Problem jest taki, że w F1 jest mało ścigania=wyprzedzania (prawdziwego, nie mijania z DRS na prostej) i jak będą dopuszczać taki super-defensywny manewr, to będzie jeszcze mniej... Tym bardziej, że to pewnie kosztowało McLaren-a dziesiątki lub setki tysięcy dolarów w straconych częściach, a mamy limity...
Kara jak i jej wielkość dla Maxa myślę, że słuszne. Lando też nie był święty w tych kilku kółkach akcji, ale dwie rzeczy mi nie dają spokoju. Różnice w limitach toru. Kasujemy czas okrążenia, jeżeli wszystkie 4 koła opuszczą tor poza białą linie. Dlaczego nagle podczas walki i zostawiania miejsca rywalowi, limity są inne i już 4 koła mają być przed linią? Powinno to być ujednolicone według mnie. Druga rzecz, to jeżeli zjedzie kierowca na maxa do zewnętrznej i skieruje bolid do wewnętrznej, to mając ustawioną kierownicę prosto, dalej przemieszcza się po szerokości toru. To nie powinno być widziane jako zmiana kierunku jazdy podczas hamowania.
Danielu pozdrawiam i dziękuję za kolejny serwis. Verstappen pokazał kim jest, coraz bardziej go nie lubię. 10 s. kary a komuś wyścig skasował, też powinien zostać zdyskwalifikowany. Jeśli F1 potrzebuje kontrowersji to niech jeszcze zbuduje ring i kierowcy zaczną po wyścigu boksować ze sobą.
Patrząc na różne manewry wyprzedzania na tym torze w zakręcie nr 3 i różne sposoby ataku i obrony różnych kierowców z przeszłości uważam, że był to incydent wyścigowy choć to bardziej Max ponosi winę ale podejrzewam, że gdyby po zewnętrznej zamiast Lando znalazł by się Charles czy Lewis do kontaktu by nie doszło, a do uniknięcia tej sytuacji zabrało kilku centymetrów.
Moim zdaniem powinno się to traktować tak jak łamanie limitów torów czyli sędziowie powinni się tym zająć i puścić informacje do kierowcy ,,twoja jazda jest nie fair dostajesz ostrzeżenie, uważaj! następnym razem bo skończy się to karą" dla mnie byłoby najbardziej fair nie przerywali by pojedynków a rywal musiałby uważać by nie dostać kary
Wszystko OK, ale kary powinny być dopasowane do sytuacji i tego co kierowca zyskał, a drugi stracił. Po co 10 sek kary? W tym przypadku powinno być 30 sek bo to byłaby odczuwalna kara. Kara musi zaboleć i powinna być różna w zależności od zysku/straty. Gdyby MAX nie ukończył wyścigu to powinien dostać np +5 miejsc do statu w następnym wyścigu. Tylko odczuwalne kary mogą coś zmienić, a nie głupie 5 czy 10 sek.
Norris to korek jeśli chodzi o jazdę koło w koło i wyprzedzanie, ma problem z przygotowaniem miejsca do ataku tak jak to dobrze robią Max, Piastri czy Leclerc. Max robi wszystko byle się nie dać wyprzedzić, w końcu kierowcy przestaną go unikać i wypadków z nim bedzie znowu więcej.
albo jedynymi kierowcami którzy będą w stanie pokonać Maxa na torze to będą wymienieni przez ciebie Piastri i Leclerc którego uważam za kierowcę który w aktualnej stawce najlepiej radzi sobie z Maxem na torze
@@Gellaini Piastri jak nauczy się dbać o opony i tempo wyścigowe (idzie mu coraz lepiej) to mój faworyt, jak tylko dostanie sprzęt moga być fajne pojedynki. Charles to Charles, życzę mu tego tytułu w Ferrari, bo dla mnie ma wszystko co powinien mieć kierowca tylko nie ma organizacji w zespole. Szkoda, że Gasly nigdy nie dostanie 2 szansy w Red Bullu, bo myślę, że teraz mógłby być regularnie wysoko.
Max łamie przepisy robiąc wszystko by nie dać się wyprzedzić. Tak jak zauważył Daniel, Max, raz gra nieczysto (z Lando), raz potrafi zachować się fair (Leclerc). Dlaczego więc piszesz, że to wina Lando, że nie potrafi wyprzedzić kogoś, kto najzwyczajniej w świecie oszukuje? Dlaczego wszyscy tak nie robią? Dlaczego wszyscy kierowcy tak się nie zachowują, nie łamią zasad ścigania się? Robią wszystko co mogą by nie dać się wyprzedzić PRZESTRZEGAJĄC PRZEPISY, tylko Max nie potrafi uczciwie się ścigać. Przypomnij sobie jak się zachowywał w 2021 roku. Umyślnie przestrzelał punkty hamowania, umyślnie hamował przed rywalem na prostej, wężykował co też jest zabronione. Verstappen jest najzwyczajniej w świecie słabym kierowcom, który musi oszukiwać aby wychodzić zwycięsko z rywalizacji sportowej.
Nie zgadzam sie ,ze to nie jest wina maxa . Jesli kazdy bedzie tak jezdzil jak on to nikt nikogo nie wyprzedzi bo nie bedzie mial miejsca a kierowcy sami siebie wyeliminuja
Można by powiedzieć- dostał karę- na .uj drążyć temat. Ale dzięki temu wygrzebałeś parę ciekawych porównań. Lubię brudny styl Maxa Verstappena, bo dzięki temu F1 żyje. Prost był też bardzo precyzyjny, ale to Sennę zapamiętano bardziej. Bardziej ekscytują kierowcy którzy wykorzystują wszystkie narzędzia, a zwłaszcza te że szarej strefy. Lubię obu kierowców, ale Lando musi się jeszcze nauczyć jak wygląda walka o mistrzostwo. To nie ta sama walka co o miejsce 3 lub 6. Tak było, jest i mam nadzieje zostanie.
Nie zgodzę się, z narracją, że w imię widowiska można puszczać jazdę na granicy, dopóki nic się nie stanie. To jest nie fair w stosunku do kierowców. Efekty takiego podejścia widzieliśmy w 2021. Przyrównałbym to do sytuacji w piłce nożnej, kiedy to w meczu o stawkę, przy wyników 1:0, przegrywająca drużyna w koncowych minutach zdobywa bramkę w nieprzepisowy sposób a sędzia to puszca w imię widowiska.
Nie rozumiem troche? Najlepszy sezon to ten kiedy Max walczyl z Lewisiem (najlepszy ostatni). Teraz kiedy kierowcy zaczynaja z soba walczyc jest problem. Chcecie zrobic z F1 grzeczna jazde. Brakuje mi rywalizacji, ciemawych konferencji z kierowcami co mowia otwarcie co myślą. Wlasnie takiego Maxa lubie co walczy. Czy tutaj bylo czysto? Wydaje mi sie ze na granicy. Ale na tym zakrecie tez starł sie bolid Ferrari i Mercedesa i to spotkanie wygladalo inaczej? To byl rok 2016?
Kierowcy już nawet przeklinać nie mogą, bo przecież dzieci oglądają xD Może pora zrozumieć, że wyscigi są dla doroslych, a dla dzieci bajki. Niedługo wyprzedzanie będzie możliwe tylko dzięki specjalnym mijankom na torze, żeby się chociaż bolidy ze sobą nie spotkały.
To "mówienie 48 godzin po wyścigu" to praktykuje głównie F1 i media. Fakt jest taki, że zarówno Verstappen, jak i Norris pojechali w tym pojedynku paskudnie. I tyle, roztrząsanie tego i dramatyzowanie nie ma sensu.
Maxiu zachowuje sie jak dziecko w piaskownicy ktoremu ktos zabral zabawki. Lewis nie odstawial mu nigdy koła na milimetr i inni tez musza tak robic. Tego goscia łatwo jest zdeptać psychicznie bo on nie trzyma ciśnienia. I życze mu wszystkiego co najgorsze.
Prawda jest taka że max jezdzi twardo jak kierowcy f1 za najlepszych STARYCH czasòw . Jak atakował Lewisa to każdy bił brawo teraz znowu wszyscy cisną w mistrza
Max już nie robi takich ruchów jak wtedy że jedzie od lewej do prawej toru. Jak już to był taki drobny maluteńki ruch. A ja właśnie lubię takiego Maxsa .0,1 . Max ma cechy Schumachera, Senny, Prosta oni też się tak ścigali. A nawet i Hamilton. Grzeczni chłopcy nie zostają mistrzami. No może Piaski zostanie grzeczny mistrzem.
Eddie Jordan broni Verstappena: „To tak, jak na ulicy, kto stoi przed „dowództwem”, zadaniem drugiego jest go nie uderzyć”: Max Verstappen wyraził przez radio swoją frustrację pod koniec wyścigu w związku z kontaktem z Lando Norrisem w trzecim zakręcie, co skutkowało nałożeniem przez stewardów wyścigu 10-sekundowej kary. Pomimo kary, która nie miała wpływu na jego ostatnie piąte miejsce, Verstappen zauważył sarkastycznie: „Mógł wjechać zarówno na prawą, jak i lewą stronę. To po prostu śmieszne. Eddie Jordan, gospodarz podcastu Formuła sukcesu, podzielił pogląd Verstappena: „Max jest wojownikiem, lwem. Zanim wejdziesz na ring z lwem, musisz mieć pewność, że jesteś na to przygotowany. To był wypadek, którego można było łatwo uniknąć. W tej dynamice jest dokładnie tak jak na codziennych drogach. Ci z przodu mają prawo trajektorii. Był najszybszy w kwalifikacjach i jest odpowiedzialny za Grand Prix. Znalezienie sposobu na przezwyciężenie „odwrócenia się” od lidera zależy od tych, którzy stoją za nim.
Max to inna liga jeśli chodzi o kierowców. Kierowca "starej daty", pomimo młodego wieku. Inni kierowcy: "Tak się ścigać na krawędzi nie chcemy" Max: "ścigamy się na krawędzi, albo wracamy do domów". I ma rację. Chcemy wyścigów na najwyższym poziomie, a nie mijanek DRS. Bez przekleństw! Bo przecież dzieci oglądają... Ten sport zaczyna być żartem.
Max robi tak grzyby rywale się bali i wyprzedzić Maxsa to jest ok. Przecież niedawno to też się mówiło tak o Hamiltonie. Boją się wyprzedzić Hamiltona. Tylko Maksiu nie bał.
Ver od początku kariery jeździ jak wariat gdy przychodzi do walki koło w koło, a w dodatku, jak słusznie prowadzący zauważył, wielokrotnie puszczano mu to płazem ze względu na "dobro sportu". Ja mam jednak odmienne zdanie, nieutemperowanie go i stosowanie podwójnych standardów zbudowało niesamowitego buca i aroganta, sprawiając, że Verstappen uwierzył, iż każdy będzie mu ustępował, w myśl zasady albo ja przejadę, albo nikt. I dopóki miał dominujący samochód jeszcze bardziej się upewniał w tym myśleniu. Niestety za długo trwa dominacja RBR żeby to zmienić. Dla mnie to już przestaje być sport (o ile w ogóle mistrzostwa oparte na sprzęcie nim były), ponieważ dochodzimy do braku szacunku dla innych zawodników. A to kiedyś, przez brawurę Verstappena może się źle skończyć.
Jeżeli uważasz, że w tym sporcie jesteś w stanie coś osiągnąć będąc miłym i okazywaniem "szacunku" poprzez oddawanie pozycji kierowcy, który jest za tobą bez żadnej walki to chyba jesteś widzem Formuły 1 od 2021r. Jeszcze żaden kierowca, który zdobył tytuł mistrza świata nie doszedł do tego stosując czystą grę xd.
@@Settler_P Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to od 2006 roku siedzę w tym światku, znam trochę historii i o ile zgodzę się, że do tytułu MŚ trzeba pokazać charakter, tak nikt mi nie wmówi, że chamska jazda Verstappena stojąca na granicy (a często poza) przepisów ma odnośnik w każdym mistrzu świata. Bezpardonowo jeździli Senna i Schumacher w swoim czasie, kiedy F1 też była zupełnie inna. Więc odpowiadając - można zdobyć WDC stosując czystą grę, czytaj jeżdżąc w granicach przepisów, bez zachowywania się jak rozwydrzony bahor, któremu wszystko się należy, a zwłaszcza każdy metr kwadratowy toru.
Po 1 Nie istnieje przepis zabraniający zmiany kierunku jazdy w trakcie hamowania Po 2 wybrane sytuację do analizy są kompletnie odklejone od sytuacji z Austrii Po 3 Lando miał bardzo bardzo dużo czasu i miejsca na uniknięcie kontaktu. Sam zmieniał kierunek bo w momencie uderzenia w Maxa widać na telemetrii że kierownica Lando jest skręcona w prawo.
Nie zgodzę się do końca z Twoją analizą Danielu, przed rozpoczęciem hamowania Verstappen był bardziej po wewnętrznej stronie toru i wykonał maleńki ruch kierownicą do zewnętrznej ustalając swój tor jazdy odchodzący na tyle by na wierzchołku zakrętu być w tym idealnym torze jazdy na tym zakręcie. Po wjeździe w strefę hamowania Verstappen trzyma kierownicę prosto, nie wykonuje żadnych ruchów tylko cały czas jedzie obranym na początku torem a przez to że ustalił odchodzący lekko do zewnętrznej tor jazdy wygląda z zewnątrz jakby zmieniał kierunek jazdy ale to nie prawda. Chwilę przed zderzeniem Verstappen już skręca w lewo, składa się w zakręt i wtedy uderza w niego Lando dlatego też kontakt nastąpił tylnymi kołami a nie przednimi gdyż wtedy tor jazdy Maxa już nie przecinał toru jazdy Lando więc nie można mówić że Max wjechał w Lando. Jeśli dane z telemetrii pokazałyby (nie mam do nich dostępu) że Verstappen dopiero wcisnął hamulec po wykonaniu korekty kierunku jazdy to wszystkie zarzuty o zmianę kierunku jazdy podczas hamowania okazałyby się wyssane z palca i pokazałoby to że Verstappen jest jeszcze bardziej bezwzględny i wyrachowany niż jakby faktycznie zmieniał kierunek jazdy podczas hamowania bo działał w szarej strefie przepisów. Jedynym błędem Verstappena było to że nie zostawił od białej linii Norrisowi wystarczająco (według przepisów) miejsca chociaż jak pokazuje historia i pojedynek Maxa z Carlosem z 2023r i Sebastiana z Lewisem z 2018r wcale nie potrzeba zostawiać aż tyle miejsca ile Max zostawił Lando by kogoś wyprzedzić i bezpiecznie wyjść z tego zakrętu.
Ale jaka szara strefa, jakie wyrachowanie, kto powiedział, że musisz hamować idealnie równolegle do toru? Max wiedział doskonale co robi, ustawił bolid tak, aby przecinał tor od prawej do lewej i zaczął hamować. Kierownica idealnie prosto, bolid swojego kierunku nie zmienił, mało tego ułamki sekund przed kolizją Max zaczął skręcać w prawo do zakrętu...
@@browarosky chodziło mi o manewr tuż przed rozpoczęciem hamowania, nie można zmieniać toru jazdy w trakcie hamowania ale nigdzie nie jest napisane o ile wcześniej przed rozpoczeciem hamowania można to zrobić a Max zrobił to na prawde w ostatnim momencie przed hamowaniem, później na kierownicy nie było żadnego ruchu a w zakręcie znalazł się idealnie tam gdzie być powinien jadąc idealnym torem jazdy przez zakręt. Dodatkowo tak jakbyna początku zaprosił Norrisa na zewnętrzną a w trakcie hamowania całkowicie zamykał mu możliwość ataku, to było super precyzyjne i nie było tam nawet odrobiny przypadku ale właśnie takiej jazdy oczekujemy po najlepszym kierowcy na gridzie, jazdy na limicie toru i przepisów.
@@Michaellas1990 dokładnie tak. Max zrobił wszystko idealnie z chirurgiczną precyzją, to Lando wjeżdżał na tą zewnętrzna z kilometra widząc co się dzieje i nie reagując...
Gdyby wszyscy jeździli jak Verstappen i Magnusen to Mick Schumacher mógłby wrócić i w każdym aucie zostać mistrzem świata, zakładając, że jeździłby w swoim stylu, a nie jak reszta.
Bo to 80% winy VER. Od dawna nie było przypadków, bo nikt realnie go nie atakował. Jeśli McLaren utrzyma to tempo, to zobaczysz co będzie dalej. Nikt się nie będzie interesował tym, czy oni się kumplują, tylko będą pilnować, żeby sobie zębów po wyścigach nie wybijali. Oczywiście jak się obaj nie wywiozą z toru w trakcie wyścigu. Verstappen uważa, że do wygrywania to jest on, a reszta pokornie z tyłu. Owszem, jest rewelacyjnym kierowcą, ale nie bogiem kierownicy.
@@MickeyMan1966Ale przecież tak właśnie zaczynał się sezon 2022. Od sporej przewagi Ferrari, kilka pierwszych wyścigów walczyli łeb w łeb, do tego DNF Red Bulla i takich incydentów nie było. Lando brak doświadczenia w ściganiu na przedzie. Norris zazwyczaj Ver czy Ham puszczał, bo wiedział, że to nie z nimi walczy.
@@MM-ph9ev Ja się zgadzam, że Lando jeszcze sporo brakuje, ale wyszło to nie w miejscu tej kolizji, tylko na poprzednich kółkach. Powinien szybko i zdecydowanie wyprzedzić Maxa, a nie się za nim snuć i szukać guza. Max tak by go wyprzedził mając przewagę bolidu. Max jest po prostu lepszy, ale lekceważy zasady, bo uchodziło mu na sucho. Zresztą o co ja się czepiam... sędziowanie w tym sporcie to powiatowy kabaret.
Może chcesz żeby poprostu każdy każdemu zzjezdzal z drogi? Jak się ścigać to się ścigać. Nie potrafisz wyprzedzić to jesteś ciapa. A nie szukasz jak byś był wydawca F1 uk . Wszystko dobre co się dla brytola dobrze skończy
Daniel, jak ja Cię szanuję!!!
Super materiał! Mimo ograniczeń związanych z prawami autorskimi udało się świetnie uchwycić temat i oddać sens, brawo
Dany White, analiza TOP jak zawsze. Twój kanał to złoto, świetnie się to ogląda
Szanuję cię za tą analizę dany white
Finalowy komentarz byl perfekcyjny
Dziękujemy.
Problem jest taki, że w F1 jest mało ścigania=wyprzedzania (prawdziwego, nie mijania z DRS na prostej) i jak będą dopuszczać taki super-defensywny manewr, to będzie jeszcze mniej... Tym bardziej, że to pewnie kosztowało McLaren-a dziesiątki lub setki tysięcy dolarów w straconych częściach, a mamy limity...
mam nadzieje, że kiedyś i official F1 będzie tak dokładne i kompletne w relacjach.
O taką analizę nic nie robiłem a dostałem !! Dzięki :D
Kara jak i jej wielkość dla Maxa myślę, że słuszne. Lando też nie był święty w tych kilku kółkach akcji, ale dwie rzeczy mi nie dają spokoju.
Różnice w limitach toru. Kasujemy czas okrążenia, jeżeli wszystkie 4 koła opuszczą tor poza białą linie. Dlaczego nagle podczas walki i zostawiania miejsca rywalowi, limity są inne i już 4 koła mają być przed linią? Powinno to być ujednolicone według mnie.
Druga rzecz, to jeżeli zjedzie kierowca na maxa do zewnętrznej i skieruje bolid do wewnętrznej, to mając ustawioną kierownicę prosto, dalej przemieszcza się po szerokości toru. To nie powinno być widziane jako zmiana kierunku jazdy podczas hamowania.
Sugerujesz, że kierowca ma prawo hamować w poprzek toru? Co to za absurd?
Świetny odcinek 👍👍👍
Dzięki za super materiał i pozdrawiam!
Danielu pozdrawiam i dziękuję za kolejny serwis.
Verstappen pokazał kim jest, coraz bardziej go nie lubię. 10 s. kary a komuś wyścig skasował, też powinien zostać zdyskwalifikowany. Jeśli F1 potrzebuje kontrowersji to niech jeszcze zbuduje ring i kierowcy zaczną po wyścigu boksować ze sobą.
30 minut mięsiwa. Zasiadam przed odbiornikiem, zostaję z Tobą Mr White
Czekalem na ten komentarz🎉
Patrząc na różne manewry wyprzedzania na tym torze w zakręcie nr 3 i różne sposoby ataku i obrony różnych kierowców z przeszłości uważam, że był to incydent wyścigowy choć to bardziej Max ponosi winę ale podejrzewam, że gdyby po zewnętrznej zamiast Lando znalazł by się Charles czy Lewis do kontaktu by nie doszło, a do uniknięcia tej sytuacji zabrało kilku centymetrów.
Szkoda, że nikt nie analizuje mistrzowsko precyzyjnych fauli Lewisa Hamiltona. Uderzenie w oponkę to signature move.
Moim zdaniem powinno się to traktować tak jak łamanie limitów torów czyli sędziowie powinni się tym zająć i puścić informacje do kierowcy ,,twoja jazda jest nie fair dostajesz ostrzeżenie, uważaj! następnym razem bo skończy się to karą" dla mnie byłoby najbardziej fair nie przerywali by pojedynków a rywal musiałby uważać by nie dostać kary
Wszystko OK, ale kary powinny być dopasowane do sytuacji i tego co kierowca zyskał, a drugi stracił. Po co 10 sek kary? W tym przypadku powinno być 30 sek bo to byłaby odczuwalna kara. Kara musi zaboleć i powinna być różna w zależności od zysku/straty. Gdyby MAX nie ukończył wyścigu to powinien dostać np +5 miejsc do statu w następnym wyścigu. Tylko odczuwalne kary mogą coś zmienić, a nie głupie 5 czy 10 sek.
Norris to korek jeśli chodzi o jazdę koło w koło i wyprzedzanie, ma problem z przygotowaniem miejsca do ataku tak jak to dobrze robią Max, Piastri czy Leclerc. Max robi wszystko byle się nie dać wyprzedzić, w końcu kierowcy przestaną go unikać i wypadków z nim bedzie znowu więcej.
albo jedynymi kierowcami którzy będą w stanie pokonać Maxa na torze to będą wymienieni przez ciebie Piastri i Leclerc którego uważam za kierowcę który w aktualnej stawce najlepiej radzi sobie z Maxem na torze
@@Gellaini Piastri jak nauczy się dbać o opony i tempo wyścigowe (idzie mu coraz lepiej) to mój faworyt, jak tylko dostanie sprzęt moga być fajne pojedynki. Charles to Charles, życzę mu tego tytułu w Ferrari, bo dla mnie ma wszystko co powinien mieć kierowca tylko nie ma organizacji w zespole. Szkoda, że Gasly nigdy nie dostanie 2 szansy w Red Bullu, bo myślę, że teraz mógłby być regularnie wysoko.
Max łamie przepisy robiąc wszystko by nie dać się wyprzedzić. Tak jak zauważył Daniel, Max, raz gra nieczysto (z Lando), raz potrafi zachować się fair (Leclerc). Dlaczego więc piszesz, że to wina Lando, że nie potrafi wyprzedzić kogoś, kto najzwyczajniej w świecie oszukuje?
Dlaczego wszyscy tak nie robią? Dlaczego wszyscy kierowcy tak się nie zachowują, nie łamią zasad ścigania się? Robią wszystko co mogą by nie dać się wyprzedzić PRZESTRZEGAJĄC PRZEPISY, tylko Max nie potrafi uczciwie się ścigać. Przypomnij sobie jak się zachowywał w 2021 roku. Umyślnie przestrzelał punkty hamowania, umyślnie hamował przed rywalem na prostej, wężykował co też jest zabronione. Verstappen jest najzwyczajniej w świecie słabym kierowcom, który musi oszukiwać aby wychodzić zwycięsko z rywalizacji sportowej.
Nie zgadzam sie ,ze to nie jest wina maxa . Jesli kazdy bedzie tak jezdzil jak on to nikt nikogo nie wyprzedzi bo nie bedzie mial miejsca a kierowcy sami siebie wyeliminuja
Można by powiedzieć- dostał karę- na .uj drążyć temat. Ale dzięki temu wygrzebałeś parę ciekawych porównań. Lubię brudny styl Maxa Verstappena, bo dzięki temu F1 żyje. Prost był też bardzo precyzyjny, ale to Sennę zapamiętano bardziej. Bardziej ekscytują kierowcy którzy wykorzystują wszystkie narzędzia, a zwłaszcza te że szarej strefy. Lubię obu kierowców, ale Lando musi się jeszcze nauczyć jak wygląda walka o mistrzostwo. To nie ta sama walka co o miejsce 3 lub 6. Tak było, jest i mam nadzieje zostanie.
Nie zgodzę się, z narracją, że w imię widowiska można puszczać jazdę na granicy, dopóki nic się nie stanie. To jest nie fair w stosunku do kierowców. Efekty takiego podejścia widzieliśmy w 2021. Przyrównałbym to do sytuacji w piłce nożnej, kiedy to w meczu o stawkę, przy wyników 1:0, przegrywająca drużyna w koncowych minutach zdobywa bramkę w nieprzepisowy sposób a sędzia to puszca w imię widowiska.
100%
💪👍
Max jeździ jakby wciąż sie bał, że go ojciec zostawi na jakieś stacji benzynowej.
Dla statystyk napiszę
Nie rozumiem troche? Najlepszy sezon to ten kiedy Max walczyl z Lewisiem (najlepszy ostatni). Teraz kiedy kierowcy zaczynaja z soba walczyc jest problem. Chcecie zrobic z F1 grzeczna jazde. Brakuje mi rywalizacji, ciemawych konferencji z kierowcami co mowia otwarcie co myślą. Wlasnie takiego Maxa lubie co walczy. Czy tutaj bylo czysto? Wydaje mi sie ze na granicy. Ale na tym zakrecie tez starł sie bolid Ferrari i Mercedesa i to spotkanie wygladalo inaczej? To byl rok 2016?
Kierowcy już nawet przeklinać nie mogą, bo przecież dzieci oglądają xD Może pora zrozumieć, że wyscigi są dla doroslych, a dla dzieci bajki. Niedługo wyprzedzanie będzie możliwe tylko dzięki specjalnym mijankom na torze, żeby się chociaż bolidy ze sobą nie spotkały.
To "mówienie 48 godzin po wyścigu" to praktykuje głównie F1 i media.
Fakt jest taki, że zarówno Verstappen, jak i Norris pojechali w tym pojedynku paskudnie. I tyle, roztrząsanie tego i dramatyzowanie nie ma sensu.
Aż fajnie się ogląda jak w 2022 Charles odjeżdżał Max'a ❤
Maxiu zachowuje sie jak dziecko w piaskownicy ktoremu ktos zabral zabawki. Lewis nie odstawial mu nigdy koła na milimetr i inni tez musza tak robic. Tego goscia łatwo jest zdeptać psychicznie bo on nie trzyma ciśnienia. I życze mu wszystkiego co najgorsze.
Prawda jest taka że max jezdzi twardo jak kierowcy f1 za najlepszych STARYCH czasòw . Jak atakował Lewisa to każdy bił brawo teraz znowu wszyscy cisną w mistrza
Verstappen jeździ jak frajer i tyle.
Max już nie robi takich ruchów jak wtedy że jedzie od lewej do prawej toru. Jak już to był taki drobny maluteńki ruch.
A ja właśnie lubię takiego Maxsa .0,1 . Max ma cechy Schumachera, Senny, Prosta oni też się tak ścigali. A nawet i Hamilton. Grzeczni chłopcy nie zostają mistrzami. No może Piaski zostanie grzeczny mistrzem.
Eddie Jordan broni Verstappena: „To tak, jak na ulicy, kto stoi przed „dowództwem”, zadaniem drugiego jest go nie uderzyć”:
Max Verstappen wyraził przez radio swoją frustrację pod koniec wyścigu w związku z kontaktem z Lando Norrisem w trzecim zakręcie, co skutkowało nałożeniem przez stewardów wyścigu 10-sekundowej kary. Pomimo kary, która nie miała wpływu na jego ostatnie piąte miejsce, Verstappen zauważył sarkastycznie: „Mógł wjechać zarówno na prawą, jak i lewą stronę. To po prostu śmieszne.
Eddie Jordan, gospodarz podcastu Formuła sukcesu, podzielił pogląd Verstappena:
„Max jest wojownikiem, lwem. Zanim wejdziesz na ring z lwem, musisz mieć pewność, że jesteś na to przygotowany. To był wypadek, którego można było łatwo uniknąć. W tej dynamice jest dokładnie tak jak na codziennych drogach. Ci z przodu mają prawo trajektorii. Był najszybszy w kwalifikacjach i jest odpowiedzialny za Grand Prix. Znalezienie sposobu na przezwyciężenie „odwrócenia się” od lidera zależy od tych, którzy stoją za nim.
Max to inna liga jeśli chodzi o kierowców. Kierowca "starej daty", pomimo młodego wieku.
Inni kierowcy: "Tak się ścigać na krawędzi nie chcemy"
Max: "ścigamy się na krawędzi, albo wracamy do domów".
I ma rację. Chcemy wyścigów na najwyższym poziomie, a nie mijanek DRS. Bez przekleństw! Bo przecież dzieci oglądają...
Ten sport zaczyna być żartem.
👀👀👀
Dojdzie do tragedii jak dalej będzie tak max jeździć. Kiedyś ktoś nie odpuści i będą wypadki za wypadkami
Max robi tak grzyby rywale się bali i wyprzedzić Maxsa to jest ok. Przecież niedawno to też się mówiło tak o Hamiltonie. Boją się wyprzedzić Hamiltona. Tylko Maksiu nie bał.
Też nie jestem fanem walki za wszelką cenę. Ale gdy Max nie grał tak twardo to moglby nie przełamać dominacji Mercedesa i zdobyć pierwszego tytuły.
Verstappen jest obrzydliwym kierowcą, który nie potrafi się ścigać fair i to się ciągnie od lat i nikt nic z tym nie robi.
Ver od początku kariery jeździ jak wariat gdy przychodzi do walki koło w koło, a w dodatku, jak słusznie prowadzący zauważył, wielokrotnie puszczano mu to płazem ze względu na "dobro sportu". Ja mam jednak odmienne zdanie, nieutemperowanie go i stosowanie podwójnych standardów zbudowało niesamowitego buca i aroganta, sprawiając, że Verstappen uwierzył, iż każdy będzie mu ustępował, w myśl zasady albo ja przejadę, albo nikt. I dopóki miał dominujący samochód jeszcze bardziej się upewniał w tym myśleniu. Niestety za długo trwa dominacja RBR żeby to zmienić. Dla mnie to już przestaje być sport (o ile w ogóle mistrzostwa oparte na sprzęcie nim były), ponieważ dochodzimy do braku szacunku dla innych zawodników. A to kiedyś, przez brawurę Verstappena może się źle skończyć.
Jak dla mnie verstapen powinien dostać dyskwalifikacje
I to dalo by mu do myślenia w 2021 r było to nagminne
Jeżeli uważasz, że w tym sporcie jesteś w stanie coś osiągnąć będąc miłym i okazywaniem "szacunku" poprzez oddawanie pozycji kierowcy, który jest za tobą bez żadnej walki to chyba jesteś widzem Formuły 1 od 2021r. Jeszcze żaden kierowca, który zdobył tytuł mistrza świata nie doszedł do tego stosując czystą grę xd.
@@Settler_P Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to od 2006 roku siedzę w tym światku, znam trochę historii i o ile zgodzę się, że do tytułu MŚ trzeba pokazać charakter, tak nikt mi nie wmówi, że chamska jazda Verstappena stojąca na granicy (a często poza) przepisów ma odnośnik w każdym mistrzu świata. Bezpardonowo jeździli Senna i Schumacher w swoim czasie, kiedy F1 też była zupełnie inna. Więc odpowiadając - można zdobyć WDC stosując czystą grę, czytaj jeżdżąc w granicach przepisów, bez zachowywania się jak rozwydrzony bahor, któremu wszystko się należy, a zwłaszcza każdy metr kwadratowy toru.
Dlatego jest mistrzem,
Dlaczego uważasz, że pobłażanie z niego zrobiło buca? On raczej już wcześniej nim był. I to wpierdol od Josa sprawił raczej 😅
Po 1 Nie istnieje przepis zabraniający zmiany kierunku jazdy w trakcie hamowania
Po 2 wybrane sytuację do analizy są kompletnie odklejone od sytuacji z Austrii
Po 3 Lando miał bardzo bardzo dużo czasu i miejsca na uniknięcie kontaktu. Sam zmieniał kierunek bo w momencie uderzenia w Maxa widać na telemetrii że kierownica Lando jest skręcona w prawo.
Nie zgodzę się do końca z Twoją analizą Danielu, przed rozpoczęciem hamowania Verstappen był bardziej po wewnętrznej stronie toru i wykonał maleńki ruch kierownicą do zewnętrznej ustalając swój tor jazdy odchodzący na tyle by na wierzchołku zakrętu być w tym idealnym torze jazdy na tym zakręcie. Po wjeździe w strefę hamowania Verstappen trzyma kierownicę prosto, nie wykonuje żadnych ruchów tylko cały czas jedzie obranym na początku torem a przez to że ustalił odchodzący lekko do zewnętrznej tor jazdy wygląda z zewnątrz jakby zmieniał kierunek jazdy ale to nie prawda. Chwilę przed zderzeniem Verstappen już skręca w lewo, składa się w zakręt i wtedy uderza w niego Lando dlatego też kontakt nastąpił tylnymi kołami a nie przednimi gdyż wtedy tor jazdy Maxa już nie przecinał toru jazdy Lando więc nie można mówić że Max wjechał w Lando. Jeśli dane z telemetrii pokazałyby (nie mam do nich dostępu) że Verstappen dopiero wcisnął hamulec po wykonaniu korekty kierunku jazdy to wszystkie zarzuty o zmianę kierunku jazdy podczas hamowania okazałyby się wyssane z palca i pokazałoby to że Verstappen jest jeszcze bardziej bezwzględny i wyrachowany niż jakby faktycznie zmieniał kierunek jazdy podczas hamowania bo działał w szarej strefie przepisów. Jedynym błędem Verstappena było to że nie zostawił od białej linii Norrisowi wystarczająco (według przepisów) miejsca chociaż jak pokazuje historia i pojedynek Maxa z Carlosem z 2023r i Sebastiana z Lewisem z 2018r wcale nie potrzeba zostawiać aż tyle miejsca ile Max zostawił Lando by kogoś wyprzedzić i bezpiecznie wyjść z tego zakrętu.
dokładnie
+1
Ale jaka szara strefa, jakie wyrachowanie, kto powiedział, że musisz hamować idealnie równolegle do toru? Max wiedział doskonale co robi, ustawił bolid tak, aby przecinał tor od prawej do lewej i zaczął hamować. Kierownica idealnie prosto, bolid swojego kierunku nie zmienił, mało tego ułamki sekund przed kolizją Max zaczął skręcać w prawo do zakrętu...
@@browarosky chodziło mi o manewr tuż przed rozpoczęciem hamowania, nie można zmieniać toru jazdy w trakcie hamowania ale nigdzie nie jest napisane o ile wcześniej przed rozpoczeciem hamowania można to zrobić a Max zrobił to na prawde w ostatnim momencie przed hamowaniem, później na kierownicy nie było żadnego ruchu a w zakręcie znalazł się idealnie tam gdzie być powinien jadąc idealnym torem jazdy przez zakręt. Dodatkowo tak jakbyna początku zaprosił Norrisa na zewnętrzną a w trakcie hamowania całkowicie zamykał mu możliwość ataku, to było super precyzyjne i nie było tam nawet odrobiny przypadku ale właśnie takiej jazdy oczekujemy po najlepszym kierowcy na gridzie, jazdy na limicie toru i przepisów.
@@Michaellas1990 dokładnie tak. Max zrobił wszystko idealnie z chirurgiczną precyzją, to Lando wjeżdżał na tą zewnętrzna z kilometra widząc co się dzieje i nie reagując...
Ale co ma zachorowanie Maxa z Węgier 2016 do Austrii 2024?😅 niedługo będziemy wyciągać nagrania Alonso sprzed 20 lat do oceny sytuacji z 2024 roku😂
To że nie każdy wie skąd się to wzięło. A fajnie było to zobaczyć jako ciekawostka i wprowadzenie
Gdyby wszyscy jeździli jak Verstappen i Magnusen to Mick Schumacher mógłby wrócić i w każdym aucie zostać mistrzem świata, zakładając, że jeździłby w swoim stylu, a nie jak reszta.
Ale Norris musi się jeszcze dużo nauczyć jak walczyć z Maksem. Maxima wygrany 61 wyścigów a Norris jeden wyścig.
F1 potrzebuje sensacji, bo to cholernie nudny sport🥱
Uparles sia na werstapena ,od 2016 nie bylo innych przypadkow
Bo to 80% winy VER. Od dawna nie było przypadków, bo nikt realnie go nie atakował. Jeśli McLaren utrzyma to tempo, to zobaczysz co będzie dalej. Nikt się nie będzie interesował tym, czy oni się kumplują, tylko będą pilnować, żeby sobie zębów po wyścigach nie wybijali. Oczywiście jak się obaj nie wywiozą z toru w trakcie wyścigu. Verstappen uważa, że do wygrywania to jest on, a reszta pokornie z tyłu. Owszem, jest rewelacyjnym kierowcą, ale nie bogiem kierownicy.
@@MickeyMan1966Ale przecież tak właśnie zaczynał się sezon 2022. Od sporej przewagi Ferrari, kilka pierwszych wyścigów walczyli łeb w łeb, do tego DNF Red Bulla i takich incydentów nie było. Lando brak doświadczenia w ściganiu na przedzie. Norris zazwyczaj Ver czy Ham puszczał, bo wiedział, że to nie z nimi walczy.
@@MM-ph9ev Ja się zgadzam, że Lando jeszcze sporo brakuje, ale wyszło to nie w miejscu tej kolizji, tylko na poprzednich kółkach. Powinien szybko i zdecydowanie wyprzedzić Maxa, a nie się za nim snuć i szukać guza. Max tak by go wyprzedził mając przewagę bolidu. Max jest po prostu lepszy, ale lekceważy zasady, bo uchodziło mu na sucho. Zresztą o co ja się czepiam... sędziowanie w tym sporcie to powiatowy kabaret.
Może chcesz żeby poprostu każdy każdemu zzjezdzal z drogi? Jak się ścigać to się ścigać. Nie potrafisz wyprzedzić to jesteś ciapa. A nie szukasz jak byś był wydawca F1 uk . Wszystko dobre co się dla brytola dobrze skończy
Twój tok myślenia jest taki żeby jeszcze tam zamontować rozlewacz oleju bazuke działka banany i niech zapierdzielają jak w mariokart
Prymitywny jesteś. Dobrze powiedział, że to jak w mieście jazda na stłuczkę. Nie powinno tak być.
@@KrabLudojad zobacz sobie kilkadziesiąt podobnych walk a nie się uznajesz za znawcę bo w rok zobaczyłeś 3 wyścigi z czego dwa to na skrótach na yt.
F1 to nie bierki... 😂