mogłyby zostać spełnione, gdyż często nawet z tak małymi rzeczami sztuczne inteligencje smartfonów mają problemy.
Przechodząc do świata video, to już teraz można stwierdzić, że reprezentuje on przyzwoity poziom. Możemy nagrywać nawet w rozdzielczości 8K, co jak na urządzenie mobilne jest super wynikiem. Osobiście uważam, iż osiągnęliśmy limit, jeśli chodzi o jakość filmów w smartfonach. Nie wiem, czy jest sens powiększać możliwości obiektywów do wyższych rozdzielczości. Aktualnie powinniśmy tylko usprawniać to, co już udało nam się zrobić. Przede wszystkim klatki na sekundę. Co najmniej te 60 klatek zadowoliłoby amatorskich producentów filmowych, którzy używają telefonu jako narzędzia pracy, lecz myślę, ze 8K i 120FPS w przyszłości jest jak najbardziej to zrobienia.
Rzeczą "must have" jest oczywiście to samo co w przypadku zdjęć - czyli idealne odwzorowanie kolorów i szczegółowość rodem z Hollywood. Stabilizacja obrazu również musiałby dotrzeć na bardzo wysoki poziom, by móc oficjalnie nazwać smartfon amatorską kamerą filmową. Ważne jest, aby działała ona w każdym możliwym miejscu przy każdej możliwości ruchu, jak gwałtowne zmiana wysokości, liczne obroty czy wysoka prędkość jazdy/biegu.
Można to trochę nazwać patrzeniem na świat przez różowe okulary, gdyż po raz kolejny przytaczając przeciętnego Kowalskiego - zapewne nigdy tak zaawansowana stabilizacja czy genialna, wszechmogąca sztuczna inteligencja usuwająca nawet najtrudniejsze do usunięcia obiekty ze zdjęć mu się nie przyda. Mimo wszystko, super byłoby zobaczyć tak innowacyjne i imponująco rozwinięte technologie w przynajmniej jednym, jedynym na świecie urządzeniu mobilnym. To by pokazało, że dla technologii nie ma żadnych hamulców i że smartfony, niegdyś będące urządzeniami do komunikacji, teraz mogą służyć jako amatorskie (może nawet tańsze) alternatywy dla specjalnie przystosowanych do fotografowania czy filmowania sprzętów.
Wspomnę także, że starałem się wypunktować elementy, które faktycznie możemy ujrzeć, za rok, dwa, a może i 10 lat. Wiadomo, iż wiele osób chętnie zobaczyłoby aparaty np. z filtrem UV czy wbudowaną kamerą 360 stopni. Należy odpowiedzieć wtedy na pytanie - po co? Aparat to jednak wciąż aparat, a nie wszechstronny sprzęt, którym albo zrobimy zdjęcie albo ugotujemy obiad. Rzeczy takie jak ultra stabilizacja czy perfekcyjne odwzorowanie tego, co widzi ludzkie oko mogą być rewolucją dla osób, które zamiast brać "tony" urządzeń, statywów czy innych tego typu pierdół mogą zabrać po prostu telefon-monstrum i zrobić dokładnie to samo zdjęcie, bądź nagrać ten sam film, tyle że z zaoszczędzeniem cennego, nieubłaganie upływającego czasu.
Nie wiem czy odpłynąłem z tymi innowacjami, czy nie - ważne, iż w mniej lub bardziej zrozumiały sposób przedstawiłem swoje poglądy na temat świata foto i video :D
Pozdrawiam!
Producencie będą szukać rozwiązań wizualnych coraz bardziej wbudowane aparaty w obudowę. Będą bawić się oprogramowaniem nagrywanie kilku filmów równocześnie kilkoma aparatami lub robię zdjęć. Konsumenta oczekuję coraz więcej. Stabilizacja obrazu- będzie podstawą na którą konsument zwróci uwagę. Oczywiście coraz lepsze aparaty z lepsza matryca. Rozłożenie aparatów w różnych miejscach aby jednym kliknięciem wszystkie aparaty robiły zdjęcia z różnych perspektywy. Producencie zaskoczą nas jeszcze nie raz. Pozdrawiam
Myślę, że w związku z rozwijającym się trendem video w social media, już niedługo w smartfonach pojawi się zaawansowany obiektyw 360, którym będzie można tworzyć ciekawe klipy. Podniesie się również poziom stabilizacji nagrań bez gimbala. Być może też w dalszej przyszłości będzie możliwość zakupu etui do telefonu, które zmieni nasz telefon w drona🙂
Moim zdaniem producenci dodadzą do aparatów telefonów wynalazki rodem z filmów dla agentów 007.
Mowa tutaj o noktowizji i podczerwieni, zbieranie grzybów w środku nocy będzie tak powszechne jak rosół na niedzielny obiad . Aby jeszcze bardziej ufantastycznić ten komentarz dodam że sam aparat będzie miał funkcję odłączenia się od smartfon w formie mini drona, który spokojnie zrobi nam zdjęcie z perspektywy dziś nieosiągalnej. Introwertycy wszystkich krajów pokochają ową funkcję, gdyż proszenie obcych ludzi o zrobienie zdjęcie na tle wieży Eiffla już nigdy nie będzie miało miejsca .