Ja zimuje w nieogrzewanym garażu w kartonowym pudełku, staram się zachować trochę podłoża. Takie mrozy do -5 wytrzymują a na większe przynoszę do domu. Nie jest to może idealne rozwiązanie, bo jednak wymaga trochę zachodu, ale działa i to dla mnie się liczy. W tym roku miałam ok 25 krzewów dalii i uwielbiam ten moment, kiedy wpadam do ogrodu z sekatorem i tnę kwiaty do wazonu. Przy takiej liczbie roślin zrobienie nawet kilku bukietów jest w ogrodzie niezauważalne 😊
Dziękuję za cudny i inspirujący komentarz! W zimowaniu dalii najważniejsze znaleźć miejsce i sposób, które są odpowiednie dla nas. Nie każdy może im zapewnić książkowe warunki. Warto szukać na "swoim podwórku". Pozdrawiam serdecznie ❤️
Potwierdzam - pomysł z perlitem to odkrycie wszechczasów! Moja mama odkryła tę metodę przechowywania dalii w zeszłym sezonie, okazała się strzałem w dziesiątkę 🙂 do tej pory udawało nam się przezimować w najlepszym przypadku połowę karp, ale zdarzało się że wszystkie gniły podczas przechowywania. Były trociny, był piasek, ale tak jak Pani wspomniała - wysychały na wiór albo gniły. W perlicie przechowały się wszystkie 😊 u nas jest to nieogrzewany widny strych, temperatura w zimie między 0-8 stopni, duże pudła kartonowe (żeby zablokować dostęp światła), w miarę potrzeb dwa-trzy razy spryskiwałyśmy wodą (bardzo niedużą ilością!) i tyle 😊 Perlit to hit! 😄
Pierwszy raz mam Dalie i właśnie chce szykować je do zimowania. Po wykopaniu zdziwiło mnie tylko że większość moich bulw jest okrągła jak piłki a nie takie podłużne… zastanawiam się czy coś z nimi nie tak czy po prostu takie modele ( 12 szt każda inna odmiana) 🤣
Dalie są bardzo zróżnicowane pod względem wysokości, budowy i wielkości kwiatów, kolorów. To samo dotyczy ich bulw. Są bardzo zróżnicowane i zupełnie różniące się między sobą. Wszystko w porządku ❤️
Moze i niezla ta metoda w perlicie. Po umyciu i wysuszeniu pomarszczyly mi sie bulwy i zastanawiam sie czy je wczesniej jednak zwilzyc(musialam wczesniej wykopac bo mi sie wylamala). Pare bulwek same mi sie oddzielilo i zastanawiam sie jak je przechowac. Pozdrawiam Beata
Uprawiałam w donicach dalie kołnierzykowe pozyskane z siewu, na opakowaniu z nasion opisane były jako roślina jednoroczna, teraz gdy je wyjęłam widzę, że wykształciły małe karpy, mam pytanie czy te karpy na wiosnę nadadzą się do wysadzenia?
Dziękuje pani Aniu!
Bardzo mi miło ❤️❤️
Ja zimuje w nieogrzewanym garażu w kartonowym pudełku, staram się zachować trochę podłoża. Takie mrozy do -5 wytrzymują a na większe przynoszę do domu. Nie jest to może idealne rozwiązanie, bo jednak wymaga trochę zachodu, ale działa i to dla mnie się liczy. W tym roku miałam ok 25 krzewów dalii i uwielbiam ten moment, kiedy wpadam do ogrodu z sekatorem i tnę kwiaty do wazonu. Przy takiej liczbie roślin zrobienie nawet kilku bukietów jest w ogrodzie niezauważalne 😊
Dziękuję za cudny i inspirujący komentarz! W zimowaniu dalii najważniejsze znaleźć miejsce i sposób, które są odpowiednie dla nas. Nie każdy może im zapewnić książkowe warunki. Warto szukać na "swoim podwórku". Pozdrawiam serdecznie ❤️
Potwierdzam - pomysł z perlitem to odkrycie wszechczasów! Moja mama odkryła tę metodę przechowywania dalii w zeszłym sezonie, okazała się strzałem w dziesiątkę 🙂 do tej pory udawało nam się przezimować w najlepszym przypadku połowę karp, ale zdarzało się że wszystkie gniły podczas przechowywania. Były trociny, był piasek, ale tak jak Pani wspomniała - wysychały na wiór albo gniły. W perlicie przechowały się wszystkie 😊 u nas jest to nieogrzewany widny strych, temperatura w zimie między 0-8 stopni, duże pudła kartonowe (żeby zablokować dostęp światła), w miarę potrzeb dwa-trzy razy spryskiwałyśmy wodą (bardzo niedużą ilością!) i tyle 😊 Perlit to hit! 😄
Dziękuję za super komentarz I inspirację. Warto szukać własnej najlepszej metody ❤️
@@emde4474 a kiedy wiedzialas ze trzeba spryskac? Przegladalas wszystkie?
Tak perlit się sprawdza w poprzednim sezonie zastosowałam i faktycznie były piękne jędrne bulwy
Dziękuję ❤️
Pierwszy raz mam Dalie i właśnie chce szykować je do zimowania. Po wykopaniu zdziwiło mnie tylko że większość moich bulw jest okrągła jak piłki a nie takie podłużne… zastanawiam się czy coś z nimi nie tak czy po prostu takie modele ( 12 szt każda inna odmiana) 🤣
@@interni3dinterni3d66 takie modele😁
@@konradczuba2208 oby 🤣🤣🤣
Dalie są bardzo zróżnicowane pod względem wysokości, budowy i wielkości kwiatów, kolorów. To samo dotyczy ich bulw. Są bardzo zróżnicowane i zupełnie różniące się między sobą. Wszystko w porządku ❤️
❤😊🖐️👍
❤️❤️❤️
Czy można w perlicie zimować też canny i mieczyki?
Jak najbardziej można próbować ❤️
Czy przechowanie w perlicie też jest dedykowane dla begonii?
Jak najbardziej można próbować ❤️
Moze i niezla ta metoda w perlicie. Po umyciu i wysuszeniu pomarszczyly mi sie bulwy i zastanawiam sie czy je wczesniej jednak zwilzyc(musialam wczesniej wykopac bo mi sie wylamala). Pare bulwek same mi sie oddzielilo i zastanawiam sie jak je przechowac. Pozdrawiam Beata
Warto spróbować, bo ta metoda jest dobra. Ja długo szukałam sposobu na moje warunki i odpukać chyba jest!
:)
Uprawiałam w donicach dalie kołnierzykowe pozyskane z siewu, na opakowaniu z nasion opisane były jako roślina jednoroczna, teraz gdy je wyjęłam widzę, że wykształciły małe karpy, mam pytanie czy te karpy na wiosnę nadadzą się do wysadzenia?
O ile przechwają się przez zimę, to jak najbardziej. ❤️
@@ogrod.pelen.kwiatow Dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.