O kurde czkawka jakaś jest w okolicy 13:30, no nic, zdarza się, ale kto robi dobrze xD Kurła jeszcze w 20:58 powinno być 1A2, ale coś ucięło, ogólnie to musiałem przerenderować odcinek, bo się YT do niego przywalił, i jak juz raz miałem poukładane, i musiałem coś w środku wyjebać, albo inaczej powiedzieć, to się takie kwiatki dzieją, ogólnie standardowo na 30%
Xd jeśli potrafisz mówić po angielsku, to i po niemiecku dasz radę. Tejęzyki są bardzo pokrewne bo powstały obok siebie. No ale jak ktoś niechce gadać po niemiecku, bo się przyjęło że jest dziwny to się nie nauczysz.
Dobra Panie i jak chcesz to czytaj, ale najpierw siądź bo jest tego dużo. I tak- CHCIAŁO MI SIĘ i zrobiłem małe badanie bo lubię zabawki zmecholi i czołgi (zajęło mi to raptem godzinę- KEKW ). Może nie dosłownie, ale pierwszym układem napędowym budowanym w filozofii "powerpack drivetrain", mającym być maksymalnie upakowanym zespołem silnik-przekładnie-układy pomocnicze, mogącym być szybko wymienionymi celem naprawy lub wymiany nie był układ stosowany w czołgu ale tzw. power-egg który stworzyli też niemcy do samolotów (oni to nazywali "Kraftei" ) podczas wojny, gdzie używali jednego lub dwóch silników do różnych samolotów i wymyślili że będą zmieniać te które dobijają resursu, a na magazynie będą czekać świeże czekające na montaż do samolotu. Brytyjczycy też to szybko podłapali. Wracając do czołgów czy ogólnie pojazdów lądowych- maksymalnie ścisłe układy napędowe z łatwym i szybkim dostępem serwisowym znaleźć można było już w M26 Pershing, czołgach ciężkich M103 lub transporterach M75 (gdzie wręcz wszystko wyjeżdżało do przodu na szynach). Oczywiście kontynuowali tą filozofię budowy układu napędowego w M46/47/48/60 gdzie całość można wyciągnąć od razu. Oczywiście nie był to taki do końca powerpack i jakim my myślimy (gdzie jest literalnie wszystko- silnik z chłodnicami i tak dalej) tylko sam silnik od którego trzeba było odpiąć przewody od chłodnic, przewody elektryczne, rozpiąć transmisje i dopiero. Takie bardziej "współczesne" rozwiązania to właśnie M60 Leopard 1, AMX-30 i Chieftain, z tym że M60 miał diesla chłodzonego powietrzem co upraszczało wszystko, a w przypadku AMX-a i Leoparda czas wejścia do służby był zbliżony (pierwsze seryjne AMX-30B to czerwiec 1966, pierwsze partie seryjnych Leopardów to wrzesień 1965 i czerwiec 1966). Z kolei pierwsze 40 Chieftainów przeznaczonych jako wozy szkoleniowe też datuje się na 1965-66 rok, ale z tej czwórki co wymieniłem one były najbardziej chujowe jeśli chodzi o mobilność. Jest też transporter M113 z 1960 roku, ale on nie miał wszystkiego za jednym razem tylko ładnie upakowane podzespoły. Kacapy do tej pory pewnie potrzebują 23-25 godzin żeby zmienić silnik w T-72, a że T-90 to jego trochę poprawiona wersja to czas jest pewnie zbliżony. xD Lepiej wypadały T-64 i T-80, gdzie czas to około 5-6 godzin. Z tym że pamiętajmy że orki rządzili się i rządzą inną logiką niż zachód- na zachodzie przewiduje się że wóz zrobi swoje i jeśli trzeba będzie, zostanie ściągnięty z pola walki, szybko naprawiony, zapasy uzupełnione i wróci dalej tłuc bolszewików. Kacapy po prostu rzucają następny sprzęt a z tego co zostaje ewentualnie wyciągają co się da i w wolnej chwili łatają to co zostanie zanim przywiozą nowe z fabryki (patrz T-34 który był koszmarnej jakości bo przewidywali że więcej jak 300 km i tak nie przejedzie a po dotarciu na front przejeżdżał średnio 50-60 km zanim został zniszczony). PODSUMOWUJĄC!!! (o ile ktoś do tego dotrwał xD) Odpowiedź nie jest taka prosta ale początków można się doszukiwać już w czasie wojny i według mnie taki powerpack o jakim każdy myśli to amerykańskie Pattony, gdzie wymiana silnika zajmowała od 1 do 2 godzin w 4 osoby. I tak też internety są zgodne że palma pierwszeństwa w tym temacie należy się USA. Zespół napędowy Pershinga: ua-cam.com/video/Y3DgiafwuYs/v-deo.html A tu od M47: ua-cam.com/video/cxjU3Sl7orQ/v-deo.html I od M60: ua-cam.com/video/a_jZdfCCP18/v-deo.html Jak ktoś dotrwał to niech da znać czy to się da czytać i czy nie jest za nudne to nie będę następnym razem. xD
Dobra robota, dziękuję 😃 "Kacapy do tej pory pewnie potrzebują 23-25 godzin żeby zmienić silnik w T-72, a że T-90 to jego trochę poprawiona wersja to czas jest pewnie zbliżony. xD Lepiej wypadały T-64 i T-80, gdzie czas to około 5-6 godzin. " Czas potrzebny na wymianę silnika w T-90 może być nawet większy, pomimo jego "nowoczesności " (w porównaniu z T-72). Wsadzili większy silnik (wymiary) do praktycznie tego samego przedziału napędowego, bez zasadniczej zmiany koncepcji. Nie wierzę że jego obsługa albo wymiana jest łatwiejsza niż T-72. Czołgi z rodziny T-72 z założenia miały być łatwe w produkcji i proste/tanie. To miał być główny pojazd sowieckich sił pancernych, niekoniecznie dobry i niezbyt nowoczesny - za to miało być ich dużo. Jak T34. Dlatego naprawy polowe czy w ogóle jakiekolwiek "przywracanie sprawności" miało niewielkie znaczenie. T-64 i jego następcy (rodzina T-80) to zupełnie inna historia, nie tylko dlatego że projektowali je i produkowali inni ludzie. Miał być nowoczesny (pancerz kompozytowy, lepsza optyka i elektronika, SKO - dobra! nie takie jak dzisiejsze), miał wytrzymać starcie z czołgami przeciwnika, a ponieważ był cenny (nie tylko z powodu kosztów produkcji) miał też być "naprawialny". Ciekawostka: SESM Modern Powerpacks for T-72 and T-90 Read more at: www.indiandefencereview.com/news/sesm-modern-powerpacks-for-t-72-and-t-90/ "The Powerpack comprises a fully automatic power-shift transmission, a high performance cooling system designed for hot climatic conditions and an engine with a maximum power of 1200hp. Various engine options are available. The complete Powerpack can be exchanged in less than one hour in field condition, a big advantage for the logistics, and also improving fleet availability and reducing fleet operating costs. One standard Powerpack can equip a complete class of vehicles, including T-72/T-90 .. Read more at: www.indiandefencereview.com/news/sesm-modern-powerpacks-for-t-72-and-t-90/"
@@andreasmaltcke117 Silniki T-72 i T-90 są gabarytowo identyczne. W-84, W-92 czy W-96, czyli napęd T-90 to praktycznie szczytowe ulepszenie i granica do jakiej można było rozwijać W-46 a wcześniej W-2. Te same które napędzały T-34 właśnie. Problem w tym że moc 850, 1000 czy 1250 koni mechanicznych uzyskano kosztem trwałości. Ich żywotność to raptem 500-700 godzin (dla porównania silniki Leopardów 2 czy turbiny Abramsów to minimum 1500 godzin resursu) oraz dużo wyższe spalanie w terenie niż jednostek zachodnich. Tak przynajmniej było z naszymi PT-91 które na poligonach paliły więcej niż Leopard 2A4 mimo mniejszej mocy i masy... I może i są jakieś oferowane powerpacki do tych T-72 czy T-90, ale to nadal będzie T-72 lub T-90. Czy się to komuś podoba czy nie, jak ruscy chcą pójść dalej to albo całkowicie pójdą w Armatę albo zrobią wersję budżetową z załogową wieżą, ale jednocześnie taką którą będą w stanie produkować i na którą będzie ich stać. Co do ruskich czołgów to to że T-72 czy T-90, będące w istocie w prostej linii przedłużeniem rodowodu T-34-T-45-T-54/55-T-62 to tanie masówki to ja doskonale wiem. Inaczej T-80 czy T-64 które trafiały zawsze do elitarnych jednostek gwardyjskich i w pewnym sensie miały być czołgami ciężkimi nowego pola walki a w niektórych opracowaniach wschodnich nawet je się tak określa. Bo pamiętajmy że do końca lat 70-tych określenie MBT było stosowane na zachodzie, a w Układzie Warszawskim dalej istniał podział na czołgi lekkie, średnie i ciężkie.
Niemcy potrzebują dobrego czołgu- niemcy robią dobry czołg. Francuzi potrzebują dobrego czołgu- krzyczą, kłócą się, obrażają, w końcu robią dobry czołg. My potrzebujemy czołgu- oddajemy to, co mamy, a potem kupujemy po świecie, co się da, licząc, że będzie dobrze... Dzięki za program, część historyczna to coś, czego wszyscy potrzebowali, chociaż niewielu zdawało sobie z tego sprawę, zanim to dostali :)
1. Największy wpływ na przebijalność głowicy kumulacyjnej ma średnica samej głowicy, odległość detonacji od pancerza oraz geometria samej głowicy. W skrócie im większa średnica tym większa przebijalność. Dlatego takie RPG wygląda jak wygląda :) Odległość detonacji to drugi czynnik - dlatego wymuszenie detonacji przed pancerzem jest tak skuteczne w ochronie, cienka blacha czy kratownica przed pancerzem czyni cuda :) Kratownica czy ekrany prętowe na przykład na naszych Rosomakach tak działają - po pierwsze mogą zdeformować/zniszczyć głowicę tak by nie wybuchła lub wybuch nie uformował strumienia lub wymusić detonację przed właściwym pancerzem i strumień trafi w pancerz rozproszony. 2. Strumień kumulacyjny w zasadzie to WYMYWA pancerz - nie przepala, ogólnie fizyka stojąca za "kumulami" jest bardzo skomplikowana, ale najlepsze tłumaczenie to wymywanie. Coś takiego jak skierujemy silny strumień wody na ziemię. Dlatego pancerze warstwowe, złożone np. z ceramiki są tak skuteczne, bo bardzo tłumią i rozpraszają efekt "wymywania". Okazuje się, że wystarczy nasypać zwykłego piasku między warstwy pancerza i mamy gigantyczną redukcję przebijalności kumuli. Wbrew pozorom obwieszenie pojazdu workami z piaskiem :) nie jest takie głupie i działa. O pancerzach ERA nie ma co wspominać, bo te potrafią zredukować przebijalność "kumuli" nawet o 80 procent.
Dzięki za komentarz, bardzo fajnie poczytać ze szczegółami ;) W super detale nie wchodziłem, bo to nie odcinek o amunicji, tylko o czołgu, i miało to tylko rzucić światło na to jak działają kumulaki, bez wykładu z białą tablicą. Na pewno nie jeden oglądający z przyjemnością przeczyta twój komentarz i dowie się trochę więcej na ten temat :D (Ja też na przykład nie wiedziałem, że powinno się mówić "wymywać", ale tak jak mówisz, zjawisko to jest bardzo skomplikowane, i nie do ujęcia w prostych słowach, bez pewnych kompromisów językowych)
@@TVKowalowe Sam często mówię, że przepala :) - bo dla zwykłego "urzyszkodnika" jeden pies jak działa :) Najciekawsze jest to, że Leopard 2 miał być równie "mocno" opancerzony jak Leo 1 :) Dopiero Amerykanie i Brytole się nad Niemcami "zlitowali" i udostępnili im technologię porządnych pancerzy kompozytowych :)
Gdyby nie napis że to był 1951 to można byłoby to pomylić z nagraniami z okresu z przed 1945. Jak widać było Niemcy wciąż używali masę sprzętu z czasów wojny, którego zalegało po magazynach więc czemu miałby się zmarnować. Dodać też trzeba że masa oficerów i podoficerów armii Wehrmachtu, posiadający ogromne doświadczenie z frontu, szkoliło świeżych żołnierzy w armii bundeswehry oraz piloci Luftwaffe swoją wiedzą mieli dużą wartość dla szkolenia przyszłych pilotów.
Kowal jak zawsze swietny material. Musze Ci powiedziec ze nie jestem tutaj od jakiegos dlugiego czasu ale bardzo przyjemnie sie Ciebie slucha. Przekaz informacji jest rzetelny ale jednoczenie w bardzo lekki sposob przez co nie odnosi sie wrazenia jakbys byl na wykladach na uczelni wiec kawa nie potrzebna zeby nie zasnac :P Pozdrawiam serdecznie :)
Z tym pancerzem i BWP to chyba nie do końca tak. A propos tego to Jarosław Wolski zrobił fajny wykład ostatnio. Do czego dążę, Niemcy jako RFN mieli przeciw sobie NRD uzbrojone w BWP-1, które czy to Malutką czy to Gromem bez problemu mogły przejść pancerz Leośka. O ile pamiętam to takie typowe BWP w postaci Bradleya, z działkami powstały dobre kilka lat później. To był pancerz dobry do zatrzymania broni piechoty, czy lżejszych karabinów p.panc. Żaden ze mnie ekspert, po prostu tak mi się wydaje. I wnioskuję to biorąc pod uwagę informacje jakie posiadam
Dzięki za materiał Kowal. Przyznam, że Leopardem jeździło mi się znakomicie, na uwagę zasługuje szczególnie niesamowity wsteczny. Pozdro i plis wiency.
"A faktyczny pierwszy zespół napędowy w formie powerpack'a zastosowano w serii czołgów eksperymentalnych T20, T22, T23, T25 i czołgu średniego M26." zródlo twet Damiana Ratka coś nie idzie linka dodać
To jeśli miałby być o t55 to przed tym o t44 i t44-100. Nie wiem czy był o t34 85 bo jeśli nie to moglibyśmy dostać całą podserię o czołgach średnich-podstawowych armii radzieckiej
Twoje filmy można słuchać i słuchać i sie nigdy nie nudzą, dzięki wielkie za to że sie dla nas poświęcasz aby przekazać nam ciekawą wiedzę o pojazdach militarny. Pozdrawiam :) Ps. Co sądzisz o zrobieniu materiału z tygrysem h1/e lub porshakiem?
Strumień kumulacyjny nie wypala/wyparowuje pancerza, ale działając punktowo wielkim ciśnieniem, go "wypłukuje". Wysoka temperatura nie jest tu siłą sprawczą, ale efaktem spalania ładunku wybuchowego i tarcia pomiędzy strumieniem a pancerzem.
Jak nie istniały jak istniały Tak amerykanie już podczas 2WŚ lub tuż po jej zakończeniu zbudowali jeden prototyp Shermana z pancerzem kompozytowym Jak ktoś chce się dowiedzieć tego i wielu innych ciekawych rzeczy polecam kanał "Broń pancerna świata"
@@TVKowalowe Nie chce mi się co nie zmienia faktu że istniały ruscy też coś kombinowali nad pierwszym pancerzem reaktywnym ale coś im się popierdoliło w obliczeniach i użyli za dużo ładunku, to chyba z twojego filmu się dowiedziałem albo BPŚ nie pamiętam wyebane jajca na to bo się nie wyspałem
O ile wiem, to Ukraina ma dostać Leopardy 1A5, ale są problemy z dostępnością amunicji. Z tego co wiem, to chińskie VT-15 używają klona brytyjskiej 105 i są kompatybilne z amunicją NATO. To są czołgi eksportowe. Ciekawe. Wychodzi na to, że w Europie brakuje amunicji do Leopardów 1, a Chiny i np. Brazylia maja jej dużo. Chciałem wypytać na ten temat Chat GPT, ale najpierw mnie okłamał, a później się zawiesił. Twierdził, że VT-15 z armatą 105 mm są po 8 mln dolarów, czyli tyle co K2 i to on nie wiedzieć dlaczego użył tego porównania i nie chciał przyjąć do wiadomości, że VT-4 z działem 125 mm Nigeria kupiła po 3 mln dolarów. Twierdził, że są po 4-5 mln i kazał mi podać źródło. Jak podałem źródło, to się zawiesił i przeprosił, ze ciągle się uczy. Ta sztuczna inteligencja jest mało inteligentna albo naszpikowana propagandą. Mnie po prostu ciekawiło, czy da się znaleźć dla Ukrainy amunicję 105 mm, ale jak Chiny stoją na drodze, to amerykańska inteligencja się wiecznie wywala.
@@TVKowalowe i w ogóle mam pytanie Kowal, czemu gościu cię wtedy zestrzelił jak miałeś nuke? W sensie teammate , bo ja dopiero co Tigera H1 wbiłem i nie ogarniam ogółem .
pov: oglądasz część rozrywkową, widzisz jak kowal dostaje nuke'a, widzisz jak dostaje w pysk od wyverny, otwierasz death note'a i patrzysz na jego nick *noted* , zamykasz death note'a i idziesz na polowanie na gostka
O kurde czkawka jakaś jest w okolicy 13:30, no nic, zdarza się, ale kto robi dobrze xD
Kurła jeszcze w 20:58 powinno być 1A2, ale coś ucięło, ogólnie to musiałem przerenderować odcinek, bo się YT do niego przywalił, i jak juz raz miałem poukładane, i musiałem coś w środku wyjebać, albo inaczej powiedzieć, to się takie kwiatki dzieją, ogólnie standardowo na 30%
wjebałeś niemiecką kronikę to mógłbyś ja przetłumaczyć złamasie
Motobieda też robi na 30% i jest zajebiście 😄😉
Kowal masakruje niemiecką wymowę niczym Jagiełło Krzyżaków pod Grunwaldem 😁
Xd jeśli potrafisz mówić po angielsku, to i po niemiecku dasz radę. Tejęzyki są bardzo pokrewne bo powstały obok siebie. No ale jak ktoś niechce gadać po niemiecku, bo się przyjęło że jest dziwny to się nie nauczysz.
@@hirohito4566 YYY ŻE CO?!?!
ŻARTOWNIŚ Z CIEBIE NO NO 🙉😂😂😂
@@hirohito4566 nie dokońca. Angielski jest hybrydą Francuskiego, Germańskiego i celtyckiego
Potwierdzam jako Niemiec:)
Standard.
Dobra Panie i jak chcesz to czytaj, ale najpierw siądź bo jest tego dużo. I tak- CHCIAŁO MI SIĘ i zrobiłem małe badanie bo lubię zabawki zmecholi i czołgi (zajęło mi to raptem godzinę- KEKW ).
Może nie dosłownie, ale pierwszym układem napędowym budowanym w filozofii "powerpack drivetrain", mającym być maksymalnie upakowanym zespołem silnik-przekładnie-układy pomocnicze, mogącym być szybko wymienionymi celem naprawy lub wymiany nie był układ stosowany w czołgu ale tzw. power-egg który stworzyli też niemcy do samolotów (oni to nazywali "Kraftei" ) podczas wojny, gdzie używali jednego lub dwóch silników do różnych samolotów i wymyślili że będą zmieniać te które dobijają resursu, a na magazynie będą czekać świeże czekające na montaż do samolotu. Brytyjczycy też to szybko podłapali.
Wracając do czołgów czy ogólnie pojazdów lądowych- maksymalnie ścisłe układy napędowe z łatwym i szybkim dostępem serwisowym znaleźć można było już w M26 Pershing, czołgach ciężkich M103 lub transporterach M75 (gdzie wręcz wszystko wyjeżdżało do przodu na szynach). Oczywiście kontynuowali tą filozofię budowy układu napędowego w M46/47/48/60 gdzie całość można wyciągnąć od razu. Oczywiście nie był to taki do końca powerpack i jakim my myślimy (gdzie jest literalnie wszystko- silnik z chłodnicami i tak dalej) tylko sam silnik od którego trzeba było odpiąć przewody od chłodnic, przewody elektryczne, rozpiąć transmisje i dopiero. Takie bardziej "współczesne" rozwiązania to właśnie M60 Leopard 1, AMX-30 i Chieftain, z tym że M60 miał diesla chłodzonego powietrzem co upraszczało wszystko, a w przypadku AMX-a i Leoparda czas wejścia do służby był zbliżony (pierwsze seryjne AMX-30B to czerwiec 1966, pierwsze partie seryjnych Leopardów to wrzesień 1965 i czerwiec 1966). Z kolei pierwsze 40 Chieftainów przeznaczonych jako wozy szkoleniowe też datuje się na 1965-66 rok, ale z tej czwórki co wymieniłem one były najbardziej chujowe jeśli chodzi o mobilność. Jest też transporter M113 z 1960 roku, ale on nie miał wszystkiego za jednym razem tylko ładnie upakowane podzespoły.
Kacapy do tej pory pewnie potrzebują 23-25 godzin żeby zmienić silnik w T-72, a że T-90 to jego trochę poprawiona wersja to czas jest pewnie zbliżony. xD Lepiej wypadały T-64 i T-80, gdzie czas to około 5-6 godzin.
Z tym że pamiętajmy że orki rządzili się i rządzą inną logiką niż zachód- na zachodzie przewiduje się że wóz zrobi swoje i jeśli trzeba będzie, zostanie ściągnięty z pola walki, szybko naprawiony, zapasy uzupełnione i wróci dalej tłuc bolszewików. Kacapy po prostu rzucają następny sprzęt a z tego co zostaje ewentualnie wyciągają co się da i w wolnej chwili łatają to co zostanie zanim przywiozą nowe z fabryki (patrz T-34 który był koszmarnej jakości bo przewidywali że więcej jak 300 km i tak nie przejedzie a po dotarciu na front przejeżdżał średnio 50-60 km zanim został zniszczony).
PODSUMOWUJĄC!!! (o ile ktoś do tego dotrwał xD)
Odpowiedź nie jest taka prosta ale początków można się doszukiwać już w czasie wojny i według mnie taki powerpack o jakim każdy myśli to amerykańskie Pattony, gdzie wymiana silnika zajmowała od 1 do 2 godzin w 4 osoby. I tak też internety są zgodne że palma pierwszeństwa w tym temacie należy się USA.
Zespół napędowy Pershinga:
ua-cam.com/video/Y3DgiafwuYs/v-deo.html
A tu od M47:
ua-cam.com/video/cxjU3Sl7orQ/v-deo.html
I od M60:
ua-cam.com/video/a_jZdfCCP18/v-deo.html
Jak ktoś dotrwał to niech da znać czy to się da czytać i czy nie jest za nudne to nie będę następnym razem. xD
Badz. Prosze. Dziekuje.
Dobra robota, dziękuję 😃
"Kacapy do tej pory pewnie potrzebują 23-25 godzin żeby zmienić silnik w T-72, a że T-90 to jego trochę poprawiona wersja to czas jest pewnie zbliżony. xD Lepiej wypadały T-64 i T-80, gdzie czas to około 5-6 godzin. "
Czas potrzebny na wymianę silnika w T-90 może być nawet większy, pomimo jego "nowoczesności " (w porównaniu z T-72). Wsadzili większy silnik (wymiary) do praktycznie tego samego przedziału napędowego, bez zasadniczej zmiany koncepcji. Nie wierzę że jego obsługa albo wymiana jest łatwiejsza niż T-72.
Czołgi z rodziny T-72 z założenia miały być łatwe w produkcji i proste/tanie. To miał być główny pojazd sowieckich sił pancernych, niekoniecznie dobry i niezbyt nowoczesny - za to miało być ich dużo. Jak T34. Dlatego naprawy polowe czy w ogóle jakiekolwiek "przywracanie sprawności" miało niewielkie znaczenie.
T-64 i jego następcy (rodzina T-80) to zupełnie inna historia, nie tylko dlatego że projektowali je i produkowali inni ludzie. Miał być nowoczesny (pancerz kompozytowy, lepsza optyka i elektronika, SKO - dobra! nie takie jak dzisiejsze), miał wytrzymać starcie z czołgami przeciwnika, a ponieważ był cenny (nie tylko z powodu kosztów produkcji) miał też być "naprawialny".
Ciekawostka:
SESM Modern Powerpacks for T-72 and T-90
Read more at:
www.indiandefencereview.com/news/sesm-modern-powerpacks-for-t-72-and-t-90/
"The Powerpack comprises a fully automatic power-shift transmission, a high performance cooling system designed for hot climatic conditions and an engine with a maximum power of 1200hp. Various engine options are available.
The complete Powerpack can be exchanged in less than one hour in field condition,
a big advantage for the logistics, and also improving fleet availability and reducing fleet operating costs. One standard Powerpack can equip a complete class of vehicles, including T-72/T-90 ..
Read more at:
www.indiandefencereview.com/news/sesm-modern-powerpacks-for-t-72-and-t-90/"
@@andreasmaltcke117 Silniki T-72 i T-90 są gabarytowo identyczne. W-84, W-92 czy W-96, czyli napęd T-90 to praktycznie szczytowe ulepszenie i granica do jakiej można było rozwijać W-46 a wcześniej W-2. Te same które napędzały T-34 właśnie. Problem w tym że moc 850, 1000 czy 1250 koni mechanicznych uzyskano kosztem trwałości. Ich żywotność to raptem 500-700 godzin (dla porównania silniki Leopardów 2 czy turbiny Abramsów to minimum 1500 godzin resursu) oraz dużo wyższe spalanie w terenie niż jednostek zachodnich. Tak przynajmniej było z naszymi PT-91 które na poligonach paliły więcej niż Leopard 2A4 mimo mniejszej mocy i masy... I może i są jakieś oferowane powerpacki do tych T-72 czy T-90, ale to nadal będzie T-72 lub T-90. Czy się to komuś podoba czy nie, jak ruscy chcą pójść dalej to albo całkowicie pójdą w Armatę albo zrobią wersję budżetową z załogową wieżą, ale jednocześnie taką którą będą w stanie produkować i na którą będzie ich stać.
Co do ruskich czołgów to to że T-72 czy T-90, będące w istocie w prostej linii przedłużeniem rodowodu T-34-T-45-T-54/55-T-62 to tanie masówki to ja doskonale wiem. Inaczej T-80 czy T-64 które trafiały zawsze do elitarnych jednostek gwardyjskich i w pewnym sensie miały być czołgami ciężkimi nowego pola walki a w niektórych opracowaniach wschodnich nawet je się tak określa. Bo pamiętajmy że do końca lat 70-tych określenie MBT było stosowane na zachodzie, a w Układzie Warszawskim dalej istniał podział na czołgi lekkie, średnie i ciężkie.
Bro genialny komentzra oby takich więcej po się czyta sekcję komentarzy a nie aby stracić nadzieję w ludzkość i Andrea też poniżej robi robotę...
Oczywiście nie było nudne 😊
Ale ci Wyvern bożą prace wywalił, jakbym nuka mial to bym sie od swoich trzymał jak najdalej xD
Od razu dzień staje sie lepszy przy tym filmie. Leoś dobra maszynka, całkiem przyjemna na swoim Br. Pozdrawiam!
Wkońcu się doczekałem odcinak
Z Leopardem 1
Czekałem na taki odcinek z jakieś 2 lata
Za takie materiały uwielbiam twój kanał. Dzięki i pozdrawiam 👋
Podpisuję się od tym.
Niemcy potrzebują dobrego czołgu- niemcy robią dobry czołg. Francuzi potrzebują dobrego czołgu- krzyczą, kłócą się, obrażają, w końcu robią dobry czołg. My potrzebujemy czołgu- oddajemy to, co mamy, a potem kupujemy po świecie, co się da, licząc, że będzie dobrze...
Dzięki za program, część historyczna to coś, czego wszyscy potrzebowali, chociaż niewielu zdawało sobie z tego sprawę, zanim to dostali :)
O leopardzie 1 moge powiedziec tylko jedno. Dzwiek silnika jest mega. Jak sie ma okazje widziec ten czolg i slyszec, no robi wrazenie.
Koncepcja czołgów Niemiec po przegranej wojnie znacząco się zmieniła i to akurat na dobre.
"jakaś interakcja z filmikiem" - złoto! Pozdrawiam
Świetny kawałek historii dzięki Kowal
1. Największy wpływ na przebijalność głowicy kumulacyjnej ma średnica samej głowicy, odległość detonacji od pancerza oraz geometria samej głowicy. W skrócie im większa średnica tym większa przebijalność. Dlatego takie RPG wygląda jak wygląda :) Odległość detonacji to drugi czynnik - dlatego wymuszenie detonacji przed pancerzem jest tak skuteczne w ochronie, cienka blacha czy kratownica przed pancerzem czyni cuda :) Kratownica czy ekrany prętowe na przykład na naszych Rosomakach tak działają - po pierwsze mogą zdeformować/zniszczyć głowicę tak by nie wybuchła lub wybuch nie uformował strumienia lub wymusić detonację przed właściwym pancerzem i strumień trafi w pancerz rozproszony.
2. Strumień kumulacyjny w zasadzie to WYMYWA pancerz - nie przepala, ogólnie fizyka stojąca za "kumulami" jest bardzo skomplikowana, ale najlepsze tłumaczenie to wymywanie. Coś takiego jak skierujemy silny strumień wody na ziemię. Dlatego pancerze warstwowe, złożone np. z ceramiki są tak skuteczne, bo bardzo tłumią i rozpraszają efekt "wymywania". Okazuje się, że wystarczy nasypać zwykłego piasku między warstwy pancerza i mamy gigantyczną redukcję przebijalności kumuli. Wbrew pozorom obwieszenie pojazdu workami z piaskiem :) nie jest takie głupie i działa. O pancerzach ERA nie ma co wspominać, bo te potrafią zredukować przebijalność "kumuli" nawet o 80 procent.
Dzięki za komentarz, bardzo fajnie poczytać ze szczegółami ;) W super detale nie wchodziłem, bo to nie odcinek o amunicji, tylko o czołgu, i miało to tylko rzucić światło na to jak działają kumulaki, bez wykładu z białą tablicą. Na pewno nie jeden oglądający z przyjemnością przeczyta twój komentarz i dowie się trochę więcej na ten temat :D (Ja też na przykład nie wiedziałem, że powinno się mówić "wymywać", ale tak jak mówisz, zjawisko to jest bardzo skomplikowane, i nie do ujęcia w prostych słowach, bez pewnych kompromisów językowych)
@@TVKowalowe Sam często mówię, że przepala :) - bo dla zwykłego "urzyszkodnika" jeden pies jak działa :)
Najciekawsze jest to, że Leopard 2 miał być równie "mocno" opancerzony jak Leo 1 :) Dopiero Amerykanie i Brytole się nad Niemcami "zlitowali" i udostępnili im technologię porządnych pancerzy kompozytowych :)
Ćwiczenia Bundergrenschutzu niczym ustawka pod Dębicą😁👍👍
Gratuluję wiadomości .oglądam i podziwiam.TAK TRZYMAC,
siemanko miłej majówki Kowal i innym co oglądają ten zajebisty odcinek !!! 🤣😂😂😂🤩🤩🤩
super material
Gdyby nie napis że to był 1951 to można byłoby to pomylić z nagraniami z okresu z przed 1945. Jak widać było Niemcy wciąż używali masę sprzętu z czasów wojny, którego zalegało po magazynach więc czemu miałby się zmarnować.
Dodać też trzeba że masa oficerów i podoficerów armii Wehrmachtu, posiadający ogromne doświadczenie z frontu, szkoliło świeżych żołnierzy w armii bundeswehry oraz piloci Luftwaffe swoją wiedzą mieli dużą wartość dla szkolenia przyszłych pilotów.
W 1951 wszyscy używali masy sprzętu z czasów wojny.
Jak wiem sporo o jego następcy, to Leo1 poznaję dzięki Tobie👍
Bardzo przyjemny filmik. Konkretnie Leo mało mnie interesuję, ale i tak z przyjemnością obejrzałem.
Super super super jak zawsze ❤❤❤
Witam super się słucham tak dalej gratuluję 6+
Dobra robota
Świetny materiał o świetnym czołgu, super robota, pozdrawiam.
Robisz świetne filmy.
Na następny proponuję o czołgu Cromwell.
Bez zbędnego pier.....nia łapa w górę 👍💪
Jest i mój ulubiony czołg! ;] w końcu coś o nim. Dzięki!
Kowal jak zawsze swietny material. Musze Ci powiedziec ze nie jestem tutaj od jakiegos dlugiego czasu ale bardzo przyjemnie sie Ciebie slucha. Przekaz informacji jest rzetelny ale jednoczenie w bardzo lekki sposob przez co nie odnosi sie wrazenia jakbys byl na wykladach na uczelni wiec kawa nie potrzebna zeby nie zasnac :P
Pozdrawiam serdecznie :)
Super filmik pozdrawiam
Śmiałem się z tej reklamy leosia mocno, szacun za użycie, niezapomniane "Hia sztanke pancerplatte" prezentowane za pomocą młotka XD
Gdyby ktoś szukał
ua-cam.com/video/-Z5KLO9kz18/v-deo.html
super film
Jak zwykle materiał 10/10.
Z tym pancerzem i BWP to chyba nie do końca tak. A propos tego to Jarosław Wolski zrobił fajny wykład ostatnio. Do czego dążę, Niemcy jako RFN mieli przeciw sobie NRD uzbrojone w BWP-1, które czy to Malutką czy to Gromem bez problemu mogły przejść pancerz Leośka. O ile pamiętam to takie typowe BWP w postaci Bradleya, z działkami powstały dobre kilka lat później. To był pancerz dobry do zatrzymania broni piechoty, czy lżejszych karabinów p.panc. Żaden ze mnie ekspert, po prostu tak mi się wydaje. I wnioskuję to biorąc pod uwagę informacje jakie posiadam
mam dla ciebie pomysł zrób coś w stylu podkastu na np spotyfy o historii czołgów
jesteś największym polskim kotem War Thunder !
Chyba hallack kolego sympatyczny
@@Precel___oj nie
Dzięki za materiał Kowal. Przyznam, że Leopardem jeździło mi się znakomicie, na uwagę zasługuje szczególnie niesamowity wsteczny. Pozdro i plis wiency.
Bardzo lubię takie filmy
super robota !
Super materiał. Dzięki
M 18 Helcat miał specjalne szyny po których silnik wyjeżdżał z kadłuba po odłączeniu napędów przewodów itp taki raczkujący powerpack
"A faktyczny pierwszy zespół napędowy w formie powerpack'a zastosowano w serii czołgów eksperymentalnych T20, T22, T23, T25 i czołgu średniego M26." zródlo twet Damiana Ratka coś nie idzie linka dodać
Bredzisz a z radką to się nawet nie ośmieszaj!!!!
@@davydgorski5051 Jeśli bredzę o mnie popraw albo pokaz gdzie zrobiłem błąd
Dziękujemy ci panie Kowalu
Za ten Firendly Fire to powinien pójść ban przynajmiej na rok
No to trzeba zgłaszać masowo tego typa i może dostanie
Frajer zwykły, boli go bo nigdy nuka nie miał
w takim razie bedzie odcinek o t55?
Podpinam sie
To jeśli miałby być o t55 to przed tym o t44 i t44-100. Nie wiem czy był o t34 85 bo jeśli nie to moglibyśmy dostać całą podserię o czołgach średnich-podstawowych armii radzieckiej
W klasie odcinek.
Dzięki
No i kolejny porządny film pozdro 😀
Super materiał jak zwykle.
KURŁA ALE WLECIAŁEŚ Z ODCINKIEM A WŁAŚNIE KUPIŁEM LEOPARDA 1 MISTRZOSTWO SUPER FILM 🍺😎👍
W pyte dobry film
super filmik
Twoje filmy można słuchać i słuchać i sie nigdy nie nudzą, dzięki wielkie za to że sie dla nas poświęcasz aby przekazać nam ciekawą wiedzę o pojazdach militarny. Pozdrawiam :)
Ps. Co sądzisz o zrobieniu materiału z tygrysem h1/e lub porshakiem?
Super materiał
Dla zasięgu
Taktyczny komentarz dla zasięgu
swietny material :)
Strumień kumulacyjny nie wypala/wyparowuje pancerza, ale działając punktowo wielkim ciśnieniem, go "wypłukuje". Wysoka temperatura nie jest tu siłą sprawczą, ale efaktem spalania ładunku wybuchowego i tarcia pomiędzy strumieniem a pancerzem.
Zwał jak zwał, jesteś w stanie wejść w te procesy?
Ale faktycznie to sprawy związane z hydrodynamika.
Nie rozumiem pytania.
Pozdrawiam
Super filmik
oh czekałem na coś niemieckiego wreście się doczekałem
doby film
Super😀
👌 Jak zwykle materiał na poziomie
jest szansa ze zrobisz docinek o T-44 /T-44-100 ?
No jeden odcinek o nich już jest ale ma być jeszcze część 2
12:28 Nie dziwię się że Porsche było faworytem bo mieli spore doświadczenie w tym temacie
Jak zwykle materiał pierwsza klasa 🤘🏻
Świetny materiał 💪
Późna wieża leo 1 bardzo przypomina wczesną wierzę leo 2
No nareszcie!
Fajny film
Jak nie istniały jak istniały
Tak amerykanie już podczas 2WŚ lub tuż po jej zakończeniu zbudowali jeden prototyp Shermana z pancerzem kompozytowym
Jak ktoś chce się dowiedzieć tego i wielu innych ciekawych rzeczy polecam kanał "Broń pancerna świata"
Prawda, ale odśwież sobie ten materiał o którym mówisz, to zrozumiesz, dlaczego wtedy jeszcze nie istniały takie rozwiązania.
@@TVKowalowe Nie chce mi się co nie zmienia faktu że istniały
ruscy też coś kombinowali nad pierwszym pancerzem reaktywnym ale coś im się popierdoliło w obliczeniach i użyli za dużo ładunku, to chyba z twojego filmu się dowiedziałem albo BPŚ nie pamiętam wyebane jajca na to bo się nie wyspałem
fajny film
O ile wiem, to Ukraina ma dostać Leopardy 1A5, ale są problemy z dostępnością amunicji. Z tego co wiem, to chińskie VT-15 używają klona brytyjskiej 105 i są kompatybilne z amunicją NATO. To są czołgi eksportowe. Ciekawe. Wychodzi na to, że w Europie brakuje amunicji do Leopardów 1, a Chiny i np. Brazylia maja jej dużo. Chciałem wypytać na ten temat Chat GPT, ale najpierw mnie okłamał, a później się zawiesił. Twierdził, że VT-15 z armatą 105 mm są po 8 mln dolarów, czyli tyle co K2 i to on nie wiedzieć dlaczego użył tego porównania i nie chciał przyjąć do wiadomości, że VT-4 z działem 125 mm Nigeria kupiła po 3 mln dolarów. Twierdził, że są po 4-5 mln i kazał mi podać źródło. Jak podałem źródło, to się zawiesił i przeprosił, ze ciągle się uczy. Ta sztuczna inteligencja jest mało inteligentna albo naszpikowana propagandą. Mnie po prostu ciekawiło, czy da się znaleźć dla Ukrainy amunicję 105 mm, ale jak Chiny stoją na drodze, to amerykańska inteligencja się wiecznie wywala.
fajowe
Good stuff
Kowal, kurdebele zrób odcinek z jumbo, taka prośba
Power-pack miał M18 Hellcat w czasie drugiej wojny światowej. Można było cały zespół napędowy wysunąć przez tylna klapę
Ko dla zasięgu
świetny materiał ❤
witam pozdrawiam
Zajebisty filmik
No to grane
leopard była jeszcze drugo wojenna wersja czyli leopard vk16.03
Strona Historyczna bardzo ciekawa zaczynam gameplay pzdr
I ta muzyczka z reklamy, jak z pornola, rewelacja :)
Kom dla zasięgów
Hej ten film wywołuje wiele reakcji! XD pozdro ❤
u nich zawsze jest czas na nowy czolg😅
Panie Generale, proponuje nagrać odcinek o Rooivalk, będziemy na pewno zadowoleni z nowego materiału
Oglądając ten film nawaliłem 11kili na leo zabrakło mi 50punktów do atomówy i przegraliśmy :D .
Się pochwalę wczoraj miałem swoją pierwszą atomówkę i jak by mi ktoś tak zrobił jak tobie to bym się chyba zaplak i rozkurwil tego gościa 😅😂😂
Pytałeś o pierwszy seryjny czołg z powerpackiem i nie wiem czy pierwszym nie był czasem m26 pershing
pięknie kowal
i tak weekend można zaczynać hheh
Możesz kiedyś zrobić materiał o Kanadyjskiej wersji Leoparda 1 - C2A1 Mexas
Kowal , czy będzie WIĘCEJ odcinków z muzeum? 😊😏
Mam jeszcze sporo materiału z MBpanc z Poznania, kwestia żebym to jakoś wkomponował w pomysły na odcinki i grafik ich wrzucania
@@TVKowalowe ale w sensie więcej informacji na temat maszyn tam gdzie byłeś w Poznaniu
@@CzeskieZiemniaki + to co przy nich nagrałem jak tam byłem, przebitki jak w Su-76M albo T-70
@@TVKowalowe taakk
@@TVKowalowe i w ogóle mam pytanie Kowal, czemu gościu cię wtedy zestrzelił jak miałeś nuke? W sensie teammate , bo ja dopiero co Tigera H1 wbiłem i nie ogarniam ogółem .
Chyba najlepszy czołg w wt na swoim br
Siema kowal! mam pytanie jeżeli już jest odcinek o niemieckim leopardzie to może cofniemy się do tygrysa albo pantery pozdrawiam :)
Do kebaba idealny odcinek
Hej Kowalu jak tam pozwolenie na broń ?
pov: oglądasz część rozrywkową, widzisz jak kowal dostaje nuke'a, widzisz jak dostaje w pysk od wyverny, otwierasz death note'a i patrzysz na jego nick *noted* , zamykasz death note'a i idziesz na polowanie na gostka