Czy Pastor Zac może podzielić się z nami tym, jak on rozpoznaje to, że to Pan mu coś powiedział, a nie że to była tylko jakaś myśl, jaka sama przyszła mu do głowy dzięki zasadom działania mózgu ludzkiego? Bo Pastor wspomina o tym w miejscu, gdzie przytacza historie z odwiedzeniem go w jego domu przez chłopca czyrającego książkę Pastora. Po wyjściu tego chłooca, na jakie niecierpliwie Pastor czekał, Bóg - jak to Pastor mówi : "powiedział wtedy do mnie" itd. My z reguły mamy problem z tym, aby rozróżniać swoje własne myśli "z głowy", od takich myśli, jakie są mową Boga do nas. Kto umiałby to objaśnić, jak to rozróżniać i być pewny tych odróżnień, ten dokona realnego i wielkiego postępu w duchowym życiu nas chrześcijan !
Mamy podobne myśli i pytania bez odpowiedzi. Wciąż wśród wielu "wielkich" chrześcijan spotykam się z brakiem chęci poświęcenia czasu dla "potrzebującego", który szuka odpowiedzi. ...ale przeklęty, który pokłada nadzieję w ludziach, dlatego mimo, że wciąż "nie umiem usłyszeć" odpowiedzi na liczne pytania które (podobnie jak Ty) zadaję, to jednak zadaje je Duchowi Świętemu, bo On jest naszym nauczycielem i pocieszycielem. Kiedyś da mi odpowiedzi, albo kiedyś nauczę się słyszeć odpowiedzi. Błogosławię Cię przyjacielu, byś umiał rozpoznawać głos Boga i spotykał się z Nim zawsze, by cieszyć się Jego obecnością i poznaniem. Proszę teraz o Ducha mądrości i objawienia byś mógł poznać pełnię Boga, jako Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen
@@piotrszmyt3872 bardzo Ci dziękuję👌👍💗 Oby i Ciebie Bóg w Trócy zaopatrzył w każdej potrzebie Twojej duszy i ciała, i nie odraczał tego dopiero do chwili zbawienia ciała podczas zmartwychwstania albo Pochwycenia (zależy, co zajdzie pierwsze). Teologia biblijnego objawienia uczy nas, że chwała Bożej obecności (tzw. Szekina w j.hbr) spoczywa w wierzących w Jezusa, tak jak niegdyś w Świątynii Salomona i Namiocie Spotkania. Nasz kłopot polega jednak na tym, że to się dzieje: 1. Nie dość, że BEZOBJAWOWO, 2. to na dobitkę: bez dotyku naszego ciała i duszy, skoro chorujemy i cierpimy ból i zniszczenia od tych wstrętnych i demonicznych zmian chorobowych, a dusza pozostaje ślepa, głupia, pogubiona, co krok zdolna do błędu i potykania się o byle co z braku poznania prawdy we właściwym czasie... Jesteśmy więc nadal nędzni, marni, żałośni - tak po uwierzeniu, jak i przed uwierzeniem w Jezusa... Kiedyś byli Apostołowie. A dziś tylko sami samozwańcyi uzurpatorzy, oraz - jak tu z Zac - mają w nosie przekazywanie naszych pytań do Zaca, lub Zac milczy, bo też nie wie, choć twierdzi, że Bóg do niego rzekomo coś powiedział...
Piękne tłumaczenie pięknych spraw.
Dziekuje za kolejny wyklad slowa Bozego ...slucham kazdej lekcji a zokora
Chwala Panu
Wspanoałe nauczanie 👌👍
Bóg zapłać ! 💗💙
💜
Czy Pastor Zac może podzielić się z nami tym, jak on rozpoznaje to, że to Pan mu coś powiedział, a nie że to była tylko jakaś myśl, jaka sama przyszła mu do głowy dzięki zasadom działania mózgu ludzkiego?
Bo Pastor wspomina o tym w miejscu, gdzie przytacza historie z odwiedzeniem go w jego domu przez chłopca czyrającego książkę Pastora. Po wyjściu tego chłooca, na jakie niecierpliwie Pastor czekał, Bóg - jak to Pastor mówi : "powiedział wtedy do mnie" itd.
My z reguły mamy problem z tym, aby rozróżniać swoje własne myśli "z głowy", od takich myśli, jakie są mową Boga do nas. Kto umiałby to objaśnić, jak to rozróżniać i być pewny tych odróżnień, ten dokona realnego i wielkiego postępu w duchowym życiu nas chrześcijan !
Mamy podobne myśli i pytania bez odpowiedzi. Wciąż wśród wielu "wielkich" chrześcijan spotykam się z brakiem chęci poświęcenia czasu dla "potrzebującego", który szuka odpowiedzi. ...ale przeklęty, który pokłada nadzieję w ludziach, dlatego mimo, że wciąż "nie umiem usłyszeć" odpowiedzi na liczne pytania które (podobnie jak Ty) zadaję, to jednak zadaje je Duchowi Świętemu, bo On jest naszym nauczycielem i pocieszycielem. Kiedyś da mi odpowiedzi, albo kiedyś nauczę się słyszeć odpowiedzi.
Błogosławię Cię przyjacielu, byś umiał rozpoznawać głos Boga i spotykał się z Nim zawsze, by cieszyć się Jego obecnością i poznaniem. Proszę teraz o Ducha mądrości i objawienia byś mógł poznać pełnię Boga, jako Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen
@@piotrszmyt3872 bardzo Ci dziękuję👌👍💗 Oby i Ciebie Bóg w Trócy zaopatrzył w każdej potrzebie Twojej duszy i ciała, i nie odraczał tego dopiero do chwili zbawienia ciała podczas zmartwychwstania albo Pochwycenia (zależy, co zajdzie pierwsze).
Teologia biblijnego objawienia uczy nas, że chwała Bożej obecności (tzw. Szekina w j.hbr) spoczywa w wierzących w Jezusa, tak jak niegdyś w Świątynii Salomona i Namiocie Spotkania. Nasz kłopot polega jednak na tym, że to się dzieje:
1.
Nie dość, że BEZOBJAWOWO,
2.
to na dobitkę: bez dotyku naszego ciała i duszy, skoro chorujemy i cierpimy ból i zniszczenia od tych wstrętnych i demonicznych zmian chorobowych, a dusza pozostaje ślepa, głupia, pogubiona, co krok zdolna do błędu i potykania się o byle co z braku poznania prawdy we właściwym czasie... Jesteśmy więc nadal nędzni, marni, żałośni - tak po uwierzeniu, jak i przed uwierzeniem w Jezusa...
Kiedyś byli Apostołowie. A dziś tylko sami samozwańcyi uzurpatorzy, oraz - jak tu z Zac - mają w nosie przekazywanie naszych pytań do Zaca, lub Zac milczy, bo też nie wie, choć twierdzi, że Bóg do niego rzekomo coś powiedział...